Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja' - Strona 113 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-02-03, 15:19   #3361
mtynai
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez Claaire Pokaż wiadomość
Ale super, że masz pieska Ja zawsze marzyłam o psie lub kocie (aktualnie bardziej chciałabym kota) ale nigdy tato nie chciał się zgodzić, bo mówił, że w bloku będzie się męczyć.
Ale biedny piesek Dobrze, że do Ciebie trafił

A Sonia bardzo fajnie



a ja się boję kotów ale przeżyłam noc u Marty z Frytką w łóżku, więc nie jest źle. Nieważne, że następnego dnia rano Frytka mnie spałowała łapą

Sonia mam koleżankę o tym imieniu

mojej Perły siostra wabi się Sonia
a moja Perła pierwotnie była nazwana Balbiną w sensie, że właściciele matki mojej Perły ją tak nazwali.
a matka mojej Perły wabiła się Wera.. a babka Aga Wielka Odwaga
i jak już się rozpisuję na temat rodziny mojego psa.. to ojciec Macho, a brat Tiger hah. jeżu.

Cytat:
Napisane przez KaasiaaK Pokaż wiadomość
nie i już ciiicho ;D nie mówię, że bym nie chciała, żeby się zeszły, ale są małe szanse ;P
chociaż jak tak sobie przypominam jak koleżanka zaczęła być ze swoim chłopakiem (są 10mscy razem) to aż się boję

osz Ty !
a czemu małe szanse?

czytałam te wasze przeboje studniówkowe
troszkę narozrabiał chyba ale ważne, że doszczętnie Ci nie zepsuł zabawy ;*

powodzenia na randez vous ;*

Cytat:
Napisane przez B3jbiCzQ Pokaż wiadomość
hej ja tak z innej beczki, wiem ze pozno sobie przypomnialam o tym no ale zastanawiam sie czy nie zmienic temat prezentacji z polskiego...
Otóż mam juz napisana prezentacje na temat "Kobieta w literaturze...."(itd.) no ale u mnie w klasie 4 osoby maja podobny temat...
Zastanwiam sie czy nie zmienic na "Zagubione wartości w lagrach i łagrach..." (coś takiego) tego chyba nikt nie ma jeszcze u mnie w kl. boje sie ze jak zmienie to sobie nie poradze, albo jak nie zmienie to bedzie moja praca porownywana... co Wy o tym sadzicie?




ogólnie strasznie boje sie matury, a do ta tego matma(

ja bym zmieniła
ostatnio na lekcji babka nam czytała przykładową prezentację na ten temat (o lagrach i łagrach).


Cytat:
Napisane przez SamaraMorganx Pokaż wiadomość
Moja polonistka nie pozwolił, by w jednej klasie temat się powtarzał. Bo to prawda, praca będzie porównywana...
Drugi temat nie jest trudny, możesz go zmienić, tylko czy nie jest za późno...
Możesz pospieszyć sie ze zmianą deklaracji z znalezieniem materiałów do tematu.



Ide oglądac Kubę Wojewódzkiego
u mnie tak samo
mógł się powtarzać u max. 2 osób, ale musieli wtedy wybrać inne lektury i inne spojrzenie na temat.
ale koniec końców każdy wybrał inny temat.
mojego tematu nie ma nikt w szkole, więc mam nadzieję, że pójdzie gładko



byłam u tych dzieciaków. Jakie fajne mordki.
przedział wiekowy 4-13, ale większość 1-5kl podstawówki
fajne dzieciaczki
a jak się tuliły i taki chłopiec ciągle do mnie przychodził i zagadywał "proszę pani, ja pani coś na ucho powiem!" <schylam się> "ładnie pani wygląda" i w nogi do kolegów a potem przychodził i zadawał mi jakieś pytania różne, głównie związane z geografią i siedział ze mną z godzinę.
a jutro idę z dzieciakami do kina bo mnie pani Bożenka poprosiła że sama ich w tym kinie nie ogarnie. no to pójdę na bajuchę
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time.
You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant.

Warren Buffet
mtynai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 15:51   #3362
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
no właśnie coraz częściej mówi się, że jajka mają ten dobry cholesterol, nie ten zły

i witaminy swoją drogą

biedny ten piesek...
A apropo psiego załatwiania się w domu - to powód dla którego chyba nigdy nie będę miała psa.
Możliwe.
Witaminy tak, to zabawne, jak patrzę np. co zawiera witaminę A, co B1, co B2 (przykładowo podaję) i prawie wszędzie jajka..
Da się to znieść, jeśli się szybko posprząta. Na razie jest zbyt wystraszona, żeby ją uczyć czegokolwiek. Musi się oswoić.

Cytat:
Napisane przez parodia Pokaż wiadomość

Na zdjęciach się ładnie prezentował

Przeczytałam dzisiaj na Dietetyce, że do 12-14 tygodniowo można. Ja tyle przez 2-3 miesiące nie zjem

W sensie, że pierw się niby zabił, a później odżył. Tzn ja czytałam i wiem, jak to jest, ale 90% mojej klasy "to on umarł czy nie? przecież było, że popełnił samobójstwo, to później odżył? " i tak jak Ala (?) pisała, że "latał na chmurce"
12-14 tygodniowo? Dużo. Ja jem pewnie z 6 tygodniowo.
A, no z tym samobójstwem.. Właśnie, niby strzelił sobie w głowę, ale potem jakoś się dobrze miewał - wystarczająco dobrze, żeby na chmurce latać.

Cytat:
U Tżta to samo. I mi mówi "dwa razy w tym roku nie poszedłem do szkoły przez śnieg i akurat na te dwa dni miałem umówioną kosmetyczkę, bo znowu trzeba było odwołać" mój facet chodzi do kosmetyczki częściej niż ja
Cytat:
Tłukę fizykę
Jaki TŻ. Mój nigdy u kosmetyczki nie był. ;> a z jakich usług korzysta, z oczyszczania cery?

Tłucz ją, byleby ona Ciebie nie tłukła.

Cytat:
Napisane przez KaasiaaK Pokaż wiadomość
moi rodzice ofc nie przezwyczajeni, że ich małe dziecko się umawia z facetami szydzą sobie, że mam randkę dzisiaj
a mojemu ojcu to w ogóle humor ostatnimi czasy tak się pogorszył... to chyba z wiekiem
Kryzys wieku średniego.

Cytat:
Napisane przez Claaire Pokaż wiadomość
Ale super, że masz pieska Ja zawsze marzyłam o psie lub kocie (aktualnie bardziej chciałabym kota) ale nigdy tato nie chciał się zgodzić, bo mówił, że w bloku będzie się męczyć.
Ale biedny piesek Dobrze, że do Ciebie trafił

A Sonia bardzo fajnie
Nie na mnie, tylko na moich rodziców.. Ja go nie wzięłam z zimnego lasu, tylko oni. Czasami są wielcy.
U nas zawsze były teksty: nie, psa nie, bo to zbyt wielka odpowiedzialność. Kto go będzie rano wyprowadzał?
[szczerze, to ja nie wiem kto go będzie o 6:00 wyprowadzał.. jak znam życie, to trafi na mnie, bo ja najwcześniej wstaję jak chodzę do szkoły. ]

Cytat:
Napisane przez BeaS Pokaż wiadomość
Do przodu umiem, ale do tyłu wolę nie próbować na razie. W ferie będę chodzić na lodowisko to się nauczę.
I będziesz mi na Wizażu tłumaczyć jak to się robi.

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
można psa od razu nauczyć żeby nie robił
mój nawet na kanapy nie włazi.
tak samo ma zakaz wstępu do sypialni rodziców, łazienki rodziców, kuchni i na górę domu.
więc w sumie może się poruszać tylko po salonie i takim korytarzu.. w sumie nie wiem jak wytłumaczyć wam taka otwarta przestrzeń między przedsionkiem a salonem o. no taki szeroki korytarz
więc szaleje mój pies, teraz musieliśmy jej połozyć przy legowisku matę antypoślizgową bo się bała wchodzić i wychodzić z barłogu a czasami jak się rozpędzi z tego korytarza do drzwi tarasowych.. to nie zdąży wyhamować i nosem w szybę uderza albo jak jej coś odbije.. to tak w miejscu startuje jak Pluto wiecie o co chodzi że przebiera łapami, a nie może ruszyć bo jej się łapy ślizgają na podłodze

Wytresowany pies. ;> My zrobiliśmy jej póki co takie posłanie z ręcznika i folii, żeby tam się załatwiała.
[musiałam Cię powycinać, bo żeś się rozszalała z emotkami ]

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
byłam u tych dzieciaków. Jakie fajne mordki.
przedział wiekowy 4-13, ale większość 1-5kl podstawówki
fajne dzieciaczki
a jak się tuliły i taki chłopiec ciągle do mnie przychodził i zagadywał "proszę pani, ja pani coś na ucho powiem!" <schylam się> "ładnie pani wygląda" i w nogi do kolegów a potem przychodził i zadawał mi jakieś pytania różne, głównie związane z geografią i siedział ze mną z godzinę.
a jutro idę z dzieciakami do kina bo mnie pani Bożenka poprosiła że sama ich w tym kinie nie ogarnie. no to pójdę na bajuchę
O, jaki podrywacz, wie jak dowartościować kobietę. Fajne masz przygody z dzieciaczkami.
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka
star15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 16:00   #3363
effciaa16
Zakorzenienie
 
Avatar effciaa16
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 874
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość
A co teraz z wosu przerabiasz ;>?
Akurat teraz przerabiam sobie sama materiał, na podst. kalendarzu z operonu. Jestem przy demokracji.

cześć
dzisiaj jestem wrakiem człowieka. głowa mi pęka i w dodatku mam odruchy wymiotne. świetnie.
muszę ogarnąć chemię, której nienawidzę. fluorowcopochodne (nawet nie mam przerobionego materiału, nie ma w podr.) i alkohole.
w ogóle się dzisiaj wkurzyłam, bo w klasie wymyślają, że w piątek mamy ubrać sukienki, które miałyśmy na studniówce.(na czołówkę, pod koniec)Wymyślają. oni myślą, że wystarczy ubrać sukienkę i voila.


idę.
__________________
Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy bezpowrotnie przestajemy pytać dlaczego.


Edytowane przez effciaa16
Czas edycji: 2010-02-03 o 16:02
effciaa16 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 16:19   #3364
martus9191
Zakorzenienie
 
Avatar martus9191
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez parodia Pokaż wiadomość
To czym, plasteliną? A naszej klasie i b (jako, że mat-fiz i mat-geo, więc dużo chłopaków i wysocy) przydzielili sufit sali w środę po lekcjach wchodzimy, mamy siedzieć do 20 () i w czwartek, a w piątek do 18 chyba mamy oddać (2. )
no chyba ale umowilismy sie wszystkimi klasami że każda używa materiałów i jak dyrko przyjdzie sprawdzac to popsuje wszystkie xD

Cytat:
Napisane przez KaasiaaK Pokaż wiadomość
heloł

muszę sama się kopnąć w 4 litery i wziąć za naukę
no, ale nie mogę się od poniedziałku skupić popadłam w jakąś paranoję czy coś, bo zaczęłam myśleć nad tym w co się ubrać na spotkanie z partnerem studniówkowym, po czym uświadomiłam sobie, że chyba się zauroczyłam i bach. do tego rada dnia na facebooku mi powiedziała "Ciesz się chwilą. Może ta osoba, który wydaje się dla ciebie niedostępna, czuje to samo?"

faceci to zUo ;]


dobra, ja idę, bo zacznę zamulać.
miłego dnia ;*
powodzenia

Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość
Od dawna trwa spór o te jajka tak naprawdę nieroztrzygnięty, bo jedni twierdzą tak, inni tak. Ja myślę, że w naszym wieku można je jeść do woli, bo raczej cholesterol ma się w porządku, a jajka zawierają b. dużo witamin.
Wszystko w nadmiarze jest szkodliwe a ja miałam takie fazy że potrafiłam zjadac 30 jajek tygodniowo :P

Cytat:
Napisane przez parodia Pokaż wiadomość
W sensie, że pierw się niby zabił, a później odżył. Tzn ja czytałam i wiem, jak to jest, ale 90% mojej klasy "to on umarł czy nie? przecież było, że popełnił samobójstwo, to później odżył? " i tak jak Ala (?) pisała, że "latał na chmurce"
On nie zabił się bo chybił Jak Emo to Emo Nawet śmierc mu nie wychodzi :P

Cytat:
Napisane przez KaasiaaK Pokaż wiadomość
dobijaj dobijaj


moi rodzice ofc nie przezwyczajeni, że ich małe dziecko się umawia z facetami szydzą sobie, że mam randkę dzisiaj
a mojemu ojcu to w ogóle humor ostatnimi czasy tak się pogorszył... to chyba z wiekiem
skąd ja to znam

Wróciłam właśnie do domu Najchętniej bym spac poszła ale nauka czeka Jeszcze mi się partner studniówkowy rozchorował :/ Buu .. Powiedziałam klasie że nie idę z nimi na poprawiny bo się umówiłam z przyjaciółkami że wszystkie razem z naszymi partnerami sami poprawiamy, jak dla mnie to lepiej bo wolę ich niż klasę

Dobra , miłego wieczoru
__________________
Czas i tak przeminie


01.06.2020
62 kg


01.01.2021
54 kg


cel: 46 kg
martus9191 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 16:25   #3365
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez martus9191 Pokaż wiadomość
no
On nie zabił się bo chybił Jak Emo to Emo Nawet śmierc mu nie wychodzi :P


Sierota taka, podsumowując. jak mu nic nie wychodziło, nawet własna śmierć, to nie dziwne, że taki smutny cały czas chodził.
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka
star15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 16:30   #3366
mtynai
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość

12-14 tygodniowo? Dużo. Ja jem pewnie z 6 tygodniowo.

Nie na mnie, tylko na moich rodziców.. Ja go nie wzięłam z zimnego lasu, tylko oni. Czasami są wielcy.
U nas zawsze były teksty: nie, psa nie, bo to zbyt wielka odpowiedzialność. Kto go będzie rano wyprowadzał?
[szczerze, to ja nie wiem kto go będzie o 6:00 wyprowadzał.. jak znam życie, to trafi na mnie, bo ja najwcześniej wstaję jak chodzę do szkoły. ]

Wytresowany pies. ;> My zrobiliśmy jej póki co takie posłanie z ręcznika i folii, żeby tam się załatwiała.
[musiałam Cię powycinać, bo żeś się rozszalała z emotkami ]
ja 10 w miesiącu nie zjadam nawet 'przetworzonych'.
w sensie, że w sumie to może zjem 3-4 w miesiącu
w jajecznicy.. albo jakieś gotowane , czy sadzone..
no + szczątkowo w innych potrawach. Chociaż naleśniki robię na samym białku jakoś nigdy nie przepadałam za bardzo, ale od tej gadki o jajkach to mam przez was ciągle na nie ochotę
mój tato robi taką mniami jajecznicę i Tż też


fajnie, że tak postąpili podejrzewam, że moi też by tak zrobili.. tylko u mnie też inaczej bo mam spore podwórko, nie trzeba psa wyprowadzać tylko można go wypuścić i sobie lata, nikomu nie przeszkadza, że zrobi kupę na trawnik (swoją drogą..wiecie jak śmiesznie wygląda latem trawnik? w tych miejscach, gdzie Perła nawozi trawnik to są takie kępy trawy a reszta taka niska..i ja się zawsze śmieję, że mamy łaciaty trawnik)

a ogólnie to jak mieszkałam w bloku (bo w sumie rok przed wyprowadzką rodzice kupili mi tego psiaka) to ja miałam obowiązek dbania o psa. W sensie wyprowadzanie, karmienie, kąpanie, czesanie, zabawa, szczepienia.. wszystkiego ja musiałam pilnować. Tato od razu powiedział, że nie będzie z psem wychodził ale po kilku latach się przyznał, że czasami jak nas nie było w domu, a on przyjeżdżał (pracuje w terenie, więc ma elastyczny czas pracy, nie musi ciągle być w urzędzie) i brał psa na spacer a to ojciec !

no i co do wyprowadzania..to moja Perła się nauczyła, że wychodzi 3-4 razy dziennie zazwyczaj. Bo oczywiście jak jesteśmy wszyscy w domu caly dzień to kiedy podejdzie do drzwi to ją wypuszczamy.. a tak to jak tato rano wroci ze sklepu - około 6:30- (pies się nie ruszy dopóki ojciec nie powie, że może wstać )to ją wypuszcza (teraz zimą to Perła szybko do domu przybiega bo w tyłek marznie), później około 15:00 jak wracamy do domu.. ewentualnie około 18:00-19:00 i później około 22:00.

a moich rodziców znajomi.. mają yorka.. i tak sobie ich podporządkowal, że wychodzą z nim o 3:00-4:00 w nocy normalnie ich budzi i chce na dwór



Cytat:
Napisane przez effciaa16 Pokaż wiadomość
Akurat teraz przerabiam sobie sama materiał, na podst. kalendarzu z operonu. Jestem przy demokracji.

cześć
dzisiaj jestem wrakiem człowieka. głowa mi pęka i w dodatku mam odruchy wymiotne. świetnie.
muszę ogarnąć chemię, której nienawidzę. fluorowcopochodne (nawet nie mam przerobionego materiału, nie ma w podr.) i alkohole.
w ogóle się dzisiaj wkurzyłam, bo w klasie wymyślają, że w piątek mamy ubrać sukienki, które miałyśmy na studniówce.(na czołówkę, pod koniec)Wymyślają. oni myślą, że wystarczy ubrać sukienkę i voila.


idę.
Biedactwo ;*




powariowali z tymi suknami ?
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time.
You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant.

Warren Buffet
mtynai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 16:46   #3367
blue_apple
Zakorzenienie
 
Avatar blue_apple
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 883
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
można psa od razu nauczyć żeby nie robił
ja bym w życiu nie nauczyła tego żadnego psa, bo niby jak

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
a ja się boję kotów ale przeżyłam noc u Marty z Frytką w łóżku, więc nie jest źle. Nieważne, że następnego dnia rano Frytka mnie spałowała łapą

byłam u tych dzieciaków. Jakie fajne mordki.
przedział wiekowy 4-13, ale większość 1-5kl podstawówki
fajne dzieciaczki
a jak się tuliły i taki chłopiec ciągle do mnie przychodził i zagadywał "proszę pani, ja pani coś na ucho powiem!" <schylam się> "ładnie pani wygląda" i w nogi do kolegów a potem przychodził i zadawał mi jakieś pytania różne, głównie związane z geografią i siedział ze mną z godzinę.
a jutro idę z dzieciakami do kina bo mnie pani Bożenka poprosiła że sama ich w tym kinie nie ogarnie. no to pójdę na bajuchę
spałowała łapą


jeju, czemu ja tak dzieci nie lubię
a jak się konkurs udał ?
a na co idziecie ? na Alwina i wiewiórki ?

Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość


Jaki TŻ. Mój nigdy u kosmetyczki nie był. ;> a z jakich usług korzysta, z oczyszczania cery?
o ja właśnie?

Cytat:
Napisane przez martus9191 Pokaż wiadomość
Wszystko w nadmiarze jest szkodliwe a ja miałam takie fazy że potrafiłam zjadac 30 jajek tygodniowo :P


On nie zabił się bo chybił Jak Emo to Emo Nawet śmierc mu nie wychodzi :P

Powiedziałam klasie że nie idę z nimi na poprawiny bo się umówiłam z przyjaciółkami że wszystkie razem z naszymi partnerami sami poprawiamy, jak dla mnie to lepiej bo wolę ich niż klasę

Dobra , miłego wieczoru
30 wow.
ja 12 też bym nie zjadła pewnie przez 3 miesiące
chociaż jak się czasem rozszaleję, to zjadam pewnie przez miesiąc tyle, ale to i tak

tak wlaśnie czytam o co wam chodzi z tym kordianem, że co on, zmartwychwstał ?
a on przecież emo, nawet samobójstwa nie umiał popełnić

no i bardzo dobrze, aczkolwiek czasem można na takiej studniówce się zdziwić.
i pozytywnie i negatywnie, niestety, ale może się okazać, że będziesz chciała iść na poprawiny.
blue_apple jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-03, 17:11   #3368
mtynai
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
ja bym w życiu nie nauczyła tego żadnego psa, bo niby jak

jeju, czemu ja tak dzieci nie lubię
a jak się konkurs udał ?
a na co idziecie ? na Alwina i wiewiórki ?


jak to jak? tak jak nauczyłaś kota, ze robi się do kuwety
jak widzisz, że pies szuka miejsca żeby zrobić siku w domu to go bierzesz szybko na ręce i lecisz na podwórko, a jak nasika w domu i go złapiesz na gorącym uczynku to mówisz takim donośnym głosem, że NIE WOLNO (z czasem pies się uczy tego, że podniesiony ton głosu i Twoja nieciekawa mina oznacza, ze robi źle).

można ułożyć każdego psa odpowiednio. o ile każdy z domowników stosuje te zasady.
bo przykładowo: gdyby moi rodzice zabraniali psu włazić na kanapy, a ja pod ich nieobecność pozwalałabym na to psu.. to wiadomo, pies glupieje i nie wie o co chodzi. Więc ustala się w rodzinie zasady, co psu wolno,a czego nie..i jeśli każdy konsekwentnie psa karci za złe zachowanie, a nagradza za dobre.. to wierz mi, że pies jest ułożony pod każdym względem.

mój pies spał na łóżku jak mieszkałam w bloku, ale tylko moim. Na łóżko rodziców nie wchodził.
jak się przeprowadziliśmy to ją oduczyliśmy włażenia na fotele, łóżka i kanapy.
tak samo oduczyliśmy jej żebrania przy stole. Nie stoi i nie piszczy, ewentualnie włazi pod stół i czeka na okazję, że coś spadnie

tak samo ułożenie psu godzin wychodzenia na podwórko.
jak chcemy ją wypuścić pytamy czy idzie lolo nie wiem skąd to się wzięło, ale ojciec tak zawsze do psa mówił :"Parła, idziemy lolo?" i pies się cieszy i biegnie do drzwi.

na komendę :"do siebie" idzie na swoje legowisko
na komendę :"na kocyk" idzie na taki "dywan" dla niej pod oknem tarasowym.
reaguje na "siad", "daj łapę" / "daj łapę -> drugą" i daje wtedy następną łapkę
jak się z nią bawię na podwórku i mówię :"daj zabawkę" to zawsze przynosi maskotkę, na "daj piłkę" zawsze piłkę ( i to mnie dziwi, że rozróżnia).

jakieś tam "hop", "noga" i takie tam też są opracowane

jak przychodzi ktoś z domowników do domu to zawsze się cieszy (aż skowyta tak wiecie piszczy, mruczy.. tak jakby ją ktoś bił..) trzeba się z nią przywitać, pogłaskać, podrapać, a jak się ją poklepie po żebrach to znaczy, ze koniec przywitania i spokojnie czeka aż się rozbierzesz.

i też śmiesznie jak ktoś obcy puka do drzwi to szczeka, ale tak wiecie, warczy.. w sensie, że ostrzega, ze broni.
a jak ktoś znajomy to merda ogonem i się cieszy mimo, że nie słyszy glosu, ani nie widzi tej osoby

oczywiście komenda NIE WOLNO- kiedy robi coś, czego nie może.


no i podstawa, mój pies nigdy nie był uderzony, nigdy też nie drażniliśmy psa. Czasami w zabawie się wyrywa zabawkę, ale nigdy nie dostarczaliśmy jej dodatkowego stresu.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

no i przede wszystkim pies musi znać swoje miejsce w rodzinie.
że najpierw jesteśmy MY, a potem pies.

najpierw my jemy, później psu się daje jeść;
najpierw my wysiadamy z samochodu, później pies.
najpierw my wchodzimy do domu, później pies.
itd,itd,itd.
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time.
You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant.

Warren Buffet
mtynai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 17:34   #3369
BeaS
Zakorzenienie
 
Avatar BeaS
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 4 855
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
byłam u tych dzieciaków. Jakie fajne mordki.
przedział wiekowy 4-13, ale większość 1-5kl podstawówki
fajne dzieciaczki
a jak się tuliły i taki chłopiec ciągle do mnie przychodził i zagadywał "proszę pani, ja pani coś na ucho powiem!" <schylam się> "ładnie pani wygląda" i w nogi do kolegów a potem przychodził i zadawał mi jakieś pytania różne, głównie związane z geografią i siedział ze mną z godzinę.
a jutro idę z dzieciakami do kina bo mnie pani Bożenka poprosiła że sama ich w tym kinie nie ogarnie. no to pójdę na bajuchę
Ale słodki ten chłopczyk.

Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość
I będziesz mi na Wizażu tłumaczyć jak to się robi.
Jak umiesz jeździć na rolkach to na łyżwach jest bardzo podobnie, tylko że bardziej ślisko. Ale ułożenie nóg, pozycja ciała - identycznie.

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
tak wlaśnie czytam o co wam chodzi z tym kordianem, że co on, zmartwychwstał ?
a on przecież emo, nawet samobójstwa nie umiał popełnić


Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
jak to jak? tak jak nauczyłaś kota, ze robi się do kuwety
jak widzisz, że pies szuka miejsca żeby zrobić siku w domu to go bierzesz szybko na ręce i lecisz na podwórko, a jak nasika w domu i go złapiesz na gorącym uczynku to mówisz takim donośnym głosem, że NIE WOLNO (z czasem pies się uczy tego, że podniesiony ton głosu i Twoja nieciekawa mina oznacza, ze robi źle).

można ułożyć każdego psa odpowiednio. o ile każdy z domowników stosuje te zasady.
bo przykładowo: gdyby moi rodzice zabraniali psu włazić na kanapy, a ja pod ich nieobecność pozwalałabym na to psu.. to wiadomo, pies glupieje i nie wie o co chodzi. Więc ustala się w rodzinie zasady, co psu wolno,a czego nie..i jeśli każdy konsekwentnie psa karci za złe zachowanie, a nagradza za dobre.. to wierz mi, że pies jest ułożony pod każdym względem.

mój pies spał na łóżku jak mieszkałam w bloku, ale tylko moim. Na łóżko rodziców nie wchodził.
jak się przeprowadziliśmy to ją oduczyliśmy włażenia na fotele, łóżka i kanapy.
tak samo oduczyliśmy jej żebrania przy stole. Nie stoi i nie piszczy, ewentualnie włazi pod stół i czeka na okazję, że coś spadnie

tak samo ułożenie psu godzin wychodzenia na podwórko.
jak chcemy ją wypuścić pytamy czy idzie lolo nie wiem skąd to się wzięło, ale ojciec tak zawsze do psa mówił :"Parła, idziemy lolo?" i pies się cieszy i biegnie do drzwi.

na komendę :"do siebie" idzie na swoje legowisko
na komendę :"na kocyk" idzie na taki "dywan" dla niej pod oknem tarasowym.
reaguje na "siad", "daj łapę" / "daj łapę -> drugą" i daje wtedy następną łapkę
jak się z nią bawię na podwórku i mówię :"daj zabawkę" to zawsze przynosi maskotkę, na "daj piłkę" zawsze piłkę ( i to mnie dziwi, że rozróżnia).

jakieś tam "hop", "noga" i takie tam też są opracowane

jak przychodzi ktoś z domowników do domu to zawsze się cieszy (aż skowyta tak wiecie piszczy, mruczy.. tak jakby ją ktoś bił..) trzeba się z nią przywitać, pogłaskać, podrapać, a jak się ją poklepie po żebrach to znaczy, ze koniec przywitania i spokojnie czeka aż się rozbierzesz.

i też śmiesznie jak ktoś obcy puka do drzwi to szczeka, ale tak wiecie, warczy.. w sensie, że ostrzega, ze broni.
a jak ktoś znajomy to merda ogonem i się cieszy mimo, że nie słyszy glosu, ani nie widzi tej osoby

oczywiście komenda NIE WOLNO- kiedy robi coś, czego nie może.


no i podstawa, mój pies nigdy nie był uderzony, nigdy też nie drażniliśmy psa. Czasami w zabawie się wyrywa zabawkę, ale nigdy nie dostarczaliśmy jej dodatkowego stresu.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

no i przede wszystkim pies musi znać swoje miejsce w rodzinie.
że najpierw jesteśmy MY, a potem pies.

najpierw my jemy, później psu się daje jeść;
najpierw my wysiadamy z samochodu, później pies.
najpierw my wchodzimy do domu, później pies.
itd,itd,itd.
Ale Perła jest ułożona.
__________________
"Jeśli chcesz zerwać owoc, musisz się wspiąć na drzewo."

~ Thomas Fuller ~
BeaS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 17:44   #3370
kosmetola
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 150
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Hej babelki Co tam u was slychac?

Nie odzywalam sie dlugo, bo sesje mialam- zdana i teraz ferie mam sobie do marca

U mnie zmiana- poprawiam tylko biole- juz wszystko z niej zapomnialam chyba, od jutro ostro ruszam Jak wam idzie ? Buziaki
__________________
7.08.2010- 59 kg
? .2010- 53 kg

Racjonalne żywienie + aktywnosć fizyczna
kosmetola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 17:44   #3371
blue_apple
Zakorzenienie
 
Avatar blue_apple
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 883
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
jak to jak? tak jak nauczyłaś kota, ze robi się do kuwety
jak widzisz, że pies szuka miejsca żeby zrobić siku w domu to go bierzesz szybko na ręce i lecisz na podwórko, a jak nasika w domu i go złapiesz na gorącym uczynku to mówisz takim donośnym głosem, że NIE WOLNO (z czasem pies się uczy tego, że podniesiony ton głosu i Twoja nieciekawa mina oznacza, ze robi źle).

i też śmiesznie jak ktoś obcy puka do drzwi to szczeka, ale tak wiecie, warczy.. w sensie, że ostrzega, ze broni.
a jak ktoś znajomy to merda ogonem i się cieszy mimo, że nie słyszy glosu, ani nie widzi tej osoby
jak dla mnie za dużo zabawy, i zbyt duże ryzyko, że to nie wyjdzie.
a już na pewno MI

nie wiem czy to była kwestia nieumiejętności wychowania psa (pewnie tak), ale moja koleżanka miala dwa (najpierw pekińczyka - był wredny, potem boksera), w obu przypadkach to samo - pies sikał i srał po całym domu
nijak się ich oduczyć nie dało i one kompletnie nie dawały znaku, że COŚ chcą

a w przypadku kota, pokazanie, gdzie jest kuweta zanim w ogóle pomyślał o sikaniu wystarczyło. potem od razu trafiła do celu.

u mnie w domu bardzo często długo nie ma zupełnie nikogo, o ile dla kota to całkowicie bez różnicy o tyle dla psa

poza tym, w bloku?
nie sądzę, że kiedykolwiek zamieszkam w domku (ach ta wiara w przyszłość ).

chyba dla mnie to zbyt duży obowiązek, koty są łatwiejsze w wychowaniu.

Frytka też tak ma, że jak idzie ktoś do nas i jest to częsty bywalec (mama, tata, tż) to albo w ogóle jej to nie obchodzi albo, jak idzie mama, to leci do drzwi, bo wie, że wyjdzie na korytarz.
a jak ktoś obcy to ucieka
blue_apple jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-03, 17:48   #3372
princessa2584
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 15
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Hejka dziewczyny. Moze wy mi cos doradzicie..otoz... zdaje jako dodatkowy jedynie biologie podstawowa ....marza mi sie studia dzienne ale nie wiem czy jest szansa si edostac z podstawa... Jakie kierunki studiow polecacie? dodam ze chce uczyc sie biologii malo chemii ;P;P
princessa2584 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 17:50   #3373
blue_apple
Zakorzenienie
 
Avatar blue_apple
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 883
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

aach, Justyna chyba zapomniałam wspomnieć, że te Twoje buty sa ideaaalneee

przez to, że nie mają czubka będą nadawały się na lato

i torebka mimo, że dla mnie taka zwykła, ale ogólnie ok, to pasuje do Twego sukna
poza tym za taką cenę

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Cytat:
Napisane przez princessa2584 Pokaż wiadomość
Hejka dziewczyny. Moze wy mi cos doradzicie..otoz... zdaje jako dodatkowy jedynie biologie podstawowa ....marza mi sie studia dzienne ale nie wiem czy jest szansa si edostac z podstawa... Jakie kierunki studiow polecacie? dodam ze chce uczyc sie biologii malo chemii ;P;P
Hej
dietetyka?

wejdź na tropiciel maturzysty tam znajdziesz coś konkretnego.
blue_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 17:59   #3374
princessa2584
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 15
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Dzieki za odpowiedz.. wiesz co myslalam nad tym ,ale czy ja wiem czy to takie przyszlosciowe? marzy mi si epraca w laboratorium ale po zwyklej biologii? ;/a jakies inne kierunki?
princessa2584 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 18:10   #3375
blue_apple
Zakorzenienie
 
Avatar blue_apple
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 883
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez princessa2584 Pokaż wiadomość
Dzieki za odpowiedz.. wiesz co myslalam nad tym ,ale czy ja wiem czy to takie przyszlosciowe? marzy mi si epraca w laboratorium ale po zwyklej biologii? ;/a jakies inne kierunki?
po doktoracie z biologii, chyba
byłaby możliwość pracy w laboratorium.

jedyne kierunki jakie jeszcze mi przyszły do głowy do ratownictwo medyczne, techniki dentystyczne, pielęgniarstwo, fizjoterapia (?) - na te biologia na niektórych uczelniach wymagana jest na P, ale to na pewno nie praca w laboratorium.
hm.
oo - a analityka medyczna? tylko tutaj CHYBA R w większości wymagają.

sprawdź na tej stronie, ktora Ci podałam
blue_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 18:11   #3376
940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 615
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
aaaaa, Kamila pytałaś jak tam dzisiejsze poranne pierdyknięcie.

no to przyszła jakaś kobieta, że dziecko obudziliśmy.
i K. wyszedł z nią pogadać, miał cichą nadzieję, że to Marek.
ale powiedział jej o co chodzi, że to w odwecie itd.
i tak myślimy wszyscy wspólnie, że to żona Marka jednak była..
a K. jej powiedział, że oni w odwecie za kłótnie itd. i pytał czy ona słyszy te kłótnie .. powiedziała, że nic nie słyszy.. a przecież u nich w mieszkaniu wyraźnie słychać.. a kobieta jeszcze mówiła, że mieszkają centralnie nad Tż i K. więc.. to MUSIAŁA być żona Marka !
to Ci dopiero akcja ciekawe czy to była jego żona;d

Cytat:
Napisane przez inc0rrect Pokaż wiadomość
no to teraz wypadalo by sie wziasc za nauke do matury
może polecacie cos do nauki do geografii, oprocz podrecznikow szkolnych i vademecum z operonu? moze jakies inne vademeca, albo ksiazki gdzie o tej geo pisze?
dpbre jest repetytorium z wyd.kruk . czy jakoś tak

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
pewnie jo.
powie mi, że dla Boga czasu nie mam.
ale do cholery, jak mnie to denerwuje.. ja naprawdę nie potrzebuję cotygodniowego klepania formułek przez godzinę w kościele.
to raczej nie jest wyznacznikiem pobożności i ogólnie wiary.
tak mi się wydaje.
nie trzeba chodzić do kościoła, żeby wierzyć.
to się z Tobą zgodzę. moja mama już wie że nie może mnie zmuszac żebym chodziła do Kościoła, czuję potrzebę to idę.


Cytat:
Napisane przez rehab4181 Pokaż wiadomość
,
moja klasa jest bardziej zgrana po studniówce
szkoda, że to już koniec
moja nie jest w ogóle zgrana;] dlatego nie będzie mi żal jak bedzie koniec roku, wręcz przeciwnie

Cytat:
Napisane przez Karmenka Pokaż wiadomość
Ale weź, ja stoję przy czymś tam nie wiem nawet co to było, chyba Politechnika Częstochowska.
Stoję i tak wypatruję za czymś na tym stoliku. Kobitka się pyta, czy może coś wyjaśnić czy coś.
A ja: Niee, ja tylko po naklejki


Cytat:
Napisane przez effciaa16 Pokaż wiadomość
edit. Beata ja też nie potrafię wymiotować. Chyba nawet w swoim życiu tego nie robiłam. W ogóle wymiotowanie mnie przeraża.
to może ja jeszcze raz powrócę do tego tematu
czasem zdażyło mi się wymiotowac przez alkohol . ogólnie gdy boli mnie strasznie żołądek to jestem w stanie włożyc palec i spowodowac wymioty ;]



Cytat:
Napisane przez SamaraMorganx Pokaż wiadomość
W mojej klasie nauczycielka zrobiła nam test, by sprawdzić kto jest wzrokowcem, słuchowcem a kto kinestetykiem. Poradziła każde grupie jak komu będzie najlepiej przyswajać wiedzę. Mnie wyszło pół na pół wzrokowiec i słuchowiec. W sumie coś w tym jest, bo w gimnazjum uczyłam się tylko słuchając radia. Teraz robię sporo notatek, przepisuję coś parę razy, tak mi najłatwiej zapamiętać
ja jestem wzrokowcem

Cytat:
Napisane przez star15 Pokaż wiadomość

Ja już nauczona doświadczeniem, wiem, że:
1. rano nauczę się danej partii materiału jakieś 3x szybciej niż wieczorem/w nocy.
2. muszę być sama w pokoju, gdy się uczę
3. musi być cisza, ew. cicha muzyka

Także nie raz klnęłam, że mam taki wymagający organizm odnośnie nauki.
mam tak samo


Cytat:
Napisane przez SamaraMorganx Pokaż wiadomość
Parę osób z mojej klasy pojechało w tamtym roku na praktyki do Niemiec. No i wybrali się do filharmonii. Z tego co zrozumiałam pianista co chwilę coś robił przy tej klapie (nie wiem jak się to fachowo nazywa) od fortepianu. No i koleżanka klaskała za każdym razem, gdy pan wstawał od fortepianu. W ślad za nią poszedł inny kolega, później reszta uczniów z mojej szkoły. A później cała sala klaskała za każdym razem jak wstawał pan



Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
a robia u was w szkole od czasu do czasu zdjęcia klasowe?
u nas biorą za to TYLEE kasy
10 zł przy tym to nic. z 15 biorą
.
u nas płacimy 5zł za zdjecie klasowe

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
podczas okresu
ale to było coś dziwnego, bo to nie był ból typowo okresowy tylko kucie takie jakby.
z resztą duży bym mogła opowiadać na temat swoich narządów rodnych
powinnam zostac spalowana, ze do lekarza jeszcze nie trafiłam.
ale jeszcze ostatnio mi kolezanka opisała swoją wizytę i ja nie pojde.

nie
do lekarza mi
co Ci opowiedziała ?


Cytat:
Napisane przez parodia Pokaż wiadomość
U nas nie będzie zdjęć ze studniówki, tzn tylko te grupowe, że cała klasa i z os. towarzyszącymi, każde po dychu. Takiej zbiorówki kilkuset zdjęć nie, bo sobie zażyczył 200 zł od klasy film jest za 30, chcieliśmy, żebyśmy się wszyscy złożyli i kupili jeden, i poprzegrywali, ale nas wychowawca opiep.rzył
u mnie koleś wziął 15 zł od osoby czyli ogólnie dostanie ponad 2200 zł ;] . i na dodatek kasuje po 5zl za zdjęcie grupowe. zobaczymy jak wyjdą zdjęcia.




Cytat:
Napisane przez parodia Pokaż wiadomość
Obiecałam, że wrzucę zdjęcia butów, a akurat robiłam, więc:
od razu torebka (która wg mojej mamy jest ohydna, bazarowa i "nie nadaje się na bal", a wg mnie -> ) i stare buty (wiem, brudne ), które wezmę na przebranie i pójdę w nich na poprawiny.
buty - cudowne!!!!

Cytat:
Napisane przez martus9191 Pokaż wiadomość
Probuje wlasnie Housa obejrzec ale mi krzyczy że muszę czekac 30 min bo przekroczyłam dzisiejszy limit
poczytaj sobie jak można ominąc limit


Cytat:
Napisane przez parodia Pokaż wiadomość
W tej mojej klasie nie da się nic zorganizować, porządnej prezentacji. Każdy kolejny pomysł gorszy, rzucą coś, nie wezmą się za to porządnie, a później robić nie komu
Jestem zła, zła, zła i będę bić )
nie doszliście do ładu z tą czołowką ?

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
inc0rrect - programy na discovery są genialne. ale trzeba śledzić program tv żeby wyhaczyć coś ciekawego.
szkoła przetrwania (Bear Grylls) <3
dogonić tornado
śmiercionośne wulkany
w poszukiwaniu nieznanego
czego nie widzi ludzkie oko?
sci-trek Neandertalczycy
i inne
muszę namierzyc ten programy

Cytat:
Napisane przez SamaraMorganx Pokaż wiadomość

Zasypało mnie
Rano w połowie domu nie miałam prądu- jedna faza wysiadła, co znaczy że pół wsi nie miała prądu, a drugie pół miała
u mnie też tak jest. i przeważnie moja faza nie ma prądu ;]

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
można psa od razu nauczyć żeby nie robił
mój nawet na kanapy nie włazi.
tak samo ma zakaz wstępu do sypialni rodziców, łazienki rodziców, kuchni i na górę domu.
więc w sumie może się poruszać tylko po salonie i takim korytarzu.. w sumie nie wiem jak wytłumaczyć wam taka otwarta przestrzeń między przedsionkiem a salonem o. no taki szeroki korytarz
więc szaleje mój pies, teraz musieliśmy jej połozyć przy legowisku matę antypoślizgową bo się bała wchodzić i wychodzić z barłogu a czasami jak się rozpędzi z tego korytarza do drzwi tarasowych.. to nie zdąży wyhamować i nosem w szybę uderza albo jak jej coś odbije.. to tak w miejscu startuje jak Pluto wiecie o co chodzi że przebiera łapami, a nie może ruszyć bo jej się łapy ślizgają na podłodze
]
komicznie musi to wyglądac !

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
byłam u tych dzieciaków. Jakie fajne mordki.
przedział wiekowy 4-13, ale większość 1-5kl podstawówki
fajne dzieciaczki
a jak się tuliły i taki chłopiec ciągle do mnie przychodził i zagadywał "proszę pani, ja pani coś na ucho powiem!" <schylam się> "ładnie pani wygląda" i w nogi do kolegów a potem przychodził i zadawał mi jakieś pytania różne, głównie związane z geografią i siedział ze mną z godzinę.
a jutro idę z dzieciakami do kina bo mnie pani Bożenka poprosiła że sama ich w tym kinie nie ogarnie. no to pójdę na bajuchę
ale Ci zazdroszczę wróciłabym do wolontariatu no ale czas mi nie pozwała.
takie dzieciaki są najlepsze !


Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
a moich rodziców znajomi.. mają yorka.. i tak sobie ich podporządkowal, że wychodzą z nim o 3:00-4:00 w nocy normalnie ich budzi i chce na dwór





siema ;*

ograniczam komputer, ale tak mnie ciągnie na Wizaż

no.ogólnie to pozytywnie. w przyszłym tygodniu mam egzamin ( oł yeaah ) . w ogóle myslałam że dzisiaj nie wyrobię na religii. kurde tak szczerze to nie moge słuchac tego co ksiądz mówi. bo niby skąd on może wiedziec jak to jest w małżeństwie itp.itd.wg niego wszystko jest kolorowe. drażni mnie on. ehh.

zdjęcia ze studniówki możliwe że bedę miała w tym tygodniu , jeśli wszystkie klasy wpłacą pieniądze ;] bo niezłe cyrki są.

no.
940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 18:16   #3377
blue_apple
Zakorzenienie
 
Avatar blue_apple
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 883
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;16938885]
do lekarza mi
co Ci opowiedziała ?



u mnie koleś wziął 15 zł od osoby czyli ogólnie dostanie ponad 2200 zł ;] . i na dodatek kasuje po 5zl za zdjęcie grupowe. zobaczymy jak wyjdą zdjęcia.


no.ogólnie to pozytywnie. w przyszłym tygodniu mam egzamin ( oł yeaah ) . w ogóle myslałam że dzisiaj nie wyrobię na religii. kurde tak szczerze to nie moge słuchac tego co ksiądz mówi. bo niby skąd on może wiedziec jak to jest w małżeństwie itp.itd.wg niego wszystko jest kolorowe. drażni mnie on. ehh.

zdjęcia ze studniówki możliwe że bedę miała w tym tygodniu , jeśli wszystkie klasy wpłacą pieniądze ;] bo niezłe cyrki są.

no.[/QUOTE]

no... opisała swoją wizytę
ostatnio mam tak, że jak coś mocno przeżywam, to mi się śni to - więc dziś śniła mi się wizyta u ginekologa
dobrze, że taka urywkowa i niewiele pamiętam.

u nas też na fotografa było chyba 15 od osoby no i te co wywołac będziemy chcieli...
kupa kasy

o kurde, już w przyszłym ?
w ogóle - tylko o tym napisałaś, a mi już się gorąco zrobiło
blue_apple jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 18:25   #3378
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 298
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
jak dla mnie za dużo zabawy, i zbyt duże ryzyko, że to nie wyjdzie.
a już na pewno MI

nie wiem czy to była kwestia nieumiejętności wychowania psa (pewnie tak), ale moja koleżanka miala dwa (najpierw pekińczyka - był wredny, potem boksera), w obu przypadkach to samo - pies sikał i srał po całym domu
nijak się ich oduczyć nie dało i one kompletnie nie dawały znaku, że COŚ chcą

a w przypadku kota, pokazanie, gdzie jest kuweta zanim w ogóle pomyślał o sikaniu wystarczyło. potem od razu trafiła do celu.

u mnie w domu bardzo często długo nie ma zupełnie nikogo, o ile dla kota to całkowicie bez różnicy o tyle dla psa

poza tym, w bloku?
nie sądzę, że kiedykolwiek zamieszkam w domku (ach ta wiara w przyszłość ).

chyba dla mnie to zbyt duży obowiązek, koty są łatwiejsze w wychowaniu.

Frytka też tak ma, że jak idzie ktoś do nas i jest to częsty bywalec (mama, tata, tż) to albo w ogóle jej to nie obchodzi albo, jak idzie mama, to leci do drzwi, bo wie, że wyjdzie na korytarz.
a jak ktoś obcy to ucieka

ja swoich psow jakos nic specjalnie nie uczylam, jak pies przybywa z luzdzmi wkoncu sam zaczyna ich rozumiec ale racja psy bardzo tęsknią, ja wiem jak mojej mamy nie ma w domu to mój pies tylko spi i czeka na nia, caly czas smutny chodzi, mama wraca a pies calkiem inny

moj chlopak tez z bolem serca opuszcza wogole dom i zostawia psa samego, jego brat mowi że caly dzien tez spi i czeka na niego...
za kotami srednio przepadam, mnie w moim kocie zawsze draznil ten egoizm jego wiec moze mam troche uraz do kotow ale myślę, że wielka radocha miec psa- doswiadczyc przyjazni pieska, ja sobie nie wyobrazam swojego domu bez psa, bo w swoich jestem wprost zakochana

a naprzyklad komendy "szukaj pani" "szukaj pana" "szukaj Asi" nikt go nie uczyl, a szuka zawsze
wogole mysle ze bardzo przydatna komenda, szczegolnie jak sie ma duzy dom warto nauczyc czegos takiego psa, naprawde;p (chociaz gdyby on nie umial sama bym nie wpadla na to żeby go tego uczyc;p)
psy o wiele szybciej znajda domownika niz my;p on odrazu orietuje sie gdzie kto jest, ja mu mowie np "szukaj pani" i ide za nim i zawsze mnie prowadzi
a ja mam oprocz sporego domu to spore podworko

jeszcze komendy "gon ptaki" nikt go nie uczyl, tak samo "chodz jesc" "chodz idziemy spac" "chodz idziemy na gore" "chodz sikac" ;p tez nie trzeba jakos uczyc, serio pies jak przebywa z czlowiekiem to wkoncu zaczyna rozumiec takie rzeczy



kurcze, gdzie szukac "operon laktozytowy" i "operon trypofanowy"? ;/
szukam w operonie cz II w metabolizmie i cos nie moge znalesc, a mam z tego spr po feriach, wogole pierwsze slysze o czyms takim

wogole to dzisiaj przerobilam fotosynteze, myslalam że jest trudniejsza

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
cześć Żbiki ;*
inc0rrect - programy na discovery są genialne. ale trzeba śledzić program tv żeby wyhaczyć coś ciekawego.
szkoła przetrwania (Bear Grylls) <3
dogonić tornado
śmiercionośne wulkany
w poszukiwaniu nieznanego
czego nie widzi ludzkie oko?
sci-trek Neandertalczycy
i inne


kurcze, moze rodzice mi zalozą co to trzeba cyfre plus czy cos takiego pewnie??
sobie spisze te programy na przyszlosc, anoz jeszcze przed matura bede miala discovery
__________________
Dziewczyny, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku usług dietetycznych.

Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM

W ramach podziękowania dla dwóch z Was oferuję bezpłatne konsultacje dietetyczne
inc0rrect jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 18:33   #3379
940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 3 615
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez kosmetola Pokaż wiadomość
Hej babelki Co tam u was slychac?

Nie odzywalam sie dlugo, bo sesje mialam- zdana i teraz ferie mam sobie do marca

U mnie zmiana- poprawiam tylko biole- juz wszystko z niej zapomnialam chyba, od jutro ostro ruszam Jak wam idzie ? Buziaki
hej, hej ;*

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
no... opisała swoją wizytę
ostatnio mam tak, że jak coś mocno przeżywam, to mi się śni to - więc dziś śniła mi się wizyta u ginekologa
dobrze, że taka urywkowa i niewiele pamiętam.

u nas też na fotografa było chyba 15 od osoby no i te co wywołac będziemy chcieli...
kupa kasy

o kurde, już w przyszłym ?
w ogóle - tylko o tym napisałaś, a mi już się gorąco zrobiło
no wiem że opisała no ale jak wyglądała ta wizyta ?

na płytce dostaniemy masęęę zdjęc. no i mieliśmy do wyboru 4 zdjęcia grupowe po 5 zł . ale ja wzięłam jedno a resztę sobie zeskanuję

noo. byłam we wtorek wpłacic kaskę i zaliczyc u mojego instruktora testy. zobaczymy co to będzie
a właśnie jak z Twoim prawkiem ? po maturze walczysz dalej
940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 18:41   #3380
KaasiaaK
Zakorzenienie
 
Avatar KaasiaaK
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 6 967
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
osz Ty !
a czemu małe szanse?

czytałam te wasze przeboje studniówkowe
troszkę narozrabiał chyba ale ważne, że doszczętnie Ci nie zepsuł zabawy ;*

powodzenia na randez vous ;*
wiesz, mi to, jak tańczyliśmy zasłania to przykre wspomnienie ostatniej godziny ach och i ech


stwierdziłam, że podchodzi pod ideał
nieświadomy tego, że jestem zakochana w Krakowie do szaleństwa rzucił, że mimo iż nigdy nie był w Krk, to chciałby tam kiedyś mieszkać, bo jak mu znajomi opowiadają, to z samych opowieści można się zakochać to ja w tym momencie odpłynęłam mi się takich rzeczy nie mówi i jeszcze, że jeśli sam nie pojedzie do Krk, to chciałby tam zabrać osobę, z którą będzie wiązał plany na przyszłość...
nosz kurna
__________________
konsekwentnie dążyć do celu(ów)..;-)
KaasiaaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 18:49   #3381
Weronika112
Zadomowienie
 
Avatar Weronika112
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 660
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
a on przecież emo, nawet samobójstwa nie umiał popełnić


Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
jak widzisz, że pies szuka miejsca żeby zrobić siku w domu to go bierzesz szybko na ręce i lecisz na podwórko, a jak nasika w domu i go złapiesz na gorącym uczynku to mówisz takim donośnym głosem, że NIE WOLNO (z czasem pies się uczy tego, że podniesiony ton głosu i Twoja nieciekawa mina oznacza, ze robi źle).

można ułożyć każdego psa odpowiednio. o ile każdy z domowników stosuje te zasady.
bo przykładowo: gdyby moi rodzice zabraniali psu włazić na kanapy, a ja pod ich nieobecność pozwalałabym na to psu.. to wiadomo, pies glupieje i nie wie o co chodzi. Więc ustala się w rodzinie zasady, co psu wolno,a czego nie..i jeśli każdy konsekwentnie psa karci za złe zachowanie, a nagradza za dobre.. to wierz mi, że pies jest ułożony pod każdym względem.

mój pies spał na łóżku jak mieszkałam w bloku, ale tylko moim. Na łóżko rodziców nie wchodził.
jak się przeprowadziliśmy to ją oduczyliśmy włażenia na fotele, łóżka i kanapy.
tak samo oduczyliśmy jej żebrania przy stole. Nie stoi i nie piszczy, ewentualnie włazi pod stół i czeka na okazję, że coś spadnie

tak samo ułożenie psu godzin wychodzenia na podwórko.
jak chcemy ją wypuścić pytamy czy idzie lolo nie wiem skąd to się wzięło, ale ojciec tak zawsze do psa mówił :"Parła, idziemy lolo?" i pies się cieszy i biegnie do drzwi.

na komendę :"do siebie" idzie na swoje legowisko
na komendę :"na kocyk" idzie na taki "dywan" dla niej pod oknem tarasowym.
reaguje na "siad", "daj łapę" / "daj łapę -> drugą" i daje wtedy następną łapkę
jak się z nią bawię na podwórku i mówię :"daj zabawkę" to zawsze przynosi maskotkę, na "daj piłkę" zawsze piłkę ( i to mnie dziwi, że rozróżnia).

jakieś tam "hop", "noga" i takie tam też są opracowane

jak przychodzi ktoś z domowników do domu to zawsze się cieszy (aż skowyta tak wiecie piszczy, mruczy.. tak jakby ją ktoś bił..) trzeba się z nią przywitać, pogłaskać, podrapać, a jak się ją poklepie po żebrach to znaczy, ze koniec przywitania i spokojnie czeka aż się rozbierzesz.

i też śmiesznie jak ktoś obcy puka do drzwi to szczeka, ale tak wiecie, warczy.. w sensie, że ostrzega, ze broni.
a jak ktoś znajomy to merda ogonem i się cieszy mimo, że nie słyszy glosu, ani nie widzi tej osoby
oczywiście komenda NIE WOLNO- kiedy robi coś, czego nie może.

no i podstawa, mój pies nigdy nie był uderzony, nigdy też nie drażniliśmy psa. Czasami w zabawie się wyrywa zabawkę, ale nigdy nie dostarczaliśmy jej dodatkowego stresu.

no i przede wszystkim pies musi znać swoje miejsce w rodzinie.
że najpierw jesteśmy MY, a potem pies.

najpierw my jemy, później psu się daje jeść;
najpierw my wysiadamy z samochodu, później pies.
najpierw my wchodzimy do domu, później pies.
itd,itd,itd.
Musieliście trochę czasu poświęcić, żeby wychować psa . Podczas czytania przypomniał mi się program "ja albo mój pies" (Tvn Style). Tam babka, Victoria chyba, uczy jak radzić sobie z psem. Ciekawe to jest .


Cytat:
Napisane przez kosmetola Pokaż wiadomość
U mnie zmiana- poprawiam tylko biole- juz wszystko z niej zapomnialam chyba, od jutro ostro ruszam Jak wam idzie ? Buziaki
Tak to jest z tą biologią, że szybko się zapomina. Ja staram się ciągle wracać do tego, czego uczyłam się np. tydzień temu.
__________________

I'd like to talk
But you know i hate
All ordinary words
Weronika112 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 18:57   #3382
mtynai
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez blue_apple Pokaż wiadomość
jak dla mnie za dużo zabawy, i zbyt duże ryzyko, że to nie wyjdzie.
a już na pewno MI

nie wiem czy to była kwestia nieumiejętności wychowania psa (pewnie tak), ale moja koleżanka miala dwa (najpierw pekińczyka - był wredny, potem boksera), w obu przypadkach to samo - pies sikał i srał po całym domu
nijak się ich oduczyć nie dało i one kompletnie nie dawały znaku, że COŚ chcą

a w przypadku kota, pokazanie, gdzie jest kuweta zanim w ogóle pomyślał o sikaniu wystarczyło. potem od razu trafiła do celu.

u mnie w domu bardzo często długo nie ma zupełnie nikogo, o ile dla kota to całkowicie bez różnicy o tyle dla psa

poza tym, w bloku?
na pewno od szczeniaka nie uczyli,a potem trudniej nauczyć, ale się da.

oglądałaś kiedyś na tvn style "ja albo mój pies"?
tam jest treserka psów, która robi cuda


u mnie też często nie ma nikogo w domu.
pies nigdy nie piszcz/szczeka pod naszą nieobecność. Perła w ogóle jest mało uciążliwym psem.
a krew mnie zalewa jak widzę, że sąsiedzi mieli owczarka niemieckiego.. z 12 lat na pewno miał, może więcej. ale od ponad roku chorował.. a oni go ciągle trzymali w kojcu na podwórku.. i pies od rana do nocy skowytał z bólu wiecie.. nie wypuszczali go nawet, a przecież taki pies potrzebuje ruchu. Moi rodzice dzwonili, prosili, chodzili do sąsiadów żeby coś z tym psem zrobili.. że przeszkadza, że drażni (wyobraźcie sobie siedzenie w ogrodzie latem.. a zza płotu ciągle pies Ci wyje.. a Ty się złościsz na przemian z tym jak Ci serce ściska żal, ze tak się pies męczy)..
pies niedawno zdechł.
ulga.. cisza.
taaa.. kupili drugiego, też owczarka niemieckiego.. i znowu ujada.. bo to szczeniak i chce biegać, bawić się, a go zamknęli w kojcu 2x3m
i argumentują tym, że pies im niszczy trawnik i drzewa obsikuje i więdną.. no,ale do cholery.. jak się kupuje psa to trzeba się z tym liczyć chyba (swoją drogą moja Perła nie kopie w trawniku, tylko chodzi do ogródka takiego warzywnego i tam sobie kopie, chociaż w tym roku kopała mamie w warzywach i ojciec zagrodził ten ogródek.. no albo upodobała sobie jeden świerk..i pod nim dziury kopie i zakopuje kości )

drugi sąsiad obok też ma owczarka i jamnika (jamnik to ma z 15 lat już i ledwo chodzi, głuchy jest ).. ale oni chociaż na noc wypuszczają tego owczarka z kojca. więc się pies przez noc może wybiegać po ogrodzie do woli.
no i jak mój tato pytał czy nie przeszkadza mu, że niszczy trawnik i drzewka (bo sąsiad ma hopla na punkcie iglaków i ma dosłownie las za domem) to powiedział, że nie.. że kupił psa i się z tym liczył, że coś zniszczy.


no i też jestem zdania, że pies się w bloku męczy. Ale duży pies, takie kanapowe to tam im wszystko jedno takie właśnie pekińczyki, sznaucery miniaturowe, yorki, ratlerki

tylko też trzeba pamiętać, że KAŻDY pies ma potrzebę ruchu.. i trzeba z nim chodzić na spacery, dać mu się wybiegać.


Cytat:
Napisane przez princessa2584 Pokaż wiadomość
Hejka dziewczyny. Moze wy mi cos doradzicie..otoz... zdaje jako dodatkowy jedynie biologie podstawowa ....marza mi sie studia dzienne ale nie wiem czy jest szansa si edostac z podstawa... Jakie kierunki studiow polecacie? dodam ze chce uczyc sie biologii malo chemii ;P;P
wszystko to, co blue_apple wymieniła.
ale na państwowych (bo pewnie o takie uczelnie Ci chodzi) to chcą zawsze biol R
chyba, ze pójdziesz na uczelnię prywatną, ale na dzienny tryb.
jak będziesz się mocno starać i mieć dobrą średnią to zawsze możesz starać się o przeniesienie na uczelnię państwową.

Cytat:
Napisane przez princessa2584 Pokaż wiadomość
Dzieki za odpowiedz.. wiesz co myslalam nad tym ,ale czy ja wiem czy to takie przyszlosciowe? marzy mi si epraca w laboratorium ale po zwyklej biologii? ;/a jakies inne kierunki?
laborka to raczej po doktoracie albo po mgr ale na bardzo dobrej uczelni. Jakaś politechnika.. no i musiałabyś być bardzo dobrą studentką



Cytat:
Napisane przez inc0rrect Pokaż wiadomość
ja swoich psow jakos nic specjalnie nie uczylam, jak pies przybywa z luzdzmi wkoncu sam zaczyna ich rozumiec ale racja psy bardzo tęsknią, ja wiem jak mojej mamy nie ma w domu to mój pies tylko spi i czeka na nia, caly czas smutny chodzi, mama wraca a pies calkiem inny

moj chlopak tez z bolem serca opuszcza wogole dom i zostawia psa samego, jego brat mowi że caly dzien tez spi i czeka na niego...
za kotami srednio przepadam, mnie w moim kocie zawsze draznil ten egoizm jego wiec moze mam troche uraz do kotow ale myślę, że wielka radocha miec psa- doswiadczyc przyjazni pieska, ja sobie nie wyobrazam swojego domu bez psa, bo w swoich jestem wprost zakochana

a naprzyklad komendy "szukaj pani" "szukaj pana" "szukaj Asi" nikt go nie uczyl, a szuka zawsze
wogole mysle ze bardzo przydatna komenda, szczegolnie jak sie ma duzy dom warto nauczyc czegos takiego psa, naprawde;p (chociaz gdyby on nie umial sama bym nie wpadla na to żeby go tego uczyc;p)
psy o wiele szybciej znajda domownika niz my;p on odrazu orietuje sie gdzie kto jest, ja mu mowie np "szukaj pani" i ide za nim i zawsze mnie prowadzi
a ja mam oprocz sporego domu to spore podworko

jeszcze komendy "gon ptaki" nikt go nie uczyl, tak samo "chodz jesc" "chodz idziemy spac" "chodz idziemy na gore" "chodz sikac" ;p tez nie trzeba jakos uczyc, serio pies jak przebywa z czlowiekiem to wkoncu zaczyna rozumiec takie rzeczy


kurcze, moze rodzice mi zalozą co to trzeba cyfre plus czy cos takiego pewnie??
sobie spisze te programy na przyszlosc, anoz jeszcze przed matura bede miala discovery

zgadzam się

"bierz kota" a moja Perła ma już zjeżoną sierść na karku
ale jak się już spotka z kotem oko w oko to udaje, że nie widzi.. przechodzi obojętnie kiedyś dostanie pazurą po nosie to zobaczy


ja mam telewizję N i polsat cyfrowy.
na N mam wszystkie discovery łącznie z History, Invistigation, Discovery Channel, Animal Planet, Travel and Living, Civilisation, Science, World.. w kablówce też są w tych pakietach rozszerzonych
ewentualnie możesz poszukać w necie czy gdzieś nie ma transmisji
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time.
You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant.

Warren Buffet
mtynai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 19:01   #3383
martus9191
Zakorzenienie
 
Avatar martus9191
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez inc0rrect Pokaż wiadomość
kurcze, gdzie szukac "operon laktozytowy" i "operon trypofanowy"? ;/
szukam w operonie cz II w metabolizmie i cos nie moge znalesc, a mam z tego spr po feriach, wogole pierwsze slysze o czyms takim

wogole to dzisiaj przerobilam fotosynteze, myslalam że jest trudniejsza
3 częśc to przy genetyce jest ( a dokładnie 49 strona w rozszerzonej 3 części )

nie znoszę ani fotosyntezy ani oddychania:P
__________________
Czas i tak przeminie


01.06.2020
62 kg


01.01.2021
54 kg


cel: 46 kg
martus9191 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 19:02   #3384
mtynai
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 754
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez KaasiaaK Pokaż wiadomość
wiesz, mi to, jak tańczyliśmy zasłania to przykre wspomnienie ostatniej godziny ach och i ech


stwierdziłam, że podchodzi pod ideał
nieświadomy tego, że jestem zakochana w Krakowie do szaleństwa rzucił, że mimo iż nigdy nie był w Krk, to chciałby tam kiedyś mieszkać, bo jak mu znajomi opowiadają, to z samych opowieści można się zakochać to ja w tym momencie odpłynęłam mi się takich rzeczy nie mówi i jeszcze, że jeśli sam nie pojedzie do Krk, to chciałby tam zabrać osobę, z którą będzie wiązał plany na przyszłość...
nosz kurna

zaaa-kooo-chaaaa-naaaa paaaa-raaaa ;***
może warto spróbować?

Cytat:
Napisane przez Weronika112 Pokaż wiadomość




Musieliście trochę czasu poświęcić, żeby wychować psa . Podczas czytania przypomniał mi się program "ja albo mój pies" (Tvn Style). Tam babka, Victoria chyba, uczy jak radzić sobie z psem. Ciekawe to jest .

wiesz, że nie?
tzn. komend typu "siad", "daj łapę" to tak.
no,ale jak pisałam.. konsekwencja w działaniu..i współpraca moja i rodziców bardzo się opłaciła

poza tym sznaucery to bardzo mądre psy szybko łapią nowe rzeczy, szybko się uczą

a taka ciekawostka.. wiecie, że mój pies nigdy nie macha językiem? w sensie, że nie liże po rękach/twarzy/nogach.
chyba, że masz umazane ręce czymś słodkim/słonym i chce to zlizać, ale tak to nie uświadczysz z jej strony takiej miłości, dzięki Bogu.
bo wszystkie psy jakie znam to skaczą zaraz na Ciebie, rzucają się, ślinią itepe. czego bardzo nie lubię zawsze mnie to brzydzi jeszcze jak ktoś o psa nie dba i pies (i jego ślina!) śmierdzą
masakra.
__________________
No matter how great the talent or efforts, some things just take time.
You can't produce a baby in one month by making nine women pregnant.

Warren Buffet
mtynai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 19:04   #3385
martus9191
Zakorzenienie
 
Avatar martus9191
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 315
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

A co do Discovery ja na youtube znalzałam 2 kanały gdzie dodają programy wlaśnie z tej stacji Tyle że ja się skupiam bardziej na tych medycznych nie geograficznych ale jak chcesz to mogę Ci podesłac linki
__________________
Czas i tak przeminie


01.06.2020
62 kg


01.01.2021
54 kg


cel: 46 kg
martus9191 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 19:12   #3386
KaasiaaK
Zakorzenienie
 
Avatar KaasiaaK
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 6 967
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
zaaa-kooo-chaaaa-naaaa paaaa-raaaa ;***
może warto spróbować?
narazie to ja przepadłam
ja bym brała takiego faceta teraz zaraz xd
__________________
konsekwentnie dążyć do celu(ów)..;-)
KaasiaaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 19:19   #3387
star15
Zakorzenienie
 
Avatar star15
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Wróciłam - brr, ile śniegu! Po tyłek normalnie.


Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
fajnie, że tak postąpili podejrzewam, że moi też by tak zrobili.. tylko u mnie też inaczej bo mam spore podwórko, nie trzeba psa wyprowadzać tylko można go wypuścić i sobie lata, nikomu nie przeszkadza, że zrobi kupę na trawnik (swoją drogą..wiecie jak śmiesznie wygląda latem trawnik? w tych miejscach, gdzie Perła nawozi trawnik to są takie kępy trawy a reszta taka niska..i ja się zawsze śmieję, że mamy łaciaty trawnik)

a ogólnie to jak mieszkałam w bloku (bo w sumie rok przed wyprowadzką rodzice kupili mi tego psiaka) to ja miałam obowiązek dbania o psa. W sensie wyprowadzanie, karmienie, kąpanie, czesanie, zabawa, szczepienia.. wszystkiego ja musiałam pilnować. Tato od razu powiedział, że nie będzie z psem wychodził ale po kilku latach się przyznał, że czasami jak nas nie było w domu, a on przyjeżdżał (pracuje w terenie, więc ma elastyczny czas pracy, nie musi ciągle być w urzędzie) i brał psa na spacer a to ojciec !

no i co do wyprowadzania..to moja Perła się nauczyła, że wychodzi 3-4 razy dziennie zazwyczaj. Bo oczywiście jak jesteśmy wszyscy w domu caly dzień to kiedy podejdzie do drzwi to ją wypuszczamy.. a tak to jak tato rano wroci ze sklepu - około 6:30- (pies się nie ruszy dopóki ojciec nie powie, że może wstać )to ją wypuszcza (teraz zimą to Perła szybko do domu przybiega bo w tyłek marznie), później około 15:00 jak wracamy do domu.. ewentualnie około 18:00-19:00 i później około 22:00.

a moich rodziców znajomi.. mają yorka.. i tak sobie ich podporządkowal, że wychodzą z nim o 3:00-4:00 w nocy normalnie ich budzi i chce na dwór
No zrobili tak.. jak opowiadali mi, to serce ściskało - jadą samochodem (odwozili Juniora do brata ciotecznego na ferie), przez las, a poboczem idzie grupka (4) szczeniaków. Mók brat podobno od razu w krzyk, że tata, zatrzymaj się!, mama zresztą to samo. No i złapali Sonię. Reszta uciekła, ale podobno jakiś facet też się zatrzymał i zawrócił, więc pewnie je wziął.
Martyna, a Wy steryzowaliście Perłę? Jak to jest z cieczką u suczek? Bardzo uciążliwe? Wiem, że trzeba pilnować. Zastanawiamy się właśnie nad sterylizacją, bo nie chcemy mieć raczej szczeniaków.
Bardzo wychowana Perła.
A Sonia już zaczyna się oswajać, powoli chodzi po domu i czasami jak się przy komputerze siedzi to w nogach się układa. Jest urocza.

Cytat:
Napisane przez BeaS Pokaż wiadomość
Jak umiesz jeździć na rolkach to na łyżwach jest bardzo podobnie, tylko że bardziej ślisko. Ale ułożenie nóg, pozycja ciała - identycznie.
Nie umiem jeździć na rolkach. ;> od razu nauczyłam się na łyżwach, rolek nigdy na nogach nie miałam. Ale znajdę kogoś, kto mnie nauczy skręcać, spoko.

Cytat:
Napisane przez KaasiaaK Pokaż wiadomość
stwierdziłam, że podchodzi pod ideał
nieświadomy tego, że jestem zakochana w Krakowie do szaleństwa rzucił, że mimo iż nigdy nie był w Krk, to chciałby tam kiedyś mieszkać, bo jak mu znajomi opowiadają, to z samych opowieści można się zakochać to ja w tym momencie odpłynęłam mi się takich rzeczy nie mówi i jeszcze, że jeśli sam nie pojedzie do Krk, to chciałby tam zabrać osobę, z którą będzie wiązał plany na przyszłość...
nosz kurna
Oo, Katarzynę coś bierze..

Martyna:
Cytat:
ja mam telewizję N i polsat cyfrowy.
na N mam wszystkie discovery łącznie z History, Invistigation, Discovery Channel, Animal Planet, Travel and Living, Civilisation, Science, World.. w kablówce też są w tych pakietach rozszerzonych
ewentualnie możesz poszukać w necie czy gdzieś nie ma transmisji
A oglądasz Travel Channel? Od 15:00 do 16:00 jest Obieżyświat. Jak ja uwielbiam ten program! a jak mówili o Japonii, to myślałam, że się rozpłynę..
Też mam dużo kanałow, a mam pakiet złoty w Vectrze.
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi."


Studentka

Edytowane przez star15
Czas edycji: 2010-02-03 o 19:21
star15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 19:21   #3388
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 298
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
na pewno od szczeniaka nie uczyli,a potem trudniej nauczyć, ale się da.

oglądałaś kiedyś na tvn style "ja albo mój pies"?
tam jest treserka psów, która robi cuda


u mnie też często nie ma nikogo w domu.
pies nigdy nie piszcz/szczeka pod naszą nieobecność. Perła w ogóle jest mało uciążliwym psem.
a krew mnie zalewa jak widzę, że sąsiedzi mieli owczarka niemieckiego.. z 12 lat na pewno miał, może więcej. ale od ponad roku chorował.. a oni go ciągle trzymali w kojcu na podwórku.. i pies od rana do nocy skowytał z bólu wiecie.. nie wypuszczali go nawet, a przecież taki pies potrzebuje ruchu. Moi rodzice dzwonili, prosili, chodzili do sąsiadów żeby coś z tym psem zrobili.. że przeszkadza, że drażni (wyobraźcie sobie siedzenie w ogrodzie latem.. a zza płotu ciągle pies Ci wyje.. a Ty się złościsz na przemian z tym jak Ci serce ściska żal, ze tak się pies męczy)..
pies niedawno zdechł.
ulga.. cisza.
taaa.. kupili drugiego, też owczarka niemieckiego.. i znowu ujada.. bo to szczeniak i chce biegać, bawić się, a go zamknęli w kojcu 2x3m
i argumentują tym, że pies im niszczy trawnik i drzewa obsikuje i więdną.. no,ale do cholery.. jak się kupuje psa to trzeba się z tym liczyć chyba (swoją drogą moja Perła nie kopie w trawniku, tylko chodzi do ogródka takiego warzywnego i tam sobie kopie, chociaż w tym roku kopała mamie w warzywach i ojciec zagrodził ten ogródek.. no albo upodobała sobie jeden świerk..i pod nim dziury kopie i zakopuje kości )

drugi sąsiad obok też ma owczarka i jamnika (jamnik to ma z 15 lat już i ledwo chodzi, głuchy jest ).. ale oni chociaż na noc wypuszczają tego owczarka z kojca. więc się pies przez noc może wybiegać po ogrodzie do woli.
no i jak mój tato pytał czy nie przeszkadza mu, że niszczy trawnik i drzewka (bo sąsiad ma hopla na punkcie iglaków i ma dosłownie las za domem) to powiedział, że nie.. że kupił psa i się z tym liczył, że coś zniszczy.


no i też jestem zdania, że pies się w bloku męczy. Ale duży pies, takie kanapowe to tam im wszystko jedno takie właśnie pekińczyki, sznaucery miniaturowe, yorki, ratlerki

tylko też trzeba pamiętać, że KAŻDY pies ma potrzebę ruchu.. i trzeba z nim chodzić na spacery, dać mu się wybiegać.




wszystko to, co blue_apple wymieniła.
ale na państwowych (bo pewnie o takie uczelnie Ci chodzi) to chcą zawsze biol R
chyba, ze pójdziesz na uczelnię prywatną, ale na dzienny tryb.
jak będziesz się mocno starać i mieć dobrą średnią to zawsze możesz starać się o przeniesienie na uczelnię państwową.



laborka to raczej po doktoracie albo po mgr ale na bardzo dobrej uczelni. Jakaś politechnika.. no i musiałabyś być bardzo dobrą studentką






zgadzam się

"bierz kota" a moja Perła ma już zjeżoną sierść na karku
ale jak się już spotka z kotem oko w oko to udaje, że nie widzi.. przechodzi obojętnie kiedyś dostanie pazurą po nosie to zobaczy


ja mam telewizję N i polsat cyfrowy.
na N mam wszystkie discovery łącznie z History, Invistigation, Discovery Channel, Animal Planet, Travel and Living, Civilisation, Science, World.. w kablówce też są w tych pakietach rozszerzonych
ewentualnie możesz poszukać w necie czy gdzieś nie ma transmisji
to az tyle tego? a na ktorym discovery sa te programy geograficzne?
do mnie niestety nie dochodzi kablowka bo mieszkam na obrzezach miasta


z tym psem Twoim sasiadow to starszne rzeczy opowiadasz az sie serce kraja ;/
kurcze najgorsze że to nie pojdeynczy przypadek, czesto tak ludzie robia, np moj sasiad podobny przypadek, wogole nie puszczal swojego psa ze smyczy (czasem moj tata wchodzil na jego podworko i go spuszczal - pies bardzo mily i lagodny byl bo wtedy czasem moj tata dawal go na nasze podworko skoro oni juz nie chcieli na swoje podworko go spuszczac) wkoncu sasiad dal go do szopy calkiem zamknietej, bez okien, nic;/
masakra, nawet nie chce mi sie tego wspominac potem zdechl;/


ja tez mam problem z jednym psem i mi go strasznie zal, bo musi byc przywiazany na podworku
ale dlatego że mam dwa psy i one sie ze soba strasznie gryzą aż do krwi, jedyna rada byla taka że jednego przywiazac do budy od tej pory sie nie gryza.
Spuszczamy go na noc na podworko jak ten drugi pies spi, rano troche do domu poki tamten nie wstanie (spi na gorze) żeby troche pobyl z nami, ale żal mi go strasznie bo juz troche sie dziki zrobil, np nie patrzy mi w oczy..

a nie wiem co zrobic z nimi, nie wiem czemu sie gryza wogole
wsumie wygladalo na to że ten starszy mial zawsze dominacje nad tym mlodszym, moze ten mlodszy chcial przejac dominacje?
przez 2 lata zyli sobie razem w domu, spali razem w lozku, bawili sie, a nagle zaczeli sie gryźć


Cytat:
Napisane przez martus9191 Pokaż wiadomość
3 częśc to przy genetyce jest ( a dokładnie 49 strona w rozszerzonej 3 części )

nie znoszę ani fotosyntezy ani oddychania:P
III czesc w zyciu bym nie pomyslala żeby tam szukac
dzieki
__________________
Dziewczyny, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku usług dietetycznych.

Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM

W ramach podziękowania dla dwóch z Was oferuję bezpłatne konsultacje dietetyczne
inc0rrect jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 19:21   #3389
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość

u mnie tak samo
mógł się powtarzać u max. 2 osób, ale musieli wtedy wybrać inne lektury i inne spojrzenie na temat.
ale koniec końców każdy wybrał inny temat.
mojego tematu nie ma nikt w szkole, więc mam nadzieję, że pójdzie gładko



byłam u tych dzieciaków. Jakie fajne mordki.
przedział wiekowy 4-13, ale większość 1-5kl podstawówki
fajne dzieciaczki
a jak się tuliły i taki chłopiec ciągle do mnie przychodził i zagadywał "proszę pani, ja pani coś na ucho powiem!" <schylam się> "ładnie pani wygląda" i w nogi do kolegów a potem przychodził i zadawał mi jakieś pytania różne, głównie związane z geografią i siedział ze mną z godzinę.
a jutro idę z dzieciakami do kina bo mnie pani Bożenka poprosiła że sama ich w tym kinie nie ogarnie. no to pójdę na bajuchę
a u mnie właśnie była mała sprzeczka na ten temat. Bo polonistka powiedziała to w ten sposób, jakby sama nam chciała wybrać temat. Pokłóciliśmy sie z nią, ona powiedziała, że nasza matura "lata jej już koło d***" i tak wyszło na jej.
Później i tak były w klasie sprzeczki przez to, bo Stypendystka założyła na naszej klasie temat o tych pracach maturalnych i wtrącała się jeśli dwie osoby nie chciały ustąpić z jednego tematu, zamiast pozwolić, by sobie sami rozwiązali te sprawę.
Mój temat chyba też mam sama w szkole

Masz wielbiciela!!!
Cytat:
Napisane przez mtynai Pokaż wiadomość
oglądałaś kiedyś na tvn style "ja albo mój pies"?
tam jest treserka psów, która robi cuda
ja się zawsze zastanawiałam czy trafił jej się kiedyś taki pies, który ją całkowicie olał. Jak tak to jak go tresowała

Ty masz psa Perłę?
Mój znajomy kiedyś miał taką sunię i Młoda, jeszcze jak nie umiała dobrze mówić wołała na nią Pierła
Ja miałam parę lat temu spanielka, który kładł się na grzbiet, gdy tata mówił "łapki." Zawsze tak mówił, gdy wracał do domu z podwórka i tata mu czyścił te łapki
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-02-03, 19:25   #3390
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 298
Dot.: Maturzystki 2010 cz. V - 'nikt nie ma takiej nadziei jak ja'

Cytat:
Napisane przez martus9191 Pokaż wiadomość
A co do Discovery ja na youtube znalzałam 2 kanały gdzie dodają programy wlaśnie z tej stacji Tyle że ja się skupiam bardziej na tych medycznych nie geograficznych ale jak chcesz to mogę Ci podesłac linki

podeslesz?

mi się medyczne też przydadza do matury z biologi
a moze tez na przyszlosc, coraz czesciej mysle o medycynie
__________________
Dziewczyny, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku usług dietetycznych.

Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM

W ramach podziękowania dla dwóch z Was oferuję bezpłatne konsultacje dietetyczne
inc0rrect jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.