DIETA DUKANA od nowego roku :) cz.III (nutelkowy odwyk :D )

[extravagance86]

Napisane przez myrmyr

Gratuluję spadkó, Nadiia24 jesteś dla mnie wzorem, wow, niesamowicie szybko zlatuje u Ciebie

U mnie znów wzrost +0,4kg w sumie. Załamać się można...

nie załamujmy się.. ja sobie myślę (tzn mam ogromną nadzieję), że u mnie zacznie spadać migusiem niedługo.. Damy radę, nie możemy się tym dołować..
ja wiem, że ciężko, bo ja też cały czas myślę o dietce, ale staram się jakoś pozytywnie, bo jak się dołuję, to wiesz jak to wygląda..więc bądźmy silne i wytrwałe a waga nam to wynagrodzi

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez popolka

witojcie

zaniedbuje watek ale to sie poprawi jak tylko zdam egzamin w pon

Pandzia śliczna sukienka wyglądasz w niej bajecznie
Mówiłam Wam ze tchnienie jest piekna wydaje mi sie czy ufarbowałaś włoski
w ogole wszystkie jesteśmy piękne za caaaaałym wizazu ot co

no właśnie wszystkie jesteśmy najpiękniejsze:love :

[myrmyr]

Ja mam jeszcze tyle do zrzucenia, że waga mogłaby sobie jaj nie robić i trochę polecieć... no kurde, mam SPORĄ nadwagę, właściwie dopiero co przecież pozbyłam się otyłości więc to nie jest tak, że organizm musi bronić swoich ostatnich zapasów

Wszystko jakoś mnie przybiło...

[Paati89]

Napisane przez olcza1

Udało się Ptasie mleczko gotowe Zjadłam kawałek i jestem zasłodzona

No widzisz mówiłam że będzie pychota


wchodzę dziś na wagę a tam 1kg mniej niż tydzień temu... szok ?
NIGDY takiego tempa szybkiego nie miałam
W sumie nie cieszę się bo wynik może być przekłamany bo wczoraj miałam pół dnia głodówkę przez kochaną prace
co prawda nadrabiałam do poóźnego wieczora no ale nie podniecam się tą wagą jutro zważe się ponownie

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez myrmyr

Ja mam jeszcze tyle do zrzucenia, że waga mogłaby sobie jaj nie robić i trochę polecieć... no kurde, mam SPORĄ nadwagę, właściwie dopiero co przecież pozbyłam się otyłości więc to nie jest tak, że organizm musi bronić swoich ostatnich zapasów

Wszystko jakoś mnie przybiło...

Kochana ja jeszcze mam nadwagę albo wciąż otyłość musze to obliczyć. I dopiero zakończyłam zastój który trwał 7 tygodni ...
Wiesz jak ciężko było
Wiec Ty się nie przejmuj zastoje są normą nawetprzy wyższych wagach, nie jest to powiedziane że tylko gdzieś w okolicy wagi normalnej
Organizm w takim wypadku też się broni bo zawsze tego tł było więcej a tu co mu serwujesz ? musi się bronić, ciągle przeżywa szok.
A twój wynik 8kg w miesiąc to bardzo duży wynik i teraz waga musi się ustabilizować aby kg nie wróciły bo schudłaś za szybko

[myrmyr]

Wiem Pati, że masz rację, dzięki

Tyle, że wiadomo jak jest... każdy chce ciągnąć jak najszybciej z dół. Daleko mi do złamania się na szczęście. Postaram się pić więcej wody i herbat, bo tak jak sobie myślę to w ostatnich dniach chyba tak mniej trochę się nawadniałam. Dziś P...

[Nadiia24]

myrmyr

a ile Ty masz wzrostu??

[Paati89]

Napisane przez myrmyr

Wiem Pati, że masz rację, dzięki

Tyle, że wiadomo jak jest... każdy chce ciągnąć jak najszybciej z dół. Daleko mi do złamania się na szczęście. Postaram się pić więcej wody i herbat, bo tak jak sobie myślę to w ostatnich dniach chyba tak mniej trochę się nawadniałam. Dziś P...

Spokojnie kochana Szykuj się na ewentualny zastój bo za szybko te kg spadły, ale później już z górki. Ja po 7 tygodniach zastoju miałam już dość ... teraz spada ale jestem pewna że jeśli będę się trzymać kolejnych faz te kg nie wrócą bo już się ustabilizowały podczas zastoju.
Nie martw się
Mi Dukan wyliczył że osiągne cel w maju- nie ma szans! Nie dość że kg spadały mi z prędkościa 0.5kg/tydzien to teraz 7 tygodni zaprzepasciło dalsze spadki. Trudno to nie wyscigi, przeciagnie się do pazdziernika./wrzesnia ale bedzie wymarzona waga nie wazne kiedy

[extravagance86]

Napisane przez Nadiia24

Kochana nie ma czego zazdrościc... przecież Ty też masz spory sukces za sobą aczkolwiek dzieki, to mi pochlebia

Dostalismy zaproszenie na urodziny i zastanawiam sie czy jechac jestem akurat na P wiec nawet nie skubne zadnej zieleninki a czy zaserwuja cos co bede mogłą zszamac to nie mam pojecia...
Chyba sie nie wybiore, mam ochote na słodkie domowe lenistwo...dokończe sprzatac chate a popołudnie bede miała dla siebie.

Na obiad będzie kurczak z rożna. Nie mam dziś weny do gotowania więc pojade na miasto i kupię kuraka...
a swoja droga to ciekawe, kurczakiem którego robię w domu juz po prostu rzygam...hehe a tego z rożna bardzo lubię i zawsze jem ze smakiem.

wspominałaś coś o sprzątaniu chodź do mnie

[Nadiia24]

Napisane przez extravagance86

wspominałaś coś o sprzątaniu chodź do mnie

a za ile?? hahah

właśnie zaczynam walczyć u siebie, gary mnie wołają ze zlewu hehe

[extravagance86]

Napisane przez Nadiia24

a za ile?? hahah

właśnie zaczynam walczyć u siebie, gary mnie wołają ze zlewu hehe

hehe moje też, już w zmywarce się nie mieszczą.. ale ze zlewem coś się stało i tż super naprawiacz pojechał do Praktikera po coś tam, bo woda leci..jak ja już widzę jak on coś ma naprawiać to się boję hehe
ja do sprzątania rzadko mam natchnienie

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez extravagance86

hehe moje też, już w zmywarce się nie mieszczą.. ale ze zlewem coś się stało i tż super naprawiacz pojechał do Praktikera po coś tam, bo woda leci..jak ja już widzę jak on coś ma naprawiać to się boję hehe
ja do sprzątania rzadko mam natchnienie

a zapłacić mogę mało, mało zarabiam a tyle wydatków:cm ok:

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez Nadiia24

a za ile?? hahah

właśnie zaczynam walczyć u siebie, gary mnie wołają ze zlewu hehe

przypomniało mi się jak kiedyś, jak jeszcze mieszkałam sama, przyszły do mnie koleżanki a ja musiałam gdzieś tam iść i zostały same i jak wróciłam to było super posprzątane i z kawką zrobioną czekały

[Nadiia24]

Napisane przez extravagance86

hehe moje też, już w zmywarce się nie mieszczą.. ale ze zlewem coś się stało i tż super naprawiacz pojechał do Praktikera po coś tam, bo woda leci..jak ja już widzę jak on coś ma naprawiać to się boję hehe
ja do sprzątania rzadko mam natchnienie

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------



a zapłacić mogę mało, mało zarabiam a tyle wydatków:cm ok:

Hmmm ja tez nie lubie sprzatac... ale musze, lubie jak jest porzadek
a na koniec zapalam zapachowe swieczki i w domku unosi sie taki miły zapach - mmm uwielbiam.

[Paati89]

Ja teeeeż chcę zmywarkę !

[extravagance86]

Napisane przez Nadiia24

Hmmm ja tez nie lubie sprzatac... ale musze, lubie jak jest porzadek
a na koniec zapalam zapachowe swieczki i w domku unosi sie taki miły zapach - mmm uwielbiam.

ja też tak robię jak już posprzątam, aż miło

[Nadiia24]

Napisane przez Paati89

Ja teeeeż chcę zmywarkę !

eee to wcale nie jest takie dobre...zanim wlozysz do zmywarki trzeba najpierw bardziej zabrudzone naczynia przeplukac w zlewie...
a czasen niktóry rzeczy wychodza niedomyte. ja tam nie lubie zmywarki, wole myc w zlewie chociaz mamy tak owa.
przydaje sie po jakis wiekszych imprezach ale tak na codzien nie praktyczna moim zdaniem.

[myrmyr]

Napisane przez Nadiia24

myrmyr

a ile Ty masz wzrostu??

176cm.

Napisane przez Paati89

Spokojnie kochana Szykuj się na ewentualny zastój bo za szybko te kg spadły, ale później już z górki. Ja po 7 tygodniach zastoju miałam już dość ... teraz spada ale jestem pewna że jeśli będę się trzymać kolejnych faz te kg nie wrócą bo już się ustabilizowały podczas zastoju.
Nie martw się
Mi Dukan wyliczył że osiągne cel w maju- nie ma szans! Nie dość że kg spadały mi z prędkościa 0.5kg/tydzien to teraz 7 tygodni zaprzepasciło dalsze spadki. Trudno to nie wyscigi, przeciagnie się do pazdziernika./wrzesnia ale bedzie wymarzona waga nie wazne kiedy

No to prawda, to nie wyścigi. Jednak mam nadzieję, że mnie 7 tygodniowy zastój ominie, jeszcze nie teraz!

[Nadiia24]

Napisane przez myrmyr

176cm.



No to prawda, to nie wyścigi. Jednak mam nadzieję, że mnie 7 tygodniowy zastój ominie, jeszcze nie teraz!

wow! to dosyć wysoka z Ciebie kobietka...
Normalnie po diecie na wybieg hehe

[myrmyr]

Ech, niech już jest PO diecie

[popolka]

umieram

[extravagance86]

Napisane przez popolka

umieram

czemu? nie umieraj

[popolka]

Napisane przez extravagance86

czemu? nie umieraj

@

już wzięłam gorącą kąpiel, tabletke, termofor i nic w życiu mnie tak nie bolało

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez Nadiia24

Waga pokazała spadek o 0,2 kg...
W sumie po 6,5 tyg. jestem mniejsza o 12,5 kg
Bardzo się ciesze !!!

Super! Oby tak dalej 12,5kg to dużo

Napisane przez marikamb

U mnie z TŻ dalej bez zmian kłótnia za kłótnią o diete,już nie wiem jak mam mu wytłumaczyć, dzisiaj wyszedł bez słowa,więc chociaż rano mam spokój.

Uciekam do pracy, miłego dniaa!!

Kłóci się o to,że chcesz mniej ważyć czy o to jak jesz? Nie da mu się nic wyperswadować? Trochę przykro nie mieć wsparcia w TŻ, ale myślę,że zrozumie w końcu, że to dla Ciebie ważne

Napisane przez myrmyr

U mnie znów wzrost +0,4kg w sumie. Załamać się można...

Przyyyszło, niedługo znowu spadnie. Nie ma co się martwić, ale wiem, że łatwo się gada, jak mi waga skakała to sama miałam ochotę usiąść i płakać i żadne argumenty do mnie nie przemawiały

Napisane przez popolka

w ogole wszystkie jesteśmy piękne za caaaaałym wizazu ot co

O to to to!

Napisane przez myrmyr

Ja mam jeszcze tyle do zrzucenia, że waga mogłaby sobie jaj nie robić i trochę polecieć... no kurde, mam SPORĄ nadwagę, właściwie dopiero co przecież pozbyłam się otyłości więc to nie jest tak, że organizm musi bronić swoich ostatnich zapasów

Wszystko jakoś mnie przybiło...

Wyobraź sobie jak będziesz wyglądać jak to wszystko przetrwasz. To rekompensuje te zastoje i zwyżki

Napisane przez Paati89

wchodzę dziś na wagę a tam 1kg mniej niż tydzień temu... szok ?
NIGDY takiego tempa szybkiego nie miałam
W sumie nie cieszę się bo wynik może być przekłamany bo wczoraj miałam pół dnia głodówkę przez kochaną prace
co prawda nadrabiałam do poóźnego wieczora no ale nie podniecam się tą wagą jutro zważe się ponownie

Zawsze jak mam dużo mniej na wadze to wchodze po kilka razy żeby się upewnić

Napisane przez Paati89

Mi Dukan wyliczył że osiągne cel w maju- nie ma szans! Nie dość że kg spadały mi z prędkościa 0.5kg/tydzien to teraz 7 tygodni zaprzepasciło dalsze spadki. Trudno to nie wyscigi, przeciagnie się do pazdziernika./wrzesnia ale bedzie wymarzona waga nie wazne kiedy

Masz super podejście. Ja niestety kurczowo trzymam się tego, żeby to wszystko spadało Mnie samej łatwo się mówi, ale tak bardzo marzę o tym żeby było mniej, że łapie doły jak nie chudne

Napisane przez extravagance86

przypomniało mi się jak kiedyś, jak jeszcze mieszkałam sama, przyszły do mnie koleżanki a ja musiałam gdzieś tam iść i zostały same i jak wróciłam to było super posprzątane i z kawką zrobioną czekały

łęę, to masz super przyjaciółki. Też bym takie chciała, zamykam je w domu, im mówie, że idę po coś do kawki, wracam i błysk

Napisane przez popolka

umieram

Nieee Najpierw trzeba zrzucić żeby te trumny lekkie były Mam nadzieje, że nikogo nie uraziłam żarcikiem


A ja dzisiaj się zważyłam i waga pokazała mi 73,8kg!
Dwa kg od środy, to jest bardzo ciekawe. Ważyłam się kilka razy żeby się upewnić, ale cóż. Pozostaje mi się tylko cieszyć

[karmeelek]

Napisane przez popolka

@

już wzięłam gorącą kąpiel, tabletke, termofor i nic w życiu mnie tak nie bolało

Wiem co czujesz.... Ja mam pierwszy @ po odstawieniu tabletek i dzisiejszej nocy praktycznie nie spałam z bólu - teraz już wiem czemu tak bardzo chciałam brać tabletki....

[basia_ww]

witam wszystkie piękne chudzinki

wstałam, już jestem po zakupach, znów za dużo wydałam jestem po śniadanku - znów owsianeczka , dziś o smaku adwokatu hmmmmmmm pycha, jutro juz PW to upiekę sobie chlebek i odstawię na kilka dni owsiankę

Napisane przez brombusia

Na razie nie wiele, czasami wymsknie mu się mama albo tata, a tak to :
banan - "papan", daj, am - najczęściej razem brum, brum i cześć.
Nie mogę się doczekać, kiedy zacznie mówić więcej

Co do fajek, to ja rzuciłam kilka lat temu, a niestety jak mnie ktoś poczęstuje na jakiejś imprezie, to zazwyczaj sobie zapalę
Polecam książkę Allena Carra "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie "

kochana ciesz się że maleństwo mało mówi, ja przejmowałam się strasznie - bo mój mały jak miał 2 latka coś tam sobie zaczynał mówić, po dwóch miesiącach się zablokował i nic, koniec ani słowa, i tak do 3 lat, tylko mmmm, mmmm, miałam załamkę, a jak otworzył usta to buźka mu się nie zamyka, mam czasami dość, mówię że zakleję, teraz ma niecałe pięć i tak mu zostało cały czas mówi, czasami marzą mi się te dni kiedy nie mówił...

Napisane przez jedyyna

TAK MI ROB TAK MI DOBRZE ol yeaah hahaha gdzie Ta Twoja facjata że tez ja ominelam nooo nieee ide szukac igly w stogu siana tak zapierdylacie !

PAti Łobuzie ! gratuluje PRACY* ciesze sie z TOBA !


Nadia moja facjata specjalnie dla CIEBIE hahaha Cała Marysia hahahaha BEDE BRALA CIE NA DZIAŁCE PRZY DUKANOWEJ WODZIE O WSCHODZIE:

dziewczyno POWALASZ nas wszystkie

Napisane przez magda17x

wstawiałyście wszystkie zdjęcia to i ja postanowiłam wstawić

super zdjęcia

Napisane przez Pandzia_2010

to duzo mój nasladuje wrone, psa i krowe a tak mama tata i baba i tyle z gadania

jak zacznie na dobre mówić to zobaczycie - będziecie marzyc za tymi chwilami początkowego mówienia

Napisane przez justyna8924

widzialam dawtona w kauflandzie

u mnie nie ma, nawet mleka w proszku nie ma

Napisane przez Pandzia_2010

dobra a gdzie znajde aromat orzechowy hmm????

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

http://www.yerbamatestore.pl/cat-pol...spozywcze.html cos takiego znalazlam

Próbowała któraś te aromaty? Ja kupiłam sobie je i są obrzydliwe (dla mnie) po prostu nie można ich do niczego dodać, baza na jakiej są zrobione jest tak wyczuwalna że aż odrzuca, nawet do kawy się nie nadają, ja wolę te sklepowe które są dostępne na rynku, a jak już to kupiłam również inne na ALL było mnóstwo smaków (owocowe, maślane, adwokat i inne) i te są pyszne

Napisane przez justyna8924

No jak kazdy dodaje tez dodam,hihi

kochana ślicznie - no wreszcie kolejna szatynka, bo myślałam że tylko ja będę tu "ciemna"

Napisane przez marikamb

Wszystkie jesteście śliczne!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja zdjęcia nie wstawię, bo się boję i nie umiem;p

U mnie z TŻ dalej bez zmian kłótnia za kłótnią o diete,już nie wiem jak mam mu wytłumaczyć, dzisiaj wyszedł bez słowa,więc chociaż rano mam spokój.

Uciekam do pracy, miłego dniaa!!

Kochana współczuję ci takich stosunków z Twoim, załamiesz się jak się nie dogadacie w tej sprawie, dziewczyny mówiły Ci już by z nim pogadać, tak szczerze, bez zbędnych emocji, wytłumaczyć mu że robisz to tylko i wyłącznie dla siebie, by się lepiej czuć, a nie dla nikogo innego, a przy okazji chcesz mu się podobać zawsze i tylko go zachwycać, i że chcesz by on to uszanował, bo nie robisz nic złego, a że źle czujesz się ze swoimi kompleksami, nawet jak on uważa że ich nie powinnaś mieć. Przygotuj miłą kolacyjkę, stwórz nastrój i pogadajcie tak szczerze, bo może być coraz gorzej zamiast lepiej, ja trzymam, tzn wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki - na pewno będzie dobrze

Napisane przez Nadiia24

a za ile?? hahah

właśnie zaczynam walczyć u siebie, gary mnie wołają ze zlewu hehe

moje gary też mnie wołają - ale ściemniam ze ich nie słyszę,
zamiast zrobić coś pożytecznego w domu to spędzam tu z wami czas - jak zawsze miło


no i muszę wam powiedzieć że była u mnie wczoraj znajoma z mężem, nie widzieliśmy się 5 lat, ja byłam w szoku - żadna z Was chyba tak nie wyglądała przed dietą - jak ona teraz - mój maż jak wszedł - to wbił się w podłogę i jedyne co wydusił z siebie to "ale wam się powodzi" - i żeby głupio nie było to wybrnął że my to biedę klepiemy

nawet poprosiłam go by mi zdjecie zrobił - bo popadłam w zamozachwyt, no i może wreszcie też pochwalę się moją obudową

[tina22]

Dzisiaj czeka mnie ciężka noc...jedziemy na 30 urodziny przyjaciela do czech. Będzie jedzonko dobre, alkohol. Zaopatrzyłam się w gumy, colę zero i placku z kurczaczka Wejdę z placuszkami w torebce hehe Na wadze mam spadki mimo dni warzywnych, nie dużo, ale zawsze coś I ćw. 40 minut dziennie, pewnie dlatego waga ruszyła Miłej soboty kobietki

[myrmyr]

Mi też te aromaty nie leżą...

Jestem po śniadanku, wieśniak i kilka plasterków szynki z indyka i dopijam kawkę.

Chyba dziś upiekę sobie sernik, bo dawno nie robiłam... ale nie chce mi się sera mielić. Nie wyjdzie mi jak go tylko porządnie zmiksuję? Jak myślicie?

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez tina22

Dzisiaj czeka mnie ciężka noc...jedziemy na 30 urodziny przyjaciela do czech. Będzie jedzonko dobre, alkohol. Zaopatrzyłam się w gumy, colę zero i placku z kurczaczka Wejdę z placuszkami w torebce hehe Na wadze mam spadki mimo dni warzywnych, nie dużo, ale zawsze coś I ćw. 40 minut dziennie, pewnie dlatego waga ruszyła Miłej soboty kobietki

No właśnie... ćwiczenia. Może moje wzrosty i zero spadków zmobilizują mnie na basen w końcu!!!

Trzymam kciuki żebyś się nie złamała. Ja za tydzień mam imprezę i to poważną, rodzinną w restauracji. Podejrzewam, że nie uda mi się wybrnąć z tego...

[popolka]

Napisane przez karmeelek

Wiem co czujesz.... Ja mam pierwszy @ po odstawieniu tabletek i dzisiejszej nocy praktycznie nie spałam z bólu - teraz już wiem czemu tak bardzo chciałam brać tabletki....

jak to czemu brałaś, zeby dzidzi nie było
ja chyba znowu zaczne brać bo mam tak cykl rozregulowany ze maskara

[kenneczek]

Napisane przez karmeelek

Wiem co czujesz.... Ja mam pierwszy @ po odstawieniu tabletek i dzisiejszej nocy praktycznie nie spałam z bólu - teraz już wiem czemu tak bardzo chciałam brać tabletki....

a ja o dziwo mam jakiś okres mniejszy...i mniej boli-ale to chyba dlatego, że już się nauczyłam nie czekać aż ból narasta tylko od razu biorę 400mg ibuprofenu, na mnie działa na szczęście

A w ogóle dzień dobry Ślicznotki, ja nie wiem, tu same laski szczupłe się odchudzają... no dajcie spokój

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez Paati89

Ja teeeeż chcę zmywarkę !

ja też

Napisane przez popolka

umieram

Napisane przez popolka

@

już wzięłam gorącą kąpiel, tabletke, termofor i nic w życiu mnie tak nie bolało

oj przejdzie kochana ważne że jest

Napisane przez popolka

jak to czemu brałaś, zeby dzidzi nie było
ja chyba znowu zaczne brać bo mam tak cykl rozregulowany ze maskara

ja odstawiłam jakiś rok temu (matko jak to minęło) bo miałam straszne depresje bez powodu. po prostu zero chęci do życia czasem, leżałam w łóżku kilka godzin, płakałam. straszne to było. tzn czasem każdemu się zdaża, zwłasza,jak się jest emocjonalną osobą (ja jestem, łatwo się wzruszam i smucę), ale wtedy to przynajmniej raz na 2 tygodnie taki dół. teraz jestem szczęśliwsza i chyba nie wrócę... a miesiączki miałam podobne, zawsze trwają ok.3 dni, i tylko 1 dzień jest taki, że umieram z bólu, a potem to już jakby jej nie było:P jednak cykl mam od roku nieregularny strasznie (przed tabsami też tak miałam), ostatnio po zastrzykach wynosił przez 3 miesiące ok. 37 dni:P

[tina22]

Napisane przez popolka

jak to czemu brałaś, zeby dzidzi nie było
ja chyba znowu zaczne brać bo mam tak cykl rozregulowany ze maskara

Masakra jest z tym @ po pigułkach. Ja odstawiłam w styczniu, bo jak brałam w ogóle nie miałam @ (brałam takie dla karmiących piersią i nie robiłam przerwy 7 dniowej), w styczniu dostałam jakiś śmieszny okres a w lutym jeszcze nic :/ Cholercia wie kiedy to się unormuje teraz...

Myrmyr współczuję hehe, ja na takiej rodzinnej z zastawionym stołem, pewnie bym się złamała Ale powodzenia życzę, musisz być twarda

[popolka]

Napisane przez tina22

Masakra jest z tym @ po pigułkach. Ja odstawiłam w styczniu, bo jak brałam w ogóle nie miałam @ (brałam takie dla karmiących piersią i nie robiłam przerwy 7 dniowej), w styczniu dostałam jakiś śmieszny okres a w lutym jeszcze nic :/ Cholercia wie kiedy to się unormuje teraz...

Myrmyr współczuję hehe, ja na takiej rodzinnej z zastawionym stołem, pewnie bym się złamała Ale powodzenia życzę, musisz być twarda

ja akurat po pigułkach to fajnie mi cykl w ogole sie nie rozregulował miałam równiutko 28dni i jeszcze o tej samej godzinie
a rozregulowało mi cykl tabletka 72h bo kiedyś nam pękła i tak sie męcze z tym cyklem juz ponad rok


lece sie uczyć dukaneczki

[karmeelek]

Napisane przez popolka

jak to czemu brałaś, zeby dzidzi nie było
ja chyba znowu zaczne brać bo mam tak cykl rozregulowany ze maskara

No właśnie brałam przez ten ból bo przy @ nie potrafiłam normalnie funkcjonować - działały tylko końskie dawki leków przeciwbólowych połączone z setką wódki. Inaczej nie szło wytrzymać a o spaniu mogłam tylko pomarzyć.... Teraz musiałam odstawić bo mam złe wyniki krwi i czekają mnie wizyty u hematologa i trzeba wszytko wyeliminować - łącznie z lekami.