|
|
#511 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Ja już nie czaję facetów. Stwierdziłam, że nie będę się nimi przejmować, bo i tak nigdy ich nie zrozumiem
![]() Ten, co siedział cicho od kilku dni (właściwie prawie tydzień), nagle jakby nigdy nic wysyła mi smsa Ba, w dodatku tak się rozpisał, że nie zmieścił się w jednym.. Fakt faktem, że na początku smsa było "co u ciebie?" więc odpowiedziałam, skoro pyta ... a on mi już nie odpisał. No to ej, najpierw pyta, a potem nie jest zainteresowany odpowiedzią? hm..Ale nie zamierzam się przejmować, co ma być, to będzie. ;] |
|
|
|
|
#512 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
hej dziewczyny
a u mnie sprawa z K. dalej się ciągnie.. dla przypomnienie mój ostatni postCytat:
grrrr.. nie znosze rozmów przez gg chce sie z nim spotkać, pogadać na spokojnie, ale coś nam to nie wychodzi.. Jak (z trudem) zagadałam o spotkaniu, to odpisał tylko "noooo, musimy sie jakoś niedługo zgadać Ogólnie, to staram sie zmienic nastawienie nie chce znowu czuc tego potwornego poczucia winy, nie chce mieć wrażenia, ze gdybym "coś" zrobiła to mogłoby sie inaczej skonczyć.. tylko kurde mam ogromną 'blokade'. O ile z innymi chłopakami nie mam wiekszych problemów, to przy nim wymiękam. Cały czas sobie powtarzam, że MUSZE coś zrobić. Ze powinnam zaryzykować, pokazać, że mi zależy itp, ale NIE POTRAFIE Dziewczyny pomóżcie, nie wiem co mam zrobić, jak w delikatny (żeby nie wyjsć na idotke), ale na tyle 'dosadny' (zeby zrozumial, bo aluzji nie czai) spróbować wyjaśnić sprawe, jakoś się do niego zbliżyć? Poki co to nawet nie moge się przemóc żeby do niego pierwsza na gg napisać.. ![]() dzisiaj go widziałam i znów zmiękły mi kolana..
__________________
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
w spokoju przy sobie nie czując czasu.. |
|
|
|
|
|
#513 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: bln
Wiadomości: 349
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Dołączam się do Was dziewczyny, bo tak samo mam problem - wielki problem z nieśmiałością. Nigdy nie potrafiłam się przełamać i nadal nie potrafię. Zawsze naokoło miałam pewne siebie & śmiałe koleżanki i myślałam, ze to ze mną coś nie tak - teraz widzę, ze nie tylko ja tak mam
Blackberry doskonale Cię rozumiem. I tak samo nie potrafię dać facetowi do zrozumienia, ze mi się podoba
__________________
Zrzucę ciężar twych kłamstw, powtarzanych co dnia Zacznę wierzyć w to że żyć bez ciebie się da Obiecam otrzeć swe łzy, już wiem nie po to mam być By się zadręczać, do wnętrza, swój krzyk chować, nie tego chcę Dziś nie tego chcę. |
|
|
|
|
#514 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 832
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
blackberry ja ci nie pomoge, bo mam a raczej mialam ten sam problem.
daje sobie spokoj. nie dosc ze wczoraj byl caly dzien na gg, nic nie pisał, to dziś dzień-koszmar. totlna olewka, mam dosyc widoku jego gadajacego z inna dziewczyna i smiejacego sie do niego. o zgrozo......;((( usuwam jego nr gg. nie wiem jak przeżyję fakt iż do szkoły chodzilam tylko ze względu na niego. na niczym sie nie moge skupić. nie wiem juz co ze soba robic. <ci co oglądają wątek a nie piszą - odezwijcie sie : ) powiedzcie cos o sobie> ;( |
|
|
|
|
#515 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: zakątek świata
Wiadomości: 422
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
ps. ja zauważyłam wprawdzie w błahej sprawie, że gdy sobie coś wmówiłam, jakoś dziwnie sprawdziło się ;D(to daje mi nadzieję Witam was moje drogie. Ale nie po raz pierwszy, bo już się udzielałam jakiś czas temu w tym wątku(tylko, że w części I) ;D Na razie nie będę się rozpisywać o moim życiu, poczytam jeszcze trochę o was ;P Ale wiecie co mnie denerwuje, że właśnie, żeby nie być nieśmiałą osobą, potrzebna jest pewność siebie, a do tego z kolei samoakceptacja. A ja chyba siebie nigdy w pełni nie zaakceptuję, dopóki, ktoś mnie nie zaakceptuje i nie będzie mnie o tym zapewniać. Czyli potrzebny jest facet ;D a przez brak pewności siebie, ciężko jest go znaleźć. Błędne koło ;D |
|
|
|
|
|
#516 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 493
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
oo, serio fajna ta ksiazka? bo tak sie sklada ze mam ja w domu, ale myslalam ze jest glupia... no ale w takim razie moze poczytam. ja tak samo mam jak wy, eh, jak juz cos nie potrafie zrobic pierwszego kroku, wysylam delikatne sygnaly i wydaje mi sie ze odbieram tez te sygnaly od plci przeciwnej, ale moze to byc zwykla nadinterpretacja dlatego nic nie robie no i tak ciaglee. tak to juz jest. ale pocieszam sie faktem, ze nie jestem sama i ze niesmiale tez przeciez maja tztow tylko po prostu dluzej im to wszystko zajmuje
|
|
|
|
|
|
#517 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
akceptacja siebie i kompleksy - można mieć TŻta ale kompleksy pozostaną. Posiadanie chłopaka i jego zachwyt Tobą nie gwarantuje że sama siebie zaakceptujesz... najlepszy przykład to moja koleżanka. Zresztą takich przykładów jest mnóstwo, każda z nas może podać co najmniej 1 taki. Akceptacja siebie zależy tak na prawdę tylko OD NAS
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! ! masz prawo wiedzieć co jesz. |
|
|
|
|
|
#518 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 909
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
No i był dzis u mnie przez [uwaga uwaga!] 2 godziny, bo potem zadzwoniła do niego mama i powiedziała, ze ma przyjść coś tam jej naprawić. Naprawdę dzwoniła, tak sie darła, że wszystko słyszałam
![]() Właściwie nic nie robiliśmy takiego, gadaliśmy, zjedliśmy pączki... Poznał moje siostry i mamę, tata akurat był w pracy. A ja nadal nie znam nikogo z jego rodziny... |
|
|
|
|
#519 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
__________________
studentka
|
|
|
|
|
|
#520 | ||
|
BAN stały
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
Cytat:
![]() Czyli wpadlas po uszy.....A u mnie....yo jak narazie pisze na gg z takim P.ale fajnie wsumie a tak to nadla niesmialosc......mnie zbija ehhee |
||
|
|
|
|
#521 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 569
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
ajj dziewczyny, ja jakas pechowa jestem... gdy zaproponowal mi ten spacer, bardzo sie ucieszylam i chcialam dobrze wyzdrowiec, zanim sie znim spotkam (zadnego kataru, bolu gardla ani nic;]). wczoraj odwazylam sie i napisalam w koncu, tak jak to ktoras doradzila, ze jestem juz pelna sil i energii... S. spytał czy to znaczy, ze juz wyzdrowialam, ja odp ze tak...pogadalismy o roznych rzeczach, ogolnie z kazda rozmowa jest coraz luzniej, no ale.. nie umowilismy sie ostatecznie na spacer, S. powiedzial ze "bedziemy w kontakcie jak cos"...
Juz nie wiem co mam o tym myslec... Tydzien temu mowil, zebym szybko zdrowiala, bo musimy isc na spacer a teraz o..
__________________
Bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą,
wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nad podświadomością. |
|
|
|
|
#522 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
może nie ma czasu w tym tygodniu? albo nie chce okazać "desperacji" ? xD
swoją drogą kiedyś chłopak był tak wyczulony że gdy ja mowilam "kurczę xD dziś nie mogę" to on milczał przez tydzień a na moje" może w tym tygodniu" ZAWSZE odpisywał "hmm.. nie dam rady". Odpłacał się. Ja w duszy się śmiałam, że go to tak dotyka : ) gdy pisał smsa i zdarzyło mi się odpisać po np. 2 godzinach, to potem on robił TO SAMO... xD heheheheh. dzieciuch xD ![]() ![]()
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! ! masz prawo wiedzieć co jesz. |
|
|
|
|
#523 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: zakątek świata
Wiadomości: 422
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#524 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 188
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
A ja "mojego" zupełnie nie rozumiem.
Tydzień temu w sms coś wspomniałam o koncercie, to nie dał mi jednoznacznej odpowiedzi, dziś mu napisałam tam najpierw blabla co robię teraz, i na końcu że ma sie nie martwić tym że chciałam iść z nim na koncert, bo jednak chyba nie idę w ogóle, bo moja przyjaciółka jest chora, a bez niej mi sie nie chce ;p a on odpisał od razu, też najpierw blabla takie ogólne, apotem że 'nie wiem jak ty, ale ja mam wolny piątkowy wieczór...' [koncert ma być w piątek], to ja mu odp. 'czyli że co? koncert?" i mi już nie odpisał o_O |
|
|
|
|
#525 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: .
Wiadomości: 832
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
btw jakis postęp u Ciebie? kiedy ten pazdziernik no.... czekam i czekam a jednoczesnei boje sie, ze sie zawiode, ze cos sie zmieni po wakacjach.. beznadziejny dzis dzien;/ bowszystkotoiluzjajest- moze odpisze jeszcze, do pt sporo czasu
Edytowane przez sungold Czas edycji: 2009-09-22 o 18:45 |
|
|
|
|
|
#526 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 111
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
Oj też bym poszła już na te studia, bo mi się nudzi... ale po tygodniu pewnie zmienię zdanie :P Bo ileż można na uczelni siedzieć?
|
|
|
|
|
|
#527 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 005
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Dzisiaj z tym "moim" byliśmy w jednej drużynie na SKSie. Uśmieszki do siebie, śmialiśmy się z siebie nawzajem (ale nie na zasadzie "ty debilu, głupi jesteś hahaha"
)Na przerwach widziałam jak na mnie zerkał (gadał z kumplami i szybki wzrok w moją stronę) Gadam z nim głównie na jakichś zajęciach sportowych, bo nie wiem, o czym innym zagadać A jeśli ja to wszystko nadinterpretuję? Oh, te wpisy Wyraka ;D |
|
|
|
|
#528 | ||
|
BAN stały
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#529 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 231
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
A nie piszę, bo jakoś póki co brak mi 'obiektu westchnień', że tak to ujme. Im więcej Was czytam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że facetów zrozumieć się nie da. Inna planeta normalnie Najbardziej mnie denerwuje w mojej nieśmiałości to, że potrafię być sobą i flirtować ze zwykłymi znajomymi, czy kolegami albo nawet nowo poznanymi, ale jak już coś mnie do któregoś ciągnie to blokada Poza tym to zgadzam się z Wami, że gg i inne tego typu rzeczy to "ZUO" Behindblueeyes udanej zabawy we Włoszech, kciuki będę trzymać
__________________
Wakacje! ![]() Myśli się materializują! ![]() |
|
|
|
|
|
#530 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa Bemowo
Wiadomości: 2 818
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
ja pisalam wczesniej... czytam Was czaly czas i sledze Wasze postepy
u mnie nic sie nie dzieje, zadnego nowego obiektu westchnien i dlatego nie pisze. Facetow zrozumiec sie nie da, tez nie popieram rozmow na gg, zdecydowanie wole real 3mam kciuki za Was
|
|
|
|
|
#531 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 543
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
A ja ostatnio sama siebie, a koleżankę jeszcze bardziej zaskoczyłam swoją śmiałością, bo powiedziałam chłopakowi, że miał wziąźć od nas numer telefonu, ale opowiem po kolei jak było
![]() Koleżanka namówiła mnie, żebym pojechała z nią do Wrocławia, bo musiała zawieźć jakieś papiery na uczelnię, no to pojechałam, bo nie miałam nic lepszego do roboty. Jesteśmy już na uczelni oczywiście kolejka do dziekanatu, no to stanęłyśmy na końcu, no i przed nami stała trójka chłopaków, którzy kompletnie nie zwracali na nas uwagi, mi od razu jeden wpadł w oko, trochę na niego zerkałam, ale później starałam się nie patrzeć, żeby czegoś nie zauważył No i oni później chyba gdzieś poszli, bo nawet nie zwróciłam uwagi. Poszłyśmy później z koleżanką na pizzę, po jakimś czasie wchodzi właśnie ten chłopak na , którego zwróciłam właśnie uwagę no i jak wychodził no to się do nas odezwał, że jak jeszcze raz się spotkamy to bierze numer telefonu óźniej przyszedł po tę pizzę i zaczął z nami rozmawiać, byłam bardzo zaskoczona, że do nas podszedł![]() Zaczęliśmy rozmawiać na gg, było bardzo fajnie, na drugi dzień ja się pierwsza odezwałam trochę pogadaliśmy , no i poszłam do pracy. Szczerze to myslałam, że się jeszcze odezwię, ale już się nie odezwał chociaż na gg jest dostępny, ja też się nie odzywam. Fajny chłopak, Tylko po co się do mnie wogóle oddzywał i odszukał mnie na NK jak nie jest znajomością ze mną zainteresowany?, no ale trudno nie jest zainteresowany to nie Trochę szkoda, bo naprawdę mi się spodobał , no widocznie inny jest mi pisany![]() Bardzo WAS PRZEPRASZAM za tak długą wypowiedź, ale musiałam to opisać. Edytowane przez cosmetologin Czas edycji: 2009-09-24 o 09:39 |
|
|
|
|
#532 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 569
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
moze nie mogl rozmawiac.. glupio mu sie odzywac.. czeka az Ty sie odezwiesz.. spokojnie
moze sie odezwie jeszcze... niekoniecznie trzeba od razu codziennie rozmawiac..ja z tym "moim" rozmawiam tak, ze na zmiane sie do siebie odzywamy ;P srednio wychodzi to tak, ze odzywamy sie do siebie po tygodniu od ostatniej rozmowy.;p
__________________
Bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą,
wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nad podświadomością. |
|
|
|
|
#533 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Zachód
Wiadomości: 253
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Jejku, czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta ? chociaż te 'stare' dziewczyny ?
![]() już II cz. ale pędzicie. Witam nowe, nieśmiałe dziewczyny |
|
|
|
|
#534 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 297
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
ogólnie jakoś się wykruszyłyśmy stąd ... ja to głównie przez to, ze zastój u mnie ...
__________________
Every person has magic in them, they just don't know they possess it. |
|
|
|
|
|
#535 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 924
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
__________________
[*] |
|
|
|
|
|
#536 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 832
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
;(((( dzis znowu mialam zanik widzenia w kącie oka.
wiecie co to znaczy.? ze najprawdopodobniej mam tą cholerną chorobe. dlaczego ja. nie chce juz tak zyc. nigdy nie zobaczyc slonca, gwiazd...niczego ;((( świat mi sie wali. życie mi sie wali. |
|
|
|
|
#537 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 543
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
![]() Postanowiłam ostatni raz już się odezwać, nie ma go teraz na gg i mu napisałam "szkoda, że Cię nie ma, bo mi się strasznie nudzi". Jak mu chociaż na mnie trochę będzie zależało, to się jutro odezwie, a jak nie to się pogodzę z tym ![]() ---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ---------- Cytat:
|
|||
|
|
|
|
#538 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Zachód
Wiadomości: 253
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
Może warto najpierw wybrać się do okulisty, a nie niepotrzebnie gdybasz. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Monisia - Rzeczywiście, skład się wykruszył. Ja też jakoś nie mogłam znaleźć czasu, żeby tu wejść, ale poczytywałam was. Ogólnie to, dużo się zmieniło w moim życiu. Chyba za dużo. |
|
|
|
|
|
#539 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 297
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Cytat:
ja miałam trochę zawirowań dwa tygodnie temu na jednej imprezie, ale wolę o tym zapomnieć
__________________
Every person has magic in them, they just don't know they possess it. |
|
|
|
|
|
#540 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Zachód
Wiadomości: 253
|
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2
Na minus. Wszystko się posypało. W wakacje miałam taki okres, że chciałam ze sobą skończyć, teraz biję się w głowę za te myśli. Raz odwiedziłam psychologa, brałam leki. Wszystko poszło nie tak jak chciałam. On mnie oszukał, a był miłością mojego życia, pierwszą, prawdziwą...
Zawiodłam się strasznie. Myślałam, że to będzie coś poważnego, a tu się tylko okazało, że byłam jedną z wielu. Teraz gdy ktoś do mnie startuje, od razu mówię, że nie chcę się w nic angażować. Cholera, teraz widzę, jak bardzo słaba emocjonalnie jestem. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:22.






a u mnie sprawa z K. dalej się ciągnie.. dla przypomnienie mój ostatni post
Mam do siebie OGROMNY żal, za swoją naiwność i za to, że sama zmarnowałam szanse.. [..]
grrrr.. nie znosze rozmów przez gg
chce sie z nim spotkać, pogadać na spokojnie, ale coś nam to nie wychodzi.. Jak (z trudem) zagadałam o spotkaniu, to odpisał tylko "noooo, musimy sie jakoś niedługo zgadać
nie chce znowu czuc tego potwornego poczucia winy, nie chce mieć wrażenia, ze gdybym "coś" zrobiła to mogłoby sie inaczej skonczyć..
masz prawo wiedzieć co jesz.







