Żonaty, kocha nas obie - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-11-20, 09:57   #211
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
No po prostu jak sęp. Taki uparty, co to twierdzi, to moja padlinka, ta mi pasuje, będę tu sobie czekać aż padnie do końca. Będę sobie czekac, chociaż to czekanie szkodzi mnie a nie padlince. Mogę sobie nawet zdechnąć z głodu ale padlinki nie odpuszczę i już.
Tudzież, skoro przy jedzeniu jesteśmy... jedni lubią swieże mięsko, inni czekają na okruchy z pańskiego stołu...
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-20, 10:20   #212
kuzyneczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 42
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Cytat:
Napisane przez karotka2 Pokaż wiadomość
Wiem, że niestety macie rację. Ja nie zamierzam jednak zmarnować młodości w oczekiwaniu na niego. Daję mu czas, który ustaliliśmy, ale potem definitywnie kończę. Muszę to od niego usłyszeć w twarz, nie dam mu tej satysfakcji, że ułatwię sprawę podejmując tę decyzję za niego. Człowiek niestety musi się sam sparzyć żeby uwierzyć

Co do żony, ona się domyśla. Ponoć go nawet podpytuje, ale że on nie jest pewien co zrobić, ucina temat.

A tak z innej beczki, to zastanawiam się dlaczego faceci są takimi tchórzami? Przecież ewentualnie jest możliwość taka, że nagle spotyka się kogoś, kto bardziej nam odpowiada (mimo że sami jesteśmy w związkach), ale oni tak rzadko decydują się by odejść, mimo że często nie są szczęśliwi w swoich relacjach. Wielu wybiera to co jest im znane, bo boja się ryzyka...

Alez Cherie, faceci jako grupa nie sa zadnymi tchorzami. Kobiety zreszta tez. To Twoj kochanek jest tchorzem-choc mi sie wydaje, ze to nie tylko tchorzostwo i wygodnictwo, to takze brak prawdziwego uczucia. Jestes mila odskocznia od rzeczywistosci, nie wymagasz zadnych deklaracji (osobiscie nie wierze, ze odejdziesz w styczniu, mysle, ze dasz sie przekonac na jeszcze wiecej czasu, bedziesz odwlekac decyzje w nieskonczonosc az stanie sie cos - ciaza zony najpewniej-po czym Twoj kochanek nie bedzie juz chcial z Toba byc) - jestes typowa "ta druga".

Ta historia nie ma szans skonczyc sie dobrze -ale najgorsze jest to ze jej echa bedziesz jeszcze odczuwala przez dlugie lata. Kiedy w koncu bedziesz w jakims monogamicznym zwiazku nie zaznasz spokoju zastanawiajac sie czy wybranek na pewno jest Ci wierny, czy moze ma kogos na boku, kogos tak ukrywanego jak Ty teraz jestes? To bedzie cena Twojej obecnej nieuczciwosci.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

I jeszcze jedno - zal mi tylko zony tego pana. Ona ma prawo wiedziec z kim zyje. Zdradzanie kogos w dniu slubu, jednym z najwazniejszych momentow w zyciu jest najzwyklejszym, obrzydliwym sk..wysynstwem.
kuzyneczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-20, 14:06   #213
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Cytat:
Napisane przez karotka2 Pokaż wiadomość
Wiem, że niestety macie rację. Ja nie zamierzam jednak zmarnować młodości w oczekiwaniu na niego. Daję mu czas, który ustaliliśmy, ale potem definitywnie kończę. Muszę to od niego usłyszeć w twarz, nie dam mu tej satysfakcji, że ułatwię sprawę podejmując tę decyzję za niego. Człowiek niestety musi się sam sparzyć żeby uwierzyć

Co do żony, ona się domyśla. Ponoć go nawet podpytuje, ale że on nie jest pewien co zrobić, ucina temat.

A tak z innej beczki, to zastanawiam się dlaczego faceci są takimi tchórzami? Przecież ewentualnie jest możliwość taka, że nagle spotyka się kogoś, kto bardziej nam odpowiada (mimo że sami jesteśmy w związkach), ale oni tak rzadko decydują się by odejść, mimo że często nie są szczęśliwi w swoich relacjach. Wielu wybiera to co jest im znane, bo boja się ryzyka...
Tchórzami to bywają i faceci, i kobiety. Jak nazwiesz twoje tkwienie przy boku faceta, który zdradza żonę, a ciebie mami obietnicami? Tak robi odważna kobieta, czy może kopie pajaca w tyłek i ryzykuje (bo lepiej być singlem niż "bezproblemową okazją do seksu")? Bo lepszy taki niż żaden, a kto wie, bla bla?
I podłączę się do tego, co napisała Luba - jesteś pierwszą osobą, która powinna być mniej ufna. A ty wierzysz w te wszystkie głodne kawałki o tym, jak mu z żoną źle itd. Lepiej czy gorzej, ale tak mu wygodniej. W domu ma praczko-kucharko-sprzątaczkę, która - kto wie - może w łóżku też jest dobra. U ciebie ma w miarę bezproblemowy seks, bo nie trujesz mu, że brakuje na opłaty, a bo syn narozrabiał, a bo coś tam. W tym całym zestawieniu to on jest tchórzem i frajerem? Póki co to on jeden dostaje to, czego chce..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-20, 14:39   #214
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Ja tam czekam na styczen - o ile autorce bedzie chcialo sie tutaj pisac. Wprawdzie story dosc szablonowe, ale jakos mam nadzieje, ze da mu popalic i ze bedzie jakas soczysta pointa, a moze nawet happy (relatywnie) end?
__________________
Iza
Diablicja
Lilo
Kubulek
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-21, 00:12   #215
baobabka
Zadomowienie
 
Avatar baobabka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Żonaty, robi w bambuko Was obie.

A tam, jeśli tak bardzo chcesz zobaczyć, czy Cię kocha, idź i powiedz żonie, że Twój Ci on. Skoro on ma wyrzuty z powodu niechęci ranienia żony (ale dobry..! och...!), Ty wspaniałomyślnie weź je na siebie. Przecież skoro kocha Ciebie i tylko Ciebie nie powinno być problemu, żona odejdzie a on Ci podziękuje,że wyzwoliłaś go z niewoli złego smoka, który nakazał mu ślub. I będziecie żyć długo i szczęśliwie.

A tak bardziej serio- podtrzymuję - nie czekaj do żadnego stycznia. Postaw mu ultimatum teraz.
baobabka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-21, 00:43   #216
lola8227
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: n-ce
Wiadomości: 740
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Cytat:
Napisane przez karotka2 Pokaż wiadomość
Na wstępie powiem, że sytuacja jest bardzo problematyczna.

Ja i Adam pracujemy w jednej firmie. Rok temu zacząło między nami iskrzyć. Obecnie jesteśmy nierozłączni, spędzamy ze sobą bardzo dużo czasu. Jesteśmy dla siebie najbliższymi przyjaciółmi, nie nudzimy się sobą i wciąż czujemy niedosyt. Bardzo ciężko nam się ze sobą żegnać, kiedy każdy wraca do domu.

Adam 4 miesiące temu wział ślub. Kiedy sie poznalismy, on był zaręczony z dziewczyną, z którą spotykał się od 7 lat.
Za kilka miesięcy był zaplanowany ślub (przez nią). On nie był jeszcze gotowy, zrywał zaręczyny, ale w końcowym efekcie nie był w stanie odwołać ślubu, mimo że czuł, że kocha mnie i to ze mną woli spędzać czas.

Obecnie sa po ślubie. Ona siedzi w domu i czeka na niego, a on wraca do domu ok 20:00. Praca zajmuje mu duzo czasu, poza tym, po pracy spedzamy dodatkowo czas razem.

On zle sie czuje oszukujac żone, ja tez nie chce być juz tą druga. On jest niestety zbyt słaby by ja zostawic, bo ona tez jest 'taka dobra'...

Z nia praktycznie nie sypia, wystarcza mu 2h spedzone z nia, bo caly dzien spedza ze mna. Rozmawiamy o tym, ale on nie jest gotowy podjac desycyzji o rozwodzie. Boi sie, że ja sie po kilku miesiacach znudze, rzucę go, a on zostanie sam.

Jak mam go przekonać, zeby byl ze mna? Wiem, ze takie zachowanie nie jest pochwalane, ale okazuje się, że spotkal mnie po prostu zbyt pozno. Twierdzi, że ja jestem jego najlepsza przyjaciolka, ze ze mna sie najlepiej czuje, ze mnie bardzo kocha, ze jestem najpiekniejsza, ze mysli o mnie bez przerwy, ale w tym samym czasie, nie umie zostawić żony.

Czujemy jakbysmy byli dla siebie stworzeni, ale on twierdzi, że kocha nas obie, tylko inaczej.

Co mam robic?? Czy jest jakas szansa, by faktycznie byl ze mna?
Proszę o pomoc a nie wyzywanie, jaka to ze mnie podła baba, która uwodzi żonatych.

pozdrawiam!
Ciekawe co mówi żonie,że też ją kocha, że jest najpiękniejsza itp. Nie pochwalam takiego zachowania ani jego strony ani z Twojej. Ślub to nie kaprys. Nie pisz, że ona go zmusiła, bo jak to kotś już napisał to nie są czasy kiedy kogoś zmusza się do małżeństwa. Jakby nie chciał to by się z nią nie ożenił i byłby z Tobą. Postaw się na miejscu żony, a poza tym skoro zdrada dla niego to nic takiego, to jak myślisz co zrobi z Tobą jak "zakocha się" w kimś jeszcze innym

..."życie nie jest bajką, ani przelotnym uśmiechem, to co teraz uczynisz w przyszłości odezwie się echem... "
__________________
Nie ma ideałów, ale są Anioły, które spotyka się raz w życiu.
lola8227 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-21, 01:29   #217
kasiaen1
Zadomowienie
 
Avatar kasiaen1
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 586
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

kochanek się nie kocha. kochanka może byc odskocznią od nudy, rutyny, którą zatrzymuje się wyznaniem "kocham cię. tak chcialbym odejśc od mojej żony, ale..". no własnie..ale to ją kocha. A poza tym nie odczuwasz wobec siebie honoru, ze nie jestes warta czekania , oglądania, jak przeceniony towar na półce i wybierania pomiędzy tym który jest w koszyku?

nie bądź pierwszą naiwną i nie wierz facetowi w takie bajki bo połowa dziewczyn ma odruch "facepalm" po przeczytaniu tego. gdyby ta historia miała inną tresc.. inne słowa, inne dylematy, ale to jest aż niemożlwie schematyczne

a poza tym są dwie kobiety. jedna będzie cierpiała. czemu to ma byc ta która dała mu pare cholernych lat swojego życia? troche człowieczeństwa..

a poza tym jeśli w nierealnym dokończeniu opowieści odszedłby do Ciebie, ty też za pare lat będziesz taką żonką, od której będzie latał do innej. taki typ faceta. bez jaj


i aż mi niedobrze po przeczytaniu tego wątku. co za sk..iel, co za syf.. normalnie od dzis zero narzekań na tżta

Edytowane przez kasiaen1
Czas edycji: 2009-11-21 o 01:35
kasiaen1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-11-24, 13:56   #218
sicily
Raczkowanie
 
Avatar sicily
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 260
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Dziewczyny,

nie oceniajmy, ale pomóżmy. Nie jestem zbyt "aktywną" wizażanką, nie udzielam się w wątkach "obyczajowych", ale... Ale mam za sobą trudną historię. Moj mężczyzna miał kogoś, gdy się poznaliśmy. Nie żonę, ale kobietę, z którą był prawie 10 lat i własnie wprowdzili siędo nowego domu. Cóż... To co nas połączyło spadło na nas jak grom z jasnego nieba. Nie będę opisywać uczuć, bo nie o to tutaj chodzi. Po 4 miesiącach przyjaźni, o której wiedzieliśmy, ze nam nie wystarcza postanowilismy zerwać kontakt. Przedtem nie sypialiśmy, nie byliśmy razem, etc. Nazwaliśmy ten stan "pustką". Po co "pustka" była? Po to, żeby mój Mężczyzna mógł znaleźc do mnie drogę, uczciwą drogę, bez zdrady i ramienia kogokolwiek, żeby mógł stanąć przede mną w prawdzie i dać mi siebie. I dał... Wycierpiał wiele. Ja także. Tamta kobieta jest ode mnie starsza o prawie 20 lat, od niego kilka. Rozstał się z nią, choć robiła wszystko, żeby został. Ten mur, który był między mną a Nim (jego stare życie) on rozmontował. Nie walił w ten mur głową, nie rozbijał go kilowfem, ale rozmontował. To trwało ok. roku. Tęskniliśmy, cieprpieliśmy, marzyliśmy, nie mieliśmy pewności, że będzie DOBRZE. Przeszliśmy przez czyściec, ale dzięki temu teraz jesteśmy za życia w niebie.. Zaczeliśmy spędzać ze sobą czas, kochać się, robić WSZYSTKO razem dopiero, kiedy On był całkiem wolny od przeszłości i ani jeden węzeł nie wiązał go z tamtą kobietą i dawnym życiem. Jesteśmy razem, mieszkamy, planujemy przyszłość.

On ma kontakt z tamtą kobietą, spłaca kredyt za ich wspólny dom, w którym ona mieszka. Ma z nią kontakt przyjacielski, mówi mi ilekroć do niej dzwoni. Jest całkiem sama, starzeje się. Współczuję jej...

Życie róznie się układa i nie można na kogoś nakładać obowiązku pozostawania w związku z kimś, kogo nie kocha. Ludzie czasem się rozstają. Tak to już jest na tym świecie. Nie można nikomu zabraniać prawa do szcześcia. Związek "na siłę" jest gorszy od czegokolwiek. Ale WSZYSTKO powinno się odbywać uczciwie. Da się. Owszem, boli wszystkie strony... Ja wielokrotnie nie rozumiałam DLACZEGO on nie chce się spotykać ze mną, rozmawiać, itp. dopóki nie załatwił wszystkich spraw z tą kobietą. Teraz rozumiem. I dziękuję Mu za to, że TAK to rozegrał. Uchronił mnie przed wyrzutami sumienia, że to ja rozbiłam ich związek. i tak dalej, dalej.... Mogłabym o tym pisać i pisać. Ale nie o mnie tu chodzi, lecz o to jak Ci pomóc.

Opowiadam (w skrócie) moja historię, bo może to jakieś rozwiązanie dla Ciebie. Zaproponuj Adamowi "pustkę". Jeśli czuje coś do Ciebie, jeśli jest człowiekiem honoru - zgodzi się. Ta najlepsze rozwiazanie w takiej sytuacji - nic nie tracisz, możesz zyskać wszystko. Jeśli jest słabeuszem nic nie wartym - nie wróci, zostanie z żoną i wplącze się w kolejny romans. Jeśli jest prawdziwym mężczyzną, który chce z Tobą być ponad wszystko na świecie - wróci, jak WOLNY człowiek i będzie cały Twój. Ryzyko ponosi Adam... Możesz znaleźć sobie kogoś, gdy on będzie porządkował swoje życie. Możesz nie chcieć go znać. Pamiętaj - jeśli jesteście sobie pisani i łączy Was prawdziwa BLISKOŚĆ Adam zrobi WSZYSTKO, żeby z Tobą być i bedzie o Ciebie walczył, chroniąc Cię jednocześnie przed negatywnymi stronami Waszej sytuacji. Tak jak zrobił mój Mężczyzna....

Spróbuj tak zrobić, to jedyna droga, by w takiej sytuacji nie stracić do siebie szacunku, zaufania, wiary, że kochamy kogoś wyjątkowego.

Zaufaj mi - jeśli nie zrobisz NIC i sprawy będą tak jak teraz NA PEWNO nie będziecie razem.

Mam 30 lat, trochę w zyciu przeszłam. Mój post to nie prowokacja, kij w mrowisko, czy coś podobnego. Jeśli ktoś z podobnym problemem chce pogadać - zapraszam na prv.
sicily jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-24, 14:16   #219
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Sicily, tak, ale Twój przypadek był inny niż przypadek autorki, Twój facet zachował się uczciwie wobec tamtej partnerki i przed wejściem w związek z Tobą zamknął poprzedni rozdział w życiu i dlatego możecie zaczynać z tzw. czystą kartą. Ja bym nie potępiała autroki ani jej faceta, gdyby tak postapili, zwłaszcza, ze ten cały Adam miał szansę wyplątać się z poprzedniego związku jeszcze przed ślubem, a zamiast tego radośnie poślubił swoją narzeczoną i teraz równie radośnie ją zdradza ia autorka świadomie tkwi w tym trójkącie niewygodnym dla wszystkich z wyjątkiem Adama, który włącza sobie opcje "2 w 1". Ja rozumiem, że czasem można zakochać się w kims innym od partnera nawęt będąc w wieloletnim związku i choć żal mi tej kobiety, o której piszesz, która spędziła z facetem 10 lat i straciła go a teraz starzeje się w samotności, to jednak niestety takie jest życie i jestem w stanie Was zrozumieć, docenić uczciwość i życzę Wam szczęścia. Postanowiliście byc razem uczciwie, otwarcie nie oszukując i krzywdząc nikogo, ale w Twojej historii nie ma analogii do historii autorki i jej happy endu z Adamem raczej nie wróżę. Twój facet pokazał, że naprawdę Cię kocha a Adam nie kocha autorki, bo gdyby nie kochał, to by się nie żenił z inną i nie grał ochoczo na dwa fronty.

Edytowane przez tacyta
Czas edycji: 2009-11-24 o 14:18
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-24, 14:28   #220
sicily
Raczkowanie
 
Avatar sicily
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 260
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Cytat:
Napisane przez tacyta Pokaż wiadomość
Sicily, tak, ale Twój przypadek był inny niż przypadek autorki, Twój facet zachował się uczciwie wobec tamtej partnerki i przed wejściem w związek z Tobą zamknął poprzedni rozdział w życiu i dlatego możecie zaczynać z tzw. czystą kartą. Ja bym nie potępiała autroki ani jej faceta, gdyby tak postapili, zwłaszcza, ze ten cały Adam miał szansę wyplątać się z poprzedniego związku jeszcze przed ślubem, a zamiast tego radośnie poślubił swoją narzeczoną i teraz równie radośnie ją zdradza ia autorka świadomie tkwi w tym trójkącie niewygodnym dla wszystkich z wyjątkiem Adama, który włącza sobie opcje "2 w 1". Ja rozumiem, że czasem można zakochać się w kims innym od partnera nawęt będąc w wieloletnim związku i choć żal mi tej kobiety, o której piszesz, która spędziła z facetem 10 lat i straciła go a teraz starzeje się w samotności, to jednak niestety takie jest życie i jestem w stanie Was zrozumieć, docenić uczciwość i życzę Wam szczęścia. Postanowiliście byc razem uczciwie, otwarcie nie oszukując i krzywdząc nikogo, ale w Twojej historii nie ma analogii do historii autorki i jej happy endu z Adamem raczej nie wróżę. Twój facet pokazał, że naprawdę Cię kocha a Adam nie kocha autorki, bo gdyby nie kochał, to by się nie żenił z inną i nie grał ochoczo na dwa fronty.
Tacyta przede wszystkim dziękuję Ci za miłe i ciepłe słowa. Co do analogii między Karotki i moją historią.... Cóż, dla mnie nie ma różnicy czy jest małżeństwo czy nie. Tzn. dla mnie aksjologicznie nie ma róznicy czy ludzie są ze sobą formalnie czy nie. ale może dlatego, ze po rozwodzie jestem i niezbyt wierzę, że ta instytucja cokolwiek zmienia i daje w związku... Ale to temat na inna dyskusję.

Opisałam moją historię, z trójkatem, żeby pokazać Karotce JAKIEŚ rozwiązanie. Moim zdaniem dobre. Żeby spróbowała zaproponować "pustkę" Adamowi.

Współczuję Ci Karotko i bardzo chcę Ci pomóc. Opowiedz moją historię Adamowi... I spróbuj tak jak zrobiliśmy ja i mój Mężczyzna. Powtarzam: NIC nie tracisz i nie ryzykujesz. Pozostając w obecnej relacji tracisz wszystko: Adam na pewno z Tobą nie będzie, a Ty tracisz szanse znalezienia kogoś, Kto będzie wart miłości. Uwierz mi....
sicily jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-24, 14:50   #221
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Ja widze duza róznice w tych historiach. Przede wszystkim, w jednej facet zdradza, a w drugiej nie. To swiadczy o podejsciu do zycia i uczciwosci.
Nie mniej jednak, jak długo jestescie razem, bo nie mozesz mowic o swojej historii, a jedynie jej skrawku. Nie wiesz jaki scenariusz zycie dla Ciebie napisze na pozniej i czy to ten facet, a Ty jestes dla niego tą kobieta na dłuzej.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-11-24, 15:40   #222
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Ja widze duza róznice w tych historiach. Przede wszystkim, w jednej facet zdradza, a w drugiej nie. To swiadczy o podejsciu do zycia i uczciwosci.
Nie mniej jednak, jak długo jestescie razem, bo nie mozesz mowic o swojej historii, a jedynie jej skrawku. Nie wiesz jaki scenariusz zycie dla Ciebie napisze na pozniej i czy to ten facet, a Ty jestes dla niego tą kobieta na dłuzej.
Zgadzam się z dziewczynami - te historie bardzo się od siebie różnią i nie ma co doszukiwać się na siłę analogii między nimi. Osoby, która zdradza / godzi się na zdradę nie przekona się, że można coś w życiu poświęcić, przemęczyć się, pracować nad sobą.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-24, 15:43   #223
lilianaX
Rozeznanie
 
Avatar lilianaX
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 611
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

[

A tak z innej beczki, to zastanawiam się dlaczego faceci są takimi tchórzami? Przecież ewentualnie jest możliwość taka, że nagle spotyka się kogoś, kto bardziej nam odpowiada (mimo że sami jesteśmy w związkach), ale oni tak rzadko decydują się by odejść, mimo że często nie są szczęśliwi w swoich relacjach..[/QUOTE]
Jeśli nie decydują się odejść, to właśnie dlatego, że są szczęśliwi w swoich relacjach Po prostu szukają urozmaicenia seksualnego na boku, no ale przecież nie powiedzą tego kochance prostu w twarz, bo by było po zabawie, prawda? Kochanka się dowiaduje, że to ją tylko kocha a z żoną nic go nie łączy i od dawna z nią nie sypia, jeszcze tego nie połapałaś?
Na prawdę zdumiewa mnie, że tysiące kobiet już przerabiało ten scenariusz, a i tak kolejne sie na to łąpią
__________________
"A prayer for the wild at heart, kept in cages"
Tennessee Williams
lilianaX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-25, 08:40   #224
karotka2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 27
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Sicily, bardzo dziękuję za słowa otuchy i skorzystam z zaproszenia by odezwać się na pirva. Twoja sytuacja jest nieco inna, ale przeszłaś przez coś podobnego, więc troszke inaczej na to patrzysz niż większość dziewczyn tutaj. A że nie jestem tu po to by dostarczać atrakcji i nowych powodów do 'zaczepek' odezwę się na priva.

Do lilianaX, pragnę zaznaczyć, o czym pisałam już wcześniej, że nasza relacja nie bazuje na seksie i nie jest to typowy układ facet - kochanka.
karotka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-25, 08:48   #225
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Cytat:
Napisane przez karotka2 Pokaż wiadomość
Sicily, bardzo dziękuję za słowa otuchy i skorzystam z zaproszenia by odezwać się na pirva. Twoja sytuacja jest nieco inna, ale przeszłaś przez coś podobnego, więc troszke inaczej na to patrzysz niż większość dziewczyn tutaj. A że nie jestem tu po to by dostarczać atrakcji i nowych powodów do 'zaczepek' odezwę się na priva.

Do lilianaX, pragnę zaznaczyć, o czym pisałam już wcześniej, że nasza relacja nie bazuje na seksie i nie jest to typowy układ facet - kochanka.
Jednym z elementów schematu jest właśnie mówienie "nasz układ nie jest typowy, to jest coś innego, wyjątkowego". Nie zawsze się z kochanką sypia na każdym spotkaniu, ale jednak czasami to robicie - zdradza żonę z Tobą, więc jesteś kochanką. Jakbyś sobie tego nie tłumaczyła, taki jest fakt. Tego już nie zmienisz, ale możesz zmienić przyszłość - stać się byłą kochanką (albo poprzez jego odejście od żony i uczciwy układ, albo przez Twoje odejście od niego). Jakby było tak czysto, szczerze i uczciwie, to nie byłoby sypiania ze sobą, tylko rozstanie się w momencie, gdy przyjaźń okazała się być wstępem do czegoś więcej. Albo jego odejście od narzeczonej i bycie z Tobą przed wszystkimi, nie ukrywanie tego, co Was łączy. Złapałaś słabego faceta, a nie Pana Boga za nogi, chociaż wydaje Ci się, że to drugie. On zapewne jest wspaniały i cool jeśli chodzi o pewne sprawy, może imponować, wspierać (do czasu), ale jak do czego przychodzi i trzeba wystawić jaja na wiatr, to facet wymięka.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-11-25 o 08:51
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-25, 11:20   #226
karotka2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 27
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Doris, możliwe że masz rację. Okaże się czy ma jaja czy nie...
karotka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-25, 11:29   #227
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Nie to żebym był jasnowidzem ale już Ci mogę powiedzieć.
On nie ma jaj, a Tobie brakuje odwagi.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 12:10   #228
Zuzolotka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 21
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Styczeń tuż tuż, ciekawe czy amant karotki zostawił swoją żone ;p
Zuzolotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 12:58   #229
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Cytat:
Napisane przez karotka2 Pokaż wiadomość
Sicily, bardzo dziękuję za słowa otuchy i skorzystam z zaproszenia by odezwać się na pirva. Twoja sytuacja jest nieco inna, ale przeszłaś przez coś podobnego, więc troszke inaczej na to patrzysz niż większość dziewczyn tutaj. A że nie jestem tu po to by dostarczać atrakcji i nowych powodów do 'zaczepek' odezwę się na priva.

Do lilianaX, pragnę zaznaczyć, o czym pisałam już wcześniej, że nasza relacja nie bazuje na seksie i nie jest to typowy układ facet - kochanka.
A nie przeszło przez mysl, ze mysmy tez przeszły, satd nasz zdanie poparte doswiadczeniem?


Nie sadze, zeby autorka sie odezwała, bo nie sadze, zeby facet sie zdeklarował.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 19:48   #230
hollowmirror
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 62
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Ja też dobrze nie wróżę temu związkowi. Facet, który raz zdradził już zawsze będzie zdradzał. Pewna granica została przekroczona i nic tego nie zmieni. Każdy ma prawo do miłości, ale jeśli nie jest się w stanie zakończyć poprzedniego związku, to ja mam wątpliwości czy to naprawdę miłość. Ani autorka ani jej wybranek nie maja pojęcia o szacunku do siebie i innych osób.
hollowmirror jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 20:57   #231
despretina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 79
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Tak krytykujecie i krytykujecie. Nie czytałyście nigdy "Pestki" ?
despretina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 21:28   #232
Newday5
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 133
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Ach kochanko! Wyrachowana zła egoistko - gnij i czekaj na coś co nie nadejdzie nigdy, im dłużej tym lepiej. Nic dobrego Ci nie życzę, oby cię spotkało to samo, co tą żonę. I pewnie spotka, boś głupia.
Czaisz się z boku i myślisz, że jesteś lepsza od żony zdrajcy, a jesteś tylko jego zabawką.
Newday5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 23:20   #233
Nektaryna
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 045
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Facet Cie wykorzystuje. Pewnie z żonką jest bardzo długo i do związku wkradła się rutyna i Ty pomagasz mu sie rozładować, że tak to nazwę. Byłaś jego kochanką przed ślubem kilka miesięcy, a on i tak wziął ślub czyli na swój chory sposób kocha żonę, a Ty jesteś tylko "do łóżka".
Takie ściemy że on nie kocha żony ale jej nie zostawi to możesz włożyć między bajki mówi ci to tylko w jednym celu:P

Bardzo podobny przypadek mam teraz u bliskich znajomych i kochanka dostała załamania nerwowego bo nie może zrozumieć że jednak facet kocha żonę i to były ściemy.
Nektaryna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 00:12   #234
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Cytat:
Napisane przez Newday5 Pokaż wiadomość
Ach kochanko! Wyrachowana zła egoistko - gnij i czekaj na coś co nie nadejdzie nigdy, im dłużej tym lepiej. Nic dobrego Ci nie życzę, oby cię spotkało to samo, co tą żonę. I pewnie spotka, boś głupia.
Czaisz się z boku i myślisz, że jesteś lepsza od żony zdrajcy, a jesteś tylko jego zabawką.
Zgadzam się.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-21, 09:56   #235
perseusz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 536
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Cytat:
Napisane przez despretina Pokaż wiadomość
Tak krytykujecie i krytykujecie. Nie czytałyście nigdy "Pestki" ?
A oglądałaś Shreka'a?
Empiryka ma się nijak do fikcji.
__________________
samotność to jest wtedy, jak każdy tramwaj jest dobry, bo gdzie nie pojedziesz to samo Cię czeka
perseusz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-30, 11:27   #236
Zafirah
Rozeznanie
 
Avatar Zafirah
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 717
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Podbijam - styczeń już pojutrze - i jak tam sytuacja? Jakies zmiany?
__________________
"Rudy to nie kolor włosów - to CHARAKTER."

Zafirah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-30, 14:24   #237
tacyta
Wtajemniczenie
 
Avatar tacyta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Cytat:
Napisane przez Zafirah Pokaż wiadomość
Podbijam - styczeń już pojutrze - i jak tam sytuacja? Jakies zmiany?

O wątek ożył... Znając życie, to skonczy się na deklaracjach bez pokrycia dla autorki i postanowieniach noworocznych tego faceta... Tylko z datą realizacji na który rok.... :rolle yes:
tacyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-12-30, 14:36   #238
irie18*
Wtajemniczenie
 
Avatar irie18*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Cytat:
Napisane przez Newday5 Pokaż wiadomość
Ach kochanko! Wyrachowana zła egoistko - gnij i czekaj na coś co nie nadejdzie nigdy, im dłużej tym lepiej. Nic dobrego Ci nie życzę, oby cię spotkało to samo, co tą żonę. I pewnie spotka, boś głupia.
Czaisz się z boku i myślisz, że jesteś lepsza od żony zdrajcy, a jesteś tylko jego zabawką.
coz brzmi jakbyś kiedys była po stronie żony. chyba, ze ironizujesz
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów
irie18* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-30, 15:41   #239
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

ja jestem ciekawa czy karotka sie jeszcze odezwie

mi sie wydaje ze gosciu sie nie okresli
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-09, 10:28   #240
kinghah
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 442
Dot.: Żonaty, kocha nas obie

Juz styczeń, czas na decyzję?
kinghah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.