Pierdyliard pokus kulinarnych i sprawy okołociążowe to my - mamusie majowo-czerwcowe

[the_sania]

Napisane przez matallewar

Zamówione: (z przesyłką wliczoną)
wózek - 966 zł
łóżeczko - 262 zł

Dziś odebrane:
materacyk - 240zł
przewijak - 50zł
pościel z wypełnieniem - 97zł

Poduchy - 150zł

Nie każcie mi tego podliczać, bo się przewrócę

Link do wózka:
http://allegro.pl/kunert-nowosc-woze...460852583.html

fajny ten wózek. jaki kolor wzięłaś? powiesz mi, czy kółka są ok. bo dobrze, że lekki, ale ja się boję innych kół, niż pompowane przez rady i opinie internautów.
co do kasy- nie jest najgorzej

[matallewar]

Napisane przez the_sania

fajny ten wózek. jaki kolor wzięłaś? powiesz mi, czy kółka są ok. bo dobrze, że lekki, ale ja się boję innych kół, niż pompowane przez rady i opinie internautów.
co do kasy- nie jest najgorzej

Kolor zielono-czarny

Jak tylko przyjdzie, to opiszę co i jak

[andziot]

the_sania cudne brykanie w brzuszku
Kwiatecek ładne foteczki
ddaaiissyy ja zapinam pasy
zosiaaa, matallewar za zakupy
matallewar szczuplacha z CIebie


byłam w aptece, ale zaszłam do reserved kids
kupiłam Zosieńce bawełniany płaszczyk na wiosnę za 25zl, rajstopki i skarpetki
w aptece wydałam 100zl

babcia w tym czasie ugotowała pyszne klopsy z kapustą w sosie pomidorowym
michę już pochłonęłam

Zosia z tatusiem na spacerku

[antropia]

andziot się uśliniłam na myśl o tych klopsikach

matallewar jaka lasencja z Ciebie!! brzusio cudaczny

[matallewar]

Ojej... Zarumieniłam się, tyle komplementów

Ja oczywiście wcale nie uważam, żebym była szczupła

Wracam do pracy... Jeszcze kilka toreb, a jak wróci tż, to musi mi powiesić firankę i wywiercić dziury na tablicę korkową...
Ale już bliżej niż dalej

[moria44]

matall - jesteś szczuplaczek zdecydowanie Brzuszek śliczny

Napisane przez anula_81

mala chyba czuje, ze babcia mamusie zdenerwowala bo kopie i kopie

anula moja mała też dziś wyjątkowo aktywna. I jeszcze miałam Ci napisać, że też mi się tak jakby brzuch zmniejszył Przynajmniej mam takie wrażenie, bo nie mierzę się cm

[kruczaa]

matallewar wózeczek wyglada na solidny, jeszcze za taką cenę. A i kolorek wybrałaścudgny, mnie sie podoba grafit z czerwienią
My zastanawiamy sienad tym wózkiem: http://allegro.pl/3w1-bartatina-alu-...463379593.html
Tak mi sie wydaje że to ten, bo ogladalismy w sklepie, a nie zapytałam o dokładną nazwę.

[andziot]

ale pustawo tu dziś

wszyscy się remontują i wydają pieniądze

[anula_81]

Napisane przez andziot

byłam w aptece, ale zaszłam do reserved kids
kupiłam Zosieńce bawełniany płaszczyk na wiosnę za 25zl, rajstopki i skarpetki
w aptece wydałam 100zl

babcia w tym czasie ugotowała pyszne klopsy z kapustą w sosie pomidorowym
michę już pochłonęłam

Zosia z tatusiem na spacerku

klopsyyyy...... oj ale mam ochote ostatnio na takie kapuchowe jedzenie..ale zgaga potem nie daje zyc

Napisane przez matallewar

Ojej... Zarumieniłam się, tyle komplementów

Ja oczywiście wcale nie uważam, żebym była szczupła

Wracam do pracy... Jeszcze kilka toreb, a jak wróci tż, to musi mi powiesić firankę i wywiercić dziury na tablicę korkową...
Ale już bliżej niż dalej

oczywiscie ze jestes szczupla! i brzuszek genialny!
i przewijak z zyrafka mnie urzekl totalnie

Napisane przez moria44

anula moja mała też dziś wyjątkowo aktywna. I jeszcze miałam Ci napisać, że też mi się tak jakby brzuch zmniejszył Przynajmniej mam takie wrażenie, bo nie mierzę się cm

nooo moze po prostu jakos dzieciaki sie wypinaja inaczej i nie leza juz w poziomie i dlatego brzuch wydaje sie mniejszy? a moze po prostu juz nie przybiera tak szybko jak wczesniej a my panikujemy?*
dobrze jednak wiedziec ze nie jestem sama
PS: barszczyk i krokiety wysmienity byl, ale zgaga juz mnei dopadla...

Napisane przez andziot

ale pustawo tu dziś

wszyscy się remontują i wydają pieniądze

ja jestem!)
ogladamy Top Geara z TZtem

[Catia88]

Napisane przez Lolka1212

Mój synuś miał nazywać się Wojtuś.. długo zastanawiałam się nad imieniem, przechodziłam wszytskei rozterki związane z wyborem.. ale wkońcu stanęło na Wojtku, bo był to jedyny zgodny typ mój i męża!
Ale teraz to ja już nie wiem czy chce Wojtusia.. szybciutko opowiem o co chodzi..

Ja Was całkowicie rozumiem. Na waszym miejscu też chciałabym,żeby mój syn miał takie imię,które można przetłumaczyć na niemiecki. Moja siostra mieszka w Niemczech i ma 2 synków : Michael (Michał) i Alexander, tak że wybrnęli jakoś, chociaż jak jakieś ciotki pytają jak ma na imię ten starszy, siostra mówi "Michael" to one jak? jak?
A co do "Wojtka" to akurat nie miałabym problemu gdyż nienawidze tego imienia (eks facet).

Napisane przez moria44

Kurcze to ja już sobie dziś wytłumaczyłam to nocne wstawanie na siku, bo obliczyłam, że budzę się średnio co 3,5h na sik czyli mniej więcej tak jak do dzidzi no i wiadomo niedługo jeszcze częściej będę wstawać czyli to jest taka zaprawa No ale 43h bez snu...

dokładnie...ja też sobie tak to tłumaczę, chociaż strasznie mnie już denerwuje chodzenie w nocy do łazienki 3 razy...

Napisane przez 24kasia86

no dokladnie, teraz to ja naprawde nie mam sie w co ubrac! a jak ciagle narzekam Tżwi to on sie ze mnie smieje, mam ochote mu

znam ten problem mam 2 pary jeansów, ale to jeszcze nic... gorzej z bluzkami- chyba 4 ciążowe... i jak patrzę na moje wszystkie ubrania w rozm.38 to płakać mi się chce ;( normalnie jestem załamana! a tu jeszcze 2 miesiące...

Napisane przez 24kasia86

co do sikania budze sie o polnocy, pozniej okolo 3 w nocy i o 5 rano jak Tż wstaje do pracy...b uuuu

ja mam takie same godziny!

[principessina]

Hej Dziewuszki, wlasnie wrocilismy z wizyty i jestem mega zadowolona, nasz ginek zadko kiedy az tyle czasu deykuje, a tu taka niespodziewajka, pokazal nam pyszczek Flawcia, siusiaka i wszystko inne Dzidzus juz jest obrocony glowka do dolu, siusiaka ma dosc duzego tak mowi doktor, mam nadzieje, ze w normieco do nereczek to kazal sie nie martwic, bo sie nie powiekszyly, siuskow tez nie ma w srodku, czyli sie oczyszczaja Wazymy prawie 1,2 kg
Moje badania w normie, tylko w moczu mam znowu leukocyty podwyzszone, wiec mam zrobic posiew i na nast. wizyte tego Coombsa, bo mamy z mezem konflik serologiczny.
Na bolace lydki dostalam zel do smarowania, no a ztakich troche nieprzyjemnych rzeczy (tylko mi sie tu nie smiejcie, bo ja myslalam, ze sie pod zieme zapadne...) to dostalam spray na...hemoroidy, bozesz ginek nawet w dupsko zaglada no cos takie zycie hehe dziwne, bo codziennie chodze do wc i nic mnie tam nie boli
No a jeszcze z rewelacyjnych nowinek to to, ze w szpitalu w ktorym mam rodzic w przyszlym miesiacu inauguruja nowy oddzial, jakis mega nowoczesny, wiec mam nadzieje ze usulga bedzie "zachodnia"

Napisane przez Lolka1212

A no! wróciła Kochana Ddaaiissyy


Wróciłam bardzo zadowolona, ale też i trochę hmm.. zagubiona, albo wściekła.. nie wiem jak określić stan mojego ducha W każdym bądż razie pomoccccyyyy!!

Mój synuś miał nazywać się Wojtuś.. długo zastanawiałam się nad imieniem, przechodziłam wszytskei rozterki związane z wyborem.. ale wkońcu stanęło na Wojtku, bo był to jedyny zgodny typ mój i męża!
Ale teraz to ja już nie wiem czy chce Wojtusia.. szybciutko opowiem o co chodzi..

Oboje z mężem jesteśmy bardzo związani z Niemcami - mąż tu studiował i pracował przez pewnien czas, ja współpracowałam z jedną z uczelnii z DE.. Mamy tu znajmoych i przyjaciół. Teraz mieszkamy w Polsce, ale mąż nadal pracuje dla niemieckiej firmy.. ma niemieckie obywatelstwo, ja za niedługo też będę mieć, bo mam już papiery złożone.. jesteśmy nawet tu zameldowani, mamy ubezpieczenie.. no wsio! Dzidziuś z czasem też na pewno nabędzie po nas szwabskie obywatelstwo () - dlatego też właśnie mamy podwójny meldunek.. Poza tym nie wykluczamy, że kiedyś tu zamieszkamy na stałe! I tu własnie zaczyna się mój problem

Wojtek to typowo polskie, słowiańskie imię, nie ma tłumaczenia w j.niemieckim, nawet po angielsku ciężko coś znaleźć, chociaż odpowiednikiem jest Albert (jak dla mnie dwa różne imiona)..
Teraz jak spotykaliśmy się czy to z przyjaciółmi męża ze studiów, czy z pracy (wszyscy Niemcy), nikt nie znał imienia Wojtek.. tak jakby to było jakieś dziwaczne lub egzotyczne imię.. każdy dopytywał się mnie po dwa razy.. jak? Woj.. jak? Woj..co? Fojtek?

No i zonk! Wybraliśmy chyba najgorsze imię jakie mogłby być!! Każde inne byłoby lepsze, choćby przez to, że ma jakieś tłumaczenie.. gdybyśmy ochrzcili małego np. Piotr, w DE byłby Peterem i nie byłoby problemu, czy np. Tomek w PL, Tomas w DE.. a Wojtek, to Wojtek.. i w DE brzmi fikuśnie!!

Zaczynam zastanawiać się nad uniwersalnym imieniem, nie typowo słowiańskim.. Ale to takie trudne..
Najbardziej chciałabym imię, które wszędzie brzmi tak samo, np. Sebastian, Aleksander.. czy to w PL, czy w DE, czy w USA! Sama mam takie imię i wiem jak łatwo jest przedstawiać sie za granicą..

Więc temat przerabiamy od początku.. tyle, że albo mi się jakieś imię nie podoba, albo mężowi, ale coś tam.. mam już dość!!

Lolka no ja bym chyba zostala przy Wojtku, chyba nie jest to jakies trudne imie dla obcokrajowcow..ja chcialam nazwac synka Krzys to dopiero nie do wymowienia tylko nie wiem czy w niemieckim alfabecie jest litera "W"? bo pozniej moze byc Vojtek hmm wiesz moj synek tez bedzie w Pl zarejestrowany, a imie bedzie nosil wloskie, chociaz dla Polakow nie jest ono trudne, tak mysle, ze jest mega latwiutkie i zapada tez w pamieci Bartek mi sie tez podoba, a Tobie??

Napisane przez Paulizia

lolcia Ty sie kochana nie przejmuj... do samego porodu jak go zobaczysz to nadasz mu imie takie jakie jemu bedzie pasowalo Moj synek bedzie mieszkal z nami w Angli, a bedzie mial na imie Antoni. Proste do zapamietania, bez polskich znakow. Nie zamierzam go nazywac Anthony lub Anton bedzie po Polsku ANTONI!!!
Moj kuzyn nazwal swojego syna po sobie [on ma na imie Marcin] a zeby bylo zangielszczone to nadal Martin. Wszyscy i tak mowia na niego Marcyś.
Mojego brata syn jest Olivier. powiem, Ci ze nie takie latwe dla anglikow. Oliver ok, ale Olivier?
Jest naprawde wiele pieknych imion i macie jeszcze czas na zastanowienie wiec bez paniki My tu zawsze pomozemy dobrym slowem i swoje propozycje zaproponujemy. moje propozycje na dzisaj to:
Oskar, Filip, Aleksander, Damian, Lukasz... jak cos sobie przypomne to napisze



Nie daj sie mamie. Twoj dzidzius, Twoja radosc, nikomu nic do tego!



Kochane bylam na zakupkach Kupilam:
-koszula do karmienia
-4 biale tery, 3 kolorowe
-flanela
- 2x ceratka do lozeczka
-frida do noska
-komplecik bluzeczka i spodenki w lumpku

KOSMETYKI:
-Oilatum 500ml [nie soft]
-Oilatum Soft krem
- Nivea delikatny zel do mycia ciala i wlosow

I mam pytanko odnosnie TANTUM ROSA w saszetkach... ile saszetek potrzeba mniej wiecej? bo to dosc drogi specyfik

Paulizia matko Ty jak z pielgrzymki z Czestochowy bedziesz wracac objuhana tymi zakupami
Antonio bardzo mi sie podoba Antooooooo

[Lolka1212]

Napisane przez agnieszka_pe25

moj tz bilby ci brawo bo wlasnie on ma to super polskie imie i od 6ciu lat meczy sie za granica, najpierw w uk teraz w norwegii.

jest podirytowany tlumaczeniem, i dlatego glownie dla niego priorytetem bylo danie dzieciom imion uniwersalnych. wkoncu nie mozna przewidziec co bedzie dalej, gdzie beda sie wychowywac nasze dzieci i co beda robic w przyszlosci, chociaz z drugiej strony typowo narodowe imiona to fajna rzecz, bycie oryginalnym,

Agnieszka_Pe im więcej o tym myślę.. i teraz jak czytam co napisałaś to utwierdzam się, że w przekonaniu, że Wojtek mimo, iż jest bardzo ładnym imieniem odpada..
Nie chcę, aby mój synuś - tak jak napisałaś - męczył się ze swoim imieniem, tak jak twój mąż..
Dzięki Aga

Napisane przez moria44

Lolka, ja też uważam, że ze względu na miejsce zamieszkania powinnaś wybrać takie imię, które i Niemiec i Polak wypowie
Wszystkie jakie mi przychodzą do głowy to:
Szymon (Simon), Olaf, Eryk, Max, Alexander, Adam, David, Piotr, Filip, Oliver, Patryk, Oskar, Tobiasz (Tobias), Michał, Jakub.

Moria kochana dalej mnie wspierasz a pamiętam jak jeszcze niedawno dyskutowałyśmy nad Wojtkiem Jak dobrze, że nie tracisz do mnie nerwów Dzięki za inne propozycję!

Napisane przez Paulizia

Lolka przypomnialam sobie jak mowili w Angli na mojego kolege, ktory ma na imie Wojciech. Anglicy czytali ŁOJCIEK do dzisiaj go tak nazywam

O nie Łojciek, czy Łojtek odpada!! Nie chce, żeby szydzili później z mojego dziecka, tak jak ty teraz Pauliza z kolegi Swoją drogą małpa z Ciebie

Napisane przez gusiagatko

(..)
Lolka ja mieszkam w Niemczech od jakiegoś czasu i tez z Tż zastanawiamy się nad imionami, które by nam się podobały i z którymi Niemcy nie mieliby problemów (wymowa i pismo). Ja mam już dość ciągłego literowania mojego imienia (Agnieszka) hehhe
(..)

Gusiagatko a nad jakimi imionami myślicie?? Macie już coś konkretnego nad czym się wahacie? .bo u Ciebie też synuś z tego co pamiętam?!


Dziewczynki dziękuję wam jeszcze raz Już was nie zamudzam dylematami imionowymi Bardzo się cieszę, że mogłam się wyżalić i poradzić.. bo raczej jednogłośnie decydujemy, że w mojej sytuacji Wojtuś odpada


Matall jestem pod wrażeniem!!! Super wyglądasz.. brzuszek krąglutki i ramionko takie szczuplutkie



Ja już jestem po wizycie! U ginka super.. porządną dawkę pozytywnych emocji dziś dostałam
Zaraz zdam relacje, tylko skoczę jeszcze do kuchni po jakieś papu

[migotka03]

Hej Dziewczyny!
Ja już po wizycie i po małych zakupach. Dzidzia leży główką do dołu, ma 1139g, serduszko bije. Tylko pani doktor zobaczyła coś w nerce, już nie pamiętam jak to ona powiedziała, coś o kanalikach? Mówiła że może jak dzidzia się wysiusia to zniknie i kazała przyjść za tydzień. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze, ale się boję.
Dostałam żelazo, mam brać dwa razy dziennie, godzinę przed posiłkiem. Mam nadzieję, że pomoże, na następną wizytę mam zrobić morfologię.
No i widzieliśmy płeć na własne oczy (TZ był ze mną). TZ nie będzie już mówił, że może jednak będzie syn
No i kupiłam sobie bluzkę, taka sobie, ale zawsze coś, bo już nie mam co na siebie włozyć.
A teraz ide was doczytać.

[kruczaa]

A widziałyście to:
http://www.youtube.com/watch?v=rHypp...eature=related
też tak chce

Kwiatecek mnie sie wydaje że to są właśnie skurcze przepowiadajace, które przygotowująmacice do porodu. Ponoć zaczynają się w 20tc, tylko są wtedy słabiutkie, mało wyczuwalne.

Napisane przez moria44

24kasia - no to u mnie to samo, też czuję się jak słonik a miałam jeszcze kilka tyg. temu sporo energii i też lepiej śpi mi się na prawej stronie Staram się na lewej spać bo w prawym boku mnie woreczek kłuje ale jakoś w nocy sama się przekręcam i budzę się na prawym.


No coooś Ty
Kurcze to ja już sobie dziś wytłumaczyłam to nocne wstawanie na siku, bo obliczyłam, że budzę się średnio co 3,5h na sik czyli mniej więcej tak jak do dzidzi no i wiadomo niedługo jeszcze częściej będę wstawać czyli to jest taka zaprawa No ale 43h bez snu...

Dziewczynki, jak czuć wyraźnie kolkę dzidzi na boku, na wysokości pępka to tam jest główka? Bo na ostatnim usg właśnie tak mała leżała ale miałam wrażenie, że się ostatnio przekręciła a wychodzi na to, że chyba jednak nie.
W ogóle to mała teraz częściej się wypina niż kopie, wcześniej było na odwrót, więcej kopniaków a teraz czuję jak wypina pupę lub plecy jak się okręca.

A w ogóle to czkawka trwająca 9 minut to normalne? Tak długo dzidzie czkają?

Grazin - heh, u mnie podobnie, brzuch mi faluje ale jak zaczynam nagrywać to się mała uspokaja

Morin mnie lekarz powiedział że można spać na prawym boku, ważne żeby na plecach nie spać. Bo wtedy uciska się te przepływy no i macica leży na kręgosłupie.
Ja też wstaje często w nocy na siku. Wcześniej wstawałam 2 razy, a ostatnio częściej. Dzis aż 6 razy, dosłownie co godzine. Masakra. Ale na szczęście usypiam bez poblemu
Co do czkawki to mój synek w sobote czkał tak długo, z 10 minut napewno. Myśle że to dla niego nic groźnego

Napisane przez zosiaaa

jestem zła muszę się wyżalić, dzisiaj kupiłam butelkę i parę drobnostek dla małego przyjechałam do domu zadowolona i co.... i słyszę od mojej mamy ale po co ty to już kupiłaś???? mówię że chcemy pomalować pokój w marcu a ona że może dopiero w kwietniu przed swiętami bo po co tak wcześnie, że chce jeszcze kupić to i tamto a ona mi mówi że przeciez moge sobie to kupic póżniej jak sie mały urodzi , całe zadowolenie z dzisiejszych zakupów poszło nie powiem gdzie, tak to jest jak mieszka sie z rodzicami

wyżaliłam się
musiałam, teraz jest mi lżej

czuję się jak ten kotek
YouTube - Depresja Kota

Nie przejmuj się. To Twoje dziecko i Twoja decyzja kiedy zaczniesz przygotowywać się na jego przyjście My też już pomalowalismy pokój Mebelki wybraliśmy. A ubranek tyle nakupiłam, że nie wiem czy zdąże go we wszystko ubrać nim z tego wyrośnie

[the_sania]

ej ale jak to tak? wizyty i żadnych zdjęć dzieciaczków dla cioć wizażowych?

[antropia]

gratuluję kochane udanych wizyt

ja siedzę bezproduktywnie i się nudzę...

[andziot]

principessina bardzo się cieszę że po wizycie wszystko ok
masz fotki Flawcia ???
ja mam nadzieję że u nas nereczki też będą ok
Lolka1212 a mi się tak ten Łojciech podoba ale doskonale Was rozumiem
migotka03 kolejna udana wizyta spokojnie, pójdziesz za tydzień to już nic na pewno nie będzie w tych nerkach

a myziania w filmiku super !!!!
kurcze jak my mogliśmy tam siedzieć w tych brzuchach tyle czasu, tak tam ciasno, ciemno i ruszyć się nie można prawie

przymierzyłam Zosi ten płaszczyk i on jest 92 no i jest teraz na styk
na wiosnę to może już być mały
muszę lecieć jutro wymienić ( a nie pamiętam czy był większy nawet, bo to resztki przecenowe były )

[principessina]

kruczaa extra filmik, ale musza bolec chyba juz takie ewidentne ruchy

[Lolka1212]

Princi fajowo, że jesteś zadowolona z wizyty i tyle dobre wieści 1,2 kg? I bardzo dobrze, że ten oddział akurat teraz, jakby dla Ciebie przyszykowany


Moja wizytka też udana! Wyniki wszystkie dobre.. krew, mocz, glukoza wzorowo, jak to lekarz określił

USG Synuś został synusiem (na połówkowym lekarz wypatrzył siusiaka, na kolejnym USG mały nic nie pokazywał, no i dziś po raz drugi cudny sisiorek myrdał ).. Moja dzidzia waży ok 770 gram, wszystkie parametry wewnętrzne są zgodne i odpowiadają dwudziestemu szóstemu tygodniowi ciąży - cytat gina hehe

Mały ułożony jest miednicowo, ale lekarz powiedział, że to okej, że powinien odwrócić się do 32 tygodnia, więc jest jeszcze czas!

Mam płytkę i fajnie widać.. mimo, że naczytałam się w necie, że filmiki po 22 tygodniu nie są już fajne, bo dzidziuś jest za duży! Nie prawda.. u mnie dobrze wszystko widać.. i ta buźka moja śliczna

Poza tym wzruszyłam się niesamowicie przy USG, jak czułam ruchy synusia, a na ekranie widziałam co to za ruch.. mały wtedy podniósł rączkę i przystawił do oczka, potem do buzi.. genialne uczucie! Czuję, że się rusza i jednocześnie widzę co dokładnie robi

Nic nie przytyłam do ostatniej wizyty też dobra informacja chociaż nie mam paranoi na tym punkcie..

Następna wizyta za 3 tygodnie

[agus87]

Napisane przez matallewar

anula Ja dziś kupiłam 78 sztuk Pampersów premium care w Rossmanie za 49zł
Odpowiedz sobie sama

Wróciłam z zakupów. Nabyłam:
- 6 poduszek na krzesła (brązowych, żeby pasowały do nowych ścian )
- materc lateksowy dla Edzika
- przewijak z żyrafką
- pościel z żyrafką (bardzo miła w dotyku, a myślę, że po praniu będzie bardzo miękka - teraz jest tylko odrobinę sztywna )
- wypełnienie do pościeli
- prześcieradło kremowe

Do tego zamówiłam dziś:
- zielono-czarny wózek Kunert Silver
- łóżeczko Klupś Radek VII w kolorze sosnowym
zdjęcia wkleję, jak przyjdą

Mam przed sobą masę pracy, muszę rozpakować całe mieszkanie
Ale jak się uda, to jutro wrzucę Wam zdjęcia

A co do prawka, to dzisiejszego dnia bez autka bym nie przeżyła Jeździłam po całej Wawie, zrobiłam łącznie ok. 70 km

Gratis - ciążowy brzuszek na tle remontu

A co do pasów, to ja kupiłam taki pas bezpieczeństwa dla ciężarnych, który nacisk przenosi na uda.
Też nie wyobrażam sobie nie zapinać pasów, przecież to NIEBEZPIECZNE i dla nas i dla dzidzi!

piekne zakupy
brzusio rosnie
a ty szczuplutka i sie gon


a NIEBEZPIECZNE
to jest zapinanie pasow w ciazy zaawansowanej, bo w razie wypadku pas sciska ci caly brzuch i co grozi dziecku? smierc
a ja nie zapinam bo pomimo wszystko poduszki beda dzialac, oprzynajmniej w moim aucie
wiec jesli chodzi o znajomego policjanta
w zaawansowanej ciazy nie nalezy zapinac pasow

to jest moje zdanie


bylismy u moich rodzicow, mala kopnela pierwszy raz jak mama trzymala reke na brzuchu
jezu jak zaczela szalec - mama
za chwile bede robic kolacyjke
glodna jstem

[principessina]

Lolka to moj synus na jakiegos giganta wyglada w porownaniu do Twojego, no niby ja jestem miesiac do przodu, ale zeby az 400 g roznicy

[kruczaa]

Aguś a ja jestem innego zdania. Uważam że pasy powinno sie zapinać, tylko odpowiednio, pod brzuchem. W razie wypadku kobieta i dziecko mają większe szanse przeżycia w pasach niż na przykład po wyrzuceniu przez przednią szybę.

[Lolka1212]

Napisane przez andziot

(..)
Lolka1212 a mi się tak ten Łojciech podoba ale doskonale Was rozumiem (..)

Andziotku wiem, wiem.. pamiętam, że Wojtuś to też twój typ był przed poznaniem płci! Ale skoro piszesz, że rozumiesz to kamień z serca

Napisane przez principessina

Lolka to moj synus na jakiegos giganta wyglada w porownaniu do Twojego, no niby ja jestem miesiac do przodu, ale zeby az 400 g roznicy

Kochana za miesiąc to my cię spokojnie dogonimy


A i jeszcze! Amarcia jesteś? Dzisiaj na USG termin porodu wyszedł dzień później niż z OM, czyli 3 czerwiec odgapiam do Ciebie

[agus87]

Napisane przez kruczaa

Aguś a ja jestem innego zdania. Uważam że pasy powinno sie zapinać, tylko odpowiednio, pod brzuchem. W razie wypadku kobieta i dziecko mają większe szanse przeżycia w pasach niż na przykład po wyrzuceniu przez przednią szybę.

nie zgadzam sie
ale to jest moja opinia

[principessina]

Dziewczyny mam takie pytanko, czy ktoras z Was ma z mezem konflikt serologiczny krwi? bo troszke zaczelam sie tym martwic, czy w szpitalu beda wiedziec, ze maja mi podac po porodzie ten zastrzyk, czy to zalezy od tego jakas krew odziedziczy dzidzius, w sensie jesli po mnie to zastrzyku nie potrzeba? no i widze, ze w karcie ciazy ginek nie wpisal gr. krwi mojego meza, wiec moze przy nast. wizycie powinnam cos o tym napomniec

[Grazin]

http://www.youtube.com/watch?v=xLmBi...1&feature=fvwp
posikałam sie hahah

[agus87]

Napisane przez Grazin

http://www.youtube.com/watch?v=xLmBi...1&feature=fvwp
posikałam sie hahah

[the_sania]

Napisane przez Lolka1212

A i jeszcze! Amarcia jesteś? Dzisiaj na USG termin porodu wyszedł dzień później niż z OM, czyli 3 czerwiec odgapiam do Ciebie

ale teraz się tym nie sugeruj.
termin z usg można brav pod uwagę, ale tylko ten pierwszy, kiedy jest fasolka mała jeszcze.

Napisane przez principessina

Dziewczyny mam takie pytanko, czy ktoras z Was ma z mezem konflikt serologiczny krwi? bo troszke zaczelam sie tym martwic, czy w szpitalu beda wiedziec, ze maja mi podac po porodzie ten zastrzyk, czy to zalezy od tego jakas krew odziedziczy dzidzius, w sensie jesli po mnie to zastrzyku nie potrzeba? no i widze, ze w karcie ciazy ginek nie wpisal gr. krwi mojego meza, wiec moze przy nast. wizycie powinnam cos o tym napomniec

ja mam zgodne, to Ci nie pomogę

Napisane przez Grazin

http://www.youtube.com/watch?v=xLmBi...1&feature=fvwp
posikałam sie hahah

[Catia88]

Napisane przez Lolka1212

Moja wizytka też udana! Wyniki wszystkie dobre.. krew, mocz, glukoza wzorowo, jak to lekarz określił

Super! Gratuluję udanej wizyty i USG faktycznie musi być to niesamowite uczucie, gdy czułaś dzidzie i widziałaś na ekranie co czujesz i najważniejsze,że wszystkie wyniki badań OK

A tak w ogóle Dziewczyny, ostatnio jak byłam u gin (15lutego) przepisał mi żelazo (Hemofer) - bez aktualnej morfologii, i Nystatynę (chyba profilaktycznie bo co 3 dzień. A ja jeszcze nie zaczęłam łykać ani żelaza ani aplikować tej nystatyny... po tych wszystkich waszych przeżyciach, mdłościach po żelazie- boję się tej nystatyny też... :/ zastanawiam się nad tym,żeby najpierw zrobić morfologię i zobaczyć czy to żelazo jest mi w ogóle potrzebne... myślicie że dobrze będzie jak tak zrobię...?

[the_sania]

cytat z książki "ciąża dla bystrzaków"

badanie usg wykonane w I trymestrze pomaga ustalić dokładność daty porodu. Może wykazać czy płód jest większy lub mniejszy, niż wskazywałaby na to data rozpoczęcia Twojej ostatniej miesiączki. Jeżeli CRL wykaże niedokładność daty porodu o 3, 4 dni , lekarz może zmienić termin rozwiązania. Badanie USG przeprowadzone w I trymestrze precyzyjniej potwierdza, bądź określa datę porodu, niż badania tego typu wykonywane później.