Ateizm..

[aniko 23]

alegoria a symbol to dwa rozne pojecia

no ale symbolika to juz wyzsza szkola jazdy...

[rapifen]

Dziękujemy pani polonistce,

Powiedzmy że symbol, symbolika.

[madzia2306]

Napisane przez TmargoT

a prosiłam o wyjaśnienie dla "blondynki" .
zresztą ,jak zwał tak zwał.stary testament to przenośnia...a ja myślałam,że fakty

pisma świętego nie należy rozumiec dosłownie tak jak tu wałkuje wyrak to alegoria... ma symboliczne znaczenie tak nam tłumaczyła nauczycielka religii... wiadome że jak był adam i ewa i oni mięli dzieci to potem co dalej? dlatego wymowa pisma nie jest dosłowna... bo by wyszło że było kazirodztwo

[Wyrak]

Napisane przez TmargoT

a prosiłam o wyjaśnienie dla "blondynki" .
zresztą ,jak zwał tak zwał.stary testament to przenośnia...a ja myślałam,że fakty

Margo, ja nie wiem jak Ci wytlumaczyc, jesli ja pisze: Adam i Ewa = alegoria, a Ty to rozumiesz: caly ST to alegoria

[aniko 23]

Napisane przez rapifen

Dziękujemy pani polonistce,

niedoszlej

offtop sie zrobil

[marrellic]

Póki co jeszcze nikt nie udowodnił że ludzie mogliby dożyć nawet 800 lat.

Wiem, że PŚ jest pełne symboliki. Być może symbolicznie powiedzieli że żył 800 a chodziło o 80? Nie zaprzeczam.

[asiulkaa]

Napisane przez Ivi 1988

chodzilo mi bardziej o wyjasnienia dot istnienia Boga a stworzenie czlowieka. Naukowcy twierdza,ze czlowiek powstal z materii i takie tam- bo skoro zajmuja sie badaniami tylu innych rzeczy, czemu nie zaczac wysuwac twierdzenia negujace istnienie sily wyzszych,skoro wszystko da sie nauka wytlumaczyc?

Bo nie da się udowodnić że coś nie istnieje, tak jak nie da się udowodnić że nie ma krasnoludków, elfów czy wróżek. To strona twierdząca że coś istnieje, powinna to udowodnić.

Napisane przez Wyrak

Margo, ja nie wiem jak Ci wytlumaczyc, jesli ja pisze: Adam i Ewa = alegoria, a Ty to rozumiesz: caly ST to alegoria

Napisane przez Wyrak

A ja zaprawde powiadam Ci, nie masz racji. Wot, pogadali Przykre, ze coniektorzy ateisci z wizazu nie odrozniaja opinii ktore im pasuja od faktow.

Ale dlaczego by uważać inaczej niż Margo?
Jak stwierdzić w takim razie co jest prawdą a co alegorią? Czy tylko katolicy są w stanie to stwierdzić? No bo przecież ateiści źle wszystko interpretują.

[TmargoT]

Napisane przez Wyrak

Margo, ja nie wiem jak Ci wytlumaczyc, jesli ja pisze: Adam i Ewa = alegoria, a Ty to rozumiesz: caly ST to alegoria

to za trudne dla mnie.
jam jest realista o praktycznym umyśle i wszystko muszę przełożyć na "chłopski rozum".

Napisane przez madzia2306

pisma świętego nie należy rozumiec dosłownie tak jak tu wałkuje wyrak to alegoria... ma symboliczne znaczenie tak nam tłumaczyła nauczycielka religii... wiadome że jak był adam i ewa i oni mięli dzieci to potem co dalej? dlatego wymowa pisma nie jest dosłowna... bo by wyszło że było kazirodztwo

czyż nie jest to alegorią?


edit-jakie piękne nowe słowo poznałam-ALEGORIA-,trzeba go zapamiętać,wraz z tłumaczeniem z PWN

[Wyrak]

Napisane przez asiulkaa

Ale dlaczego by uważać inaczej niż Margo?
Jak stwierdzić w takim razie co jest prawdą a co alegorią? Czy tylko katolicy są w stanie to stwierdzić? No bo przecież ateiści źle wszystko interpretują.

No wiara jest ponoc laska, wiec jej brak moze zamglic rozeznanie

Napisane przez TmargoT

to za trudne dla mnie.
jam jest realista o praktycznym umyśle i wszystko muszę przełożyć na "chłopski rozum".

O dziwo, mam zupelnie przeciwne wrazenie na podstawie interakcji na forum; mniejsza o to, bo to nieistotne dla tematu. Wg mnie chlopski rozum wystarczy, by majac np. opis stworzenia swiata z jednej, a X przykazan z drugiej, zeby sie zorientowac, co brac jako alegorie, a co jako cos doslownego.

[TmargoT]

Napisane przez Wyrak

No wiara jest ponoc laska, wiec jej brak moze zamglic rozeznanie



O dziwo, mam zupelnie przeciwne wrazenie na podstawie interakcji na forum; mniejsza o to, bo to nieistotne dla tematu. Wg mnie chlopski rozum wystarczy, by majac np. opis stworzenia swiata z jednej, a X przykazan z drugiej, zeby sie zorientowac, co brac jako alegorie, a co jako cos doslownego.

no to masz nowy pomysł do opisania w swoim blogu

dla mnie istotne jest prawdziwe słowo.jako,że potrafię zrozumiec nowy testament,tak starego nie rozumiem.potrafię zaakceptować powatanie świata,co nie jest równoznaczne z uwierzeniem,że tak było na prawdę.
jeśli czegoś nie rozumiem,nie doświadczam-nie wierzę.jakby ktoś powiedział- jestem niewierny tomasz,póki nie dotknę,nie potrafie uwierzyć.
ot,taka dygresja,skąd się bierze brak wiary,czy jak kto woli ateizm.

[_Anusia_]

fakty fakty fakty.!
fakty są takie, że giną miliony ludzi na świecie, w wypadkach, w morderstwach, w cierpieniach, umierają dzieci, matki, niewinne osoby, bo Wasz bóg tak chciał.
"Skoro sprawił by rozstąpiło się morze aby mojżesz mógł przejsc to czemu nie otworzył bram obozów koncentracyjnych?"

ktoś mi kiedyś powiedział zabójczo mądre zdanie:
nie wiem czy bóg istnieje, ale dla jego reputacji lepiej gdyby go nie było.
ot, wszystko na ten temat.

[Wyrak]

Napisane przez _Anusia_

fakty fakty fakty.!
fakty są takie, że giną miliony ludzi na świecie, w wypadkach, w morderstwach, w cierpieniach, umierają dzieci, matki, niewinne osoby, bo Wasz bóg tak chciał.
"Skoro sprawił by rozstąpiło się morze aby mojżesz mógł przejsc to czemu nie otworzył bram obozów koncentracyjnych?"

ktoś mi kiedyś powiedział zabójczo mądre zdanie:
nie wiem czy bóg istnieje, ale dla jego reputacji lepiej gdyby go nie było.
ot, wszystko na ten temat.

Bez obrazy, ale bzdurne i nielogiczne to rozumowanie.
- po pierwsze, ludzie maja wolna wole i to oni odpowiadaja za swoje czyny; jesli ludzie sa smiertelni i maja wolna wole, to wiadomo, ze beda sie zabijac, a jak nie, to ginac z przyczyn naturalnych.
- po drugie - skad idiotyczne wrecz zalozenie, ze zadaniem Boga jest sprawienie, zeby ludzie zyli na Ziemi jak paczki w masle? Wystarczy poczytac Biblie, zeby bylo oczywiste, ze jest zupelnie na odwrot; u innych wielkich religii monoteistycznych jest analogicznie zdaje sie

Szalenie "madre" faktycznie te zdania, z takimi zalozeniami, to i sie nie dziwie, ze pozniej sa tak absurdalne wnioski

To mi przypomina liste x faktow w wykonaniu ateistow, ktore mialy rzekomo dowodzic, ze Boga nie ma. Byly tak prymitywne i oparte na bezsensownych zalozeniach, ze az sie przykro robilo, ze tylu ateisom opinie psuly takie osobniki

[Nija_]

Napisane przez _Anusia_

fakty fakty fakty.!
fakty są takie, że giną miliony ludzi na świecie, w wypadkach, w morderstwach, w cierpieniach, umierają dzieci, matki, niewinne osoby, bo Wasz bóg tak chciał.
"Skoro sprawił by rozstąpiło się morze aby mojżesz mógł przejsc to czemu nie otworzył bram obozów koncentracyjnych?"

ktoś mi kiedyś powiedział zabójczo mądre zdanie:
nie wiem czy bóg istnieje, ale dla jego reputacji lepiej gdyby go nie było.
ot, wszystko na ten temat.

Co do klęsk żywiołowych zgadzam się, to "dzieło" Boga. Ale już morderstwa, obozy koncentracyjne, wypadki i inne przypadki cierpień ludzkich są dziełem człowieka, który jak wiadomo ma wolną wolę. Inna rzecz, że Bóg nam tę wolność dał i tym samym wyraził zgodę na to, że człowiek będzie sprawiał ból drugiemu człowiekowi. Tak jak to widzę - piszę to jako osoba wierząca, oczywiście nikt nie musi się ze mną zgadzać.

Dla mnie wiara jest piękna, bo jest to... wiara. Co to za sztuka wierzyć w coś, co zostało udowodnione

Słuchałam ostatnio bardzo mądrego kazania na temat tworzenia przez człowieka obrazu Boga na swój obraz i podobieństwo. Zainteresowanym bardzo polecam
http://www.malinka.org.pl/index.php?...pper&Itemid=86 Trzecie od góry (3. Nie czyń sobie podobizny - 2 Mz 20;4-6 - ks. Leszek Czyż : 2009-10-04 ).
Interesujący w kontekście poruszonego temu fragment od 26:10 - w skrócie - o tym, że każdy ma gotowy plan dla Boga, jaki powinien być, żeby wszystko było ok

[_Anusia_]

Napisane przez Wyrak

skad idiotyczne wrecz zalozenie, ze zadaniem Boga jest sprawienie, zeby ludzie zyli na Ziemi jak paczki w masle?

nie sprawienie aby ludzie żyli jak pączki w maśle, tylko aby żyli.
co kłóci się z tragediami 'z góry', w których giną niewinne osoby, a jedynym wytłumaczeniem jest infantylne zdanko "bóg go chciał mieć u siebie". albo inne w tym stylu.
stworzył, i zabija? to jest dopiero bzdurne i nielogiczne rozumowanie
(ok, o morderstwach nie mówię- to faktycznie sprawka ludzi)

Napisane przez Nija_

Dla mnie wiara jest piękna, bo jest to... wiara. Co to za sztuka wierzyć w coś, co zostało udowodnione

zgadzam się, mimo żem ateistka

[illuvies]

Napisane przez _Anusia_

fakty fakty fakty.!
fakty są takie, że giną miliony ludzi na świecie, w wypadkach, w morderstwach, w cierpieniach, umierają dzieci, matki, niewinne osoby, bo Wasz bóg tak chciał.
"Skoro sprawił by rozstąpiło się morze aby mojżesz mógł przejsc to czemu nie otworzył bram obozów koncentracyjnych?"

ktoś mi kiedyś powiedział zabójczo mądre zdanie:
nie wiem czy bóg istnieje, ale dla jego reputacji lepiej gdyby go nie było.
ot, wszystko na ten temat.

Napisane przez Wyrak

Bez obrazy, ale bzdurne i nielogiczne to rozumowanie.
- po pierwsze, ludzie maja wolna wole i to oni odpowiadaja za swoje czyny; jesli ludzie sa smiertelni i maja wolna wole, to wiadomo, ze beda sie zabijac, a jak nie, to ginac z przyczyn naturalnych.
- po drugie - skad idiotyczne wrecz zalozenie, ze zadaniem Boga jest sprawienie, zeby ludzie zyli na Ziemi jak paczki w masle? Wystarczy poczytac Biblie, zeby bylo oczywiste, ze jest zupelnie na odwrot; u innych wielkich religii monoteistycznych jest analogicznie zdaje sie

Szalenie "madre" faktycznie te zdania, z takimi zalozeniami, to i sie nie dziwie, ze pozniej sa tak absurdalne wnioski

To mi przypomina liste x faktow w wykonaniu ateistow, ktore mialy rzekomo dowodzic, ze Boga nie ma. Byly tak prymitywne i oparte na bezsensownych zalozeniach, ze az sie przykro robilo, ze tylu ateisom opinie psuly takie osobniki

Zgadzam się tutaj z Wyrakiem. Pytanie - dlaczego tyle wojen, katastrof, cierpienia na świecie, jak Bóg może na to pozwolić - podczas gdy to ludzie ludziom zgotowali ten los... Poza tym, doświadczenie cierpienia też może prowadzić do Boga.
Anusiu, skoro tak, to powiedz mi, jak zaprowadzić pokój na świecie bez postępowania wbrew wolnej woli danej człowiekowi?
I każda śmierć może czemuś służyć. Tylko, że w większości ludzie patrzą na to z perspektywy ziemskiej - na zasadzie, utrata życia największą krzywdą, jaka może spotkać człowieka.

[cerveza]

Napisane przez asiulkaa

Ale dlaczego by uważać inaczej niż Margo?
Jak stwierdzić w takim razie co jest prawdą a co alegorią? Czy tylko katolicy są w stanie to stwierdzić? No bo przecież ateiści źle wszystko interpretują.

Też mnie to ciekawi, kto ma monopol na stwierdzanie : to trzeba czytać dosłownie, a to jako symbol

Napisane przez TmargoT

czyż nie jest to alegorią?


edit-jakie piękne nowe słowo poznałam-ALEGORIA-,trzeba go zapamiętać,wraz z tłumaczeniem z PWN

TmargoT, tak już mówiąc o tej algeorii, to mity greckie to też były pewnego rodzaju alegorie, a jednak są w naszych czasach uznane za bzdury. Podobnie jak mity sumeryjskie, na których, jak twierdzą niektórzy badacze opiera się Biblia. Wciąż nie mogę pojąć, jak jedne wierzenia ludzie są w stanie z góry skreślić jako totalną bzdurę i nieudolną próbę wyjaśnienia zjawisk zachodzących w naturze, a drugą wychwalać pod niebiosa, bo jest stuningowana - jest jeden buk, a nie wielu

Napisane przez _Anusia_

fakty fakty fakty.!
fakty są takie, że giną miliony ludzi na świecie, w wypadkach, w morderstwach, w cierpieniach, umierają dzieci, matki, niewinne osoby, bo Wasz bóg tak chciał.
"Skoro sprawił by rozstąpiło się morze aby mojżesz mógł przejsc to czemu nie otworzył bram obozów koncentracyjnych?"

ktoś mi kiedyś powiedział zabójczo mądre zdanie:
nie wiem czy bóg istnieje, ale dla jego reputacji lepiej gdyby go nie było.
ot, wszystko na ten temat.

Faktycznie zabójcze Słuchanie takich głupot to zabójstwo dla intelektu, pamiętaj.
czytałaś przypowieść o Hiobie? /tak jestem ate, ale nie skreślam z góry Pisma Św., nie uważam jakoby znajdowały się tam fakty, aczkolwiek wiele przypowieści jest godnych uwagi/ Jak nie to polecam. Chyba, że się boisz, że Biblia parzy.

[Wyrak]

Napisane przez _Anusia_

nie sprawienie aby ludzie żyli jak pączki w maśle, tylko aby żyli.

No i to jest wlasnie bzdurne zalozenie - przeciez to dusza jest niesmiertelna, a zycie doczesne i tak sie konczy smiercia.

Napisane przez _Anusia_

co kłóci się z tragediami 'z góry', w których giną niewinne osoby, a jedynym wytłumaczeniem jest infantylne zdanko "bóg go chciał mieć u siebie". albo inne w tym stylu.
stworzył, i zabija? to jest dopiero bzdurne i nielogiczne rozumowanie
(ok, o morderstwach nie mówię- to faktycznie sprawka ludzi)

Jw. skoro ludzie sa smiertelni, to logiczne, ze beda umierac.

Skoro chodzi o zbawienie duszy, to jakim niby cudem zycie cielesne ma byc wazne?

Skoro Bog jest wszechmogacy, a jego wyroki niezbadane, jak niby ludzkie i to jeszcze takie normy bylyby w stanie te plany objac?

Bez obrazy, ale zupelnie nielogiczne te Twoje zalozenia, wystarczy poczytac Biblie.

Napisane przez illuvies

Zgadzam się tutaj z Wyrakiem. Pytanie - dlaczego tyle wojen, katastrof, cierpienia na świecie, jak Bóg może na to pozwolić - podczas gdy to ludzie ludziom zgotowali ten los... Poza tym, doświadczenie cierpienia też może prowadzić do Boga.
Anusiu, skoro tak, to powiedz mi, jak zaprowadzić pokój na świecie bez postępowania wbrew wolnej woli danej człowiekowi?
I każda śmierć może czemuś służyć. Tylko, że w większości ludzie patrzą na to z perspektywy ziemskiej - na zasadzie, utrata życia największą krzywdą, jaka może spotkać człowieka.

Ciach bajera. Szkoda ze niektorzy tego nie rozumieja, bo pozniej niezle absurdy wynikaja

[cerveza]

Napisane przez Nija_

Co do klęsk żywiołowych zgadzam się, to "dzieło" Boga. Ale już morderstwa, obozy koncentracyjne, wypadki i inne przypadki cierpień ludzkich są dziełem człowieka, który jak wiadomo ma wolną wolę. Inna rzecz, że Bóg nam tę wolność dał i tym samym wyraził zgodę na to, że człowiek będzie sprawiał ból drugiemu człowiekowi. Tak jak to widzę - piszę to jako osoba wierząca, oczywiście nikt nie musi się ze mną zgadzać.

Dla mnie wiara jest piękna, bo jest to... wiara. Co to za sztuka wierzyć w coś, co zostało udowodnione

Słuchałam ostatnio bardzo mądrego kazania na temat tworzenia przez człowieka obrazu Boga na swój obraz i podobieństwo. Zainteresowanym bardzo polecam
http://www.malinka.org.pl/index.php?...pper&Itemid=86 Trzecie od góry (3. Nie czyń sobie podobizny - 2 Mz 20;4-6 - ks. Leszek Czyż : 2009-10-04 ).
Interesujący w kontekście poruszonego temu fragment od 26:10 - w skrócie - o tym, że każdy ma gotowy plan dla Boga, jaki powinien być, żeby wszystko było ok

A działania człowieka, typu intensywny rozwój technologii, powodujący zanieczyszczenia środowiska, efekt cieplarniany itp., prowadzące do kataklizmów?
Tak w ogóle to Jakoś sobie nie wyobrażam Boga, który widząc alpinistów pstryka paluszkiem i zrzuca na nich lawinę, ot tak dla zabawy. Może dlatego, że w ogóle sobie nie wyobrażam Boga, bo imho go nie ma ale to już inna kwestia.

Napisane przez _Anusia_

nie sprawienie aby ludzie żyli jak pączki w maśle, tylko aby żyli.
co kłóci się z tragediami 'z góry', w których giną niewinne osoby, a jedynym wytłumaczeniem jest infantylne zdanko "bóg go chciał mieć u siebie". albo inne w tym stylu.
stworzył, i zabija? to jest dopiero bzdurne i nielogiczne rozumowanie
(ok, o morderstwach nie mówię- to faktycznie sprawka ludzi)



zgadzam się, mimo żem ateistka

widzę, że lubisz infantylne powiedzonka, to jeszcze dorzucę 'złego diabli nie biorą' a tak w ogóle to jak pisałam wyżej, poczytaj Biblię, co nieco Ci rozjaśni pewne kwestie.

[Nija_]

Napisane przez cerveza

A działania człowieka, typu intensywny rozwój technologii, powodujący zanieczyszczenia środowiska, efekt cieplarniany itp., prowadzące do kataklizmów?
Tak w ogóle to Jakoś sobie nie wyobrażam Boga, który widząc alpinistów pstryka paluszkiem i zrzuca na nich lawinę, ot tak dla zabawy. Może dlatego, że w ogóle sobie nie wyobrażam Boga, bo imho go nie ma ale to już inna kwestia.

No właśnie, tylko prowadzące do. Chodziło mi o to, że człowiek nie ma takiej siły, żeby w jednej chwili powiedzieć: a teraz będzie tsunami / tornado / trzęsienie ziemi / wybuchnie wulkan i to się zaraz stanie A może jeszcze nie ma, a już niedługo będzie miał, kto wie.

[lady karen]

Napisane przez cerveza

Też mnie to ciekawi, kto ma monopol na stwierdzanie : to trzeba czytać dosłownie, a to jako symbol



TmargoT, tak już mówiąc o tej algeorii, to mity greckie to też były pewnego rodzaju alegorie, a jednak są w naszych czasach uznane za bzdury. Podobnie jak mity sumeryjskie, na których, jak twierdzą niektórzy badacze opiera się Biblia. Wciąż nie mogę pojąć, jak jedne wierzenia ludzie są w stanie z góry skreślić jako totalną bzdurę i nieudolną próbę wyjaśnienia zjawisk zachodzących w naturze, a drugą wychwalać pod niebiosa, bo jest stuningowana - jest jeden buk, a nie wielu



Faktycznie zabójcze Słuchanie takich głupot to zabójstwo dla intelektu, pamiętaj.
czytałaś przypowieść o Hiobie? /tak jestem ate, ale nie skreślam z góry Pisma Św., nie uważam jakoby znajdowały się tam fakty, aczkolwiek wiele przypowieści jest godnych uwagi/ Jak nie to polecam. Chyba, że się boisz, że Biblia parzy.

1 -Też mnie to ciekawi od dłuższego czasu. Noo, jeżeli chodzi o mity greckie, to może po prostu jak komuś się wreszcie udało wspiąć na Olimp, okazało się, że nic tam nie ma, żadnych bogów, uczt i w ogóle, i stwierdzili że brednie
2 - powaliło mnie to jako nieochrzczona ateistka, co z Biblią miała do czynienia, zaświadczam - nie parzy.
Ale akurat przypowieść o Hiobie zawsze wydawała mi się bezsensowna, jakieś zakłady z Szatanem, doprowadzające do cierpienia wiernego wyznawcy, mające na celu tylko udowodnienie Szatanowi, że wyznawca będzie wierzył dalej (bo Bóg przecież wiedział to z góry) - mimo wielokrotnej lektury nie dopatrzyłam się tam żadnego pozytywnego przekazu.

[rapifen]

http://powiat-gniezno.pl/turystyka/img/TP_07.jpg
http://www.architektura.info/var/arc...llerylarge.jpg

to tak oot

[cerveza]

Napisane przez Nija_

No właśnie, tylko prowadzące do. Chodziło mi o to, że człowiek nie ma takiej siły, żeby w jednej chwili powiedzieć: a teraz będzie tsunami / tornado / trzęsienie ziemi / wybuchnie wulkan i to się zaraz stanie A może jeszcze nie ma, a już niedługo będzie miał, kto wie.

a Bóg ma i tak robi? mhm, kiedyś jak byłam mała i słyszałam jak grzmi podczas burzy, to myślałam, że p. Bóg z aniołkami gra w kręgle. Niektórzy dalej widzę wierzą w wieczną ingerencję Stwórcy hehe dawaj św Piotr kto mocniej dmuchnie .. o kurr! nie tak mocno ludziom dachy z głow zwiało hehe.
Bądźmy poważni, ok?

Napisane przez lady karen

1 -Też mnie to ciekawi od dłuższego czasu. Noo, jeżeli chodzi o mity greckie, to może po prostu jak komuś się wreszcie udało wspiąć na Olimp, okazało się, że nic tam nie ma, żadnych bogów, uczt i w ogóle, i stwierdzili że brednie
2 - powaliło mnie to jako nieochrzczona ateistka, co z Biblią miała do czynienia, zaświadczam - nie parzy.
Ale akurat przypowieść o Hiobie zawsze wydawała mi się bezsensowna, jakieś zakłady z Szatanem, doprowadzające do cierpienia wiernego wyznawcy, mające na celu tylko udowodnienie Szatanowi, że wyznawca będzie wierzył dalej (bo Bóg przecież wiedział to z góry) - mimo wielokrotnej lektury nie dopatrzyłam się tam żadnego pozytywnego przekazu.

Przypowieść o Hiobie ma morał mniej więcej taki, że nie da się racjonalnie wytłumaczyć dlaczego ludzie cierpią. Nie jest to kara za grzechy, tak jak brak cierpień nie jest nagrodą za dobre uczynki. Nieznana jest przyczyna ludzkich tragedii, choć jak widać niektórzy nieźle kombinują z teoriami spiskowymi ;d i Bogiem robiącym małym ludzikom na złość. W sumie jak kto tam wierzy, żeby nie było, że się czepiam

[lady karen]

Napisane przez cerveza

a Bóg ma i tak robi? mhm, kiedyś jak byłam mała i słyszałam jak grzmi podczas burzy, to myślałam, że p. Bóg z aniołkami gra w kręgle. Niektórzy dalej widzę wierzą w wieczną ingerencję Stwórcy hehe dawaj św Piotr kto mocniej dmuchnie .. o kurr! nie tak mocno ludziom dachy z głow zwiało hehe.
Bądźmy poważni, ok?




Przypowieść o Hiobie ma morał mniej więcej taki, że nie da się racjonalnie wytłumaczyć dlaczego ludzie cierpią. Nie jest to kara za grzechy, tak jak brak cierpień nie jest nagrodą za dobre uczynki. Nieznana jest przyczyna ludzkich tragedii, choć jak widać niektórzy nieźle kombinują z teoriami spiskowymi ;d i Bogiem robiącym małym ludzikom na złość. W sumie jak kto tam wierzy, żeby nie było, że się czepiam

A, prawda. Ateizm przesłonił mi trochę pole widzenia, jakoś zawsze wydawało mi się oczywiste, że nie cierpi się z jakiejś okazji, tylko tak po prostu. Zapomniałam, że nie wszyscy tak mają i potrzebują skądś się tego dowiedzieć
Niemniej w szkole wmawiano nam, że ta przypowieść dowodzi wielkości i mądrości Boga - nie wiem, w którym momencie, ale ogólnie szkolne interpretacje literatury wszelakiej często są tak zdumiewające, że autor dzieła pewnie by się zapłakał ze śmiechu.

[Nija_]

Napisane przez cerveza

a Bóg ma i tak robi? mhm, kiedyś jak byłam mała i słyszałam jak grzmi podczas burzy, to myślałam, że p. Bóg z aniołkami gra w kręgle. Niektórzy dalej widzę wierzą w wieczną ingerencję Stwórcy hehe dawaj św Piotr kto mocniej dmuchnie .. o kurr! nie tak mocno ludziom dachy z głow zwiało hehe.
Bądźmy poważni, ok?

Ja wierzę, że Bóg jest wszechmogący i Mu ufam. Bądźmy poważni, ok? Żyjemy w wolnym kraju, mamy wolność wyznania i mam prawo wierzyć w co chcę. I póki nikogo nie obrażam, włączam się w dyskusję.

[Wyrak]

Napisane przez cerveza

A działania człowieka, typu intensywny rozwój technologii, powodujący zanieczyszczenia środowiska, efekt cieplarniany itp., prowadzące do kataklizmów?

Efekt cieplarniany w formie sprzedawanej przez czesc mediow to bzdura Taka dygresja

Napisane przez cerveza

Tak w ogóle to Jakoś sobie nie wyobrażam Boga, który widząc alpinistów pstryka paluszkiem i zrzuca na nich lawinę, ot tak dla zabawy. Może dlatego, że w ogóle sobie nie wyobrażam Boga, bo imho go nie ma ale to już inna kwestia.

Jesli przyjmiesz przez chwile nastepujace zalozenia:
a) wierzysz w Boga
b) Bog jest wszechmogacy
c) jego plany/wyroki sa niezmierzalne/nie do poznania dla ludzi
To wlasnie sila rzeczy ciezko dojsc do takich wnioskow jak Anusia, nieprawdaz ?

Napisane przez cerveza

widzę, że lubisz infantylne powiedzonka, to jeszcze dorzucę 'złego diabli nie biorą' a tak w ogóle to jak pisałam wyżej, poczytaj Biblię, co nieco Ci rozjaśni pewne kwestie.

Zgadzam sie, bo zalozenia wypowiedzi Anusi sa zupelnie nielogiczne.

[illuvies]

Napisane przez lady karen

1 -Też mnie to ciekawi od dłuższego czasu. Noo, jeżeli chodzi o mity greckie, to może po prostu jak komuś się wreszcie udało wspiąć na Olimp, okazało się, że nic tam nie ma, żadnych bogów, uczt i w ogóle, i stwierdzili że brednie
2 - powaliło mnie to jako nieochrzczona ateistka, co z Biblią miała do czynienia, zaświadczam - nie parzy.
Ale akurat przypowieść o Hiobie zawsze wydawała mi się bezsensowna, jakieś zakłady z Szatanem, doprowadzające do cierpienia wiernego wyznawcy, mające na celu tylko udowodnienie Szatanowi, że wyznawca będzie wierzył dalej (bo Bóg przecież wiedział to z góry) - mimo wielokrotnej lektury nie dopatrzyłam się tam żadnego pozytywnego przekazu.

I jeszcze chodzi o to, że człowiek sam z siebie stwierdzić nie może, że jest bezgrzeszny. Hiob twierdził, że nic nie zrobił, ale poddaje się woli Pana - to od razu zamyka mu drogę do doskonalenia się, zamyka oczy na ewentualne uchybienia. No bo w końcu jakie mogły mu się "przydarzyć", skoro żył bez grzechu?

Rapifen, wiesz, jakie uwarunkowania historyczne "zmusiły" Kościół Katolicki do takiego strojenia się?

[marrellic]

Napisane przez Nija_

Ja wierzę, że Bóg jest wszechmogący i Mu ufam. Bądźmy poważni, ok? Żyjemy w wolnym kraju, mamy wolność wyznania i mam prawo wierzyć w co chcę. I póki nikogo nie obrażam, włączam się w dyskusję.

To dobrze skoro Bóg jest wszechmogący. Skoro taki jest, to czemu nie pomoże biednym ludziom? To że człowiek dostał wolną ręke to już wiemy. Ale to na tym się kończy? Tatuś dwójkę odchował a resztę zostawił samopas?

[TmargoT]

Napisane przez marrellic

To dobrze skoro Bóg jest wszechmogący. Skoro taki jest, to czemu nie pomoże biednym ludziom? To że człowiek dostał wolną ręke to już wiemy. Ale to na tym się kończy? Tatuś dwójkę odchował a resztę zostawił samopas?

pewne rzeczy potrafię zrozumieć.

ponoć bóg dal ludziom życie i wolę.to ludzie wybierają jak żyć.na koniec zostaną podsumowani za swoje grzechy.
każdy ma możliwość naprawienia szkód i nawrócenia się.

to tak,jak rodzice.dają życie,wychowują do pewnego momentu,a potem tylko mogą patrzeć co ich dziecko robi ż życiem.

[Wyrak]

Napisane przez marrellic

To dobrze skoro Bóg jest wszechmogący. Skoro taki jest, to czemu nie pomoże biednym ludziom? To że człowiek dostał wolną ręke to już wiemy. Ale to na tym się kończy? Tatuś dwójkę odchował a resztę zostawił samopas?

Ale dlaczego ma pomagac:
- tak jak by to Tobie i innym ludziom pasowalo
- zeby ludziom bylo lepiej na Ziemi

Tluczemy temat juz iles postow, ale do niektorych w ogole nie dochodzi, ze ich wyobrazenie jaki Bog ma byc nie ma zadnego zwiazku z chocby wierzeniami chrzescijanskimi, ba, jest im wrecz przeciwne

[TmargoT]

Napisane przez illuvies

Rapifen, wiesz, jakie uwarunkowania historyczne "zmusiły" Kościół Katolicki do takiego strojenia się?

podbijam pytanie.
ja również chętnie się dowiem,dlaczego musi być taki przepych.