Rocznik 86 - najbardziej fascynujące kobiety i nie tylko :P część 2

[Makrofonek]

oh ale piekna dzis pogoda ze az buzia jest radosna i usmiechnieta dawno tak sie nie czułam lepiej niz po pochmurnych pogodach i deszczowej

ale jednak nie do konca zadowolona jestem bo siostra zapomniała ze dzis mielismy sie spotkac i obejrzec suknie slubne, ale przynajmniej na poprawe humoru kupiłam bluzeczke, cien czarny matowy i ksiazke z wyprzedazy

[patrysiamisia]

A ja siedze w pracy ale jakoś źle się czuje cos mnie kuje w plucach jak mam zamiar wziąć głębszy oddech ;( więc chyba jutro doktorek mnie czeka tylko mam nadzieje ze to nie świńska

[gusiak23]

Napisane przez Pavlinecka_21

A kupiłam sobie to:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...ny-mleczne.htm

Oczywiście zachęcona recenzjami. Tak mi się zapach podoba, że aż żałuję, że głowę już umyłam :P

ja miałam z tej firmy balsam nawilżający ze skrzypem czy jakoś tak i byłam zadowolona. teraz czekam na słynnego Waxa i olejek kokosowy bo na allegro zamówiłam

Napisane przez patrysiamisia

A ja siedze w pracy ale jakoś źle się czuje cos mnie kuje w plucach jak mam zamiar wziąć głębszy oddech ;( więc chyba jutro doktorek mnie czeka tylko mam nadzieje ze to nie świńska

idź koniecznie, lepiej teraz dmuchać na zimne

[Pavlinecka_21]

No tak, olejek kokosowy... Wiedziałam, że czegoś miałam poszukać... I jak ja się mam na bóstwo robić przed wyjazdem, kiedy skleroza mnie dopada?

[antunka]

Pavlinecka ja ten komper miałam i mi przypadł do gustu Fajnie nawilżał włoski i sprawiał, że były mieciutkie jak kaczuszka hehe (pamiętacie tą reklamę)

Też byłam dzisiaj w lumpie, ale nic nie znalazłam. Mój portfel świeci pustkami bo uradowana stypendium zaczęłam wydawać kasę, a stypendium na koncie jeszcze brak

[Sweetheart86]

Hej

Ja zaraz wyruszam z koleżanką w miasto, więc wpadłam jeszcze poczytać Was i cos skrobnąć Co prawda nie chce mi się w ogóle dzisiaj wychodzić, dzisiejszy wieczór najchętniej spędzilabym w łóżku, ale głupio mi teraz to odkręcać

ANTUNKO a do lumpka chodzisz w ZG? Znasz jakieś fajne? Bo ja gdzie nie ruszę to same szmaty wiszą i nie idzie nic wybrać

PAVLINECKA to Ty aż na miesiąc nas opuszczasz.... wyobraź sobie ile będziesz miała do nadrabiania jak wrócisz A powiedz jak Ci się udało wykroić miesiąc na wyjazd w trakcie roku akademickiego?

Ale dzisiaj pogoda ładna u mnie była Ale niestety najładniejsze jesienne słońce przesiedziałam w pracy. Rozkoszowałam sie tylko tym jak świeciło mi w okno Znając życie jutro będzie padało

Miłego wieczorku laseczki życzę i do usłyszenia

[Pavlinecka_21]

Sweet,bo ja student jestem, ale zaoczny + przerwa świąteczna i oddałam wcześnie referaty, więc mogę opuścić jedne ćwiczenia więcej ( jedne zostawiam jako emergency) i tak to wyszło

Ależ kochane, jakiego nadrabiania? O ile znów nic nie stanie się z Internetem będę wciąż z wami

Taaaak, ja pamiętam mięciutką jak kaczuszka reklamę. Bardzo chciałam mieć tę kaczuszkę (zresztą kaczuszka to takie fajne słowo, jak je widzę, wydaje mi się, że musi być wymawiane przez malutką, sepleniącą dziewczynkę ).

[201701251209]

Napisane przez Pavlinecka_21

A pesetą czy czym tam depilujesz Cię nie boli? Ale to aż dziwne, bo mnie z kolei wąsik boli Dlatego to tylko takie wyjście doraźne, kilka większych choler się pozbyć jak nie mam czasu ani możliwość na wosk.

A co do wyjazdu - jadę na miesiąc, wolałabym już, bo nie cierpię tego okresu - okazuje się, że mam milion nie załatwionych na spraw na "już", połowy rzeczy nie uda mi się zrobić i ta frustracja przerzuca się na TŻta z którym przed chwilą się pożegnałam bardzo czułym: to narazie, przez zaciśnięte zęby. Och, ja oszaleję, jeśli jeszcze 1,5 roku tak będę musiała mieszkać

Pęseta to mnie nie boli aż tak, a tą nitką to coś strasznego. Pewnie dlatego, że kilka włosów na raz rwie
Kurcze, jeszcze 1,5 roku? Hmm jak dla mnie to dlugo. No ale jak mus, to się wszystko przetrwa. Dobrze, że na miesiąc jedziesz. Gorzej by było jakbyście się widzieli co 2 mc, na tydzień lub dwa. Moja kumpela tak się ze swoim facetem widuje. Są po zaręczynach i w przyszłym roku ślub Tż po ślubie ściąga ja do siebie. Heh średnio na jeża podoba jej się ta opcja, no ale ma zamiar sie do niego przeprowadzić.

Cierpliwości kochana (tak ja wiem, łatwo się mówi)

Napisane przez Sweetheart86

Ale mnie ciekawi co jest w tym artykule, a nie mogę go teraz przeczytać, bo akurat tą stronę mam w pracy zablokowaną Dopiero jak do domu wrócę to zajrzę.
A ja dzisiaj padam. Nigdy już nie będę tyle piła w tygodniu, bo balować i na drugi dzień iść do pracy to jakis koszmar. Czuję się koszmarnie i mam kaca. Do tego chce mi się spać, bo późno wróciłam. Yhhh... masakra.
A dzisiaj znowu jestem umówiona na piwo. Mam nadzieję, że do wieczora mi minie złe samopoczucie

Miłego piątku kochane

Heh to widzę, że dziś powtórka z wczoraj się szykuje Zobaczysz jak wypijesz jedno piwko to od razu poprawi się Twoje samopoczucie.
Miłego wieczoru

Napisane przez patrysiamisia

A ja siedze w pracy ale jakoś źle się czuje cos mnie kuje w plucach jak mam zamiar wziąć głębszy oddech ;( więc chyba jutro doktorek mnie czeka tylko mam nadzieje ze to nie świńska

Koniecznie idź do lekarza. Nie ma co żartować z płucami. Lepiej niech to ktoś osłucha i ewentualnie coś przepiszę.

A ja już u Tza siedzę i czekam na niego. Jeszcze w pracy jest, ale za pół godzinki ma wrócić
Coś napomknął, że do kina pójdziemy.

[gusiak23]

Wróciłam z aerobiku Zaraz spadam pod prysznic. Dzisiaj mam randkę z wizażem cały wieczór bo tż w szkole

[teofano86]

Napisane przez antunka

Ooo kolejna fanka Housa Ja niestety w tyle jestem z tym serialem, ale muszę nadrobić skoro mówisz, że nareszcie coś się wydarzyło. Od początku było wiadomo, że mają się ku sobie.

hehehe House i Cuddy totalnie tak samo jak ja i mój kolega z roku
a tak p.s. Gregory to spoko facet... ja lubię takich ludzi :P

[antunka]

Napisane przez Sweetheart86

ANTUNKO a do lumpka chodzisz w ZG? Znasz jakieś fajne? Bo ja gdzie nie ruszę to same szmaty wiszą i nie idzie nic wybrać

Dzisiaj koleżanka pokazała mi nowy lump na podgórnej, na przeciwko uniwerystetu (koło Miry). Można tam znaleźć nowe markowe ubrania. Całkiem fajny. Mam zamiar częściej tam wpadać bo mają codziennie dostawę.
Jest jeszcze ten na westerplatte z szyldem "skandynawska odzież na wagę", ale opowiadałam wam jak tam kiedyś byłam. Warto tam chodzić w środy o 9 rano gdy otwierają, ale tłum straszny i nie można na spokojnie nic pooglądać bo po 10 min wieszaki są puste.
Więcej nie znam bo ogólnie nie lubię chodzić po lumpach. Nie mam po prostu cierpliwości do grzebania a szkoda bo niekiedy można znaleźć perełki.

[gusiak23]

u mnie jest właśnie nowy i też na nim taki napis, ale nigdy tam nie byłam jeszcze

[nulka5]

no ja właśnie się jakoś do lumpków nie mogę przekonać
no i z braku czasu chyba wolę te standardowe sklepy...
ale ceny są zabijające tam niestety czasami

[jojla]

Ja uwielbiam szperać w lumpkach ale czasem zachowanie ludzi mnie doprowadza do szału Kiedyś chodziłam do takiego fajnego lumpka gdzie na pierwszy rzut oka nic nie było ale jak się cierpliwie przeszukało to co na wieszakach to zawsze można było znaleźć coś fajnego. Ale ten lumpek był fajny bo tam rzadko kiedy tłumy były więc można spokojnie było sobie oglądać co jest

hehehe House i Cuddy totalnie tak samo jak ja i mój kolega z roku
a tak p.s. Gregory to spoko facet... ja lubię takich ludzi :P

Ja też lubię takich ludzi i o dziwo z takimi typami się całkiem nieźle dogaduję Ale wiadomo wszystko powinno mieć swoje granice


Cały wieczór spędziłam zabijając potwory Odgrzebałam starą grę i od nowa mnie wciągnęła


Miłego wieczoru

[Pavlinecka_21]

Ja b. lubię lumpki, ale już od wieków nie byłam, jakoś wybrać się nie mogę. Chociaż częściej niż ubrania kupuję tam ... pluszowe misie

Lecę spać, niestety bez książek bo listonosz nie raczył się zjawić

[Sweetheart86]

Napisane przez Pavlinecka_21

Sweet,bo ja student jestem, ale zaoczny + przerwa świąteczna i oddałam wcześnie referaty, więc mogę opuścić jedne ćwiczenia więcej ( jedne zostawiam jako emergency) i tak to wyszło

Wiem, że studiujesz zaocznie, ale zapomniałam To fajnie, że aż tyle czasu uda Ci się spędzić z Tż A tak jeszcze z ciekawości spytam... Zamierzacie w przyszłości zamieszkać w UK czy Tż planuje powrót kiedyś do kraju?

Napisane przez Lick The Lollipop

Heh to widzę, że dziś powtórka z wczoraj się szykuje Zobaczysz jak wypijesz jedno piwko to od razu poprawi się Twoje samopoczucie.
Miłego wieczoru

Dzisiaj wypiłam zdecydowanie mniej Nie było czasu na picie, bo nie widziałam się z tą kumpelą ponad rok, więc nie mogłyśmy się nagadać Dzisiaj czuję się zdecydowanie lepiej, jednak dobrze jest znać umiar

Napisane przez antunka

Dzisiaj koleżanka pokazała mi nowy lump na podgórnej, na przeciwko uniwerystetu (koło Miry). Można tam znaleźć nowe markowe ubrania. Całkiem fajny. Mam zamiar częściej tam wpadać bo mają codziennie dostawę.
Jest jeszcze ten na westerplatte z szyldem "skandynawska odzież na wagę", ale opowiadałam wam jak tam kiedyś byłam. Warto tam chodzić w środy o 9 rano gdy otwierają, ale tłum straszny i nie można na spokojnie nic pooglądać bo po 10 min wieszaki są puste.
Więcej nie znam bo ogólnie nie lubię chodzić po lumpach. Nie mam po prostu cierpliwości do grzebania a szkoda bo niekiedy można znaleźć perełki.

Skandynawską znam. Czasami tam chodzę, ale zwykle wychodzę z pustymi rękoma. Jest jeszcze drugi lump ze skandynawską odzieżą na Lisowskiego koło Meteora. Upolowałam tam kiedyś fajną kurtkę z H&M za 16zł. Wygląda jak nieużywana Ja chodzę jeszcze do lumpka na Ptasiej. Nazywa sie 'Tiru-riru' . Tam kupiłam sporo markowych ciuchów. Najlepiej tam chodzić w soboty rano, bo jest dostawa towaru, ale nie zawsze chce mi się wstawać A tak to właśnie za bardzo nie znam lumpków w ZG. Na pewno zajrzę do tego na Podgórnej, o którym mówiłaś

Do jutra dziewczynki.
Idę spać. Dobranoc

[Pavlinecka_21]

Nie wiem Sweet, nie wiem. On może chciał by wrócić już do Pl po tylu latach, ja bym chciała spróbować życia tam po tylu latach tu. Ale nauczyłam się jednego - plany na dłużej niż miesiąc rzadko się sprawdzają. Poczekam i zobaczę, co mi życie przyniesie

[jojla]

Dzień dobry

U mnie przepiękna pogoda i chyba zaraz zabiorę się za mycie okien
Jestem leń okropny bo wstałam dopiero niedawno

Napisane przez Pavlinecka_21

Nie wiem Sweet, nie wiem. On może chciał by wrócić już do Pl po tylu latach, ja bym chciała spróbować życia tam po tylu latach tu. Ale nauczyłam się jednego - plany na dłużej niż miesiąc rzadko się sprawdzają. Poczekam i zobaczę, co mi życie przyniesie

I bardzo mądrze do tego podchodzisz Ja Wam życzę, żeby szczęśliwie udało się Wam osiąść gdzieś wspólnie - nieważne gdzie, byle razem


Miłego dzionka

[Pavlinecka_21]

Napisane przez jojla

Dzień dobry

U mnie przepiękna pogoda i chyba zaraz zabiorę się za mycie okien
Jestem leń okropny bo wstałam dopiero niedawno

I bardzo mądrze do tego podchodzisz Ja Wam życzę, żeby szczęśliwie udało się Wam osiąść gdzieś wspólnie - nieważne gdzie, byle razem


Miłego dzionka

Dziękuję bardzo Dokładnie, nieważne gdzie, ważne, że razem

U mnie na szczęście znów brzydko - nie widać, jak moje okna wyglądają

Ale się nie wyspałam - do 2 w nocy czytałam książkę, a teraz odczuwam takie marnotrawienie czasu, bo jestem śpiąca i na nic nie mam ochoty...

Chyba czas posprzątać pokój - nie wymaga wysiłku umysłowego, a zawsze to jakieś pożyteczne zajęcie

[biia]

cześć
byłam wczoraj na księżycu w nowiu! bardzo mi się podobało, no może scena z Jane, jak dla mnie kulminacyjna w książce, budziła za mało emocji na ekranie, ale poza tym bardzo polecam
a teraz do pracy rodacy! magisterka czeka

[Pavlinecka_21]

A ja umyłam jednak to okno... ( a tak w ogóle - to okno czy te okno?)

[antunka]

Witam,
u mnie całe szczęście pogoda się poprawiła bo rano było szaro-buro a teraz piękne słońce świeci. Jak zwykle w sobotę byłam na zakupach, posprzątałam chatę i jestem padnięta.
Też na mnie czeka magisterka, ale nie wiem jak się do niej zabrać

Sweet koło meteora kiedyś zajrzę, ale Ptasia mi nie po drodze niestety. Do lumpów trzeba mieć cierpliwość a ja przejrzę jeden wieszak i wychodzę bo ręcę mi mdleją i wydaje mi się, że nigdy nie ma nic ciekawego.

Pavlinecka będziesz miała długą przerwę od uczelni. Ja na początku narzekałam na plan a teraz mam co chwilę kilka dni wolnego i aż się to nudne zrobiło. Chyba muszę się za pracą rozejrzeć

[Sweetheart86]

Hej
Ja nadal w szlafroku siedzę. Czemu ja w soboty mam zawsze takie problemy, żeby się ubrać Chciałam iść połazić po sklepach, ale nie mogę się ogarnąć. To by z resztą wymagało większego przedsięwzięcia, bo jeszcze mycie włosów Jedyne co zrobiłam, to przynajmniej poodkurzałam i pościelilam łóżko
Leń ze mnie, ot co!

BIIA ja na 'Księżyc w nowiu' idę w piątek. Już się doczekać nie mogę
A jutro na '2012'

Miłej soboty

[nulka5]

Napisane przez biia

cześć
byłam wczoraj na księżycu w nowiu! bardzo mi się podobało, no może scena z Jane, jak dla mnie kulminacyjna w książce, budziła za mało emocji na ekranie, ale poza tym bardzo polecam
a teraz do pracy rodacy! magisterka czeka

też byłam!
i też mi się bardzo podobało. Co do sceny z Jane mam podobne odczucia,
na dodatek zupełnie inaczej sobie ją wyobrażałam... taką bardziej laleczkową
a tu wyskoczyła młoda, blond siksa
a wyobrażałam ją sobie jako taką słodziutką, z wielkimi niebieskimi oczkami laleczkę z loczkami
no ale to tylko moja subiektywna wizja

[jojla]

Ja umyłam okna, byłam na zakupach i właśnie skończyłam sprzątać mieszkanie Jestem z siebie dumna

Czas pomyśleć o jakimś obiadku bo zgłodniałam w tym ferworze walki z bałaganem


Ja tam niestety nie przepadam za filmami tego typu co "księżyc w nowiu". Byłam na 'zmierzchu' bo wyciągnęły mnie współlokatorki - nie mogę powiedzieć, że zupełnie mi się nie podobał ale to jednak nie to co lubię Ehh dawno nie byłam w kinie w ogóle, muszę kiedyś w końcu wyciągnąć TŻ


Buziaki i miłego popołudnia

[dolce&gabbana]

Cześć Piękne Stwierdziłam, że Was poczytam zanim się zabiorę za pisanie, mam już prowizoryczny 1. punkt 1. rozdziału:P
Chyba mnie choroba bierze, bo coś mi zimno i katar zaczyna mi się robić Ci ludzie...chodzą, kichają i zarażają
Co do lumpków to ja mam dość krótki staż, w te wakacje zaczęłam zaglądać, bo mi niedaleko domu otworzyli. Miała tam babka fajne, markowe ciuchy, nawet z metkami się zdarzały. Teraz zaś nie chodze, bo ma ciągle beznadziejny towar a i ja też nie potrzebuje znosić zaś tyle ciuchów do domu, bo i tak szafa pęka w szwach.
TŻ zagadywał o 2. cz. zmierzchu, ale pewnie poczekamy aż pierwsze tłumy przewalą sie przez kina i pódziemy jak minie "boom". Wolimy jak na seansie jest mniej ludzi.
A dzisiaj pewnie chce jechać na dyskoteke, tym bardizej że ma kierowce, ale ja raczej zostaje w domu, bo źle się czuje, a po 2 to po co mam się wkurzać zaś na niego jak przecholuje z alkoholem Wole sobie oszczędzić nerwów. A swoje obietnice, że będzie grzeczny może sobie niestety wsadzić do d%^&, już sie przekonałam, że nie są nic warte

[biia]

Napisane przez nulka5

też byłam!
i też mi się bardzo podobało. Co do sceny z Jane mam podobne odczucia,
na dodatek zupełnie inaczej sobie ją wyobrażałam... taką bardziej laleczkową
a tu wyskoczyła młoda, blond siksa
a wyobrażałam ją sobie jako taką słodziutką, z wielkimi niebieskimi oczkami laleczkę z loczkami
no ale to tylko moja subiektywna wizja

ja ją sobie wyobrażałam jako młodszą, "niewinną z wyglądu", a taką, że budzi u wszystkich szacunek, a zrobili ją po prostu jako jedną z wielu;/

[teofano86]

hej,
a ja raz byłam w lumpeksie i chyba mam schize, ale od samego wejścia wszystko mnie swędziało i musiałam wyjść...pewnie i tak bym nic nie znalazła... ja tak nie umiem kopać... a do tego nienawidzę zakupów i wybierania..

w ogóle to chciałam napisać, że fajnie mieć faceta, który widzi w tobie cały świat <lol2>

[nulka5]

Napisane przez teofano86

w ogóle to chciałam napisać, że fajnie mieć faceta, który widzi w tobie cały świat <lol2>

a no przezajefajnie chyba
ja na takiego czekam tylko na razie ani widu ani słychu

[teofano86]

Napisane przez nulka5

a no przezajefajnie chyba
ja na takiego czekam tylko na razie ani widu ani słychu

mój się po 3 latach wyrobił