Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz. 20! - Strona 83 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-07-26, 20:25   #2461
dzoan
Zakorzenienie
 
Avatar dzoan
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 7 852
Dot.: Odp: Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpnio

Cytat:
Napisane przez mela1234 Pokaż wiadomość
Ale ty kochana jesteś
staram się

a co to on mi dzisiaj powiedział w drodze do domu? że chciałaby, żebym już urodziła, bo już nie może ze mną wytrzymać.. on ze mną! myślałam, że sobie rozbiję szczenę o deskę rozdzielczą albo jemu o kierownicę
__________________

dzoan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 20:29   #2462
kubus puchatek
Rozeznanie
 
Avatar kubus puchatek
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 673
Dot.: Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 201

Cytat:
Napisane przez kallisto89 Pokaż wiadomość
C.d. opisiku:
Na porodówkę trafiłam ok. 21.15.
W międzyczasie jak TŻ jechał do mnie pani położna zbadała mnie i stwierdziła, że rozwarcie się powiększyło, zmierzyła mi brzuszek i biodra i pochwaliła piękną budowę, idealną do rodzenia Powiadomiłam, że czekam na męża bo chcemy razem rodzić, nie było żadnego problemu, zaprowadziła mnie do sali do porodów rodzinnych, mega wypasionej swoją drogą mężu dotarł w mgnieniu oka przebraliśmy się w szpitalne kreacje, położyłam się na łóżku porodowym, znów ktg i lecimy z tym koksem Położna była przy nas prawie cały czas, meeega sympatyczna! Co chwilę przychodził jakiś lekarz lub lekarka i mnie badali (wrażenia z masażu szyjki pozostawię bez komentarza ). Ogólnie masa ludzi się wokół mnie kręciła, zdecydowanie czułam się zaopiekowana i bezpieczna Wody mi nie odeszły, musieli mi przebić pęcherz płodowy, dziwne uczucie jak mi tak chlusnęły ciepłe wody po udach
Rozwarcie szybko postępowało, na 8 cm zaczęłam się drzeć ale położna zapewniała mnie, że nawet nie tak bardzo w ogóle między skurczami sobie żartowałyśmy i gadałyśmy jakbym tam co najmniej na kawkę wpadła a nie w bólach rodziła:brzydal : od położnej ciągle słyszałam, że jestem stworzona do rodzenia i że świetnie mi idzie, nie mogła uwierzyć, że nie chodziłam na sr tyko działam instynktownie, nie powiem pomagało mi takie gadanie i dodawało odwagi i sił tak sobie czas leciał od skurczu do skurczu, od cm do cm, aż przy pełnym rozwarciu akcja zwolniła, nie chciały przyjść parte. Dostałam oksy, minęła chwilka, parte uderzyły z pełną siłą W trakcie partych dostałam tlen. No i znów się nasłuchałam jak ja to świetnie robię i jak dobrze sobie radzę nie cięła mnie bo uznała że prę tak dobrze, że dam radę bez ale przeliczyła się zaparłam w końcu wtedy gdy nie trzeba i za mocno i pękłam:banghead: ale niewiele i nic ale to nic nie czułam. Zaparłam ze 3 razy i siup, 00.15 Dominiś już na świecie
Gdy położyli mi cieplutkie maleństwo na piersi oczywiście zapłakałam ze szczęścia i wzruszenia. Był to najcudowniejszy, najpiękniejszy moment w moim życiu nie pokuszę się nawet o jego opisanie bo jest to po prostu niemożliwe! A jego pierwszy krzyk, najsłodszy dźwięk jaki można usłyszeć Zebrało się wokół nas pełno uśmiechniętych twarzy, z mężem całowaliśmy okruszka po główce i rączkach, upajaliśmy się tą piękną chwilą, naszym prywatnym rajem na ziemi!
Później zabrali małego na badania, znowu siup i pozbyłam się łożyska (mąż zafascynowany tą okropną kupą mięcha ), męża wyprosili a mnie zszywali. Leżałam szczęśliwa na porodówce z kroplówką i czekałam na synusia i męża, który był u niego. Zamiast synka dostałam znane wam już wieści, tu kończy się sielanka więc oszczędzę wam resztę opowieści.
Na koniec muszę pochwalić mojego męża, jaki był odważny i jak świetnie dawał sobie radę jego pomoc jest nieoceniona, miałam w nim wsparcie fizyczne jak pomagał mi wstawać z kucków po skurczach, ładować się na to wysokie łóżko, dawał pić, nawilżał popękane usta wodą, masował, żeby przynieść choć trochę ulgi. Ale przede wszystkich cenię ogromne wsparcie psychiczne, jak widziałam w jego oczach tą siłę i odwagę a jednocześnie czułość i strach o mnie w trakcie skurczy. A wyraz jego twarzy i spojrzenie jak trzymałam naszego skarbeczka na piersi mam ciągle przed oczami i wspominam w najtrudniejszych chwilach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
i się poryczałam... Dziękuję za piękny opis, wielkie brawa dla Ciebie i Tż-ta
kubus puchatek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 20:32   #2463
Charlize89
Rozeznanie
 
Avatar Charlize89
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Kaszuby
Wiadomości: 705
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Wszystkim Anią w dniu imienin składamy serdeczne życzenia. Tym która nie urodziły życzymy lekkich porodów a tym, które są rozpakowane spokojnego macierzyństwa.

Myślałam, że moja Anulka zdecyduje się dzisiaj wyjść, ale raczej nie chce, dobrze jej u mnie w brzuszku i z okazji imienin jeszcze bardziej kopie mnie po żebrach.

Kejt: Matko! Nie tylko ja mam porąbaną teściową. Ale twoja to w odwrotną stronę, moją nic oprócz niej i jej dupy nie interesuje. A twoja to wszystko krytykuje. Dobre rady typu "Nie daj się!" nic nie dadzą. Ja to zawsze wszystko przemilczę, nic mojej teściowej nie powiem a potem to we mnie siedzi i się kumuluje. Doszło do tego, że siedzę zakluczona w domu aby sama nie wlazła do mieszkania, a jak zadzwoni do drzwi i widze przez okno jej auto to udaję, że mnie w domu nie ma. Bo co będę z nią w domu sama robić jak TŻ w pracy? Jak ją nic nie interesuje i nie mamy wspólnych tematów.

Sarna: Też mam takie ubranka, chyba dwa. I ponoć fajne jest. Bo ubierasz dziecku, zakrywasz nóżki a dzidzia sobie swobodnie w nim macha nóżkami.

Agrafka: Brawa dla was!

Oliath: Lilo i jej irokez wymiata. Bez dwóch zdań!
__________________
10.12.2009 Razem
22.05.2010 Narzeczeni
01.10.2011 "Mężu przyjmij tę obrączkę..."
15.06.2012 Straciliśmy Naszego Aniołka (14tc)
30.07.2013 Narodziny Anulki
Charlize89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 20:42   #2464
kubus puchatek
Rozeznanie
 
Avatar kubus puchatek
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 673
Dot.: Odp: Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpnio

Cytat:
Napisane przez jakierka Pokaż wiadomość

Dziewczyny, ja znow tylko z doskoku. Czekam az skonczy sie pranie w starym mieszkaniu i jedziemy dalej pracowac Korytarz mamy skonczony!!
Dzis mialam lekkie zalamanie nerwowe i gdyby nie TZ chyba bym nie wytrzymala, mam dosyc calej naszej sytuacji, ciagly pyl i brud w mieszkaniu, przewozenie rzeczy, pakowanie sie, topniejacy w zatrwazajacym tempie budzet... Przez cala sytuacje absolutnie nie czuje sie gotowa na porod, bo mam wrazenie, ze jeszcze tyle trzeba ogarnac zanim Edziu sie urodzi. Wiadomo jednak, ze czlowiek zawsze ma jakies problemy i ciagle ma cos do roboty i nigdy sie nie jest w 100% gotowym na porod, bo czasami zdarzaja sie niespodzianki jak chocby wczesniejszy porod itp. Poza tym moje problemy sa pewne wyssane z palca. Zreszta TZ sie smieje, ze dziwnie reaguje, bo im mniej nam pozostaje do zrobienia tym bardziej panikuje Chyba po prostu dopadlo mnie fizyczne i psychiczne przemeczenie.
Mam nadzieje, ze to bylo chwilowe i minie jak najszybciej.
To tyle, wyzalilam sie i jakos mi teraz lzej
za duże postępy w remoncie,uwijacie się jak mróweczki i nie przejmuj się,wszystko będzie na czas Edziu będzie miał piekny nowy domek

Cytat:
Napisane przez dzoan Pokaż wiadomość
staram się

a co to on mi dzisiaj powiedział w drodze do domu? że chciałaby, żebym już urodziła, bo już nie może ze mną wytrzymać.. on ze mną! myślałam, że sobie rozbiję szczenę o deskę rozdzielczą albo jemu o kierownicę
On z Tobą? faceci to mają tupet,albo po prostu nas nie rozumieją,inaczej się tego nie da wytłumaczyć. Trzymaj się dzielnie
kubus puchatek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 20:42   #2465
idzia111
Zakorzenienie
 
Avatar idzia111
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: woj. lubelskie
Wiadomości: 3 158
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Po kąpieli i nospie jest o niebo lepiej Powiem Wam, że już mam tak dosyć, że szok. Byłam na dwójeczce i jest mi lżej Chyba mi dziecko tak uciska

Dobrze, że w dzien pospałam 3 godz., bo noce zarywam stale. Mi coś mama dziś mówiła, że ona miała podobnie, przed porodem ze 2 tyg. miała takie bóle w nocy i wieczorem, kolki straszne i biegunkę. Może to mam po niej

Bo ja sobie myślę, że poród to skurcze, a nie ciągły ból ...

Nie życzę nikomu tego co ja teraz przeżywam, coś strasznego, jakby mi ktoś usiadł na plecy, brzuch, albo obręcz założył. Dziad ma się dobrze, bo ciągłe dwójeczki mu pomagają przetrwać

Jak dobrze mi teraz ... takie uczucie bez bólu jest lepsze jak seks



Kochany tż robi mi teraz kolację, bo jadłam prawie 5 godz temu i cukiero spadł do 72, ale nie dałam rady nic zjeść jak bolało.

Ale cudownie, mówię Wam ... jak głupia się cieszę tą chwilą

Edytowane przez idzia111
Czas edycji: 2013-07-26 o 20:46
idzia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 20:45   #2466
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez AgaPlast Pokaż wiadomość
do mojego tez nie dociera ze zostały nam jakies 3 tyg. tylko we dwójke
Aga, spokojnie, porywach do 6!

Zawsze staram się zakładac i mniej optymistyczną opcję (ale moja psychika skutecznie ją wypiera)
Cytat:
Napisane przez dzoan Pokaż wiadomość
a co to on mi dzisiaj powiedział w drodze do domu? że chciałaby, żebym już urodziła, bo już nie może ze mną wytrzymać.. on ze mną! myślałam, że sobie rozbiję szczenę o deskę rozdzielczą albo jemu o kierownicę


Usłyszałam dzisiaj to samo

A najgorzej jest, kiedy po prostu łapię wk*rwa i mówie o tym tżtowi, żeby dał mi spokoj bo jestem nabuzowana i zła, a ten zaczyna ciągle pytac, ale o co, ale czemu, ale co on zrobił jezu! Wtedy to już się szatan aktywuje



Dziewczyny, jak to jest, że od 15min siedzę grzecznie na tyłu, owiewa mnie wiatraczek, a ciągle się pocę
__________________
Alek
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 20:49   #2467
idzia111
Zakorzenienie
 
Avatar idzia111
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: woj. lubelskie
Wiadomości: 3 158
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

dzoan matko ja nie czaję wcale facetów, no nigdy ich nie zrozumiem, nigdy ...

potrafi taki jeden z drugim napić się piwa jak kobieta może zacząć rodzić, albo nie odbiera telefonu, albo dziwi się, że jest jej ciężko i nie dała rady obiadu zrobić i mnóstwo innych rzeczy ...

A jak faceci mają 37 stopni - "gorączkę" to już umierają i chodź bierz gromnicę pal i zdrowaśki mów
idzia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 20:50   #2468
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Młody wykąpany, nabalsamowany, zjadł (ale czy się najadł to ciężko powiedzieć ), śpi pięknie od 45 minut. Mąż się giba w pokoju, ja nie mogę patrzeć bo mnie zazdrość bierze, że on może sobie poćwiczyć a ja nie (ale jeszcze tylko 3 tygodnie) dlatego przyszłam posiedzieć z Wami chwilkę

Zaraz poczytam o czym tak plotkujecie całymi dniami
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."


Edytowane przez cynamon_owa
Czas edycji: 2013-07-26 o 21:01
cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 20:59   #2469
magolina
Wtajemniczenie
 
Avatar magolina
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: świętokrzyskie:)
Wiadomości: 2 892
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość

Byłam dzisiaj u położnej i Lila waży już 2710 gram


Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
I tak się drogie Panie rodzi w parach - Dominiczek urodził się 5 lipca 00.15 a Adaś minutę później- 00.16
Brawo kallisto - moja paro

Która para podejmie wyzwanie wpasować się jeszcze lepiej niż my?


----------------------------------------------------------
A my dalej mamy kryzys- chociaż widzę małe, maleńkie światełko w tunelu...
faktycznie super się zgrałyście z wypychaniem chłopaków

żeby kryzys szybko przeszedł

Cytat:
Napisane przez idzia111 Pokaż wiadomość
Po kąpieli i nospie jest o niebo lepiej Powiem Wam, że już mam tak dosyć, że szok. Byłam na dwójeczce i jest mi lżej Chyba mi dziecko tak uciska

Dobrze, że w dzien pospałam 3 godz., bo noce zarywam stale. Mi coś mama dziś mówiła, że ona miała podobnie, przed porodem ze 2 tyg. miała takie bóle w nocy i wieczorem, kolki straszne i biegunkę. Może to mam po niej

Bo ja sobie myślę, że poród to skurcze, a nie ciągły ból ...

Nie życzę nikomu tego co ja teraz przeżywam, coś strasznego, jakby mi ktoś usiadł na plecy, brzuch, albo obręcz założył. Dziad ma się dobrze, bo ciągłe dwójeczki mu pomagają przetrwać

Jak dobrze mi teraz ... takie uczucie bez bólu jest lepsze jak seks



Kochany tż robi mi teraz kolację, bo jadłam prawie 5 godz temu i cukiero spadł do 72, ale nie dałam rady nic zjeść jak bolało.

Ale cudownie, mówię Wam ... jak głupia się cieszę tą chwilą
Dobrze, że przeszło skoro to jeszcze nie poród to po co się męczyć


Jakierka
super, że tak sprawnie idzie Wam remont a przemęczenie psychiczne i fizyczne to rzecz normalna


Kallisto
piekny opis, wzruszyłam sie oczywiście
magolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:00   #2470
d0tkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar d0tkaaa
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 712
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Hellloł witam sie przy kolacji,moje dziecie spi sobie smacznie a ja znalazlam chwile zeby właczyc laptopa ... wiec zabieram sie za pisanie opisu porodu..

No wiec 15,07 pojechalam na 11 na ktg nic nie zapowiadało sie ze urodze albo ze sie zanosi .. chociaz to byl poniedziałek mowilam do TZ zeby nie jechał do pracy bo coś czuje ze wezme mu auto,pojade na ktg i juz po niego nie wroce i jak coś to jak on mi dowiezie rzeczy i jak bedzie przy mnie ( wiadomo jakby tak bylo to taxi i heja no ale wiecie) on ucieszony ze nie poszedł do pracy pojechał ze mną,na ktg oczywiscie lekkie skurcze ale maciupkie ... ale Zu byla coś leniwa w ten dzien i chyba dwa dni wczesniej.. czulam ja ale mniej niz zazwyczaj.. no pozniej badanie u poloznej ( margos,kochana Pani "ruda") No wiec sobie mysle powie mi ze zapis prawidłowy i tyle mnie widzieli i porod.. no ale nie szok ona karze mi wejsc na samolot .. ledwo spodnie sciagłam i sie tam wytachalam jak mi włozyla palucha to myslalam ze ja kopne albo niewiem co .. ( nie robila mi zadnego masażu szyjki czy coś- poprostu badanie..) a tu nagle czuje BACH patrze jej reka cala we krwi pozniej troche na ziemi bylo chlusło ze mnie a ja cala wydygana no bo wody to ok,ale krew? Ona mowi zebym załozyla podklad ( dala mi..) i ze wypisuje skierowanie na IP i zeby szybko... zdarzylam zapytac tylko czy coś "nie tak" ona mowi ze takie coś to po badaniu moglo sie zdarzyć.. no to wychodze z gabinetu tz patrzy na mnie a ja mu kartke ze skierowaniem i mowie ze musi jechać po rzeczy ze krwawie i nerwy mi puscily,hormony i szloch TZ przytulal prosił zebym nie plakala ( wsumie to niewiem czemu sie poplakalam,zmartwila mnie tak krew..) no ale ogarnelam sie poszlismy na IP tam oczywiscie takie pytania bez sensu kosmetyczka itp wiadomo..badanie usg na ktorym mała wychodzila 3600 ale z racji tego ze 3 tyg tyle samo u gina wyszło ! to napewno ok 3800 bedzie wazyć .. sobie mysle jasne ciekawe jak ja wypchne.. ok odprawilam TZ do domu po rzeczy mnie przyjeli na patologie.. poszlam Pani mnie oprowadzila gdzie lazienka itp sala.. wybralam łózko.. po tym jak ta krew chlusla mialam juz reguralne skorcze ale nie liczylam mniej wiecej co ile one sa.. ale przerwy byly dlugie w miare.. podlaczyli mnie na ktg ... tz zdarzyl wrocic itp ... nuda pozniej przyszla polozna pytam czy na ktg cos wyszlo ona mowi ze nie .. a ja czulam skurcze i mowie.. a ona do mnie ze tak sie czasami zdarza.. ze ona nie uwaza ze klamie itp... sobie mysle ze przeciez wiem co czuje .. no ale dobra.. przez caly czas czuje ze ta krew ze mnie cieknie cały czas.. ilez mozna,ide do babeczki i mowie do niej ze cieknie mi caly czas i to nie mało... a ona ze to nic i jak lekarka przyjdzie to mnie zbada.. no to czekam czekam i czekam az wkoncu laskawie! Miedzy czasie tz pojechał na obiad do domu .. :P badanie na samolocie ( ojj jak bolalo..) Pani mowi 4 cm rozwarcia ze rodze i zapraszamy na porodowke no to z powrotem do pokoju wzielam rzeczy smieje sie ze bagaż jak na tydzien .. Pani mowi zeby sie nie przejmować ze nieraz to przyjezdzaja takie co maja jak na miesiac Ok poszlam na porodowke miedzy czasie dzwonilam do mamy i tz ze musi wracac no bo rodze hahahah zaprowadzila mnie Pani do sali porodowej gdzie sobie grzecznie siedzialam,czekalam na tz pisalam sms ... pisalam z Wami ... Oczywiscie skurcze byly chyba co 7 minut ale nie bolaly jakos mocno wiec mialam dobry humor i tak sobie czekalam.. pozniej tz przyjechał .. nudzil sie grał w jakies coś na moim telefonie .. a ja sie wkurzalam bo nie mialam jak na wizazu siedziec .. miedzy czasie oczywiscie Panie studentki co 15 minut przychodzily i badaly tetno chyba maluszka,pogadalam z nimi nawet takie fajne byly .. ok pozniej skurcze coraz mocniejsze i czestsze.. Przyszla druga zmiana poloznych i pani Jadzia.. :P mnie zbadala mowi ze rozwarcie nie postepuje i zaczymalo sie na 4 ( jupi sobie pomyslalam..) a skurcze coraz mocniejsze .. zaproponowala mi prysznic.. no to ide klitka taka ledwo sie zmiescilam do brodziku i do lazienki z tz i stojakiem tym na ktorym wisial worek z oxy ( no bo zostalam juz pod niego podpieta jakis czas wczesniej) smialam sie do tz ze jakby byla jakas "wieksza" kobieta to nie szlo by jej tam wejsc.. Jadzia zapewniala ze po prysznicu bole beda mniej bolesne.. a u mnie ? wrecz odwrotnie! nasilily sie.. ok studentka co chwile przychodzila i patrzyla co ile leci kropi oxy no i mowi cos ze 20 kropel na minute? poszla.. tz liczy a tu 20 na pol minuty ... bole coraz mocniejsze .. no to mowimy jej a ona ze sie tak nieraz dzieje i ze jak przestawi na minute to bedzie mniej bolec no ok.. pozniej probowalam pilki itp ale nic nie pomagało jedynie pozycja oparta na rekach i zgarbiona opieralam sie na łozku ... i tak to przelecialo wtedy juz byly skurcze co 4 minuty ... i mocne ... bardzo... tz mi podawał wode probował jakos lagodzic itp w kazdym badz razie nie przeszkadzał i nie wnerwiał a pomagal Ok 22,30 badanie znowu,sobie mysle ze Jadzia zwariowala przeciez mnie tak boli .. tz wyszedł na czas badania Jadzia wklada palucha a tu nagle czuje CIEPŁO ! patrze a tam wszystko pływa,łozko majtki Jadzia studentka podłoga.. studentka wybiegla po mopa czy po coś tam i tylko w drzwiach widzialam mine tz myslal ze juz urodzilam posprzataly ogarnely jadzia znowu wklada paluchy i mowi ze rozwarcie 9 cm ! skurcze byly prawie NON STOP! troche jeszcze mnie pomeczyly i wrocily przygotowały wszystko i mowia ze przemy .. rozlozyly podnozki, takie coś na rece zeby sie tego mozna bylo chwycic .. i zaczela sie jazda bol taki niesamowity ze dramat! przy kazdym skurczu darłam morde na cały oddział- nie dało sie inaczej ... jak sie nie darłam to przepraszalam tz ze mu siare robie Jadzia mowila caly czas ze super pre ze swietnie mi idzie .. na jednym skurczu kazala mi głowe do cyckow i przec z 3 razy ( jakby to takie proste bylo) dawalam z siebie wszystko... ale głowka nie chciala przejsc.. no i usłyszalam jak ktoś tnie kartne papieru technicznego - o jakze sie mylilam bo to bylo moje krocze ( ale taki sam dzwiek ) i zaraz mała byla juz na swiecie ...dokladnie o godz 00 ... (no i pytaly sie mnie czy chce miec dziecko z 15 czy 16.. mowie ze z 15 .. ) dały mi takiego malego flaszka na brzuszek .. ( oczywiscie miedzy czasie zdarzylam zapytac Jadzie czy ma włosy mala - JAKIES TAM MA.. usłyszalam:P) i uslyszalam ze napewno nie wazy 3600 ze troszke mniejsza..( 56 cm i 3300) popatrzylam na mała,na tz ktoremu łzy poleciały .. i nagle uswiadomilam sobie ze mala nie zaplakala... tylko lekko zajaknela... uslyszalam zeby dzwonic po pediatre .. i wzieli mala obok na to stanowisko dla dzieci .. tam dwie lekarki i studentka zajmowaly sie mala a ja pytalam o co chodzi dowiedzialam sie ze mala sie zachlysnela wydzielina ze ma ja w płuckach i nosku ... ale ze wszystko jest ok.. mowie ze dobrze ze koniec porodu.. Jadzia uswiadomila mi ze jeszcze lozysko ale to jeden mocniejszy i zobaczylam ten okropny widok FUJ ... pozniej zszywanie... nie ruszalo mnie to bo wzieli mała gdzies.. tz pobiegł za nimi... pozniej wrocił i mowi ze mala w inkubatorku.. i ze coś jest nie tak... pytam sie Jadzi to mowila ze wlasnie zachlysnieta gesta wydzielina ..? studentka mnie wyczyscila ogarnela wszystko i kazala lezec.. ja drgawki trzeslam sie jak galareta ale to podobno po oxy i z wysiłku... mowie do niej ze ja wstaje nie musze lezec i ide do malej ( nawet nie wiecie ile mialam energi wtedy...) zabronila mi ... tz usiadł na foteliku takim smiesznym a ja odliczalam dwie godziny ktore mialam lezec plackiem.. ciagły sie nie milosiernie.. tz zaliczyl drzemke z nerwow i tez wysiłku jakby nie bylo ( ilez sie nachodził za mna do ubikacji podawał mi wszystko masował itp) ... dochodzila godz 2 (miedzy czasie studentke poprosilam aby poszla wypytac o mala ... ale powiedziala mi to co na poczatku .. ) miedzy czasie przyszla Pediatra ( baba taka ze urwac jej leb to mało!) mowi ze nasza corka ma jakies obnizone napiecie miesniowe no i to zachlysniecie... ja juz scenariusz ze miesnie ze to ze tamto ( wiecie.. eh) tz to samo .. zamiast nam wytlumaczyc normalnie jak ludzia to takim jezykiem i wogole taka nie mila byla ze dajcie spokoj.. wkoncu 2 godz.. Jadzia kazala przejsc na wozek i zawiezie mnie do pokoju .. a ja chcialam isc sama ale sie uparła .. wlecialam do pokoju akurat moje kochane dziewczyny z sali sie cycolily przywitalam sie rzucilam rzeczy i polecialam z tz do malej .. jak ja zobaczylam w tym inkubatorku to teraz nawet mam lzy w oczach ... emocje puscily i sie poplakalam.. chwile postalismy przywitalam sie z corka no i wrocilam do pokoju tz jeszcze pomagał mi sie wykąpać .. pozniej pojechał do domu a ja sie polozylam .. zjadlam 7 dais bo nie jadlam nic od rana! Napisalam Wam ze urodzilam... wkoncu usnelam.. obudzilam sie po godzinie jak nowo narodzona.. chcialam isc do malej no ale glupio tak ok 4 rano smigac po szpitalu.. doczekalam do 7 i wyprulam do malej lezala taka sliczna malizna... moglam ja dotknąc.. wrocilam do pokoju .. dziewczyn maluszki plakaly a ja razem z nimi ze mojej Zu nie ma przy mnie .. zalamka nerwy hormony wojek google mnie dobil ... dziewczyna z sali powiedziala ze myslala ze ja zostawiam rzeczy i ide dopiero rodzic bo tylke mam energi itak wparowalam do tego pokoju .. :P pozniej odciagnelam trochu mleka i jak na złosc je wylalam przez przypadek.. przyszla Pani polozna złota kobieta mowi zebym nie odciagala tylko poszla z nia i przystawimy mala do piersi... Pierwsze kp lzy w oczach ze szczescia ze mala oddycha.. ze jest w miare ok.. pogadalam z Poloznymi i mowily ze to obnizone napiecie miesniowe to nic inego jak zmeczony maluszek po wielu godzinach porodu ....... wymeczony maluszek .. eh nie mogla tak odrazu tylko nas straszyć ? Mowily ze ja odsluzowały ze juz jest ok... nakarmilam troszku i wrocilam na sale i pozniej przywiezli mi mala czulam sie swietnie ze juz jest przy mnie...pozniej wiadomo obchod lekarzy .. poloznych nauczyly mnie kp .. pare wpadek bylo,musieli mala dokarmiac raz czy dwa.. ale dalysmy rade ... mloda jest tak cudowna.. czuje ze mamusia jest koloniej ... i jest spokojna nieraz jak odejde za daleko ( np do kuchni:P) to wyczuwa i placze albo sie budzi .. pozniej TZ przyjechał biedny tak sie bał o mala o te miesnie i wogole ... rodzice moi przyjechali i tesciowa ze szwagierką ... pogadalismy.. niemogli sie napatrzyc na mala .. TZ jak ja wachał i calował to ja lzy w oczach .. no w kazdym badz razie pozniej zołtaczka naswietlanie ... tak nam zlecial tydzien.. przez ostatnie 3 dni w szpitalu plakalam po kątach .. jak dowiedialam sie ze nie wyjde itp to juz wogole placz i szloch.. tzn przyjezdzał do mnie i mama.. dziewczyny z sali tez dawaly duze wsparcie byly bardzo fajne.. a jak dostalismy wypis to tak zem wybiegla z tego szpitala ze nawet poloznym Pa nie powiedzialam
W kazdym badz razie powiem Wam ze podziwiam TZ mial wyjsc na ostatnia faze jak sie umawialismy ale został do konca .. wszyscy mowia ze ost faza jak dziecko wychodzi " najgorsza" a wedlug mnie o wiele gorszy jest czas ze skurczami i wogole .. kiedy jak byly aż takie mocne ze pamietam moment ze normalnie sie posikalam bo nie moglam utrzymac.. ( wsumie to nawet nie czulam ze nie trzymam... )a tz wciaz byl ze mną .. no i tak jak mowie nie wyszedl jakmala wyszla z brzuszka tylko zostal( stal kolo głowy)strasznie mi pomagał jednym zdaniem powiedzialabym ze NIE WYOBRAZAM SOBIE PORODU BEZ TZ ! ( wiadomo sa rozni mezczyzni) nie mowie bo naprawde myslalam ze tz juz na mnie nie spojrzy nie dotknie a odkad wrocilam do domu naprawde patrzy na mnie i dotyka tak jak przed ciaza ( bez bandziocha :P) i mowi ze mu nie zbrzydlo ze podziwia itp..
Oczywiscie przez ten tydz w szpitalu jak chcialam isc sie kompac to moja ZU wyczuwala i chrumkala wiec jak tylko byl tz albo mama to szybciorem sie kąpałam... Głowy nie mylam tydzien ale nie zwruszalo mnie to- byly wazniejsze rzeczy.. o dziwo nie wygladaly zle bo chodzilam caly czas w koczku ...
Podkladow poporodowych zeszlo mi chyba z5 paczek... ale myslalam ze ogolnie to sie bedzie bardziej lalo itp...
z kazdym dniem bylam coraz szczuplejsza i szczeliwsza:P
Aaa jeszcze jak lezalam te dwie godz po to patrzylam na brzuch i sobie mysle kurde fajny taki plaski .. zderzylam sie z rzeczywistoscia jak wstalam a brzuch opadł .. hahahahaha ale juz jest ok.
No i co jeszcze mialam napisac? sory ze tak bez ladu i skladu ale wiecie jakbym miala wiecej czasu to pewnie minuta po minucie bym opisala...:P
Koszule mialam 3 mama byla u mnie prawie codziennie z tz wiec dawalam im tylko wyprac i przywozili mi z powrotem..
koszule do porodu myslalam ze bedzie do wyrzucenia ( mialam ubrac inna ale z tego wszystkiego zostalam w mojej ulubionej:P) ale oprocz malej plamki krwi nic na niej nie bylo ale moze dlatego ze mialam ja dosyc wysoko podciagnietą..
ogolnie nie przesadzajcie i nie bierzcie nie wiadomo czego do ttego szpitala ... bo polowy rzeczy nie uzyjecie..z tego co widzialam to bardzo przydatme sa lakratory,bo sa nieraz problemy z zassanien czy dostawieniem do piersi wiec lepiej mlekiem swoim dopajac dziecko nawet z butelki czy tak jak u nas z kieliszka badz szczykawki,niz mm...ja tez mialam ale moj byl " po kolezance" i nawet nie wysysał nic za to wyciskalam raz z cycka do kieliszka i szlo sprawnie,na szczescie tylko raz
wkladki laktacyjne mi sie wogole nie przydaly i nadal nie nosze bo nie cieknie mi .. ( cieknie nieraz po nocy ale to kropelka) A sasiadce obok łozko tak cieklo ze dramat z jednej karmila a z drugiej lecialo ...

Jak sobie coś jeszcze przypomne to napisze..
ogolnie rzecz biorac Kocham tak strasznie moja corke,jej minki niesamowite... Ja cala .. jej nozki i nawet nieraz jak placze i nie daje mamie zjeść ani nawet sie wykompac to i tak jest dla mnie najwazniejsza na swiecie ! Tz tez bardzo kocham i to ze pokazał ze naprawde mu na nas zalezy.. na mnie i wogole.. A jakie piekne sms sa po porodzie "kocham Was " i wogole... eh .. )

Koniec- jak wam sie nie bedzie chcialo czytac to zrozumie
Trza wystawić Cycka DOBRANOC
__________________
ToTwojeLęki-TyJeStworzyłaś-ATo,CoStworzyłaś, MożeszZniszczyć...

Zuza

Razem
d0tkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:00   #2471
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Na początku złożę serdeczne życzenia wszystkim naszym wątkowym Annom



i życzenia sraczki dla TŻ dzoan i twee za to co odważyli się im dzisiaj powiedzieć
(coś chyba za często tymi życzeniami rozwolnienia szastam na prawo i lewo-żebym się nie przeliczyła i żeby mnie przypadkiem nie złapało )


Idę nadrabiać dalej
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-26, 21:01   #2472
d0tkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar d0tkaaa
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 712
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

O boze jak sie rozpisalam- teraz to widze..
__________________
ToTwojeLęki-TyJeStworzyłaś-ATo,CoStworzyłaś, MożeszZniszczyć...

Zuza

Razem
d0tkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:02   #2473
idzia111
Zakorzenienie
 
Avatar idzia111
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: woj. lubelskie
Wiadomości: 3 158
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Na początku złożę serdeczne życzenia wszystkim naszym wątkowym Annom



i życzenia sraczki dla TŻ dzoan i twee za to co odważyli się im dzisiaj powiedzieć
(coś chyba za często tymi życzeniami rozwolnienia szastam na prawo i lewo-żebym się nie przeliczyła i żeby mnie przypadkiem nie złapało )


Idę nadrabiać dalej
no ja nie wiem czy ty sie na mnie nie uwzięłaś Ale serio bujaczka nie kupiłam
idzia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:03   #2474
d0tkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar d0tkaaa
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 712
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Aaa ktoras sie pytala o wyginanie dziecka do tylu.. i spanie w takiej pozycji.. niepamietam kto.. moja tez sie tak wygina do tylu ze to aż dziwne no i pytalam poloznej i mowily ze to normalne ze dzidzius widocznie tez tak w brzuszku musial sie wyginac i zeby z tym nic nie robic bo im jest wygodnie tylko zeby nie podnosic wtedy malucha zeby m nic nie zrobic wiadomo :P
__________________
ToTwojeLęki-TyJeStworzyłaś-ATo,CoStworzyłaś, MożeszZniszczyć...

Zuza

Razem
d0tkaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:09   #2475
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez kallisto89 Pokaż wiadomość
Gdy położyli mi cieplutkie maleństwo na piersi oczywiście zapłakałam ze szczęścia i wzruszenia. Był to najcudowniejszy, najpiękniejszy moment w moim życiu nie pokuszę się nawet o jego opisanie bo jest to po prostu niemożliwe! A jego pierwszy krzyk, najsłodszy dźwięk jaki można usłyszeć Zebrało się wokół nas pełno uśmiechniętych twarzy, z mężem całowaliśmy okruszka po główce i rączkach, upajaliśmy się tą piękną chwilą, naszym prywatnym rajem na ziemi!
Później zabrali małego na badania, znowu siup i pozbyłam się łożyska (mąż zafascynowany tą okropną kupą mięcha ), męża wyprosili a mnie zszywali. Leżałam szczęśliwa na porodówce z kroplówką i czekałam na synusia i męża, który był u niego. Zamiast synka dostałam znane wam już wieści, tu kończy się sielanka więc oszczędzę wam resztę opowieści.
Na koniec muszę pochwalić mojego męża, jaki był odważny i jak świetnie dawał sobie radę jego pomoc jest nieoceniona, miałam w nim wsparcie fizyczne jak pomagał mi wstawać z kucków po skurczach, ładować się na to wysokie łóżko, dawał pić, nawilżał popękane usta wodą, masował, żeby przynieść choć trochę ulgi. Ale przede wszystkich cenię ogromne wsparcie psychiczne, jak widziałam w jego oczach tą siłę i odwagę a jednocześnie czułość i strach o mnie w trakcie skurczy. A wyraz jego twarzy i spojrzenie jak trzymałam naszego skarbeczka na piersi mam ciągle przed oczami i wspominam w najtrudniejszych chwilach
Piękny opis
I super postawa męża
Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość

Byłam dzisiaj u położnej i Lila waży już 2710 gram

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
I tak się drogie Panie rodzi w parach - Dominiczek urodził się 5 lipca 00.15 a Adaś minutę później- 00.16
Brawo kallisto - moja paro

Która para podejmie wyzwanie wpasować się jeszcze lepiej niż my?
No wygrywacie bez dwóch zdań
Cytat:
Napisane przez idzia111 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie, może szczególnie do Kejt:

czy poród moze wygladac tak, że ja czuje bóle ale non stop, nie umiem powiedziec gdzie zaczyna a gdzie konczy skurcz

Chyba nie dam już rady i jade na IP, tak napierd...., że ciezko oddychać, może to nery, nie wiem sama.


Boli mnie na wysokości żeber, z przodu, z tyłu i mam parcie na dwójkę i tyle... nic poza tym ... nie wiem jak wygląda poród, nie chce z siebie zrobić jakiejś histeryczki na tej IP, a z drugiej strony boje się, że jednak to jest to i np urodzę w domu na łóżku, albo co gorsza do kibelka

Kejt jak to jest z tym porodem ?


Edit: wzięłam nospe i idę do wanny jak to nie poród powinno przejść

I jak się czujesz??
Cytat:
Napisane przez madi82 Pokaż wiadomość
moja hemo dziś też 11.3 i kazał jeść żelazo...raz dziennie....zreszta położna mówiła, ze przy porodzie traci sie dużo krwi więc lepiej się ciut podrasować żelastwem....
Mi hemoglobina spadła po porodzie z prawie 13 na 11.
Cytat:
Napisane przez dzoan Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj śpię na kanapie W nocy ma być 18 stopni, więc uznałam, że w salonie będzie mi lepiej przy drzwiach balkonowych..w razie czego mam jeszcze wiatraczek. Tylko myślałam, że mąż się do mnie ewakuuje, a ten już zasnął w sypialni i nie chciał tutaj ze mną a to być może nasza ostatnia wspólna noc.. jak mógł
kuwa! mam nadzieję, że się nie wyśpi!


Mój marudzi, że Mały śpi z nami i mu niewygodnie i ma mało miejsca. No strasznie ma mało miejsca i strasznie cierpi z tego powodu-śpi jak zabity i nawet nie drgnie jak wstaję Małego przebierać
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-07-26, 21:10   #2476
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez idzia111 Pokaż wiadomość
no ja nie wiem czy ty sie na mnie nie uwzięłaś Ale serio bujaczka nie kupiłam
Idziu kochana - gdybym mogła to ja bym naprawdę te Twoje problemy żołądkowe na siebie wzięła- nie sądzę żeby moje słowa miały aż taką super moc ale nawet jeśli istnieje minimalna szansa, że tak się stało to ogromnie Cię przepraszam- odrobię Ci to przy dziecku, chcesz?

Cytat:
Napisane przez d0tkaaa Pokaż wiadomość
Aaa ktoras sie pytala o wyginanie dziecka do tylu.. i spanie w takiej pozycji.. niepamietam kto.. moja tez sie tak wygina do tylu ze to aż dziwne no i pytalam poloznej i mowily ze to normalne ze dzidzius widocznie tez tak w brzuszku musial sie wyginac i zeby z tym nic nie robic bo im jest wygodnie tylko zeby nie podnosic wtedy malucha zeby m nic nie zrobic wiadomo :P
Iwonka chyba pytała o to
Dokładnie tak jest jak pisze dotka Przez pierwsze tygodnie życia maluszek często przyjmuje pozycję jaką przyjmował w brzuchu mamy. Nie trzeba się tym przejmować- dopiero przy około 6 tygodniu życia jeśli nadal będzie nas niepokoić pozycja dziecka można zasięgnąć konsultacji specjalisty


dotka- dzielna z Ciebie kobieta... Czym więcej czytam opisów naszych wątkowych porodów tym bardziej uświadamiam sobie, że każda z nas miała swoje trudne chwile - dzielne jesteście Mamusie i tyle!
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:12   #2477
surka
Zakorzenienie
 
Avatar surka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Między marzeniem, a jego spełnieniem.
Wiadomości: 9 394
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

idzia111

Widzę, że już trochę pzeszło, a miałam już zaciskać kciuki

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
Perse, Surka - Lili wg OM i karty szpitalnej urodzila sie w wieku ciazowym 36t i my nie dostalysmy skierowania na oczka ani do kardio?
Moze dlatego, ze skubana urodzila sie z niezla waga i silna, nawet zoltaczki nie mialysmy ani inkubatorka?
PERSE, wlasnie mialam Ci gratulowac wagi Artusia, wooow, padlam w szoku, mowie Ci, ze on wszystkie maluszki na watku jeszcze przebije w tym wzgledzie! Rewelacja, kochanie
Ja mam na oczka, ponieważ mała była pod lampami, a do kardio, żby sprawdzić czy otwór nad serduszkiem się zrósł

Cytat:
Napisane przez iwona335 Pokaż wiadomość
Co do spania w łóżeczku, to moja Zuzia śpi w nim i w dzień i w nocy.
Tylko, ze ja w nocy wstaje maks 2x wiec moge sobie pozwolic na luksus odkładania brzdąca do łóżeczka


Powiedzcie mi, czy takie mocne odchylanie główki do tyłu jest normalne?? ja nie wiem czy jej prostowac ta głowe, ona zawsze tak śpi.
Wietrzymy kikuta dlatego taka porozpinana, dzisiaj ma 15 dni a on nadal jest i nam przeszkadza juz troche
Moja śpi tak czasami, ale nie zawsze. Jak ja ię cieszę, że nam kikut odpadł już w szpitalu

Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
hejka,
podczytuje Was troszke w ciagu dnia, ale brak czasu na pisanie, nawet opisu porodu nie zamiescilam :/
u nas hardcore z kp, z mezem brakuje juz nas pomyslow. mam pokarm, leci z obydwoch piersi, mala jest glodna, a kiedy ja przystawiam zassysa ladnie cala otoczke, pociagnie raz, placze i puszcza. i tak ciagle: zasysa, pociagnie z 2 razy i puszcza placzac. nie chce ciagnac, pomimo tego ze jest ladnie przystawiona. mleko leci z piersi, podczas pierwszego zassania ma mleczko juz w ustach i... puszcza i wrzask:/
konczy sie na tym, ze odciagam pokarm i od wczoraj podaje z butli, z czego nie jestem dumna. ech.... a mialo byc tak pieknie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Niestety znam ten ból, póki możesz staraj się odciągać, moja niestety przez podawanie mm w szpitalu nie chce już nawe mojego odciągniętego mleka

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
3) 3780 g - taki mam brzuszek grubiutki i polinki
1) i 2) ... a takiego mam samoistnego irokeza po kapieli
Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Młody wykąpany, nabalsamowany, zjadł (ale czy się najadł to ciężko powiedzieć ), śpi pięknie od 45 minut. Mąż się giba w pokoju, ja nie mogę patrzeć bo mnie zazdrość bierze, że on może sobie poćwiczyć a ja nie (ale jeszcze tylko 3 tygodnie) dlatego przyszłam posiedzieć z Wami chwilkę

Zaraz poczytam o czym tak plotkujecie całymi dniami
Ale słodziutka i jak pięknie rośnie, a włosy są cudowne


A teraz idę się myć i spać
surka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:13   #2478
idzia111
Zakorzenienie
 
Avatar idzia111
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: woj. lubelskie
Wiadomości: 3 158
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

cynamonku możesz przy dziecku odrobić Masz juz doswiadczenie to bedzie akurat
Ale ja na serio bujaczka nie kupiłam
idzia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:18   #2479
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Mi hemoglobina spadła po porodzie z prawie 13 na 11.


Mój marudzi, że Mały śpi z nami i mu niewygodnie i ma mało miejsca. No strasznie ma mało miejsca i strasznie cierpi z tego powodu-śpi jak zabity i nawet nie drgnie jak wstaję Małego przebierać
Zalecili Ci coś brać na ten spadek hemoglobiny?


Ja jestem wyrodną matką U nas Adaś noce przesypia w swoim łóżeczku- dwa razy spał z nami (przez 3 godziny) ale zaczęłam mieć koszmary, że go przygniatam i budziłam się oblana potem z przerażeniem w oczach, szukajac Młodego na łóżku...
Ale przez te 3 tygodnie Mały pięknie nauczył się spać u siebie. Noce przesypia bez problemu w swoim łóżeczku, w dzień za to nie chce w nim spać W dzień albo śpi w naszym łóżku, albo na narożniku w salonie (ale mamy całkiem płaską powierzchnię do siedzenia) ewentualnie w swoim leżaczku odpowiednim już dla noworodków

Elaine- pytałaś jak sprawuje się u nas leżaczek- świetnie Brakuje mi tylko opcji delikatnego bujania (wiem, wiem- za dużo bym chciała )
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-26, 21:19   #2480
malaczarnakejt
Zakorzenienie
 
Avatar malaczarnakejt
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 585
Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz.

Dotka, super opis, wzruszający

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://280dni.com/

Filipiśko

malaczarnakejt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:22   #2481
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez surka Pokaż wiadomość
Niestety znam ten ból, póki możesz staraj się odciągać, moja niestety przez podawanie mm w szpitalu nie chce już nawe mojego odciągniętego mleka
Surka- próbuj mimo wszystko podawać swoje mleko Lilce- nawet jeśli troszkę wypije to będzie już sukces Młoda w końcu spacyfikuje - tylko uwierz w to i bądź cierpliwa

Cytat:
Napisane przez idzia111 Pokaż wiadomość
cynamonku możesz przy dziecku odrobić Masz juz doswiadczenie to bedzie akurat
Ale ja na serio bujaczka nie kupiłam
Wierzę, że nie kupiłaś tego bujaczka ale "klątwa" niestety padła na Ciebie- sorry
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:23   #2482
tweedledee
Zakorzenienie
 
Avatar tweedledee
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 333
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

cynamonku Ale z ciebie czarownica! Ale masz rację, niech ich fantazja nie ponosi, bo naprawdę ciężki mają z nami żywot

dotka
boski opis, taki szczegółowy!


Powiem wam, że naprawdę straszną lipą jest rodzic później na takich wątkach, bo po tylu różnych opisach mam szczerze pisząc pełne gacie strasznie się zaczynam bac, a tak kozaczyłam na początku
__________________
Alek
tweedledee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:31   #2483
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Olitah- ale Lilo ma bujną czuprynę Ślicznotka z niej
Perse- gratulacje z powodu Arturkowej wagi a chyba jeszcze większe dla Ciebie- ładnie "utuczyłaś" Młodego
lachryma- nie masz zupełnie powodów żeby nie być dumną z siebie- robisz wszystko żeby Oliwka jadła Twój pokarm- a czy butelką czy z piersi- to już nie ma aż takiego znaczenia- brawo za Twój upór
Tak się zastanawiam dlaczego tylko mimo dobrego przystawienia Maleńka nie chce zassać piersi?

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość
Powiem wam, że naprawdę straszną lipą jest rodzic później na takich wątkach, bo po tylu różnych opisach mam szczerze pisząc pełne gacie strasznie się zaczynam bac, a tak kozaczyłam na początku
Tweed- ale nie każda z nas musi mieć ciężki poród. Może będziesz naszą drugą wątkową Anulką?
Jedne mamy mają problem z karmieniem dzieci inne nie. Niektóre maluchy mają problemy brzuszkowe, problemy ze spaniem a inne wręcz przeciwnie. Każda z nas jest inna, każdy maluch jest wyjątkowy.
Nie bój się- będzie dobrze

A nawet jak Ci dupsko pęknie w pół to po 2-3 tygodniach się zagoisz i będziesz śmigać jak ta lala Ja już nawet jakiś czas temu umyłam podłogę w kuchni a przecież przez pierwsze dni po porodzie na kolanach z łóżka schodziłam, nie mówiąc już o pozycjach niczym z yogi podczas karmienia Młodego
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-07-26, 21:32   #2484
lachryma
Zakorzenienie
 
Avatar lachryma
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 6 025
Odp: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz.

dotka i kallisto- piekne Wasze opisy, wzruszajace.
musze sie wziac za moj

no i dobra wiadomosc; udalo sie nakarmic mala piersia jakies 10 minut byl placz i wyginanie sie, ale polegla teraz juz wiem, ze jak chce to moze, wiec odpuszczam butle.

dobranoc dla wszystkich

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej"
lachryma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:33   #2485
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez idzia111 Pokaż wiadomość
Po kąpieli i nospie jest o niebo lepiej Powiem Wam, że już mam tak dosyć, że szok. Byłam na dwójeczce i jest mi lżej Chyba mi dziecko tak uciska

Ale cudownie, mówię Wam ... jak głupia się cieszę tą chwilą
Dobrze, że przeszło
Cytat:
Napisane przez tweedledee Pokaż wiadomość

A najgorzej jest, kiedy po prostu łapię wk*rwa i mówie o tym tżtowi, żeby dał mi spokoj bo jestem nabuzowana i zła, a ten zaczyna ciągle pytac, ale o co, ale czemu, ale co on zrobił jezu! Wtedy to już się szatan aktywuje



Mój też takie głupie pytania zadaje Ale o dziwo w ciąży po prostu przytulał i o nic nie pytał
Cytat:
Napisane przez d0tkaaa Pokaż wiadomość
Hellloł witam sie przy kolacji,moje dziecie spi sobie smacznie a ja znalazlam chwile zeby właczyc laptopa ... wiec zabieram sie za pisanie opisu porodu..
Ojej Dotka - było do śmiechu i do płaczu
Nie wyobrażam sobie, co musiałaś czuć jak zabrali Ci Małą na te "Wasze" 2 godziny Chyba bym ich zwyzywała
Całe szczęście, że wszystko skończyło się dobrze i teraz możecie cieszyć się sobą
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:39   #2486
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
no i dobra wiadomosc; udalo sie nakarmic mala piersia jakies 10 minut byl placz i wyginanie sie, ale polegla teraz juz wiem, ze jak chce to moze, wiec odpuszczam butle.

dobranoc dla wszystkich

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Super wiadomość
Spokojnej nocy


A gdzie się podziała domciątko?
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:42   #2487
Neni1984
Zakorzenienie
 
Avatar Neni1984
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 8 698
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Zalecili Ci coś brać na ten spadek hemoglobiny?


Ja jestem wyrodną matką U nas Adaś noce przesypia w swoim łóżeczku- dwa razy spał z nami (przez 3 godziny) ale zaczęłam mieć koszmary, że go przygniatam i budziłam się oblana potem z przerażeniem w oczach, szukajac Młodego na łóżku...
Ale przez te 3 tygodnie Mały pięknie nauczył się spać u siebie. Noce przesypia bez problemu w swoim łóżeczku, w dzień za to nie chce w nim spać W dzień albo śpi w naszym łóżku, albo na narożniku w salonie (ale mamy całkiem płaską powierzchnię do siedzenia) ewentualnie w swoim leżaczku odpowiednim już dla noworodków
Nie. Zalecili mi tylko DHA brać i tyle

To super, że śpi w łóżeczku Ale pisałaś, że macie teraz kryzys i Mały je non stop- a w nocy nie je?

Bo ja mam teraz nawał i Młody ciągle je- w nocy też bardzo często (czasem co godzinę) I ze względu na swoją wygodę biorę go do łóżka
Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość


A nawet jak Ci dupsko pęknie w pół to po 2-3 tygodniach się zagoisz i będziesz śmigać jak ta lala Ja już nawet jakiś czas temu umyłam podłogę w kuchni a przecież przez pierwsze dni po porodzie na kolanach z łóżka schodziłam, nie mówiąc już o pozycjach niczym z yogi podczas karmienia Młodego
Leżę i kwiczę
Cytat:
Napisane przez lachryma Pokaż wiadomość
dotka i kallisto- piekne Wasze opisy, wzruszajace.
musze sie wziac za moj

no i dobra wiadomosc; udalo sie nakarmic mala piersia jakies 10 minut byl placz i wyginanie sie, ale polegla teraz juz wiem, ze jak chce to moze, wiec odpuszczam butle.

dobranoc dla wszystkich

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
A mój to nie śliczny?

Czekam na Twój, więc się zbieraj i pisiaj

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Lachryma gratki

Edytowane przez Neni1984
Czas edycji: 2013-07-26 o 21:42
Neni1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:43   #2488
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

jakierka- oby remont szybko się skończył to wtedy Ty odpoczniesz psychicznie przede wszystkim
Ale co trzeba przyznać to remont idzie Wam błyskawicznie
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:44   #2489
mela1234
Zakorzenienie
 
Avatar mela1234
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Pabianice/k. Łodzi
Wiadomości: 4 957
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Dotkaa fajnie się czyta opis.
Ja idę spać.
Dobrej nocy
mela1234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-07-26, 21:50   #2490
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Dot.: Raz, dwa, trzy- dzisiaj rodzić będziesz Ty! Mamusie lipcowo-sierpniowe 2013, cz

Cytat:
Napisane przez Neni1984 Pokaż wiadomość
Nie. Zalecili mi tylko DHA brać i tyle

To super, że śpi w łóżeczku Ale pisałaś, że macie teraz kryzys i Mały je non stop- a w nocy nie je?

Bo ja mam teraz nawał i Młody ciągle je- w nocy też bardzo często (czasem co godzinę) I ze względu na swoją wygodę biorę go do łóżka
Ja nie wiem jak ta moja hemoglobina- żelaza już brać nie chcę bo się boję, że może na Adasia źle podziałać. Wcinam buraki i szpinak

Co do kryzysu- w dzień Adaś dopomina się co godzinę- dwie i cmoka strasznie długo... a i tak widzę, że nie do końca jest najedzony. W nocy wstaje na jedzenie ale robi sobie dłuższe przerwy (takie co 3 godziny, czasem nawet jedna przerwa jest 4godzinna). Obstawiam, że jednak nocny pokarm jest bardziej pożywny i mimo, że wydaje mi się (bo ręki nie dam sobie uciąć), że mam go mniej to jednak Młody bardziej napełnia brzuszek.
A nawał też miałam- jakieś 1,5 tygodnia temu I musiałam laktatora używać- teraz stoi sobie w kuchni bezużytecznie.


Co do pogrubionego- no przyznaj sama- nie jest tak?
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.