Panny Młode = Żonki 2009 część XIII - Strona 134 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-09-15, 11:16   #3991
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 953
GG do anika222
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

super
kilka doslownie potrzebuję
zeby z bardzo nie mieszali
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 11:58   #3992
domi7ks
Zakorzenienie
 
Avatar domi7ks
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 173
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Nie wiem czy o takie coś chodzi, ale przepisze z nazwami, jakie tutaj mam Ksiazeczke kiedys zamowilam z KDC

Krupnik

1/2 l spirytusu
25 dag miodu
1/2 laski wanilii
1/2 laski cynamonu
szzcypta gałki muszkatołowej
szczypta ziela angielkisego
szzcypta imbiru
1 łyzeczka otartej skórki z pomarańczy
2 goździki
250 ml wody

Gorącą wodę wlewamy do rondelka, rozpuszzcamy w niej miód, dodajemy rozdrobnione przyprawy i gotujemy kilkam inut na wolnym ogniu. Odstawiamy do przestudzenia, przecedzamy i ponownie gotujemy. Napój wlewamy do dzbanka, dolewamy spirytus i mieszamy. podajemy na gorąco.

Blue eyes

20 ml ginu
20 ml bialego wermutu
10 ml niebieskiego curacao
40 ml toniku
plasterki cytryny i pomaranczy do dekoracji
kilka kostek lodu

Gin, wermut i curacao wlewamy do sgakera i potrzasamy energicznie ale z wyczuciem kilka razy. Do szklanki wrzucamy kilka kostek lodu i wlewamy drinka. uzupelniamy tonikiem i dekorujemy plasterkami cytryny i pomaranczy.

Finlandia For You

40 ml czystej wódki
2 łyzki soku z cytryny
50 ml gazowanej wody mineralnej
1 łyzeczka cukru
plasterek cytryny do dekoracji
kilka kostek lodu

Wódke i sok z cytryny wlewamy do shakera, dodajemy cukier, kilka kostek lodu i potzrsamy energocznie ale z wyczuciem kilka razy. Drinka przecedzamy do wysokiej szklanki, uzupelniamy woda mineralna i dekorujemy platerskiem cytryny.


Czy moze byc cos takiego?bo to widze z tych alkoholi, ktore masz zaraz wiecej przepisze
A zamiast shakera to chyba wystarczy zwykly mikser, tak mi sie wydaje
__________________
pierwszy Skarb- 22.12.2009
drugi Skarb-8.12.2011

domi7ks jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 12:05   #3993
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 953
GG do anika222
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

super domiks
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 12:09   #3994
*Agatek*
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 232
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Witam

Stawiam się już jako mężatka

Dopiero teraz piszę, bo miałam full na głowie, ale wszystko będzie opisane, o ile wyrobie w tych pazurach

W piątek miałam zabiegany dzień, bo około 15:30 wybieraliśmy się z Andrzejem po świadkową i przetransportować ją go Grębocina i powiedzieć co i jak, gdzie kierować gości, gdzie stoją - wchodziłam z moim tatą... Świadek dojechał bo czekał bidulek na nas 45 min, a my w korkach staliśmy w Toruniu więc świadek- brat Andrzeja pojechał do swoich rodziców na chwile (5 min od Grębocina) a my dojechaliśmy zdenerwowani pod kościół. Andrzej wysadził nas i pojechał odebrać spodnie, bo dał tego samego dnia do podcięcia o 3,5 cm, i do 17 miał odebrać, bo w sob przecież zamknięte... Później dojechał szybciutko świadek i powiedziałam co i jak, Andrzej stał w korkach, świadek zabrał świadkową do domu, i chwilę postałam samotnie gdy przyjechała para która miała ślubowaćm o 17 Poszliśmy do spowiedzi, wszystko poszło gładko, lecz Andrzej nie zdążył... jak przyjechał to już było po spowedziach... :/ wyszliśmy z kościoła i ruszyliśmy do babki od dekoarcji kościoła- mieszkała na przeciwko Powiedzieliśmy, że kwiaty są w kościele, i chcieliśmy dać kasę, lecz ja byłam goła i wesoła, druga para też nie miała... ale Andrzej zjawił się szybko i dał mi kasiorkę w sumie dekoracja kosztowała nas z kwiatami 320 zł, ale goście byli zachwyceni Andrzej pobiegł szybko do spowiedzi, lecz już było po... i zaczęła się msza... :/ więc szybko o 17:30 ruszyliśmy do Torunia do kościoła... tam też się stresowałam bo długo ksiądz nie przychodził... w końcu się zebrał i wtargnął do konfesjonału ) Odetchnęłam z ulgą... Andrzej posiedział u niego z 4 minuty i po wszystkim :P byliśmy na mszy i na spokojnie jechaliśmy jeszcze po wodę do carrefoura i do domku... Gdy dotarliśmy pod bramę... czekała na nas chrzestna Andrzeja wraz z rodziną... i by,ło tłuczenie butelek i małe sprzątanko. Zjedli ciacho, popiliśmy- po czym się źle czułam (czuję wstręt do alkoholu ) i poszli około 21:20, ja szybko umyłam włosy i pakowałam co mam zabrać do rodziców do Torunia, żeby nie zapomnieć... musiałam spakować do torebki mojej niezbędnej grzebyk do rozczesywania rzęs, jakbym płakała tusz do rzęs, lusterko, szczotkę, antyperspirant, rajstopy i wiele innych rzeczy Pół nocy nie spaliśmy, bo stres... żołądek nas bolał ze stresu i jeszcze nie dobrze nam było po wódce, ale ja to byłam zmuszona do wypicia poprzedniego dnia ) O 6:30 pobudka, zjadłam kanapkę, przygotowałam siebie, włosy itp... i na 8 jechaliśmy do sali jeszcze z balonami do poprzedniego dnia jak dmuchałam kompresorem ze szwagrem to nie zdążyliśmy dużo zrobić bo babeczki w kuchni kończyły około 13 i zamykali powoli salę, to my w samochód i szybko tam jechaliśmy, a że mieliśmy blisko bo 5 min to się już tak nie stresowaliśmy ) i jeszcze w pt w pół godzinki zobiliśmy 15 wiązanych balonów po 4 sztuki, a rano w sobotę o 8 do 8.50 dekorowaliśmy Na 9 fryzjer, spoźniłam się 10 min, ale spoko było, w 40 min zrobiła mi ekstra fryzurkę, jeszcze mężulek przy odbiorze musiał wziąść welon i wpięła go fryzjerka bardzo starannie
Potem na spokojnie koło 10 byliśmy w domku, spakowałam torebkę i suknię do samochodu i Andrzej wiózł mnie do Torunia na makijaż. Po drodze rzecz jasna wzieliśmy makijażystke także nie musiałam czekać Makijaż robiła mi z pół godzinki, bardzo dobrze się w nim czuła i wszystkim się podobałam Jeszcze zrobiła mi mojej mamie, ja w tym czasie zjadłam trochę bigosu z bratem po czym odesłało się makijażystkę do domu z zapłatą Mama pomogła mi się ubrać, oczywiście trochę włosy mi naruszyła... ale bratowa jak wpadła na chwilę z moim drugim bratem to mi poprawiła czekałam już ubrana koło 12 na Andrzeja i teściów, ale ze względu że były korki itp to sobie czekałam chyba z godzinę, może nawet i dłużej. Jak jechali do mnie z Lubicza to mieli bramę i musieli dać flaszkę, nie ruszyło ich, że nie byliśmy w pełnym składzie:/ i jeszcze na stacji ktoś zastawił im drogę, ale jakoś się wywinęli
Jak usłyszałam w pokoju, że przyjechali, bo trąbili, to oczywiście, ja głupia wyjęłam balsam i chciałam posmarować ręce... spadło na suknie... byłam wściekła na siebie, mama szybko tam ze szmatką podziałała, ale nie było ponoć widać, nikt się tym nie przejmował tylko mnie podziwiał, a ja tam się tym podniecałam i byłam zła na siebie...
teść porobił nam kilka zdjęć w domu, po czym zrobiliśmy błogosławieństwo, był mój brat i babcia no i rodzice, bo reszta się nie wyrobiła poszło gładko bez płaczu, tylko co chwile nachylałam głowę bo się bałam że mi zmażą makijaż tym kropidełkiem i po wszystkim udaliśmy się na zdjęcia z teściową, teściem i mężulkiem
Zrobił nam je teść, bo nie stać nas było na fotografa ani na kamerzystę, a teść odgrywał te 2 role i wyszło mu to naprawdę super ) Robiliśmy zdjęcia niedaleko od mostu drogowego w Toruniu, w parku takim pięknym) niecałą godzinkę pozowaliśmy po czym wyruszyliśmy do domu do Lubicza jeszcze na trochę, ze względu na korki woleliśmy wrócić i stamtąd jechać do Grębocina omijając korki itp, bo to było 5 min, a z Torunia byśmy jechali z 40 min
Gdy wyjechaliśmy o 15:30 na spokojnie podpisaliśmy dokunenty, i ja czekałam z tatą przy wejściu do kościoła a goście i Andrzej byli przy krzesełkach i czekał na mnie

c.d.n...
__________________


*Agatek* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 12:16   #3995
*Agatek*
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 232
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

c.d :

Gdy szłam powolutku miałam łzy w oczach, ale dałam radę, nie spłynęła mi ani jedna, było kilka takich momentów w kościele. Na przysiędze prawie parsknęłam śmiechem jak zobaczyłam Andrzeja takiego poważnego i mówił "Ja Andrzej" ale szybko się uspokoiłam:P Dużo się uśmiechałam, goście byli zachwyceni proboszczem, i kazanie które do NAS mówił było cudne. Kościół udekorowała babeczka pięknie i też bardzo to chwalili.
Po wyjściu z kościoła, gdy się ustawiliśmy po boku, żeby nie przeszkadzać tej drugiej parze - oczywiście złożyliśmy sobie życzenia na szybko i czekaliśmy na gości w ustalonym miejscu Szwagier rzucił wiadrem groszaków gdzie dzieci i goście pomagali nam je zbierać, bo mówili "będą tak do rana zbierać, a my jesteśmy głodni" ) pomogli i szybko poszło. Ryżu na szczęście dużo nie było potem mieliśmy 4 razy z rzędu bramy na jednej 40 metrowej uliczce... daliśmy facetom starszym po flaszcze i daliśmy gratisową, jeśli zbiorą serpentyny, które zostały wystrzelone pod kościołem, ale nie na nas, bo wiatr był i szwaguer dał plamę, bo to wszystko poszło na pomnik Matki Boskiej i na te wszysrkie krzaczki... przy życzeniach teście zbierali te białe papierki ... na ost bramie był zonk... bo gówniarze się ustawili i myśleli, że flaszke zdobędą a my już nie mielismy po 1... po 2 daliśmy garść cukierków, a jak gówniarz dostał to powiedział "a ch..." i rzucił nam to w dach... byłam strasznie niezadowolona.... do sali mieliśmy 2 minutki więc szybko mi przeszło...
Później poczęstunek chlebem i solą i mężulek wniósł mnie na salę... koło poszo mi całe do góry, ja trzymałam suknie jak mogłam, mam nadzieję, że nikt nie zauważył tego :P
Orkiestra dała plamę na sto lat, ale przeprosili nas później, ja nie byłam nawet zła, bo takie rzeczy się zdarzają na żywo )
Jedzenie smakowało wszytkim, ja tam dużo nie pojadłam, ale nie byłam głodna pierwszy taniec- "Paula- od dziś" poszedł chyba ładnie na żywioł poszliśmy, nie umiemy tańczyć z Andrzejem ) ale to było wolne i źle nie wyszło
Na oczepinach wtopa bo my składamy życzenia, orkiestra śpiewa "wspaniałych rodziców mam" a my składamy, dajemy róże, świadkowa daje szybko nasze księgi dla nich, jeszcze woda nakapała na nie... i się rozmazała.... byłam wściekła!!!! ale to było tak na szybko, że naet nie tańczyliśmy z nimi w kółko, a krzesła zostały nz oczepin i przeszkadzały w składaniu życzeń dla chrzestnych i babci... ehh i takich wpadek było dużo... trochę mi smutno z tego powodu... i żal do świadków o to, że nie poszło wszystko po mojej myśli...
No ale chyba się nie mam czym się przejmować, bo na żywo takie rzeczy się zdarzają, a jak czytałam wczoraj w nocy niektóre recenzje, to nie jestem sama?
Pieniądze się nie wzróciły, jestemy w długach koło 6 tys... a ja na dodatek nie mam pracy.... ehh a tu jeszcze podróż poślubna, gdzie teść nam wygrał wycieczke w dowolnym miejscu w Polsce na 3 dni (3 dni opłacony nocleg, jedzenie we wlasnym zakresie) Ale lepsze to niż nic. Myślimy o górach, ale chyba będzie chłodno, nigdy tam nie byliśmy, korci nas, a mnie jeszcze korci Władysławowo... Nie wiem co wybrać. To chyba na tyle, jak coś mi się przypomni, to napiszę, bo jestem w głębokim szoku, że to tak szybko zleciało... dodam jeszcze kilka zdjęć. Ale to za chwilkę
__________________


*Agatek* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 12:20   #3996
*Agatek*
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 232
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

I oto kilka zdjęć
__________________


*Agatek* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 12:23   #3997
domi7ks
Zakorzenienie
 
Avatar domi7ks
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 173
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Krwawa Mary

40 ml czystej wódki
120 ml soku pomidorowego
1 łyzeczka soku z cytryny
3 krople tabasco
sól
mielony pieprz
kilka kostek lodu

Wódkę, sok pomidorowy, sok z cytryny wlewamy do shakera. Przyprawiamy tabasco solą i pieprzem. Dokładnie i mocno wstrzasamy. Do wysokiej szklanki wrzucamy kilka kostek lodu i przecedzamy drinka.

Koktajl tropikalny

40 ml ginu
20 ml soku z cytryny
20 ml syropu cukrowego
20 ml lemoniady
ananas i mango do dekracji
kilka kostek lodu

Gin, sok z cytryny i syrop cukrowy wlewamy do shakera i mieszamy. Do wysokiej szklanki wrzucamy kilka kostek lodu, wlewamy drinka, uzupelniamy lemoniada i dekorujemy kawalkami ananasa i mango.

Koktajl martini

40 ml ginu
20 ml martini
1 oliwka
kilka kostek lodu

Gin i martini wlewamy do shakera, dodajemy kilka kostek lodu i mieszamy. Drink przecedzamy do kieliszka koktajlowego i przybieramy oliwka.

Gin z cytrynką

40 ml ginu
1 łyzeczka miodu
sok z 1 cytryny
kilka kostek lodu

Do shaker wrzucamy kilka kostek lodu, wlewamy gin, sok z cytryny, dodajemy miód i dokladnie mieszamy. Koktajl przecedzamy do kieliszka koktajlowego.

Błekitna laguna

25 ml ginu
25 ml blekitnego curacao
25 ml soku cytrynowego
1 plasterek cytryny
kilka kostek lodu

Skladniki wlewamy do shakera, dodajemy kilka kostek lodu i mieszamy. Drink przecedzamy do kieliszka koktajlowego i dekorujemy platerkiem cytyny.

Tylko to sa na jeden drink (chyba) skladniki szukam jeszcze co moze byc z tych alkoholi, ktore posiadacie
__________________
pierwszy Skarb- 22.12.2009
drugi Skarb-8.12.2011

domi7ks jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 12:28   #3998
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Cytat:
Napisane przez kasiaher Pokaż wiadomość
dziewczynki świetne relacje
aniu dzieki zaq filmik jest boski i sesja cudna
dziewczynki jestem juz po USG i wizycie

BĘDĘ MIEĆ SYNKA
gratuluje

Cytat:
Napisane przez *Agatek* Pokaż wiadomość
c.d :

Gdy szłam powolutku miałam łzy w oczach, ale dałam radę, nie spłynęła mi ani jedna, było kilka takich momentów w kościele. Na przysiędze prawie parsknęłam śmiechem jak zobaczyłam Andrzeja takiego poważnego i mówił "Ja Andrzej" ale szybko się uspokoiłam:P Dużo się uśmiechałam, goście byli zachwyceni proboszczem, i kazanie które do NAS mówił było cudne. Kościół udekorowała babeczka pięknie i też bardzo to chwalili.
Po wyjściu z kościoła, gdy się ustawiliśmy po boku, żeby nie przeszkadzać tej drugiej parze - oczywiście złożyliśmy sobie życzenia na szybko i czekaliśmy na gości w ustalonym miejscu Szwagier rzucił wiadrem groszaków gdzie dzieci i goście pomagali nam je zbierać, bo mówili "będą tak do rana zbierać, a my jesteśmy głodni" ) pomogli i szybko poszło. Ryżu na szczęście dużo nie było potem mieliśmy 4 razy z rzędu bramy na jednej 40 metrowej uliczce... daliśmy facetom starszym po flaszcze i daliśmy gratisową, jeśli zbiorą serpentyny, które zostały wystrzelone pod kościołem, ale nie na nas, bo wiatr był i szwaguer dał plamę, bo to wszystko poszło na pomnik Matki Boskiej i na te wszysrkie krzaczki... przy życzeniach teście zbierali te białe papierki ... na ost bramie był zonk... bo gówniarze się ustawili i myśleli, że flaszke zdobędą a my już nie mielismy po 1... po 2 daliśmy garść cukierków, a jak gówniarz dostał to powiedział "a ch..." i rzucił nam to w dach... byłam strasznie niezadowolona.... do sali mieliśmy 2 minutki więc szybko mi przeszło...
Później poczęstunek chlebem i solą i mężulek wniósł mnie na salę... koło poszo mi całe do góry, ja trzymałam suknie jak mogłam, mam nadzieję, że nikt nie zauważył tego :P
Orkiestra dała plamę na sto lat, ale przeprosili nas później, ja nie byłam nawet zła, bo takie rzeczy się zdarzają na żywo )
Jedzenie smakowało wszytkim, ja tam dużo nie pojadłam, ale nie byłam głodna pierwszy taniec- "Paula- od dziś" poszedł chyba ładnie na żywioł poszliśmy, nie umiemy tańczyć z Andrzejem ) ale to było wolne i źle nie wyszło
Na oczepinach wtopa bo my składamy życzenia, orkiestra śpiewa "wspaniałych rodziców mam" a my składamy, dajemy róże, świadkowa daje szybko nasze księgi dla nich, jeszcze woda nakapała na nie... i się rozmazała.... byłam wściekła!!!! ale to było tak na szybko, że naet nie tańczyliśmy z nimi w kółko, a krzesła zostały nz oczepin i przeszkadzały w składaniu życzeń dla chrzestnych i babci... ehh i takich wpadek było dużo... trochę mi smutno z tego powodu... i żal do świadków o to, że nie poszło wszystko po mojej myśli...
No ale chyba się nie mam czym się przejmować, bo na żywo takie rzeczy się zdarzają, a jak czytałam wczoraj w nocy niektóre recenzje, to nie jestem sama?
Pieniądze się nie wzróciły, jestemy w długach koło 6 tys... a ja na dodatek nie mam pracy.... ehh a tu jeszcze podróż poślubna, gdzie teść nam wygrał wycieczke w dowolnym miejscu w Polsce na 3 dni (3 dni opłacony nocleg, jedzenie we wlasnym zakresie) Ale lepsze to niż nic. Myślimy o górach, ale chyba będzie chłodno, nigdy tam nie byliśmy, korci nas, a mnie jeszcze korci Władysławowo... Nie wiem co wybrać. To chyba na tyle, jak coś mi się przypomni, to napiszę, bo jestem w głębokim szoku, że to tak szybko zleciało... dodam jeszcze kilka zdjęć. Ale to za chwilkę
czekamy na fotki aaa co do wpadek no niestety tak to czasami bywa;D bedzie co wspominac
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 12:31   #3999
kasienkakg
Zadomowienie
 
Avatar kasienkakg
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 352
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

aGATEK - SUPER ZDJECIA I RELACJA GRATULUJĘ!
Tylko za bardzo nie zrozumialam skad woda spadla na ksiegi i co sie dokladnie rozmazalo? Jakie te ksiegi zrobiliscie? One byly dla rodzicow? Czy to xiegi gosci?
kasienkakg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 12:32   #4000
*Agatek*
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 232
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

2 zdjęcia z poprawin
2 zdjęcia z oczepin, jak liczyliśmy pieniążki, oczywiście Andrzej uzbierał 100 zł więcej ode mnie, musiałam mu je oddać wszystkie, a później... kazali na kolanka do mnie podejść i oddać je wszystkie z dopiskiem: "pamiętaj bracie, tak ma być przy każdej wypłacie"

A księgi były z papieru, jakoś świadkowa je wzięła, albo ja różą mokrą chlapnęłam, nie pamiętam, to się działo tak szybko...
__________________



Edytowane przez *Agatek*
Czas edycji: 2009-09-15 o 12:36
*Agatek* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 12:38   #4001
stokrotka24
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka24
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 367
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Cytat:
Napisane przez *Agatek* Pokaż wiadomość
c.d :

Gdy szłam powolutku miałam łzy w oczach, ale dałam radę, nie spłynęła mi ani jedna, było kilka takich momentów w kościele. Na przysiędze prawie parsknęłam śmiechem jak zobaczyłam Andrzeja takiego poważnego i mówił "Ja Andrzej" ale szybko się uspokoiłam:P Dużo się uśmiechałam, goście byli zachwyceni proboszczem, i kazanie które do NAS mówił było cudne. Kościół udekorowała babeczka pięknie i też bardzo to chwalili.
Po wyjściu z kościoła, gdy się ustawiliśmy po boku, żeby nie przeszkadzać tej drugiej parze - oczywiście złożyliśmy sobie życzenia na szybko i czekaliśmy na gości w ustalonym miejscu Szwagier rzucił wiadrem groszaków gdzie dzieci i goście pomagali nam je zbierać, bo mówili "będą tak do rana zbierać, a my jesteśmy głodni" ) pomogli i szybko poszło. Ryżu na szczęście dużo nie było potem mieliśmy 4 razy z rzędu bramy na jednej 40 metrowej uliczce... daliśmy facetom starszym po flaszcze i daliśmy gratisową, jeśli zbiorą serpentyny, które zostały wystrzelone pod kościołem, ale nie na nas, bo wiatr był i szwaguer dał plamę, bo to wszystko poszło na pomnik Matki Boskiej i na te wszysrkie krzaczki... przy życzeniach teście zbierali te białe papierki ... na ost bramie był zonk... bo gówniarze się ustawili i myśleli, że flaszke zdobędą a my już nie mielismy po 1... po 2 daliśmy garść cukierków, a jak gówniarz dostał to powiedział "a ch..." i rzucił nam to w dach... byłam strasznie niezadowolona.... do sali mieliśmy 2 minutki więc szybko mi przeszło...
Później poczęstunek chlebem i solą i mężulek wniósł mnie na salę... koło poszo mi całe do góry, ja trzymałam suknie jak mogłam, mam nadzieję, że nikt nie zauważył tego :P
Orkiestra dała plamę na sto lat, ale przeprosili nas później, ja nie byłam nawet zła, bo takie rzeczy się zdarzają na żywo )
Jedzenie smakowało wszytkim, ja tam dużo nie pojadłam, ale nie byłam głodna pierwszy taniec- "Paula- od dziś" poszedł chyba ładnie na żywioł poszliśmy, nie umiemy tańczyć z Andrzejem ) ale to było wolne i źle nie wyszło
Na oczepinach wtopa bo my składamy życzenia, orkiestra śpiewa "wspaniałych rodziców mam" a my składamy, dajemy róże, świadkowa daje szybko nasze księgi dla nich, jeszcze woda nakapała na nie... i się rozmazała.... byłam wściekła!!!! ale to było tak na szybko, że naet nie tańczyliśmy z nimi w kółko, a krzesła zostały nz oczepin i przeszkadzały w składaniu życzeń dla chrzestnych i babci... ehh i takich wpadek było dużo... trochę mi smutno z tego powodu... i żal do świadków o to, że nie poszło wszystko po mojej myśli...
No ale chyba się nie mam czym się przejmować, bo na żywo takie rzeczy się zdarzają, a jak czytałam wczoraj w nocy niektóre recenzje, to nie jestem sama?
Pieniądze się nie wzróciły, jestemy w długach koło 6 tys... a ja na dodatek nie mam pracy.... ehh a tu jeszcze podróż poślubna, gdzie teść nam wygrał wycieczke w dowolnym miejscu w Polsce na 3 dni (3 dni opłacony nocleg, jedzenie we wlasnym zakresie) Ale lepsze to niż nic. Myślimy o górach, ale chyba będzie chłodno, nigdy tam nie byliśmy, korci nas, a mnie jeszcze korci Władysławowo... Nie wiem co wybrać. To chyba na tyle, jak coś mi się przypomni, to napiszę, bo jestem w głębokim szoku, że to tak szybko zleciało... dodam jeszcze kilka zdjęć. Ale to za chwilkę
super relacja, śliczne zdjęcia

Cytat:
Napisane przez anuulaa Pokaż wiadomość
I jeszcze fotka z poprawin
nie mogę się napatrzyć na wasze zdjecia, po prostu brak mi słow, idealne po prostu. Zawsze mi się mażyły w wodzie zdjęcia ale ostatecznie nie robiliśmy, tylko na takim piachu jak wy macie. Ja też bym poprosiła linka na Pw

Cytat:
Napisane przez kasiaher Pokaż wiadomość
dziewczynki świetne relacje
aniu dzieki zaq filmik jest boski i sesja cudna
dziewczynki jestem juz po USG i wizycie

BĘDĘ MIEĆ SYNKA
gratulacje kochana, super

Cytat:
Napisane przez śliweńka Pokaż wiadomość
my z TŻ 19 września będziemy ze sobą już 6 lat
my 26 września 5 lat jesteśmy ze sobą

mój mężulek znowu pracuje na nocki i mało się widujemy. już się przyzwyczaiłam i niechce się samemu spać. Dzisiaj mija miesiąc od ślubu
__________________
15.08.2009 nasz wielki dzień

"dwa serca jedno bicie, tylko Ty i Ja na całe życie"

Łukaszek
stokrotka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-09-15, 12:45   #4002
Maggie1983
Zakorzenienie
 
Avatar Maggie1983
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kraina Marzeń
Wiadomości: 3 113
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Cytat:
Napisane przez *Agatek* Pokaż wiadomość
c.d :

Gdy szłam powolutku miałam łzy w oczach, ale dałam radę, nie spłynęła mi ani jedna, było kilka takich momentów w kościele. Na przysiędze prawie parsknęłam śmiechem jak zobaczyłam Andrzeja takiego poważnego i mówił "Ja Andrzej" ale szybko się uspokoiłam:P Dużo się uśmiechałam, goście byli zachwyceni proboszczem, i kazanie które do NAS mówił było cudne. Kościół udekorowała babeczka pięknie i też bardzo to chwalili.
Po wyjściu z kościoła, gdy się ustawiliśmy po boku, żeby nie przeszkadzać tej drugiej parze - oczywiście złożyliśmy sobie życzenia na szybko i czekaliśmy na gości w ustalonym miejscu Szwagier rzucił wiadrem groszaków gdzie dzieci i goście pomagali nam je zbierać, bo mówili "będą tak do rana zbierać, a my jesteśmy głodni" ) pomogli i szybko poszło. Ryżu na szczęście dużo nie było potem mieliśmy 4 razy z rzędu bramy na jednej 40 metrowej uliczce... daliśmy facetom starszym po flaszcze i daliśmy gratisową, jeśli zbiorą serpentyny, które zostały wystrzelone pod kościołem, ale nie na nas, bo wiatr był i szwaguer dał plamę, bo to wszystko poszło na pomnik Matki Boskiej i na te wszysrkie krzaczki... przy życzeniach teście zbierali te białe papierki ... na ost bramie był zonk... bo gówniarze się ustawili i myśleli, że flaszke zdobędą a my już nie mielismy po 1... po 2 daliśmy garść cukierków, a jak gówniarz dostał to powiedział "a ch..." i rzucił nam to w dach... byłam strasznie niezadowolona.... do sali mieliśmy 2 minutki więc szybko mi przeszło...
Później poczęstunek chlebem i solą i mężulek wniósł mnie na salę... koło poszo mi całe do góry, ja trzymałam suknie jak mogłam, mam nadzieję, że nikt nie zauważył tego :P
Orkiestra dała plamę na sto lat, ale przeprosili nas później, ja nie byłam nawet zła, bo takie rzeczy się zdarzają na żywo )
Jedzenie smakowało wszytkim, ja tam dużo nie pojadłam, ale nie byłam głodna pierwszy taniec- "Paula- od dziś" poszedł chyba ładnie na żywioł poszliśmy, nie umiemy tańczyć z Andrzejem ) ale to było wolne i źle nie wyszło
Na oczepinach wtopa bo my składamy życzenia, orkiestra śpiewa "wspaniałych rodziców mam" a my składamy, dajemy róże, świadkowa daje szybko nasze księgi dla nich, jeszcze woda nakapała na nie... i się rozmazała.... byłam wściekła!!!! ale to było tak na szybko, że naet nie tańczyliśmy z nimi w kółko, a krzesła zostały nz oczepin i przeszkadzały w składaniu życzeń dla chrzestnych i babci... ehh i takich wpadek było dużo... trochę mi smutno z tego powodu... i żal do świadków o to, że nie poszło wszystko po mojej myśli...
No ale chyba się nie mam czym się przejmować, bo na żywo takie rzeczy się zdarzają, a jak czytałam wczoraj w nocy niektóre recenzje, to nie jestem sama?
Pieniądze się nie wzróciły, jestemy w długach koło 6 tys... a ja na dodatek nie mam pracy.... ehh a tu jeszcze podróż poślubna, gdzie teść nam wygrał wycieczke w dowolnym miejscu w Polsce na 3 dni (3 dni opłacony nocleg, jedzenie we wlasnym zakresie) Ale lepsze to niż nic. Myślimy o górach, ale chyba będzie chłodno, nigdy tam nie byliśmy, korci nas, a mnie jeszcze korci Władysławowo... Nie wiem co wybrać. To chyba na tyle, jak coś mi się przypomni, to napiszę, bo jestem w głębokim szoku, że to tak szybko zleciało... dodam jeszcze kilka zdjęć. Ale to za chwilkę
To witamy kolejna juz zonke sliczny bukiecik-piekny kolorek roz! A co do wpadek to sie nie przejmuj-niestety nie nad wszystkim mozemy zapanowac-widzisz ja bylam mega zadowolona pos woim weselu, ale teraz z perspektywy czasu tez czuje niedosyt ze moze cos powinnam zrobic inaczej itp np przez cale wesele tylko raz bylam w lazience, a gdybym poszla do niej tez po polnocy to pewnie bym zobaczyla, ze warto by bylo wlosy nieco poprawic, bo przy szalenstwach na oczepinach nie wygladaly juz najlepiej albo czego nie moge sobie wydarowac, ze na podziekowanie zdecydowalismy sie na "to, co w zyciu wazne jest" Krawczyka, bo nie chcialam, by moj ojciec nieslusznie obrosl w piorka przy cudownych rodzicow mam, ale moglam poprosic pozniej zespol by mi zagral cudownych rodzicow i wyciagnac tylko mamcie, ktora kocha te piosenke tego najbardziej zaluje, ze wczesniej nie pomyslalam, by tak zrobic z drugiej strony, gdybym tak zrobila to moze bylyby zgrzyty z ojcem
__________________
Pod moim sercem,inne bije serce:nieznane,a jakie bliskie i kochane.Pod moim sercem małe rączki dziecka,cichutko pukają do mojego serca.Myślę sobie wtedy:może być wspanialej?Noszę w sobie życie, które Bóg mi daje
Maggie1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 13:57   #4003
jaga_2001
Zakorzenienie
 
Avatar jaga_2001
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Agatek, relacja super (chyba tylko ja tak okrojona napisalam ) a zdjecia super. U nas w sumie spoko wyszlo z kasa. Nawet wyszlismy na niewielki plus, ale to w sumie w duzej mierze dzieki moim rodzicom. Ale i tak krucho teraz u nas z praca, bo ja pracy szukam (nawet stazy brak ) a u TZ tez nie za wesolo... Takze lacze sie w bolu.




A ja dzis dostalam pare fotek na maila od fotografa. Jak ktos jest chetny je zobaczyc to pisac PW. Zastrzegam sobie prawo do wyslania dla osob, ktore udzielaja sie regularnie w watku.
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P.

AV by jaga_2001

Edytowane przez jaga_2001
Czas edycji: 2009-09-15 o 14:06
jaga_2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:01   #4004
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Cytat:
Napisane przez jaga_2001 Pokaż wiadomość
A ja dzis dostalam pare fotek na maila od fotografa. Jak ktos jest chetny je zobaczyc to pisac PW. Zastrzegam sobie prawo do wyslania dla osob, ktore udzielaja sie regularnie w watku.
a mnie do nich zaliczasz...?
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:06   #4005
jaga_2001
Zakorzenienie
 
Avatar jaga_2001
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Magialena, a nie?
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P.

AV by jaga_2001
jaga_2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:06   #4006
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Kasiaher gratuluje synka

siostra mojego Męża urodzila tydzien temu poprzez cesarkie 3 tygodnie przed terminem bo malemu spadalo tetno no i pepowina sie owinelo, wazyl tylko 1870 spadl z wagi do 1800 ale teraz zaczyna przybierac
tez synek i bedzie mial na imie ADAŚ

kurde moze znajde wiecej czasu zeby was tu poczytac :P stesknilam sie


a tak apropos!
piszcie mi tu szybko jakie macie pralki
bo u mnie rmeont lazienki dopbiega konca ( nareszcie! ) no i musze kupic pralke
40 ma miec glebokosci
piszcie jakie macie i czy jestescie zadowolone
__________________
Aleksandra 19.04.2011

Edytowane przez agus87
Czas edycji: 2009-09-15 o 14:10
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:09   #4007
anuulaa
Wtajemniczenie
 
Avatar anuulaa
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 2 636
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Cytat:
Napisane przez Maggie1983 Pokaż wiadomość
Ten niebieski to byl strzal w dziesiatke

Ja tez dostalam i sie wypowiedzialam, ale do osoby od ktorej PW dostalam
Dziękuję. Ja nigdy nie nosiłam nic niebieskiego i tak pierwszy raz kupiłam sobie taką kieckę, ona jest chabrowa i lekko wchodzi w fiolet, ale tu tego nie widać.

p.s. o co chodzi z tą wiadomością na PW?? Ja nic nie dostałam

Cytat:
Napisane przez AgatkaL Pokaż wiadomość
anuulaa...filmiki super, zdjęcia też cudne A jak suknie przeżyła sesję w wodzie??? zawsze mnie to nurtowało oglądając zdjęcia panien młodych w wodzie
W wodzie suknia była straasznie ciężka, po sesji była bardzo brudna od piachu itp, ale wszystko się pięknie doprało. Woda nie zaszkodziła jej ani trochę, bo przecież nie jest z cukru Ogólnie świetne doświadczenie i dobra zabawa była

Cytat:
Napisane przez ddaaiissyy Pokaż wiadomość
anuulaa pieeeekne zdjecia !!!
Księzniczka z bajki ) (PS. Suknie masz z Lisa Ferrera ??)

Nie zdazyłam relacji przeczytac, bo jestem ostatni dzien w pracy i mam młyn, ale zdjecia naprawde sliczne, wyglądałas cudownie !
Oj dziękuję ślicznie Tak, suknia jest z Lisa Ferrera z kolekcji 2007

Cytat:
Napisane przez aniaaa84 Pokaż wiadomość
Kasiaher moje gratulacje
Anulla śliczna relacja, a Ty wyglądałąs bosko
Dziekuję
anuulaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:10   #4008
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Jaga a ja dostanę foty czy nie?

ja tez jestem ciekawa co to za wiadomość może mi ktoś napisze
__________________


Edytowane przez kaska87
Czas edycji: 2009-09-15 o 14:11
kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:11   #4009
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość
siostra mojego Męża urodzila tydzien temu poprzez cesarkie 3 tygodnie przed terminem bo malemu spadalo tetno no i pepowina sie owinelo, wazyl tylko 1870 spadl z wagi do 1800 ale teraz zaczyna przybierac
tez synek i bedzie mial na imie ADAŚ
dobrze, że już wszystko się układa.

my też chcemy "użyc" imienia Adam. jak już będziemy mieli dzidziusia (co, mam nadzieję, nie nastąpi prędko) to chcemy dla chłopca - Kacper Adam a dla dziewczynki - Aleksandra Maria.
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:20   #4010
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Cytat:
Napisane przez MAGiALENA Pokaż wiadomość
dobrze, że już wszystko się układa.

my też chcemy "użyc" imienia Adam. jak już będziemy mieli dzidziusia (co, mam nadzieję, nie nastąpi prędko) to chcemy dla chłopca - Kacper Adam a dla dziewczynki - Aleksandra Maria.
tak narazie wszystko idzie dobrze
jeszcze sa w szpitalu, ale zostana tam troche bo maly musi osiagnac wage 2150 g

mi sie podoba dla chlopca Aleksander
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:25   #4011
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Cytat:
Napisane przez jaga_2001 Pokaż wiadomość
Magialena, a nie?
to ja poproszę jakies namiary na zdjęcia.
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:42   #4012
jaga_2001
Zakorzenienie
 
Avatar jaga_2001
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

dziewczyny, juz prosilam, byscie pisaly PW. Najlepiej z mailem.
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P.

AV by jaga_2001
jaga_2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:43   #4013
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 953
GG do anika222
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

dziewczynki spadam na urlop

odezwe sie czasem jak sie w domu uda usiąść na chwile


mam pietra i to ogromnego
oby do doboty oby do soboty

ps.
o pw nie wiem co myslec...... dziwne to wszystko owiane tajemnicą jakąś
szkoda gadac
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:48   #4014
jaga_2001
Zakorzenienie
 
Avatar jaga_2001
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

agus, ja mam pralke whirlpoola i sobie baaardzo chwale.

anika, udanego urlopu i nie przejmu sie, bo wszystko wyjdzie idealnie. A nawet jesli nie to i tak ten dzien zapamietasz do konca zycia. a o co chodzi z tym NN, NO i U w Twoim podpisie? Moze juz tlumaczylas, ale niedoczytalam widac.
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P.

AV by jaga_2001
jaga_2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:49   #4015
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Cytat:
Napisane przez jaga_2001 Pokaż wiadomość
a o co chodzi z tym NN, NO i U w Twoim podpisie? Moze juz tlumaczylas, ale niedoczytalam widac.
też się zastanawiam nawet wpisywałam w google ks. gruszka i nic
__________________

kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:50   #4016
anika222
Zakorzenienie
 
Avatar anika222
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 953
GG do anika222
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

nie nerwowo, nie obrażac się, uzo uśmiechu i nie reagowac od razu policzyc do 10 głeboki oddech i porozmawiac

to zalecenia od księdza z nauk przedslubnych swoją drogą wiekowego ksiedza
__________________
-----------------------------------
Razem: 13.01.2003 --- 27.09.2008 --- 19.09.2009


"tylko spokój nas uratuje..piiiiip...
anika222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 14:56   #4017
jaga_2001
Zakorzenienie
 
Avatar jaga_2001
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Te pierwsze N w NN i NO to stawiam na slowo "nie" Ale co reszta moze znaczyc to nie mam zielonego pojecia.

Kaska,Tobie wyjatkowo wysle.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

hehehe, zgadlam. A z tym to to tak myslalam, ze o to o obrazanie chodzi. ale u to myslalam, ze umilowanie.
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P.

AV by jaga_2001
jaga_2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 15:07   #4018
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Cytat:
Napisane przez jaga_2001 Pokaż wiadomość
dziewczyny, juz prosilam, byscie pisaly PW. Najlepiej z mailem.
oj... już zaraz napiszę.

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
to zalecenia od księdza z nauk przedslubnych swoją drogą wiekowego ksiedza
a ja już dawno prosiłam o rozszyfrowanie skrótów.
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 16:30   #4019
merkaba
Raczkowanie
 
Avatar merkaba
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 49
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

hej Piekne, witam o jenki ile do nadrobienia

aniu dziekuję za piosenkę

Cytat:
Napisane przez india83 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, tak jak pisałam byłam wczoraj na probnym uczesaniu, pierwsza fryzura okropna (aż zachciało mi się płakać), wiec fryzjerka czesała mnie po raz drugi, na zdjęciu efekty zaznaczam, że mam krótkie, lekko za ucho włosy, więc trudno cokoliwek powymyslać ;p aaa zapomniałam, kwiat w dniu ślubu bedzie mniejszy i w kolorze biało-kremowym z rana w kwiaciarni innych nie było
india83 bardzo ładna ta fryzura wyszła no i ten kwiat..

Cytat:
Napisane przez zanetaa88 Pokaż wiadomość
17 sierpnia


Wstałam ok. 6 i od razu weszłam do wanny się zrelaksować. Nie stresowałam się co mnie dziwiło, bo myślałam że wstanę i od razu pójdę do toalety. Po 7 przyszła do mnie kuzynka mnie pomalować, wybrałam makijaż delikatny ,bo na co dzień się specjalnie nie maluję i okazało się że dobrze zrobiłam, bo goście myśleli że w ogóle makijażu nie miałam ,że jestem naturalna, co mnie bardzo się podobało. Po kosmetyczce przyszła fryzjerka robiła mi fryzurkę ok. godziny, wyszła fajnie, choć do końca nie byłam zadowolona, ale nie robiłam problemów, to co chciałam zmienić zmieniłam po swojemu. No i była już przed 11 więc zaczęłam ubierać suknię i gdy się ubrałam z pomocą ciotki , przyszła kamerzystka i zaczęła mnie kamerować, wcześniej powiedziała że mój Tż już jedzie to myślałam, że zemdleje z wrażenia, czekanie na niego było OKROPNE! Tak się stresowałam, że nie wiedziałam co mam robić. Wzięłam oczywiście wcześniej tabletkę na uspokojenie, ale to są takie wrażenia i emocje, że chyba mi nic nie pomogło! Nadszedł mój przyszły mąż i prosi mnie o nałożenie butonierki, ręce tak strasznie mi się trzęsły że nie byłam wstanie tego zrobić, przypięłam… ale tak krzywo, że poprawiła za mną teściowa. Przed 12 pojechaliśmy do Kościoła i przed samym kościołem 6 BRAM, a tak ich strasznie nie chciałam. Nasz kamerzysta a zarazem szofer zrobił jednego „bramkarza” w konia bo leci za Nami a my wjeżdżamy w inną uliczkę, potem leci do Nas bo Nas znalazł to kamerzysto-szofer mu uciekł, tak dla żartu żebyśmy się wyluzowali. Ale owy Pan i tak Nas złapał przy wejściu do Kościoła.
W Kościele chciałam na wejście, aby zagrał mi skrzypek ale zagrała Nam organistka, nie dopytywałam się nawet dlaczego tak wyszło, bo to była błahostka w sumie. Zdenerwowałam się trochę, ale sobie myślę to tylko skrzypce które i tak pod czas Mszy grały i tak więc szybko zapomniałam o tym. W Kościele nie stresowałam się w ogóle. Cały czasu uśmiechnięta byłam wraz z moim Tż, goście myśleli nawet czasem że mój Mąż nie wytrzyma i prasknie śmiechem, ale nie było nic takiego. Po Mszy podpisy i na salę, obawiałam się że jak wyjdziemy z Kościoła to będą stały jakieś dzieciaki i chciały kasiorę a tu stała stara lampucera z koszyczkiem i kasę chciała ;/ wieśniara!
Przed wejściem na salę, przywitał Nas gospodarz z kelnerką wraz z chlebem i z kieliszkami, piszę z kieliszkami a nie z wódką bo okazało się że, gospodarz do Nas mówi: „ słuchajcie w jednym kieliszku jest woda a w drugim wódka, kto wybierze wódkę będzie rządził w rodzinie” mój Tż pozwolił mi wybierać pierwszej, ale ja wybrałam wodę i tez tak chciałam, bo nie wyobrażam sobie picia wódki na pusty żołądek, potem rozbicie kieliszków i sprzątanie ich przez mojego męża. Na Sali toast i życzenia. Obiad i po obiedzie pierwszy taniec. Stresowałam się Nim, bo mój mąż mówi, że tak się stresuje że cały chodzi i to wszystko przeszło na mnie. Wesele było tak cudowne, że przeszło to moje wyobrażenie o Nim. Zespół tak świetnie poprowadził wszystko, że w życiu bym nie zamieniła go na DJ! Robili zabawy dla dużych i małych, podobało mi się także że angażowali do wszystkich zabawach starostę i starościnę, że nie było tak że tylko roznoszą butelki z wódka i zabierają puste flaszki. Starosta i starościna dbali o wódeczke ślicznie, nikt nie narzekał. Zabaw było dużo, robili nawet zabawy jak żeśmy byli na zdjęciach. Nic bym nie zmieniła ,wszystko wyszło prze pięknie a tak strasznie się obawiałam, że wesele wyjdzie kiszowato, a tu goście zadowoleni i chcą już płytę i zdjęcia i jeszcze raz zabawę. Jedyne co mnie drażniło, że mój żołądek nie chciał jeść był tak skurczony ze stresu, że przez całe wesele zjadłam kawałeczek tortu, pół kluski śląskiej i jedną frytkę, sama nie wiem jak wytrzymałam tyle czasu bez jedzenia.
Nadeszła 24 i oczepiny, welon i krawat złapali starości J co bardzo fajnie wyglądało. No i noc po ślubna…
żanetko świetna relacja

Cytat:
Napisane przez aniaaa84 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,

od mojej ostatniej wizyty minęło sporo czasu, mało się udzielałam, raczej podczytywałam to o czym piszecie. Ślubowaliśmy 05.09.2009 r.

Tydzień przed ślubem byliśmy już w Kielcach (udało mi się wyszkrobać nawet jednego posta, ale przeszedł bez echa...)

W sobote jak już Scio pisała pogoda była dobijająca, mnie o 6 rano obudził deszcz. Machnelam już na to reką, prognozy na pogodynce czy twojejpogodzie.pl sie nie sprawdzily...wstałam po 7 umyłam włosy, zrobiłam dwa łyki kawy zapakowałam kuznkę mame i ciocię do auta i pojechałyśmy do fryzjera. Pare min po 9 siedzialam juz na fotelu, ostatecznie fryzura slubna byla zupelnie inna niż probna, wyszla ok o 9:45 bylam gotowa, mama i ciocia w pol godziny wlosy mialy wymodelowane - przyjechal po nie tato i one pojechaly juz do babci przygotowywac wszystko a ja czekalam na kuzynke. Dodam tylko ze lało jak z cebra, nie kropilo nie mrzało lae lało...siedzialam obok drugiej Pani mlodej i sie smialysmy ze wszyscy zawsze maja i chca miec slonko, a my mamy deszcz i bedzie oryginalnie - caly salon fryzjerski byl zdziwiony naszym dobrym nastrojem.
Na makijazu bylysmy o 10 min wczesniej niz to bylo ustalone, pierwsza siadla kuzynka a ja jak zakleta patrzylam w okno - powiem Wam ze mimo gwaru ktory panowal wokół wyciszylam sie na maksa, bylam tylko ja i duzo okno balkonowe a zanim deszcz...makijaz poszedl u kuzynki bardzo sprawnie i wyszedl pieknie. O 12 z minutami ja juz siedzialam na fotelu, spokojna cicha jak woskowa figurka. Kiedy kosmetyczka nakladala cien do powiek moja kuzynka mowila ze jak otworzysz oczy to czeka Cie nispodzianka...nie wiedzialam o co chodzi, nawet sie nie dopytywalam, w mileczeniu przesiedzialam przez caly makijaz. Kiedy kosmetyczka skonczyla powiedziala ze na trzy cztery otwieramy oczy...i wiecie co świecilo slonce, piekne zolte wrzesniowe slonko, chmury sie rozpierzchly i odslonily blekitne niebo. Zaplacilysmy kosmetyczce, ona zlozyla zyczenia i wybieglysmy jak paroletnie dziewczynki na zewnatrz, skakalysmy z radosci jak male dzieci doo gory krzyczac: słońce, słonce...
Wsiadlysmy w auto i pojechalysmy spokojnie do babci, a slonko jechalo za nami.
Po przyjezdzie szybki prysznic, przebralam sie w suknie z poprawin i czekalam na Tż-ta ( u mojej babci jest taki zwyczaj ze mlodfy przyjezdza wykypuje mloda i dopiero jak wykupi to mloda moze sie przebrac w suknie slubna i tak tez bylo). Przyjechal Sebastian i wtedy sie zaczelo scisk w zoladku pare chwil motyli w brzuchu i na tym koniec stresu - ogarnal mnie spokoj w koncu czekalam na ten dzien przez cale 10 lat naszej znajomosci. Ciocie za nic nie chcialy mnie oddac targowaly sie zazarcie, az w koncu czas nas naglil i musialy skonczyc szybko caly proces. Moj brat zlapal mnie pod reke cmoknal w polik i wyszlismy na schody ganku, zobaczylam Sebastiana i lezka mi sie w oku zakrecila, niby widzialam go juz w garniturze, ale wtedy w nasza sobote wygladal tak, że za kazdym razem kiedy na niego spogladalam lzy naplywaly mi do oczu. W koncu nastapilo przeciecie wstazki doszlismy do siebie, mocno przytulilismt i cmoknelismy sie. Ja witalam sie z jego rodzina on z moja. po przywitaniu pobieglysmyz moja kuznka sie przebrac, znaczy sie tylko ja, poszlo nam sprawnie i szybko...poza 2 minutami opoznienia kiedy to wszyscy goscie weselni szukali moich ponczoch samonosnych - na szczescie sie znalazly. Momentowi ubierania towarzyszyly łzy, plakalam ja ciocie, mama i kuzynka i nawet malzenstwo ktore cykalo nam zdjecia slubne mialo lezki w oczach mowiloi ze nie sposob sie bylo powstrzymac. W kocnu trzeba sie bylo ogarnac spojrzalysmy na siebie z kuzynka i w tym samym czasie powiedzialysmy do siebie: umowa...umowa - niue placzemuy juz dzis wiecej.
W pokoju obok juz czekal Sebastian ze swiadkiem-bratem, otworzyly sie drzwi i jego spojrzenie i reakcja na moj widok sa bezcenne, oczy mu sie zaszklily podszedl do mnie i powiedzial Niunia nic nie mow, sliczna jestes daj mi 5 min...chlopaki nie placza...z perspektywy czasu sie z niego smiejemy.
Blogoslawienstwo plakali wszyscy obecni przy nim, ale zaobserwowalam u siebie cos dziwnego oczy mialam mokre od lez ale chyba moje oczodoly mialy mega rezerwy na zatrzymanie lez zeby nie plynely po polikach, miarka sie przebrala dopiero w kosciele. Rodzice byli mega wzruszeni...mamy szeptały, ojcowie starali sie byc twardzi ale dotknelo blogoslawienstwo kazdego z nas.
Wyjscie z domu i duma w oczach Sebastiana dodaly mi pewnosci, w tym momencie nawet deszcz, grad czy sniego nie popsulyby mi tego dnia...nie padalo, a swiecilo piekne slonce.
W kociele bylismy przed czasem jakies 30 min, weszlismy podpisac dokumenty na plebanie, dalismy ksiedzu ciacho weselen i kielbase swojską ucieszyl sie bardzo i powiedzial ze to on bedzie nam udzielal ślubu. Bylismy spokojni ze bedzie przy nas bo od samego poczatku od kiedy tylko pojawilismy sie w tej parafii kazda formalnosc zalatwialismy z nim.
Msza przecudna, mielismy przepiekne kazanie goscie plakali ze wzruszenia i gratulowali wyboru ksiedza i kosciola, mowili ze nie slyszeli jeszcze kazania skierowanego tak bezposrednio do mlodych. Ksiadz rzeczywiscie mowil do nas, ze spotykajac sie z nami zaobserwowal ze swietnie sie rozumiemy i ze zgrana pare tworzymy i to jest w zyciu wazne zeby isc rezm w tym samym kierunku, ze od dnia dzisiejszego tj. soboty 05.09 jestesmy dla siebie najwazniejsi, ze rozmowa musi byc podstawa naszego zycia klotnie maja byc, ale w lato do 21 sie mamy pogodzic a w zime do 15 bo sie wczesniej ciemno robi i zebysmy nie chodzili spac pokloceni.
Przysiega. Stanelismy oko w oko ze soba i w tym momencie wszyscy wokol przestali istniec...bylam tylko ja Sebastian i w tle slowa ksiedza. Maz wypowiadal slowa przysiegi patrzac mi gleboko w oczy i mocno sciskajac dlon, lzy polecialy mu pod koniec przysiegi, mnie sie glos zaczal lamac w polowie - nabralam powietrza i dałam rade lzy na poliki wyplynely rowniez pod koniec przysiegi. Obraczki juz z usmiechem na twarzy, ale z lekkim drzeniem w glosie ze wzruszenia. Goscie pozniej opowiadali ze jak skladalam przysiege to kazdy ze mnie kciuki trzymal zebym uja na jedym wdechu wypowiedziala, mowili ze plakali ze pieknie wygladalismy patrzac sobie prosto w oczy.
Pod kosciolem rozlozylo mnie na dobre, lezki lecialy ciurkiem , ale makijaz pozostal nienaruszony, wygladalam troszku jak rudolf czerwononosy ale szybko mi przeszlo.
Powitanie przez rodzicow chlebem i sola, w kieliszkach woda, kieliszki sie strzaskaly. Sto lat na sali, pierwszy taniec i zabawa do bialego ranka. Mnostwo komplementow odnosnie organizacji wesela, naszego wygladu, mszy, orkiestry - wszyscy bardzo dziekowali za przybycie i mowili ze wesele pierwsza klasa.
Minelo bardzo szybko teraz juz wiem co dziewczyny mialy na mysli piszac że ze swojego wesele za duzo sie nie ma, czlowiek chcialby do kazdego podjesc z kazdym zatanczyc usiasc na chwile.
Podziekowaniua dla rodzicow byli zaskoczeni i zachwyceni dostali naszkicowany nasz portret, drzewka bonsai i gawer w ksztalce serduszka z tekstem podziekowan. Plakali ze wzruszenia i dziekowali a szkice zrobily furore do konca wesela staly na stoliku i kazdy sobie zdjecia pstrykal. Dziekowalismy takze rodzicom chrzestnym byli bardzo wzruszeni, na rece cioć zlozylismy bukiety z eustom wysciskali nas za to i zatanczylismy w kolku do walca z nocy i dni.
Poprawimy swietne, ale za krotko trwaly, na koniec goscie nie chcieli zejsc z parkietu i orkiestra grala o godzinke dluzej.
Wszystko bylo tak jak chcielismy nieczego bysmy nie zmienili, w czwartek przed slubem na szybko kupowalismy woreczki z organzy i czekoladki na podziekowania gosciom - bardzo sie kazdemu podobaly podziekowania.
W pt po poludniu bylismy na grobie Taty mojego Sebastiana i powiem Wam ze balam sie tego momentu, nie wiedzialam ja zareaguje Sebastian, ale trzymal sie dzielnie mocno mnie przytulił i modlilismy sie w ciszy. Na koniec dodal tylko ze Tata pewnie jutro z nami bedzie...
Moja babcia, mama moej mamy u ktorej sie wszystko odbywalo i od ktorej wychodzilam byal bardzo wzruszona i powiedziala ze piekny jej prezent zrobilismy bo gdyby wesele na slasku bylo to ona by pewnie nie przyjechala a tak miala okazje bawic sie na weselu swojej wnuczki nowego wnusia
Mnostwo milych i cieplych slow, duzo lez, ale lez szczescia i niezapomnianych chwil, ktore bedziemy nosci w serduchach do konca zycia.
aniaaa84 super relacja, bardzo ładny ten szkic

Cytat:
Napisane przez śliweńka Pokaż wiadomość
stawiam się już jako żona

zdam krótką relacje
śliweńka znowu nie taka krótka ta relacja

Cytat:
Napisane przez anuulaa Pokaż wiadomość
Hej, nie bijcie, że dopiero teraz ta relacja, ale za to szczegółowa, że aż wam się znudzi czytanie:P I kilka amatorskich zdjęć.

Relacja ślubna z dn. 22.08.2009



c.d.n
Cytat:
Napisane przez anuulaa Pokaż wiadomość
c.d. .
anuulaa świetna relacja i jaka obszerna, uwielbiam takie czytać ale ten ksiądz rzeczywiście trochę przegiął z tymi obrączkami etc ale najważniejsze przecież coś innego

Cytat:
Napisane przez kasiaher Pokaż wiadomość
dziewczynki świetne relacje
aniu dzieki zaq filmik jest boski i sesja cudna
dziewczynki jestem juz po USG i wizycie

BĘDĘ MIEĆ SYNKA
aaaa gratulacje!!

Cytat:
Napisane przez agulkaa Pokaż wiadomość
AgatkaL ale ja teraz patrze, że Ty szybka jesteś trochę ponad rok temu poznałaś swojego męża Ja w sumie też już po pół roku się zaręczyłam i wiedziałam, że to miłość na całe życie i ten już byłabym żoną gdyby nie małe komplikacje
my z tztem jesteśmy ze sobą ponad 1,5 roku i od razu wiedziałam że to ten Jedyny

Cytat:
Napisane przez kasiaher Pokaż wiadomość
Załącznik 2515548 tutaj dokładnie widac że to jednak chłopczyk
wow super zdjęcia, niesamowicie to wygląda...

Cytat:
Napisane przez *Agatek* Pokaż wiadomość
Witam

Stawiam się już jako mężatka

Dopiero teraz piszę, bo miałam full na głowie, ale wszystko będzie opisane, o ile wyrobie w tych pazurach

c.d.n...
*Agatek* gratulacje
__________________

...You know I look like a woman but I cut like a bufallo..

Zaręczyliśmy się : 25.12.2008 r.

Ślubowaliśmy : 10.10.2009 r.

Małgorzatek 16.04.2011

merkaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-15, 17:11   #4020
zaaaabcia
Zakorzenienie
 
Avatar zaaaabcia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
Dot.: Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

Cytat:
Napisane przez *Agatek* Pokaż wiadomość
I oto kilka zdjęć
slicznie
wszystkiego naj jeszcze raz

Cytat:
Napisane przez anika222 Pokaż wiadomość
dziewczynki spadam na urlop
milego wypoczynku zycze
__________________
Dominik 12.06.2012

Olivia 2.07.2014
zaaaabcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.