Uroki ciąży czujemy i już niebawem się rozpakujemy-WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz. V

[kasienka1701]

Byłam na zajęciach w SR więc piszę dopiero teraz co napisała martucha:

"Jesteśmy już w domu.Przeszczęśliwi.Teraz będzie już tylko lepiej.Postaram się znaleźć chwilę i coś napisać w weekend Buziaki"

[dra]

Napisane przez Zuziczka

Dziewczyny- dzieki Wam za wsparcie

Nie jest mi lekko i srednio kilka razy dziennie mi sie deszcz pod oczami gosci.

Olek jest maly, ale glownym problemem jest to, ze przestal przybierac w ostatnich 3 tyg... Nie waidomo dlaczego. Teraz konczymy 33tydz (32+5)a ta Mała Gadzina wazy 1300. plan jest taki, ze siedze w szpitalu przez jakis czas, codziennie KTG, Usg z przeplywami i jak sie nic nie zmieni to Ordynator powiedzial, ze bedziemy zakanczac ciaze...

Brzmi to okropnie i sama nie wiem czego sie boje bardziej- czy tego ze nie wiadomo czemu Mlody przestal przybierac czy tego ze nie bedzie przybieral jako wczesniak takze.

Nie lecza mnie, no bo czym? Przeplywy wychodza ok, lozysko ok, serce ok, nerki ok. Maly do tej pory byla raczej z tych wiekszych..


Przepraszam, ze WAm tak weszlam w watek. TZ zostawil mi neta na noc i moze cos was nadrobie, choc cienko tu dziala. Zaraz mam miec trzecie KTG.

Trzymajcie kciuki za mojego Alka co by rosl lepiej.

moze podrośnie,ale lekarz wie co robi

Napisane przez ycnan

Znalazłam takie ogólne informacje:

Wymagane dokumenty:
Do wglądu:

• dowody osobiste rodziców,
• odpis skrócony aktu urodzenia matki dziecka — gdy matka jest panną,
• odpis skrócony aktu małżeństwa z adnotacją o rozwodzie — gdy matka jest rozwiedziona,
• odpis skrócony aktu zgonu męża matki dziecka — gdy matka jest wdową,
• zaświadczenie lekarskie o ciąży kobiety w przypadku uznania dziecka poczętego a jeszcze nieurodzonego,
• odpis zupełny aktu urodzenia dziecka uznawanego (o ile akt taki został sporządzony wcześniej w USC innym niż ten, w którym następuje uznanie dziecka przez ojca).

Do złożenia w USC:

• podanie.

Termin załatwienia: niezwłocznie.

I z tego co kojarzę, to dopiero przy sporządzeniu aktu urodzenia (czyli w usc) dziecko dostaje nazwisko. Szpital chyba nic do tego nie ma.

W każdym razie, bordowa, da się uznać dziecko przed jego urodzeniem

a nbo tak dobrze piszesz to ja juz tu nagmatwałam coś ostatnie tyg i mi w głowie cos nie tak
a do usc ja mam przyniesc akt urodzenia swoj,dowody,i zaświadczenie od lekarza ,ze jestem po 22tc-czasem podobno wystarcza karta ciazy,ale u mnie nie trzeba dzwonic i sie dopytac
wydaja zaswiadczenie i z tym sie zglasza do szpitala i o to mi chodziło,booni cos w szpitalu pisza a jak pojde z tym zaswiadczeniem to powinni nazwisko tż wpisac jakos to tam jest-wazne w usc u mnie moge nazwisko dac przed narodzinami

[mszu]

Zuziczka!!!! i za Twojego Aleksandra... oby Wielkiego

[Mpik82]

Napisane przez 1985ewa

Może to czop odchodzi?

Napisane przez Szczęśliwa

Skoro się powtórzyło to ja bym chyba poszła jeszcze na IP. A jaka to krew? Żywa czy taka raczej brunatna? Jeśli towarzyszy jej ból brzucha to bałabym się o łożysko. Zrobił usg żeby zobaczyć czy się łożysko nie odkleja? Lepiej niech to obejrzą, no chyba że nic CIę nie boli.
.

Napisane przez gabisun

Mpik a boli cię brzuch? może faktycznie coś z łożyskiem jak pisze Szczęśliwa, to można sprawdzić tylko przez usg a może hemoroidy się odezwały? miałaś?

Napisane przez bordowa

Mpik82 Moim zdaniem mógł to być czop Ale spokojnie, niektórym na miesiąc przed porodem nawet odchodzi, więc jeszcze trochę sobie maluszek może posiedzi

Napisane przez czarnaelizabeth

u mnie tak odchodził czop w drugiej ciazy,nie jednorazowo, a właśnie po kawałeczku, bo przy trzecim poszłoz grubej rury od razu. Jak coś, to podjedź na izbę, bo właściwie, to wsyztsko możliwe, ja rodziłam w 35+5

Napisane przez cellaris

Mpik a miałaś robione usg dzisiaj? Jeśli lekarz stwierdził ze wszystko ok to może poprostu tylko do niego zadzwoń i zapytaj czy masz się tym nie przejmować. Ja też myślę że to moze już być ten czop śluzowy, podobno nawet miesiąc przed porodem może stopniowo zacząć odchodzić. A ta krew była zmieszana jakby z takim śluzem?

Napisane przez Pomidora

Mpik, nie chcę cię straszyć, ale jak czop podbarwiony krwią, to poród może odbyć się w ciągu kilku dni! Jedź może na tę IP i zobacz, o co chodzi.
A ja jako drugą obstawiałam Nikę lub Lenkę
...

Napisane przez angelikaw

to może być czop. Moja koleżanka mówiła, ze taki zabarwiony krwią odszedł jej 2 tyg. przed porodem...

Dziewuszki Kochane- cudnie, że można na WAS liczyćBuziaczki dla każdej z WAS
Fakt- dziś 2 razy mi się tak zdarzyło, że był sluz z krwią taką zywą..za drugim razem, zabolało mnie jakby na okres, ale poszłam sie załatwić, zrobić kupkę i przeszło
Lekarz dzis mi robił KTG i zbadał na samolociku i mowil, że jest OK, ale USG nie robił. Jak nic się nie bedzie działo to mam i tak o 12.00 w poniedziałek do niego przyjsc na KTG.. ale nie zaprzecza, że może wczesniej urodzę niż we wrześniu... termin z OM -8.09. ale ostatni z USG 31.08...
CIągle mówie do Malutkiej, że ma siedzieć w brzuszku, bo tatusia nie ma, ze bedzie dopiero 15ego... może się Milenka usłucha i chociaż tyle jeszcze posiedzi ...

IDE WAS nadrabiać...

[dra]

Napisane przez kasienka1701

Byłam na zajęciach w SR więc piszę dopiero teraz co napisała martucha:

"Jesteśmy już w domu.Przeszczęśliwi.Teraz będzie już tylko lepiej.Postaram się znaleźć chwilę i coś napisać w weekend Buziaki"

o to już w domku to od razu tez inna atmosfera i tak jak napisala bedzie juz tylko lepiej

[Suszilda]

Napisane przez ycnan

Suszilda, oo... to jak brzuch nisko, to faktycznie, możesz się czegoś spodziewać niebawem Tylko Ty masz jeszcze msc do terminu, tak?
GRATULUJĘ zaręczyn
Mój, jak się oświadczał, kupił z kolei za duży pierścionek, ale taki, że się go zmniejszyć nie dało za żadne skarby, więc nosiłam na środkowym palcu lewej dłoni i tyle

Nom ja mam na 8 wrzesnia, brzuch mam strasznie nisko z tego co zauwazylam nawet juz jak siedze to jak typowy chlop z ,,rozgraczonymi,, nogami. 9 miesiac niby juz rozpoczety wiec czuje sie jakos pewniej chodz jeszcze z 2 tygodnie bym chciala wytrzymac, dokonczyc wyprawke przynajmniej. We wtorek mam kalejna wizyte wiec moze cos wiecej sie dowiem.

dziekuje serdecznie wszystkim wizazowym mamusia za gratulacje


Zuziczka trzymamy kciukasy, wszystko bedzie dobrze- musi byc!!

[Mpik82]

Suszilda super, gratulacje- cudny prezent na rocznice
My to oryginalni byliśmy, bo pierścionek ja sama sobie wybrałam, bo chciałam taki jak mi się spodoba- i fakt wybrałam po miesiacu ale był dużoo za duży rozm 18 i musiałam czekać na zmniejszenie bo mam chyba 13lub 12.. Jestem dość duża baba a paluszki raczej małe- eh


Lisica, ja prałam rzeczy Milenki w Loveli.
właśnie dziś z mamuśką prałysmy ciuszki, pościel... chyba z 5 prań było..
DObrze, ze matula jest bo mi pomaga;-)

bordowa - super, że masz zwierzaczka, choć jak świnek nie lubie, kiedyś dawno kolezanka miala i mam złe wspomnienia.Pamietam, że jak ją wypuściła z klatki to ta tak srała, że cała kuchnia w kupkach jej była

Napisane przez gabisun

mój psiak to chyba dzisiaj przeszedł samego siebie, przed chwilą zeżarł ślimaka przyniósł go sobie do domu i normalnie zeżarł musiałam poduszkę dać do prania bo ją uświnił tym ślimolem, na szczęście to jego poduszka

hehe ale masz "francuza" niedługo jeszcze żabie udka będzie jadł heeh
a potem buziaczka CI da, takiego śliskiego heheheh

Napisane przez Zuziczka

Trzymajcie kciuki za mojego Alka co by rosl lepiej.

Kochaniutka -kciuki zaciśnięte trzymaj się cieplutko. DObrze, ze masz neta - i możesz do NAS pisać!

Napisane przez kasienka1701

Byłam na zajęciach w SR więc piszę dopiero teraz co napisała martucha:

"Jesteśmy już w domu.Przeszczęśliwi.Teraz będzie już tylko lepiej.Postaram się znaleźć chwilę i coś napisać w weekend Buziaki"

ależ musza być szczęsliwi!!!super!

[naked21]

Napisane przez bordowa

Ja czytałam, że niektórym kobietom wypicie szklanki piwa bardzo pomaga przy produkcji mleka Chociaż nie wiem, ile w tym prawdy.

chodzi o to, że im bardziej mamuśka jest wyluzowana, wypoczęta i szczęśliwa tym więcej mleka może naprodukować bo jak wiadomo- pokarm powstaje w głowie a nie w cycku

Napisane przez Zuziczka

Nie jest mi lekko i srednio kilka razy dziennie mi sie deszcz pod oczami gosci.

trzymam kciuki strasznie mocno i przytulam musi być dobrze!!

Martucha koniecznie odezwij się w weekend i czekamy na więcej fotek

[aaannnnnnaaa]

ZuziczkaTrzymam za Was kciuki kochana..musi być dobrze

[forssiczka]

Napisane przez Kalex

Zawsze odbierałam dwa dni po złożeniu zamówienia, np. ostatnio zamawiałam Feminatal w czwartek wieczorem (po 20), a zamówienie odebrałam przed południem w sobotę. Nigdy nie czekałam dłużej niż 2 dni.

albo nawet następnego dnia, zresztą można do apteki przedzwonić i zapytać czy zamówienie jt gotowe do odbioru

Napisane przez waniliaania2009

2 dni przysluguje urlopu okolicznosciowego, ale maz moze poprosic o 14 dni opieki nad zona po porodzie (wystarczy zaswiadczenie od ginekologa)

acha, dzięki. któraś już wyjasniała na jakiej zasadzie (opieka nad chorym w rodzinie i 80% wypłaty przysługuje w takim wypadku)

Napisane przez Astorianka

Poza tym przekonała mnie jedna rzecz - Jedo przez wiele lat były wysyłane do Skandynawii, a tam mają świra na punkcie jakości, dobrych wózków itd.

i super-ja też mam jedo, tylko, że bartatinę

Napisane przez Szczęśliwa

Ja ostatnio wypiłam sobie tego Leszka, napisane jest że alkohol poniżej 0,5 %. To prawie jak nic. I karmi też piłam kilka razy. Nie ruszałam nic tak do 22 tygodnia.

Napisane przez bordowa

IlonaN2 Naprawdę są lekarze, którzy polecają picie alkoholu w ciąży?

Napisane przez angelikaw

są.... Ostatnio widziałam jakiś program w TVN Style, w którym wypowiadał się lekarz. Stwierdzał on, że lampka czerwonego wina raz w tygodniu nie zaszkodzi.

Napisane przez angelikaw

ja na Bavarię i Lecha Free pozwoliłam sobie dopiero pod koniec 2 trymestru...
Bavarię - JEDNĄ butelkę piłam chyba przez 2 dni, bo na raz nie wypiłam, a Lecha free na pół z mężem.ok ale są też lekarze, którzy wręcz zalecają lampkę czerwonego wina ciężarnym, które mają anemię...

ja też nie brałam do ust alkoholu jak do tej pory (w ciąży rzecz jasna), ale w sob. na imprezie szwagierka, kt. jest lekarzem,powiedziała, ze malutka ilość czerwonego wina nie zaszkodzi. i wypiłam z wielką przyjemnością...

Napisane przez Angelika16

kobietki ktore mają na październik szykujecie juz wszystko dla malenstwa czy spokojnie???

ja z nudów robię wyprawkę-dziś przytargałam rzeczy apteczne, mam wózek, nosidełko i NIC poza tym, no oprócz 1bodziaka, bo mam miec zrzuty od siostry i szwagierki, więc posciel i tego typu duperele dokupię, jak bede na bank znać wymiary łóżeczka

Napisane przez Lisica1

A moja corcia wazy 1,5kg i tez mi zostalo 10 tyg....ja dopiero teraz bede kupowac niezbedne rzeczy..mam tylko 2 pary body w rozm.62 ...lozeczko mam i jedna pare poscieli...pomalu wszystko czytam i sie nastawiam na zakupki ;-)narazie kupujemy wozek i pare jakich ciuszkow..a po drodze tez cos sie kupi...

no właśnie, po drodze

Napisane przez Majka232

Ja nie wyobrażam sobie żeby robić coś w sypialni przy dziecku, bo dziwnie bym się czuła i wciąż patrzyła w str. łóżeczka, a poza tym trzeba być cicho, żeby maluszka nie zbudzić...

hi hi, to tak samo, jak pies gdy siedzi przy łóżku podaczas akcji, ale nam to nie przeszkadza, suce chyba też nie

Napisane przez Majka232

Taki żyrandol chyba kupimy dla synka
http://allegro.pl/item1172376882_mas..._promocja.html

wesolutki ten zyrandol

Suszilda gratulacje! ja do dzis nie mam pierścionka, bo 3 razy odrzuciłam oświdczyny, więc tż pierścień oddał.teraz mi troche szkoda

[martysek]

Zuziczka, trzymam za was mocno kciuki

Co do nadania dziecku nazwiska TŻta to mogę się wypowiedzieć, bo przedwczoraj byliśmy w USC i mamy już załatwione.
Uznanie dziecka i nadanie mu nazwiska ojca, to dwie osobne sprawy. Wchodzicie, mówicie o co chodzi, urzędnik bierze wasze dowody, ogląda kartę ciąży, czekacie chwilę i dostajecie dokument, w którym stoi mniej więcej, że:
Pan ... legitymujący sie dowodem osobistym numer ..., zamieszkały... oświadcza iż jest biologicznym ojcem dziecka, które ma urodzić pani ... legitymująca się bla, bla, bla i że dziecko po narodzinach otrzyma nazwisko ojca, czyli....
Ten dokument trzeba pokazać w szpitalu i oni dopiero wtedy (oczywiście jeżeli nie jesteście małżeństwem) mogą wpisać dziecku nazwisko ojca.
Na dodatek jeśli dobrze zrozumiałam, to gdy tata będzie rejestrował dziecko po urodzeniu, to ten dokument go do tego uprawnia.

[Ray]

zuziczka jestem z toba!

u mnie moze byc podobnie jak u ciebie u mnie mala w 30 tyg wazyla 1200... jutro ide znow sprawdzic co i jak, jak przybieranie bedzie male nie wiem co dalej...
w usg odnosnie przeplywow nie wierze, tzn niby moze oni to jakos spradzaja ale dla mnie to taki pic na wode, jakos ustawione parametry jedynie... bo mowie mi z pierwsza corka pokazywalo ze niby wszystko ok super cacy a przy porodzie sie okazalo ze lozysko bylo niewydolne..

[cellaris]

zuzi trzymaj się kochana, może oluś w końcu zacznie przybierać porządnie

empik eee to ty już prawie 36tc więc spokojnie jakby co.... chyba czarna o tym czasie jednego z synów urodziła coś dzisiaj pisała o tym.

[Mpik82]

Napisane przez cellaris

empik eee to ty już prawie 36tc więc spokojnie jakby co.... chyba czarna o tym czasie jednego z synów urodziła coś dzisiaj pisała o tym.

tak dzis 35t2d ...ale stresa mam na samą myśl

[Zuziczka]

Nie nadrobie Was Padam na twarz.

Ale dzieki Kochane za wsparcie, na WAS mozna zawsze liczyc Staram sie byc pozytywnej mysli.


Mialam KTG z godzine i nawet wyszly mi regularne skurcze, ktorych nie czulam A potem jeszcze USG z tymi przeplywami.

Olek wbrew wszystkiemu szaleje sobie w brzuchu i obija matke z kazdej strony. Dzieciaki na oddziale rycza, no ale w koncu to polozniczy.
Dostalam pokoj "jedynke" i powiem Wam, ze wcale nie fajnie. Nudze sie jak mops i tylko glupie mysli do glowy przychodza. Na szczescie polozne, pielegniarki i lekarze sa tu bardzo mili i nie uwierzycie- ONI do MNIE MOWIA, tzn informuja co i jak, co planuja itd. Normalnie jestem w szoku, tam gdzie lezalam ostatnio fakt oddzialy o niebo lepsze, technologia swiatowa, ale podejscia do pacjenta-zero. Tutaj jest ok.

Nie moge uwierzyc, ze MArta juz w domu. Zazdroszcze, ale jeszcze nie chce. Niech moj łobuz troche podrosnie.


Ray- mam nadzieje, ze Twoja Maluda urosnie i nie bedziesz musiala sie martwic. Moj Olo jest teraz miedzy 10 a 5 centylem, czyli niziutko. Lozysko niby wychodzi mi ok, naprawde nie mam pojecia co moze byc przyczyna tego wszystkiego.

[1985ewa]

Napisane przez elenka1

dziewczyny ja po wizycie, szyjka długa, córcia leży juz główka w dół
wazy 2 kg

SuperOby więcej tych dobrych wieści

Napisane przez Suszilda

Witam serdecznie
A tak z innej beczki moj kochany mezczyzna zabral mnie do restauracji (full excluissiv) i oswiadczyl mi sie

Gratulacje

Napisane przez Zuziczka

Trzymajcie kciuki za mojego Alka co by rosl lepiej.

Trzymamy Wszystko będzie dobrze

Napisane przez kasienka1701

Byłam na zajęciach w SR więc piszę dopiero teraz co napisała martucha:

"Jesteśmy już w domu.Przeszczęśliwi.Teraz będzie już tylko lepiej.Postaram się znaleźć chwilę i coś napisać w weekend Buziaki"

Super

Napisane przez Mpik82

Dziewuszki Kochane- cudnie, że można na WAS liczyćBuziaczki dla każdej z WAS
Fakt- dziś 2 razy mi się tak zdarzyło, że był sluz z krwią taką zywą..za drugim razem, zabolało mnie jakby na okres, ale poszłam sie załatwić, zrobić kupkę i przeszło
Lekarz dzis mi robił KTG i zbadał na samolociku i mowil, że jest OK, ale USG nie robił. Jak nic się nie bedzie działo to mam i tak o 12.00 w poniedziałek do niego przyjsc na KTG.. ale nie zaprzecza, że może wczesniej urodzę niż we wrześniu... termin z OM -8.09. ale ostatni z USG 31.08...
CIągle mówie do Malutkiej, że ma siedzieć w brzuszku, bo tatusia nie ma, ze bedzie dopiero 15ego... może się Milenka usłucha i chociaż tyle jeszcze posiedzi ...

IDE WAS nadrabiać...

Trzymamy kciuki zeby Milenka wytrzymała jeszcze pare tygodni

[aaneczka1984]

Witam z rańca...
Synuś jeszcze śpi,,ostatnio ma dobre spanie..chyba dlatego ze nocki już chłodniejsze są..foczka w brzuszku juz buszuje z godzinke
A jakby się obudził to tż do niego idzie..daje smoka w buźke i śpi dalej
Ja mam takie spanie że szok..chyba mój organizm chce sie wyspać "na zaś"..
jak usnę ok 22 to budzę się rano...nawet dziecka w nocy nie słyszę...

Zuziczka..współczuje pobytu w szpitalu...mam nadzieje ze z dzidzią wszystko oki i

Ray..no to niewesoło masz w domku..ale ja to bym w zyciu nie chciała pójśc do szpitala...chyba że bym naprawde musiała.......choć w domu mi cięzko i mam duzo obowiązków, to w szpitalu czuję się jeszcze bardziej "chora"....

Co do spania dzieciaczków w jednym pokoju z rodzicami i spraw..hmm..łóżkowych...t o Domik juz eksmitowany jets do własnego pokoju, ae jak spał z nami to raz zdażyło sie że obudził się i siadł w słóżeczku a my z tżem sie przytulaliśmy.. dziwnie zareagował bo płakac zaczoł...myslał że mamusia z tatusiem się bija..ale on wtedy nawet roku nie miał więc nie wiadomo o co mu chodziło...
Ale Domik to jak widzi że przytulę się do męza, to nas odpycha od siebie..nie wiem czemu..zazdrosn y jest czy co

Jesli chodzi o kosmetyki..to ja zawsze uzywałam Nivea...ale odtetnio kupiłam taki żel j&j zółty z pompką..taki 3w1 i jest super..chyba bede go uzywałam i dla Domika i dla maluszka...

A poza tym to mama juz wróciła ze szpitala...
ma jakieś zwyrrodnienie kręgossłupa i naczyń krwionosnych....jakieś tam uciski kręgosłupa na mózg..i z tąd bóle i zawroty głowy...czyli cos poważnego,,ale konkretnie sie dowiedzieć to cza teraz z wynikami do specjalisty jechać...

Cza wstawać jakąś kawke wypić..no i zajrzeć do młodego bo cos juz tłucze się za ścianą

o idzie z dwoma misiami pod pachą

[linzey]

Witam
Zuziczka jestem z Tobą - musi być wszystko dobrze
Suszilda serdecznie gratuluje!!
Ja swój pierścionek zaręczynowy tez dostałam troszkę za duży ale jubiler powiedział po zmniejszeniu oczko może sie wyluzowac a pozatym palce i tak mi po ciążach przytyja Do tej pory nosiłam go na środkowym palcu a teraz już na dobrym
Mpik82 Trzymam kciuki zeby mała posiedziała jeszcze z 2 tyg w brzuszku
Co do alkoholu w ciąży to od kiedy wiem że mam w sobie dzidziusia nic a nic nie piłam choc nawet teściówka mnie namawiała bo ją odrobinka odprężała. W pierwszym miesiacu jak nie wiedziałam piłam wieczorami czerwone winko mam nadzieje że to małej nie zaszkodziło

Nam do skompletowania wyprawki zostały rzeczy apteczne i łóżeczko no i przywiezienie wózka i nosidełka od brata- troszke Wam zazdroszczę tych super fajnych nowych wózków -my będziemy miec taki stareńki ale tłumacze sobie że na wiosne jak mała będzie już siedzieć kupimy jej super spacerówke

Czytam Was ale jakoś przez to leżenie i głupie myśli które wtedy przychodzą nic nie pisałam . Dobrze ze mój tż poszedł wczoraj oddać krew to miał prawie cały dzien wolny. Byliśmy dokupić parę rzeczy dla Zosi - chyba tz zaczął wkońcu czuć że nie ma na co czekaćA potem tak przyjemnie spędziliśmy wieczorek i czuje sie juz dużo lepiej

[aaannnnnnaaa]

Witajcie
Mam do Was prośbę o zdanie na temat imienia jakie tymczasowo wybraliśmy dla maleństwa- Teodor.
Podobało nam się od początku-bo po dziadku i takie dostojne, o pięknym znaczeniu.
Wiem, to wola rodziców i bardzo indywidualna sprawa, ale dotąd KAŻDY, kto je słyszy mniej lub bardziej wyraża dezaprobatę.. Nie chcę skrzywdzić dziecka, a nie jestem tutaj w ogóle obiektywna..
W grę na początku wchodził jeszcze Józek i Marcel..

[Klarissa]

Napisane przez IlonaN2

Alkohol przechodzi przez łożysko do krwiobiegu bezpośrednio do dziecka w brzuszku. Potem może dotrzeć do dzidzi tylko przez pokarm. Lech free po wypiciu w małej ilości jak dotrze do pokarmu (cycka) to już go tam nie ma. Poz a tym aj nie mówię o wypiciu kilku butelek tylko kilku łyków dla smaku Takie mam podejście po wielu rozmowach z lekarzami na ten temat Każdy powiedział mi że po porodzie owszem przed Absolutnie Wiem że są lekarze co wręcz polecają Moi nie

Ja się chyba z tobą już na żywo zgodziłam i pytałam też o to na szkole rodzenia i uzyskałam takiego same informacje - w ciąży każdy wypity przez nas alkohol trafia do dziecka, podczas karmienia piersią już nie. Co mnie zszokowało to fakt, że położna powiedziała iż palenie do 5 sztuk dziennie nie ma wpływu na jakoś pokarmu - zaskoczyła mnie tym, ale w sumie uzasadnienie jest bardzo logiczne, przecież szkodliwe substancje z papierocha trafiają w płuca matki a nie do żołądka.

Napisane przez Angelika16

Uważam, ze w przeciagu tych 9-miesiecy mozna sie obejść bez alkoholu po co juz od poczatku truc takiego maluszka. nie ktore kolezanki tez mi mowily ze sobie pozwalaly na winko w ciazy lub piwko. Ja tam sobie wbiłam do glowki, ze napic sie moge jak dzidzius bedzie na swiecie, teraz sobie odpuszcze

Uważam tak samo. Nawet nie było to dla mnie wielkim problemem Bo znalazłam substytut

Napisane przez Majka232

Co do alkoholu w ciąży to ja też mówię NIE
Od czasu do czasu podciągnę 2 łyki piwa od męża lub wypiję bezalkoholowe, a jest takie, które ma całkiem 0% - Bavaria (zwykłe i jabłkowe). Lecha free też piłam, ale nie więcej niż 1 i po 4 m-cu ciąży.

Ja jestem wielką fanką Bavarii Regularnie wypijam cały zapas z pobliskiej Almy

Napisane przez kasienka1701

Byłam na zajęciach w SR więc piszę dopiero teraz co napisała martucha:

"Jesteśmy już w domu.Przeszczęśliwi.Teraz będzie już tylko lepiej.Postaram się znaleźć chwilę i coś napisać w weekend Buziaki"

Super, przesyłam całusy

Dziewczyny ja wyjeżdżam na działkę na kilka dni od dzisiaj do środy lub czwartku. Piszę o tym, żebyście nie myślały, że poszłam rodzić albo coś

Udanego weekendu wszystkim brzuchatkom życzę

[enis84]

Napisane przez aaannnnnnaaa

Witajcie
Mam do Was prośbę o zdanie na temat imienia jakie tymczasowo wybraliśmy dla maleństwa- Teodor.
Podobało nam się od początku-bo po dziadku i takie dostojne, o pięknym znaczeniu.
Wiem, to wola rodziców i bardzo indywidualna sprawa, ale dotąd KAŻDY, kto je słyszy mniej lub bardziej wyraża dezaprobatę.. Nie chcę skrzywdzić dziecka, a nie jestem tutaj w ogóle obiektywna..
W grę na początku wchodził jeszcze Józek i Marcel..

wiesz to jest indywidualna sprawa każdego rodzica, jesli Wam się podoba to imie to nie patrzcie na innych tylko dajcie tak jak czujecie

ja też mam problem z imieniem, bo od początku synek miał być Ignasiem, Ignaś bardzo fajnie ale duży Ignac, Ignacy to już mi się tak srednio podoba, moi rodzice sie strasznie skrzywili jak im powiedziałam że bedzie Ignac, teraz to już sama nie wiem co robić, jestem przez to rozbita i od paru dni o niczym innym nie myśle tylko własnie o imieniu zastanawiamy się teraz jeszcze nad Frankiem
z tych dwóch wybierzemy chyba na porodówce jak się synek urodzi, takie jakie bedzie do niego bardziej pasować takie damy i chyba nie bede sugerować się zdaniem innym bo każdy ma inny gust i nigdy nie wybrałabym imienia dla maluszka bo zawsze komuś by sie coś nie podobało

[martynka81]

Zuziczka - mocno trzymam kciuki za to żeby Oluś jeszcze podrósł i posiedział w maminym brzuszku . Trzymaj się kochana

Mpik - to u Ciebie może być już też lada chwila, no ale może mała się zdecyduje jeszcze chwilkę posiedzieć w brzusiu .

Ray - współczuję sytuacji w domu, fakt, że jak facet chory to w domu szpital a w twojej sytuacji to jeszcze gorzej bo i ty powinnaś leżeć no i córcia jeszcze. Mam nadzieję, że wizyta będzie pomyślna i że z dzidziusiem w brzusiu będzie oki. Trzymaj się

Martucha - fajnie, że wy już w domciu . Odezwij się jak znajdziesz chwilkę .

Aaannnnaaa - jesli chodzi o imię, to tak jak zauważyła Enis, jest indywidualna sprawa rodziców dzidziusia, więc nie patrzcie na innych tylko na siebie, czy wam to imię odpowiada. U nas od dawien dawna miał być Filip i też nie wszystkim z naszych bliskich się chyba podoba, ale tak pewnie zostanie (chyba że nam się w ostatniej chwili odmieni )
Wszystkim niestety nie da się dogodzić .

A u mnie mężuś będzie dziś składał komody, które sam robi . W końcu będę miała gdzie ciuchy poukładać , bo już mam dość tego naszego bałaganiku no i musimy się wyrobić zanim Mały zdecyduje się do nas zawitać, a jak widać Dzieciaczki nasze same sobie wybierają czas , więc nigdy nie wiadomo....

A wczoraj podczas wielkiej burzy z piorunami naleciało mnie na ciasto czekoladowe z orzechami (brownies ) - tak za mną chodziło już kilka dni i mniam dziś na śniadanko było ciasto. Całego jeszcze nie zjadłam, więc chętnych zapraszam .

[ninaad]

Napisane przez mszu

Ninaad.... Ty pamietasz? Oooobiecalas, obiecalas

pamiętasz

[Ray]

aannnnaaa wiesz co hmm Teodor no sama nie wiem, prawde mowiac jest jak dla mnie bardzo powazne imie i twardo sie je wymawia i nie wiem jakz drobniac to Teos?
a moze wybierz cos bardziej uniwersalnego?

ja z imieniem tez mam problem bo sie nie zgadzam z tz, on sie uparl na Patrycja a juz mam corke Alicje i nie chce znow na -cja....
imiona jakies nowsze jemu sie albo zaraz kojarza z jakims niemieckim albo ruskim (jak by nie wiem co to mialo do rzeczy)
i wojna juz sklonna bylam na Zuzie bo ladnie brzmi do nazwiska to mu sie odwidzialo paranoja jakas....
Kinga mialo byc to zmienil zdanie...
zwariowac idzie.

ja dzis mam nerwy o rana, nie wiem chyba mnie lapie jakas deprecha... im blizej porodu tym mam wiekszego dola. nie radze juz sobie ze wszystkim i przeraza mnie mysl jak poradze sobie po.... jak bedzie wiecej obwiazkow a ja z rana na brzuchu...
tak serio napisze chyba ogloszenie o pomoc domowa, srednio mam na to pieniadze ale zacisne pasa i juz. Ktos musi mi pomoc bo nie dam rady sama ze wzystkim a na rodzine nie bardzo mam jak liczyc jak widac.
Chce by jakas pani przychodzila po prostu na kilka h dziennie przez mc po porodzie...mc mysle starczy bym doszla do siebie po cc, i zorganizowala sobie jakos funkcjonowanie w domu...

ja z alkoholem nie mam problemu bo nie lubie piwa nie lubie wina nie przepadam, a wodka hmmm raz do roku i najlepiej drink nie przepadam po prostu

enis akurat Ignas to bardzo ladnie imie i duzo osob je nadaje wiec nie wiem o co chodzi twoim rodzicom.
duzo jest ladnych imion dla chlopcow moje faworyci to:
Ignas, Max, Franek, Kubus, Szymon, Blazej, Marek, Janek, Stas, Michal, Wojtus, Pawel, Piotr, Filip, Igor, Borys, Bartek, Alex

bosheeeeeee ja sie zalamne moaj corka wymazala cala sciane kredka u siebie juz nawet nie mam sil co kolwiek mowic na to.... w nosie juz to mam
probowala kwiatki malowac bo wszedzie kola

[Mpik82]

Napisane przez aaannnnnnaaa

Witajcie
Mam do Was prośbę o zdanie na temat imienia jakie tymczasowo wybraliśmy dla maleństwa- Teodor. .

Kochana ja jestem jak najbardziej ZA Imię oryginalne. Mam kolege Teodora i bardzo lubie to jego imię- wszyscy mówią do niego Teo, Teoś,a tak oficjalnie to oczywiście Teodor- Imie bardzo do niego pasuje
Nie skrzywdzisz synka Ja uważam, że można skrzywdzić imieniem- Fabian- Pawian, Denis-Penis wiem, wredna jestem, ale kolezanki corka chodzi do przedszkola i dzieci wlasnie tak mowią

enis - ja rodzicami, teściami bym sie nie przejmowała Moja tesciowa jak zaczela wymyslac imię, bo zawsze chciala corke Agnieszke, a ma dwoch chłopców..to powiedziałam jej grzecznie, że Milenka będzie Milenką i kropka, że Wy mieliście już swój czas wyborów imion i teraz niech się nie wtracaja w nasze i tyle... potem się przyzwyczają- uwierz mi

[enis84]

Napisane przez Mpik82

Kochana ja jestem jak najbardziej ZA Imię oryginalne. Mam kolege Teodora i bardzo lubie to jego imię- wszyscy mówią do niego Teo, Teoś,a tak oficjalnie to oczywiście Teodor- Imie bardzo do niego pasuje
Nie skrzywdzisz synka Ja uważam, że można skrzywdzić imieniem- Fabian- Pawian, Denis-Penis wiem, wredna jestem, ale kolezanki corka chodzi do przedszkola i dzieci wlasnie tak mowią

enis - ja rodzicami, teściami bym sie nie przejmowała Moja tesciowa jak zaczela wymyslac imię, bo zawsze chciala corke Agnieszke, a ma dwoch chłopców..to powiedziałam jej grzecznie, że Milenka będzie Milenką i kropka, że Wy mieliście już swój czas wyborów imion i teraz niech się nie wtracaja w nasze i tyle... potem się przyzwyczają- uwierz mi

tak stwierdziłam że nie będę się przejmować, jak im się nie będzie podobać to trudno, no jest nasz wybór, a oni napewno się z czasem przyzwyczają

ale wiesz czasem tak smutno człowiekowi się robi jak ktoś krytykuje Twoje decyzje
a Tym bardziej jak ty chcesz dobrze a krytyka płynie od najbliższych Ci osób

[naked21]

i ja wpadłam na poranne ploteczki

Napisane przez aaannnnnnaaa

Witajcie
Mam do Was prośbę o zdanie na temat imienia jakie tymczasowo wybraliśmy dla maleństwa- Teodor.
Podobało nam się od początku-bo po dziadku i takie dostojne, o pięknym znaczeniu.
Wiem, to wola rodziców i bardzo indywidualna sprawa, ale dotąd KAŻDY, kto je słyszy mniej lub bardziej wyraża dezaprobatę.. Nie chcę skrzywdzić dziecka, a nie jestem tutaj w ogóle obiektywna..
W grę na początku wchodził jeszcze Józek i Marcel..

też miałam na poczatku ten problem. Chciałam dać małemu na imię Leon ale skoro każdy dosłownie każdy się krzywił, to stwierdziłam, że nie ma sensu dawać dziecku imienia, które nikomu się nie podoba. W końcu imię to jakby wizytówka, "znaię" na całe życie. W zanadrzu był Filip, choć ostatnio coraz bardziej popularne- zostało Z imieniem to wg mnie nie tak, że należy patrzeć wyłącznie na swój gust i dawać obojętnie jakie. To nie jest sukienka, która nie musi się podobać tylko mi, a resztę opinii mam w nosie. Wybieramy imię dla kogoś, dla naszych dzieci i niefajnie gdyby kiedyś miły o to pretensje.

Napisane przez Klarissa

Dziewczyny ja wyjeżdżam na działkę na kilka dni od dzisiaj do środy lub czwartku. Piszę o tym, żebyście nie myślały, że poszłam rodzić albo coś

Udanego weekendu wszystkim brzuchatkom życzę

oj to przyjemności baw się dobrze i wypoczywaj

[Mpik82]

Napisane przez enis84

tak stwierdziłam że nie będę się przejmować, jak im się nie będzie podobać to trudno, no jest nasz wybór, a oni napewno się z czasem przyzwyczają

ale wiesz czasem tak smutno człowiekowi się robi jak ktoś krytykuje Twoje decyzje
a Tym bardziej jak ty chcesz dobrze a krytyka płynie od najbliższych Ci osób

nie smutaj się ważne, że twoja druga połoweczka utwierdza Cię w przekonaniu, ze to dobry wybór))

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez Ray

bosheeeeeee ja sie zalamne moaj corka wymazala cala sciane kredka u siebie juz nawet nie mam sil co kolwiek mowic na to.... w nosie juz to mam
probowala kwiatki malowac bo wszedzie kola

hehe rośnie ci mała artystka CHyba musisz jej zrobić wielką tablicę jak w szkole na rysunki

[mszu]

Napisane przez aaannnnnnaaa

Mam do Was prośbę o zdanie na temat imienia jakie tymczasowo wybraliśmy dla maleństwa- Teodor.

Mi sie bardzo podoba to imie! Jakbym miała miec syna to na pewno bralbym pod uwage, ale pewnie nie mialabym szans z meżem, bo on sobie wymyslil Igora... a tu zonk bo Igor okazał sie Nadią Ale jesli bedziemy miec drugie dziecko to pewnie wlasnie bedzie Igor.
Dodam, ze sto razy wole Teodor niz, Jozek (jakos tak maxymalnie z chlopkiem wiejskim mi sie kojarzy ) a Marcel tak sie nasz kot wabi

Co do imion Fabian albo Denis to popieram Mpik... beznadzieja!

Leon też mi sie podoba... takie meskie Leon Zawodowiec

I Błagam tylko nie Agnieszka, mam ostatnio jak nigdy na swiecie dosc tego imienia Milena po stokroc lepiej choc ja bym chyba wolala... Malena...jak z filmu

A Ignac... ja mam złe skojarzenia bo kojarzy mi sie z mordownia kotrej włascielem był Ignac. I jak dorosli (mezczyzni) mowili, ze "ida do Ignaca" to wiadomo bylo w jakim stanie wroca. Moj tato na szczescie nie chodził

[MisQa]

co do alkoholu to odka jestem w ciązy ani łyczka niczego... a nie powiem, ochote miałam nieraz, ale maluszek ważniejszy od moich zachcianek

trzymam kciuki za wszystkie maluszki i ich mamusie, żeby wszystko było, tak jak powinno

kurcze, ja nie umiem w domu w nocy spać budze się koło 2 w nocy i koniec, do 4 siedze ... najlepsze jest to, ze w dzien nie dosypiam wiec wychodzi, ze sypiam tylko 4-5 godzin na dobe

wczoraj zaliczyliśmy z TZ-em sexik pierwszy od kilku miesięcy..... co prawda nie za bardzo mi można, ale już po nocach mi się snilo i nie wytrzymałam...