Teraz My - Panny Młode 2009 - cz. X :)

[martucha84]

Napisane przez atomufka

Martucha zapomnialam napisac ze pieknie wygladasz w tej sukni.I biżu tez idealnie pasuje.I tak jak dziewczyny uwazam ze powinnas zmierzyc ją z halką

dziekuje a halke zmierze jak bedzie oki to wezme jak nie bedzie mi sie podobac to podziekuje

Napisane przez klion78

Nie ma za co Nie udzielam się na forum za często, ale regularnie Was podczytuję. No ale kiedy przeczytałam tak bezpośrednią krytykę Twojej sukni nie mogłam się powstrzymac żeby nie zareagowac.

dziekuje za staniecie w obronie a ty tez slubujesz czy tylko podczytujesz? jak slubujesz to kiedy i opowiadaj co i jak macie zalatwione

Napisane przez motley

martucha84 piękna jest ta suknia czekam na fotki z halką bo też coś czuję, że byłoby jeszcze lepiej. A biżuteria boska

dziekuje po tylu namowach napewno zmierze a chocby po to zeby sie upewnic po co ma mnie gryzc

Napisane przez liliputek

A ja sie musze Wam wyżalic, bo az mi rece opadły jak sie wlasnie dowiedzialam czegos...
MOja wieloletnia kolezanka, która ma byc swiadkiem na moim weselu a która wychodzi za maz 2 miesiace wczesniej, powiadomila mnie bez ogrodek ze zaprosi mnie na swoje wesele jak jej odmowi ktos z rodziny............. .Mogła to przynajmniej zachowac dla siebie a nie mowic mi o tym prosto z mostu jakby rozmawiala o dodatkach do sukni..Pragne nadmienic, że od samego poczataku planowania naszych wesel, uwzglednialysmy siebie nawzajem wsrod gosci a teraz nagle ona zmienila zdanie. I wiem, ze zaprsza sie kogo chce itpd i nie powinnam sie tak czepiac, ale kurcze jest mi baaaardzo przykro...Ja ją poprosilam jako swiadka, wazna dla mnie osobe na moim weselu a ona nawet mnie nie uwzglednila,w dodatku zrobila sie dosc opryskliwa wzgledem mnie...Nie wiem co robic..Liczylam na wsparcie z jej strony emocjonalne a tu sie okazuje, ze ona traktuje to dosc trywilanie (sadzac po jej zachowaniu i tym co mowi oraz w jaki sposob). Dziewczyny jesli przesadzam to wezcie mnie podtawcie do pionu, bo ja sie zrobilma strasznie rozbita i rozczarowana..

ja chyba bym jej podziekowala...

Napisane przez domi7ks

a suknia martuchy też mi sie bardzo podoba

dziekuje

Napisane przez eseska

Gratulacje wielkie!

Odnośnie do tego co dzis było głośne na forum. To chyba jak ktos pyta o zdanie to chce usłyszeć/ przeczytac prawde a nie tylko och i achy. Ja byłam przekonana ze forum jest po to by sobie wzajemnie doradzać. Bardzo dobrze ze nie wszystkim nam podoba sie to samo - to by nudno było. Ale czasmi nawet jak jakas sukienka mi sie nie podoba i ja bym takiej nie załozyła ( np nie widze sie w kolorze ekri) to nie znaczy ze ktoś inny wygląda w niej żle. (wg mnie choc ja bym sukni Martuchy dla siebie nie kupiła do dla niej do jej typu urody pasuje ona najbarzdiej). Ja wychodze z założenia ze zbieram opinie i mniej wiecej obie sumuje których jest więcej za czy przeciw. Przykład własny: sukienka moja w wiekszości sie Wam podobła (czyli chyba dobry wybór), fryzura - tu zdania były podzielone, ale przewązyły osób , które widziały mnie na żywo- bo sama stwierdziłam ze na tych zdjęciach to wyszła jakos dziwnie i na końcu bukiet - mój początkowo wymarzony wachlarz - stwierdziłyscie ze nie pasuj mi zupełnie do sukienki, kilka dni sie z tym gryzłam, jeszcze raz przejżałam strony z bukietami i będzie taki jaki sugerowałyscie. uważam ze trzeba mieć własne zdanie, ale ni zamykac sie całkiem na to co mówią inni. Kwiatki będe bordowe -hehehehe i tu juz jestem nie wzruszona

gratluje postu
odniose sie do wypowiedzi bo dotyczy takze mnie..
wklajalam fotki po to by od innych osob dowiedziec sie czy jest tak super jak mi sie wydaje czy poprostu mam schize.. ciesze sie ze wiekszosci sie podoba bo to mile slowa, rozumiem ze komus moze sie niepodobac bo kazdy ma prawo.. mi sie tez kilka skien niepodoba ale nie w sensie ze sa brzydkie tylko ze ja bym sie w nich niewidziala... dlatego wtedy napisalabym "..suknia lezy tak i tak mysle ze.. ale ja bym nie w taka uderzala.." i mysle ze taki komentarz jest oki... bo tk jak pisala kilon ostre slowa kytyki czasem bola, nie mowie ze ma ich niebyc, owszem maja byc ale moga byc wypowiedziane troche lagodniej... ciesze sie ze wam sie podobala ale dziekuje tez ze byly glosy wiekszosci zebym choc sprobowala z halka, sprobuje ale obawiam sie ze zle sie bede czuc a NAPRAWDE najwazniejsze jest MOJE samopoczucie i to jak JA sie widze a nie jak mi inni mowia.. bo tak jak ktoras pieknie napisala jakby niebylo to i tak nasze zdanie i to jak my PM sie widzimy jest najwazniejsze. Forum jest o to zeby wyrazic szczere zdanie, ciesze sie ze takie padaly tyle
aha jak rozmawialam z mama siostra i 2 przyjaciolkami ktore byly ze mna to mowily ze na zywo niewygladala szeroko i "grubo" aczkolwiek moze byc takie zludzenie bo byla niedowiazana to raz a dwa na zywo to ze byla bez kola bo halke jakas ta wszyta ma niewyglada zle, i ze fotki nieoddaja jej uroku, niepisze tego zeby sie wytlumaczyc poprostu niewszytsko wychodzie na fotkach tak jak jest w realu - ALE NA NASTEPNEJ PRZYMIARCE HALKE Z KOLEM I TAK SPROBUJE ZEBY ZABIC ROZBUDZONA PREZ WAS CIKAWOSC... za co dziekuje bo takie uwagi sa naprawde na plus (skoro mozna wygladac nie tylko pieknie a super pieknie to czemu nie sprobowac ) a dziewczyny ktore byly ze mna nie mwoily mi tego zeby podniesc mnie na duchu nie nie nie one zabijaja szczeroscia

Napisane przez twin--maid

Domi gratulacje


Dziewczyny wypisuję zaproszenia i mam problem. Chcę na sam ślub zaprosić koleżankę, która ma dziecko ze swoim partnerem (ślubu nie mają ale jak dla mnie są rodziną). Jej partnera poznałam ale ogólnie nie miałam zbyt dużego kontaktu z nim. Nie wiem czy mam wpisać na zaproszeniu samą Basię Kowalską, Basię Kowalską z Janem Nowakiem czy jak twierdzi mój TŻ Basię Kowalską z osobą towarzyszącą... doradźcie proszę.

napewno z janem nowakiem

ale sie rozpisalam ale belkot no nic jest pozno a chcialam wszystko jakos zawrzec mam nadzieje ze teraz juz wszytko jest wyjasnione i zrozumiane

[klion78]

Napisane przez martucha84

dziekuje za staniecie w obronie a ty tez slubujesz czy tylko podczytujesz? jak slubujesz to kiedy i opowiadaj co i jak macie zalatwione

Ślubuję 4 lipca A jeśli chodzi o sprawy załatwione to mamy już prawie wszystko. Tzn. to będzie kameralna uroczystośc, bez takiej typowej weselnej otoczki, więc do załatwiania miałam znacznie mniej spraw niż większośc z Was.

[kaska87]

IZA wszystkiego naj! a ja za rok o tej porze będę mężatką

[zaaaabcia]

Napisane przez Riana

Nie niemam niestety zdjecia przyniarke mam w lipcu to zrobie.Suknia w kolorze szampanskim bo pasuje mi do wloskow(blad) i karnacji zle wygladalam w bieli

no to tak jak u mnie
100 razy lepiej wygladam w ivory nic w bialej

Napisane przez Justyna33333

No widzisz, wszystko dobrze

uff nawet nie wiesz jak mi ulezylo
jutro musze wybrac z Tzetem wierszyk i tresc zaproszen

Napisane przez domi7ks

Bedziecie ciociami i dlatego z Tz przekładamy termin slubu z października na prawdopodobnie kwiecien przyszlego roku

dlatego wczoraj pytałam o te obrączki, bo mamy grawer na 24 październik

moje gratulacje !!
a napisz jak zareagowal na ta nowine Twoj TZet?

Napisane przez kliwia

zabciaaa będzie miała orszak więc muwisz poczekać na nia

hmm czegos tutaj nie rozumiem?

Napisane przez azzis

Dlaczego tandetnego???
Co z tym materiałem jest nie tak, że jest tandetny?

no wlasnie dlaczego tak uwazasz?

IZA - zycze Ci aby byl to najszczesliwszy dzien w Twoim ZYCIU

[domi7ks]

Napisane przez agnes208

Moje gratulacje życze ci bezproblemowej ciązy i zdrowego bobaska za pare miesiecy no i bedziesz PM 2010 a mamą 2009

dziękuję

Napisane przez zaaaabcia

moje gratulacje !!
a napisz jak zareagowal na ta nowine Twoj TZet?

dziekuję
bardzo się cieszy, on już długo chciał dzidzie...ostatnio coś za często powtarzał, że mogła być juz teraz no, ale slub przenosimy jak wiesz na przyszły rok


IZA WYMARZONEGO SLUBU CI ZYCZE, CUDOWNEG MĘŻA, ABY WSZYTKO UŁOZYŁO SIĘ PO WASZEJ MYSLI I NIE TYLKO W DNIU SLUBU ALE PRZEZ CAŁE ZYCIE

[kaska87]

Napisane przez domi7ks

bardzo się cieszy, on już długo chciał dzidzie...ostatnio coś za często powtarzał, że mogła być juz teraz no, ale slub przenosimy jak wiesz na przyszły rok

z tego co pamiętam to chcecie na kwiecień ślub przenieść, tak?

[201803111825]

Treść usunięta

[domi7ks]

Napisane przez kaska87

z tego co pamiętam to chcecie na kwiecień ślub przenieść, tak?

Tak
ale najpierw musimy zazdwonic do restauracji, orkiestry, fotografa itp, żeby wszyscy mieli termin wolny w tym samym czasie, albo przynajmniej wiekszosc mam nadzieje, ze kwiecien nie jest jeszcze taki oblegany

[Scio]

Czesc

Napisane przez liliputek

A ja sie musze Wam wyżalic, bo az mi rece opadły jak sie wlasnie dowiedzialam czegos...
MOja wieloletnia kolezanka, która ma byc swiadkiem na moim weselu a która wychodzi za maz 2 miesiace wczesniej, powiadomila mnie bez ogrodek ze zaprosi mnie na swoje wesele jak jej odmowi ktos z rodziny............. .Mogła to przynajmniej zachowac dla siebie a nie mowic mi o tym prosto z mostu jakby rozmawiala o dodatkach do sukni..Pragne nadmienic, że od samego poczataku planowania naszych wesel, uwzglednialysmy siebie nawzajem wsrod gosci a teraz nagle ona zmienila zdanie. I wiem, ze zaprsza sie kogo chce itpd i nie powinnam sie tak czepiac, ale kurcze jest mi baaaardzo przykro...Ja ją poprosilam jako swiadka, wazna dla mnie osobe na moim weselu a ona nawet mnie nie uwzglednila,w dodatku zrobila sie dosc opryskliwa wzgledem mnie...Nie wiem co robic..Liczylam na wsparcie z jej strony emocjonalne a tu sie okazuje, ze ona traktuje to dosc trywilanie (sadzac po jej zachowaniu i tym co mowi oraz w jaki sposob). Dziewczyny jesli przesadzam to wezcie mnie podtawcie do pionu, bo ja sie zrobilma strasznie rozbita i rozczarowana..

Ja bym na pewno zrezygnowała z jej świadkowania




IZA ---> wszystkiego naj naj na nowej drodze życia. Aby wszystko poszło ak jak sobie wymarzyłaś. I wyszalej sie na weselu

[kaska87]

Napisane przez domi7ks

Tak
ale najpierw musimy zazdwonic do restauracji, orkiestry, fotografa itp, żeby wszyscy mieli termin wolny w tym samym czasie, albo przynajmniej wiekszosc mam nadzieje, ze kwiecien nie jest jeszcze taki oblegany

to będziemy w tym samym miesiącu ślubować

no my jak salę zamawialiśmy w listopadzie w zeszłym roku to po tygodniu był tel. czy nadal jesteśmy zainteresowani bo jakaś inna para się pytała o 17 fart

[motley]

Napisane przez twin--maid

Dziewczyny wypisuję zaproszenia i mam problem. Chcę na sam ślub zaprosić koleżankę, która ma dziecko ze swoim partnerem (ślubu nie mają ale jak dla mnie są rodziną). Jej partnera poznałam ale ogólnie nie miałam zbyt dużego kontaktu z nim. Nie wiem czy mam wpisać na zaproszeniu samą Basię Kowalską, Basię Kowalską z Janem Nowakiem czy jak twierdzi mój TŻ Basię Kowalską z osobą towarzyszącą... doradźcie proszę.

Zdecydowanie napisałabym nazwisko partnera. W ogóle uważam, że jeżeli się zna nazwisko osoby towarzyszącej lub można się go dowiedzieć to należy je wpisać. Mnie coś trafia jak dostaję zaproszenie dla mnie i osoby towarzyszącej od osób, które doskonale wiedzą, że mam narzeczonego

Rosette super zabawy na panieńskim życzę

[martucha84]

klion, super ze juz prawie wszystko macie zalatwione teraz to juz pozostalo dopieszczac szczegoly i czekac

Iza udanej zabawy malo stresu i zeby cale zycie bylo takie piekne jak ten dzien


a tak poza tym to u mnie jest bardzoooo cieplutko

[strippi]

Izuś wszystkiego najlepszego

uśmiechaj się ładnie i raduj w najpiękniejszym dla Ciebie dniu




Domi gratuluje moja kochana ! to wspaniale

[domi7ks]

Napisane przez kaska87

to będziemy w tym samym miesiącu ślubować

no my jak salę zamawialiśmy w listopadzie w zeszłym roku to po tygodniu był tel. czy nadal jesteśmy zainteresowani bo jakaś inna para się pytała o 17 fart

mam nadzieje, że też bedziemy mieli farta

Napisane przez strippi

Domi gratuluje moja kochana ! to wspaniale

dziękuje strippi

[baja_86]

Hej

Napisane przez Scio

A mnie spotkała dziś niespodzianka. Ciotka TZ (jego chrzestna właściwie) przywiozła dziś zaproszenia na komunie swojego syna i pisalo Mariusz R. i Paulina (samo imie, bo nie wiem jak się nazywam - swoją drogą mogła dpo tesciowej przedzwonić), ale mniejsza z tym. W sumie Komunia to takie kameralne rodzinne śwęto, więc zrobiło mi się strasznie miło. Jagbym już nalezała do rodziny TZ.

W ogóle to do slubu troche ponad 4 miesiące a ja wciąż nie mam sukienki i w przyszłym tygodniu nie pojdę, dopiero za dwa

my wczoraj tez dostaliśmy zaproszenie na komunie mojej kuzynki, śmiać mi się chciało, bo nie pofatygowali się żeby dowiedzieć się jak nazywa się mój Marek i wpisali, że zapraszają Basię z narzeczonym, tzn ta mała to wpisała, ale na pewno pod dyktando mamy. Jako, że jestem osobą, która w każdej sytuacji stara sie widzieć plusy to ciesze się, że napisali tak bo mogliby napisać z os.towarzyszącą
Idź dziewczyno po ta kieckę, bo czas leci nieubłaganie.

Napisane przez liliputek

Witam wszytskie PM 2009. Dolaczylam do Was w poprzednim watku, jednak natłok zajęc sprawil, że poprzestalam na paru postach. Teraz-dokladnie 4 miesiace i 26 dni (slub 12.09.) - przed slubem postanowilam nadrobic zaleglosci na tym watku. Dzis bylam zamaiwac suknie slubna i popadłam w depresje-nie dosc ze salonow sukien jest w mojej miejscowosci niewiele to jeszcze prezentowane modele wygladały jakby nie zmienialy sie od jakies 5 lat. NA szczescie mam juz sowj model wypatrzony w internecie i mam nadzieje, e znajde dobra krawcowa ktora mi ja wiernie odtworzy.
DOMI7KS kojarze Cie zpoprzedniego watku-serdeczne gratulacje. Życze Ci Żeby dzidzius sie zdrowy urodzil.

Ah i bym zapomniala:
Trzymam kciuki za wszytskie PM ktore jutro ślubuja-niech Wam sie uda wszytsko tak, jak sobie zaplanowałyscie.

witaj ponownie zapraszamy do częstego udzielania się

Napisane przez groszek80

Dziewczyny, tak się zastanawiam w jaki sposób zaaranżować oprawę muzyczną w kościele. Wprawdzie jest tam jakiś organista (chyba najlepszy czas, aby go posłuchać ) i moja przyjaciółka zaśpiewa, ale może jeszcze jakieś skrzypki albo tp.??? Nie bardzo wiem co z tym zrobić?? A jak to rozwiązałyście u siebie?? Z drugiej strony nie wiem czy to nie za późno na takie przemyślenia, skoro zostało już tylko 3.5 miesięcy do godziny "0"?? Nawet nie wiem kiedy minął już prawie rok, odkąd zaczęliśmy pierwsze przygotowania. Przerażający jest ten upływ czasu!!

nasz wielki dzień 01.08.2009 r. godz. 18.00

ja powoli tez bym musiała wybrać organizstę, u nas w kościele jest dwóch, trzeba będzie zaklepać któregoś. Nie będę miałą skrzypka, bo zalałabym się łzami ze wzruszenia. Do śpiewanie też nikogo nie zamówię, bo nie znam nikogo dobrego. Jedyne urozmaicenie jakie chcę wprowadzić to to, że moja kuzynka będzie czytać i zaśpiwea być może psalm, to wszystko. Ale zobaczymy ejszcze jak będzie

Napisane przez liliputek

A ja sie musze Wam wyżalic, bo az mi rece opadły jak sie wlasnie dowiedzialam czegos...
MOja wieloletnia kolezanka, która ma byc swiadkiem na moim weselu a która wychodzi za maz 2 miesiace wczesniej, powiadomila mnie bez ogrodek ze zaprosi mnie na swoje wesele jak jej odmowi ktos z rodziny............. .Mogła to przynajmniej zachowac dla siebie a nie mowic mi o tym prosto z mostu jakby rozmawiala o dodatkach do sukni..Pragne nadmienic, że od samego poczataku planowania naszych wesel, uwzglednialysmy siebie nawzajem wsrod gosci a teraz nagle ona zmienila zdanie. I wiem, ze zaprsza sie kogo chce itpd i nie powinnam sie tak czepiac, ale kurcze jest mi baaaardzo przykro...Ja ją poprosilam jako swiadka, wazna dla mnie osobe na moim weselu a ona nawet mnie nie uwzglednila,w dodatku zrobila sie dosc opryskliwa wzgledem mnie...Nie wiem co robic..Liczylam na wsparcie z jej strony emocjonalne a tu sie okazuje, ze ona traktuje to dosc trywilanie (sadzac po jej zachowaniu i tym co mowi oraz w jaki sposob). Dziewczyny jesli przesadzam to wezcie mnie podtawcie do pionu, bo ja sie zrobilma strasznie rozbita i rozczarowana..

nie dzwię ię, że ejsteś rozżalona, nieładnie się ona zachowała, tym bardziej,że jesteście przyjaciólkami, a nie zwykłymi koleżankami. Mi również byłoby przykro

Napisane przez azzis

Ja mam takie z małą stójką hehehe

Wlasnie mi je mama odebrała od krawcowej i muszę zmierzyć, jak leży.

Nie podoba mi się jak obszyła szelkę koronką Tak, że w niektórych miejscach koronka wystaje poza szelkę (bo akurat trafiło na kwiat czy jakiś element i ona tak zostawiła). Myślicie, że mam tak zostawić? Bo już sama nie wiem czy to obcinać nie mam fotki jak to wygląda, ale wkleję w niedzielę.

I najważniejsze - w końcu kupiliśmy taką kamizelkę jaką chcieliśmy
Tylko jest ciupkę za duża i jutro idziemy do krawcowej aby zmiejszyła troszkę.

mmmmhhh nie wiem co poradzić, jak wkleisz zdjęcie to może będę mogła pomóc, bo teraz tego "nie widze"

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

skoro w krótszych wyglądasz lepiej i tak się włąśnie czujesz to dobrą decyzje podjęłaś, super, że przy okazji sprawisz niespodziankę Tż.

Napisane przez twin--maid

Domi gratulacje


Dziewczyny wypisuję zaproszenia i mam problem. Chcę na sam ślub zaprosić koleżankę, która ma dziecko ze swoim partnerem (ślubu nie mają ale jak dla mnie są rodziną). Jej partnera poznałam ale ogólnie nie miałam zbyt dużego kontaktu z nim. Nie wiem czy mam wpisać na zaproszeniu samą Basię Kowalską, Basię Kowalską z Janem Nowakiem czy jak twierdzi mój TŻ Basię Kowalską z osobą towarzyszącą... doradźcie proszę.

ja wisałabym z pełnym nazwiskiem, tak bardziej wypada

Napisane przez AgatkaL

Jestem dzisiaj mega szczęśliwa...jednak marzenia się spełniają...nie chcę dokładnie mówić o co chodzi, zeby nie zapeszać, ale to dotyczy mojego zespołu...yuppppiii no i musiałam się podzielić moją radością z Wami

gratuluje i trzymam kciuki, by marzenie te się spełniło


rosette, agus udanej zabawy na wieczorach panieńskich bawcie się, to ostatnia chwila na szaleństwa bezograniczeń

No a teraz moja relacja z próbnego czesania i makijażu. Generalnie jestem zadowolona, fryzjerka dobrze odczytała moje myśli, zrobiła fryzurę taką jaką chciałam. Na makijaż nie miałam większych pomysłów, więc poddałam sie całkowicie wizji pani, która mnie malowała i wyszło super. makijaż zrobiła mi z morelkowych, kremowych kolorków, a kropką nad i była dolna kreska w kolorze turkusowym, ktróa nadała charakteru- zdjęcia oczywiscie nie oddają uroku. Makijaż długo mi się trzyma, bo właściwie cały wieczór, noc i teraz też mam go na twarzy, bo chciałam sprawdzić, jak zachowają się cienie, czy się nie zrolują itp. Ale jest ok
Wracając do fryzury to będę miała z prawej strony wpięta różę, taką jak w bukiecie, niestety na czesanie zapomniałam kupić kwiatka, więc nie ma takiego efektu. Loki nie są dopracowane, góra fryzury tez tak prowizorycznie upięta, fryzjerka zapewniała mnie, że lepszy efekt będzie w dniu ślubu. Mimo tego, że nie mam włosów podatnych na kręcenie to jakoś ta fryzura przetrzymała, tym bardziej, że nie była właściwie wcale spryskana lakierem. Dziś już niewiele z niej zostało, ale jak mówi mama widać, ze cos tam zrobione miałam
Teraz fotki
zrobiłam przybliżenie oczu, trochę rozświetlacz obsypał się na policzki, ale to zdjecie zrobiłam po kilku godzinach dopiero. Mam nadzieję, że na ślub będzie lepiej zrobiony- tak mnie zapewniano.
Czekam na uwagi

[martucha84]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

jedno wiem na pewno tz padnie jak cie zobaczy a skoro uwielbia cie w krotkich bedzie w niebo wziety musisz nam potem napisac jaka bedzie jego mina a wtedy jaka fryzurka ? diademik czy welon ? tylko ze wiesz od obciecia niepokazuj sie tz niech ma efekt zaskoczenia jak cie zobaczy cala

Napisane przez baja_86

No a teraz moja relacja z próbnego czesania i makijażu. Generalnie jestem zadowolona, fryzjerka dobrze odczytała moje myśli, zrobiła fryzurę taką jaką chciałam. Na makijaż nie miałam większych pomysłów, więc poddałam sie całkowicie wizji pani, która mnie malowała i wyszło super. makijaż zrobiła mi z morelkowych, kremowych kolorków, a kropką nad i była dolna kreska w kolorze turkusowym, ktróa nadała charakteru- zdjęcia oczywiscie nie oddają uroku. Makijaż długo mi się trzyma, bo właściwie cały wieczór, noc i teraz też mam go na twarzy, bo chciałam sprawdzić, jak zachowają się cienie, czy się nie zrolują itp. Ale jest ok
Wracając do fryzury to będę miała z prawej strony wpięta różę, taką jak w bukiecie, niestety na czesanie zapomniałam kupić kwiatka, więc nie ma takiego efektu. Loki nie są dopracowane, góra fryzury tez tak prowizorycznie upięta, fryzjerka zapewniała mnie, że lepszy efekt będzie w dniu ślubu. Mimo tego, że nie mam włosów podatnych na kręcenie to jakoś ta fryzura przetrzymała, tym bardziej, że nie była właściwie wcale spryskana lakierem. Dziś już niewiele z niej zostało, ale jak mówi mama widać, ze cos tam zrobione miałam
Teraz fotki
zrobiłam przybliżenie oczu, trochę rozświetlacz obsypał się na policzki, ale to zdjecie zrobiłam po kilku godzinach dopiero. Mam nadzieję, że na ślub będzie lepiej zrobiony- tak mnie zapewniano.
Czekam na uwagi

dwie rzeczy fryzura bardzo i sie podoba ladnie wyglada z przodu a z tylu - loki to jakby niewygladaly jestem ich fanka uwielbiam loki jak pani fryzjerka dopracuje wszytko bedzie rewelacja;D
co do makijazu super podoba mi sie ten brzoskwiniowy kolor bo niejestes pomaranczowa strasznie ale tez nie blada, ladnie go dobrala oczka tez oki szkoda ze tylko ieumim sie doatrzec tej kreski.. moze jestem slepa albo nie wiem gdzie szukac jakas pomoc? podpowiedz? to ta malenka kreseczka pod oczkiem - tam gdzie masz zamkniete?ogolnie jestem na tak delikatnie i romantycznie

[MisQa]

domiks - serdeczne gratulacje
aż zazdroszcze sama bym chciała, ale musze jeszcze troche poczekac ..

Izuś - wszystkiego najlepszego i przede wszystkim ślubu jak z bajki

jeja laseczki ja znów chorowita... przedwczoraj zaczela bolec mnie noga, ale myslalam, ze moze cos mi sie naciągnęlo w łydce i tyle, ale wczoraj po południu spuchła mi strasznie w pracy, zrobiła sie zimna i fioletowa... no to poleciałam do lekarza, wysłali mnie do szpitala.. no i niby nic, ale podejrzewali jakis zator zylny.... dostałam zastrzyki w brzucholka i tabletki, ale mam nie chodzic przez kilka najbliższych dni.... a jutro swieta mam i mielismy zaproszenia rozwozic z TZ-em.... jeja, poprosilam siorke cioteczna zeby z nim skoczyla do mojej rodziny, a do swojej juz sam bedzie musial jechac.... no i tak głupio troche... juz nawet myslałam żeby jechac z tym bólem, ale boje sie, ze jeszcze gorzej sobie zrobie
heh... masakra jakas...

[baja_86]

Napisane przez martucha84

dwie rzeczy fryzura bardzo i sie podoba ladnie wyglada z przodu a z tylu - loki to jakby niewygladaly jestem ich fanka uwielbiam loki jak pani fryzjerka dopracuje wszytko bedzie rewelacja;D
co do makijazu super podoba mi sie ten brzoskwiniowy kolor bo niejestes pomaranczowa strasznie ale tez nie blada, ladnie go dobrala oczka tez oki szkoda ze tylko ieumim sie doatrzec tej kreski.. moze jestem slepa albo nie wiem gdzie szukac jakas pomoc? podpowiedz? to ta malenka kreseczka pod oczkiem - tam gdzie masz zamkniete?ogolnie jestem na tak delikatnie i romantycznie

wrzucam kolejne zdjecie, tym razem z otwartymi oczami, widać tę kreskę na dole oka, z tym, że kolor jakiś przekłamany, ale to wina światła, trochę też za mocno się święcę, bo rozświetlacz się obsypał.
Cieszę się, że Ci się podoba

[liliputek]

Napisane przez martucha84

ja chyba bym jej podziekowala...

Napisane przez Scio

Czesc



Ja bym na pewno zrezygnowała z jej świadkowania

Tak tez zrobie jak mowicie, nie ma sensu sie meczyc w takiej sytuacji.

Napisane przez baja_86

.

witaj ponownie zapraszamy do częstego udzielania się

Dziekuje Tym razem na pewno bede czestym gosciem, tym bardziej ze termin slubu coraz blizej.

[Madzialenka12344321]

witam

Napisane przez domi7ks

Nie chce przekładać wczesniej wtedy musiałabym inna suknie zamowic, bo ta moja princesska raczej dobtrze z brzuchem by nie wyglądała. poza tym przepadna nam zaliczki, bo na ten rok terminy sa pozajmowane.
Ja chce miec normalny slub w przyszlym roku, wszytsko tak jak mialo byc, tylko data zmieniona

gratuluje : jupi::j upi:

Iza wszystkiego naj, naj z okazji slubu

[martucha84]

Napisane przez MisQa

jeja laseczki ja znów chorowita... przedwczoraj zaczela bolec mnie noga, ale myslalam, ze moze cos mi sie naciągnęlo w łydce i tyle, ale wczoraj po południu spuchła mi strasznie w pracy, zrobiła sie zimna i fioletowa... no to poleciałam do lekarza, wysłali mnie do szpitala.. no i niby nic, ale podejrzewali jakis zator zylny.... dostałam zastrzyki w brzucholka i tabletki, ale mam nie chodzic przez kilka najbliższych dni.... a jutro swieta mam i mielismy zaproszenia rozwozic z TZ-em.... jeja, poprosilam siorke cioteczna zeby z nim skoczyla do mojej rodziny, a do swojej juz sam bedzie musial jechac.... no i tak głupio troche... juz nawet myslałam żeby jechac z tym bólem, ale boje sie, ze jeszcze gorzej sobie zrobie
heh... masakra jakas...

oj ty bidulino... kuruj sie..

Napisane przez baja_86

wrzucam kolejne zdjecie, tym razem z otwartymi oczami, widać tę kreskę na dole oka, z tym, że kolor jakiś przekłamany, ale to wina światła, trochę też za mocno się święcę, bo rozświetlacz się obsypał.
Cieszę się, że Ci się podoba

to juz wsyztko wiem podoba m isie bo reska przelamuje ta brzoskwinie i brazy wyobrazam sobie jak bedzie zrobiony idealnie bo teraz to tylko proba i mysle ze bedzie super

Napisane przez liliputek

Tak tez zrobie jak mowicie, nie ma sensu sie meczyc w takiej sytuacji.

tylko jak to zrobic... naprawde ciezka sytuacja.. ale dziewczyna troszke dziwna..

[neska22]

dzien dobry

IZA-DUZO SZCZCZESCIA NA NOWEJ DRODZE ZYCIA
a wszystkim dziewczynkom, ktore maja dzisiaj wieczor panienski zycze niezapomnianych wrazen
ja jak kupowałam sukienke to dostałam zaproszenie dla 8 dzeiwczyn na wieczor panienski z niespodziankami w klubie, w ktorym tancza panowie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez neska22

dzien dobry

IZA-DUZO SZCZCZESCIA NA NOWEJ DRODZE ZYCIA
a wszystkim dziewczynkom, ktore maja dzisiaj wieczor panienski zycze niezapomnianych wrazen
ja jak kupowałam sukienke to dostałam zaproszenie dla 8 dzeiwczyn na wieczor panienski z niespodziankami w klubie, w ktorym tancza panowie

ooo no prosze bedziesz szła??

ja bym nie chciała aby TZ miał na swoim jakies striptizerki a ja tez bym nie chciała miec panów co sie rozbierają

[neska22]

Napisane przez Madzialenka12344321

ooo no prosze bedziesz szła??

ja bym nie chciała aby TZ miał na swoim jakies striptizerki a ja tez bym nie chciała miec panów co sie rozbierają

no dokładnie mam takie samo zdanie na ten temat wiec pewnie spotkam sie z kolezankami albo u mnie w domku albo u ktorejś z nich i bedziemy sobie piły drinki i sie wygłupiały
tez bym nie chciała, zeby wokol mojego TZ wiła się jakas rozebrana lalka

[Madzialenka12344321]

Napisane przez neska22

no dokładnie mam takie samo zdanie na ten temat wiec pewnie spotkam sie z kolezankami albo u mnie w domku albo u ktorejś z nich i bedziemy sobie piły drinki i sie wygłupiały
tez bym nie chciała, zeby wokol mojego TZ wiła się jakas rozebrana lalka

TZ mi obiecał, ze u niego nie bedzie. ufam mu.ale nie wiem czy ufac jego kolegom Powiedział, ze pewnie bedzie tak jak u naszego znajmoego. pojadą na mazury na jedną noc , nawalą sie , zasną i nastepnego dnia wrocą do domu hehe

[neska22]

Napisane przez Madzialenka12344321

TZ mi obiecał, ze u niego nie bedzie. ufam mu.ale nie wiem czy ufac jego kolegom Powiedział, ze pewnie bedzie tak jak u naszego znajmoego. pojadą na mazury na jedną noc , nawalą sie , zasną i nastepnego dnia wrocą do domu hehe

no ja włąsnie tez chyba niekoniecznie ufam jego kolegom... W ogole dla mnie wieczor panienski/kawalerski są zbędną przyjemnością szczerze mowiac... ale znajac naszych znajomych to nie da sie tego uniknac...

[myszka_maj]

Witajcie kochane,

Baja, bardoz mi sie podoba
Iza Wszystkiego naj naj

A ja ciagle szukam butów, znalazałm jedne z firmy witt - nawet pasują ale mi sie kompletnie nie podobaja No cóż... ale jak w nastepnym tygodniu nie znajde nic innego to bede zmuszona je kupić

Zapisałam sie do mojej fryzjerki na próbna fryzure, ale kompletnie nie wiem co robić... umawiałyśmy sie na jakieś upięcia żeby troszke zmodyfikowac moją fryzurke w którą czesałam sie w marcu, ale chyba te upięcia mi nie pasują...wydawają mi sie za eleganckie do mojej romantycznej sukienki... Może pokombinuje cos z loczkami... a jak nie to... ciach ciach na krótkie

Mam dziś podły humor.... tak mi jakoś smutno....

[darenka0707]

Witam Nie udzielam sie zbyt czesto ale za to podczytuje wasze posty Ja dzis rowniez mam swoj wieczor panienski ale wlasnie zastanawialam sie nad striptizerem moj TZ bylby zly jakby sie dowiedzial bo ja bym nie chciala zeby np. siedziala mu na kolanach jakas skapo ubrana kobietka
I nie dawno wrocilam od przymiarki az mi sie slabo zrobilo wszystko jest tak jak sobie wymarzylam

[Madzialenka12344321]

Napisane przez darenka0707

Witam Nie udzielam sie zbyt czesto ale za to podczytuje wasze posty Ja dzis rowniez mam swoj wieczor panienski ale wlasnie zastanawialam sie nad striptizerem moj TZ bylby zly jakby sie dowiedzial bo ja bym nie chciala zeby np. siedziala mu na kolanach jakas skapo ubrana kobietka
I nie dawno wrocilam od przymiarki az mi sie slabo zrobilo wszystko jest tak jak sobie wymarzylam

oo to gratulacje. mam nadzieje, z ekazda z nas tak powie na koniec, ze było tak, jak sobie wymarzyłysmy:0

Napisane przez myszka_maj

Mam dziś podły humor.... tak mi jakoś smutno....

oj co sie stało??

Napisane przez neska22

no ja włąsnie tez chyba niekoniecznie ufam jego kolegom... W ogole dla mnie wieczor panienski/kawalerski są zbędną przyjemnością szczerze mowiac... ale znajac naszych znajomych to nie da sie tego uniknac...

Ja w sumie jestem za tymi wieczorami, ale w wersji spokojnej. bez latających głoych babek/facetów. po prostu spotkanie sie z koleznakami/kolegami , napicie sie itp

[myszka_maj]

Napisane przez Madzialenka12344321

oj co sie stało??

Ja w sumie jestem za tymi wieczorami, ale w wersji spokojnej. bez latających głoych babek/facetów. po prostu spotkanie sie z koleznakami/kolegami , napicie sie itp

No właśnie nic takiego sie nie stało, chyba wstalam lewą nogą bo od rana chodze smutna.

A co do wieczorów, to jestem takiego samego zdania.