Zmienia się w kalendarzu data i nie mówimy już, że ślub za 2 lata - PM 2011, cz.6

[laborek]

Napisane przez mabi84

achaa no patrz a mnie na studiach tego wcale nie uczyli więc sama musze się tego nauczyc


będę nauczycielem nauczania zintegrowanego czyli klasy 1-3 + przedszkolanką też będę mogła byc

Hehe widzę że studiujemy to samo ja mam właśnie mega sajgon na uczelni i nie wiem czy dam rade, tyle kolosów że szok :/

[joanwi]

Napisane przez lasoa

A my będziemy miec kilka dni po moich urodzinach

A my w urodziny TŻa na pewno o rocznicy nie zapomni

Napisane przez mabi84

a specjalnośc nauczycielska? uczą Cię pisania konspektów?

ja też umiem konspekty pisać

Napisane przez ona911

Szkoda życia na kłótnie..i ciche dni..nie wiem jaki to jest sens nie odzywania się (jak to niektórzy praktykują) tygodniami...[COLOR="Silver"]

dokładnie jestem tego samego zdania, że szkoda czasu na ciche dni i kłótnie


wróciłam własnie z kina, film superowy, chociaż nie w 3D \
za tydzień idziemy na Ciacho

[karolinusienka]

i zostalam sama??

[joanwi]

no ja przecież wróciłam

[ma.ko]

Jestem jescze
Popisałam notatki, pojeździłam na rowerze, coby kolacje spalić , wyprysznicowałam się i jestem

Napisane przez butterfly20

Witam

Nadrabiam Was powolutku,ale tak czytam co piszecie...

My będziemy mieć wesele (bez poprawin) na 130-140 osów i tak licząc wszystko leciutko,łącznie z orkiestrą,ubraniami,obrąc zkami,fotografem,dekoracj ami itp. to lekką rączką wyjdzie 50 tys...
Jakim cudem macie tak tanio??

qrcze, u nas tak ok 100 osób, ale powiem szczerze, że nie liczyliśmy jeszce całościowych kosztów. Za osobę na dzień dziśiejszy jest 190, więc pewnie wzrośnie jeszcze ze 20 zł, za foto+kamera razem 3800zł, orkiestra 3 5000zł, dj jakieś 200-300z.ł, ubrania jakieś 3 000zł (chociaż jak mój Tz zacznie wybierać buty, to może nam nie starczyć 3 heh), zaproszenia, wódka i jescze pewnie o czymś zapomniałam ehh, jakby nie patrzeć, to dużo za dużo
Nie ma to jak otworzyć własną salę weselną

Napisane przez Stysik

koniec świata z tymi ludzmi...

Aptekarka powiedziała dokładnie tak: "Nie sprzedam Pani Zyrtecu, bo bez recepty sie Pani nie opłaca" no co za ludzie

Napisane przez T'ai

a ja piję desperadosik na odstresowanie

okazuje się że ma takie plecy że mu nie podskoczysz
coś mi źle przekazał a szef i tak go bronił a ja wyszłam dziś na durną
trza się szybko ewakuować

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

a ja zmykam, jakaś zmęczona jestem

dobranoc

A ja popijam herbatkę poziomkową
Ehh, nie lubimy pleców w pracy wrrr.

Napisane przez Martilla

Eh posprzeczałam się z TŻ. Ja to chyba lubię sobie problemy wymyślać. Zaczełam marudzić, że zostało mało czasu a my mamy tylko salę i że nie damy rady wszystkiego pozałatwiać. Na co TŻ wypalił z tekstem, że jak sie nie uda to najwyżej przesuniemy ślub o pół roku, a ja uznałam , że w takim razie mu na ślubie nie zależy i strzeliłam mega focha.

Mój też na początku się złościł, że to dużo czasu i że zdążymy pozałatwiać. Powiem Ci - pogadaj z nim spokojnie, i jak już załatwicie to najważniejsze, to później do ślubu spokój (trzeba ich jakoś przedkonać, bo oni się boją przygotowań )

Napisane przez mabi84

pudełko mogę pokazac ale z biżu gorzej że tak powiem standard pudełka dostosowany do posiadanej biżu pokażę ale jutro bo dziś już babcia śpi i nie będę zapalac światła

kurde miałam już nie wracac myślami do tego tematu ale się nie da zaręczyny...i znów dumam nad tym kiedy to przypuszczalnie nastąpi może się chłopak obudzi i zbierze do tego na naszą 4.rocznicę? akurat w nasz rocznicowy weekend będzie wesele siostry...ale się rozmarzyłam wtedy mielibyśmy jeszcze cały rok na rozganizowanie własnego

Pokaż, pokaż
Kochana wiem, że łatwo się mówi, ale musisz byc cierpliwa. Jak przestaniesz o tym myśleć, to chłopak od razu sie oświadczy

Napisane przez cobra115

ma.ko no właśnie ja tez tak sobie myślę że to ze stresu. Ale te 2 kg mi zeszły dzięki nie jedzeniu po 19 A na boczki kupię sobie taki pas wibrujący:P kiedyś miała i super ujędrniał Tylko że zapomniałam go wyłączyć raz z prądu i sie przegrzał i spalił się ten cały "silniczek" a taki był fajny...

Ja zjadłam dzisiaj po 19 kolacje, ale taką, że do 20 ledwo się ruszałam a to tylko płatki z mlekiem były
Ale taki pas faktycznie fajny, widziałam jak koleżance "spadał tłuszcz" jak stosowała takii. Ja nie miałam, ale może tez zakupię. A wiesz jaki jest najlepszy??

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez joanwi

no ja przecież wróciłam

i ja, ale tylko na chwilkę

[Kasiulenkowo]

Kociak85 mam taki sam pierścionek zaręczynowy
Jenny ta suknia to http://www.madonna.pl/pl/pronovias.php?s=26.dante

[joanwi]

idę Housa oglądnac

[ma.ko]

dobranoc laski

[butterfly20]

Ma.ko to pocieszające,że nie tylko ja mam tak kosmiczne ceny za wszystko.
Aczkolwiek 3 tys. za ubrania?Was obojga?Dla mnie to niewykonalne,skoro podobają mi się kiecki z przedziału 4-6 tys...
Wrrr jak ostatnio przeglądałam 15 stron z sukniami,to żadna mnie na kolana nie powaliła jeśli chodzi o ślubne (bo ta taka ślubna,ale tylko na sesję to co innego). Oj będzie ciężko jeśli chciałabym znaleźć coś tańszego.
A z kolei TŻ wymyślił sobie smoking albo surdut. Powiedział,że skoro ja będę mieć kieckę tylko na tę okazję,to on nie chce gajera pod kątem "jeszcze go założę". A to strojniś


Poza tym właśnie jeszcze wynajem samochodu,drink bar, wiejski stół nooo iiii może lampiony do nieba.I dlatego wiem,ze nie zamkniemy się w 50 tys:/
Ale za to mój kolega,który jest instruktorem salsy da Nam pokaz i będzie uczył gości za darmo

I się zastanawiam czy z lampionami nie byłoby już za dużo atrakcji

Z fontanny czekoladowej zrezygnujemy,bo będzie dużo dzieciaków i byłyby całe upaprane. Za to zrobimy im kącik do zabaw i damy im tam trochę balonów do zabawy (nie ucierpią przez to,że nie chcę balonowych dekoracji).


Nooo także juz z grubsza wszystko obmyślone,kontakty podłapane...

Gorzej,że od tygodnia próbujemy się dodzwonić do gościa od NASZEj (nie Teściowej) sali,a on nie odbiera

[madziares25]

Napisane przez 87_meg

madziares25- do ongologa czemu to?

Napisane przez Milenka_86

strasznie mi sie net zawiesza wiec niestety jestem zmuszona was pozegnac Dobranoc

Chryste Panie...Cześć dziewczyny
Ale dziś zaszalałam...cały dzionek poza domem,ponad godzinkę temu dopiero wróciłam i pisze dopiero teraz bo Wizaż znowu się muli dzisiaj
Nadrobiłam stronki w ponad godzinkę 20 kilka stron
Ale jestem padaczka dzisiaj...organizm się po świętach rozleniwił,ale żeby aż tak...Byłam dziś u dermatologa,bo mi się taka plamka zrobiła na nodze przy kostce i zleść nie chce od pół roku...dostałam jakieś mazidła,może pomoże...
Potem byłam zapisać teściową do okulisty
Następnie odwiedziłam TŻ w pracy i przyłapałam go na zamiataniu pomieszczonka służbowego...hihi jak ładnie latał na miotełce,nawet sprzątaczkę wygonił, bo się od września nie mógł doprosić o zamiecienie...
Potem z wrażenia miałam po drodze do onkologa,ale mi się zapomniało...
A z tym onkologiem to taka historia,że w zeszłym roku dokładnie w styczniu złapałam bardzo poważna infekcję -3 antybiotyki zazywałam,ale powiększony węzeł chłonny mi został na szyi,a że wtedy bezrobotna byłam to zaczęło mi troszkę dobijać i sobie wmówiłam,żę rak może czy cuś i wymusiłam na internistce skierowanie i dali mi,a u onkologa wyszło oki,od razu powiedział,że to takie zostało poinfekcyjne i mam się nie bać,ale dla pewności zrobił mi jeszcze biopsję,która nic nie wykazała,ćzyli jest dobrze i kazał mi w nowym roku przyjśc i ponownie zrobic sobie to badanko
spoko,skoro trzeba,to trzeba.
Potem byłam na uczelni na chwilkę...Potem w skarbówce...a na koniec zostawiłam sobie Galerię.Wypsikałam sie trzema zapachami i tak chodziłam,ale moje zakupy nie wypaliły,więc było zwiedzańsko
Z naciskiem na jubilerów...Yes,Apart,Eli za...hmmm...potem jeszcze do takiego zwykłego jubilerka weszłam...acha i jak jeszcze do TŻ szłam to weszłam po drodze do takiego,który jest kupe lat w mieście i nigdy nie miałam okazji tam wejść,a w nim obrączki Breuning chora wyszłam i tak zatoczyłam koło jak satelita i poszłam do TŻ do pracy i jak wychodził to zabrał mnie ze soba do teściów...
Fajnie dzionek zleciał...

[lusesita23]

Hej kochane,

nie mam sily nadrabiac, wpadlam tylko powiedziec, z ekoles nie dopuscil nas do testu i wstawi nam 2

zabraklo mi jednej obecnosci i z ni mjzu nic nie zalatwimy-sprobuje jeszcze jutro ze zwolnieniem lekarskim, czy przyjmie...a jak nie to komis.nawet nie wiem jak sie podanie pisze, bo nigdy nie mialam poprawki nawet

to tyle a igdyby nie M. i wypad do maca to bym sie calkiem zalamala.dobrze,ze po mnie przyjechal

dobranoc

[jolkajp]

siemka dzisiaj już dałyście czadu z pisaniem.jak ja nadgonie was jak do szkoły musze biegac. a dzis skrobałam pazury klientkom i jestem zjechana cała. ide zaraz spać. ale poki co was doczytam i nadrobei co mi sie nawinie

Napisane przez Kociak85

A tak się zorientowałam, że nie chwaliłam się Wam moim pierścionkiem. Oto i on. W zasadzie to noszę go na palcu środkowym, bo Marek wziął miarę z mojego innego pierścionka, który właśnie nosiłam na środkowym palcu. Początkowo chciałam zmniejszyć, ale Pani powiedziała mi, że zmiana tego modelu o 3 rozmiary to raczej nie będzie możliwa i że mogą ewentualnie mi wymienić na inny egzemplarz, który oryginalnie będzie mniejszy. Ale ja nie chcę. Nie mogłabym zmienić sobie ot tak tego pierścionka. A potem i tak obok niego trafi obrączka, więc postanowiłam już, że zostaje jaki jest.

mamy podobne pierscionki,tyle,że mój bardziej wygiety (zresztą mam w formularzu zdjatko). i ja tez nosze na srodkowym paluchu na prawej ręce

Napisane przez ona911

Hmmm coś o sobie..
Jestem przyjazna osóbka pochodzącą ze Świdnika..ale obecnie tam nie mieszkam bo oczywiście wyemigrowałam na Wyspę :P..i oczywiście z moim TŻtem
Jesteśmy ze sobą 5,5 roku ... Mój TŻ oświadczył mi sie na najdłuższym molu na świecie Southend On Sea a bylo to 24.02.2008 r. ..Co najlepsze, że jak szliśmy tam piechotką to strasznie wiało i lało..a jak już doszliśmy na sam koniec i mi się oświadczył to wyszło słońce To brzmi jak bajka ale dosłownie tak było .. Ja oczywiście nic o tym nie wiedziałam ..
Jeśli chodzi o ślub, to zaplanowaliśmy go jak widać niżej na 02/03.07.2011r ..i cierpliwie czekamy
hmm nie wiem co jeszcze byście chciały wiedzieć

hej nowa PM. piękny miesiac na ślub

Napisane przez ona911

miał być czerwiec dzień po urodzinach TŻta żeby pamiętał datę..ale niestety sala w tym terminie była już zarezerwowana więc zdecydowaliśmy się na datę na 3 dni przed moimi urodzinami ..

Napisane przez karolinusienka

bedziesz miec slub 2 dni przed moimi urodzinkami raczku

Napisane przez ona911

no to robi nam się gronko raczków

same raczkowe baby . mój tż jest raczek lipcowy- po slubie 5 dni bedzie mial urodzinki i piękną świeżo upieczona żonę na prezent

Napisane przez lasoa

nie wierzę w horoskopy...

a ja wierzę w te dobre

Napisane przez Milenka_86

U nas bedzie ok 120 os. i też wyjdzie około 50 tys. a nie liczylismy jeszcze 2 dnia niestety musi być bo u mnie to już właściwie taka tradycja w rodzinie że robi sie poprawiny wiec też jestem w szoku jak niektórym dziewczynom wychodzi duuuuuuuuużo taniej?

pewnie główna sprawa to miasto i jego wielkość. im większe miasto tym i cena rośnie. Ja to sie wcale nei odzywam,bo warszawskie ceny są zabójcze-podwarszawskie także.... ceny talerzyka od 185-290 średni na 2011 rok... a zresztą wystarczy że sala ma "popyt" to i cena wzrasta odrazu za renomę i miejsce.

a z moim wydatków slubnych to tak:
*sala 150 osób x 202 zł = 30 tys 300 zł
(w tym:kwiaty,dekoracje,pokr owce siedzeń,ciasta,tort,5 dań gorących, 10 przystawek,3 sałatki, napoje bez limitu,stół wiejski. Praktycznie wszystko bez alkoholu)
*alkohol coś około 4-5 tys.pewnie
*foto 1450 zł
*kamera okolo 1800zł
*samochód pewnie ok.500zł
*zespół 4000zł
*suknia i garnitur razem pewnie ze 4000zł
*fryzjer i inne bajery: ok.300 zł
*obrączki 1300zł
*kościół pewnie z 800 zł
*inne papierki ok.100 zł
PODSUMOWUJĄC RAZEM +/- 50 tys.
Podsumowujac.....ide sie powiesić

[madziares25]

A my datę już mamy wybraną :20.08.2011 r.Tylko ją teraz zaklepać,oby się udałoSalę to myślę,że też już szaleć nie będziemy i stanie na remizie w mieścince TŻ,żeby nie było,to kilka razy bylismy tam na imprezach,2 sylwestry,walentynki,andr zejki...naprawdę bardzo ładna sala,świeżo po remoncie, swoje kucharki by były...myslę,że niewiele więcej potrzeba...to jest cudowny i niezapomniany dzień zapewne...ale po prostu nas nie stać na wyprawienie balu z marzeń...część z marzeń zostanie marzeniami,ale najważniejsze, że będziemy małżeństwem
Więc w tej sali będzie około 150 zł od osoby,ale po znajomości może taniej,ani zespołu,ani fotografa,ani kamerzysty nie ma jeszcze-tż twierdzi,że mamy czas...spoko,ja wiem,że powiem-A NIE MÓWIŁAM?...ale okey...rozumiem,poczekam, przecież mamy czas...
Wesele to tak na 80 osób,w przypływach polotu 100 Prosty garnitur,prosta sukienka,bez udziwnień...skromnie...Na to,co ja bym chciała,to nas nie stać,a chcemy sie pobrać i to się liczy,więc nawet zrobic sobie skromną imprezke,a potem zrobić sobie jeszcze tydzień wakacji np. w ChorwacjiOczywiście zamiast kwiatków,będzie prośba o maskotki,które potem zawieziemy do domu dziecka i ewentualnie za 500 zł dokonamy zakupu karmy dla psiaków i kotków i zawieziemy do schroniskaTakie dobre uczynki z okazji nowej drogi życia...

[dottta]

Napisane przez bambusiek

No właśnie z tym (głównie alko), to się boję Znasz może jakieś pomysły jak temu zaradzić? Mam jeden, ale pogadam zaś z B. to może wymyślimy

jedyny pomysł na jaki wpadłam to unikać tej opcji albo niech ktoś pilnuje butelek aby nadprogramowych nie otwierali tylko dla nabicia ilości zużytych (czyt. otwartych nie koniecznie użytych) butelek.

Napisane przez ma.ko

Dziewczyny miałyście może rajstopy biodrówki??

Miałam, dla mnie porażka bo mam szerokie biodra a one okropnie mi się wżynały

---------------------------

zjedliśmy pizze xxl pycha uciekam - do jutra

[karolinusienka]

dobra ja zmykam

poczytam sobie jeszcze i pojde spac o normalnej godzinie

dola zlapalam ale mi przejdzie

[ona911]

Napisane przez laborek

Hehe widzę że studiujemy to samo ja mam właśnie mega sajgon na uczelni i nie wiem czy dam rade, tyle kolosów że szok :/

Biedactwo współczuje.. ja dzięki Bogu skończyłam studia w tamtym roku i jestem szczęśliwą MGR ..teraz się zabieram za przygotowania do studiów za granicą..od lutego 3 miesiące kursu...w maju pierwszy egz..i jak dobrze pójdzie od września > Welcome Cambridge University
Ale 3mam kciuki będzie dobrze
Pozdrawiam

[joanwi]

Napisane przez lusesita23

Hej kochane,

nie mam sily nadrabiac, wpadlam tylko powiedziec, z ekoles nie dopuscil nas do testu i wstawi nam 2

zabraklo mi jednej obecnosci i z ni mjzu nic nie zalatwimy-sprobuje jeszcze jutro ze zwolnieniem lekarskim, czy przyjmie...a jak nie to komis.nawet nie wiem jak sie podanie pisze, bo nigdy nie mialam poprawki nawet

Napisane przez dottta

jedyny pomysł na jaki wpadłam to unikać tej opcji albo niech ktoś pilnuje butelek aby nadprogramowych nie otwierali tylko dla nabicia ilości zużytych (czyt. otwartych nie koniecznie użytych) butelek.

chyba mówicie o tym, że ile się napojów zużyje to za tyle się płaci, w naszym cateringu też jest taka opcja, ale z niej rezygnujemy, własnie ze względu na możliwość oszustwa


idę pod prysznic

[hania207]

Mabi może staż nie za długi i młodzi jesteśmy ale oboje nie możemy się juz doczekać aż zaczniemu wić nasze wspolne gniazdko

co do kosztow to u nas wychodzi 240 zł za sale na dwa dni x ok 80 osob.
Przy czym z tej ceny jestesmy bardzo zadowoleni, bo w wiekszości lokali byly to kwoty rzedu 280-300 zł ktore za dwa lata mogly wzrosnąc nawet do 50 zł . A my podpisaliśmy umowe na stala cene 240 Alkohol i napoje we własnym zakresie.

[Stysik]

Napisane przez lusesita23

Hej kochane,

nie mam sily nadrabiac, wpadlam tylko powiedziec, z ekoles nie dopuscil nas do testu i wstawi nam 2

zabraklo mi jednej obecnosci i z ni mjzu nic nie zalatwimy-sprobuje jeszcze jutro ze zwolnieniem lekarskim, czy przyjmie...a jak nie to komis.nawet nie wiem jak sie podanie pisze, bo nigdy nie mialam poprawki nawet

to tyle a igdyby nie M. i wypad do maca to bym sie calkiem zalamala.dobrze,ze po mnie przyjechal

dobranoc

u kurce... przykro mi ze taki glupi ten koles a to chyba nie musisz komisa zdawac tylko poprawke bedziecie mieli... bo komis to jak juz wszystkie terminy przepadna dopiero... a jak nie uda sie na 2 terminie to napiszcie do wladzy uczelni ze niezgodnie z regulaminem was oblal bo w koncu wyklady nie sa obowiazkowe... mam nadzieje ze uda sie

Napisane przez karolinusienka

dobra ja zmykam

poczytam sobie jeszcze i pojde spac o normalnej godzinie

dola zlapalam ale mi przejdzie

[madziares25]

A co do obrączek...to po tych moich dzisiejszych nawiedzeniach jubilerów i marudzeniu...nie mam siły i nie wiem co wybiorzemy...Ale wiem jedno,nie powinno się sugerować zdjęciami z internetu...bo jak oglądałam zdjęcia tej firmy Breuning,to sobie pomyślałam-co za okropieństwo,a na żywo to samo brzyydactwo...ładnie to wygląda,ale jak zobaczyłam ceny tych obrączek i to jak wyglądają na palcu i jakie sa wygodne...to mówię udziwnieniom-NIE!!!Skutecznie zostałam przez wszystkich jubilerów zniechęcona do obrączek z mieszanego złota i dodatków w postaci brylancików.Brylanciki tylko do pierścionków i wszystko w tej materii.A obrączki tylko z żółtego złota,bo jak widziałam białe i przymierzyłam,to mi się skojarzyły ze srebrnymi...jakos mi się nie widzą na obrączki ślubne z białego...Poza tym łaczone złoto ładnie wygląda tylko w sklepie i na początku użytkowania,a po jakimś czasie jak wszystko:gładkie się rysuja a matowienie się ściera i wychodzą gładkie...a najlepsze-każde odnawianie w postaci matowienia lub wygładzania powoduje,że obrączki tracą na wadze-po prostu ich ubywa...i żeby tak często nie oddawać obrączek do matowienia lub wygładzania,aż byłam w szoku,jak mi to jubiler z małego sklepiku powiedział...nie ma rzeczy idealnych...ale z doświadczeń innych osób mogę stwierdzić,że po kilku latach związku,takie rzeczy jak obrączki mogą nie mieć takiego znaczenia jak na początku-tak też mi powiedziała pani w yes,od kilku miesięcy mężatka dokładniej od wakacji...że też szalała po sklepach,w poszukiwaniu cudnych ,wymarzonych obrączek,a teraz one po prostu są i czasem zapomina,że ją ma na paluszku...i o to chodzi...chyba...jejuś ale nasmęciłam,chyba zmęczona już jestem

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez karolinusienka

dobra ja zmykam

poczytam sobie jeszcze i pojde spac o normalnej godzinie

dola zlapalam ale mi przejdzie

Czemu masz doła?Kolorowych

[ona911]

Napisane przez madziares25

A co do obrączek...to po tych moich dzisiejszych nawiedzeniach jubilerów i marudzeniu...nie mam siły i nie wiem co wybiorzemy...Ale wiem jedno,nie powinno się sugerować zdjęciami z internetu...bo jak oglądałam zdjęcia tej firmy Breuning,to sobie pomyślałam-co za okropieństwo,a na żywo to samo brzyydactwo...ładnie to wygląda,ale jak zobaczyłam ceny tych obrączek i to jak wyglądają na palcu i jakie sa wygodne...to mówię udziwnieniom-NIE!!!Skutecznie zostałam przez wszystkich jubilerów zniechęcona do obrączek z mieszanego złota i dodatków w postaci brylancików.Brylanciki tylko do pierścionków i wszystko w tej materii.A obrączki tylko z żółtego złota,bo jak widziałam białe i przymierzyłam,to mi się skojarzyły ze srebrnymi...jakos mi się nie widzą na obrączki ślubne z białego...Poza tym łaczone złoto ładnie wygląda tylko w sklepie i na początku użytkowania,a po jakimś czasie jak wszystko:gładkie się rysuja a matowienie się ściera i wychodzą gładkie...a najlepsze-każde odnawianie w postaci matowienia lub wygładzania powoduje,że obrączki tracą na wadze-po prostu ich ubywa...i żeby tak często nie oddawać obrączek do matowienia lub wygładzania,aż byłam w szoku,jak mi to jubiler z małego sklepiku powiedział...nie ma rzeczy idealnych...ale z doświadczeń innych osób mogę stwierdzić,że po kilku latach związku,takie rzeczy jak obrączki mogą nie mieć takiego znaczenia jak na początku-tak też mi powiedziała pani w yes,od kilku miesięcy mężatka dokładniej od wakacji...że też szalała po sklepach,w poszukiwaniu cudnych ,wymarzonych obrączek,a teraz one po prostu są i czasem zapomina,że ją ma na paluszku...i o to chodzi...chyba...jejuś ale nasmęciłam,chyba zmęczona już jestem

O kurcze...tak wcześnie śmigasz za obrączkami ??..mi się, wydaje, że do przyszłego roku i naszych ślubów to wieczność i że jeszcze za wcześnie na załatwiania takich spraw..ale może mi się tylko wydaje :P
A co do rodzaju obrączek..to mi się podobają mieszane..może i szybciej się niszczą ale ja np nie chce mieć z samego żółtego złota bo mam z białego pierścionek zaręczynowy i chcę, żeby się to jakoś łączyło..a z samego białego to tak jakby nie obrączka...
Najbardziej zależy mi na wygrawerowaniu czegoś wyjątkowego..jedynego w swoim rodzaju ale o tym się jeszcze pomyśli

Oki a teraz zmykam spać bo jutro na 7 do pracy...
Miłych snów wszystkim życzę

[joanwi]

Napisane przez ona911

O kurcze...tak wcześnie śmigasz za obrączkami ??..mi się, wydaje, że do przyszłego roku i naszych ślubów to wieczność i że jeszcze za wcześnie na załatwiania takich spraw..ale może mi się tylko wydaje :P
A co do rodzaju obrączek..to mi się podobają mieszane..może i szybciej się niszczą ale ja np nie chce mieć z samego żółtego złota bo mam z białego pierścionek zaręczynowy i chcę, żeby się to jakoś łączyło..a z samego białego to tak jakby nie obrączka...
Najbardziej zależy mi na wygrawerowaniu czegoś wyjątkowego..jedynego w swoim rodzaju ale o tym się jeszcze pomyśli

Oki a teraz zmykam spać bo jutro na 7 do pracy...
Miłych snów wszystkim życzę

No właśnie lepiej już teraz o obrączkach pomysleć, bo złoto masakrycznie drożeje

[ona911]

Napisane przez joanwi

No właśnie lepiej już teraz o obrączkach pomysleć, bo złoto masakrycznie drożeje

Drożeje, drożeje..w sumie jeśli ktoś jest zdecydowany na konkretne to może już zamówić..my kieeeedyś przeglądaliśmy kilka katalogów ale na tym się skończyło.. zobaczymy jak to będzie

[madziares25]

Napisane przez ona911

O kurcze...tak wcześnie śmigasz za obrączkami ??..mi się, wydaje, że do przyszłego roku i naszych ślubów to wieczność i że jeszcze za wcześnie na załatwiania takich spraw..ale może mi się tylko wydaje :P
A co do rodzaju obrączek..to mi się podobają mieszane..może i szybciej się niszczą ale ja np nie chce mieć z samego żółtego złota bo mam z białego pierścionek zaręczynowy i chcę, żeby się to jakoś łączyło..a z samego białego to tak jakby nie obrączka...
Najbardziej zależy mi na wygrawerowaniu czegoś wyjątkowego..jedynego w swoim rodzaju ale o tym się jeszcze pomyśli

Oki a teraz zmykam spać bo jutro na 7 do pracy...
Miłych snów wszystkim życzę

Smigam, nie śmigamrobię rozeznanie...hihihi:hahah a:bo w sumie,to ja już najchętniej bym nosiła i może dlatego...A w ogóle to ostatnio monotematyczna się zrobiłam
Mój TŻ już nie może mnie słuchać
bo to półtora roku jeszcze jest,muszę to dawkować spokojniej.bo pod koniec mi się znudzi...
Więc ogłaszam przerwę od obrączek,sukienek i całej reszty
bynajmniej dopóki nie ponadrabiam zaległości w szkółce
Boziuu jak ja bym chciała już mieć to za sobą
Lecę lulku dziewczynki...ooo ups zapomniałam przywitać nowe PM ki -cześć dziewczynyyymiłego wieczorku i nocki wszystkim buziam

[joanwi]

Napisane przez ona911

Drożeje, drożeje..w sumie jeśli ktoś jest zdecydowany na konkretne to może już zamówić..my kieeeedyś przeglądaliśmy kilka katalogów ale na tym się skończyło.. zobaczymy jak to będzie

hmm ja jeszcze zaręczynowego nie mam, więc o obrączkach TŻowi nie wspominam, bo jeszcze ucieknie

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

widzę, że wszyscy już spać poszli, więc ja też idę, bo padam z nóg
Dobranoc

[mo_nisia89]

Zapisuję się do wątku
Ślub 06.08.2011
pozdrawiam wszystkie przyszłe panny młode

[bruneteczka01]

HejkaW końcu dotarłam na wizaż ;p
Byłam na odwyku od kompa nadanego przez Tż ;p
Ale w słusznej sprawie chciał żebym zatęskniła za netem
Jutro postaram się ponadrabiać w co wątpię

Witam nowe PM2011

[T'ai]

Napisane przez laborek

Hehe widzę że studiujemy to samo ja mam właśnie mega sajgon na uczelni i nie wiem czy dam rade, tyle kolosów że szok :/

dasz radę

Napisane przez lusesita23

Hej kochane,

nie mam sily nadrabiac, wpadlam tylko powiedziec, z ekoles nie dopuscil nas do testu i wstawi nam 2

zabraklo mi jednej obecnosci i z ni mjzu nic nie zalatwimy-sprobuje jeszcze jutro ze zwolnieniem lekarskim, czy przyjmie...a jak nie to komis.nawet nie wiem jak sie podanie pisze, bo nigdy nie mialam poprawki nawet

kochana nie smuć się, mam nadzieję że nie będzie tak źle

Napisane przez mo_nisia89

Zapisuję się do wątku
Ślub 06.08.2011
pozdrawiam wszystkie przyszłe panny młode

witaj
.............

i znów w pracy
nie mogę rano wyjść z łóżka dziewczyny
jeszcze ta pogoda, skrobałam 20 minut szyby, niech już będzie wiosna

do mówię jak muszę, skończyła się moja "dobroć"

dziś dalej wysyłam podania, 2 muszę puścić pocztą bo nie było maili i jeszcze kilka firm wyszukać

[Emir1994]

Napisane przez joanwi

No właśnie lepiej już teraz o obrączkach pomysleć, bo złoto masakrycznie drożeje

Teraz złoto jest na "górce" - większość ludzi kupuje na górce.
Wszyscy Ci naiwni co potracili kasę na akcjach i funduszach, kupowali na "górce" - jednostki funduszy rosły były reklamy, że już np. Arka 180% w ciągu 3 lat i to był znak żeby sprzedawać.

Jak mówi Warren Buffet jak wszyscy kupują Ty sprzedawaj, wszyscy sprzedają Ty kupuj.

Złoto zacznie tanieć!!!

[Martilla]

Wpadłam sie przywitać i zmykam na zajęcia.
Miłego dnia