Wszystkie maluszki są już z nami-przygodę z Odchowalnią zaczynamy ( list.-grud. 2009)

[zaharia]

witam mamuski

juz sie zabieram aby was przeleciec, a z tego co juz doczytalam to jakies spotkanko w katowicach sie szykuje.... a moze tak w maju??? planuje podroz do pl

u mnie jak zwykle musi isc pod gorke
tarczyca - czlowiek sie meczy z tabletkami, potem przezywa bo ciecko rodzisie z problemem ktory spowodowaly leki, udaje sie z dala od dzicka na operacje i co... okazalo sie, ze teraz mam niedoczynnosc i znow leki przy ktorych mam uwazac na wage - bo zapewne poleci w dol a juz nie chce.!!!!

a miriam daje mi popalic i teraz nie wiem czy toi zeby... bo gryzie mi piers a wczesniej tego nie robila i slini sie jak opetana, czy zwalic to na jakis skok rozwojowy.
nie spi w dzien, a jak ja probuje uspic to sie wydziera tak, jak by ja ktos ze skory obdzieral
nie wiem jak temu zaradzic i co...???? gdzie latwy plan...???? wszystko poszlo sie pasc. moze wy znacie jakis sposob????

a dzisiaj moje dziecko odkrylo, ze czytac umie....
Załącznik 2856783

Załącznik 2856784

[brombusia]

Napisane przez moniam85

No ładniutka jesteś, ale Pszczółka Maja wymiata... Pozdrawiam tego wariata

Taaa

My tu wszystkie piękne jesteśmy, istne Lachonarium

Napisane przez aniulka8204

mam jeszcze pytanko która herbatka jest lepsza na brzuszek z hippa RUMIANKOWA czy ta KOPERKOWA może któraś mamusia je podaje dzidziusiowi bo ja tą rumiankową ale kombinuję żeby kupić też tą koperkową

Na brzuszek to może lepiej koperkową?
Z Hippa jest taka herbatka "ułatwiająca trawienie" tam jest koperek, rumianek i anyż

Napisane przez zaharia

juz sie zabieram aby was przeleciec, a z tego co juz doczytalam to jakies spotkanko w katowicach sie szykuje.... a moze tak w maju??? planuje podroz do pl

W maju też się możemy spotkać, ale będzie fajnie
Ja Ci Miriam porwę i nie oddam

Słodka jak zawsze i widzę, że też z niej mały czytelnik

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Tak się podekscytowałam perspektywą spotkania, że zapomniałam napisać
Może to skok rzeczywiście, pewnie się uspokoi za niedługo
A ząbki? Dziąsełka Miriam oglądałaś?
Mój ciągle trze swoje czym popadnie, a jak mu dzisiaj tam dotknęłam do płakał. Ciekawe, kiedy coś się wyłoni, bo myślę, że to tak ekspresowo jak u Tomusia nie będzie

[karenina19]

Witam kochane

u mnie dzien zakrecony...od dzisiajw nocy jest u mnie mama i mimo ze pozornie powinnam miec dzieki temu wiecej wolnego czasu to wiekszosc dnia poswiecam na...bieganie za mama i tlumaczenie jej dlaczego nie moze nosic malego caly czas...

Klopoty brzuszkowe u nas chyba zakonczone, bo maly robi kupke lepiej i czesciej...odkrylam tez przyczyne tych klopotow - jadlam zbyt duzo ryzu...

Mimo tego maly w nocy jest niespokojny i jeszcze ma katarek...
Takze zabki tez sa w drodze mysle, bo slini sie na potege i pakuje wszystko do buzi...

Sprobuje jeszcze dzisiaj w nocy podczytac co u Was dzisiaj sie wydarzylo....

[zatoka]

aniulka8204 masaż musi być zdecydowany a ty musisz uwierzyć, że zadziała My mieliśmy taki zstaw z netu (niestety strony nie mam) najpierw się masowało brzuszek okrężnie potem łapało za łydki i się machało nóżkami aby rozluźnić potem głaskało brzuszek od góry na dół na zmianę całymi dłońmi i znów rozluźniało machając nóżkami wszystko po 6 powtórzeń. Herbatki Zosi nie podawałam, ale sama piłam koperkową.

Mi też sie pojawiła linea nigra (czy jak to się zwie) i było dokładnie tak jak piszesz, raczyła zniknąć po 2 m-cach

Napisane przez zaharia

witam mamuski

a miriam daje mi popalic i teraz nie wiem czy toi zeby... bo gryzie mi piers a wczesniej tego nie robila i slini sie jak opetana, czy zwalic to na jakis skok rozwojowy.
nie spi w dzien, a jak ja probuje uspic to sie wydziera tak, jak by ja ktos ze skory obdzieral
nie wiem jak temu zaradzic i co...???? gdzie latwy plan...???? wszystko poszlo sie pasc. moze wy znacie jakis sposob????

a dzisiaj moje dziecko odkrylo, ze czytac umie....
Załącznik 2856783

Załącznik 2856784

Mam nadzieję, że to nie zęby bo u nas jest podobnie. Zosia po tych krzykach jednak pada nawet na 2h.

ach te włoski

[xpressja]

hej kochane!
dawno mnie nie było tak oficjalnie.... bo po cichu staram się was podczytywać.

Gratulacje dla wszytskich ukończonych tygodni, miesiecy... pierwszych swiadomych uśmiechów i ząbków!


my rozpoczynamy 8 tydzień, czas leci jak szalony! Lenka jakoś sama przestawiła się na tryb 3godzinny. Karmienie, aktywność, spanie... karmienie itp. nawet specjalnie jej nie ustawiałam. wnocy też przesypia coraz dłużej, ostatnio mamy 1 nocne karmienie. Choć bywają gorsze dni, kiedy jest marudna... ale takie jej dzidziusiowe prawo

czytam że niektóre z was ostro biora się za siebie... basen, ćwiczenia hula-hop... oj ja też muszę doprowadzić się do stanu "normalnego" bo ta fałda zamiast brzucha zaczyna mnie ostro denerwować!

pozdrawiam gorąco wszystkie mamusie i wasze maluszki!

[moniam85]

Napisane przez aniulka8204

mam jeszcze pytanko która herbatka jest lepsza na brzuszek z hippa RUMIANKOWA czy ta KOPERKOWA może któraś mamusia je podaje dzidziusiowi bo ja tą rumiankową ale kombinuję żeby kupić też tą koperkową

i czy wyszła wam w czasie ciąży ta ciemna krecha na brzuszku?
bo mi tak i mam ją dalej i nieschodzi a jak po porodzie brzuch się zmniejszył to ta krecha zrobiła się ciemniejsza i nieschodzi


MONIAM a jak podajesz te kropelki sab simplex bo ja byłam dzis u lekarza i kazał mi podawać 5kropelek co drugie karmienie

tak miałam taką kreskę ale powoli mi schodzi, kuzynka mówiła ze do pół roku może być ja widać...

Pani dr mi powiedziała zeby uważac z koperkiem bo on zapieka czy coś takiego( no jednym słowem nie wolno za dużo, rumiankową też mam ale boję się mieszać) więc daje Mojemu tylko 100 ml na cały dzień i wodę niegazowaną przegotowaną z glukozą (bez ograniczań) bo cukier też jest niewskazany przy problemach z brzuszkiem... a musze go poić przy mleku modyfikowanym

Napisane przez magdawikp

a dlaczego właściwie dajesz te kropelki?

Madziu na brzuszek, bo strasznie się męczy z rana napina się, płacze i czasami miał ataki starsznego rozpaczliwego płaczu, a teraz już mu poprawia się...
A ja daje 2 razy dziennie po 10 kropelek, a BioGaię to priobiotyk więc też na brzuszek ale i na odporność - 5 kropelek. Wiem ze może mieszam, ale małemu ulżylo...

Napisane przez brombusia

Taaa

My tu wszystkie piękne jesteśmy, istne Lachonarium



Na brzuszek to może lepiej koperkową?
Z Hippa jest taka herbatka "ułatwiająca trawienie" tam jest koperek, rumianek i anyż






W maju też się możemy spotkać, ale będzie fajnie
Ja Ci Miriam porwę i nie oddam

Słodka jak zawsze i widzę, że też z niej mały czytelnik

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Tak się podekscytowałam perspektywą spotkania, że zapomniałam napisać
Może to skok rzeczywiście, pewnie się uspokoi za niedługo
A ząbki? Dziąsełka Miriam oglądałaś?
Mój ciągle trze swoje czym popadnie, a jak mu dzisiaj tam dotknęłam do płakał. Ciekawe, kiedy coś się wyłoni, bo myślę, że to tak ekspresowo jak u Tomusia nie będzie

Bromi - uwierz ja do lachonów nie należe, nie z moją figurą, musze iść do dietetyka!!!Inaczej chyba nie schudnę
No własnie ja podaje tą herbatkę ułatwiającą trawienie

Miriam jest cudowniutka ...

[karenina19]

Dobra, co udalo mi sie przeczytac...

Napisane przez konspiracja

Karenina - mimo wszystko spokojnej nocy, może dziś coś w powietrzu było? Z drugiej strony może skontaktuj się ze swoim pediatrą, pisałaś ze juz od tygodnia tak Andre marudzi...

Mam nadzieje, ze juz bedzie lepiej...idziemy na szczepienie 18 wiec przy okazji wypytam co i jak....a moooooze nawet do 18 wszystko sie uspokoi..? Nadzieje w koncu matka...

Napisane przez gucia6

trzymaj się kochana
W sumie Andre może też wyczuwać brak tatusia

U nas noc była jako taka. Mała zasnęła ok 20.30 a potem ok 22.30 tak strasznie zaczęła płakać, że żal serce ściskał. Ale uspokoiliśmy ją, nakarmiliśmy i spała do 4, to znów ją uspokoiłam, spała do 5, znów zasnęła i spała do 6.15 i po karmieniu do 8

Tak mysle, ze dzisiaj tez sprobuje kolo 4 przetrzymac malego smoczkiem i noszeniem...zobaczymy...

Napisane przez belladonna78

No wiem, że takie noszenie i trzymanie na kolanach non stop może się źle skończyć... ale jak maleństwo płacze tak strasznie, to robi się chyba wszystko, żeby mu pomóc....

Ja szczerze mowiac mam wedlug mojego doswiadczenia takie zdanie, ze sa takie momenty, ze malenstwo potrzebuje po prostu byc blisko mamy...
Moj André mial taki czas, ze w ciagu dnia chcial byc u mnie w chuscie a w nocy - jak pisalam - spal u mnie na brzuchu...
I dzisiaj nie jest wcale rozpieszczony czy przywyczajony do noszenia, sam spi w lozeczku. Po prostu taka mial wtedy potrzebe i nie mozna bylo nic na to poradzic...
Takze nie martwic sie, bo nic na to nie poradzimy...

Napisane przez katekatee

Kamila dałam mu dziś pół czopka i nic. Powiedz mi jak najdłużej Andre kupki nie robił?? Pomagałaś mu jakoś?? Kiwi mówisz?? Zjem i kiwi.
Jadłam marchewke tak jak Gucia pisała ale kupy dalej nie ma.

Najdluzej bylo to od piatku do soboty czyli 7 dni...ale nie meczyl sie, dopiero w sobote widzialam, ze juz sie meczy i wtedy dalam mu czopka...
Zjedz kiwi...

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez brombusia

My tu wszystkie piękne jesteśmy, istne Lachonarium

[moniam85]

Napisane przez xpressja

my rozpoczynamy 8 tydzień, czas leci jak szalony! Lenka jakoś sama przestawiła się na tryb 3godzinny. Karmienie, aktywność, spanie... karmienie itp. nawet specjalnie jej nie ustawiałam. wnocy też przesypia coraz dłużej, ostatnio mamy 1 nocne karmienie. Choć bywają gorsze dni, kiedy jest marudna... ale takie jej dzidziusiowe prawo

NO bo ja też wam się nie pochwaliłam, ale u nas również się pojawił tryb 3 godzinny i nawet jakiś plan dnia się tworzy, tak sam z siebie...

No w maju możemy się spotkać, bardzo się cieszę już na to spotkanie może ktos jeszcze wpadnie do Katowic ...

[katekatee]

Brombi Wiki kupe robił jakoś tydzień temu. Dokładnie nie pamiętam bo nigdy nie było z tym problemów i jakoś tego nie monitowałam. Martwie się już strasznie. Chyba znowu przejdę na diete pt. NIC+gotowane

Kamila ja Wikemu dałam czopek i nic. Nie wiem czy mam mu jutro dać jeszcze raz ten czopek Z kiwi spróbuję może od razu z 2, 3 zjem

Marta dzięki za info o syropku. Zadzwonię do pediatry i zapytam czy mogę to małego podać.

Ja już dziewczyny wymiękam. Muszę mu dawać żelazo bo ma słabą krew ale jak mam mu dawać jak tu taki wałek z kupą a wiadomo że żelazo powoduje zatwardzenie. Do tego jeszcze kładę małego na boku bo ma główkę odkształconą od płaskiego leżenia ale nie wiem czy moge go tak kłaść skoro nie mamy jeszcze wszystkiego ok z bioderkami. I bądź tu człowieku mądry

[brombusia]

Napisane przez katekatee

Brombi Wiki kupe robił jakoś tydzień temu. Dokładnie nie pamiętam bo nigdy nie było z tym problemów i jakoś tego nie monitowałam. Martwie się już strasznie. Chyba znowu przejdę na diete pt. NIC+gotowane

Ale to jest najgorsze, co mogłabyś zrobić, moim zdaniem.
Powinnaś raczej jeść więcej surowych warzyw i owoców, mieć dietę bogatą w błonnik, jeśli to ma pomóc Wikiemu w kupkowaniu.

Napisane przez katekatee

Ja już dziewczyny wymiękam. Muszę mu dawać żelazo bo ma słabą krew ale jak mam mu dawać jak tu taki wałek z kupą a wiadomo że żelazo powoduje zatwardzenie. Do tego jeszcze kładę małego na boku bo ma główkę odkształconą od płaskiego leżenia ale nie wiem czy moge go tak kłaść skoro nie mamy jeszcze wszystkiego ok z bioderkami. I bądź tu człowieku mądry

Mój ma lekko odkształconą główkę z boku
A musisz go kłaść na boczku? Może wystarczy na pleckach, tylko głowę niech ma na boku.
W ogóle to polazłam dzisiaj na tę stronę:
http://www.cranioform.de/pl/behandlungsbeispiele.html

I się załamałam
Mam nadzieję, że nie skończy się u nas na takim kasku.

[karenina19]

Napisane przez katekatee

Brombi Wiki kupe robił jakoś tydzień temu. Dokładnie nie pamiętam bo nigdy nie było z tym problemów i jakoś tego nie monitowałam. Martwie się już strasznie. Chyba znowu przejdę na diete pt. NIC+gotowane

Kamila ja Wikemu dałam czopek i nic. Nie wiem czy mam mu jutro dać jeszcze raz ten czopek Z kiwi spróbuję może od razu z 2, 3 zjem

Kasiu, kiwi zjedz najpierw plasterek a potem - jak nic nie bedzie - moze dwa, nie wiecej, zeby maly nie dostal biegunki... I mozesz dac jeszcze drugi czopek...a maly sie meczy??

Dziewczyny, mama przywiozla mi "Zaklinaczke..." i rzucilam tylko okiem i co ja widze?? Ze to, co André teraz przechodzi jest typowe dla okresu miedzy 3 a 4 miesiacem zycia i wiaze sie z koniecznoscia przystosowania dziecka do trybu dnia 4 godzinnego a nie 3!!
No jak tak czytalam niektore opisy to jakbym czytala swoje slowa opisujace to, co sie u nas dzieje...


---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez brombusia

Mój ma lekko odkształconą główkę z boku
A musisz go kłaść na boczku? Może wystarczy na pleckach, tylko głowę niech ma na boku.
W ogóle to polazłam dzisiaj na tę stronę:
http://www.cranioform.de/pl/behandlungsbeispiele.html

I się załamałam
Mam nadzieję, że nie skończy się u nas na takim kasku.

Nam tez na poczatku pediatra o tym kasku powiedzial i dlatego tak sie wzielismy ostro za zmienianie stron spania u malego...
Ale mysle sobie, ze juz niedlugo nasze pociechy beda siedzialy i lezaly wiecej na brzuszkach i wtedy kosci glowki - nawet jesli sa odksztalcone - to jeszcze wroca spokojnie do normalnego ksztaltu...

[zebra666]

Nie mam siły Was nadrobić... Masakra jakoś jakby zmęczenie nie spaniem w szpitalu wychodziło dopiero teraz ze mnie... jak usypiam małęgo to samą siebie też... Wkurzam się na męża ostatnio, siebie i wszystko... co zrobić żeby mały tak dużo nie płakał? bo mu ta przepuklina się powiększa czytałam, że u wcześniaków to częsta przypadłość, bo mają tam nie do końca rozwinięte czy cuś... Masakra jak się jedno zmartwienie kończy zaczyna się kolejne... jeszcze za niedługo kontrola z tymi wybroczynami w oczkach a ja 5 dni nie dawałąm leku, bo w szpitalu nie pozwalalii tez boję się i tego badania- znowu płacz i cierpienie, i jego wyniku...

Takie spotkania sa najfajniejszeki edyś zlatywałam się ze znajomymi ale z czatasuperwśnie było... widywaliśmy się nie raz... ale teraz karzdy zajęty sobą. Ale pisujemy ze sobą do dzisiaj...

[brombusia]

Karenina, a w nocy też Andre coś podkładałaś?
Bo ja w dzień mu przekręcam główkę jak zaśnie po złej stronie i podkładam mu pieluszkę albo kocyk, ale w nocy się boję, że się przydusi a ja nie usłyszę
W ogóle to on normalnie obraca główką na wszystkie strony, tylko spać lubi na tej prawej .

[sexy body]

No właśnie, ten łatwy plan wcale łatwy nie jest.
brombi mój mały je czasem co 3 h, czasem po pół godz. bo np. wcześniej przyśnie przy cycu i nie mogę go dobudzić. Śpi, a po pół godz. budzi sie zeby dokonczyc jedzenie.
Ja nie wiem, coraz mniej umiem, coraz słabiej mi to wszystko wychodzi, nawet uregulowac jakoś dnia małemu nie potrafię.

W dodatku ma strasznego doła o to wszystko.
A jeszcze zaczęłam się panicznie bać zakrztuszenia i teraz znowu nie mogę sobie z tym strachem poradzić. Po prostu mnie zżera.

Nigdy nie sądziłam, że posiadanie dzidzi wiąże sie z tak ogromnym strachem, który nie trwa tydzień, miesiac czy pół roku, tylko całe życie.
No okropnie sie czuję!

[zaharia]

Napisane przez magdawikp

a my nadal w domu
Iza ten tydzień też siedzi w domu, zresztą kaszle więc moze to i dobrze, że nie chodzi do przedszkola
choć czasem mam dość - jest krnabrna i chce zawsze postawić na swoim - a szkoda gadać, mały tez jak sie rozwrzeszczy to nie wyrabiam na zakrętach
u mnie pokarmu już prawie nie ma, od wczoraj nie moge praktycznie ściągnąć - jakieś pojedyńcze kropelki - nic juz nie pomaga - woda, herbatki, tabletki, nawet karmi
a i to moje biodro mnie dobija - jade na ketonalu i on tez bardzo nie pomaga
moze to i dobrze, ze pokarm zanikł, co ja bym wzieła na ten bol, ale co tam i tak nie ma sie co zastanawiać
choć jest mi przykro
jutro z Izą jedziemy do laryngologa do kliniki - mam pietra, chyba bardzo ten lek nic nie poprawił, bo mała dalej pochrapuje, mówi przez nos i spi z otwartą buzią, no i węzły jak były tak są powiększone
Grześ dalej kaszle choć już mniej niż w piątek i sobotę
mam nadzieję, ze wszystko nbedzie OK bo w niedzielę jego świeto
a i tak słucham od teściowej - ale to temat rzeka i nie tu na niego miejsce

Brombi a jaki masz rowerek - tez mi sie marzy, choc myslałam o orbiteku
i chyba sobie zafunduję to hulahop co wkleiła Katerina - fajne jest

Kareninka - a dlaczego Andre nie ma ani jedengo zdjecia w albumie?
Zahario - Miriam ma jedna fotke w albumie ale to chyba mało?
a tak generalnie to co z resztą dzieciaczków - zakłądac galerie ja chce oglądac

madziu wspolczuje ci tej meki przy chorym dziecku, trzymam za was kciuki.
na tak na d galeria musze popracowac

Napisane przez minnie

Hej,
zanim Was nadrobię wstawię kilka zdjęć mojego Szkrabika.

slodziaczek i jaki silny!!

Napisane przez zebra666

A ja popijam redsika... i myslę...a le żeby nie myśleć pochwalę się małym... zdjęcie coprawda z miejsca niezbyt mile wspominanego- szpital- ale wyszło tak super, że no muszę

oo i prosze tylu przystojniaczkow nam na forum rosnie

Napisane przez brombusia

W maju też się możemy spotkać, ale będzie fajnie
Ja Ci Miriam porwę i nie oddam

Słodka jak zawsze i widzę, że też z niej mały czytelnik

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Tak się podekscytowałam perspektywą spotkania, że zapomniałam napisać
Może to skok rzeczywiście, pewnie się uspokoi za niedługo
A ząbki? Dziąsełka Miriam oglądałaś?
Mój ciągle trze swoje czym popadnie, a jak mu dzisiaj tam dotknęłam do płakał. Ciekawe, kiedy coś się wyłoni, bo myślę, że to tak ekspresowo jak u Tomusia nie będzie

oj cale szczescie, ze mloda z tych czytajcych (mam nadzieje) bedzie....
wow, ja juz czekam na ten maj.
brombi- jak sie nie usokoi to pozwole ci ja porwac i ujarzmic ale potem zabieram...

Napisane przez zatoka

aniulka8204
Mi też sie pojawiła linea nigra (czy jak to się zwie) i było dokładnie tak jak piszesz, raczyła zniknąć po 2 m-cach

Mam nadzieję, że to nie zęby bo u nas jest podobnie. Zosia po tych krzykach jednak pada nawet na 2h.

ach te włoski

czyli nie ja jedna staram sie ponownie jakis lad wprowadzic w zycie potomka...

ja nadal mam ta linie, jest ona wynikiem stezenia prolaktyny w organizmie jesli sie karmi piersia prolaktyna jest podwyzszona wiec stad ten dluzszy czas "oczekiwania" na @, posiadanie "kreski", ciemniejszych sutek i innych zmian skornych...(pieprzyki)



kropka- ale mnie zaskoczylas tymi zabkami!!! GRATULACJE dla tomeczka!!

[samanthhha]

Witam z rana

My dzisiaj jedziemy na szczepienie. Nie mogę się doczekać aż się dowiem ile nasze bejbe waży

Ale stresuje się strasznie Jakbym to ja miała być kuta

A no i nasza CZARNA (buła ha haaa) owca się sprawdziła Iwo oszalał jak ją usłyszał - oczy jak pięć zł i uśmiechy do mamusi Zrobił się taki spokojny że szok! I zaraz padł

Nadrobie Was później bo teraz ide sie wypindzic - w koncu do ludzi idziemy

Bussssiaczkiii

[brombusia]

Haj
Młode mi dzisiaj ładnie spało, a niedawno padło na macie, więc przeniosłam do łóżeczka i git
Dzisiaj mam doła, bo dokładnie za 3 miesiące będzie mój ostatni dzień wolny od pracy, od 11 maja wracam w kierat

Napisane przez sexy body

Nigdy nie sądziłam, że posiadanie dzidzi wiąże sie z tak ogromnym strachem, który nie trwa tydzień, miesiac czy pół roku, tylko całe życie.
No okropnie sie czuję!

Kochana, u Ciebie to chyba jakiś baby blues, nie daj się
Każdy się boi o swoje dziecię, ale nie możesz pozwolić by ten strach przejął nad Tobą władzę.
Co do karmienia, jak on tak będzie przysypiał i pół godziny później się znowu budził na jedzenie, to Ci się nigdy nie ureguluje. Musisz go obudzić Trzymaj go w pionie, mów do niego, głaszcz mu rączki, żeby się obudził i dalej jadł. A jak za wcześnie będzie chciał jeść, to go troszkę przetrzymaj, 5, 10 minut, za każdym razem będzie bardziej głodny i więcej zje, więc na dłużej mu wystarczy.

Napisane przez zaharia

ja nadal mam ta linie, jest ona wynikiem stezenia prolaktyny w organizmie jesli sie karmi piersia prolaktyna jest podwyzszona wiec stad ten dluzszy czas "oczekiwania" na @, posiadanie "kreski", ciemniejszych sutek i innych zmian skornych...(pieprzyki)

To u mnie chyba ten poziom prolaktyny nie jest za wysoki, bo tej ciemnej linii w ogóle nie miałam, @ dostałam, a sutki wcale nie są wiele ciemniejsze.
Swoją drogą już druga @ powinna być, a na razie nic

Napisane przez samanthhha

A no i nasza CZARNA (buła ha haaa) owca się sprawdziła Iwo oszalał jak ją usłyszał - oczy jak pięć zł i uśmiechy do mamusi Zrobił się taki spokojny że szok! I zaraz padł

No to super, że owca zadziałała
I trzymam za szczepienia.

Coś się Flower nie odzywa, mam nadzieję, że Adrianek zdrowy

Coś mnie nosi, idę pojeździć na szmacie

[kropka241]

melduje ze juz nie tylko Adi ma gile do pasa ale ja tez poza tym od tej osemki mam spuchnieta prawa czesc twarzy
a jeszcze mlody mnie GRYZIE swoimi 2 zabkami i boli


Sexy

Brombi ty sie kiedys pytalas o moje natrectwa a chyba podobnie mam do sexy. anicznie boje sie ze cos sie stanie moim dzieciom. jak tz jedzie gdzies samochodem to musi do mnie zadzwonic ze dojechal bezpiecznie bo inaczej boje sie. jesli nie odbiera tel mam od razu panike ze nie zyje, a jak ma tel wylaczony bo np. rozladowany to normalnie chce mi sie plakac i potrafie 50 razy dzwonic na ta rozladowana komorke. wiem ze to irracjnalny strach ale nie umiem tego opanowac. poza tym jeszcze standardowe. nie usne jak nie sprawdze (czasem kilka razy) czy drzwi sa zamkniete na obydwa zamki i brama na naszej czesci korytarza.

no to sie uzewnetrznilam z rana

[moniam85]

Hej dziewczyny

Ja znów nie wyspana i to normalne ale jakoś nie umie się do tego przyzwyczaić. Nocne wstawanie do Dominika jest strasznie oporne. Chyba ze mna jest coś nie teges...

samanthhha pokaż Iwa z owieczką chce zobaczyć jak to wygląda?? A inne dziewczyny polecają OWIECZKĘ??
Zastanawiam się czy ją kupić....
o tej owieczce mówicie ??? http://allegro.pl/item918660911_ster...ym_sercem.html
a Wam udało sie znaleść tańsza??

[magdawikp]

Kropka a ja myslałam, ze tylko ja tak mam - TŻ nawet twierdzi, ze jestem juz chora od tego strachu - ja do dnia dzisiejszego sprawdzam czy Iza oddycha jak śpi, jak patrze na maluchy to w momencie kiedy nie widze, ze oddychają to je budze, jezeli dzieje sie cokolwiek ze zdrowiem ich i TZ to moj żoładek jest wywrocony na druga stronę i to przerazliwe uczucie strachu nawet jak maluchy zapią katar - tylko ze yu mnie to sie pojawiło po tym jak nagle zmarł moj Tato - rozmawiałam z nim a po pl godzinie juz nie zył, wczesniej 2 lata zmarła Mama po ciezkiej chorobie i to chyba wszystko złozyło się na moje fobie - teraz we wrzesniu jak mijało 4 lata po smierci Mamy i 2 po Taty to takl sie bałam, ze coś będzie nie tak z ciążą, a jak Iza miaąłwa wtedy jelitówkę to nie mogłam spać, jeść itd. - chyba nigdy mi to nie minie

[karenina19]

Witam porannie

Napisane przez brombusia

Karenina, a w nocy też Andre coś podkładałaś?
Bo ja w dzień mu przekręcam główkę jak zaśnie po złej stronie i podkładam mu pieluszkę albo kocyk, ale w nocy się boję, że się przydusi a ja nie usłyszę
W ogóle to on normalnie obraca główką na wszystkie strony, tylko spać lubi na tej prawej .

Tak, w nocy tez podkladalam

Napisane przez brombusia

Dzisiaj mam doła, bo dokładnie za 3 miesiące będzie mój ostatni dzień wolny od pracy, od 11 maja wracam w kieratu.

Oj, wspolczuje Z kim bedzie Filipek jak bedziesz w pracy?

[malina81]

Napisane przez magdawikp

Kropka a ja myslałam, ze tylko ja tak mam - TŻ nawet twierdzi, ze jestem juz chora od tego strachu - ja do dnia dzisiejszego sprawdzam czy Iza oddycha jak śpi, jak patrze na maluchy to w momencie kiedy nie widze, ze oddychają to je budze, jezeli dzieje sie cokolwiek ze zdrowiem ich i TZ to moj żoładek jest wywrocony na druga stronę i to przerazliwe uczucie strachu nawet jak maluchy zapią katar - tylko ze yu mnie to sie pojawiło po tym jak nagle zmarł moj Tato - rozmawiałam z nim a po pl godzinie juz nie zył, wczesniej 2 lata zmarła Mama po ciezkiej chorobie i to chyba wszystko złozyło się na moje fobie - teraz we wrzesniu jak mijało 4 lata po smierci Mamy i 2 po Taty to takl sie bałam, ze coś będzie nie tak z ciążą, a jak Iza miaąłwa wtedy jelitówkę to nie mogłam spać, jeść itd. - chyba nigdy mi to nie minie

Madziu i Kropeczko doskonale rozumem co czujecie bo ja z nerwica lękową walcze juz kilka lat...Ale to długa historia i jakos nie lubie na ten temat sie otwierać

[brombusia]

Napisane przez moniam85

samanthhha pokaż Iwa z owieczką chce zobaczyć jak to wygląda?? A inne dziewczyny polecają OWIECZKĘ??
Zastanawiam się czy ją kupić....
o tej owieczce mówicie ??? http://allegro.pl/item918660911_ster...ym_sercem.html
a Wam udało sie znaleść tańsza??

Nie, o tej
http://allegro.pl/item902386561_clou...sy_natutr.html
Jest fajniejsza bo ma więcej odgłosów

Napisane przez karenina19

Tak, w nocy tez podkladalam

Oj, wspolczuje Z kim bedzie Filipek jak bedziesz w pracy?

A co i jak konkretnie podkładałaś?

Z Filusiem będzie moja Mama i Teściówka będzie jej pomagać, jak będzie miała na późniejszą zmianę

Dziewczyny, każdy ma jakieś fobie i natręctwa
Ja mam kilka
Od małego dziecka zmagam się z apejrofobią, tym bardziej mi trudno, że jestem osobą wierzącą i nie potrafię tego zmienić.
Poza tym, odkąd mój ojciec zmarł, a ja się dowiedziałam o tym przez telefon, to wydzwaniam do Mamy kilka razy dziennie, a jak nie odbiera, to od razu przeczuwam najgorsze.
No i jestem posiadaczką "nerwowego pęcherza" czyli jak gdzieś jestem i nie ma WC, to od razu mi się chce.

Mogłabym tak wymieniać i wymieniać, mój TŻ się śmieje z mojej fobii dotyczącej Rufusa, mianowicie, jak on jest u nas w domu i gdzieś wychodzimy, to 3 razy sprawdzam czy wszystko wyłączone, wszystkie kable wyciągam z gniazdek, bo się boję że bestia wpadnie na pomysł przegryzienia czegoś i wybuchnie pożar, a on nie będzie mógł się wydostać i zginie

[nedzia]

Heloł mamusie
wczoraj nie moglam sie juz odezwac bo Francik ciagle chce gugac z mamą i jak mu odmówić
Brombusiu to jestesmy umowione na spacerek z Monia i dzieciaczkami. Niech tylko sie cieplej zrobi. Wsadzam małego do auta, wozek tez...ino mi tam jakie miejsce parkingowe zamów
belladonna chca mi wreczyc wypowiedzenie po maciezynskim, dlatego pisalam ze od kwietnia bo wtedy mi sie konczy...no a potem ochronnym okresem moze byc wychowawczy ale ja niestety nie moge sobie pozwolic na bezplatny urlop wiec pozostaje mi na maciezynskim poszukac nowej pracy czego nikt nie lubi
Tu w tej pracy mam umowe na czas nieokreslony no i 3m-czne wypowiedzenie
kolanosiu dziekuje za słowa wsparcia no i ucałuj te nasza solenizantke dwumiesieczną
aniulko ja tez mam te kreche na brzuchu i jeszcze mi nie zeszla a wrecz jest jakby wyrazniejsza.Podobno to jeszcze troche czasu musi minac zeby znikneła
zahario wspolczuje problemow z tarczyca a jak zawitasz w pl to dawaj znac, umowimy sie na spacerek
dobra dziewczynki musze uciekac narazie bo malenstwo mnie wzywa.
Aha brombusiu proszę o namiary na tę stronkę fotkową naszych pociech.Wrzuce tam tez foty mojego słodziaka .
Narka

[gucia6]

dzień dobry

Napisane przez sexy body

Poza tym on każdego dnia wstaje o innej godzinie, a ostatnio źle sypia w nocy bo nad ranem brzuszek go boli i długo płacze i się pręży.

Tak bym chciała chociaż trochę porządku do naszego rozkładu dnia wprowadzić, ale kompletnie nie wiem jak to w takiej sytuacji zrobić

Jeśli ktoś wie COKOLWIEK co mogłoby mi pomóc to błagam napiszcie!

podawaj mu Sab Simplex, albo jakieś kropelki przeciwko wzdęciom do ostatniego karmienia przed snem. Ja jak podaję tak właśnie Sandrze, to śpi spokojniej i rano budzi się z głodu zamiast bólu brzuszka

Napisane przez magdawikp

my byli dzis w miescie wojewodzkim i zaszalałam
kupiłam małemu kilka słoiczków i kleików itd, mase ******* i TZ przy kasie zrobił wielkie oczy
a tak powaznie to laryngolog stwierdziła, ze mozna poczekac jeszcze 6 miesięcy i zobaczyć czy u Izy ten broncho zadziała, a jak nie to wycinamy 3 migdałek
bylismy dzis ostatecznie dogadac niedzielna imprezkę
kupiłam sobie sukienke - 280 zł szok normalnie jakie ceny, i tak naprawde nic ciekawego
kupiłam tez majty mauski taki z gorsecikiem co bu brzuchol nie latał jedyne 90 zł - masakra
a i kupiłam sobie na przecenie botki - juz mam na nastepną zimę, tylko kozaczki jeszcze muszę, bo mi się rozleciały, ale to juz na nastepny sezon
dzis na razie spokojnie z biodrem, ale mi dało wczoraj wycisk, po polnocy wziełam ketonal bo muslałam, ze umre z tego bolu, co za dziadostwo

gratuluję zakupów

Napisane przez kropka241

a zazdrszcze zakupow. takie gatki tez bym sobie kupila

ja sobie kupiłam jakiś czas temu takie gatki z gorsetem, może ze 2 razy użyłam ale doradzam wam kupić takie z ramiączkami,, bo te beż to się zwijają w dół przy siadaniu

Napisane przez zaharia

u mnie jak zwykle musi isc pod gorke
tarczyca - czlowiek sie meczy z tabletkami, potem przezywa bo ciecko rodzisie z problemem ktory spowodowaly leki, udaje sie z dala od dzicka na operacje i co... okazalo sie, ze teraz mam niedoczynnosc i znow leki przy ktorych mam uwazac na wage - bo zapewne poleci w dol a juz nie chce.!!!!

a dzisiaj moje dziecko odkrylo, ze czytac umie....

dosłownie nie mogę się na twoją Miriam napatrzeć

A przy niedoczynności tarczycy to możesz właśnie przybierać na wadze. W każdym razie trzymam , żeby wszystko było ok

Napisane przez karenina19

Klopoty brzuszkowe u nas chyba zakonczone, bo maly robi kupke lepiej i czesciej...odkrylam tez przyczyne tych klopotow - jadlam zbyt duzo ryzu...

u mnie to samo. Ostatnio pojadłam sobie trochę wafli ryżowych i przez te dni Sandra nie robiła kupki.

Napisane przez karenina19

Tak mysle, ze dzisiaj tez sprobuje kolo 4 przetrzymac malego smoczkiem i noszeniem...zobaczymy...

Sandra budzi się tak tylko wtedy jak ją brzuszek boli, albo ma jakiś niespokojny dzień

Napisane przez karenina19

Nam tez na poczatku pediatra o tym kasku powiedzial i dlatego tak sie wzielismy ostro za zmienianie stron spania u malego...
Ale mysle sobie, ze juz niedlugo nasze pociechy beda siedzialy i lezaly wiecej na brzuszkach i wtedy kosci glowki - nawet jesli sa odksztalcone - to jeszcze wroca spokojnie do normalnego ksztaltu...

nam pediatra nic o kaskach nie mówił, ale też póki co udało się, żeby Sandra miała okrągłą główkę. Ma co prawda preferencję do odwracania w prawo jak śpi, ale walczymy z tym i jak jest już w głębokim śnie, to jej ją delikatnie odwracamy na lewo

Napisane przez brombusia

Karenina, a w nocy też Andre coś podkładałaś?
Bo ja w dzień mu przekręcam główkę jak zaśnie po złej stronie i podkładam mu pieluszkę albo kocyk, ale w nocy się boję, że się przydusi a ja nie usłyszę
W ogóle to on normalnie obraca główką na wszystkie strony, tylko spać lubi na tej prawej .

ja nic nie podkładam, tylko konsekwentnie odwracam Sandrze główkę jak już śpi. Wiadomo, jak się wierci to znów główkę odwróci na prawo, ale już zaczyna być lepiej

Kropciu, Magdziu, Malinko te strachy i lęki to chyba u każdej z nas

My wczoraj po południu byliśmy oglądać kolejny dom, ten, który tak mi się podobał i... tz jest nim zachwycony. Dziś będziemy oglądać jeszcze jeden i potem już tylko zdecydować się, który chcielibyśmy wziąć i już zacząć załatwiać formalności z bankiem
A po oglądaniu domu spotkaliśmy się ze znajomymi z SR i naszą położną, w domu byliśmy o 23.30, to tylko młodą nakarmiłam i zgaga nie chciała spać, tylko oczy jak 5 złotych i gada sobie z cieniami. No ale tak ją zostawiłam to w końcu musiała zasnąć. Rano ja się obudziłam o 6.30, nakarmiłam ją na śpiocha i potem pięknie spała do 8.30.

[Katarina081]

Witam Kochane!!!
Zaczynam mojego posta od: R A T U N K U ! ! !

Moje dziecko się przestawiło z jedzeniem, już trzecią dobę, w dzien mi je 2 razy, trzeci raz około 22 przed spaniem, a w nocy............. TRAGEDIA!!! Chce jesc co 1,5 - 2 godziny! Nie wiem co mam zrobić. Wczoraj jej chciałam podawac czesciej w dzien, zeby sie najadła, ale ona wypluwała i nie chciała...

Błagam pomóżcie moje ekszpertki

[suonko2]

Dzięki dziewczyny za miłe powitanko . My dziś byłyśmy u pediatry na kontroli poszpitalnej - moja mała już 8 cm urosła i waży 4250 - nie dużo ale mała ważyła 2700 przy wypisie ze szpitala, więc i tak jest nieźle. A pamiętacie ile ważyły wasze dzidzie w 7 tygodniu? Moja Lenka jest karmiona sztucznym mlekiem, od samego początku jest na bebilonie 1 ha, ale ostatnio robi mi zielone kupki. Czy u was też to się zdarza? Przy tych kupkach nie zauważyłam żadnych innych dolegliwości - mała jest grzeczna, nie płacze jak nie jest głodna lub zmęczona, nie ma w kupkach śluzu... nie wiem czy mam się martwić tymi kupkami. Pani dr powiedziała niby że to się jeszcze unormuje... ale sama nie wiem... Powiedziała też że skoro Lenka nie ma alergii to jak wrócimy z drugiej tury leczenia to trzeba będzie zmienić mleko na zwykły bebilon.

A do dziewczyn, które męczą się z kolkami lub bólami brzuszka - sprawdziłyście, że to nie jest spowodowane tym że maluszek nie dojadł? Ja miałam taką sytuację w szpitalu. Wydawało mi się, że mała się najada a wieczorami dostawała ataku płaczu, napinała nóżki i brzuszek a płacz był przerywany. Myślałam, że to kolka, akurat nie było naszej Pani doktor prowadząej i zawołałam inną na dyżurze - stwierdziła kolkę, ale po 3 dniach (powtarzało się to przez ten okres) zgłosiłam naszej Pani doktór i ona kazała zwiększyć dawkę mleka i sprawdzić czy dziecko nie jest po prostu głodne. I co się okazało? Że moja Lenka poprostu nie dojadała . A wyrodna matka się nie domyśliła i myąlała, że to kolka.

[gucia6]

Napisane przez samanthhha

Jestem

Ej wiecie cooo... bo mój Tż miał odebrać OWCE w Warszawie no i odebrał i ja zapytałam się w smsie czy już ją ma a on na to:

"Tak odebrałem ale jest czarna..."

No i ja paszcza w dół i juuuuż chce dzwonić do tej babki, juuuuuż szaleje, juuuuż chce ją bić No ale świadkowa mnie powstrzymała więc zadzwoniłam do Tż a on mi ŻE ŻARTOWAŁ!!!

gÓpek gÓpi.............. nastresowałam się przez czarną owce

Wstyd

to ale byś zamieszania narobiła, gdybyś do tej kobiety zadzwoniła

Katarina, a córcia przypadkiem nie ząbkuje? Znajomym właśnie dziecko zacząło ząbkować i też ich mała nie chciała jeść, gryzła co się dało i do tego miała trochę goroączki i w nocy była niespokojna

[moniam85]

Napisane przez brombusia

Nie, o tej
http://allegro.pl/item902386561_clou...sy_natutr.html
Jest fajniejsza bo ma więcej odgłosów

ostatnie pytanie w tej kwestii: czy one są różnych wielkości????

"Uwaga na innej naszej aukcji dostępna jest duża owca do łóżeczka"

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez Katarina081

Witam Kochane!!!
Zaczynam mojego posta od: R A T U N K U ! ! !

Moje dziecko się przestawiło z jedzeniem, już trzecią dobę, w dzien mi je 2 razy, trzeci raz około 22 przed spaniem, a w nocy............. TRAGEDIA!!! Chce jesc co 1,5 - 2 godziny! Nie wiem co mam zrobić. Wczoraj jej chciałam podawac czesciej w dzien, zeby sie najadła, ale ona wypluwała i nie chciała...

Błagam pomóżcie moje ekszpertki

Współczuje wiem co czujesz bo też to przerabiałam, ale jakoś samo się . Ja dalej wstaje 2 razy w nocy i to się chyba nigdy nie zmieni

Dobra zbieramy się na sacerek w końcu

[konspiracja]

Napisane przez tarasia

na którym piętrze mieszkasz? ja na 4 bez windy

ja wczoraj jeszcze spróbowałam plasterek żółtego sera i nic jej nie wysypało więc wygląda na to, że u nas to nie alergia na białko.
Będę testować dalej.

to jak znosisz wozek????:confu sed:
ja z windą, ale na połpietro musze tachać

fruziu musisz byc cierpliwa.

Nedzia - walcz o swoje. Bella ma 100 % racji.

idziemy na spacerek, pózniej Was doczytam, bo maluch nie daje teraz.

Monia, a Ty tez sie zbieraj na spacer, zamiast tyle przed kompem siedzieć