Nałogowe Kosmetykoholiczki cz. VIII

[rzyrafka]

Napisane przez isa666

Są skórki dla Wizażu(na dole strony do wyboru) Ustawiłam sobie szarą i jest git

A ja mam zgaszony- arial i jest super

Ech, nie będzie mnie w tym tygodniu na wizażu. Muszę się wziąć za siebie wreszcie, ileż można tak zwlekać. Rośnie we mnie frustracja a pracy nad sobą nadal brak Nie potrafię rozsądnie korzystać z internetu to nie będę wcale przez jakiś czas- taka kara

Trzymajcie się kochane i kciuki za mnie też

[bossy]

Napisane przez lizzie

Bossy, ćwiczenia ćwiczeniami, ale nie ma co się tak forsować, jeśli zdarzają ci się już nawet krwotoki z nosa to nie można tego bagatelizować Może na jakiś czas przerzuć się na lżejsze ćwiczenia, jakiś basen na przykład?[COLOR="Silver"]

Pisałam, że już nie ćwiczę, bo nie mam czasu ani siły. Te prace mnie dobijają chyba Ale dam radę.

[lizzie]

Napisane przez isa666

Dziękuję
Co do pracy - możemy się wzajemnie mobilizować Najgorzej jest zacząć(a jeszcze gorzej wziąć się za to żeby zacząć ). Potem jakoś już pisanie idzie

Oj tak, wzajemna mobilizacja to dobra rzecz Wiem, że najtrudniej zacząć, ja jeszcze nawet nie wiem o czym dokładnie mam zacząć pisać dlatego tak ciężko mi się za to zabrać.

Napisane przez rzyrafka

A ja mam zgaszony- arial i jest super

Ech, nie będzie mnie w tym tygodniu na wizażu. Muszę się wziąć za siebie wreszcie, ileż można tak zwlekać. Rośnie we mnie frustracja a pracy nad sobą nadal brak Nie potrafię rozsądnie korzystać z internetu to nie będę wcale przez jakiś czas- taka kara

Trzymajcie się kochane i kciuki za mnie też

Aga, trzymam kciuki Ja też powinnam ograniczyć przesiadywanie w necie a zabrać się za pisanie czy inne pożyteczne rzeczy Chyba obudziło się we mnie to samo zwierzę co w sleepy

[isa666]

Napisane przez rzyrafka

A ja mam zgaszony- arial i jest super

Ech, nie będzie mnie w tym tygodniu na wizażu. Muszę się wziąć za siebie wreszcie, ileż można tak zwlekać. Rośnie we mnie frustracja a pracy nad sobą nadal brak Nie potrafię rozsądnie korzystać z internetu to nie będę wcale przez jakiś czas- taka kara

Trzymajcie się kochane i kciuki za mnie też

rzyrafko Dasz radę

Napisane przez lizzie

Oj tak, wzajemna mobilizacja to dobra rzecz Wiem, że najtrudniej zacząć, ja jeszcze nawet nie wiem o czym dokładnie mam zacząć pisać dlatego tak ciężko mi się za to zabrać.

Ja mam tylko temat i zero pomysłu i zamysłu jak to wszystko sklecić żeby na razie choć 1 rozdział napisać i oddać w miarę szybko do sprawdzenia. No, ale jakoś postaram sie za to wziąć.

[iceflower]

Napisane przez rzyrafka

A ja mam zgaszony- arial i jest super

Ech, nie będzie mnie w tym tygodniu na wizażu. Muszę się wziąć za siebie wreszcie, ileż można tak zwlekać. Rośnie we mnie frustracja a pracy nad sobą nadal brak Nie potrafię rozsądnie korzystać z internetu to nie będę wcale przez jakiś czas- taka kara

Trzymajcie się kochane i kciuki za mnie też

Trzymaj się Aga, na pewno dasz radę.

[aante_e]

Witam po weekendzie
U mnie było ładnie, piękne słonko świeciło i się już wygrzewałam w wiosennym płaszczyku na spacerach z TŻ.
Zaraz będę nadrabiać Wasze posty, tylko sobie lodów dołożę.

Isa gratuluję ocenki fajnie że babka była miła.
A za rzyrafke trzymam kciuki i też powinnam wziąć z Ciebie przykład.

[kochanie]

Napisane przez bossy

A ja na serio chyba muszę przystopować bo mam same problemy ze zdrowiem. Znów powróciły okropnie boleśne skórcze mięśni, palców.. do tego okropne bóle brzucha skórcze krew mi z nosa leci, i w ogóle ostatnie 3 dni wymiotowałam, dziś wpadłam na zajęcia a koleżanka na głos "a co ty taka blada!"

Bossiaku, spróbuj trochę przystopować - weź może dzień wolny, odpocznij. Nie męcz tak organizmu, bo na pewno się zbuntuje

Napisane przez lizzie

A ja wróciłam z zakupów tylko z torbą, w dodatku przy kasie okazało się że jest przeceniona 20% co mnie bardzo ucieszyło Chciałam jakieś lżejsze bluzeczki sobie kupić, ale nic mi się nie spodobało..

Takie promocje są chyba najmlisze ze wszystkich
A skoro nic nie znalazłaś z ubrań, to może jednak się wybierzesz do Factor?
Madziarra, nadal jesteś chętna na ten tydzień? Bo ja coraz bardziej potrzebuję nie-dziurawych sportowych butów

Napisane przez isa666

Dziękuję
Co do pracy - możemy się wzajemnie mobilizować Najgorzej jest zacząć(a jeszcze gorzej wziąć się za to żeby zacząć ). Potem jakoś już pisanie idzie.

Ja też mam problem z zaczęciem pisania pracy Jakoś cały dzień zawsze znajdzie się coś ważniejszego - już nawet sprzątam, żeby tylko się nie uczyć

Napisane przez rzyrafka

Ech, nie będzie mnie w tym tygodniu na wizażu. Muszę się wziąć za siebie wreszcie, ileż można tak zwlekać. Rośnie we mnie frustracja a pracy nad sobą nadal brak Nie potrafię rozsądnie korzystać z internetu to nie będę wcale przez jakiś czas- taka kara

Trzymajcie się kochane i kciuki za mnie też

Rzyrafko, życzę silnej woli Sama bym tak chciała, ale na razie nie umiem sobie odmówić

[isa666]

aante


Niech mnie ktoś bacikiem zbije....w ciągu niecałych 2 godzin zeżarłam kisiel, całą pakę popcornu, batonika czekoladowego, popiłam to Colą Light i jeszcze na koniec władowałam w siebie 2 kanapki z twarożkiem i szczypiorkiem Mój żołądek przypomina śmietnik Będzie cud jeśli w nocy nie obudzą mnie jakieś mdłości.

Jeszcze na dodatek cały czas chodzi mi po głowie zakup perum Versace BC, bo były na promocji w SP i trochę mi żal, że ich nie wzięłam
Muszę jeszcze kupić lakier do włosów Nivea, bo mam resztki 2 lakierów i poszukać tej pianki Wella 2-dniowa objętość. I chcę maseczkę Blue Corn z TBS, bo nie mogę już patrzeć na moje zaskórniki i zatkane pory

Chyba mam jakiegoś doła....chcę wiosnę

[madziarra]

Kochanie, tak, jestem chętna ! Środa lub czwartek, co Wy na to ?

[lizzie]

Napisane przez kochanie

Takie promocje są chyba najmlisze ze wszystkich
A skoro nic nie znalazłaś z ubrań, to może jednak się wybierzesz do Factor?
Madziarra, nadal jesteś chętna na ten tydzień? Bo ja coraz bardziej potrzebuję nie-dziurawych sportowych butów

Już z Magdą rozmawiałam, że jakby coś to też jestem chętna, dajcie mi tylko dzień wcześniej znać kiedy jedziecie to sobie w labie wszystko poustawiam

Napisane przez isa666

Niech mnie ktoś bacikiem zbije....w ciągu niecałych 2 godzin zeżarłam kisiel, całą pakę popcornu, batonika czekoladowego, popiłam to Colą Light i jeszcze na koniec władowałam w siebie 2 kanapki z twarożkiem i szczypiorkiem Mój żołądek przypomina śmietnik Będzie cud jeśli w nocy nie obudzą mnie jakieś mdłości.

Ja często jem z nudów ale po takiej mieszance żołądek na pewno by mi się zbuntował

Napisane przez madziarra

Kochanie, tak, jestem chętna ! Środa lub czwartek, co Wy na to ?

Mi pasuje, albo środa po południu albo czwartek, bo pewnie znowu zrobię sobie wolny

[kochanie]

Napisane przez isa666

aante


Niech mnie ktoś bacikiem zbije....w ciągu niecałych 2 godzin zeżarłam kisiel, całą pakę popcornu, batonika czekoladowego, popiłam to Colą Light i jeszcze na koniec władowałam w siebie 2 kanapki z twarożkiem i szczypiorkiem Mój żołądek przypomina śmietnik Będzie cud jeśli w nocy nie obudzą mnie jakieś mdłości.



Chyba mam jakiegoś doła....chcę wiosnę

na specjalne życzenie:
Ja też tak czasem mam, jem wszystko co znajdę w domu, ale ostatnio nie jem słodyczy więc nie jest tak źle I w dodatku dzisiaj pierwszy raz wypiłam bratka - ale paskudstwo! Pokrzywa, melisa, lipa, rumianek - wszystko jest lepsze od bratka. Ale będę dzielna i nadal będę to pić.

i nie martw się przecież już jest wiosna

Napisane przez madziarra

Kochanie, tak, jestem chętna ! Środa lub czwartek, co Wy na to ?

Napisane przez lizzie

Już z Magdą rozmawiałam, że jakby coś to też jestem chętna, dajcie mi tylko dzień wcześniej znać kiedy jedziecie to sobie w labie wszystko poustawiam
[...]
Mi pasuje, albo środa po południu albo czwartek, bo pewnie znowu zrobię sobie wolny

No to fajnie A mi pasują oba dni

A dzisiaj zapomniałam, że nie kupuję kosmetyków w tym miesiącu i kupiłam żel Fa hibiskus z żurawiną No ale ja nie miałam żeli w ogóle, to chyba nie taki wielki grzech, prawda?

[Estella]

Byłam dziś w Factory, wyszłam z 3 bluzkami z Pepe Jeans i stanikiem Calvina Kleina

Muszę sobe koniecznie zrobić jakaś glinkową maskę, bo wyskoczyło mi coś na brodzie, a miałam taką śliczną cerę zawsze przy przeziębieniu coś mi wyskakuje:/

Madziarr o której Ty jutro kończysz? Siedze z laptopem, nie mam tu gg. O 16:15 grają Lektorkę w Arkadii.

[lizzie]

Napisane przez kochanie

Ja też tak czasem mam, jem wszystko co znajdę w domu, ale ostatnio nie jem słodyczy więc nie jest tak źle I w dodatku dzisiaj pierwszy raz wypiłam bratka - ale paskudstwo! Pokrzywa, melisa, lipa, rumianek - wszystko jest lepsze od bratka. Ale będę dzielna i nadal będę to pić.

A na co pijesz bratek?

Napisane przez kochanie

A dzisiaj zapomniałam, że nie kupuję kosmetyków w tym miesiącu i kupiłam żel Fa hibiskus z żurawiną No ale ja nie miałam żeli w ogóle, to chyba nie taki wielki grzech, prawda?

Nie jest grzech, przecież trzeba się w końcu czymś myć

[aante_e]

Napisane przez kochanie

I w dodatku dzisiaj pierwszy raz wypiłam bratka - ale paskudstwo! Pokrzywa, melisa, lipa, rumianek - wszystko jest lepsze od bratka. Ale będę dzielna i nadal będę to pić

OMG bratek to mój największy życiowy błąd i koszmar
Zaczęłam go pic na poprawę cery, a zadziałał na mnie tak, że wstyd się było pokazać na ulicy, a wszystkie te krosty były niesamowicie bolesne. Skończyło się leczeniam u dermatologa hormonami

[kochanie]

Napisane przez Estella

Byłam dziś w Factory, wyszłam z 3 bluzkami z Pepe Jeans i stanikiem Calvina Kleina

Calvin Klein ma takie ładne staniki... i w dodatku mają obwód 65... Ale kiedyś u nich byłam i mierzyłam wszystko co mieli - jak mi się stanik podobał, to nie było dobrego rozmiaru na mnie - jak pasował rozmiarem, to miał za dużo koronek, albo kolor był kiepski... Jedyny plus był taki, że mam u nich 65D A kiedyś kupowałam 75A

A może znacie jakiś inny sklep w Warszawie, w którym są staniki z obwodem 65? W końcu sobie kupię 70, bo przez internet się boję...

Napisane przez lizzie

A na co pijesz bratek?


Nie jest grzech, przecież trzeba się w końcu czymś myć

Bratek piję na cerę Chciałabym ją jakoś oczyszczać też od środka, bo już nie wiem, od czego mi się taka broda i szyja zrobiły Ciągle mam jakieś paskudne gule Jak bratek nie pomoże, to pójdę do dermatologa, może to hormony mi się zmieniły od stresu czy co

A myłam się mydłem do tej pory, od jakiegoś czasu odechciało mi się żeli. Ale dzisiaj mi się znów zachciało, dlatego masz rację - trzeba się czymś myć

[lizzie]

Napisane przez kochanie

Bratek piję na cerę Chciałabym ją jakoś oczyszczać też od środka, bo już nie wiem, od czego mi się taka broda i szyja zrobiły Ciągle mam jakieś paskudne gule Jak bratek nie pomoże, to pójdę do dermatologa, może to hormony mi się zmieniły od stresu czy co

kochanie, moja cera też jest ostatnio tragiczna, nie wiem dlaczego w sumie bo było już w miarę dobrze Do dermatologa muszę czekać na wizytę dopiero na 20 kwietnia (a zapisywałam się w połowie lutego, i to prywatny gabinet), mam nadzieję, że do tego czasu nie zacznę straszyć ludzi jak Frankenstein Przed tym weselem to poproszę chyba o antybiotyk, bo wstyd się będzie pokazać ludziom w takim stanie.

[kochanie]

Napisane przez aante_e

OMG bratek to mój największy życiowy błąd i koszmar
Zaczęłam go pic na poprawę cery, a zadziałał na mnie tak, że wstyd się było pokazać na ulicy, a wszystkie te krosty były niesamowicie bolesne. Skończyło się leczeniam u dermatologa hormonami

To mnie teraz przestraszyłaś! Chyba będę piłam tego bratka tylko raz dziennie (zalecane jest trzy razy) i jak coś się zacznie dziać, to przestanę. Dzięki za ostrzeżenie

Napisane przez lizzie

kochanie, moja cera też jest ostatnio tragiczna, nie wiem dlaczego w sumie bo było już w miarę dobrze Do dermatologa muszę czekać na wizytę dopiero na 20 kwietnia (a zapisywałam się w połowie lutego, i to prywatny gabinet).

To czekasz chyba tyle co w państwowych przychodniach!

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez aante_e

OMG bratek to mój największy życiowy błąd i koszmar
Zaczęłam go pic na poprawę cery, a zadziałał na mnie tak, że wstyd się było pokazać na ulicy, a wszystkie te krosty były niesamowicie bolesne. Skończyło się leczeniam u dermatologa hormonami

To mnie teraz przestraszyłaś! Chyba będę piłam tego bratka tylko raz dziennie (zalecane jest trzy razy) i jak coś się zacznie dziać, to przestanę. Dzięki za ostrzeżenie

Napisane przez lizzie

kochanie, moja cera też jest ostatnio tragiczna, nie wiem dlaczego w sumie bo było już w miarę dobrze Do dermatologa muszę czekać na wizytę dopiero na 20 kwietnia (a zapisywałam się w połowie lutego, i to prywatny gabinet).

To czekasz chyba tyle co w państwowych przychodniach! U mnie też było całkiem nieźle - czoło było tłuste, ale nic się nowego nie pojawiało - a teraz nie zagoi się jedno i pojawia następne obrzydlistwo na brodzie. O szyi nawet nie chce mi się mówić, szkoda słów Używam ciągle tych samych kosmetyków, które kiedyś mi służyły, no nie wiem ki diabeł

[lizzie]

Napisane przez kochanie

To czekasz chyba tyle co w państwowych przychodniach! U mnie też było całkiem nieźle - czoło było tłuste, ale nic się nowego nie pojawiało - a teraz nie zagoi się jedno i pojawia następne obrzydlistwo na brodzie. O szyi nawet nie chce mi się mówić, szkoda słów Używam ciągle tych samych kosmetyków, które kiedyś mi służyły, no nie wiem ki diabeł

No niestety, ale dermatolog jedna z lepszych w Polsce, wypowiada się praktycznie w każdym wydaniu Urody czy innego pisma dla kobiet
U mnie tak samo, jak już jedno zniknie to od razu pojawia się następne Od dziś zaczynam testować ten zestaw Murad co dostałam, mam nadzieję, że mnie nie wysuszy na wiór

[madziarra]

Lizzie, do Chlebusowej chodzisz?

Dziewczyny, do Factory ja bym może była wstępnie za środą gdzieś ok. 15 , co wy na to?
Lizzie, przyniosę Ci pojemniczek i uśmiechnę się o przelewkę peelingu Czy życzycie sobie czegoś ode mnie?
Kochanie, co do staników to koniecznie pojedź z nami do tej hurtowni w markach, ogromny wybór, wybieramy się pod koniec marca

[emememsik]

Napisane przez zizou

ja mam akurat bardzo dobrze nawilzona twarz, wiec ladnie mi lezy, tylko miedzy oczami mam sucharkowate miejsce i tam brzydko wyglada.

Ja mam sucharkowate dokładnie to samo miejsce i już nie wiem co robić, bo żadne peelingi, maseczki ani kremy nie pomagają.

Napisane przez zizou

boze... wydalam dzisiaj ponad stowe w lumpeksach ale jaka piekna kurtke Gadowi kupilam i nowiuska bluzeczke TopShop, jeszcze z metka i zapasowym guziczkiem no i w ciul sweterkow, juz nie mam gdzie tego trzymac

Możesz napisać, które dokładnie lumpki polecasz? Bo ja nie trafiłam jeszcze na żaden fajny.

Napisane przez Hosenka*

Macie już plany na wakacje??

Ja mam w planach Opener'a, Coke Live Music Festival i prawdopodobnie tradycyjnie już Hiszpanię. A co do reszty to się zobaczy.

Napisane przez Hosenka*

Wczoraj gadaliśmy prawie godzine z Samcem przez tel na temat wakacji... Rozmarzyliśmy się . Wstępnie stawiamy na Tunezję lub Hiszpanię Ale czy wypali to sie okaże.

A jak Hiszpanię to co konkretnie?

Napisane przez Hosenka*

Mi się marzy Australia lub Nowa Zelandia, ale cóż ... nieziszczalne marzenia

Mi się marzy Melanezja.. Nie umrę zanim tam nie pojadę.

Nadrobiłam cały ostatni tydzień a zjadło mi większość cytatów i tak. Więc jak sobie coś przypomnę to jeszcze będę pisać.

ice, Ty dalej jesteś chętna na Obesession? Bo one leżą i czekają na Ciebie, ale jeśli ostatnio uszczuplasz swoją kolekcję i ich nie chcesz, to mogę wystawić na all. Jakby co to pewnie będę w pracy w tym tygodniu we wtorek i czwartek, także daj znać.

Kupiłam sobie w czwartek piękny lakier do paznokci Bell z serii Fashion Colour. Taki ciemnoniebieski, ahh, siedzę i wgapiam się w swoje paznokcie.

[kochanie]

Napisane przez madziarra

Lizzie, do Chlebusowej chodzisz?

Dziewczyny, do Factory ja bym może była wstępnie za środą gdzieś ok. 15 , co wy na to?
Lizzie, przyniosę Ci pojemniczek i uśmiechnę się o przelewkę peelingu Czy życzycie sobie czegoś ode mnie?
Kochanie, co do staników to koniecznie pojedź z nami do tej hurtowni w markach, ogromny wybór, wybieramy się pod koniec marca

Do Factory chętnie

A ta hurtownia to może Oleńka? Byłam tam kiedyś Nie mają mojego obwodu
Moja mama ma sklep z bielizną z dużymi rozmiarami, także znam sporo hurtowni - i wolę te w Łodzi niż Oleńkę. Najgłupsze jest to, że mimo takiego dostępu do bielizny, jaki mam, do tej pory nie mam naprawdę dobrego stanika - w Polsce strasznie trudno kupić 65 w sklepie, a takiego obwodu potrzebuję

A co do odlewek Czy życzycie sobie czegoś ode mnie?

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

A w ogóle to sobie uświadomiłam, że moja ciocia jedzie tylko do Szwecji, więc nie dostanie Lucidity 06, i ja też go nie dostanę Więc chyba jednak ją poproszę o te meteorki

(a jakby któraś z Was miała dostęp do 06 to baaardzo proszę o cynk)

[madziarra]

Kochanie, chodzi o Oleńkę Ale mają tam 65, sama widziałam! A kiedy tam byłaś?

[kochanie]

Napisane przez madziarra

Kochanie, chodzi o Oleńkę Ale mają tam 65, sama widziałam! A kiedy tam byłaś?

No popatrz! Byłam tam już dosyć dawno, ale obsługiwała nas dziwna pani, więc może to też jej wina A pamiętasz może jakiej firmy to było? I czy były usztywniane? Ale super Już straciłam nadzieję, że zdobędę 65

[zizou]

Napisane przez emememsik

Ja mam sucharkowate dokładnie to samo miejsce i już nie wiem co robić, bo żadne peelingi, maseczki ani kremy nie pomagają.

ja obficie namaszczam to miejsce olejkiem, pomaga

Napisane przez emememsik

Możesz napisać, które dokładnie lumpki polecasz? Bo ja nie trafiłam jeszcze na żaden fajny.

em ja wchodze gdzie popadnie, regularnie odwiedzam tylko Bige na Drodze do Wilgi a reszta to taki chybil trafil, jak mi sie lumpiarnia napatoczy pod oczy to wchodze

[madziarra]

Napisane przez kochanie

No popatrz! Byłam tam już dosyć dawno, ale obsługiwała nas dziwna pani, więc może to też jej wina A pamiętasz może jakiej firmy to było? I czy były usztywniane? Ale super Już straciłam nadzieję, że zdobędę 65

Niestety nie pamiętam szczegółów, pamiętam , że przy jakimś fasonie mignęło mi 65 na bank
Trzeba tam szperać i pytać, bo większość takiej niestandardowej rozmiarówki trzymają na magazynie

[MagJa]

Napisane przez Jelonek

Marzy mi się jakiś piękny granat, może coś znajdę dzisiaj

Jeśli masz na myśli lakier do pazurków, to polecam OPI Russian Navy Ślicznościowy jest.

Napisane przez Jelonek

A z Woodstocku się nie wyrasta I całe szczęście, bo dziwnie bym się czuła jakby sama dzieciarnia się zjeżdżała tylko

Ale nie da się ukryć, że dzieciarni najwięcej. W sumie sama niespełna 18-stoletnim dzieciakiem byłam, jak tam pierwszy raz pojechałam. Z moim byłym-aktualnym TŻ zresztą
A teraz mnie wkurza, że wiele osób tam jeździ tylko dlatego, że taka moda, a klimatu za grosz nie czują. Albo te spędy rodzinek z Kostrzyna... Czasem też zjawiskowo wyglądają

Napisane przez Estella

Sinupret mam nadzieję, że pomoże, jest zachwalany na różnych forach.

A pomaga długofalowo czy raczej doraźnie? I czy w przypadku takich bardziej przewlekłych stanów pomaga? Bo może jeśli faktycznie taki dobry, to będę się wykosztowywać i łykać...

Napisane przez isa666

Bry
Wróciłam właśnie z uczelni. Mam 5.0 z seminarium

Gratulejszyn

Napisane przez isa666

Byłam chwilę w G.Krak, wyszłam z 2 parami kolczyków z C&A To chyba już jakiś nałóg.

Się nie przejmuj Jakbym mieszkała dalej w Krakowie pewnie też bym ciągle kolczyki kupowała, bo ostatnio mam fazę. Całe szczęście, że i na ich noszenie, bo do tej pory to różnie z tym bywało

Napisane przez rzyrafka

A ja mam zgaszony- arial i jest super

A ja się właśnie bawiłam i póki co zostałam przy Zgaszonym, ale z czcionkami się waham. Teraz Arial taki ciupci mi się wydaje...

Napisane przez rzyrafka

Ech, nie będzie mnie w tym tygodniu na wizażu. Muszę się wziąć za siebie wreszcie, ileż można tak zwlekać. Rośnie we mnie frustracja a pracy nad sobą nadal brak Nie potrafię rozsądnie korzystać z internetu to nie będę wcale przez jakiś czas- taka kara

Trzymajcie się kochane i kciuki za mnie też

Czymamy, czymamy

Napisane przez kochanie

A może znacie jakiś inny sklep w Warszawie, w którym są staniki z obwodem 65? W końcu sobie kupię 70, bo przez internet się boję...

Nie ma się co bać. W domu przymierzysz lepiej niż w sklepie, możesz chwilkę posiedzieć, pochodzić, podomierzać do różnych ciuchów i na spokojnie się wyoglądać na wszystkie strony w lustrze. A jak rozmiar czy krój nie ten, to zawsze można wymienić czy oddać. A sklepów w stolicy chyba parę jest, zajrzyj na forum gazety na Lobby Biuściastych lub Małobiusćiastych, zależnie od tego, które Cię bardziej interesuje.

Napisane przez emememsik

Ja mam sucharkowate dokładnie to samo miejsce i już nie wiem co robić, bo żadne peelingi, maseczki ani kremy nie pomagają.

No to piknie, zaraziłyście i mnie. Dziś dojrzałam u siebie od strony lewego oka delikatne przesuszenie

Napisane przez zizou

ja obficie namaszczam to miejsce olejkiem, pomaga

Namaszczam Zabrzmiało jakbyś jakiś specjalny rytuał odprawiała


*****************
Byliśmy dziś z TŻ w Kielcach, obeszliśmy całą galerię i żadne z nas nic sobie nie kupiło. Nic a nic. Nie wiem czy za wybredni jesteśmy czy te ciuchy jakieś dziwne szyją. Chcę normalną czarną kurtkę, ale nie dwurzędówkę płaszczykopodobną, bo dwurzędówki mam już 2, no i nic nie ma. Wszędzie tylko płaszczyki i płaszczyki. No albo juz takie stricte sportowe kroje jak w House na przykład. Jedyna kurtałka jaka mi się względnie podoba i to nie w K-cach, tylko u mnie, to taka ciemnobura (no to brąz ni to zieleń ni to szarość), ze stójką, z szerokim paskiem z Top Secret. Ale kurka ona ma rękawy 3/4, więc jeszcze musiałabym sobie długie rękawiczki dokupić. Za drogi gips. była co prawda całkiem fajna w Ravelu, ale kurka, w XL ledwie wlazłam mając na sobie tylko bluzeczkę, a co tu mówić o założeniu jezcze sweterka, bluzy czy marynarki...
I tym miłym akcentem pożegnam się z Wami. Czas najwyższy na mnie, rano trzeba wstać do pracy

[madziarra]

Dzień dobry
Co za okropny dzień- za oknem szaro i deszczowo, a ja na dodatek mam dziś dzień masakrę Muszę być w kilku miejscach na raz, mam nadzieję, że jakoś przeżyję dzisiejszy dzień.
Podczas porannego mycia zębów tak sobie pomyślałam, że mogłabym uszczuplić swój zbiór kolorówkowy, ale nie wiem co by miało pofrunąć No nic, muszę się z tym jeszcze przespać

Miłego dnia

[Hosenka*]

Napisane przez xxxDAGMARAxxx

O powerplacie czytałam szkoda że u mnie w mieście nie ma tego cuda bo może to być dobre

Kurcze, nawet u mnie jest

Napisane przez Hexxana

No nie wiedzialam,ze jak zajrze to pewnie cos wykukasz nowego

Napisane przez Hexxana

Zdaj koniecznie relacje bo przegladalam pare razy ich oferte i nie powiem bo kusi

Mnie też, mnie też

Napisane przez rzyrafka

Ech, nie będzie mnie w tym tygodniu na wizażu. Muszę się wziąć za siebie wreszcie, ileż można tak zwlekać. Rośnie we mnie frustracja a pracy nad sobą nadal brak Nie potrafię rozsądnie korzystać z internetu to nie będę wcale przez jakiś czas- taka kara

Trzymajcie się kochane i kciuki za mnie też

Napisane przez isa666

Niech mnie ktoś bacikiem zbije....w ciągu niecałych 2 godzin zeżarłam kisiel, całą pakę popcornu, batonika czekoladowego, popiłam to Colą Light i jeszcze na koniec władowałam w siebie 2 kanapki z twarożkiem i szczypiorkiem Mój żołądek przypomina śmietnik Będzie cud jeśli w nocy nie obudzą mnie jakieś mdłości.

O mamo

Napisane przez kochanie

A dzisiaj zapomniałam, że nie kupuję kosmetyków w tym miesiącu i kupiłam żel Fa hibiskus z żurawiną No ale ja nie miałam żeli w ogóle, to chyba nie taki wielki grzech, prawda?

Napisane przez emememsik

A jak Hiszpanię to co konkretnie?

A nie wiemy jeszcze. Narazie tak sie tylko przymierzamy. Zresztą póki co nie moge nic planować na 100% bo mam umowe do końca czerwca i nie wiadomo co dalej.

Napisane przez MagJa

Ale nie da się ukryć, że dzieciarni najwięcej. W sumie sama niespełna 18-stoletnim dzieciakiem byłam, jak tam pierwszy raz pojechałam. Z moim byłym-aktualnym TŻ zresztą
A teraz mnie wkurza, że wiele osób tam jeździ tylko dlatego, że taka moda, a klimatu za grosz nie czują. Albo te spędy rodzinek z Kostrzyna... Czasem też zjawiskowo wyglądają

Ja chciałam jechać jakieś 3-4 lata temu jak byli DTH, ale nic z tego nie wyszło

Bossy: bosska figura

Znowu mnie bierze przeziębienie A nawet i juz wzięło. Gardło wysuszone, boli, piecze, głowa pęka, mięsnie i kości bolą

[isa666]

Dobry
Ufff...całe szczęście, mój żołądek w nocy się nie zbuntował, ale chyba dziś nie będę zbyt dużo jadła(póki co na śniadanie wszamałam tylko kromkę z twarożkiem i banana i następny posiłek zjem dopiero w pracy).
W ogóle to dziś się od rana czuję jakby mnie walec przejechał, nie mam siły na nic, do pracy mi się iść nie chce i najchętniej zostałabym w domu(tymbardziej, że za oknem zimno, wieje wiatr i chmurzyska czarne nadciągły ). Ech, chyba mnie jakaś deprecha łapie, bo ja chcę już ciepełko, słońce i prawdziwą wiosnę


Pozbyłam się wczoraj jednego kremu(tzn. oddałam go mamie), bo cały czas na twarz stosuję żel hialu. + olej z owoców leśnych albo olej monoi i inne specyfiki mi nie potrzebne. Trzymam tylko na wszelki wypadek biolipidową Ziaję Calmę i czasem na noc ją nakładam natomiast zalega mi jeszcze na półce resztka brązującego L`Oreala i do tej pory niewyrzucony Hydrance Optimale Avene(ten, który mnie tak okropnie zapchał - stosuję go czasem do rąk, bo tu się sprawdza dobrze ). I tak sobie myślę, że chyba w najbliższej przyszłości żadnego nowego kremu nie kupię(poza filtrem) a zamiast tego zaopatrzę się w coś jeszcze z BU

[lizzie]

Dzień dobry
Miałam do was jeszcze wczoraj wieczorem wpaść ale szanowny interenet się zbuntował i nie wpuścił mnie w swoje progi

Napisane przez madziarra

Lizzie, do Chlebusowej chodzisz?

Tak, do Chlebus. Jako stała pacjentka czekam zazwyczaj tylko 2 miesiące na wizytę, nowych pacjentów nie przyjmuje już wcale albo trzeba czekać nawet pół roku

Napisane przez madziarra

Dziewczyny, do Factory ja bym może była wstępnie za środą gdzieś ok. 15 , co wy na to?
Lizzie, przyniosę Ci pojemniczek i uśmiechnę się o przelewkę peelingu Czy życzycie sobie czegoś ode mnie?
Kochanie, co do staników to koniecznie pojedź z nami do tej hurtowni w markach, ogromny wybór, wybieramy się pod koniec marca

Madzia, oczywiście peelingiem służę tak jak powiedziałam Nie wiem czy na 15 w środę dam radę być, zależy o której skończy mi się doświadczenie, jeśli się sporo przedłuży to pewnie nie zdążę do was dojechać Najwyżej umówimy się kiedy indziej.
Ale do tej hurtowni bieliźnianej to jestem chętna na milion %, dajcie znać wcześniej kiedy jedziecie to się z wami wybiorę

Napisane przez madziarra

Dzień dobry
Co za okropny dzień- za oknem szaro i deszczowo, a ja na dodatek mam dziś dzień masakrę Muszę być w kilku miejscach na raz, mam nadzieję, że jakoś przeżyję dzisiejszy dzień.
Podczas porannego mycia zębów tak sobie pomyślałam, że mogłabym uszczuplić swój zbiór kolorówkowy, ale nie wiem co by miało pofrunąć No nic, muszę się z tym jeszcze przespać

Miłego dnia

U mnie też pogoda jakaś taka beznadziejna, szaro i ponuro a wczoraj i w sobotę takie śliczne słońce było, już nawet zaczęłam w ogródku sprzątać. Też chyba wypuszczę w świat część mojej kolorówki, nie wiem jeszcze tylko czy na All czy zrobić wątek na targowisku. Muszę dokładnie je przejrzeć i zastanowić się, bez czego można się obejść

Napisane przez isa666

Dobry
Ufff...całe szczęście, mój żołądek w nocy się nie zbuntował, ale chyba dziś nie będę zbyt dużo jadła(póki co na śniadanie wszamałam tylko kromkę z twarożkiem i banana i następny posiłek zjem dopiero w pracy).
W ogóle to dziś się od rana czuję jakby mnie walec przejechał, nie mam siły na nic, do pracy mi się iść nie chce i najchętniej zostałabym w domu(tymbardziej, że za oknem zimno, wieje wiatr i chmurzyska czarne nadciągły ). Ech, chyba mnie jakaś deprecha łapie, bo ja chcę już ciepełko, słońce i prawdziwą wiosnę

Mi też się nie chce w taką pogodę z domu wychodzić, ale co zrobić