Chyba nadszedł już nasz czas,rodzić jadą pierwsze z nas!mamyListopad-grudzień2010,cz6

[gimikis]

Mallinka czasami to mam wrażenie że jej głowa już wychodzi.

A jutro idę do fryzjera zrobić sobie pasemka. Dla własnego lepszego samopoczucia.

[Beata_Batumi]

Mallinka- mój chłop to z tych, którzy się boją że coś zrobią dzidziusiowi więc seksu u nas nie ma, mi to zreszta odpowiadało bo jakoś w ciąży mi libido spadło. Jeszcze jak nie miałam brzuszka to było bzykanko 1-2 razy w tyg a im brzuch wiekszy tym rzadziej, od mniej więcej 2 m-cy nic- tylko pieszczoty...Chyba się boi że Lilke w główke będzie stukał...Jak juz pare dni przenoszę to nie będzie wyboru miał!!!

[_paulinka2]

Martinixx ja Cie raczej nie pomogę ja jak leżę to nie czuję żeby brzuch był twardy, chyba że się mała wypina.,.. za to nie mogę w ogóle oddychać.

[Vcelka]

Napisane przez _paulinka2

dziewczynki mam pytanko, bo mama mi coś mówiła czy nie trzeba mieć skierowania do szpitala ? trzeba czy nie trzeba ?

U nas w szpitalu nie trzeba mieć skierowania

Napisane przez Martinixxx

Kolejna koszmarna noc za mną. Budziłam się co chwile, mała szalała jak nigdy. wczoraj mój post przeszedł bez echa więc zapytam sie dzis jeszcze raz czy może któraś z was nawet w nocy w pozycji leżącej ma kamienny brzuch??w dzień jest w miarę ok nocka bez nospy to juz się nie obejdzie. Moze powinnam sie zgłosić do szpitala?Już sama nie wiem

Ja czasami w nocy mam twardy brzuch, ale wtedy zmieniam pozycję spania i przechodzi, widocznie u mnie mały nie lubi jak zbyt długo leżę na jednym boku.

[79 Marta]

Napisane przez sereniti

kurcze znów całą noc nie spałam jak tak dalej pójdzie to chyba padnę w środę na porodówce ale mam takiego stresa że szok choć ciągle sobie powtarzam ze będzie dobrze i muszę myśleć pozytywnie jeśli chcę się szybko zwlec z łóżka i zacząć normalnie funkcjonować o karmieniu nie wspomnę - taka mała autosugestia jak na razie nie bardzo działająca

będziemy jutro moooocno trzymać kciuki

Napisane przez vikicullen

Opadł mi choć troche brzuch?? mi sie wydaje ze nie :/ a to przecież juz 39 tc, a ja twarzy nie wklejam bo nie mogę sama na siebie patrzeć tak sie zmieniłam bllleee:/ i to nie jest zawsze prawda, ze tylko na dziewczynke sie brzydnie jak widać na chłopca też hehehe

myślę, ze trochę opadło

Napisane przez Joanna131

A ja... puchnę. Od wczoraj chodzę na boso po domu, bo żadne skarpetki czy kapcie mi nie pasują. Do tego nogi i ręce są gorące, trochę nawet pobolewają - ścięgna czy stawy dłoni. Masakra.
Zastanawiam się czy to normalne... Też tak macie?

ja nie puchnę, w sumie cały czas w obrączce chodzę. Chociaz ostatnio po spacerze ( 2 godziny chodziliśmy- więc przegięcie) trudno mi było ją zdjąć. Mój lekarz mówi, że obrzęki nie są niepokojące, gdy nie utrzymuja się cały czas. Jeżeli nie znikają po paru godzinach- to konsultacja.

Napisane przez bela14

J
kurcze moja znajomą z terminem tak jak ja połozyli
na trakcie porodowym bo ma ciśnienie i cholestazę
jak ja mam teraz jechać rodzic jak ona tam leży
jakos głupio

mam to samo :/ koleżanka z eks pracy ma termin tak jak ja i ten sam szpital. mam nadzieję, że nie trafimy jednocześnie lubię ją, ale ... jednak wole jęczeć z obcymi babami

Napisane przez kretencja

Dzięki za tyle kciuków
Żadnych bóli raczej nie mam, może lekkie ciągnięcie czasem lub ból krzyża, ale w 8 miesiącu to chyba normalne W każdym razie gin po badaniu stwierdził, że wszystko OK, mały jeszcze się nie wybiera

Napisane przez mallinka

Hej Dziewczynki

ja też już po wizycie i u mnie nie najlepiej :/
szyjka z 4,5cm skróciła się do 2,8 Młody wstawiony elegancko w kanał i napiera dalej na szyjkę
Hultaj mały mi rośnie... i na dodatek ma już 2200g
Zamiast się słuchać rodziców i czekać do stycznia to on już kombinuje jak by tu sobie wyleźć szybciej

no i dobrze- mężczyzna powinien być wysoki , a nie jakieś chucherko
oszczędzaj się Kobieto.

Napisane przez Anecka

Ja dzis bylam na OSTATNIEJ wizycie no i tak:
- szyjka zamknieta, długa ale zgładzona lekko (?)
- dziecko ulozone glowka w dol

i to na tyle

Nie mialam zrobionego USG, zapytalam dlaczego to powiedzial ze a po co.. wiec pytam o wage a on do mnie ale ze to sa fanaberie i on nie bedzie czasu tracil, ze to tak naprawde jest nieistotne!

Posluchal tetna dziecka, wszystko OK.

No i ... zapowiedzial mi ze nie urodze w terminie i jakbym nie urodzila tydzien po terminie to mam sie zglosic do niego a potem do szpitala
Nie musze robic zadnych badan typu wymaz, hbs.. nic no ale dobra.. zawsze to kasa w kieszeni.

ja na wymaz sama się uparłam, uspokoił mnie, bo nic na nim niepokojącego nie wyszło. Z innych badań robiłam na koniec morfologię, mocz, czasy krwawienia i krzepniecia,

Napisane przez Vcelka

Hej,

Ja dziś miałam usg, wszystko jest dobrze, strasznie się cieszę, bo synuś w końcu ma główkę w kanale rodnym i lekarz powiedział, że już na pewno nie zmieni pozycji bo nie ma na to miejsca, a był uparciuszek i za nic w świecie nie chciał się prawidłowo przekręcić Waży 2700 g i wygląda na to, że moja cukrzyca nie wpływa na jego zbyt dużą masę. Do terminu porodu pozostało 25 dni.

Napisane przez gimikis

Do szpitala nie potrzebujesz żadnego skierowania. Idziesz i rodzisz

ja mam skierowanie, ale to szpital prywatny. Chociaż słyszalam, że tam tez nie jest potrzebne

Napisane przez Beata_Batumi

Własnie dzwoniłam do szpitala- połozne powiedziały żeby przyjechac na badania ale mam jeszcze zadz na izbę, lekarz z izby mi znowu mówi "a po co ma Pani przyjeżdzać jak sie nic nie dzieje?" i odsyła mnie do poradni przyszpitalnej w której non stop tel zajęty. Bądź tu człowieku mądry i spokojny!!!! I tak pojadę, niech mnie zbadaja i powiedzą coś konkretnego. Kuzynka miała taką sytuację jak ja to pościemniała troche i po 3 dniach jej wywołali poród.

ja w okolicach terminu też będę się wkurzac pewnie

[mallinka]

Napisane przez Martinixxx

Kolejna koszmarna noc za mną. Budziłam się co chwile, mała szalała jak nigdy. wczoraj mój post przeszedł bez echa więc zapytam sie dzis jeszcze raz czy może któraś z was nawet w nocy w pozycji leżącej ma kamienny brzuch??w dzień jest w miarę ok nocka bez nospy to juz się nie obejdzie. Moze powinnam sie zgłosić do szpitala?Już sama nie wiem

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

AA i w końcu brzuch mi trochę urósł z 97 na 100cm.

Mój w nocy raczej nie twardnieje- może zdarzyło się 2 razy, ale już dawno może warto to skontrolować-zadzwoń do gina? no nie wiem, bo co w szpitalu powiedzą-zostawią na obserwację? sama nie wiem

Napisane przez Beata_Batumi

Mallinka- mój chłop to z tych, którzy się boją że coś zrobią dzidziusiowi więc seksu u nas nie ma, mi to zreszta odpowiadało bo jakoś w ciąży mi libido spadło. Jeszcze jak nie miałam brzuszka to było bzykanko 1-2 razy w tyg a im brzuch wiekszy tym rzadziej, od mniej więcej 2 m-cy nic- tylko pieszczoty...Chyba się boi że Lilke w główke będzie stukał...Jak juz pare dni przenoszę to nie będzie wyboru miał!!!

e tam, nie ma na co czekać tylko już do roboty się zabierzcie ponoć biała armia potrafi zdziałać cuda na wywołanie porodu
bo też jestem przeciwna wywoływaniu w szpitalu, ale takimi domowymi sposobami to czemu nie

ja ostatnio jestem strasznie napalona-w 3 trymestrze najbardziej a tu zakaz od dziś... ciężko będzie

mam plan-rozpowiadam wszystkim dookoła że Młody się spieszy z wyjściem, a u mnie zawsze jak czymś się pochwalę to się nie sprawdza-to może wytrzyma do końca grudnia
o, jak sobie sprytnie wymyśliłam

[De28]

Napisane przez Beata_Batumi

Dzień dobry!

A my z mężulkiem czekamy- termin mam na jutro, objawów zero,

No to teraz czekamy

Napisane przez Artystka23

ja wystarczy ze troche polaze w domu lub pojde np do sklepu i po powrocie mam takie cos(no a piesciami przeciez nie moze mi pecherza boksowac bo sie nie da,a wiem ze glowke ma nisko),wtedy zaczyna sie silne parcie na pecherz i konczy sie na tym ze po 15 minutach ide sie polozyc lub dostaje biegunki..

Ja nadal laze ale szczerze mowiac, juz nie bardzo moge. NIby mnie nic nie boli ale ide zolwim tempem. Czasem ale rzadko cos zakluje w pachwinie.

Dopiero wrocilam od gina i wez sie tu babo oszczedzaj. Najpierw badania, pozniej tz dzwoni ze mam mu auto podrzucic bo o terminie wymiany opon zapomnial. Potem mialam termin u innego lekarza, teraz cos szybkiego dla siebie pichce. I zaraz musze znowu wyjsc,bo dzwonil wlasciciel mieszkania.Ehh

U nas wod nadal malo,gin podejrzewa..hmm wysokie pekniecie pecherza plodowego?Ze mi sie pomalutku po kropelce sacza.Fakt, zawsze z rana leci mi po nogach ale myslalam, ze to uplawy
Maly wazy 2500g, przeplywy ok,ale moje wyniki moczu sie pogorszyly.Bialko i cukier. Fakt, ze dzien wczesniej jadlam ciasto i duzo owocow.Mam szlaban do czwartku i powtorka badan krwi. Do lekarza chodze juz co dwa dniLepsze to niz lezenie w szpitalu.
Gin kazal mi od razu biec do szpitala, gdy bede miala jakies skurcze czy czula sie zle.I daje mi dwa tygodnie A tu nawet wozka nie ma bo tesciowie maja czas..Znow dostane zastrzyk na rozwoj pluc.
Wogole wkurzaja mnie tesciowie.Obiecali nam ze kupia nam nowego hartana racera- wozek kombi.Fakt koszt 400 euro.Ale dla nich to naprawde nic. Znajomi odsprzedaja nam za 40 euro uzywany wozek, teutonie, w ktorej juz 3 dzieci byla wiec pewnie w super stanie nie jest.Na zdjeciach wyglada jednak jak nowy. Chcielismy ten wozek miec u tesciow, bysmy nie musieli go do nich wozic jak bedziemy przyjezdzac. A bedziemy jezdzic 700km.I pewnie nie rzadko. A drugi wozek ktory by nam kupili miec u siebie w domu. Zawsze to mniej bagazu.Ale teraz tesciowie usilnie probuja nas przekonac, ze nam drugi wozek niepotrzebny i oni moga nam kupic co innego.Np karuleze Maz uparcie twierdzi, ze on chce drugi wozek, nie daje sie na szczescie przekonac. Wkurza mnie to, bo najpierw moja amtka obiecala lozeczko- wycofala sie i kupilam sobie sama.A teraz tesciowie cos kreca.

Ide was nadrabiac.
Ahh i przytylam w ciagu dwoch tygodni tylko 400 g

[rptrbj1978]

mnie tez noca nie moge lezec w jednej pozycji brzuch sie napina mała sie wierci, przekrecam sie brzuch mnie boli ja cały czas na nospie...
mam pytanie jesli to juz TE skurcze PORODOWE to nospa moze je osłabic czy na nie juz nie działa!!!!!!????
bo tak mysle ze jak bedzie juz a ja sie nałykam nospy i cos rozkreconego zatamuje ...??

[Beata_Batumi]

Martinixxx- nie odpowiedziała bo tak nie mam...

Mallinka- możesz mi podać jeszcze swój nr tel? Jako dyzurna? TY jestes tu najczęściej...:roz a:

[Aliszcze]

Napisane przez Beata_Batumi

Mallinka- mój chłop to z tych, którzy się boją że coś zrobią dzidziusiowi więc seksu u nas nie ma, mi to zreszta odpowiadało bo jakoś w ciąży mi libido spadło. Jeszcze jak nie miałam brzuszka to było bzykanko 1-2 razy w tyg a im brzuch wiekszy tym rzadziej, od mniej więcej 2 m-cy nic- tylko pieszczoty...Chyba się boi że Lilke w główke będzie stukał...Jak juz pare dni przenoszę to nie będzie wyboru miał!!!

ponoć mycie podłogi przyspiesza poród

[mallinka]

Napisane przez rptrbj1978

mnie tez noca nie moge lezec w jednej pozycji brzuch sie napina mała sie wierci, przekrecam sie brzuch mnie boli ja cały czas na nospie...
mam pytanie jesli to juz TE skurcze PORODOWE to nospa moze je osłabic czy na nie juz nie działa!!!!!!????
bo tak mysle ze jak bedzie juz a ja sie nałykam nospy i cos rozkreconego zatamuje ...??

w tym temacie opinie są podzielone-bo u niektórych się opóźniał tp po odstawieniu nospy, ale ja uważam że nie ma wpływu i tak też twierdzi moja gin bo tak na prawdę nie można zbadać co powoduje że akcja nie chce ruszyć. I bez wcześniejszego zażywania nospy część z rodzących ma takie problemy.

[bela14]

ja chyba się udusze jak myślicie można sobie
psiknąć do nosa bioparox?
kurcze w każdej chwili mogę zacząć rodzic i co by wtedy było?
jakby jakaś cesarka była potrzebna,a tu infekcja?

[mallinka]

Napisane przez Beata_Batumi

Mallinka- możesz mi podać jeszcze swój nr tel? Jako dyzurna? TY jestes tu najczęściej...:roz a:

napisz na priv do Kliwi lub 79Marty to też nasze dyżurne, ja mam już 40 numerów

Napisane przez Aliszcze

ponoć mycie podłogi przyspiesza poród

ale na kolanach a nie mopem
i chodzenie po schodach... i w ogóle porządki w domu-mycie szafek i wszystkiego co w środku

[Artystka23]

Napisane przez rptrbj1978

mnie tez noca nie moge lezec w jednej pozycji brzuch sie napina mała sie wierci, przekrecam sie brzuch mnie boli ja cały czas na nospie...
mam pytanie jesli to juz TE skurcze PORODOWE to nospa moze je osłabic czy na nie juz nie działa!!!!!!????
bo tak mysle ze jak bedzie juz a ja sie nałykam nospy i cos rozkreconego zatamuje ...??

Polozna nam mowila,ze no-spa wycisza skurcze przepowiadajace,ale na porodowe kompletnie nie dziala,procz tego ze przyspiesza rozwarcie i radzila nam wlasnie lyknac nospe przed bo bedzie latwiej,gdy pierwsza faza troche krocej potrwa

[pelnia1980]

Napisane przez kliwia

co stosujecie na hemoroidy? Bo mi sie mały zrobił

1 posterisan masc
2 procto hemolan masc
3 czopki Hemorectal

mniej inwazyjne sa mascie! jesli po masciach nie schodzi wtedy czopki

Napisane przez apoolonia

Taa dzielna hahaha miałam dużo siły

a teraz to bym godziny na wykładzie nie usiedziała nawet nie pracując....
TŻ odebrał moje wyniki
nie jestem chora na tokso
ale morfologia dalej tragedia! jestem ciekawa co lekarz teraz powie
do tego w moczu liczne bakterie i coś tam jeszcze ostatnio tego nie bylo!

super ze tokso... nie macie !!!
czasem w moczu moga byc poj. bialko krw. etc... a ze liczne bakterie, pewnie da ci na powtorzenie moczu za mies. nie zawsze liczne oznaczaja
zapalenie, moze pojemnik byl zly lub zle pobranie...
trzymam wiec kciuki do wizyty bys sie uspokoila

Napisane przez mallinka

Hej Dziewczynki

ja też już po wizycie i u mnie nie najlepiej :/
szyjka z 4,5cm skróciła się do 2,8 Młody wstawiony elegancko w kanał i napiera dalej na szyjkę
Hultaj mały mi rośnie... i na dodatek ma już 2200g
Zamiast się słuchać rodziców i czekać do stycznia to on już kombinuje jak by tu sobie wyleźć szybciej
A najśmieszniejsze jest to że ja żadnych skurczy nie czuję i mogę jedynie przypuszczać że gdy czułam kopniaki w pochwie to właśnie wtedy szyjka się skracała-bo przecież głową nie da się kopać
Mam leżeć i brać 3x1 nospe forte. Zdenerwowałam się bo tylko co ustaliłam ze wszystkimi że będę zaliczać egzamy 27.11 a tu nie wiadomo czy w ogóle będę mogła pojechać...

Pokój niegotowy, ubranka nieuprane (dobrze że w ogóle je mam) i nic więcej nie mam i tak na prawdę nie wiem w co ręce wsadzić bo miałam pisać pracę i uczyć się - siedzieć w czytelni

i gin powiedziała ze w tym tempie to mały osiągnie ponad 4kg jak wytrzyma do połowy grudnia póki co wszystkie wymiary wskazują 34-35tc a nie 31t1d

i tak zawsze jest - człowiek sobie zaplanuje a tu proszę...

idę poleżeć i to przemyśleć

ee no nie taki hultaj ale prawdopodobnie porod nie bedzie latwy z takim olbrzymem zreszta teraz moze przybrac cialka a pozniej zwolni i popracuje nad czyms innym
na popranie masz jeszcze czas, w tydzien to zrobisz miedzy wypoczynkiem hehe

Napisane przez Joanna131

Dziewczyny, nie wiem czy to prawda, ale z tego co słyszałam, to na większości porodówek wszystkie badania na obchodzie lekarzy odbywają się w tej samej sali, z innymi pacjentkami. Czyli jak lekarz wchodzi to bada krocze każdej jak leci bez żadnych parawanów itp??

mówisz o porodówce Joanna czy o sali w której się leży już po urodzeniu??

Napisane przez Anecka

Dostalam dzis pampersy z tej przesylki reklamowej, szybko

EXTRA!!! JAK BEDZIESZ UZYWAC DAJ ZNAC

paulinka, dzieki, ze pytasz, ano lepiej.. wczoraj do polnocy ryczalam.. masakra bez powodu albo mialam powod ale tak glupi i błahy ze dzis mi sie smiac z tego chce
Troche mam dzis nerwa, ale ojciec pojechal, tz w pracy to leniuchuje. Pojde tylko do biedronki po pare rzeczy.
Dziwie sie tylko ze niektore dziewczyny chodza az do porodu a mnie naprawde przy łażeniu bola te pachwiny


Ja dzis bylam na OSTATNIEJ wizycie no i tak:
- szyjka zamknieta, długa ale zgładzona lekko (?)
- dziecko ulozone glowka w dol

i to na tyle

Nie mialam zrobionego USG, zapytalam dlaczego to powiedzial ze a po co.. wiec pytam o wage a on do mnie ale ze to sa fanaberie i on nie bedzie czasu tracil, ze to tak naprawde jest nieistotne!

Posluchal tetna dziecka, wszystko OK.

No i ... zapowiedzial mi ze nie urodze w terminie i jakbym nie urodzila tydzien po terminie to mam sie zglosic do niego a potem do szpitala
Nie musze robic zadnych badan typu wymaz, hbs.. nic no ale dobra.. zawsze to kasa w kieszeni.


Mam teraz dylemat czy sciagac wszystko z lozeczka zeby sie nie kurzylo ?


No i dziewcyzny, za wizyty kciukasy !!

WIESZ CO ANECKO ja tym razem przytakne w wiekszosci lekarzowi! poza slowem fanaberie
powiem tak: usg powinno byc robione 3 razy na prawidlowy przebieg ciazy - u ciebei rpzeciez nei ma zadnych zaklocen! usg coraz czesciej jest dla matek wielka sensacja a nie faktem czy z dz. wszystko ok, bo coraz czesciej nam chodzi o to ile dz. wazy co ma miedzy nogami etc... zadko kiedy ktos spyta o przeplywy u dziecka czysa prawidlowe, czy serduszko prawidlowo bije i czy dobrze jest ulozone, o nerki, zoladek etc... taka jest prawda
a waga do porodu jest wazna dziecka - pi razy drzwi, ale to juz wychodzi w 31 t.c. zazwyczaj, jesli ma sie urodzic wieksze dziecko to wowczas juz komp wskazuje (ale tez nie zawsze prawde)
jesli nei masz problemow w ciazy to 3 usg wystarczaja spokojnie, chyba z enagle by ci sie cos dzialo!
no i fakt jest taki, ze nawet jak ci stwierdza na porodowce czy przy przyjeciu ze masz duze dziecko i nie bedzie chcialao wyjsc to natna cie lub wnajgorszym razie dadza na cc szybko - lekarze w szpitalu naprawde nie sluchaja lekarzy i opinii badan wypisanych na karcie ciazowej! biora jedynie pod uwage termin porodu, twoj obecny stan przy przyjsciu i robia wywiad - dopiero wtedy szybko decyduja albo i wolno jak nie ma pospiechu wiec twoj lekarz nie zrobil nic zlego - poprostu nie spelnil zyczenia badz kaprysu leku matki o dziecko... zyjesz wniepewnosci teraz ale fakt z eby ci powiedzial iz wazy 3400 uspokoilby cie??? nawet jelsi by tak stwierdzil za pomoca usg to i tk mogla to byc czcza gadanina, bo fiskowanie kompow ma swe mocne strony

łóżeczko - bez przesady przeciez jesli masz rodzic za niecaly miesiac to przykryj poprostu przescieradlem cale lozeczko i juz - ja tak robilam i mam a jak nie chcesz to zastanow sie czy mozesz na tz liczyc by ci je potem ubral??? bys nie zajmowla sie tym po powrocie do domu!

Napisane przez Vcelka

Hej,

Ja dziś miałam usg, wszystko jest dobrze, strasznie się cieszę, bo synuś w końcu ma główkę w kanale rodnym i lekarz powiedział, że już na pewno nie zmieni pozycji bo nie ma na to miejsca, a był uparciuszek i za nic w świecie nie chciał się prawidłowo przekręcić Waży 2700 g i wygląda na to, że moja cukrzyca nie wpływa na jego zbyt dużą masę. Do terminu porodu pozostało 25 dni.

superrrrrrrrrr gratulacje!!

Napisane przez mallinka

Anecka ten Twój lekarz działa mi na nerwy jak to po co usg?!? a po co przysługuje każdej pacjentce 3xusg w czasie ciąży?! mógłby chociaz sprawdzić jak Nina jest ułożona... maskara jakaś... ja na Twoim miejscu przed TP poszłabym do szpitala żeby wszystko sprawdzili-wiesz z tekstem że się niepokoisz itp a wyniki przeciez trzeba mieć aktualne

nie przesadzacie? hmmm mozecie na mnie byc zle ze tak pisze, ale ciezko jest mowic o kims kogo sie nie zna... znacie tylko opinie Anecki i jej zdanie na ten temat... ulozenie dz. mozna stwierdzic juz po badaniu szczypcami, takze to badanie pokazuje lekarzowi czy dziecko sie chwieje do kanalu rodnego czy trafia jak nisko jest ulozone czy przepycha sie czy czeka nie wspomne juz o szyjce etc...

Napisane przez Anecka

No tak tylko oby to nie bylo tak ze urodze w 2 h (tzn no chcialabym ) i nie zdarza zrobic bo albo usg bedzie zajete albo cos.. bo wiadomo ze jak nie urok to sr...ka

Mialam juz 4xusg u niego ale z czego 2x tak niechetnie..
A z tym ze do szpitala isc przed TP, to trzeba na izbe sie zglosic czy oddzial od razu isc? W czwartek jade do szpitala z TZ porozmawiac z ordynatorem zey TZ byl przy porodzie, to moze wtedy y mi zrobili usg napomkne ze cos sie malo rusza dzidź

wystarczy ze przy porodzie lub przed zrobi aktg zreszta i tak zalezy kiedy sie do nich zglosisz usg nie musza robic przed porodem gdy na porodowke jestes przyjmowana, robiia jelsi kieruja cie na patologiczny oddzial by wiedziec na czym stoja... nie biora pod uwage usg robionych u lekarzy z poza szpitala

a czemu z ordynatorem bedziesz rozmawiac by tz byl z toba??? co on ma do tego???????????????

odnosnie twego pytania - jesli masz juz trmin porodu a nie masz zadnych akcji to tydzien lub 5 dni po terminie (o ile nie ma wczesniejszych wskazan) idziesz do lekarza prowadzacego ciaze i on wypisuje ci skierowanie do szpitala, jesli cos sie dzieje nagle to jedziesz od razu do spzitaal bez skierowania, skierowanie tez dostaje sei czasem jesli lekarz prowadzacy c. cos podejrzewa, lub cala ciaze cos sie dzialo (astma, obrzeki twarzy nog podudzi rak i nie schodzily po nocce etc... cukrzyca, nadcisnienie, bole glowy, wymioty etc...)

gdzie idziesz?
jedziesz do wojewodzkiego - wejscie nad pracowniami rtg - tak jak do izby przyjec - postoj karetek
po wejsciu w lewo jest winda wchodzisz do niej i jedziesz na 1 pietro wychodzac z windy z lewej strony masz drzwi, albo beda otwarte albo dzwonisz i czekasz az laskawie otworza i zawolaja lekarza, tam robia wywiad i lekarz cie bada, ajesli masz juz akcje idziesz do prawych drzwi od razu na porodowke, o tym tez decyduje lekarz i w trakcie akcji robia wywiad, wiele rzeczy sei zapomina

Napisane przez _paulinka2

dziewczynki mam pytanko, bo mama mi coś mówiła czy nie trzeba mieć skierowania do szpitala ? trzeba czy nie trzeba ?

jesli masz juz akcje to nie, jesli przenoszisz dziecko o tydzien, czasem poltora lub masz w ciazy powiklania, problemy etc,... to tak - wtedy przed czasem cie przyjmuja... i na patologie kieruja

A JA JUZ PO WIZYCIE :/
okazalo ie ze ostatnim razem nie bylo zaciekawie z Grzesiem, obnizyl sie ponoc strasznie gdyz kaszel jaki mi wciaz towarzyszl a raczej ataki dusznosci przez caly czas jakie mialam powodowaly parcie plodu do wyjscia!!! wkurzylam sie ze nie powiedziala mi tego na poprzedniej wizycie ale stwierdzila ze tylk o bym si edenerwowala ehh miala racje ale wole wiedziec od razu co sie dzieje!
teraz jest juz lepiej niz 2 tyg, temu ale jeszcze nie za dobrze! mam jakies zle przeczucie :/ oby to tylko na przeczuciu sie skonczylo
reszta ok, powiedzialam jej ze zaczyna mnie swedziec czasem i sie boje by zap sie nie zrobilo wiec powiedziala ze kobieta w ciazy powinna przyjmowac przynajmniej co 3 mies, nystatyne - dala mi czopki - bo zwieksza sie zapotrzebowanie ... i wyszlam jakas taka srednio zadowolona - czuje ze nei wszystko mi mowi...

[Martinixxx]

Napisane przez rptrbj1978

mnie tez noca nie moge lezec w jednej pozycji brzuch sie napina mała sie wierci, przekrecam sie brzuch mnie boli ja cały czas na nospie...
mam pytanie jesli to juz TE skurcze PORODOWE to nospa moze je osłabic czy na nie juz nie działa!!!!!!????
bo tak mysle ze jak bedzie juz a ja sie nałykam nospy i cos rozkreconego zatamuje ...??

No właśnie mam dokładnie to samo. wiercę sie cały czas.
Mamy terminy porodu bardzo zbliżone więc może tak już musi byćBiorę jedną nospę i to nocą. Muszę oszczedzać bo zostało mi niewiele a tu tego nie mają Jeśli zaczną sie te własciwe bóle porodowe to nospa juz ich nie zatrzyma, ewentualnie troche złagodzi i przedłuży pierwszą fazę.
No i najgorsze, że gina tu nie mam. Tylko rodzinny albo od razu szpital. Ach ta emigracja..

[mallinka]

Napisane przez bela14

ja chyba się udusze jak myślicie można sobie
psiknąć do nosa bioparox?
kurcze w każdej chwili mogę zacząć rodzic i co by wtedy było?
jakby jakaś cesarka była potrzebna,a tu infekcja?

myślę że tak-ja miałam przepisany na gardło, więc na pewno można stosować a najlepiej żebys poszła do lekarza, bo faktycznie trzeba szybko wyleczyć te infekcję. a cesarkę i tak by zrobili, gdyby była taka potrzeba. Dużo zdrówka

[Beata_Batumi]

ALISZCZE I MALLINKA- ja to "oszczedzam siły"- w końcu na zwolnieniu lekarskim jestem i nawet mi przez głowę nie przeszły takie porządki!!!!W szafie faktycznie muszę zrobić porządek- mamy wielką potrójną szafę - jedna część jest córki ale chcę jej rzeczy przeniseść do salonu bo w szafie mam dwie półki wysoko (niewygodnie) i drążek a w saloniku mam normalna szafkę na wysokości wzroku i rąk i muszę tam jej ciuszki przenieść.

[pelnia1980]

Napisane przez bela14

ja chyba się udusze jak myślicie można sobie
psiknąć do nosa bioparox?
kurcze w każdej chwili mogę zacząć rodzic i co by wtedy było?
jakby jakaś cesarka była potrzebna,a tu infekcja?

ojj przy cc nie bedzie ci az tak przeszkadzalo zatkanie jak przy sn!! przy cc dadza ci tlen i po robocie a przy sn musisz przec wczesniej lyknac powietrza sapac etc...
bioparox ma silniejsze dzialanie niz aerocole i kropkle bo to miejscowy antybiotyk!! przed uzyciem kazdego antybiotyku nalezy zglosic sie do lekarza ale mozna w c . bo dziala miejscowo

[Martinixxx]

Napisane przez bela14

ja chyba się udusze jak myślicie można sobie
psiknąć do nosa bioparox?
kurcze w każdej chwili mogę zacząć rodzic i co by wtedy było?
jakby jakaś cesarka była potrzebna,a tu infekcja?

Kiedyś psiknęłam sobie Xylorin - dość silny środek na katar, wręczy wypalał chyba ze 3 razy. Nic sie nie stało.

[KarolinaB]

Napisane przez MILA25*

hejka

Niestety mam 1,5 cm rozwarcia i muszę się oszczędzać . Poza tym brzuszek pobolewa .
2 listopada idę znów na parę dni do szpitala. Na 2 serię zastrzyków .
Ginek ma nadzieje że wytrzymamy w 3 paku do mikołajek .
Przez 4 tygodnie przytyłam 4 kg. Więc mam na + 17 kg .

Zaczynam mieć nerwa jak to będzie za ten miesiąc .Mąż dostanie zwolnienie na mnie dopiero
na początku grudnia . Więc muszę wytrzymać .

Muszę się troszkę rozruszać . Miłego dnia dla wszystkich

ooo jesteś... a ja sie zastanawiałam, gdzie sie podziewałas... ale może też przegapiłam twoje ostatnie wpisy?? Jeżeli tak, to sorki, gapa ze mnie.

Napisane przez _paulinka2

kretencja i

Karolinko nie wiem jak ja mogłam przegapić Twój wpis ale w ciąży taka jestem jakaś bez głowy, że tak to ujmę dziękuję, awatarek to moja buzia a ja tak nadrabiałam z całego weekendu was, i patrze nie ma Ciebie i nie ma. Taka gapa ze mnie! :P nooo to niech mały się spręża mam nadzieję że się nie denerwujesz? jak się w ogóle czujesz? a co do tżta to już mnie przeprosił ma szczęście

Paulinko, nic sie nie stało pisze nas tu troszkę, więc ominąć jeden post, to wcale nie jest tak trudno. Ja sie nie denerwuję, tylko chciałabym, żeby młody wyszedł juz, bo mi cięzko, ale generalnie narzekac nie mogę, wszystko ok z nami. Cieszę się, że TŻ przeprosił i że dzisiaj już twoje posty takie radosne ))))))))

Napisane przez sereniti

ehh ale mam dziś zły humor wszystko mnie wkurza i chyba za chwilę uduszę mojego kota. oczywiście to pewnie z nerwów przed jutrzejszym wszystko mi z rąk leci jeszcze dziś ten głupi dentysta tak mi się nie chce do niej iść ta babka zawsze mnie wpienia dziś jej chyba coś wreszcie powiem. poza tym nasi nowi sąsiedzi - kolejni alkoholicy ja to mam szczęście -
kombinują coś z prądem co chwila się wyłącza chyba nie wytrzymam i zaraz im wygarnę, kurde a miałam się nie denerwować... nie wiem jak ja dzisiejszy dzień przetrwam

Sereniti - no nie ma sie co dziwić, że nerwy sie ciebie trzymają, wielki dzień jutro! Ale trzymam kciuki!!!!

Napisane przez mallinka

Hej Dziewczynki

ja też już po wizycie i u mnie nie najlepiej :/
szyjka z 4,5cm skróciła się do 2,8 Młody wstawiony elegancko w kanał i napiera dalej na szyjkę
Hultaj mały mi rośnie... i na dodatek ma już 2200g
Zamiast się słuchać rodziców i czekać do stycznia to on już kombinuje jak by tu sobie wyleźć szybciej
A najśmieszniejsze jest to że ja żadnych skurczy nie czuję i mogę jedynie przypuszczać że gdy czułam kopniaki w pochwie to właśnie wtedy szyjka się skracała-bo przecież głową nie da się kopać
Mam leżeć i brać 3x1 nospe forte. Zdenerwowałam się bo tylko co ustaliłam ze wszystkimi że będę zaliczać egzamy 27.11 a tu nie wiadomo czy w ogóle będę mogła pojechać...

Pokój niegotowy, ubranka nieuprane (dobrze że w ogóle je mam) i nic więcej nie mam i tak na prawdę nie wiem w co ręce wsadzić bo miałam pisać pracę i uczyć się - siedzieć w czytelni

i gin powiedziała ze w tym tempie to mały osiągnie ponad 4kg jak wytrzyma do połowy grudnia póki co wszystkie wymiary wskazują 34-35tc a nie 31t1d

i tak zawsze jest - człowiek sobie zaplanuje a tu proszę...

idę poleżeć i to przemyśleć

Mallinka - leżakuj sobie, chwal sie, że dziecię chce wyjść, może plan poskutkuje, a jak nie to jakąś umowę zrób z małym ) spróbuj jakiegoś przekupstwa ) Poza tym mam nadzieję i trzymam kciuki, żeby wszystko poszło wg Twojego planu!

[79 Marta]

a co z M25 ?? chyba jej też jakiś czas nie ma? i ciekawe, jak Olajka

[De28]

Napisane przez Artystka23

C


30% rodzacych tak ma,ze ktg skurczy nie wykaze czasem jak dziecko sie obniza i sie wstawia to wlasnie wywoluje to skurcze,przynajmniej ja tak mialam

Jestem szalona,w czwartek wybieram sie w godzinna podroz samochodem do chorej na raka babciale musze ja zobaczyc i tam jechac,mam nadzieje ze wytrzymam,mala raczej sie nie wykluje w najblizszym tygodniu,bo nie taka jest umowa

My jedziemy w weekend do teciow, ponad godzina drogi.Tez sie juz na takie jazdy nie nadaje.

Napisane przez _paulinka2

de, ogólnie miał jakiś dzień taki, pojechaliśmy do mojej babci on rzucił takim tekstem że każdy na niego oczy zrobił, (wybacz, nie chce mi sie opisywać tej całej sytuacji bo wyjaśnienie zajęło by mi z pół strony ) a potem ząb go bolał, to cała złość świata poszła w moją stronę :/

Nie przejmuj sie, im blizej porodu tym faceci tez sa bardziej rozdraznieni. Moj na szczescie narazie sie nie zlosci ale na kazdy moj grymas na twarzy, oznaczajacy bol czy skurcz reaguje panika ''Wszystko w porzadku?Jedziemy do szpitala?Kasia, co ci jest?????''
Rozsmiesza mnie to

Napisane przez kretencja

Aha, już ważę prawie 64kg Czyli już 15kg do przodu, w tym prawie 4 w ciągu ostatniego miesiąca Ciekawe ile do porodu mi przybędzie

No to idziemy leb w leb. U mnie ponad 15 kg, bardziej 16

[ona1010]

Od rana dopiero teraz udalo mi sie tu zajrzec... ufff nie jest latwo, niby taki maly czlowieczek, ale jak duzo czasu zabiera. Myslalam, ze moze kolejny dzidzius sie urodzil, a tu widze narazie postoj
no dziewczynki brac sie do roboty.

dzisiaj mielismy wizyte poloznej, zdjela mi szef, powiedziala, ze raczej juz wszystko ze mnie wylecialo, bo po cesarce macica byla dobrze wyczyszczona, a ja tak sie balam, ze moze sie cos przyblokowalo.
Filipek przybral na wadze, ma juz 2990 i nic mu nie dolega, pepuszek powinien niebawem odleciec.
Dzisiaj wieczorkiem kolejna kąpiel bobaska.
Poza tym padam juz troche z niewyspania. Ostatni raz chyba dobrze spalam przed ponad tygodniem, jak dzidzius byl jeszcze w brzuszku. Poczatki sa trudne, ale jakos damy rade. Spadam bo maluszek juz sie kreci, a cycuch juz boli bo pelno w nim jedzonka

[olajka]

Witam Was Dziewczyny GRATULUJE WSZYSTKIM KTÓRE URODZIŁY JUŻ SWOJE MALUCHY
Ja spędziłam 5 dni w szpitalu. Robili mi badania, i wyszlo na usg skąd ten ból w dole pleców..jest to ucisk na lewą nerkę. Nie wiem czemu jest powiększona, bo ta prawa jest mniejsza. Nie mogli mi nic za bradzo poradzić na ten ból, dostałam dwa razy no-spe w zastrzyku i raz tabletkę Paracetamolu, i tylko ona tak naprawde mi pomogła. W jedną noc w szpitalu miałam ból przeokropny, że aż na wymioty mnie przez to ciągnęło i miałam dreszcze, aż mnie położna okrywała, mówie Wam nie życze nikomu takiego bólu! Obliczono mi, że jestem w 37 t.c. jednak. Napatrzyłam się znowu jak dziewczyny nie mogą urodzić i leżą po terminach, chodzą po schodach i biorą ciepłe prysznice żeby ruszyło ich na rodzenie. I niektóre się czują zrezygnowane.

[mallinka]

Chyba żadna z nas nie ma numeru do Olajki

EDIT: o, znalazła się zguba


Ona to super że już koniec krwawienia

A dziewczyny wprowadzacie "łatwy plan" z języka niemowląt w życie? lub tez planujecie? bo mnie to bardzo intryguje i chciałabym ale u mnie w SR np. to są za karmieniem na żądanie-co mi nie bardzo się podoba bo boję się wiszenia kilka godzin na cycu ...

[Martinixxx]

Napisane przez ona1010

Od rana dopiero teraz udalo mi sie tu zajrzec... ufff nie jest latwo, niby taki maly czlowieczek, ale jak duzo czasu zabiera. Myslalam, ze moze kolejny dzidzius sie urodzil, a tu widze narazie postoj
no dziewczynki brac sie do roboty.

dzisiaj mielismy wizyte poloznej, zdjela mi szef, powiedziala, ze raczej juz wszystko ze mnie wylecialo, bo po cesarce macica byla dobrze wyczyszczona, a ja tak sie balam, ze moze sie cos przyblokowalo.
Filipek przybral na wadze, ma juz 2990 i nic mu nie dolega, pepuszek powinien niebawem odleciec.
Dzisiaj wieczorkiem kolejna kąpiel bobaska.
Poza tym padam juz troche z niewyspania. Ostatni raz chyba dobrze spalam przed ponad tygodniem, jak dzidzius byl jeszcze w brzuszku. Poczatki sa trudne, ale jakos damy rade. Spadam bo maluszek juz sie kreci, a cycuch juz boli bo pelno w nim jedzonka

Ale masz fajnieZuch chłopak!!Czasami to juz chciałabym miec malutką przy sobie, póki co to mam gacie pelne ze strachu, że sobie nie dam rady sama.A niewyspana to i atk jestem przez te nocne akcje

[kropka27]

Witam dziewczynki!
Kurde codziennie staram się Was nadrobić i dzis wresszcie mi sie udało- ale produkujecie naprawde sporo!

Oczywiście gratulacje dla nowych mam - porody sie na dobre rozkreciły widze!

Ja czuje sie w miarę - chociaż coraz więcej mi doskwiera - jakies bóle w krzyżu, twardniejący brzuch itd...
Ale nie ma co narzekać- byleby gorzej nie było.

Mam pytanie - od którego tygodnia kontrolnie robicie sobie ktg??

[vikicullen]

Napisane przez kropka27

Mam pytanie - od którego tygodnia kontrolnie robicie sobie ktg??

ja miałam od 38 tc, ale wiem, że niektóre maja dopiero przy porodzie pierwszy raz.

Dziewczyny wogole UMIERAM mam taki katar ze szok,nic mi nie pomaga, NIC mam zatkane obydwie dziurki, jakby ktoś korek mi wsadził tam a buzią nie umiem oddychać i sie tak mecze, że nawet sobie chyba nie wyobrażacie

[Vcelka]

Napisane przez olajka

Witam Was Dziewczyny GRATULUJE WSZYSTKIM KTÓRE URODZIŁY JUŻ SWOJE MALUCHY
Ja spędziłam 5 dni w szpitalu. Robili mi badania, i wyszlo na usg skąd ten ból w dole pleców..jest to ucisk na lewą nerkę. Nie wiem czemu jest powiększona, bo ta prawa jest mniejsza. Nie mogli mi nic za bradzo poradzić na ten ból, dostałam dwa razy no-spe w zastrzyku i raz tabletkę Paracetamolu, i tylko ona tak naprawde mi pomogła. W jedną noc w szpitalu miałam ból przeokropny, że aż na wymioty mnie przez to ciągnęło i miałam dreszcze, aż mnie położna okrywała, mówie Wam nie życze nikomu takiego bólu! Obliczono mi, że jestem w 37 t.c. jednak. Napatrzyłam się znowu jak dziewczyny nie mogą urodzić i leżą po terminach, chodzą po schodach i biorą ciepłe prysznice żeby ruszyło ich na rodzenie. I niektóre się czują zrezygnowane.

Dobrze, że już jesteś w domku. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Trzymaj się

Napisane przez ona1010

Od rana dopiero teraz udalo mi sie tu zajrzec... ufff nie jest latwo, niby taki maly czlowieczek, ale jak duzo czasu zabiera. Myslalam, ze moze kolejny dzidzius sie urodzil, a tu widze narazie postoj
no dziewczynki brac sie do roboty.

dzisiaj mielismy wizyte poloznej, zdjela mi szef, powiedziala, ze raczej juz wszystko ze mnie wylecialo, bo po cesarce macica byla dobrze wyczyszczona, a ja tak sie balam, ze moze sie cos przyblokowalo.
Filipek przybral na wadze, ma juz 2990 i nic mu nie dolega, pepuszek powinien niebawem odleciec.
Dzisiaj wieczorkiem kolejna kąpiel bobaska.
Poza tym padam juz troche z niewyspania. Ostatni raz chyba dobrze spalam przed ponad tygodniem, jak dzidzius byl jeszcze w brzuszku. Poczatki sa trudne, ale jakos damy rade. Spadam bo maluszek juz sie kreci, a cycuch juz boli bo pelno w nim jedzonka

Super wieści, troszkę zazdroszczę, ale i ja niedługo zobaczę swojego Szkraba

Napisane przez kropka27

Mam pytanie - od którego tygodnia kontrolnie robicie sobie ktg??

Ja w zasadzie już powinnam zacząć chodzić na ktg, ze względu na cukrzycę. Ale ginka mam w czwartek dopiero, więc zacznę chodzić od 37 tyg co tydzień aż do rozwiązania.
Ale jak czytam to niektóre dziewczyny miały dopiero pierwsze ktg na porodówce.


Mój Mały tak się wiercił, że myślałam, że brzuch mi pęknie ale pierwszy raz puściłam mu płytę " Bach - for my baby" i się uspokoił