zazdroszczę zaręczonym dziewczynom

[LadyMagnolia]

Napisane przez polka746

nic aż takiego tak po prostu sie zaczytałam na wizazu jak kolejnym sie spełniają marzenia, jak kolejne maja rozmowy o pierścionkach
a u mnie. . . . jest dobrze jest po staremu dobrze ....nic sie nie szykuje a wiecie ze zareczyny by nas uszczęśliwiły jeszcze bardziej,
znów mnie naszły myśli że nie jestem tego warta no może


dobrze że jestescie dziewczyny

Nie pisz, że nie jesteś warta, bo to bzdury jakieś w ogóle!!!!Jesteś warta. Popatrz na to tak im dłużej czekasz, tym większa będzie potem z tego radość...

[martha330]

Napisane przez the_sania

nie dołuj się. masz nas i my zawsze chętnie pomożemy, co nie dziewczyny ?

pewnie,ze tak.kazdy ma chwile smutku.............
ale po nich wychodzi slonce....:eh em::ehe m:

Napisane przez niziolek86

Co się stało?



Oboje mamy po 22 lata, ze stażem to trochę cieżko powiedzieć, byliśmy ze sobą 2,5 roku, roztalismy się ... , po pół roku, w marcu tego roku wróciliśmy do siebie i tak jesteśmy razem do tej pory, wiec będzie już ponad 3 lata. W czerwcu zamieszkaliśmy razem ( jesteśmy z jednej miejscowości, ale TZ wyjechal na studia i przez ten okres bylismy ze sobą na odległość, bo ja studiowałam w naszym rodzinnym mieście), teraz zdecydowałam się na studia mgr zaoczne i pracę w mieście w którym on studiuje i tak oto wynajeliśmy mieszkanie ( z dwójką znajomych) i bawimy się w dom
Się rozpisałam, ale mam nadzieje że wszystko jasno przedstawiłam

wszystko jasne
ale macie fajnie,ze zamieszkaliscie razem!

Napisane przez polka746

nic aż takiego tak po prostu sie zaczytałam na wizazu jak kolejnym sie spełniają marzenia, jak kolejne maja rozmowy o pierścionkach
a u mnie. . . . jest dobrze jest po staremu dobrze ....nic sie nie szykuje a wiecie ze zareczyny by nas uszczęśliwiły jeszcze bardziej,
znów mnie naszły myśli że nie jestem tego warta no może


dobrze że jestescie dziewczyny

jestesmy i Cie nie zostawimy! mnie tez czasem taki dolek lapie,ale wiem,ze TZ mnie kocha i cokolwiek zrobi czy nie zrobi to bedzie przy mnie kiedy go bede potrzebowala.
nie martw sie,bo im wiecej sie martwisz,tym bedzie Ci ciezej. to,ze jedna sie zarecza teraz,inna tydzien lub miesiac pozniej,a inna jeszcze wcale nie planuje,nie oznacza,ze nie jestemy tego warte.


Ollliwka wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!

[polka746]

.

[martha330]

Napisane przez polka746

DZIEWCZYNY DZIEKUJE WAM!!! JESTESCIE NAPRAWDE KOCHANE

fakt czasmi sie trzymam a czasami miewam gorszy nastrój jak to wszystko sie naraz zejdzie, i myśl że u mnie znów nic sie nie zapowiada na ten mement...

dzieki wam już mi lepiej jest, ulyzło mi troche jak sie wygadałam co mi na sercu siedzi

zawsze sie mozesz wygadac!
zawsze!

ja tez czekam na zareczyny i sie doczekac nie moge

[chilanes]

Napisane przez LadyMagnolia

Ollliwka gratuluje serdecznie.:j upi:
Nie ważne jaki diament- ważne, że specjalnie dla Ciebie i z ciepłymi uczuciami i deklaracją Sama nie wiem, czy nie będę tej chwili odwlekać jak przyjdzie co do czego.

Ja już nie marudzę i coraz mniej zazdroszczę, bo mój TŻ powiedział, że będę mogła już w święta pozbyć się marudzenia mamy. Mama marudzi, że już by chciała, żebyśmy się pobrali tak jakoś od roku i już mi bardzo na nerwy działa, bo sama się przecież oświadczać nie będę. Z tego wynika, że coś się szykuje w ciągu najbliższych dwóch tygodni, chociaż znając TŻ to się może jeszcze na po świętach przesunąć, bo on roztrzepany jest

Czyli kolejne zaręczyny się szykują super!

Napisane przez martha330

Lady widze,ze u Ciebie pelna deklaracja
moj TZ powiedzial cos takiego...w najgorszym wypadku dostaniesz depilator! a ja ze dlaczego w najgorszym? he! to zalezy od kosztow naprawy autka...
depilator lub..... ciiiii.....byle nie zapeszyc

Nooo kochana! trzymam kciuki, byleby to nie był depilator Z resztą depilator bywa w podobnej cenie co pierścionek

Napisane przez motylek1007

trafil akurat na taki moment mojego zycia ze nie chcialam miec nikogo, ani dawac złudzen, wiec olewalam go - co wiecej powiedzialam mu ze nie chce nikogo i jestem zołza i zeby nie marnowal czasu
Bylam taka okropna naparwde. Lepiej nie bede wchodzic w szczegoly hehe
Pozniej mnie wzielo oj tak
Pytalam go kiedys tam co sprawilo ze byl taki wytrwały a on powiedzial ze sam sie sobie dziwił, ale cos go do mnie ciągnelo

Nie ma, jak przyciąganie

Napisane przez LadyMagnolia

Ja to stara panna już jestem na standardy mojej mamy. Ona wyszła za mąż w wieku 22 lat i uważała, że długo czekała, a my oboje z TŻ mamy już po 24. Właściwie, to chodzi o takie myślenie- Skończyliście studia- to na co jeszcze czekacie.

kiedyś nadejdzie i Twój czas co do takiego myślenia 24l ata=stara panna, to moja bratowa 15 lat temu w swojej wiosce w wieku 23 lat nie znalazłaby już kawalera, bo okrzyknięto ją stara panną i żadna matka na ślub z nią by się nie zgodziła - to dopiero były zabobony

Napisane przez polka746

A stąd wiem że nie bede mieć zareczyn w urodziny gdyż dostane pendriva!!!
i uwierzcie napewno nic nie kombinuje znam go, jeśli by cos miało być to byłby inny.

Ps; najfajniejsza nie chodz przcież u mnie tez nie ma na co czekać
ejjj zostań z nami!!

Ojj strasznym rozgoryczeniem z Twoich postów bije ;/ Jak nie na urodziny to jest jeszcze wiele innych okazji Rozmawiasz z Tż o tym?

Z resztą prezenty można dostać 2

[polka746]

.

[chilanes]

Napisane przez polka746

Nie, bo chce żeby to od niego wyszło bez zadnego nalegania, wiec marudze tutaj,
no nic bardzo chciałam mieć taka niespodzianke na urodziny a wyszło tak że dowiedziałam sie że bedzie co innego i zrobiło mi sie smutno, ale nie zawsze można mieć to co sie chce tu i teraz, pouzalam tutaj sie troche
i bedzie sie żyło dalej bo sie kocha

Ojj dziewczynko, dziewczynko
Głowa do góry! I nie mówię, ze masz usiąść i powiedzieć, że ma się oświadczyć i koniec Ja tam któregoś razu, po czytaniu tego wątku nie wytrzymałam i zapytałam "czy ty zamierzasz się wogóle ożenić?"
Tż odp, że wogóle kiedyś tak i to w dodatku ze mną I na tm się rozmowa zakończyła, a ty po jakichś 2 meisiącach proszę.../ pierścień jest Nie uważam, że coś na nim wymusiłam, bo sam o czymś związanym z weselem typu: my do ślubu pojedziemy audi, wspomniałs am jakoś zaraz po naszej 1 rocznicy. Przyznał, że myślał nad tym od dawna, ale wymagało to czasu, bo to poważny bądź co bądź krok i moje ewentualne pytania, czy sugestie niczego by nie zmieniły.
Niedługo gwiazdka, sylwester, potem walentynki, a i każdy zwykły dzień jest dobrym dniem na podjęcie decyzji o wspólnym życiu we dwoje, także kochana uśmiech na buzię, głowa do góry i powiedz Tż, że jakby co, to rozmiar pierścionka to np 10

A tak wogóle, możeni enie doczytałam, ale ile macie z Tż lat i ile jesteście razem?

[the_sania]

Napisane przez chilanes

Ojj dziewczynko, dziewczynko
Głowa do góry! I nie mówię, ze masz usiąść i powiedzieć, że ma się oświadczyć i koniec Ja tam któregoś razu, po czytaniu tego wątku nie wytrzymałam i zapytałam "czy ty zamierzasz się wogóle ożenić?"
Tż odp, że wogóle kiedyś tak i to w dodatku ze mną I na tm się rozmowa zakończyła, a ty po jakichś 2 meisiącach proszę.../ pierścień jest Nie uważam, że coś na nim wymusiłam, bo sam o czymś związanym z weselem typu: my do ślubu pojedziemy audi, wspomniałs am jakoś zaraz po naszej 1 rocznicy. Przyznał, że myślał nad tym od dawna, ale wymagało to czasu, bo to poważny bądź co bądź krok i moje ewentualne pytania, czy sugestie niczego by nie zmieniły.
Niedługo gwiazdka, sylwester, potem walentynki, a i każdy zwykły dzień jest dobrym dniem na podjęcie decyzji o wspólnym życiu we dwoje, także kochana uśmiech na buzię, głowa do góry i powiedz Tż, że jakby co, to rozmiar pierścionka to np 10

A tak wogóle, możeni enie doczytałam, ale ile macie z Tż lat i ile jesteście razem?

dobrze napisałaś jak kochacie się to na pewno oświadczy się, a lepiej nie myśleć o tym tylko skupić się na tym, co jest teraz i że jest Wam ze sobą cudownie to przecież ile szczęścia daje ! (i mówi to ta, która też już by chciała hihi)

[chilanes]

the_sania - sama do niedawna czekałam, wiem jakie to czasem przykre, szczególni, gdy kolejna pisze, że dostała, a człowiek czeka i nie wie ile jeszcze i czy wogóle A jeszcze, jak nie daj boże jakaś koleżanka dostała wcześniej
Najważniejsze, to by się w związku układało, reszta przyjdzie z czasem

[the_sania]

Napisane przez chilanes

the_sania - sama do niedawna czekałam, wiem jakie to czasem przykre, szczególni, gdy kolejna pisze, że dostała, a człowiek czeka i nie wie ile jeszcze i czy wogóle A jeszcze, jak nie daj boże jakaś koleżanka dostała wcześniej
Najważniejsze, to by się w związku układało, reszta przyjdzie z czasem

właśnie
może nawet lepiej zaoszczędzić sobie wchodzenia na ten wątek, bo tutaj co chwilę, któraś zaznaje tego szczęścia- oświadczyn. Mój TŻ jakiś czas temu powiedział do mnie "lepiej nie wchodź na ten wizaż, bo to zmienia Twoją postawę". Chodziło mu o to, że jak zaczęłam wchodzić na ten wątek, to częściej wspominałam o ślubie itp, a do tego nie śpieszy mu się jeszcze (jak to mówi wszystko w swoim czasie).
Najlepiej nie patrzeć na kogoś, tylko skupić się na własnym związku i jak jest dobrze, to niczym się nie przejmować

[motylek1007]

dziewczyny ja sie dowiedzialam dzis ze na gwiazdke dostaje pierscionek
NIE ZARECZYNOWY

[ama1005]

Witam wszystkich, jestem nowa jak to brzmi
przypadkowo wpadłam na ten wątek.. znam troszkę wasze uczucia.
Krrótki opis mojej sytuacji:
mam22 lata , moj TZ również , jestesmy razem ponad 5 lat bez przerwy , bez wiekszej kłótni, poznalismy się w LO, ja byłam z kims innym, on też ,ale ta chemia, wspolne zainteresowania itd. robią swoje.3 lata temu nagle umarł jego ojciec , wtedy zaczelismy inaczej o wszystkim myslec , cieszyc się każdym dniem, chwilą , takie sytuacje muszają do przemyślen. Moj TZ od tego czasu spoważniał, stał się bardziej opiekuńczy, samodzielny.Mieszkamy jakies 10 km od siebie. rozmawiamy o przyszłosci i to czesto , ale raczej o wspolnym mieszkaniu, zyciu na co dzien. mam tate konserwatyste i wiem co to będzie gdy powiem , wyprowadzam sie bez slubu itd. na sama mysl przechodzą mnie ciarki, od jakiegos roku mysle o tym intensywnie , mam dosc róznych glupich sytuacji typu: nie masz swojego domu, lózka itd? eh szoda mowic. ostatnio nasz znajomy zareczyl sie i padlo pytanie: a Ty jak bys chciala?wiem, że on też o tym mysli tylko że chce by wszystko było takieidealne , myslibardzo na przod, gdzie bedziemy mieszkac ,z czego życ itd.wiem to są ważne pytania, ale ja zawsze mówie jakoś to będzie. ostatnio rozmawialismy przy okazji zareczyn tego kolegi o tym jak bym chciała by się mi oświadczył , odpalilam, że dla mnie nie ważne jest jak ale sam gesttrzeba zachwac zimna krew czuję , że tenmoment się zbliża, ale chyba nie tak szybko jakbym ja tegoi chciała, to tyle o mnie

Do Polki 746:
też tak mam ,nie chce naciskac to ma wyjsc od niego anie pod presja

mam nadzieje , że przyjmiecie mnie życzliwie do grona "oczekujących"

[Claris]

Napisane przez motylek1007

dziewczyny ja sie dowiedzialam dzis ze na gwiazdke dostaje pierscionek
NIE ZARECZYNOWY

A może jednak

ama1005 witamy Też jesyem ze swoim 5 lat i też najbardziej zalezy nam na wspólnym mieszkaniu, niestety bez ślubu nie wchodzi to w grę więc cierpliwie czekam

[motylek1007]

Napisane przez Claris

A może jednak

nie, na 100% nie

TZ pytal co chce na gwiazdke, powiedzialam zeby mi kupil pierscionek taki zeby mi pasowal do kolczykow i łancuszka jaki mi kupil na urodziny, wiec jak widzicie moja inicjatywa i bedzie to pierscionek bez podtekstu, ale ok, ciesze sie i tak

[martha330]

Napisane przez motylek1007

dziewczyny ja sie dowiedzialam dzis ze na gwiazdke dostaje pierscionek
NIE ZARECZYNOWY

ale nazwe wymyslilas,niezareczynowy ...

Napisane przez motylek1007

nie, na 100% nie

TZ pytal co chce na gwiazdke, powiedzialam zeby mi kupil pierscionek taki zeby mi pasowal do kolczykow i łancuszka jaki mi kupil na urodziny, wiec jak widzicie moja inicjatywa i bedzie to pierscionek bez podtekstu, ale ok, ciesze sie i tak

no ale skoro tak mu powiedzialasbez podtekstu.....

[madmuazelle]

Napisane przez LadyMagnolia

No mnie w przyszłym roku czekają 25 urodziny. A z mamą to chodzi raczej o to, że ona bardzo naciska i czasami to czuje, że chodzi o to, że powinniśmy się pobrać, dlatego, że ona tak chce, bo co ludzie powiedzą, bo inni już się pobrali, tak dla spokoju jej własnego sumienia, a nie dlatego, że np. chcemy.

To niezbyt będziesz miała oświadczyny,które będa wymuszone przez twoją mame.



Przepraszam,że to napisze ktoś musi wami potrząsnać. Czytając Was z boku,straszna desperacja z Was bije kombinujecie aby tylko dostać ten wymarzony lub wymuszony pierścionek.Sorki,ale ja się nie dziwie że kolejne się doczekują skoro marudziły na wątku i pewnie nie tylko,a potem zabawnie jest czytac że ona wcale misia nie zmuszała.


Życze powodzenia i rychłych pierscionków.

[Claris]

Napisane przez madmuazelle

To niezbyt będziesz miała oświadczyny,które będa wymuszone przez twoją mame.



Przepraszam,że to napisze ktoś musi wami potrząsnać. Czytając Was z boku,straszna desperacja z Was bije kombinujecie aby tylko dostać ten wymarzony lub wymuszony pierścionek.Sorki,ale ja się nie dziwie że kolejne się doczekują skoro marudziły na wątku i pewnie nie tylko,a potem zabawnie jest czytac że ona wcale misia nie zmuszała.


Życze powodzenia i rychłych pierscionków.

Ja się nie poczuwam do tych słów, nikomu nie marudzę, nic nie kombinuję. A marzenia chyba wolno mieć kazdemu.

[domi7ks]

Napisane przez madmuazelle

To niezbyt będziesz miała oświadczyny,które będa wymuszone przez twoją mame.



Przepraszam,że to napisze ktoś musi wami potrząsnać. Czytając Was z boku,straszna desperacja z Was bije kombinujecie aby tylko dostać ten wymarzony lub wymuszony pierścionek.Sorki,ale ja się nie dziwie że kolejne się doczekują skoro marudziły na wątku i pewnie nie tylko,a potem zabawnie jest czytac że ona wcale misia nie zmuszała.


Życze powodzenia i rychłych pierscionków.

Wybacz madmuazelle ale JA JAK JUZ PISAŁAM nie marudziłam mojemu Tz, pare razy sobie napisałam na wątku, to nie oznacza, że mam pierścionek wymuszony...nawet ani troszke tego nie czuje zreszta gdyby tego nie chciał, to by mi sie nei oświadczył, a ja wiem, że chemy wziąść slub (bo już przed zaręczynami były takie plany, w końcu po to pojechalismy za granice), cchemy być ciągle razem i zyć. I nikt nikogo nie zmusił do tego. Wkurza mnie już to torche, że ciagle Cie głowa boli, że Dziewczyny tu marudzą


Przykładowo Claris która miała w sobote 5ta rocznice z Tz nie może sobie pomarzyc i ponarzekać, że nie zobaczyła pierścionka???Po to jest ten wątek w końcu Przecież nie przyciska Tż do muru i mu nie każe tego robic, tak jak pozostałe z Dziewczyn. Mój Tz nawet nei wiedział o istnieniu tego wątku

[motylek1007]

Napisane przez martha330

no ale skoro tak mu powiedzialasbez podtekstu.....

czytalam akurat ten wątek i tak mi sie skojarzył pierścionek

[LadyMagnolia]

Napisane przez madmuazelle

To niezbyt będziesz miała oświadczyny,które będa wymuszone przez twoją mame.



Przepraszam,że to napisze ktoś musi wami potrząsnać. Czytając Was z boku,straszna desperacja z Was bije kombinujecie aby tylko dostać ten wymarzony lub wymuszony pierścionek.Sorki,ale ja się nie dziwie że kolejne się doczekują skoro marudziły na wątku i pewnie nie tylko,a potem zabawnie jest czytac że ona wcale misia nie zmuszała.


Życze powodzenia i rychłych pierscionków.

O to, że będą wymuszone przez mamę to się akurat nie martwię. Chodzi mi tylko o to jej ględzenie- bo od niego to mi się wszystkiego odechciewa. Poza tym rozmowy z TŻ-tem o wspólnym życiu zaczęły się przed ględzeniem mamy I od dawna wiem, że ten pierścionek dostanę, kwestia pozostaje tylko kiedy i to jest frustrujące. Wiedzieć coś po cichu, a móc to powiedzieć oficjalnie to dwaie różne rzeczy, zwłaszcza jak się wciąż inni pytają " kiedy?"

[martha330]

Napisane przez Claris

Ja się nie poczuwam do tych słów, nikomu nie marudzę, nic nie kombinuję. [B]A marzenia chyba wolno mieć kazdemu.

no wlasnie,kazdy ma inne marzenia i wolno mu.

jesli madmuazelle nie podoba sie,co tu wypisujemy,to czytac nie trzeba. to rownie dobrze moze sie odnosic do innego watku,ze po co sie marudzi itp ze po co sie pisze o zdradach,o ycd,o czymkolwiek...

[chilanes]

Napisane przez madmuazelle

To niezbyt będziesz miała oświadczyny,które będa wymuszone przez twoją mame.

Przepraszam,że to napisze ktoś musi wami potrząsnać. Czytając Was z boku,straszna desperacja z Was bije kombinujecie aby tylko dostać ten wymarzony lub wymuszony pierścionek.Sorki,ale ja się nie dziwie że kolejne się doczekują skoro marudziły na wątku i pewnie nie tylko,a potem zabawnie jest czytac że ona wcale misia nie zmuszała.

Życze powodzenia i rychłych pierscionków.

Marzyć można każdemu, nie każda która się doczekała,a przy okazji zaglądała na ten wątek wymusiła decyzję na Tż. Akurat to miało guzik do rzeczy w moim przypadku.
Nie rozmawiałam z Tż na tematy ślubno-zaręczynowe, jak większość dziewczyn tutaj, więc nie pisz, jakbyś była wszechwiedząca, bo zabrzmiało to dla mnie mniej więcej tak: "zaglądacie na ten wątek, jęczycie, zrzędzicie Tżtom,zmusiłyście Tżów do oświadczyn i nie macie się z czego cieszyć, bo to były wymuszone deklaracje..."
Irytują mnie takie wypowiedzi :grrr:

I tu nei chodzi o jakieś tam pierścionki, czy ich brak! W większości przypadków chodzi o deklarację, przejście dalej.

[motylek1007]

Napisane przez madmuazelle

Przepraszam,że to napisze ktoś musi wami potrząsnać. Czytając Was z boku,straszna desperacja z Was bije kombinujecie aby tylko dostać ten wymarzony lub wymuszony pierścionek.Sorki,ale ja się nie dziwie że kolejne się doczekują skoro marudziły na wątku i pewnie nie tylko,a potem zabawnie jest czytac że ona wcale misia nie zmuszała.

wybaczam sarkazm bo nie czytasz wątku regularnie
wiekszosc z nas nie jeczy TZ dzien i noc o pierscionek i zareczny, czesto w ogole nic nie mowie, tylko czekaja a tutaj "jęczą" i snują plany

i wiem ze czesto ten watek jest obgadywany na innych hehehe

[domi7ks]

Napisane przez chilanes

Marzyć można każdemu, nie każda która się doczekała,a przy oakzi zaglądała na ten wątek wymusiła decyzję na Tż. Akurat to miało guzik do rzeczy w moim przypadku.
Nie rozmawiałam z Tż na tematy ślubno-zaręczynowe, jak większość dziewczyn tutaj, więc nie pisz, jakbyś była wszechwiedząca, bo zabrzmiało to dla mnie mniej więcej tak: "zaglądacie na ten wątek, jęczycie, zrzędzicie Tżtom,zmusiłyście Tżów do oświadczyn i nie macie się z czego cieszyć, bo to były wymuszone deklaracje..."
Irytują mnie takie wypowiedzi :grr:

Chilanes przecież myśmy swoim Tż wręcz ultimaty postawiły:albo się oświadzczaja albo zrywamy ide się pociąća Ty?już nierób tych zaproszeń

[chilanes]

Napisane przez domi7ks

Chilanes przecież myśmy swoim Tż wręcz ultimaty postawiły:albo się oświadzczaja albo zrywamy ide się pociąća Ty?już nierób tych zaproszeń

Masz rację! Cholera chyba je opchnę na All, bo po co mi one
Powieśmy się na 1 sznurówce, będzie taniej, tylko nie, żebym to na Tobie wymuszała

[domi7ks]

Napisane przez chilanes

Masz rację! Cholera chyba je opchnę na All, bo po co mi one
Powieśmy się na 1 sznurówce, będzie taniej, tylko nie, żebym to na Tobie wymuszała

Nie wiem czy się na sznurówce jednej zmiescimy, w razie czego się potnealbo rzuce z wiaduktu

a propo wieszania przypomniał mi się kawał:
Idzie mrówka do krawcowej i mówi:
-poproszę 2 cm nitki.
Na co krawcowa:
-zapakować?
Mrówka:
-nie, powieszę się na miejscu

[byliczka]

Napisane przez Claris

Ja się nie poczuwam do tych słów, nikomu nie marudzę, nic nie kombinuję. A marzenia chyba wolno mieć kazdemu.

Ja mam tak samo. Nie wydaję mi się żeby mój TŻt gdzieś po nocach po kątach ryczał ze ja niedobra do ołtarza go chcę zaciągnąć. Nie podejmujemy tego tematu ani ja, ani on więc nie rozumiem gdzie tu jakieś wymuszanie ma miejsce. A to że dziewczyny tak tutaj piszą, to piszą między sobą swoje przemyślenia, wielokrotnie w formie żartu, co nie oznacza że 24h na dobe męczą TŻta o pierścionek.

[chilanes]

Napisane przez domi7ks

Nie wiem czy się na sznurówce jednej zmiescimy, w razie czego się potnealbo rzuce z wiaduktu

a propo wieszania przypomniał mi się kawał:
Idzie mrówka do krawcowej i mówi:
-poproszę 2 cm nitki.
Na co krawcowa:
-zapakować?
Mrówka:
-nie, powieszę się na miejscu

popłakałam sie ze śmiechu

[martha330]

Napisane przez chilanes

popłakałam sie ze śmiechu

ja zdecydowanie tez

[najfajniejsza]

dobra, raz na jakiś czas można się wypowiedzieć

ja podejmowałam z moim temat zaręczyn, bo zależy mi na tym, by być jego żoną. proste.
potem trochę przesadzałam i zbyt często zaczynałam o tym mówić, mam tego świadomość, aczkolwiek nie przejmuję się tym AŻ TAK BARDZO, bo wiem, że jakby mój facet nie chciał, to by niczego nie robił, jego akurat nie da się zmusić.
Co jednak nie zmienia faktu, że staram się ograniczyć w gadaniu z nim o tym do minimum, bo to po prostu męczące dla niego :P