Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II - Strona 119 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-06-16, 13:34   #3541
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Wróciłam od prawnika ...

Jestem załamana wściekła zrozpaczona właściwie i nie mam siły o niczym myśleć ...
Myślałam, że będzie dobrze, a tu wychodzi na to, że jest tragicznie, a będzie jeszcze gorzej ...
Ide leczyć się z depresji ... nawet obiadu nie zjadłam, przeszła mi ochota na cokolwiek zupełnie. Nawet kopniaczki dziecka mnie nie cieszą
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 13:35   #3542
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
karamari, możesz rozwinąć ten wątek pieluch wielorazowych vs. body i śpiochów? Podobnie jak Nika mam zamiar stosować wielorazowe i otulacz, i do tej pory byłam przekonana że nie ma tu żadnych przeszkód garderobianych

O Pani Alinie z Piły to ja wiem Kwestia finansowa jest tu czynnikiem ograniczającym tę możliwość. No i kwaśna mina mojego Gina. Jednak nie wszystko idzie w tej ciąży gładko, więc chyba skazana jestem na szpital.
Rozwijałam powyżej w odpowiedzi na żądanie Niki, ale może mnie nie słuchajcie - ja już dostawałam serio pomieszania z poplątaniem od czytania postów na forum pieluszkowym. Sama mam chęć na te różne śliczne body, więc kaftaniki chyba będą dodatkiem - w końcu będzie jesień i wiosna, na cebulkę dzieciaka!

Ja się ginekolożce prowadzącej z moich szalonych pomysłów nie zwierzam
Jeśli akcja domowa się nie powiedzie, jest ona i jej szpital moim planem B

Cytat:
Napisane przez nimitz Pokaż wiadomość
Ja sama mam pare ciuchow dla maluszka z lumpka (butkow ze w zgledow ortopedycznych jednak bym nie kupila) Natomiast mysle ze nikt nie powinien cie zmuszac do uzywanych ciuszkow jesli nie jestes do tego przekonana!!

I zgadzam sie w 100 % -"z rodzina najlepiej na zdjeciu"!
Mądra kobieto, dziękuję za światłe słowa. Cieszę się, że w moich wolnomyślicielskich poglądach nie jestem jednak jedyna na świecie. Moj teść prowadzi bowiem krucjatę zmuszania mnie do robienia wszystkiego, do czego właśnie nie jestem przekonana. Nie wnikam przy tym, czy naprawdę nasze poglądy są w 100% rozbieżne, czy robi to z rozpędu i dla idei.

Przynajmniej to nie moja rodzina

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
Nika mi smutno jak cholera i płakac będe przed wylotem jak bóbr ale wiem że robi to dla nas, też by chciał byc z nami. Tam zarobi wiecej i nam bedzie łatwiej, a ja żeby przezyc te 3 mieisace muszę przenieść się blizej domu zapowiada się 2 intensywne tygodnie, przeprowadzka i zakupy cieszę sie że mamy to usg 3D za tydzien to zobaczy jeszcze maluszka w brzuszku...... no i pierwsza rocznica slubu... bede sama świetować
Bobrze, płacz tu z nami
Mój mąż cały maj pracował w innym mieście i wpadał do domu tylko na weekend lub samą niedzielę - rozumiem Twój ból

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
kurcze w Holandii się za poród w szpitalu ( a dokłądnie za salę ) płaci a w domu za darmoche...
ja nadal nie podjęłam decyzji, szczególnie, że wszysyc naokoło prą na mnie, że w domu to rzyzyko, że nieodpowiedzialne, ciągle mnie ktoś straszy , że coś się stanie, a jak mówię , że bym chciała w domu to ludzie mają miny jakbym jakieś świętokradztwo palnęła
źle się z tym czuję i tylko martwię się bardziej...
Martw się, martw, to kobietom w ciąży bardzo wskazane
Ja wczoraj po raz kolejny rozmawiałam o porodach domowych z Babcią i Ciocią i im więcej ich słucham, tym bardziej nie chcę rodzić w szpitalu. Tylko nie potrafię zrozumieć, czemu one uważają, że to takie super miejsce do rodzenia, skoro mają takie doświadczenia? Kobieca logika jest nieprzewidywalna

Ale serio, jak nie jesteś przekonana, to nie możesz się zalogować do szpitala? Nie ma w Holandii takiej opcji zupełnie?
Ja bym chyba nie bała się rodzić w szpitalu Holandii - tam procedury wyglądają chyba lepiej niż u nas
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 13:40   #3543
kashin
Raczkowanie
 
Avatar kashin
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Bruksela
Wiadomości: 413
GG do kashin
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Dobra dziewczęta, koniec tego dobrego, już kilka godzin tu siedzę a do książki nawet nie zajrzałam. Ba, nawet się do niej nie zbliżyłam! Sło0ńce u nas wyszło, to idę sobie na balkonie posiedzieć.

Załączam na koniec kilka fotek - to mój debiut więc może być różnie. W każdym razie miało być kilka fotek ciuszków, które wczoraj w lumpie wyszperałam no i ja 2 w 1 - 185 cm szalejących hormonów Póki co jeszcze nie w obwodzie.

Słonecznego miłego dnia!
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg PICT0001.jpg (63,9 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PICT0003.jpg (75,1 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PICT0004.jpg (70,0 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PICT0005.jpg (87,0 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PICT0006.jpg (83,4 KB, 22 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 23t.jpg (62,7 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 28t 3d front.jpg (56,4 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 28t 3d.jpg (60,1 KB, 27 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kashin.jpg (51,4 KB, 43 załadowań)
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am...
kashin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 13:43   #3544
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Wróciłam od prawnika ...

Jestem załamana wściekła zrozpaczona właściwie i nie mam siły o niczym myśleć ...
Myślałam, że będzie dobrze, a tu wychodzi na to, że jest tragicznie, a będzie jeszcze gorzej ...
Ide leczyć się z depresji ... nawet obiadu nie zjadłam, przeszła mi ochota na cokolwiek zupełnie. Nawet kopniaczki dziecka mnie nie cieszą
Fasoleczko, musisz się trzymać Kochanie, dla dzidziusia, dla własnego samopoczucia... nie załamuj się, minie troszkę czasu, przetrawi się.. trzymam kciuki za lepsze jutro
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 13:45   #3545
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
ja mam pytanie z innej beczki. Za naszych czasów kiedy my byłyśmy małe nasze mamy gotowały ciuszki by były bardziej czyste a teraz na każdym ciuszku jest do 40 stopni a niekiedy do 30 myślicie, że w takiej temperaturze ciuszki się dopierają z wszeslkich bakterii? podobno mów się, że ciuszki niemowlęce prać trzeba w minimum 60 stopniach
yyyyyyyyyy kurcze dobre pytanie, ale ja nie mam pojęcia...

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Wróciłam od prawnika ...

Jestem załamana wściekła zrozpaczona właściwie i nie mam siły o niczym myśleć ...
Myślałam, że będzie dobrze, a tu wychodzi na to, że jest tragicznie, a będzie jeszcze gorzej ...
Ide leczyć się z depresji ... nawet obiadu nie zjadłam, przeszła mi ochota na cokolwiek zupełnie. Nawet kopniaczki dziecka mnie nie cieszą
kochanie, spokojnie, co się dzieje? może ci możemy jakoś doradzić, albo pomóc?

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Rozwijałam powyżej w odpowiedzi na żądanie Niki, ale może mnie nie słuchajcie - ja już dostawałam serio pomieszania z poplątaniem od czytania postów na forum pieluszkowym. Sama mam chęć na te różne śliczne body, więc kaftaniki chyba będą dodatkiem - w końcu będzie jesień i wiosna, na cebulkę dzieciaka!

Ja się ginekolożce prowadzącej z moich szalonych pomysłów nie zwierzam
Jeśli akcja domowa się nie powiedzie, jest ona i jej szpital moim planem B



Mądra kobieto, dziękuję za światłe słowa. Cieszę się, że w moich wolnomyślicielskich poglądach nie jestem jednak jedyna na świecie. Moj teść prowadzi bowiem krucjatę zmuszania mnie do robienia wszystkiego, do czego właśnie nie jestem przekonana. Nie wnikam przy tym, czy naprawdę nasze poglądy są w 100% rozbieżne, czy robi to z rozpędu i dla idei.

Przynajmniej to nie moja rodzina



Bobrze, płacz tu z nami
Mój mąż cały maj pracował w innym mieście i wpadał do domu tylko na weekend lub samą niedzielę - rozumiem Twój ból



Martw się, martw, to kobietom w ciąży bardzo wskazane
Ja wczoraj po raz kolejny rozmawiałam o porodach domowych z Babcią i Ciocią i im więcej ich słucham, tym bardziej nie chcę rodzić w szpitalu. Tylko nie potrafię zrozumieć, czemu one uważają, że to takie super miejsce do rodzenia, skoro mają takie doświadczenia? Kobieca logika jest nieprzewidywalna

Ale serio, jak nie jesteś przekonana, to nie możesz się zalogować do szpitala? Nie ma w Holandii takiej opcji zupełnie?
Ja bym chyba nie bała się rodzić w szpitalu Holandii - tam procedury wyglądają chyba lepiej niż u nas
dokładnie - nikt nie ma prawa cię zmuszać do robienia tego, czego nie chcesz, to twoje dzieciątko i masz prawo je wychować swoimi sposobami.

kochanie, my wstępnie jesteśmy zapisani do szpitala. zdanie mogę zmienić w każdej chwili nawet jak się zaczną pierwsze skurcze mogę powiedzieć położnej: chcę zostać w domu, albo: chcę jechać do szpitala. tutaj do szpitala jedzie się i tak z rozwarciem 7-8 cm, wcześnije to do domu cię odeślą, żebyś odczekała aż będzie rozwarcie. więc poród "częściowo " i tak przebiega w domu.
ja nie boję się rodzić w szpitalu, ale miałam jakąs taką wizję porodu, pamiętasz rozmawiałyśmy o tym- że to będzie w domu. ale te wszystkie głupie komentarze mnie martwią i trochę deprymują.
nic to, nadal czytamy z mężem, myslimy.
mamy ten komfort, że możemy zmienić zawsze decyzję - zobaczymy
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 13:47   #3546
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

kashin, rewelacyjnie wyglądasz naprawdę nieprzeciętnie
Wy to potraficie się napisać musiałam Was nadrabiać a nie było mnie tylko max 4 godziny dziś obiad jem sama, bo mąż musi zostać do 17 w pracy, więc zjem rybę, a dla niego mam niezdrowe pierogi ruskie no i obiecałam zrobić Mu drożdżówke ..
sama już nie wiem, czy mam dziś więcej energii, czy staram się zmuszać do robienia czegoś w domku mam nadzieję że to ta energia, i że niedługo będzie mi towarzyszyć codziennie
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 13:48   #3547
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
yyyyyyyyyy kurcze dobre pytanie, ale ja nie mam pojęcia...
nawet białe rzeczy są do 40 stopni, pewnie firmy się tak zabezpieczają żeby reklamacji nie było bo takie g.ówniane te rzeczy teraz robią przecież, znając życie teraz bawełna jest sto razy gorsza niż kiedyś


Alisanka ka kocham pierogi ruskie a dziś mąż kupił pierogi z serem i truskawkami :p
__________________





Edytowane przez sweetpinky
Czas edycji: 2009-06-16 o 13:50
sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 13:53   #3548
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Jak wyczytasz coś ciekawego to podeślij nam
Heh! a samej to się nie chce poczytać?
W każdym razie, jak przebrnę przez całość tego wątku, to może uda mi się zrobić jakieś zestawienie.

Cytat:
Napisane przez Biedroneczkaolga Pokaż wiadomość
byłam w piątek w Ikei i zrobiłam zakupy za 800zł - straszne to było ale wszystko przydatne - zaraz podam linki
Ja na pewno kupię w Ikei matę do przewijania w kształcie misia i ten zielony ręcznik z kapturkiem.

Cytat:
Napisane przez tery i suzy Pokaż wiadomość
Hej mamusie. My wczoraj wrocilismy z polski. W piatek odbyl sie nasz slub, bylo wspaniale, tak jak sobie to wyobrazalam A na przysiedze to tak sie wzruszylam ze az sie poplakalam i mowic nie moglam Ohh... Jestem taka szczesliwa ze wszystko sie udalo tak jak zaplanowalismy Z sukienka nie bylo tak zle jak myslalam w calosci ze wszystkimi dodatkami wygladala bardzo ladnie. Bylam tez w srode u lekarza i nasluchwal Maluszka i powiedzial ze jest bardzo glosny
Co do ubranek to my juz wszystkie skapletowalismy teraz czekamz na lozeczko, przewijak i wozek mam nadzieje ze nie dlugo juz beda Pozdrawiam.
Czekam na zdjęcia

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Wróciłam z moich wyjazdów
... najpierw badania, glukoza 50 poszła i juz nie wróci
wiecie, jaką kiche zrobiłam ... kazali mi usiąśc, to usiadłam. Przynoszo taką bombe tej glukozy. Ale mysle sobie pewnie rozrobią to na kilka osób. I siebie sobie dalej spokojnie. I wkońcu pielęgniarka mówi do mnie, no to 5 minut i ma nie byc glukozy. Ja się ja nią patrze, jak na wiariatke. I mówie, wszystko dla mnie. a Ona co się pani dziwi. A ja mówie, bo myślałam, że to będzie 50 kieliszek wszyscy w gabinecie mało z krzeseł nie pospadali. Ale jakoś wymęczyłam te pół litra. Nie pozwolili dodac mi cytryny, ani popić wodą. Najgorsze, że to było ciepłe ... blehhh
to jakaś masakra! Co to za ludzie pracują w tym laboratorium? Ja na szczęście mam sama zrobić sobie miksturę z glukozy (50) - rozrobić w pół szklanki wody, wypić z sokiem cytrynowym i po godzinie pobrać krew w laboratorium, do którego mam niecały kwadrans na piechotę.

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość

Też mi się marzy wrócić na uczelnię
Może właśnie teraz po dzidziusiu się uda?
Dziewczyny robiące doktoraty - godzicie studia z dodatkową pracą?
Ja piszę doktorat prywatnie. Teraz będę musiała pogodzić wychowywanie dziecka z pracą i pisaniem pracy doktorskiej.

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
karamari, możesz rozwinąć ten wątek pieluch wielorazowych vs. body i śpiochów? Podobnie jak Nika mam zamiar stosować wielorazowe i otulacz, i do tej pory byłam przekonana że nie ma tu żadnych przeszkód garderobianych
Polecam stronkę www.pieluszkarnia.pl

Cytat:
Napisane przez nimitz Pokaż wiadomość
Jestem tego samego zdania, jeszcze nie udalo mi sie obejrzec filmu ktory bylby lepszy od ksiazki!!
A ja znam taki. To "Ziemia obiecana" Wajdy. Jest to genialny film nakręcony na podstawie kiepskawej powieści.

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
A w jakie pieluszki już się zaopatrzyłaś? Ja przed wyjazdem studiowałam zagadnienia pieluszkowania przez 2 tygodnie aż dostałam obłędu z nadmiaru możliwości Niemniej jednak, wkrótce mam zamiar zamawiać muślin organiczny (ponoć bardziej chłonny niż tetra, no i wiesz, niebielony ) i na to otulacze z nieprzemakalną warstwą PUL Podobno jednak te częste psiki niemowlaka potrafią przemiękać, wyciekać gdzieś przy nóżce itd. więc mamy wielopieluchowe polecały właśnie bardziej kaftanik + spodenki niż body. Poza tym, chyba po prostu łatwiej w ten sposób przewijać, niż co 10 minut odpinać i naciągać na pieluszkę body Jak na razie to dla mnie czysta teoria
Ach, no i pieluszki wielorazowe formowane one size potrafią być chyba większe niż pampers - jeśli decydujesz się na taką opcję, to chyba body może być małe/ciasne?

Z tym wątkiem to była dopiero propozycja założenia
Na wątku "polecamy-odradzamy" niektóre mamy zachwalały body, że się dobrze naciągają i dlatego dłużej służą, gdy dziecko rośnie. No i nie podwijają się tak na pleckach, jak kaftaniki.
Ja teoretycznie nie widzę nic trudnego w naciąganiu body na pieluchę.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 13:55   #3549
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
ja mam pytanie z innej beczki. Za naszych czasów kiedy my byłyśmy małe nasze mamy gotowały ciuszki by były bardziej czyste a teraz na każdym ciuszku jest do 40 stopni a niekiedy do 30 myślicie, że w takiej temperaturze ciuszki się dopierają z wszeslkich bakterii? podobno mów się, że ciuszki niemowlęce prać trzeba w minimum 60 stopniach
Właśnie usiłowałam znaleźc info w sieci, o tym jakie środki powierzchniowo czynne i w jakich ilościach wchodzą w skład proszków dla dzieci.
Dowiedziałam się tylko, że są wspaniałe. Ale jakie konkretnie, to już

Detergenty częściowo niszczą bakterie poprzez hydrolizę ścian komórkowych. Także częściowo je usuną.
Sama temperatura 40 stopni działa tylko na niewielką grupę mikroorganizmów - więc nie będzie tutaj czynnikiem bójczym.

Tylko pytanie, czy naprawdę chcemy pomordowac te drobnoustroje i czy dobrze trzymac dziecko w calkiem jałowym środowisku?

Poza tym chyba większosc z Was opowiedziała się za prasowaniem ciuszków - więc jakby problem z głowy.

EDIT: wow, mój 1000 post

Edytowane przez Foka29
Czas edycji: 2009-06-16 o 13:59
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 13:59   #3550
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Właśnie usiłowałam znaleźc info w sieci, o tym jakie środki powierzchniowo czynne i w jakich ilościach wchodzą w skład proszków dla dzieci.
Dowiedziałam się tylko, że są wspaniałe. Ale jakie konkretnie, to już

Detergenty częściowo niszczą bakterie poprzez hydrolizę ścian komórkowych. Także częściowo je usuną.
Sama temperatura 40 stopni działa tylko na niewielką grupę mikroorganizmów - więc nie będzie tutaj czynnikiem bójczym.

Tylko pytanie, czy naprawdę chcemy pomordowac te drobnoustroje i czy dobrze trzymac dziecko w calkiem jałowym środowisku?

Poza tym chyba większosc z Was opowiedziała się za prasowaniem ciuszków - więc jakby problem z głowy.
w sumie tak, zresztą ja będę używać jednorazowych pieluszek a z nich nie wychodzi kupka jak z tetry więc i zarazków na ciuszkach będzie mniej, przynajmniej jak narazie się tak łudzę
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 14:00   #3551
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Chyba nic nie możecie zrobić ...
dzisiaj się dowiedziałam, że nawet jesli ojciec dziecka jest cpunem, najgorszym z najgorszych, ma prawo spotykac sie z dzieckiem a jak trzeba to z kuratorem sądowym (mojemu dziecku brakuje jeszcze od malego kuratora sądowego). Po drugie nie mam prawie zadnych sznas zeby dziecko miało moje naziwsko ... Po trzecie prawnik kazał mi współpracować dla dobra dziecka z człowiekiem, który kazał mi wypierdalać, zwyzywał mnie od szmat, zrobił ze mnie ****e przed wspolnymi znajomymi (mimo, ze mu pomagałam przez caly rok, pracowalam za niego, na niego) i na koniec stwierdzil ze beda zła i najgorsza matka na swiecie i ze wspolczuje mojemu dziecku. Dodajac ze pieluchy są niepotrzebne, bo można dziecko na gazete wysadzić i ja mam z nim wspólpracować???
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-16, 14:01   #3552
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Rzeczy z bawełny można prać w 60 stopniach. Na wszystkich t-shirtach mojego męża na metce podają, że prać w 40 stopniach, a ja piorę w 60 i nic się nie dzieje. Tylko syntetyki muszą być prane w chłodniejszej wodzie, czyli wszelkie polarki i welury, które nie były dostępne, gdy się same urodziłyśmy.

Dla tych, które decydują się na "tetrę" - pieluszek się nie prasuje, bo to zmniejsza ich chłonność.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 14:03   #3553
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Chyba nic nie możecie zrobić ...
dzisiaj się dowiedziałam, że nawet jesli ojciec dziecka jest cpunem, najgorszym z najgorszych, ma prawo spotykac sie z dzieckiem a jak trzeba to z kuratorem sądowym (mojemu dziecku brakuje jeszcze od malego kuratora sądowego). Po drugie nie mam prawie zadnych sznas zeby dziecko miało moje naziwsko ... Po trzecie prawnik kazał mi współpracować dla dobra dziecka z człowiekiem, który kazał mi wypierdalać, zwyzywał mnie od szmat, zrobił ze mnie ****e przed wspolnymi znajomymi (mimo, ze mu pomagałam przez caly rok, pracowalam za niego, na niego) i na koniec stwierdzil ze beda zła i najgorsza matka na swiecie i ze wspolczuje mojemu dziecku. Dodajac ze pieluchy są niepotrzebne, bo można dziecko na gazete wysadzić i ja mam z nim wspólpracować???
a nie może pójść jeszcze do jakiegoś innego?
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 14:03   #3554
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Chyba nic nie możecie zrobić ...
dzisiaj się dowiedziałam, że nawet jesli ojciec dziecka jest cpunem, najgorszym z najgorszych, ma prawo spotykac sie z dzieckiem a jak trzeba to z kuratorem sądowym (mojemu dziecku brakuje jeszcze od malego kuratora sądowego). Po drugie nie mam prawie zadnych sznas zeby dziecko miało moje naziwsko ... Po trzecie prawnik kazał mi współpracować dla dobra dziecka z człowiekiem, który kazał mi wypierdalać, zwyzywał mnie od szmat, zrobił ze mnie ****e przed wspolnymi znajomymi (mimo, ze mu pomagałam przez caly rok, pracowalam za niego, na niego) i na koniec stwierdzil ze beda zła i najgorsza matka na swiecie i ze wspolczuje mojemu dziecku. Dodajac ze pieluchy są niepotrzebne, bo można dziecko na gazete wysadzić i ja mam z nim wspólpracować???
Czego ten człowiek chce od życia???
Upiera się, żeby spotykac się z dzieckiem, a potem pier... głupoty o gazetach ????

Trzymaj się
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 14:09   #3555
Fasoleczk4
Rozeznanie
 
Avatar Fasoleczk4
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 706
GG do Fasoleczk4 Send a message via Skype™ to Fasoleczk4
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
a nie może pójść jeszcze do jakiegoś innego?

Można, i pewnie jeszcze niejednego odwiedze, i nie jedną sprawe w sadzie będę miała. Moje dziecko będzie miało od początku życia przerąbane, ale to przez głupią matkę i głupiego ojca.
Ten prawnik za 15 minut rozmowy wziął 120 złotych ... jeszcze troche i zbankrutuje
__________________
69 będzie 54 kiedyś napewno ...

111 dni bez słodyczy
111 dni bez fastfoodów
111 dni systematycznych ćwiczeń
111 dni wytrwałej diety
111 dni i będzie OKEJ
Fasoleczk4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 14:20   #3556
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
Dobra dziewczęta, koniec tego dobrego, już kilka godzin tu siedzę a do książki nawet nie zajrzałam. Ba, nawet się do niej nie zbliżyłam! Sło0ńce u nas wyszło, to idę sobie na balkonie posiedzieć.

Załączam na koniec kilka fotek - to mój debiut więc może być różnie. W każdym razie miało być kilka fotek ciuszków, które wczoraj w lumpie wyszperałam no i ja 2 w 1 - 185 cm szalejących hormonów Póki co jeszcze nie w obwodzie.

Słonecznego miłego dnia!
wow, ciuszki sliczne!!!!!!!!! i ty śliczna mamusia!

ja własnie przejrzałam ciuszki Lenki i... ani jendej sukienki, ani jendej rożowej rzeczy...no jutro musze iść na zakupy bo moja dziewczynka będzie jak chłopiara wyglądała taki żarcik

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
kashin, rewelacyjnie wyglądasz naprawdę nieprzeciętnie
Wy to potraficie się napisać musiałam Was nadrabiać a nie było mnie tylko max 4 godziny dziś obiad jem sama, bo mąż musi zostać do 17 w pracy, więc zjem rybę, a dla niego mam niezdrowe pierogi ruskie no i obiecałam zrobić Mu drożdżówke ..
sama już nie wiem, czy mam dziś więcej energii, czy staram się zmuszać do robienia czegoś w domku mam nadzieję że to ta energia, i że niedługo będzie mi towarzyszyć codziennie
pierogi ruskie mniaaaaaaaaam!


Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Właśnie usiłowałam znaleźc info w sieci, o tym jakie środki powierzchniowo czynne i w jakich ilościach wchodzą w skład proszków dla dzieci.
Dowiedziałam się tylko, że są wspaniałe. Ale jakie konkretnie, to już

Detergenty częściowo niszczą bakterie poprzez hydrolizę ścian komórkowych. Także częściowo je usuną.
Sama temperatura 40 stopni działa tylko na niewielką grupę mikroorganizmów - więc nie będzie tutaj czynnikiem bójczym.

Tylko pytanie, czy naprawdę chcemy pomordowac te drobnoustroje i czy dobrze trzymac dziecko w calkiem jałowym środowisku?

Poza tym chyba większosc z Was opowiedziała się za prasowaniem ciuszków - więc jakby problem z głowy.

EDIT: wow, mój 1000 post
o fajny post normalnie jak czytam takie posty to czuję sie mało inteligentnie dzięki Foczko za wyjasnienia

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Chyba nic nie możecie zrobić ...
dzisiaj się dowiedziałam, że nawet jesli ojciec dziecka jest cpunem, najgorszym z najgorszych, ma prawo spotykac sie z dzieckiem a jak trzeba to z kuratorem sądowym (mojemu dziecku brakuje jeszcze od malego kuratora sądowego). Po drugie nie mam prawie zadnych sznas zeby dziecko miało moje naziwsko ... Po trzecie prawnik kazał mi współpracować dla dobra dziecka z człowiekiem, który kazał mi wypierdalać, zwyzywał mnie od szmat, zrobił ze mnie ****e przed wspolnymi znajomymi (mimo, ze mu pomagałam przez caly rok, pracowalam za niego, na niego) i na koniec stwierdzil ze beda zła i najgorsza matka na swiecie i ze wspolczuje mojemu dziecku. Dodajac ze pieluchy są niepotrzebne, bo można dziecko na gazete wysadzić i ja mam z nim wspólpracować???
A możejest gdzieś w okolicy jakaś organizacja dla samotnych mam, oni mają czasem porady prawnika za darmo i udzielają sobie nawzajem wsparcia...?
ale sytuacja straszna faktycznie...co za gość...........

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Rzeczy z bawełny można prać w 60 stopniach. Na wszystkich t-shirtach mojego męża na metce podają, że prać w 40 stopniach, a ja piorę w 60 i nic się nie dzieje. Tylko syntetyki muszą być prane w chłodniejszej wodzie, czyli wszelkie polarki i welury, które nie były dostępne, gdy się same urodziłyśmy.

Dla tych, które decydują się na "tetrę" - pieluszek się nie prasuje, bo to zmniejsza ich chłonność.
nie prasować: zanotowane!

ja idę poćwiczyć mięśnie kegla i inne....
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 14:33   #3557
tery i suzy
Raczkowanie
 
Avatar tery i suzy
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wiedeń
Wiadomości: 189
GG do tery i suzy
Cool Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
nogi do góry i pij dużo, a jak to nie pomoże to powiedz lekarzowi...




fajne rzeczy, choć ja nie przepadam za kolorystyką IKEI.
na pewno wszystko ci się przyda


wielkie gratulacje a zdjęciami ze ślubu się pochwalisz bo ciekawa jestem ?



mamy turbo doładowanie...
Cytat:
Napisane przez nimitz Pokaż wiadomość
Jestem tego samego zdania, jeszcze nie udalo mi sie obejrzec filmu ktory bylby lepszy od ksiazki!!
Co do zabawek to ja dziecinstwo spedzilam ze starszym bratem i uwielbialam jego zabawki! a juz najbardziej jego zabawy - wspinanie sie po drzewach, granie w noge itp




Mi tak puchna rece, jak zakladam obraczke rano to jest ok, ale wieczorem nie moge jej sciagnac bez mydla i wody. chyba przyszedl czas zeby ja na troche odlozyc.



Gratulacje! jakies fotki z tego szczegolnego dnia??



Ja sama mam pare ciuchow dla maluszka z lumpka (butkow ze w zgledow ortopedycznych jednak bym nie kupila) Natomiast mysle ze nikt nie powinien cie zmuszac do uzywanych ciuszkow jesli nie jestes do tego przekonana!!

I zgadzam sie w 100 % -"z rodzina najlepiej na zdjeciu"!
Fotki przysle fotograf za okolo 14 dni to sie pochwale Dziekuje bardzo za wszystkie najlepszego

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Wróciłam od prawnika ...

Jestem załamana wściekła zrozpaczona właściwie i nie mam siły o niczym myśleć ...
Myślałam, że będzie dobrze, a tu wychodzi na to, że jest tragicznie, a będzie jeszcze gorzej ...
Ide leczyć się z depresji ... nawet obiadu nie zjadłam, przeszła mi ochota na cokolwiek zupełnie. Nawet kopniaczki dziecka mnie nie cieszą
Napewno z czasem wszystko sie ulozy i za jakis czas bedzie wszystko dobrze. Mam taka nadzieje
__________________
URODZIŁEŚ SIĘ 19 WRZEŚNIA... TEGO DNIA ŚWIAT NA CHWILĘ STANĄŁ W MIEJSCU... OD WTEDY NIC JUŻ NIE JEST TAKIE SAMO... KOCHAMY CIĘ SYNECZKU...

NASZ SLUB : AMOR OMNIA VINCIT...
tery i suzy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 14:48   #3558
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
Biedroneczkaolga bardzo fajne zakupy zrobiłaś .
Tery i suzy wszystkiego najlepszego ci życzę.
Właśnie mój mąż dzwonił że zwolnił sie z pracy, szef go opierdzielił a ja się ciesze bo niby był kierownikiem ale warunki miał złe i był wykorzystywany, dostał prace w Angli i prawdopodobnie na poczatku lipca poleci na 3 miesiące a ja zostane sama chciałabym żebysmy jeszcze razem wózek kupili bo wróci na sam poród więc już nie będzie czasu na zakupy.
o kurcze współczuję

mój mąż miał jechać we wrześniu na drogie szkolenie do Warszawy na 3 dni, które miał mieć przez firmę zasponsorowane, ale zrezygnował, bo akurat przypada na termin porodu.

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość
Na 6 września, zamierzam rodzić w Raszei, bo w domu to nie ma szans raczej. A Ty? Wysłałam Ci maila na priva z obiecanymi wege tytułami
dzięki
Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczynki w deszczowy wtorek!
Udało mi się wczoraj załatwić wszystkie sprawy, więc dzisiaj nie muszę wychodzić - lubię ponurą pogodę podziwiać przez okno z kubkiem herbaty

Ja jeszcze nie zaczęłam kupować ubranek dla maluszka. Cały czas nie wiem, jaki rozmiar wybrać - jak mam w ręku te miniaturki 56 cm, to się boję, że jak mi się duży dzidziuch urodzi, to go w to nie zmieszczę... A jak decyduję się na 62 cm, to nagle sobie przypominam, że wszyscy mi mówią, że jestem za chuda i mam mały brzuch i może dziecko też będzie jednak maleńkie
Rozsądek mi podpowiada, żeby wziąć po kilka sztuk z różnych rozmiarów.
A potem zaczynam debatować nad kwestią pieluch - ponieważ zdecydowałam się przynajmniej spróbować z wielorazowymi, to powinnam odpuścić te wszystkie body i pajacyki, bo bardziej przydatne będą kaftaniki i osobno galotki... A kaftaników jak na lekarstwo, osobnych spodenek też marny wybór, za to słodkie wielopaki body kuszą mnie urokiem i ceną...

Widzę, że dyskutujecie tu kwestię nowych vs. używek...
Nie mam wątpliwości co do wózka, uwielbiam stare meble i antyki użytkowe. Zgadzam się z kashin, że chemia z lakierów się przewietrzy
Ale z ubraniami mam problem. Generalnie nie mam nic przeciwko ciuchom z second handu, sama miałam kilka wyszperanych hitów vintage. Zazwyczaj jednak kupuję sobie ubrania nowe i jak patrzę na gromadzoną z lumpeksów ochoczo przez teściową wyprawkę dla mojego dziecka, to nie mogę się wewnętrznie przemóc... Niby wiem, że rozrzutnością jest wydawanie pieniędzy na ubrania, które posłużą 3 miesiące. I że te używane nie są wcale zniszczone. Ale mam jakąś blokadę w głowie. Jak mi ostatnio pokazała używane buty, wspaniałe - bo z oryginalnym logo adidasa! - to musiałam wyjść na chwilę ochłonąć do łazienki. Tam, gdzie ona widzi logo, tam ja widzę potencjalne grzyby i deformacje ortopedyczne.

No to się wyżaliłam...
a w Poznaniu gorąco i słonecznie

Uważam, że używane buty i materace odpadają, ze względów higienicznych. My kupujemy wszystko nowe ze względu na męża, który się wszystkiego brzydzi (do tego stopnia, że nie je nic u znajomych np.). Miałam np. okazję kupić wózek od koleżanki, ale się nie zgodził, więc na siłę zmuszać go nie będę. A wszystkie rzeczy po synku i tak sprzedam na Allegro i część nakładów się zwróci.
Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Hej, ja też jestem w 27 tc z terminem na 20 września
Po ostatnim USG - bo wcześniej był 24 i 21 A że ponoć i tak tylko 5% dzieci rodzi się w terminie, to się do dat nie przywiązuję Cieszę się, że jesteśmy na podobnym etapie

To ciekawe, chyba jesteś pierwszą osobą, od której słyszę taką opinię. Dla mnie książka to majstersztyk językowy, natomiast ekranizacja językiem filmu operuje w sposób boleśnie prymitywny... Co człowiek, to inna wrażliwość i cieszę się, że komuś się jednak ten film podobał, bo nawet (w moim odczuciu) kiepskie ekranizacje są cenne - propagują dobrą literaturę i autorów


W Poznaniu porody domowe odbiera pani Alina z Piły
Pardon, nie mogłam się powstrzymać.
Też się cieszę Zobaczymy która z nas pierwsza powita Maleństwo na świecie Jak byłam ostatnio na usg 4 d to po wszystkich pomiarach synuś był o kilka dni do przodu, ale w zasadzie lekarz nic nie mówił, że termin się zmienia. Następną wizytę mam 25. to się wypytam.

Jeżeli chodzi o Pachnidło to film zrobił na mnie wrażenie, że wszystko tak naturalnie było przedstawione, np. scena na targu. Zawsze mam problem z książkami i filmami, bo czytając książkę, zawsze wszystko lepiej sobie wyobrażę i film mnie rozczarowuje.



Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
ja mam pytanie z innej beczki. Za naszych czasów kiedy my byłyśmy małe nasze mamy gotowały ciuszki by były bardziej czyste a teraz na każdym ciuszku jest do 40 stopni a niekiedy do 30 myślicie, że w takiej temperaturze ciuszki się dopierają z wszeslkich bakterii? podobno mów się, że ciuszki niemowlęce prać trzeba w minimum 60 stopniach
Jestem alergikiem i dlatego większość swoich rzeczy muszę prać w temp 60st. Dziecka ubranka też zamierzam tak prać, chyba że coś będzie wyglądało na takie, że może się zniszczyć. Poza tym prasowanie też zabija bakterie i roztocza. Można jeszcze zamrażać w zamrażalniku
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 14:54   #3559
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Fasoleczk4 Pokaż wiadomość
Chyba nic nie możecie zrobić ...
dzisiaj się dowiedziałam, że nawet jesli ojciec dziecka jest cpunem, najgorszym z najgorszych, ma prawo spotykac sie z dzieckiem a jak trzeba to z kuratorem sądowym (mojemu dziecku brakuje jeszcze od malego kuratora sądowego). Po drugie nie mam prawie zadnych sznas zeby dziecko miało moje naziwsko ... Po trzecie prawnik kazał mi współpracować dla dobra dziecka z człowiekiem, który kazał mi wypierdalać, zwyzywał mnie od szmat, zrobił ze mnie ****e przed wspolnymi znajomymi (mimo, ze mu pomagałam przez caly rok, pracowalam za niego, na niego) i na koniec stwierdzil ze beda zła i najgorsza matka na swiecie i ze wspolczuje mojemu dziecku. Dodajac ze pieluchy są niepotrzebne, bo można dziecko na gazete wysadzić i ja mam z nim wspólpracować???
Kochana, a co jeśli podasz że ojciec nieznany a na dna się nie zgodzisz?
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-16, 14:59   #3560
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez kashin Pokaż wiadomość

Załączam na koniec kilka fotek - to mój debiut więc może być różnie. W każdym razie miało być kilka fotek ciuszków, które wczoraj w lumpie wyszperałam no i ja 2 w 1 - 185 cm szalejących hormonów Póki co jeszcze nie w obwodzie.

Słonecznego miłego dnia!
Te sukienki przesłodkie Wcale nie wyglądasz na kościstą wegetariankę Przy Tobie Kochana wyglądam jakbym bliźniaki miała urodzić może też sobie jakąś sesję pstryknę, ale już nie dzisiaj.


Muszę się Wam poskarżyć. Pojechałam dzisiaj tramwajem na rynek, co prawda tylko 2 przystanki, żeby kupić kurki. Oczywiście z zakupów wróciłam z dwoma pełnymi siatkami ekologicznymi, bo jeszcze pomidorki, truskawki, czereśnie, ziemniaczki, marchewki itd, więc naprawdę miałam co dźwigać. Wyobraźcie sobie, że nikt mi w tramwaju miejsca nie ustąpił, większość pasażerów to młodzież wracająca ze szkoły. Jak wcale nie potrzebuję to mnie bez kolejki w sklepie obsługują, a teraz jak naprawdę potrzebowałam, żeby ktoś mi miejsce zwolnił to nikogo chętnego nie było, żeby babie z brzuchem i siatami zejść
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 14:59   #3561
aniago25
Zadomowienie
 
Avatar aniago25
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Fasoleczka trafiłaś na jakegoś durnia, nie martw się na zapas, głupią matką nie jesteś i wszystko sie ułoży

kashin śliczna mama z ciebie a te malutkie sukieneczki mnie rozczulają
ja pierogi ruskie wczoraj jadłam , mama mi chyba ze 40 dała, czekam na męża zjemy obiad i jedziemy do teściów nie chce mi sie strasznie i jeszcze na dworze takie zimno normalnie jesień.
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura
aniago25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 15:01   #3562
Foka29
Zadomowienie
 
Avatar Foka29
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
Kochana, a co jeśli podasz że ojciec nieznany a na dna się nie zgodzisz?
Oświadczenie woli (czyli przyznanie się do ojcostwa) od soboty, wraz z wejściem nowego Kodeksu Rodzinnego już nie obowiązuje.
Teraz facet jak chce miec prawa rodzicielskie, a nie jest mężem cięzarnej to musi robic badania genetyczne.
http://wiadomosci.onet.pl/1988650,11,1,1,,item.html
Wydaje mi się, że jak ojciec się uprze, to fasoleczka niestety nie ma nic do powiedzenia i badania będzie musiała mu umożliwic.
Poza tym ojciec NN to miecz obosieczny. Z jednej strony sama decyduje w wielu ważnych kwestiach dotyczących dziecka (m.in. wyjazdy zagraniczne), z drugiej sąd nie przyzna jej alimentów - a pieniądze samotnej mamie są bardzo potrzebne.

Edytowane przez Foka29
Czas edycji: 2009-06-16 o 15:02
Foka29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 15:05   #3563
Tysiak7
Wtajemniczenie
 
Avatar Tysiak7
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

hello, nadrobialm was, maialm poczytac i uciekać... no ale nie mogę...

Fasoleczko czy jestes prawnie związana z ojcem dziecka, tzn macie slub bo jesli nie to nie rozumie ze musi dziecko mieć jego nazwisko i musisz sie z ojcem widywać, chyba ze bedzie o to bardzo walczyl, a nie wiem czy cpuna na to stać. Kurka brat mojego tz ma synka nieslubnego i matka normalnie zarejstrował go na swoje nazwisko, w akcie widnieje tylko imie ojca(bez nazwiska) i nie zmienia to faktu ze alimenty mu przysadziła Fasoleczko jest mnostwo forum z poradami prawnym na necie, poczytaj mozesz zyskać wiele informacji bez płacenia 120 zł, takie moje zdanie
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła"
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz".
" Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać"
W i N -córeczki mamusi
Tysiak7 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-06-16, 15:06   #3564
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez aliisanka Pokaż wiadomość
Kochana, a co jeśli podasz że ojciec nieznany a na dna się nie zgodzisz?
bez sensu, jeżeli podasz, że ojciec jest nn to wtedy nie będziesz mogła domagać się od niego alimentów.
Z nazwiskiem to rzeczywiście jest problem, bo ojciec dziecka musi wyrazić zgodę na to, żeby dziecko nosiło nazwisko matki. Natomiast co do widzeń to jest mniej oficjalny sposób. Najpierw sądownie zaskarżyć o alimenty -nie umownie, a potem utrudniać widzenia, nie otwierać drzwi, nie odbierać telefonu. Ojciec będzie musiał iść do Sądu, żeby ten ustanowił widzenia, a to trochę potrwa to raz, a dwa to może nie będzie miał na to kasy. A kurator sądowy to nic strasznego, może tylko źle się słyszy. Mam podobną sytuację w rodzinie.
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 15:12   #3565
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość

Muszę się Wam poskarżyć. Pojechałam dzisiaj tramwajem na rynek, co prawda tylko 2 przystanki, żeby kupić kurki. Oczywiście z zakupów wróciłam z dwoma pełnymi siatkami ekologicznymi, bo jeszcze pomidorki, truskawki, czereśnie, ziemniaczki, marchewki itd, więc naprawdę miałam co dźwigać. Wyobraźcie sobie, że nikt mi w tramwaju miejsca nie ustąpił, większość pasażerów to młodzież wracająca ze szkoły. Jak wcale nie potrzebuję to mnie bez kolejki w sklepie obsługują, a teraz jak naprawdę potrzebowałam, żeby ktoś mi miejsce zwolnił to nikogo chętnego nie było, żeby babie z brzuchem i siatami zejść


Fasoleczko, faktycznie sytuacja jest trudna, ale mysle, że powinnaś poszukać innego prawnika, własnie może jakiejś organizacji, pomocy, porady. musi być jakieś wyjście z sytuacji.
nie poddawaj się tak łatwo , kochana, a poza tym NIE JESTEŚ GŁUPIA!! być może to był błąd , że związałaś się z takim a nie innym człowiekiem- ale owoc tego związku wynagrodzi ci wszelkie trudy i smutki.
Trzymaj się ciepło... i nie daj się! walcz jak lwica!

----------------------

i mnie dzis jakieś doły ogarniają, ale wszystko przez tą moją sytuację rodzinną. wogóle już nie daję rady zrobić relaksacji po ćwiczeniach , bo zwykle kończy się łzami , zamiast pustki w głowie, pozytywnych wibracji i relaksu , ja mam same smutne myśli...dziś mnie Lenka kopnęła , chyba chciała powiedzieć: mamo, to jest czas dla nas! heh...no właśnie.
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 15:13   #3566
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
no rozumiem, cale szczęście, mama mojego męża jest kochana i mam z nią świetny kontakt. a z moją matką ...tak jak pisałam. enough.

kurcze , jeszcze aż tak w temat nie wnikłam, więc sama nie wiem, choć wydaje mi się logiczne to, co piszesz.
my na samiutki początek na pewno najpierw kupimy pampersy, bo to chwilę zajmie zanim dojdziemy do wprawy no i zanim ja bedę na pełnym chodzie, żeby to ogarnąć.
mówisz muślin organiczny...jak to się pisze po holendersku? ciekawe czy tu mają coś takiego?
Przeceniasz mnie z tym holenderskim Ja bym zaczęła poszukiwania od 100% katoen, a potem bym dodała coś o organicznym Albo obejrzyj strony producentów pieluszek po holendersku - niemiecka Disana, system BambinoMio, nomen omen Lenya...

Tutaj jest przeklęte forum dla tych, co nie wiedzą, co robić z czasem:
http://chusty.info/forum/viewforum.php?f=17
I mniejsze na gazecie:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,61482...elorazowe.html

Tak jak pisała Malin, na stronie Pieluszkarni jest trochę wstępnych informacji.

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
ja mam pytanie z innej beczki. Za naszych czasów kiedy my byłyśmy małe nasze mamy gotowały ciuszki by były bardziej czyste a teraz na każdym ciuszku jest do 40 stopni a niekiedy do 30 myślicie, że w takiej temperaturze ciuszki się dopierają z wszeslkich bakterii? podobno mów się, że ciuszki niemowlęce prać trzeba w minimum 60 stopniach
Mnie się wydaje, że za czasów naszych babć nie było tak agresywnych detergentów, którym wystarczą niższe temperatury do wybicia bakterii.
Ja większość naszych ubrań piorę w 30 stopniach i nie uważam, żebyśmy chodzili brudni
Pozy tym, po szale odkażania i w konsekwencji fali wyjałowionych alergików, chyba opadła moda na absolutną sterylność?

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
dokładnie - nikt nie ma prawa cię zmuszać do robienia tego, czego nie chcesz, to twoje dzieciątko i masz prawo je wychować swoimi sposobami.

kochanie, my wstępnie jesteśmy zapisani do szpitala. zdanie mogę zmienić w każdej chwili nawet jak się zaczną pierwsze skurcze mogę powiedzieć położnej: chcę zostać w domu, albo: chcę jechać do szpitala. tutaj do szpitala jedzie się i tak z rozwarciem 7-8 cm, wcześnije to do domu cię odeślą, żebyś odczekała aż będzie rozwarcie. więc poród "częściowo " i tak przebiega w domu.
ja nie boję się rodzić w szpitalu, ale miałam jakąs taką wizję porodu, pamiętasz rozmawiałyśmy o tym- że to będzie w domu. ale te wszystkie głupie komentarze mnie martwią i trochę deprymują.
nic to, nadal czytamy z mężem, myslimy.
mamy ten komfort, że możemy zmienić zawsze decyzję - zobaczymy
Nie wiem, czy rozmawiasz z Holendrami czy z Polakami, ale tutaj absolutnie wszyscy są w szoku, gdy im oznajmiam, że nie chcę rodzić w szpitalu. Jeśli na ponad 420 tys. porodów rocznie niecałe 200 odbywa się w domu, to jest to faktycznie margines i sprawa dość niespotykana w naszym kraju. Ja po sprawdzeniu reakcji mojej przychylnej mi i w miarę otwartej rodziny i najbliższych przyjaciół już sobie podarowałam wtajemniczanie dalszych znajomych i obcych w moje szalone plany - reakcję i tak mogę przewidzieć, a z obcymi to naprawdę nie mam ochoty dyskutować o moich planach porodowych.
Pojawiają się u nas co prawda pierwsze jaskółki - podsyłałam Wam linki do artykułów z gazet i nad morzem czytałam w ostatnim numerze Wprost tekst o rodzeniu w domu, ale to dopiero początki. Ja jestem wewnętrznie przekonana i niczyje argumenty mnie nie odwiodą, chyba, że wskazania medyczne.
Najważniejsze, że masz wybór! Chciałabym, aby i w Polsce kiedyś tak było. Sama będziesz wiedziała, co dla Ciebie najlepsze

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Ja piszę doktorat prywatnie. Teraz będę musiała pogodzić wychowywanie dziecka z pracą i pisaniem pracy doktorskiej.

Na wątku "polecamy-odradzamy" niektóre mamy zachwalały body, że się dobrze naciągają i dlatego dłużej służą, gdy dziecko rośnie. No i nie podwijają się tak na pleckach, jak kaftaniki.
Ja teoretycznie nie widzę nic trudnego w naciąganiu body na pieluchę.
Prywatnie znaczy na prywatnej uczelni czy nie będąc pracownikiem uczelni?
I jak Ci idzie praca + studia? Bo z maluchem to się wkrótce okaże

Tutaj znalazłam jeszcze wątek o ciuszkach do wielorazówek:
http://chusty.info/forum/viewtopic.php?f=17&t=18428

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
w sumie tak, zresztą ja będę używać jednorazowych pieluszek a z nich nie wychodzi kupka jak z tetry więc i zarazków na ciuszkach będzie mniej, przynajmniej jak narazie się tak łudzę
Na ciuszkach może mniej, ale pomyśl, co tam ze skórą dzieciaczka się dzieje pod pampersikiem
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 15:17   #3567
Tysiak7
Wtajemniczenie
 
Avatar Tysiak7
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
p...
dzięki. kupowanie ubranek jest super, wybieranie mebelków sprawia mi radość, ale to, o co naprawdę się martwię to nie czy mój wózek ma wystarczającą gondolę, albo czy mam wystarczająco dużo kaftaników , ale to jaką mamą chcę być, jaką będę, jak chcę wychować moje dzieck
Ja chcialam mojej Werce nieba przychylic, tz pracuje jak pracuje wiecznie go nie ma i chciałam byc najlepsza mama na swiecie, tak zeby niczego jej nie brakowalo, mojego czasu, przytulania, miłych slow, wspolnej zabawy itd........ i udało się i ... wpadłalm we wlasna pułapke Wera jest na tyle mamusiowa że nie ma nikogo wazniejszego na swiecie, jest problem zostac z babcia na kilka godzin jak musze jechac coś załatwić a babcie ma na okraglow domu i nie powinna miec żadnych oporów ale... mama jest lepsza, staje teraz na glowie jak ja przygotowac na to ze w październku pojawi sie siostra i nieodzownie zabierze jej częśc mamy, a zostawienie jej na kilka dni jak pojde robic przeraża mnie najbardziej
Wszyscy wkolo mi mowia ze ona za bardzo do mnie przywiązana, rozpieszona i powinnam to zmienić jak mam odstawic do konta dziecko, ktore woła "przytulac mame" czy wystawic za drzwi zeby sie ode mnie odkleiła... ojcu do tira nie dam na 3 tyg wiadomo
o ironia sytuacji rodzeństwo chcieliśmy z mysla dla niej, zeby nie była sama
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła"
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz".
" Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać"
W i N -córeczki mamusi

Edytowane przez Tysiak7
Czas edycji: 2009-06-16 o 15:18
Tysiak7 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-06-16, 15:28   #3568
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Przeceniasz mnie z tym holenderskim Ja bym zaczęła poszukiwania od 100% katoen, a potem bym dodała coś o organicznym Albo obejrzyj strony producentów pieluszek po holendersku - niemiecka Disana, system BambinoMio, nomen omen Lenya...

Tutaj jest przeklęte forum dla tych, co nie wiedzą, co robić z czasem:
http://chusty.info/forum/viewforum.php?f=17
I mniejsze na gazecie:
http://forum.gazeta.pl/forum/f,61482...elorazowe.html

Tak jak pisała Malin, na stronie Pieluszkarni jest trochę wstępnych informacji.



Mnie się wydaje, że za czasów naszych babć nie było tak agresywnych detergentów, którym wystarczą niższe temperatury do wybicia bakterii.
Ja większość naszych ubrań piorę w 30 stopniach i nie uważam, żebyśmy chodzili brudni
Pozy tym, po szale odkażania i w konsekwencji fali wyjałowionych alergików, chyba opadła moda na absolutną sterylność?



Nie wiem, czy rozmawiasz z Holendrami czy z Polakami, ale tutaj absolutnie wszyscy są w szoku, gdy im oznajmiam, że nie chcę rodzić w szpitalu. Jeśli na ponad 420 tys. porodów rocznie niecałe 200 odbywa się w domu, to jest to faktycznie margines i sprawa dość niespotykana w naszym kraju. Ja po sprawdzeniu reakcji mojej przychylnej mi i w miarę otwartej rodziny i najbliższych przyjaciół już sobie podarowałam wtajemniczanie dalszych znajomych i obcych w moje szalone plany - reakcję i tak mogę przewidzieć, a z obcymi to naprawdę nie mam ochoty dyskutować o moich planach porodowych.
Pojawiają się u nas co prawda pierwsze jaskółki - podsyłałam Wam linki do artykułów z gazet i nad morzem czytałam w ostatnim numerze Wprost tekst o rodzeniu w domu, ale to dopiero początki. Ja jestem wewnętrznie przekonana i niczyje argumenty mnie nie odwiodą, chyba, że wskazania medyczne.
Najważniejsze, że masz wybór! Chciałabym, aby i w Polsce kiedyś tak było. Sama będziesz wiedziała, co dla Ciebie najlepsze



Prywatnie znaczy na prywatnej uczelni czy nie będąc pracownikiem uczelni?
I jak Ci idzie praca + studia? Bo z maluchem to się wkrótce okaże

Tutaj znalazłam jeszcze wątek o ciuszkach do wielorazówek:
http://chusty.info/forum/viewtopic.php?f=17&t=18428



Na ciuszkach może mniej, ale pomyśl, co tam ze skórą dzieciaczka się dzieje pod pampersikiem
Rozmawiam głównie z polskimi psiapsiółkami - reakcję możesz sobie wyobrazić...
natomiast również mama mojego męża ( Holenderka ) odradza mi poród w domu mówi, że jestem szczupła, mała , że lepiej w szpitalu bo bezpieczniej...
no cóż...myslę, że im bliżej porodu tym bardziej wyklaruje się czego chce.
damy radę. najwazniejsze, żeby wszystko było dobrze, żeby dzidzia się przekręciła i żeby było sn

fajne linki , ale chyba potrzebuję z miesiąc, żeby przebrnąć przez te fora..no nic..już zaczęłam...

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Tysiak7 Pokaż wiadomość
Ja chcialam mojej Werce nieba przychylic, tz pracuje jak pracuje wiecznie go nie ma i chciałam byc najlepsza mama na swiecie, tak zeby niczego jej nie brakowalo, mojego czasu, przytulania, miłych slow, wspolnej zabawy itd........ i udało się i ... wpadłalm we wlasna pułapke Wera jest na tyle mamusiowa że nie ma nikogo wazniejszego na swiecie, jest problem zostac z babcia na kilka godzin jak musze jechac coś załatwić a babcie ma na okraglow domu i nie powinna miec żadnych oporów ale... mama jest lepsza, staje teraz na glowie jak ja przygotowac na to ze w październku pojawi sie siostra i nieodzownie zabierze jej częśc mamy, a zostawienie jej na kilka dni jak pojde robic przeraża mnie najbardziej
Wszyscy wkolo mi mowia ze ona za bardzo do mnie przywiązana, rozpieszona i powinnam to zmienić jak mam odstawic do konta dziecko, ktore woła "przytulac mame" czy wystawic za drzwi zeby sie ode mnie odkleiła... ojcu do tira nie dam na 3 tyg wiadomo
o ironia sytuacji rodzeństwo chcieliśmy z mysla dla niej, zeby nie była sama
ja myslę, że to się naturalnie wyklaruje, ona jest jeszcze jakby nie patrzeć małą dziewczynką. to jasne, że cię kocha skoro dostaje od ciebie tyle uwagi. ale już wkrótce pojawi się rodzeństwo, koleżanki , mała odkryje, że nie tylko z mamą można się fajnie bawić... może spróbuj faktycznie angażując babcię , stopniowo troszkę Werkę odessać- wiadomo, że będzie ciężko na początku.

własnie mnie to martwi troszkę, że my tu tak sami jesteśmy...siotra daleko, przyjaciele daleko, babcia daleko ( mama męża) - wiem, że mogę na nią liczyć i jak powiem :prosze przyjedź , pomóż, to będzie jak najszybciej się da... ale jednak.
myślmy pozytywnie...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 15:32   #3569
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
a w Poznaniu gorąco i słonecznie

Uważam, że używane buty i materace odpadają, ze względów higienicznych. My kupujemy wszystko nowe ze względu na męża, który się wszystkiego brzydzi (do tego stopnia, że nie je nic u znajomych np.). Miałam np. okazję kupić wózek od koleżanki, ale się nie zgodził, więc na siłę zmuszać go nie będę. A wszystkie rzeczy po synku i tak sprzedam na Allegro i część nakładów się zwróci.

Też się cieszę Zobaczymy która z nas pierwsza powita Maleństwo na świecie Jak byłam ostatnio na usg 4 d to po wszystkich pomiarach synuś był o kilka dni do przodu, ale w zasadzie lekarz nic nie mówił, że termin się zmienia. Następną wizytę mam 25. to się wypytam.

Jeżeli chodzi o Pachnidło to film zrobił na mnie wrażenie, że wszystko tak naturalnie było przedstawione, np. scena na targu. Zawsze mam problem z książkami i filmami, bo czytając książkę, zawsze wszystko lepiej sobie wyobrażę i film mnie rozczarowuje.
Wiem, bo wracaliśmy w weekend przez Poznań i było bosko. Jestem jakoś związana z tym miastem, ponieważ rodzina mojego Taty stamtąd pochodzi

Cieszę się, że nie ja jedna uważam, że używane buty to przegięcie.
Teściowie naprawdę robią mi takie pranie mózgu, że zawsze po wizycie u nich przez 4 dni dochodzę do siebie i zastanawiam się, czy to może jednak nie po ich stronie leży racja i ja wszystko robię źle i na opak

Zgadzam się, że sekwencja otwierająca na targu była cudownie naturalistyczna i porażająca! Ale potem film się robi przygodowy, ujęcia nozdrzy jak u psa gończego są dla mnie obraźliwe, jako widza (tak, rozumiem przenośnie! potrafię myśleć abstrakcyjnie!), no i protagonista wychodzi na psychopatę o trudnych do rzszyfrowania pobudkach, a książka to fantastyczne studium przypadku. No i obsada jak dla mnie nietrafiona, z charakterystycznym Hoffmanem na czele...

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
i mnie dzis jakieś doły ogarniają, ale wszystko przez tą moją sytuację rodzinną. wogóle już nie daję rady zrobić relaksacji po ćwiczeniach , bo zwykle kończy się łzami , zamiast pustki w głowie, pozytywnych wibracji i relaksu , ja mam same smutne myśli...dziś mnie Lenka kopnęła , chyba chciała powiedzieć: mamo, to jest czas dla nas! heh...no właśnie.
Nie smutasić się! Walczyć jak lwica!
Przewietrzyć głowę, iść popływać, plotki z koleżanką przy kawie, z mężem poprzytulać - cokolwiek Ci pomaga

W ciąży powinno przysługiwać prawo do separacji od rodziny, poważnie.
Ja przynajmniej bym skorzystała
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-06-16, 15:50   #3570
Nika1980
Zakorzenienie
 
Avatar Nika1980
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. II

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Wiem, bo wracaliśmy w weekend przez Poznań i było bosko. Jestem jakoś związana z tym miastem, ponieważ rodzina mojego Taty stamtąd pochodzi

Cieszę się, że nie ja jedna uważam, że używane buty to przegięcie.
Teściowie naprawdę robią mi takie pranie mózgu, że zawsze po wizycie u nich przez 4 dni dochodzę do siebie i zastanawiam się, czy to może jednak nie po ich stronie leży racja i ja wszystko robię źle i na opak



Nie smutasić się! Walczyć jak lwica!
Przewietrzyć głowę, iść popływać, plotki z koleżanką przy kawie, z mężem poprzytulać - cokolwiek Ci pomaga

W ciąży powinno przysługiwać prawo do separacji od rodziny, poważnie.
Ja przynajmniej bym skorzystała
no widzisz , ja tak mam jak na wmnie wszyscy patrzą jak na wyrodną matkę gdy mówię o porodzie w domu- też sięzaczynam zastanawiać, czy może racji nie mają...

separacji od rodziny, albo przynajmniej od ich problemów...ja staram się zajmować głowę czymś innym cały czas, coś robić itp...ale w tych chwilach relaksacji nie umiem oczyścić mysli przez ten stres.
budzę się ostatnio o 5,5.30 rano i czekam do 7 aż budzik zadzwoni..


poczytałam o tych pieluszkach...nawet znalzałm dwie fajne holenderskie strony o pieluszkach wielorazowych w tym....jedną dla dorosłych osób, które lubią sobie pieluszki nakładać...
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm

Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012

http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png
Nika1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:15.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.