Akcja: Tyjemy Razem !! cz. II

[Anullos]

Napisane przez inc0rrect

teoretycznie nie ma szans żebyście nie przytyły jeśli będziecie jeść więcej niż spalicie w ciągu dnia plus tyle ile idzie na metabolizm

a ja znam zdrowy i sprawdzony sposób
,moja koleżanka ważyła 39kg nie była w stanie zwlec się z łóżka
jadła, jadła i nic
i zaczęła stosować koktaile proteinowe HL, multiwitaminy i proszę! dziś ma już normalną wagę i włąsnie udało jej się zajść w ciążę, co wcześniej nie było takie proste

[Yaollinka]

Napisane przez inc0rrect

teoretycznie nie ma szans żebyście nie przytyły jeśli będziecie jeść więcej niż spalicie w ciągu dnia plus tyle ile idzie na metabolizm
ale ja polecam mięśnie rozwijać, fajnie jestescie szczuple, na tym rozwinąć mięśnie (trening siłowy) i super cialo

aha no i standardowo, zrobic badania. Oczywiscie nie wykluczamy pasozytow;p ale oprocz tego na cukrzycę i TSH

Poczytaj parę stron wstecz, ok?

[Lilllith]

sporo osob je tu wiecej niz spala... ja jem kila tysiecy wiecej niz spalam a nadal jestem chuda i nie tyje

[Haylee]

ja jak jem więcej, ale naprawdę b. duże ilości jedzenia to efekt jest oczywiście w formie przytycia - dodatkowo ćwiczę, ale to raczej dla ujędrnienia ciałka (jakieś rozciągania, półbrzuszki, ćwiczenia na tyłek, uda ) niż dla rozbudowania masy

[niqska]

hej, ja ważę 43 kg mam 160. Jestem chuda ale tyłek mam, mój chłopak marudzi że mi żeberka widać i żebym przytyła. Tylko jak? Dwa razy udało mi się dobić do 50 ale tylko miesiąc udało mi się utrzymać tę wagę.
Próbowałam już nutri drinków - masakra jakaś, multi sanostol piłam na apetyt - zero efektów.
Myślałam o odżywkach? ale czy to działa? przeczytałam cały wątek i było tylko raz napomniane.
Ew. jakaś sensowna sklecona dieta. Ma ktoś taką? mógłby się ktoś podzielić?

mam już dość suszenia głowy o to że jestem chuda mi jest dobrze z tym nawet wydaje mi się momentami, że mam grube łydki hehe no ale dla świętego spokoju chciałabym przytyć 5 kg

[opal99]

Napisane przez niqska

hej, ja ważę 43 kg mam 160. Jestem chuda ale tyłek mam, mój chłopak marudzi że mi żeberka widać i żebym przytyła. Tylko jak? Dwa razy udało mi się dobić do 50 ale tylko miesiąc udało mi się utrzymać tę wagę.
Próbowałam już nutri drinków - masakra jakaś, multi sanostol piłam na apetyt - zero efektów.
Myślałam o odżywkach? ale czy to działa? przeczytałam cały wątek i było tylko raz napomniane.
Ew. jakaś sensowna sklecona dieta. Ma ktoś taką? mógłby się ktoś podzielić?

mam już dość suszenia głowy o to że jestem chuda mi jest dobrze z tym nawet wydaje mi się momentami, że mam grube łydki hehe no ale dla świętego spokoju chciałabym przytyć 5 kg

Skoro się dobrze czujesz w swojej skórze i z swoją wagą to po co to tak na siłe zmieniać? Twój facet musi Cię zaakceptowac taką jaka jesteś, a nie wybrzydzać. A już kazać Ci przytyć bo Ci żeberka widać to już wogóle wg. mnie przesada.

[iloneczka 217]

Napisane przez patrycja03

Witam.
Na wstępie przepraszam, że pisze ten list tutaj ale nie wiem gdzie go umieścić... Nie chce schudnąć jak większość kobiet na tym forum, lecz przytyć.
Przy wzroście 172 cm ważę jakieś 55 kg. ;(
Jem nieregularnie, a koleżanka twierdzi ze własnie takie odzywianie powinno "powodować tycie". Ja jakoś przytyć nie moge. W ubiegłe wakacje byłam ponad miesiąc u cioci i tam jadłam regularnie przy tym obfite obiady i załamałam sie gdy weszłam na wage i zobaczyłam, że moja waga nic się nie zmieniła. Ważyłam nadał 55 kg no może o,5 kg więcej...
Chciałabym przytyć, ale jakoś mi to nie wychodzi. Kolega podsunął mi pomysł zebym spróbowała tabletek na przybranie masy, ale ja sie boje. Bo po pierwsze biorą je kulturyści a ja nie chce tak wyglądać.
Czy te tabletki to jedyny sposób abym przytyła?
samo jedzenie mi nie wystarcza. Uważam, że mam szybka przemianę materii. Może wybrać się do jakiegoś lekarza? Tylko czy on mi pomoże? Bo dietetyk to chyba tylko jest dostępny dla odchudzających..

proszę o pomoc, Patrycja.

Jeśli chodzi o te tabletki to mi także je ktoś proponował. Mój brat nawet dał mi dietę dla kulturystów jak przytyć. Jednak od tego sie nie tyje to tylko rozciąga skórę chyba że będziesz cały czas ćwiczyś to tam gdzie rozciągnął te tabletki skórę to pojawia się mięśnie jednak gdy przestaniesz ćwiczyć to skóra będzie ci zwisała a o tyciu nie ma mowy ja bym nie próbowała

[kiciakasia]

Napisane przez iloneczka 217

Jeśli chodzi o te tabletki to mi także je ktoś proponował. Mój brat nawet dał mi dietę dla kulturystów jak przytyć. Jednak od tego sie nie tyje to tylko rozciąga skórę chyba że będziesz cały czas ćwiczyś to tam gdzie rozciągnął te tabletki skórę to pojawia się mięśnie jednak gdy przestaniesz ćwiczyć to skóra będzie ci zwisała a o tyciu nie ma mowy ja bym nie próbowała

że hę?
jezeli to dibencozide magnum, to zwieksza apetyt pod niebiosa
ale moze starczy citropepsin z apteki

[niqska]

Napisane przez opal99

Skoro się dobrze czujesz w swojej skórze i z swoją wagą to po co to tak na siłe zmieniać? Twój facet musi Cię zaakceptowac taką jaka jesteś, a nie wybrzydzać. A już kazać Ci przytyć bo Ci żeberka widać to już wogóle wg. mnie przesada.

Niestety jemu się nie przetłumaczy i tylko narzekam jaka to ja chuda i że kiedyś więcej ważyłam i lepiej wyglądałam. Tak więc proszę napiszcie coś konkretnego bo nic w tym wątku nie znalazłam i nie wiem czy jest sens poświęcać czas na pierwsza część.

[Haylee]

proponuję zmienić chłopaka a na pewno jest sens poświęcać czas na pierwszą część - na pewno znajdziesz spis produktów, które należy jeść aby przytyć...

[niqska]

chłopaka nie zmienię bo to nie gadżet On rzuca palenie a ja mam przytyć.

Dziś kupiłam olej z pestek winogrona, właśnie dodałam do jogurtu i to był najtłuściejszy jogurt jaki zjadłam w życiu ledwo dałam rade Dobrze, że nie zmienia smaku. Postanowiłam też pilnować żeby jeść do 3 godziny. Zaopatrzyłam się w witaminy w tabletkach no i też zacznę z powrotem ćwiczyć.

[tagogirl]

a ja schudłam... widziałam i czułam to po spodniach a dziś potwierdziły to dwie osoby. Załamka, a myślałam że gorzej ze mną być nie może a już się cieszyłam że przybieram. szukam przyczyny i to tylko chyba przez STRES ja już nie mogę z moją chudością, zaczynam myśleć o najgorszym, nikt nie zdaję sobie sprawy jak mi z tym źle

[mysiaedysia]

Dziewczyny jestem tu nowa, wiec chcialam sie przywitac

Od zawsze bylam chuda... Mam 170cm wzrostu i waze obecnie 49kg... Najwiecej wazywalm ok. 53kg. Planuje slub i musze przyznac, ze fajnie byloby troszke przytyc
Moj wczorajszy jadlospis:
Śniadanie: 2 kanapki z salata, wedlina i pomidorkiem
Śniadanie w pracy: to samo co wyzej
Potem w pracy jeszcze jogurcik i jablko
Potem jest druga praca Tutaj juz jestem krotko i glupio robic przerwy na jedzenie, wiec zjadam 2 kanapeczki, czasami kupie jakas bulke slodka.
Do domu wracam po 19-tej i np. wczoraj jadlam krupnik, potem kasze z sosikiem i mieskiem, a potem jeszcze 2 kanapeczki

Ogolnie to wg chirurga (mam problemy z zoladkiem) powinnam jesc czesciej w mniejszych ilosciach i jak np. zjem wieczorem to, co wczoraj, to potem mam problemy ze wzdeciami... Uwazam, ze jem duzo, ale pewnie popelniam jakis blad...
Pewnie po czesci wina jest druga praca, ale jak jej nie bylo, to tak samo wazylam. Poza tym, chodze do niej tylko od pon. do srody.

No i musze przyznac, ze musze wrocic do cwiczen, bo jak ostatnio cwiczylam to wlasnie osiagnelam wage 53kg Niestety przez remont w domu zaprzestalam cwiczen... Ale jutro ide na joge i zapisujemy sie z siostra na jakies cwiczonka, wiec moze przybiore troszke masy miesniowej, ktora troszke wazy

Macie dla mnie moze jakies rady?

[Yaollinka]

Ale Ty nie jesz dużo.

[Shinn]

Napisane przez Yaollinka

Ale Ty nie jesz dużo.

No właśnie

[niqska]

Yaollinka,Shinn a jak wygląda wasz jadłospis?

kurde dużo nie dużo... ile jest dużo? bo ja już nie wiem. Ja jem mało ale staram sobie robić bomby kaloryczne. Dziś miałam cały dzień w biegu
zjadłam dwie kanapki z masłem orzechowym i dżemem truskawkowym, następnie płatki z mlekiem, 2 banany później 2 bułki i jeszcze zamierzam zjeść coś. Dziś strasznie mało zjadłam nie miałam ciepłego posiłku bo cały dzień spędziłam na trasie i na sesji zdjęciowej i weź tu przytyj

[mysiaedysia]

To ile powinnam jesc...?

Dzisiaj:
Sniadanie z 3 kanapek z salata, wedlina, pomidorem.
W pracy 3 kawalki ciasta (imieniny ), 2 kanapki z tym co wyzej, danio, banan.
W drugiej pracy: mala paczka chrupek (tak mi sie zachcialo ), 2 kanapki, salatka jarzynowa.
Obiad o 20-tej ziemniaczki z sosikiem i mieskiem (zapomnialam o mizerii, wiec bylo bez).
Serio, ale nie wiem, kiedy ja mialabym jeszcze cos jesc...

[kapsel]

hm ja sobie ostatnio zrobiłam spis najbardziej kalorycznych produktów (tych które są zdrowe) i oto moje "odkrycia" (takie odkrycia ze pewnie kazda z was to wie ale niech tam ):

wszystko dot. 100g/100ml

oliwa z oliwek - 884kcal (Jedna łyżka stołowa - 10ml)
Masło - 730kcal (posmarowanie jednej kanapki - ok. 10g masla)
miód- 324
orzechy włoskie- 645
salami (niezbyt zdrowe ale....)...aż 570
sezamki- 402

I tak sobie mysle o tej oliwie... wiadomo wszem i wobec ze oliwa z oliwek jest zdrowa. Więc wykombinowałam, że codziennie będe zjadać te 100ml. Łyżka do sałatki, do mięsa, do ziemniaków, do wszystkiego gdzie pasuje. Tylko takie pytanie - czy to nie za duże obciążenie dla żołądka? wolałabym się nie naciąć na efekty uboczne w postaci wzdęć, zaparć, no cóż...biegunki i co tam jeszcze człowieka może spotkać. Co myślicie?

[Lilllith]

o wzdecia i zaparcia sie nie boj oliwa z oliwek pomaga walcyc z tym :P ja pilam przez miesiac codziennie na czczo lyzke duza stolowa oliwy z oliwek tylko ja chcialam ze wzgledu na sucha skore :P i pomoglo troche smaruje sie balsamem co 2 dni a kiedys musialam codziennie a i tak bylam sucha rano

[Shinn]

Napisane przez mysiaedysia

To ile powinnam jesc...?

Dzisiaj:
Sniadanie z 3 kanapek z salata, wedlina, pomidorem.
W pracy 3 kawalki ciasta (imieniny ), 2 kanapki z tym co wyzej, danio, banan.
W drugiej pracy: mala paczka chrupek (tak mi sie zachcialo ), 2 kanapki, salatka jarzynowa.
Obiad o 20-tej ziemniaczki z sosikiem i mieskiem (zapomnialam o mizerii, wiec bylo bez).
Serio, ale nie wiem, kiedy ja mialabym jeszcze cos jesc...

Napisane przez kapsel

hm ja sobie ostatnio zrobiłam spis najbardziej kalorycznych produktów (tych które są zdrowe) i oto moje "odkrycia" (takie odkrycia ze pewnie kazda z was to wie ale niech tam ):

wszystko dot. 100g/100ml

oliwa z oliwek - 884kcal (Jedna łyżka stołowa - 10ml)
Masło - 730kcal (posmarowanie jednej kanapki - ok. 10g masla)
miód- 324
orzechy włoskie- 645
salami (niezbyt zdrowe ale....)...aż 570
sezamki- 402

I tak sobie mysle o tej oliwie... wiadomo wszem i wobec ze oliwa z oliwek jest zdrowa. Więc wykombinowałam, że codziennie będe zjadać te 100ml. Łyżka do sałatki, do mięsa, do ziemniaków, do wszystkiego gdzie pasuje. Tylko takie pytanie - czy to nie za duże obciążenie dla żołądka? wolałabym się nie naciąć na efekty uboczne w postaci wzdęć, zaparć, no cóż...biegunki i co tam jeszcze człowieka może spotkać. Co myślicie?

A ja bym radziła wam się przenieść na ten wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=412847 . Po pierwsze tam jest mnóstwo osób, które wpisują swój całodzienny jadłospis, po drugie doradzą co powinnyście dorzucić, bądź wyrzucić ze swoich jadłospisów i po trzecie dowiecie się ile co ma kalorii Ja również korzystam z tego i naprawdę pomaga.

[sophisticated_]

witajcie jestem tu nowa takze jesli cos zle napisalam to bardzo przepraszam
a wiec mam 17 lat mierze 166cm wzrostu i waze 46kg i to nie jest tak ze ja nie mam apetytu jem bardzo duzo zwlaszcza slodyczy i nic od kilku lat probuje utyc nieskutecznie jesli chodzi o jedzenie moim problemem jest to ze nie lubie miesa chociaz sie zmuszam i nie jem ryb
znacie jakies skuteczne sposoby abym wkoncu mogla przytyc?
dodam tylko ze do mojej niedowagi przyczynil siew znacznym stopniu stres

[Shinn]

Napisane przez sophisticated_

witajcie jestem tu nowa takze jesli cos zle napisalam to bardzo przepraszam
a wiec mam 17 lat mierze 166cm wzrostu i waze 46kg i to nie jest tak ze ja nie mam apetytu jem bardzo duzo zwlaszcza slodyczy i nic od kilku lat probuje utyc nieskutecznie jesli chodzi o jedzenie moim problemem jest to ze nie lubie miesa chociaz sie zmuszam i nie jem ryb
znacie jakies skuteczne sposoby abym wkoncu mogla przytyc?
dodam tylko ze do mojej niedowagi przyczynil siew znacznym stopniu stres

Przeczytaj cały wątek, te temat był poruszany tysiąc razy.

[aneciashow]

no a ja chyba zaczynam ćwiczyc na siłce, bo raczej nie da rady z tłuszczem, ale chyba nikt nie jest chudy tak jak ja 172, 45 kilogramów, mam drobne kosci po prostu ale powoli siebie akceptuje. teraz skupiam sie na tym, zeby miec ładna twarz

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

zzreszta teraz jest duzo ubran dzieki ktoerym mozna zatuszowac swoja chudosc, ostatnio kupilam sobie niebieska tunikę w kwiaty

[pixelka]

Napisane przez aneciashow

no a ja chyba zaczynam ćwiczyc na siłce, bo raczej nie da rady z tłuszczem, ale chyba nikt nie jest chudy tak jak ja 172, 45 kilogramów, mam drobne kosci po prostu ale powoli siebie akceptuje. teraz skupiam sie na tym, zeby miec ładna twarz

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

zzreszta teraz jest duzo ubran dzieki ktoerym mozna zatuszowac swoja chudosc, ostatnio kupilam sobie niebieska tunikę w kwiaty

Nie jesteś sama, ja mam 168 a ważę 40kg, więc podobnie jak Ty... z tą różnicą, że nie umiem tego zaakceptować, a już najbardziej tych chudych ud i wielkiej szpary pomiędzy nimi
A o jakich ubraniach mówisz? Bo ja od lat szukam jakiś spodni, które by pogrubiały, albo jakieś rajstopy grube czarne (na zimę) do sukienki czy spódnicy.

[Shinn]

Napisane przez pixelka

Nie jesteś sama, ja mam 168 a ważę 40kg, więc podobnie jak Ty... z tą różnicą, że nie umiem tego zaakceptować, a już najbardziej tych chudych ud i wielkiej szpary pomiędzy nimi
A o jakich ubraniach mówisz? Bo ja od lat szukam jakiś spodni, które by pogrubiały, albo jakieś rajstopy grube czarne (na zimę) do sukienki czy spódnicy.

Czarne rajstopy to raczej wyszczuplają. Szukaj takich we wzory. Bo one optycznie pogrubiają nogi. Bo zwykłe, czarne, jeszcze bardziej je wyszczuplą.

[pixelka]

Napisane przez Shinn

Czarne rajstopy to raczej wyszczuplają. Szukaj takich we wzory. Bo one optycznie pogrubiają nogi. Bo zwykłe, czarne, jeszcze bardziej je wyszczuplą.

Tak wiem, ale chodziło mi o takie grube wełniane kiedyś były w H&M bodajże, ale zanim zdecydowałam się kupić to juz ich nie było, poza tym nie mówię koniecznie o czarnych, szare też mogą być, a gdzie nie wejde do sklepu to wiecznie wszystko wyszczuplające jest.

[Shinn]

Napisane przez pixelka

Tak wiem, ale chodziło mi o takie grube wełniane kiedyś były w H&M bodajże, ale zanim zdecydowałam się kupić to juz ich nie było, poza tym nie mówię koniecznie o czarnych, szare też mogą być, a gdzie nie wejde do sklepu to wiecznie wszystko wyszczuplające jest.

To może sklepy typu Gatta. Tam Ci mogą coś doradzić, ale tez trzeba się liczyć z większymi kosztami. Ewentualnie jeszcze ryneczki, etc.

[sailormaary]

polecam spodnie z przetarciami, jasne one pogrubiają u mnie skutecznie i noszę też trochę przy duże spodnie , zapinam paskiem i od razu grubiej

[sophisticated_]

ja dzis sie wazylam 45 kilo przy wzroscie 166 po prostu myslalam ze sie rozplacze mam 17 lat od kilku lat probuje przytyc jem posilki dojadam miedzy posilkami jem na miescie i nic juz po prostu nie mam sily chcialbym wygladac kobieco nabrac kobiecych ksztaltow ale juz powoli trace nadzieje ..

[Shinn]

Napisane przez sophisticated_

ja dzis sie wazylam 45 kilo przy wzroscie 166 po prostu myslalam ze sie rozplacze mam 17 lat od kilku lat probuje przytyc jem posilki dojadam miedzy posilkami jem na miescie i nic juz po prostu nie mam sily chcialbym wygladac kobieco nabrac kobiecych ksztaltow ale juz powoli trace nadzieje ..

A może siłownia ?