2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :D - Strona 152 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-01, 13:47   #4531
Zuziczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 908
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Eee... ja też będę karmić cycem. Planuję karmić przez rok
Ja tez tak chcialam
A co do męża... to nieraz mam ochotę mu przywalić Nieraz mu się należy. Ale to co ja z nim przechodze to możnaby książkę napisać, a nie mam zamiaru wam smęcić
No no, krotko go tam trzymaj!
A jeśli chodzi o przepisy, to ja polecam pieczen rzymską, czyli mięsko mielone jak na kotleciki mielone doprawiam: bazylią, majerankiem, cząbrem, tymiankiem, słodką papryką, sól, pieprz. Wrzucam rozbełtane jajko i po wymieszaniu formuję wałek i wkładam do wąskiej, długiej formy natłuszczonej i posypanej tartą bułką. Piekę 1 godzinę.
Po upieczeniu mięso się gabarytowo zmniejsza, a dochodzi sporo wytopionego tłusczu, który zagęszczam i doprawiam do smaku i mam sos. Kroję grube plastry na obiad, a reszta stygnie i po wystygnięciu daje sie kroic na cieniutkie plastry jak wedlinę i mam na kanapki.
Ja nie moge jajek ani nic z dodtakiem jajka. Make pszenna tez unikam. mozna to zrobic bez jaja?
Jakbym mogla choc jajka to ja bym byla bardzo szczesliwa!!!
Zuziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 13:47   #4532
malwina1204
Rozeznanie
 
Avatar malwina1204
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

witajcie mamusie
dłuuuuugo mnie nie było mam zawrót głowy z KARMIENIEM mała nie najada się moimi cyckami i musiałam buteleczkami dokarmiać chodz kurcze chce cyckami ją karmić!Byłam dzis u dr i mówi żeby wogóle piers odstawic i dawać bebiko bo takie kupiłam,od niedzieli się zaczeło co jej dałam pierś ssała z 2-3 minuty i kupa tak było pół dnia płakała myslalam że ma kolke lub ją coś boli,ale miałam buteleczke bebiko dałam jej zjadła 100ml od razu na dwa razy była głodna, cycek jej mało,nie odłoze cycka będę ją mm dokarmiać jak nie ma innej mozliwosci.Moze cos lepiej powinnam jesć żeby ten pokarm był lepszy macie jakieś porady.???

wklejam zdjęcie z niedzieli
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg my.jpg (121,2 KB, 42 załadowań)
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribbo0mr04q.png

Amelia 2.11.2010-53cm,2900g
malwina1204 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 13:54   #4533
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Pomi jak ja ci zazdroszczę...

Zresztą o moim mężu i pracach domowych to jest cały wątek na wizażu także nie będę wam tutaj smęcić. Generalnie jedna wielka lipa...

Mszu - coś z tych fotek?
To ostatnie zdjęcia Natalki.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1090197.jpg (91,1 KB, 42 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1090205.jpg (83,0 KB, 52 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1090222.jpg (130,5 KB, 38 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1090238.jpg (93,4 KB, 39 załadowań)
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 13:58   #4534
malwina1204
Rozeznanie
 
Avatar malwina1204
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
No wreszcie kurcze jak zabrakło wizażu to okazało się że mam nadmiar wolnego czasu z którym nie mam co zrobić no i przy okzaji nie miałam do kogo się odezwać
A tyle wam chciałam powiedzieć
Wczoraj po szczepieniu mała płakała pół wiecozru, ale na szczęście pomógł paracetamol, moja modelka waży 5800 w 12 tyg. ( w 6 ważyła 4930) no i wszystko ok, tylko ma za duże ciemiączko mamy iść do kontroli za miesiąc. A no i jest strasznie długa, niby jak pół roczne dziecko

A co się dowiedziałam: niby nie mierzy się dzieci do pół roczku zer względu na bioderka tzn. nie rozciąga się nóżek, no i nie wiem ile mierzy ta moja długaśna dżdżownica
Zaraz was nadrobie bo ledwo wizaż na nowo działo, a tu się posypało postów, pewnie wszystkie stęsknione


ja na szczepienie mam isc za 3tyg, w poniedziałek miała miec usg bioderek ale dr nie było

a moja modelka ma już 4 tyg i 1 dzień jutro miesiac i waży całe 4kg
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribbo0mr04q.png

Amelia 2.11.2010-53cm,2900g
malwina1204 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:03   #4535
tifio
Rozeznanie
 
Avatar tifio
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Mazury - NMR
Wiadomości: 680
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez elenka1 Pokaż wiadomość
a z ta pryszczyca to moze umow sie do dermatologa, moze cos poradzi a odnosnie tz... nieprzejmuj sie zacznie mały gadac chodzic to wtedy bedzie sie bardziej przykladal, a dla pocieszenia moj tez mnie wkurza
Kochana, a myślisz, że nie byłam? Nachodziłam się po tych dermatologach co nie miara i zero efektów Tylko w portfelu lżej Już chyba taki mój urok

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Tifio na pocieszenie powiem ci, że u mnie w domu też bałagan. Nikogo nawet nie zapraszam, bo musiałabym posprzątać. Boję się, że się przyzwyczaję i w końcu ten syf przestanie mi przeszkadzać.
Ja też do nikogo nie chodzę. Siedzę w domu sama z dziećmi i to całe moje życie Mąż jak wróci z pracy to spędza czas ... przed komputerem, bo ... odpoczywa po pracy. Kurczę, nawet nie mogę mu pyskować, bo tylko on teraz w końcu pracuje,a ja jestem na jego utrzymaniu. Bardzo mi z tym źle.
Pascalek zrobił się tak absorbujący, że nawet nie mam czasu nic ugotować. A więc jem głównie bułki. Dzieci mają obiady w szkole, a mąż wraca wieczorem, więc po co gotować.
Przymuszam się do gotowania dla samej siebie, żeby chociaż trochę urozmaicić dietę.
I też się sobie nie podobam. Zostało mi 12 kg do zrzucenia. Oj przepraszam 11, bo 1 kg zgubiłam. Masakra.
Gdy tylko wydaje mi się, że już lepiej wyglądam, a zobaczę się na zdjęciu, to mi się słabo robi.
Pryszcze jeszcze mnie nie zaatakowały. Mam 1, góra 2 na całej twarzy. Ale to pewnie początek mega wysypu, bo pryszcze mnie po prostu kochają.

Zrobiłam sobie pasemka w nadziei, że poprawię sobie nastrój, ale nie wiele mi to pomogło...

Tak więc Tifio... głowa do góry... nie tylko tobie jest źle wiem... to marne pocieszenie
Faktycznie marne te pocieszenie! Bo nie dość, że ja mam pod górkę (z tego won doła) to Ty też...
U fryzjera też byłam i co? Wróciłam jeszcze gorzej wk***iona niż jestem na co dzień...

Cytat:
Napisane przez czita18 Pokaż wiadomość
Melduję się i ja.....
lecz niestety nie mam dobrych wiadomości... dziś rano zmarła moja babcia....:beczy:
Nie jestem wstanie pozbierać się póki co... ryczę cały czas a mały niespokojnie śpi i wierci się bez przerwy... "jakby czuł..."

Odezwę się za parę dni jak to wszystko ogarne
Bardzo mi przykro

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy wychodzic z malym na spacery. Slyszalam ze wychodzi sie do -5 stopni. Od poniedzialku siedzimy w domu, ale moze warto wyjsc...Chodzicie?
Ja słyszałam, że można wychodzić do -10, ale jak nie ma wiatru, bo wiadomo, że przy wietrze odczuwalna temperatura jest niższa...

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
Biedna Tifio, niestety wiekoszosc facetow tak wlasnie podchodzi do opieki nad dziecimi, czyli skoro nie placze to juz nic wiecej nie trzeba przy nim robic. Moj w tv nie nie gapi, bo tv nie mamy, ale on i ten jego komputer... Wyglada to zuplenie jak u Weronisi, TZ siedzi przed kompem po powrocie z pracy bo przeciez odpoczywa A jesli sadzisz ze wpadnie sam na to ze dziecko to czlowiek i tez potrzebuje ludzkiego podejscia to jestes w glebokim bledzie. im trzeba prawie metoda silowa wbijac niekotry rzeczy do glowy...
Ogólnie mój mąż bardzo lubi dzieci, po porodzie było wszystko ok, ale od jakiegoś tygodnia po prostu przechodzi sam siebie i po ostatnich wyczynach nawet zaczyna proponować, że weźmie małego, że razem poleżą, że się pobawią itd Niestety jedna sytuacja jak ta w trakcie mojego wyjścia do Lidla i szlag mnie trafia Normanie bym pewnie nie zrobiła z tego takiej afery, ale teraz wszystko działa mi na nerwy ze zdwojoną siłą...

ninnad, ja też bym Ci radziła odstawić banany i sałatę

Cytat:
Napisane przez Kalex Pokaż wiadomość
witam i ja
u nas kupkowy problem ciąg dalszy-od soboty robi kupe raz na dwa dni w ilości hurtowejjak zacznie to 5 pamersów jest pełnych....debridat odstawiłam, lacidobaby też, żeby zobaczyć czy to po tym...ale jak się nagle zaciął to sie zaciął

dzis rano byliśmy na szczepieniu - rota pochłonął z apetytem a po szczepioce rozryczał się po 3 sekundach po ukłuciu, jakby zorientował się co się stało pediatra też nie czemu mu się nagle z kupkami rozregulowało
a może to dlatego, że od tyg przestałam jeść jogurty naturalne??? bo tak to jadłam 1 dziennie, a tydz temu przestałam,bo myślałam,że może od nich

Mati waży 4770dla zobrazowania-5 listopada na wizycie ważył 3600
Współczuję kupowych problemów, trzymam kciuki oby jak najszybciej minęły!
A ten Twój Mati prawie kilo lżejszy od mojego tłuściocha Ale ważne, że ładnie przybiera

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
Tifio tez przez to przechodziłam Kochana A Tz kiedyż się nim zajmował i wziął Żyrafę wyjął z maty i macha mu przed oczyma i gapi się w TV i patrze na niego wzięłam od niego tą żyrafę i zaczęłam jemu machać a on się na mnie gapi i pytam "przyjemne to jest dla Ciebie, fajnie się bawisz? " Zrobił się czerwony i mówi że on nie wiem jak ma się bawić No to mu mówię że lepiej mu gazetę na głos poczytaj Bo dziecko trzeba się w 100% oddać przy zabawie. N i chyba zrozumiał i jest już inaczej Ale Ci chłopi nasi niestety sami nic nie zrozumieją

Zapamiętam do wykorzystania

Od weekendu mama mamę i muszę Wam powiedzieć że to jest anioł nie kobieta Mam wolneeeee Mały śmiga z butli a ja w poniedziałek na uczelnie (co prawda nie dojechałam przez śnieg i korki) ale jechałam, Wczoraj u lekarza i n zakupach nie było mnie 4h I nie boję się z Nią Małego zostawić. Jutro znowu jadę na zakupy i do dentysty Fajnie mieć taką babcie blisko (moja niestety 250 km od nas) . Zajmuje się małym a ja mogę się sobą zająć

Fajniutko, że masz czas dla siebie! Szkoda tylko, że tak rzadko. Moja mama mieszka 15km od nas, ale przyjeżdża zajmować się Frankiem tylko jak jesteśmy w szkole, a i tak nie jestem zachwycona jej opieką... Nie wiem jak ona nas wychowała...

Wczoraj zadzwoniła do mnie moja promotorka pracy Dr i pyta co tam jak sobie radze i tak dalej I na koniec pyta czy ja dokończę ten Dr bo jeje bardzo zależy I że ona na 100% styczeń może luty już sprawdzi go do końca i wtedy byśmy się za poprawki wzięły Co mnie zaskoczyło bo mi ten termin a jak najbardziej pasuje Chyba się wystraszyła bo ona dostała na mnie kasę z Unii i za 1,5 roku najpóźniej muszę sie obronić (a chce do końca października) a jakbym zrezygnowała to ona nie może dać moich badań innej osobie tylko by musiała zaczynać od nowa. Więc po nowym roku ostro biorę się za ta pracę (najwyżej zrobię to w weekendy jak TZ będzie w domku bo mój Franio zaczyna więcej czuwać w dzień, albo nocami) i obronię ten
doktorat (choć nie wiem po co mi to)

No to po Nowym Roku zabieraj się ostro za poprawki szkoda żeby tyle Twojej pracy poszło na marne, a doktorat napewno się do czegoś przyda!

Wczoraj byłam u gina u mnie wszytko ok Pani powiedziała że śladu po porodzie nie ma Musze zrobić próby wątrobowe i układ krzepnięcia jak będzie ok to we wtorek dostane receptę na tabletki anty
Fajnie, że wszystko ok. A wiesz już jakie tabletki dostaniesz? Ja może jutro skoczę do gina, bo cholerka jeszcze nie byłam A dodatkowo podejrzewam u siebie anemię
A co do Wizażu, to mój Tż twierdzi, że ja cały swój wolny czas spędzam przed komputerem i to już jest uzależnienie...

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Tifio Kochana, bo zapmnialam ci odpisac- caluje , przytulam i pocieszam bo dobrze rozumiem taki nastroj.
Co prawda moj TZ bardzo mi pomaga i lubi sie z Olkiem bawic, ale to ja z nim siedze caly Bozy dzien i to ja wstaje w nocy i to ja slucham jego ryków... To ja walcze z karmieniem.. To ja nie mam kiedy sie wysikac i przebrac. To ja chodze w dresie z ulewkami Olka i to ja nie moge na siebie patrzec w lusterku. To ja pije jedna herbate na 4 podejscia i to ja (jak nie ma wizazu) nie mam do kogeprzez caly dzien geby otworzyc, ograniczam sie do Agugu i Ojjejj!
Mam mega absorbujace i wiecznie ryczace dziecko, wiec deprechy zaliczam regularnie
Trzymaj sie Mała! a TZtowi zrob to co zrobila Ilona (Bosko!!!! )
Jakbym czytała o sobie! Tylko pogrubiony fragment niekoniecznie się zgadza! Podbudowałaś mnie troszeczkę kochana Tylko ciekawe na jak długo... Pewnie do czasu jak Tż w pracy
A Tobie życzę wytrwałości z tym Twoim rozdartym Oleczkiem Dzielna z Ciebie kobieta!

Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Tifio kochana, oby dół sobie poszedł jak najszybciej

Dzięki

Co do mężów - jak czytam o niektórych tutaj, to mi się nóż w kieszeni otwiera i wdzieczna jestem za mojego. Wraca z pracy, każe mi odpocząć, zajmuje się małym. A jego zajmowanie się polega na bawieniu się z nim, gadaniu do niego, graniu mu na gitarze, śpiewaniu... no cuda wianki. Zrobi przy nim wszystko, w nocy wstaje go przewinąć, zebym tylko małego nakarmiła i nie musiała wstawać do przewijania. Kąpie codziennie. I jeszcze mną sie zajmuje, tzn. przyjdzie, pogada, pogłaszcze, ukocha, zrobi kolację Normalnie anioł mi się trafił I jeszcze jak w soboty z mamą wychodzę na babskie zakupy, to małym się zajmuje, a jak wracam, to już odkurzone w mieszkaniu i podłogi pomyte. A wieczorem zmywa wszystkie naczynia, zebym na rano nie miała roboty To go pochwaliłam

Jej, naprawdę masz anioła! Gdzieś Ty go nabyła? To chyba jakiś odmienny gatunek

Widzę, ze niedługo zostanę chyba jedyną osobą na wątku karmiącą tylko cycem... A jednak zdecydowałam, ż ejeszcze trocję pokarmię, tak do 6 mc Zobaczymy, co z tego wyjdzie!
Hej, hej! Jeszcze ja tu karmię samym cycusiem


mszu, w razie by Ci brakowało do kolażu tylko zdjęcia mojej Franiulki to się zbytnio nie przejmuj tylko rób nowy kolaż...

Klarissa, cudeńko z tej Twojej Natalki



Weźcie mnie zagońcie do jakiejś roboty, bo ja sama to się nie potrafię ostatnio zmobilizować...
__________________
We Dwoje 24.04.2004r.
We Troje 15.10.2010r.
FRANIULA 3900gram, 59cm




Edytowane przez tifio
Czas edycji: 2010-12-01 o 14:11
tifio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:04   #4536
malwina1204
Rozeznanie
 
Avatar malwina1204
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Co do mężów to mój nie jest najgorszy przebierze Amelkę nakarmi butelką , uspi ją . Jakas pomoc je,pali w piecu,sprzata!Raz wstał w nocy wybudził ją więc już powiedziałama zeby nie wstawał, ale dzis nad ranem jak mała wstała o 5 i nie spała do 7 przejął ją nakarmił,przebrał itp nie jest źlepracuje i ja go rozumie , wazne że jakaś pomoc jest z jego strony
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribbo0mr04q.png

Amelia 2.11.2010-53cm,2900g
malwina1204 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:04   #4537
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 711
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Ja nie moge jajek ani nic z dodtakiem jajka. Make pszenna tez unikam. mozna to zrobic bez jaja?
Jakbym mogla choc jajka to ja bym byla bardzo szczesliwa!!!
Zuziczka możesz zrobić bez jajka JKa daję, żeby się dobrze kupy trzymało. Ale jak dasz mięso wieprz/wołowe i dobrze wyrobisz, to też powinno się trzymać kupy. Spróbuj.
Ja na jedną formę daję 1,5-2 kg mięsa i mam na jeden obiad z sosem, a resztę na parę ni na chleb.
Cytat:
Napisane przez malwina1204 Pokaż wiadomość
witajcie mamusie
dłuuuuugo mnie nie było mam zawrót głowy z KARMIENIEM mała nie najada się moimi cyckami i musiałam buteleczkami dokarmiać chodz kurcze chce cyckami ją karmić!Byłam dzis u dr i mówi żeby wogóle piers odstawic i dawać bebiko bo takie kupiłam,od niedzieli się zaczeło co jej dałam pierś ssała z 2-3 minuty i kupa tak było pół dnia płakała myslalam że ma kolke lub ją coś boli,ale miałam buteleczke bebiko dałam jej zjadła 100ml od razu na dwa razy była głodna, cycek jej mało,nie odłoze cycka będę ją mm dokarmiać jak nie ma innej mozliwosci.Moze cos lepiej powinnam jesć żeby ten pokarm był lepszy macie jakieś porady.???

wklejam zdjęcie z niedzieli
Malwina skoro masz pokarm i chcesz karmić, to nie odstawiaj. Nawet dzieci z alergią można z powodzeniem karmić o ile mama prowadzi ścisłą dietę.
Ja karmiłam córkę 1,5 roku i byłam na drastycznej diecie
Teraz mój Pascalek raczej nie ma alergii, ale często boli go brzuszek, więc żeby go nie odstawić zastosowałam dietę i jest o wiele lepiej.
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:16   #4538
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 656
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Widzę, że o tż mowa...u nas wynikła przykra sprawa...młoda płacze u tż na rekach przy usypianiu odzwyczaiła się od niego zupełnie...tż załamany...

Wczoraj poszlam się kąpać, on ją usypiał i cały czas płakała, jak tylko wzielam ją na ręce od razu przestała, oddałam tż-owi znowu płacz
Teraz robimy wszystko żeby to naprawić...ale nie bedzie łatwo, tż duzo pracuje, mówi, ze jedno moje słowo i będzie w domu wcześniej ,ale....nie będzie wtedy tyle kasy, a nie będzie kasy, nie bedzie domu i koło się zamyka...ehhhhh....
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:19   #4539
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 711
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Widzę, że o tż mowa...u nas wynikła przykra sprawa...młoda płacze u tż na rekach przy usypianiu odzwyczaiła się od niego zupełnie...tż załamany...

Wczoraj poszlam się kąpać, on ją usypiał i cały czas płakała, jak tylko wzielam ją na ręce od razu przestała, oddałam tż-owi znowu płacz
Teraz robimy wszystko żeby to naprawić...ale nie bedzie łatwo, tż duzo pracuje, mówi, ze jedno moje słowo i będzie w domu wcześniej ,ale....nie będzie wtedy tyle kasy, a nie będzie kasy, nie bedzie domu i koło się zamyka...ehhhhh....
Twojemu to przynajmniej zależy, a mój szuka wymówek
Pascalek chętnie u niego jest na rękach, tylko co z tego jak tata nie ma ochoty go potrzymać....

Właśnie wróciła moja córka ze szkoły. Pascalek zakwękał w łóżeczku. Pobiegła do niego, wyjęła go, ponosiła, odbiło mu się, utuliła, zasnął jej na rękach i położyła go do łóżeczka Chociaż z niej mam pomoc i pociechę
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:26   #4540
tifio
Rozeznanie
 
Avatar tifio
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Mazury - NMR
Wiadomości: 680
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

mszu może coś wybierzesz, chociaż te moje zdolności fotograficzne... :/ nawet ja nie za bardzo mam z czego wybrać Kompletnie do niczego się nie nadaje

Przy okazji przedstawiam Wam Franiuleczka - moje największe szczęście
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 100_2027.jpg (130,3 KB, 33 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 100_2100.jpg (83,3 KB, 23 załadowań)
__________________
We Dwoje 24.04.2004r.
We Troje 15.10.2010r.
FRANIULA 3900gram, 59cm



tifio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:28   #4541
malwina1204
Rozeznanie
 
Avatar malwina1204
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Zuziczka możesz zrobić bez jajka JKa daję, żeby się dobrze kupy trzymało. Ale jak dasz mięso wieprz/wołowe i dobrze wyrobisz, to też powinno się trzymać kupy. Spróbuj.
Ja na jedną formę daję 1,5-2 kg mięsa i mam na jeden obiad z sosem, a resztę na parę ni na chleb.


Malwina skoro masz pokarm i chcesz karmić, to nie odstawiaj. Nawet dzieci z alergią można z powodzeniem karmić o ile mama prowadzi ścisłą dietę.
Ja karmiłam córkę 1,5 roku i byłam na drastycznej diecie
Teraz mój Pascalek raczej nie ma alergii, ale często boli go brzuszek, więc żeby go nie odstawić zastosowałam dietę i jest o wiele lepiej.
nie mam zamiaru sie poddac i odstawic,musze zawalczyc

mozesz cos wiecej o diecie moze by mi pomogła,bardzo bym cie prosila
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribbo0mr04q.png

Amelia 2.11.2010-53cm,2900g
malwina1204 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:29   #4542
dash
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 241
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
odciągasz ale tylko trochę do poczucia ulgi a nie wszystko, i tak za każdym karmieniem będzie go mniej,
ale nie możesz ściągać do końca z piersi,
aaa i są też tabletki zatrzymujące jakby to nie poszło
Potwierdzam... ja ostatnio nie miałam mozliwosci odciagniecia, dopiero wieczorem, do tego Maja nie chciala pic z cyca i teraz mam bardzo mało pokarmu... Teraz bardzo sie staram aby było go wiecej, pije wode, dodatkowo odciagam, ale narazie lipa...

Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
na zgodę przesyłam fotkę do kolażu nr 1
nr 2, 3 -spacerek z mamusią
nr 4,5- tuli tuli z babcią [sorry za bałagan]
nr 6- niedzielny elegancik
naked fotki super i mama też fajna no i oczywiście dla Fifka, że taki dzielny i sam śpi

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Witajcie kobietki po przerwie

Chcę oficjalnie oznajmić, że w niedzielę wróciłam do karmienia tylko piersią Może nie tylko, bo jednak jedną butelkę mleka AR daję mu na noc o 22.00 żeby dłużej pospał i nie ulewał.
Weronisiu napisz mi proszę czy mleko AR sprawdziło się u Ciebie i czy Pascalek nie ma zaparć? Ja miałam zagęszczacz do mleka Bebilon Pepti (Maja ma skazę), niestety miala po tym straszne zaparcia... Pozdrawiam

Cytat:
Napisane przez malwina1204 Pokaż wiadomość

wklejam zdjęcie z niedzieli
ślicznie wyglądacie!!! buziaki


Moja Maja miała wczoraj zieloną kupę ze śluzem. Odrzuca cyca ale odciągam pokarm, choć mam go malutko i jej podaję. Do tego mam Bebilon Pepti... Ojjj z tymi kupami, albo ich nie ma i jest krzyk i wszyscy czekają aż dziecko kupę zrobi, albo są jakieś nie takie jak trzeba... ehh Mała ostatnio wkłada piąstki do buzi, już prawie całą włożyła a przy tym ślini się... Za 9 dni będzie miała 3 miesiące:jupi : Wiecie, ostatnio czytałam nasz pierwszy wątek, jak dowiedziałyśmy się o ciąży, nasze obawy i szczęście... ale super jak ten czas płynie... Jeszcze niedawno zastanawiałyśmy się czy już widać nasze brzuszki a tu już bobasy gugają hihihi.
dash jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:32   #4543
ninaad
Wtajemniczenie
 
Avatar ninaad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość

Ninad
współczuję tych problemów.



Pamiętacie jak pisałam Wam że u mojego są kupki takie jakby śluzowate Lekarz i położna powiedzieli że to normalnie w okresie 6-7 tygodnia bo coś tam z jelita grubego schodzi. Więc na razie się nie martwię a za tydzień mam szczepienie to jeszcze raz to skonsultuję Wyskoczyły małemu jakieś krostki na brodzie ( więc myślałam że to powiązane z kupkami i to alergia) ale to chyba od pieluszki ( bo często ją ma pod broda z racji ulewania [choć jego też jest ostatnio mniej - odpukać] bo posmarowałam kremem z serii emolium i przeszło
a może po prostu ma często mokrą brodę od ulewania i stąd te krostki?

Wczoraj zadzwoniła do mnie moja promotorka pracy Dr i pyta co tam jak sobie radze i tak dalej I na koniec pyta czy ja dokończę ten Dr bo jeje bardzo zależy I że ona na 100% styczeń może luty już sprawdzi go do końca i wtedy byśmy się za poprawki wzięły Co mnie zaskoczyło bo mi ten termin a jak najbardziej pasuje Chyba się wystraszyła bo ona dostała na mnie kasę z Unii i za 1,5 roku najpóźniej muszę sie obronić (a chce do końca października) a jakbym zrezygnowała to ona nie może dać moich badań innej osobie tylko by musiała zaczynać od nowa. Więc po nowym roku ostro biorę się za ta pracę (najwyżej zrobię to w weekendy jak TZ będzie w domku bo mój Franio zaczyna więcej czuwać w dzień, albo nocami) i obronię ten
doktorat (choć nie wiem po co mi to)
nigdy nie wiadomo Zresztą- nie szkoda byłoby Ci Twojej pracy?

Weronisia, tifio


banany Oli nie szkodzą. A sałata...nie wiem, może odpuszczę sobie na jakiś czas
Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Zuziczka i Ninaad a jecie buraczki?
tak, czasami
Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Zgadzam sie z Weronka. Ja ostatnio sprobowalam z bananem i Olek wysypany.
Pekinskiej nie jem, tylko lodowa.
u mnie to nie banany; zresztą pewnie i tak sobie je na jakiś czas odpuszczę, bo już mi nie smakują
Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Wczoraj po szczepieniu mała płakała pół wiecozru, ale na szczęście pomógł paracetamol, moja modelka waży 5800 w 12 tyg. ( w 6 ważyła 4930)
no ładnie przybiera Ola też mniej więcej tyle waży (teraz ma 11 tydzień)
A co się dowiedziałam: niby nie mierzy się dzieci do pół roczku zer względu na bioderka tzn. nie rozciąga się nóżek, no i nie wiem ile mierzy ta moja długaśna dżdżownica
tak- a przynajmniej nie mierzy się dopóki dziecko nie ma zbadanych bioderek i nie okaże się, że wszystko jest w porządku. Ja też nie wiem ile młoda urosła. No i póki nie uporamy się z dysplazją- nie będę wiedzieć, bo żaden rozsądny lekarz ani pielęgniarka nie będą jej prostować nóżek
Cytat:
Napisane przez Pomidora Pokaż wiadomość
Ninaad, zaciśnięte piąstki z paluszkiem na zewnątrz są prawidłowe - one zaczną się tak ostatecznie otwierać po 4 mc życia, tak nam tłumaczyła rehabilitantka
dzięki za info
A ja w tym roku tez chcę mieć debiut łyżwowy
hehe- staruszkom się zachciało na łyżwach jeździć (tzn ja staruszka- za 4 tygodnie mam trzydziechę)

Widzę, ze niedługo zostanę chyba jedyną osobą na wątku karmiącą tylko cycem... A jednak zdecydowałam, ż ejeszcze trocję pokarmię, tak do 6 mc Zobaczymy, co z tego wyjdzie!
ja bym chciała przez pół roku karmić piersią, ale ze względu na te alergie małej nie wiem jak to będzie
Zuziczka AZS- nie wiem sama, może... Ale chyba raczej nie, bo te objawy u małej nagle się pojawiają, właśnie jakby po jakimś konkretnym produkcie (tylko nie mam pojęcia po czym). Ja nowe produkty też będę wprowadzać, tylko niech mała chociaż kilka dni ma ładną skórę

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
A jeśli chodzi o przepisy, to ja polecam pieczen rzymską, czyli mięsko mielone jak na kotleciki mielone doprawiam: bazylią, majerankiem, cząbrem, tymiankiem, słodką papryką, sól, pieprz. Wrzucam rozbełtane jajko i po wymieszaniu formuję wałek i wkładam do wąskiej, długiej formy natłuszczonej i posypanej tartą bułką. Piekę 1 godzinę.
Po upieczeniu mięso się gabarytowo zmniejsza, a dochodzi sporo wytopionego tłusczu, który zagęszczam i doprawiam do smaku i mam sos. Kroję grube plastry na obiad, a reszta stygnie i po wystygnięciu daje sie kroic na cieniutkie plastry jak wedlinę i mam na kanapki.
no właśnie miałam zamiar zrobić- tylko niestety ja jajek nie mogę. Muszę pokombinować czym to skleić.
Pszenicy też nie mogę- ale tu ostatnio wypatrzyłam w jakimś programie, że można dać starte migdały
Cytat:
Napisane przez malwina1204 Pokaż wiadomość
witajcie mamusie
dłuuuuugo mnie nie było mam zawrót głowy z KARMIENIEM mała nie najada się moimi cyckami i musiałam buteleczkami dokarmiać chodz kurcze chce cyckami ją karmić!Byłam dzis u dr i mówi żeby wogóle piers odstawic i dawać bebiko bo takie kupiłam,od niedzieli się zaczeło co jej dałam pierś ssała z 2-3 minuty i kupa tak było pół dnia płakała myslalam że ma kolke lub ją coś boli,ale miałam buteleczke bebiko dałam jej zjadła 100ml od razu na dwa razy była głodna, cycek jej mało,nie odłoze cycka będę ją mm dokarmiać jak nie ma innej mozliwosci.Moze cos lepiej powinnam jesć żeby ten pokarm był lepszy macie jakieś porady.???

wklejam zdjęcie z niedzieli
a może pokarmu jest po prostu za mało?
ninaad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:32   #4544
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 656
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Twojemu to przynajmniej zależy, a mój szuka wymówek
Pascalek chętnie u niego jest na rękach, tylko co z tego jak tata nie ma ochoty go potrzymać....

Właśnie wróciła moja córka ze szkoły. Pascalek zakwękał w łóżeczku. Pobiegła do niego, wyjęła go, ponosiła, odbiło mu się, utuliła, zasnął jej na rękach i położyła go do łóżeczka Chociaż z niej mam pomoc i pociechę
no niby tak, ale tez często ja już jest w domu to od tv nie mozna go odciągnąc i zawsze już ją biorę tylko cos zjem, tylko złoże zamówięnie przez internet, tylko jeszcze muszę zadzwonić do jednego klienta, tylko...no i jak już może ją wziąć to ona śpi no ale po wczorajszej akcji mam nadzieję, że zrozumie co jest najważniejsze...

A z córeczką masz super! na pewno słodki widok

Cytat:
Napisane przez tifio Pokaż wiadomość
mszu może coś wybierzesz, chociaż te moje zdolności fotograficzne... :/ nawet ja nie za bardzo mam z czego wybrać Kompletnie do niczego się nie nadaje

Przy okazji przedstawiam Wam Franiuleczka - moje największe szczęście
iiiiii tam na pewno nie jesteś gorsza ode mnie Franulek kochany to on już tak grzechotkę łapie? super!
__________________
Czekamy...



Edytowane przez gabisun
Czas edycji: 2010-12-01 o 14:34
gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:37   #4545
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez tifio Pokaż wiadomość
Ja słyszałam, że można wychodzić do -10, ale jak nie ma wiatru, bo wiadomo, że przy wietrze odczuwalna temperatura jest niższa...
Też gdzieś tak czytałam, ale u mnie tak czy siak wieje...

Cytat:
Weźcie mnie zagońcie do jakiejś roboty, bo ja sama to się nie potrafię ostatnio zmobilizować...
Ale po co?
Źle ci jak nic nie robisz?
Ja nie narzekam

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Właśnie wróciła moja córka ze szkoły. Pascalek zakwękał w łóżeczku. Pobiegła do niego, wyjęła go, ponosiła, odbiło mu się, utuliła, zasnął jej na rękach i położyła go do łóżeczka Chociaż z niej mam pomoc i pociechę
Jeju, ale fajnie. To jest właśnie moja motywacja na następne dziecko - że się sobą jakąś zajmą

Cytat:
Napisane przez tifio Pokaż wiadomość
Przy okazji przedstawiam Wam Franiuleczka - moje największe szczęście
Słodziulek
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:38   #4546
malwina1204
Rozeznanie
 
Avatar malwina1204
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez ninaad Pokaż wiadomość
nigdy nie wiadomo Zresztą- nie szkoda byłoby Ci Twojej pracy?

Weronisia, tifio


banany Oli nie szkodzą. A sałata...nie wiem, może odpuszczę sobie na jakiś czas

tak, czasami

u mnie to nie banany; zresztą pewnie i tak sobie je na jakiś czas odpuszczę, bo już mi nie smakują

tak- a przynajmniej nie mierzy się dopóki dziecko nie ma zbadanych bioderek i nie okaże się, że wszystko jest w porządku. Ja też nie wiem ile młoda urosła. No i póki nie uporamy się z dysplazją- nie będę wiedzieć, bo żaden rozsądny lekarz ani pielęgniarka nie będą jej prostować nóżek

ja bym chciała przez pół roku karmić piersią, ale ze względu na te alergie małej nie wiem jak to będzie
Zuziczka AZS- nie wiem sama, może... Ale chyba raczej nie, bo te objawy u małej nagle się pojawiają, właśnie jakby po jakimś konkretnym produkcie (tylko nie mam pojęcia po czym). Ja nowe produkty też będę wprowadzać, tylko niech mała chociaż kilka dni ma ładną skórę


no właśnie miałam zamiar zrobić- tylko niestety ja jajek nie mogę. Muszę pokombinować czym to skleić.
Pszenicy też nie mogę- ale tu ostatnio wypatrzyłam w jakimś programie, że można dać starte migdały

a może pokarmu jest po prostu za mało?
pokarm jest i to dużo
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribbo0mr04q.png

Amelia 2.11.2010-53cm,2900g
malwina1204 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:39   #4547
Mpik82
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: dolnośląskie ;-)
Wiadomości: 834
GG do Mpik82
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Malwina skoro masz pokarm i chcesz karmić, to nie odstawiaj. Nawet dzieci z alergią można z powodzeniem karmić o ile mama prowadzi ścisłą dietę.
Ja karmiłam córkę 1,5 roku i byłam na drastycznej diecie
Teraz mój Pascalek raczej nie ma alergii, ale często boli go brzuszek, więc żeby go nie odstawić zastosowałam dietę i jest o wiele lepiej.
Weronisiu to pochwal się co jeść aby mojej Milence kłopoty z brzuszkiem się skączyły...

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Widzę, że o tż mowa...u nas wynikła przykra sprawa...młoda płacze u tż na rekach przy usypianiu odzwyczaiła się od niego zupełnie...tż załamany...

Wczoraj poszlam się kąpać, on ją usypiał i cały czas płakała, jak tylko wzielam ją na ręce od razu przestała, oddałam tż-owi znowu płacz
Teraz robimy wszystko żeby to naprawić...ale nie bedzie łatwo, tż duzo pracuje, mówi, ze jedno moje słowo i będzie w domu wcześniej ,ale....nie będzie wtedy tyle kasy, a nie będzie kasy, nie bedzie domu i koło się zamyka...ehhhhh....
Kochana u MNie to samo!!! Pisałam o tym już dziś... masakra Jak ja tylko Paw bierze to ryk... kurcze i nawet jak chłopina chce mi pomóc to średnio to wychodzi bo ja musze ją uspokajać...
__________________
11.07.2009 żonka Pawełka
21.08.2010 mama Milenki
Mpik82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:41   #4548
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 711
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez dash Pokaż wiadomość
Weronisiu napisz mi proszę czy mleko AR sprawdziło się u Ciebie i czy Pascalek nie ma zaparć? Ja miałam zagęszczacz do mleka Bebilon Pepti (Maja ma skazę), niestety miala po tym straszne zaparcia... Pozdrawiam
Dash ja wypróbowałam na razie mleko Humana AR - było świetne, zero zaparć, piękna jajeczniczka codziennie z rana, zero bólu brzucha, dziecko najedzone. Ale trzeba czekać 7 minut aż zgęstnieje.
Dlatego zmieniłam na Beba - w Polsce to jest Nan AR. To mleko jest Hypoalergiczne, a więc również HA To moje daje się od razu po przygotowaniu i nie trzeba czekać 7 minut.
W smaku jest gorsze od Humany, ale to ponoć dzieciom nie przeszkadza.
Zmiana spowodowała chwilowe bóle brzuszka. Ponoć żeby tego uniknąć, to najpierw powinno się mieszać stare mleko z nowym.
Zaparć nie ma. Robi jedną kupkę na dzień o gęstości jajecznicy labo budyniu
Raz nie zrobił wcale, więc dałam do mleka cukier mleczny (laktozę) i od razu poszło.
Ale to było jeden raz i raczej nie z powodu samego mleka tylko ogólnie wtedy wprowadziłam wiele zmian, bo odstawiłam go na 3 dni od piersi, a potem powrót do piersi. No i dodałam do tego mleka zagęszczacz, bo mi nie gęstniało dobrze. To mogło spowodować brak kupy.
Ale teraz wiem, że to mleko trzeba przygotować w dość gorącej wodzie, inaczej nie zgęstnieje. A potem ostudzić. I wtedy jest dość gęste.
Ogólnie nic się nie dzieje po tym mleku.
Ale gdyby nie ten czas przygotowywania, to wróciłabym do Humany, bo po niej nie ulewał wcale, a po tym Nan AR jednak jeszcze ulewa.
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:45   #4549
malwina1204
Rozeznanie
 
Avatar malwina1204
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 812
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
masz coś do mnie?? ------>

na zgodę przesyłam fotkę do kolażu nr 1
nr 2, 3 -spacerek z mamusią
nr 4,5- tuli tuli z babcią [sorry za bałagan]
nr 6- niedzielny elegancik

pochwalę sie, że nauczyłam moje maleństwo spać w łóżeczku w dzień i po kapieli do 1.karmienia ok 23,24
dla naked
piekna z ciebie kobieta i nie moge sie pogodzic z tym że ojciec Filipa cie zostawił!!! idiota, mamusia młoda bardzo
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c8ribbo0mr04q.png

Amelia 2.11.2010-53cm,2900g
malwina1204 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:47   #4550
Zuziczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 908
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Zuziczka możesz zrobić bez jajka JKa daję, żeby się dobrze kupy trzymało. Ale jak dasz mięso wieprz/wołowe i dobrze wyrobisz, to też powinno się trzymać kupy. Spróbuj.
Ja na jedną formę daję 1,5-2 kg mięsa i mam na jeden obiad z sosem, a resztę na parę ni na chleb.
wolowiny tez nie moge ale z wieprzowina da rade, nie?
Kiedy skoncza sie te problemowe brzuszki?

Cytat:
Napisane przez tifio Pokaż wiadomość
Jakbym czytała o sobie! Tylko pogrubiony fragment niekoniecznie się zgadza! Podbudowałaś mnie troszeczkę kochana Tylko ciekawe na jak długo... Pewnie do czasu jak Tż w pracy
A Tobie życzę wytrwałości z tym Twoim rozdartym Oleczkiem Dzielna z Ciebie kobieta!
famy rade, zobaczysz.

Olek od wczoraj jest jakis kochany, tzn ryczy, ale przestaje, ladnie spi po cycusiach w dzien, guga, grucha i sie usmiecha. Pochwalilam sie, a teraz boje sie ze zapeszylam...

Weźcie mnie zagońcie do jakiejś roboty, bo ja sama to się nie potrafię ostatnio zmobilizować...
Kobito, won kupic babska odmodzajaca gazete i zrelaksowac sie chocby na kibelku. Dziala!

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Widzę, że o tż mowa...u nas wynikła przykra sprawa...młoda płacze u tż na rekach przy usypianiu odzwyczaiła się od niego zupełnie...tż załamany...

Wczoraj poszlam się kąpać, on ją usypiał i cały czas płakała, jak tylko wzielam ją na ręce od razu przestała, oddałam tż-owi znowu płacz
Teraz robimy wszystko żeby to naprawić...ale nie bedzie łatwo, tż duzo pracuje, mówi, ze jedno moje słowo i będzie w domu wcześniej ,ale....nie będzie wtedy tyle kasy, a nie będzie kasy, nie bedzie domu i koło się zamyka...ehhhhh....
Olek ma podobnie,ale Olo w koncu sie uspokaja. TZ nic nie poradzi na to, ze dla dzieci teraz istnieje glownie mama i jej cycus Przejdzie jej.
Zuziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 14:55   #4551
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 711
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez malwina1204 Pokaż wiadomość
nie mam zamiaru sie poddac i odstawic,musze zawalczyc

mozesz cos wiecej o diecie moze by mi pomogła,bardzo bym cie prosila
Cytat:
Napisane przez Mpik82 Pokaż wiadomość
Weronisiu to pochwal się co jeść aby mojej Milence kłopoty z brzuszkiem się skączyły...
Dziewczyny, żeby nie było, że się wymądrzam ale każdemu dziecku może co innego pasować, a co innego szkodzić.

Ja przechodziłąm problemy brzuszkowe i skazę u dwójki dzieci, więc dietę miałam obcykaną Tylko Thomas nie miał żadnych problemów, a Oliwia i Pascalek zafundowali mi dietę

Nie jem pomidorów, bo powodują bóle brzuszka i podrażniają skórę na pupci, tym samym odpada pomidorówka i inne dania z pomidorami.
Nie jem też marchewki, bo ma właściwości zatwardzające, więc nie chcę ryzykować.
Nie jem mleka ani niczego co powstało z mleka. Raz na jakiś czas twaróg, kefir lub jourt (czyli to co najbardziej przetworzone. Masło używam normalnie. Śmietanę używam bardzo rzadko. Jak musze, to zastępują ją czymś podobnym do śmietany, ale z soi (cousine).

Mięso praktycznie jem wszystkie. Czy to ugotowane, czy upieczone w piekarniku. A i kotlecika z piersi kurczaka też zjem raz na jakiś czas, czy kotleta mielonego.
Jem rybę upieczoną w folii, albo usmażoną na patelni (rzadko). Jem też tuńczyka z puszki i makrelę wędzoną.
Z warzyw to do zupy daję tak jak zawsze. Na surówki to tylko buraczki zasmażane, ogórki świeże, bardzo rzadko sałaty (ostrzegali mnie przed sałatą w szpitalu) .
Z owoców tylko jabłka, nieraz banan.
Żadnych wzdymających warzyw np. cebula, fasolka, groch, kapusta.
Jem ziarenkową bułkę z masłem i jakąś chudą wędlinką drobiową. Albo upiekę sama pieczeń (ze schabu, albo z mielonego) i gdy ostygnie to kroję ją w plasterki na kanapki. Jem też dżemy i raz na jakiś czas twaróg. Jem też pasztetową lub paszteciki drobiowe.
Jogurty jem sojowe i piję mleko sojowe. Mleko sojowe dodaję też do płatków i musli.
Ale wiem, że tu jest sporo przeciwniczek soi więc nie namawiam. Ja soję piłam karmiąc silnie uczulone dziecko, na szczęście soja jej nie szkodziła. Teraz też soję jem i małemu nic nie szkodzi.
Aha! No i zero czekolady Ostatnim winowajcą płaczu Pascala okazała się czekolada.

Zuziczka jak nie możesz wołowiny, to zrób z samej wieprzowiny, też będzie dobre, tylko bardziej tłuste.
Ja wołowiny nie mogłam przy pierwszym dziecku, bo też była uczulona, a i wieprzowiny nie jadłam, bo bolał ją brzuch (ciężkostrawna). Jadłam tylko drób.

Edytowane przez Weronisia
Czas edycji: 2010-12-01 o 14:57
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 15:03   #4552
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 656
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Mpik82 Pokaż wiadomość
Kochana u MNie to samo!!! Pisałam o tym już dziś... masakra Jak ja tylko Paw bierze to ryk... kurcze i nawet jak chłopina chce mi pomóc to średnio to wychodzi bo ja musze ją uspokajać...
oj czyli nie jestem sama, moja jeszcze co chwilę otwiera jedno oko żeby sprawdzić czy to aby na pewno ja ją trzymam

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Olek ma podobnie,ale Olo w koncu sie uspokaja. TZ nic nie poradzi na to, ze dla dzieci teraz istnieje glownie mama i jej cycus Przejdzie jej.
mam nadzieję ,że to minie, bo ja się zajadę już mi coś łupie w plecach poćwiczyłabym coś ale motywacji kompletnie brak
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 15:13   #4553
funia1979
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 187
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Kalex Pokaż wiadomość
mój maluch bierze Debridat od wtorku plus Lacidobaby i jestem w szoku, bo chyba działa wczorajszy dzien ładnie przespał, noc tez i dzis tez spał w dzien od 10 do 15, z jedna 40minutowa przerwa na przewijanie i karmienie
aha, bierze go 3 razy dziennie po 2ml
Hej mam pytanko, o jakich porach podajesz Dedridat?Czy trzeba jakiś czas przed jedzeniem?I czemu 3 razy?Tak ci lekarz polecił?Mój mały ma teraz 8 tygodni i mi kazała dawać 2 razy po 2,5 ml, zaczęłam podawac tez raz dziennie Dicoflor.tez widze różnicę tylko nie wiem jak dokładnie powinnam go podawać
funia1979 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 15:15   #4554
Mpik82
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: dolnośląskie ;-)
Wiadomości: 834
GG do Mpik82
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Dziewczyny, żeby nie było, że się wymądrzam ale każdemu dziecku może co innego pasować, a co innego szkodzić.

Ja przechodziłąm problemy brzuszkowe i skazę u dwójki dzieci, więc dietę miałam obcykaną Tylko Thomas nie miał żadnych problemów, a Oliwia i Pascalek zafundowali mi dietę

Nie jem pomidorów, bo powodują bóle brzuszka i podrażniają skórę na pupci, tym samym odpada pomidorówka i inne dania z pomidorami.
Nie jem też marchewki, bo ma właściwości zatwardzające, więc nie chcę ryzykować.
Nie jem mleka ani niczego co powstało z mleka. Raz na jakiś czas twaróg, kefir lub jourt (czyli to co najbardziej przetworzone. Masło używam normalnie. Śmietanę używam bardzo rzadko. Jak musze, to zastępują ją czymś podobnym do śmietany, ale z soi (cousine).

Mięso praktycznie jem wszystkie. Czy to ugotowane, czy upieczone w piekarniku. A i kotlecika z piersi kurczaka też zjem raz na jakiś czas, czy kotleta mielonego.
Jem rybę upieczoną w folii, albo usmażoną na patelni (rzadko). Jem też tuńczyka z puszki i makrelę wędzoną.
Z warzyw to do zupy daję tak jak zawsze. Na surówki to tylko buraczki zasmażane, ogórki świeże, bardzo rzadko sałaty (ostrzegali mnie przed sałatą w szpitalu) .
Z owoców tylko jabłka, nieraz banan.
Żadnych wzdymających warzyw np. cebula, fasolka, groch, kapusta.
Jem ziarenkową bułkę z masłem i jakąś chudą wędlinką drobiową. Albo upiekę sama pieczeń (ze schabu, albo z mielonego) i gdy ostygnie to kroję ją w plasterki na kanapki. Jem też dżemy i raz na jakiś czas twaróg. Jem też pasztetową lub paszteciki drobiowe.
Jogurty jem sojowe i piję mleko sojowe. Mleko sojowe dodaję też do płatków i musli.
Ale wiem, że tu jest sporo przeciwniczek soi więc nie namawiam. Ja soję piłam karmiąc silnie uczulone dziecko, na szczęście soja jej nie szkodziła. Teraz też soję jem i małemu nic nie szkodzi.
Aha! No i zero czekolady Ostatnim winowajcą płaczu Pascala okazała się czekolada.

.
Kochaniutka dziękuje!!!
Ja jem dużo rzeczy z tych Twoich zakazanych - marchewke gotowaną jem baaardzo często i tak samo z pomidorami i pomidorówką, kechupem,, jem codziennie...nawet dziś mam pomidorówkę i na sniadanie jadłam pomidora, parówki i kechup...
sprobuje jeśc co innego.. tylko co hehe bo wszystko czego nie wolno, myslalam, ze wolno hehe
__________________
11.07.2009 żonka Pawełka
21.08.2010 mama Milenki
Mpik82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 15:18   #4555
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Weronisia masz rację, że każdemu dziecko co innego szkodzi. Moja Natalka była cała zesypana po mleku sojowym ale np. nic się nie dzieje jak jem cebulę, czosnek, smażone mięso czy frytki. Natomiast nie ma mowy o sałacie, z warzyw to marchewka gotowana lub surowa i buraczki, a z owoców tylko jabłka nie mogę śmietany i mleka, ale nie ma przeciwwskazań do żółtego sera i masła, jajek... zupa pomidorowa tak, ale surowy pomidor już nie..

Dziewczyny to na prawdę trzeba samemu próbować co i jak
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 15:18   #4556
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 711
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Mpik82 Pokaż wiadomość
Kochaniutka dziękuje!!!
Ja jem dużo rzeczy z tych Twoich zakazanych - marchewke gotowaną jem baaardzo często i tak samo z pomidorami i pomidorówką, kechupem,, jem codziennie...nawet dziś mam pomidorówkę i na sniadanie jadłam pomidora, parówki i kechup...
sprobuje jeśc co innego.. tylko co hehe bo wszystko czego nie wolno, myslalam, ze wolno hehe
Ojej! To sporo tych pomidorów u ciebie. Spróbuj odstawić. Może te pomidory są akurat u ciebie dozwolone. Trzeba próbować. Najlepsza metoda to ta prób i błędów

Ja dziś robię pomidorówkę dla mojej rodziny. A ja zjem ją jako rosołek. Czyli zanim dodam koncentrat pomidorowy i śmietanę odleję porcję dla siebie. Nie wiem jak mi to będzie smakowało, bo nigdy nie jadłam rosołu z ryżem
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 15:22   #4557
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Mpik82 Pokaż wiadomość
a Tu moja NIunia - Mszu fotki dla CIebie do kolażu
jest cudowna

Cytat:
Napisane przez tifio Pokaż wiadomość
*mamusia załapała jakiegoś mega doła Szwagierka "wymyśliła", że może to mieć związek z szalejącymi hormonami kończącymi połóg

*Franek waży już 5600g

*wczoraj Go szczepiliśmy i bardzo to biedulek przeżył Płakał tak żałośnie, że wcale nie mogłam Go uspokoić. W domku budził się i też zaczynał płakać (chyba mu się przypominało ). Na szczęście nie gorączkował i w nocy spał jak aniołek, a jak Go przebierałam to się do mnie uśmiechał i gadał, więc chyba już wszystko wróciło do normy


Zajrzę jak mi się polepszy, chociaż nic się na to nie zapowiada...
nie dołuj się, zawsze możesz się nam wypłakać
będzie dobrze
współczuje szczepienia ale fajnie że już wraca do normy

Cytat:
Napisane przez elenka1 Pokaż wiadomość
martucha ja tez dokarmiam bebiko i narazie bez skutkow ubocznych a najwazniejsze jest to ze karmilas malego piersia i to dlugo bo az 4 msce a Ty chyba zaczynasz w tym miesiacu dawac owoce Patrykowi??? bo to wg moich obliczen juz 5 msc sie zaczyna
u nas też bez skutków ubocznych
tak zaczynam dawać owoce, jabłuszko, banan, brzoskwinie i to wszytko co mój cudaczny maż nakupił, oczywiście stopniowo, jutro dajemy mu jabłuszko, z max pół słoiczka, bo doszliśmy do wniosku że jak jutro dostanie to jakby odpukać coś się działo to piątek sobota, a wtedy będziemy razem "walczyć"

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość

A mój mąż też mi nic nie pomaga. Nieraz dostaję już świra. Jestem cały dzień sama. Oliwia wraca ze szkoły ok. 14.00 i robi lekcje prawie do wieczora, a więc z niej też pożytku nie mam. O 16.30 wraca Thomasek , a mąż ok. 17-18.00
Jestem z Pascalem non stop. Ani na chwilę mąż go ode mnie nie weźmie. No chyba, że po prostu wręczam mu go i lecę do łazienki nie słuchając jego wykrętów. Wczoraj miał go chwilę potrzymać. Pascalek zaczął mu piszczeć, no to wiadomo... zaraz mi go oddał. Bo jak dziecko piszczy to do mamy! A mi już ręce odpadają, bo Pascalek mimo że malutki, to też już coraz cięższy. Nie mogę nic kompletnie zrobić.
Pascalek sobie upodobał moje ręce i mojego cycka i tylko w moich obięciach jest spokojny. Rzadko da się go położyć w łóżeczku i żeby poleżał dłużej niż 10 minut.
Huśtawkę już znienawidził i jak go tylko wkładam i nakręcam muzykę, to zaczyna kwękać.
Jak go włożę do leżaczka, to mały się pręży, prostuje jakby coś go w plecy kuło.
A był taki spokojny, leżał sam w łóżeczku czy leżaczku... nie domagał się noszenia na rękach... no się skończyło...
Dalej jest spokojny, ale bardzo wymagający

Dziś mamy mróz. U nas to dziwne zjawisko, bo tu rzadko temperatura spada poniżej 5 stopni na plusie. Dziś mamy 5 na minusie. A ja musze wyjść do sklepu. Kluczyki od samochodu mam zatrzaśnięte w piwnicy i muszę czekać aż mąż wróci z kluczem do piwnicy. A więc pozostaje mi tylko spacer z wózkiem. Mam nadzieję, że Pascalcio mi nie zamarznie.
współczuje ci.. mam nadzieję że dasz sobie radę albo jakoś tak to poustawiasz że ci ktoś pomoże, trzymam kciuki

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
czyli nie daje sie juz piersi, a nadmiar odciaga tak?a odciaga sie co 3 godziny czy mozna np przetrzymywac dluzej?
ja odciągałam o 8 rano i do teraz daje rade
koło 18 ściągne, ale ja chce trochę odciąganym pokarmić więc będę ściągać o końca, a jak będę chciała skończyć to tylko jak będą przeciążone to po trochę

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
U mnie też niewiele brakuje...

Nagle, z dnia na dzień przestałam mieć mleko... nie wiem czemu, bo cały czas karmię Natalkę. Przez 2 dni płakała mi po każdym jedzeniu, w trakcie itd. zaczęłam się zastanawiać co jest nie tak - odciągnęłam i co? Z obu piersi 50 ml... katastrofa. Próbuję zreanimować laktację, mam nadzieję że się uda. A maluszka dokarmiam butelką.
trzymam kciuki,
nie wiem czemu tego mleka z dnia na dzień jest mniej, ale u mnie to samo, po nocy jak było zawsze po 120-140 z jednej piersi teraz tyle mam z obu...
coraz gorzej.. nie wiem czemu nie kumam tego.
ale już wiem czemu Patryk, no i u Ciebie twoja Natalka tak się wkurzali...

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
A teraz news tygodnia- Olek lezy w lezaczku i guga do lusterka-zabawki Matka jest w ciezkim szoku!
Bardzo mi sie dziecko rozgadalo ostatnio, nawet prowadzi konwersacje z cycusiem. No i on naprawde mowi - NIE.

Martucha- trzymam kciuki za odciaganie mleczarenek do 4 barborki.
patryk też mówi nie, albo ja mam jakieś takie omamy słuchowe ale czasem mam takie wrażenie może taki zlepek dzięków no i taki efekt
dziękuje za trzymanie kciuków

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
Mialyscie juz miesiaczke po porodzie? bo ja od 08.09 nie mam jeszcze nic...
ja nie miałam a to juz 4 mce i jakoś mi sie nie spieszy
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 15:29   #4558
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 711
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Weronisia masz rację, że każdemu dziecko co innego szkodzi. Moja Natalka była cała zesypana po mleku sojowym ale np. nic się nie dzieje jak jem cebulę, czosnek, smażone mięso czy frytki. Natomiast nie ma mowy o sałacie, z warzyw to marchewka gotowana lub surowa i buraczki, a z owoców tylko jabłka nie mogę śmietany i mleka, ale nie ma przeciwwskazań do żółtego sera i masła, jajek... zupa pomidorowa tak, ale surowy pomidor już nie..

Dziewczyny to na prawdę trzeba samemu próbować co i jak
To prawda Samemu próbować

W szoku jestem, że nie możesz śmietany czy mleka, a żółty ser tak Żółty ser, to dla mnie najgorsze co może być.
To dowód na to, że trzeba samemu próbować. Nie ma konkretnej diety, który pasowałaby każdemu dziecku.

Na problemy brzuszkowe pijcie herbatkę laktacyjną
Te herbatki nie tylko pomagają na ilość mleka, ale i na jakość, no i na brzuszek dziecka.
Tylko te rozpuszczalne to pic na wodę, bo jest w nich więcej cukru niż ziół.
Proponuję herbatki w saszetkach.
Ja piję ok. 5 szklanek dziennie



---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
Mialyscie juz miesiaczke po porodzie? bo ja od 08.09 nie mam jeszcze nic...
Myślę, że to zależy ile kto karmi piersią. Jeśli się karmi piersią na żądanie, to miesiączki nie ma.
Ja karmiłam córkę 1,5 roku i pierwszą @ dostałam dopiero 3 m-ce po odstawieniu od piersi. Ale było fajnie
A syna karmiłam 4 m-ce i to na zmianę z butlą mm i dostalam okres zaraz po odstawieniu od piersi czyli 4 m-ce od porodu.

Teraz karmię lub gdy ni miałam przerwę w karmieniu, to odciągałam, więc mam nadzieję że @ też tak szybko nie przyjdzie.

Za to na innym wątku koleżanka urodziła 2 tygodnie po mnie i nie karmiła i dostała @ równo miesiąc po porodzie a miała cc.

Edytowane przez Weronisia
Czas edycji: 2010-12-01 o 15:31
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 15:40   #4559
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez tifio Pokaż wiadomość
mszu może coś wybierzesz, chociaż te moje zdolności fotograficzne... :/ nawet ja nie za bardzo mam z czego wybrać Kompletnie do niczego się nie nadaje

Przy okazji przedstawiam Wam Franiuleczka - moje największe szczęście

Tifio Franek wymiata jest rewelacyjny

A Tobie kochana należy się i to ostry. Idź do łazienki Zrób sobie makijaż stań przed lustrem i powiedz Jaka ja jestem za***ista
O trudach macierzyństwa i o tym czy się o tym mówi czy nie już tu pisaliśmy i ja wiem że to łatwe nie jest i czasem ciężko wstać do płaczącego dziecka Ja teraz staram się wmawiać sobie że dam rade, wszystko pogodzę i jestem super laska heheh
A Tz - ta porządnie opierdziel i zapytaj czy chce mieć ładna zadbaną żonkę czy nie? A jak tak to niech Ci pomoże bo sie wykończysz (I kto to pisze sama dwa tygodnie temu przez to przechodziłam, ale rozmowa z TZ poskutkowała )

Weronika ja jem podobnie jaka Ty tyle że pijam mleko normalnie np do kawy zbożowej i od czasu do czasu zjem plaster pomidora (pomidorówki jeszcze nie jadłam), sałatę lodową też zjadam i marchewkę również A to może nie podobnie

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Myślę, że to zależy ile kto karmi piersią. Jeśli się karmi piersią na żądanie, to miesiączki nie ma.
Ja karmiłam córkę 1,5 roku i pierwszą @ dostałam dopiero 3 m-ce po odstawieniu od piersi. Ale było fajnie
A syna karmiłam 4 m-ce i to na zmianę z butlą mm i dostalam okres zaraz po odstawieniu od piersi czyli 4 m-ce od porodu.
Wczoraj mi też tak gin mówiła że jak się karmi piersią w miarę regularnie to @ tak szybko nie przyjdzie
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 15:44   #4560
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

ninaad trzymam kciuki za Ole, będzie dobrze

IlonaN2 super z tą promotorką, no i fajnie że masz pomoc w mamie
podoba mi sie jak "ustawiłaś" tż albo inaczej pokazałąś mu jak to wygląda od strony dzidziołka

gabisun super że mała taka już duża, ja się też zastanawiałam czemu mi Patryka nie mierzą w przychodni a teraz dzięki tobie wiem dziękuje

Pomidora no niby tak ale jestem jakaś poklepana i powiedziałam sobie że do 4 dociągnę, choćby odciągając ale dam rade no i widzę że tobie też trafił się mąż diamencik mój to samo też pomaga ile wlezie i małym się zajmuje, nie mówiąc już o wstawaniu w nocy, naprawdę po porodzie doceniam go jeszcze bardziej

malwina1204 słodka jest trzymam kciuki za karmienie

Klarissa słodka jest

Weronisia super że w córce masz takie wsparcie

tifio
jaki cudaczek słodki

dash trzymam za was kciuki
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.