Pielęgnacja loków, loczków i fal - wszystkie części - niech się kręcą!

[anka.d]

Napisane przez marta_super

Czuję się wywołana do odpowiedzi
No moja droga - jak Ty kota miętolisz, to ja się nie dziwię, że mu się to nie podoba
Kot to nie pies - to on musi CHCIEĆ mieć ochotę na pieszczoty, zabawy i w ogóle... Nigdy nie czułaś się taka mała pod pełnym odrazy i politowania kocim spojrzeniem, kiedy zrobiłaś coś nie tak, jak on sobie życzył?

takie slodziaki to tylko mietolić ja jestem zdecydowanie gryzoniowa (psowa tez, choc nigdy wlasnego nie mialam). ehhh... te ich spojrzenia. no wlasnie ja jestem wieksza i silniejsza, wiec bedzie tak jak ja chce :P tylko te ich pazury (ale tego jednego nie mecze, bo to poszkodowana przez los kotka. wzieta ze schroniska jako 2latka z przetraconymi tylnymi lapami. skacze jak wór kartofli, jak sie ja dotknie w pewne miejsce to miauczy strasznie (chyba ja nadal boli), wiec ja oszczedzam. druga sprawia wrazenie jakby jej bylo wszystko jedno, wiec poki sie nie wyrywa to ja tarmosze

Napisane przez Pinsleepe

Też tak mam, że czasami robią mi się takie "rabinowe" loki i muszę je rozdzielać
A sporty walki właśnie mnie kręcą... Tym bardziej, że TŻ capoeirę trenuję i jest w to tak wkręcony, jak ja w nasze forum (w końcu każdy musi mieć swoją "sektę").

rabinowe loki swietne okreslenie. idealnie pasuje.
mi sie to kojarzylo z wiktorianska (?) peruka.

[mariend]

Napisane przez evelyn13

Witajcie! Podczytuje was już od dłuższego czasu (bo bardzo podobaja mi sie wasze włosy) i w końcu postanowiłam się ujawnić...Dzięki kilku wątkom zaczęłam dbać o moje biedne włosy, przede wszystkim odstawiłam prostownice i suszarkę, obcięłam zniszczone końcówki i zaczęłam je intensywnie regenerować...Najpierw dbałam o nie jak o włosy proste i puszące się, ale ok. 2 tyg temu zauważyłam, że coś się nie zgadza i moje włosy robią mi jakiegoś psikusa…trochę je pougniałałam i wyszło mi coś takiego jak na zdjęciach (przepraszam za jakoś, ale mam aparat tylko w komórce)…czy to możliwe żeby dzięki nawilżeniu pojawiły się fale??? I czy to są fale czy może są to włosy proste tylko dobrze pougniatane???

dbaj o nie bo mają potencjał

Napisane przez anka.d

jutro mycie co ciekawe na 4 dniowa wycieczke do Lodzi wzielam absolutnie wszystko do wlosow, nawet olej z nagietka (najwygodniejsza buteleczka), suszare z dyfuzorem (pol plecaka ), zel lniany, psikadlo itd ale nie spakowalam... majtek i szczoteczki do zebow (na szczescie szybko sie zorientowalam i dokupilam, ale... )

prawdziwa maniaczka

Napisane przez Eloe77

jejku - ależ oni się okropnie bili! Makabra! I do tego 44 sekundy!

niestety zapomniałam o walce
ale poszukam w necie jakiejś powtórki

Napisane przez anka.d

no tak - a skoro mozemy pozwolic sobie na jakies male ploteczki w tym watku - to wiedzac ze mamy wsrod zakreconych kilka 'kociar' to powiem ze koty taty mnie nie lubią :/ jednego sie boje, drugi jest nieszkodliwy, czasem uda mi sie go zlapac i troche potarmosic, ale chyba sie jej to nie podoba :P

oh jak ja bym chciała żeby koty mojej siostry mnie nie lubiły
nie mogę sie od nich opędzic, wiecznie by siedziały na kolanach i "ugniatały" mi tłuszcz na brzuchu łapkami.


Wczoraj miałąm jakiegoś pecha gotowałam żel lniany - juz nie pierwszy raz, i w trzech próbach mi nie wyszedł
Pierwszy raz zrobiłam za gęsty - zapomniałam zmniejszyc gaz na wolniejsz płomień i nie dało sie go oddzilic od nasion. Drugi raz przypaliłam, a trzeci za rzadki zrobiłam
I stwierdziłam że nigdy wiecej nie gotuję żelu po godzinie 00 bo to tylko strata czasu i lnu

[syrenka]

Napisane przez Eloe77

Ploteczki widzę, że coraz więcej dziewczyn za... No cóż. Zgadzam się, że offtopowe zapuszczanie jest jakie jest, a do tego niesamowicie rozwojowe!
Moja propozycja - niech ten wątek pożyje własnym życiem, a pielęgnację się wyłączy. A będziecie pisać też i tam? Nasze podforum (i pozostałych kręconych oczywiście) musi żyć! Licze na waszą aktywność.

A które emolium? Mam środek do skóry suchej i czuję się po nim tłusto (tzn. skalp, bo na niego go nakładam).

Syrenka nasza nadworna superchemiczka od kosmetyków i innych ciekawych substancji


Edit: wlałam do Radicala mgiełki zaprawionej olejem z pestek winogron i NMF wodę brzozową i używam jako wcierki. Co Wy na to? Warto? Myślę, by jeszcze dodać Palomy. Ach, ta aplikacja przy pomocy psikadła! Genialna!

Ja czekam w takim razie na wątek pielęgnacyjny
Warto by było skopiować pierwszy post tego wątku, jest znakomity.
Czy nie warto by zmienić nazwę tego wątku?
Skąd nowe kręconowłose będą wiedziały gdzie się wpisywać?

Wcierka fajna, nawilżająco - wzmacniająca

Nadworna chemiczka? Gdzie tu się można zaczerwienić?

[kolezankaa]

Napisane przez syrenka

Ja czekam w takim razie na wątek pielęgnacyjny
Warto by było skopiować pierwszy post tego wątku, jest znakomity.
Czy nie warto by zmienić nazwę tego wątku?
Skąd nowe kręconowłose będą wiedziały gdzie się wpisywać??

zgadzam się

[Martika_]

ojej! nie było mnie tu chwile,a Wy się tak ożyywiłyście! Skoro zaczęłyście tu plotkować, to ja się dołączę Właśnie oglądałam z TŻ na necie walkę Pudziana i Nejmana i macie racje- spotkać takiego na ulicy to aż strach! Ciekawe jacy są prywatnie....

Ja dziś mam wolny weekend od dawna i bardzo się cieszę Wczoraj byłam na spacerku z TŻ na Starym Mieście i wpadłam w taki sielski nastrój ZarAz będę robiła obiadek, a potem też wybieram się na świąteczne zakupy Mam nadzieję, że kupię prezent dla TŻta, mamy i ...coś dla siebie Wczoraj byłam chwilkę w rossmanie i kupiłam szklany pilniczek- teraz czeka mnie jeszcze walka i mocne paznokcie

A dzis, korzystając z tego, że mam wolny wieczór, a TŻ będzie w pracy mam zamiar prześledzić wątek dot. oleji i składów kosmetyków do włosów
Tylko gdzie w tym wszystkim czas na nauke?

ps. też uważam, że warto byłoby albo zmienić tytuł tego wątku, albo prznieść go do innego, żeby porządek był

[Pinsleepe]

Napisane przez anka.d

takie slodziaki to tylko mietolić ja jestem zdecydowanie gryzoniowa (psowa tez, choc nigdy wlasnego nie mialam).

rabinowe loki swietne okreslenie. idealnie pasuje.
mi sie to kojarzylo z wiktorianska (?) peruka.

A gryzonie pozwalają ci się miętolić?

Z peruką (one chyba przez kilka epok się przewijały) też mi się kojarzyło. Nic tylko kupić sobie złoty młoteczek do zabijania weszek Brr...

[syrenka]

Napisane przez Eloe77

Ploteczki widzę, że coraz więcej dziewczyn za... No cóż. Zgadzam się, że offtopowe zapuszczanie jest jakie jest, a do tego niesamowicie rozwojowe!
Moja propozycja - niech ten wątek pożyje własnym życiem, a pielęgnację się wyłączy. A będziecie pisać też i tam? Nasze podforum (i pozostałych kręconych oczywiście) musi żyć! Licze na waszą aktywność.

Wątpisz w nas? W końcu niedawno powstała 3cz. wątku dotyczącego pielęgnacji!
A może przenieść stąd do nowego wątku trochę więcej niż pierwszy post, skoro większość dotyczy pielęgnacji i zmienić nazwę tego wątku, bo wprowadza w błąd (skoro jest to już wątek plotkowy a nie pielęgnacyjny).

[poison.iv]

Napisane przez syrenka

Wątpisz w nas? W końcu niedawno powstała 3cz. wątku dotyczącego pielęgnacji!
A może przenieść stąd do nowego wątku trochę więcej niż pierwszy post, skoro większość dotyczy pielęgnacji i zmienić nazwę tego wątku, bo wprowadza w błąd (skoro jest to już wątek plotkowy a nie pielęgnacyjny).

A może rozdzielić ten wątek. W zasadzie wystarczyłoby obciąć nasze rozmowy od czasu powstania nowego podforum, gdy zboczyłyśmy trochę z tematu pielęgnacji na sprawy techniczne, pomysły nowych wątków itp. i zrobić z tego nasze plotki. Wcześniejsza dyskusja to jednak w 90% pielęgnacja

[Tindomerel]

Popieram dziewczyny żeby zmienić tytuł wątku.
Jasne że będziemy sie udzielać tu i tu

[Pinsleepe]

Ja też obiecuję, że będę się udzielać na obu wątkach... póki włosy mi się będą kręcić

[syrenka]

Napisane przez poison.iv

A może rozdzielić ten wątek. W zasadzie wystarczyłoby obciąć nasze rozmowy od czasu powstania nowego podforum, gdy zboczyłyśmy trochę z tematu pielęgnacji na sprawy techniczne, pomysły nowych wątków itp. i zrobić z tego nasze plotki. Wcześniejsza dyskusja to jednak w 90% pielęgnacja

Też to proponowałam, plotki w nowym wątku. Jest to chyba łatwiejsze do przeprowadzenia i bardziej logiczne. Skoro ten wątek przez 30 stron (z 36) był pielęgnacyjny to dlaczego ma się stać plotkowym? Ale może się nie znam.

[anka.d]

Napisane przez Pinsleepe

A gryzonie pozwalają ci się miętolić?

Z peruką (one chyba przez kilka epok się przewijały) też mi się kojarzyło. Nic tylko kupić sobie złoty młoteczek do zabijania weszek Brr...

gryzonie z ktorymi mialam stycznosc to przytulaski. szczury śpią w staniku, dopominaja sie o pieszczoty i o uwagę. teraz mam myszoskoczka i niestety ma w glowie tylko ucieczke i wolnosc ale jest milutki.

Napisane przez syrenka

Też to proponowałam, plotki w nowym wątku. Jest to chyba łatwiejsze do przeprowadzenia i bardziej logiczne. Skoro ten wątek przez 30 stron (z 36) był pielęgnacyjny to dlaczego ma się stać plotkowym? Ale może się nie znam.

no tak. zgadzam sie.

[tulipanna.]

Bardzo się cieszę i bardzo gratuluję Wam wywalczenia podforum dla kręconowłosych! Nie jestem już zainteresowana udzielaniem się na forum (czasem je podglądam z różnych klonów, by nie świecić swoim nickiem), ale w tej sprawie nie mogę się nie wypowiedzieć!!!
Zmierzacie w dobrym kierunku - piszę to na bazie podczytywania postów o pielęgnacji. Cieszę się, że celem kręciołów stał się świadomy dobór odpowiednich kosmetyków...Mam teorię, że dobrze każdego przeczołgać przez restrykcyjną metodę CG z prostego względu: wiele ułatwia. Stosując ją szybciutko można otrzaskać się ze składami i łatwiej jest rozważać i eliminować poszczególne składniki - w metodzie CG ich ilość jest dość ograniczona. Gdybym miała zaczynać od zera i próbować świadomie dobierać składy pod potrzeby swoich włosów, przy każdym kosmetyku musiałabym brać kilku potencjalnych "szkodników" pod uwagę. Przy CG łatwiej wszystko uporządkować...I łatwiej później świadomie testować silikony i innych wrogów publicznych Czym z resztą zajmowałam się przez ostatni rok...
Pamiętajcie by przy analizowaniu punktu rosy przeliczyć Fahrenhaity na Celsjusze - dziewczyny z amerykańskich forum i blogów liczą w Fahrenhaitach http://www.wbuf.noaa.gov/tempfc.htm
Może jeśli to podforum się rozwinie - na co bardzo liczę i za co trzymam kciuki, kręconowłose zaczną dzielić się na te, które je czytają i na te, które mają pecha, gdyż jeszcze nie zaczęły...
Oby w końcu lokami zainteresował się nasz rodzinny przemysł kosmetyczny. Bardzo życzyłabym sobie móc nabyć w polskim sklepie produkty, które w tej chwili można zamawiać ze Stanów lub z UK. Najbardziej cieszyłaby mnie dostępność linii Curl Junkie, bo te przesyłki zza oceanu kosztują i trwają...
Pozostaje mieć nadzieje, że to forum pomoże promować nasze potrzeby konsumenckie

Pozdrawiam szczególnie ciepło krakowianki, będę wypatrywać Waszych włosów na ulicach

[Lokowana]

O, poobserwuję watek

[evelyn13]

[QUOTE=anka.d;15808546]evelyn - to sa przepiekne fale!! pielegnuj, bo jest co!

Dzięki czyli jednak falę, przynajmniej wiem na czym stoję...hehe


[QUOTE=Eloe77;15808513]Evelyn13 witamy! Miło, że się pokazałaś No i kolejna krajanka!
Wygląda na to, że mamy kolejne miłe fale warto popielęgnować.
Dla wszystkich z nas stylizacja i ugniatanie są bardzo ważne - szczególnie przy luźniejszym skręcie. Po to własnie je ugniatamy - by nasze loki były piękniejsze. Nie ma w tym nic złego!
Wypróbuj jeszcze koniecznie ręcznikowanie (wszystko w pierwszym poście, poza tym odświeżyłam wątek o tym) i sprawdź, jak służy Twoim włosom.
Miło będzie, jeśli zostaniesz

To są włosy właśnie po ręcznikowaniu, zauważyłam że mi to służy bo wtedy są lepiej skręcone....ale mam pytanie do bardziej zaznajomionych z tematem. Ja najpierw nakładam odżywkę bez spłukiwania (w zależności od chęci emulsję glorię lub ziaję) ugniatam, ręcznikowanie i później mieszankę paloma+nivea lub nivea+żel z rossmanna. Czy robie to w dobrej kolejności czy najpierw powinno być wszystko do stylizacji i dopiero później ręcznikowanie?

Podgladam regularnie, 3-4 razy dziennie ale postaram się też regularnie pisać, zwłaszcza że widze kilka osób z Wrocka

[QUOTE=poison.iv;15808728] evelyn13 ewidentnie masz fale Całkowicie prostym włosom ugniatanie niewiele by dało, bo po chwili i tak by się rozprostowały.

Tak też myślałam ale chciałam zasięgnąć rady bardziej zaznajomionych z tematem, bo ja tu nowa jestem...

Mam też do was kolejne pytanie, czy takie włosy lepiej pocieniować czy nie??? Na razie mam wszystkie włosy równej długości (wg mnie proste włosy lepiej wyglądają kiedy maja równą długość) a co z falowanymi??? Bo teraz to już sama nie wiem...

[ania*aneczka]

Napisane przez tulipanna.

Bardzo się cieszę i bardzo gratuluję Wam wywalczenia podforum dla kręconowłosych! Nie jestem już zainteresowana udzielaniem się na forum (czasem je podglądam z różnych klonów, by nie świecić swoim nickiem), ale w tej sprawie nie mogę się nie wypowiedzieć!!!
Zmierzacie w dobrym kierunku - piszę to na bazie podczytywania postów o pielęgnacji. Cieszę się, że celem kręciołów stał się świadomy dobór odpowiednich kosmetyków...Mam teorię, że dobrze każdego przeczołgać przez restrykcyjną metodę CG z prostego względu: wiele ułatwia. Stosując ją szybciutko można otrzaskać się ze składami i łatwiej jest rozważać i eliminować poszczególne składniki - w metodzie CG ich ilość jest dość ograniczona. Gdybym miała zaczynać od zera i próbować świadomie dobierać składy pod potrzeby swoich włosów, przy każdym kosmetyku musiałabym brać kilku potencjalnych "szkodników" pod uwagę. Przy CG łatwiej wszystko uporządkować...I łatwiej później świadomie testować silikony i innych wrogów publicznych Czym z resztą zajmowałam się przez ostatni rok...
Pamiętajcie by przy analizowaniu punktu rosy przeliczyć Fahrenhaity na Celsjusze - dziewczyny z amerykańskich forum i blogów liczą w Fahrenhaitach http://www.wbuf.noaa.gov/tempfc.htm
Może jeśli to podforum się rozwinie - na co bardzo liczę i za co trzymam kciuki, kręconowłose zaczną dzielić się na te, które je czytają i na te, które mają pecha, gdyż jeszcze nie zaczęły...
Oby w końcu lokami zainteresował się nasz rodzinny przemysł kosmetyczny. Bardzo życzyłabym sobie móc nabyć w polskim sklepie produkty, które w tej chwili można zamawiać ze Stanów lub z UK. Najbardziej cieszyłaby mnie dostępność linii Curl Junkie, bo te przesyłki zza oceanu kosztują i trwają...
Pozostaje mieć nadzieje, że to forum pomoże promować nasze potrzeby konsumenckie

Pozdrawiam szczególnie ciepło krakowianki, będę wypatrywać Waszych włosów na ulicach

Tulipanno, szkoda, że nie udzielasz się już aktywnie na forum Brakuje Twoich cennych rad.

Ja mam natomiast pytanie o amerykańskie produkty do kręconych. Czy stosowałaś je już? Jak wrażenia, co byś poleciła? Mi być może nadarzy się okazja, by zamówić i coś przetestować, ale nie bardzo się orientuję co i jak i z czym i które (chciałam założyć nowy wątek nt. kosmetyków zza oceanu, ale obawiam się, że niewiele z nas miało tę przyjemność, by je wypróbować).

[syrenka]

Głos Tulipany bardzo cenny
I bardzo ciekawa uwaga nt. CG i celu jej stosowania.

Opinię o zagranicznych kosmetykach też chętnie poznam.

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ----------

Martika_ brawo za nowy wpis do Dziennika!
Twoje fale mają potencjał, widać różnicę już po tych 3 tygodniach stosowania nowej pielęgnacji

[Martika_]

Napisane przez syrenka

Martika_ brawo za nowy wpis do Dziennika!
Twoje fale mają potencjał, widać różnicę już po tych 3 tygodniach stosowania nowej pielęgnacji

Dziękuję Mam nadzieję, że uda mi się szybko je zapuścić.... Pamiętam, jeszcze w liceum jak były dłuższe, i wcale o nie nie dbałam specjalnie, a zawsze wygląday tak ładnie... kręciły się (co prawda nie od nasady) i zawsze były naprawdę błyszczące... No a potem zaczęło się obcinanie, farbowanie, eksperymentowanie i o

Dziewczyny , co z tym wątkiem plotkowym? Czy Eloe go założy, czy może któraś z nas? Teraz się trochę wstrzymuję i jak nie mam nic merytorycznego na napisania to nie piszę, a czasami mam ochotę wrzcić coś nie na temat

[syrenka]

Napisane przez Martika_

Dziękuję Mam nadzieję, że uda mi się szybko je zapuścić.... Pamiętam, jeszcze w liceum jak były dłuższe, i wcale o nie nie dbałam specjalnie, a zawsze wygląday tak ładnie... kręciły się (co prawda nie od nasady) i zawsze były naprawdę błyszczące... No a potem zaczęło się obcinanie, farbowanie, eksperymentowanie i o

Dziewczyny , co z tym wątkiem plotkowym? Czy Eloe go założy, czy może któraś z nas? Teraz się trochę wstrzymuję i jak nie mam nic merytorycznego na napisania to nie piszę, a czasami mam ochotę wrzcić coś nie na temat

Ja nie mam pojęcia co z plotkowym, ja bym poczekała na Eloe77, teraz ma chyba przerwę weekendową (w końcu kiedyś musi od nas odpocząć ;-)) więc może jutro ku uciesze wszystkich otwarty zostanie wątek plotkowy albo ten nim zostanie
Tymczasem chyba możesz pisać tutaj, bo rozmowy plotkowe już się tu zaczęły, może nikt nas nie

[mariend]

Napisane przez ania*aneczka

Tulipanno, szkoda, że nie udzielasz się już aktywnie na forum Brakuje Twoich cennych rad.

zgadzam się


Martika jakie masz lśniące włosy brawo za wpis do dziennika - jest nas coraz więcej

[Martika_]

Napisane przez mariend

Martika jakie masz lśniące włosy brawo za wpis do dziennika - jest nas coraz więcej

dziękuję bardzo Szczerze mówiąc sama tego nie dostrzegam, ale faktycznie zdarza mi się słyszeć, że są błyszczące... Chyba taka ich uroda, bo nigdy nic specjalnego z nimi nie robiłam Oczywiście to miłe bardzo

Na zdjęciu wyszły w takim brzydkim kolorze Za tydzień będę się farbowała, kupiłam kolor "złoty brąz" i mam nadzieję że wyjdzie ładnie i.... brązowo a nie popielato i tak ciemno jak jest teraz...

Syrenko, dobrze, zatem czekajmy na Eloe

[Eloe77]

Czekamy, czekamy To jak wrócę ze strunami dla ulubionego braciszka, to zabiore się za robotę. Musze przemyśleć parę spraw związanych z pielęgnacyjnym. I czy w ogóle warto kopiowac pierwszy post, skoro powstała pigułka?
Teraz troszkę przyjemności Poodpowiadam sobie, bo widziałam też miłego gościa, na którego czekałam - Tulipannę. Szkoda, że tylko od wielkiego dzwonu, w końcu to najbardziej doświadczona kręconowłosa.
No i tylko krakowianki? Ech, smutno, ale nie można mieć wszystkiego.
A z innej beczki - z tego, co pamiętam, chyba jesteś na etapie pisania magisterki (pamiętam wpis o Kochanowskim sprzed dwóch lub trzech lat. Zgodnie z moim wrocławski programem pan z Czarnolasu był na I roku. Ciekawam, jaki temat obrałaś

Syrenko nie czerwień się, bo to prawda, żeś nadworną chemiczką Zawsze cenne porady. I o to chodzi!

Martika_ Pudzian prywatnie? Duży I zmierza do postawionego sobie celu. Ale to wiem od osób trzecich.
I za wpis! Rzeczywiście ładny błysk Wygląda na to, że skręt od nasady jest możliwy. Zobaczymy tylko, co będzie się działo wraz z długością. Moje im dłuższe, tym bardziej proste przy nasadzie. Ale pocieszam się, że to kwestia trwania pielęgnacji. A wczoraj minęły 3 miesiące od zmiany pielęgnacji Z tej okazji migdał, rycyna i len na całą noc. Smacznego- włoski!

Napisane przez Pinsleepe

Nic tylko kupić sobie złoty młoteczek do zabijania weszek Brr...

W sumie jesteśmy blisko mentalności nie czeszemy się i nie używamy szamponu. Ja tak zawsze odpowiadam, gdy ktoś pyta, co robię z włosami. I widze przerażenie w oczach ale to tylko prowokacja.
Te rabinowe loczki tez niezłe

Napisane przez syrenka

Wątpisz w nas?

O nie! Nigdy nie wątpiłam! Tylko tak przypominam delikatnie - mniej lub bardziej subtelnie. A zwykle z grubej rury Ale chyba sie nie gniewacie

Napisane przez Pinsleepe

Ja też obiecuję, że będę się udzielać na obu wątkach... póki włosy mi się będą kręcić

O tak - ja też. Podoba mnie się - póki włosy będą się kręcić. Jak słowa przysięgi

Napisane przez anka.d

szczury śpią w staniku, dopominaja sie o pieszczoty i o uwagę.

Szczury w staniku? Ależ to dwuznaczne! Jeszcze do tego nastęne zdanie
A jaki stanik? Coś fajowego znalazłaś w Gorsenii?

Napisane przez tulipanna.

Pamiętajcie by przy analizowaniu punktu rosy przeliczyć Fahrenhaity na Celsjusze - dziewczyny z amerykańskich forum i blogów liczą w Fahrenhaitach http://www.wbuf.noaa.gov/tempfc.htm

Mamy świetną stronkę znalezioną przez Ankę.d, gdzie podawnae są w celcjuszach Dodatkowa robota z głowy!

Może jeśli to podforum się rozwinie - na co bardzo liczę i za co trzymam kciuki, kręconowłose zaczną dzielić się na te, które je czytają i na te, które mają pecha, gdyż jeszcze nie zaczęły...

Oby, oby!

Oby w końcu lokami zainteresował się nasz rodzinny przemysł kosmetyczny.

O! To również moje pobożne życzenie. Na razie kochają nas tak bardzo, że w jedynej linii dla lokasów bez silikonów pojawił się dimethicone (o czym pewnie wiesz). Miłość na rodzimym rynku jest toksyczna

Napisane przez syrenka

Opinię o zagranicznych kosmetykach też chętnie poznam.

Przyłączam sie do głosu. Zamówienie czegoś, co nie pasuje może przeceiż skończyć się całkowitą stratą sporych pieniędzy

OK, idę po te struny, bo mi sklep zamkną. Do wieczora powinnam już porozdzielać sprawę pielęgnacyjno -plotkową. Musze jeszcze to przemyśleć, byśmy się nie pogubiły (szczególnie ja, bo zawsze mam miliard wątpliwośći i dziesiątki dodatkowych rozwiązań) i by nam to wszystko jak najlepiej służyło.

[anka.d]

Napisane przez Eloe77

Szczury w staniku? Ależ to dwuznaczne! Jeszcze do tego nastęne zdanie
A jaki stanik? Coś fajowego znalazłaś w Gorsenii?

stanikowo niestety porazka. w gorsenii mieli w moim rozmiarze tylko balkonetki z fiszbinami wysoko na mostku - a ja potrzebuje albo plunge'a albo czegos z fiszbinami nisko, bo mam wąski rozstaw i mnie piją w ciałko. do pozostalych sklepow nie zdazylam :P w sobote byly za krotko otwarte, a w planach bylo muzeum (poza tym troche mi glupio ojca ciagac po sklepach z bielizną )

co do wlosów to Łódź mnie zawiodla. wodę maja w moim odczuciu gorszą (twardszą) niz we Wro, poza tym u mnie w mieszkaniu jest chlodniej niz tu i wlosy praktycznie calkowicie wyschly mi przy sniadaniu w 10 - 15 min od zakonczenia ugniatania koszulka (a brak dyfuzora w odpowiednim momencie = oklapniete i mniej skrecone wlosy).

i jeszcze jedno - Paloma - na wlosach w pierwszym podejsciu sie nie sprawdzila (bede probowac za jakis czas znowu), ale w srode poparzylam sie w reke (dotknelam przedramieniem krawedzi patelni :/) i nic nie pomagalo dopoki nie przypomnialam sobie o palomie. cudownie lagodzi, jest rewelacyjna.

[syrenka]

Eloe77, ja jestem jak najbardziej za skopiowaniem pierwszego posta tego wątku do kolejnego pielęgnacyjnego, wg mnie nie da się przesadzić z rozpowszechnianiem tak dobrze napisanych i cennych informacji, każda osoba, które wejdzie do nowego wątku dostanie na tacy świetne rady i informacje!

[tulipanna.]

Odpowiem zbiorowo Pytanie o kosmetyki i ich sprawdzalność jest trudne i nie ma na nie prawidłowej odpowiedzi - prosta zasada, to co sprawdza się u mnie niekoniecznie musi sprawdzić się u kogoś innego...Obserwuję gigantyczną różnicę działania (lub nie) na moich włosach różnych produktów, odkąd zmieniłam miękką wodę na twardą...

Miałam:
-odżywkę leave in Kinky Curly Knot Today. Skład miły, zapach też, działanie bez zarzutów, ale nie powaliła mnie na kolana. Z podobną skutecznością można stosować odżywki dostępne u nas. Moim zdaniem nie warto ją zamawiać. Polecana jest w duecie z Kinky Curly Curling Custard, ale przy moich włosach pod KCCC nie jest potrzebny żaden podkład, KCCC to bomba nawilżająca i produkt pełen sprzeczności. Z jednej strony super nawilża, niesamowicie wydobywa skręt, włosy po nałożeniu lśnią tak, że muszę cierpliwie odpowiadać na pytania znajomych co z nimi zrobiłam. Jednak z drugiej strony...Ta galaretka nałożona na mokre włosy daje efekt mokrej włoszki i bardzo zdefiniowanych, ujarzmionych, ale właśnie "sklejonych" loków. Najlepiej działa, kiedy nakładam ją na włosy lekko wilgotne, choć nie za suche - to robi się już na czuja...Z drugiej strony...Humektanty dają o sobie znać, gdy na zewnątrz jest sucho lub mróz, skręt łatwo się rozluźnia, włosy stają dość sianowate tudzież rozprostowane...Gdy jest wilgotno - żyją. Natomiast nie chciałabym wylądować z KCCC na włosach w strugach lub choćby strużkach deszczu...Przy takim absorbencie wilgoci efekt chyba jest jasny. Olbrzymią (dosłownie i w przenośni) zaletą KCCC jest wieeeeeeelkie opakowanie i równie wielka wydajność. Nie wiem, czy kiedyś skończę to cholerstwo

Testowałam Jessicurl. Linia przyjemna, ładnie pachnąca. Odżywka - jak KCKT, na rynku Polskim znajdą się zamienniki. Bardzo lubiłam głęboko nawilżającą maskę, ale też nie czyniła cudów. Spraye zwiększające lub podkreślające skręt u mnie również nie czyniły cudów. Ogólnie były to pierwsze kosmetyki, jakie testowałam i na pewno robiły więcej niż to co miałam w rękach do tej pory, jednak z perspektywy czasu ponownie już ich nie zakupię, w moich oczach nie są warte powtórki. Natomiast z powodzeniem stosowała je moja siostra. Tu konfliktowym składnikiem jest magnesium sulfate...

Bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie linia Curl Junkie. Lubię maskę głęboko nawilżającą i wodę do stylizacji. Maska po prostu spełnia doskonale swoje zadanie-świetnie, głęboko nawilża. "Woda" do stylizacji jest tak obfita w nawilżacze, że trzeba ją stosować z wyczuciem, raczej w gorsze i bardziej suche dni - chyba, że ktoś nie lubi objętości swoich włosów. Ja nie lubię jej tracić. W tej chwili czaję się na kolejne produkty z tej linii.

Napisane przez Eloe77

No i tylko krakowianki? Ech, smutno, ale nie można mieć wszystkiego.

Nie tylko...Ale szczególnie


Swoją drogą jestem ciekawa Waszych silikonowych obserwacji...Bo ja ostatniej zimy walczyłam z...prostymi włosami Oczywiście w największe mrozy...Wtedy przypomniałam sobie, jak to za dawnych dobrych i nieświadomych czasów moje loki najpiękniej wyglądały zimą - traktowane silikonowym szamponem i odżywką z cyclopentasiloxane i dimethiconem w składzie. W lecie za to pod ich wpływem prostowały się i były bardzo obciążone, dlatego zaczęłam szukać alternatyw..
Moje obserwacje pokrywają się z obserwacjami JilliPoo. Silikony cykliczne nie są takie złe - sama z powodzeniem stosuję teraz w suche dni maskę Joanny do włosów farbowanych, wiśniową. I szukam czegoś, co by miało w składzie dimethicone i cyclopetnasiloxane, właśnie z myślą o mrozach. Niestety jak do tej pory wpadają mi w łapy połączenia amodimethicone-cyclopentasiloxane. A tego pierwszego bardzo nie lubię...Z jednym małym wyjątkiem - amodimethicone całkiem nieźle sprawdza się w odżywce leave-in tigi, którą też od czasu do czasu lubię sobie zapodać Musi go - wbrew pozorom - być tam niewiele..Albo być może towarzystwo osłabia jego wygładzające działanie.

Jestem bardzo ciekawa, czy dobroczynne działanie silikonów zimą potwierdzi większa ilość osób. Nie wiem, czy pojawiły się jakieś zbiorowe wnioski na ten temat, bo od dłuższego czasu nie czytam kręconych forum, wolę kombinować na własną łapę. Jakby ktoś coś znalazł to proszę o cynk, będę tu od czasu do czasu zaglądać

[ania*aneczka]

Napisane przez tulipanna.

Odpowiem zbiorowo Pytanie o kosmetyki i ich sprawdzalność jest trudne i nie ma na nie prawidłowej odpowiedzi - prosta zasada, to co sprawdza się u mnie niekoniecznie musi sprawdzić się u kogoś innego...Obserwuję gigantyczną różnicę działania (lub nie) na moich włosach różnych produktów, odkąd zmieniłam miękką wodę na twardą...

Miałam:
-odżywkę leave in Kinky Curly Knot Today. Skład miły, zapach też, działanie bez zarzutów, ale nie powaliła mnie na kolana. Z podobną skutecznością można stosować odżywki dostępne u nas. Moim zdaniem nie warto ją zamawiać. Polecana jest w duecie z Kinky Curly Curling Custard, ale przy moich włosach pod KCCC nie jest potrzebny żaden podkład, KCCC to bomba nawilżająca i produkt pełen sprzeczności. Z jednej strony super nawilża, niesamowicie wydobywa skręt, włosy po nałożeniu lśnią tak, że muszę cierpliwie odpowiadać na pytania znajomych co z nimi zrobiłam. Jednak z drugiej strony...Ta galaretka nałożona na mokre włosy daje efekt mokrej włoszki i bardzo zdefiniowanych, ujarzmionych, ale właśnie "sklejonych" loków. Najlepiej działa, kiedy nakładam ją na włosy lekko wilgotne, choć nie za suche - to robi się już na czuja...Z drugiej strony...Humektanty dają o sobie znać, gdy na zewnątrz jest sucho lub mróz, skręt łatwo się rozluźnia, włosy stają dość sianowate tudzież rozprostowane...Gdy jest wilgotno - żyją. Natomiast nie chciałabym wylądować z KCCC na włosach w strugach lub choćby strużkach deszczu...Przy takim absorbencie wilgoci efekt chyba jest jasny. Olbrzymią (dosłownie i w przenośni) zaletą KCCC jest wieeeeeeelkie opakowanie i równie wielka wydajność. Nie wiem, czy kiedyś skończę to cholerstwo

Testowałam Jessicurl. Linia przyjemna, ładnie pachnąca. Odżywka - jak KCKT, na rynku Polskim znajdą się zamienniki. Bardzo lubiłam głęboko nawilżającą maskę, ale też nie czyniła cudów. Spraye zwiększające lub podkreślające skręt u mnie również nie czyniły cudów. Ogólnie były to pierwsze kosmetyki, jakie testowałam i na pewno robiły więcej niż to co miałam w rękach do tej pory, jednak z perspektywy czasu ponownie już ich nie zakupię, w moich oczach nie są warte powtórki. Natomiast z powodzeniem stosowała je moja siostra. Tu konfliktowym składnikiem jest magnesium sulfate...

Bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie linia Curl Junkie. Lubię maskę głęboko nawilżającą i wodę do stylizacji. Maska po prostu spełnia doskonale swoje zadanie-świetnie, głęboko nawilża. "Woda" do stylizacji jest tak obfita w nawilżacze, że trzeba ją stosować z wyczuciem, raczej w gorsze i bardziej suche dni - chyba, że ktoś nie lubi objętości swoich włosów. Ja nie lubię jej tracić. W tej chwili czaję się na kolejne produkty z tej linii.


Nie tylko...Ale szczególnie

Tulipanno, dziękuję(emy) za dokładną analizę kosmetyków, to dużo rozjaśnia.


Szkoda, że i nas jest tak ciężko dostać te produkty- na allegro posucha, a sprowadzać z USA- to niekoniecznie się opłaca :-/


Ja się zastanawiałam nad jakimś produktem z linii Deva Curl (po tym, jak widziałam wklejone w poprzedniej części wątku filmiki Deva z Utube). Oczywiście na filmiku wszystko wygląda cudownie, więc zadziałała na mnie magia reklamy i zamarzyłam, by coś wypróbować. Myślałam o :
- głęboko nawilżającej masce Heaven in Hair (http://www.curlmart.com/DevaCurl-Hea...air-p-850.html)
- oświeżającym skręt toniku Mist-er Right (http://www.curlmart.com/DevaCurl-Mis...ight-p-58.html)
- nawilżającej odżywce One Condition (http://www.curlmart.com/DevaCurl-One...tion-p-55.html)
Na składach się nie znam, jedyne co wiem na ich temat to to, że są wolne od silikonów, parabenów i sulfatów. Myślicie, że warto zaryzykować? Jak wypadają te produkty pod względem składu?

Bo..okazało się, że koleżanka ma trochę miejsca w walizce , więc chcę skorzystać, drugiej szansy może nie być

[Taranka]

Napisane przez ania*aneczka

Tulipanno, dziękuję(emy) za dokładną analizę kosmetyków, to dużo rozjaśnia.


Szkoda, że i nas jest tak ciężko dostać te produkty- na allegro posucha, a sprowadzać z USA- to niekoniecznie się opłaca :-/


Ja się zastanawiałam nad jakimś produktem z linii Deva Curl (po tym, jak widziałam wklejone w poprzedniej części wątku filmiki Deva z Utube). Oczywiście na filmiku wszystko wygląda cudownie, więc zadziałała na mnie magia reklamy i zamarzyłam, by coś wypróbować. Myślałam o :
- głęboko nawilżającej masce Heaven in Hair (http://www.curlmart.com/DevaCurl-Hea...air-p-850.html)
- oświeżającym skręt toniku Mist-er Right (http://www.curlmart.com/DevaCurl-Mis...ight-p-58.html)
- nawilżającej odżywce One Condition (http://www.curlmart.com/DevaCurl-One...tion-p-55.html)
Na składach się nie znam, jedyne co wiem na ich temat to to, że są wolne od silikonów, parabenów i sulfatów. Myślicie, że warto zaryzykować? Jak wypadają te produkty pod względem składu?

Bo..okazało się, że koleżanka ma trochę miejsca w walizce , więc chcę skorzystać, drugiej szansy może nie być

Nie wahałabym się ani chwili, nawet jeśli tobie nie przypadłyby do gustu to byłoby na nie dużo chętnych

[kolezankaa]

dziewczyny znalazłam fajny artykuł pt "magiczna żywność, która sprawi, że Twoje włosy staną się ponętne", mogę podać link?

a co powiecie na osobny wątek właśnie o składnikach odżywczych?

[syrenka]

Tulipanno, jeszcze twardych wniosków odnośnie moich włosów nie wyciągam, bo uważnie je obserwuję od niedawna, ale obserwacje zimowo - silikonowe się u mnie potwierdzają.
Dobrze się sprawdzał np. balsam Klorane na bazie mleczka z owca, ma cyclomethicone, jeśli stosuję odżywkę d/s bez silikonów nakładam odżywkę b/s Ziaję czarną rzepę z dimethicone i parafiną.
Czy ta maska Joanny wiśniowa jest z serii profesjonalnej?

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez kolezankaa

dziewczyny znalazłam fajny artykuł pt "magiczna żywność, która sprawi, że Twoje włosy staną się ponętne", mogę podać link?

a co powiecie na osobny wątek właśnie o składnikach odżywczych?

Jasne, podaj

Wątek o składnikach odżywczych w pożywieniu?
Nie wiem czy nie zostanie to uznane za wątek ogólno-pielęgnacyjny (a nie stricto pokręcony...)

[kolezankaa]

http://handsomemen. pl/wlosy,wlosy,magiczna_zywn osc__ktora_sprawi__ze_two je_wlosy_stana_sie_ponetn e.html
przed pl zrobiłam przerwę, bo by link nie wszedł


syrenka chyba masz racje poza tym jest na ten temat wątek na dietetyce