Teraz My - Panny Młode 2009 - cz. XI

[Maggie1983]

Napisane przez kliwia

maggie a dlaczego Ty masz o tym jej powiedziec a nie szef?

bo z szefowa nie ma zadnego kontaktu, a szef jest za granica i sie tu predko nie wybiera, a ja mam wszelkie upowaznienia do reprezentowania spolki

Napisane przez Justyna33333

Ja mam ecru ze złota koronką


To się trzymaj

dzis po pracy mam przymiarke sukni i z tego wszystkiego nawet nie potrafie sie cieszyc normalnie z nerwow boli mnie brzuch, a jak sobie pomysle, co jeszcze przede mna to az chce mi sie z nerwow wymiotowac - wiecie ta dziewczyna jest u nas ksiegowa i teraz zostane ze wszystkim sama, a ja nie mam pojecia o ksiegowosci - ja nie wiem, jak oni sobie to wyobrazaja

[Kasiamaja]

Napisane przez Gucia0987

Suknia piękna! Choć ja wolę skromniejsze, prostrze, ale ta robi wrażenie! Co do włosków, to na Twoim miejscu powtórzyłabym motyw róży z sukni. I teraz jeśli będziesz miała upięte, to kilka różyczek w upięciu, jeśli będziesz miałą rozpuszczone, to nad uszkiem troszkę upięte i tam różyczka

Dzięki też własnie myślałam nad kwiatkami we włosach tylko ,chciałam miec dłuugie rozpuszczone ,a tyle mi nie urosna do ślubu więc moze doczepi

Napisane przez Emilia211

Kasiamaja super sukienka , prześliczna !!! Tylko ja jestem za białymi , ale każdy ma swój gust

Np.

Też bym wolała biała ,ale ze wzgledu na córeczke nie za bardzo mi wypada

Napisane przez celi25

Witam nowe PM

Witam

Napisane przez sas

Witam nowe PM
i dziekuje dziewczynki za powitanie ciesze sie ze niektore z was mnie troszk pamietaja fajnie do was wrocic
motley i jak tam po zabiegu??? ja ide na jakis zabieg twarzy jak wroce do pl nio i tza tez zaciagnelam do kosmetyczki tzn umowilam go na wizyte hehe
aa nie wiem czy sie chwalilam ale zaczelsimy z tzem lekcje tanca w pl
hehe

Witam Gratuluje tż bo moj o lekcjach tanca słyszec nie chce

Napisane przez zlotko855

witam nowe PM Kasiamaja slubujemy tego samego dnia

Witaj bardzo miło ,że jednego dnia bedziemy to przezywac

Napisane przez martak110

Ja mam sukienke taką! oczywiście na zdjeciu wygląda inaczej niż na mnie,ale najważniejsze ze pasuje i dokładnie taką chciałam

Śliczna suknia

Napisane przez zaaaabcia

witam w naszym gronie

Dzieki

Napisane przez kliwia

zabcia
edit. Kobietki, jaka macie treść zawiadomień? Bo to co ja miałam mieć wydaje mi się za suche. A nic mi do głowy nie przychodzi, ponadto z Tż stwierdzilismy ze zawiadomienia też będą immienne, ale już wypisywane ręcznie. no tylko najpierw trzeba wydrukować.

edit2:
powielilismy trochę z zaproszenia:
na przodzie zawiadomienia bedzie napis ZAWIADOMIENIE

Postanowiliśmy połączyć swe serca węzłem dozgonnym
wobec Boga i Świadków
I rozpocząć wspólną drogę życia zawierając
Związek Małżeński
dnia 29 sierpnia 2009 roku o godzinie 16.00 w
Kościele Najświętszej Marii Panny
Wspomożenia Wiernych w Pile.
Będziemy zaszczyceni, jeśli

Sz. P. ......................... ......................... .................

przeżyją wraz z nami tę uroczystą chwilę.

nie jest zbyt nachalne??

ślicznie napisane myśle ,że jest idealnie

Napisane przez Maggie1983

a ja mam dzis okropny dzien cala noc nie spalam, latam co chwile do kibelka i wogole porazka musze zwolnic dzis kolezanke z pracy - sytuacja jest o tyle patowa, ze to moja jedyna kolezanka z pracy, bo w biurze jestesmy tylko 2 ja wiem o sprawie od poniedz, prosilam szefa, by jeszcze przemyslal, moze chociaz dopiero po dlugim weekendzie, ale on sie zawzial i nie chce zmienic zdania. powiedzial, ze kazdy kto mu stanie na drodze w tej sprawie, ten sam jej zaplaci za jej pensje, bo on juz dluzej nie zamierza wscieka sie bo pierwotnie dziewczyna miala poleciec juz w grudniu, a mamy maj a ona jest .... najgorsze ze teraz siedzimy razem w pokoju, a ona sie niczego nie spodziewa - i taka wiedzma jestem - zycie jest do

Przytulaski To nie masz lekkiego zadania ,a szef głupio sie zachował obarczając Ciebie tym przykrym obowiązkiem



Dziewczyny zjadło mi kilka poczatkowych cytatow;/

Emilia Dziękuje za te zdjęcia z nakryciami głowy ,napewno się zasugeruje.

Jedna z dziewczyn pytała czy ta suknia jest też w białym kolorze ,więc jest moge znalezc na allegro. A ja powolo się wacham co do tej bo szczerze mowiąc jest pokazana jej jedna fotka. Jeszcze sobie pochodze po sklepach i poprzymierzam a suknie kupie w lipcu więc mam jeszcze czasu. Narazie zamierzam Was podpatrywac i w miare możliwości się udzielac O ile mi moj mały łobuz pozwoli

[kasiaher]

Napisane przez Maggie1983

bo z szefowa nie ma zadnego kontaktu, a szef jest za granica i sie tu predko nie wybiera, a ja mam wszelkie upowaznienia do reprezentowania spolki



dzis po pracy mam przymiarke sukni i z tego wszystkiego nawet nie potrafie sie cieszyc normalnie z nerwow boli mnie brzuch, a jak sobie pomysle, co jeszcze przede mna to az chce mi sie z nerwow wymiotowac - wiecie ta dziewczyna jest u nas ksiegowa i teraz zostane ze wszystkim sama, a ja nie mam pojecia o ksiegowosci - ja nie wiem, jak oni sobie to wyobrazaja

no to rzeczywiście nie zaciekawie
no ale ona chyba zrozumie że to nie twoja wina , w sumie musisz jej to jakoś wytłumaczyć, że próbowalaś zmienić zdanie szefa bo bardzo ją lubisz i jest świetnym pracownikiem , że to jedynie wyłącznie szefa decyzja i ponieważ nie ma szefostwa to na ciebie spadł obowiązek poinformowania jej o tym co nie jest dla ciebie zbyt przyjemne
bo chiałabyś żeby dlaje pracowała z tobą. Jejku nie wiem jak to wytłumaczyć w sumie nie raz była w takiej sytuacji pracując w poprzedniej firmie, ale dasz radę , trzymam kciuki

[kliwia]

maggie lepiej powiedz jej od razu. Poplaczecie sobie razem przynajmniej. Ma jakiś okres wypowiedzenia ? czy coś?
Jak spółka moze funkcjonoowac bez ksiegowej? a nie okreslają tego przepisy KSH ??
Bo nie wiem do konca czy on sobie moze zwolnic ksiegową bo nie ma na nią kasy
Jaka to spółka ?? SC, sp. zoo sa?

Kasiamaja dziekuję i reszcie też wydrukuję takie ihihi

[Maggie1983]

Napisane przez kasiaher

no to rzeczywiście nie zaciekawie
no ale ona chyba zrozumie że to nie twoja wina , w sumie musisz jej to jakoś wytłumaczyć, że próbowalaś zmienić zdanie szefa bo bardzo ją lubisz i jest świetnym pracownikiem , że to jedynie wyłącznie szefa decyzja i ponieważ nie ma szefostwa to na ciebie spadł obowiązek poinformowania jej o tym co nie jest dla ciebie zbyt przyjemne
bo chiałabyś żeby dlaje pracowała z tobą. Jejku nie wiem jak to wytłumaczyć w sumie nie raz była w takiej sytuacji pracując w poprzedniej firmie, ale dasz radę , trzymam kciuki

Napisane przez kliwia

maggie lepiej powiedz jej od razu. Poplaczecie sobie razem przynajmniej. Ma jakiś okres wypowiedzenia ? czy coś?
Jak spółka moze funkcjonoowac bez ksiegowej? a nie okreslają tego przepisy KSH ??
Bo nie wiem do konca czy on sobie moze zwolnic ksiegową bo nie ma na nią kasy
Jaka to spółka ?? SC, sp. zoo sa?

Kasiamaja dziekuję i reszcie też wydrukuję takie ihihi

to jest sp. z o.o. okres wypowiedzenia ma 2 tygodnie, wiec teoretycznie do 16.05, ale wiecie jak to jest - pewnie w poniedz bedzie juz miec zwolnienie i przez te 2 tyg nie bedzie przychodzic do tego mamy kontrole z UKS i nie wiem, kiedy sie skonczy i nie wiem, co jeszcze moga chciec i wogole do bani.

Kasiaher - poplakac to ja sie na pewno poplacze, ale my takimi kolezankami-przyjaciolkami to nie jestesmy, lacza nas stosunki stricte sluzbowe, a pracownikiem to ona jest fatalnym - stad miedzy innymi decyzja szefa ale czuje sie jak swinia

[kliwia]

maggie to Twój szef ma problem. Bo ksiegowosci nie moze prowadzic ktos kto sie na tym nie zna. Albo ksiegowa albo biuro rachunkowe. A z biurem rachunkowym zadnej umowy nie zamierza podpisac?

[Maggie1983]

Napisane przez kliwia

maggie to Twój szef ma problem. Bo ksiegowosci nie moze prowadzic ktos kto sie na tym nie zna. Albo ksiegowa albo biuro rachunkowe. A z biurem rachunkowym zadnej umowy nie zamierza podpisac?

on zamierza prosic nasza byla ksiegowa, by byla na dochodne i mnie uczyla i ja bede chciala, by spolka podpisala z nia chociaz jakas umowe zlecenie, ale nie wiem jak to bedzie wszystko

[ania20m]

Cześć kochane moje
już wiem co włożymy w kosze dla rodziców
-albumy
- szampan
-dobra kawusia rozpuszczalna
- jakieś ładne świeczki
-perfumy
-obrusik ładnie złożony w kosteczkę
(może też jakieś serwetki)
-jakiś talizman na szczęście (jeszcze nie wiem
może dla mam jakieś naszyjniki z bursztynu)

tylko nie wiem czy to sie wszystko zmieści w te kosze

[kliwia]

maggie a Ty masz wyksztalcenie ekonomiczne kierunkowe czy cos takiego?
Nie mozesz byc od wszytskiego po nie podołasz

ania nooo duzo chcesz wcisnąć

[AgatkaL]

Hejka
My z TŻ idziemy tą sobotę na wesele do naszych znajomych...kurdę mam takiego nerwa, że mój slub już tak niedaleko. Będę podpatrywać jakieś moze fajne rzeczy z wesela i zawracac uwage czego nie należy robić echhhh...

[zlotko855]

maggie wspolczuje Ci, ze musisz powiedziec tej dziewczynie o zwolnieniu. moze jakos to bedzie. trzymam kciuki za odwage

kasiamaja gratuluje coreczki wnioskuje z opisu, ze ma nieco ponad roczek??

[ania20m]

Napisane przez kliwia

ania nooo duzo chcesz wcisnąć

może zrezygnuje z szampana bo butelka zajmuje troche miejsca

[kliwia]

ania hihih

agatka nie denerwuj sie

maggie wysledzilam :
- w spółce musi być główna księgowa albo samodzielna księgowa, - edynie musi mieć taka osoba zakres obowiązków na piśmie
- odpowiedzialność za prawidłowe prowadzenie księgowości spoczywa na zarządzie

[Maggie1983]

Napisane przez kliwia

maggie a Ty masz wyksztalcenie ekonomiczne kierunkowe czy cos takiego?
Nie mozesz byc od wszytskiego po nie podołasz

ania nooo duzo chcesz wcisnąć

nooo, otoz to i zeby tego bylo malo to powiem Ci, ze tu sa wlasciwie 3 spolki i wszystkie 3 od A do Z beda na mojej glowie i zeby nie bylo watpliwosci - za te same pieniadze, ktore mam teraz a jak odpowiedzialnosc-przeciez ja teraz nawet do kibelka nie bede mogla wyjsc, nie wspominajac juz o jakichkolwiek urlopach co bedzie przed slubem to nie wiem

Napisane przez zlotko855

maggie wspolczuje Ci, ze musisz powiedziec tej dziewczynie o zwolnieniu. moze jakos to bedzie. trzymam kciuki za odwage

kasiamaja gratuluje coreczki wnioskuje z opisu, ze ma nieco ponad roczek??

Napisane przez kliwia

ania hihih

agatka nie denerwuj sie

maggie wysledzilam :
- w spółce musi być główna księgowa albo samodzielna księgowa, - edynie musi mieć taka osoba zakres obowiązków na piśmie
- odpowiedzialność za prawidłowe prowadzenie księgowości spoczywa na zarządzie

tylko niech to jeszcze ktos wytlumaczy szefowi .... koniecznie musie podpisac umowe ze stara ksiegowa

[Strobiluska]

dziewczynki pomocy......

mialam strasznie bolesny okres, zemdlałam i TŻ zawiózł mnie do szpitala...po badaniach okazało się, że byłam w ciąży i poroniłam-nie był to ból okresowy, ale maleństwo w brzuszku u mnie zrobili mi mase badań i się okazało, ze mam tarczycę. Maleństwo i tak by nie dotrzymało 9 miesiąca, musieliby usuwać, bo było to zbyt niebezpieczne. 2 lata temu robilam badania i nic nie wykazały, a teraz, przez 2 lata tarczyca mi się rozwinęła i na usg wygląda to tak, jakby ktoś porozsypywał tysiące maleńskich ziarenek ryżu...gorzej-jakby była jedna kulka, to by wycięli, a tak....od razu dostalam hormony, od których niemiłosiernie tyję, lekarz powiedział, żeby trzymać dietę, organizm się przyzwyczai, no ja nie wiem, ciągle chce mi się jeść i płakać na zmianę. Moje włosy i paznokcie są w stanie oplakanym, ale ja i tak wyglądam gorzej.... nie wiem co będzie dalej, ja chce mieć dzieci, lekarz powiedział, żeby być dobrej myśli, ale prawda jest taka, że będzie to strasznie trudne, najpierw czeka mnie terapia jakimiś silnymi lekami, potem ewentualnie operacja i znowu leki...lekarz powiedział, ze to potrwa dość długo... a ja się zastanawiam czy nie odwołać po prostu ślubu........o 16.00 TŻ wroci z pracy i jak ja mam mu to powiedzieć? jestem już w domu, w sumie w szpitalu byłam tylko kilka godzin i na moje błagania, lekarz pozwolił mi iść do domu, pod warunkiem obiecania przyjmowania leków i leżenia w łóżku...chce mi się wyć!!!!!!!!!!!! ((((((((((((((((((((((( (((((((((((((((((

[ania20m]

Napisane przez Strobiluska

dziewczynki pomocy......

mialam strasznie bolesny okres, zemdlałam i TŻ zawiózł mnie do szpitala...po badaniach okazało się, że byłam w ciąży i poroniłam-nie był to ból okresowy, ale maleństwo w brzuszku u mnie zrobili mi mase badań i się okazało, ze mam tarczycę. Maleństwo i tak by nie dotrzymało 9 miesiąca, musieliby usuwać, bo było to zbyt niebezpieczne. 2 lata temu robilam badania i nic nie wykazały, a teraz, przez 2 lata tarczyca mi się rozwinęła i na usg wygląda to tak, jakby ktoś porozsypywał tysiące maleńskich ziarenek ryżu...gorzej-jakby była jedna kulka, to by wycięli, a tak....od razu dostalam hormony, od których niemiłosiernie tyję, lekarz powiedział, żeby trzymać dietę, organizm się przyzwyczai, no ja nie wiem, ciągle chce mi się jeść i płakać na zmianę. Moje włosy i paznokcie są w stanie oplakanym, ale ja i tak wyglądam gorzej.... nie wiem co będzie dalej, ja chce mieć dzieci, lekarz powiedział, żeby być dobrej myśli, ale prawda jest taka, że będzie to strasznie trudne, najpierw czeka mnie terapia jakimiś silnymi lekami, potem ewentualnie operacja i znowu leki...lekarz powiedział, ze to potrwa dość długo... a ja się zastanawiam czy nie odwołać po prostu ślubu........o 16.00 TŻ wroci z pracy i jak ja mam mu to powiedzieć? jestem już w domu, w sumie w szpitalu byłam tylko kilka godzin i na moje błagania, lekarz pozwolił mi iść do domu, pod warunkiem obiecania przyjmowania leków i leżenia w łóżku...chce mi się wyć!!!!!!!!!!!! ((((((((((((((((((((((( (((((((((((((((((

jeju bidulko nasza strasznie mi przykro z powodu dzidziusia

[Gucia0987]

Napisane przez Maggie1983

nooo, otoz to i zeby tego bylo malo to powiem Ci, ze tu sa wlasciwie 3 spolki i wszystkie 3 od A do Z beda na mojej glowie i zeby nie bylo watpliwosci - za te same pieniadze, ktore mam teraz a jak odpowiedzialnosc-przeciez ja teraz nawet do kibelka nie bede mogla wyjsc, nie wspominajac juz o jakichkolwiek urlopach co bedzie przed slubem to nie wiem




tylko niech to jeszcze ktos wytlumaczy szefowi .... koniecznie musie podpisac umowe ze stara ksiegowa

Trzymam kciuki, żebyś dała rade!!

[Maggie1983]

Napisane przez Strobiluska

dziewczynki pomocy......

mialam strasznie bolesny okres, zemdlałam i TŻ zawiózł mnie do szpitala...po badaniach okazało się, że byłam w ciąży i poroniłam-nie był to ból okresowy, ale maleństwo w brzuszku u mnie zrobili mi mase badań i się okazało, ze mam tarczycę. Maleństwo i tak by nie dotrzymało 9 miesiąca, musieliby usuwać, bo było to zbyt niebezpieczne. 2 lata temu robilam badania i nic nie wykazały, a teraz, przez 2 lata tarczyca mi się rozwinęła i na usg wygląda to tak, jakby ktoś porozsypywał tysiące maleńskich ziarenek ryżu...gorzej-jakby była jedna kulka, to by wycięli, a tak....od razu dostalam hormony, od których niemiłosiernie tyję, lekarz powiedział, żeby trzymać dietę, organizm się przyzwyczai, no ja nie wiem, ciągle chce mi się jeść i płakać na zmianę. Moje włosy i paznokcie są w stanie oplakanym, ale ja i tak wyglądam gorzej.... nie wiem co będzie dalej, ja chce mieć dzieci, lekarz powiedział, żeby być dobrej myśli, ale prawda jest taka, że będzie to strasznie trudne, najpierw czeka mnie terapia jakimiś silnymi lekami, potem ewentualnie operacja i znowu leki...lekarz powiedział, ze to potrwa dość długo... a ja się zastanawiam czy nie odwołać po prostu ślubu........o 16.00 TŻ wroci z pracy i jak ja mam mu to powiedzieć? jestem już w domu, w sumie w szpitalu byłam tylko kilka godzin i na moje błagania, lekarz pozwolił mi iść do domu, pod warunkiem obiecania przyjmowania leków i leżenia w łóżku...chce mi się wyć!!!!!!!!!!!! ((((((((((((((((((((((( (((((((((((((((((

Boze, a ja myslalam ze ja mam problemy.Kochanie trzymaj sie dzielnie bardzo mi przykro znajdzcie najlepszego lekarza na swiecie, a tz porozmawiaj na spokojnie i zapytaj, czy chce byc z Toba nawet jesli nie bedziecie mogli miec dziecka (tfu tfu) usiadzcie i porozmawiajcie ..... uwazam, ze tz chce sie zenic, bo chce spedzic z Toba reszte zycia na dobre i na zle

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Strobiluska

dziewczynki pomocy......

mialam strasznie bolesny okres, zemdlałam i TŻ zawiózł mnie do szpitala...po badaniach okazało się, że byłam w ciąży i poroniłam-nie był to ból okresowy, ale maleństwo w brzuszku u mnie zrobili mi mase badań i się okazało, ze mam tarczycę. Maleństwo i tak by nie dotrzymało 9 miesiąca, musieliby usuwać, bo było to zbyt niebezpieczne. 2 lata temu robilam badania i nic nie wykazały, a teraz, przez 2 lata tarczyca mi się rozwinęła i na usg wygląda to tak, jakby ktoś porozsypywał tysiące maleńskich ziarenek ryżu...gorzej-jakby była jedna kulka, to by wycięli, a tak....od razu dostalam hormony, od których niemiłosiernie tyję, lekarz powiedział, żeby trzymać dietę, organizm się przyzwyczai, no ja nie wiem, ciągle chce mi się jeść i płakać na zmianę. Moje włosy i paznokcie są w stanie oplakanym, ale ja i tak wyglądam gorzej.... nie wiem co będzie dalej, ja chce mieć dzieci, lekarz powiedział, żeby być dobrej myśli, ale prawda jest taka, że będzie to strasznie trudne, najpierw czeka mnie terapia jakimiś silnymi lekami, potem ewentualnie operacja i znowu leki...lekarz powiedział, ze to potrwa dość długo... a ja się zastanawiam czy nie odwołać po prostu ślubu........o 16.00 TŻ wroci z pracy i jak ja mam mu to powiedzieć? jestem już w domu, w sumie w szpitalu byłam tylko kilka godzin i na moje błagania, lekarz pozwolił mi iść do domu, pod warunkiem obiecania przyjmowania leków i leżenia w łóżku...chce mi się wyć!!!!!!!!!!!! ((((((((((((((((((((((( (((((((((((((((((

jejku. tak mi przykro aż nie wiem co napisac.

[Gucia0987]

Napisane przez Strobiluska

dziewczynki pomocy......

mialam strasznie bolesny okres, zemdlałam i TŻ zawiózł mnie do szpitala...po badaniach okazało się, że byłam w ciąży i poroniłam-nie był to ból okresowy, ale maleństwo w brzuszku u mnie zrobili mi mase badań i się okazało, ze mam tarczycę. Maleństwo i tak by nie dotrzymało 9 miesiąca, musieliby usuwać, bo było to zbyt niebezpieczne. 2 lata temu robilam badania i nic nie wykazały, a teraz, przez 2 lata tarczyca mi się rozwinęła i na usg wygląda to tak, jakby ktoś porozsypywał tysiące maleńskich ziarenek ryżu...gorzej-jakby była jedna kulka, to by wycięli, a tak....od razu dostalam hormony, od których niemiłosiernie tyję, lekarz powiedział, żeby trzymać dietę, organizm się przyzwyczai, no ja nie wiem, ciągle chce mi się jeść i płakać na zmianę. Moje włosy i paznokcie są w stanie oplakanym, ale ja i tak wyglądam gorzej.... nie wiem co będzie dalej, ja chce mieć dzieci, lekarz powiedział, żeby być dobrej myśli, ale prawda jest taka, że będzie to strasznie trudne, najpierw czeka mnie terapia jakimiś silnymi lekami, potem ewentualnie operacja i znowu leki...lekarz powiedział, ze to potrwa dość długo... a ja się zastanawiam czy nie odwołać po prostu ślubu........o 16.00 TŻ wroci z pracy i jak ja mam mu to powiedzieć? jestem już w domu, w sumie w szpitalu byłam tylko kilka godzin i na moje błagania, lekarz pozwolił mi iść do domu, pod warunkiem obiecania przyjmowania leków i leżenia w łóżku...chce mi się wyć!!!!!!!!!!!! ((((((((((((((((((((((( (((((((((((((((((

Trzymaj się! I pamiętaj, że razem pokonacie wszystkie trudności! Nie rezygnuj ze ślubu, szczęścia, wszystko się ułoży!

[kliwia]

Strobli
Przy hormonach diete musisz, trzymac i nie sluchac tego ze zoladek wola o wiecej. Znam to - tez przechodzilam leczenie stedydami i do dzis nie pozbylam sie tego co nagromadzilam w wieku lat 12.
Na pewno bedzie ciezko. Ale myslę że tż poradzi coś na ten stan, zaopiekuje się Tobą, i nie pozwoli odwołać ślubu.

Będzie wszytsko dobrze. Trzeba być dobrej myśli.

[AgatkaL]

Strobiluska bardzo mi przyrko... Ale na pocieszenie Ci powiem, ze moja koleżanka tez ma tarczycę, nie mogła mieć dzieci, leczyła sie przez jakiś czas i teraz ma wspaniałego, zdrowego synka Także trzeba być dobrej mysli Głowa do góry !!!

[motley]

Napisane przez Strobiluska

dziewczynki pomocy......

Bardzo mi przykro Twój TŻ na pewno będzie z Tobą obojętnie czy będziecie mieli dzieci czy nie... nie myśl o tym teraz bo to nie jest najważniejsze. TŻ na pewno Cię kocha i będzie wspierał Wiem, że to trudne ale nie powinnaś się teraz stresować i denerwować bo to nie pomoże Twojemu organizmowi w leczeniu. Spokojnie porozmawiaj z TŻ, jestem pewna, że wszystko będzie dobrze
Życzę Ci dużo, dużo zdrówka

[zlotko855]

Napisane przez Strobiluska

dziewczynki pomocy......

mialam strasznie bolesny okres, zemdlałam i TŻ zawiózł mnie do szpitala...po badaniach okazało się, że byłam w ciąży i poroniłam-nie był to ból okresowy, ale maleństwo w brzuszku u mnie zrobili mi mase badań i się okazało, ze mam tarczycę. Maleństwo i tak by nie dotrzymało 9 miesiąca, musieliby usuwać, bo było to zbyt niebezpieczne. 2 lata temu robilam badania i nic nie wykazały, a teraz, przez 2 lata tarczyca mi się rozwinęła i na usg wygląda to tak, jakby ktoś porozsypywał tysiące maleńskich ziarenek ryżu...gorzej-jakby była jedna kulka, to by wycięli, a tak....od razu dostalam hormony, od których niemiłosiernie tyję, lekarz powiedział, żeby trzymać dietę, organizm się przyzwyczai, no ja nie wiem, ciągle chce mi się jeść i płakać na zmianę. Moje włosy i paznokcie są w stanie oplakanym, ale ja i tak wyglądam gorzej.... nie wiem co będzie dalej, ja chce mieć dzieci, lekarz powiedział, żeby być dobrej myśli, ale prawda jest taka, że będzie to strasznie trudne, najpierw czeka mnie terapia jakimiś silnymi lekami, potem ewentualnie operacja i znowu leki...lekarz powiedział, ze to potrwa dość długo... a ja się zastanawiam czy nie odwołać po prostu ślubu........o 16.00 TŻ wroci z pracy i jak ja mam mu to powiedzieć? jestem już w domu, w sumie w szpitalu byłam tylko kilka godzin i na moje błagania, lekarz pozwolił mi iść do domu, pod warunkiem obiecania przyjmowania leków i leżenia w łóżku...chce mi się wyć!!!!!!!!!!!! ((((((((((((((((((((((( (((((((((((((((((

jejku, tak Ci wspolczuje , ale na pewno bedzie dobrze, zobaczysz. leki zaczna dzialac i wszytsko sie unormuje. trzymaj sie i nie poddawaj. a juz na pewno nie mysl o tym, ze TZ Cie nie chce, bo skoro zdecydowal sie na slub to z pewnoscia Cie bardzo kocha i razem przez to przejdziecie. spotkala Was niemila sprawa ale to nie znaczy, ze musiscie rezygnowac ze wspolnych planow. musicie tym bardziej trzymac sie razem i razem przez to przejsc. dlaczego chcesz odwolac slub? porozmawiaj z TZ spokojnie i razem podejmijcie decyzje.: glasiu::g lasiu::gl asiu:

[Gucia0987]

Mamy XXI wiek, medycyna idzie do przodu każdego dnia, leki są co raz lepsze i są coraz mniejsze skutki uboczne.

Ja też się leczę na tarczycę, mogę mieć problem z zajściem w ciąże, ale kiedy rozpoczyna się leczenie (jest to proces bardzo długotrwały) to w większości przypadków wszystko wraca do normy. Takie osoby są na środkach całe życie (i to mnie też czeka), ale wierzę, że wszytsko będzie dobrze!

[Justyna33333]

Napisane przez Strobiluska

dziewczynki pomocy......

mialam strasznie bolesny okres, zemdlałam i TŻ zawiózł mnie do szpitala...po badaniach okazało się, że byłam w ciąży i poroniłam-nie był to ból okresowy, ale maleństwo w brzuszku u mnie zrobili mi mase badań i się okazało, ze mam tarczycę. Maleństwo i tak by nie dotrzymało 9 miesiąca, musieliby usuwać, bo było to zbyt niebezpieczne. 2 lata temu robilam badania i nic nie wykazały, a teraz, przez 2 lata tarczyca mi się rozwinęła i na usg wygląda to tak, jakby ktoś porozsypywał tysiące maleńskich ziarenek ryżu...gorzej-jakby była jedna kulka, to by wycięli, a tak....od razu dostalam hormony, od których niemiłosiernie tyję, lekarz powiedział, żeby trzymać dietę, organizm się przyzwyczai, no ja nie wiem, ciągle chce mi się jeść i płakać na zmianę. Moje włosy i paznokcie są w stanie oplakanym, ale ja i tak wyglądam gorzej.... nie wiem co będzie dalej, ja chce mieć dzieci, lekarz powiedział, żeby być dobrej myśli, ale prawda jest taka, że będzie to strasznie trudne, najpierw czeka mnie terapia jakimiś silnymi lekami, potem ewentualnie operacja i znowu leki...lekarz powiedział, ze to potrwa dość długo... a ja się zastanawiam czy nie odwołać po prostu ślubu........o 16.00 TŻ wroci z pracy i jak ja mam mu to powiedzieć? jestem już w domu, w sumie w szpitalu byłam tylko kilka godzin i na moje błagania, lekarz pozwolił mi iść do domu, pod warunkiem obiecania przyjmowania leków i leżenia w łóżku...chce mi się wyć!!!!!!!!!!!! ((((((((((((((((((((((( (((((((((((((((((

Trzymaj się Kochana

[monarika]

Napisane przez Strobiluska

dziewczynki pomocy......

mialam strasznie bolesny okres, zemdlałam i TŻ zawiózł mnie do szpitala...po badaniach okazało się, że byłam w ciąży i poroniłam-nie był to ból okresowy, ale maleństwo w brzuszku u mnie zrobili mi mase badań i się okazało, ze mam tarczycę. Maleństwo i tak by nie dotrzymało 9 miesiąca, musieliby usuwać, bo było to zbyt niebezpieczne. 2 lata temu robilam badania i nic nie wykazały, a teraz, przez 2 lata tarczyca mi się rozwinęła i na usg wygląda to tak, jakby ktoś porozsypywał tysiące maleńskich ziarenek ryżu...gorzej-jakby była jedna kulka, to by wycięli, a tak....od razu dostalam hormony, od których niemiłosiernie tyję, lekarz powiedział, żeby trzymać dietę, organizm się przyzwyczai, no ja nie wiem, ciągle chce mi się jeść i płakać na zmianę. Moje włosy i paznokcie są w stanie oplakanym, ale ja i tak wyglądam gorzej.... nie wiem co będzie dalej, ja chce mieć dzieci, lekarz powiedział, żeby być dobrej myśli, ale prawda jest taka, że będzie to strasznie trudne, najpierw czeka mnie terapia jakimiś silnymi lekami, potem ewentualnie operacja i znowu leki...lekarz powiedział, ze to potrwa dość długo... a ja się zastanawiam czy nie odwołać po prostu ślubu........o 16.00 TŻ wroci z pracy i jak ja mam mu to powiedzieć? jestem już w domu, w sumie w szpitalu byłam tylko kilka godzin i na moje błagania, lekarz pozwolił mi iść do domu, pod warunkiem obiecania przyjmowania leków i leżenia w łóżku...chce mi się wyć!!!!!!!!!!!! ((((((((((((((((((((((( (((((((((((((((((

Strasznie mi przykro Trzymaj się i myśl pozytywnie

[zielony_motylek]

Strobiluska pamiętaj - Amor Vincit Omnia- miłośc wszystko zwycięży! Napewno będzie ciężko, ale przecież lekarz powiedział, że trzeba być dobrej myśli, kochana mojej koleżance ginekolog powiedział, że nigdy nie będzie miała dzieci i co, w sobote ma termin porodu. A mama TŻ'ta zanim była z TŻ'tem w ciąży też była chora na tarczyce, a urodził się piękny zdrowy TŻ Grunt to niepoddawac się i być dobrej myśli, choć to nie łatwe Ale powiedz TŻ'towi jak najszybciej, w końcu macie być ze sobą na dobre i złe.

[kasiaher]

Strobiluska matko kochana ale ci współczuje nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak sie teraz czujesz, ale musisz wszelkie decyzje podejmować z tz, i z nim porozmawiać w końcu ta sprawa również jego dotyczy.
Trzymaj się napewno WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE

[agus87]

Napisane przez martucha84

rozumiem mi tez by bylo bardzo ciezko, i epewnie bedzie. Agus a robicie medale np medale dla dzieci za konkursy szachowe itd?

oczywiscie, ze robimy takie rzeczy, medale, dyplomy, mamy statuetki szachowe

teraz to robimy nawet naklejki na takie obrazki np swietej rodziny, z tylu naklejamy tabliczke pamiatkawa z okazji np I komunii swietej, na chrzciny robimy, sluby, lecia, jubileusze itp

to ja jako ŻONA bede wyprawiac mężowi urodzinki w niedziele ;]
robimy grilla;]