|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1531 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Co do rodzaju porodu, ja zawsze chciałam cc. Jestem totalnie nieodporna na ból i nie byłabym w stanie zgrywać bohaterki i heroicznie przechodzić przez naturalny poród. Los chciał że zostało mi to oszczędzone i całe szczęście. Swój ból przeżyję już po porodzie i jestem gotowa się z nim zmierzyć, a nie będzie wcale mniejszy niż porodowy. Ale jest ogromna różnica, bo będę znosić go ze świadomością że moje dziecko jest już bezpieczne a ja swoją słabością nie zaszkodzę mu w żaden sposób. I to jest dla mnie najważniejsze. Po pierwszym porodzie szybko doszłam do siebie i po koszmarnych pierwszych dniach potem było już coraz lepiej, mam nadzieję że teraz też tak będzie.
Aja, 7 lat to piękny kawałek czasu ![]() Monti, super że spojenie nie boli, oby ból nie wrócił Czarna, u mnie plamienie zwiastowało poród, tego samego dnia zaczęłam odczuwać skurcze i dwa dni później miałam cc. |
|
|
|
#1532 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Monti super,że juz ze spojenienm lepiej
Teraz jeszcze wytrzymac troszeczkę i będziemy witac Fabianka na świecie! Ja sobie tak myśle o tym porodzie i są plusy i minusy cc i sn.Jak wszystkiego z resztą...Stawiam jednak na sn,nie chce być kaleką przy dziecku w pierwszych jego chwilach życia,chce to świadomie pzrejść,świadomie się cieszyć tym,ze już Jest z nami,chce ją oglądać,karmić,tulić...Po cc tak nie będzie,będe się skupiac na sobie i bólu.Rana bardzo boli,wszystko w srodku boli.A przecież na mnie będzie czekać moje Dziecko którego nie mogłam się już doczekać,będzie mnie potrzebować,żeby łagodnie przejśc z innego świata w naszą rzeczywistość.Jak mogłabym myślec wtedy o sobie,o swoim strachu,o tym,że boje sie bólu...Sn jest lepszy dla dziecka i to wiadomo nie od dziś.Nie moge skupiać sie tylo na sobie,bo będzie Ktoś dużo ode mnie ważniejszy!Takie mam teraz podejście,ale wypracowanie go zajęło mi troche czasu!![]() Castia 9 miesiąc to brzmi poważnie
__________________
8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy! 28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi ![]() Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. Fiodor Dostojewski
Edytowane przez coralady Czas edycji: 2011-02-01 o 12:32 |
|
|
|
#1533 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
![]() Tzn ja i tak leżałam w szpitalu, bo po terminie no i wcześniej miałam operację na mięśniaki, to się troszku o mnie bali. Teraz się tak nie dam zrobić, wolę codziennie latać na ktg. W każdym razie, o 23.00 poszłam się kąpać i wyleciał mi czop - cały, nawet nie musiałam się zastanawiać czy to jest to co myślę, bo to było ewidentnie widać. Poszłam spać. O 1.00 obudził mnie cholerny ból brzucha jak na @, pytam się laski obok (bo rodziła 2) czy to już, a ona nie wie. No dobra, jak zaczęłyśmy gadać obudziła się reszta dziewczyn, z czego dwie znałam z dzieciństwa, także fajna sala była. Zaczęłyśmy robić debatę czy rodze czy nie. Tak żeśmy debatowały do 3, że przyszła pielęgniarka nas ochrzanić za gadanie Wzięła mnie na porodówkę, no położne zbadały, "e tam nie wyglądasz na rodzącą", to się spytałam czy mam po ścianach chodzić, żeby wyglądać i wróciłam na salę. Przemęczyłam się przez noc, brzuch się zrobił twardy w ogóle nie czułam ruchów młodej. Jak mnie ból łapała, a miałam z krzyża to wskakiwałam na łóżko na czworaka, bo tak mi było najwygodniej i śmiałam się sama z siebie, bo głupio to musiało wyglądać. A ponieważ mam zaraźliwy śmiech to reszta bab rżała ze mną Przyszła koleżanki teściowa i się pyta co nam tak wesoło, a ona "Bo Anka rodzi" kobieta miała minę bezcenną O 12,00 przyszła moja mama i dodatkowo masowała mi kręgosłup. Wytrzymała do 14,00 i poszła po pielęgniarkę. Zaprowadziły mnie znów na porodówkę, był inny skład położnych (akurat ten fajny) i badała mnie ich szefowa, bardzo fajna babka która mi pomogła przy porodzie. Pielęgniarka z oddziału cały czas czekała na werdykt w mojej sprawie, no i się doczekała ochrzanu, ze ja sobie z takim rozwarciem chodzę a one nie widzą Od razu do mnie, że lewatywa, że golenie itd, a ja prrr.... chwileczkę, jeszcze muszę wyjść do męża zadzwonić, a ona się mnie pyta "ale że jak" "normalnie prawa lewa jak do tej pory" zaczęła się ze mnie śmiać, ale puściła. Poleciałam na oddział, przebrałam się, mama mnie spakowała, dzwonie do Tż i mówię, że idę na porodówkę a on do mnie "ale ja ci kapustę kiszoną kupiłem" "A.... ja rodzę, nie chcę kapusty". Poleciałam na porodówkę na te wszystkie "zabiegi" i kazała mi tylko pilnowac w wc czy główka nie wychodzi . Tż przyjechał to była gdzieś 15,30 też jakąś chińską pozycję sobie znalazłam przy tych bólach, które zresztą zrobiły się coraz mocniejsze, i proszę go mów coś do mnie bo mnie radio wpienia, "ale co mam mówić" "co chcesz" co zrobił?? Zaczął opowiadać czerwonego kapturka ![]() Obok wylądowała dziewczyna ode mnie z sali, i tak zaglądałyśmy do siebie nawzajem, potem przyszedł lekarz przebił pęcherz i potem poszło już szybko. Mówię do tż - leć po położną bo rodzę, poleciał, a ona lajtowo - zobaczymy, jak doszła zobaczyła, to nagle tłum koło mnie, łóżko spod tyłka zjechało w dół, taka zjeżdżalnia się robi, lekarz i poszło. No i właśnie wtedy dostał ochrzan za dotykanie. Jak już Kaśkę zabrali, jego wygonili i zaczęli szyć, kurczę już wiem po co są takie pasy przy tych wypustakch na nogi, Tak mi gira latała, ze myślałam, ze lekarz w łeb dostanie, musieli mi nogę przywiązać. W sumie urodziłam ją po 17.00 Szycie nie należy do przyjemnych , nagle lekarz wystawia głowę pomiędzy moimi nogami i pyta sie jaka mam gr, krwi , lekko zdziwiona odpowiedziałam, i....... zaczęłam odpływać. I znów tłum przy mnie, żyły mi się zapadły, wbijali mi jakieś kroplówki, tż wrócił i się przestraszył. Okazało się, ze lekarz od razu wyłuskał mięśniaka który siedział sobie z młodą i straciłam ok. litra krwi.Tż siedział przy mnie i płakał, ze szczęścia ![]() Z reguły leży się potem ok2 h z dzieckiem na porodówce, ja niestety nie mogłam, na sali też dostałam ją dopiero w nocy, bo jak już mi przeszło po tych kroplówkach to dostałam powera i nie mogłam spać. Ogólnie niewiele brakowało a dotaczaliby mi krew, ale moja morfologia się poprawiła, w sumie czułam się dobrze już na drugi dzień, siadałam , chodziłam, tylko te wyniki. Dlatego byłyśmy w szpitalu dzień dłużej. Także ja poród wspominam bardzo fajnie, mimo takich problemów potem. Aha i kompletnie nie wiem w którym momencie mnie nacięli, i tak miałam wszystko obolałe, to gó..... czułam Dobra uciekam do mamy na kawę. Ale sie rozpisałam :P Edytowane przez aja1 Czas edycji: 2011-02-01 o 12:44 |
|
|
|
|
#1534 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 152
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Ja tam w sumie porodu zadnego sie nie boje tylko troche przeraza mnie sam fakt tego calego zamieszania zanim trafie do szpitala. Ja mam tak np przed podroza jakas daleka. Potrafie 2 noce z rzedu nie spac, biegunka, jakies ataki dusznosci, makabra, a jak juz wsiade do pociagu czy samochodu to pelen luz i na koniec swiata moge jechac. I teraz tez jak juz poloza mnie w tym szpitalu to luzik guzik, rozkladam sprzecior i czekam na rozwoj akcji, ale zanim tam dotre to swoje sie nadenerwuje.
|
|
|
|
#1535 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 291
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
|
|
|
|
|
#1536 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 181
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
A powiedzcie mi jaką koszule bierzecie do porodu? Będziecie rodzic w jakiejś swojej? Czy w szpitalnej, czy jak?
|
|
|
|
#1537 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
i wiem,że pocierpię dla Niego, wydaje mi się ,że to jest inny ból wtedy.. bo wiem,że po coś. obyśmy miały łatwe porody ! Każda z Nas Cytat:
boję się tego czasu między domem a szpitalem. zanim się zacznie a ja np będę sama w domu,w szpitalu już pełen luzik, wiem ,że jestem pod opieką, ale zanim tam dotrę,brr...
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
||
|
|
|
#1538 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
to jest bardzo indywidualne, moja siostra po sn była kaleką przez prawie 2 tyg. ![]() przez 2 tyg. nie mogłam wziąć własnej córci na ręce ![]() a moja druga siostra po cc już 24h po operacji robiła wszystko przy synku natomiast co do tego co jest lepsze, to ja właśnie chciałam cc bo jednak niesie mniej zagrożeń dla dziecka, a niestety więcej dla kobiety, ale to akurat temat do długich dyskusji
__________________
|
|
|
|
|
#1539 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 968
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
A i co w końcu za 2 tygodnie Cię tną czy jeszcze trochę poczekasz? Mnie pewnie potną za 3...![]() aja to w sumie fajny poród miałaś
|
|
|
|
|
#1540 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 152
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
Kurka zapomnialam, ze dzis wskakuje mi 37 tc. No to teraz z gorki
|
|
|
|
|
#1541 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 429
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Gosik! No właśnie miałam pytać, jak tam z piciem płynów u Aleksa? Ja też polecam ORSALIT. Jest np. o smaku malinowym. A jeśli i tak nie smakuje dziecku to można dolać do niego soku malinowego i wtedy powinien wypić.
Aja! Ja też niedawno wspominałam poród Mika, bo miał w grudniu 2 urodzinki. Niestety ja tak fajnie tego wydarzenia nie wspominam, bo przeszłam dwa porody praktycznie, ale nie chcę nawet o tym pisać. Też zostaliśmy jedną dobę dłużej w szpitalu, bo miałam złe wyniki i też chcieli mi przetaczać krew, ale się nie dałam. ![]() Dziewczyny! Fajne musicie mieć szpitale, skoro piszecie, że nie będziecie musiały po cc zajmować się dzieckiem. U mnie w szpitalu po cc nikogo nie obchodziło, jak się czuję i czy sobie poradzę. Dostałam dziecko od razu po przebudzeniu z narkozy i musiałam się nim zajmować 24 godziny na dobę, mimo, iż z łóżka wstać nie mogłam. Ehh... Szkoda gadać w ogóle.
__________________
|
|
|
|
#1542 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 968
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
tola o kurczę, nawet Ci poleżeć nie dali?
U nas jest niby szpital przyjazny dziecku, ciekawe czy matce też... |
|
|
|
#1543 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 280
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
aja hehe,super opowiadanie
__________________
Maja 16.03.2011 ![]() Julia 2.10.2013 ![]() "Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka"
|
|
|
|
#1544 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 152
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
O ile szmergiel maly mi pozwoli i dotrwam do wizyty to dowiem sie 8 kiedy pojde pod noz. ,maly juz zaczal sie obracac, coraz wiecej sie ze mnie leje, biegunka i skurcze. Tak wiec co jestem w kibelku to wypatruje czopka, lub wod plodowych. Brzuch mam juz bardzo nisko i w zasadzie to w kazdej chwili moze sie cos zaczac dziac. Jutro ide po ten nieszczesny swistek i od razu zapytam co z ta wysypka, bo mimo smarowania nie przeszlo, wiec jesli jeszcze sie przyczepila chelioza lece juz w ogole w tym tyg noz.
__________________
Mateusz 19.02.2011 http://suwaczki.maluchy.pl/li-51501.png Jestem oaza spokoju ... pier... kur... za...iście wyluzowanym kwiatem lotosu na tafli jeziora Edytowane przez Jok3r Czas edycji: 2011-02-01 o 13:14 |
|
|
|
#1545 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 968
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
Mój Leoś się chyba zadomowił z brzuchu i mu tam dobrze. Brzuch nadal wysoko i właściwie to po odstawieniu nospy nie wiele się zmieniło 2 dni tylko brzuch mnie pobolewał, a tak to super, pomijając dolegliwości pupno-żołądkowe
|
|
|
|
|
#1546 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 152
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
Co ciekawe moj gine uwaza, ze nie ma potrzeby robic mi zadnych badan. Ostatnie mialam w 20 ktoryms tyg jak lezalam w szpitalu i wtedy mi anemie wyczaili. Biore Tardyferon i nawet z ciekawosci bym chciala wiedziec czy mi przeszla anemia czy nie, jak tam cukier itp, ale jak pytalam o badania to " nie tzreba". No to nie. Pewnie juz w szpitalu mi zrobia. |
|
|
|
|
#1547 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 17 264
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
aja, super opowiadanie
![]() niezły poród miałaś
__________________
Dla Ciebie moje serce bije tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło.. [LEFT] |
|
|
|
#1548 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 429
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Nie. Dziecko mi położyli na moim łóżku i tak musieliśmy sobie radzić. Nie miałam nawet jak dziecka odłożyć do tego wózeczka szklanego (nie wiem, jak to się fachowo nazywa). Warunki generalnie są bardzo dobre w moim szpitalu: kameralne 2-3-osobowe sale z łazienkami na przykład, lekarze bardzo dobrzy, ale położne do dupy. Tylko życie na każdym kroku utrudniały, nie mówiąc o jakiejkolwiek pomocy. A mój małż jak do mnie przychodził to go przeganiały (chore godziny wizyt są w tym szpitalu). Tylko jakoś nikt inny mi nie chciał pomóc pójść pod prysznic, a sama nie byłam w stanie. A jak się obudziłam w kałuży krwi po krótkiej drzemce to godzinę czekałam na zmianę prześcieradła. Oj, długo można by tak opowiadać. Bardzo mi za to pomogła dziewczyna, z którą leżałam na sali przez bodajże pierwsze dwie doby, bo ona wcześniej miała cc i już lepiej się czuła.
__________________
|
|
|
|
#1549 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Aja niezła opowieść
Muszę męzowi powiedzięc,żeby przygotował sobie jakieś historyjki do opowiadania,bo głupoty mnie dodatkowo wkurzą coś czuje Ale Czerwony Kapturek moze być![]() Cytat:
![]() Cytat:
Obróciła się i sprawa sie rypła
__________________
8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy! 28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi ![]() Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. Fiodor Dostojewski
|
||
|
|
|
#1550 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
a ja latam co 4 tydzien na badania, teraz ide w poniedziałek, mam nadzieję, że wyniki się polepszyły.....
|
|
|
|
|
#1551 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
taaaa ![]() super opis porodu też bym chciała tak na lajcie urodzić ![]() Cytat:
![]() Cytat:
ale wyżerka ![]() mi się podoba ta STOP jestem zonaty ![]() Cytat:
mądrze prawisz o tym porodzie ![]() ale ja sie boje strasznie moze nie bólu, ale tego żeby mała mi sie gdzieś nie zaklinowała, żeby była dotleniona, żeby nic jej nie zrobili, boję się o nią czy sobie poradzi czy ja bede umiała jej pomóc, no bólu też się boję ale ból w końcu minie. muszę się i ja nastawić na to tak jak ty może nie będe juz szukac tej szafy![]()
Edytowane przez Castia Czas edycji: 2011-02-01 o 13:33 |
||||
|
|
|
#1552 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Aja, super miałaś poród
Coralady, ale zdajesz sobie sprawę że nie masz gwarancji świetnego samopoczucia po sn? Moja koleżanka przez dobre 2 tygodnie z trudem się ruszała, miała potworne bóle a szwy po nacięciu i koszmarnym popękaniu goiły się fatalnie. Jeszcze kilka miesięcy później miała zabieg bo na ranie zrobił jej się paskudny polip. Ja wychodząc ze szpitala po 4 dniach czułam się już w sumie całkiem dobrze a blizną po cc na każdej wizycie zachwyca się gijn bo jest praktycznie niewidoczna. Jej blizny są znacznie rozleglejsze a uraz po porodzie trwa do dziś mimo że córcia ma już prawie 1,5 roku. Do dziś nie opowiedziała mi swojego porodu bo nie chce wracać już do niego pamięcią. A ja swój wspominam dobrze I mam nadzieję że teraz też będę. Cytat:
|
|
|
|
|
#1553 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
witam wszystkie mamusie
niutka gratuluję 9 miesiąca bosti nie martw się urodzisz, bo twój organizm dosknale się do tego przygotuje Cytat:
Cytat:
.. i nic nie głupio kochana .. życie pisze nam scenariusze Cytat:
aja świetny poród i wspomnienia ... przezycia bezcenne |
|||
|
|
|
#1554 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
ada
__________________
miarą człowieczeństwa jest nasz stosunek do zwierząt http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv731aikhjqs.png |
|
|
|
#1555 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 280
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Gosik Ty mi nie mów,że ja zaraz urodzę!
![]() Jeszcze troszkę
__________________
Maja 16.03.2011 ![]() Julia 2.10.2013 ![]() "Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka"
|
|
|
|
#1556 | |||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 530
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
hej;*
Cytat:
i nie przejmuj się ojcem dziecka, nie warto Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
[QUOTE=ego_ego;24767243]Dzień dobry ![]() Wklejam Wam wózek jaki mi się ostatnio spodobał - waży tylko 10kg i naprawdę super się go prowadzi aż byłam w szoku ![]() http://www.tutek.pl/menu,52,Grander_Alu_Chrom /QUOTE] śliczny Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
oj nie wiem czym to mogło być spowodowane ... dużo odpoczywaj gratulację a ja dziś rano wstałam noc nawet dobra zasnęłam po 2 godzinach, w nocy budziłam się ale nie było źle o dziwo nie miałam zgagi ... rano obudził mnie mega skurcz w łydce ... ![]() później poszłam na zakupy,zaszłam do Rossmanna i oglądałam kosmetyki dziecięce , pewnie niedługo kupimy bo jeszcze z kosmetyków nic nie mam poza kremem na odparzenia z Hippa (dostałam) i paczką chusteczek nawilżających . wstawiłam pranie dziecięce . właśnie się wyprało idę zaraz rozwiesić ![]()
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cie noszę, ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama
http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kp5b04ypq.png Kacper 18.04.2011 |
|||||||
|
|
|
#1557 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 816
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
i nie wiem jak rozpoznać właściwy moment). A najbardziej boję się, żeby u mojego dzidziula było wszystko dobrze. Żeby on bez komplikacji pojawił się na świecie, żeby był zdrowy. To jest najważniejsze i to mnie najbardziej stresuje. Ja jakoś sobie poradzę. I boję się jeszcze tego momentu po. Czy będę umiała się nim zająć. Przecież nawet nigdy nie przewijałam dziecka, a on będzie taki maleńki. Boję się karmienia, czy dam radę, czy nam się uda (bardzo chciałabym karmić piersią).
|
|
|
|
|
#1558 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
czarna, zaciskaj nogi
|
|
|
|
#1559 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 296
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
Cytat:
ale szanse ze po sn szybciej wróce do formy są zdecydowanie większe,niż po cc.Wiadomo,ze są wyjątki.Wiem,ze czasm kobiety po cięzkich porodach sn dochodza do siebie dłużej niż te po cc.Ale to już nie chodzi o samą forme po,chodzi o to,zeby dziecko łagodnie przeszło z jednego świata w drugi,a nie zostało wyciagnięte siła kiedy nie ma czasu sie choc troche przystosować-dla mnie to ważne.Dużo rozmawiałam z mamami,które były po cc i sn.Zwłaszcza moja szefowa(mama trójki dzieci)pierwszy poród sn,dwa kolejne cc.Jest zdania że sn łatwiej sie przechodzi i to,że przeszło sie przez to świadomie bez stawiania siebie jak "pępka świata"(cytuje jej słowa) jest dużo cenniejsze i milej sie wspomina, niż operacja ze znieczuleniem jakim jest cc.Ja nie chce się spierać co jest lepsze,każdy ma wybór i wiem,ze każda ma swoje za i przeciw.Jesli ktos czuje,że nie da rady to jakby się nie nastawiła to chyba średnio topomoże.Ja jestem twardą babką,nie użalam się nad sobą(no może czasami
__________________
8 kwietnia 2011 o godzinie 12:53 świat stał sie piękniejszy! 28 października 2013 o godzinie 14:20 świat stał się piękniejszy po raz drugi ![]() Bez cierpienia nie zrozumie się szczęścia. Fiodor Dostojewski
Edytowane przez coralady Czas edycji: 2011-02-01 o 13:55 |
|
|
|
|
#1560 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011
hej dziewczyny, kurcze ile wy piszecie
widzę że został zaczęty temat którego terminu się trzymać, o cóż mi lekarz na ostatnim usg powiedział ze trzeba się trzymać pierwszego terminu z pierwszej wizyty u ginekologa bo te z usg to za kazdym razem bedzie inny gdyż dziecko różnie sie rozwija. zauważyłam ze AJA opisała swój pierwszy poród. niektóre z was opisaly ze wolały by cc niż męczyć się sn według mnie nie wiecie co piszecie przy sn meczycie sie kilka godzin i po 3 dniach zmykacie do domu a po cc fakt sam porod nie boli ale po tym wszystkim no ciężko jest jak zejdzie znieczulenie to praktycznie nie mozna sie ruszyc taki bol jest okropny, ciężko jest wstać a co dopiero chodzić mi dopiero po dwóch dniach pozwolili zejść z łózka a i tak było to dla mnie okropne wyzwanie a dojście do siebie trwalo dwa tygodnie wiec wg mnie lepiej sie pomeczyc te kilka godzin niz dwa tygodnie. druga sprawa lepiej jest dla dziecka jak sie urodzi sn ma wtedy lepiej wyksztalcony uklad nerwowy nawet rozmawialm o tym z psychologiem dobra bo się za bardzo rozpisałam, będę teraz buszować po allegro |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:59.





Teraz jeszcze wytrzymac troszeczkę i będziemy witac Fabianka na świecie!

i wróciłam na salę. Przemęczyłam się przez noc, brzuch się zrobił twardy w ogóle nie czułam ruchów młodej. Jak mnie ból łapała, a miałam z krzyża to wskakiwałam na łóżko na czworaka, bo tak mi było najwygodniej i śmiałam się sama z siebie, bo głupio to musiało wyglądać. A ponieważ mam zaraźliwy śmiech to reszta bab rżała ze mną
. Tż przyjechał to była gdzieś 15,30 też jakąś chińską pozycję sobie znalazłam przy tych bólach, które zresztą zrobiły się coraz mocniejsze, i proszę go mów coś do mnie bo mnie radio wpienia, "ale co mam mówić" "co chcesz" co zrobił?? Zaczął opowiadać czerwonego kapturka 







Obróciła się i sprawa sie rypła

oj nie wiem czym to mogło być spowodowane ... dużo odpoczywaj 

