Nasze małe rozrabiaki dają najsłodsze na świecie buziaki - Mamusie VII-VIII. 2009 :)

[Miramej]

Napisane przez megi b

[gorgulek]

Wojtusiu jeśli chodzi o nasze dzieciaczki to jednak najlepszym sposobem jest pochylenie i poklepanie po plecach

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Nie, nie byłam. Zuzi już z noska leciało wczoraj trochę. Nie chciałam Jej zabierać w te tłumy jednak.
Małż za to zachodził i mówił, że tłum ludzi i nic nie ma
Body już właśnie nie kupuję bo przy nauce siusiania na nocnik nie zdają egzaminu.

No tłumy niesamowite, ja chciałam kupować, Kuba chciał oglądać choinki
A później też się nie przydadzą?

[gorgulek]

Napisane przez Miramej

No tłumy niesamowite, ja chciałam kupować, Kuba chciał oglądać choinki
A później też się nie przydadzą?

Ja dziś ubierałam choinkę to Zuzia zafascynowała chodziła wokół niej i ciągle dotykała. Ciekawe kiedy będzie leżała

Nie wiem. Latem na bank nie. Teraz uczymy się. Będę kupowała już tylko podkoszulki Na razie używamy koszulek na krótki rękaw.

[skierka1981]

Napisane przez Miramej

Przyszłam się pochwalić - mamy przebite ostatnie dwie trójki - stan 16

u nas jeszcze jedna zostala no i piatki




p4w mam pyt do ciebie. moja siostra robi szkole zeby zostac asystentka stomatologa (pol roku ma za soba i jeszcze pol jej zostalo) mowila mi dzis ze jej mowili ze dzieciaczkom takim jak nasze (tzn tym ktore maja wszystkie mleczki czyli z piatkami wlacznie), mozna robic na zabki cos tylko teraz zapomnialam jak to sie nazywa cos jakby polakierowanie jakims preparatem ktory zapobiega prochnicy az do wypadniecia zebow mlecznych. to to samo co mialas w gabinecie i Svi brala dl aEryka? czy cos innego??mowila ze nawet takie cos z brokatem jest

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Ja dziś ubierałam choinkę to Zuzia zafascynowała chodziła wokół niej i ciągle dotykała. Ciekawe kiedy będzie leżała

Nie wiem. Latem na bank nie. Teraz uczymy się. Będę kupowała już tylko podkoszulki Na razie używamy koszulek na krótki rękaw.

Hehe, może nie będzie

Aha, nam się jeszcze przydadzą

Napisane przez skierka1981

u nas jeszcze jedna zostala no i piatki

[Karolinak82]

[gorgulek]

Napisane przez Miramej

Hehe, może nie będzie

Raczej tak

Napisane przez Karolinak82

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Idę położyć się już, oczy mi coś się kleją


Jutro cyknę fotki choinki


Dobranoc

[Miramej]

Napisane przez Karolinak82

Napisane przez gorgulek

Idę położyć się już, oczy mi coś się kleją


Jutro cyknę fotki choinki


Dobranoc

Dobrej nocy

Czekamy na fotki

[Wojtusia]

Napisane przez Karolinak82

spadam spać chyba, zimno mi, a pod kołderką jest tak cieplutko

[aannuullaa]

Napisane przez czekoladka21

przez moment serce mi zamarlo bo Werka zakrztusila sie mandarynka sama jadla i miala duzy kawalek-zamiast pogryzc chciala polknac i stanelo jej w gardle, patrze a ona cala czerwona i sie dusi -wpadlam w panike i mama ja do gory nogami , w plecki i manadrynka wyskoczyla a mala w ryk-przestraszyla sie

współczuję, już parę razy takie akcje miałam, koszmar
Dobrze, że mama szybko zareagowała

Napisane przez skierka1981

ost mam faze na cebule wlasnie jem kanapki, chleb posmarowany majonezem, na to sopocka i znow majonez i cebulka -pycha

nie ma szans żebym tknęła coś takiego

Napisane przez gorgulek

Ja cieszę się, że nie muszę Zulce przemycać lekarstw. Jak mówię, żeby przyszła na syropek/witaminkę to biegnie i ze smakiem wypija


Zuzię chyba coś bierze Z noska znów leci i ma temp 38,6. Nie chcę choróbska

Martynka tylko prawoślazowy chętnie pije, bo słodziutki jest, cwaniara nawet rozróżnia butelki, chociaż wszystkie podobne
Teraz pediatra nową wit. D nam zapisała i jest tak okropna że nieźle muszę się nagimnastykować, mała wyczuwa ją na kilometr

O rany, nie dajcie się

Napisane przez UnholyOne

Zaraz ide robić kolację, kąpać dzieci i kłaśc do łózek. Ciekawe jak dzisiaj pójdzie z Antolkowym zasypianiem. Trzymajcie kciuki.
A w ogóle dzięki za gratki, ale boję się, ze był to jednorazowy wyskok i teraz nie pójdzie już tak łatwo.

o tej porze mam nadzieję już nie trzeba, ale w razie czego to trzymam

Napisane przez p4w

ja mój Tomek się krztusi to wkładam mu palec zwinięty w haczyk i zwyczajnie wyciągam to co mu wpadło - zawsze działa szybko i bezpiecznie - tak nas uczy;i, bo u dentysty bardzo często coś pacjentom wpada do gardła

no tak, tylko ty masz wprawę w grzebaniu palcem w buzi

Napisane przez Miramej

Przyszłam się pochwalić - mamy przebite ostatnie dwie trójki - stan 16

czyli jesteśmy znowu na równi

[Miramej]

Napisane przez aannuullaa

czyli jesteśmy znowu na równi

, nadgoniliśmy

Anula, Martynka ssie jeszcze kciuka?

[Karolinak82]

Napisane przez Wojtusia

w centrum miasta? niesłychane.
U nas na wsi to jeszcze, gdzies jak droga przez las jest to można spotkać dzika czy sarnę, ale w mieście, no szok.

Nasze miasto jako jedyne w Polce ma jezioro w centrum...i tam właśnie niedaleko jeziora one biegają...ale skąd się biorą to nie wiem, bo kilka osiedli mają do przejścia

Napisane przez magi77

Zapomniała Wam napisać, ze jakieś półtora tygodnia temu wybraliśmy się do Tesco. Ubranka Cheeroke i F&F są w dużych przecenach. Nakupowaliśmy sporo, bo Maciuś powyrastał już ze wszystkiego. U nas już ubranka na 92cm (1,5-2lata). Bluzeczki od 11 do 18zł, spodnie od 20-30zł, sweterki, bluzy po 20-30zł.

ooo ja dzisiaj też byłam, kupiłam Zu bluzeczki do przedszkola...komplet 3 za 15 zł Babcia fundneła zestaw na święta lub sylwestra...getry czarne z cekinami i fioletową bluzeczkę też z cekinami...SUPER jest...i kusiła mnie kurtka dla Zu...taka ala skórka beżowa, ale nie wzięłam i żałuję

Napisane przez czekoladka21

ja mam to samo
Werka nadal zasypia na moich rekach, mam czasem dosc bo ciezka jest ale nie moge sie wziac za ta nauke samodzielnego zasypiania

Zu zależy od dnia...bo mamy taki zwyczaj że jak zje to biorę ją na kolana, obejrzymy jedną bajkę, a później się przytulamy, "rozmawiamy"...to jest Nasz czas i czasami tak mi zasnie w ramionach, a czasami ją odkładam i ładnie sama zasypia w łóżeczku Uwielbiam te Nasze chwile

Napisane przez katarzynka00

Karola ja cię przekonywać nie będę,ale nie będę też potępiać.

plusy...hmmm bliskość, takie miłe chwile

nie wiem o czym mówisz
Ja przynajmniej nie potrzebuję jej codziennie

Nie potępiasz mnie że Zu sama śpi? ostro....

My mamy tę bliskość przed zaśnięciem, plus każdą minutę od wejścia po pracy do domu, aż do zaśnięcia spędzam z Zu...i jest to czas wykorzystany do maksimum...w nocy śpimy...i nie uważam że brakuje Nam swojej bliskości

hmmm chyba mnie nie zrozumiałaś, a ja nie bardzo rozumiem Ciebie...tzn tego codziennie...dodam tylko że przez intymność rozumiem nie tylko seks, chodzi o czas tylko i wyłącznie dla Rodziców, o bliskość Rodziców, rozmowę, przytulenie itd itp...intymność w szerszym znaczeniu niż seks...wiadomo że mając małe dziecko albo poświęcamy mu każdą chwilę dnia jeśli nie pracuje się albo idziemy do pracy, a po pracy spędzamy czas z dzieckiem...jak dla mnie Rodzice mają mało czasu tylko dla siebie...ale jak już wspomniałam ten punkt dla mnie w tej chwili jest najmniej ważny więc się nie rozpisywałam na niego...

Napisane przez agga19851985

Cześc
Ja tylko na chwilkę chciałam sie wtrącić, do KARO mogę się załapać na 10 ml ??

Jasne

Napisane przez p4w

my po szczepieniu - Tomek waży 12,2 kg, a ile mierzy nie wiem, bo małż z nim był

Ładna waga no i...ehhh Ci faceci

Napisane przez skierka1981

ja powoli mowie dobranoc , maz spi od 20, Amelka padla ok 21. nic w tv nie ma ciekawego to sie poloze zaraz. jutro planuje oprocz sprzatania jak co sobote umyc okna...
zrobilam zdjecie w sukience i pasku - jutro wstawie to podpowiecie czy lepiej z czy bez

Są te zdjęcia?

[aannuullaa]

Napisane przez Miramej

Anula, Martynka ssie jeszcze kciuka?

tak

Nie potrafię znaleźć na to metody, nie mogę niczym za bardzo posmarować bo zazwyczaj ma go podrażnionego, pogryzionego W dzień mówię jej żeby wyciągała i nie ma problemu, ssie przy zasypianiu i potem wyciąga więc w sumie nie jakoś bardzo dużo ale jednak.
Logopeda i psycholog mówiły mi, że takie obwiązywanie kciuka, wyciąganie na siłę nic nie da bo spowoduje nerwowość u niej a one uspokaja się kciukiem i błędne koło Miałam nadzieję, że przy katarze będzie jej ciężko ssać i zrezygnuje ale gdzie tam

[Miramej]

Napisane przez aannuullaa

tak

Nie potrafię znaleźć na to metody, nie mogę niczym za bardzo posmarować bo zazwyczaj ma go podrażnionego, pogryzionego W dzień mówię jej żeby wyciągała i nie ma problemu, ssie przy zasypianiu i potem wyciąga więc w sumie nie jakoś bardzo dużo ale jednak.
Logopeda i psycholog mówiły mi, że takie obwiązywanie kciuka, wyciąganie na siłę nic nie da bo spowoduje nerwowość u niej a one uspokaja się kciukiem i błędne koło Miałam nadzieję, że przy katarze będzie jej ciężko ssać i zrezygnuje ale gdzie tam

A czytałaś coś na ten temat, kiedy to przechodzi? Czy to też ma zły wpływ na zgryz?

[aannuullaa]

Napisane przez Miramej

A czytałaś coś na ten temat, kiedy to przechodzi? Czy to też ma zły wpływ na zgryz?

Czytałam sporo artykułów i sporo jest na ten temat zdań, ja obawiam się o zabki małej bardzo, czytałam jedank że do pewnego wieku (rożnie pisano, 3, 4 lata) nie jest to szkodliwe i że do tego czasu powinno się po prostu dac dziecku spokój bo to na zgryz nie szkodzi. Nie przekonują mnie takie opinie szczerze mówiąc ale nigdzie nie znalazłam też jakiejś konkretnej rady co z tym zrobić Na dodatek ten jej kciuk wygląda nieciekawie i szczerze mówiąc jestem w martwym punkcie

[p4w]

Napisane przez Wojtusia

to jak to jest z tym podonoszeniem rąk do góry przy zachłyśnięciu? wypowie się ktoś jeszcze? p4w moze ty coś wiesz z racji zawodu?

szperam tak w necie bo mnie to ciekawi i nic nie moge znaleźć, na jednej stronie znalazłam, ze powinno sie podnosić bo "przepona brzuszna podnosi się do góry i zamyka drogę" a na innej już zeby nie podnosic, bo podnoszenie rąk do góry powoduje ze prostują się drogi odechowe i ciało obce moze wpaść głębiej. To oczywiście tylko opinie Internautów i to sprzeczne.

nie mam pojęcia - nie słyszałam medycznego uzasadnienia podnoszenia rąk w celu odkrztuszenia czy odkaszlnięcia
o klepaniu, przekładaniu przez kolano, rękoczyn heimlicha tak, ale podnoszenie rąk - nie wiem

Napisane przez skierka1981

u nas jeszcze jedna zostala no i piatki




p4w mam pyt do ciebie. moja siostra robi szkole zeby zostac asystentka stomatologa (pol roku ma za soba i jeszcze pol jej zostalo) mowila mi dzis ze jej mowili ze dzieciaczkom takim jak nasze (tzn tym ktore maja wszystkie mleczki czyli z piatkami wlacznie), mozna robic na zabki cos tylko teraz zapomnialam jak to sie nazywa cos jakby polakierowanie jakims preparatem ktory zapobiega prochnicy az do wypadniecia zebow mlecznych. to to samo co mialas w gabinecie i Svi brala dl aEryka? czy cos innego??mowila ze nawet takie cos z brokatem jest

są wypełnienie do mleczaków z brokatem - Twinky Star, ale pokrywanie zębów lakierem z fluorem z brokatem - nie znam takiego
poza tym to są ograniczenia wiekowe, a nie ilości zebów, bo nawet jak 2 letnie dziecko ma wszystkie zęby to nie wyobrażam sobie u takiego dziecka zachowac choć chwilową suchość konieczną do aplikacji lakieru

na przednie zęby u 2,5 latki próbowałam przy współpracy z mamą przez sen, ale wszystkie zęby - technicznie nie wykonalne (chyba, ze w narkozie)

u starszych dzieci - można lakować, lakierować zakładać plomby z brokatem i inne cuda, ale to jest kwestia współpracy z dzieckiem, a nie ilości zębów

chodzi pewnie o skrót myślowy - zazwyczaj wszystkie mleczaki mają dzieci 3 letnie i zazwyczaj z takim 3 - latkiem można uzyskać kontakt i spróbować polakierować zęby, ale czasem nawet u 6 latka jest to nie możliwe
chyba się nie zaplątałam

[Miramej]

Napisane przez aannuullaa

Czytałam sporo artykułów i sporo jest na ten temat zdań, ja obawiam się o zabki małej bardzo, czytałam jedank że do pewnego wieku (rożnie pisano, 3, 4 lata) nie jest to szkodliwe i że do tego czasu powinno się po prostu dac dziecku spokój bo to na zgryz nie szkodzi. Nie przekonują mnie takie opinie szczerze mówiąc ale nigdzie nie znalazłam też jakiejś konkretnej rady co z tym zrobić Na dodatek ten jej kciuk wygląda nieciekawie i szczerze mówiąc jestem w martwym punkcie

Tak Cię podpytuję, bo po Nowym Roku planujemy pierwsze podejście do odstawienia smoczka i się zastanawiam, czy kciuk nie zastąpi przyjaciela smoczka

[Karolinak82]

Napisane przez p4w

ja miałam bardzo długo motorolę Pink o taką
i bardzo ją lubiłam

nawet nie wiedziałam, że Nokie też są różowe - bardzo fajny telefon

Mój ukochany, najlepszy na świecie telefon Nokia 7373 jest w wersji różowej...nokia-7373-g.jpg, ja miałam brązowo-czarny Nokia-7373-black-medium.jpgbo bardziej mi się podobał...a teraz ma go moja Mama

Napisane przez magi77

Oto Pan Bałwanek ze szczerym uśmiechem by megi :

Załącznik 3612209

Ekstra

Napisane przez UnholyOne

Wpadłam się tylko pochwalić, ze wczoraj po 2 godzinnych kotłowaniach najpierw samemu a potem z misiem i słoniem, moje dziecko o 23 usnęło samo w łózeczku
Najpierw najadł się cycy, a potem tak się kotłował, że miałam niezły ubaw. Dobrze, ze maskotki to przezyły, muszą służyć dalej

No i dzisiaj udało nam się zrobić pierwszą turę koopki na kibelek, ale to tylko dlatego, ze bolało Antolka jak robił i posadziłam go na nakładkę kibelkową. Druga częśc niestety w brzuszku dalej, bo jakoś się zablokował (chyba przez ten ból - bidulek ma zatwardzenie). Także to jeszcze nie nauka, ale i tak fajnie, ze pieluchę sie udało ocalić i mimo płaczu troszkę skumał gdzie co wpada

dla Antolka

Napisane przez mariolasl

Wieczorem mam Christmas party, niby strój mam skompletowany i czas na to, aby się wyszykować, ale wybitnie nie chce mi się iść. Nie lubię tak późno jeść, spodziewam się sztywnej atmosfery, bo jakoś nieciekawe klimaty są w pracy, a ja nie lubię udawać.

A wiesz że jak się nie ma ochoty na impreze konkretną to właśnie wtedy okazuje się że fajna jest...i tego Ci życzę, żeby się wybawiła w miłym towarzystwie

Napisane przez WrednaAfrodyta

Jestem super zadwolona z krzesełka Tomek chce w nim siedzieć i sam je. Cały sie brudzi i krzesełko też ale jaki szczęśliwy jest
Wczoraj przywiezli nam stól i krzesła-wreszcie będzie miejsce na rodzinne spotkania

To zakup udany...super

[aannuullaa]

Napisane przez Miramej

Tak Cię podpytuję, bo po Nowym Roku planujemy pierwsze podejście do odstawienia smoczka i się zastanawiam, czy kciuk nie zastąpi przyjaciela smoczka

Nie sądzę, Kubuś już chyba za duży jest na takie coś Poza tym u nas PONOĆ problem pojawił się głównie dlatego, że mała karmiona była butelką - brakowało jej stymulacji konkretnego miejsca na podniebieniu, smoczek tego nie zapewniał, więc zadbała o to sama

Jak czytałam o ssaniu, a dość sporo artykułów i wypowiedzi przejrzałam, to nie napotkałam ani razu na taki przypadek - żeby przy odstawianiu smoczka kciuk się pojawił.

[mayaha]

czeko, dopiero doczytałam... i serce mi zamarło
dobrze, że wszystko tak sie skonczyło i wiem ile strachu sie najadłam
az mi sie przypomniało jak Zuza tasmą się zadławiła ;(

Napisane przez gorgulek

Jeszcze odnośnie mandarynek. Ja nigdy Zuzi nie daję całej mandarynki, żeby sama sobie dzieliła cząstki i jadła bo czasem zdarzają się w mandarynkach pestki i wtedy też łatwo o zadławienie. Ja sama dzielę, sprawdzam i dopiero dostaje.

ja tak samo

Napisane przez p4w

ja mój Tomek się krztusi to wkładam mu palec zwinięty w haczyk i zwyczajnie wyciągam to co mu wpadło - zawsze działa szybko i bezpiecznie - tak nas uczy;i, bo u dentysty bardzo często coś pacjentom wpada do gardła

jedyne niebezpieczeństwo, ze podrażnię tylną ścianę gardła i zwymiotuje co też nie jest najgorszym wyjściem

lekarka mi powiedziała (po fakcie) że tak nie wolno bo można popchnąc i moze sie tragicznie sponczy...
ja tak zrobiłam i małej podrapałam gardło ale na sczescie tasma sie odkleiła i wyleciała

idę spac

mam doła...

[p4w]

Napisane przez aannuullaa

no tak, tylko ty masz wprawę w grzebaniu palcem w buzi

nie da się ukryć

Napisane przez Karolinak82

ooo ja dzisiaj też byłam, kupiłam Zu bluzeczki do przedszkola...komplet 3 za 15 zł Babcia fundneła zestaw na święta lub sylwestra...getry czarne z cekinami i fioletową bluzeczkę też z cekinami...SUPER jest...i kusiła mnie kurtka dla Zu...taka ala skórka beżowa, ale nie wzięłam i żałuję


hmmm chyba mnie nie zrozumiałaś, a ja nie bardzo rozumiem Ciebie...tzn tego codziennie...dodam tylko że przez intymność rozumiem nie tylko seks, chodzi o czas tylko i wyłącznie dla Rodziców, o bliskość Rodziców, rozmowę, przytulenie itd itp...intymność w szerszym znaczeniu niż seks...wiadomo że mając małe dziecko albo poświęcamy mu każdą chwilę dnia jeśli nie pracuje się albo idziemy do pracy, a po pracy spędzamy czas z dzieckiem...jak dla mnie Rodzice mają mało czasu tylko dla siebie...ale jak już wspomniałam ten punkt dla mnie w tej chwili jest najmniej ważny więc się nie rozpisywałam na niego...


Ładna waga no i...ehhh Ci faceci

ale będzie gwiazdeczka z Zu - cekiny
a kurteczką się nie gryź - Zu szybko rośnie i potem szkoda byłoby Ci oddać komuś taką fajną kurtkę, a w skórze nie jest ani ciepło ani przewiewnie - dziecku, które się rusza i poci

ja potrzebuję spać bez Tomka, bo z nim zwyczajnie się nie wysypiam, ale nad ranem lubię przy nim leżeć jak ciumka ciepłą kaszkę i tak fajnie sapie
a w łóżku wolę się wtulić w małża, bo faktycznie na co dzień nie ma ogóle to czasu ani siły - na dodatek mój Tomek jest zazdrosny o mnie - ciągle chce buzi, się przytula i nadstawia szyjkę do pieszczot - taki się całuśny zrobił ten mój chłopak

mało tego - w ogóle zapomniał o szczepieniu - pojechał godzinę później i zwalił na korki

Napisane przez aannuullaa

tak

Nie potrafię znaleźć na to metody, nie mogę niczym za bardzo posmarować bo zazwyczaj ma go podrażnionego, pogryzionego W dzień mówię jej żeby wyciągała i nie ma problemu, ssie przy zasypianiu i potem wyciąga więc w sumie nie jakoś bardzo dużo ale jednak.
Logopeda i psycholog mówiły mi, że takie obwiązywanie kciuka, wyciąganie na siłę nic nie da bo spowoduje nerwowość u niej a one uspokaja się kciukiem i błędne koło Miałam nadzieję, że przy katarze będzie jej ciężko ssać i zrezygnuje ale gdzie tam

Napisane przez aannuullaa

Czytałam sporo artykułów i sporo jest na ten temat zdań, ja obawiam się o zabki małej bardzo, czytałam jedank że do pewnego wieku (rożnie pisano, 3, 4 lata) nie jest to szkodliwe i że do tego czasu powinno się po prostu dac dziecku spokój bo to na zgryz nie szkodzi. Nie przekonują mnie takie opinie szczerze mówiąc ale nigdzie nie znalazłam też jakiejś konkretnej rady co z tym zrobić Na dodatek ten jej kciuk wygląda nieciekawie i szczerze mówiąc jestem w martwym punkcie

no to faktycznie kłopot - smoka można zabrać nawet wsród płaczów, a palca nie
palec się zniekształca i zgryz też - ssanie palca hamuje doprzedni wzrost szczęki i kształtuje wysokie sklepienie podniebienia - predyspozycja do stłoczeń zębów
oczywiście na tym etapie jeszcze nic nie jest przesądzone, ale jest predyspozycja
trzeba się poważnie zastanowić w którym momencie wkroczyć i jak

[Miramej]

Napisane przez aannuullaa

Nie sądzę, Kubuś już chyba za duży jest na takie coś Poza tym u nas PONOĆ problem pojawił się głównie dlatego, że mała karmiona była butelką - brakowało jej stymulacji konkretnego miejsca na podniebieniu, smoczek tego nie zapewniał, więc zadbała o to sama

Jak czytałam o ssaniu, a dość sporo artykułów i wypowiedzi przejrzałam, to nie napotkałam ani razu na taki przypadek - żeby przy odstawianiu smoczka kciuk się pojawił.

Więc jest nadzieja , ciekawa jestem ile prób przed nami

Napisane przez mayaha

mam doła...

Znowu to samo?

Napisane przez p4w

ja potrzebuję spać bez Tomka, bo z nim zwyczajnie się nie wysypiam, ale nad ranem lubię przy nim leżeć jak ciumka ciepłą kaszkę i tak fajnie sapie
(...)
mało tego - w ogóle zapomniał o szczepieniu - pojechał godzinę później i zwalił na korki

p4w, Tomek pije kaszkę z butelki? Na leżąco?

Nieźle

[aannuullaa]

Napisane przez mayaha

mam doła...

Napisane przez p4w

a w łóżku wolę się wtulić w małża, bo faktycznie na co dzień nie ma ogóle to czasu ani siły - na dodatek mój Tomek jest zazdrosny o mnie - ciągle chce buzi, się przytula i nadstawia szyjkę do pieszczot - taki się całuśny zrobił ten mój chłopak


no to faktycznie kłopot - smoka można zabrać nawet wsród płaczów, a palca nie
palec się zniekształca i zgryz też - ssanie palca hamuje doprzedni wzrost szczęki i kształtuje wysokie sklepienie podniebienia - predyspozycja do stłoczeń zębów
oczywiście na tym etapie jeszcze nic nie jest przesądzone, ale jest predyspozycja
trzeba się poważnie zastanowić w którym momencie wkroczyć i jak

Bardzo mnie ten temat martwi, pierwszy raz mam z małą taką sytuację że nie wiem jak z tego wybrnąć...
No i to jest główne pytanie, jeszcze trochę żyję nadzieją, że sama przestanie ale chyba się łudzę

[p4w]

Napisane przez Miramej

Tak Cię podpytuję, bo po Nowym Roku planujemy pierwsze podejście do odstawienia smoczka i się zastanawiam, czy kciuk nie zastąpi przyjaciela smoczka

nam też by się przydało
a Kuba mimo piersi ssie smoka? Mój nie chciał smoka jak karmiłam dopiero jak przestałam karmić to się z nim zaprzyjaźnił

Napisane przez Karolinak82

Mój ukochany, najlepszy na świecie telefon Nokia 7373 jest w wersji różowej...Załącznik 3613746, ja miałam brązowo-czarny Załącznik 3613747bo bardziej mi się podobał...a teraz ma go moja Mama

racja chyba go oglądałam kiedyś, ale kupiliśmy mi wtedy Nokie 6500 Slide i zapomniało mi się

Napisane przez mayaha

czeko, dopiero doczytałam... i serce mi zamarło
dobrze, że wszystko tak sie skonczyło i wiem ile strachu sie najadłam
az mi sie przypomniało jak Zuza tasmą się zadławiła ;(


ja tak samo

lekarka mi powiedziała (po fakcie) że tak nie wolno bo można popchnąc i moze sie tragicznie sponczy...
ja tak zrobiłam i małej podrapałam gardło ale na sczescie tasma sie odkleiła i wyleciała

idę spac

mam doła...

no bo taśmy się tak nie wyjmie przecież bo jest płaska i przezroczysta w połączeniu ze śliną
musisz dobrze widzieć przedmiot - jak jest głebiej to nie wyjmiesz tylko wepchniesz

jak kształt przedmiotu jest "trudny" to lepiej nie próbować, ale jak jest to kawałek jabłka, kluska czy coś takiego to co innego

i nie muszę dodawać, ze trzeba to szybko ocenić i wyjąć jednym ruchem - jak będziesz tam gmerać to faktycznie tak się może stać
no i paznokci mieć nie mozesz - to chyba oczywiste przy takiej akcji

[aannuullaa]

Napisane przez Miramej

Więc jest nadzieja , ciekawa jestem ile prób przed nami

Kubuś chyba głównie do zasypiania używa o ile dobrze pamiętam?
Może nie będzie tak źle, chociaż bunt pewnie się pojawi

[p4w]

Napisane przez Miramej

p4w, Tomek pije kaszkę z butelki? Na leżąco?

Nieźle

składam poduszkę na pół i na pół leżąco pije z butelki rano
a co?

Napisane przez aannuullaa

Bardzo mnie ten temat martwi, pierwszy raz mam z małą taką sytuację że nie wiem jak z tego wybrnąć...
No i to jest główne pytanie, jeszcze trochę żyję nadzieją, że sama przestanie ale chyba się łudzę

mam nadzieję, ze tak będzie

[Miramej]

Napisane przez aannuullaa

Bardzo mnie ten temat martwi, pierwszy raz mam z małą taką sytuację że nie wiem jak z tego wybrnąć...
No i to jest główne pytanie, jeszcze trochę żyję nadzieją, że sama przestanie ale chyba się łudzę

, może jednak się nie łudzisz

Napisane przez p4w

nam też by się przydało
a Kuba mimo piersi ssie smoka? Mój nie chciał smoka jak karmiłam dopiero jak przestałam karmić to się z nim zaprzyjaźnił

Tak, daliśmy Mu, jak miał 3 tygodnie chyba, bo nie odklejał się od piersi, to był błąd, powinniśmy byli to przeczekać, no ale już po ptakach

[Karolinak82]

Napisane przez czekoladka21

przez moment serce mi zamarlo bo Werka zakrztusila sie mandarynka sama jadla i miala duzy kawalek-zamiast pogryzc chciala polknac i stanelo jej w gardle, patrze a ona cala czerwona i sie dusi -wpadlam w panike i mama ja do gory nogami , w plecki i manadrynka wyskoczyla a mala w ryk-przestraszyla sie

o rany...dobrze że nic się nie stało

Napisane przez gorgulek

Zuzię chyba coś bierze Z noska znów leci i ma temp 38,6. Nie chcę choróbska


Jeszcze odnośnie mandarynek. Ja nigdy Zuzi nie daję całej mandarynki, żeby sama sobie dzieliła cząstki i jadła bo czasem zdarzają się w mandarynkach pestki i wtedy też łatwo o zadławienie. Ja sama dzielę, sprawdzam i dopiero dostaje.
Tak mi się to przypomniało bo pamiętam, że któraś z Was pisała, że Jej dziecko tak je.

zdrówka dla Zuzi

Ja podobnie robie...jak są takie malutkie mandarynki to daję cząstki, a jak większe to kroję na pół jedną cząstkę...wszystko do miseczki żeby mogła sama się częstować, albo wprost do rączki

Napisane przez UnholyOne

A w ogóle dzięki za gratki, ale boję się, ze był to jednorazowy wyskok i teraz nie pójdzie już tak łatwo.

A i byłam dzisiaj w Macu i zjadłam McWrapa i McFlurry
Ale biegać mi się nie chce

Pewnie jakiś bunt się pojawi bo zazwyczaj tak jest za pięknie by było gdyby się od razu udawało

no i dobrze

Napisane przez Wojtusia

a no i pytałam o likierek no i kolejna pani zrobiła wielkie oczy, ze nie wie o co mi chodzi. No kurcze, nie ma tego chyba w całym Lbn.

A patrzyłaś w SuperPharmie?

Napisane przez Miramej

Przyszłam się pochwalić - mamy przebite ostatnie dwie trójki - stan 16

Napisane przez gorgulek

Napisane przez Miramej

Napisane przez Wojtusia

Napisane przez mayaha

lekarka mi powiedziała (po fakcie) że tak nie wolno bo można popchnąc i moze sie tragicznie sponczy...
ja tak zrobiłam i małej podrapałam gardło ale na sczescie tasma sie odkleiła i wyleciała

mam doła...

taśma?

co się stało?

Napisane przez p4w

ale będzie gwiazdeczka z Zu - cekiny
a kurteczką się nie gryź - Zu szybko rośnie i potem szkoda byłoby Ci oddać komuś taką fajną kurtkę, a w skórze nie jest ani ciepło ani przewiewnie - dziecku, które się rusza i poci

ja potrzebuję spać bez Tomka, bo z nim zwyczajnie się nie wysypiam, ale nad ranem lubię przy nim leżeć jak ciumka ciepłą kaszkę i tak fajnie sapie
a w łóżku wolę się wtulić w małża, bo faktycznie na co dzień nie ma ogóle to czasu ani siły - na dodatek mój Tomek jest zazdrosny o mnie - ciągle chce buzi, się przytula i nadstawia szyjkę do pieszczot - taki się całuśny zrobił ten mój chłopak

mało tego - w ogóle zapomniał o szczepieniu - pojechał godzinę później i zwalił na korki

słodkie są te cekinki a kurtka była boska...na wiosnę...ehhh ale jak mówisz że to niezbyt dobre dla dziecka to ja wierzę



o właśnie między innymi o to mi chodziło

fajny taki całuśny

dobrze chociaż że sobie przypomniał i zdążył

[Miramej]

Napisane przez aannuullaa

Kubuś chyba głównie do zasypiania używa o ile dobrze pamiętam?
Może nie będzie tak źle, chociaż bunt pewnie się pojawi

Tak, do zasypiania, ale jest do niego baaardzo przywiązany w tamtym momencie. Jak wstaje, to sam wyjmuje go z buzi i wkłada mi do ręki. Przeczuwam wielkie buncisko

Napisane przez p4w

składam poduszkę na pół i na pół leżąco pije z butelki rano
a co?

Nic, tak się zaciekawiłam jak to wygląda, bo Kuba nie miał nigdy butelki