Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r. - Strona 152 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-04-23, 09:14   #4531
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

tylkooliwka dziękowacoby kciukasy coś dały...
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 09:19   #4532
aneczkkaa
Zakorzenienie
 
Avatar aneczkkaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

MŁODA IZUMI
GRATULACJE
__________________
'...Życie nie daje nam tego, czego chcemy, lecz to, co dla nas ma..."
Maciuś 10-04-10
7-06-05 11 tc
20-12-14 10 tc
aneczkkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 09:36   #4533
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez minka26 Pokaż wiadomość
gmyrelka pamiętaj, że laktatorem nie wyciągniesz tyle co Marcelek
u mnie jak mała marudzi działa dźwięk prysznica albo suszarki puszczony z winampa i teraz właśnie siedze sobie na łóżku, mała obok śpi a z głośników wydostaje się dźwięk lejącej wody ale lepsze to niż jej płacz
jak byś chciała spróbować to daje linka gdzie można sobie różne dźwięki ściągnąć, może komuś się przydadzą
http://babysleepnoise.com/download.html


kurna ja czytam o tej alergii i trądziku niemowlęcym i sama nie wiem, jak czytam o jednym to wszytsko sie zgadza, zaczynam czytac o drugim i tez sie zgadza i badz tu człowieku mądry

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Młoda GRATULACJE!!!!!!!

czyli jednak Dawidek czekamy na fotki!!


Izumi oby szybko poszło
mnie sie ewidentnie przydalo, dziekuje
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 09:41   #4534
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

no dobra, zostały dwie ciężarówki: dziewczyny, wszyscy na Was patrzą- do roboty!
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 09:49   #4535
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

wiecie co,tak sie przyjelo ze kosmetyki J&J uczulaja,ze az boje sie ich uzywac,ale mam probki kremu nawilzajacego i pomogł na przesuszone czółko

moj kałmuczek pospal 35 minutek hihi i znowu cycus,wlasnie dorwalam broszurke o zasypianiu zobacze co tam pisza madrego.

Jak go odluczyc,ze cycus jest tylko do jedzenia!

i wlasnie po 5 min odlecial....on nie jest glodny tylko sie drze zeby sobie potrzymac a ja mam dzisiaj jeszcze tyle nauki i nie wiem co na obiadek zrobic,przez te krostki znowu sie boje ze cos nie tak jem.

usmiecha sie przez sen i obudzil sie z humorem bo śmieje sie na moje aguuuu,lalalal,brrrr itp zobaczymy jak długo.

Edytowane przez tylkooliwka
Czas edycji: 2010-04-23 o 10:05
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 09:51   #4536
gusinek
Rozeznanie
 
Avatar gusinek
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 631
GG do gusinek
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez anakazar Pokaż wiadomość

eh gusinek jestem,jestem i nic nie wskazuje na to,żebym miała sobie pójśc


gusinek czyli zostałyśmy już tylko my,a powiedz mi,bo termin masz na dzisiaj,a z tego co pamiętak to jutro idziesz do szpitala,tak?i po co idziesz?
to tak jak u mnie zadnych oznak, termin mam na dzis, jutro ide na wizyte ale nie do szpitala tylko do niego do gabinetu, zobaczy czy wszystko ok i zadecyduje czy czekamy cz co dalej
mam nadzieje ze wszystko ok wiec pewnie bedziemy jeszcze czekac kilka dni oh CHCE JUZ!!!

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość
no to jeszcze Gusinek i Anakazar i bedziemy chyba w komplecie-dziewczyny trzymam kciuki za Was
DZIEKUJEMY

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
no dobra, zostały dwie ciężarówki: dziewczyny, wszyscy na Was patrzą- do roboty!
oby wasze ponaglenia cos dały, bo zostałysmy jak 2 sierotki
__________________
mój skarb Bartuś 30.04.2010 3400 57cm

przeczytaj proszę, może Ty potrafisz pomóc

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post35342764

gusinek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 09:51   #4537
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 601
GG do pl_madzia
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Poużalam Wam się trochę, bo normalnie aż mnie nosi. Dwa tyg. temu złożyliśmy papiery do ubezpieczyciela, o kaskę za urodzenie Erwinka. A tu cisza. Więc mój Tż do swojej księgowej co jest grane, a ona że na drugi dzień powinny być pieniążki, ale zadzwoni i sprawdzi. No i się okazało, że szef Tż zapomniał ostatnio o zapłaceniu składek za ostatni mc. Więc jak nic nie odkręci to nie dostaniemy. K...a 3 tyś, a składki co mc z wypłaty po 100 zł pobierają.
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 09:57   #4538
anakazar
Zakorzenienie
 
Avatar anakazar
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 9 276
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez gusinek Pokaż wiadomość
to tak jak u mnie zadnych oznak, termin mam na dzis, jutro ide na wizyte ale nie do szpitala tylko do niego do gabinetu, zobaczy czy wszystko ok i zadecyduje czy czekamy cz co dalej
mam nadzieje ze wszystko ok wiec pewnie bedziemy jeszcze czekac kilka dni oh CHCE JUZ!!!


DZIEKUJEMY


oby wasze ponaglenia cos dały, bo zostałysmy jak 2 sierotki
no dokładnie takie dwie sierotkiale cieszę się,że nie jestem jeszcze samamój tż powiedział,że w weekend "czuję"że się rozkręciehe akurat-pewnie tak czuje jak czuł Twój,że Ty się rozpakujesz 18-stego
__________________
Mój najpiękniejszy uśmiech

"Kiedy decydujesz się na dziecko,zgadasz się,że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem"Katharine Hadley
anakazar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 10:06   #4539
aneczkkaa
Zakorzenienie
 
Avatar aneczkkaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 353
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
Poużalam Wam się trochę, bo normalnie aż mnie nosi. Dwa tyg. temu złożyliśmy papiery do ubezpieczyciela, o kaskę za urodzenie Erwinka. A tu cisza. Więc mój Tż do swojej księgowej co jest grane, a ona że na drugi dzień powinny być pieniążki, ale zadzwoni i sprawdzi. No i się okazało, że szef Tż zapomniał ostatnio o zapłaceniu składek za ostatni mc. Więc jak nic nie odkręci to nie dostaniemy. K...a 3 tyś, a składki co mc z wypłaty po 100 zł pobierają.
no co za idiot weź go za fraki niech to odkręci naprawdę należy mu się niezłe
__________________
'...Życie nie daje nam tego, czego chcemy, lecz to, co dla nas ma..."
Maciuś 10-04-10
7-06-05 11 tc
20-12-14 10 tc
aneczkkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 10:14   #4540
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość

ja mam chyba taki laktator jak Asiulek,elektryczny baby ono,strasznie boli czy na recznym mniej boli?
Oj, mnie to tak boli, że masakra. Juz nim zaprzestalam ściągania bo tylko się torturowalam. raz to nawet mi pękł sutek i zaczela sie ściagać krew A najgorzej dla mnie wyjąc później tą brodawkę jak tak zassie. Boje się, ze nie wyjdzie

Moja niunia się najadła i teraz leży w wózeczku, bujam ją troszkę i nic... leży i patrzy w dal.Ani myśli zamknąc oczka. I do tego meczy ja czkawka. Bidulka... tylko juz zasnij mamusi...
a smokiem pluje
Ona coś ostatnio mało mi spi w dzien. Przeważnie sobie leży, i odwala te swoje charczenia na szczęście nie płacze...

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

No,no... nasze dwie "sierotki" biegać po schodach!! i przypilnować tż-ów co by Was wspomogli - jakieś małe przytulanko albo i nie małe
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 10:33   #4541
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
Heh, znam to Moja na początku tylko spała, nie szło jej dobudzić a teraz chyba nadrabia stracony czas bo sypia po najwyzej 2 godziny chyba, ze to wybudzanie tak na nią podziałało, że sama teraz się budzi... oby nie ale najważniejsze, że nie placze tylko najwyżej stęka

Ona ma tak jakby chrype, takie chrapanie jej wychodzi z gardła. Czasem bardzo głośne... Wasze też tak mają?? Nieraz to jak świnka, a czasem jak myszka zapiszczy.
U nas to brzmi jak straszenie w trakcie zabawy
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-23, 10:41   #4542
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
Poużalam Wam się trochę, bo normalnie aż mnie nosi. Dwa tyg. temu złożyliśmy papiery do ubezpieczyciela, o kaskę za urodzenie Erwinka. A tu cisza. Więc mój Tż do swojej księgowej co jest grane, a ona że na drugi dzień powinny być pieniążki, ale zadzwoni i sprawdzi. No i się okazało, że szef Tż zapomniał ostatnio o zapłaceniu składek za ostatni mc. Więc jak nic nie odkręci to nie dostaniemy. K...a 3 tyś, a składki co mc z wypłaty po 100 zł pobierają.
o ku... rczaki rzeczywiscie mozna sie wsciec

czy wasze dzieci po szczepieniu 5w1 lub 6w1 maja zgrubienie pod skorka w miejscu wkucia?

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
Oj, mnie to tak boli, że masakra. Juz nim zaprzestalam ściągania bo tylko się torturowalam. raz to nawet mi pękł sutek i zaczela sie ściagać krew A najgorzej dla mnie wyjąc później tą brodawkę jak tak zassie. Boje się, ze nie wyjdzie

Moja niunia się najadła i teraz leży w wózeczku, bujam ją troszkę i nic... leży i patrzy w dal.Ani myśli zamknąc oczka. I do tego meczy ja czkawka. Bidulka... tylko juz zasnij mamusi...
a smokiem pluje
Ona coś ostatnio mało mi spi w dzien. Przeważnie sobie leży, i odwala te swoje charczenia na szczęście nie płacze...

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

No,no... nasze dwie "sierotki" biegać po schodach!! i przypilnować tż-ów co by Was wspomogli - jakieś małe przytulanko albo i nie małe
mi wlasnie tez,smialam sie,ze maly ma mleczko truskawkowe.
moze ten laktator mamy taki tragiczny bo dziewczyny tu nie narzekaly a ja od samego poczatku mialam bol z nim i nic sie nie zmienilo

moj tez malo spi tylko drzemki przy cycku-ala zabieram-i raz dziennie spi ok 2h-3h przewaznie ok 3-4
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 10:43   #4543
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Justys76 - Gratuluję ślicznego Michałka
Młoda, IZumi - Gratulacje za sprowadzenie naświat chłopców.

A czy było coś o Madcat??

Coś pod koniec to sami chłopcy, ale to dobrze bo dziewczynki będą miały w czym wybierać.

Mrowak -co to za rezerwowanie. Ja sie nie zgadzam.


Cytat:
Napisane przez sismuerte Pokaż wiadomość
Jestem załamana Mój Antoś tak bardzo męczy się z powodu kolek i tych chol... wzdęć. Wczoraj przepłakał cały wieczór i nic nie pomagało. Ani Infacol, ani masaże brzuszka, ani wkładanie końcówki termometru w pupę. Już nawet zadzwoniłam do lekarza i powiedzieli, żeby zrobić lewatywkę ale i to nie pomogło. Dzisiaj ciąg dalszy. Męczy się, pręży, ja go cały czas muszę tulić. Ja już nie wiem czy to te chol... mleko tak na niego działa czy co? Czy wy też macie takie problemy??
A mozę spróbuj jednak tego BOBOTIC-a on ma więcej tej substancji która rozbija gazy w brzuszku. No i jeszcze częsta leżenie na brzuchu pomaga. Są też takie rurki do pupki które pomagają w uwolnieniu gazów.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 10:48   #4544
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez fasolka73 Pokaż wiadomość
Hej

Spróbuję coś skrobnąć, ale nie wiem jak długo mi się uda, bo mała wisi na cycu, a obiad na kuchni kipi

Dziękuję w imieniu Hani Ciociom za komplementy

Gratuluję nowym rozpakowanym mamusiom!!! Doczekałyście się i Wy!!!

A tym ,co są na końcówce życzę powodzenia, oby szybko maleństwa ujrzały ten świat!!!


Moja Hania ma już 10 dni, a ja dopiero teraz czuję, że doszłam do żywych... Jakoś już wyrobiłyśmy sobie rytm, mała budzi się 2, góra 3 razy w nocy, tak że wysypiam się. Karmię tylko piersią, a "mały głód" ma duży apetyt, ale póki co chyba daję radę, bo zrobił jej się drugi podbródek ,hi,hi Wczoraj była położna i z dzieckiem wszystko ok, nas też oceniła, że świetnie dajemy sobie radę. Tylko dorwała się do czyszczenia pępka...I tu był koszmar.... Na szkole rodz. pokazywali nam jak pępek przemywać spirytusem, delikatnie, na pograniczu tego strupka ze skórą,lekko odchylając.Tak robiłam i Hania była zadowolona zawsze. Choć nowe trendy (przy wyjściu ze szpitala tak nam mówili) są, żeby niczym nie smarować, tylko osuszać.... A ta położna jak wczoraj się dorwała, poderwała ten strupek do góry i tam tą bagietką szoruje, niby tak ma być. Mała się drze w niebogłosy (jeszcze jej takiej nie słyszałam), krew leci, ja blada... Ale całe szczęście jeszcze tylko raz przyjdzie do nas... Od tamtej pory Hania nie da się dotknąć do pępka. A pępek ładnie schnie, nic nie śmierdzi, itp.. Ehhh.... Serce matki I jeszcze mówi ona do mnie, że to dziecka nie boli....To skąd ta krew? Niech ona sobie zrobi strupa na pępku, rozdrapie do krwi i poleje spirytusem, zobaczymy, czy nie boli?

Jak ja kocham moją kruszynkę!!!


A co do porodu... Nic nie pisałam, bo to była trauma dla mnie, ciągle staje mi to wszystko przed oczami....
Może pamiętacie, jak w piątek wylądaowałam w szpitalu z akcją porodową, która z czasem wygasła, wyszłam ze szpitala na własne żądanie do domu.Hani się tam nie spodobało najwyraźniej. Całą sobotę przeryczałam, ani jednego skurczu.... Myślę, pochodzę jeszcze z tydzień... W nocy czop odszedł, tak na dobre... W niedzielę, jakieś skurcze, ale żadnych rewelacji...I dopiero zaprzyjaźniona położna namówiła mnie, żeby jechać do szpitala w Trzebnicy (ma on bardzo dobre opinie) i tak sprawdzić tylko co z dzidzią... Więc na luzie mówię do męża, że jedziemy zwiedzić szpital w Trzebnicy. Torby wzięliśmy na wszelki wypadek, ale ja niedowierzałam, że tam zostanę. Na izbie przyjęć mnie zbadali, ale powiedzieli, że na rodzącą to ja nie wyglądam...Podebatowali i w końcu zostawili. "Najwyżej poleży pani ze 3 dni tutaj"-usłyszałam. Ale szpital super, miła atmosfera, czysto, cicho, zupełnie inne klimaty niż we Wrocławiu... I poczłapałam sobie do sali, pożegnałam męża i leżę. I nagle coś czuję mokro mi...Ciepło,,,miło...Posz łam do wc, a tam już leci ze mnie woda... Byłam w szoku. Dzwonię do męża, ten ledwo do Wrocka wjechał, wraca do mnie. Od razu zwieźli mnie na porodówkę, na dół.Tam leżę sobie z dziewczyną, która rodziła drugie dziecko, więc myślę, że ona pierwsza się uwinie. Skurcze są coraz silniejsze, ale daję radę. Oddechy ze szkoły rodzenia BARDZO , BARDZO mi pomogły, tylko trzeba oddychać brzuchem, jakby się piłkę kozłowało. Staram się rozluźnić.Badają mnie a tu już rozwarcie na 9cm!(a tamta dziewczyna dopiero miała4cm) Byłam w szoku, bo tak szybko i bezboleśnie(a wszyscy mnie straszyli, że rozwieranie szyjki najbardziej boli).I pozwolili nam przejść do sali porodów rodzinnych. Tam sobie pochodziłam, na piłce poturlałam. Do tej pory poród wspominam wspaniale....
Potem kolejne godziny, skurcze, ale coś już zaczęło nie iść dobrze...
W międzyczasie dziewczyna obok urodziła, mały jej dosłownie wyskoczył. A ja męczę się. Była noc, ja tak od 21.00 ze skurczami, lekarze podchodzili i mówili, że akcja postępuje, ale pomału, bo ja pierworódka. I tak zastała mnie poranna zmiana.7.00-Przyszła super położna, Kasia. Dali mi oxy i zaczęło się. Skurcze silne strasznie,mnie rozrywa, główka napiera, ale dalej nie może przejść.Wszyscy mówią, że w najwyżej pół godziny się uwinę, a to trwa i trwa... To było najgorsze 6 godzin mojego życia. To co kobiety przeżywają przy prawidłowym porodzie najwyżej pół godziny, ja cierpiałam 6 godzin... Robili mi tą próbę oxy 6 godz, zwiększając dawkę, ale mała źle się wstawiała, a ja okazało się mam tzw. gotyckie sklepienie łonowe (kości łonowe są pod złym kątem) i mała nie szła dalej, a była duża,główka 34cm. Położna mnie pociesza, że już widać ciemne włoski Hani, że mogę dotknąć jej główki, a ja gryzę materac z bólu i wyginam się w precel . Do dziś mam siniaki na ramieniu od tych rur metalowych do trzymania...I tak mija godzina, za godziną... Skurcze już co 2 min i strasznie bolesne, bo mała się pcha , ale nie mieści się... To był koszmar... Ja już ich błagałam o cesarkę. Nie miałam już sił.Położna zrozpaczona, bo widzi co się dzieje, podtrzymuje mnie na duchu, że dzielna jestem itd, ale od niej cc nie zależy.Trzeba czekać na lekarza.Przychodzą , oglądają..Kolejne badania na skurczach i nic... W końcu o 13.30 nagle mnie zaczęli odczepiać od oxy, szybko dali jakieś papaiery do podpisania(zgoda na cc i zoo), półprzytomna przebrałam się w koszulkę szpitalną,skurcze dalej mnie wykręcają, że mało im z łóżka nie spadłam, wiozą mnie na salę operacyjną. Pani anestezjolog świetna babka spokojnie mi wszystko wytłumaczyła, wkłuła mi się za pierwszym razem (a między skurczami to bardzo trudne, bo trzeba być nieruchomo i ani drgnąć) i .....Potem już było pięknie.... Skurcze ustały, nic nie bolało, relax- a ja za parę minut usłyszałam płacz Hani, sama się poryczałam, zobaczyłam jej pupalka, potem przystawili mi ją do twarzy. Zszyli mnie i zaraz na sali pooperacyjnej dostałam małą do cyca. I to już było piękne... I żadne bóle po cesarce, nie są do porównania z tymi co ja przeżyłam..Jeśli będzie następny raz, to tylko cc.Mimo, że ja byłam gorącym zwolennikiem porodu sn...
I tak oto przeżyłam dwa porody w jednym
...Małą miałam cały czas przy sobie, sale 2 osobowe, więc cicho, spokój. I mimo , że nie było łatwo wstawać w pierwszych dniach do małej, to i tak ten ból jest nie do porównania...
A poza tym, po tygodniu spotkałam tą dziewczynę co ze mną rodziła, na zdjęciu szwów... I co? Ona dalej nie mogła na pupie siedzieć i ledwo chodziła, mimo, że rodziła sn. Nie, żebym ja była tu zwolenniczką cc, ale widzę, że to nie do końca jest tak, że szybciej się dochodzi do normy po sn. To wszystko zależy od indywidualnej osoby...Wiadomo, to poważna operacja, ale czasami jest wybawieniem, jak um mnie
Alem się rozpisała....Mała się budzi, więc już nie będę Was zanudzać. Sorki, ale dla mnie to była trauma i pomaga mi wygadanie się...
Jak czytam to dochodzę do wniosku że miałyśmy podobne przeżycia z sali choć ja nie myślę o swoim porodzie jak o traumie. Bólu już nie pamiętam choć przebicie pęcherza płodowego pozostanie chyba n zawsze w głowie. Nie jestem też zwolenniczką cc ale cieszę się że jest też taka możliwość rozwiązania i uwonienia rodzącej od dalszych cierpień. Też miałam poród 2 w 1 i wyobrażam sobie co przeżyłaś. Łączę się we wspomnienach. Jesteś dzielna kobieta.
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 10:51   #4545
P0P70
Zakorzenienie
 
Avatar P0P70
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

A my dzisiaj znowu byliśmy u lekarza. I na już ostatnim (4-tym) szczepieniu SYNAGIS-em. I moja "mała" Oliwka waży juz 4,6 kg. A my w maju zaczniemy wprowadzać już pokarmy stałe. Bo pod względem jedzenia to wiek dziecka liczy się od momentu przejścia na karmienie żołądkowe, a moje była już żywiona w 2 tyg. życia.
No więc dziewczyny będę potrzebowała przepisów na jakieś zupki dla dmalucha.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr)
Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr)

P0P70 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 10:57   #4546
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość
mi wlasnie tez,smialam sie,ze maly ma mleczko truskawkowe.
moze ten laktator mamy taki tragiczny bo dziewczyny tu nie narzekaly a ja od samego poczatku mialam bol z nim i nic sie nie zmienilo

moj tez malo spi tylko drzemki przy cycku-ala zabieram-i raz dziennie spi ok 2h-3h przewaznie ok 3-4
No właśnie, dziewczyny odciągają aż miło a ja mam traumę Już wolę się pomęczyć ręcznie na szczęście nie mam jakiegoś nawału i nie muszę odciągać. Odciągam tylko z jednego bo jest w nim mniej mleka i chce nadrobić laktację.

No...kluska usnęła. Idę robic obiad.

Dziewczyny, jak Wy karmicie cycem? Tzn. jaka metoda? Na leżąco? Czy raczej klasycznie?
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 10:59   #4547
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość
czy wasze dzieci po szczepieniu 5w1 lub 6w1 maja zgrubienie pod skorka w miejscu wkucia?

Nie, ale tak może być. W razie czego polecano okłady z sody ocz. a jak będzie gorączka to paracetamol w czopkach dla niemowląt. Moja niunia już chyba dawno zapomniała o przedwczorajszym szczepieniu.

PoP, rezerwacja dokonana-koniec kropka

Asiulek, ja w nocy na leząco, w dzien zwykle siedząc. Nie probowalam jeszcze tak trzymajac ja pod pachą, z boku. zawsze zapominam przed karmieniem o tym sposobie

Edytowane przez mrowak
Czas edycji: 2010-04-23 o 11:00
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 11:06   #4548
Gmyrelka
Wtajemniczenie
 
Avatar Gmyrelka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 2 020
GG do Gmyrelka
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

IZUMI, Mloda, Justyś GRATULACJE!!!!!
No to mamy dwóch Michałów i Dawidka Czekamy na zdjęcia od Izumi i mlodej Bo Michał Justysiowy przecudny - świetne zdjęcie i jaki z Niego włochacz

minka
bije pokłony w Twoją stronę i mega dziękuje za link do stronki !!! Oliwka spróbuj i Ty u siebie!! Mój Marcel co chwile chce cyca, ruszy dwa razy, zasypia - ja Go do łóżeczka i po minucie jest ryk, a teraz ściągnęłam 15 minut dźwięku odkurzacza i był cicho i zasnął SAM u siebie w łóżeczku Minka ozłocę Cię

sismuerte
a może spróbuj Esputicon?? Moja pediatra (a zarazem matka chrzestna) jak zapytałam czy mogę małemu podać Infacol powiedziała "wolałabym żeby to był esputicon" więc może Antkowi to bardzie przypasuje

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, jak Wy karmicie cycem? Tzn. jaka metoda? Na leżąco? Czy raczej klasycznie?
Ja w 90% na leżąco bo sama przy tym odpoczywam a jak ktoś u mnie jest to sobie siedzę choć czasem też leżę
__________________

Gmyrelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 11:09   #4549
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
Nie, ale tak może być. W razie czego polecano okłady z sody ocz. a jak będzie gorączka to paracetamol w czopkach dla niemowląt. Moja niunia już chyba dawno zapomniała o przedwczorajszym szczepieniu.

PoP, rezerwacja dokonana-koniec kropka

Asiulek, ja w nocy na leząco, w dzien zwykle siedząc. Nie probowalam jeszcze tak trzymajac ja pod pachą, z boku. zawsze zapominam przed karmieniem o tym sposobie
a podnosisz ją później do odbicia z tej pozycji leżącej? Bo moja zawsze w tej pozycji tak ladnie uśnie ze zal mi jej podnosić :/

Ja w nocy tez na siedząco bo na leżąco za szybko usypia. Dopiero na koniec jak już jest usypiajaca i wola cyca to daje ją na leżąco i usypia mi ładnie
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-04-23, 11:25   #4550
izazula
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 5 910
GG do izazula
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
Poużalam Wam się trochę, bo normalnie aż mnie nosi. Dwa tyg. temu złożyliśmy papiery do ubezpieczyciela, o kaskę za urodzenie Erwinka. A tu cisza. Więc mój Tż do swojej księgowej co jest grane, a ona że na drugi dzień powinny być pieniążki, ale zadzwoni i sprawdzi. No i się okazało, że szef Tż zapomniał ostatnio o zapłaceniu składek za ostatni mc. Więc jak nic nie odkręci to nie dostaniemy. K...a 3 tyś, a składki co mc z wypłaty po 100 zł pobierają.
Skoro pobarał składkę i dalej jej nie wpłacił to niech teraz z własnej kieszeni Wam wypłaci. Może już więcej nie zapomni o składkach. O potarceniu pracownkom z pensji nie zapomniał cwaniaczek.
__________________
Żmijka najsłodsza
izazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 11:25   #4551
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
Nie, ale tak może być. W razie czego polecano okłady z sody ocz. a jak będzie gorączka to paracetamol w czopkach dla niemowląt. Moja niunia już chyba dawno zapomniała o przedwczorajszym szczepieniu.

PoP, rezerwacja dokonana-koniec kropka

Asiulek, ja w nocy na leząco, w dzien zwykle siedząc. Nie probowalam jeszcze tak trzymajac ja pod pachą, z boku. zawsze zapominam przed karmieniem o tym sposobie
[QUOTE=Gmyrelka;18775662]IZUMI, Mloda, Justyś GRATULACJE!!!!!
No to mamy dwóch Michałów i Dawidka Czekamy na zdjęcia od Izumi i mlodej Bo Michał Justysiowy przecudny - świetne zdjęcie i jaki z Niego włochacz

minka
bije pokłony w Twoją stronę i mega dziękuje za link do stronki !!! Oliwka spróbuj i Ty u siebie!! Mój Marcel co chwile chce cyca, ruszy dwa razy, zasypia - ja Go do łóżeczka i po minucie jest ryk, a teraz ściągnęłam 15 minut dźwięku odkurzacza i był cicho i zasnął SAM u siebie w łóżeczku Minka ozłocę Cię

sismuerte
a może spróbuj Esputicon?? Moja pediatra (a zarazem matka chrzestna) jak zapytałam czy mogę małemu podać Infacol powiedziała "wolałabym żeby to był esputicon" więc może Antkowi to bardzie przypasuje

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------



Ja w 90% na leżąco bo sama przy tym odpoczywam a jak ktoś u mnie jest to sobie siedzę choć czasem też leżę [/QUOTEprobuje
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 11:34   #4552
mrowak
Zakorzenienie
 
Avatar mrowak
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Konin
Wiadomości: 3 256
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
a podnosisz ją później do odbicia z tej pozycji leżącej? Bo moja zawsze w tej pozycji tak ladnie uśnie ze zal mi jej podnosić :/

Ja w nocy tez na siedząco bo na leżąco za szybko usypia. Dopiero na koniec jak już jest usypiajaca i wola cyca to daje ją na leżąco i usypia mi ładnie

przyznaje bez bicia ze nie-w 70% przypadkow odkladam do lozeczka i klade na boku. cytuje fragment maila od Zawitkowskiego:" Kładzenie noworodka i niemowlęcia na bokach w żaden sposób nie szkodzi ani dziecku, ani stawom biodrowym."
mrowak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 11:48   #4553
ASIULEK_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 5 553
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez mrowak Pokaż wiadomość
przyznaje bez bicia ze nie-w 70% przypadkow odkladam do lozeczka i klade na boku. cytuje fragment maila od Zawitkowskiego:" Kładzenie noworodka i niemowlęcia na bokach w żaden sposób nie szkodzi ani dziecku, ani stawom biodrowym."
Ja w nocy kładę małą tylko na bokach. raz jednym raz drugim. jakoś czuję się bezpieczniej... w dzień kładę na boku lub pleckach ale wtedy co chwila doglądam. Na brzuszku klade tylko jak nie śpi... położna polecała kłaść na kilka minut.
__________________
Weroniczka (05.04.2010r)

"Ktoś" ( tp. 3.12.2014 )
ASIULEK_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 12:25   #4554
sismuerte
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Joli Bord
Wiadomości: 559
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Esputicon też podawałam i d.... Ja nie wiem może to trzeba poczekać na działanie, ale Antek już się nie załatwia od środy
Teraz się uspokoił na chwilkę bo mu zawsze spacer służy i choć chłodno jest to postanowiłam z nim na chwilkę wyjść.
On się uspokaja tylko na rękach i to w pozycji do odbicia, więc ja mam cały czas obie ręce zajęte, nawet nie mam jak cokolwiek do buzi włożyć i jest mi słabo, aż mi się w głowie kręci.
A zadzwoniłam do przychodni to mi powiedzieli, że to niemożliwe, że takie małe dziecko się tyle nie załatwia Kretyni, to co ja przepraszam przeoczyłam kupe??
Masaże robiłam, wkładałam w pupę termometr żeby gazy odeszły i dupa. Na brzuszku też kłade choć tego nie lubi i nic. Normalnie zwariować idzie, bo nie wiem jak mu pomóc
Zaczęłam się zastanawiać czy to nie rodzinne, bo mój tż jak był taki mały to miał takie kolki, że jeszcze w szpitalu wygramolił się z bólu ze swoich ubranek i jak przyszła do niego położna to ze zdziwieniem stwierdziła, że dziecko nagie leży obok pajacyka
__________________
Antoni Stanisław 30.03.2010:dz iekuje:
Je suis le content l`homme
sismuerte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 12:25   #4555
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez ASIULEK_23 Pokaż wiadomość
Ja w nocy kładę małą tylko na bokach. raz jednym raz drugim. jakoś czuję się bezpieczniej... w dzień kładę na boku lub pleckach ale wtedy co chwila doglądam. Na brzuszku klade tylko jak nie śpi... położna polecała kłaść na kilka minut.
ja nawet jak klade na boczku i cos podkladam pod plecki to on i tak jakos sprytnie sie przekreca na plecki i raczki do gory,to jego ulubiona pozycja no ale ma juz prawie 9 tygodni,wczesniej tez tylko na boczkach lezal.

testowalam teraz suszarke i odkurzacz z minki linka i tak:usnal przy cycu i rzeczywiscie przy odlozeniu sie nie obudzil ala jak sie skonczylo ii wlaczylam ponownie to az sie wystraszyl-nie bylo glosno-ale usna spowrotem,ogolnie przespal 40 minut

czy od fridy moga peknac naczynka w oczku?bo teraz patrze ze ma taka czerwona kropeczke na bialku w oczku

Edytowane przez tylkooliwka
Czas edycji: 2010-04-23 o 12:27
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 12:26   #4556
sismuerte
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Joli Bord
Wiadomości: 559
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

AAA i jeszcze mi w przychodni powiedzieli, że takie małe dziecko to nie ma kolek tylko takie kilku miesięczne dopiero??? Helo, gdzie się ta baba edukowała
__________________
Antoni Stanisław 30.03.2010:dz iekuje:
Je suis le content l`homme
sismuerte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 12:33   #4557
tylkooliwka
Wtajemniczenie
 
Avatar tylkooliwka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 037
GG do tylkooliwka
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez sismuerte Pokaż wiadomość
AAA i jeszcze mi w przychodni powiedzieli, że takie małe dziecko to nie ma kolek tylko takie kilku miesięczne dopiero??? Helo, gdzie się ta baba edukowała


czy mozemy jesc kalafiora?a wogole to mam straszna ochote na młoda kapustkę gotowaną az mi slinka leci-chyba głodna jestem....

Edytowane przez tylkooliwka
Czas edycji: 2010-04-23 o 12:38
tylkooliwka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 12:41   #4558
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez tylkooliwka Pokaż wiadomość
wiecie co,tak sie przyjelo ze kosmetyki J&J uczulaja,ze az boje sie ich uzywac,ale mam probki kremu nawilzajacego i pomogł na przesuszone czółko

moj kałmuczek pospal 35 minutek hihi i znowu cycus,wlasnie dorwalam broszurke o zasypianiu zobacze co tam pisza madrego.

Jak go odluczyc,ze cycus jest tylko do jedzenia!

i wlasnie po 5 min odlecial....on nie jest glodny tylko sie drze zeby sobie potrzymac a ja mam dzisiaj jeszcze tyle nauki i nie wiem co na obiadek zrobic,przez te krostki znowu sie boje ze cos nie tak jem.

usmiecha sie przez sen i obudzil sie z humorem bo śmieje sie na moje aguuuu,lalalal,brrrr itp zobaczymy jak długo.
ja uzywam do kapieli top toe johnsona- nie uczulil malej.

a my wlasnie ze spacerku wrocilysmy, ta sliczna pogoda ze az zal bylo dzieciaczka nie zabrac.
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 12:41   #4559
la_wenda
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 264
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Witam Was wszystkie dzielne kobiety!

Zacznę od podziękowań za komplementy pod adresem moim i mojego synka. Kochane jesteście.
Dziękuję też za to, że mogliśmy się dzielić z Wami naszą radością i szczęściem.

Gratuluję wszystkim mamusiom, które przywitały na świecie swoje wyczekiwane maleństwa!!!


Mam ciągle problem ze zorganizowaniem się w domku, żeby mieć czas spokojnie Was poczytać ale pomalutku do Was dołączę.

Czytając opisy Waszych porodów, dziękuję opatrzności za swój, który trwał 4 godz i 10 min. Jestem z Was bardzo dumna i podziwiam Was za siłę i wytrwałość!

Wszystkie dzieci są śliczne, uwielbiam oglądać zdjęcia, które zamieszczacie. Postaram się wkrótce dodać jakieś foto mojego Ignasia.

W całym tym niezykłym momencie mojego życia jest tylko jedna rzecz, która spędza mi sen z powiek. Mój synek w czasie pobytu w szpitalu, tuż po urodzeniu miał zrobiony taki skan całego ciałka (usg wszystkich organów). Stwierdzono asymetrię zewnętrznych komór mozgowych i konieczność wykonania ponownego badania za miesiąc. Pani doktor, która mi o tym mówiła zapewniała, że nie mam się tym martwić bo może być, że taka jest po prostu uroda dziecka i może to być zupełnie normalne. A powtórzenie badań za miesiąc ma tylko potwierdzić, że wszystko jest w porządku. Ale ja od tego momentu nie umiem się nie martwić. Ciągle o tym myślę i płakać mi się chce. Jak ja przeżyję do czasu tego badania-nie wiem...
__________________
La_wenda
la_wenda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-04-23, 12:45   #4560
Darusiaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Darusiaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Sieradz
Wiadomości: 14 341
GG do Darusiaaaa Send a message via Skype™ to Darusiaaaa
Dot.: Wiosenne maluchy opuszczają brzuchy - MARZEC-KWIECIEŃ 2010r.

Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
Poużalam Wam się trochę, bo normalnie aż mnie nosi. Dwa tyg. temu złożyliśmy papiery do ubezpieczyciela, o kaskę za urodzenie Erwinka. A tu cisza. Więc mój Tż do swojej księgowej co jest grane, a ona że na drugi dzień powinny być pieniążki, ale zadzwoni i sprawdzi. No i się okazało, że szef Tż zapomniał ostatnio o zapłaceniu składek za ostatni mc. Więc jak nic nie odkręci to nie dostaniemy. K...a 3 tyś, a składki co mc z wypłaty po 100 zł pobierają.
NO CHYBA ŻART!!!!Co za kretyn!!!!
my skladalismy papierki w poniedzialek i nie wiem kiedy kaska przeszla, ale dzisiaj srawdzalam konto i juz jest.
__________________
Oliwcia 05.04.2010r.
Amelcia 02.12.2011r.
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. "
A.Camus
Darusiaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.