Koty - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-10-02, 14:02   #691
smileofangel
Zakorzenienie
 
Avatar smileofangel
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 162
Dot.: Koty

swietnie Cie rozumiem, ja mam jeszcze jakies 2 miesiace do tego zabiegu... chociaz zastanawiam sie czy nie przeczekac do pierwszej rujki... najbardziej boje sie okresu po operacji zeby mala skaczac nie rozerwala ranki...

nie wiem jak to jest u zwierzakow ale sama mialam op wiec na 100% badanie krwi i pewnie mocz a co ponad to to nie wiem
__________________
.
smileofangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-02, 14:25   #692
loss_lauri
Zakorzenienie
 
Avatar loss_lauri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez Isia83 Pokaż wiadomość
Dziewczyny poratujcie swoją wiedzą...

W tym miesiącu muszę z Helką na sterylizację... Narazie dowiaduję się w klinikach o różne takie. No i przed chwilą w jednej się dowiedziałam, że zabieg kostuje 100 zł (to chyba niewiele... boję się, że jest robiony byle jak... ). W cenę nie wliczone są badania przed operacją. I teraz pytanie za tysiąc punktów: jakie badania powinna mieć przeprowadzone 6 miesięczna kotka? Na oko zdrowa, zaszczepiona i odrobaczona...

ps. zaczynam powoli panikować...
nie denerwuj się kicia powinna mieć zrobione badanie krwi i takie osłuchowo-'macane' badanie ogólne przed operacją. ważne, żebyś dowiedziała się, czy będzie to sterylizacja tzw metodą 'otwartą', czyli cięcie na 10 cm na brzuszku, lekarz widzi bez przeszkód wszystkie organy rodne, czy 'zamkniętą', czyli nacięcie 1 cm, przez które lekarz wyciąga macicę z jajnikami i usuwa je przez ten otwór. przy 1. metodzie rekonwalescencja trwa dłużej, kicię trzeba ubrać w ubranko pooperacyjne i przez ok tydzień pilnować, by nie skakała i nie pozrywała szwów. przy 2. - nie trzeba zakładać ubranka, szwy są szczątkowe, więc i ryzyko ich zerwania - minimalne. ponadto, kicia już następnego dnia może wrócić do 'normalnego' życia. obie metody maja swoje plusy i minusy, porozmawiaj z lekarzem, na którą się zdecydujesz. należy pamiętać też o tym, że przy sterylizacji zamkniętej istnieje ryzyko, że narządy rodne moga nie zostać usunięte w całości (np gdy operuje niedoświadczony lekarz) i kotka po sterylizacji dalej może mieć ruje. dlatego trzeba wybrać dobrego, doświadczonego lekarza- zrób wywiad wśród znajomych, przejrzyj wątek 'jakich weterynarzy polecacie'.
Gdy moje kotki były sterylizowane (3lata temu), niestety nie miałam zbyt wielkiego wyboru i zostały one zoperowane metoda otwartą - tydzień męczarni (nie wypuszczania ich z domu, a są wychodzące; śledzenia, czy przypadkiem nie chce wskoczyć na parapet itp) pomnożony przez 5, bo mam 5 kotek . jednej kotki, Gai, nie dopilnowałam i skacząc na szafką zerwała szwy. w efekcie znowu musiałam jej przez tydzień pilnować.no i zdumione spojrzenie sąsiadów na widok kotek paradujących w nogawkach po leginsach (to były ich ubranka) - zdumione, bo mieszkam na wsi, gdzie poziom świadomosci ludzi na ten temat jest koszmarnie niski.
teraz wybrałabym metodę zamkniętą . aha- jeśli będzie to metoda otwarta, poproś, by zszyto ją szwem przerywany a nie ciągłym, bo przy takim szwie, nawet gdy kicia skoczy, to i tak całość wytrzyma.
przede mną za to kastracja najmłodszego członka rodziny- Małego/Kocurka/Puszka (tylko moja siostra nazywa go puszkiem). no i mam problem, bo kotek ma przewlekłą infekcje od czerwca. na celowniku jest alergia (na testy musiałabym go wieźć aż do Warszawy) i zapalenie zatok(czyli antybiotyki przez 6 tyg.). a ja boję się, że on zacznie znaczyć, bo ma już ok 9 m-cy i robi się z niego coraz większy rozrabiaka. z powodu infekcji kotek nie jest jeszcze zaszczepiony.
ale się rozpisałamchyba zadzwonię do weta...
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl
loss_lauri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-02, 15:02   #693
smileofangel
Zakorzenienie
 
Avatar smileofangel
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 162
Dot.: Koty

loss to i mnie przy okazji troche pocieszylas... bede w poniedzialek u weta to sie dowiem czy robia ta 'zamknieta' sterylke... ja niestety nie moge pozwolic sobie na tydzien wolnego i pilnowania kotki a wiadomo ze zawsze przyjdzie jej do glowy gdzies wskoczyn tym bardziej jak w domu nikogo nie ma
__________________
.
smileofangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-02, 15:35   #694
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: Koty

witam dziewczynki mam pytanie, wczoraj moja kotka miala sterylizacje, dzisiaj juz jest lepiej, ale dalej jest bardzo osowiala i niedawno jeszcze zwymiotowala, wieczorem ide z nia do weta, ale postanowilam was spytac czy to jest normalne, ze w 24 godziny po narkozie jeszcze zwraca?
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-02, 17:55   #695
smileofangel
Zakorzenienie
 
Avatar smileofangel
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 162
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
witam dziewczynki mam pytanie, wczoraj moja kotka miala sterylizacje, dzisiaj juz jest lepiej, ale dalej jest bardzo osowiala i niedawno jeszcze zwymiotowala, wieczorem ide z nia do weta, ale postanowilam was spytac czy to jest normalne, ze w 24 godziny po narkozie jeszcze zwraca?
moze tak byc... czy kotka przed zabiegem byla jak powinna na czczo? dalas jej pic szybciej niz 3h po wybudzeniu? jesli tak to tez moze sie przyczynic do rewolucji zoladkowych... koty jak ludzie jeden przechodzi lepiej jeden gorze... ludziom podaje sie leki przeciwwymiotne jak to juz ze zwierzatkami jest to nie wiem... zycze Wam zdrowka
__________________
.

Edytowane przez smileofangel
Czas edycji: 2009-10-02 o 17:56
smileofangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-02, 19:28   #696
loss_lauri
Zakorzenienie
 
Avatar loss_lauri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
witam dziewczynki mam pytanie, wczoraj moja kotka miala sterylizacje, dzisiaj juz jest lepiej, ale dalej jest bardzo osowiala i niedawno jeszcze zwymiotowala, wieczorem ide z nia do weta, ale postanowilam was spytac czy to jest normalne, ze w 24 godziny po narkozie jeszcze zwraca?
wg mnie to normalne, jeden z moich kotów też dłużej dochodził do siebie (kilkanaście h po kastracji tez wymiotował), ale z pewnością wet najlepiej będzie wiedział. nie ma się co na zapas martwić
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl
loss_lauri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-02, 20:28   #697
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Koty

my dzisiaj byliśmy u weta na odrobaczaniu i pazurkach i tak po prostu porozmawiać. Pytałam się o sterylkę no to powiedział że najlepiej jak będzie miała 8-9 miesięcy, że można zrobić wcześniej ale to jak ruje będą bardzo uciążliwe. I kosztuje 120 zł. Tak więc nie pozostaje nam nic innego jak czekanie do grudnia-stycznia
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-02, 21:00   #698
ineczka7
Zadomowienie
 
Avatar ineczka7
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 784
Dot.: Koty

ja bym się mocno zastanowiła czemu lekarz chce tak późno robić sterylkę i to dopiero jeśli ruje będą uciążliwe :/ Ogólnie w tej chwili można przeprowadzać bardzo wczesne sterylki, ja będę ciachała półroczne kociaki zaraz, a wiem że hodowcy ciachają czasem swoje jeszcze przed wydaniem do nowego domu, czyli jeszcze młodsze. Ale ogólnie - weci już normalnie kastrują przez 1 rują...

U kocic poza uciążliwym miauczeniem przy rujce (ja przy obu pare nocy nie spałam bo się spóźniłam ze sterylką) można trafić na sikanie gdzie popadnie, bardzo niesympatyczna kwestia, mi tak załatwiły jedną torebkę :/ . U kotów znowu znaczenie terenu jest obrzydliwe, smród nie do opisania :/ Ja jestem w tej chwili za sterylką przed dojrzałością kota, jeśli medycznie jest to w tej chwili bezpieczne - to po co dodawać męczarni kotu i sobie.
ineczka7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 01:36   #699
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez smileofangel Pokaż wiadomość
moze tak byc... czy kotka przed zabiegem byla jak powinna na czczo? dalas jej pic szybciej niz 3h po wybudzeniu? jesli tak to tez moze sie przyczynic do rewolucji zoladkowych... koty jak ludzie jeden przechodzi lepiej jeden gorze... ludziom podaje sie leki przeciwwymiotne jak to juz ze zwierzatkami jest to nie wiem... zycze Wam zdrowka
tak tak byla na czczo, pic nie pila ale jakies kilka godzin po wybudzeniu dopadla jedzenie drugiego kotka i stad mogly byc te wymioty, ale juz jest troszke lepiej nawet zaczela jesc, dziekujemy

Cytat:
Napisane przez loss_lauri Pokaż wiadomość
wg mnie to normalne, jeden z moich kotów też dłużej dochodził do siebie (kilkanaście h po kastracji tez wymiotował), ale z pewnością wet najlepiej będzie wiedział. nie ma się co na zapas martwić
no wlasnie bylysmy wieczorkiem, kotka dostala antybiotyk i wet mnie uspokoil ze i tak wyglada dobrze i rzesko, a najwazniejsze by jadla no i zaczela co mnie cieszy
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex

Edytowane przez kamciurka
Czas edycji: 2009-10-03 o 01:38
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 07:58   #700
loss_lauri
Zakorzenienie
 
Avatar loss_lauri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
tak tak byla na czczo, pic nie pila ale jakies kilka godzin po wybudzeniu dopadla jedzenie drugiego kotka i stad mogly byc te wymioty, ale juz jest troszke lepiej nawet zaczela jesc, dziekujemy


no wlasnie bylysmy wieczorkiem, kotka dostala antybiotyk i wet mnie uspokoil ze i tak wyglada dobrze i rzesko, a najwazniejsze by jadla no i zaczela co mnie cieszy
cieszę się że kicia wraca do zdrowia
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl
loss_lauri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 09:12   #701
Heroldin
Zakorzenienie
 
Avatar Heroldin
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
Dot.: Koty

U doktora moich zwierzaków : kastracja kota - 100,oo zł; serylizacja = 200,oo.
W cenie : zabieg, siedem wizyt kontrolnych "po", zmiana opatrunków, iniekcje z antybiotyków, zdjęcie szwów i takie specjalne "sukienki", uniemożliwiające kotu dostęp do rany.
Ale ja w innej sprawie. Dziewczyny poradźcie, proszę. Jeden z moich kocurków, w napadach złości sika mi w łóżko { } ! Jest to w stu procentach złośliwość z jego strony. Próbowałam różnych sposobów, bez rezultatu. Może Wy macie jakiś pomysł ?! Koty hasają po dworze oraz mają w domu dwie czyste {!!!} kuwety.
Jak siedzą w domu - bez oporu załatwiają swoje potrzeby w piaseczku. I ten jeden - Flipek - paskudek sika mi w kołdry. Koty mają zwyczaj wychodzenia rano na łąki i pola . Teraz około 4 - 4.30. Jeśli dostatecznie szybko nie zerwę się z łóżka słysząc ich "prośby" o spacer - Flipek hyc i łóżko obsikane. Parę dni temu wyszłam z domu i zwierzaki zostawiłam zamknięte : wiatr i deszcz. Wracam - łóżko mokre. Normalnie - nic; załatwia na zewnątrz lub do kuwety. Coś nie po jego myśli - kołdra mokra. Nie śmierdzi, bo kastrowany. Nie ma to nic wspólnego z zaznaczaniem terytorium. Macie jakieś pomysły ?! Będę wdzięczna.
Heroldin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 09:27   #702
ineczka7
Zadomowienie
 
Avatar ineczka7
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 784
Dot.: Koty

akurat to chyba nie są napady złości, bo byś łączyła je z konkretnymi wydarzeniami Po pierwsze - złap siuśki do badania. Kot załatwia się poza kuwetą, jeśli:
a) nie odpowiada mu żwirek
b) żwirek jest brudny (niektóre koty nie tolerują nawet jednego zanieczyszczenia w żwirku, inne nie tolerują jak w ich kuwecie załatwia się inny kot, inne nie lubią zamkniętych/otwartych kuwet...)
c) kojarzy załatwianie się w kuwecie z bólem - i dlatego sika gdzieś indziej. Dlatego pisałam o złapaniu moczu do badania.
d) raz nasikał na łóżko i czuje zapach, wypierz to w czymś skutecznym (łóżko i materac) - u mnie zadziałało przepranie i potraktowanie octem.

Ogólnie jeśli wyjdzie, że to kwestia psychiki - jak tylko będzie szedł w stronę łóżka - spsikiwać go z ukrycia wodą. Albo posmarować okolice łóżka zmywaczem do paznokci. Albo koło kuwety posmarować coś walerianą... Ewentualnie zainstalować w drzwiach wyjściowych specjalne drzwiczki dla kotów, żeby wychodziły kiedy mają potrzebę. Nie wiem, to dość paskudny problem i trzeba wszystko wypróbować.


Co do cen - bardzo ładne są. W Łodzi płaciłam 150 za kocicę, do tego 50 antybiotyk po sterylce i każda wizyta po zabiegu - koło 25 zł. Zobaczymy jak będzie teraz w Poznaniu.
ineczka7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 09:41   #703
Heroldin
Zakorzenienie
 
Avatar Heroldin
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez ineczka7 Pokaż wiadomość
to dość paskudny problem i trzeba wszystko wypróbować.
Dziękuję stokrotnie ! Octu i zmywacza nie próbowałam. Chociaż moich własnych perfum już próbowałam.
Jestem pewna, że to złośliwe. Od "dziecka" załatwiał się do kuwety bez problemu, piasek ten sam rodzaj, dwa razy dziennie czyszczony. Od wiosny, bo wtedy wyszedł pierwszy raz poza dom, załatwia się w ogródku; jak jest w domu - bez problemu włazi do kuwety. Ma tylko takie napady złości jak coś jest nie po jego myśli. Ostatnio powiedziałam, że go wymelduję z domu . Ale Flipek ma oczyska wielgaśne i garbek na nosie. Jak spojrzy - serce mam jak z wosku i go przepraszam.
Spróbuję dzisiaj octu. Muszę wyjść z domu, a - jak na mój gust - jest za zimno, żeby kocurki na dworze marzły.
Na zdjęciu - winowajca !
Heroldin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 12:07   #704
loss_lauri
Zakorzenienie
 
Avatar loss_lauri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez Heroldin Pokaż wiadomość
Dziękuję stokrotnie ! Octu i zmywacza nie próbowałam. Chociaż moich własnych perfum już próbowałam.
Jestem pewna, że to złośliwe. Od "dziecka" załatwiał się do kuwety bez problemu, piasek ten sam rodzaj, dwa razy dziennie czyszczony. Od wiosny, bo wtedy wyszedł pierwszy raz poza dom, załatwia się w ogródku; jak jest w domu - bez problemu włazi do kuwety. Ma tylko takie napady złości jak coś jest nie po jego myśli. Ostatnio powiedziałam, że go wymelduję z domu . Ale Flipek ma oczyska wielgaśne i garbek na nosie. Jak spojrzy - serce mam jak z wosku i go przepraszam.
Spróbuję dzisiaj octu. Muszę wyjść z domu, a - jak na mój gust - jest za zimno, żeby kocurki na dworze marzły.
Na zdjęciu - winowajca !
śliczny ten twój sikacz
zgadzam się z ineczką - zawsze musi być jakiś powód, może to faktycznie ma podłoże chorobowe
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl
loss_lauri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 16:32   #705
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez smileofangel Pokaż wiadomość
moja kotka trawki nie chce jesc chociaz jej wysiadzilam... daje jej paste i te chrupkiz wiskasa... chociaz nie wiem czy one akurat jakos faktycznie dzialaja...
Chrupki Whiskasa chyba działają, bo dopóki dawałam je mojej kocicy to nie wymiotowała sierścią.
Kupiłam je dzisiaj tą pastę, zobaczymy jak będzie.

W sklepie zoo widziałam promocję na suche jedzenie z Puriny Pro Plan,
czy coś o nim słyszałyście?
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-04, 19:00   #706
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez Heroldin Pokaż wiadomość
U doktora moich zwierzaków : kastracja kota - 100,oo zł; serylizacja = 200,oo.
W cenie : zabieg, siedem wizyt kontrolnych "po", zmiana opatrunków, iniekcje z antybiotyków, zdjęcie szwów i takie specjalne "sukienki", uniemożliwiające kotu dostęp do rany.
Ale ja w innej sprawie. Dziewczyny poradźcie, proszę. Jeden z moich kocurków, w napadach złości sika mi w łóżko { } ! Jest to w stu procentach złośliwość z jego strony. Próbowałam różnych sposobów, bez rezultatu. Może Wy macie jakiś pomysł ?! Koty hasają po dworze oraz mają w domu dwie czyste {!!!} kuwety.
Jak siedzą w domu - bez oporu załatwiają swoje potrzeby w piaseczku. I ten jeden - Flipek - paskudek sika mi w kołdry. Koty mają zwyczaj wychodzenia rano na łąki i pola . Teraz około 4 - 4.30. Jeśli dostatecznie szybko nie zerwę się z łóżka słysząc ich "prośby" o spacer - Flipek hyc i łóżko obsikane. Parę dni temu wyszłam z domu i zwierzaki zostawiłam zamknięte : wiatr i deszcz. Wracam - łóżko mokre. Normalnie - nic; załatwia na zewnątrz lub do kuwety. Coś nie po jego myśli - kołdra mokra. Nie śmierdzi, bo kastrowany. Nie ma to nic wspólnego z zaznaczaniem terytorium. Macie jakieś pomysły ?! Będę wdzięczna.
ja mialam to samo z moim wykastrowanym kocurem i sie okazalo ze to infekcja ukladu moczowego
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-04, 20:17   #707
trojka
Zakorzenienie
 
Avatar trojka
 
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
Dot.: Koty

Tylko nie zmywaczem do paznokci!!!
łóżko zniszczysz, zwykła cytryna wystarczy, skórkę pozawieszaj wokół łóżka, koty nienawidzą zapachu cytryny. Ponawlekaj skórki na sznureczki i opleć gdzie się da.
Ocet działa neutralizująco, więc możesz nim wyprać zasikane rzeczy.
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów!

Nie dotykajcie ich telefonów!
Nie czytajcie komunikatorów, maili.
Nie szukajcie na siłę problemów!
Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku.

Edytowane przez trojka
Czas edycji: 2009-10-04 o 20:19
trojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-04, 20:49   #708
sabbatha
Zakorzenienie
 
Avatar sabbatha
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez trojka Pokaż wiadomość
Tylko nie zmywaczem do paznokci!!!
łóżko zniszczysz, zwykła cytryna wystarczy, skórkę pozawieszaj wokół łóżka, koty nienawidzą zapachu cytryny. Ponawlekaj skórki na sznureczki i opleć gdzie się da.
Ocet działa neutralizująco, więc możesz nim wyprać zasikane rzeczy.
moje maja gleboko w d i cytryne i zachecajaca kocimietke. zle koty zle moje puchaciorki :}*~
__________________
Blog lakierowy - SpookyNails Zapraszam


sabbatha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-04, 21:22   #709
SleepingBeuty
Zadomowienie
 
Avatar SleepingBeuty
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Okolice Częstochowy :)
Wiadomości: 1 246
GG do SleepingBeuty
Dot.: Koty

Już nie wiem co robić z moim kociakiem. Mój Alfred cały czas ma odruch ssania ucha, mojego, taty, mamy, koleżanki, kto sie nawinie. Myślałam, że z czasem mu przejdzie, że za wczesnie zabrano go od matki. Pisałam już o tym, tak jak doradzałyście próbowałam podstawiać mu pluszaka - na próżno. Teraz jak mu sie nie pozwoli ucha ssac dobiera się do palcy . Drażni mnie to niemiłosiernie.
__________________
"Nie jestem ciałem, w którym mieszka dusza. Jestem duszą, która ma widzialną część zwaną ciałem..."


SleepingBeuty jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-04, 21:34   #710
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Koty

moja kocica też nie ucieka od cytryny...chodzi w koło niej wącha i nic sobie z tego nie robi że to cytryna '

Ja nie wiem czy u waszych kotów też się to zdarza, ale moja jak zasypia to strasznie się ślini <-- normalnie jak ta emotka no poza standardowym udeptywaniem. Czytałam gdzieś że to dlatego że jej dobrze, kojarzy to z dzieciństwem i w ogóle
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 01:20   #711
trojka
Zakorzenienie
 
Avatar trojka
 
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
Dot.: Koty

Alfred ssie?! O jakie to słodziutkie mój mały kocurek ponad rok ssał starego kocura, to był dopiero ubaw, cycki mu ponaciągał hi hi, biedak mu się dawał cyckać i był bardzo opiekuńczy
Nie martw się, przejdzie mu na pewno.
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów!

Nie dotykajcie ich telefonów!
Nie czytajcie komunikatorów, maili.
Nie szukajcie na siłę problemów!
Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku.
trojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 08:23   #712
Heroldin
Zakorzenienie
 
Avatar Heroldin
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4 627
Dot.: Koty

Dziękuję za rady ! Spróbuję wszystkich. Może cosik zadziała. Przez ostatnie parę dni jest spokój. Flip zajęty jest polowaniem : myszy i krety w prezencie mi znosi. Potrzeby fizjologiczne na dworze lub - grzecznie - do kuwety załatwia.
Ssanie : mam drugiego kota - Flap ma na imię - ten też ma nawyk ssania. Ale - ssie mi rękaw {zawsze prawy} koszuli nocnej. Najbardziej mu smakują te takie z "puszkiem". Ja do łóżka, on też się gramoli i wrzeszczy. Muszę wyciągnąć rękę, a on wtedy mości się wygodnie i misząc przednimi łapkami ssie brzeg rękawa koszuli.
Ssie, ssie - aż w sen zapadnie, mrucząc z lubości. A już kocurek rok skończył.
Heroldin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 10:22   #713
anntab
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 788
Dot.: Koty

Dziewczyny, mam pytanie dotyczące składu suchej karmy... Bo w przypadku mokrej to wiadomo - 4 % mięsa i produktów ubocznych w karmach marketowych i 90 % miesa w Animondzie - różnicę widać. A jaki skład powinna mieć dobra sucha karma? Ostatnio kupiłam w hurtowni zoologicznej Purinę i jakąś tańszą (nie pamiętam teraz nazwy) i próbowałam porównywac skład - nie wyszło...Na tej tańszej była tylko tabelka z wykazem procentowym białka i t.d., różnych witamin i minerałów, a na Purinie oprócz tej tabelki (która nota bene przy porównaniu z tą z tańszej karmy wypadła gorzej) był jeszcze napisany jej skład. Czy możecie mi pokrótce opisać, na co zwracać uwagę przy kupnie karmy suchej (oczywiście oprócz marki), albo podać link do jakiejś stronki, na której dokładnie by to było opisane?..
anntab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 10:52   #714
_Kasik_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 85
Dot.: Koty

Cześć dziewczynki! Na początku się przywitam, bo świeżynka tu jestem . Podczytuję sobie m.in. ten wąt, bo mam dwa futerka w domu- chłopca i dziewczynkę (obydwa już dorosłe z adopcji). Chciałabym wrócić jeszcze do tematu paskudzenia poza kuwetą przez koty. Otóż moja panienka od o.k. 2 tyg. robi qpy w różnych dziwnych miejscach... Zawsze sprawa dzieje się w nocy, kiedy nikt nie widzi (przynajmniej tak jej się wydaje) i nie żeby byle gdzie- księżniczka wybiera mięciutkie pościele, ewentualnie kocyki, lub nasze ubrania! W ciągu dnia, jak Pan Bóg przykazał wszystko załatwia gdzie trzeba, ale w nocy... DRAMAT!!! Była u weta- kał, mocz, badanie ogólne- wszystko O.K. Z racji tego, że nie pracuję i całe dnie jestem w domu kuweta jest zawsze czysta. Nie mam pojęcia co robić, ale przestaje mnie już bawić codzienna pobudka z nastawieniem "jak znajdę gó...no, to zabiję!!!" Kurcze, może jakieś egzorcyzmy czy coś???
_Kasik_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 10:57   #715
anntab
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Tam, gdzie rosną poziomki...
Wiadomości: 3 788
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez _Kasik_ Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki! Na początku się przywitam, bo świeżynka tu jestem . Podczytuję sobie m.in. ten wąt, bo mam dwa futerka w domu- chłopca i dziewczynkę (obydwa już dorosłe z adopcji). Chciałabym wrócić jeszcze do tematu paskudzenia poza kuwetą przez koty. Otóż moja panienka od o.k. 2 tyg. robi qpy w różnych dziwnych miejscach... Zawsze sprawa dzieje się w nocy, kiedy nikt nie widzi (przynajmniej tak jej się wydaje) i nie żeby byle gdzie- księżniczka wybiera mięciutkie pościele, ewentualnie kocyki, lub nasze ubrania! W ciągu dnia, jak Pan Bóg przykazał wszystko załatwia gdzie trzeba, ale w nocy... DRAMAT!!! Była u weta- kał, mocz, badanie ogólne- wszystko O.K. Z racji tego, że nie pracuję i całe dnie jestem w domu kuweta jest zawsze czysta. Nie mam pojęcia co robić, ale przestaje mnie już bawić codzienna pobudka z nastawieniem "jak znajdę gó...no, to zabiję!!!" Kurcze, może jakieś egzorcyzmy czy coś???
Moja jedna kicia tak samo robiła przez ok miesiąc. Jeśli to nie jest problem zdrowotny, to może to być spowodowane jakimś "urazem psychicznym" - nie czuje się pewnie, tęskni, chce zwrócić na siebie uwagę, czegoś się boi... Ja swojej kici starałam się poświęcać dużo uwagi (co nie było łatwe, bo miałam jeszcze drugą i się bałam, że tamta się poczuje ignorowana) i jej przeszło...Nagradzałam ją smakołykiem za każdym razem, jak wychodziła z kuwety, myłam zapaskudzone miejsca octem i teraz już od trzech miesięcy nie zrobiła mi takiej "niespodzianki"...
anntab jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 11:39   #716
_Kasik_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 85
Dot.: Koty

Dziękuję Ci dobra kobieto!!! Nadzieją mnie napakowałaś!!! Idę więc wymiziać moją panienkę...
_Kasik_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 14:05   #717
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez Heroldin Pokaż wiadomość
Koty mają zwyczaj wychodzenia rano na łąki i pola . Teraz około 4 - 4.30. Jeśli dostatecznie szybko nie zerwę się z łóżka słysząc ich "prośby" o spacer - Flipek hyc i łóżko obsikane. Parę dni temu wyszłam z domu i zwierzaki zostawiłam zamknięte : wiatr i deszcz. Wracam - łóżko mokre.
to nie jest złośliwośc, tylko stres. Kot przyzwyczaił się do wychodzenia i nie rozumie, czemu jest zamknięty w domu. Nie rozumie, denerwuje się - i siku gotowe. Kot nie robi tego złośliwie- bo skąd on ma wiedzieć, że Ty nie lubisz jego sioośków? Ale zbadac zawsze warto

Dziewczyny (panów tu nie widzę), badajcie swoje koty profilaktycznie! Ostatnio byłam na profilaktycznym badaniu z moim kotem i okazało się, że mocznik 70,2 (norma do 70), kreatynina 1,9 (norma do 1,8). Kot młody, teoretycznie nic nie powinno się dziać z nerkami. W czw idziemy na usg, zobaczyc, o co chodzi. Czymajcie

Co do ssania, to mój ma 4 lata i ciamka na potęgę
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 17:50   #718
SleepingBeuty
Zadomowienie
 
Avatar SleepingBeuty
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Okolice Częstochowy :)
Wiadomości: 1 246
GG do SleepingBeuty
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez trojka Pokaż wiadomość
Alfred ssie?! O jakie to słodziutkie mój mały kocurek ponad rok ssał starego kocura, to był dopiero ubaw, cycki mu ponaciągał hi hi, biedak mu się dawał cyckać i był bardzo opiekuńczy
Nie martw się, przejdzie mu na pewno.
Tak Alfred ssie ! Słodziutkie do czasu ;p teraz sie robi męczące, spać mi nie daje.
Mam nadzieje, ze mu przejdzie
__________________
"Nie jestem ciałem, w którym mieszka dusza. Jestem duszą, która ma widzialną część zwaną ciałem..."


SleepingBeuty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-05, 18:50   #719
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty

Cytat:
Napisane przez _Kasik_ Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki! Na początku się przywitam, bo świeżynka tu jestem . Podczytuję sobie m.in. ten wąt, bo mam dwa futerka w domu- chłopca i dziewczynkę (obydwa już dorosłe z adopcji). Chciałabym wrócić jeszcze do tematu paskudzenia poza kuwetą przez koty. Otóż moja panienka od o.k. 2 tyg. robi qpy w różnych dziwnych miejscach... Zawsze sprawa dzieje się w nocy, kiedy nikt nie widzi (przynajmniej tak jej się wydaje) i nie żeby byle gdzie- księżniczka wybiera mięciutkie pościele, ewentualnie kocyki, lub nasze ubrania! W ciągu dnia, jak Pan Bóg przykazał wszystko załatwia gdzie trzeba, ale w nocy... DRAMAT!!! Była u weta- kał, mocz, badanie ogólne- wszystko O.K. Z racji tego, że nie pracuję i całe dnie jestem w domu kuweta jest zawsze czysta. Nie mam pojęcia co robić, ale przestaje mnie już bawić codzienna pobudka z nastawieniem "jak znajdę gó...no, to zabiję!!!" Kurcze, może jakieś egzorcyzmy czy coś???
Może powinnaś zmienić miejsce kuwety. Dla kotów załatwianie się to coś intymnego. Może kotce przeszkadzać, że podczas załatwiania się ktoś się co chwila kręci albo podczas załatwiania coś ją rozprasza...
Ja mam 2 kocury: z siusianiem nie ma problemów, sikają do kuwety i także się tam załatwiają. Na początku właśnie jeden z kocurów nie chciał się załatwiać przy kimś... Kręcił się, kręcił i tak długi czas. W końcu zorientowałam się o co biega...
Teraz , dla odmiany załatwia się wtedy kiedy się kąpię i nie mogę wyjść z wanny...A on zadowolony po chwili opuszcza " miejsce zbrodni". Wiesz, jak ja muszę cierpieć ???
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-06, 09:50   #720
_Kasik_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 85
Dot.: Koty

U nas kuweta stoi (standartowo chyba) w łazience. Wydaje mi się ona być najlepszym miejscem. Łazienkę mamy bardzo dużą i przestronną, więc myślę sobie, że "intymności" im tam nie brakuje... Jakoś nie wyobrażam sobie kociego wychodka w salonie, kuchni, czy pokoju dziecięcym. Kurcze, myślę sobie, że ona po prostu jakiegoś focha strzela i tyle! Nigdy nie było z tym problemu, nawet na początku jak kicia się do nas wprowadziła (wtedy kocur już był z nami i na początku nie bardzo się tolerowały). Muszę ją baczniej obserwować, bo w końcu nie dzieje się to zawsze, tylko co jakiś czas... Może odkryję jakieś powiązania jej zachowań z naszym. Może to po prostu jakaś forma protestu z jej strony???
_Kasik_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.