Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[Fasoleczk4]

Napisane przez malin30

Chodzenie jak u Japonki

[malin30]

A ja jak zwykle miałam koszmarną noc. Tylko że teraz nie dość, że mi po głowie chodziła ta myśl o cukrzycy, to nad ranem kocica teściowej zrzuciła wazonik, po czym nie mogłam zasnąć, bo było mi za gorąco i zaczął boleć mnie brzuch jak na @, więc tym bardziej się zamartwiam, a o 6 pobudka...

[19martusia86]

Napisane przez Fasoleczk4

A właśnie ... SweetPinky masz piękne sny ... ale ja też już wiem, jakie mogą być cudowne. Dzisiaj trzymałam we śnie swoje dzieciątko (dziewczynka i mówiłam do niej Julitka moja kochana i całowałam po czółku ) karmiłam ją, ale miała problemy z uchwyceniem dobrze brodawki ... i widziałam jak mi się mleko wylewa z piersi (ochraniałam, tak tą moją kruszynkę, żeby się nie utopiła) i na koniec już normlanie doiła cyca ja się budze, a ja się za piersi rękoma trzymam ... co by przypadkiem nie uciekły

Haha przypomniałaś mi jak siostra w nocy męża obudziła i mówi do niego: "Kochanie ukradli dziecku jedzenie!!!" a mój szwagier (opanowany chłopina) zapytał: "a czym karmisz dziecko" siostra: "no piersią"...
Moja siostra to jest agentka ogólnie i w nocy niezłe akcje wyczynia. Po powrocie z wakacji, już u siebie w domu oczywiście, też jak się w nocy przebudziła obudziła małża i powiedziała; "ale ja nie wiem gdzie tu jest łazienka"

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez malin30

Chodzenie jak u Japonki

Dobrze, że nie w drewniakach do tego

[Fasoleczk4]

Napisane przez 19martusia86

Haha przypomniałaś mi jak siostra w nocy męża obudziła i mówi do niego: "Kochanie ukradli dziecku jedzenie!!!" a mój szwagier (opanowany chłopina) zapytał: "a czym karmisz dziecko" siostra: "no piersią"...
Moja siostra to jest agentka ogólnie i w nocy niezłe akcje wyczynia. Po powrocie z wakacji, już u siebie w domu oczywiście, też jak się w nocy przebudziła obudziła małża i powiedziała; "ale ja nie wiem gdzie tu jest łazienka"

nawet nie wiem co napisać

[19martusia86]

Napisane przez malin30

A ja jak zwykle miałam koszmarną noc. Tylko że teraz nie dość, że mi po głowie chodziła ta myśl o cukrzycy, to nad ranem kocica teściowej zrzuciła wazonik, po czym nie mogłam zasnąć, bo było mi za gorąco i zaczął boleć mnie brzuch jak na @, więc tym bardziej się zamartwiam, a o 6 pobudka...

Ja małża o 6 obudziłam, żeby tarantule w łazience złapał bo mi się jakaś zadomowiła w wannie. A ja wiedząc, że takiego okaza w domu mam już bym nie zasnęła.

[sweetpinky]

Dzięki za odpowiedzi

Napisane przez 19martusia86

Haha przypomniałaś mi jak siostra w nocy męża obudziła i mówi do niego: "Kochanie ukradli dziecku jedzenie!!!" a mój szwagier (opanowany chłopina) zapytał: "a czym karmisz dziecko" siostra: "no piersią"...
Moja siostra to jest agentka ogólnie i w nocy niezłe akcje wyczynia. Po powrocie z wakacji, już u siebie w domu oczywiście, też jak się w nocy przebudziła obudziła małża i powiedziała; "ale ja nie wiem gdzie tu jest łazienka"

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------


Dobrze, że nie w drewniakach do tego

dobre

Malin może Ty coś wiesz od swojej teściowej co powinna mieć przy cesarce w szpitalu mamuśka i jej dzidziuś?

[malin30]

Napisane przez 19martusia86

Ja małża o 6 obudziłam, żeby tarantule w łazience złapał bo mi się jakaś zadomowiła w wannie. A ja wiedząc, że takiego okaza w domu mam już bym nie zasnęła.

Tarantula??!! Serio czy Ci się to tylko przyśniło?

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez sweetpinky

Malin może Ty coś wiesz od swojej teściowej co powinna mieć przy cesarce w szpitalu mamuśka i jej dzidziuś?

A co konkretnie Cię interesuje? Bo tak ogólnie to do szpitala trzeba zabrać wszystko to, co jak do zwykłego porodu. Nawet podkłady poporodowe, bo i po cesarce będzie się z gabrychy sączyło.

[precious_81]

Porównywałyście tak z ciekawości ceny np. pieluszek i chusteczek różnych firm? Bo na polecamy - odradzamy kiedyś dziewczyny pisały, że po jakimś czasie używają już tańszych. Tylko, że jak wczoraj porównywałam Pampers Newborn 1 np. z Rossmanowymi to wychodzi na to samo (bo Rossmanowe mają mniejsze paczki, więc wychodzi na to samo), podobnie chusteczki wszystkie czy to Pampersy, Bambino, Dzidziuś, Rossman itp. wychodzą cenowo takie same.
Nie wiem jak takie typowo tańsze typu Biedronka czy Lidl ale na początku bałabym się ich używać, więc nawet nie sprawdzałam.

Napisane przez sweetpinky

ano strach naszczęście jak tylko ten facet zjawia się w pracy dzwonię obok do pokojów po facetów, jak to nie pomaga to dzwonię po ochronę Urzędu a jak już to nie pomaga to zjawiają się czarnuchy z policji takie klocki 2 na 2

To dobrze, że ma Cię kto bronić

Napisane przez miss.hot

Mi też się nie podobają te pstrokate ze stworkami i znalazłam inny wzór za małe pieniądze http://www.allegro.pl/show_item.php?item=692329026

Ładne te delikatne, ale ja już się napaliłam na te z misiami i żyrafkami

Napisane przez sorejna

Czytałam, że teraz zus został zbombardowany zwolnieniami lekarskimi. Na zasiłki wydano 3,2 mld zł. ponad 40% więcej niż przez 6 miesięcy roku ubiegłego.

I co ciekawe bankructwo zusu przewidziano na 2035 rok, więc trzeba szybko korzystać a jednocześnie należy zacząć myśleć o innych metodach, które pozwolą zabezpieczyć naszą przyszłość.

Tyle naszych pieniędzy jak krew w piach - i wychodzi na to, że my nic z tego mieć nie będziemy, to choć z tego zwolnienia skorzystajmy

Też powoli zmykam, słabo z głodu mi się robi...nie wytrzymam do grilla, to chociaż arbuzem się zapcham...

Może gdyby mniej takich fikcyjnych zwolnień lekarskich nie byłoby takich problemów w zus-ie? Ludzie sie ponauczali, że jak są jakieś problemy w firmie to zawsze uciec na zwolnienie i być chronionym. Moja mama tym sposobem nie mogła zwolnić babki - ewidentnej lawirantki także czasami warto też na spojrzeć od strony pracodawcy. Bo moja mama przekonała się kilka razy, że będąc za dobrą dla pracownika nie wychodziła na tym za dobrze, ale to już osobny temat

Napisane przez Milibili

Witajcie!

U mnie znowu zamieszanie.... ciężko to ogarnąć to wszystko co się dookoła dzieje. Z dobrych wieści - kupiliśmy łóżeczko, fotelik i bazę isofix do auta więc już wszystkie najwazniejsze rzeczy ( i niestety najdroższe ) mamy załatwione...

Z gorszych wieści wczoraj rano dopadło mnie chyba niedocukrzenie Wystraszyłam się nie na żarty... Poczułam się kiepsko, połozylam się i się zaczeło - odpłynełam zupełnie, nie mogłam nic powiedzieć, czułam potworne bóle mięśni, przed oczami niebiesko... Po chwili udało się TŻ zmierzyć ciśnienie i było 79/38, dostałam kofeine i zjadłam. Na szczescie jakoś się pozbierałam...

Oby już się wszystko wróciło do normy.

Napisane przez Kikunia81

A dlaczego dopiero od 4 miesiąca? Na każdej macie którą oglądałam było napisane 0+. Przecież dziecko zaczyna widzieć w ciągu kilku tygodni, czuje dotyk praktycznie od razu. Mata ma służyć stymulacji dziecka, czyli warto używać jej jak najwcześniej

Ja też mam zamiaru używać jej od początku, zwłaszcza, że jak najczęściej będę kładła małą na brzuszku, więc mata się przyda.

Napisane przez Kikunia81

Ja musiałam niestety wszystko nowe kupić...Dlatego pocieszam się, że mam tak mało ciuszków. Poczekam aż mały się urodzi i zobaczę co mi brakuje i wtedy dokupię. Muszę przetestować co mi najbardziej odpowiada, bo każda z moich koleżanek radzi co innego.


Ja mojemu mężowi pozwoliłam wybrać kolor fotelika, bo ja wybierałam wózek. Chciałam, żeby też miał coś do powiedzenia
Najpierw wybrał biały, no ale na biały zgodzić się nie mogłam, bo przecież każdą plamkę byłoby na nim widać. Dlatego wybrał czarny, no ale czarny też mi nie odpowiadał, bo jakoś tak całe czarne dla dziecka to tak smutno. Nie miał wyjścia i wybrał czerwony

Ja na 2 komplety pościeli wydałam ok. 500 zł, ale jeżeli chodzi o synka to się jakaś rozrzutna zrobiłam Sobie bym takiej drogiej pościeli nie kupiła

Ja też wszystko kupuję, więc póki co mam takei samo podejście jak Ty; kupuję to co wiem, że będzie mi potrzebne - czyli po jakieś 5 kompletów body, śpioszków i pajaców w rozmiarze 56, 62, 68. Reszta bajerów typu sukieneczki, płaszczyki czy fikuśne spodnie kupuję jak trafiają się wyprzedaże Resztę mam zamiar kupować na bieżąco jak zobaczę co mi potrzeba. Poza tym myślę, że goście też uraczą nas prezentami

A mężowi to faktycznie dałaś wolną rękę przy wyborze fotelika

Napisane przez Biedroneczkaolga

ja wczoraj miałam podły nastrój, było mi duszno i ciężko o byle co się czepiałam - straszne ( nawet sobie popłakałam bo się z mamą pogryzłam - to mały szalał w brzuchu tak że calutki wręcz skakał)
a dzisiaj rano budzę się z ogromnym bólem brzucha ( bardziej podbrzusza) - pewnie skurcz ale wyjątkowo mocny a potem bolało mnie pod piersiami??? teraz już wstałam i jem śniadanko i niby wszystko jest ok - ktoś coś z tego rozumie?

Jak mnie łapał skurcz właśnei w podbrzuszu to robiło mi się od razu gorąco i serce waliło mi tak, jakby zaraz miało wyskoczyć. Może u Ciebie skurcz działa w ten sposób

Napisane przez justyna-viola

Ja tez sobie nie wyobrazalam chodzic bez majtek z podkladem ale uwierzcie mi ze sie da
Na pocztaku tez kupialm te siateczkowe i zakladam jak tylko polozne nie widzialy bo u nas nie mozna w szpitalu nosic majetk bo krocze ma sie wietrzyc. Ale widomo majtki przytrzymuja te podklady i sie wygodniej chodzi i lezy. Ale dzieki temu ze nosilam majtki krocze sie nie goilo i bylo obolale. Polozna przyszla zobaczyla co i jak i wiedziala ze majtaski sobie nosialam i dostawalam jakies czopki na szybsze wygojenie.Tak wiec tym razem bede juz madrzejsza-majtek tych jednorazowych nie biore!!! Krocze ma sie wietrzyc i juz-i tu sie zgadzam z polozna w 100%.
Ja nawet w domku chodzilam bez majtek na pocztaku bo faktycznie szybciej mi sie goilo. Ale wiadomo kazdy musi sie przekonac na wlasnej skorze co dla niego najelpsze. Dodam ze bylam nacinana i mialam zalozone 8 szwow.

Ja mam zamiar właśnie jak najczęściej wietrzyć krocze, dlatego tak liczę na pokój rodzinny. Te siateczkowe majtki mam zamiar ubierać tylko na noc, bo jednak wygodniej będzie.

Napisane przez sweetpinky

Hej
dziś znów śnił mi się dzidziuś jak go karmiłam nawet we śnie czułam sutki

wczoraj kupiłam część rzeczy, w sumie nie tyle ile zaplanowałam. A zaplanowałam oprócz tych rzeczy jeszcze materac i wszystko do łóżeczka. Wogóle nie powiedziałam Wam, że moja koleżanka zaoferowała się pożyczyć nam łóżeczko, więc jak narazie jeden wydatek mam z głowy chyba, że zdecyduje się na drugie dziecko zanim mój nie wyrośnie z tego łóżeczka
A wczoraj kupiłam:
- Rożek
- Ciepły kocyk
- Paczkę pieluszek tetrowych
- Ręczniczki 2 sztuki
- Wanienkę
- Zestaw do manicure
- Szczoteczkę i grzebyczek do włosów
- Termometr
- Podkład do przewijania
- Gruszkę do noska
- Poduszkę do wózeczka z dwoma poszewkami
A dziś jadę po resztę ale mnie te zakupy cieszą

Ja po kosmetyki i tego typu rzeczy wybieram się w piątek, jak będziemy odbierać łóżeczko - w końcu

W zwiazku z tym mam pytania:
- zestaw do manicure - kupiłaś z tymi zaokrąglonymi nożyczkami?
- szczotkę do włosów z włosia naturalnego czy sztucznego?
- termometr - jaki?

Zamiast gruszki do nosa mam zamiar kupić Fridę a poduszeczki do wózka używać nie będę podobnie jak w łóżeczku.

[sweetpinky]

Napisane przez malin30

Tarantula??!! Serio czy Ci się to tylko przyśniło?

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

A co konkretnie Cię interesuje? Bo tak ogólnie to do szpitala trzeba zabrać wszystko to, co jak do zwykłego porodu. Nawet podkłady poporodowe, bo i po cesarce będzie się z gabrychy sączyło.

hyhy wszystko ja nie mam żadnych broszurek ani gazetek co trzeba zabrać

[tery i suzy]

Napisane przez precious_81

Mam pytanie: jakie majtki poporodowe kupujecie - jednorazowe czy wielorazowe, flizelinowe czy siateczkowe?

Chciałam dzisiaj kupić w hurtowni higieniczne rzeczy dla siebie typu wkładki laktacyjne, wkłady poporodowe itp. i byłam nastawiona na wielorazowe siateczkowe, ale pani mi odradziła, bo twierdzi, że te jednorazowe flizelinowe są bardziej naturalne i przewiewne. Także się nie zdecydowałam na zakup i teraz nie wiem, które kupić
Radzę wózek mieć wcześniej w domu (podobnie jak łóżeczko). My od soboty wietrzymy wózek i dalej czuć jakby materiałem czy gumą. Już się zastanawiam czy go na balkon nie wystawić.
Ja założyłam tak do 200-250 zł. Poza tym ja wolę takie delikatniejsze z drobnym wzorkiem, a one tyle kosztują. Te tańsze które oglądałam są takie aż zapchane misiami czy innymi stworkami.

U nas majtki jednorazowe daja w szpitalu wiec sie o to nie martwie, uff A z tego co wiem to daja z siateczki jednorazowe. Daja tez koszule do porodu i po porodzie, reczniki, podklady na materac i higieniczne wiec ja nie musze ze soba zabierac za duzo tylko kosmetyki, szlafrok i kapcie, cale szcze scie ze chociaz to mam z glowy
Co do wozka to masz racje trzeba miec wczesniej w domu bo my mamy juz od miesiaca i dopiero niedawno przestal pachniec nowoscia
Ja wydalam na posciel ok 500 zl bo kupilam 2 komplety wlasnie takie delikatne, sa drozsze ale te w miski zyrafy i nie wiem jeszcze jakies kolorowe mi sie nie podobaja

Napisane przez Fasoleczk4

no ja na obchodzie mam zamiar prosic o parawan za kazdym razem, mam prawo do intymnosci chociaz troche ... a jak przypałetaja sie studenci, to poprosze aby wyszli ... nie mam obowiazku zgadzac sie zebym byla ich kroliczkiem dosiwadczalnym

Boze nigdy bym sie nie zgodzila ani rozebrac ani przy wszystkich innych kobietach ani tym bardziej przy jakis studentach Kazdy ma prawo do intymnosci i jak bym rodzila w polsce to na wejsciu bym powiedziala ze chce PARAWAN!!!:eh em: W tym szpitalu w ktorym bede rodzic sale sa jednoosobowe wiec nie mam sie o co bac ze ktos oprocz lekarza bedzie mi krocze ogladal! A pozatym cale 24 h na dobe bedzie ze mna maz a on by napewno nie pozwolil zeby jacys studenci mi psioche ogladali nawet jak bym chciala, ha ha ha Jedyna wada tego szpitala to taka ze po porodzie trzymaja az 5 dni A ja bym chciala szybciej do domku

[19martusia86]

Napisane przez malin30

Tarantula??!! Serio czy Ci się to tylko przyśniło?

Dla mnie każdy pająk większy niż koniec małego palca jest wielkim okazem Nie śniło mi się, ale był to niewątpliwie pająk stanowczo za duży, żebyśmy wiedząc o sobie mogli funkcjonować pod jednym dachem
Oto i on:

[aliisanka]

Napisane przez 19martusia86

http://www.serafinka.pl/wp-content/f...al_w_rozku.jpg
Bobas w rożku

a ja słyszałam, że rączki układa się prosto wzdłuż tułowia

[malin30]

Napisane przez sweetpinky

hyhy wszystko ja nie mam żadnych broszurek ani gazetek co trzeba zabrać

To nie chodzi o broszurki czy gazetki. Każdy szpital ma inne wymagania co do rzeczy, które rodząca ma zabrać ze sobą, szczególnie jeśli chodzi o rzeczy dla dziecka (łącznie z kosmetykami i pieluszkami), majtki dla położnicy i laktatory. Musisz spytać na miejscu. A ja popołudniu wypiszę, co ja muszę zabrać ze sobą. Myślę, że inne dziewczyny też to zrobią.

[Nika1980]

witjacie...
obudziłam się o 10 , miałam koszmarną noc...
Lena dała taki popis , że szok...o 1.30 obudziły mnie bolesne kopniaki w żebra i tak do prawie 4...poza tym zaczęła tak napierać na mój żołądek , że dostałam potwornej zgagi i musiałam siedzieć zamiast leżeć...
raz mi się przysnęło tak na siedząco to obudził mnie mąż , że jęczęprzez sen, a to dlatego, że ta mała mi takie jazdy w brzuchu robiła...

buuuuuuuuuuuu

Napisane przez Fasoleczk4

Kochana ja się nie bulwersuję mnie to nie kujło osobiście, bo zarobki mnie nie dotyczą ... nic mi nie przysługuje, nawet po porodzie nie będzie mi przysługiwał zasiłek dla samotnej matki naszczęście mogę liczyć na rodziców i ... powoli kombinuję jak ja się im odwdzięczę???

kochanie, ja myslę, że oni robią to bo cię kochają i nie oczekują odwdzięczania się. zresztą wnusia i możliwość uczestniczenia w opiece nad nią będzie wspaniałym prezentem

Napisane przez beata 76

co do termometrow to ja mam brauna do ucha i elektroniczny pod pache i do pupy i jak bylam w pl to kupilam 5 szt zwyklych rteciowych,bo te nowoczesne za kazdym razem inna temperaturke pokazuja.oczywiscie trzeba bardziej uwazac ale moja mala ma 5 lat i zawsze razem mierzymy temperature.ja zostaje przy rteciowym.

ja nie mogę mieć rtęciowego. zabronione

Napisane przez karamari

Właśnie mnie też przekonuje to nienadmierne maltretowanie kikutka

Serio, do mnie też te 10kg przemawia - to samo czytałam o zaleceniach francuskich (6-9kg). To chyba tylko w Polsce jeszcze snują się widma wspomnień o jedzeniu za dwoje i że 25kg w ciąży to jeszcze nic wielkiego, bo 'dziecko potrzebuje' i 'dla dzidzi wszystko'... Tymczasem moja ginka prowadząca uświadomiła mnie ostatnio, że rozwój dziecka nie zależy wcale od tego, ile ja jem, tylko od przepływu krwi pępowinowej (gdy ją zapytałam, czy mogę coś zrobić, by moja kruszynka podrosła). Odżywiać się trzeba zdrowo, ale to nie znaczy przejadać. Fajnie, że masz taką fajną teściową

Też nie martwię się na zapas, oczywiście - wystarczy, że mam za małe dziecko Jakbym jeszcze miała się martwić, że będę je mieć wyjmowane przez cesarkę, bo się odwróci, to już w ogóle nie wstawalabym z łożka, tylko płakała calymi dniami

Ach, a ja w ogóle nie wiem, jak to będzie po prodzie - z dzieciem... Nie potrafię tego ogarnąć Może to dlatego, że prawie nie mam kontaku z małymi dziećmi i nie mam doświadczenia. Będziemy eksperymentować

Proszę nie przeinaczać sensu mojej wypowiedzi - uważam jedynie, że płacąc składki przez średnio 30 lat pracy, powinno się mieć prawo skorzystania z pełnopłatnego zwolnienia na okres ciąży. Nie lubię zwrotu 'się należy', ponieważ konotuje dla mnie pejoratywne zabarwienie.
Podczas ciąży produkuje się kolejne pokolenia, które będą kiedyś pracowały na system, więc jest to w interesie społeczeństwa A swoją drogą - przydałyby się badania, które porównałyby koszty przebiegu ciąży na zwolnieniu i ciąży w pracy - nieśmiało przypuszczam, że niekiedy leczenie powikłań wywołanych pracą i stresem może kosztować więcej niż zwolnienie.

Z tymi wymogami odnośnie trzynastek, to dla mnie zwykłe szykany...

nie przejmuje się, zresztą wcale się nie objadam, jem moim zdaniem normalnie, a nawet więcej owocków i warzyw. zresztą przed ciążą byłam chuda, a chude mogą więcej przytyć w ciązy niż te z ciałkiem. jakoś to będzie.
a teściową mam kochaną, martwi się kobiecina i już i dobrze, przynamniej ktoś się o mnie martwi....moja własna matka to nawet nie wie czy jeszcze żyję, kartki na urodziny też nie dostałam. trudno

co do pracy , to już zdanie wyraziłam. ciąża jest czasem bardzo specjalnym, w dodatku każda kobieta indywidualnie to przechodzi. jasne, że ciąża to nie choroba, ale jak kogoś mdli dzień w dzieńprzez 2 miesiące , jeść nie może, jest osłabiony to jednak jego obecność w pracy jest bezpostawna.

Karamari, ja odchowałam dwie małe siostry, i pracowałam z dziećmi odkąd skończyłam lat 21 , ale powiem Ci że własne dziecko to jest niesamowite wyzwanie i żadne doświadczenie tu nie pomaga.... mam lęki i obawy ale wierzę, że dam radę.

Napisane przez sweetpinky

Co do zwolnienia w ciąży... ja również pracuję w budżetówce, a dokładnie w Urzędzie jako sekretarka-archiwistka.
Gdyby nie problemy zdrowotne i tak bym poszła na zwolnienie. Dlaczego? bo jako archiwistka muszę dzwigać archiwa które są cholernie ciężkie a po drugie mam super zaje*** stresy co miesiąc jak przychodzą petenci m.in. jeden który grozi, że mnie zabije i innych pracowników i takie tam Raz jak podnosiłam już słuchawkę od telefonu by zadzwonić na policję to się na mnie rzucił tak więc bym nie naraziła w życiu na tego typu stresy mojego maleństwa.
Również uważam, że ciąża to nie choroba ale jak potrzeba wziąć zwolnienie to czemu nie.

PINKY...dobrze, że jesteś na zwolnieniu!!!!!!!!!!!!!!! MASAKRA, tyle napiszę!

Napisane przez Orzeszek.1

Hej hej, nadrobić Was to nielada wyzwanie Jesteśmy obecnie na lubelszczyźnie, odpoczywamy ile wlezie. Ach mówię Wam jak wspaniale jest nic nie robić ) Od 2 dni ledwo łażę...95 kg to już nie przelewki ) Pozdrawiam Was serdecznie

hej Orzeszku, miłego odpoczynku!!!!

Napisane przez Milibili

Witajcie!

U mnie znowu zamieszanie.... ciężko to ogarnąć to wszystko co się dookoła dzieje. Z dobrych wieści - kupiliśmy łóżeczko, fotelik i bazę isofix do auta więc już wszystkie najwazniejsze rzeczy ( i niestety najdroższe ) mamy załatwione...

Z gorszych wieści wczoraj rano dopadło mnie chyba niedocukrzenie Wystraszyłam się nie na żarty... Poczułam się kiepsko, połozylam się i się zaczeło - odpłynełam zupełnie, nie mogłam nic powiedzieć, czułam potworne bóle mięśni, przed oczami niebiesko... Po chwili udało się TŻ zmierzyć ciśnienie i było 79/38, dostałam kofeine i zjadłam. Na szczescie jakoś się pozbierałam...

oj kochanie dbaj o siebie , słonko!!!!
gratuluję zakupków!

Napisane przez bea83

No wlasnie z ruchami maluszka jest bardzo roznie - wszedzie je czuje. Jak leze na prawym boku to w prawa strone mnie tak kopie jakbym je zgniatala ; leze na lewym boku to po lewej stronie kopie jak szalone ; a jak leze na plecach to caly brzuch mi faluje i kopie gdzie popadnie dlatego ciezko mi je wyczuc jak jest umiejscowione Pozostaje mi tylko modlitwa aby we wrzesniu sie okazalo ze jest tak jak powinno, bo sobie nie wyobrazam innego porodu jak tylko SN

A jak dzisiaj weszlam na wage to stwierdzilam, ze koniec tego obzarstwa i na diete przechodze - waga przekroczyla magiczna liczbe 70 kg ( 70,3 wskazala ) A na pierwszej wizycie u lekarza w 7 tyg wazylam 61 kg ... w obwodzie wole sie nie mierzyc ... chociaz wszyscy mowia, ze mam maly brzuszek jak na poczatek 8 miesiaca

I ostatnio strasznie ociezala sie czuje ... mam wrazenie jakby mi miala peknac skora na brzuchu -

Hej Bea, będęsię modlić z tobą, a póki co to się nie przejmuj, może dzidzia już od dawna obrócona....

ja też nie wyobrażam sobie innego porodu niż SN....

u mnie jest 8 miesiąc i 10 na plusie. a chciałam jak moja siostra na 10 się zamknąć w całej ciązy no cóż....
mówiąc szczerze wagą się aż tak nie przejmuje, z obżarstwem nie mam co kończyć, bo się nie obżeram... może taki mój urok

a teraz mała spi.......... aaaaaaaaaaaah

[sweetpinky]

Napisane przez precious_81

Porównywałyście tak z ciekawości ceny np. pieluszek i chusteczek różnych firm? Bo na polecamy - odradzamy kiedyś dziewczyny pisały, że po jakimś czasie używają już tańszych. Tylko, że jak wczoraj porównywałam Pampers Newborn 1 np. z Rossmanowymi to wychodzi na to samo (bo Rossmanowe mają mniejsze paczki, więc wychodzi na to samo), podobnie chusteczki wszystkie czy to Pampersy, Bambino, Dzidziuś, Rossman itp. wychodzą cenowo takie same.
Nie wiem jak takie typowo tańsze typu Biedronka czy Lidl ale na początku bałabym się ich używać, więc nawet nie sprawdzałam.


To dobrze, że ma Cię kto bronić


Ładne te delikatne, ale ja już się napaliłam na te z misiami i żyrafkami


Może gdyby mniej takich fikcyjnych zwolnień lekarskich nie byłoby takich problemów w zus-ie? Ludzie sie ponauczali, że jak są jakieś problemy w firmie to zawsze uciec na zwolnienie i być chronionym. Moja mama tym sposobem nie mogła zwolnić babki - ewidentnej lawirantki także czasami warto też na spojrzeć od strony pracodawcy. Bo moja mama przekonała się kilka razy, że będąc za dobrą dla pracownika nie wychodziła na tym za dobrze, ale to już osobny temat



Oby już się wszystko wróciło do normy.


Ja też mam zamiaru używać jej od początku, zwłaszcza, że jak najczęściej będę kładła małą na brzuszku, więc mata się przyda.


Ja też wszystko kupuję, więc póki co mam takei samo podejście jak Ty; kupuję to co wiem, że będzie mi potrzebne - czyli po jakieś 5 kompletów body, śpioszków i pajaców w rozmiarze 56 i 62. Reszta bajerów typu sukieneczki, płaszczyki czy fikuśne spodnie kupuję jak trafiają się wyprzedaże Resztę mam zamiar kupować na bieżąco jak zobaczę co mi potrzeba. Poza tym myślę, że goście też uraczą nas prezentami

A mężowi to faktycznie dałaś wolną rękę przy wyborze fotelika


Jak mnie łapał skurcz właśnei w podbrzuszu to robiło mi się od razu gorąco i serce waliło mi tak, jakby zaraz miało wyskoczyć. Może u Ciebie skurcz działa w ten sposób


Ja mam zamiar właśnie jak najczęściej wietrzyć krocze, dlatego tak liczę na pokój rodzinny. Te siateczkowe majtki mam zamiar ubierać tylko na noc, bo jednak wygodniej będzie.



Ja po kosmetyki i tego typu rzeczy wybieram się w piątek, jak będziemy odbierać łóżeczko - w końcu

W zwiazku z tym mam pytania:
- zestaw do manicure - kupiłaś z tymi zaokrąglonymi nożyczkami?
- szczotkę do włosów z włosia naturalnego czy sztucznego?
- termometr - jaki?

Zamiast gruszki do nosa mam zamiar kupić Fridę a poduszeczki do wózka używać nie będę podobnie jak w łóżeczku.

termometr kupiłam firmy BabyOno za 96 zł taki do uszka i czoła
w zestawie to manicure mam pilniczek, obcinacz malutki i nożyczki zaokrąglone firmy Canpol za 11 zł a szczoteczka jest Tommee Tippee za 9.50 zł o taką: http://cgi.ebay.pl/SZCZOTKA-GRZEBYK-...3A1%7C294%3A30

[malin30]

Napisane przez 19martusia86

Dla mnie każdy pająk większy niż koniec małego palca jest wielkim okazem Nie śniło mi się, ale był to niewątpliwie pająk stanowczo za duży, żebyśmy wiedząc o sobie mogli funkcjonować pod jednym dachem
Oto i on:

Ło matko! Faktycznie tarantula. Nie widziałam nigdzie w Polsce takiego pająka na wolności

[19martusia86]

Napisane przez precious_81

Porównywałyście tak z ciekawości ceny np. pieluszek i chusteczek różnych firm? Bo na polecamy - odradzamy kiedyś dziewczyny pisały, że po jakimś czasie używają już tańszych. Tylko, że jak wczoraj porównywałam Pampers Newborn 1 np. z Rossmanowymi to wychodzi na to samo (bo Rossmanowe mają mniejsze paczki, więc wychodzi na to samo), podobnie chusteczki wszystkie czy to Pampersy, Bambino, Dzidziuś, Rossman itp. wychodzą cenowo takie same.
Nie wiem jak takie typowo tańsze typu Biedronka czy Lidl ale na początku bałabym się ich używać, więc nawet nie sprawdzałam.

W zwiazku z tym mam pytania:
- zestaw do manicure - kupiłaś z tymi zaokrąglonymi nożyczkami?
- szczotkę do włosów z włosia naturalnego czy sztucznego?
- termometr - jaki?

W kwestii pieluch sprawdzałam i :
Rossmann - 49 gr/szt
Pampers - 57 gr/szt (w zależności od sklepu)
Biedronka Dada - 37 gr/szt
Patrzałam jeszcze na duńskie Higieco - 42 gr/szt http://pieluchy.net/index.php
Generalnie Dada z tych tanich pieluch ma najlepszą opinię i jest często do Pampersa porównywana, poza tym jako jedna z nielicznych tanich pieluch nie jest ceratowa więc jest przewiewna. Akurat teraz jest na promocji i zamierzam ją kupić chociaż mam już Pampersy. W razie gdyby dziecku nie odpowiadała to nie są to jakieś ogromne pieniadze więc nie będzie mi szkoda.
Ja kupiłam zestaw do paznokci Canpol (chociaż opinie średnie) z zaokrąglonymi nożyczkami, obcinaczkami zwykłymi i pilniczkiem.
Szczotkę też kupiłam, ale gruchnęłam się i w sumie nawet nie przeczytałam co na niej pisze i okazało się, że wzięłam z twardym włosiem dla starszych dzieci ale najwyżej wykorzystam później albo do wyczesania ciemieniuchy.

[sweetpinky]

Napisane przez malin30

Ło matko! Faktycznie tarantula. Nie widziałam nigdzie w Polsce takiego pająka na wolności

to muszę Cię zaprosić do moich rodziców do piwnicy, są wielkości połowy mojej dłoni, grube i owłosione
nigdy nie widziałam takich pająków a wychodzą w pralni ze zlewu i z podłogi z kratek. Dziś jadę do rodziców to zejdę na dół na poszukiwania to Wam pokażę bryyyy

[19martusia86]

Napisane przez aliisanka

a ja słyszałam, że rączki układa się prosto wzdłuż tułowia

Kiedyś za starych lat dziecko na sztywno się w powijaki owijało, ale teraz dziecko ma ciutkę luzu i najnaturalniejszą pozycją taką jaką ma u mamy w brzuchu.

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

Napisane przez 19martusia86

Kiedyś za starych lat dziecko na sztywno się w powijaki owijało, ale teraz dziecko ma ciutkę luzu i najnaturalniejszą pozycją taką jaką ma u mamy w brzuchu.

Zdanie nie z tej ziemi złożyłam...
Tak to jest jak się człowiek w międzyczasie czym innym zajmuje

[aliisanka]

ja to boję się wszystkiego co straszy, pająki, jaszczurki, karaluchy, myszy
zawsze jak ujrzę coś takiego to krzyczę, a mąż wtedy wystraszony pyta "co się stało?!"

[DDosiek]

Witam. Nadrabiam Was od godziny i jeszcze mi 3 strony zostały. Ale na razie odpowiem na wcześniejsze i sie położę, bo znów mi brzuch twardnieje.

Napisane przez katarzinka

ja sie juz wagą w ogóle nie przejmuje, bo cwicze, pływam, spacerki, dużo chodzę, zdrowo sie odzywiam a przy ostatniej wizycie było + 12kg - no i co - staram się myslec gdybym sie nie pilnowała, byłoby gorzej i już


fajnie, ze wszsytko dobrze


a nam zostało równiutkie 7 tygodni - 49 dni

Ja mam 5 kg na plusie od wagi przedciążowej, ale schudłam na początku ciąży, więc jakby policzyć wszystko, to jest norma. Byłam u gina 4 tygodnie temu i przez ten czas przybyło mi 1,5kg. Wychodzą sodkości, na które mnie tak teraz ciągnie. No i leżenie, bo nie mam jak spalić tych kalorii. Ale stwierdziłam, że mam to w Nie będę się męczyć tylko dlatego, żeby nie przytyć kilograma.

Napisane przez karamari

A parafina, z której w ponad połowie składa się Oilatum, to olej mineralny - odpad przemysłu ropowydobywczego, popularny w kosmetyce składnik, bo tani, ale potencjalnie podrażniający i potencjalnie toksyczny - ja nie stisuję, jak nie muszę. Zgadzam się z Martusią, że Oilatum można stosować jako lekarstwo w AZS, a nie tak po prostu do codziennej pielęgnacji. W ogóle dla mnie to jest jakaś schiza stosowanie tych wszystkich preparatyów przeciwzapalnych na zdrową skórę No, ale każdy chowa dziecia, jak chce

W produktach dla dzieci Johnsona są same agresywne detergenty, SLS, konserwanty i perfumy - nie rozumiem, dlaczego IMiDz pozytywnie zaopiniował te kosmetyki No, ale ja wielu rzeczy o tym świecie nie rozumiem.

Zawsze ten Johnson można zostawić, jak dziecie sporo podrośnie. Ma długi termin. A zobaczymy co sie mojemu dziecku spodoba. Oilatum kupiłam, bo poradziły go nam położne. Po nim kupię coś innego i zobaczymy jak wyjdzie porównanie.

Napisane przez Vcelka

Witam Was Kochane.
Dawno się do Was nie odzywałam i pewnie mnie już nie pamiętacie.
Tak naszło mnie na wspomnienia i właśnie sobie uświadomiłam, że już niedługo pierwsze z Was będą miały swoje Skarby przy sobie-jak to szybko w sumie zleciało, chociaż u mnie to czas jakby stanął w miejscu.

U mnie po staremu, czyli nadal bez Kruszynki Za niecały miesiąc zaczynam rehabilitacje na kręgosłup ( nareszcie, czekam na nią już 2 miasiące ), bo ciągle męczę się z bólami i muszę uważać, żeby dysk mi się nie wysunął.

Kochane życzę Wam szybciutkich i bezbolesnych porodów, samych radości w wychowywaniu Waszych Kochanych Pociach. Mam nadzieje, że i mi będzie dane cieszyć się jeszcze Dzieckiem.

Ściskam Was mocno i głaszcze po brzuszkach Dzieciątka

Witaj!
Wylecz kręgosłup, bo jak zaciążysz,. to z wypadającym dyskiem będzie Ci strasznie ciężko dźwigać brzuchiol. A zaciążysz na pewno!!!

Napisane przez Fasoleczk4

Kochana ja się nie bulwersuję mnie to nie kujło osobiście, bo zarobki mnie nie dotyczą ... nic mi nie przysługuje, nawet po porodzie nie będzie mi przysługiwał zasiłek dla samotnej matki naszczęście mogę liczyć na rodziców i ... powoli kombinuję jak ja się im odwdzięczę???

A dlaczego nie przysługuje Ci zasiłek???

Ja wczoraj się dowiedziałąm od szefa, że mam nie przychodzić do pracy, bo w sierpniu będzie remont i nic dla mnie nie znajdą. Ale nie mam brać zwolnienia. Po prostu mam się nie zjawiać w pracy. I tak jeździłam dw dni w tygodniu i nic nie robiłam. a że lekarz kazał mi leżeć, to nawet mi to na rękę. Tym bardziej, że nie widziałam sensu wypalania benzyny tylko po to, żeby dojechac do biura i czytać w nim przez 5 godzin książkę.
Jutyro mam wizytę u gina, to zobaczymy, czy każe mi dalej leżeć, ale coś czuję ( i to bardzo), że tak. Bo wieczorami czuję nacisk na krocze. No i skurcze dalej są. Ale chyba ciut mniej niż przed tygodniem. Zobaczymy.

Ide poleżeć, bo się nie wyspałam dzisiaj.

Potem nadrobię resztę. Nie piszcie już dziś tyle, błagam !!!

[sweetpinky]

Napisane przez aliisanka

ja to boję się wszystkiego co straszy, pająki, jaszczurki, karaluchy, myszy
zawsze jak ujrzę coś takiego to krzyczę, a mąż wtedy wystraszony pyta "co się stało?!"

ja to mam inne fobie oprócz pająków oczywiście
faceci z wąsami tzn gdy mają mnie pocałować czy w rękę czy w policzek, naszczęście w usta nie miałam tej nieprzyjemności
brzydzę się całowania w rękę
brudne ręce, myję swoje co chwilę
i najgorsze z najgorszych... schody

[Kikunia81]

Napisane przez joannah

Ja kupiłam wielorazowe siateczkowe

Wczoraj byłam w smyku chciałam kupić przewijak i nie dość że mieli tylko dwa kolory to jeszcze koszt taki jak na allegro z przesyłką.
A w H&M kupiłam dla córeczki opaseczke
http://www.allegro.pl/item698246506_...a_groszki.html
i rajstopki z Hello Kitty http://www.allegro.pl/item699558018_...opki_nowe.html

o kurcze jeszcze rajstopki muszę kupić, moja lista zamiast się kurczyć dziwnym sposobem się rozszerza.

Napisane przez 19martusia86

Ja małża o 6 obudziłam, żeby tarantule w łazience złapał bo mi się jakaś zadomowiła w wannie. A ja wiedząc, że takiego okaza w domu mam już bym nie zasnęła.

U mnie w domu ja się trudnię unicestwianiem robactwa, mój mąż się brzydzi Tzn ja też, ale jestem odważniejsza

Napisane przez precious_81

Może gdyby mniej takich fikcyjnych zwolnień lekarskich nie byłoby takich problemów w zus-ie? Ludzie sie ponauczali, że jak są jakieś problemy w firmie to zawsze uciec na zwolnienie i być chronionym. Moja mama tym sposobem nie mogła zwolnić babki - ewidentnej lawirantki także czasami warto też na spojrzeć od strony pracodawcy. Bo moja mama przekonała się kilka razy, że będąc za dobrą dla pracownika nie wychodziła na tym za dobrze, ale to już osobny temat

Ja też wszystko kupuję, więc póki co mam takei samo podejście jak Ty; kupuję to co wiem, że będzie mi potrzebne - czyli po jakieś 5 kompletów body, śpioszków i pajaców w rozmiarze 56, 62, 68. Reszta bajerów typu sukieneczki, płaszczyki czy fikuśne spodnie kupuję jak trafiają się wyprzedaże Resztę mam zamiar kupować na bieżąco jak zobaczę co mi potrzeba. Poza tym myślę, że goście też uraczą nas prezentami

A mężowi to faktycznie dałaś wolną rękę przy wyborze fotelika

W zwiazku z tym mam pytania:
- zestaw do manicure - kupiłaś z tymi zaokrąglonymi nożyczkami?
- szczotkę do włosów z włosia naturalnego czy sztucznego?
- termometr - jaki?

Zamiast gruszki do nosa mam zamiar kupić Fridę a poduszeczki do wózka używać nie będę podobnie jak w łóżeczku.

Żeby zwolnić pracownika jest jeszcze coś takiego jak likwidacja stanowiska pracy-sama kiedyś prowadziłam firmę i w taki sposób musiałam zwolnić pracownika. Poza tym jak pracownik wróci ze zwolnienia można go praktycznie od razu zwolnić, a kiedy przebywa na zwolnieniu to koszty jego utrzymania ponosi ZUS. Dlatego tak naprawdę pracodawca nie ponosi żadnych konsekwencji finansowych.

Co do męża i wyboru fotelika to go delikatnie nakierowałam

Z prezentami w postaci ciuszków bywa różnie. Moja siostra kupiła np piękny rampers w H@M z tygryskiem na 2-4 mies. Tylko, że mały będzie miał tyle w grudniu, więc zastosuje go tylko jako bieliznę pod dresik, a szkoda Liczę, że siostra się jeszcze dokształci w potrzebach maluszka

Co do zakupów to ja mam nożyczki zaokrąglone firmy Chicco, szczotkę z naturalnego włosia i też planuję zakup fridy.

[Nika1980]

Lena się budzi........

Mam nowe uzależnienie....puff club na hyves... pogaduchy z dziewczynami ze szkoły rodzenia...właśnie się na kawę umawiamy. W sumie bardzo się cieszę, że mam z nimi teraz stały kontakt- dobre dla mojego holenderskiego, no i mogę je o wszystko spytać co dotyczy holenderskich zasad porodowych itp. super

Napisane przez sweetpinky

to muszę Cię zaprosić do moich rodziców do piwnicy, są wielkości połowy mojej dłoni, grube i owłosione
nigdy nie widziałam takich pająków a wychodzą w pralni ze zlewu i z podłogi z kratek. Dziś jadę do rodziców to zejdę na dół na poszukiwania to Wam pokażę bryyyy

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

w Holandii własnie na przełomie lata i jesieni jest atak pająków, są wszędzie i budują sieci w 10 minut ....masakra...wieszam pranie nic nie ma, za chwilę wyjdę już wszędzie w ogrodzie i na moim praniu pająki...bleeeeeee

Napisane przez DDosiek

Ja mam 5 kg na plusie od wagi przedciążowej, ale schudłam na początku ciąży, więc jakby policzyć wszystko, to jest norma. Byłam u gina 4 tygodnie temu i przez ten czas przybyło mi 1,5kg. Wychodzą sodkości, na które mnie tak teraz ciągnie. No i leżenie, bo nie mam jak spalić tych kalorii. Ale stwierdziłam, że mam to w Nie będę się męczyć tylko dlatego, żeby nie przytyć kilograma.

i dobrze. ja też nie. zrzucę po porodzie. dopóki mi kręgosłup nie daje się we znaki nie jest źle.

[zartownis]

czesc laseczki, a moze raczej wielorybki
Dzis tatus obudzil synka jak wychodzil i maly szalal jeszcze dlugo, wiec sie nie wyspalam
Jak on mi tak malego po narodzinach bedzie budzil, to wygonie do naprawde do tej stajni, albo bedzie zabieral malego do pracy

Piszecie tyle, ze mam klopoty z nadrobieniem, prosze o nie pisanie wiecje niz 5 postow na godz, bo musze znowu was zostawic

Napisane przez 19martusia86

Dla mnie każdy pająk większy niż koniec małego palca jest wielkim okazem Nie śniło mi się, ale był to niewątpliwie pająk stanowczo za duży, żebyśmy wiedząc o sobie mogli funkcjonować pod jednym dachem
Oto i on:

Ladny

Napisane przez aliisanka

a ja słyszałam, że rączki układa się prosto wzdłuż tułowia

Z tego co wiem maluszki jak spia same trzymaja zwykle raczki do gory

Napisane przez 19martusia86

Kiedyś za starych lat dziecko na sztywno się w powijaki owijało, ale teraz dziecko ma ciutkę luzu i najnaturalniejszą pozycją taką jaką ma u mamy w brzuchu.

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------


Zdanie nie z tej ziemi złożyłam...
Tak to jest jak się człowiek w międzyczasie czym innym zajmuje

U mnie ze skladaniem zdan jeszcze gorzej, sama widze, ze nie wszystkie wyrazy sa na swoich miejscach, po drugie nawet jak pisze mam problem ze znalezeniem wyrazu i czesto musze sie zastanawiac jak to po polsku, nie mowiac o ortografii, ale to pewnie z braku polskich ksiazek.
Podziwiam swojego chlopa bo on i po niderlandzku, angielsku i francusku, do tego troche po niemiecku i po polsku, a ja nie daje sobie rady z dwoma jezykami
Teraz od poniedzialku cwicze polski z tym Polakiem, a ze bedzie jeszcze do piatku to podszlifuje polski

Uciekam do banku i sklepu, potem moze nadrobie wczorajsze posty

[Kikunia81]

Napisane przez Nika1980

i dobrze. ja też nie. zrzucę po porodzie. dopóki mi kręgosłup nie daje się we znaki nie jest źle.

Ja aż się dziwię, że przy mojej masie nie mam problemów z kręgosłupem. Dokuczał mi tak w 6 miesiącu, a teraz tylko opuchnięte stopy i dłonie. Powtarzam mężowi, że zamieniam się we Fionę

Dziewczyny ja jakaś napromieniowana w tej ciąży jestem. Wszystko mi się psuje. Nie mogę używać żadnej elektroniki bo wszystko przestaje działać. Z dotychczasowych dokonań: dwa razy odkurzacz popsuty, raz waga, telefon trzy razy, a wczoraj drugi raz bankomat mi kartę zatrzymał w ciągu miesiąca. Wściec się można. Najgorsze jest to, że zdążyłam wprowadzić żądaną kwotę do wypłaty (nie aż tak dużo bo 100zł) i bank tą kwotę zdjął z mojego konta. Z tym, że bankomat ani karty ani gotówki nie oddał. I tak od wczoraj dzwonie do banku, żeby to wyjaśnić i ciągle mnie przełączają albo podają inne numery. Spychoterapia na maksa.
Wczoraj zadzwonili z Nokii, że moją reklamację z tytułu rękojmi uznali i że mogę wybrać sobie nowy telefon w tej cenie, za ile kupiłam mój telefon. Muszę pojechać i zobaczyć co tam mają, bo w pierwszym momencie się ucieszyłam, ale mąż potem mnie uświadomił, że mój tel był kupiony w promocji z okazji dnia kobiet -20% i teraz ten sam telefon może być droższy, bo ostatnio jak patrzył to kosztował jakieś 1200 zł.
Nawet siostrze ostatnio kupiłam na imieniny zestaw Calvina Kleina: woda toaletowa, perfumowana i balsam. Wszystko w zamkniętym pięknym pudełeczku i co? Woda toaletowa popsuta - całe psikotko wypadło. Na szczęście wymienili w perfumerii, ale musiałam specjalnie jechać drugi raz. Nie wiem normalnie co się dzieje

[Fasoleczk4]

Napisane przez DDosiek

Witam. Nadrabiam Was od godziny i jeszcze mi 3 strony zostały. Ale na razie odpowiem na wcześniejsze i sie położę, bo znów mi brzuch twardnieje.

Zawsze ten Johnson można zostawić, jak dziecie sporo podrośnie. Ma długi termin. A zobaczymy co sie mojemu dziecku spodoba. Oilatum kupiłam, bo poradziły go nam położne. Po nim kupię coś innego i zobaczymy jak wyjdzie porównanie.

A dlaczego nie przysługuje Ci zasiłek???

Nie było mnie pól godziny i też musiałam nadrabiać
oj pędzimy pędzimy

A co do zasiłku ... zasiłek przysługuje matce samotnie wychowującej dziecko (czyli jeśli dziecko ma w metryce wpisane ojciec nienznany) ... ja tego wpisać nie mogę, bo chcę walczyc o alimenty i wogóle ... ale mała strata bo tego zasiłku jest 170 złotych ... więc może chociaż więcej alimentów będzie ... i tak mam zamiar odkładać na konto dzieciątkowi mojemu, a jak będzie miała 18 lat to pieniążki będą jej ... mam nadzieje, ze uda mi sie wychowac mądre dziecko i nie roztrwoni tych pieniązkow w jeden dzien

ide obierac ziemniorki na kopytka

[Nika1980]

Wzięłam orzeźwiający prysznic ale nadal czuję się jak pokopana po tej nocy..mała śpi chyba , w każdym razie w brzuchu cisza...mam się martwić?

Mąż dzwonił.Mówi, że mam obiadu nie gotować dziś, jest śliczna pogoda , zrobimy grilla , hurra! fajnie, bo nie mam ochoty gotować...na nic nie mam ochoty...
idę prasować i ogródeczek podlać...

Napisane przez Kikunia81

Ja aż się dziwię, że przy mojej masie nie mam problemów z kręgosłupem. Dokuczał mi tak w 6 miesiącu, a teraz tylko opuchnięte stopy i dłonie. Powtarzam mężowi, że zamieniam się we Fionę

Dziewczyny ja jakaś napromieniowana w tej ciąży jestem. Wszystko mi się psuje. Nie mogę używać żadnej elektroniki bo wszystko przestaje działać. Z dotychczasowych dokonań: dwa razy odkurzacz popsuty, raz waga, telefon trzy razy, a wczoraj drugi raz bankomat mi kartę zatrzymał w ciągu miesiąca. Wściec się można. Najgorsze jest to, że zdążyłam wprowadzić żądaną kwotę do wypłaty (nie aż tak dużo bo 100zł) i bank tą kwotę zdjął z mojego konta. Z tym, że bankomat ani karty ani gotówki nie oddał. I tak od wczoraj dzwonie do banku, żeby to wyjaśnić i ciągle mnie przełączają albo podają inne numery. Spychoterapia na maksa.
Wczoraj zadzwonili z Nokii, że moją reklamację z tytułu rękojmi uznali i że mogę wybrać sobie nowy telefon w tej cenie, za ile kupiłam mój telefon. Muszę pojechać i zobaczyć co tam mają, bo w pierwszym momencie się ucieszyłam, ale mąż potem mnie uświadomił, że mój tel był kupiony w promocji z okazji dnia kobiet -20% i teraz ten sam telefon może być droższy, bo ostatnio jak patrzył to kosztował jakieś 1200 zł.
Nawet siostrze ostatnio kupiłam na imieniny zestaw Calvina Kleina: woda toaletowa, perfumowana i balsam. Wszystko w zamkniętym pięknym pudełeczku i co? Woda toaletowa popsuta - całe psikotko wypadło. Na szczęście wymienili w perfumerii, ale musiałam specjalnie jechać drugi raz. Nie wiem normalnie co się dzieje

w Fionę hahahaha dobre

mi też nie dokucza, staram się ćwiczyć regularnie , robić kocie grzbietki i inne ćwiczonka, co nam Ingrid pokazała na sr.
ha! stopy mi nie puchną ale palce czasem tak, jak są upały obrączkę wtedy na łańcuszku noszę , a nie na palcu.

kochanie nie martw sie, ja na przykład wszystko ciągle upuszczam....tak mnie to denerwuje ,że masakra.....

[woman31]

Napisane przez Nika1980

kochanie nie martw sie, ja na przykład wszystko ciągle upuszczam....tak mnie to denerwuje ,że masakra.....

ja mam tak samo- normalnie wszystko mi leci z rak- maz sie smieje ze do porodu to w domu nic nam nie zostanie no i potykam sie, jestem niezdarna i takie tam aha i czasem jak sie wyslawiam to mam w glowie straszna pustke, brakuje mi zwyklego prostego slowa, tzn chce jakas rzecz nazwac po imieniu a normalnie nie pamietam nazwy masakra normalnie

[karamari]

Hej, dziewczynki
U nas kolejny dzień buro i bez wyrazu - nic mi się nie chce
A tu tyle pracy czeka

Napisane przez Kikunia81

Co do upałów to chyba na tym forum jesteś jedyną ich fanką. Jak tak dalej pójdzie to się złożymy i wyślemy Cię na wycieczkę do ciepłych krajów a sobie zamówimy deszcz

Cudowna kobieta
Może chociaż taką wyspę tropikalną, jak pod Berlinem?
Pobierałabym opłaty za wstęp, to by się koszt inwestycji zwrócił

Napisane przez Kikunia81

Mój gin podziela tą szkołę - kazał mi przytyć nie więcej niż 8 kg. Niestety nie posłuchałam go i ważę już 14 więcej W pasie się nie ważę, bo już jakiś czas temu miałam coś koło stówki. Na początku się przejmowałam, a teraz czekam aż się dzieciol wykluje i się biorę za siebie.

Napisane przez 19martusia86

Ja liczyłam na finisz w granicach 10 kg. tyle tylko, że już mam 9...

Napisane przez Nika1980

u mnie jest 8 miesiąc i 10 na plusie. a chciałam jak moja siostra na 10 się zamknąć w całej ciązy no cóż....

No cóż, ja też miałam plan zamknąć się w 10kg
Niestety, w 32tc już miałam +8kg i widzę tendencję zwyżkową
Martwi mnie trochę, że od czasu, gdy się przejęłam miniaturowością mojej dzidzi i zaczęłam jeść więcej, to rosnę nie tylko w brzuchu, ale i po bokach A pani doktor mówiła, że przyrost masy płodu nie zależy od tego, ile je matka...

Napisane przez Kikunia81

Kochana, nam kobietom pozostają zawsze jeszcze zakupy

Ach!
Tylko u mnie ostatnio wszystkie zakupy na dzidzię Ja już właściwie nic nie potrzebuję i nic mnie nie interesuje... A i na dziecko jakoś mam lżejszą rękę, niż na siebie (chociaż do oszczędnych nigdy nie należałam).

Napisane przez sweetpinky

wczoraj kupiłam część rzeczy, w sumie nie tyle ile zaplanowałam.
A dziś jadę po resztę ale mnie te zakupy cieszą

Sweetpinky, gratuluję zakupów!
Świetne uczucie, szykować się na dzidziusia

Napisane przez Nika1980

a teściową mam kochaną, martwi się kobiecina i już i dobrze, przynamniej ktoś się o mnie martwi....moja własna matka to nawet nie wie czy jeszcze żyję, kartki na urodziny też nie dostałam. trudno

Karamari, ja odchowałam dwie małe siostry, i pracowałam z dziećmi odkąd skończyłam lat 21 , ale powiem Ci że własne dziecko to jest niesamowite wyzwanie i żadne doświadczenie tu nie pomaga.... mam lęki i obawy ale wierzę, że dam radę.

Że własne dziecko to wyzwanie to akurat nie musisz mi tłumaczyć
Tylko że ja do tej pory na widok małych dzieci uciekałam i nie potrafię nawet ocenić, czy dany niemowlak ma 3 czy 5 miesięcy, a małe dziecko 3 czy 5 lat Wydaje mi się, że kontakt i opieka nad dzieńmi jakoś oswajają? Nie wiem.

Lęki i obawy wydają mi się zdrowe - chyba każdy człowiek zdolny do krytycznej autorefleksji je przeżywa...
Gdy się dowiedziałam, że będziemy mieli dziewczynkę, przeżyłam atak paniki - bo jako kobieta doskonale znam niuanse relacji matka-córka i wydaje mi się, że chłopaka odchować jest łatwiej I tak idolem i kumplem będzie tata
No, ale właśnie tak, dostajemy tyle, ile jesteśmy w stanie unieść