|
|||||||
| Notka |
|
| Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#781 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 021
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
martucha 3mamy mocno!
|
|
|
|
#782 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 060
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
jestem
martucha bedzie dobrze my Rafałka kapiemy co 2 dzień tak mówiła położna nie ma co codziennie kąpać,ale fałdki wycieram codziennie oczka przemywam sola fiziologiczna,a no noska mam disnemar nie psikam codziennie,ale jak widze babolki wtedy dobrze nawilża i fridą wyciagniecie i od razu wylatują a krecha na brzuchu mam też ani sni znikać
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 ![]() Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
|
|
|
#783 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
wrozko.. dzieki za slowa pocieszenia, niestety moj baby blues nie odpuszcza, juz zaczynam watpic ze kiedykowliek minie...
z przyjsciem na swiat mlodej czuje sie jakby mi ktos zabrał 80% zycia, a gdy tylko mloda zasypia czuje sie jak jak wiezien wypuszczony na spacer ![]() martucha.. a to klops, wspolczuje bardzo...ja dzis zaczełam obcinac, ale szybko zrezygnowalam z nozyczek a chwycilam za pilniczek. Martuś Ty naprawde robisz obiady "Pomysł na"? ja owszem uzywalam ich ale w ciazy, teraz wydaja mi sie byc za bardzo przyprawione/doprawione? (na mnie przyprawy działajac wzdymajaco! )a propos witamin K i D to podajemy obie i poki co nie widze zadnych skutkow ubocznych gabi... moja krecha nie zjasniala ani odrobine ![]() a propos jeszcze blizny po cesarce, moja goi sie bardzo ladnie, niestety w przeciwniestwie do Pomidory, mam przerwazliwienie w okolicy ciecia, wiec jak czasem maz mnie chce przytulic i przypadkowo mnie tam dotknie to nieraz zasycze z bolu... ![]() kasienka... a ja kapie mloda miedzy 17-18, bo pozniej jeszcze bujanie sie karmieniem, czasem dożera dwie godziny... z przerwami, wiec jakbym ja zaczela kapac tak ja wiekoszosc Was to chyba padlabym na twarz...
__________________
Jestem, bo fotografuję.... ![]() http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna Edytowane przez mszu Czas edycji: 2010-10-01 o 16:24 |
|
|
|
#784 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Hej mamuski
![]() martucha masz racje..jak nie urok to sraczka...nie dość że mam zero pomocy ze strony tża, to jeszcze sie pochorowałam... Całą noc miałam dreszcze i gorączke powyżej 39 stopni...wziełam apap i chwilowo sie obnizyła do 37..ale znów mam 39 ![]() nie mam sił na nic... Oj jak się miło zaskoczyłam co do mamy...zajmuje się Dominisiem, a ja leże z Patrykiem w łózku... Nie mam sił ręki podnieść.... ![]() No i pomimo gorączki karmię piersią, bo własnie w mleczku teraz mam przeciwciala...mam nadzieje że to nie bujda i nie zaraże młodego
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły
|
|
|
|
#785 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Dzięki za wsparcie dziewczyny
![]() Nina, wydaje mi się, że na polanki można spokojnie. Zresztą byłam tam w tym tygodniu, bo żółtaczka nam nie schodzi i dostaliśmy skierowanie. Na szczęście trafiliśmy na fajną lekarkę. Zrobili Alisi sporo badań i uznali, że nie ma się czym stresować, a już na pewno nie należy hospitalizować. Ogólne wrażenie bardzo dobre. Martucha, trzymam kciuki! My też wczoraj zauważyliśmy coś podobnego przy paznokciu ale nie widać stanu zapalnego. Wizyta dopiero we wtorek więc w razie czego będziemy okładać rivanolem. Nie myślałam, że to może być takie niebezpieczne. Muszu, to nie minie od razu. Ja się już niby odnalazłam w nowej sytuacji ale dzisiaj jak Ala marudziła od 5 rano to wisząc ledwo żywa przy łóżeczku prawie płakałam i zastanawiałam się czy wystawić ją na klatkę czy samej wyjść
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają ale mogą sprawić, że w całym twoim nieszczęściu będziesz żyła niezmiernie komfortowo." Clare Boothe Luce Jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych zwierząt -> Zajrzyj STOP OKRUCIEŃSTWU - klik |
|
|
|
#786 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 321
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
martucha84, trzymam kciuki
![]() ![]() Kurcze, jak to trzeba uważać przy tych maluszkach ![]() gabisun, moja krecha (na brzuchu ) nadal tak samo widoczna ![]() mszu, całusek na pocieszenie aaneczka1984, zdrowiej szybko bidulko Cholercia, mojemu Boryskowi chyba jednak nie gruszka ostatnio zaszkodziła ...tylko smok... Mamy firmy NUK z jakimś tam systemem odpowietrzania (czyt. szpara przez którą wlatuje i wylatuje powietrze) i chyba młody zasysa strasznie dużo powietrza i przez to ma problemy z brzuszkiem. Pomaga cyc i wtedy nie robi kupala, tylko same bąki puszcza. Bóle ma właśnie po dłuższym ssaniu smoka, więc na razie go odstawiamy |
|
|
|
#787 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
martucha84 trzymam mocno kciuki
![]() mszu no tak to już jest, że narodziny dziecka wywracają życie do góry nogami i jeśli nie da się z tego cieszyć to trzeba zaakceptować aaneczka1984 wracaj do zdrowia i angażuj męża po pracy niech chociaż wieczorami Cię odciąża ycnan grunt to poznać wroga ![]() U mnie przygotowania do niedzielnych chrzcin na całego Liczyłam, że wcisnę się w stare luźne rzeczy bez problemu, niestety
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
|
|
|
#788 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: East
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Lenka gratuluję obrony
![]() ![]() Martucha współczuję z tym paznokciem...Taki szczegół,a takie skutki...Aż sie przeraziłam,bo ja wczoraj Małej obcinałam pazurki i niechcący jej kawałek skutki nadcięłam,z tym,że ja od razu po obcięciu psikam paluszki Octeniseptem ![]() Ja pupala Mojej Gabuli myję wodą(przed przewijaniem nalewam sobie ciepła wodę do plastikowej miseczki) i wycieram wacikami kwadratowymi z cleanic'a Dzidziuś.Jak dla wycieranie kupy chusteczkami "nawilzanymi"to gó...nie mycie. Kurde,a moje mleczrnie jakieś zwiotczałe są od wczoraj...Może mam ten kryzys laktacyjny?Niby czuje mrowienie,że mleko napływa,ale martwię się,że mi pokarm zanika ![]() Poza tym chyba dostanę rentę chorobową,bo kręgosłup mi wysiada...Ja nie wiem co za debil wymyślił,że noworodki to tylko jedzą i śpią do 18 godzin na dobę...Uśpienie mojej graniczy w cudem...Karmię ją,bekamy,przewijam i staram się uśpić przez kolejną godzinę...Usypia(albo i nie) pół godziny przed kolejnym karmieniem i co...trzeba ją budzić...Co za nonsens...Już dziś powiedziałam Tżtowi,że chyba nasza córka będzie jedynaczką,a i on sam przytaknął...Ja chyba robię coś nie tak,bo beznadziejnie to wszystko wychodzi.Piszecie,że po dwóch tygodniach już jakoś docierało to wszystko do was.Gabrysia jutro kończy 2 tygodnie,a ja mi jakoś nie jest lepiej... Tak w ogóle to chyba jeszcze wam jej nie pokazywałam Plus gratis fotka w wyciekiem na cycu.. Ps. Zapomniałam przekręcić zdjęcie...
__________________
Edytowane przez kasienka1701 Czas edycji: 2010-10-01 o 18:01 |
|
|
|
#789 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
kasienka Kochana... no ja tez czekalam na te 2 tygodnie z nadzieja, ze mi sie polepszy ale widze ze niestety chyba pomecze sie dluzej
![]() podziwiam w kwstii dbania o higiene Gabrysi, ja i tak gine w tych wszyskich linomagach pudrach chusteczkach, wiec jakbym miala jeszcze latac z kazdym przewijaniem po wode... to chyba padlabym jak dluga... Widze, ze Twoja Córkeczka odziedziczyła po rodzicach urode ![]() A zalewanie sie mlekiem to dla mnie rzecz standardowa... poza tym jeszcze krwawie z dołu, wiec ostatnio pobijam jakies rekordy w zuzyciu celulozy dostanikowej i domajtkowej.... ;/ycnan, naked, wróżka
__________________
Jestem, bo fotografuję.... ![]() http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna Edytowane przez mszu Czas edycji: 2010-10-01 o 18:46 |
|
|
|
#790 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 321
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
naked21, fajnie, że będziesz mieć już chrzciny za sobą. My musimy chyba czekać do Wielkanocy (bo zimą nie chcę chrzcić) - wtedy siostra TŻ przyjeżdża na święta, a on nie chce, żeby jej nie było
- co dla mnie jest bez znaczenia, bo chrzestną nie będzie i tak...Cytat:
wacik się robi od razu, choć skóra wygląda na czystą.Gabrysia jest śliczna A to i ja się Boryskiem pochwalę ![]() 1. Podnoszenie główki 2. +3. 4. A tak go zastałam po porannej drzemce Ja nie wiem, co on z główką robił, ze tą czapkę tak przekręcił Tzn, wiem, bo poznałam po sznurkach, ale się musiał wiercić strasznie
|
|
|
|
|
#791 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Oficjalnie witam(y) się z wami na odchowalni.
Na razie ciężko mi coś pisać, w sumie nie wiem co, bo problemów niby nie mamy, ale mamy albo jeszcze nie wiemy, że mamy problemy. W każdym razie jakoś sobie radzimy. Póki co cierpię sobie z powodu zmasakrowanego krocza ale jakoś daję radę. Opis porodu sklecę później, ale raczej będzie pozytywny ![]() A tutaj kilka naszych fotek ![]() Zdjecia Natalii
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
#792 | ||||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 936
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Gęsty ale skuteczny
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Mam ten krem, ale jeszcze nie używałam.Cytat:
Cytat:
Po prostu ją kładę. I tyle. W dzień nie usypiam wcale. Chyba, że widzę ewidentnie, że jest zmęczona i płacze. Niech sobie pomacha nóżkami, rączkami, nie musi cały czas spać.Po południu Asia zrobiła normalną kupę
__________________
"Pamiętaj: wszystko Ci wolno - ale nie wszystko warto." |
||||||
|
|
|
#793 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
mszu
aaneczka1984 zdrówka życzę Cytat:
|
|
|
|
|
#794 | |||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
|||
|
|
|
#795 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 060
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
mszu jeszcze troche i zobaczysz będziesz się tylko cieszyć
![]() kasienka masz racje chusteczki nawilżające to nie mycie,ja też wlewam wode do miseczki i przecieram wacikami kwadratowymi ale znudziło mi sę chodzić po wodę to się wziełam na sposób w termos zaleje i mam zapas ![]() kalrissa witam w końcu tu i malutka slicznotka mała ![]() ycnan Borysek jak ślicznie podnosi głowkę i jaki mały przystojniakaneczka dobrze,że chociaż mama ci pomaga a ty zdrowiej biedulko aha miałam wcześniej napisać,wiec tak jestem na tetrach w dzien i wcale mnie to nie razi,teraz gdy już się poruszam i jemy co 3h spokojnie piorę i mam na to czas i nie jest zle myślałam,że może coś nie wyjść,ale nie daje rade i przy tym zostane,ale stwierdzam,bo mam tetre i inne pieluchy te droższe wielorazówki,ale kilka i wielorazowki lepiej i są chłonne i milusi polarek mają mam malo bo nie chcialam jak cos kasy tracic jakby nie wyszło,ale teraz stwierdzam dokupuje wielorazówki i będziemy tak pieluszkowac
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 ![]() Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
|
|
|
#796 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 021
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Kochana maleńka jest śliczna!
Szok, że możesz nosić łańcuszek mój już dawno poszedł w odstawkę, okulary juz kilka razy były ściśnięte tak łapeczką, że myślałam, że już po nich.Moim zdaniem musialabyś takie ogólne zasady z Języka Niemowląt wprowadzić. Po jedzonku- przewijanie, jakaś zabawa- noszenie, gaworzenie, pokazywanie maskotek etc i dopiero po jakimś czasie- usypianie. |
|
|
|
#797 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 321
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Klarissa, Witamy
![]() A Natalka jest naprawdę śliczna Super. Czyli wszystko ok. Kopnij TŻ w zadek za niepotrzebne straszenie Cię ![]() Dziękuję w imieniu synka Fajnie, że jesteś zadowolona z używania tetry. Ja bym nie miała cierpliwości. No i szkoda by mi było czasu na pranie
|
|
|
|
#798 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 060
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
ycnan no zalezy jak ktoś sobie organizuje ja mam cza i na sprzatanie i na pranie,a wolę coś robić,bo w dzień nieraz synio ładnie przesypia,a ja się nudzę i marze,aby coś robić,fakt mogę grzebać w necie,ale mi się nie chce nieraz
ciekawa jestem jak dzisiejsza noc bedzie,bo wczorajsza to płacz,a tak ładnie już przesypiał 5h a tu coś się poprzestawiało ciekawe jak dzis
__________________
Dwa serduszka na zawsze w pamięci[*] 25.09.07[*]17.06.14 ![]() Życie to nie bajka, każdy o tym wie. Bajkę można powtórzyć - życia niestety nie... |
|
|
|
#799 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 021
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Cytat:
mszu spójrz na ten trudny czas tak, że to co najtrudniejsze musi się kiedyś skończyć głowa do góry.---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ---------- Borysek prześliczny Kochana uważaj jak kładziesz pieluchę za głowę. Nas położna uczyła, żeby nie zakładać w domu czapeczki, nie uczyć dziecka aż takiego ciepła, bo potem będzie się często przeziębiać (też zakładałam czapeczkę). No i pytam ją, a co jak chcę przewietrzyć- kazała główkę od tyłu tak delikatnie przykryć pieluchą. Tak też zrobiłam i poszłam siusiu. Wracam, a moje dziecko nakryta głowa pieluchą- cała i charczy już i czerwony. O mały włos bym Go udusiła... a że On gestykulant straszny, łapkami musiał sobie pieluchę naciągnąć... teraz baaaardzo uważam, co kładę w zasięgu łapek... ---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ---------- Cytat:
witajcie Kochane![]() ---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ---------- ![]() ![]() klask i:![]() ![]() kla ski:
|
||
|
|
|
#800 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: East
Wiadomości: 1 024
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Cytat:
Eeeee słodziak.Poczekam aż Mała trochę podrośnie i uderzymy na podryw Jeszcze raz serdecznie gratuluje.Mała jest śliczna.Czarnulka ![]() Cytat:
Cytat:
__________________
|
|||
|
|
|
#801 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
ja melduje ze u Pata lepiej, opuchlizna zeszła, ale nadal paluszek czerwony... tyle że widać że leki działają
no ale noc mamy z głowy... idziemy odsypiać..potem będę was nadrabiać
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
|
|
|
|
#802 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 528
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Witam
Cytat:
Byliśmy w czwartek w poradni laktacyjnej bo nie dawało mi spokoju to jej długie spanie mimo ze położna święcie twierdziła że to normalne . Jak kobitka z laktacyjnej usłyszała ile Mała je to sie za głowe złapała.Okazało sie że w 6 dobie mała wróciła do wagi urodzeniowej i mamy ją dokarmiac max 30ml (norma na 4 -5 dniowego noworodka)a ja po karmieniu jeszcze odciągać. Takim sposobem od czwartku mała wisi na cycu po 1-1,5h potem 1,5-2h przerwy i od początku ale wczoraj raz tylko daliśmy jej mm a reszta to moje ściągnięte Martucha mam nadzieje że z małym już lepiej i nie bedziecie musieli jechać do szpitala ![]() Trzymaj sięCytat:
Cytat:
Wczoraj mieliśmy sądną noc a jeszcze tż musiał iśc na imprezke 20 lecia firmy a ja jakaś taka nie ppewna sie czuje sama bez niego Co ją odstawiłam to ryk nie z tej ziemi. Ale tz dzwonił co chwile i widziałam jak go męczy że nie jest z nami kochany mój. Dzisiaj po tym jak w nocy nie dawaliśmy jej modyfikowanego jakies nowe siły we mnie wstąpiły i śmigam od rana a moje skarby jeszcze śpią
|
|||
|
|
|
#803 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Cytat:
gratulacje raz jeszcze
|
|
|
|
|
#804 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dzięki
Cytat:
Cytat:
Musiałam ją po prostu obowiązkowo wykąpać pod kranem bo nie dało się jej powycierać tak była obsrana Jednocześnie była to pierwsza "normalna" kupa bo do tej pory były tylko smółki.---------------------- Dziewczyny po jakim czasie wasze sutki przestały reagować na ból? Ja jak karmię to muszę zagryzać zęby żeby się nie popłakać... Normalnie wydaje mi się, że widzę wszystkie gwiazdy. Nie wiem co robić - smarowałam maścią, ale mała wtedy nie chce jeść.. więc smaruję tylko moim mlekiem po karmieniu i liczę, że przestanie kiedyś boleć...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
||
|
|
|
#805 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Cytat:
W czasie jak je praktycznie nie boli.Wczoraj było ładne słoneczko to wyszłam z Olcią na 10 min pierwszy raz na dwór. Dziś też pójdziemy jak wróci TŻ. Trzeba ją powoli przyzwyczajać do świeżego powietrza ![]() No a potem przyjeżdża moja mama i siostry- zobaczyć małą. Tylko na 3 godziny, bo jeszcze dzisiaj wracają. Jakoś nie chciały tu przenocować, może następnym razem, jak mała będzie trochę większa i ja będę lepiej zorganizowana |
|
|
|
|
#806 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 513
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
hej dziewczyny,
dzieciaczki śliczne, każdy z osobna, tylko je schrupać jakoś cały tydzień zbierałam się żeby do was napisać, ale nie miałam kiedy co was trochę nadrobiłam to mały się budził... a u nas ciąg dalszy walki z katarem, jest już lepiej ale jeszcze moje maleństwo się męczy. W poniedziałek poszliśmy do pediatry żeby małego osłuchała, czy mu ten katarzysko nie spływa. No i wyszliśmy ze skierowaniem do szpitala z podejrzeniem zapalenia płuc (co się spłakałam to moje...). W szpitalu zrobili prześwietlenie płuc i laryngolog Go zbadał czy przypadkiem do uszu ta wydzielina z noska nie poszła, ale wszystko wyszło ok. Jak mi powiedzieli że możemy jednak jechać do domku i że nie ma tego głupiego zapalenia płuc to kamień spadł mi z serca....no ale katar został i nie chce sobie pójść, nawilżamy wodą morską, odciągamy, nawilżamy powietrze nawilżaczem, kładziemy na pleckach, oklepujemy no i czekamy aż się skończy. Paula, Bordowa - a u waszych dzieciaczków minął ten katar już??? Martucha - trzymam kciuki żeby Patowi szybko przeszło z tym paluszkiem, ja mojemu w tamtym tygodniu zaczęłam obcinać i mu skórkę przycięłam i ma strupek teraz ale też się bałam i obserwowałam czy nie puchnie i czy nic się nie dzieje, teraz strupek został i rośnie paznokietek. a w ogóle to wczoraj odpadł nam pępek, znaczy tak wisiał na włosku i jak położna przyszła to odpadł albo ona lekko pociągnęła, nie wiem bo przyszłam z kuchni a ona że pępek odpadł, także teraz przemywamy pępuszek, już prawdziwy ![]() no i na koniec: mam problem i pytanie do dziewczyn które odciągają pokarm. Od kilku dni mam mało pokarmu, znaczy tak mi się wydaje, mały wisi na cycku, niby sie najada i zasypia a jak go odłoże to za godzine płacz i szuka cyca i tak mielismy kilka dni pokolei, zwariowac mozna. Piersi miedzy karmieniami mam raczej miękkie, a wcześniej nie miałam takiego problemu, raczej wyrabiały z pokarmem i to dość szybko. Położna mówi że mały się może nie najda i po przystawieniu każe ściągac pokarm żeby zobaczyc co tam jeszcze (ile) zostało i mu to dac z butli. Tak żeby zobaczyć ile potrzebuje. No to zaczełam sciagac( dodam że laktator elektryczny).....ale z jednej piersi raz sciągnęłam 55 ml przez ponad godzinę a z drugiej 20 ml, niecałe, przez prawie pół godziny, I TU PYTANIE: ile dziewczyny i przez jaki czas jesteście w stanie ściągnąć mleka??? U mnie jest ten problem że za tydzień mam zjazd i mały zostaje z Mamą, no a ja musze im jakieś zapasy zrobić, a jak tak dalej pójdzie to im będę musiała zapasy, ale modyfikowanego kupić.......już sama nie wiem, też mnie dopadł dołek, i może dlatego tak z tym pokarmem.... Położna powiedziała że jeśli tak będzie że on się nie najada to trzeba go będzie dokarmiać modyfikowanym. Wczoraj na próbę daliśmy mu trochę modyfikowanego na noc i spał 4 godziny. Najgorsze jest właśnie to że jak on tak mojej mamie będzie dawał w dzień, że nie pośpi tylko płacz, bo głodny, to co wtedy..........ehh same dylematy mam.... na osłodę tych moich wywodów, wklejam fotkę mojego szkraba |
|
|
|
#807 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Cytat:
Klarissa, witamy po drugiej stronie lustra i jak Ci rola młodej mamy sie podoba? tez podziwiam Dra, za te pieluchy tetrowe... przeciez to zajechac sie mozna... normalnie ... RESPECT Moje brodawki wygoiły sie po nawale... smarowalam bephatenem (ale zmywalam ciepla woda przed kazdym karmieniem) i swoim mlekiem, wczesniej mloda zmasakrowala mi, bo leciała tylko siara i musiala ciagnac jak szalona zeby sie najesc... teraz nieraz w trakcie jedzenia opada z rykiem od cycka, bo jej czasem za mocno leci ![]() edit: Jak szuka, postaraj sie jej wepchnac do buzi brodawke z jak najwieksza czescia otoczki, im wiecej jej do ust wepchniesz tym mniej Cie bedzie bolec a i jej sie bedzie łatwiej jadło... Nadia jeszcze nie narobiła po pachy, ale pewnie i tez mnie to czeka... ![]() Twoja Maleńka chyba podobna do tatusia? Ninaad... u mnie narazie byli tylko rodzice i tesciowie. Moja mama byla ze mna pierwszy tydzien po porodzie, za co jestem bardzo wdzieczna, bo byłam totalnie zdruzgotana fizycznie i psychicznie, a poza tym TZta nie bylo nie bylo bo musial wyjechac na kurs, wiec nie wyobrazm sobie jakbym przezyla te pare dni sam na sam z Nadią. Tesciowie byli krotko i wyjechali obrazeni kasienka, dzis uzyłam rano wacika do przemywania pupy po tym jak przemyłam ja chusteczka i rzeczywiscie, chusteczki srednio domywaja... ale waciki wychodza niestety drozej od chusteczek...
__________________
Jestem, bo fotografuję.... ![]() http://martalipinska.blogspot.com/ _________________ fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna Edytowane przez mszu Czas edycji: 2010-10-02 o 12:14 |
|
|
|
|
#808 | ||
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Cytat:
Cytat:
ale zapewniam Cię, że po jakimś czasie- u mnie tydzień sutki są tak zachartowane że dziś już czuję tylko przyjemność z karmienia ![]() słodziutki ten szkrab Dziewczyny, a ja dziś po 4 tygodniach i 1 dniu od porodu nareszcie zapodałam sobie frencza na pazury
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)" |
||
|
|
|
#809 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: szkocja-perth/polska-warszawa
Wiadomości: 303
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
a ja byłam w spożywczym dzisiaj i babka mnie pyta kiedy rodze!! normalnie prawie sie poryczałam jak dolazłam do domu.. ;((((((((((((((
a wydawało mi sie, że juz sie troche brzuszek zmniejszył ;((( |
|
|
|
#810 | ||||||
|
Rozeznanie
|
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :
Cytat:
Brawo dla boryska, silny chłopak![]() Cytat:
co jak co, ale Nasz dzieciaczki są naprawde śliczne![]() Cytat:
![]() Cytat:
Biedny maluszek tyle się nacierpi..![]() Cytat:
gratulacje z pierszego spacerka Moja tylko by na dworze była, tak ładnie wtedy śpi.Cytat:
ja mam laktator ręczny Avent Isis i polecam.. bo pożyczyłam od kolezanki elektryczny i porażka prawie nic nie chcial mi ściagnac a brodawki bolalay strasznie wiec oddałam. Szkrab superowy
__________________
11.07.2009 żonka Pawełka 21.08.2010
|
||||||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:04.






z przyjsciem na swiat mlodej czuje sie jakby mi ktos zabrał 80% zycia, a gdy tylko mloda zasypia czuje sie jak jak wiezien wypuszczony na spacer 




) nadal tak samo widoczna
...tylko smok... Mamy firmy NUK z jakimś tam systemem odpowietrzania (czyt. szpara przez którą wlatuje i wylatuje powietrze) i chyba młody zasysa strasznie dużo powietrza i przez to ma problemy z brzuszkiem. Pomaga cyc i wtedy nie robi kupala, tylko same bąki puszcza. Bóle ma właśnie po dłuższym ssaniu smoka, więc na razie go odstawiamy






![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
poza tym jeszcze krwawie z dołu, wiec ostatnio pobijam jakies rekordy w zuzyciu celulozy dostanikowej i domajtkowej.... ;/
- co dla mnie jest bez znaczenia, bo chrzestną nie będzie i tak...


mój już dawno poszedł w odstawkę, okulary juz kilka razy były ściśnięte tak łapeczką, że myślałam, że już po nich.
witajcie Kochane
Trzymaj się
Co ją odstawiłam to ryk nie z tej ziemi. Ale tz dzwonił co chwile i widziałam jak go męczy że nie jest z nami kochany mój. Dzisiaj po tym jak w nocy nie dawaliśmy jej modyfikowanego jakies nowe siły we mnie wstąpiły i śmigam od rana a moje skarby jeszcze śpią

