Chcę być jeszcze bardziej Twoja - XIV część zazdrośnic

[MissCzekoladka]

Witam moje kochanieńkie Na wstępie coś wam opowiem. Siedzę sobie wczoraj na lekcji i dostałam sms od kolegi:
"ej co jest?"
Odpisałam: "ale co?"
On na to: "Wchodzę rano do pracy i koledzy mi życzenia składają "



Internet mi na 2 dni odłączyli musiałam dzwonić do biura obsługi klijenta i ona mi coś tam skonfigurowała ruter i już działa

Ale się rozpisałyście ledwo co nadrobiłam

Boski weekend spędziłam z TŻ i moim "bratem". Było tak wiosennie i energicznie a na dodatek w dobrym towarzystwie no i dostałam na dzień kobiet piękne kwiaty A teraz od nowa szkoła po tygodniu w domu z anginą czas nadrabiać zaległości... Sporo zaliczania z fizyki I zastanawiam się nad rezygnacją z nauki niemieckiego Bardzo nie lubie tego języka ale stwierdziłam, że jak zacznę się uczyć to może polubie i coś przyswoje ale zupełnie mi nie idzie i strasznie się miesza z angielskim

Crozee Też mam taki zamiar Gratuluje wybrania daty ślubu

Hawwa87 Ja ich zdania nie kwestionuję i nie mówie, że nie mają racji bo mają Ale sądzę, że dam sobie rade. Wkońcu nie mam zamiaru brać ślubu w wieku 18 lat tylko w wieku 21

[OlkaR]

Napisane przez madziamacius8786

to poczekaj do następnego razu ale jak już coś zagadał do Ciebie to już nie powinien uciekać

Zobaczymy jutro rano a jak będzie uciekał to dogonię i powiem "mam Cię...robaczku"

[aanix]

Dobry

Wszystkiego najlepszego, Motylku!

Naj, gratuluje zdanego egzaminu

Stała się rzecz straszna. Przytyłam 2,5 kg od sylwestra ;( O nieeee..

[MissCzekoladka]

Napisane przez aanix

Dobry

Wszystkiego najlepszego, Motylku!

Naj, gratuluje zdanego egzaminu

Stała się rzecz straszna. Przytyłam 2,5 kg od sylwestra ;( O nieeee..

2,5 kg to jeszcze nie tragedia gorzej jakby było 20 kg

[Antii89]

Napisane przez aanix

Dobry

Wszystkiego najlepszego, Motylku!

Naj, gratuluje zdanego egzaminu

Stała się rzecz straszna. Przytyłam 2,5 kg od sylwestra ;( O nieeee..

Na uszach?
Oglądałam te zdjęcia ze spotkania i ty taka szczuplutka jesteś!!!

A poszło chociaż w cycki?

[madziamacius8786]

Napisane przez OlkaR

Zobaczymy jutro rano a jak będzie uciekał to dogonię i powiem "mam Cię...robaczku"

albo natrzyj go śniegiema jak będzie uciekał to śnieżką w łeb

Napisane przez aanix

Stała się rzecz straszna. Przytyłam 2,5 kg od sylwestra ;( O nieeee..

przestaaaaaań szczuplutka jesteś

[butterfly20]

Napisane przez frezyjka85

Motylku STO LAT i spełnienia wszytskich marzeń

Napisane przez pagka

Motylku sto lat! I oby wasz dzień był taki jakim go sobie wymarzyłaś

Napisane przez najfajniejsza

Motylku, z okazji urodzin życzę Ci wszystkiego cudnego, wspaniałego, pięknego i potrzebnego - a więc miłości, przyjaźni i zdrowia!!! Buziaaaak!

Napisane przez OlkaR

Motylku STO LAT!!!
a:

Napisane przez Antii89

Stawiasz nam tu wszystkim kawę za to panikowanie!
Nasza naaaajlepsza naj! Gratuuulacje!


Motylasku wszystkiego najlepszego, szczęścia, zdrowia, samych radości z TŻ, sukcesów w życiu zawodowym i bardzo dużo uśmiechu na buzi!

Napisane przez Zwies

Motylku, wszystkiego najlepszego

Dziękuję bardzo

A Naj gratuluję 4!!!

A Olce współczuję egzaminatora.Sama miałam egzamin z takim zbokiem i nie wspominam dobrze...

A ja nie mam dzisiaj dobrego dnia
Pojechałam po zaliczenie,bo jeszcze 2 tygodnie temu facet miał w gablotce,że ma dyżury we wtorki. Nie było na stronie www nic na temat zmiany jego dyżurów. Pojechałam pociągiem,żeby potem wracać z Tatą autem.Przewiało mnie na maksa. Dotarłam na uczelnię i co widzę?Że zmienił dyżury na poniedziałki

I teraz mam takie wyjścia:
Olewam przyszły dyżur w poniedziałek i jadę do Włoch a jego spróbuję wybłagać przez telefon,żebym mogła przedłużyć sesję i do niego pójść.

Albo nie jadę do Włoch,gniję w domu i w poniedziałek zjawiam sie na jego dyżurze.

Zła jestem i nie wiem co robić Bo poprosić moge go dopiero w przyszły poniedziałek (zadzwoniłabym z Włoch),ale nie mam gwarancji,że się zgodzi.Jak się nie zgodzi to będę w czarnej d....

AAAAAA

[aanix]

Napisane przez MissCzekoladka

2,5 kg to jeszcze nie tragedia gorzej jakby było 20 kg

lol

Napisane przez Antii89

Na uszach?
Oglądałam te zdjęcia ze spotkania i ty taka szczuplutka jesteś!!!

A poszło chociaż w cycki?

nie, nie poszło, wszystko w brzuszek:P

Może i szczupła jestem, ale waga nie kłamie I brzuszek ten nieszczęsny. Jak go zrzucić, żeby nie stracić w cyckach... :P

[butterfly20]

Aanix dzięki.

Ty przytyłaś 2,5 kg,ale nadal jesteś piękna i młoda.

A mi stuknęło 24 i czuję się jak stare pruchno (prócho???). I rozsypuję się.Dobrze,że mój luby gdzies mnie dzisiaj zabiera,więc zaraz znikam.


Hehe a ten mój Wariat mi zrobił surprajsa wczoraj
Wpadł bez zapowiedzi po godz.21 i otwiera plecak a tam.... z 30 tulipanów.Na szczęście mi wytłumaczył,że dostał za darmo-inaczej bym go zbiła za takie marnotrastwo. A tak to cieszę się z tylu kwiatów w domu

[Antii89]

Motyl Co Ty gadasz, młoda jesteś, ładna, zmarszczek nie masz.
Widzisz jeszcze masz kochanego TŻta!

A nie ma szans, żeby ktoś ci na ten dyżur poszedł? Ja bym mimo wszystko jechała! Bo to nie Twoja wina, że dyżur zmienili.

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Napisane przez aanix

lol



nie, nie poszło, wszystko w brzuszek:P

Może i szczupła jestem, ale waga nie kłamie I brzuszek ten nieszczęsny. Jak go zrzucić, żeby nie stracić w cyckach... :P

No nad tym się codziennie zastanawiam.

[OlkaR]

http://krefik.wrzuta.pl/audio/9lkUgj...marski_-_mufka

[Hajja Hawwa]

Butterfly, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, dużo zdrowia, szczęścia, uśmiechu i udanego wymarzonego ślubu

Insane, nie chcę Cię urazić, ale już od dawna uważam, że rozstaniecie się kiedyś (i mam taką nadzieję, że tak się stanie, bo on Ci niszczy życie). Odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo od niego uzależniona psychicznie i zakochana, przez co nie widzisz tego co on z Tobą robi.

Idę oglądać "Majkę".

[aanix]

Coś miałam napisać, ale zapomniałam...

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Amman to nie da wygrać Małyszowi A jak Adam juz miał wiązania takie jak Simon, to zginęły w niejasnych okolicznościach..... A Małysz teraz w takiej dobrej formie, mógłby sobie pozdobywać jeszcze złota, to nie, bo komuś zachciało bawić się w złodziejaszka...

[frezyjka85]

Napisane przez aleksandrettaa

Frezyjka nie denerwuj się tak rozmową. Nie zbłaźnisz się
Dostałaś tę miotłę na dzień kobiet? Jak tma montowanie kuchni?

aha! i zapomniałam odpisać że dostała mopa villedy
zmiotkę i łopatkę ze szpachelką

ale na szczęście kwiatka też

Napisane przez pagka

Frezyjka będę trzymać kciuki za rozmowę Wszystko się uda

dziękuję

Napisane przez najfajniejsza

pokaaaaa!!!!!!!!!

ja przed rozmową kwalifikacyjną tyle się naczytałam, że nawet dzwonek w telefonie zmieniłam, bo "mogą sprawdzić" bzdura, nie czytaj tego, a będzie OK



DZIĘKUJĘ ZA KCIUKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
zdałam na 4. niestety, na 12 osób 5 oblało, a drugie 5 nie przyszło...

gratuluje

no i też już się trochę naczytałam ale na komórki nie trafiłam

jedynie tylko że może się pojawić zadanie typu: naśladować jakiś dzwonek komórki

Napisane przez carmelova

Naj super!!!! teraz trzeba oblać zdanie egzaminy

Frezyjko rozmowy są stresujące. Ja miałam tylko jedną - do mojej firmy i od razu się udało. A wyszłam załamana, bo się tak zaczęłam jąkać (nigdy się nie jąkam) że mi było okropnie wstyd. Powiedziałam jeszcze-nie-szefowi, że przepraszam, odetchnęłam głeboko i zaczęłam od początku. I mimo że dałam plamę, bo stres mnie powalił, to jednak mnie przyjęli ;-) Wierzę w Ciebie

ojej zdolniacho! zobaczymy.... może to pierwsza i ostatnia rozmowa a jak nie to zdobędę jakies tam doświadczenie i następnym razem będzie coraz lepiej

Napisane przez OlkaR

poczta

mnie się bardziej podobasz w takich przylegających ubraniach masz śliczną figurkę i warto to uwydatniać.... sukienka Cie tak dziwnie przytłacza....ukrywa walory .... ale to tylko moje zdanie byc moze dlatego że nie lubię tego typu sukienek

Napisane przez Zwies

Motylku, wszystkiego najlepszego

Insane, nie denerwuj się.
Tylko nawet nie wiem jak to uzasadnić :/


Frezyjko, rozmowy czasami są stresujące, ale możesz z tym walczyć:
* ubierz się w ubranie w którym się wygodnie czujesz
* przyjdź wcześniej, po pierwsze żeby się nie spóźnić, po drugie żeby mieć chwilę na odetchnięcie
* warto poczytać o firmie i zweryfikować dokładnie co masz w CV
* często się pytają również, dlaczego wybrałaś tą firmę i dlaczego akurat ta
* co więcej warto wiedzieć czego właściwie chcesz robić w przyszłości (ja chyba mam czasami problemy z odp na to pytanie)
* również możliwe pytania: opowiedz coś o sobie, dlaczego wybrałaś takie wyksztalcenie, co chcesz osiągnąć w najbliższych latach, Jakie są twoje słabe i mocne strony, itp
* czasami możesz mieć coś takiego jak Assessment Center - na którym zazwyczaj patrzy się jak pracujesz w grupie
W razie pytań daj znać.

A ja w ogóle dostałam jakiegos kosmetycznego szału - zużywam kosmetyki w dużych ilościach (właśnie mi się krem skończył, a nie chce mi się iść juz nigdzie :P), kupuję nawet takie, których nigdy nie używałam do tej pory - jak odżywka do włosów

kochana jestes! że tez Ci śie chciało to wypisywać bardzo dziękuję za pomoc

najbardziej boję się pytania o zarobki.... nie wiem ile ludzie tam zarabiają ... nie znalazłam nic na internecie (fora) ani nie mam tam znajomości.... i nie wiem ile pwoiedzieć albo najlepiej jak wybrnąć z tego pytania żeby to oni powiedzieli kwote a nie ja...:/

Napisane przez P-o-n-y

smutno mi.
chyba nie zalicze poprawki z fonetyki i nie moge wziac z niej warunku, bo to przedmiot praktyczny. musialabym powtarzac semestr...

daj odrazu znac jak wyniki!

Napisane przez aanix

Dobry

Wszystkiego najlepszego, Motylku!

Naj, gratuluje zdanego egzaminu

Stała się rzecz straszna. Przytyłam 2,5 kg od sylwestra ;( O nieeee..

2,5? wyglądałaśpięknie na spotkaniu więc nie masz się co przejmować

Napisane przez butterfly20

Aanix dzięki.

Ty przytyłaś 2,5 kg,ale nadal jesteś piękna i młoda.

A mi stuknęło 24 i czuję się jak stare pruchno (prócho???). I rozsypuję się.Dobrze,że mój luby gdzies mnie dzisiaj zabiera,więc zaraz znikam.


Hehe a ten mój Wariat mi zrobił surprajsa wczoraj
Wpadł bez zapowiedzi po godz.21 i otwiera plecak a tam.... z 30 tulipanów.Na szczęście mi wytłumaczył,że dostał za darmo-inaczej bym go zbiła za takie marnotrastwo. A tak to cieszę się z tylu kwiatów w domu

kochany!! hmmm tak się zastanawiam... jeżeli moja mama dostała od TŻta piękniejsze kwiaty (taki koszyczek z różami i goździkami)... a ja bratki w doniczce to co to znaczy muszę się im przyjżec

[upadly_aniol00]

Witam
Motylku najlepszego
Eh podglądam Was ciągle a nie mam siły pisać .
W niedziele wkurzyłam się na TŻ ponieważ nie przyjechał do mnie
i byłam zła .
W sumie dzień kobiet a ja nawet buziaka nie dostałam .
Całą noc przepłakałam z niedzieli na poniedziałek przez TŻ i może przez to , że przy @ jestem bardzo wrażliwa i wylewna .
W poniedziałek od rana życzenia od taty .
Potem brat "zaśpiewał piosenkę "
"Dzień Kobiet dzień Kobiet
Niech każdy się dowie ,że dziś jest dzień kobiet "

Coś w tym rodzaju .
Potem Tż dzwonił do mnie złożył wcześniej życzenia smsem ....
Aż tu nagle sobie siedzę na lekcji dzwoni tel i Tż pyta się co robię mówię , że lekcje mam to on , że mam wyjść przed szkołę
A on tam czekał z gigantyczną różą i życzonka mi złożył dał buzi przejechał specjalnie 40km żeby wręczyć mi różę .

A dziś w domu zostałam , źle się czuję wszystko mnie boli przez @ i ten jajnik doskwiera.

Niedługo TŻ przyjedzie , w sumie dobrze ponieważ tęsknie bardzo za nim i mam nadzieję , że dziś sobie szczerze porozmawiamy o naszej przyszłości ponieważ wczoraj pisaliśmy smsy na ten temat i powiedział , że dziś pogadamy , zobaczymy .

Miałam się uczyć ale nie chce mi się . w sumie nie mam siły się ruszyć .
Czekam z niecierpliwością za Tż tak bardzo chce się z nim zobaczyć .

[Antii89]

Madziu Ale Ty masz boską fiiiigurkę! Ja też chce!
Spódniczka ładna.

[gwiazdeczka26]

Napisane przez butterfly20

Dziękuję bardzo

A Naj gratuluję 4!!!

A Olce współczuję egzaminatora.Sama miałam egzamin z takim zbokiem i nie wspominam dobrze...

A ja nie mam dzisiaj dobrego dnia
Pojechałam po zaliczenie,bo jeszcze 2 tygodnie temu facet miał w gablotce,że ma dyżury we wtorki. Nie było na stronie www nic na temat zmiany jego dyżurów. Pojechałam pociągiem,żeby potem wracać z Tatą autem.Przewiało mnie na maksa. Dotarłam na uczelnię i co widzę?Że zmienił dyżury na poniedziałki

I teraz mam takie wyjścia:
Olewam przyszły dyżur w poniedziałek i jadę do Włoch a jego spróbuję wybłagać przez telefon,żebym mogła przedłużyć sesję i do niego pójść.

Albo nie jadę do Włoch,gniję w domu i w poniedziałek zjawiam sie na jego dyżurze.

Zła jestem i nie wiem co robić Bo poprosić moge go dopiero w przyszły poniedziałek (zadzwoniłabym z Włoch),ale nie mam gwarancji,że się zgodzi.Jak się nie zgodzi to będę w czarnej d....

AAAAAA

Ej no co ty. Jedz do Wloch i baw sie dobrze. Nie samymi studiami czlowiek zyje. Przeciez rozne sytuacje w zyciu sie zdarzaja i powinien zrozumiec. Moze tylko nie mow ze jestes akurat na wakacjach???


Ja przypadkiem znalazlam watek o sukniach slubnych i ogladam, ogladam, ogladam.... ehh piekne niektore sa. I tak bym juz chciala moc przymierzac i szukac tej wymarzonej. Nie doczekam sie

[Antii89]

Ej nie trzeba z tym brzuchem coś zrobić, koniecznie!

[Zwies]

Frezyjko - pytanie o zarobki jest dyskusyjne, to fakt

Najlepiej spróbować się podpytać kogoś, kto ma podobną pracę, przy czym należy zwrócić uwagę, że na samym początku zarabia się mniej, a później można awansować. Przy takim pytaniu ja podałam przedział, dostałam środek przedziału, a potem dostałam po jakiś 7 miesiącach podwyżkę, więc spokojnie
I jeszcze nie wiem o jakim mieście mówimy - bo to ma duże znaczenie.

BTW a jak masz jakieś dalsze pytania, daj znać - może nie miałam dużo rozmów, ale tu mieliśmy między innymi trening dotyczący właśnie aplikowania

A ja zrobiłam sobie kanapki - jedną z Topfen mager (w zasadzie to mielony biały ser) ze szczypiorkiem (naszego to on nie przypomina) i kolejną z serem żółtym i rzodkiewką A do tego Sok jabłkowy "gespritzt" (sok jabłkowy wymieszany z wodą gazowaną, ale sprzedawany już zmieszany)

[butterfly20]

Hajja i Aniołku dziękuję

Antii dobry pomysł. Pójdź za mnie i zdaj W końcu mieszkasz w Kato to masz blisko

Gwiazdeczko no wnerwiłam się. Sam mi mówił,żebym przyszła końcem lutego lub w marcu,bo ja mam różnicę programową i nie chce,żebym mu się pomieszała z tymi co są normalnie. No ale jak nie zaliczę teraz to nie wiem?Na przyszły rok by mi zostało.Nie chcę mieć warunku z bzdurnego przedmiotu. Ale jestem złaaaaa.
No chyba,że chłop się da namówić,żebym zdawała 22 marca.
Mam tyle ładnych zwolnień od neurologa to mu powiem,że byłam w klinice rehabilitacyjnej w Ustroniu. O! Dobry pomysł Moja twórczość mnie zadziwia.


Ok lecęęęęęę!! Miłego wieczorku

[Antii89]

Aaaa to zdać jeszcze musisz... Chętniebym poszła, ale nie biorę odpowiedzialności za wynik.

[aanix]

Napisane przez frezyjka85

2,5? wyglądałaśpięknie na spotkaniu więc nie masz się co przejmować

Ojjj, dziekuję

[Hajja Hawwa]

Napisane przez P-o-n-y

dzisiaj wieczorem-czekam na maila...

No to trzymamy kciuki Nie martw się na zapas.

[frezyjka85]

Napisane przez Zwies

Frezyjko - pytanie o zarobki jest dyskusyjne, to fakt

Najlepiej spróbować się podpytać kogoś, kto ma podobną pracę, przy czym należy zwrócić uwagę, że na samym początku zarabia się mniej, a później można awansować. Przy takim pytaniu ja podałam przedział, dostałam środek przedziału, a potem dostałam po jakiś 7 miesiącach podwyżkę, więc spokojnie
I jeszcze nie wiem o jakim mieście mówimy - bo to ma duże znaczenie.

BTW a jak masz jakieś dalsze pytania, daj znać - może nie miałam dużo rozmów, ale tu mieliśmy między innymi trening dotyczący właśnie aplikowania

A ja zrobiłam sobie kanapki - jedną z Topfen mager (w zasadzie to mielony biały ser) ze szczypiorkiem (naszego to on nie przypomina) i kolejną z serem żółtym i rzodkiewką A do tego Sok jabłkowy "gespritzt" (sok jabłkowy wymieszany z wodą gazowaną, ale sprzedawany już zmieszany)

JA JUŻ NIE WIEM JAKIE MAM PYTANIA A JAKIE NIE....:/

miałas może rozmowę po angielsku?

w jaki sposób to się odbywa? przejście na angielski?

bo na moim stanowisku jest bardzo ważny język więc spodziewam się że będzie.... mam tylko nadzieję że nie cała rozmowa będzie po angielsku bo się na wtępie zetresuję.... nie porafię wiele powiedzie co tej firmie po angielsku:/ słowa techniczne których ni znam i takie tam...

chyba przesadzam z tym stresem.... przecież nawet jak coś nie pójdzie tak to świat się na tej pracy nie kończy....

mnie tylko i wyłącznie chodzi o to żeby nie zrobić z siebie kretyna.... ot cała w tym rzecz i stres....;/

Napisane przez aanix

Ojjj, dziekuję

nie ma za co Słońce

[Zwies]

Napisane przez frezyjka85

JA JUŻ NIE WIEM JAKIE MAM PYTANIA A JAKIE NIE....:/

miałas może rozmowę po angielsku?

w jaki sposób to się odbywa? przejście na angielski?

bo na moim stanowisku jest bardzo ważny język więc spodziewam się że będzie.... mam tylko nadzieję że nie cała rozmowa będzie po angielsku bo się na wtępie zetresuję.... nie porafię wiele powiedzie co tej firmie po angielsku:/ słowa techniczne których ni znam i takie tam...

chyba przesadzam z tym stresem.... przecież nawet jak coś nie pójdzie tak to świat się na tej pracy nie kończy....

mnie tylko i wyłącznie chodzi o to żeby nie zrobić z siebie kretyna.... ot cała w tym rzecz i stres....;/

Nie miałam po angielsku, ale miałam po niemiecku ze switchem na angielski
W pewnym momencie kobieta powiedziała, że chce rozmawiać po angielsku.

Jednakże jeśli miałaś ogłoszenie po ang, możesz się spodziewać, że cała rozmowa będzie po angielsku.

Słońce, ponieważ jak sama mówisz idziesz pierwszy raz, masz prawo się stresować. Ale powiem Ci, że nie znam człowieka, który by się tym nie denerwował. Ale staraj się sama nie nakręcać

[Hajja Hawwa]

Napisane przez MissCzekoladka

Boski weekend spędziłam z TŻ i moim "bratem". Było tak wiosennie i energicznie a na dodatek w dobrym towarzystwie no i dostałam na dzień kobiet piękne kwiaty A teraz od nowa szkoła po tygodniu w domu z anginą czas nadrabiać zaległości... Sporo zaliczania z fizyki I zastanawiam się nad rezygnacją z nauki niemieckiego Bardzo nie lubie tego języka ale stwierdziłam, że jak zacznę się uczyć to może polubie i coś przyswoje ale zupełnie mi nie idzie i strasznie się miesza z angielskim

Ja też nie lubiłam niemieckiego. Na szczęście na studiach go nie mam.

[raingirl]

Napisane przez Hajja Hawwa

Ja też nie lubiłam niemieckiego. Na szczęście na studiach go nie mam.

Też jakoś nie przepadam... w podstawówce i gimnazjum uczyłam się niemieckiego i całkiem sporo już umiałam. Niestety w liceum najpierw w pierwszej klasie przez 3 miesiące nie było w ogóle lekcji bo nauczycielka poszła na urlop macierzyński i nie mogli znaleźć zastępstwa a później nauka ruszyła od totalnych podstaw i przez miesiąc uczyłam się na nowo liczyć do 20 i przedstawiać się... Przez to totalnie się uwsteczniłam i nie pamiętam praktycznie NIC, z tego co umiałam
Całe szczęście, że przynajmniej z angielskim nie mam problemu
A niemiecki teraz toleruję praktycznie tylko w jednym muzycznym wykonaniu

Edit: ...no dobra - w dwóch

[arrakis]

Napisane przez Zwies

Słońce, ponieważ jak sama mówisz idziesz pierwszy raz, masz prawo się stresować. Ale powiem Ci, że nie znam człowieka, który by się tym nie denerwował. Ale staraj się sama nie nakręcać

wszyscy sie denerwuja - po jednych widac to mniej po jednych bardziej - ja akurat jestem po tej drugiej stronie na takich rozmowach - znacznie mniej stresujace jest prowadzenie rekrutacji

widac ze sie denerwuja ludzie - ale prowadzacy rozmowe zdaje sobie sprawe z tego, ze to jest stresujace i bierze to pod uwage w ocenie danej rozmowy.

Powodzenia frezyjko - powal ich tam na kolana

ja jedyne co to nie lubie jak mi ktos zaczyna cwaniakowac na rozmowie i udawac nie wiadomo kogo - ojjj wtedy robie sie niemila - tzn nie chamska ani nic bo ja raczej grzeczna jestem - ale przybieram ton taki "z gory" i kilkoma pytaniami i komentarzami sprowadzam delikwenta na odpowiedni poziom

ale jak widze ze ktos jest zestresowany ale mily i sie w porzadku zachowuje to ja tez jestem mila i probuje prowadzic rozmowe jak najmniej stresujaco

[madziamacius8786]

Napisane przez butterfly20

A ja nie mam dzisiaj dobrego dnia
Pojechałam po zaliczenie,bo jeszcze 2 tygodnie temu facet miał w gablotce,że ma dyżury we wtorki. Nie było na stronie www nic na temat zmiany jego dyżurów. Pojechałam pociągiem,żeby potem wracać z Tatą autem.Przewiało mnie na maksa. Dotarłam na uczelnię i co widzę?Że zmienił dyżury na poniedziałki

I teraz mam takie wyjścia:
Olewam przyszły dyżur w poniedziałek i jadę do Włoch a jego spróbuję wybłagać przez telefon,żebym mogła przedłużyć sesję i do niego pójść.

Albo nie jadę do Włoch,gniję w domu i w poniedziałek zjawiam sie na jego dyżurze.

Zła jestem i nie wiem co robić Bo poprosić moge go dopiero w przyszły poniedziałek (zadzwoniłabym z Włoch),ale nie mam gwarancji,że się zgodzi.Jak się nie zgodzi to będę w czarnej d....

AAAAAA

kurcze jesli sie nie zjawisz i będziesz miała problem to może powinnas pojechać w pon,chyba ,że uda Ci się kogoś poprosić o pomoc.

Napisane przez butterfly20

A mi stuknęło 24 i czuję się jak stare pruchno (prócho???). I rozsypuję się.Dobrze,że mój luby gdzies mnie dzisiaj zabiera,więc zaraz znikam.


Hehe a ten mój Wariat mi zrobił surprajsa wczoraj
Wpadł bez zapowiedzi po godz.21 i otwiera plecak a tam.... z 30 tulipanów.Na szczęście mi wytłumaczył,że dostał za darmo-inaczej bym go zbiła za takie marnotrastwo. A tak to cieszę się z tylu kwiatów w domu

młoda laseczka z Ciebie no i fajną niespodziankę Tż Ci zrobił

Napisane przez upadly_aniol00

Witam
Motylku najlepszego
Eh podglądam Was ciągle a nie mam siły pisać .
W niedziele wkurzyłam się na TŻ ponieważ nie przyjechał do mnie
i byłam zła .
W sumie dzień kobiet a ja nawet buziaka nie dostałam .
Całą noc przepłakałam z niedzieli na poniedziałek przez TŻ i może przez to , że przy @ jestem bardzo wrażliwa i wylewna .
W poniedziałek od rana życzenia od taty .
Potem brat "zaśpiewał piosenkę "
"Dzień Kobiet dzień Kobiet
Niech każdy się dowie ,że dziś jest dzień kobiet "

Coś w tym rodzaju .
Potem Tż dzwonił do mnie złożył wcześniej życzenia smsem ....
Aż tu nagle sobie siedzę na lekcji dzwoni tel i Tż pyta się co robię mówię , że lekcje mam to on , że mam wyjść przed szkołę
A on tam czekał z gigantyczną różą i życzonka mi złożył dał buzi przejechał specjalnie 40km żeby wręczyć mi różę .

A dziś w domu zostałam , źle się czuję wszystko mnie boli przez @ i ten jajnik doskwiera.

Niedługo TŻ przyjedzie , w sumie dobrze ponieważ tęsknie bardzo za nim i mam nadzieję , że dziś sobie szczerze porozmawiamy o naszej przyszłości ponieważ wczoraj pisaliśmy smsy na ten temat i powiedział , że dziś pogadamy , zobaczymy .

Miałam się uczyć ale nie chce mi się . w sumie nie mam siły się ruszyć .
Czekam z niecierpliwością za Tż tak bardzo chce się z nim zobaczyć .

Do mnie właśnie Tż już jedzie wiec też się cieszę na spotkanie i pogadajcie sobie o tej przyszłości


Do potem

[arrakis]

Napisane przez raingirl

A niemiecki teraz toleruję praktycznie tylko w jednym muzycznym wykonaniu

Edit: ...no dobra - w dwóch

a w jakim?