DIETA DUKANA od nowego roku :) cz.II

[xplasticlove]

Napisane przez popolka

SIALALALLALALABABMAA!!!
aaaaaaaaaaa WCHODZE NA WAGE A TAM !! MINUS 0,8KG cały przyrost poszedł...
WAGA POKAZAŁA 66KG czylii... do konca jeszcze tylko 6 kg

GRATULACJE!

U mnie dziś kolejny spadek -0,3kg, czyli od początku diety jest mnie mniej o 5kg

[Paati89]

Napisane przez soulone

Jutro mam warzywka! Ale się cieszę Jest tu ktoś poza mną kto idzie systemem 1/1?

Tak ja szłam 1/1
Teraz od jakiegoś czasu na 2/2 jestem no czasem 3/3 jak mnie w weekend poniesie z jedzeniem warzyw
Chwaliłam to sobie, ale 2/2 dla mnie wygodniejsze bo zrobie obiad na 2 dni i mam z głowy


Dzien dobry dziewczynki!
Ja już po śniadanku
Chciałam kawkę wypić a tu patrze i nie ma
zaraz trzeba będzie się zbierać po nową bo nie wyrobię bez kawy
Narazie piję herbatkę poziomkową
Dziś mam ostatni dzien P 3 dzień.... masakra jakaś Wszystko przez niedzielę bo miała być na P ale że była zapiekanka warzywna z soboty to nie mogłam się opamiętać :P
Ale za to teraz 3 dni PW

[foca]

Dzień Doberek ;-))

sniadanko, sernik dukanowy z polewą nutellową, pychaaaa

zrobiłam ten sernik w sobote w tortownicy 23cm, i zostało mi jeszcze pół tortownicy, chyba nie przesadzam z jedzeniem go co ?

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez paulina0512

widzę, że nie tylko mi styczeń nie sprzyja w chudnięciu


ta nutelka nas pogrąży kiedyś
ale gratuluję tych centymetrów, super

pobiegałam - zmęczyłam się , jest fajnie

kupię dziś w aptece herbatkę z senesem czy coś.. mam już dość tych zaparć, może to w końcu mnie przeczyści

a`propos przeczyszczania.....pisła m już proponuję ispagul, działanie jak dla mnie boskie, mam nadzieje że sie to nie zmieni, senes przeczysza, u mnie wywołuje skręt jelit i ból, potem żadka porcelanka, a potem cisza, natomiast ispagul mam wrażenie zbiera wszystko z jelit i codziennie prawidłowe opróżnianie, sorry że o tym pisze, ale w moim przypadku był to naprawde problem ponieważ "2" była raz/dwa na tydzień nawet bez diety a teraz jest duzoo lepiej

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez honiagd

dziewczynki moje kochane jak ja Was kocham naprawdę jesteście dla mnie tak wielkim wsparciem

dziś po 3 tygodniu II fazy waga pokazała mi 74,8 to jest o - 5,5 kg niż na początku

tak strasznie chce Wam podziękować bo gdyby nie Wy nie wiem czy dałabym rade
a teraz idę robić śniadanko

brawo kochana, mi też dziewczyny ppmagają, czasami mało sie udzielam, ale czytam i to dodaje mi skrzydeł

[poissonivy]

Napisane przez tchnienie-wiatru

odpowiada, właśnie skład sprawdziłam waniliowy ma: skrobię, sól i aromaty tylko! co prawda nie spełnia zasady, ale jakbyśmy zrobiły sobie dukanowski budyń to miałby podobne parametry a czekoladowy ma tylko skrobię, kakao i aromat aż się zdziwiłam, że nie ma słodzików, świństw

Nie ma cukru, ani słodzika, bo przecież sama go dodajesz...

No właśnie zapomniałaś wspomnieć o najważniejszym, że niestety budyń starczyć ma na 3 dni

Mi ten czekoladowy wcale nie smakuje

Napisane przez tysia866

kochane dawałam serek wieśniaczek najzwyklejszy z Piątnicy LEKKI, ale mysle ze z kostki tez mozna na luzie, homo nie wiem nie probowalam, polecam z kostki badz z kubeczka

A właśnie porównując serki wiejskie mi bardziej smakuje z mlekovity:
b - 11g
w - 2,4g
t - 3g

Nie mam do porównania parametrów z Piątnicy (bo wczoraj na śniadanie ostatni zjadłam), ale ten z mlekovity pewnie ma bardzo podobne, mi bardziej smakuje no i jest tańszy o jakieś 30gr.

Napisane przez wykrasana

nie mam dzisiaj wcale apetytu bo musiałam dziś uśpić moją sunie Może jutro będzie lepiej ...

Współczuję, ja niedawno straciłam bojownika i też mocno to przeżyłam wiem, że rybka to nie to samo co pies, ale mimo to jakoś tak przywiązałam się do niego...

Teraz mam gupiki

Napisane przez jedyyna

(...)
slabosc mnie nie raz za gardlo chwyta zjadloby sie wtedy jakiegos 3bita :P
lecz moja wola na to nie pozwala wiec niech ten baton za przeproszeniem spier***** :P
(...)

POZDRAWIAM WAS CIEPLO TEGO WIECZORU
i mam nadzieje ze poprawilam choc troche humoru

Oj poprawiłaś

To zacytowane najbardziej mi się podoba

Napisane przez foca

sikuuuuu, jeza ile razy można....................

Ja naliczyłam, że średnio latam 12-14 razy na dobę

Napisane przez soulone

Jest tu ktoś poza mną kto idzie systemem 1/1?

Ja i wydaje mi się, że ten tryb mi odpowiada

Napisane przez metal_fish

już myślałam żeby się zacewnikować nawet

Wymiękłam dobrze, że w łóżku siedzę, bo z pewnością upadłabym na podłogę.

Napisane przez metal_fish

aaaaaaaaaa!!!!!! basen! pod nosem! za free! i nie chodzić?! ja to bym się pewno taplała w nim non-stop pozazdrościć tylko....

To samo miałam napisać

Napisane przez fredero093

Pisało 1% to wziąłem
Jutro będę patrzęć na regały
Niedługo szkoła i ja nie wiem co ja będę w niej jadł a te bułki dukana mi nie wychodzą

Rodzynku kochany, Ty nie masz patrzeć na regały, tylko na tabelki z zawartością b, t i w.

Napisane przez fredero093

Ja robiłem te ze skrobią bez twarogu.

Zrób z twarogiem i z otrębami są przepyszne.

Ja ostatnio dodałam ziół prowansalskich i były

[myrmyr]

Kurcze a u mnie zastój Waga ani drgnęła... no nic, chyba muszę to przeczekać... może jutro będzie lepiej, dzisiaj P.

Dziewczyny macie do polecenia jakąś fajną wagę? Mam jakiegoś no-name i może z okazji diety dobrze by było sobie sprezentować coś porządniejszego?

Napisane przez xplasticlove
Też raz zgrzeszyłam - pełno mandarynek, czekolada, paluszki i miałam "tylko" +0,2kg, ale nie warto teraz waga mi ślicznie leci w dół codziennie i nie mam nawet ochoty na cokolwiek zabronionego

Wklejam Wam zdjęcie przystojniaka, który dzisiaj do mnie zarywał

Jeny jak ja Ci zazdroszczę Super!!! Ile masz stopni na zewnątrz? Przyznaj się bez bicia

[poissonivy]

Napisane przez xplasticlove

U mnie dziś kolejny spadek -0,3kg, czyli od początku diety jest mnie mniej o 5kg

Wcisnęłam w siebie tunę z cebulą, jogurtem, pietruszką i odrobiną serka L

Niestety gorzej mi dzisiaj idzie z piciem, od rana tylko 1/4 szkl. coli i teraz kawa.
Muszę wziąć się w garść...

[foca]

Napisane przez metal_fish

dużo razy można... czasem myślę że umrę przez ten pełny pęcherz jak współlokatorki zajmą łazienkę ciut dłużej, np. na wieczorne mycie już myślałam żeby się zacewnikować nawet



aaaaaaaaaa!!!!!! basen! pod nosem! za free! i nie chodzić?! ja to bym się pewno taplała w nim non-stop pozazdrościć tylko....

eheeee, tylko że tłuszcz mi sie wylewa z kostiumu, jednoczesciowego nie dostane na swoje cycki albo raczej cyce jak wielkie donice...., a poza tym chyba mam lenia na plecach

[extravagance86]

Napisane przez myrmyr

Kurcze a u mnie zastój Waga ani drgnęła... no nic, chyba muszę to przeczekać... może jutro będzie lepiej, dzisiaj P.

Dziewczyny macie do polecenia jakąś fajną wagę? Mam jakiegoś no-name i może z okazji diety dobrze by było sobie sprezentować coś porządniejszego?



Jeny jak ja Ci zazdroszczę Super!!! Ile masz stopni na zewnątrz? Przyznaj się bez bicia

W pierwszej fazie codziennie chudłaś? Ja Ci napisze jaką mam wagę jak będę w domu, w kwiatki,ładna sprawdza nawet zawartość wody, tłuszczu i coś tam.

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez foca

kurcze ja też musze gdzieś tą energie wywalić, wszak białka to czysta energia wiec trzeba gdzies sie tego pozbyć, basen dobra sprawa zwłaszcz u mnie, mam go pod nosem, wychodze z klatki i wchodze na basen, mamy prywatny na osiedlu, za freee, a ja z niego korzystałam pare razy

wow,basen na osiedlu

Napisane przez poissonivy

Witam wszystkich,
ja wracam z zaświatów, wczoraj nagrzeszyłam następującymi rzeczami:
- 2 garści winogron
- 1 pomarańcza
- Miś Lubiś (czy jak to coś się zwie)
- około 10 piankożelków

Napisane przez poissonivy

tylko nie wiem za co

do dzidziusia mi się jeszcze nie spieszy:P

Napisane przez xplasticlove

Też raz zgrzeszyłam - pełno mandarynek, czekolada, paluszki i miałam "tylko" +0,2kg, ale nie warto teraz waga mi ślicznie leci w dół codziennie i nie mam nawet ochoty na cokolwiek zabronionego

Wklejam Wam zdjęcie przystojniaka, który dzisiaj do mnie zarywał

BUZIAKI dla wszystkich

ale masz widoki

Napisane przez popolka

SIALALALLALALABABMAA!!!
aaaaaaaaaaa WCHODZE NA WAGE A TAM !! MINUS 0,8KG cały przyrost poszedł...
WAGA POKAZAŁA 66KG czylii... do konca jeszcze tylko 6 kg

Napisane przez xplasticlove

U mnie dziś kolejny spadek -0,3kg, czyli od początku diety jest mnie mniej o 5kg

Napisane przez poissonivy

Nie ma cukru, ani słodzika, bo przecież sama go dodajesz...

No właśnie zapomniałaś wspomnieć o najważniejszym, że niestety budyń starczyć ma na 3 dni

Mi ten czekoladowy wcale nie smakuje

nie wspomniałam o tym, bo co chwilę ktoś o tym mówi, więc po co to powtarzać po raz tysięczny ja nie dodałam słodzika, ani tym bardziej cukru. potraktowałam waniliowy tylko odrobiną soku wiśniowego czekoladowego nie jadłam

zważyłam się. wiem, że nie miałam aż do poniedziałku, lub chociaż piątku ...
ale mam 0,8 km mniej czyli równe 5kg mniej oh,ah,eh. chyba dziś znów pójdę na fitness albo siłownię.....

[beate5454]

hEJ ...
nie wiem jak to dziala ...ale jem duzo i chudne ,oprocz tego , ze okresu nie dostalam to sie dobrze czuje ....jeszcze tak dobrze sie nie odchudzalam z pelnym brzechkiem
Dukanie jestes super ...tak przy okazji dalam sobie krew pobrac....no bo ten brak okresu moze tez byc przez moja sper niedoczynnosc tarczycy spowodowana (ginekolog mowil) zobaczymy jutro jakie wyniki beda

MINUS :6 KG
bylo 04.01 :71 kg jest :65 Kg

[suszarka]

cześć dziewczyny,
ja choć wczoraj obżarłam się jak świnopas na noc i do tego rzeczami, które choć są dozwolone, zostały w niedozwolony sposób przygotowane, to dziś rano spadło mi o 0.5 kg.

Zważywszy na ten fakt albo na fakt rozwalonej wagi tudzież metabolizmu dziwacznego dla bezpieczeństwa własnego i bezpieczeństwa ewentualnego zamienienia się we wspomnianą kobietę parówkę vel wieprza, przechodze na III fazę.

[myrmyr]

Napisane przez extravagance86

W pierwszej fazie codziennie chudłaś? Ja Ci napisze jaką mam wagę jak będę w domu, w kwiatki,ładna sprawdza nawet zawartość wody, tłuszczu i coś tam.

Tak, codziennie a po 1 dniu na II fazie jeszcze o 0,4kg waga poleciała... a teraz cisza.

Czekam na info dotyczące wagi, dzięki

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez suszarka

cześć dziewczyny,
ja choć wczoraj obżarłam się jak świnopas na noc i do tego rzeczami, które choć są dozwolone, zostały w niedozwolony sposób przygotowane, to dziś rano spadło mi o 0.5 kg.

Zważywszy na ten fakt albo na fakt rozwalonej wagi tudzież metabolizmu dziwacznego dla bezpieczeństwa własnego i bezpieczeństwa ewentualnego zamienienia się we wspomnianą kobietę parówkę vel wieprza, przechodze na III fazę.

co,jak,dlaczego? bo za szybko? i co zjadłaś?...

[extravagance86]

Napisane przez myrmyr

Tak, codziennie a po 1 dniu na II fazie jeszcze o 0,4kg waga poleciała... a teraz cisza.

Czekam na info dotyczące wagi, dzięki

ja po pierwszym dniu schudłam -1.5 po drugim -.1,2 i po 4 - 0,2 i stop... i nie wiem czy coś zle robie czy to normalne..

[myrmyr]

Pewnie masz mniej do zrzucenia niż ja i dlatego mniej na I fazie spadnie. Ale nie przedłużaj i przejdź na II - w końcu to na II fazie mamy schudnąć, na I leci woda...

Ja sobie to tak tłumaczę, że na te kilka dni i tak dużo poleciało, nawet bardzo - pewnie trzeba cierpliwości żeby maszyna się odpowiednio nakręciła

[popolka]

Aaaaa znowu jestem w euforii!!!
zaliczyłam exam z ubezpieczeń !! na 4,5
chyba mam dobry dzień dzis

Napisane przez suszarka

cześć dziewczyny,
ja choć wczoraj obżarłam się jak świnopas na noc i do tego rzeczami, które choć są dozwolone, zostały w niedozwolony sposób przygotowane, to dziś rano spadło mi o 0.5 kg.

Zważywszy na ten fakt albo na fakt rozwalonej wagi tudzież metabolizmu dziwacznego dla bezpieczeństwa własnego i bezpieczeństwa ewentualnego zamienienia się we wspomnianą kobietę parówkę vel wieprza, przechodze na III fazę.

\

ale co juz?

[extravagance86]

Napisane przez myrmyr

Pewnie masz mniej do zrzucenia niż ja i dlatego mniej na I fazie spadnie. Ale nie przedłużaj i przejdź na II - w końcu to na II fazie mamy schudnąć, na I leci woda...

Ja sobie to tak tłumaczę, że na te kilka dni i tak dużo poleciało, nawet bardzo - pewnie trzeba cierpliwości żeby maszyna się odpowiednio nakręciła

właśnie, że mam podobnie do Ciebie od jutra 2 fazę zaczynam

[marikamb]

Kochani ratujcie!!!

Mimo bezgrzesznego dukania mam przyrost... I to jaaaaki!!
15.01 ważyłam już 62,3,a dziś!!???
Wstaje rano, zadowolona, bo pogubiłam z każdej mierzonej strefy mojego ciała po 1cm. Zadowolona też ze względu na pracę moich mięśni (pracuję też nad brzuszkiem by po zrzuceniu tych kg był ładne,kobiecy kaloryferek) i dobrze mi to idzie, bo jak mój luby stwierdził, to mięśnie mam już lesze niż on (a on ma kaloryferek)
Więc w pełni zadowolnona staję na wagę, a tu co: 63,3.

Szlak mnie trafi, a dzisiaj jest równo XX dzień mojej diety!! Wrrrrrrrrrrrrrrrrrr

[suszarka]

Napisane przez tchnienie-wiatru

co,jak,dlaczego? bo za szybko? i co zjadłaś?...

bo za szybko, dziennie chudne między 0,5 - 0,7 kg ( o ile waga działa )
więc boje się, że nie chudnę zdrowo i odbije mi się to później jak skończe Dukana.

A zjadłam łososia z pastą z rukoli i suszonych pomidorów a później grillowane koteciki cielęce, które na moje były robione w dośc dużej ilości oliwy.

Napisane przez popolka

ale co juz?

no własnie nie wiem, cóż mam począć.

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez marikamb

Kochani ratujcie!!!

Mimo bezgrzesznego dukania mam przyrost... I to jaaaaki!!
15.01 ważyłam już 62,3,a dziś!!???
Wstaje rano, zadowolona, bo pogubiłam z każdej mierzonej strefy mojego ciała po 1cm. Zadowolona też ze względu na pracę moich mięśni (pracuję też nad brzuszkiem by po zrzuceniu tych kg był ładne,kobiecy kaloryferek) i dobrze mi to idzie, bo jak mój luby stwierdził, to mięśnie mam już lesze niż on (a on ma kaloryferek)
Więc w pełni zadowolnona staję na wagę, a tu co: 63,3.

Szlak mnie trafi, a dzisiaj jest równo XX dzień mojej diety!! Wrrrrrrrrrrrrrrrrrr

pamiętaj że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz! może @ się zbliża?

Napisane przez suszarka

bo za szybko, dziennie chudne między 0,5 - 0,7 kg ( o ile waga działa )
więc boje się, że nie chudnę zdrowo i odbije mi się to później jak skończe Dukana.

A zjadłam łososia z pastą z rukoli i suszonych pomidorów a później grillowane koteciki cielęce, które na moje były robione w dośc dużej ilości oliwy.



no własnie nie wiem, cóż mam począć.

hm, faktycznie szybko... to może przejdź narazie na tryb zalecany dla kobiet z cellulitem
czyli 2P + 5PW? albo w ogóle na sam tryb PW i zobacz. bo na III fazie już się raczej nie chudnie. po prosty zmniejsz dni P. i zobacz co i jak

[suszarka]

Napisane przez tchnienie-wiatru

hm, faktycznie szybko... to może przejdź narazie na tryb zalecany dla kobiet z cellulitem
czyli 2P + 5PW? albo w ogóle na sam tryb PW i zobacz. bo na III fazie już się raczej nie chudnie. po prosty zmniejsz dni P. i zobacz co i jak

dziękuję, myślę, że 2P plus 5PW, jest sensowny.

[popolka]

Napisane przez suszarka

bo za szybko, dziennie chudne między 0,5 - 0,7 kg ( o ile waga działa )
więc boje się, że nie chudnę zdrowo i odbije mi się to później jak skończe Dukana.

A zjadłam łososia z pastą z rukoli i suszonych pomidorów a później grillowane koteciki cielęce, które na moje były robione w dośc dużej ilości oliwy.



no własnie nie wiem, cóż mam począć.

a jakie masz bmi?

moze masz taki metabolizm ze szybko ci spala

[myrmyr]

Jeny chciałabym mieć taki problem

suszarka, może poczekaj, bo zaraz pewnie zwolni... no nie wierzę, że tydzień w tydzień będziesz gubić MINIMUM 3,5kg. Po prostu mission impossible

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez suszarka

dziękuję, myślę, że 2P plus 5PW, jest sensowny.

spróbuj, a jeśli nadal będzie za szybko, to rób tylko PW

Napisane przez myrmyr

Jeny chciałabym mieć taki problem

suszarka, może poczekaj, bo zaraz pewnie zwolni... no nie wierzę, że tydzień w tydzień będziesz gubić MINIMUM 3,5kg. Po prostu mission impossible

hm, no ja bym nie chciała mieć takiego problemu, bo wiadomo, im szybciej spada tym łatwiej odzyskać ale faktycznie, 3,5kg tygodniowo to niemożliwe... więc myślę, że się uspokoi przy trybie 2/5

[marikamb]

tchnienie-wiatru, wiem,ze mięśnie ważą więcej, ale jednak ta waga.... juz liczyłam,ze zbliżam się do 5 z przodu.... a @ skończył się 2 dni temu

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez marikamb

tchnienie-wiatru, wiem,ze mięśnie ważą więcej, ale jednak ta waga.... juz liczyłam,ze zbliżam się do 5 z przodu.... a @ skończył się 2 dni temu

ooo jak się zbliżasz do 5 z przodu to już ma prawo iść wolniej, a zastoje i wzrosty są normalne, nie przejmuj się będzie dobrze!

[suszarka]

Napisane przez popolka

a jakie masz bmi?

moze masz taki metabolizm ze szybko ci spala

bmi mam w normie, 23,7 obecnie.


może i mam, ale wcale mnie to nie cieszy, bo czuje, że później szybko nadrobię.

Napisane przez myrmyr

Jeny chciałabym mieć taki problem

suszarka, może poczekaj, bo zaraz pewnie zwolni... no nie wierzę, że tydzień w tydzień będziesz gubić MINIMUM 3,5kg. Po prostu mission impossible

też nie wierzę, ale wolałabym, normalnie, 1kg na tydzień chudnąć, choć może dlatego mi tak schodzi, że pomimo np, samych protein, nie mam namniejszych problemów w miejscu gdzie krół piechotą chodzi.

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez suszarka

bmi mam w normie, 23,7 obecnie.


może i mam, ale wcale mnie to nie cieszy, bo czuje, że później szybko nadrobię.



też nie wierzę, ale wolałabym, normalnie, 1kg na tydzień chudnąć, choć może dlatego mi tak schodzi, że pomimo np, samych protein, nie mam namniejszych problemów w miejscu gdzie krół piechotą chodzi.

powiem tak-jeśli metabolizm Ci nie spadnie to nie przytyjesz raczej. bo przy większej ilości jedzenia on nie spadnie bardziej.

idę się uczyć a tak mi się nie chce

[poissonivy]

Napisane przez foca

eheeee, tylko że tłuszcz mi sie wylewa z kostiumu, jednoczesciowego nie dostane na swoje cycki albo raczej cyce jak wielkie donice...., a poza tym chyba mam lenia na plecach

No i co z tego? Ja tam i tak poszłabym
Lenia weź i wyrzuć, a jak już go się pozbędziesz to leć na zakupy zaopatrzyć się w kostium (nie wierzę, że na Twoje nic się nie znajdzie) i myk na basenik

Napisane przez myrmyr

Kurcze a u mnie zastój Waga ani drgnęła... no nic, chyba muszę to przeczekać... może jutro będzie lepiej, dzisiaj P.

Na pewno będzie

Napisane przez myrmyr

Dziewczyny macie do polecenia jakąś fajną wagę? Mam jakiegoś no-name i może z okazji diety dobrze by było sobie sprezentować coś porządniejszego?

Ja też mam no-name i mi pasuje, też mi mierzy te niby tłuszcze i inne pierdoły (w co ja śmiem wątpić), ale nigdy z tego nie korzystałam.

Na all jest pełno tego w kwiatki, listki i różne takie

Napisane przez tchnienie-wiatru

Liczyłam na łagodne potraktowanie dobrze, że bacikiem nie dostałam.

Dzisiaj już przepisowo, tuńczyk i sola no i wody mi się zachciało

Napisane przez tchnienie-wiatru

do dzidziusia mi się jeszcze nie spieszy:P

Dlaczego? Ja powiem Ci z doświadczenia, że gdybym jeszcze raz miała wybór, to zdecydowanie chciałabym dziecko na studiach. Ja urodziłam 4 lata po skończeniu studiów i to za późno jest.

Napisane przez tchnienie-wiatru

nie wspomniałam o tym, bo co chwilę ktoś o tym mówi, więc po co to powtarzać po raz tysięczny ja nie dodałam słodzika, ani tym bardziej cukru. potraktowałam waniliowy tylko odrobiną soku wiśniowego czekoladowego nie jadłam

Tak zachwalacie ten "sok" wiśniowy, a to chemia sama. Lepiej już chyba bez niego
To ja już wolę słodzik.

Ja wiem, Ty wiesz, ale ta osoba, która o to pytała nie wiedziała.

Napisane przez beate5454

hEJ ...
nie wiem jak to dziala ...ale jem duzo i chudne ,oprocz tego , ze okresu nie dostalam to sie dobrze czuje ....jeszcze tak dobrze sie nie odchudzalam z pelnym brzechkiem
Dukanie jestes super ...tak przy okazji dalam sobie krew pobrac....no bo ten brak okresu moze tez byc przez moja sper niedoczynnosc tarczycy spowodowana (ginekolog mowil) zobaczymy jutro jakie wyniki beda

MINUS :6 KG
bylo 04.01 :71 kg jest :65 Kg

Ja też, pierwsza dieta przy której jestem najedzona i chudnę

Napisane przez suszarka

cześć dziewczyny,
ja choć wczoraj obżarłam się jak świnopas na noc i do tego rzeczami, które choć są dozwolone, zostały w niedozwolony sposób przygotowane, to dziś rano spadło mi o 0.5 kg.

Zważywszy na ten fakt albo na fakt rozwalonej wagi tudzież metabolizmu dziwacznego dla bezpieczeństwa własnego i bezpieczeństwa ewentualnego zamienienia się we wspomnianą kobietę parówkę vel wieprza, przechodze na III fazę.

Ta to ma szczęście

Napisane przez extravagance86

ja po pierwszym dniu schudłam -1.5 po drugim -.1,2 i po 4 - 0,2 i stop... i nie wiem czy coś zle robie czy to normalne..

Normalne

Napisane przez popolka

Aaaaa znowu jestem w euforii!!!
zaliczyłam exam z ubezpieczeń !! na 4,5
chyba mam dobry dzień dzis

Napisane przez marikamb

Kochani ratujcie!!!

Mimo bezgrzesznego dukania mam przyrost... I to jaaaaki!!
15.01 ważyłam już 62,3,a dziś!!???
Wstaje rano, zadowolona, bo pogubiłam z każdej mierzonej strefy mojego ciała po 1cm. Zadowolona też ze względu na pracę moich mięśni (pracuję też nad brzuszkiem by po zrzuceniu tych kg był ładne,kobiecy kaloryferek) i dobrze mi to idzie, bo jak mój luby stwierdził, to mięśnie mam już lesze niż on (a on ma kaloryferek)
Więc w pełni zadowolnona staję na wagę, a tu co: 63,3.

A może to właśnie tak jest, że białko idzie na budowę mięśni?
Mi nie przeszkadzałoby to, że więcej ważę kiedy jednocześnie miałabym efekty co do gubienia cm...

Napisane przez suszarka

bo za szybko, dziennie chudne między 0,5 - 0,7 kg ( o ile waga działa )
więc boje się, że nie chudnę zdrowo i odbije mi się to później jak skończe Dukana.

Dukana nie kończy się, zostaje z nami na zawsze...

To, że niezdrowo to chyba wszyscy o tym wiemy, na granicy ryzyka to chyba też o tym wiemy... nerki, wątroba muszą wykonać pracę przeogromną. Do tego serce, sód powoduje wzrost ciśnienia, mam nadzieję, że każda o tym wie...
Tak to jest na dietach monotonicznych (czyli preferujących jeden składnik pożywienia), przy diecie z owocami i warzywami w roli głównej to z kolei jest obciążona trzustka.
Przy Dukanie możemy wspomóc się pijąc dużo płynów, wypłukując sód.

[extravagance86]

ja też od piątku zaczynam chodzić na basen już nie mogę się doczekać, swego czasu chodzilam na pilates, też super ale nie będę miała na wszystko czasu. A basen pewnie lepiej wpłynie na moje kształty...hihiih