Wzrost u faceta

[Weronka9292]

Spotykałybyście się z facetem niższym od Was? Nie mówię że niższy o głowę, ale gdzieś ze 3 cm? Ja sama jak na kobietę jestem dość wysoka, i nigdy nie przyszło mi do głowy umawiać się z niższym, ale ostatnio poznałam chłopaka który właśnie odpowiada opisowi wyżej... Jest całkiem przystojny, inteligentny, stara się ale czuje się tak jakoś....dziwnie. Nie wiem może przesadzam, wyoblrzymiam ale też nie chcę stracić fajnego chłopaka tylko dlatego ze jest niższy... Jak myślicie?

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Weronka9292

Spotykałybyście się z facetem niższym od Was? Nie mówię że niższy o głowę, ale gdzieś ze 3 cm? Ja sama jak na kobietę jestem dość wysoka, i nigdy nie przyszło mi do głowy umawiać się z niższym, ale ostatnio poznałam chłopaka który właśnie odpowiada opisowi wyżej... Jest całkiem przystojny, inteligentny, stara się ale czuje się tak jakoś....dziwnie. Nie wiem może przesadzam, wyoblrzymiam ale też nie chcę stracić fajnego chłopaka tylko dlatego ze jest niższy... Jak myślicie?

Miałam takie same odczucia, gdy spotkałam się ze swoim Tż. Nie jest wysoki, bo ma 174 cm i jak ubiorę szpilki to jestesmy na równi albo czasami wyższa (zależy od obcasa ). Na początku czułam się dziwni, wydawało mi się, że to dziwne wygląda, ale z czasem mi przeszło. Jeśli facet jest ok i cię urzekł, to może warto dać temu szansę? Zwłaszcza, że to tylko 3 cm.

[oh audrey]

Podobno wygląd nie ma znaczenia Zresztą, spójrz na niektóre gwiazdy z Hollywood - wielu facetów jest niższych od swoich partnerek i to o więcej niż te 3 cm

[elvegirl]

Napisane przez Weronka9292

Jak myślicie?

Myślę, że stała użytkowniczka powinna bez problemu korzystać z wyszukiwarki. Problem stary jak świat, poruszany miliony razy.

Poczytaj:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=170093

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=275016

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=384498

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=654134

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=665168

[kamila892]

ja bym sie nie spotkała z takim chociaż sama mam 175 cm i jestem wyższa od wielu panów, ale jeżeli pasuje ci to próbuj, ale myślę że z czasem będzie Ci to coraz bardziej przeszkadzac

[Fleur_D]

Napisane przez oh audrey

Podobno wygląd nie ma znaczenia

Taa....jasne

Jeśli chłopak Ci się podoba i chcesz z nim być, to bądź. Ale jeśli czujesz, że Ci to przeszkadza, to chyba nie ma sensu się zmuszać, nawet jeśli 100 innych Wizażanek myśli inaczej.

[nadto_skomplikowana]

Napisane przez Weronka9292

Spotykałybyście się z facetem niższym od Was? Nie mówię że niższy o głowę, ale gdzieś ze 3 cm? Ja sama jak na kobietę jestem dość wysoka, i nigdy nie przyszło mi do głowy umawiać się z niższym, ale ostatnio poznałam chłopaka który właśnie odpowiada opisowi wyżej... Jest całkiem przystojny, inteligentny, stara się ale czuje się tak jakoś....dziwnie. Nie wiem może przesadzam, wyoblrzymiam ale też nie chcę stracić fajnego chłopaka tylko dlatego ze jest niższy... Jak myślicie?

Mój chłopak nie jest niższy ode mnie, ale jak ubiorę obcasy to jestem w stanie go przewyższyć. Nie przejmuję się tym
A dla przykładu powiem Ci, że moi rodzice mają znajomych, gdzie pani jest wyższa od swojego męża i to o dobre kilkanaście cm, a żyją razem od wieeelu lat, mają dwóch dorosłych synów i widać, że są szczęśliwi... więc co?

[Deshavi]

Miałam podobną sytuacje jak Ty tylko on był ode mnie niższy troszkę więcej 3 cm to wbrew pozorom nie taka duża różnica a i zdrowia zaoszczędzisz jak nie będziesz chodziła w szpilkach

[martu_la]

Mój mąż jest ode mnie niższy o jakieś 2 cm i owszem, czasem chcialabym zeby był wyzszy, ale ma tyle innych atutów na plus, że prawie mi to nie przeszkadza. Jak go poznałam to pomyslalam sobie, ze 2 cm to głupi powod, żeby nie dać mu szansy, bo oprócz tego bardzo mi się podoba. Tym bardziej, ze co z tego, że facet bedzie wyższy, a debil do kwadratu...

W codziennym życiu nie wzrost jest najważniejszy, tylko zrozumienie, wsparcie, szacunek i miłość. Może właśnie ten facet jest Ci pisany, a Ty przez głupie stereotypy i trzy centymetry stracisz coś fajnego.

[Kretka666]

Napisane przez Deshavi

Miałam podobną sytuacje jak Ty tylko on był ode mnie niższy troszkę więcej 3 cm to wbrew pozorom nie taka duża różnica a i zdrowia zaoszczędzisz jak nie będziesz chodziła w szpilkach

Dokładnie Mój facet jest niższy o 7 cm i jest ok. Możliwe, że gdybym była niska to by mi przeszkadzało, bo wtedy musiałby być karłem, ale ma 173 cm wzrostu i dla mnie to jest właśnie akurat, nie chciałabym mieć wysokiego faceta i dlatego takiego nie mam Nie ubolewam nad szpilkami, bo tak czy siak ich nie noszę.
Nie ma co przekonywać, że niższy facet jest w porządku, bo jak im obojgu to będzie przeszkadzało to co zrobią? Trzeba kierować się tym co się samemu uważa i swoją samooceną. Chyba, że jak Ci tutaj napiszemy wszystkie, że niski jest cool to z nim będziesz, a jak nie to go rzucisz?

[emmmwuuu]

A mnie się wydaje, że z niższym od siebie facetem czułabym się jakoś tak dziwnie, żeby nie powiedzieć źle, po prostu.

[wlosomaniaczkaaa]

Przy niższym facecie nie czuję się kobieco. Niżsi mężczyźni są dla mnie aseksualni, nie czułabym sie przy takim komfortowo.

[Imperialista]

Ja mam podobne problemy, dla mnie kobieta zaczyna się od 175 cm, a sam mam trochę ponad 180 cm. Najpiękniejsza dziewczyna jaką znam ma 182 cm.

[Kretka666]

Napisane przez Imperialista

Ja mam podobne problemy, dla mnie kobieta zaczyna się od 175 cm, a sam mam trochę ponad 180 cm. Najpiękniejsza dziewczyna jaką znam ma 182 cm.

Gdybyś napisał 180 cm, a nie 182 to podejrzewałabym Cię o bycie moim TŻ-tem

[travis]

Napisane przez Imperialista

Ja mam podobne problemy, dla mnie kobieta zaczyna się od 175 cm, a sam mam trochę ponad 180 cm. Najpiękniejsza dziewczyna jaką znam ma 182 cm.

:brzyda l:

dla mnie facet musi byc mojego wzrostu przynajmniej lub wyzszy.zle czuje sie w obecnosci nizszego mezczyzny, a sama nie jestem jakas wielka bo 170 wiec nie trudno znalesc wyzszego.

[_Desolation]

Ja bym nie chciała być z facetem niższym/mojego wzrostu bo zwyczajnie nie ma opcji żeby był dla mnie atrakcyjny ( no chyba że to by był Al Pacino ) Więc nie chodzi tu zupełnie o opinię innych ludzi, a tylko moją. Dla mnie idealny facet to od 185 w górę, TŻ ma 191 i jest idealnie.
Ja mam 170 wzrostu i przed TŻ spotykałam facetów mniej więcej mojego wzrostu, więc nie wiem czy miałam pecha czy co..
W każdym razie to jest Twoja sprawa, autorko, jeżeli dobrze się z nim czujesz i jest dla Ciebie atrakcyjny to nie przejmuj się opiniami innych.

[Imperialista]

Napisane przez Kretka666

Gdybyś napisał 180 cm, a nie 182 to podejrzewałabym Cię o bycie moim TŻ-tem

Dużo facetów lubi wysokie dziewczyny.

Napisane przez travis

:brzyda l:

dla mnie facet musi byc mojego wzrostu przynajmniej lub wyzszy.zle czuje sie w obecnosci nizszego mezczyzny, a sama nie jestem jakas wielka bo 170 wiec nie trudno znalesc wyzszego.

Dlatego na tym polega moje nieszczęście, że wyższe i tak wolą wyższych.

[suzeta]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Przy niższym facecie nie czuję się kobieco. Niżsi mężczyźni są dla mnie aseksualni, nie czułabym sie przy takim komfortowo.

Mam takie same zdanie. Chociaż jak miałam 17 lat to bardzo podobał mi się chłopak niży o ok. 5-6cm. Niestety bardzo mi to przeszkadzało i poprostu dałam sobie spokój. Pewnie teraz miało by to dla mnie mniejsze znaczenie.

[Kretka666]

Napisane przez Imperialista

Dużo facetów lubi wysokie dziewczyny.

Dlatego na tym polega moje nieszczęście, że wyższe i tak wolą wyższych.

Mężczyźni mają chyba mniejsze problemy ze swoją samooceną w obecności wyższej kobiety niż kobiety w obecności niższego mężczyzny Tak zauważyłam, choć nie jest to oczywiście regułą. Sama bardzo dobrze czuję się wśród niższych mężczyzn, kobieco, pewnie, itp., a znam takich, co się boją kobiety wyższej o centymetr, bo już nie są facetami i brak im jaj.

E tam, mój TŻ ma 173 cm i jest perfecto

[GhostInTheFog]

Kiedy umówiłam się z facetem mojego wzrostu (ok 162 cm) i bardzo dziwnie się z nim czułam. (jednak nie chodziło tylko o wzrost).
Poza tym jednym, żaden nie miał mniej niż 175 (tak na oko). Mam podobnie-dla mnie tez faceci niżsi są aseksualni. Z tym, że ja jestem mała, wiec trudno o niższego

[Kretka666]

Napisane przez GhostInTheFog

Kiedy umówiłam się z facetem mojego wzrostu (ok 162 cm) i bardzo dziwnie się z nim czułam. (jednak nie chodziło tylko o wzrost).
Poza tym jednym, żaden nie miał mniej niż 175 (tak na oko). Mam podobnie-dla mnie tez faceci niżsi są aseksualni. Z tym, że ja jestem mała, wiec trudno o niższego

Właśnie, to trochę inne sytuacja jest kiedy kobieta jest niziutka i ma mieć niższego. Sama sobie takiego niziołka nie wyobrażam, w życiu!

[Imperialista]

Napisane przez suzeta

Mam takie same zdanie. Chociaż jak miałam 17 lat to bardzo podobał mi się chłopak niży o ok. 5-6cm. Niestety bardzo mi to przeszkadzało i poprostu dałam sobie spokój. Pewnie teraz miało by to dla mnie mniejsze znaczenie.

Nie rozumiem jednej rzeczy - podoba mi się, ale jest niższy i mam z tym problem. Czyli facet się Tobie nie podobał.

Napisane przez Kretka666

Mężczyźni mają chyba mniejsze problemy ze swoją samooceną w obecności wyższej kobiety niż kobiety w obecności niższego mężczyzny

Faceci mają mniejsze skłonności do komplikowania sobie życia. Gdybym był z jakąś atrakcyjną dziewczyną co ma 183 cm to byłbym głupi szukając takich problemów.

[Miluchova]

Mój tż jest niższy, nie przeszkadza mi to, nie czuje sie mniej kobieca przez to. Jak mam ochotę to zakładam też buty na obcasie ważne, żebyś mogła być sobą, jeśli wzrost chłopaka ma Cię jakoś ograniczyc i masz sie czuć przez to niekomfortowo, to nie ma sensu się zastanawiać.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kretka666]

Napisane przez Imperialista

Nie rozumiem jednej rzeczy - podoba mi się, ale jest niższy i mam z tym problem. Czyli facet się Tobie nie podobał.



Faceci mają mniejsze skłonności do komplikowania sobie życia. Gdybym był z jakąś atrakcyjną dziewczyną co ma 183 cm to byłbym głupi szukając takich problemów.

Dokładnie.

Też z takiego założenia wychodzę, dlatego lepiej mi idzie dogadywanie się z nimi

[Gregorius_]

Problem z d*

Na miejscu tego faceta to sam bym zrezygnował, bo reprezentujesz poziom facetów, którzy oceniają kobiety przez pryzmat tego czy np. są deskami czy nie są. On swojego wzrostu nie zmieni, jest fajny, inteligentny, podoba Ci się, ale ... czepiasz się o 3 cm.

Mogliby jakiś film o tym nakręcić. Już nawet tytuł mam: "3cm do szczęścia" ...

Ogólnie, problem dobry dla psychiatry bo pokazuje jak bardzo niektóre osoby są uzależnione od aprobaty otoczenia, jak bardzo potrzebują społecznej akceptacji...

I podobno to faceci są przedmiotowi...

Napisane przez martu_la

co z tego, że facet bedzie wyższy, a debil do kwadratu...

No ale jak będą szli ulicą to nikt nie zauważy, że debil. Natomiast różnicę wzrostu od razu widać - będą ich wytykać palcami [to sarkazm jakby ktoś nie zaczaił]

[_Desolation]

Napisane przez Gregorius_

Problem z d*

Na miejscu tego faceta to sam bym zrezygnował, bo reprezentujesz poziom facetów, którzy oceniają kobiety przez pryzmat tego czy np. są deskami czy nie są. On swojego wzrostu nie zmieni, jest fajny, inteligentny, podoba Ci się, ale ... czepiasz się o 3 cm.

Mogliby jakiś film o tym nakręcić. Już nawet tytuł mam: "3cm do szczęścia" ...

Ogólnie, problem dobry dla psychiatry bo pokazuje jak bardzo niektóre osoby są uzależnione od aprobaty otoczenia, jak bardzo potrzebują społecznej akceptacji...

I podobno to faceci są przedmiotowi...


No ale jak będą szli ulicą to nikt nie zauważy, że debil. Natomiast różnicę wzrostu od razu widać - będą ich wytykać palcami [to sarkazm jakby ktoś nie zaczaił]

Wyczuwam kompleks.

Nie rozumiem czemu ktoś ma być z kimś kto mu nie do końca fizycznie odpowiada, tym bardziej że jest to początek znajomości.

Dla mnie wygląd jest na równi ważny z charakterem i co z tego że facet jest inteligentny itd. skoro jest ode mnie niższy nawet te kilka cm i już przestaje być dla mnie atrakcyjny.

[Kretka666]

Napisane przez _Desolation

Wyczuwam kompleks.

Nie rozumiem czemu ktoś ma być z kimś kto mu nie do końca fizycznie odpowiada, tym bardziej że jest to początek znajomości.

Dla mnie wygląd jest na równi ważny z charakterem i co z tego że facet jest inteligentny itd. skoro jest ode mnie niższy nawet te kilka cm i już przestaje być dla mnie atrakcyjny.

Nie musi być, ale powód jest dość płytki (nie mówię, że to źle, każdy ma swoje widzi-mi-się i warto się go trzymać jeśli to uszczęśliwia) i nie trzeba go z uśmiechem przyjmować Ok, nie jest według Ciebie atrakcyjny, spoko, dlatego za takimi pewnie się nie rozglądasz i dramatów nie robisz. Ale autorka się rozglądnęła, spodobał jej się, tylko te nieszczęsne, nieakceptowalne społecznie 3 cm.

[chwast]

Kurde. Nie.
Po prostu nie spodobałby mi się pod tym względem od samego początku, nawet bym tak na niego nie patrzyła.

[malinowa355]

ja mam 175, mój chłopak ok 180, jak ubiorę szpilki, wiadomo, jestem lekko wyższa
zawsze miałam kompleksy z powodu wzrostu, ale jemu mój wzrost bardzo się podoba
ostatnio na sylwestrze w Krakowie widziałam z 5 par gdzie dziewczyna była z ok 10-15 cm wyższa plus jeszcze miała wysokie szpilki

[Phoce]

Nie rozumiem tego typu pytań. Przecież to Ty poznałaś niższego chłopaka i Ty musisz wiedzieć czy Ci to przeszkadza. Jedna wizażanka napisze, że to żaden problem, inna, że taki mężczyzna jest dla niej nieatrakcyjny. Będziesz zliczać głosy i na ich podstawie zdecydujesz czy kontynuować tę znajomość?