Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem)

[syrenka]

Napisane przez anka.d

w Milli na Ruskiej we Wrocławiu. pamietam ze byla karteczka ze zwrotow nie przyjmuja.

jutro wracajac od frycka wstąpie i zareklamuje. mam nadzieje ze skonczy sie pozytywnie

aaaa - jutro fryzjer
nie moge sie doczekac


cholerka zapomnialam o nastawionym wieczorem zelu lnianym :P

Zwroty zwrotami, do reklamacji masz zawsze prawo!

Bardzo mała ściąga stanikowa

.

[Tindomerel]

Jak ja już bym chciała studiować Problem mam tylko z kierunkiem.. boje się, że wybiorę sobie coś co będzie mnie nudzić albo sobie nie poradzę. Poza tym nastawiam się, że to będą najlepsze lata i martwię się, że się na tym przejadę

A jak tam plany na sylwestra ?

[Taranka]

Ale się dziewczyny napisałyście

Ja jeszcze nie studentka rok mi do matury został jeszcze, ale już się nie mogę doczekać następnego roku -zero chemii, fizyki biologii

A co do stanikomanii - ja tak przymierzam sie i przymierzam do kupienia porzadnego stanika.

Może któraś z Warszawianek by poleciła miejsce sprawdzone?

[poison.iv]

Napisane przez Taranka

Ale się dziewczyny napisałyście

Ja jeszcze nie studentka rok mi do matury został jeszcze, ale już się nie mogę doczekać następnego roku -zero chemii, fizyki biologii

A co do stanikomanii - ja tak przymierzam sie i przymierzam do kupienia porzadnego stanika.

Może któraś z Warszawianek by poleciła miejsce sprawdzone?

Powiem szczerze, że do tej pory zaopatrywałam się przez internet Natomiast polecany jest sklep Abrakadabra na Koszykowej 67. Warto też wybrać się do dopasowanej, sklep stacjonarny jest w al. Waszyngtona 122 (przystanek tramwajowo-autobusowy Grenadierów, jest to ta część Waszyngtona bliżej Ronda Wiatraczna, widać z daleka ponieważ ściany z zewnątrz są pomalowane na ciemno niebieski kolor), asortyment możesz pooglądać na dopasowana.pl

Muszę się Wam poskarżyć na mojego psa. Łobuziara podarła mi foliowy czepek od Waxa

[Taranka]

Napisane przez poison.iv

Powiem szczerze, że do tej pory zaopatrywałam się przez internet Natomiast polecany jest sklep Abrakadabra na Koszykowej 67. Warto też wybrać się do dopasowanej, sklep stacjonarny jest w al. Waszyngtona 122 (przystanek tramwajowo-autobusowy Grenadierów, jest to ta część Waszyngtona bliżej Ronda Wiatraczna, widać z daleka ponieważ ściany z zewnątrz są pomalowane na ciemno niebieski kolor), asortyment możesz pooglądać na dopasowana.pl

Muszę się Wam poskarżyć na mojego psa. Łobuziara podarła mi foliowy czepek od Waxa

Dziękuję bardzo

A to paskuda

[mariend]

Napisane przez poison.iv

Muszę się Wam poskarżyć na mojego psa. Łobuziara podarła mi foliowy czepek od Waxa

moja psinka jak mam ochotę sie pobawic to też szarpie karzda rzecz jaka jej w paszczylkę wpadnie i tak tarmosi
ale ja jej pobłażam bo to moj pupilek

[poison.iv]

Napisane przez mariend

moja psinka jak mam ochotę sie pobawic to też szarpie karzda rzecz jaka jej w paszczylkę wpadnie i tak tarmosi
ale ja jej pobłażam bo to moj pupilek

Moja ma identyczne przyzwyczajenia Ostatnio upodobała sobie zwłaszcza moja różową puchatą poduchę w kształcie serca, ale jak widać i czepkiem nie pogardzi Też jej wszystko wybaczam, bo to taka kochana mordka jest

[Tindomerel]

Mój sznaucerek rusza tylko buty A akurat to moja ulubiona cześć garderoby też mu wybaczam, a właściwie wybaczałam bo dzięki niemu nauczyłam się od razu po przyjściu chować buty do szafy

[Pinsleepe]

OMG, ale się rozpisałyście Ja w końcu jestem normalnym człowiekiem dzisiaj. Jechałam właśnie busem do Krakowa z dziewczyną, która miała cudownie uniesione od nasady kręcone włosy Przyznać się, to któraś z Was?

A w ogóle to uważałam się (przynajmniej na tle znajomych) za specjalistkę stanikową, a w życiu o effuniakach nie słyszałam... Wstyd

A co do narzekań na studia..... Jedne już skończyłam, teraz piszę drugą pracę magisterską, co jest dla mnie najgorszą torturą i cały czas sobie wyrzucam, po co był mi ten drugi kierunek

[anka.d]

tinkussia - obejrzalam filmik z podpisu - rewelacyjny piesek! i jaki madry! smieci wyrzuca

[Eloe77]

Anka.d Zgadzam sie z Syrenką - do reklamacji masz zawsze prawo. Przecież nie chcesz oddać, a tylko pokazać, że aplikacja sie pruje Powinni to porzadniej przyszyć i już.

Napisane przez syrenka

Jaka drobna różnica, z 75 na 65 ;-)

Taka sama jak moja

Napisane przez Edith3F

Dziękuję za zaproszenie Eloe77 Ja i Kosmarka w kabinie prysznicowej... (chciałabym wziąc TZ ze sobą, Kosmarka pewnie też to było by już czworo )

W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie Byle tylko mieszkanie wybudowali. Już mają obsuwę - trzeba było podpisać aneks terminowy na 6 miesiący I nadal człowiek męczy się z TŻem na 27 mkw. Uwierzcie, w normalnym życiu to średnio ciekawe. Nawet nie ma się gdzie schować (chyba, że do kabiny własnie )

mi brakuje TŻa na co dzień

Znam ten ból. Nigdy więcej - żadnych weekendowych małżeństw ani pracy 1200 km od domu. Nie, nie. To ponad moje siły.

Napisane przez poison.iv

Edith3F warto zagłębić się w tajniki brafitingu, właściwy rozmiar gwarantuje komfort, nic się nie przesuwa, fiszbiny nie jeżdżą po piersiach, ogromna wygoda (a i ile samopoczucie lepsze, gdy zamiast A ma się D).

I ja popieram! Z B na E lub DD w jeden dzień - Twój biustonosz to potrafi!

Napisane przez anka.d

aaaa - jutro fryzjer

Daj koniecznie znać jak było i co z reklamacją. Miałam napisać, co to za Freyę trzymam w szufladzie. Zaraz, zaraz... Ma na imię Greta Boska! Jutro idę w niej na Wro!

cholerka zapomnialam o nastawionym wieczorem zelu lnianym :P

A ja wcale nie ugotowałam Musiałam nażelować się różowcem z Rossa. Zobaczymy, jak wpłynie na świeżośc włosów - nie będe mieszać z balsamem Nivea. Test - start!

Tindomerel nie możesz podchodzić do czegoś z przeświadczeniem, że sobie nie poradzisz! Główka do góry i podawaj listę. Jaki byś najbardziej chciała studiować?
Ech, podziwiam ludzi, którzy wiedzą, czego chcą...

Napisane przez poison.iv

Muszę się Wam poskarżyć na mojego psa. Łobuziara podarła mi foliowy czepek od Waxa

Wie, co dobre

Napisane przez Pinsleepe

A co do narzekań na studia..... Jedne już skończyłam, teraz piszę drugą pracę magisterską, co jest dla mnie najgorszą torturą i cały czas sobie wyrzucam, po co był mi ten drugi kierunek

Drugi kierunke fajna sprawa. I człowiek czuje się odmłodzony! A co zrobiłaś i robisz?

Moje plany na Sylwestra - u znajomych i zrobić sobie stylizację na lata 30. lub 40. Tylko buty nie te
Widziałyście "Bekarty wojny"? Jeny, jakie kobieta, która gra aktorkę-szpiega ma tam buty... Poproszę

[anka.d]

Napisane przez Eloe77

Anka.d Zgadzam sie z Syrenką - do reklamacji masz zawsze prawo. Przecież nie chcesz oddać, a tylko pokazać, że aplikacja sie pruje Powinni to porzadniej przyszyć i już.

tak zrobie! przed chwila przez pol godziny szukalam paragonu. ale jest, wiec poki co jestem dobrej mysli. dam znac oczywiscie

Napisane przez Eloe77

Taka sama jak moja

i moja (choc przyznam, ze jak byla mozliwosc to bralam 70, ale 70 u pani krysi to nie to samo co 70 w porzadnym staniku)

Napisane przez Eloe77

Daj koniecznie znać jak było i co z reklamacją. Miałam napisać, co to za Freyę trzymam w szufladzie. Zaraz, zaraz... Ma na imię Greta Boska! Jutro idę w niej na Wro!

uuu sprawdzilam na balkonetce. cacuszko

Napisane przez Eloe77

A ja wcale nie ugotowałam Musiałam nażelować się różowcem z Rossa. Zobaczymy, jak wpłynie na świeżośc włosów - nie będe mieszać z balsamem Nivea. Test - start!

zaraz napisze w watku o zelu lnianym co mi wyszlo. bo wyszlo dziwne :P

zastanwiam sie czy myc jutro rano przed fryzjerem wlosy, zeby pokazac sie w tej dobrej fryzurowo wersji, czy pojsc z takimi day after (zawsze wybieralam te druga opcje - w koncu tam myja wlosy , ale teraz mi zalezy zeby fryzjerka dokladnie zobaczyla co mam na glowie. no i mam dylemat

Napisane przez Eloe77

Moje plany na Sylwestra - u znajomych i zrobić sobie stylizację na lata 30. lub 40. Tylko buty nie te
Widziałyście "Bekarty wojny"? Jeny, jakie kobieta, która gra aktorkę-szpiega ma tam buty... Poproszę

uuuu lubie te klimaty

mi sie poszczescilo i mam te przyjemnosc byc kolezanka, pewnego kolegi ktorego rodzice maja mieszkanie w domku w Koscielisku pod Zakopcem. no i jedziemy ekipą całą - w czwórke na caly tydzien, a wiecej osob ma dojechac tylko na 3 dni, wiec bedzie fajnie. zastanawiam sie tylko jak ja tam bede wlosy myla. lazienka jedna - w szczytowym momencie bedzie nas ponad 10 osob. oni mnie znienawidzą :P

[Eloe77]

Napisane przez anka.d

zastanwiam sie czy myc jutro rano przed fryzjerem wlosy, zeby pokazac sie w tej dobrej fryzurowo wersji, czy pojsc z takimi day after (zawsze wybieralam te druga opcje - w koncu tam myja wlosy , ale teraz mi zalezy zeby fryzjerka dokladnie zobaczyla co mam na glowie. no i mam dylemat

Jeśli spodziewasz sie odbrej fryzjerki, to czemu nie umyć? Może obejrzy Cię, jak Martę z każdej strony i obetnie na sucho (o czym sama po cichu marzę)?

mi sie poszczescilo i mam te przyjemnosc byc kolezanka, pewnego kolegi ktorego rodzice maja mieszkanie w domku w Koscielisku pod Zakopcem.

Ależ bym jeździłą... Ech, a tu trzeba czekać na śnieg - tam sypią. Będziesz jeździć?

zastanawiam sie tylko jak ja tam bede wlosy myla. lazienka jedna - w szczytowym momencie bedzie nas ponad 10 osob. oni mnie znienawidzą :P

ups... Houston mamy problem! Pamiętam, ze podczas takich wyjazdów niemal nikt nie kąpie się rano, a ja i TŻ wolimy właśnie taką opcję. Możesz spróbować zrobić w ten sposób. Tylko że to trzeba wstać przed innymi...

Idę czytać biografię MM. Już ja kończę i nie mogę się doczekać, czego jeszcze się dowiem. Ech, mam coraz bardziej mieszane uczucia

[Edith3F]

Eloe77
Mi wychodzi że z 75B będzie 65D lub DD
miałam podejrzenie że TŻ chce mi kupic coś z bielizny na święta... na szczęście podpytałam go o to i uprzedziłam że mogłoby nie by tak łatwo i zaniechał tego pomysłu
Muszę sobie sama coś kupic "odpowiedniego"

Widzę że Eloe znasz ten ból - weekendowy związek
1200 km? ojej to baaardzo daleko. Napisałas"małżeństwa" czyli jesteście już po ślubie?
27 mkw to rzeczywiście niewiele , my też będziemy na początku mieszkac w kawalerce ,nigdy jeszcze nie mieszkałam w tak małym mieszkaniu, może byc cięzko...

A co do sylwestra to w tym roku mam zamiar spędzic go tylko z TŻ ,bez imprez i strojenia
W zeszłym roku bylismy na imprezie sylwestrowej i nam się nie podobało

[Pinsleepe]

Bękarty Wojny były super, jak większość filmów Tarantino. Tak w ogóle to mój awatar ma być komiksową wersją Umy Thurman z Kill Billa

A skończyłam psychologię, ale nie lubię tego wywlekać światło dzienne, bo jak ludzie tylko się o tym dowiadują, to włącza im się stereotyp i własne wyobrażenia na temat psychologa, które zazwyczaj mijają się z rzeczywistością A kończę teraz socjologię....
Ech, te nieopłacalne finansowo humanistyczne kierunki

[mariend]

Napisane przez poison.iv

Moja ma identyczne przyzwyczajenia Ostatnio upodobała sobie zwłaszcza moja różową puchatą poduchę w kształcie serca, ale jak widać i czepkiem nie pogardzi Też jej wszystko wybaczam, bo to taka kochana mordka jest

Napisane przez Tindomerel

Mój sznaucerek rusza tylko buty A akurat to moja ulubiona cześć garderoby też mu wybaczam, a właściwie wybaczałam bo dzięki niemu nauczyłam się od razu po przyjściu chować buty do szafy

widzę ze nie tylko ja uwielbiam moją grubaskę - dzięki temu jest bardziej leniwa i szybko sie męczy przez co łatwo oddaje rzecz którą sobie "upolowała". A tak na marginesie nie wiecie jak odchudzic psa?

[poison.iv]

Napisane przez Pinsleepe

Bękarty Wojny były super, jak większość filmów Tarantino. Tak w ogóle to mój awatar ma być komiksową wersją Umy Thurman z Kill Billa

A skończyłam psychologię, ale nie lubię tego wywlekać światło dzienne, bo jak ludzie tylko się o tym dowiadują, to włącza im się stereotyp i własne wyobrażenia na temat psychologa, które zazwyczaj mijają się z rzeczywistością A kończę teraz socjologię....
Ech, te nieopłacalne finansowo humanistyczne kierunki

O proszę koleżanka po fachu Psychologie studiowałaś w Krakowie? I fakt ludzie trochę się nas boją

Napisane przez mariend

widzę ze nie tylko ja uwielbiam moją grubaskę - dzięki temu jest bardziej leniwa i szybko sie męczy przez co łatwo oddaje rzecz którą sobie "upolowała". A tak na marginesie nie wiecie jak odchudzic psa?

Oj tak moja psinka to oczko w głowie wszystkich domowników, daje nam bardzo dużo radości Z wagą nigdy problemów nie miała, ale z niej to niejadek raczej (po pani).

[Pinsleepe]

Napisane przez poison.iv

O proszę koleżanka po fachu Psychologie studiowałaś w Krakowie? I fakt ludzie trochę się nas boją

.
O, jak miło. Tak, w Krakowie, na UJ. Z tego, co widziałam, Ty też należysz do powiększającego się niebezpiecznie grona bezrobotnych absolwentów, a to już mniej miło.
Oj boją się, boją

[Edith3F]

Napisane przez Pinsleepe

A skończyłam psychologię, ale nie lubię tego wywlekać światło dzienne, bo jak ludzie tylko się o tym dowiadują, to włącza im się stereotyp i własne wyobrażenia na temat psychologa, które zazwyczaj mijają się z rzeczywistością A kończę teraz socjologię....
Ech, te nieopłacalne finansowo humanistyczne kierunki

Pamiętam że chciałam iśc na psychologię w liceum tak,tak
ale najbliżej psychologię miałam w Warszawie a wiadomo że tam ciężko się dostac ,poza tym byłam zawsze raczej ścisłym umysłem i tak też zrezygnowałam z tego pomysłu
Ale psychologię lubię i nie nie mam sterootypowego podejścia w tej kwestii

[poison.iv]

Napisane przez Pinsleepe

.
O, jak miło. Tak, w Krakowie, na UJ. Z tego, co widziałam, Ty też należysz do powiększającego się niebezpiecznie grona bezrobotnych absolwentów, a to już mniej miło.
Oj boją się, boją

Miałaś wykłady z Nęckim? Świetny facet, uwielbiałam jego wykłady
Niestety wciąż należę do grona bezrobotnych Mam nadzieję, że po nowym roku się coś ruszy, czego sobie i Tobie życzę

[Pinsleepe]

Napisane przez poison.iv

Miałaś wykłady z Nęckim? Świetny facet, uwielbiałam jego wykłady
Niestety wciąż należę do grona bezrobotnych Mam nadzieję, że po nowym roku się coś ruszy, czego sobie i Tobie życzę

Z Nęcką, bo Nęcki jest na stosowanej, a Nęcka na "zwykłej", czyli mojej
Też na to liczę po cichu, że w nowym roku mój los zawodowy cudownie się odmieni

[anka.d]

Napisane przez Eloe77

Jeśli spodziewasz sie odbrej fryzjerki, to czemu nie umyć? Może obejrzy Cię, jak Martę z każdej strony i obetnie na sucho (o czym sama po cichu marzę)?
Ależ bym jeździłą... Ech, a tu trzeba czekać na śnieg - tam sypią. Będziesz jeździć?
ups... Houston mamy problem! Pamiętam, ze podczas takich wyjazdów niemal nikt nie kąpie się rano, a ja i TŻ wolimy właśnie taką opcję. Możesz spróbować zrobić w ten sposób. Tylko że to trzeba wstać przed innymi...

Idę czytać biografię MM. Już ja kończę i nie mogę się doczekać, czego jeszcze się dowiem. Ech, mam coraz bardziej mieszane uczucia

a moze i umyje? zobacze o ktorej wstane i ile bede miala czasu

co do wyjazdu - ja niestety jezdzic moge tylko na pupie chcialabym sie nauczyc, ale niestety poki co na taki wydatek mnie nie stac :/

ja z tych kapiacych sie rano. wieczorem, zwlaszcza po czyms rozgrzewajacym cialo i umysl to chlopak zagania mnie zebym chociaz zęby umyla ;P najchetniej to walnelabym sie na wyrko tak jak stoje. a i glowe tez rano umyc musze zeby wygladac jak czlowiek (boje sie ze po noszeniu czapki bede musiala robic to codziennie).
ehh - jakos to bedzie
myslimy czy sie przebierac, ale jesli tak uzgodnimy to bez tematu - freestyle i kicz party

[poison.iv]

Napisane przez Pinsleepe

Z Nęcką, bo Nęcki jest na stosowanej, a Nęcka na "zwykłej", czyli mojej
Też na to liczę po cichu, że w nowym roku mój los zawodowy cudownie się odmieni

U nas Nęcki prowadził Komunikację interpersonalną na 2 specjalnościach, w tym mojej stosowanej psychologii społecznej.
Musimy być dobrej myśli, kiedyś w końcu sytuacja musi się zmienić.

[Pinsleepe]

Napisane przez poison.iv

Musimy być dobrej myśli, kiedyś w końcu sytuacja musi się zmienić.

Dokładnie

[Eloe77]

Edith3F miseczka to już kwestia dopasowywania. Freyę i Pour Moi? mam E, a Panache DD. Czyli zależy też od producenta. Trzeba mierzyć (przynajmniej te pierwsze )Jakiś tam staż małżeński jest Do tego pół roku byliśmy weekendowym małżeństwem. Koszmar! Po co się pobierać, skoro spędza się ze sobą 48 godzin tygodniowo?! Może to i niezłe po 20 latach dla odświeżenia związku, ale nie na takim etapie! 1200 km od niego pracowałam jeszcze przed ślubem, ale decyzja o małżeństwie zaważyła na rezygnacji z tej pracy.
Na 27 mkw można się pozabijać o siebie i swoje rzeczy. To naprawdę niedużo. Drażni każdy zostawiony nie na miejscu przedmiot. Po roku ma się już tyle nagromadzonych przedmiotów, że człowiek rozgląda się, gdzie tu postawić nogę, by nie wdepnąć. A tu zapowiadają się 63 mkw Chyba będziemy się ganiać
Osobiście jestem za wspólnym mieszkaniem, jeśli jest decyzja obu stron. Im szybciej człowiek przyzwyczai się do wszystkiego, co z drugą osoba związane, tym lepiej. Potrzeba sporo pracy... Współczuję Ci zatem, ale jednocześnie wiem, że się uda Jeśli tylko obie strony chcą i się starają, to potrafi być wspaniale Będzie ekstra, sama zobaczysz

Sylwestrów typu bal też nie lubię. Cenię domówki w ulubionym gronie Najlepszy na jakim do tej pory byliśmy to Sylwester na desce
Moja mama nie potrafi tego zrozumieć, ale - co już kilkakrotnie podkreślałam - moja relacja z mamą jest nieco... skomplikowana.

Napisane przez Pinsleepe

Tak w ogóle to mój awatar ma być komiksową wersją Umy Thurman z Kill Billa

Uwielbiam Umę Widziałaś ją w "Niebezpiecznych związkach"? Jak kameleon w stosunku do Kill Billa.Ta kobieta jest niesamowita!
Ludziom włącza się stereotyp? Mnie się nie włącza. Ale wiem, o czym mówisz. To denerwujące - co najmniej - bo wszyscy myślą, że za chwilę zrobisz im analizę: osobowości, językową, dostosowania społecznego, anatomii, fizjologii, zbudowanego domu, architektury wnętrza
Też robiłam swego czasu socjologię. I jak wrażenia?

Napisane przez anka.d

co do wyjazdu - ja niestety jezdzic moge tylko na pupie chcialabym sie nauczyc, ale niestety poki co na taki wydatek mnie nie stac :/

Na pupie jeździć - fajny rok będziesz miała To nie jest duży wydatek - spodnie i kurtka oraz dobre rękawice i idziesz na stok. Po drodze wypożyczasz narty/snowboard w komplecie z butami i jeździsz. Nie wiem, jak teraz z cenami, bo mam swój zestaw, ale w Zakopcu powinna być spora konkurencja najdrożej wychodzą skipassy

[Pinsleepe]

Napisane przez Eloe77

Jakiś tam staż małżeński jest Do tego pół roku byliśmy weekendowym małżeństwem. Koszmar! Po co się pobierać, skoro spędza się ze sobą 48 godzin tygodniowo?! Może to i niezłe po 20 latach dla odświeżenia związku, ale nie na takim etapie! 1200 km od niego pracowałam jeszcze przed ślubem, ale decyzja o małżeństwie zaważyła na rezygnacji z tej pracy.
Na 27 mkw można się pozabijać o siebie i swoje rzeczy. To naprawdę niedużo. Drażni każdy zostawiony nie na miejscu przedmiot. Po roku ma się już tyle nagromadzonych przedmiotów, że człowiek rozgląda się, gdzie tu postawić nogę, by nie wdepnąć. A tu zapowiadają się 63 mkw Chyba będziemy się ganiać

Uwielbiam Umę Widziałaś ją w "Niebezpiecznych związkach"? Jak kameleon w stosunku do Kill Billa.Ta kobieta jest niesamowita!
Ludziom włącza się stereotyp? Mnie się nie włącza. Ale wiem, o czym mówisz. To denerwujące - co najmniej - bo wszyscy myślą, że za chwilę zrobisz im analizę: osobowości, językową, dostosowania społecznego, anatomii, fizjologii, zbudowanego domu, architektury wnętrza
Też robiłam swego czasu socjologię. I jak wrażenia?

Ładny, wielowątkowy post Też żyłam przez rok w związku weekendowym, teraz ściągnęłam TŻ-ta do Krakowa i mieszkamy sobie na 50 mkw, ale jeszcze z moją koleżanką Też się zabijam o różne rzeczy w pokoju i mieszkaniu, bo trudno nam zsynchronizować sprzątanie, ale jestem zadowolona

"Niebezpieczne związki" oczywiście widziałam- ach ten Malkovich Uma jest boska, szkoda tylko, że jestem jej dokładnym fizycznym przeciwieństwem

To bardzo się cieszę, że istnieje jeszcze na świecie garstka ludzi, którzy nie potrzebują się od razu posiłkować stereotypami Od razu zaznaczę, że analiz nie robię.... Mam tylko pliki na kompie z portretem psychologicznym każdej z Was

Na socjologię poszłam głównie dla przyjemności, żeby sobie horyzonty porozszerzać i nie zakładać psychologicznych klapek na oczy i w sumie jestem bardzo zadowolona, tylko ta nieszczęsna praca mgr

[mariend]

dzisiaj rano w autobusie do Krakowa jechałao 5 kręconowłosych (nigdy takiej ilości naraz w tym autobusie nie widziałam - to jest prywatna linia autobusowa) ale tylko 1 wyglądałą na "świadomą" pielęgnacji swoich kręciołków - piękne włoski miała Natomiast pozostałe włoski miały duzy potencjał do pięknych i długich loków. Aż mnie korciło żeby chociaż jedną zaczepic i powiedziec im żeby tylko zerkneły na wiżaz
Ale w końcu zrezygnowałam bo mogłaby mnie wziąc za jakąś stukniętą wariatkę

[Eloe77]

Pinsleepe jesteś przeciwieństwem Umy? Hmm... Będę sobie Ciebie wizualizować

Mam tylko pliki na kompie z portretem psychologicznym każdej z Was

Mamy się bać?

Na socjologię poszłam głównie dla przyjemności, żeby sobie horyzonty porozszerzać i nie zakładać psychologicznych klapek na oczy i w sumie jestem bardzo zadowolona, tylko ta nieszczęsna praca mgr

To przyznaj się o czym piszesz Jestem ciekawa Ja pisałam o nierównościach płci na rynku pracy. I od 8 lat nic się nie zmieniło...

Mariend gdybyś tylko wiedziała, jak często ja mam ochotę to zrobić! Ale czuje dokładnie to samo.
Po ćwiczeniach widać zawsze, jakie dziewczyny mają naprawdę włosy (i twarze - makijaż im złazi ). Aż korci, by zaproponować wyprowadzanie fal i loków. Kiedyś tak zrobiłam, to dziewczyna mało się na mnie nie obraziła.

[Edith3F]

Napisane przez Eloe77

Jakiś tam staż małżeński jest Do tego pół roku byliśmy weekendowym małżeństwem. Koszmar! Po co się pobierać, skoro spędza się ze sobą 48 godzin tygodniowo?! Może to i niezłe po 20 latach dla odświeżenia związku, ale nie na takim etapie! 1200 km od niego pracowałam jeszcze przed ślubem, ale decyzja o małżeństwie zaważyła na rezygnacji z tej pracy.
Na 27 mkw można się pozabijać o siebie i swoje rzeczy. To naprawdę niedużo. Drażni każdy zostawiony nie na miejscu przedmiot. Po roku ma się już tyle nagromadzonych przedmiotów, że człowiek rozgląda się, gdzie tu postawić nogę, by nie wdepnąć. A tu zapowiadają się 63 mkw Chyba będziemy się ganiać
Osobiście jestem za wspólnym mieszkaniem, jeśli jest decyzja obu stron. Im szybciej człowiek przyzwyczai się do wszystkiego, co z drugą osoba związane, tym lepiej. Potrzeba sporo pracy... Współczuję Ci zatem, ale jednocześnie wiem, że się uda Jeśli tylko obie strony chcą i się starają, to potrafi być wspaniale Będzie ekstra, sama zobaczysz

Chciałabym spędzać z TŻ zawsze 48 godzin tygodniowo
Najczęsciej jest to ok 9
ciężko jest bo już prawie 2 lata tak żyjemy i jeszcze sporo czekania przede mną
Wierzę mocno w to że będzię ekstra gdy razem zamieszkamy oboje tego chcemy.Z resztą teraz też jest bardzo dobrze między nami.
Tylko tak czekam, i czekam i się doczekać nie mogę
podobnie jak Ty Eloe77 czekasz na długość włosów

Zyczę Ci żebyś jak najczybciej ganiała się ze swoim TŻ na 63mkw. Kiedy planowana jest przeprowadzka?

Dziś będąc na targowisku miejskim widziałam takie ładne staniki (i to wcale nie były takie typowo "bazarkowe" tylko normalne ,ładne cenowo też normalne ) . Chciałam poprzymierzac ale jest dziś tak zimnoooo,że na bazarkowe przymierzanie stanika w przymierzalni mnie nie skusiło

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez Eloe77

Po ćwiczeniach widać zawsze, jakie dziewczyny mają naprawdę włosy (i twarze - makijaż im złazi ). Aż korci, by zaproponować wyprowadzanie fal i loków. Kiedyś tak zrobiłam, to dziewczyna mało się na mnie nie obraziła.

Myślę że wiele dziewczyn tak by zareagowało Tylko nieliczne mają wrodzony instynkt włosomaniaczki
według mnie wiele dziewczyn mysli o włosach w innych kategoriach niż my Pamiętam takie moje spostrzeżenie że na forum poświęconym fryzurom jest o wiele więcej użytkowników niż na pielęgnacji - ztego wynika prosty wniosek wiekszość dziewczyn interesuje się fryzurą czy kolorem swoich włosów niż ich zdrowiem niestety..

[poison.iv]

Napisane przez Pinsleepe

To bardzo się cieszę, że istnieje jeszcze na świecie garstka ludzi, którzy nie potrzebują się od razu posiłkować stereotypami Od razu zaznaczę, że analiz nie robię.... Mam tylko pliki na kompie z portretem psychologicznym każdej z Was

Może wspólnie zweryfikujemy zebrane materiały?
Poważnie mówiąc ludzie faktycznie boją się psychoanalizy. Gdy robiłam badania do magisterki, najtrudniej było mi nakłonić do wypełnienia testu znajomych. Nie pomogło tłumaczenie, że to tylko do "grupy kontrolnej", że pojedynczy wynik nic mi nie mówi, dopiero porównanie dwóch badanych grup. A jak już wypełnili, potem ciągle dopytywali, czy przypadkiem nie wyszło, że są walnięci (co z tego, że badałam potrzeby psychiczne, nie zaburzenia).

Napisane przez mariend

dzisiaj rano w autobusie do Krakowa jechałao 5 kręconowłosych (nigdy takiej ilości naraz w tym autobusie nie widziałam - to jest prywatna linia autobusowa) ale tylko 1 wyglądałą na "świadomą" pielęgnacji swoich kręciołków - piękne włoski miała Natomiast pozostałe włoski miały duzy potencjał do pięknych i długich loków. Aż mnie korciło żeby chociaż jedną zaczepic i powiedziec im żeby tylko zerkneły na wiżaz
Ale w końcu zrezygnowałam bo mogłaby mnie wziąc za jakąś stukniętą wariatkę

Wczoraj jechałam tramwajem z dziewczyną, której włosy miały ogromny potencjał, niestety widać było, że rozczesuje je na sucho, przez co są strasznie spuszone. Całą drogę myślałam, kurcze żeby ona trafiła na wizaż miałaby takie piękne loki. Tak sobie przy okazji pomyślałam, że przydałoby się jakieś ulotki podrukować i rozdawać na ulicy

Napisane przez Eloe77

Mariend gdybyś tylko wiedziała, jak często ja mam ochotę to zrobić! Ale czuje dokładnie to samo.
Po ćwiczeniach widać zawsze, jakie dziewczyny mają naprawdę włosy (i twarze - makijaż im złazi ). Aż korci, by zaproponować wyprowadzanie fal i loków. Kiedyś tak zrobiłam, to dziewczyna mało się na mnie nie obraziła.

Właśnie tego się boję. Kobiety mogłyby źle odebrać taką próbę uświadomienia i albo poczuc się urażone, albo pomyśleć, że jestem niespełna rozumu - to zwłaszcza, gdybym zaproponowała rezygnację z szamponu

Napisane przez Edith3F

Dziś będąc na targowisku miejskim widziałam takie ładne staniki (i to wcale nie były takie typowo "bazarkowe" tylko normalne ,ładne cenowo też normalne ) . Chciałam poprzymierzac ale jest dziś tak zimnoooo,że na bazarkowe przymierzanie stanika w przymierzalni mnie nie skusiło

Tylko pewnie w rozmiarówce 70-90 A-D