Mamusie listopadowo-grudniowe 2009, cz. 4-JESIENNO- ZIMOWE ROZDWAJANIE

[sexy body]

Nadia dzięki za podpowiedź w sprawie wózka Podoba mi się

2befree ja w temacie staników do karmienia nie pomogę bo w sklepach nie znalazłam rozmiaru dla mnie, a przez internet takich rzeczy wolę nie kupować bo właśnie z rozmiarem mam problem i boję sie tak w ciemno coś brać.
Nie wiem czy w ogóle kupię te staniki. Ale chętnie też się czegos w tej sprawie dowiem.


Kobietki dzięki za info w sprawie odciągaczy

brombi ja to nawet takich oczywistych wskazówek potrzebuję
Niedawno się zastanawiałam czy odciągacz i laktator to to samo
Ale ciiicho

[AsiCcccCA]

Nic Mi sie nie chce ,najchętniej poszlabym pod kołdre

Dudziaczkusłodki syneczek ,rosnie jak na drozdzach ...szkoda ze zdjatko nie wyraźne

[NadiaM]

Napisane przez sexy body

Nadia dzięki za podpowiedź w sprawie wózka Podoba mi się

Nie ma za co sama strasznie długo szukałam, czytałam, przebierałam ....

Brombi, dzięki za podpowiedź Jakaś taka duża ta torba się robi ... a leżeć to mi się nie chcę w ogóle, czekam na zakończenie remontu, wtedy można będzie wszystko poprać i porozkładać nie mogę się doczekać.

[moniam85]

ja już po wizycie i jest wszystko ok z oczami mogę rodzić SN, ale nie wiem czy mam się czy

[NadiaM]

Napisane przez moniam85

ja już po wizycie i jest wszystko ok z oczami mogę rodzić SN, ale nie wiem czy mam się czy

Moniam, pewnie że się cieszyć

[elalank]

Witam mamusie

ale sobie dziś zajęć narobiłam!!!! dopiero wróciłam do domu i szybko za przygotowywanie obiadu się wzięłam, bo TZ zaraz wróci głodny jak wilk!!!!

Oczywiście trzymałam kciuki za wszystkie wizyty i gratuluje kolejnych tygodni!!!!!

Paczka - gratulacje!

Fruzia- ja mam tak samo z wagą, teraz mi spadła, miałam już 11 na +, a teraz znów mam 10 kg w 38 tygodniu. Będzie mniej do zrzucania

kamilla - super, że wszystko w porządku! ale czy ta waga aby na pewno dobra?? kurcze, az się wierzyć nie chce! Może Konspi ma rację i powinnaś iść do innego lekarza?

Napisane przez moniam85

ja już po wizycie i jest wszystko ok z oczami mogę rodzić SN, ale nie wiem czy mam się czy

super! cieszyć się! cc to operacja- a skoro nie ma przeciwwskazań to wydaje mi się że lepiej SN

Dudziaczku - śliczny Synuś, fakt, szkoda, że zdjątko troszkę niewyraźne!!

Gucia - weź już urodź no!

[kamilla123]

Napisane przez konspiracja

4700??? ja bym poszla do innego lekarza jeszcze to skonsultować...

Napisane przez elalank

kamilla - super, że wszystko w porządku! ale czy ta waga aby na pewno dobra?? kurcze, az się wierzyć nie chce! Może Konspi ma rację i powinnaś iść do innego lekarza?

No mi tez się nie chce wierzyć, że takiego grubaska wyhodowałam tym bardziej, że nie mam wielkiego brzucha i nawet nie wiem gdzie on by się miał tam pomieścić. Póki co poczekam na kolejną wizytę 2 tyg, a gdyby akcja porodowa zaczęła się wcześniej to w szpitalu zrobią mi USG i wszystko będzie jasne. Ważne, że jest dzidziuś donoszony i co ma być to będzie

Sexy mnie wyprzedziła z tym pytaniem, bo sama zastanawiałam się czy inwestować w laktator teraz czy po porodzie, bo póki co nie mam takiego sprzętu. O podgrzewaczu i sterylizatorze nie wspomnę

Dudziakowa Buziaki dla syneczka

Gucia Jak jutro tu zajrzę to mam przeczytać wiadomość, że poród się zaczął czy coś, żeby Cię kolejne mamy w kolejce nie wyprzedzały

Miłego wieczoru!!!

[malina81]

Napisane przez sexy body

Mam pytanie do mamuś:
jakich odciągaczy pokarmu używacie?
Które są lepsze - ręczne czy elektryczne?
I co jest jeszcze potrzebne do takiego "zestawu" do odciągania pokarmu i potem karmienia nim dzidziolka?

Takie głupie te pytania, ale ja naprawdę jestem zielona w tym temacie

Ja mam pożyczony elektryczny philipsa- przy Kubie miałam ręczny. Elektryczny zdecydowanie lepszy- ale to duzy wydatek i nie wiadomo czy bedzie ci potrzebny wiec ja bym sie wstrzymała z kupnem... Ja odciągałam dwa razy bo w czwatrej dobie miałam nawał pokarmu a teraz jest mi nie potrzebny bo mały wszystko wyssie

Napisane przez NadiaM

Mam Aventa ręczny ... a zestaw, to buteleczka

Mamusie rozpakowane, pytanie do Was Czy warto brać odciągacz do szpitala??

Ja miałam-ale nie był mi potrzebny. Wszystko zależy od tego ile bedziesz miała pokarmu i jak dzidzi bedzie ssała. Jesli masz juz kupiony spakować zawsze mozna...

Dudziaczku mały rozkoszny

[gucia6]

Napisane przez AsiCcccCA

Nic Mi sie nie chce ,najchętniej poszlabym pod kołdre

Ja tez dziś mam taki dzień. Cały czas bym spała. Ledwo co wstałam z drzemki, to dalej bym poszła się położyć. Tylko potem kto będzie spał w nocy No chyba, że nockę miałabym mieć dziś z głowy, niestety jednak na to nie liczę.

Napisane przez moniam85

ja już po wizycie i jest wszystko ok z oczami mogę rodzić SN, ale nie wiem czy mam się czy

Raczej się cieszyć. Jak sama nazwa wskazuje to naturalna fizjologia, a cc to jednak operacja.

Napisane przez elalank

Gucia - weź już urodź no!

Napisane przez kamilla123

Gucia Jak jutro tu zajrzę to mam przeczytać wiadomość, że poród się zaczął czy coś, żeby Cię kolejne mamy w kolejce nie wyprzedzały

ehhh... już się przyzwyczaiłam Może tak jak Katarina urodzę jakieś 4 doby po terminie

Nic to mamuśki. Idę sobie poskakać trochę na piłce i dziś się chyba wcześniej do wyrka urwę.

[pietrusia]

Witam, ja juz po wizycie o porodzie ani slychu ani dychu. Rozwarcia jeszcze brak wiec czekamy dalej

[carolans]

OJEJKU, nie miałam komputerka jakieś 4 dni a tu tyle rozpakowanych !!!!!

Olalicious07
Ravenne
Kropka241
Katarina081
Paczka22

Ogromniaste Gratulacje !!!!

a teraz spróbuje nadrobić trochę wątek

u mnie też pozamykane wszystko szczelnie i jedyne co to czuję jakbym miała małą już między nogami, strasznie niewygodnie się robi

i grudnióweczek chyba doszło kilka do drużyny

[brombusia]

Napisane przez pietrusia

Witam, ja juz po wizycie o porodzie ani slychu ani dychu. Rozwarcia jeszcze brak wiec czekamy dalej

No to troszkę jeszcze poczekasz

Mój książę ostatnio ma jakąś większą siłę ssania i sutki mam takie zmaltretowane, niby nie mam żadnych ranek itp. ale bolą okropnie

Zmykam, bo TŻ jakiś film zapodał.
Coś czuję jednak, że do końca nie dotrwam.

Dziwne, że Agusia się nie odzywa, skoro jej synek śpi po 6 godzin, to myślałam, że znajdzie czas na wizaż

[kropka241]

czesc kochane

jestesmy w domu..
Maly jest strasznie fajny, od razu zlapal o co biega z karmieniem piersia i wlasciwie od pierwszego przystawienia idzie mu super..
ja mam akurat nawal pokarmu i tz zaraz bedzie jechal do sklepu po kapuste..

Adrian narazie fajnie reaguje na brata, glaska go, przynosil pieluszke do zmiany choc wciaz jeszcze nie chce spac a ja jestem wykonczona..

szwy po cesarce wciaz mocno ciagna i brzuch boli, najgorsze ze mam zapalenie gardla i przy kaszlu strasznie mnie rwie, tz tez mnie nie oszczedza tylko opowiada smieszne historie

ja nie mam w tej chwili sil aby czytac wszystko co napisalyscie ale GRATULUJE PACZCE i KATARINIE

Malinko dziekuje za zdawanie relacji

Tarasiu mam nadzieje ze uda ci sie wpasc na herbatke jak bedziesz w piatek w krakowie

[tarasia]

Napisane przez kamilla123

No i wszystko byłoby super gdyby nie to że wg USG dzidziuś waży 4700. Nie, nie pomyliłam się,właśnie tyle, ale mam nadzieję, że lekarz się pomylił. Nawet jeśli przyjąć 10% margines błędu to i tak wychodzi ponad 4kg Za 2 tygodnie zawżymy małego grubaska ponownie i zobaczymy co dalej. Raczej szykuję się na cc, bo nie chcę okaleczyć siebie ani dziecka.

brałaś jakieś witaminy dla kobiet w ciąży?
Kropko witamy w domu!

[zaharia]

WITAM MAMUSIE!!!

od kiedy mam swoja mami przy sobie na nic nie mam czasu, nagadac sie nie mozemy.

wczoraj bylam na wizycie. miriam ma 3400, i oczywiscie jest gotowa, jednak szyjak jeszcze nie
wiec czekamy.....
w poniedzialek mam kolejna wizyte, i jesli nic do pon sie nie wykluje, to we wtorek17 ide na wywolanie, wiec jeszcze tydzien i bede tulic mala.
po badaniu szyjki, ktore bylo potwornie bolace, lalo sie ze mnie jak.... fuuuu i tym samym pozbylam sie "korka"- czopu.

Napisane przez gucia6

A co do czekania, to ja nie mam ochoty jeszcze 20 dni czekać W czwartek już podrążę, żebym w poniedziałek już na wywołanie szła.
A w ogóle, to wkurza mnie to. Całą ciążę przeszłam bez najmniejszych problemów, dosłownie książkowo, a teraz tu na finiszu takie numery

gucia, pomysl sobie, ze tam w brzuszka malutkiej dobrze, nic ja nie boli, czuje sie bezpiecznie, slysze serduszko mamusi.... wiec nic sie nie denerwuj tylko czekaj az malej sie znudzi...

Napisane przez kropka241

czesc kochane

jestesmy w domu..
Maly jest strasznie fajny, od razu zlapal o co biega z karmieniem piersia i wlasciwie od pierwszego przystawienia idzie mu super..
ja mam akurat nawal pokarmu i tz zaraz bedzie jechal do sklepu po kapuste..

Adrian narazie fajnie reaguje na brata, glaska go, przynosil pieluszke do zmiany choc wciaz jeszcze nie chce spac a ja jestem wykonczona..

szwy po cesarce wciaz mocno ciagna i brzuch boli, najgorsze ze mam zapalenie gardla i przy kaszlu strasznie mnie rwie, tz tez mnie nie oszczedza tylko opowiada smieszne historie

witaj w domku, oczywiscie nie zapomnij, ze my tu czekamy na foty, wracaj do formy!!

paczka- gratulacje dla was!!!

[malina81]

Napisane przez kropka241

czesc kochane

jestesmy w domu..
Maly jest strasznie fajny, od razu zlapal o co biega z karmieniem piersia i wlasciwie od pierwszego przystawienia idzie mu super..
ja mam akurat nawal pokarmu i tz zaraz bedzie jechal do sklepu po kapuste..

Adrian narazie fajnie reaguje na brata, glaska go, przynosil pieluszke do zmiany choc wciaz jeszcze nie chce spac a ja jestem wykonczona..

szwy po cesarce wciaz mocno ciagna i brzuch boli, najgorsze ze mam zapalenie gardla i przy kaszlu strasznie mnie rwie, tz tez mnie nie oszczedza tylko opowiada smieszne historie

ja nie mam w tej chwili sil aby czytac wszystko co napisalyscie ale GRATULUJE PACZCE i KATARINIE

Malinko dziekuje za zdawanie relacji

Tarasiu mam nadzieje ze uda ci sie wpasc na herbatke jak bedziesz w piatek w krakowie

Kropciu wspólczuje ci tego kaszlu- ja jak sie raz zakrztuciłam to myślałam ze umre z bólu jak mnie rozkaszlało... A tż niech sobie jaj nie robi Całusy dla chłopaków

[kropka241]

oto moj kropek jeszcze szpitalna fotka

Załącznik 2644538

[Agusia_a9]

Witamy!

My wczoraj wyszlismy ze spzitala bo Fifi mial zapalenie pepka ale juz wszytsko sie normuje.. Malutki na szczescie nie mial zadnych bakteri w organizmnie tylko na pepku. Musimy codziennie psikac specjalnym plynem.. i wszystko sie zagoi Ciagle jest spokojny i grzeczniutki NIe placze w ogole a do karmienia wstaje co 4 godzinki Widze ze juz duzo mamus rozpakowanych jest Gratuluje wszystkim!!

[magdawikp]

Kropka fajny Kropek

Agusia

[gucia6]

Dzień dobry

Widzę, że póki co aktywne mamusie rozpakowane Niestety jeszcze do nich nie należę

Kropka, synuś udowny

Aga, witamy w domu

Ja dziś czuję się dobrze, na rozpakowywanie na razie się nie zapowiada, więc czekamy dalej

[kamilla123]

Witam!

Coś tu cicho i spokojnie dzisiaj

Kropka Witajcie w domu i na wzizażuA synek

Agusia To dobrze, że sytuacja z pępkiem Fifiego w porę opanowana Może jakąś fotkę małego wstawisz?

Napisane przez tarasia

brałaś jakieś witaminy dla kobiet w ciąży?

Brałam feminatal tak średnio co drugi dzień. Pytałam gina czy to może przez cukrzycę, ale powiedział, że przy moim typie (G1) jeśli jest leczona i wyrównana to nie ma wpływu.
Ale mam bardzo duuuuży dystans do wagi podawanej w USG szczególnie po tym co mi koleżanka wczoraj powiedziała. Jej siostra rodziłą niedawno i w szpitalu przed porodem wg usg wyszło, że dziecko waży 4400, to ją wzięłi na inne usg, jakieś lepsze niby i tam wyszło 4000. Ostatecznie przy porodzie wyszło 3600 czyli idealnie. Więc różnica spora. I bądź tu mądry

[gucia6]

Napisane przez kamilla123

Brałam feminatal tak średnio co drugi dzień. Pytałam gina czy to może przez cukrzycę, ale powiedział, że przy moim typie (G1) jeśli jest leczona i wyrównana to nie ma wpływu.
Ale mam bardzo duuuuży dystans do wagi podawanej w USG szczególnie po tym co mi koleżanka wczoraj powiedziała. Jej siostra rodziłą niedawno i w szpitalu przed porodem wg usg wyszło, że dziecko waży 4400, to ją wzięłi na inne usg, jakieś lepsze niby i tam wyszło 4000. Ostatecznie przy porodzie wyszło 3600 czyli idealnie. Więc różnica spora. I bądź tu mądry

Te wagi z usg są tak i tak tylko szacunkowe. U mnie podają zwykle wage +/- 600g. Mojej koleżance też usg przed porodem wskazywało 4200g, a urodziła synka 3700g

[Anessa]

Napisane przez kropka241

oto moj kropek jeszcze szpitalna fotka

Załącznik 2644538

Witaj Kropeczko!! Przepraszam, ze sie tu wcinam ale jak zobaczylam zdjecie Tomcia to po prostu musialam tu skrobnoc
Gratuluje pieknego synka i wracaj do zdrowia szybciutko:ro za:

[brombusia]

Heloł

Napisane przez kropka241

czesc kochane

jestesmy w domu..

Kropka witaj
A maly Kropek jest prześliczny , rzeczywiście tak jak Malinka pisała, chyba do Ciebie podobny

Napisane przez Agusia_a9

!
My wczoraj wyszlismy ze spzitala bo Fifi mial zapalenie pepka ale juz wszytsko sie normuje.. Malutki na szczescie nie mial zadnych bakteri w organizmnie tylko na pepku. Musimy codziennie psikac specjalnym plynem.. i wszystko sie zagoi Ciagle jest spokojny i grzeczniutki NIe placze w ogole a do karmienia wstaje co 4 godzinki Widze ze juz duzo mamus rozpakowanych jest Gratuluje wszystkim!!

No to dobrze, że sytuacja opanowana
Wrzuć jakieś zdjęcie synusia, bo chyba jeszcze go nam nie pokazywałaś.

Mój głodomorek zjadł niedawno jedną pierś, z drugiej sobie jeszcze trochę podebrał i wreszcie zasnął

[elalank]

Heloł

My dziś z TZem mamy dzień lenia- zjedliśmy rogala na śniadanie i dalej skupiamy się na nicnierobieniu!

Napisane przez kamilla123

No mi tez się nie chce wierzyć, że takiego grubaska wyhodowałam tym bardziej, że nie mam wielkiego brzucha i nawet nie wiem gdzie on by się miał tam pomieścić.

faktycznie, nie ma co brać do siebie wagi wg USG, zobaczymy co wyjdzie przy urodzeniu
Najważniejsze, że dzidzia zdrowa, donoszona- to teraz czekamy na rozwój akcji

Napisane przez zaharia

wczoraj bylam na wizycie. miriam ma 3400, i oczywiscie jest gotowa, jednak szyjak jeszcze nie
wiec czekamy.....
w poniedzialek mam kolejna wizyte, i jesli nic do pon sie nie wykluje, to we wtorek17 ide na wywolanie, wiec jeszcze tydzien i bede tulic mala.

super, przynajmniej wiesz kiedy będziesz miała małą Mirian przy sobie! pozazdrościć

Napisane przez kropka241

oto moj kropek jeszcze szpitalna fotka

jaki słodziak!

Agusia- witaj w domu! a wstawisz fotkę Malucha??

brombusia - głodomorek

no ja oszaleję przez te słodkie fotki!! aż się we mnie gotuje, żeby mieć już Olkę przy sobie. no ale nic to, czekamy cierpliwie na swoja kolej
najgorsze jest tylko to że gin mnie straszyła, że urodzę przedwcześnie, gdyby nic nie gadała, to bym się nie nastawiała i bym sobie spokojnie czekała

[gucia6]

Napisane przez elalank

no ja oszaleję przez te słodkie fotki!! aż się we mnie gotuje, żeby mieć już Olkę przy sobie. no ale nic to, czekamy cierpliwie na swoja kolej
najgorsze jest tylko to że gin mnie straszyła, że urodzę przedwcześnie, gdyby nic nie gadała, to bym się nie nastawiała i bym sobie spokojnie czekała

To uważaj, żebyś się nie przeterminowała, bo mi lekarz też powiedział, że mogę urodzić wcześniej

[malina81]

Kropciu twój Kropek jest poprostu cudny

Brombritwój głodomorek faktycznie minkami przypomina mojego Kubice jest śliczny

Agusia dobrze ze sytuacja z pępkiem opanowana i ze juz jestescie w domku

[Ravenne]

Gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom!

Dziękuję za gratulacje

W sumie myślałam, że będę rodzić jakoś dzisiaj, ale się pospieszyłyśmy Mała jest zdrowa, choć urodziła się w 37 tygodniu, więc na granicy wcześniactwa, ale nie miała już miejsca w brzuchu, więc postanowiła wyjść.
Wody odeszły mi o 3 nad ranem, do 9 malutkie skurcze i 1 cm rozwarcia, więc dostałam oksydocyne w kroplówce i wtedy się ruszyło. Skurcze były paskudnie mocne, więc podano mi dolargan (bez którego bym nie urodziła). Najgorzej faktycznie było przy 7 cm, ale u mnie od 7 cm do urodzenia Alicji minęło pół godziny, więc potem już ładnie poszło. Mała dostała 8 na 10 (niestety wpływ dolarganu). Do domu wróciłyśmy dopiero wczoraj bo była nasilona żółtaczka i teraz musimy pilnować, żeby wypłukać to żółte paskuctwo
Ogólnie nie zapeszając je ładnie, śpi po 2 godziny, choć dzisiejsza noc była masakryczna, bo wczoraj zjadłam rogala marcińskiego (mak i orzechy) i moja córunia się męczyła całą noc przez to, pobudka co godzinę. Już mam sporządzoną listę rzeczy, których jeść nie mogę

Mam pytanie kochane, czy Wam też ulewają dzieciaczki po każdym karmieniu piersią? Odciągam trochę pokarmu przed, żeby jej nie zalało, odbijamy, nie wykonujemy gwałtownych ruchów, układamy na boczek, ale i tak ulewa.
I jeszcze jedno pytanie przewijacie maluszki przed czy po karmieniu odczekując jakiś czas?

Załączam zdjęcie mojej kruszynki

[xpressja]

witam mamusie,
patrze na wasze małe skarby i tak bardzo chciałabym mieć już swoją kruszynkę przy sobie... ale czekam cierpliwie na swoją kolej

miłego dnia dla wszystkich!

[NadiaM]

Witam mamusie! Ale dziś faktycznie strasznie śpiący dzień.

Brombi, Twój malutki jest śliczny Powiedź jak Ci idzie wprowadzenie Łatwego planu? Też mi takie coś chodzi w przyszłości po głowie ... więc ciekawa jestem jak to w praktyce wygląda

Ravene, Kropcia, dzieciaczki są boskie i prześliczne