Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X

[Kociak85]

Napisane przez kyte

Ciekawe co tam u Angie

No właśnie ostatnio o niej myślałam i trochę się martwię. Miała wyjść ze szpitala w zeszłą niedzielę. Pisałam do niej w międzyczasie ze 2 smsy z informacją, że dziewczyny urodziły i czy wyszła, ale nie dostałam żadnego zwrotnego na forum jej też nie ma. Jak się dalej nie odezwie to napiszę do niej w przyszłym tygodniu

iguana, co za buc z tego pseudolekarza. Chyba wyszłabym szybciej niż weszła. I jeszcze tyle płacić za taką wizytę

domi, z teściową musicie się dotrzeć. Myślę, że to normalne kłopoty przy zamieszkaniu razem. Bardziej skupiłabym się na Damianie - musi zrozumieć, że teraz na pierwszym miejscu jesteś Ty z Jasiem, a dopiero później mama. Im szybciej to zrozumie, tym mniej będzie między Wami kłótni.

Wrzucam przepis na szarlotkę z budyniem:
http://www.mojewypieki.com/przepis/szarlotka-z-budyniem
Tylko od razu mówię - mi nie wyszła jakoś bardzo słodka, ale to też może zależy od jabłek bo ja akurat dałam takie bardziej kwaśne niż słodkie.

[acelinka]

Napisane przez Lilith890502

taaak i trzymać w wieży o chlebie i wodzie

nooo a potem przyjedzie rycerz nia białym rumaku

Napisane przez kyte

Jestem z siebie dumna! Chata błyszczy, obiad dochodzi, łazienka wypucowana na błysk Jeszcze się dziś zabieram za szafę na dole, trzeba tam poukładać buty i kurtki, ale narazie moja córcia zarządziła odpoczynek

szalona

Napisane przez rusalka12

Iguana, ze tez Twoj tz nie przylozyl mu za takie teksty...
Babku ale sie usmialam ;-)

A u nas burdello bum bum. Zawsze jak mamy z tzem razem wolne to dom nie do poznania :-/ trzeba to zmienic - zanim Zuza zaczela chodzic tak nie bylo... No ale dzis robilysmy babeczki wiec cala kuchnia w mace. Potem musielismy jechac na zakupy i nabyc tez maszyne do odwilzania powietrza, bo znowu nam grzyb wychodzi (uroki mieszkania w Irlandii). No i wrocilismy, zjedlismy obiad i oboje przed komputery haha.
Zaraz wyrzucam tz z Zuzia i psica na dwor a ja sie biore za porzadki...

my też tak mamy. W sobote przed południem jak tż jest w pracy to zazwyczja ogarne, a już wieczorem wygląda jakby tornado przeszło, w niedzielę jeszcze gorzej

Napisane przez ryba91

no własnie tez jestem ciekawa...
bo ja naprawde nie mam pojecia co jesc.. skoro moge samo gotowane ...

a ja to marze by cos zjesc normalnego

a Wy dziewczyny jak jecie? i podpinam se pod pytanie :P



[/COLOR]Mam pytanie z tych głupich. Zrobily mi sie takie "guzki" na piersiach. Są pojedyńcze.. cos takiego jak w szpitalu, ale w szpitalu nic mi nie powiedzieli na to, wiec nadal nie wiem co to.. Podpowie ktoś? ;>

a te guzki w środku piersi tak? spróbuj ciepłę okłady albo lekko rozmasować, masuje się podobno od zewnątrz do środka w stronę sutka wtedy się czyszczą kanaliki.

przy Natalce jadłam pieczone normalnie, kotlety itd.Na początku jedynie mniej sobie przyprawiałam ostrym przyprawami typu pieprz, a tak to normalnie ogólnie jadłam normalnie, w pierwszy dzień po wyjściu ze szpitala to mama mnie uracyzła mdłm rosołem i ugotowanym kurczakiem ble ble ble

[Mya1989]

Napisane przez babku

iguana jestem w szoku. Idiota jakiś, a może pijany był? Bo ciężko uwierzyć, żeby na trzeźwo ktoś takie rzeczy wygadywał.


Jakby mi tak powiedziała teściówka to bym odpowiedziała: Mamusiu on mi takie rzeczy czasem robił, że jak tego się nie brzydził, to i poród go nie obrzydzi


Oczywiście, że nigdy. Głupio pytasz jeszcze

Przepraszam, już nie będę


Donosze uprzejmie, że spakowałam torbę Uli, tylko skarpetki i niedrapki dorzucę. No i moja też prawie spakowana, musze parę drobiazgów zakupić, w poniedziałek się wybiorę

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

I nie lubię jak jest ankieta, bo mi nie pokazuje nieprzeczytanych postów.

I wyprałam wózek, złożyłam, ubrałam prześcieradełko plus pościel. Kołyskę też umyłam, bo niestety nie da rady się rozebrać jej Ubrałam preścieradło, wrzuciłam rożek i kocyk. Mogę rodzić

I siedzę na mojej super nowej kanapie w moim super nowym salonie i nie wierzę, że to ten sam pokój co wcześniej. Moja siostra powiedziała, że w życiu by nie powiedziała, że to ten sam pokój

[kyte]

Napisane przez lineczka1989

aaaaa i jedna deska w nowym łóżku się złamała i to ta co podtrzymuje stelaż a najśmieszniejsze jest to że usiedliśmy a nie było bunga bunga musimy teraz jechać do stolarza i żeby nam dorobił tą dechę

Albo ją już podłamaliście jak było bunga bunga i dlatego Wam poszła do końca

Napisane przez Mya1989

Przepraszam, już nie będę


Donosze uprzejmie, że spakowałam torbę Uli, tylko skarpetki i niedrapki dorzucę. No i moja też prawie spakowana, musze parę drobiazgów zakupić, w poniedziałek się wybiorę

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

I nie lubię jak jest ankieta, bo mi nie pokazuje nieprzeczytanych postów.

I wyprałam wózek, złożyłam, ubrałam prześcieradełko plus pościel. Kołyskę też umyłam, bo niestety nie da rady się rozebrać jej Ubrałam preścieradło, wrzuciłam rożek i kocyk. Mogę rodzić

I siedzę na mojej super nowej kanapie w moim super nowym salonie i nie wierzę, że to ten sam pokój co wcześniej. Moja siostra powiedziała, że w życiu by nie powiedziała, że to ten sam pokój

a zdjęcia pokażesz?

[ryba91]

Napisane przez acelinka

nooo a potem przyjedzie rycerz nia białym rumaku

szalona

my też tak mamy. W sobote przed południem jak tż jest w pracy to zazwyczja ogarne, a już wieczorem wygląda jakby tornado przeszło, w niedzielę jeszcze gorzej


a te guzki w środku piersi tak? spróbuj ciepłę okłady albo lekko rozmasować, masuje się podobno od zewnątrz do środka w stronę sutka wtedy się czyszczą kanaliki.

przy Natalce jadłam pieczone normalnie, kotlety itd.Na początku jedynie mniej sobie przyprawiałam ostrym przyprawami typu pieprz, a tak to normalnie ogólnie jadłam normalnie, w pierwszy dzień po wyjściu ze szpitala to mama mnie uracyzła mdłm rosołem i ugotowanym kurczakiem ble ble ble

w środku, w środku

mój mąż sie smieje że mi zrobi szpitalny rosół- na podrobach

Napisane przez Mya1989

Przepraszam, już nie będę


Donosze uprzejmie, że spakowałam torbę Uli, tylko skarpetki i niedrapki dorzucę. No i moja też prawie spakowana, musze parę drobiazgów zakupić, w poniedziałek się wybiorę

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

I nie lubię jak jest ankieta, bo mi nie pokazuje nieprzeczytanych postów.

I wyprałam wózek, złożyłam, ubrałam prześcieradełko plus pościel. Kołyskę też umyłam, bo niestety nie da rady się rozebrać jej Ubrałam preścieradło, wrzuciłam rożek i kocyk. Mogę rodzić

I siedzę na mojej super nowej kanapie w moim super nowym salonie i nie wierzę, że to ten sam pokój co wcześniej. Moja siostra powiedziała, że w życiu by nie powiedziała, że to ten sam pokój

no cóż, ankieta musi być
a pokazywałaś nowe wmętrze?

[lineczka1989]

Napisane przez Mya1989

I siedzę na mojej super nowej kanapie w moim super nowym salonie i nie wierzę, że to ten sam pokój co wcześniej. Moja siostra powiedziała, że w życiu by nie powiedziała, że to ten sam pokój

co się tak na sucho chwalisz pokazuj a nie!

[kyte]

Napisane przez Kociak85

No właśnie ostatnio o niej myślałam i trochę się martwię. Miała wyjść ze szpitala w zeszłą niedzielę. Pisałam do niej w międzyczasie ze 2 smsy z informacją, że dziewczyny urodziły i czy wyszła, ale nie dostałam żadnego zwrotnego na forum jej też nie ma. Jak się dalej nie odezwie to napiszę do niej w przyszłym tygodniu

iguana, co za buc z tego pseudolekarza. Chyba wyszłabym szybciej niż weszła. I jeszcze tyle płacić za taką wizytę

domi, z teściową musicie się dotrzeć. Myślę, że to normalne kłopoty przy zamieszkaniu razem. Bardziej skupiłabym się na Damianie - musi zrozumieć, że teraz na pierwszym miejscu jesteś Ty z Jasiem, a dopiero później mama. Im szybciej to zrozumie, tym mniej będzie między Wami kłótni.

Wrzucam przepis na szarlotkę z budyniem:
http://www.mojewypieki.com/przepis/szarlotka-z-budyniem
Tylko od razu mówię - mi nie wyszła jakoś bardzo słodka, ale to też może zależy od jabłek bo ja akurat dałam takie bardziej kwaśne niż słodkie.

Ja to jestem udana. Pojechałam do przyjaciółki na kawke, oczywiście mój mąż mnie musiał zawieźć bo już mi nie pozwala kierować (boi się że w trakcie złapie mnie skurcz i zjade na przeciwległy pas ) No i tak sobie wysmykłam w domowym dresiaku. Miałam w planach żeby zajechać dziś do sklepu w drodze powrotnej po produkty na ciasto bo jutro mam gości i chciałam coś upiec. Ale zapomniałam że mam wielką dziurę na tyłko w moim domowym dresiaku Na szczęście przypomniałam sobie w pore, ale do sklepu już nie zajechałam.

[lineczka1989]

Napisane przez kyte

Albo ją już podłamaliście jak było bunga bunga i dlatego Wam poszła do końca

eeee raczej nie

zjadłabym popcorn ale zapomniałam kupić, TŻ nie ma bo by poleciał do sklepu a ja sama iść nie mogę bo spodnie uprałam a w legginsach nie pójdę bo wyglądam jak patałach jakiś

[rusalka12]

Acelinka ciesze sie, źe nie jestem sama
Przed Zuzia bylam bardzo dokladna, nigdzie nie bylo kurzu, wszedzie wysprzatane, wychuchane. Od kiedy mala zaczela chodzic i interesowac sie wszystkim dookola nie nadazam. Sprzatam w ciagu dnia za ńia kilka razy. Czasem dwa razy dziennie okurzam, w jej szafce ukladam co drugi dzien bo zolza mala uwielbia sie przebierac piec razy dziennie i robi tornado w szufladach...no masakra. Juz nie jestem taka pedantyczna hahaha. Kiedys prasowalam wszystko- lacznie z recznikami. Teraz tylko skladam do szafy i prasuje przed uzyciem. Inaczej nie ma zupelnie sensu...

[kyte]

Napisane przez rusalka12

Acelinka ciesze sie, źe nie jestem sama
Przed Zuzia bylam bardzo dokladna, nigdzie nie bylo kurzu, wszedzie wysprzatane, wychuchane. Od kiedy mala zaczela chodzic i interesowac sie wszystkim dookola nie nadazam. Sprzatam w ciagu dnia za ńia kilka razy. Czasem dwa razy dziennie okurzam, w jej szafce ukladam co drugi dzien bo zolza mala uwielbia sie przebierac piec razy dziennie i robi tornado w szufladach...no masakra. Juz nie jestem taka pedantyczna hahaha. Kiedys prasowalam wszystko- lacznie z recznikami. Teraz tylko skladam do szafy i prasuje przed uzyciem. Inaczej nie ma zupelnie sensu...

A ja nawet teraz ręcznikow nie prasuję

[rusalka12]

A tu was zdziwie - w moim szpitalu kazano wszystkim karmic piersia itp, a naobiad dostawalam np steka z ziemniorami i kapusta i grochem!!!

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Ide dekorowac babeczki. Mam nadzieje, ze krem smaczny bo nie probowalam...

[Mya1989]

Napisane przez kyte

Albo ją już podłamaliście jak było bunga bunga i dlatego Wam poszła do końca


a zdjęcia pokażesz?

Zależy czego, bo pokoju mam, a kołyski i wózka nie, jutro zrobię przy normalnym świetle.

Napisane przez ryba91

w środku, w środku

mój mąż sie smieje że mi zrobi szpitalny rosół- na podrobach

no cóż, ankieta musi być
a pokazywałaś nowe wmętrze?

Napisane przez lineczka1989

co się tak na sucho chwalisz pokazuj a nie!

Wrzucę jak mi się prześlą zdjęcia z tel na kompa

[Mya1989]

Już się przesłało. Sorki za bałagan, ale jestem miszcz bałaganu A poza tym nie mam gdzie tego wszystkiego kłaść każdą powierzchnię mam zajętą ta szafka rtf będzie w innym miejscu, nie pod oknem i ta kanapa za skórzanym końcem ta w kwiatki bedzie wywalona, ale na razie nie mamy jak

Gratis kołyska i mój "amstaff" z jakże groźnym wyrazem twarzy

[Mya1989]

A teraz spływam po tż i ogarniam burdellos bo goscie wpadną chyba usnę przy nich, serio. Nic, tylko bym spała

[anulka2205]

Dzastin GRATULACJE klask i:

Mao, Ryba dzielne kobitki

Za duzo nie pamiętam bo 2 dni nadrabiałam ciurkiem, bo wczoraj mi mąż zwiózł mamę do pomocy i jakoś nie miałam jak wejść
A dziś zrobiliśmy rundkę po sklepach, pomacałam 1stRodmastera, wróciliśmy do domku i zamówiliśmy internetowo ze smyka
Nasturcja dzięki za natchnienie jest rewelacyjnie leciutki

[lineczka1989]

Napisane przez kyte

A ja nawet teraz ręcznikow nie prasuję

ja też nie prasuję


dobra poprasowane, szafa prawie sprzątnięta została mi jeszcze komoda, ale nie wiem czy dam radę bo mnie brzuch zaczął mocno jak na okres boleć


Mya, fajny pokój


trala la, a ja mam jutro sesyjkę tylko nie mam się w co ubrać

[kyte]

Napisane przez rusalka12

A tu was zdziwie - w moim szpitalu kazano wszystkim karmic piersia itp, a naobiad dostawalam np steka z ziemniorami i kapusta i grochem!!!

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Ide dekorowac babeczki. Mam nadzieje, ze krem smaczny bo nie probowalam...

Jakie robiłaś babeczki? Mam ochote na coś pysznego
Ale z tym karmieniem to wygrali...kapusta i groch?
Mya fajny pokój
Lineczka co byś dziś jeszcze nie urodziła ..

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Zwariowane kuchnia już finito?

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

i tak daje odciągnięte, bo mały z cyca sie nie najada sam. Wiec i tak sciągam i tak.. no ale z cyca tez daje

mi w szpitalu kazali jesc nabiał a z mięsa tylko drób i to ugotowany, kilka warzyw ,z owoców tylko jabłko i maliny i wszystko. Pić herbatki laktacyjne oraz wode.

A skoro nie można owoców typu brzoskwinie to herbatki mogę o tym smaku? bo soki mi zabronili.. ?

Serio z tymi sokami?
Mi kazali pic sok pomaranczowy I 4razy dziennie wit.C taka jak plussz ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez kyte

Lineczka co byś dziś jeszcze nie urodziła ..

nic się nie zanosi


mama poszła do sklepu i przy okazji kupi mi popcorn

[De28]

Napisane przez rusalka12

Acelinka ciesze sie, źe nie jestem sama
Przed Zuzia bylam bardzo dokladna, nigdzie nie bylo kurzu, wszedzie wysprzatane, wychuchane. Od kiedy mala zaczela chodzic i interesowac sie wszystkim dookola nie nadazam. Sprzatam w ciagu dnia za ńia kilka razy. Czasem dwa razy dziennie okurzam, w jej szafce ukladam co drugi dzien bo zolza mala uwielbia sie przebierac piec razy dziennie i robi tornado w szufladach...no masakra. Juz nie jestem taka pedantyczna hahaha. Kiedys prasowalam wszystko- lacznie z recznikami. Teraz tylko skladam do szafy i prasuje przed uzyciem. Inaczej nie ma zupelnie sensu...

Hehe, a ja prasuje tylko koszule meza Reczniki do suszarki i git, sa puszyste i miekkie.A reszta jakos przejdzie U nas na szczescie chaosu brak a maly jest tez jak tornado. Najlepsza metoda na brak chaosu przy dzieciach?Bywac jak najmniej w domu Na placu zabaw, na zakupach, na podworku. Daniel na szczescie juz w takim wieku, ze moge zajac go czyms w ogrodku i z kuchni obserwowac co robi. No i nie ma zmiluj- ja mu kaze po sobie sprzatac Zabawki ma zawsze pozbierac przed spaniem, no chyba ze chce jakas budowle do dnia anstepnego zostawic, to te jedna moze. Jest juz nauczony, ze brudne rzeczy wieczorem po rozebraniu sie wrzuca do kosza.Jak cos zrzuci na ziemie to musi to podniesc. Do sniadania nosi z nami talerze, po sniadaniu sprzata. Zuzyte szklanki wstawia do zmywarki.
A tu przy robieniu plackow ziemniaczanych z dynia i cukinia.

Moge sie pochwalic?Kupilam sobie dzis taka torbe, coby miec wolne rece i zacieszam sie jak glupia.

http://www.javari.de/dp/B00AMDZLV8/r...1&linkCode=asn

[lineczka1989]

Napisane przez De28

A tu przy robieniu plackow ziemniaczanych z dynia i cukinia.

ale mi smaka na placki ziemniaczane narobiłaś

EDIT: idę smażyć

[De28]

Napisane przez lineczka1989

ale mi smaka na placki ziemniaczane narobiłaś

EDIT: idę smażyć

Wyszly pyszne, choc ostrawe, ale zapieczone z mozarela byly pyszne.Daniel przyprawial

[ryba91]

Napisane przez Trele_Morele

Serio z tymi sokami?
Mi kazali pic sok pomaranczowy I 4razy dziennie wit.C taka jak plussz ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mi kazali brać magnez dla kobiet karmiących. Jak to lekarz zaznaczył na wypisie- KOniecznie .
A co do soków- powiedzieli że absolutnie, zwłaszcza cytrusowe.. pomarańcze, mandarynki, grejfruty odpadają. Mąż mi kupił dzień po cc własnie grajfrutowy i pomarańczowy sok plus mandarynki banany i inne i mi zabronili pić tych soków a z owoców pozwolili tylko i wyłącznie 1 banana i jabłko..

jak widać co szpital/kraj to inne zwyczaje..

Napisane przez De28

Hehe, a ja prasuje tylko koszule meza Reczniki do suszarki i git, sa puszyste i miekkie.A reszta jakos przejdzie U nas na szczescie chaosu brak a maly jest tez jak tornado. Najlepsza metoda na brak chaosu przy dzieciach?Bywac jak najmniej w domu Na placu zabaw, na zakupach, na podworku. Daniel na szczescie juz w takim wieku, ze moge zajac go czyms w ogrodku i z kuchni obserwowac co robi. No i nie ma zmiluj- ja mu kaze po sobie sprzatac Zabawki ma zawsze pozbierac przed spaniem, no chyba ze chce jakas budowle do dnia anstepnego zostawic, to te jedna moze. Jest juz nauczony, ze brudne rzeczy wieczorem po rozebraniu sie wrzuca do kosza.Jak cos zrzuci na ziemie to musi to podniesc. Do sniadania nosi z nami talerze, po sniadaniu sprzata. Zuzyte szklanki wstawia do zmywarki.
A tu przy robieniu plackow ziemniaczanych z dynia i cukinia.

Moge sie pochwalic?Kupilam sobie dzis taka torbe, coby miec wolne rece i zacieszam sie jak glupia.

http://www.javari.de/dp/B00AMDZLV8/r...1&linkCode=asn

Normalnie Ci zazdroszczę. Fakt, że mały ma też humorki, ale jak tak piszesz, że pomaga, że sprząta i wie gdzie co dawać- taki poukłądany jest. Pewnie wszystko zależy od wychowania..

Chciałabym żeby mój był taki...

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Mya- dużo Wam jeszcze zostało do roboty? ;>
i widzę ze psina sie załapała
fajny ten pokój w ogóle fajny duży :P nie to co moje

[De28]

ryba- to nie tak ze jest poukladany.Tzn. czesc rzeczy robi juz automatycznie- ale to kwestia wychowania. Tlumaczenia, zwracania uwagi, proszenia o pomoc. Ja mu czesto mowie, ze sobie bez niego nie dam rady jak mi nie pomoze A on jest dumny, ze moze pomoc. Ja sie staram go nie wyreczac. Poprostu od poczatku trzeba uczyc, ze sprzataniem nie zajmuja sie krasnoludki I pozwalac na wiele rzeczy. Np moze obierac ze mna warzywa a uwielbia to robic, jezeli potem pomoze mi choc troszke posprzatac po tym balaganie.

[nemosek]

Przedstawiam Wam synka Dzastin

OTO KAMILEK

[iguana333]

Napisane przez domii29

Pytanie do dziewczyn po cc... Czy nadal czujecie w miejscu cięcia (tam w środku) tak jakbyście miały nadal znieczulone ? ja tak od początku czuję i jakoś tak mi dziwnie

W ogóle to w miejscu w którym mam bliznę po cięciu po prawej stronie mam grubszą warstwę skóry i wyczytałam że powinnam się udać z tym do chirurga, najpierw skonsultuje to z ginekologiem... umówiłam się na wizytę na ten wtorek

A smarujesz kochana maścią na blizny? Możliwe że zaczyna Ci się tworzyć bliznowiec. A dasz radę odciągnąć bliznę ze skórą o góry? Czy jest tak jakby przyczepiona?

Napisane przez lineczka1989

o boże, tylko w łeb palnąć takiego "lekarza"

No właśnie MY MYŚLELIŚMY ŻE TO LEKARZ A CO SIĘ OKAZAŁO?! JAKIŚ RADIOLOG... :/ gdybym wiedziała nawet bym do niego nie poszła!!!

Oj dziś mam cały dzień przez niego beznadziejny, aż mnie nerka zaczęła boleć przez takiego palanta jeszcze za to płacić...

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Napisane przez nemosek

Przedstawiam Wam synka Dzastin

OTO KAMILEK

Fajniutki i jaki bystry jak się patrzy co oni do niego chcą

[rusalka12]

Napisane przez De28

ryba- to nie tak ze jest poukladany.Tzn. czesc rzeczy robi juz automatycznie- ale to kwestia wychowania. Tlumaczenia, zwracania uwagi, proszenia o pomoc. Ja mu czesto mowie, ze sobie bez niego nie dam rady jak mi nie pomoze A on jest dumny, ze moze pomoc. Ja sie staram go nie wyreczac. Poprostu od poczatku trzeba uczyc, ze sprzataniem nie zajmuja sie krasnoludki I pozwalac na wiele rzeczy. Np moze obierac ze mna warzywa a uwielbia to robic, jezeli potem pomoze mi choc troszke posprzatac po tym balaganie.

Ile ma Twoj synek latek?
W sumie to nie jest tak, ze mala balagani i nic nie sprzatnie, za kazdym razem jak wyciagnie nowa zabawke to musi sprzatnac to co uzywala (z moja pomoca oczywiscie) no ale jak szuka ciuszkow do ubrania, to nie potrafi jeszcze sama wlozyc na miejsce. No i jest bardzo energiczna wiec nie moge jej z oka spuscic. Jak zostawia gdzies papiery to prosze, zeby wyrzucila do kosza. I to robi. Ale wiadomo - jak to male dziecko - kruszy jak je, wszystko przestawia... W kuchni mi takze pomaga zaraz wrzuce foty

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Torebka super.

[De28]

rusalka- 2 lata 10 miesiecy Najgorsze przy takim dziecku, pewnie przy twojej tez, jest wlasnie brudzenie w czasie jedzenia Jejciu, te okruchy po sniadaniu, po kolacji.Wiesz jak sobie radze?Tak-Daniel dostaje w lapke ten odkurzacz bezprzewodowy i sprzata On to uwielbia i to jest jego rytual U mnie wisi w spizarce na scianie, zawsze gotowy do uzycia. On sprzata pod krzeslem, pod stolem a ja ze stolu.

http://www.google.de/imgres?client=f...,r:7,s:0,i:103


Kamilek sliczny

[rusalka12]

image.jpg

[rusalka12]

image.jpg