Scent Bar VII

[Polly_]

miałam Wam napisać co mi sie wczoraj śniło gdy padłam w gorączce:
sniło mmi się że przyjechałam do rodziców a tam w pokoju mojej siostry całe kartony perfum! Stosy pod sufit i w dodatku same EdM i jakieś Joop w granatowym pudełku a obok całe kartony bombek choinkowych wielkości ludzkiej głowy. Pytam siostry skad i po co te perfumy ale nic mi nie chciała powiedzieć. Pytam ojca po co te bombki, a on mi że do przyozdobienia krzyża na procesję!

A dziś śniło mi sie że kupowałam atomizwrki, ale mieli same o pojemnośc 0,25 ml i się zastanawiałam jak ja będę w tym odlewki robic

Wnioskuję z tego że wizaz i kolenda rzuciły mi sie na mózg

[gryx82]

Napisane przez Polly_

Nie przeginaj chłopcze bom już i tak zła.....

Wybacz!

zapuść sobie mojego podpisa

Napisane przez ivanna

dupa zimna :/ psikłam się Daim Blond i mało co nie udusiłam nie wiem co się dzieje może to ta dieta moja tak działa na te zapachy?

Iv, a tę dietę to Ty jakąś specjalną masz, czy sama sobie układasz?

Napisane przez Polly_

miałam Wam napisać co mi sie wczoraj śniło gdy padłam w gorączce...

Ja wczoraj testowałem jakieś męskie perfumy z Krystyną Jandą Flakon był ciemnogranatowy i miał kształ tradycyjnego telefonu stacjonarnego, ino ciut mniejszy Gdy podniosło się słuchawkę i coś tam nacisnęło, perfumy "psikały" z słuchawki - tej części przykładanej do ucha

[ivanna]

Gryksiu jestem na tabletkach i jem rzeczy dozwolone przez dietetyka i unikam tych niedozwolonych NIGDY czasem moge skusić się na niezdrowe rzeczy (uznane przez dietetyka jako SPORADYCZNE) ale to żadko i w wypadku takiej totalnej chcicy na nie

[vesenka]

Napisane przez Polly_

Vesenka niektóre kobiety tak mają, że samą swoją obecnością leją miód w męskie serca a mężczyźną z kórymi się gada od serca tym bardziej (we mnie się każdy kochał kóremu jakiejś rady udzieliłam może to fakt że faceci szukają matki w kobietach i ta która wysłucha , pocieszy i okaże biedakowi trochę serca od razu staje się ideałem)

chyba coś w tym jest, z tym,że ze mnie kiepska mamuśka zastępcza jest

Napisane przez Sabbath

Vesenko, ja myślę, że mężczyźni po prostu szukają człowieka. Możliwie normalnego. Bez fochów, gierek, bez konieczności ciągłego pajacowania, zabiegania. Takiego, żeby mówił wprost i jeszcze żeby miał coś do powiedzenia - jakies zainteresowania poza kosmetykami i szmatami...
To chyba przyczyna tego urodzaju na chętnych do spędzania wspólnego życia.
Tak deliberuję, bo mam chyba podobnie i też się nad tym zastanawiam czasem.

No, ja mam bardzo mało typowo kobiecych zainteresowań i zawsze łatwiej było mi się dogadać z facetami.

Napisane przez agnyska81

Vesenko, upiekłam piernik według Twojego przepisu A dokładniej dwa (bo miałam iść w gości, co jednak nie wypaliło, więc część odstąpiłam babci - tłumaczę się, żeby nie było, że my tacy nienażarci)
Jeden zrobiłam z dodatkiem herbaty, drugi z żurawinówką i dżemem pożeczkowym. Ten drugi lepszy, jakiś taki kwaskowaty wyszedł, co przełamało smak przyprawy piernikowej.

Też zrobiłam jedną kombinację z dżemem A najlepszy wyszedł na miodzie gryczanym

Napisane przez KomEwa

Może tak, a może nie. A może, choć niezbyt szczęśliwa, i tak będzie zadowolona ze swojej sytuacji?(....)"No tak, ale ja przynajmniej mam męża".

Niektórym sam ten fakt wystarcza...........
[/color][/color]

racja, ile osób tyle priorytetów. Oby ona była szczęśliwa.

Napisane przez agnyska81

Pochowałam moje nieużywane flaszki, bo mnie w oczy kłuły (kryzys perfumeryjny w rozkwicie, ale się staram nie dać). No i wiecie co mi się ostało? 3 flaszki pełnowymiarowe (OI, BdM, Theorema), 1 wspólna (Gucci PH), 3 miniatury (OI, Elixir dM, Pamplelune) i 4 odlewki (Chocolovers, Rock Crystal - obie w celu raczej szybkiego wykończenia , Prada, GC). No mizeria normalnie, no Niech mnie ktoś dobije

Ja ostatnio używam tylko Cocona, Mirry i Safrana. Reszta schowana głęboko w szufladzie.

Napisane przez BigMama

Polly_ a cóż Ty masz za straszliwą wikingską ( ) szantę w podpisie ?
Pasuje do mojej Habanity charakterem.

.

Żywiołak jest świetny, ale coś gryzie mi się z księdzem.

[gryx82]

Napisane przez ivanna

Gryksiu jestem na tabletkach i jem rzeczy dozwolone przez dietetyka i unikam tych niedozwolonych NIGDY czasem moge skusić się na niezdrowe rzeczy (uznane przez dietetyka jako SPORADYCZNE) ale to żadko i w wypadku takiej totalnej chcicy na nie

A te tabletki to na receptę jakieś?

Napisane przez vesenka

A najlepszy wyszedł na miodzie gryczanym

No ba! Miód gryczany najlepszy do wszystkiego

[ivanna]

Gryksiu tak jest to Meridia 15 przepisywana przez lekarza. Na mnie działa wiem że są także tańsze polskie opowiedniki Zalixa i jakieś musiałbyś przejść się nawet do ogólnego lekarza i zapytać

[princeska69]

Napisane przez vesenka

Też nie rozumiem. Jeszcze. Myślę,że okaże się,że dziewczyna jest w ciąży.Albo uznał,że wreszcie dojrzał do założenia rodziny. Bardzo niedawno był ten ślub i na razie niewiele wiem.To dobry człowiek, wiem,że będzie dla niej najlepszy jak potrafi. Myślę,że jednak się z nim umówię, powiem co chcę zrobić i dlaczego,żeby miał jasną sytuację i nie wyciągnął błędnych wniosków. A potem na jakiś czas zupełnie zniknę z jego życia. Mam nadzieję,że dobrze robię.
Ja w ogóle mam farta do dziwnych sytuacji z kolegami. I dochodzę do wniosku,że ja tych facetów po prostu czasem nie rozumiem. Jakiś czas temu kolega,żonaty, którego lubię, ale nasza znajomość polegała na porozmawianiu sobie czasem w cztery oczy, albo potańczeniu przy okazji spotkania ze znajomymi stwierdził,że jeśli chcę to on się może rozwieść. Ja rozumiem, że mogłabym tak działać gdybym była jakoś powalająco ładna, albo ponadprzeciętnie błyskotliwa, albo gdybym się jakoś wyzywająco zachowywała, ale ja jestem taka szara mysza. W dodatku szczęśliwa w związku, w którym jestem, o czym koledzy dobrze wiedzą, bo TŻ-ta przed nikim nie ukrywam.
Reszta kolegów na szczęście nie przejawia podejrzanych zachowań, bo chyba bym zaczęła myśleć,że ze mną jest coś nie tak.

Miłej soboty wszystkim życzę

Mysle, ze poprostu pociagasz ich jako czlowiek.

Napisane przez bluegirl

Ja niestety uczestniczyłam co roku. Jednak mam zamiar to zmienić.
W ostatnią niedzielę usłyszałam podczas ogłoszeń duszpasterskich, że księża proszą aby wyraźnie zaznaczyć podczas kolędy jaka kwota z koperty jest za kolędę, a jaka na parafię Dobrze że stałam, a nie siedziałam bo niechybnie spadłabym z krzesła
Widocznie w zeszłym roku żaden z księży nie chciał oddać grosza ze swoich kopert na parafię. A ja naiwnie myślałam że to całość idzie na parafię.

Ja też o takim szkoleniu myślałam 2 lata temu, ale niestety pracowałam, więc nie miałam jak w nim uczestniczyć.

Ja dzis w wielkim szoku zbudzona o 9 rano dowiedzialam sie, ze zaraz bedzie u nas ksiadz co najlepsze nikt nawet nie wiedzial, ze bedzie chodzil. Zawsze sprzeczam sie z mama o to, ze nie powinna dawac mu pieniedzy bo dla mnie to wyglada tak jakby oni wlasnie po to chodzili po domach

Napisane przez Aragonte

Chciałam życzyć wszystkim miłej soboty (i życzę ), ale sama zajrzałam tutaj po części po to, aby się powkurzać
Nie mam już nerwów do durnej firmy kurierskiej, która miała mi dostarczyć telefon (kończy mi się umowa z Orange, więc wymieniem).
Dzisiaj po raz kolejny, trzeci już raz wystawiono mnie do wiatru - mimo umówienia się na dzień, na określoną porę dnia I nawet już nie chce mi się do nich dzwonić, bo co mi powiedzą? Że tak, mam rację, kurier miał dostarczyć przesyłką taką a taką pod taki a taki adres, ale dziwnym trafem przesyłka nadal leżakuje w magazynie? Raz - rozumiem, omsknęło się im. Drugi raz - no dobra, zirytowałam się, ale mi przeszło. Ale tym razem dojrzewam do zrobienia poważniejszej awantury
Kompletnie nie rozumiem takiego podejścia

Mialam podobnie irytujaca sytuacje z kurierem, ktory przywiozl mi telefon z Orange. Nie komentowalam juz nawet, ze spoznil sie ponad 4 godziny nie telefonujac, aby poinformowac, ze bedzie pozniej. Jak juz dotarl to nawet nie wiedzial jakie dokumenty sa od czego i co on musi zrobic wiec jego wizyta trwala ponad godzine

Napisane przez gryx82

Ja wczoraj testowałem jakieś męskie perfumy z Krystyną Jandą Flakon był ciemnogranatowy i miał kształ tradycyjnego telefonu stacjonarnego, ino ciut mniejszy Gdy podniosło się słuchawkę i coś tam nacisnęło, perfumy "psikały" z słuchawki - tej części przykładanej do ucha

Uroczy sen

Mi sie dzis snilo, ze dostalam ogromny kosz kwiatow. Nawet nie wiecie jak sie zdolowalam po przebudzeniu, gdy sie okazalo, ze zadnych roz nie ma

[edytapa68]

Napisane przez ivanna

Gryksiu jestem na tabletkach i jem rzeczy dozwolone przez dietetyka i unikam tych niedozwolonych NIGDY czasem moge skusić się na niezdrowe rzeczy (uznane przez dietetyka jako SPORADYCZNE) ale to żadko i w wypadku takiej totalnej chcicy na nie

Ivanko, pochwal sie efektami kuracji! Ile kg.???

[Polly_]

Napisane przez gryx82

Ja wczoraj testowałem jakieś męskie perfumy z Krystyną Jandą Flakon był ciemnogranatowy i miał kształ tradycyjnego telefonu stacjonarnego, ino ciut mniejszy Gdy podniosło się słuchawkę i coś tam nacisnęło, perfumy "psikały" z słuchawki - tej części przykładanej do ucha

Napisane przez vesenka

Żywiołak jest świetny, ale coś gryzie mi się z księdzem.

gryzie się? nie...no co Ty
Przecież pisałam że się odtruwam po księdzu...
dezynfekuję moją czarną duszę

[Zuziunia]

Wszystko zaliczyłam ale strasznie to wszystko stresujące, wymagają sporo.
Dopiero wcinam śniadanie...
jutro w sumie dzień na lajcie...także trochę sie odstresuję.

[vesenka]

Napisane przez gryx82

No ba! Miód gryczany najlepszy do wszystkiego

Gryczany zawsze i na wszystko najlepszy wiadomix

Napisane przez princeska69

Mysle, ze poprostu pociagasz ich jako czlowiek.

Napisane przez Polly_

gryzie się? nie...no co Ty
Przecież pisałam że się odtruwam po księdzu...
dezynfekuję moją czarną duszę

znaczy się detox? Czarny kosz na brudy, czarny obrus, ksiądz na obrusie...toż to bezeceństwa jakieś. Czuję się zbulwersowana, zgorszona i zapowietrzona wręcz, tak! A kropidło jakie? Musieliście niezapomniane wrażenie na nim wywrzeć,że tak szybko uciekał

[gryx82]

Napisane przez ivanna

Gryksiu tak jest to Meridia 15 przepisywana przez lekarza. Na mnie działa wiem że są także tańsze polskie opowiedniki Zalixa i jakieś musiałbyś przejść się nawet do ogólnego lekarza i zapytać

A to już wiem, o co chodzi

Napisane przez Zuziunia

Wszystko zaliczyłam ale strasznie to wszystko stresujące, wymagają sporo

Gratuluję

[Zuziunia]

Napisane przez gryx82

Gratuluję

A dzięki ale to dopiero początek

[miss natasha]

nadrobiłam 24 strony
witajcie, stęskniłam się

święta mało świąteczne w tym roku. dziękuję serdecznie za wszystkie życzenia i jednocześnie przepraszam za brak odpowiedzi, ale niestety zupełnie nie byłam w nastroju

a teraz dogorywam w łóżku na obczyźnie. miałam być dziś w pracy, ale jak wczoraj pani manager zobaczyła w jakim jestem stanie i doceniła moje poświęcenie [prosto z lotniska, z tobołami, mega przeziębieniem i bez makijażu ] to łaskawie pozwoliła mi dziś mieć wolne.
w ogóle co się w tej luksusowej firmie wyrabia w kwestii organizacyjnej to szkoda gadać nie wiem jak długo tam zabawię, bo na zmianę szefostwa raczej nie liczę.

Napisane przez KomEwa

Princesko, obawiam się, że Twój chłopak chce zjeść ciasteczko i jednocześnie mieć ciasteczko. Niestety, jeśli się na czas nie opamięta, to chyba dużo straci i będzie żałować. A jeśli nie będzie zbytnio żałować, to chyba rzeczywiście nadszedł czas, aby każde z Was poszło swoją drogą. Nie unoś się gniewem i źle pojętą godnością, ale wytłumacz mu bez żadnych uników czy póz, że takie zachowanie sprawia Ci przykrość i chcesz, żeby się powstrzymał, a jeżeli nie jest w stanie, to niech Ci to powie wprost, bez przeciągania sprawy i męczenia Was obojga.

Napisane przez Polly_

princesska tłucz mu do głowy, że nie ważne jak on na to patrzy- powiedz mnie to boli i musisz to chłopie zmienić, bo nie wyobrażam sobie dalej takiej sytuacji. I skoro to tylko koleżanki a ty jesteś jego kobietą to wybór powinien być prosty. Niestety chłopcy w tym wieku są zapatrzeni w siebie i niepojmują pewnych spraw trzeba mu otworzyć oczy.

Dziewczyny! że też ja nie umiałam tak składnie i dobitnie tłumaczyć swojemu TŻ w analogicznej sytuacji ze dwa lata temu

cóż, sytuacja się rozwiązała, kiedy po rozstaniu TŻ uświadomił sobie [mam nadzieję że już na zawsze ] że nie da rady beze mnie, starał się bardzo, zmienił postępowanie i wystawał godzinami pod moim oknem w styczniu oraz pisał kilometrowe listy, przy których beczę po kilku pierwszych zdaniach do dziś.

podobnie pozytywnego finału Ci życzę Princess

Napisane przez gryx82

Nie chcę wracać w poniedziałek na uczelnię Nie znoszę stycznia...

bo styczeń to jak poniedziałek

za sprawą Twojego podpisu chyba się ponownie wezmę za "Szklany klosz", może tym razem w oryginale

[BigMama]

Napisane przez miss natasha

nadrobiłam 24 strony

Ależ Ty dzielna jesteś - przecież to jak pranie mózgu prawie

witajcie, stęskniłam się

Witaj w "domu"

[princeska69]

Napisane przez miss natasha

Dziewczyny! że też ja nie umiałam tak składnie i dobitnie tłumaczyć swojemu TŻ w analogicznej sytuacji ze dwa lata temu

cóż, sytuacja się rozwiązała, kiedy po rozstaniu TŻ uświadomił sobie [mam nadzieję że już na zawsze ] że nie da rady beze mnie, starał się bardzo, zmienił postępowanie i wystawał godzinami pod moim oknem w styczniu oraz pisał kilometrowe listy, przy których beczę po kilku pierwszych zdaniach do dziś.

podobnie pozytywnego finału Ci życzę Princess

Dziekuje Mam nadzieje, ze Landryn tez zyc beze mnie nie moze

[escada21]

dziewczyny a tak juz nie na temat:perfumy maja date ważności tzn czy sie kiedyś przeterminowują???zawsze mnie to ciekawiło...

[Sabbath]

Napisane przez Polly_

miałam Wam napisać co mi sie wczoraj śniło gdy padłam w gorączce:
sniło mmi się że przyjechałam do rodziców a tam w pokoju mojej siostry całe kartony perfum! Stosy pod sufit i w dodatku same EdM i jakieś Joop w granatowym pudełku a obok całe kartony bombek choinkowych wielkości ludzkiej głowy. Pytam siostry skad i po co te perfumy ale nic mi nie chciała powiedzieć. Pytam ojca po co te bombki, a on mi że do przyozdobienia krzyża na procesję!

A dziś śniło mi sie że kupowałam atomizwrki, ale mieli same o pojemnośc 0,25 ml i się zastanawiałam jak ja będę w tym odlewki robic

Wnioskuję z tego że wizaz i kolenda rzuciły mi sie na mózg

Hahaha!
Świetny sen. Gdyby przyśniły Ci się kiedyś zapasy Rush - capnij dla mnie flaszeczkę.

Napisane przez Polly_

oj bym sobie popłąsała! tylko nie wiem czy moje obuwie koncertowe jeszcze istnieje . Te kobitki z żywiołaka świetnie śpiewają, mają takie histeryczne wokale

No, jak tuberoza w Cedre.

Napisane przez ivanna

dupa zimna :/ psikłam się Daim Blond i mało co nie udusiłam nie wiem co się dzieje może to ta dieta moja tak działa na te zapachy?

Iv, myślę, że to przez te tabletki. Nie pozbywaj się flaszek, bo kiedy odstawisz chemia wróci do normy.

Napisane przez Zuziunia

Wszystko zaliczyłam ale strasznie to wszystko stresujące, wymagają sporo.
Dopiero wcinam śniadanie...
jutro w sumie dzień na lajcie...także trochę sie odstresuję.

Gratulacje!
I spóźnione smacznego.

Napisane przez vesenka

znaczy się detox? Czarny kosz na brudy, czarny obrus, ksiądz na obrusie...toż to bezeceństwa jakieś. Czuję się zbulwersowana, zgorszona i zapowietrzona wręcz, tak! A kropidło jakie? Musieliście niezapomniane wrażenie na nim wywrzeć,że tak szybko uciekał

Szkoda, że skarbonki nie zapomniał... Może przynajmniej jakiego tłuściutkiego ministranta na ofiarę zostawił?

Napisane przez miss natasha

nadrobiłam 24 strony
witajcie, stęskniłam się

Witaj Natasho!

Napisane przez miss natasha

Dziewczyny! że też ja nie umiałam tak składnie i dobitnie tłumaczyć swojemu TŻ w analogicznej sytuacji ze dwa lata temu

Bo to zupełnie co innego radzić obserwując sytuację z zewnątrz, a co innego tkwić w niej po uszy i borykać się z własnymi emocjami.

Napisane przez miss natasha

cóż, sytuacja się rozwiązała, kiedy po rozstaniu TŻ uświadomił sobie [mam nadzieję że już na zawsze ] że nie da rady beze mnie, starał się bardzo, zmienił postępowanie i wystawał godzinami pod moim oknem w styczniu oraz pisał kilometrowe listy, przy których beczę po kilku pierwszych zdaniach do dziś.

A Ty wiesz, że rację masz?!

Ja też tak wywijałam Królewnie kiedyś. Umawiałam się z kim popadnie, imprezowałam na okrągło, wiecznie mnie nie było i w ogóle łatwego życia ze mną nie miał. Dopiero kiedy się rozstaliśmy (za obopólną zgodą w sumie) stwierdziłam, że żaden inny znany mi przedstawiciel płci męskiej do pięt mu nie dorasta. Oczywiście nie przyznałam się do tego nigdy , ale na szczęście Królewna sam zdecydował się jeszcze powalczyć. Długo nie musiał.

Nie żebym teraz nagle domatorką się stała, ale staram się zachowywać przynajmniej pozory przyzwoitości.

[ivanna]

Sabb mam nadzieje bo kurcze mało co teraz podchodzi mojemu nosowi :/ nawet upolowane The Parfum szczerze mi zbrzydło maksymalnie nawet już nie wącham

[hecate]

Napisane przez Sabbath

Ja też tak wywijałam Królewnie kiedyś. Umawiałam się z kim popadnie, imprezowałam na okrągło, wiecznie mnie nie było i w ogóle łatwego życia ze mną nie miał. Dopiero kiedy się rozstaliśmy (za obopólną zgodą w sumie) stwierdziłam, że żaden inny znany mi przedstawiciel płci męskiej do pięt mu nie dorasta. Oczywiście nie przyznałam się do tego nigdy , ale na szczęście Królewna sam zdecydował się jeszcze powalczyć. Długo nie musiał.

czytam i optymizm we mnie sie jakis wlewa.
Moze i ze mna bedzie? Jakiegos ksiecia moze znajde.

I moze sie tez ogarne! ha

[agnyska81]

Napisane przez Sabbath

TAKĄ?

Napisane przez BigMama

otom jest - BigMama Thornton

O, widzicie, o harmonijce zapomniałam Fajna Big Mama Thornton

Napisane przez BigMama

ewentualniem wódz z Avatara, który nic nie śpiewa, bo jest w odwrocie

A ja się od zawsze zastanawiałam co to tam jest na tym avku

Napisane przez vesenka

A najlepszy wyszedł na miodzie gryczanym

Napisane przez Zuziunia

Wszystko zaliczyłam.

Napisane przez BigMama

Ależ Ty dzielna jesteś - przecież to jak pranie mózgu prawie

Boskie

Napisane przez Sabbath

Hahaha!
Świetny sen. Gdyby przyśniły Ci się kiedyś zapasy Rush - capnij dla mnie flaszeczkę.

Masz Rush na wishliście Czy to też ktoś Ci wyśnił (oprócz Britnej )

Miss Natasho

[Polly_]

Napisane przez miss natasha

nadrobiłam 24 strony
witajcie, stęskniłam się

Witaj!

Napisane przez Sabbath

Hahaha!
Świetny sen. Gdyby przyśniły Ci się kiedyś zapasy Rush - capnij dla mnie flaszeczkę.

ale zwykłego czy 2? i czy Cię waniliowa gula nie udusi?

No, jak tuberoza w Cedre.

Iv, myślę, że to przez te tabletki. Nie pozbywaj się flaszek, bo kiedy odstawisz chemia wróci do normy.

No ja nie wiem, mnie Daim prawie skutecznie udusił 1 psikiem, a chemii nie biorę

Ja też tak wywijałam Królewnie kiedyś. Umawiałam się z kim popadnie, imprezowałam na okrągło, wiecznie mnie nie było i w ogóle łatwego życia ze mną nie miał. Dopiero kiedy się rozstaliśmy (za obopólną zgodą w sumie) stwierdziłam, że żaden inny znany mi przedstawiciel płci męskiej do pięt mu nie dorasta. Oczywiście nie przyznałam się do tego nigdy , ale na szczęście Królewna sam zdecydował się jeszcze powalczyć. Długo nie musiał.

Nie żebym teraz nagle domatorką się stała, ale staram się zachowywać przynajmniej pozory przyzwoitości.

Sab! To Ty niedobra dziewczynka jesteś a ja myślałam żeś stateczna kobieta

[ivanna]

Schudłam jeden rozmiar ubrań

[dzika truskawa]

Napisane przez agnyska81

A ja do pracy Nerwowo u nas, jakoś się nie mogę ogarnąć, ciężko mi się dogadać z jedną taką Jakby nie to, że mam umowę na czas nieokreślony, a planuję w tym roku zachodzić, to już bym się za czymś innym rozglądała

Trzymam kciuki! Za zachodzenie. I żeby Jedną Taką szlag trafił

Napisane przez Polly_

k...jak mam dośc, mam grype i jestem w robocie

Zdrówka życzę

Napisane przez Sabbath

No niestety.
Ale za to te metody polowania za wszelką cenę... No fantastyka po prostu.

Oooo tak! Zaczynam już z fascynacją obserwować to u niektórych znajomych

Napisane przez gryx82

Niech ktoś mi kopa sprzeda na "rozruch"

:brutalnie kopie glanem:

Mówisz i masz

Napisane przez Polly_

miałam Wam napisać co mi sie wczoraj śniło gdy padłam w gorączce:
sniło mmi się że przyjechałam do rodziców a tam w pokoju mojej siostry całe kartony perfum! Stosy pod sufit i w dodatku same EdM i jakieś Joop w granatowym pudełku a obok całe kartony bombek choinkowych wielkości ludzkiej głowy. Pytam siostry skad i po co te perfumy ale nic mi nie chciała powiedzieć. Pytam ojca po co te bombki, a on mi że do przyozdobienia krzyża na procesję!

A dziś śniło mi sie że kupowałam atomizwrki, ale mieli same o pojemnośc 0,25 ml i się zastanawiałam jak ja będę w tym odlewki robic

Wnioskuję z tego że wizaz i kolenda rzuciły mi sie na mózg

Najwyraźniej

Napisane przez gryx82

Ja wczoraj testowałem jakieś męskie perfumy z Krystyną Jandą Flakon był ciemnogranatowy i miał kształ tradycyjnego telefonu stacjonarnego, ino ciut mniejszy Gdy podniosło się słuchawkę i coś tam nacisnęło, perfumy "psikały" z słuchawki - tej części przykładanej do ucha

Bomba!

Napisane przez Zuziunia

Wszystko zaliczyłam ale strasznie to wszystko stresujące, wymagają sporo.
Dopiero wcinam śniadanie...
jutro w sumie dzień na lajcie...także trochę sie odstresuję.

Gratulacje! Oby cała reszta tak poszła

Napisane przez escada21

dziewczyny a tak juz nie na temat:perfumy maja date ważności tzn czy sie kiedyś przeterminowują???zawsze mnie to ciekawiło...

Mają Nawet cały wątek na ten temat jest. KLIK

[Sabbath]

Napisane przez ivanna

Sabb mam nadzieje bo kurcze mało co teraz podchodzi mojemu nosowi :/ nawet upolowane The Parfum szczerze mi zbrzydło maksymalnie nawet już nie wącham

Nie wąchaj, wrzuć na luz.
Odstaw flaszki, po co się męczyć i po co obrzydzać sobie piękne zapachy. wrócisz kiedy będziesz już w normie.

Napisane przez hecate

czytam i optymizm we mnie sie jakis wlewa.
Moze i ze mna bedzie? Jakiegos ksiecia moze znajde.

I moze sie tez ogarne! ha

Pewnie, że się ogarniesz i pewnie, że znajdziesz. Albo on Ciebie.

Napisane przez agnyska81

A ja się od zawsze zastanawiałam co to tam jest na tym avku

Na moje oko rysunek z komiksu Baranowskiego.

Napisane przez agnyska81

Masz Rush na wishliście Czy to też ktoś Ci wyśnił (oprócz Britnej )

No, zagląda mi na listę Rush For Men.
Nie wzgardziłabym flaszką, ale jakoś nie widzę perspektyw...

Napisane przez Polly_

ale zwykłego czy 2? i czy Cię waniliowa gula nie udusi?

Męski Rush wcale nie jest waniliowy. Jest olśniewający i chyba wysmaruję jakiś pean na jego cześć.

Napisane przez Polly_

No ja nie wiem, mnie Daim prawie skutecznie udusił 1 psikiem, a chemii nie biorę

No tak, ale Iv przed tabletkami go lubiła, więc to raczej nie antypatia od pierwszego zmoczenia.

Napisane przez Polly_

Sab! To Ty niedobra dziewczynka jesteś a ja myślałam żeś stateczna kobieta

Ależ Polly! Ja strasznie niedobra jestem!
I zupełnie niestateczna.

[BigMama]

Napisane przez escada21

dziewczyny a tak juz nie na temat:perfumy maja date ważności tzn czy sie kiedyś przeterminowują???zawsze mnie to ciekawiło...

Escada21 zadaje takie pytania, które i ja zadawałam sobie w cichości ducha swego w czasach, kiedy tylko podczytywałam Wizaż.

Brakowało mi wątku (chyba, że nie umiałam znaleźć ) zawierającego podstawową wiedzę na temat przechowywania i obchodzenia się z perfumami (typu: jak testować, ile psików i gdzie, dlaczego nie rozcierać ...).



EDIT:
escado - czytaj jak najwięcej i pytaj śmiało ja na przykład ciągle się uczę tutaj, ale wstydam się pytać, bom stara (wchodzę w fazę kultury postfiguratywnej )

[miss natasha]

Napisane przez BigMama

Ależ Ty dzielna jesteś - przecież to jak pranie mózgu prawie


Witaj w "domu"

hej
nadrobiłam, żeby odwrócić własną uwagę od koszmarnego bałaganu w pokoju już się profilaktycznie przestałam rozglądać, bo zaczął mnie ten widok drażnić. tłumaczę sobie to tak, że jak jutro wróci TŻ to dopiero będę miała mobilizację, żeby wstawić pranie, zjeść coś porządnego itp.

Napisane przez princeska69

Dziekuje Mam nadzieje, ze Landryn tez zyc beze mnie nie moze

jeśli to "ten", to prędzej czy później powinien się zorientować

Napisane przez Sabbath

Witaj Natasho!


Bo to zupełnie co innego radzić obserwując sytuację z zewnątrz, a co innego tkwić w niej po uszy i borykać się z własnymi emocjami.

A Ty wiesz, że rację masz?!

Ja też tak wywijałam Królewnie kiedyś. Umawiałam się z kim popadnie, imprezowałam na okrągło, wiecznie mnie nie było i w ogóle łatwego życia ze mną nie miał. Dopiero kiedy się rozstaliśmy (za obopólną zgodą w sumie) stwierdziłam, że żaden inny znany mi przedstawiciel płci męskiej do pięt mu nie dorasta. Oczywiście nie przyznałam się do tego nigdy , ale na szczęście Królewna sam zdecydował się jeszcze powalczyć. Długo nie musiał.

Nie żebym teraz nagle domatorką się stała, ale staram się zachowywać przynajmniej pozory przyzwoitości.

witaj Sabb
ja się tylko cieszę, że po tym jak do niego dotarło, że być może nie da się już odwrócić konsekwencji jego decyzji [bo poważnie się wahałam] zdołałam przekonać siebie samą, że to co było między nami jest warte ryzyka i prawdopodobieństwa ogromnego rozczarowania. na szczęście nic takiego nie miało już miejsca
trochę w tym być może było naiwności, ale z drugiej strony brak wyolbrzymionej dumy.

a Twój Królewna to ma chyba anielską cierpliwość i/lub gorrrące serce

Napisane przez hecate

czytam i optymizm we mnie sie jakis wlewa.
Moze i ze mna bedzie? Jakiegos ksiecia moze znajde.

I moze sie tez ogarne! ha

oczywiście Hecate a wyobraź sobie, jak będzie wtedy pięknie

Napisane przez agnyska81

Miss Natasho

[BigMama]

Napisane przez agnyska81

Fajna Big Mama Thornton

Noo....

A ja się od zawsze zastanawiałam co to tam jest na tym avku

.

..no jak to co ... mały wódz Wielki Niepokój, który mówi "to ja przepraszam".
dostrzegam, koleżanko, ogromne braki w lekturze. Kultowych dla Bigmam komiksów widzę nie znacie na wyrywki Tak być nie może Koniecznie uzupełnijcie braki w edukacji Polecam szczególnie "Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa" oraz "Skąd się bierze woda sodowa"

Napisane przez ivanna

Schudłam jeden rozmiar ubrań

gratuluję i zazdraszczam zawistnie. Moja bigmamowatość po świętach ... ech...

Napisane przez Sabbath

Na moje oko rysunek z komiksu Baranowskiego.

...dobre oko (nawet, jeśli tylko jedno)... pieknie bawi się słowem ten pan B.


.

[Sabbath]

Napisane przez dzika truskawa

Oooo tak! Zaczynam już z fascynacją obserwować to u niektórych znajomych

Niezła rozrywka, czyż nie?

Napisane przez miss natasha

witaj Sabb
ja się tylko cieszę, że po tym jak do niego dotarło, że być może nie da się już odwrócić konsekwencji jego decyzji [bo poważnie się wahałam] zdołałam przekonać siebie samą, że to co było między nami jest warte ryzyka i prawdopodobieństwa ogromnego rozczarowania. na szczęście nic takiego nie miało już miejsca
trochę w tym być może było naiwności, ale z drugiej strony brak wyolbrzymionej dumy.

a Twój Królewna to ma chyba anielską cierpliwość i/lub gorrrące serce

Jedno i drugie.
I żeby nie było - doceniam w pełni.
Ale z drugiej strony - niejeden chciałby się z nim zamienić miejscami więc nie żałuję go przy tym.

Napisane przez BigMama

..no jak to co ... mały wódz Wielki Niepokój, który mówi "to ja przepraszam".
dostrzegam, koleżanko, ogromne braki w lekturze. Kultowych dla Bigmam komiksów widzę nie znacie na wyrywki Tak być nie może Koniecznie uzupełnijcie braki w edukacji Polecam szczególnie "Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa" oraz "Skąd się bierze woda sodowa"
.

Ja polecam szczególnie wszystko. Uwielbiam Baranowskiego i nawet udało mi się zarazić syna. Moją kolekcję komiksów wyczytał już prawie na strzępy.

Napisane przez BigMama

...dobre oko (nawet, jeśli tylko jedno)... pieknie bawi się słowem ten pan B.
.

Słowem i w ogóle konwencją.
To jedna z największych moich komiksowych miłości.
Jak tylko się pojawiłaś moje gorące uczucie przeszło i na Ciebie.

[Polly_]

Napisane przez BigMama

Noo....


.

..no jak to co ... mały wódz Wielki Niepokój, który mówi "to ja przepraszam".
dostrzegam, koleżanko, ogromne braki w lekturze. Kultowych dla Bigmam komiksów widzę nie znacie na wyrywki Tak być nie może Koniecznie uzupełnijcie braki w edukacji Polecam szczególnie "Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa" oraz "Skąd się bierze woda sodowa"

.

A ja myślałam że to jakaś forma Muminka w kapeluszu...
Ale ten czubek Eskimosa gdzieś mi kołacze- chyba to jednak czytałam w młodości....