Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II - Strona 105 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-06-11, 13:59   #3121
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Witam. Korzystając z chwili wolnego (mąż po śnaidaniu postanowił ponownie sie zdrzemnąć, twierdząc, że jak się dziecko urodzi to już mu nie będzie dane), siadam za klawiaturą.
Cytat:
Napisane przez bea83 Pokaż wiadomość

Zgadzam się z tobą w 100 % - tylko że my z wielkością wanny nie mamy problemu, bo mamy 2 - osobową wannę z hydromasażem i mam pytanie czy w ciąży można z niej korzystać
można. pytałam lekarza, bo mama ma matę ozonową do wanny. Bąbelki masuja brzuch. Są tylko warunki: woda nie za ciepła i jak tylko poczujesz sie gorzej lub zacznie boleć to wychodzić. ale na ogół takie rzeczy rozluźniają , a nie spinają, więc mówił, że można (jeśli ciąża nie ma zagrożeń i nie ma skurczy)

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Byłam dziś w lumpeksie koło mnie, ale nic ciekawego nie upolowałam. Dotarło do mnie kilka dni temu (choć jeszcze nie zrobiłam przepatrzenia moich upolowanych ciuszków), że muszę się teraz skupić na ciepłych pajacach, kaftanikach i śpioszkach, bo głównie mam bodziaki i cienkie pajacyki. No i taki ciepły pajacyk wygrałam dziś na Allegro Taki sam kupiła moja kumpela z pracy, gdy 3 tygodnie temu pierwszy raz poszłam z nią na zakupy dla dzieci do lumpeksu.

ja byłam wczoraj po raz pierwszy w lumiku w poszukiwaniu dziecięcych fatałaszków. Wcześniej kupowałam tylko sobie, a jak dla dziecka, to kupowałam pojedyncze rzeczy w sklepie. No i wydałąm wczoraj 75zł (poszłoby 98, ale była zniżka dla pań z brzuszkiem). Wrzucę w następnym poście fotkę bluzy grubej z misiem i innych rzeczy. zakochałam się

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
ja też podziwiam mojego tatę, że potrafi tam być, i to jeszcze spokojnie to znosić i nic się nie odzywać, mimo że jak mama popije to mu nad uszami gada głupoty i się czepia, ja jak ją widzę pijaną to robię zaraz awanturę i daję jej znać że wiem że jest pijana.. wtedy przestaje się z nią kontaktować..a jak przestaje pić, to oczywiście próbuje przepraszać..ale to tak boli,..że cięzko wybaczyć, to jaką krzywdę robi mojemu tacie, najbardziej mi właśnie taty szkoda, ubolewam nad tym że musi to znosić..(bywa że mama nie pije 2-3 tygodnie i wtedy jest naprawdę super, staram się cieszyć choć takimi chwilami, bo jak nie pije to jest dobrą osobą..)

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------


Malinko, śliczny niedźwiadek-pajacyk
a nie wydaje Ci się, że jest po prostu współuzależniony? Moja mama obiecywała latami, że odejdzie od ojca, ale była przy nim cały czas, choć pił i nie dało się z nim żyć normalnie. ale to był świat jaki znała i nie umiała go zamienić na inny, nieznany.
Teraz jest dużo lepiej, ojciec przestał pić, zaczął sie interesować rodziną. Szału może nie ma, ale jest dobrze.

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość

Muszę się pochwalić, kupiłam dziś wózek z mamą
ten mi przypadł do gustu najbardziej jest dla mnie bardzo wygodny i gondolę ma dużą co w zimie jest plusem
Malin oglądałaś go to Roan Marita a kolor to czekoladowy brąz w kremowe groszki
jestem zadowolona
To gratuluję1
My tez wczoraj mieliśmy kupić wózek i inne pierdoły, ale przy płaceniu gotówką jest większy rabat w sklepie, wię jedziemy w piątek zapłacić i odebrać: wózek coneco baracuda, fotelik (firmę podam jutro, bo nie pamiętam. cos z baby w nazwie, ale naprawdę świetny) i śpiworek gruby do wózka. Może dokupię jeszcze rożek?
zdecydowaliśmy się na baracudę, bo godzinne męczenie wózka, rozkładanie go, skłądanie, przepinanie i jeżdżenie przekonało nas do tego właśnie modelu. No i gondola w środku 35 a nie 31 jak w Murano. więc spokojnie śpiworek się mieści.

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Malin, wklejam fotkę, ja dostałam tego misia od siotry , ma bardzo fajne "łapki", mozna schować dziecku rączki, albo można je otworzyć..chyba nawet ten sam kolorek

Też słodki.


Cytat:
Napisane przez Olga Pokaż wiadomość
Oj nie ja wiedziałam, że nawet ciąża nie zmusi mnie do jedzenia śledzi ;/ I alkoholu też zadnego. Może jestem przewrażliwiona, ale jak bralam ślub, to dosłownie łyka szampana wziełam i tyle. Nie chcę później pluć sobie w brode, że uszkodziłam maluszka. A mam takie nietypowe pyt: czy każda z Was tak konkretnie zdaje sobie sprawe z tego ze jest w ciązy? Bo ja mam z tym maly problem, choc bardzo sie ciesze to jakos tak nie zawsze to dociera. Widze rosnący brzuszek, czuję je, ale to tak jakby bylo gdzies obok mnie...
są dni, że zapominam, że w ciąży jestem i latam po mieście jak szalona, albo ćwiczę z dziećmi. Tylko w upały mi się przypomina, że już się robię wielorybkowata na brzuchu i ciężko się robi. no i jak kopie (a kopie mocno), to mi sie przypomina. Ale są też dni, że już siebie widzę z dzieckiem w ramionach i się nie mogę doczekać.

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
ja też się o to trochę martwię...
rozmawiałam o tym z mężem i ty ze swoim porozmawiaj, powiedz mu , że jeśli zauważy u ciebie takie objawy ( daj mu coś do poczytania o tym) powinien zawiadomić położna. depresja poporodowa jest kwestią braku równowagi hormonalnej, zwykle jest to do wyleczenia poprzez podanie odp hormonów , z tego co wiem. warto o tym poczytać.
ja mam ten sam kłopot - mieszkam daleko od swojej rodziny i przyjaciół, nie martw się kochana damy radę!



a tak na marginesie...skoro te cukierki takie niewinne to dałabyś je swojemu dziecku do zjedzenia? albo te piwo "bezalkoholowe" - dasz się dziecku napić? w końcu to tylko 0,5% ...albo łyka niewinnego winka? dasz mu się napić? w końcu to tylko łyk...
ja tak o tym myślę...
i nie chcę nikogo urazić albo wszczynać kłótni. nasze dzieci w brzuszku jedzą, piją to, co my. nie dałabym dziecku nawet łyczka piwa czy winka czy czegokolwiek z alkoholem- więc teraz gdy jest w moim brzuchu też tego nie robię.
ja tez się obawiam depresji poporodowej. ale moja mama ma przyjechac do mnie na mc jak urodzę i mi pomóc.

Pod pogrubionym tekstem podpisuję się rękoma i nogami. I ten włąśnie argument mnie przekonuje do tego, dlaczego pewnych rzeczy nie należy pić lub jeść będąc w ciąży.

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
witam
dziewczyny blagam o pomoc...
jestem juz w 23 tygodniu, w tamtym tygodniu mialam ostre klocia podbrzusza (tak centralnie) i lezalam w szpitalu. okazalo sie ze to nic groznego- poprostu macica sie rozrasta. pare dni temu brzuch bolal mnie jak na okres, dwa dniu temu zauwazylam na papierze dostownie malutki slad krwi- mniej niz po ukluciu igla- doslownie tyci tyci.
kurcze dzisiaj to samo ale to nie jest nawet kropla, tak jakby slad po malutkim skaleczeniu. ostatnio sie nie golilam wiec to nic z tych rzeczy. myslicie ze to cos wpowaznego???? powinnam skontaktowac sie z lekarzem?????
blagam powiedzcie czy wam cos sie takiego zdarzylo.
Dzwoń do lekarza, albo do niego jedź. Może to tylko otarcie, a może zapowiedź rozluźniania się szyjki. sprawdź to u ginka.

Cytat:
Napisane przez Olga Pokaż wiadomość
Widzę, że dużo mówicie i zastanawiacie sie nad wózkami. Kiedy ostatnio był mój mąż kupiliśmy wózek Espiro Atlantic gondola + spacerówka ze skretnymi kolami i jak do tej pory jestesmy bardzo zadowoleni. Wozek jest dosyć cięzki, ale za to bardzo mięko sie go prowadzi. Na stronie www.espiro.pl zakladka atlantic do obejrzenia.
też go oglądaliśmy. fajnie, że mam podnoszone oparcie gondoli. ale jest dla mnie za ciężki. No i my zdecydowaliśmy się na baracudę.
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:15   #3122
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

wrzucam fotki z polowaniaw lupiku. bluzy z miśkiem jest przód i tył. jest z takiego fajnego jakby pluszsu czy czegoś.
dresik różowy z weluru (właściwie jak nóweczka)
Kurtka sztruksowa z sierściuchem pod spodem.
gruby pajac z rękawkami wywijanymi na rękawiczki.
komplet beżowo-brązowy to ogrodniczki i bluza. to kupione normalnie w sklepie.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_7529.jpg (139,7 KB, 22 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_7530.jpg (138,6 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_7531.jpg (143,3 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_7532.jpg (144,4 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_7533.jpg (131,5 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_7534.jpg (141,8 KB, 19 załadowań)
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:30   #3123
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Coś mi net i Wizaż szwankuje i nie wszystkie cytaty mi się wyświetliły, więc spróbuję odpowiedzieć na Wasze posty w inny sposób:

sweetpinky, ja i tak będę wnosić na 4 piętro osobno gondolę i osobno stelaż, ale jak sama gondola jest duża, to byłoby to utrudnione, choć mam prawie 1,70 m wzrostu. Dlatego zależy mi na umiarkowanie ciężkim wózku, z gondolką, którą łatwo przenosić (uchwyt w budce), no i na skrętnych kołach. Prowadziłam kilka wózków bez skrętnych kół i w życiu nie chciałabym więcej tego robić

Olga, ja jestem prawie znad morza i to blisko Ciebie, bo ze Słupska. Też mi się zdarza "zapominać", że jestem w ciąży, bo brzuszek jeszcze nieduży i nie przeszkadza w życiu codziennym. Tylko czasem brzdąc w brzuszku przypomina, że jest nas dwoje

woman31, tak, jak napisały już wcześniej dziewczyny, koniecznie skontaktuj się z lekarzem!

Nika, u mnie rano świeciło słońce, ale teraz coś się zachmurzyło i wieje. Jakoś się tym nie martwię, bo i tak siedzimy w domu. Mąż gruntuje ściany przed malowaniem, ja muszę skończyć prasowanie. Byle w sobotę było słonecznie i bezdeszczowo, bo idziemy na ślub kumpeli, a wieczorem na imprezkę poślubną.
A jakie to mebelki znalazłaś? Może bym Ci pomogła z kolorem?

A teraz przejdę do kontrowersyjnych postów Kikuni.
Przede wszystkim najpierw czytaj uważnie, a potem się czepiaj.
Po drugie, producent może i poda, że czekoladki zawierają alkohol, ale nie podaje dokładnej jego ilości, a potem są różne afery z tego powodu. I nie dlatego, że alkomaty są zawodne, tylko naprawdę w wydychanym powietrzu po spożyciu głupich Mon Cheri pojawi się alkohol. To, że tato jednej z dziewczyn nie poniósł żadnych konsekwencji na policji, to tylko dlatego, że zażądał od razu badania krwi. Mojej koleżanki mąż przez wypicie lekarstwa na alkoholu stracił na kilka miesięcy prawo jazdy, bo panom policjantom nie chciało się uwierzyć, że to po lekarstwie i nie chcieli z nim jechać na badania krwi.
No i jestem ciekawa, czy faktycznie udaje Ci się całkowicie zrezygnować z glutaminianu sodu, bo to cholerstwo dodają już wszędzie (ale tego nie napiszą).

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
wrzucam fotki z polowaniaw lupiku. bluzy z miśkiem jest przód i tył. jest z takiego fajnego jakby pluszsu czy czegoś.
dresik różowy z weluru (właściwie jak nóweczka)
Kurtka sztruksowa z sierściuchem pod spodem.
gruby pajac z rękawkami wywijanymi na rękawiczki.
komplet beżowo-brązowy to ogrodniczki i bluza. to kupione normalnie w sklepie.
Oj! zazdroszczę Ci tych ciuszków (oprócz oczywiście różowego kompletu, bo póki co, unikam tego koloru)

Edytowane przez malin30
Czas edycji: 2009-06-11 o 14:28
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:38   #3124
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Coś mi net i Wizaż szwankuje i nie wszystkie cytaty mi się wyświetliły, więc spróbuję odpowiedzieć na Wasze posty w inny sposób:

sweetpinky, ja i tak będę wnosić na 4 piętro osobno gondolę i osobno stelaż, ale jak sama gondola jest duża, to byłoby to utrudnione, choć mam prawie 1,70 m wzrostu. Dlatego zależy mi na umiarkowanie ciężkim wózku, z gondolką, którą łatwo przenosić (uchwyt w budce), no i na skrętnych kołach. Prowadziłam kilka wózków bez skrętnych kół i w życiu nie chciałabym więcej tego robić


Oj! zazdroszczę Ci tych ciuszków (oprócz oczywiście różowego kompletu, bo póki co, unikam tego koloru)
ja mieszkam na piętrze domu jednorodzinnego. do domu będę wnosić gondolę, a stelaż zostawiać w wiatrołapie na parterze u teściów. czyli przed domem będę odczepiac jedno od drugiego i wnosić na raty.

dzięki. ja się od wczoraj rozpływam. I stwierdzam, że koniecznie musimy miec dużą komodę, bo na razie ciuszki mam w takiej jakby komodzie ratanowej (stelaż z pólkami, na których sa 3 kosze) i już sie nie mieszczę. muszę sobie dziś pokompletować zestawy i zobaczyć co i w jakim kolorze mi brakuje. żeby znów nie dokupywac każdej rzeczy z innej bajki.

Co do różu i niebieskiego: mam mieć dziewuszkę, ale mam dla niej też niebieskie pajacyki. Nie uznaję podziału kolorów na róż-dziewczęcy i błękit chłopięcy. W końcu większość dziewczynek jako ulubiony kolor podaje niebieski
Podostawałam sporo niebieskich rzeczy po kuzynie i moje maleństwo też je będzie nosić.
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:44   #3125
nimitz
Raczkowanie
 
Avatar nimitz
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: St Etienne
Wiadomości: 173
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
ja też się o to trochę martwię...
rozmawiałam o tym z mężem i ty ze swoim porozmawiaj, powiedz mu , że jeśli zauważy u ciebie takie objawy ( daj mu coś do poczytania o tym) powinien zawiadomić położna. depresja poporodowa jest kwestią braku równowagi hormonalnej, zwykle jest to do wyleczenia poprzez podanie odp hormonów , z tego co wiem. warto o tym poczytać.
ja mam ten sam kłopot - mieszkam daleko od swojej rodziny i przyjaciół, nie martw się kochana damy radę!


dyskusja dotycząca cukierków toczyła się na temat zawartości w wydychanym powietrzu, ponieważ wyśmiałaś Aliisankę która dobrze napisała zareagowałyśmy.
moje uwagi dotyczące spożywania alkoholu i zagrożeń dotyczyły sytuacji picia alkoholu ze świadomością , że jest to ryzykowne ( nie pamiętam która z dziewcząt pisała o niewinnej lampce wina czy innym alkoholu) przeciwko czemu będę się buntować.
kto chce koniecznie jeść te cukierki proszę bardzo. nie sądzę, aby były bardzo szzkodliwe, ale ponieważ straciłam jedną ciążę, jestem pewnie przewrażliwiona.
każda z nas ryzykuje zdrowie swojego dziecka, więc mówiąc szczerze nie interesuje mnie ( choć oburza) że inne kobiety piją.
Ale mówienie , że całkowite unikanie nawet najmniejszej ilości alkoholu jest przesadą i paranoją ( a były takie komentarze) jest wg mnie po prostu .... stąd moje oburzenie i silne reakcje. powtarzam, temat nie jest mi zawodowo i osobiście obcy...

a tak na marginesie...skoro te cukierki takie niewinne to dałabyś je swojemu dziecku do zjedzenia? albo te piwo "bezalkoholowe" - dasz się dziecku napić? w końcu to tylko 0,5% ...albo łyka niewinnego winka? dasz mu się napić? w końcu to tylko łyk...
ja tak o tym myślę...
i nie chcę nikogo urazić albo wszczynać kłótni. nasze dzieci w brzuszku jedzą, piją to, co my. nie dałabym dziecku nawet łyczka piwa czy winka czy czegokolwiek z alkoholem- więc teraz gdy jest w moim brzuchu też tego nie robię.
Z mezem juz rozmawialam i podeslalam linki do poczytania, napewno bedzie mnie wspieral. Musze tylko jeszcze poszukac jak pomoc w takich przypadkach wyglada w niemczech. Wiem napewno ze do 8 tygodnie po porodzie bedzie przychodzila do mnie polozna (ktora juz wybralam i poznalam), wiec licze tez na nia Rade damy, nie ma wyjscia

A przyklad z podaniem alkoholu dziecku, chyba jest na tyle wyrazisty ze nie trzeba wiecej komentowac!


Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
zgadzam się w milion %
a co do przykładu dawania małemu dziecku alkoholu jest dla mnie wystarczająco zrozumiałe.
Co to za różnica dać się napić wina noworodkowi a dać się napić dziecku w brzuchu ja nie widzę różnicy w drugim przypadku jest jeszcze gorzej bo dzidziuś nie ma ukształtowanych organów czyli nie ma takiej odporności jak urodzone dziecko. Wystarczy zobaczyć jak lampka wina wpłynie na noworodka, dla mnie to tak jakby dorosły wypił wiadro!
Dokladnie!!!

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
witam
dziewczyny blagam o pomoc...
jestem juz w 23 tygodniu, w tamtym tygodniu mialam ostre klocia podbrzusza (tak centralnie) i lezalam w szpitalu. okazalo sie ze to nic groznego- poprostu macica sie rozrasta. pare dni temu brzuch bolal mnie jak na okres, dwa dniu temu zauwazylam na papierze dostownie malutki slad krwi- mniej niz po ukluciu igla- doslownie tyci tyci.
kurcze dzisiaj to samo ale to nie jest nawet kropla, tak jakby slad po malutkim skaleczeniu. ostatnio sie nie golilam wiec to nic z tych rzeczy. myslicie ze to cos wpowaznego???? powinnam skontaktowac sie z lekarzem?????
blagam powiedzcie czy wam cos sie takiego zdarzylo.
woman31 nie martw sie na zapas. moze to nic takiego, moze gdzies sobie naskorek otarlas jesli to byla tylko kropeczka, moze (jesli masz trudne zaparcia) to poczatki hemoroidow, z dzidziusiem moze byc wszystko w porzadku!!! zadzwon do lekarza i zapytaj co on mysli, ale nie wpadaj od razu w panike! wszystko bedzie dobrze.
__________________
6. 10. 2009 ... nas troje
nimitz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:45   #3126
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
Co do różu i niebieskiego: mam mieć dziewuszkę, ale mam dla niej też niebieskie pajacyki. Nie uznaję podziału kolorów na róż-dziewczęcy i błękit chłopięcy. W końcu większość dziewczynek jako ulubiony kolor podaje niebieski
Podostawałam sporo niebieskich rzeczy po kuzynie i moje maleństwo też je będzie nosić.
Ja też bardzo lubię niebieski, ale większość ciuszków dla dzieci w różowym kolorze jest typowo dziewczęcych, więc ich nie kupuję. Tylko takie uniwersalne, uniseks Czyli u mnie dominuje beż, biały, trochę żółtego i niebieskiego. Ale mam nawet jeden pajacyk czerwony
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:46   #3127
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Znalazłam na innym wątku
my mamuśki po raz pierwszy rzeczywiście jesteśmy troche przewrażliwione chyba

Coś śmiesznego




Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko:
Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko:
Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
_________________________ _________________________ ___

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko:
Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko:
Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8.. miesiącu ciąży.
_________________________ _________________________ ____

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko:
Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
_________________________ _________________________ ____

Płacz:

Pierwsze dziecko:
Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko..

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
_________________________ _________________________ ____

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

_________________________ _________________________ ____

Przewijanie:

Pierwsze dziecko:
Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

_________________________ _________________________ ____

Zajęcia:

Pierwsze dziecko:
Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. _________________________ _________________________ ____

Twoje wyjścia:

Pierwsze dziecko:
Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. _________________________ _________________________ ____

W domu:

Pierwsze dziecko:
Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
_________________________ _________________________ ____

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko:
Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:50   #3128
nimitz
Raczkowanie
 
Avatar nimitz
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: St Etienne
Wiadomości: 173
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
Znalazłam na innym wątku
my mamuśki po raz pierwszy rzeczywiście jesteśmy troche przewrażliwione chyba

Coś śmiesznego




Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko:
Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko:
Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
_________________________ _________________________ ___

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko:
Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko:
Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8.. miesiącu ciąży.
_________________________ _________________________ ____

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko:
Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
_________________________ _________________________ ____

Płacz:

Pierwsze dziecko:
Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko..

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
_________________________ _________________________ ____

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

_________________________ _________________________ ____

Przewijanie:

Pierwsze dziecko:
Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

_________________________ _________________________ ____

Zajęcia:

Pierwsze dziecko:
Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. _________________________ _________________________ ____

Twoje wyjścia:

Pierwsze dziecko:
Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. _________________________ _________________________ ____

W domu:

Pierwsze dziecko:
Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
_________________________ _________________________ ____

Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko:
Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

boskie, ale sie usmialam
__________________
6. 10. 2009 ... nas troje
nimitz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:52   #3129
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Już to czytałam wcześniej. Dobre

Oho! U nas zbiera się na deszcz. Idę na cappuccino... do drugiego pokoju
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:57   #3130
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Coś mi net i Wizaż szwankuje i nie wszystkie cytaty mi się wyświetliły, więc spróbuję odpowiedzieć na Wasze posty w inny sposób:

sweetpinky, ja i tak będę wnosić na 4 piętro osobno gondolę i osobno stelaż, ale jak sama gondola jest duża, to byłoby to utrudnione, choć mam prawie 1,70 m wzrostu. Dlatego zależy mi na umiarkowanie ciężkim wózku, z gondolką, którą łatwo przenosić (uchwyt w budce), no i na skrętnych kołach. Prowadziłam kilka wózków bez skrętnych kół i w życiu nie chciałabym więcej tego robić

Olga, ja jestem prawie znad morza i to blisko Ciebie, bo ze Słupska. Też mi się zdarza "zapominać", że jestem w ciąży, bo brzuszek jeszcze nieduży i nie przeszkadza w życiu codziennym. Tylko czasem brzdąc w brzuszku przypomina, że jest nas dwoje

woman31, tak, jak napisały już wcześniej dziewczyny, koniecznie skontaktuj się z lekarzem!

Nika, u mnie rano świeciło słońce, ale teraz coś się zachmurzyło i wieje. Jakoś się tym nie martwię, bo i tak siedzimy w domu. Mąż gruntuje ściany przed malowaniem, ja muszę skończyć prasowanie. Byle w sobotę było słonecznie i bezdeszczowo, bo idziemy na ślub kumpeli, a wieczorem na imprezkę poślubną.
A jakie to mebelki znalazłaś? Może bym Ci pomogła z kolorem?

A teraz przejdę do kontrowersyjnych postów Kikuni.
Przede wszystkim najpierw czytaj uważnie, a potem się czepiaj.
Po drugie, producent może i poda, że czekoladki zawierają alkohol, ale nie podaje dokładnej jego ilości, a potem są różne afery z tego powodu. I nie dlatego, że alkomaty są zawodne, tylko naprawdę w wydychanym powietrzu po spożyciu głupich Mon Cheri pojawi się alkohol. To, że tato jednej z dziewczyn nie poniósł żadnych konsekwencji na policji, to tylko dlatego, że zażądał od razu badania krwi. Mojej koleżanki mąż przez wypicie lekarstwa na alkoholu stracił na kilka miesięcy prawo jazdy, bo panom policjantom nie chciało się uwierzyć, że to po lekarstwie i nie chcieli z nim jechać na badania krwi.
No i jestem ciekawa, czy faktycznie udaje Ci się całkowicie zrezygnować z glutaminianu sodu, bo to cholerstwo dodają już wszędzie (ale tego nie napiszą).

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Oj! zazdroszczę Ci tych ciuszków (oprócz oczywiście różowego kompletu, bo póki co, unikam tego koloru)
co do wózka to polecam w takim razie mutsy, bo ma uchwyty w gondoli, ma skrętne koła i jest bardzo lekki

co do glutaminianu sodu to czytaj uważnie, a potem się czepiaj, nie napisałam, że całkowicie z niego zrezygnowałam, ale ograniczyłam produkty zawierające go. Wcześniej np jadłam bardzo dużo żółtego sera, teraz zastępuję go innymi itd. I napiszą, napiszą... przynajmniej w Polsce producenci żywności są zobowiązani do zawierania na opakowaniu składu danego produktu.

co do alkomatu to już tłumaczyłam do czego służy to urządzenie, do oszacowania zawartości alkoholu we krwi. Jeżeli alkomat szacuje po zjedzeniu 3 cukierków, że poziom alkoholu wynosi 1,6 promila to co to oznacza? Przecież takiego wyniku nie uzyskałby dorosły mężczyzna po wypiciu pół litra wódki.

Jeżeli chodzi o Twojego znajomego, to na niektórych lekach jest informacja, że nie wolno prowadzić po nich pojazdów mechanicznych. Jeżeli taki lek zażył, a potem po nim prowadził samochód to rzeczywiście popełnił wykroczenie/przestępstwo (w zależności od zawartości alkoholu we krwi) i takim ludziom powinno zabierać się prawo jazdy, ponieważ mniejsza o to że narażają samych siebie, ale jeszcze innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo.

Teraz tak zaciekle potępiacie jedzenie produktów zawierających alkohol, chociaż z drugiej strony jestem ciekawa czy analizujecie skład każdego produktu. Pewnie większość z Was ma prawo jazdy i czy zjedząc loda malaga albo rogalika 7 days, czy też sałatkę z sosem vinegrette nie wsiadacie za kółko? Czy zwracacie uwagę znajomym, mężom, osobom z rodziny, które tak robią? Przecież tacy ludzie w takim razie stwarzają zagrożenie dla innych.
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 14:59   #3131
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

ja zmykam. czas ogarnąć chałupkę i siebie też. czekam aż mi się wątróbka rozmrozi, to się obiad jakiś upitrasi. marzyła nam się dzisiaj jak aś wycieczka, ale pogoda nas zrobiła w balona.chociaż akurat chwilowo się rozjaśnia. zobaczymy co z tego wyjdzie.
buziaki ii do jutra. wieczorem wkleję fotki wózka i innych zakupów. no proszę, ile radości potrafi sprawić wybór rzeczy, która tak naprawde nie jest dla nas.
wczoraj mój mąż się śmiał, że ciąża ma zbawienny wpływ na kobietę, bo nie lata za ciuchami i kosmetykami i butami. ale zaraz pomyślał, że teraz z jeszcze większym zaangażowaniem lata po sklepach z rzeczami dla dzieci i się nad nimi rozpływa. no racja. nie pamiętam kiedy sobie coś kupiłam.
a już pamiętam parę dni temy koszule do spania i karmienia. w sumie też wydatek związany z dzieckiem. Po mieście w tym paradować raczej nie będę
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:04   #3132
Olga
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 10
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Malin30, naprawde jestes ze Słupska?? No prosze Ja w Rowach tylko pracuje teraz sezonowo, mieszkam 20 km za sluspkiem, ale urodzilam sie i wiekszosc czasu mieszkalam w slupsku. Ale fajowo
Olga jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:07   #3133
DDosiek
Wtajemniczenie
 
Avatar DDosiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 2 310
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Teraz tak zaciekle potępiacie jedzenie produktów zawierających alkohol, chociaż z drugiej strony jestem ciekawa czy analizujecie skład każdego produktu. Pewnie większość z Was ma prawo jazdy i czy zjedząc loda malaga albo rogalika 7 days, czy też sałatkę z sosem vinegrette nie wsiadacie za kółko? Czy zwracacie uwagę znajomym, mężom, osobom z rodziny, które tak robią? Przecież tacy ludzie w takim razie stwarzają zagrożenie dla innych.
o ile mi wiadomo to sos vinegrette robi sie z oliwy i octu balsamicznego? więc gdzie tu alkohol?
i może nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Owszem, 1,6promila to może za dużo, ale na pewno alkomaty wykazują po tych cukierkach poziom powyżej dopuszczalnego. dlatego o Pawełkach było głośno. o mon cheri i finlandiach też słyszałam i pamiętam z doścwiadczenia, że to mocne cukierki. dlatego nie uważam, że paranoją jest ich unikanie.
tak samo można by rzec, że jednokrotne zjedzenie tatara nie zaszkodzi. a może w tym jednym będzie akurat toskoplazma?
ciąża to stan wyjątkowy, w którym należy myśleć o dziecku, a nieo sobie.krzywda się nikomu nie stanie, jeśli przez ten czas nie wypije nic. równie dobrze możemy powiedzieć, że papieros najlżejszy (kiedyś to były chyba r1) tez nie zaszkodzi. a okazuje sie , że zaszkodzi.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

ok, znikam już, bo się mój Pan i Władca obudził. może uda mi się go na spacer dłuższy wyciągnąć.
__________________
Nadia Anastazja 06.09.2009 godz. 02.10 (2550g, 52cm)


moje różności
moje decoupage
preferencje
serwetki na wymianę
DDosiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:07   #3134
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość

ja tez się obawiam depresji poporodowej. ale moja mama ma przyjechac do mnie na mc jak urodzę i mi pomóc.

Pod pogrubionym tekstem podpisuję się rękoma i nogami. I ten włąśnie argument mnie przekonuje do tego, dlaczego pewnych rzeczy nie należy pić lub jeść będąc w ciąży.
do mnie ma przyjechać mama męża, więc mam nadzieję, ze będzie ok, no i mąż weźmie tydzień lub dwa wolnego , żeby być z nami. a pierwszy tydzień przychodzi pani z kraamzorgu na parę godzin dziennie, pomóc, posprzątac, ugotować.
damy rade, dziewczyny

za poparcie w sprawie alkoholu dziękuję

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość

Nika, u mnie rano świeciło słońce, ale teraz coś się zachmurzyło i wieje. Jakoś się tym nie martwię, bo i tak siedzimy w domu. Mąż gruntuje ściany przed malowaniem, ja muszę skończyć prasowanie. Byle w sobotę było słonecznie i bezdeszczowo, bo idziemy na ślub kumpeli, a wieczorem na imprezkę poślubną.
A jakie to mebelki znalazłaś? Może bym Ci pomogła z kolorem?


Oj! zazdroszczę Ci tych ciuszków (oprócz oczywiście różowego kompletu, bo póki co, unikam tego koloru)
Malinko, mebelki są z drewna takiego prostewgo, nie bardzo jasnego nie ciemnego.
ale obawiam się że ten mój zielony jednak mi nie pasi z tymi mebelkami..
tu jest ogłoszenie....mam nadzieję, że Ci się wyświetli...
http://www.marktplaats.nl/index.php?...d%3D2%26fs%3D1

ja się przełamujędo różowego

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość

dzięki. ja się od wczoraj rozpływam. I stwierdzam, że koniecznie musimy miec dużą komodę, bo na razie ciuszki mam w takiej jakby komodzie ratanowej (stelaż z pólkami, na których sa 3 kosze) i już sie nie mieszczę. muszę sobie dziś pokompletować zestawy i zobaczyć co i w jakim kolorze mi brakuje. żeby znów nie dokupywac każdej rzeczy z innej bajki.

Co do różu i niebieskiego: mam mieć dziewuszkę, ale mam dla niej też niebieskie pajacyki. Nie uznaję podziału kolorów na róż-dziewczęcy i błękit chłopięcy. W końcu większość dziewczynek jako ulubiony kolor podaje niebieski
Podostawałam sporo niebieskich rzeczy po kuzynie i moje maleństwo też je będzie nosić.
ciuszki boskie, mam bardzo podobną bluzę puchatą ale bez kapturka.
ja też nie dziele kolorów, mam mnóstwo jasnoniebieskich rzeczy, zielonych, beżowych

Cytat:
Napisane przez nimitz Pokaż wiadomość
Z mezem juz rozmawialam i podeslalam linki do poczytania, napewno bedzie mnie wspieral. Musze tylko jeszcze poszukac jak pomoc w takich przypadkach wyglada w niemczech. Wiem napewno ze do 8 tygodnie po porodzie bedzie przychodzila do mnie polozna (ktora juz wybralam i poznalam), wiec licze tez na nia Rade damy, nie ma wyjscia

A przyklad z podaniem alkoholu dziecku, chyba jest na tyle wyrazisty ze nie trzeba wiecej komentowac!
damy radę połozna Ci na pewno pomoże w razie co. no i mąż cię wesprze, miejmy nadzieję, że nasze hormonki wrócą do odpowiedniej równowagi po porodzie i będziemy się dobrze czuły.

PS: powstał film o depresji poporodowej pt: "Obcy we mnie" z tego co wiem jest już w Polsce w kinach studyjnych. Na pewno wywoła wiele kontrowersji...bardzo bym chciała obejrzeć...ciekawe kiedy u nas będzie..
http://film.onet.pl/17164,,Obcy_we_mnie,film.html
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png

Edytowane przez Nika1980
Czas edycji: 2009-06-11 o 15:09
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:25   #3135
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 402
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Pewnie, że każdy robi to co uważa za słuszne i w żadnym wypadku nie zamierzam namawiać na forum do picia alkoholu w ciąży. Sama zrezygnowałam z kawy, chipsów, coli, większości produktów zawierających glutaminian sodu i innych niezdrowych rzeczy, dla mojego synka.

Tylko chodzi o to, żeby nie szerzyć zabobonów. Tak z ciekawości jabłek też nie jecie? bo kilka miesięcy temu zatrzymano jakiegoś posła po spożyciu i tłumaczył się jabłkami.
naprawdę wierzysz że ten polityk zjadł jabłka? od dawna wiadomo że politycy lubią sobie wypić, więc gadka o jabłkach do mnie nie przemawia
Mylisz zabobony z rozwagą... poczytaj definicję zabobonów..
skoro nie namawiasz nikogo do picia alkoholu, to po co to wyśmiewanie się z np. z moich postów?

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
witam
dziewczyny blagam o pomoc...
jestem juz w 23 tygodniu, w tamtym tygodniu mialam ostre klocia podbrzusza (tak centralnie) i lezalam w szpitalu. okazalo sie ze to nic groznego- poprostu macica sie rozrasta. pare dni temu brzuch bolal mnie jak na okres, dwa dniu temu zauwazylam na papierze dostownie malutki slad krwi- mniej niz po ukluciu igla- doslownie tyci tyci.
kurcze dzisiaj to samo ale to nie jest nawet kropla, tak jakby slad po malutkim skaleczeniu. ostatnio sie nie golilam wiec to nic z tych rzeczy. myslicie ze to cos wpowaznego???? powinnam skontaktowac sie z lekarzem?????
blagam powiedzcie czy wam cos sie takiego zdarzylo.
ja bym czym prędzej jechała na ostry dyżur sprawdzić czy wszystko dobrze z dzidziusiem... nie zaszkodzi się upewnić, a Ty na pewno też się uspokoisz..

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

co jeszcze co tego alkoholu, co z tego że nie ma alkoholu we krwi po cukierkach, ale skoro dzieciątko dostaje to wszystko co My zjemy i co wypijemy, w jakiejś tam postaci, to alkohol tez pewnie trafia...
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:27   #3136
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
ja zmykam. czas ogarnąć chałupkę i siebie też. czekam aż mi się wątróbka rozmrozi, to się obiad jakiś upitrasi. marzyła nam się dzisiaj jak aś wycieczka, ale pogoda nas zrobiła w balona.chociaż akurat chwilowo się rozjaśnia. zobaczymy co z tego wyjdzie.
buziaki ii do jutra. wieczorem wkleję fotki wózka i innych zakupów. no proszę, ile radości potrafi sprawić wybór rzeczy, która tak naprawde nie jest dla nas.
wczoraj mój mąż się śmiał, że ciąża ma zbawienny wpływ na kobietę, bo nie lata za ciuchami i kosmetykami i butami. ale zaraz pomyślał, że teraz z jeszcze większym zaangażowaniem lata po sklepach z rzeczami dla dzieci i się nad nimi rozpływa. no racja. nie pamiętam kiedy sobie coś kupiłam.
a już pamiętam parę dni temy koszule do spania i karmienia. w sumie też wydatek związany z dzieckiem. Po mieście w tym paradować raczej nie będę
ja też od czasu kiedy jestem w ciąży nie kupiłam sobie nic do ubrania, no może poza sandałkami venezii ale wcześniej miałam wszystkie buty na wysokim obcasie, więc to była konieczność. Nawet ciuszków ciążowych nie kupowałam, bo mama i siostra zarzucały mnie prezentami. I tak wszystkie pieniądze wydaję na synka

Cytat:
Napisane przez DDosiek Pokaż wiadomość
o ile mi wiadomo to sos vinegrette robi sie z oliwy i octu balsamicznego? więc gdzie tu alkohol?
i może nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Owszem, 1,6promila to może za dużo, ale na pewno alkomaty wykazują po tych cukierkach poziom powyżej dopuszczalnego. dlatego o Pawełkach było głośno. o mon cheri i finlandiach też słyszałam i pamiętam z doścwiadczenia, że to mocne cukierki. dlatego nie uważam, że paranoją jest ich unikanie.
tak samo można by rzec, że jednokrotne zjedzenie tatara nie zaszkodzi. a może w tym jednym będzie akurat toskoplazma?
ciąża to stan wyjątkowy, w którym należy myśleć o dziecku, a nieo sobie.krzywda się nikomu nie stanie, jeśli przez ten czas nie wypije nic. równie dobrze możemy powiedzieć, że papieros najlżejszy (kiedyś to były chyba r1) tez nie zaszkodzi. a okazuje sie , że zaszkodzi.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

ok, znikam już, bo się mój Pan i Władca obudził. może uda mi się go na spacer dłuższy wyciągnąć.
nie jestem kulinarnym ekspertem, ale wydawało mi się, że balsamiczny służy raczej do marynat, ale może się mylę.

jak już wcześniej wspomniałam staram się o siebie dbać i w żaden sposób krzywda mi się nie dzieje, że nie mogę napić się kawy, coli czy piwa. tak samo nie jem surowego mięsa ani surowych jaj pod żadną postacią, bo masz rację, ten jeden raz może zaszkodzić.

Zauważ, że mój pierwszy post, od którego zaczęła się ta żarliwa dyskusja, dotyczył tego, że po zjedzeniu 3 cukierków mon cheri alkomat wskazuje 1,6 promila alkoholu i tylko i wyłącznie tego dotyczył!
Widocznie nie wiecie, że dopuszczalna dawka do prowadzenia pojazdów jest do 0,2 promila alkoholu. Idąc tokiem rozumowania Alisanki zjedzenie 3 cukierków przekracza tą normę 8 krotnie i wybaczcie wszystkie, ale dla mnie to jest śmieszne i tyle.
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:28   #3137
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
co do wózka to polecam w takim razie mutsy, bo ma uchwyty w gondoli, ma skrętne koła i jest bardzo lekki

co do glutaminianu sodu to czytaj uważnie, a potem się czepiaj, nie napisałam, że całkowicie z niego zrezygnowałam, ale ograniczyłam produkty zawierające go. Wcześniej np jadłam bardzo dużo żółtego sera, teraz zastępuję go innymi itd. I napiszą, napiszą... przynajmniej w Polsce producenci żywności są zobowiązani do zawierania na opakowaniu składu danego produktu.

co do alkomatu to już tłumaczyłam do czego służy to urządzenie, do oszacowania zawartości alkoholu we krwi. Jeżeli alkomat szacuje po zjedzeniu 3 cukierków, że poziom alkoholu wynosi 1,6 promila to co to oznacza? Przecież takiego wyniku nie uzyskałby dorosły mężczyzna po wypiciu pół litra wódki.

Jeżeli chodzi o Twojego znajomego, to na niektórych lekach jest informacja, że nie wolno prowadzić po nich pojazdów mechanicznych. Jeżeli taki lek zażył, a potem po nim prowadził samochód to rzeczywiście popełnił wykroczenie/przestępstwo (w zależności od zawartości alkoholu we krwi) i takim ludziom powinno zabierać się prawo jazdy, ponieważ mniejsza o to że narażają samych siebie, ale jeszcze innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo.

Teraz tak zaciekle potępiacie jedzenie produktów zawierających alkohol, chociaż z drugiej strony jestem ciekawa czy analizujecie skład każdego produktu. Pewnie większość z Was ma prawo jazdy i czy zjedząc loda malaga albo rogalika 7 days, czy też sałatkę z sosem vinegrette nie wsiadacie za kółko? Czy zwracacie uwagę znajomym, mężom, osobom z rodziny, które tak robią? Przecież tacy ludzie w takim razie stwarzają zagrożenie dla innych.

Tester trzeźwości

Z Wikipedii





Tester trzeźwościurządzenie służące do określania ilościowej zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, co pozwala określić zawartość alkoholu we krwi (ale alkomat nie pobierze krwi i nie sprawdzi ile tak naprawde alkoholu jest we krwi). Popularna nazwa potoczna to alkomat.



okazuje się, że jak zjesz "baryłkę" czekoladek z alkoholem to w ciągu 5 minut od ich zjedzenia wskazanie może by nawet 2,6 promila (tak twierdzi gazeta) dlatego jesli alkomat wskaże stan powyżej 0,09mg/l to po 15-20 minutach robi się drugie dmuchnięcie, które wskaże zero lub nieco powyżej, gdyż tego alkoholu jest tak mało iż praktycznie od razu jest trawiony i nie "osadza" się we krwi

a dziecku i tak może zaszkodzić ...
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:31   #3138
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

o boże przecież to nie jest tok myslenia Aliisanki tylko informacje które wkleiła z internetu, ona tego nie wymyśliła , może to i śmieszne, ale alkomaty wykazują % zaraz po zjedzeniu cukierków, ile to nie wiem, kłocić się nie będę.

dzięki za informacje Fasoleczko!

ja robiłam mnóstwo badań alkomatem swego czasu i niestety tak jest , że zaraz po zjedzeniu alkomat wykazuje % w wydychanym powietrzu nawet jeśli ich we krwi nie ma.
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png

Edytowane przez Nika1980
Czas edycji: 2009-06-11 o 15:32
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:33   #3139
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 402
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
ja też od czasu kiedy jestem w ciąży nie kupiłam sobie nic do ubrania, no może poza sandałkami venezii ale wcześniej miałam wszystkie buty na wysokim obcasie, więc to była konieczność. Nawet ciuszków ciążowych nie kupowałam, bo mama i siostra zarzucały mnie prezentami. I tak wszystkie pieniądze wydaję na synka



nie jestem kulinarnym ekspertem, ale wydawało mi się, że balsamiczny służy raczej do marynat, ale może się mylę.

jak już wcześniej wspomniałam staram się o siebie dbać i w żaden sposób krzywda mi się nie dzieje, że nie mogę napić się kawy, coli czy piwa. tak samo nie jem surowego mięsa ani surowych jaj pod żadną postacią, bo masz rację, ten jeden raz może zaszkodzić.

Zauważ, że mój pierwszy post, od którego zaczęła się ta żarliwa dyskusja, dotyczył tego, że po zjedzeniu 3 cukierków mon cheri alkomat wskazuje 1,6 promila alkoholu i tylko i wyłącznie tego dotyczył!
Widocznie nie wiecie, że dopuszczalna dawka do prowadzenia pojazdów jest do 0,2 promila alkoholu. Idąc tokiem rozumowania Alisanki zjedzenie 3 cukierków przekracza tą normę 8 krotnie i wybaczcie wszystkie, ale dla mnie to jest śmieszne i tyle.
w takim razie pij do woli, Twoje zdrowie
ja tam mam swoje zdanie w tej kwestii, i nie zmienię Go..
wolę się napić soku z kiszonej kapusty, smaczniejszy i zdrowszy
poza tym jest tyle innych cukierków na rynku, tyle soków, napojów i tyle smacznych rzeczy, że na okres ciąży i karmienia, odstawiam spokojnie nawet cukierki z %...
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:37   #3140
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
naprawdę wierzysz że ten polityk zjadł jabłka? od dawna wiadomo że politycy lubią sobie wypić, więc gadka o jabłkach do mnie nie przemawia
Mylisz zabobony z rozwagą... poczytaj definicję zabobonów..
skoro nie namawiasz nikogo do picia alkoholu, to po co to wyśmiewanie się z np. z moich postów?

co jeszcze co tego alkoholu, co z tego że nie ma alkoholu we krwi po cukierkach, ale skoro dzieciątko dostaje to wszystko co My zjemy i co wypijemy, w jakiejś tam postaci, to alkohol tez pewnie trafia...
no właśnie nie wierzę że po jabłkach alkomat pokazał stan wskazujący tylko myślałam, że Ty wierzysz.

Widocznie źle mnie zrozumiałaś, wyśmiałam tylko i wyłącznie Twoje zestawienie dotyczące cukierków a nie podejście do picia alkoholu w ciąży. Ja również nie pozwoliłabym sobie na lampkę wina w ciąży, ale zastanawia mnie to czy naprawdę wierzysz, że po zjedzeniu 3 mon cheri ma się większy poziom alkoholu we krwi niż po wypiciu z pół litra wódki?

a dzieciątko dostaje wszystko przez krew od nas, nie ma jakiejś osobnej rurki z żołądka, prowadzącej do dziecka
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:37   #3141
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Sprawa jasna, prosta i czytelna. Temat możemy zamknąć o alkoholu. każda z nas wie, że dziecko otrzymuje wartości odzywcze, ktore nasz organizm przyswaja. Skoro jemy cukierki z alkoholem, dziecko tez dostaje nieliczne to nieliczne ale jednak wartości tego cukierka. Każda z nas ma prawo wyboru. I mam nadzieje, ze kazda jest mądra i wybierze zdrowie dzidziusia Milego dnia dziewczynki uciekam na obiad do babci
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:40   #3142
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
o boże przecież to nie jest tok myslenia Aliisanki tylko informacje które wkleiła z internetu, ona tego nie wymyśliła , może to i śmieszne, ale alkomaty wykazują % zaraz po zjedzeniu cukierków, ile to nie wiem, kłocić się nie będę.

dzięki za informacje Fasoleczko!

ja robiłam mnóstwo badań alkomatem swego czasu i niestety tak jest , że zaraz po zjedzeniu alkomat wykazuje % w wydychanym powietrzu nawet jeśli ich we krwi nie ma.
czyli pokazują nieprawdę

w końcu doszłyśmy do porozumienia
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:40   #3143
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
no właśnie nie wierzę że po jabłkach alkomat pokazał stan wskazujący tylko myślałam, że Ty wierzysz.

Widocznie źle mnie zrozumiałaś, wyśmiałam tylko i wyłącznie Twoje zestawienie dotyczące cukierków a nie podejście do picia alkoholu w ciąży. Ja również nie pozwoliłabym sobie na lampkę wina w ciąży, ale zastanawia mnie to czy naprawdę wierzysz, że po zjedzeniu 3 mon cheri ma się większy poziom alkoholu we krwi niż po wypiciu z pół litra wódki?

a dzieciątko dostaje wszystko przez krew od nas, nie ma jakiejś osobnej rurki z żołądka, prowadzącej do dziecka
Aliisanka nigdzie o zawartosci tegoz alkoholu we krwi nie napisala tylko w wydychanym powietrzu, tu cały pies pogrzebany.
tak, wierzę , że po zaraz po zjedzeniu tych cukierków alkomat w wydychanym powietrzu może wykazać taki wynik.

Fasoleczka ma rację, koniec tematu.
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 15:53   #3144
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 402
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
no właśnie nie wierzę że po jabłkach alkomat pokazał stan wskazujący tylko myślałam, że Ty wierzysz.

Widocznie źle mnie zrozumiałaś, wyśmiałam tylko i wyłącznie Twoje zestawienie dotyczące cukierków a nie podejście do picia alkoholu w ciąży. Ja również nie pozwoliłabym sobie na lampkę wina w ciąży, ale zastanawia mnie to czy naprawdę wierzysz, że po zjedzeniu 3 mon cheri ma się większy poziom alkoholu we krwi niż po wypiciu z pół litra wódki?

a dzieciątko dostaje wszystko przez krew od nas, nie ma jakiejś osobnej rurki z żołądka, prowadzącej do dziecka
to że jestem ostrożna w ciąży, i dbam o dziecko najlepiej jak umiem, nie oznacza że jestem głupia...
nie oceniaj IQ człowieka po tym jakie mają poglądy...

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

to że jestem ostrożna w ciąży, i dbam o dziecko najlepiej jak umiem, nie oznacza że jestem głupia...
nie oceniaj IQ człowieka po tym jakie mają poglądy...
wierzę w to że każda ilość alkoholu może zaszkodzić dziecku! nawet taka z cukierków...
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 16:08   #3145
III78
Raczkowanie
 
Avatar III78
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 405
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Czytam i czytam i cosik się atmosfera popsuła. W pewnych momentach nawet się trochę wkurzyłam.

KONIEC TEMATU O ALKOHOLU. KTO CHCE NIECH PIJE, KTO NIE CHCE NIECH NIE PIJE. KONIEC. KROPKA.
III78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 16:12   #3146
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 402
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

a ja idę zobaczyć do kuchni jakie ciasto bym mogła upiec, teraz mam właśnie ochotę
a mój obiad dziś mnie zachwycił zapiekanka z ziemniaczków i kapusta kiszona jestem zachwycona tym smakiem.. miałam jeszcze pierś z kurczaka, ale poszła odstawkę, i zjadł mąż po mnie
od dziś to moja ulubiona potrawa, nadal zachwycam się tym smakiem
a teraz idę zobaczyć jakie ciasto bym mogła upiec..może brownies....
mmmm....
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 16:17   #3147
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
oczywiście że jest obowiązek informowania przez producenta o dokładnym składzie danego produktu. Może ktoś z obecnych na forum jest po towaroznawstwie albo technologii żywienia i mógłby szerzej się na ten temat wypowiedzieć?
Nie zmienia to faktu, że alkoholu płynnego dzieciom sprzedawać nie wolno. I w tym miejscu została wykorzystana luka prawna. Nie piszą natomiast ile % taki batonik zawiera. I całkiem niedawno było w telewizji o sytuacji w której uczniowie najedli się takimi cukierkami i w główkach im zaszumiało. Nikt nie mówi o zjedzeniu jednej czekoladki i byciu pijanym w sztok, ale już po kilku takich czekoladkach osobom o słabszej głowie może zaszumieć i zrobić się ciepło w żołądku a mówimy tu o dorosłych. Dla mnie sprawa jest prosta. Jestem w ciąży, w cukierku jest alkohol więc dziękuję bardzo, ale nie skuszę się. Wiele osób uważa, że powstanie aktu prawnego dotyczącego sprzedaży słodyczy z alkoholem jest nonsensem ja uważam, że taki akt powinien powstać.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 16:17   #3148
III78
Raczkowanie
 
Avatar III78
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 405
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Też bym upiekła ciasto, ale nie mam smykałki do tego
III78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 16:20   #3149
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
a ja idę zobaczyć do kuchni jakie ciasto bym mogła upiec, teraz mam właśnie ochotę
a mój obiad dziś mnie zachwycił zapiekanka z ziemniaczków i kapusta kiszona jestem zachwycona tym smakiem.. miałam jeszcze pierś z kurczaka, ale poszła odstawkę, i zjadł mąż po mnie
od dziś to moja ulubiona potrawa, nadal zachwycam się tym smakiem
a teraz idę zobaczyć jakie ciasto bym mogła upiec..może brownies....
mmmm....
A co to za ciasto? Ja w kwestii wypieków jestem zielona

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Cytat:
Napisane przez iii78 Pokaż wiadomość
czytam i czytam i cosik się atmosfera popsuła. W pewnych momentach nawet się trochę wkurzyłam.

Koniec tematu o alkoholu. Kto chce niech pije, kto nie chce niech nie pije. Koniec. Kropka.
popieram, nie ma sensu taka dyskusja, bo każdy ma swój rozum.
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-11, 16:24   #3150
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
Aliisanka nigdzie o zawartosci tegoz alkoholu we krwi nie napisala tylko w wydychanym powietrzu, tu cały pies pogrzebany.
tak, wierzę , że po zaraz po zjedzeniu tych cukierków alkomat w wydychanym powietrzu może wykazać taki wynik.

Fasoleczka ma rację, koniec tematu.
o to mi właśnie chodziło, że to co pokazuje alkomat, nie zawsze jest zgodne z prawdą. Alkomat, jak przytoczyła definicję Fasoleczka, służy do ocenienia poziomu alkoholu we krwi na podstawie poziomu alkoholu w wydychanym powietrzu. O to właśnie chodzi w alkoholu, że ma na nas wpływ przenikając do krwioobiegu. Dlatego tak naprawdę największe stężenie jest od 1-3 godzin od spożycia.

Dziecko otrzymuje od nas wszystko za pośrednictwem krwi. Jeżeli to co jemy, to czym oddychamy, to czym się smarujemy, przenika do naszego krwioobiegu to to samo otrzymuje nasze maleństwo.

Już bardziej jasno nie potrafię tego przedstawić i też się cieszę, że kończymy tą dyskusję

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
to że jestem ostrożna w ciąży, i dbam o dziecko najlepiej jak umiem, nie oznacza że jestem głupia...
nie oceniaj IQ człowieka po tym jakie mają poglądy...

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

to że jestem ostrożna w ciąży, i dbam o dziecko najlepiej jak umiem, nie oznacza że jestem głupia...
nie oceniaj IQ człowieka po tym jakie mają poglądy...
wierzę w to że każda ilość alkoholu może zaszkodzić dziecku! nawet taka z cukierków...
nic już więcej nie powiem
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.