Pierwsza świeczka, pierwszy kroczek NO BO PRZECIEŻ MAM JUŻ ROCZEK ! III-IV 2010r.

[Darusiaaaa]

wazne tez zeby dziecko wspierac w tym co chce robic bo ja widze po soebie jak mi mama ciagle mowila ze po co i tak sie nie uda daj spokoj to w pewnym momencie ze wszystkich fajnych rzeczy sie wycofalam. Mam charakter dosc silny i zawsze sobie tlumaczylam sama wszystko. Nawet jesli to glupi pomysl ktory wiadomo ze spali sie zanim sie dobrze zacznie warto powiedziec no widzisz akurattym razem tak wyszlo ale nastepnym na pewno bedzie lepiej.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Pop wczoraj zdlugo nie moglam usnac ogladalam reportaz w tv ze 1987 w Stanach chyba , kurcze nie pamietam , nie chce sklamac ale chyba tak urodzil sie wczesniaczek lekko ponad 1kg mial.
Byly pokazane filmy jak lezal w szpitalu i tak dalej i ja sobie pomyslalam ze ty mialam Oliwcie jeszcze mniejsza i sie poplakalam. Bo dopiero na tym filmie bylo widac jakie to malenstwo!!!!

No i oszukali cie, bo ten wczesniak jest w ksiedze rekordow wpisany jako najmniejszy wczesniaczek , ktoremu udalo sie przezyc

[Gmyrelka]

http://fakty.interia.pl/ciekawostki/...-swiata,873732 SZOK!!

P0Powa Oliwka to gigant w porównaniu do tej dziewczynki

Marci dzisiaj 10 miechów kończy

[Darusiaaaa]

gmurelka az mnie zamurowalo!!!!

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

brawo dla Marcelka:bravo:

[mloda1989]

osz kurcze..... masakra

[CAROLAJKA]

AniaP nie mowili nic o syfie tylko o wodzie chlorowanej że może powodować infekcje górnych dróg oddechowych , astme i różnego rodzaju alergie i choroby ukladu moczowego u dziewczynek i odradzali żeby nie chodzić zanim dziecko nie skończy 2 lat i nie ustabilizuje sie ten płaszcz ochronny skóry

a możesz podac nazwe tego dvd ??

[megi-megi]

D la Marcelka
Kiedy Wy w końcu wyzdrowiejecie?

[sara 85]

Dzień dobry
Zosia jeszcze śpi, a wczoraj poszła spać przed 21, o 8 rano otworzyła oczy zjadła mleko i poszła dalej spać

Daniusia śliczna i zdjęcie pod wodą super

Gmyrelka wszystkiego najlepszego dla Marcelka Hania jest super i jakie teksty fajne
Zosia też dzisiaj 10 miesięcy kończy

A co to za książka superniani? jaki ma tytuł?

[gusinek]

Napisane przez ASIULEK_23

Ja miałam tą szklankę i piłam na sylwka po kolei

no fajnie z tym wymyslili, ja jeszcze wszystkich nie przetestowałam

Napisane przez Gmyrelka

gusinek ucz, ucz to i Bartuś będzie siebie wielbił W razie czego pożyczę Hani

ok chetnie pożycze Hanie

Napisane przez P0P70

Gusinek - to widzę ze dużo przeszłaś. Dobrze że już wychodzicie na prostą. A ta lekarka to jakieś głupie babsko.
JA z małą byłam już u wielu specjalistów i jeszcze nigdy nie spotkałam wrednej lekarki. I o dziwo ja nie chodzę po prywatnych lekarzach. NA szczęście nie muszę bo wszystkich specjalistów mi szpital albo przychodnia umawia i nie muszę czekać. JA to naprawdę miałam szczęście że rodziłam w tym Opolu.

a.

a ja znowu wszedzie prywatnie no oprócz naszej pediatry, neurolog rehabilitacja, usg a nawet te ostatnie badania krwi tez musiałam zapłacic po doktorka powiedziała ze to jakies dodatkowe i nie moze dac skierowania
a u tego babsztyla za 5 min zapłacilismy 130zł
u tek aktualnej 150 ale przynajmniej jest miła cierpliwa i na spokojnie wszystko tłumaczy

Napisane przez Gmyrelka

tym bardziej załamana jestem... A najlepsze jest jak Hania nas ustawia w domu moich rodziców Pytam "czy Ty tu rządzisz?" a Ona "tak, dziadka nie ma, a On jest dyrektorem więc ja jestem wnuczką dyrektora i przejmuje jego obowiązki " ale to akurat to jest śmieszne i Ona tak trochę żartuje heheheheh Ostatnio oznajmiła że chciałaby być dyrektorem, byle czego ale dyrektorem

P0P zazdrościsz Carolajce Alicji to może Hanie przygarniesz Ona co prawda nie 18 a 7 lat ma, ale zawsze coś Apropo najmłodszego dziadka to wiesz jeszcze wszystko przede mną i wszystko może się zdarzyć

brawo dla Hani kobieta juz wie czego chce w zyciu
i brawa dla Marciego za 10 m-cy
najpierw pozyczasz a teraz chcesz oddac? to ja biore, Bartuś sie ucieszy z towarzystwa, Hania juz odchowana w pieluchy nie robi wiec biore

Napisane przez Gmyrelka

http://fakty.interia.pl/ciekawostki/...-swiata,873732 SZOK!!

P0Powa Oliwka to gigant w porównaniu do tej dziewczynki

Marci dzisiaj 10 miechów kończy

ale malenstwo szoook

[sara 85]

coś mi się wcześniej wysłało, a myślałam, że mi wcieło posty
jakaś zakręcona jestem od rana

[yoonka]

Napisane przez catro

Co dalej? Choroba nie pytałam tak szczegółowo co dalej... Lekarka tylko zapewniała, że ta zdrowa nerka bardzo dobrze sobie radzi i że pracuje za obie mimo, że jest z refluksem (mocz podczas siusiania częściowo cofa się do niej). Podobnież później wystarczy raz w roku usg+wizyta u nefrologa, mocz badany co miesiąc, dieta małosolna i powinno być ok. I tego się trzymam


Chciałam wam dziewczyny podziękować: wasze słowa otuchy naprawdę mi pomagają. Jakoś tak zaczynam myśleć o tym jak o czymś normalnym, co po prostu musi się przydarzyć, z czym Ola sobie świetnie poradzi, nie traktuje tego jak jakieś nieszczęście. Chyba przechodzę na tryb zadaniowy (coś jak wyciąganie glutków przez Yoonkę) Dziękuję że was mam(y)

alez to sa dobre wiadomosci. bedzie dobrze. teraz pewnie dzielisz czas na do operacji-operacja-po operacji

Napisane przez CAROLAJKA

no to zaśmiecę troszkę forum zdjęciami Danutki

jaaaa ale lalka!

Napisane przez mrowak

słuchajcie, tak się staram żeby mała zasypiała sama i w dzień i wieczorem, odliczam te cholerne minuty od jednego do drugiego wejścia do niej kiedy płacze, ale dzisiaj odpadłam i zmiękłam-nawet nie mam do siebie pretensji w sumie. Gabrysia zmęczona, oczka sięsame zamykają, a wstaje w łóżeczku i płacze. ALe ja twardo jedna minuta, potem trzy, potem pięć, ale ten jej płacz jakiś taki inny był niżzwykle,żalośny taki. A jak tylko wchodziłam i kładłam ją z powrotem to chwytała mnie za palec o dosłownie usypiała w sekundę-na pleckach, taka zmęczona była. I trzy razu próbowałąm wyjśc z pokoju i za każdym razem przy zamykaniu drzwi był płacz. W końcu poszłam, usiadłam przy łóżeczku, wczepiła mi się łapką w palec i tak zasnęła. Niewiele myśląc położyłam się na naszym łóżku stojącym obok i obudziłam się po 30 minutach, a ona sobie smacznie spała już bez smoczka. Ta zasada usypiania wydaje mi siędobra, ale z drugiej strony jak maluszek marudzi minute, potem trzy, potem pięć itd to w końcu zaspia taki zmęczony, wypłakany, smutny....chyba nie tak powinno być, co?
Dzieci, które po prostu od razu zasypiają i nie ma przy tym płaczu to OK, ale jak tu dobrze i zdrowo spać jak człowiek zasypia smutny? Poprawcie mnie jeśli czegoś nie kumam z tej całej metody, bo nie czytałam całej książki tylko fragmenty.

ja sie stosuje do rady autorstwa Superniani: rob tak, zeby Tobie i dziecku bylo dobrze. Jesli Ty nie czujesz sie "uwieziona" tym, ze spedzasz parenascie/dziesiat minut z palcem uwiezionym w jej lapce, to niech tak bedzie. jesli Tobie jakis sposob odpowiada i dziecku odpowiada, topo co zmieniac? dla zasady? ja usypiam na kolanach mala tule ja i jej spiewam i to sa nasze momenty, kiedy czuje sie w 100% mamusią

Napisane przez CAROLAJKA

czy któraś z was używa dvd przenośnego takiego co można zamontować na oparciu fotela w samochodzie ? pierwszy raz będę jechała z Daną ponad 900 km zawsze Ala albo Tż z nami jechał i jedno z nas siedziało z tyłu i ja zabawiało i się zastanawiam czy takie coś by się sprawdziło jak bym jej puściła teledyski albo jakąś bajkę ?
dwa czy znacie jakieś zabawy do auta by uprzyjemnić jej podróż ? jak zacznie się nudzić i nie będę mogła jechać bo będzie wielki ryk

moja kocha teletubisie!

Napisane przez anakazar

Wiecie co?ja czytam tą książke superniani i polecam ją,bo można się dowiedzieć sporo rzeczy z których sobie sprawy nie zdajemy,ale i trochę mnie ta książka przeraża.Jak o tym wszystkim pamiętać przy tym wychowywaniu dziecka?musiałabym być ostoją CIERPLIWOŚĆI,a nigdy nie byłam i nie będę.My rodzice czasami tak nieświadomie krzywdzimy te nasze maluchy,wpędzamy w kompleksy czy poczucie winy.Są tam przedstawione zachowania po których bym się nie spodziewała,że działa to na dzieciaka tak,a nie inaczej.

W każdym razie wychodzi mi na to,że ja się na matkę nie nadajęAle znowu pocieszam się tym,że moja mama też tego wszystkiego nie wiedziała,a na człowieka wyrosłam

phi, ja tez nie mam cierpliwosci i jestem wyrodna bledow nie da sie uniknac.

Napisane przez megi-megi

Niby tak, ale ile mamy zaszczepionych lęków i braku wiary w siebie i Bóg wie jeszcze czego, co niestety dali nam rodzice. Czytam właśnie "Być kobietą i nie zwariować" - książka pisana przez pschoterapeutkę i powiem Wam, że dostrzegam pewne "sprzedane" mi przez rodziców zachowania, ba - nawet sposoby myślenia. A ja myślalam, że ja tak myślę, a to oni tak myśleli i mi to tak głęboko wbili do głowy, że stało się "moje". Więc generalnie muszę być dzięki ojcu głównie: idalna... nic nie jest zrobione, jeśli nie jest zrobione w 100%, więc jak coś ze mną nie tak, to jestem beznadziejna.... Wiecie, w liceum jakoś miałam na świadectwie same 5 i 6 i jedną 4 z matmy- średnia powyżej 5. Wróciłam po zakończeniu roku do domu i na widok świadectwa usłyszałam od ojca, że za dużo dyskotek i znajomych, skoro mam 4 z matmy. I do tej pory brne w zadowalanie wszystkich, bycie dość dobrą itd. Na maturalnym miałam już z matmy 6 - wtedy nic nie powiedział.

taaaak jak to jest, ze matka moze na codzien gledzic i gadac i nic, a ojciec raz na pol roku cos powie i czlowiek ma kompleks na cale zycie.

[sara 85]

mam pytanie robiliście dzieciom usg bioderek? mnie się wczoraj ktoś pytał, a nam nikt nie powiedział, ze trzeba zrobić i nie robiliśmy;/

[anakazar]

Napisane przez Gmyrelka

http://fakty.interia.pl/ciekawostki/...-swiata,873732 SZOK!!

P0Powa Oliwka to gigant w porównaniu do tej dziewczynki

Marci dzisiaj 10 miechów kończy

Gmyrelka i dobrze,że Hania taka wyszczekana-takim pózniej łatwiej w życiu-ja wiem dokładnie o czym Ty piszesz,bo te moje dwie siski to też takie małe mądralińskiedyskutują aż uszy puchną i oczywiście wszystko wiedzą najlepiej-ja to jak którejś słucham to boję się tego co mi rośnie pod skrzydłami
Ja tam lubię takie przebojowe dzieciaki.

Brawa dla Dyziulka i Zosieńki

A jak zdrówko Marcelka?


O rany jaki maluszek-boże jak dobrze,że już się da takie małeństwa uratować

Sara zaraz sprawdzę ten tytuł,bo książke mam na górze,a mi tam mała śpi,więc wolę nie łazić

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Boże skąd takie suki się biorą???te komentarze pod tym zdjęciem.Popieprzone debilki

[yoonka]

Napisane przez sara 85

mam pytanie robiliście dzieciom usg bioderek? mnie się wczoraj ktoś pytał, a nam nikt nie powiedział, ze trzeba zrobić i nie robiliśmy;/

po 4 tygodniu zycia i po 4 miesiacu drugi raz

[anakazar]

Napisane przez sara 85

mam pytanie robiliście dzieciom usg bioderek? mnie się wczoraj ktoś pytał, a nam nikt nie powiedział, ze trzeba zrobić i nie robiliśmy;/

Robiłyśmy
Ja w 3 i 6 miesiącu byłam.

[megi-megi]

Napisane przez yoonka

taaaak jak to jest, ze matka moze na codzien gledzic i gadac i nic, a ojciec raz na pol roku cos powie i czlowiek ma kompleks na cale zycie.

Mnie mama nie poświęcała zbytnio czasu i uwagi. Pamiętam, jak wróciłam z egzaminów wstępnych i jej zaczęłam opowiadać, jak mi poszło, a ona taka zdziwiona, bo w ogóle zapomniała, że coś takiego mam.
Wczesne dzieciństwo pamiętam tak: po pracy rodzice głównie spali, oglądali tv lub czytali i nie można im było wtedy przeszkadzać, trzeba było siedzieć cicho. Raz jak ktoś się dobierał nam do zamka, jak spali, poszłam do kuchni po nóż, do łazienki po taboret (bo do wizjera nie dosięgałam) i stałam pod drzwiami z tym nożem, żeby bronić nas przed włamywaczami, ale nie poszłam obudzić rodziców - miałam przecież nie przeszkadzać.... Ja to mam schizy z dzieciństwa. Nie ma co.

[anakazar]

Yoonka dobrze napisała z tym usg,bo ja byłam przecież w 6 tygodniu i 3 miesiącu

http://demotywatory.pl/2621483/Czase...-moim-rodzicom

[Gmyrelka]

gusinek bo tak naprawdę to nie oddam tej mojej Hanki, toż to moje serducho Będę walczyć coby w końcu się z Nią dogadać

Sara najlepszego dla Zosi a ta książka to Moje dziecko I i II - ja czytam od II coby umieć sobie radzić z Hanką

megi ano właśnie nie wiem kiedy te cholerstwa się od nas odczepią Może w przyszły weekend się spotkamy ?

anakazar przebojowość przebojowością ale takie wyszczekane dziecko naprawdę ciężko jest MĄDRZE przegadać i zagonić do nauki komentów nawet nie czytałam i teraz dopiero spojrzałam - załamka

Ale piękna Danusia, zdjęcie pod wodą carolajka staracie się o trzeciego dzieciaczka?

Marci się ma dzisiaj lepiej, w nocy obyło się bez ataku duszności - uffff!! ale jęczał, kwęczał, wiercił się więc też nie pospaliśmy I oczywiście jest od rana jęczydołem Rano byłam z Hania na pobraniu krwi i oddałam siuśki i kupe do badań - jestem pewna że wyjdzie jej anemia, no i ciekawe czy ma jakieś pasożyty. Kupa jeszcze dwa razy do badań.
Marci takie śmieszny jest - jak ściele łóżko i kładę na ziemi pościel to On biegnie taki roześmiany i sapiący rzuca się na nią i leży i ssie kciuka hehehehehe A jak i ja się rzucam na pościel to się wniebogłosy śmieje A jak jesteśmy u Niego w pokoju i chce sobie odpocząć to próbuje poduchę wyjąć z łóżeczka, więc ja Mu daje i rzucam na ziemię to On taki mega zadowolony się na niej kładzie i odpoczywa oczywiście z paluchem w paszczy ...

[Darusiaaaa]

my tez w 6 tygodniu, pozniej w 12 o ile dobrze pamietam do kontroli i po 6 miesiacu.

[sara 85]

Napisane przez anakazar

Yoonka dobrze napisała z tym usg,bo ja byłam przecież w 6 tygodniu i 3 miesiącu

http://demotywatory.pl/2621483/Czase...-moim-rodzicom

no to super;/ a Wam pediatra zleciła to usg czy poprostu same robiłyście?

[Darusiaaaa]

mnie pediatra w szpitalu powiedziala zebym poszla na usg bioder w 6 tygodniu a dalej instruowalam sie tym co mowil gosc od usg.

[anakazar]

Napisane przez Gmyrelka

anakazar przebojowość przebojowością ale takie wyszczekane dziecko naprawdę ciężko jest MĄDRZE przegadać i zagonić do nauki komentów nawet nie czytałam i teraz dopiero spojrzałam - załamka

Marci się ma dzisiaj lepiej, w nocy obyło się bez ataku duszności - uffff!! ale jęczał, kwęczał, wiercił się więc też nie pospaliśmy I oczywiście jest od rana jęczydołem Rano byłam z Hania na pobraniu krwi i oddałam siuśki i kupe do badań - jestem pewna że wyjdzie jej anemia, no i ciekawe czy ma jakieś pasożyty. Kupa jeszcze dwa razy do badań.
Marci takie śmieszny jest - jak ściele łóżko i kładę na ziemi pościel to On biegnie taki roześmiany i sapiący rzuca się na nią i leży i ssie kciuka hehehehehe A jak i ja się rzucam na pościel to się wniebogłosy śmieje

Wiesz po prostu musisz małą przebijać argumentami-a ja wiem,że to wcale nie łatwe.

Grunt,że skończyło się tylko na straszeniu szpitalemMoja też inhalowana,a teraz śpi i kaszel ją męczy

Nina dzisiaj sama w końcu stanęłamoże tate na nóżkach przywita

[mrowak]

Napisane przez megi-megi

Niby tak, ale ile mamy zaszczepionych lęków i braku wiary w siebie i Bóg wie jeszcze czego, co niestety dali nam rodzice.

oooo, kochana, poruszyłaś temat-rzekę. O tym ja mog labym prawdziwy elaborat Wam walnąć, ale nie mam za bardzo czasu. Ja widzę u siebie jak na dłoni cechy i zachowania mojej mamy głównie i wierzcie mi-za cholerę nie mogę tego wyplenić, a są to głównie te rzeczy, które u niej doprowadzają mnie do szewskiej pasji!!!
Pogryzę się, jeśli dam Gabryśce podoby "prezent"

Napisane przez P0P70

Mnie to babcia bardzo denerwuje jak ciągle do Oliwki mówi że jest niedobra. Niedobra bo chce coś wymusić, niedobra bo nie che jeść, niedobra bo nie che spać, niedobra bo próbuje coś ściągnąć ze stołu. Ja staram sie nie mówić do niej niedobra. Oczywiście nie zawsze mi wychodzi

krakać nie chcę,ale to niedobrze brzmi- dziecko rejestruje takie rzeczy, nie wiem czy JUŻ w takim wieku, ale później na pewno. Będzie kojarzyła, że dla babci jest po prostu niedobra. cokolwiek by nie zrobiła i jak się starała-będzie niedobra. Koniecznie babcię do pionu ustaw.

Napisane przez Darusiaaaa

Nie wiem jak ta horoba sie nazywa ale jego np denerwuje ze kubek stoi raczka nie w ta strone, musi podejsc i go przestawic.

.

pedanteria?

Napisane przez sara 85

mam pytanie robiliście dzieciom usg bioderek? mnie się wczoraj ktoś pytał, a nam nikt nie powiedział, ze trzeba zrobić i nie robiliśmy;/

tak,dwa razy o ile dobrze pamiętam-czy trzy??? i teraz idziemy jak zacznie chodzić sama ew. jeśli nie zacznie ok. roczku to wtedy idziemy

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez Gmyrelka

Marci takie śmieszny jest - jak ściele łóżko i kładę na ziemi pościel to On biegnie taki roześmiany i sapiący rzuca się na nią i leży i ssie kciuka hehehehehe A jak i ja się rzucam na pościel to się wniebogłosy śmieje A jak jesteśmy u Niego w pokoju i chce sobie odpocząć to próbuje poduchę wyjąć z łóżeczka, więc ja Mu daje i rzucam na ziemię to On taki mega zadowolony się na niej kładzie i odpoczywa oczywiście z paluchem w paszczy ...

cudne i super, że już z nim lepiej

rany, dziewczyny, wydłużcie mi dobę, bo się nie wyrabiam-wczoraj rosół gotowałam o 23.30

[anakazar]

Napisane przez sara 85

no to super;/ a Wam pediatra zleciła to usg czy poprostu same robiłyście?

Mi przy wypisie ze szpitala pediatra powiedziała,że tego mam bioderka,a tego okuliste,szczepienia...i pózniej każda z nas na forum latała i razem pamiętałyśmy.

Sara idzi może teraz i sprawdz czy wsio ok.

[Gmyrelka]

ana demot rewelka A widziałaś tę stronkę mistrzowie.org?? Ja to nieraz ze śmiechu konam
dla Ninki za stanie

Sara wstyd się przyznać ale mój Marci też nie miał robionego USG bioderek... ani razu

[yoonka]

Napisane przez megi-megi

Mnie mama nie poświęcała zbytnio czasu i uwagi. Pamiętam, jak wróciłam z egzaminów wstępnych i jej zaczęłam opowiadać, jak mi poszło, a ona taka zdziwiona, bo w ogóle zapomniała, że coś takiego mam.
Wczesne dzieciństwo pamiętam tak: po pracy rodzice głównie spali, oglądali tv lub czytali i nie można im było wtedy przeszkadzać, trzeba było siedzieć cicho. Raz jak ktoś się dobierał nam do zamka, jak spali, poszłam do kuchni po nóż, do łazienki po taboret (bo do wizjera nie dosięgałam) i stałam pod drzwiami z tym nożem, żeby bronić nas przed włamywaczami, ale nie poszłam obudzić rodziców - miałam przecież nie przeszkadzać.... Ja to mam schizy z dzieciństwa. Nie ma co.

kurde. przepraszam Cie, ze to napisze, ale takim rodzicem nie chce byc

Napisane przez anakazar

http://demotywatory.pl/2621483/Czase...-moim-rodzicom

taaaaaaa co racja to racja

Napisane przez sara 85

no to super;/ a Wam pediatra zleciła to usg czy poprostu same robiłyście?

zlecila

[mrowak]

AniaP, samochodowy Tony Soprano mówisz?? No no no. To jak się będziemy zasadzać na samochód kiedyś (daj Boże większy) to może podszepnie coś mądrego, niekoniecznie ze swojej marki, ale tak ogólnie na co zwracać uwagę, a czego absolutnie nie brać

Już nawet nie pytam ile wyciąga za taką robotę skoro jest jeden jedyny na cały kraj.....żal/ zazdrość(?) d..ę ściska.

Użaliwszy się nad swoim marnym losem, wróciła mrówka do tłumaczenia...

[anakazar]

Napisane przez Gmyrelka

ana demot rewelka A widziałaś tę stronkę mistrzowie.org?? Ja to nieraz ze śmiechu konam
dla Ninki za stanie

Tak tą też stronkę znam i też padam,ale dla mnie naj jest demotywatory
Tu jeszcze jeden http://demotywatory.pl/2618033/Bo-w-rodzinie

[sara 85]

no to chyba pójdziemy z Zosią teraz żeby sprawdzić, kurde a u nas ani w szpitalu ani pediatra nic ani słowa o tym

[mrowak]

Sara, idź zdecydowanie

Ana, mimo wszystko mam nadzieję, że ten demot to fotomontaż

[pl_madzia]

Napisane przez sara 85

mam pytanie robiliście dzieciom usg bioderek? mnie się wczoraj ktoś pytał, a nam nikt nie powiedział, ze trzeba zrobić i nie robiliśmy;/

Ja byłam w 6 tyg życia, w 12 tz, i w 6 mc jako kontrolne na koniec, za każdym razem wszystko ok.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez sara 85

no to super;/ a Wam pediatra zleciła to usg czy poprostu same robiłyście?

pediatra na pierwszej wizycie domowej daje skierowanie na usg bioderek, i to jego obowiązek

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez mrowak

rany, dziewczyny, wydłużcie mi dobę, bo się nie wyrabiam-wczoraj rosół gotowałam o 23.30

dasz radę ja jak chodzilam do pracy na 8h jak eryk był malusi, to pralkę ustawialam żeby o 5.30 zaczynala prać żebym zdążyła powiesić, a obiad od 6.30 nastawiony zeby do 9.30 był zrobiony