|
|
#901 | |||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() --- Wstałem niedawno, BigMama mi się śniła
|
|||
|
|
|
#902 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Scent Bar VII
Ten sam. Pisalam w nocy i jeszcze dzisiaj rano. Gdybym siedziała nad nim miesiąc, i tak bym chyba nic lepszego nie wymyśliła...
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
|
#903 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
Nie ma się czym denerwować. Studia to sama radość (naprawdę tak uważam, ja tam lubię swoje studia [poza Dziennikarstwem, fu]). A z doświadczenia wiem, że takie prace pisane na ostatnią chwilę najlepiej wychodzą. Nie martw się niczym.![]() Wróciłam niedawno nach Hause. Miałam koło z niemieckiego, potem zwiałam z angielskiego, żeby uczyć się na inne koło - z metodologii. Ja pierdziu, jak mi się straszliwie nie chce. Słucham sobie RHCP i prawie przysypiam .
__________________
Czasem jestem jak kolorowy ptak
Jak ptak patrzę w dół na góry Patrzę w dół na góry |
|
|
|
|
#904 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Scent Bar VII
Dzika Truskawo, Tulipanko jest już jakaś odpowiedź Szefostwa w sprawie pod-forum Wspólnozakupowego na naszym forum?
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
|
|
|
#905 | ||||
|
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
Cytat:
Szczególnie że: Cytat:
![]() Chociaż i tak rozumiem stres. Szybkich i dobrych wieści życzę. Cytat:
Be, trzymam kciuki za sesję.
__________________
|
||||
|
|
|
#906 | ||||
|
BAN stały
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
Ale nie jest tez wart Twoich lez, choc wiem, ze latwo to powiedziec. Postaraj sie tylko, dac sobie samej szanse na to, aby byc szczesliwa. Cytat:
Dla mnie takie kobiety nie maja honoru. Kilka razy bylam w sytuacji, w ktorej moglabym zajac miejsce innej ale chyba plulabym sobie w twarz korzystajac z niej. Za zadne skarby nie chcialabym byc ta druga albo pocieszycielka. Trzeba znac swoja wartosc, a dziewczyny decydujace sie na rozbijanie zwiazkow, chyba w ten sposob ja sobie buduja Cytat:
![]() Cytat:
|
||||
|
|
|
#907 |
|
never say no to panda
|
Dot.: Scent Bar VII
Dziewczyny, przepraszam, że się tak bezczelnie w dyskusje wtryniam, ale czy ktoś ma może jakiś kontakt z Nuitblanche (i mogłby tego kontaktu użyczyć)?
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
|
|
|
|
#908 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Scent Bar VII
|
|
|
|
#909 | |||||
|
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXV)
Cytat:
![]() Cytat:
Tak naprawdę to naturalne, że kiedyś przyjdzie nam stanąć w obliczu tej tragedii i jest to normalne i dobre. Tak, wiem, teraz dostane po uszach, ale naprawdę szczerze życzę każdej matce, żeby odchodziła ze świadomością, że jej dzieci żyją, są zdrowe i szczesliwe. Nie ma chyba większej tragedii dla matki niż przeżycie własnego dziecka, patrzenie jak umiera. Naturalna kolej rzeczy jest taka, że dzieci żegnają swoich rodziców i pisanie, że zabiłabyś się w razie takie sytuacji jest dość chisteryczne. Wiem, że to ból i tragedia, której nie chcemy sobie nawet wyobrażać i rozumiem Twoje emocje, jednak gdybyśmy myśleli w ten sposób ludzkośc wyginęłaby wraz ze śmieracią Ewy (metaforycznie oczywiście). Angel, w życiu czeka nas wiele tragedii i doprawdy, ta nie jest najgorsza. Niestety. Przykro mi. ![]() Cytat:
Zmieniamy się przez takie doświadczenia, wzbogacamy i wzmacniamy (choć pewnie każda z nas wolałaby być szczęśliwa niż bogata i silna w ten sposób ), a zycie nasze toczy sie dalej.Ja staram się pamiętac o tym, że milość, nawet kiedy odejdzie i nawet kiedy jej odejście boli, nadal jest czyms pięknym i dobrym. Bo jakkolwiek patetycznie by to nie zabrzmiało, milośc nie umiera wraz z czlowiekiem, lecz zyje w naszych sercach. Ślę siostrzany uścisk. ![]() Cytat:
Daff, ja jednak daleka byłabym pod porównywania OI z Lolowym zabójcą. Mimo że nie jestem największą na świecie fanką Nieprzyzwoitej, to jednak widze ogrooomną różnicę. Ja mam plastikową i nie domywam. ![]() Cytat:
Przyniosę na zlocik.
__________________
Edytowane przez Sabbath Czas edycji: 2009-01-06 o 18:38 |
|||||
|
|
|
#910 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXV)
pachne dalej Avignon + DV, pieknie pachne, ale chyba mam jakis kryzys, troche malo mnie interesuje to czym i czy w ogole pachne
![]() Cytat:
byc moze rozumiem ja zupelnie inaczej niz Angel, ale wyobrazam sobie, ze jesli odchodzi od nas ta jedna, jedyna, ukochana i niepowtarzalna osoba i nie ma nikogo innego, kto moglby ja chociaz w czesci zastapic, to takie slowa wydaja mi sie zupelnie uprawnione, sa wyrazem tego, ze nie chcemy bez tej ukochanej osoby zyc sa chyba rozne stopnie milosci, przywiazania i porozumienia z rodzicami, mnie nigdy z moja mama nie laczyla taka zazylosc, jaka laczy mnie i moja corke, stad wnioskuje, ze bol i reakcje postracie matki moga byc rozne u roznych osob i nie jestesmy w stanie zrozumiec do konca i obiektywnie ocenic emocji i reakcji innych po smierci kogos im bliskiego ale ja sie ostatnio gadatliwa zrobilam w dodatku wypisuje oczywiste oczywistosci
Edytowane przez taka taka Czas edycji: 2009-01-06 o 19:08 |
|
|
|
|
#911 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
Cytat:
aha, bo w poniedziałek 2 kolokwia, może dlatego...? ![]() najgorsze jest to, że mam wrażenie, że piszę trochę nie na temat, ale naprawdę nic innego nie jestem w stanie wymyślić, poza to, co zaczęłam... nic to, wracam do pracy... skończę to dzisiaj, chociażbym miała nie spać wcale! (mam 3 strony, potrzebuję jeszcze min. 7 )
|
||
|
|
|
#912 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXV)
Tak....tak,tak,tak!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
|
|
#913 |
|
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Scent Bar VII
Nie byłam
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko
|
|
|
|
#914 | |
|
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXV)
Cytat:
Bo ja rozumiem, że to taki retoryczny zwrot jak "jeśli mnie zdradzisz to cię zabiję", ale całkiem niedawno rozmawiałam z jedną z naprawdę wrażliwych i bardzo mocno związanych z Matką Wizażanek, która tak, jak ja wie, że życie toczy się dalej, choć nie całkiem jest takie samo. Bo wypowiedź Angel pojawiła się w kontekście niepokojów Kattariny. Bo... bo to trudny tamat i dobrze w tym temacie napisać, że jednak jest życie po tragediach najwiekszych nawet. Tak szczerze, piszesz o swojej Córce: czy nie zabolałby Cię, gdyby powiedziała, że kiedy umrzesz zabije się? Bo ja straszliwie nie chciałabym usłyszec tego od mojego synka. Chcę umierac patrząc na jego szczęście, z nadzieją, że będzie trwało kiedy odejdę i że jego częscią bedzie ciepłe wspomnienie po mnie. Gdyby moje dziecko powiedziało coś takiego na poważnie, byłabym zdruzgotana, że nie przygotowałam go do zycia i że wszystko, co mu ofiarowałam pójdzie na marne. Tak ja to widzę. Nie usiłuję Ci narzucać swojego punktu widzenia i chcę podkreslić, że to tylko głos w dyskusji. Takuśna, a już odnośnie konkretnie tego, co napisałaś, myślę, że to raczej nie powinno być tak (i nie jest zwykle), że matka jest dla dorosłego człowieka tą jedyną osobą w życiu. Badzo poważny problem psychologiczny miałaby dorosła osoba z taką pozycją matki (choć nie polemizuję z tym, że rola i pozycja matki w zyciu czlowieka jest swoista i niepowtarzalna). I jeszcze, tak juz smutno przyszło mi do głow, że w sposób straszny matki, które wcale nie były dobre sa kochane jeszcze bardziej rozpaczkliwie i więź ta jest paradoksalnie jeszcze silniejsza. Bo dobra matka przygotowuje dziecko do tego, żeby samo potrafilo iśc przez swiat i sobie radzić. Toksyczny związek to czasem taki spazm, kurczowe trzymanie się milości, która nigdy nie była spełniona i dlatego nie daje siły tylko cierpienie. Ale to już inny temat. Wybacz, jesli odpowiem z opóźnieniem (w razie dalszej rozmowy), ale na razie wybywam z domu. Pachnę Santal de Mysore
__________________
|
|
|
|
|
#915 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Scent Bar VII
Jadłam....troche, po pracy spałam...biorę tabletki uspokajające. Jakos żyje, o ile to można nazwać życiem...brzuch i serce się uspokoiło ale myśli nadal te same...
|
|
|
|
#916 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXV)
W ciągu dnia dla rozgrzewki Hypnotic Poison Elixir, po pracy - Ambre Sultan w pokaźnej ilości (jakie boskie przyprawy wyszły, mrrrr
Cytat:
I wracaj do nas szybko Cytat:
Bez zrzutki na Sałacinego kompa chyba się nie obejdzie - smutno bez Ciebie A co do podjętych tu ostatnio smutnych tematów to nie dotknęło mnie to jeszcze całkiem bezpośrednio, ale znam lęk, o którym pisała Angel (i Kattarina), chociaż na razie odsuwam go od siebie Rozumiem te emocje, ich prawdziwość, ale zgadzam się z Sabbath - moim zdaniem żadna matka nie chciałaby przeżyć własnego dziecka, chciałaby mieć gwarancję, że ono sobie dalej poradzi jak najlepiej.Nie jestem idealną córką, absolutnie Angel, przytulam - pamiętaj, że każdy na tym forum martwi się o swoich najbliższych, ale niestety żadne z nas nie ma gwarancji, jak długo z nami będą
|
||
|
|
|
#917 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
|
Dot.: Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXV)
Sabbath, juz dawno pisałam,ze jestes bardzo mądrą kobietą. Jest mi głupio,po takim komplemencie stwierdzić,że z Tobą się zgadzam w każdym szczególe i myslę identycznie...
Cały dzień pachniałam pięknym Soir de Lune, niesamowicie trwały i nie dziwię się,że aki drogi. Teraz doprawiłam się BC |
|
|
|
#918 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
![]() Aggie, dobrze będzie
Edytowane przez Aragonte Czas edycji: 2009-01-06 o 20:22 |
|
|
|
|
#919 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 404
|
Dot.: Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXV)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie wydaje mi sie aby Angel pisala doslownie. to taka najbardziej naturalna, prosta i ludzka reakcja obronna. oderwana w danej chwili od rzeczywistosci. ale moze sie myle... nie wiem... tak sobie glosno mysle. Smierc to rowniez "czesc zycia". w sensie, ze w definicje zycia, wpisana jest smierc. smierc najblizszych jest bolesna okrutnie. ale cala sztuka polega, aby wlasnie w tym dramacie umiec sie odnalezc. zeby sobie tak to wszystko w glowie poukladac, aby odzyskac spokoj i harmonie wewnetrzna. nie sztuka jest poddac sie, lamentowac i zalamac. wszak wtedy smierc jednej osoby pociagalaby smierc i dramaty innych... z drugiej strony, nie chodzi tez o to, by przywdziac skorupe. i na sile szukac pocieszenia. smierc najblizszych osob trzeba przezyc, w sposob madry i spokojny. trzeba sobie dac czas, na zadume, na refleksje, na przewartosciowanie, zlapanie dystansu. to czas kiedy czlowiek jest nablizej sam ze soba. w tym kontekscie takie przezycia nas uszlachetniaja i wzmacniaja. Jesli rozpatrywac sprawe w sposob doslowny to zgadzam sie w calej rozciaglosci z Sabbath. PS Sabbath, dziekuje PS2 Takusna, ja musze sie chyba do Ciebie usmiechnac o ile to aktualne ![]() Pachne nadal Scentem Intense. ale juz mi sie znudzil
Edytowane przez mirra77 Czas edycji: 2009-01-06 o 23:39 |
|||
|
|
|
#920 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 885
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
Cytat:
Aggie, z pracą na pewno będzie dobrze, takie pisane ciągiem na ostatni moment wychodzą najlepiej ![]() Nie mam termometru, ale jak wracałam z pracy, to myślałam,że mi oczy zamarzną. A w nosie dosłownie mi zamarzło, mam katar, a tu nie dało się wysmarkać A na skrzyżowaniach panowie ogrzewali zwrotnice, bo tramwaje nie nie mogły skręcić.
__________________
|
||
|
|
|
#921 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
|
Dot.: Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXV)
Cytat:
![]() a pachnę dziś pierwszy raz "naskórnie" ( a nie niuchanie z atomizerka) Avignon, przyznaje, nie jest taki najgorszy, dobra... chyba się zakochałam
|
|
|
|
|
#922 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: .................... tych miasteczek nie ma już ............................
Wiadomości: 9 516
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
"Kiedy Eskimos poznaje, ze zima jest ostra? Jak mu się psy na zakręcie łamią" U mnie -20 w zacisznym miejscu (aż nie chcę myśleć, co będzie nad ranem) - na autobusy oczywiście nie będzie można liczyć
__________________
|
|
|
|
|
#923 | ||
|
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
Cytat:
Big mama! cały czas mi się kołacze po głowie Twoje dziecię śpiewające "nie koteeek...." aż mnie ściska i mi się zachciewa...powtórki z rozrywki
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko
|
||
|
|
|
#924 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Scent Bar VII
Ja nie wiem ile u mnie mrozu (nie sprawdziłam jeszcze), ale przedłużałam w automacie sieciówkę i musiałam zdjąć rękawiczki. Miałam zdjęte może z minutę, góra dwie (głupi automat nie chciał mi przyjąć moich banknotów, bo lekko pomięte były i musiałam na chybcika szukać innych). Jak skończyłam to po prostu czułam jak mnie bolą z tego zimna. Szybko włożyłam rękawiczki, ale dopiero jadąc autobusem poczułam, że zaczynam normalnie je nie-czuć. Masakra.
A w autobusie tak pełniutko, że drzwi się nie zamykały...
__________________
Wymianka - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=926941 |
|
|
|
#925 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
|
|
|
#926 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 8 073
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
![]() Udało się! Ale zmarzłam straszliwie. Polskie zimowe ciuchy wymiękają już przy -10 z tamtym wilgotnym powietrzem. Ale północne niebo jest cudowne, kiedy nie zakrywa go gęsty kożuch niskich chmur. Architektura Moskwy i rosyjskie malarstwo w Trietiakowskiej Galerii (do której żeby się dostać trzeba czekać na mrozie ponad pół godziny - poszczęściło się że tylko tyle) PO PROSTU WSPANIAŁE... Galerię można też wirtualnie pozwiedzać http://old.tretyakovgallery.ru/russian/index.html + Экспозиция Drogę do miśków Szyszkina znam już na pamięć ![]() Gryksiu, Rosjanki też są przepiękne .... ![]() Długo się z szoku nie wychodzi ile tego piękna na ulicach. Z nieprzyjemności mieliśmy niewielką stłuczkę samochodem. Na milicję czeka się ok 2 godzin. Drugie tyle trwają pomiary z miejsca zdarzenia, wypełnianie papierków i reszta czynności. Czekając napatrzyłam się na Sobór Wasyla Błogosławionego... Mandat 100 rubli (10 zł) + 100 rubli na coś co milicjant ma sobie na chleb położyć Cytat:
__________________
today's rain is tomorrow's whisky |
||
|
|
|
#927 | |
|
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
Do widzenia świata w czarno-białych kolorach też raczej nie mam tendencji ![]() Raczej nie pisałam tu jakichś generalnych życiowych tez tylko odniosłam się do tej konkretnej sytuacji opisywanej przez Gwai oraz ... własnych doświadczeń, że tak powiem. Nie obwiniam kobiety, która się zakochała w łgarzu.
__________________
pachnę |
|
|
|
|
#928 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 12 483
|
Dot.: Scent Bar VII
Chyba nic nie czuje do swojego męża
![]() Cytat:
![]() Fakt raz juz odeszłam po ślubie, po 9 m-cach wróciliśmy do siebie, ale nie przewidziałam że znowu tak się stanie, no jak miałam to przewidzieć że sie wypale w tym związku jak Nie jestem wrózka i nie umiem przewidziec co przyniesie mi los. Czy ktos mnie rozumie, że chce odejść bo mój tz jest mi obojętny? Że nie zaspokaja moich potzreb psychicznych? |
|
|
|
|
#929 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
Jeśli naprawdę nie widzisz szansy na ratunek dla Waszego związku, to może lepiej, ze teraz, aniżeli za kilka lat, lub nawet za rok, gdyby już było dziecko... A jeśli jest szansa - to spróbujcie. Ale spróbować musicie razem, jednostronnie to nie działa. O wspólnym wyjeździe, terapii, itd. pewnie słyszałaś milion razy, więc nie ma co powtarzać. Wiem, to decyzja, przy której zawsze człowiek się zastanawia, że może jednak, a może nie, a może coś... Po tym co napisałaś, zakładam, że Twój Mąż wie - nie wiem czy taką decyzję można podjąć razem, ale chyba można ją przedyskutować... Kurde, dziwnie się czuję - od dwóch lat patrzę jak się ludziom wokół rozsypują związki. Czasem wchodzą w nowe, czasem nie... To życie teraz takie szybkie, czy zbyt szybko podejmujemy decyzje (w obie strony), a może zawsze tak było, tylko kiedyś "nie wypadało"? Rok temu rozwiodła się koleżanka z pary, która wydawała się nie do ruszenia. Przed Świętami dostałam SMSa od kumpla, który żenił się dokładnie rok po mnie - tym razem tylko od niego...
__________________
Wymianka - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=926941 |
|
|
|
|
#930 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 186
|
Dot.: Scent Bar VII
Cytat:
Ale poczekam na wnuki Jak widzę avatar Eneax(pisze z pamięci,wiec nie wiem czy dobrze) to mam łezki w oczach! ostatnio wołałam męża żeby zobaczył ten avatar.To taka ślicznota,ze dech zapiera!!! Na innych avatarkach tez przesłodkie ślicznoty Chyba kupie sobie pieska,żeby mówic: "No chodz do mamusi...
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:46.






Mam dostac info na maila dzisiaj a najpóxniejjutro, ale już sobie wyobrażam najczarniejsze scenariusze.


Nie ma się czym denerwować. Studia to sama radość 
Słucham sobie RHCP i prawie przysypiam
, zresztą zawsze mi powtarzał że jestem piękna itd. A tu k**wa w sieci to taki seksoholik. Pod pantoflem też go nie trzymałam, w ogóle to ostatnio właśnie przy jakiejś takiej rozmowie, że on coś nie za bardzo w związku, to mówił mi kilkukrotnie że jestem chodzący ideał i idealną żoną i że problem jest w nim, że widzi jak ja go kocham widzi w moich oczach wielką miłość, ale on tego samego nie czuje w sobie. Do k**wy nędzy, no to może naprawdę w nim jest problem, ale ja i tak się obwiniam, wydaje mi się że jestem beznadziejna, brzydka, nudna, nieciekawa, dlatego po prostu mnie nie kocha. Może o to chodzi że on tak po rpostu musi, to tu to tam. Po ojcu może poszedł (3 małżeństwa, 7 dzieci z 4-ema kobietami), ale zaklinał się zawsze że nie, że on taki nie jest, że on taki że miłość aż po grób. No i k**wa się wkopałam. Mi się w głowie nie mieści rozwód, u mnie w rodzinie nie było nigdy żadnych rozwodów. No i co, teraz mam papiery składać czy jak? Czy czekać co on zrobi? A ona tak w ogóle ma 20 lat i tak pisze jaka to on w nim nie zakochana i och i ach. A w tych listach to widzę akurat taką samą ściemę jak do mnie zawsze wygłaszał, takie wielkie wyznania miłości, też wiersze, cuda wianki. może on tak musi zdobywac i potwierdzać swoją męskość? Ale ja cały czas pilnowałam żeby pielęgnować jego męskość, że jest taki wspaniały, przystojny, mądry, męski, silny, ile się on ode mnie takich rzeczy nasłuchał to naprawdę! tzn. wiem co robiłam źle. Goniłam go za papierosy, bo on jest chory na serce i nie może palić, no to on potajemnie i tak palił, to się awanturowałam za to, ale to ze względu na jego zdrowie, bo on naprawdę nie może. W sprawie innych rzeczy naprawdę się zawsze pilnowałam żeby nie "smędzić".
Wiedzą, że ta osoba jest w związku i nie baczą na potencjalne cudze cierpienie. Niesamowite.
W życiu bym się nie pchała w taki układ.




Oczywiscie staram sie o tym nie myslec, (za czesto), ale nie ukrywam, ze chwilami strasznie sie boje tego demona.....)
No to ja się dziś chyba Lolką potraktuję, żeby to uczcić

Do widzenia świata w czarno-białych kolorach też raczej nie mam tendencji 
