Maturzystki 2010 cz. VIII- w powodzi procentów!

[KaasiaaK]

Napisane przez czijo

Ja czekam na wyniki rekrutacji na razie, bo jednak status studenta trzeba mieć
A to, że Twój brat dostał ma jakiś wpływ? Nie mogą mieć dwie osoby w rodzinie?

no tak, tak, trzeba mieć zaświadczenia z dziekanatu i takie tam.. a jak masz uczące się rodzeństwo to też musisz mieć zaświadczenie, że się uczą.

no właśnie nie wiem, nigdzie w internecie nie jest napisane, że jak brat ma to ja nie mogę się ubiegać. jest tylko, że każdy student może, także pewnie nie ma to wpływu. tylko zastanawiam się jeszcze nad poręczeniem. czy jeżeli mój ojciec poręczył bratu, będzie też mógł poręczyć mi. bo np. dziadek chciał poręczyć bratu, ale ze względu na wiek (78lat) nie może...

[chiddy]

Napisane przez KaasiaaK

sytuacja wygląda tak, że mój brat na pocz. dostawał na życie i mieszkanie pieniądze od dziadków i rodziców, ale jak dostał kredyt (600zł miesięcznie) rodzice nie dają mu praktycznie nic, tylko dziadkowie na mieszkanie mu dają..
u mnie pracuje tylko ojciec...
moich rodziców zwyczajnie nie stać na to, żeby mi dawać na mieszkanie i utrzymanie, tzw 'życie' to byłby koszt 900-1000zł/miesięcznie, czyli jakieś 40% pensji ojca... a rodzice też mają opłaty, muszą jakoś żyć.
dziadkowie też nie są studnią bez dna, żeby dawać mi i bratu po 500zł miesięcznie.
także kredyt jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem..
wtedy i brat i ja bym miała te 600zł miesięcznie, rodzice z dziadkami na pewno by się jakoś dogadali w kwestii pomocy...

bo na drugich dziadków, to ja nie mam co liczyć. mojemu bratu po maturze powiedzieli "teraz musisz sam sobie radzić"... a na brak pieniędzy narzekać nie mogą. nawet na jeden czynsz za mieszkanie mu nie dali pieniędzy... nic, kompletnie. a nawet by tego nie odczuli ;]

kurczę, aż mi się przykro zrobiło

[KaasiaaK]

Napisane przez blue_apple

rozumiem. ale w takim wypadku kredyt studencki i akademik zdaja sie byc formalnoscia?

z akademikiem to też nie wiem, bo zdaje się, że też trzeba mieć określony dochód na os. w rodzinie.. nie wiem jaki jest, ale pamiętam, że zawsze nam przekraczało, niewiele ale zawsze.
zresztą, szczerze mówiąc jak dostanę kredyt, jestem w stanie te 600zł płacić na mieszkanie bo zwyczajnie nie widzę siebie w akademiku

a teraz jak patrzę na ceny akademików, to za te same pieniądze można mieszkanie znaleźć...

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez chiddy

kurczę, aż mi się przykro zrobiło

tak źle to nie jest
no, ale rodziców zwyczajnie nie stać, na kompletne utrzymanie mnie na studiach.
mama niby szuka pracy, ale co może znaleźć kobieta w wieku 47lat, ze średnim wykształceniem, bez większych znajomości, w takim mieście jak Radom.
w zeszłe wakacje znajomą poleciła ją na swoje miejsce, mama popracowała całe ... 10dni, bo szefostwo wzięło swoja sąsiadkę, za którą nie muszą płacić ZUSu, bo ona płaci sobie KRUS... ;]
jak przeglądam oferty pracy, to patrzę coś dla mamy, ale szukają młodych, z doświadczeniem, do 30roku życia, dyspozycyjnych

[czijo]

Napisane przez blue_apple

aa tak myślałam, że rekrutacyjny.
wiesz jeszcze formularz nic nie znaczy. opłata tak.

a jak on ma się w domu

Brat? Doskonale mama go uwielbia, jest największą dumą i radością, zawsze ma prawo być zmęczony i jest najpiękniejszy na świecie poza tym ma taki charakter, że potrafi jej dowalić bardziej niż ona jemu. Jak ona coś mu powie, to on zaczyna jej tak cisnąć, albo gadać tak od rzeczy, że ona ma dość i idzie do swojego pokoju. Nie dał się nigdy zastraszyć. Ja zostałam wychowana w bezwzględnym szacunku do matki, wszystkie słowa sprzeciwu stają mi w gardle. Ale brat był zawsze rozpieszczany i uwielbiany, i mógł mówić co chciał bez poważniejszych konsekwencji. Poza tym wszystko po nim spływa

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Kasia, może spróbuj tego co ja, z poręczeniem państwa? http://www.bankbps.pl/klienci-indywi...dyt-studencki/

[plesiunia]

Napisane przez KaasiaaK

z akademikiem to też nie wiem, bo zdaje się, że też trzeba mieć określony dochód na os. w rodzinie.. nie wiem jaki jest, ale pamiętam, że zawsze nam przekraczało, niewiele ale zawsze.
zresztą, szczerze mówiąc jak dostanę kredyt, jestem w stanie te 600zł płacić na mieszkanie bo zwyczajnie nie widzę siebie w akademiku

a teraz jak patrzę na ceny akademików, to za te same pieniądze można mieszkanie znaleźć...

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------



tak źle to nie jest
no, ale rodziców zwyczajnie nie stać, na kompletne utrzymanie mnie na studiach.
mama niby szuka pracy, ale co może znaleźć kobieta w wieku 47lat, ze średnim wykształceniem, bez większych znajomości, w takim mieście jak Radom.
w zeszłe wakacje znajomą poleciła ją na swoje miejsce, mama popracowała całe ... 10dni, bo szefostwo wzięło swoja sąsiadkę, za którą nie muszą płacić ZUSu, bo ona płaci sobie KRUS... ;]
jak przeglądam oferty pracy, to patrzę coś dla mamy, ale szukają młodych, z doświadczeniem, do 30roku życia, dyspozycyjnych

Racja teraz pracę jakąkolwiek trudno znaleźć, moja mama pracowała w bibliotece ale się rozchorowała i musiała wziąć wolne jak wróciła okazało się że nie ma do czego wracać

[KaasiaaK]

Napisane przez czijo

Kasia, może spróbuj tego co ja, z poręczeniem państwa? http://www.bankbps.pl/klienci-indywi...dyt-studencki/

dzięki, dobrze wiedzieć

Napisane przez plesiunia

Racja teraz pracę jakąkolwiek trudno znaleźć, moja mama pracowała w bibliotece ale się rozchorowała i musiała wziąć wolne jak wróciła okazało się że nie ma do czego wracać

i weź tu się rozchoruj

[Karmenka]

Napisane przez parodia

Siebie nie ogarniasz składasz to wydrukowane + wpłatę + świadectwo (skąd Ty tyle nabierzesz?) + ksero dowodu + zdjęcia + chyba tyle

Aaa, no to wszystko jasne

Napisane przez blue_apple

no, właśnie właśnie. to problem jest, u mnie rok temu odnawiana, a porysowała się szybko...


na te, na które na prawdę chcesz iść


aaa, Karolina, powinno dojść Ci z konta najpóźniej do pt

U mnie na dole jak jeszcze nie było dywanu pod stołem to taka ta podłoga była jakby 100 lat miała, u mnie przy biurku to samo. teraz mam dywanik pod krzesełkiem i jest okej.


tego to nawet najstarsi górale nie wiedzą.

na razie czekam aż mi od mamy przelew pójdzie, zgupiała kobieta, 1000 mi przelała, chyba na wszystkie uczelnie w Polsce poskładam.

Napisane przez KaasiaaK

pozycja nr 1 totalnie mnie rozwaliła

14. stosuje mój dyrek.
nie raz widzę, jak jakieś uczniaki mu drewno na podwórku rąbią

Napisane przez mtynai

wiedziałam, że Ci się spodoba moja twórczość
wczoraj chciałam, ale mi nie działało ciągle
podejrzewam, ze było napisane, że przerwa techniczna, najpierw do 12:00, potem do 14:00.
ale tylko podejrzewam, bo przecież niemieckiego nie znam

ja też z niemca nic a nic, tylko ja i nein. na wyczucie konto zakładałam.
Widzimy się za tydzień !

Napisane przez chiddy

planuję we wrześniu
pewnie, że zaproszę
jeśli tylko przyjedziecie do chiddy

Jasne, że przyjedziemy, ja prawdopodobnie 17 lipca będę, na koncercie Porcupine Tree.

Napisane przez czijo

No ale fakt faktem, że zdarza się czasem para Norwegów, która zostawia 50 zł napiwku... ale i od napiwków 10% bierze szef

Skąd szef wie, ile kelnerka ma napiwku ?
I po drugie, tak nie można !

Napisane przez czijo

Brat? Doskonale mama go uwielbia, jest największą dumą i radością, zawsze ma prawo być zmęczony i jest najpiękniejszy na świecie poza tym ma taki charakter, że potrafi jej dowalić bardziej niż ona jemu. Jak ona coś mu powie, to on zaczyna jej tak cisnąć, albo gadać tak od rzeczy, że ona ma dość i idzie do swojego pokoju. Nie dał się nigdy zastraszyć. Ja zostałam wychowana w bezwzględnym szacunku do matki, wszystkie słowa sprzeciwu stają mi w gardle. Ale brat był zawsze rozpieszczany i uwielbiany, i mógł mówić co chciał bez poważniejszych konsekwencji. Poza tym wszystko po nim spływa

To ja jestem jak ten Twój brat, mamuśkę do szłu doprowadzam ale ona ma słabą psychikę, trudne to nie jest.
Już mi szuka wszasów lasy mynyt na Krecie czy Rodos na lipiec, bo chce się mnie pozbyć

[blue_apple]

Napisane przez KaasiaaK

z akademikiem to też nie wiem, bo zdaje się, że też trzeba mieć określony dochód na os. w rodzinie.. nie wiem jaki jest, ale pamiętam, że zawsze nam przekraczało, niewiele ale zawsze.
zresztą, szczerze mówiąc jak dostanę kredyt, jestem w stanie te 600zł płacić na mieszkanie bo zwyczajnie nie widzę siebie w akademiku

a teraz jak patrzę na ceny akademików, to za te same pieniądze można mieszkanie znaleźć...

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------



tak źle to nie jest
no, ale rodziców zwyczajnie nie stać, na kompletne utrzymanie mnie na studiach.
mama niby szuka pracy, ale co może znaleźć kobieta w wieku 47lat, ze średnim wykształceniem, bez większych znajomości, w takim mieście jak Radom.
w zeszłe wakacje znajomą poleciła ją na swoje miejsce, mama popracowała całe ... 10dni, bo szefostwo wzięło swoja sąsiadkę, za którą nie muszą płacić ZUSu, bo ona płaci sobie KRUS... ;]
jak przeglądam oferty pracy, to patrzę coś dla mamy, ale szukają młodych, z doświadczeniem, do 30roku życia, dyspozycyjnych

jak jesteś pewna, że można, to ja też bym wolała.
ale nie sądzę, że Krk można chociaż Ty byś pewnie pokoju szukała?

w takim mieście jak Warszawa też mojej mamie było bardzo trudno cokolwiek znaleźć.
znalazła w końcu, po wielu latach poszukiwan, po odbyciu stażu za 700 zł miesięcznie. znalazła, ale za psie pieniądze i gdyby nie kasa od taty, to by na rachunki nie starczyło kupe kasy kosztuje mieszkanie, naprawde...

Napisane przez czijo

Brat? Doskonale mama go uwielbia, jest największą dumą i radością, zawsze ma prawo być zmęczony i jest najpiękniejszy na świecie poza tym ma taki charakter, że potrafi jej dowalić bardziej niż ona jemu. Jak ona coś mu powie, to on zaczyna jej tak cisnąć, albo gadać tak od rzeczy, że ona ma dość i idzie do swojego pokoju. Nie dał się nigdy zastraszyć. Ja zostałam wychowana w bezwzględnym szacunku do matki, wszystkie słowa sprzeciwu stają mi w gardle. Ale brat był zawsze rozpieszczany i uwielbiany, i mógł mówić co chciał bez poważniejszych konsekwencji. Poza tym wszystko po nim spływa

bierz z niego przykład i tyle.
a wstawia się za Tobą?

Napisane przez plesiunia

Racja teraz pracę jakąkolwiek trudno znaleźć, moja mama pracowała w bibliotece ale się rozchorowała i musiała wziąć wolne jak wróciła okazało się że nie ma do czego wracać

[chiddy]

Napisane przez KaasiaaK

tak źle to nie jest
no, ale rodziców zwyczajnie nie stać, na kompletne utrzymanie mnie na studiach.
mama niby szuka pracy, ale co może znaleźć kobieta w wieku 47lat, ze średnim wykształceniem, bez większych znajomości, w takim mieście jak Radom.
w zeszłe wakacje znajomą poleciła ją na swoje miejsce, mama popracowała całe ... 10dni, bo szefostwo wzięło swoja sąsiadkę, za którą nie muszą płacić ZUSu, bo ona płaci sobie KRUS... ;]
jak przeglądam oferty pracy, to patrzę coś dla mamy, ale szukają młodych, z doświadczeniem, do 30roku życia, dyspozycyjnych

każde doświadczenie nas czegoś uczy, kiedyś będziesz świetną kobietą
zaradną przede wszystkim

tak to już jest w tym kraju..
osobom starszym ciężko znaleźć pracę, eh.

[blue_apple]

Napisane przez Karmenka

tego to nawet najstarsi górale nie wiedzą.

na razie czekam aż mi od mamy przelew pójdzie, zgupiała kobieta, 1000 mi przelała, chyba na wszystkie uczelnie w Polsce poskładam.


To ja jestem jak ten Twój brat, mamuśkę do szłu doprowadzam ale ona ma słabą psychikę, trudne to nie jest.
Już mi szuka wszasów lasy mynyt na Krecie czy Rodos na lipiec, bo chce się mnie pozbyć

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez Karmenka

http://www.smog.pl/wideo/36453/kawal...i_przekozacki/

ej ja chyba bym się podobnie zachowała . no może aż bym tak nie krzyczała

Napisane przez czijo

Aha, zeżarło mi w gg pół listy kontaktów, w tym numer Marty i Justyny would you help me create a brand new Żbik list? 8803985.

okej ;D.
a nie możesz sobie eksportować listy na serwer ?

Napisane przez KaasiaaK

heloł Żbiki
jak nastroje tydzień przed wynikami?
ja nie czuję tego kompletnie. jestem bardziej wyluzowana niż przed maturą, a myślałam, że tak się nie da
ja nie wiem dlaczego ludzie stresują się wynikami ;P


dorwałam na stronie radomskiego EchaDnia 'ranking prezentów dla nauczycieli'

póki co jeszcze sie nie stresuję

Napisane przez mtynai

poza tym, kiedyś wycieczka z mojej szkoły nocowała gdzieś na Pradze to o 17:00 ich jajkami obrzucił ktoś pani Halinka (moja ulubiona pani od historii ) dostała w sam czubek swojej mądrej głowy.

Napisane przez czijo

Nie można tak sobie wziąć kredytu studenckiego. Musiałaby mi go poręczyć
W ogóle rozmowa z moją przyjaciółką do której zwiałam:
- Moja mama mówi, że wersja wydarzeń twojej mamy jest zupełnie inna.
- Taaa, na pewno jestem w niej najgorszą córką na świecie ><
- Podobno nie pościeliłaś łóżka i śpisz do 12-tej.
- FUCK YEAH, THAT'S A REASON.

o cholerka. myślę że Twoja mama będzie chyba potrzebować fachowej pomocy, skoro podejrzewasz ze ma depresje.
łap się wszystkich możliwości, jeśli jest jakaś szansa na kredyt to postaraj się . bo kurczę długoo tak nie wytrzymasz ;/

Napisane przez chiddy

planuję we wrześniu
pewnie, że zaproszę
jeśli tylko przyjedziecie do chiddy

do września jeszcze masa czasu, także sie coś wymyśli

Napisane przez effciaa16

Dobra ja jadę, będę jutro wieczorem. Dziewczyny trzymajcie mocno kciuki!!!

Miłego dnia, lowe Was

muszę sobie tez poczytać o tym kredycie studenckim.

[Weronika112]

Napisane przez mtynai

a potem niech wam straż miejska wlepi 1000zł mandatu za rozkładanie namiotu na plaży, oh, wow, lovely
haha ;*

(chyba nie można rozstawiać namiotów na plaży, a jak jest opener to ponoć SM ma niezłe żniwa z mandacikami)

Ej no, marzyciele nie myślą o takich pierdołach.
Musiałaś mnie sprowadzić na złą, okrutną i podłą ziemię ?

Napisane przez chiddy

planuję we wrześniu
pewnie, że zaproszę
jeśli tylko przyjedziecie do chiddy

Przyjedziemy ! Ja do chiddy mam 35 km

Napisane przez effciaa16

no bo paCZ, wytłumaczę Ci spokojnie, otóż:
1. Teraz zrobiłam sobie prostą grzywkę, zawsze miałam na bok.
2. Jednak wolę mieć na bok, ale że musi mi odrosnąć to póki co prostuję włosy, bo lepiej wygląda.
3. I właśnie dlatego muszę wyczesał włosy, bo jak mam na bok grzywkę to myję kłaki i nie czeszę, wtedy mam w miarę fajne fale, a jakbym wyczesała to miałabym busz.
4. Dzisiaj czeszę włosy i mama była w szoku, że to robię.

Zrozumiałaś

O jeżu, tak czytam to i czytam i "o co kaman"
Ja zrozumiałam.

Napisane przez KaasiaaK

no, ale rodziców zwyczajnie nie stać, na kompletne utrzymanie mnie na studiach.

U mnie to samo.
Moja siostra też od tego roku studia, czyli ok. 2000 zł. To kosmiczna kwota. Postaram się o jakąś pomoc socjalną, pewnie wezmę kredyt studencki, a w weekendy praca.
Mój tata miał kiedyś firmę z oknami, dobrze zarabiał, na tyle by zapewnić dobry byt 5 osobom. No ale ta choroba zmieniła nasze życie całkowicie. Praktycznie zarabia tylko mama + renta chorobowa taty. Wiem, że rodzice chcą sprzedać samochód dostawczy z myślą o studiach

No ale mimo wszystko staram się być dobrej myśli.

Napisane przez czijo

Brat? Doskonale mama go uwielbia, jest największą dumą i radością, zawsze ma prawo być zmęczony i jest najpiękniejszy na świecie poza tym ma taki charakter, że potrafi jej dowalić bardziej niż ona jemu. Jak ona coś mu powie, to on zaczyna jej tak cisnąć, albo gadać tak od rzeczy, że ona ma dość i idzie do swojego pokoju. Nie dał się nigdy zastraszyć. Ja zostałam wychowana w bezwzględnym szacunku do matki, wszystkie słowa sprzeciwu stają mi w gardle. Ale brat był zawsze rozpieszczany i uwielbiany, i mógł mówić co chciał bez poważniejszych konsekwencji. Poza tym wszystko po nim spływa

A ja myślałam, że to mojego brata rozpieszczają...
No nie wiem co powiedzieć, nie wyobrażam sobie, żeby matka mogła tak zachowywać się w stosunku do własnej córki.

Tak jak dziewczyny pisały - ja też bym się wyprowadziła.

[czijo]

Napisane przez Karmenka

na razie czekam aż mi od mamy przelew pójdzie, zgupiała kobieta, 1000 mi przelała, chyba na wszystkie uczelnie w Polsce poskładam.

Skąd szef wie, ile kelnerka ma napiwku ?
I po drugie, tak nie można !

złóż do Krakowa!

Trzeba wszystko wrzucać do specjalnej szklanki, on to pewnie kontroluje.
Nie można, i co? Nie podoba się, to do widzenia, jest pełno chętnych na ich miejsce

Napisane przez blue_apple

bierz z niego przykład i tyle.
a wstawia się za Tobą?

Staram się, ale generalnie bardzo rzadko udaje mi się przebić przez tę moją żałosną skorupę.
Paradoksalnie, częściej ja za nim, kiedy ona nie wie, o co mu chodzi. Jedyne, na co stać jego, to "I co, na cześć się to skończy? Proszę mi się tu przytulić", kiedy wróciłam do domu w niedzielę

[blue_apple]

Napisane przez Weronika112

U mnie to samo.
Moja siostra też od tego roku studia, czyli ok. 2000 zł. To kosmiczna kwota. Postaram się o jakąś pomoc socjalną, pewnie wezmę kredyt studencki, a w weekendy praca.
Mój tata miał kiedyś firmę z oknami, dobrze zarabiał, na tyle by zapewnić dobry byt 5 osobom. No ale ta choroba zmieniła nasze życie całkowicie. Praktycznie zarabia tylko mama + renta chorobowa taty. Wiem, że rodzice chcą sprzedać samochód dostawczy z myślą o studiach

No ale mimo wszystko staram się być dobrej myśli.



A ja myślałam, że to mojego brata rozpieszczają...
No nie wiem co powiedzieć, nie wyobrażam sobie, żeby matka mogła tak zachowywać się w stosunku do własnej córki.

Tak jak dziewczyny pisały - ja też bym się wyprowadziła.

może nie powinnam tak dopytywać, ale ta choroba jest uleczalna? jest jakis powód jej?
ale niefajnie... .

a ja sobie wyobrażam, szczególnie jak ma depresję...

[czijo]

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;20202588]okej ;D.
a nie możesz sobie eksportować listy na serwer ? [/QUOTE]
Z mobilnego gg i web gg się nie da

Napisane przez Weronika112

A ja myślałam, że to mojego brata rozpieszczają...
No nie wiem co powiedzieć, nie wyobrażam sobie, żeby matka mogła tak zachowywać się w stosunku do własnej córki.

Tak jak dziewczyny pisały - ja też bym się wyprowadziła.

I ja chyba też tak muszę w końcu zrobić.

[KaasiaaK]

Napisane przez Karmenka

14. stosuje mój dyrek.
nie raz widzę, jak jakieś uczniaki mu drewno na podwórku rąbią

noo, fajnie, nie ma co...

Napisane przez blue_apple

jak jesteś pewna, że można, to ja też bym wolała.
ale nie sądzę, że Krk można chociaż Ty byś pewnie pokoju szukała?

w takim mieście jak Warszawa też mojej mamie było bardzo trudno cokolwiek znaleźć.
znalazła w końcu, po wielu latach poszukiwan, po odbyciu stażu za 700 zł miesięcznie. znalazła, ale za psie pieniądze i gdyby nie kasa od taty, to by na rachunki nie starczyło kupe kasy kosztuje mieszkanie, naprawde...

no w Krk raczej ciężko ;] na szczęście mam parę znajomych osób tam, które już się zgłaszają do pomocy w szukaniu lokum, także może coś się trafi...
i sama też nie będę w tym mieście, bo kilka koleżanek z LO wybiera się do Krakowa, także w kilka osób łatwiej coś znaleźć...

z Radomia dość sporo osób do Wwy dojeżdża mój ojciec do Piaseczna i widzę jakie to męczące jest... ale prawda jest taka, że osobom pow. 40roku życia znaleźć pracę jest ciężko...

Napisane przez chiddy

każde doświadczenie nas czegoś uczy, kiedyś będziesz świetną kobietą
zaradną przede wszystkim

tak to już jest w tym kraju..
osobom starszym ciężko znaleźć pracę, eh.

dzięki

[chiddy]

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;20202588]do września jeszcze masa czasu, także sie coś wymyśli [/QUOTE]

w lipcu dopiero będzie odświeżanie, a w sierpniu wyjeżdżam na wesele a później powczasować więc we wrześniu będzie idealnie

Napisane przez Karmenka

Jasne, że przyjedziemy, ja prawdopodobnie 17 lipca będę, na koncercie Porcupine Tree.

fajnie
w Łodzi jest ten koncert?

ed : już sobie doczytałam w necie

Ostatni przed dłuższą przerwą polski koncert Porcupine Tree odbędzie się 17 lipca 2010r. w Łodzi w Klubie "Wytwórnia" (Toya Studios) przy ul. Łąkowej 29 o godz. 20.00

ale bilet 125zł

Napisane przez Weronika112

Przyjedziemy ! Ja do chiddy mam 35 km

to malutko!
cieszę się

[blue_apple]

Napisane przez czijo

Trzeba wszystko wrzucać do specjalnej szklanki, on to pewnie kontroluje.
Nie można, i co? Nie podoba się, to do widzenia, jest pełno chętnych na ich miejsce


Staram się, ale generalnie bardzo rzadko udaje mi się przebić przez tę moją żałosną skorupę.
Paradoksalnie, częściej ja za nim, kiedy ona nie wie, o co mu chodzi. Jedyne, na co stać jego, to "I co, na cześć się to skończy? Proszę mi się tu przytulić", kiedy wróciłam do domu w niedzielę

ja bym nie wrzucała

no może mu zależało na tym, żeby było dobrze... na swój sposób starał się pomóc

[KaasiaaK]

Napisane przez Weronika112

U mnie to samo.
Moja siostra też od tego roku studia, czyli ok. 2000 zł. To kosmiczna kwota. Postaram się o jakąś pomoc socjalną, pewnie wezmę kredyt studencki, a w weekendy praca.
Mój tata miał kiedyś firmę z oknami, dobrze zarabiał, na tyle by zapewnić dobry byt 5 osobom. No ale ta choroba zmieniła nasze życie całkowicie. Praktycznie zarabia tylko mama + renta chorobowa taty. Wiem, że rodzice chcą sprzedać samochód dostawczy z myślą o studiach

No ale mimo wszystko staram się być dobrej myśli.

poradzimy sobie, no bo kto jak nie my, Żbiki

ja tam zawsze staram się myśleć pozytywnie

[blue_apple]

Napisane przez KaasiaaK

noo, fajnie, nie ma co...


no w Krk raczej ciężko ;] na szczęście mam parę znajomych osób tam, które już się zgłaszają do pomocy w szukaniu lokum, także może coś się trafi...
i sama też nie będę w tym mieście, bo kilka koleżanek z LO wybiera się do Krakowa, także w kilka osób łatwiej coś znaleźć...

z Radomia dość sporo osób do Wwy dojeżdża mój ojciec do Piaseczna i widzę jakie to męczące jest... ale prawda jest taka, że osobom pow. 40roku życia znaleźć pracę jest ciężko...


dzięki

zawsze w grupie łatwiej.

jeszcze trzeba wspomnieć, że nie ma prawa jazdy, nie zna żadnego języka..
dla mężczyzn jest więcej, bo chociaż fizyczne są

[Karmenka]

Napisane przez blue_apple

w takim mieście jak Warszawa też mojej mamie było bardzo trudno cokolwiek znaleźć.
znalazła w końcu, po wielu latach poszukiwan, po odbyciu stażu za 700 zł miesięcznie. znalazła, ale za psie pieniądze i gdyby nie kasa od taty, to by na rachunki nie starczyło kupe kasy kosztuje mieszkanie, naprawde...

mieszkanie to najdroższa rzecz, mój tata stwierdził, że gdybym studiowała w Warszawie to wolałby mi to mieszkanie kupić niż wynajmować. No i ma rację, bo ja bym z kimś wynajęła, brała za to pieniądze, jakoś by mi się powoli zwracało. Tylko, że ja nie chcę się na razie wiązać z żadnym miastem, musiałabym je potem wynajmować całe jak coś.

Napisane przez czijo

złóż do Krakowa!
\

Przecież składam, na politechnikę

Napisane przez czijo

I ja chyba też tak muszę w końcu zrobić.

A my jesteśmy z Tobą

[chiddy]

Napisane przez KaasiaaK

poradzimy sobie, no bo kto jak nie my, Żbiki

ja tam zawsze staram się myśleć pozytywnie

dzielne i mądre Żbiki zawsze sobie poradzą!!

[Karmenka]

Napisane przez chiddy

fajnie
w Łodzi jest ten koncert?

ed : już sobie doczytałam w necie

Ostatni przed dłuższą przerwą polski koncert Porcupine Tree odbędzie się 17 lipca 2010r. w Łodzi w Klubie "Wytwórnia" (Toya Studios) przy ul. Łąkowej 29 o godz. 20.00

ale bilet 125zł

Tak, ten

Ale za to jakie koncerty oni dają, warto iść, a ja jeszcze słucham takiej muzyki to tym bardziej.
Wiesz może gdzie ten klub jest ?

[KaasiaaK]

Napisane przez Karmenka

mieszkanie to najdroższa rzecz, mój tata stwierdził, że gdybym studiowała w Warszawie to wolałby mi to mieszkanie kupić niż wynajmować. No i ma rację, bo ja bym z kimś wynajęła, brała za to pieniądze, jakoś by mi się powoli zwracało. Tylko, że ja nie chcę się na razie wiązać z żadnym miastem, musiałabym je potem wynajmować całe jak coś.

Przecież składam, na politechnikę

bo w Wwie to na prawdę się lepiej opłaca

na co, na co?

Napisane przez chiddy

dzielne i mądre Żbiki zawsze sobie poradzą!!

w końcu to Żbiki!

[czijo]

Napisane przez Karmenka

Przecież składam, na politechnikę

A my jesteśmy z Tobą

Aaa, no tak silly me.

;*

[940aaead32a02128bb608a6b94f04b4806a21ce5_60383a2a3bc41]

Napisane przez czijo

Staram się, ale generalnie bardzo rzadko udaje mi się przebić przez tę moją żałosną skorupę.
Paradoksalnie, częściej ja za nim, kiedy ona nie wie, o co mu chodzi. Jedyne, na co stać jego, to "I co, na cześć się to skończy? Proszę mi się tu przytulić", kiedy wróciłam do domu w niedzielę

a ile Twój brat ma lat?

Napisane przez czijo

Z mobilnego gg i web gg się nie da
\

buu

Napisane przez chiddy

w lipcu dopiero będzie odświeżanie, a w sierpniu wyjeżdżam na wesele a później powczasować więc we wrześniu będzie idealnie

cały miesiąc będziesz imprezowała na weselach ? .
no to do września myślę że uda mi się do Ciebie dotrzeć .

[Weronika112]

Napisane przez blue_apple

może nie powinnam tak dopytywać, ale ta choroba jest uleczalna? jest jakis powód jej?
ale niefajnie... .

a ja sobie wyobrażam, szczególnie jak ma depresję...

Zaburzenie afektywne dwubiegunowe. Depresja + manie, innymi słowy albo szalone górki albo doooooły. Może to dziwnie zabrzmi, ale ja wolę, gdy tata jest w dołku, bo w manii robi okropne, nieperzymyślane decyzje. Ostatnio zaciągnął kredyt na sporą sumę, bez powiadomienia mamy. No a te dołki łączą się ze szpitalem psychiatrycznym, bo, nietstety, mojemu tacie leki nie wystarczają, potrzebne są wstrząsy elektryczne.
No i nie jest to uleczalne. Jakoś co 3 lata psychiatryk, niestety.
A ja o jego chorobie dowiedziałam się w gimnazjum, mama nie dała nam tego wcześniej poznać, że coś jest nie tak.

[czijo]

[1=940aaead32a02128bb608a6 b94f04b4806a21ce5_60383a2 a3bc41;20203170]a ile Twój brat ma lat?



buu.[/QUOTE]
16.

Noo, to jest beznadziejne. Dobrze, że Ciebie przynajmniej mam na tej liście co jest na serwerze

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez Weronika112

Zaburzenie afektywne dwubiegunowe. Depresja + manie, innymi słowy albo szalone górki albo doooooły. Może to dziwnie zabrzmi, ale ja wolę, gdy tata jest w dołku, bo w manii robi okropne, nieperzymyślane decyzje. Ostatnio zaciągnął kredyt na sporą sumę, bez powiadomienia mamy. No a te dołki łączą się ze szpitalem psychiatrycznym, bo, nietstety, mojemu tacie leki nie wystarczają, potrzebne są wstrząsy elektryczne.
No i nie jest to uleczalne. Jakoś co 3 lata psychiatryk, niestety.
A ja o jego chorobie dowiedziałam się w gimnazjum, mama nie dała nam tego wcześniej poznać, że coś jest nie tak.

Przerąbane... fazy mojej mamy to przy tym pikuś...

[Karmenka]

Napisane przez KaasiaaK

bo w Wwie to na prawdę się lepiej opłaca

na co, na co?

w końcu to Żbiki!

To co, jak dostanę się do Wawki, która ze mną mieszka ?

biotechnologię + jakieś tam coś, na co nie chcę iść, ale wpiszę żeby się to wpisowe nie zmarnowało.

Napisane przez czijo

Aaa, no tak silly me.

;*

Napisane przez Weronika112

Zaburzenie afektywne dwubiegunowe. Depresja + manie, innymi słowy albo szalone górki albo doooooły. Może to dziwnie zabrzmi, ale ja wolę, gdy tata jest w dołku, bo w manii robi okropne, nieperzymyślane decyzje. Ostatnio zaciągnął kredyt na sporą sumę, bez powiadomienia mamy. No a te dołki łączą się ze szpitalem psychiatrycznym, bo, nietstety, mojemu tacie leki nie wystarczają, potrzebne są wstrząsy elektryczne.
No i nie jest to uleczalne. Jakoś co 3 lata psychiatryk, niestety.
A ja o jego chorobie dowiedziałam się w gimnazjum, mama nie dała nam tego wcześniej poznać, że coś jest nie tak.

ojej, ciężko Ci musi być. A decyzję mamy w pełni rozumem, dzieci nie zrozumieją, po co je martwić.



coś z koncertówki Porcupine.

[blue_apple]

Napisane przez Karmenka

mieszkanie to najdroższa rzecz, mój tata stwierdził, że gdybym studiowała w Warszawie to wolałby mi to mieszkanie kupić niż wynajmować. No i ma rację, bo ja bym z kimś wynajęła, brała za to pieniądze, jakoś by mi się powoli zwracało. Tylko, że ja nie chcę się na razie wiązać z żadnym miastem, musiałabym je potem wynajmować całe jak coś.

no taka prawda, ale doskonale rozumiem, że nie chcesz się wiązać z miastem.
aczkolwiek pomyśl, że taki wynajem za jakiś czas to też dobra rzecz, bo w końcu to będzie stały dopływ gotówki. a za pare lat mogą się ceny zmienić jeszcze na gorsze


widziałyście TRAILER SHREKA 4?