Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać - cz. VI

[siarczan_sodu]

Elvis Presley - Jailhouse rock

[ankasz]

Napisane przez innocencee

Ja do lustra


Kompletnie nie znam się na tym o czym rozmawiacie. Słoń mi nadepnął na ucho

You made my day

Żeby nie było fałszu, orkiestra musi być zestrojona, i trzeba każdy instrument dostroić. W nas jest tak, że klarnet gra jedną długą nutę i dołącza sie np saksofon. I się słyszy - czy saks gra za wysoko, za nisko, czy jest ok. Jesli nie jest ok, to wysuwa albo wsuwa ustnik, w zalezności od tego, czy gra za wysoko czy za nisko I tak cała orkiestra się dostraja

Napisane przez siarczan_sodu

Mój tata zajmuje się tym zawodowo tj. robi zaproszenia dla całej rodziny i w tym też dla siebie często, ale dla niego najważniejsze jest żeby było cacy, czasami to chyba nawet swojego nazwiska w robionym zaproszeniu nie zauważył

Tata? Wow, nie spotkałam się jeszcze, żeby facet się zajmował robieniem zaproszeń

[lunerin]

Napisane przez Fela Von Helvete

No że wyglądali inaczej to wiem, ale cholera nie wyobrażam sobie w takim spędzie ludzi, gdzie każdy może w każdym momencie upiedzielić mi łebek swoją szabelką, myśleć kto mój, a kto nie mój Pewno bym waliła na oślep, bo tu z przodu kogoś ubiję, a tam z tyłu już ktoś na mnie lezie i jak ja nie walnę pierwsza to najpewniej oberwę od niego

Jedyne co mi w tym momencie przychodzi na myśl to jeszcze to, że przeciwnicy biegną w przeciwne strony - czyli ten co biegnie równo z Tobą - swój, a ten co w przeciwną - wróg i można ciachać szabelką Bo na filmach tak to wygląda mniej więcej... Ale to głupie i pewnie spowodowane faktem, że właśnie nie przesypiam 31 godziny z rzędu i mózg nie pozwala myslec logicznie

[mircia14]

Napisane przez siarczan_sodu

Elvis Presley - Jailhouse rock

O właśnie o takie tytuły mi chodzi, dzięki

[Fela Von Helvete]

Napisane przez lunerin

Jedyne co mi w tym momencie przychodzi na myśl to jeszcze to, że przeciwnicy biegną w przeciwne strony - czyli ten co biegnie równo z Tobą - swój, a ten co w przeciwną - wróg i można ciachać szabelką Bo na filmach tak to wygląda mniej więcej... Ale to głupie i pewnie spowodowane faktem, że właśnie nie przesypiam 31 godziny z rzędu i mózg nie pozwala myslec logicznie

No, ale to biegną na początku, a potem zawsze jest jeden wielki młyn Mamo, dobrze, że nie jestem średniowiecznym rycerzem

[paulinkaa_nh92]

witam was od września chciałam się zapisać na fitness na zajęcia, które nazywają się Płaski Brzuch. No i teraz pytanie do was, czy na takich zajęciach schudną i wymodelują mi się inne części ciała czy tylko brzuch? bo chciałabym też uda i pośladki .

[201604190949]

Fela ale to nie było tak jak na Władcy czy innym Brejvharcie. Na filmach to oni się ruszają jakby mieli motorki w ....no. Albo jakby nafetowani byli. Tak na prawdę to wszystko działo się wolniej, nie tak dynamicznie i był czas, żeby spojrzeć czy swój czy wróg

[ankasz]

Napisane przez paulinkaa_nh92

witam was od września chciałam się zapisać na fitness na zajęcia, które nazywają się Płaski Brzuch. No i teraz pytanie do was, czy na takich zajęciach schudną i wymodelują mi się inne części ciała czy tylko brzuch? bo chciałabym też uda i pośladki .

hej na fitnessie jest wątek Wyraka o mitach i stereotypach fitnessowych, m.in. taki punkt:

1)„Chce zrzucic troche z ..., poradzcie jakies cwiczenia na ...” – tluszczu nie spala sie miejscowo, wiec wykonywanie cwiczen ograniczonych tylko do jednej grupy miesni/partii ciala nie ma sensu. Co wiecej, bez cwiczenia calego ciala/wiekszej ilosci jego partii nie ma mowy o efektywnym spalaniu tluszczu na dluzsza mete.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=401661


i jeszcze zadam pytanie
bo
jak mam mieć normalnie okres, to jakies 5-7 dni bolą cycuchy, 1-2 przed mam psm, wiadomo
I teraz: okres powinnam miec za tydzien, a tu juz od 5 dni mam obrzmiałe piersi, zaczyna mnie wszystko wkurzać, na każde słowo skierowane do mnie reaguje patrz: awatar.
W zeszłym miesiącu miałam tak samo, myslałam, że to tylko tak jednorazowo. Ale że się powtarza scenariusz - to co? Teraz juz tak będzie? będę wredną jędzą z obolałymi piersiami przez 2 tygodnie w miesiącu?
Czy możliwe jest, że to jest tylko czasowe i np za miesiąc wszystko wróci do normy?

[Fela Von Helvete]

Ankasz, PMS

[lunerin]

Napisane przez 1000days

Fela ale to nie było tak jak na Władcy czy innym Brejvharcie. Na filmach to oni się ruszają jakby mieli motorki w ....no. Albo jakby nafetowani byli. Tak na prawdę to wszystko działo się wolniej, nie tak dynamicznie i był czas, żeby spojrzeć czy swój czy wróg

No i jeszcze istotne jest to, że zwykłe uzbrojenie - jakaś podstawowa broń, tarcza, nie wspominając o zbroi, były bardzo ciężkie, więc tak na serio nie wyobrażam sobie wojownika niosącego bron i inne elementy uzbrojenia, o łącznej masie 30-50 kg, który by biegł tak szybciutko jak na filmach, bo padł by ze zmęczenia zanim dobiegł by do pierwszego wroga Taki ciężar i budowa zbroi, a nszybciutkoa dodatek nierówne podłoże, częsci uzbrojenia zgubione podczas walki, ranni leżący na ziemi, polegli.. Wszystko to skutecznie zwalniało tempo ruchów i biegu

[Fela Von Helvete]

Napisane przez 1000days

Fela ale to nie było tak jak na Władcy czy innym Brejvharcie. Na filmach to oni się ruszają jakby mieli motorki w ....no. Albo jakby nafetowani byli. Tak na prawdę to wszystko działo się wolniej, nie tak dynamicznie i był czas, żeby spojrzeć czy swój czy wróg

Napisane przez lunerin

No i jeszcze istotne jest to, że zwykłe uzbrojenie - jakaś podstawowa broń, tarcza, nie wspominając o zbroi, były bardzo ciężkie, więc tak na serio nie wyobrażam sobie wojownika niosącego bron i inne elementy uzbrojenia, o łącznej masie 30-50 kg, który by biegł tak szybciutko jak na filmach, bo padł by ze zmęczenia zanim dobiegł by do pierwszego wroga Taki ciężar i budowa zbroi, a nszybciutkoa dodatek nierówne podłoże, częsci uzbrojenia zgubione podczas walki, ranni leżący na ziemi, polegli.. Wszystko to skutecznie zwalniało tempo ruchów i biegu

Aaaa no to to to ja rozumiem Znaczy ja podejrzewam, że to jednak nie było tak jak na filmach, bo w takich scenach bitew to wszyscy sobie tak ślicznie szybciutko walczą jeden na dwudziestu i mają świetny refleks I dlatego chciałam wiedzieć jak to było naprawdę

[lunerin]

Napisane przez Fela Von Helvete

Aaaa no to to to ja rozumiem Znaczy ja podejrzewam, że to jednak nie było tak jak na filmach, bo w takich scenach bitew to wszyscy sobie tak ślicznie szybciutko walczą jeden na dwudziestu i mają świetny refleks I dlatego chciałam wiedzieć jak to było naprawdę

No i tacy czyściutcy byli
Ewentualnie trochę krwią umazani wszyscy... a tam krwi cała masa, a na dodatek mój <uwielbiony> nauczyciel z gimnazjum opowiadał, że mało który z pustymi gaciami latał... W sensie - mówiąc kolokwialnie - większość z nich prędzej czy później robiła w pełno uzbrojone gacie ze strachu, bez możliwości oczyszczenia się oczywiście aż do końca walki... Ani to wygodne, kurażu raczej nie dodawało, a smród nieziemski i bród jak w walce setki wojowników brało udział...

[201604190949]

No i też jakby nie było wysikać się nie mieli jak i kiedy. Więc mocz, fekalia, krew, smarki ^^ rozkładające się ciała (nie trwało to jeden dzień a nikt w trakcie nie myślał za bardzo o ogarnianiu poległych). Plus brak opieki dentystycznej...
Ale wiadomo, według tv to nawet Henryk VIII był szczupły i dobrze umięśniony i miał równe, białe zęby. A jego siostra była opalona tylko pachy miała białe

[Karaluszysko]

Napisane przez Fela Von Helvete

Dziewczyny, pamiętacie jak wczoraj mówiłyśmy o strzelaniu fochów o zaproszenia na ślub?

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=460659

Już wiecie o co mi chodzi

Przecież to jest szukanie problemu na siłę. Jeżu, co za ludzie

2. Zrobić na komputerze jakieś zaproszenie i wydrukować z imionami i naziwskami i włożyć do koperty- znajoma mi tak poradziła by nie urazić Tż.

Teraz to mnie zatkało...

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

A propos Czech, to ja za każdym razem tam będąc (a często jestem, mieszkam blisko Czech) to zawsze kupuję takie grube paluchy do jedzenia. Z jeżem na opakowaniu. Pyyyyszne
No i wiadomo, czekolada Studencka - najlepsza na świecie. I żelki!

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez 1000days

No i też jakby nie było wysikać się nie mieli jak i kiedy. Więc mocz, fekalia, krew, smarki ^^ rozkładające się ciała (nie trwało to jeden dzień a nikt w trakcie nie myślał za bardzo o ogarnianiu poległych). Plus brak opieki dentystycznej...
Ale wiadomo, według tv to nawet Henryk VIII był szczupły i dobrze umięśniony i miał równe, białe zęby. A jego siostra była opalona tylko pachy miała białe

Króliceeeeeeek! Stesknilam się!!!! *Mizia króliczka miedzy uszami niczym Elmirka z LooneyToones*

[201604190949]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Króliceeeeeeek! Stesknilam się!!!! *Mizia króliczka miedzy uszami niczym Elmirka z LooneyToones*

LOL
Stwierdziłam, że za dużo nas takich samych. No i króliki takie smutne w folderze siedziały... Teraz będę królikować na zmianę ^^

[Gregorynka]

O! o fekaliach się zrobił temat

[Karaluszysko]

Mam taki hm, kłopot. Jeżeli ustawiamy kolory: biały, żółty, pomarańczowy itd.
To gdzie powinien być różowy i szary?
Albo co jest pierwsze, zielony czy niebieski?
A fioletowy ma być po czerwonym?
Wstyd się przyznać, ale nigdy nie wiedziałam.

[Fela Von Helvete]

Haha, uwielbiam tego avatara

[Karaluszysko]

I takie jeszcze wizażowe pytanko. Przy zmianie avatara pisze, że ma być w rozmiarach 80x80. Przecież te avatary są większe. Mój ma np. 100x100. Więc o co kaman? Czy te 80x80 to minimalny rozmiar?

[201604190949]

To ja się przypomnę


Co się stanie jak zmieszam ze sobą dwie farby do włosów? O takie: 743 złotomiedziany blond (ale Garnier pokazuje go w palecie rudości no i jest rudy) plus 701 ciemny blond (lub 823 jasny opalizujący blond).
Te cyferki są jakieś ważne?
Chciałabym powoli wychodzić z rudego na taki rudawy blond (naturalne średni polski blond) i kombinuje jak to zrobić nie robiąc balejażu.

[201604200942]

Napisane przez Fela Von Helvete

?!
Jakieś większe info? Bo w Českém Těšíně jestem dość często, a jeszcze się z nią nie spotkałam

ona wygąda jak taka zwykła czekolada z truflami (?) ale smakuje jak piernik
Pyszna jest

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Absynta kupilismy jak jechalismy po psa mojego Nie ma sie czym zachwycac :P

ja w ogóle za alkoholem nei przepadam- piję sporadycznie, więc smakował mi jak każdy

[Fela Von Helvete]

Napisane przez Karaluszysko

I takie jeszcze wizażowe pytanko. Przy zmianie avatara pisze, że ma być w rozmiarach 80x80. Przecież te avatary są większe. Mój ma np. 100x100. Więc o co kaman? Czy te 80x80 to minimalny rozmiar?

Nie ma minimalnego rozmiaru chyba Tam jest coś pomylone chyba po prostu, max wielkość to 100x100px

A co do avatarów jeszcze to ja swojego na razie nie mam zamiaru zmieniać Stary już mnie gryzł w tyłek świadomością, że jakby na to nie patrzeć pewnie podpierdzielam komuś zdjęcie i jeszcze kilka razy dziewczyny na Wizażu pytały czy to ja

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

1000days prędzej Ci chyba na podforum fryzjerskim odpowiedzą, poszukaj może był taki temat już

[Karaluszysko]

Napisane przez Fela Von Helvete

A co do avatarów jeszcze to ja swojego na razie nie mam zamiaru zmieniać Stary już mnie gryzł w tyłek świadomością, że jakby na to nie patrzeć pewnie podpierdzielam komuś zdjęcie i jeszcze kilka razy dziewczyny na Wizażu pytały czy to ja

Twój były avatar był świetny! Bardzo mi się podobał
I tak właśnie sobie Ciebie wyobrażałam, tylko, że sympatyczniejszą

[Gregorynka]

Napisane przez 1000days

To ja się przypomnę


Co się stanie jak zmieszam ze sobą dwie farby do włosów? O takie: 743 złotomiedziany blond (ale Garnier pokazuje go w palecie rudości no i jest rudy) plus 701 ciemny blond (lub 823 jasny opalizujący blond).
Te cyferki są jakieś ważne?
Chciałabym powoli wychodzić z rudego na taki rudawy blond (naturalne średni polski blond) i kombinuje jak to zrobić nie robiąc balejażu.

Cyferki sa ważne, bo np.mówi się,ze ma się blond poziom któryś tam. Więc ja bym nie mieszała. Choć fryzjery mieszają przecież farby i dodają pigmenty,no ale oni wiedzą o co kaman.
W sumie to jeśli miałabym mieszać to co Ty, to ten ciemny blond+złotomiedziany. Może wyjdzie ciepły rudawy odcień mocno ciemnego blondu.

[201604190949]

Napisane przez Fela Von Helvete

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

1000days prędzej Ci chyba na podforum fryzjerskim odpowiedzą, poszukaj może był taki temat już

Ale ja się ich tam boję i za głupia jestem na to ^^ Wolę spytać tu bo a nuż widelec ktoś wie i swojsko wyjaśni

Napisane przez Gregorynka

Cyferki sa ważne, bo np.mówi się,ze ma się blond poziom któryś tam. Więc ja bym nie mieszała. Choć fryzjery mieszają przecież farby i dodają pigmenty,no ale oni wiedzą o co kaman.
W sumie to jeśli miałabym mieszać to co Ty, to ten ciemny blond+złotomiedziany. Może wyjdzie ciepły rudawy odcień mocno ciemnego blondu.

To se pomieszam, a co. Najwyżej położę na to potem ciemny rudy i tyle
Nie ręka, odrosną, przemaluje się, zetnie

[Gregorynka]

Też tak zawsze mówie-ryzyk fizyk z wlosami a później wyję: "auuuuuu""

[Karaluszysko]

Napisane przez 1000days

Ale ja się ich tam boję

Takie straszne?

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Przypominam się
Mam taki hm, kłopot. Jeżeli ustawiamy kolory: biały, żółty, pomarańczowy itd.
To gdzie powinien być różowy i szary?
Albo co jest pierwsze, zielony czy niebieski?
A fioletowy ma być po czerwonym?
Wstyd się przyznać, ale nigdy nie wiedziałam.

[201604190949]

Napisane przez Gregorynka

Też tak zawsze mówie-ryzyk fizyk z wlosami a później wyję: "auuuuuu""

Ja nie wyję, ja mówię "eeee, możeee byyyć" i macham ręką. A potem TŻ nie chce ze mną na ulicę wyjść

Napisane przez Karaluszysko

Takie straszne?

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Przypominam się
Mam taki hm, kłopot. Jeżeli ustawiamy kolory: biały, żółty, pomarańczowy itd.
To gdzie powinien być różowy i szary?
Albo co jest pierwsze, zielony czy niebieski?
A fioletowy ma być po czerwonym?
Wstyd się przyznać, ale nigdy nie wiedziałam.

Nie wiem czy straszne ale się boję Nieznanego

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82o_barw wedle tego koła szary jest w środku.

[Karaluszysko]

Hm, dzięki.

Ale jak załóżmy chciałabym coś ułożyć wg kolorów, to nadal nie wiem, gdzie co ma być