Biżuteryjna DG

[gwiaz_deczka]

moim zdaniem nie mają prawa już robić tej kontroli. i bardzo dobrze powiedziałaś tej Pani.
po upływie 12 miesięcy składamy papiery potwierdzające, że nie zalegamy z ZUS i podatkami i koniec. w ciągu miesiąca po upływie tych 12 to możemy sobie równie dobrze zamknąć firmę itp sprawy i nic już im do tego. Umowa już się skończyła.
W umowie nie też widzę żadnego zapisu, że mogą robić kontrolę później.
Ja jak na razie nie miałam kontroli (a z końcem marca mija 12 miesięcy). Zobaczymy czy jeszcze zdążą do mnie przyjść, czy już nie?
Z tego co wiem, z dobrze poinformowanego źródła kontrolują 20 - 30 % osób (w trakcie trwania działalności), przy czym celują w osoby, które prowadzą działalność w lokalu a nie w domu i w osoby, które miały robić za dotację remont lokalu.

[KarmazynowyKamyk]

Składałam dzisiaj VAT - 7 za styczeń na formularzu 12, ale korektę mi kazali przepisać na 10... Więc muszę iść jeszcze raz
Do US mam spacerkiem 5 minut, ale jako że byłam przed pracą, to podjechałam samochodem, bo to po drodze... Zaparkowałam tak daleko, że równie dobrze mogłam iść na piechotę z domu W US czarno od ludzi, ale na szczęście PITa mogłam sobie złożyć tam gdzie VATa...

[Kamila1906]

Napisane przez gwiaz_deczka

Wiem, że już ten temat był poruszany nie jeden raz, ale chciałabym się upewnić.
Jeśli sprzedajecie biżuterię firmie to jak postępujecie:
- wystawiacie TYLKO fakturę VAT,
- nabijacie kwotę na kasę i wystawiacie fakturę, a paragon podpinacie pod kopię faktury.

a jeśli dla klienta zwykłego: tylko paragon, a w przypadku gdyby chciał fakturę to wystawiacie fakturę, a paragon podpinacie pod kopię faktury.

ja wszystko nabijam na paragon i podpinam pod faktury
(nawet jeśli są to faktury na firmy), bo nie muszę później w kpir osobno wpisywać faktur ze sprzedaży i osobno raportu miesięcznego. Tak jest łatwiej, przynajmniej dla mnie.
Wszystko co sprzedam mam w raporcie miesięcznym

[marisella]

Dziewczyny, ja tu przyszłam i zachowam się jak taki totalny troll, co to sam nie poczyta, tylko chce przyjść na gotowe i w ogóle, ale mam nadzieję, że mi pomożecie i niech Wam Pan Bóg w dzieciach wynagrodzi

Powiedzcie mi proszę jak się właściwie zakłada firmę?

Bo od założenia poprzedniej minął szmat czasu i właściwie to nie ja się tym zajmowałam. W sprawach urzędowo-papierowych jestem cieńka jak d*** węża, a właśnie sobie uświadomiłam, że skubany luty ma 28 dni (bezczelny, żeby nawet przestępny w tym roku nie był! skandal!) czyli jak chcę ruszyć z DG od 1 marca to tak jakby... we wtorek? Czyli załatwić wszsytko muszę jakby jutro i w poniedziałek? Jakims cudem? Za coś? Rzeźnia
Nie wiem jeszcze jak miałabym tego dokonać, na razie próbuję obadać czy to w ogóle realne

Doczytam gdzieś, co ja właściwie za papiórki muszę mieć ze sobą, pozrywam terakotę nawet, byle znaleźć duplikat zaświadczenia o nadaniu nru nip, bo skubany wiecznie gdzieś ginie, ale co dalej? Kasę muszę zafiskalizować na dzień przed rozpoczęciem ewicdencjonowania, tak? A powiadomić US, żeby otrzymać potem zwrot muszę kiedy? Na dzień przed fiskalizacją, czyli jutro, czyli nierealne, bo przeca jeszcze firmy nie mam nawet czy na dzień przed rozpoczęciem ewidencjonowania, czyli w poniedziałek, czyli może jakimś cudem by się udało? I w ogóle hmmm... muszę to powiadomienie złozyć osobiście czy też mogę wysłać poleconym, a jeśli mogę, to liczy się data nadania czy otrzymania przez US?

Ja wiem, wiem, jestem beznadziejnym przypadkiem, ale uwierzcie mi, ja tego nie ogarniam w żadnym zakresie

Kody PKD na szczęście mogę sobie przepisać z poprzedniej DG chyba... tak sądzę. To choć tyle mniej roboty.

Ale ten luty to mnie zgrzał.... Co to za geniusz niedoszły wymyślił, żeby zrobić jeden miesiąc dla zmyły krótszy o pół tygodnia niż inne? No naprawdę!

[hanka2501]

O to i ja skorzystam z podpowiedzi bo również niedługo ruszam. Chociaż powiem Wam, że jak to wszystko czytam to mnie ta cała DG przeraża. Zamierzam się sama rozliczać.

[lookrecya]

jesli wszystko masz w krakowie to zalatwisz od reki za jednym zamachem nawet na moja liste pkd nie spojrzeli tylko pan spytal co bede roic i numerki wypisal z glowy od reki mialam wpis do ewidencji i podejrzewam ze zus bylby tez szybko, bo odpowiednia pani siedziala obok, ale niestety odeslali mnie do innego miasta :/
w kazdym razie wspomnam milo, nie pamietam zeby chcieli cos oprocz dowodu i wiekszosc czasu zajel odsiadka w kolejce, na szczescie tylko jednej
nie wiem jak u Ciebie z kasa fiskalna, ale to tez bylo szybko, bo sprzedawca cos tam opisal, a reszta formalnosci szla juz pozniej, w moim przypadku poczta

[candyedycia]

Witam. Planuje założyć działalność gospodarczą z biżuterią. Chce sie rozliczac poprzez ryczałt ale nie chce miec od razu ani kasy fiskalnej ani byc vatowcem. Z tad tez moje pytanie. wiadomo ze jak sie sprzedaje z metali szlachetnych lub z ich udzialem to trzeba miec kase i vat ale gdzies wyczytalam na forum ze jesli waga calego wyrobu przekroczy 5 g to tylko wtedy to obowiazuje. Moje drugie pytanie. Zdania na temat biżuterii posrebrzanej są podzielone. Jedni to dopisuja bo wyborow szlachetnych inni nie. a przeciez to ma tylko kolor srebrny. ale wracajac do pytania jesli np. sprzedawalabym bizuterie z elementow metalowychi polfabrykatow ozdobnych to nie musze miec kasy. ale jak us przy ewentualnym sprawdzeniu bada czy elementy sa posrebrzane czy nie ?
PS. Troche pogmatwalam ale mam nadzieje ze sensownie to napisalam.

[skidblandir]

To jest srebrzone, a takie też podlega pod kasę fiskalną. Ktoś o tym pisał kilka stron wstecz.

[mlisiewski]

Napisane przez candyedycia

Z tad tez moje pytanie. wiadomo ze jak sie sprzedaje z metali szlachetnych lub z ich udzialem to trzeba miec kase i vat ale gdzies wyczytalam na forum ze jesli waga calego wyrobu przekroczy 5 g to tylko wtedy to obowiazuje.

Dolny limit 5g dotyczy obowiązku cechowania dla wyrobów srebrnych, ale niestety nie ma wpływu na vat/kasę - musi być.

Napisane przez candyedycia

Moje drugie pytanie. Zdania na temat biżuterii posrebrzanej są podzielone. Jedni to dopisuja bo wyborow szlachetnych inni nie. a przeciez to ma tylko kolor srebrny.

W rozporządzeniu do ustawy o vat występuje zwrot "z udziałem metali szlachetnych" - większość US interpretuje to tak, że obejmuje również elementy posrebrzane/pozłacane - pokryte cieniutką warstwą metalu szlachetnego. Oczywiście nie łapią się pod to elementy wyłącznie w kolorze srebrnym, ale nawet bez powłoki ze srebra.

Napisane przez candyedycia

ale wracajac do pytania jesli np. sprzedawalabym bizuterie z elementow metalowychi polfabrykatow ozdobnych to nie musze miec kasy.

Patrz wyżej oraz jeszcze jedno: jeśli Twój przychód (czyli bez odjętych kosztów) w skali roku przekroczy 20 000zł to i tak kasę musisz kupić (jeśli jest to działalność założona w roku poprzednim lub wcześniej to limit wynosi 40 000).

Napisane przez candyedycia

ale jak us przy ewentualnym sprawdzeniu bada czy elementy sa posrebrzane czy nie ?

Mogą np zlecić ekspertyzę w urzędzie probierczym.

[candyedycia]

A czy to nie jest tak ze dostawca okresla rodzaj elementow?
a np. http://costumejewellery.pl/Element_B...20mm-663.html? to jest półfabrykat metalowy więc to jest zwykly stop, czyli nie ma nic zwiazku ze srebrem.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Albo może zapytam tak. Czyli jaką biżuterię mogę sprzedawać żeby do 20000 nie byc podatnikiem vat i zebym nie musiala posiadac kasy fiskalnej ?

[hanka2501]

Napisane przez candyedycia

Albo może zapytam tak. Czyli jaką biżuterię mogę sprzedawać żeby do 20000 nie byc podatnikiem vat i zebym nie musiala posiadac kasy fiskalnej ?

Tylko na taką w której nie ma ani odrobiny elementu posrebrzanego. Na moje oko w każdej biżu coś posrebrzanego jest. Ale może się mylę

[balenka8_1]

Napisane przez candyedycia

A czy to nie jest tak ze dostawca okresla rodzaj elementow?
a np. http://costumejewellery.pl/Element_B...20mm-663.html? to jest półfabrykat metalowy więc to jest zwykly stop, czyli nie ma nic zwiazku ze srebrem.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Albo może zapytam tak. Czyli jaką biżuterię mogę sprzedawać żeby do 20000 nie byc podatnikiem vat i zebym nie musiala posiadac kasy fiskalnej ?

1. wg mnie kasa fiskalna niewiele ma wspólnego z vatem bo ten i tak musisz zapłacić sprzedając jakąkolwiek biżu
2.tak jak wyżej napisała koleżanka praktycznie każda biżu ma w sobie nawet minimalną ilość srebra a że jest srebro to i kasa musi być

błędne koło,wiem.Niech poprawią mnie mądrzejsi bo
może się mylę
Poza tym od siebie dodam że nie srebrne bigle np. są raczej niemile widziane w biżuterii tym bardziej jeżeli chcesz się tym zająć profesjonalnie i chcesz mieć zadowolone klientki(a skoro chcesz założyć dg to myślę że tak właśnie jest)

[skidblandir]

Dawno już stwierdzone zostało, że sprzedają cokolwiek co ma jakąkolwiek domieszkę metali szlachetnych trzeba mieć kasę. I tyle - prawo jest, jakie jest. Polecam lekturę tego wątku w całości - nie dalej jak 7-8 stron temu było o biżu posrebrzanej i platerowanej.

[Beacia87]

Napisane przez balenka8_1

1. wg mnie kasa fiskalna niewiele ma wspólnego z vatem bo ten i tak musisz zapłacić sprzedając jakąkolwiek biżu
2.tak jak wyżej napisała koleżanka praktycznie każda biżu ma w sobie nawet minimalną ilość srebra a że jest srebro to i kasa musi być

błędne koło,wiem.Niech poprawią mnie mądrzejsi bo
może się mylę
Poza tym od siebie dodam że nie srebrne bigle np. są raczej niemile widziane w biżuterii tym bardziej jeżeli chcesz się tym zająć profesjonalnie i chcesz mieć zadowolone klientki(a skoro chcesz założyć dg to myślę że tak właśnie jest)

Ad. 1. To nieprawda. Ze zwolnienia z VAT nie korzysta tylko biżuteria z udziałem metali szlachetnych.

Ad. 2. Myślę, że to wcale nie jest trudne robić biżuterię metalową. Chyba większość elementów sprzedawanych jako posrebrzane to tak naprawdę metal (wnioskuję po cenie oraz braku informacji o tym jaką próbą srebra dany element jest posrebrzany). Warto dopytać sprzedawcy czy dany element to metal.

A co do zadowolenia klientek - zależy w jaką grupę odbiorców się celuje. U mnie w mieście biżuteria metalowa (chińszczyzna) sprzedaje się świetnie, a kupujące ją nastolatki są zadowolone.

[gwiaz_deczka]

Ale dlaczego tak bronić się przed kasą? zwrot za nią jest, więc po faktyczny koszt urządzenia nie jest takie znowu duży. A można spać spokojnie i nie zastanawiać się czy szpilka jest srebrzona czy w kolorze srebrnym.

Używam elementów posrebrzanych i identyczne rzeczy kupuję raz opisane jako w kolorze srebrnym a raz jako posrebrzane. co więcej jeśli miałabym siedzieć i szukać tych w kolorze srebrnym i w jednym sklepie kupić kulki, w innym kółeczka, a w innym szpilki, to czas poświęcony na takie szukanie i koszty kilku przesyłek zamiast jednej szybko przerosną koszt zakupu kasy.

[candyedycia]

Chodzi mi o to że chce być opodatkowana w formie ryczałtu. A jesli bede miala kase fiskalna to od razu musze vat placic. Dobrze mysle ?

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

A znalazlam jeszcze taki artykul : http://e-prawnik.pl/biznes/interpret...22007gk-1.html i tutaj jest ze:
,,Zdaniem Podatnika kasa fiskalna konieczna jest przy produkcji i sprzedaży biżuterii srebrnej, gdy srebro stanowi część wyrobu. Zdaniem Strony, wyrób posrebrzany nie jest wyrobem z udziałem srebra.''
a i jeszcze:
,,Jednocześnie informujemy, iż zaliczenie określonego produktu do właściwego grupowania PKWiU należy do obowiązków producenta (dostawcy) tego produktu. Podstawowym przeznaczeniem PKWiU jest zapewnienie jednolitego określania, grupowania produktów, względnie ich grup objętych preferencjami lub zakazami w sferze podatkowej. Producent (dostawca) posiada wszystkie informacje niezbędne do właściwego zaliczenia produktu do odpowiedniego grupowania PKWiU, tj.'''
czyli to dostawca okresla rodzaj elementow ? Jesli dostawca okreslilby ze elementy sa ze stopu metalu to w takim razie do 20 000 moge sprzedawac bez kasy i bez vat ?

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez candyedycia

czyli to dostawca okresla rodzaj elementow ? Jesli dostawca okreslilby ze elementy sa ze stopu metalu to w takim razie do 20 000 moge sprzedawac bez kasy i bez vat ?

Zrób zapytanie w swojej Izbie Skarbowej i będziesz miałą jasność i podkładkę na papierze...

[komiksowa]

candyedycia - potem w razie ewentualnej kontroli musiałabyś tylko wmówić urzędnikowi, że srebro to tak naprawdę nie srebro
A ja byłam w poniedziałek w US po zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami. Wczoraj usłyszałam od Pani przez tlf , że nie wie, kiedy będzie, a chodzi o wysłanie jednego faksu do poprzedniego urzędu, w którym wyrabiałam PIT to ostatni papierek potrzebny mi do kredytu na chatę. Mam ochotę zrobić tylko tak Mój US należy właśnie do tych klasycznych, gdzie nie można przeszkadzać urzędnikowi, jak pije kawę.

[Pepus]

Napisane przez candyedycia

Witam. Planuje założyć działalność gospodarczą z biżuterią. Chce sie rozliczac poprzez ryczałt ale nie chce miec od razu ani kasy fiskalnej ani byc vatowcem. Z tad tez moje pytanie. wiadomo ze jak sie sprzedaje z metali szlachetnych lub z ich udzialem to trzeba miec kase i vat ale gdzies wyczytalam na forum ze jesli waga calego wyrobu przekroczy 5 g to tylko wtedy to obowiazuje. Moje drugie pytanie. Zdania na temat biżuterii posrebrzanej są podzielone. Jedni to dopisuja bo wyborow szlachetnych inni nie. a przeciez to ma tylko kolor srebrny. ale wracajac do pytania jesli np. sprzedawalabym bizuterie z elementow metalowychi polfabrykatow ozdobnych to nie musze miec kasy. ale jak us przy ewentualnym sprawdzeniu bada czy elementy sa posrebrzane czy nie ?
PS. Troche pogmatwalam ale mam nadzieje ze sensownie to napisalam.

Biżuteria sztuczna, czyli elementy metalowe, koraliki szklane, plastikowe, modelina itp. Biżuteria nie może być pokryta srebrem ani złotem - wtedy zazwyczaj jest podane ilu karatowym złotem jest pokryty przedmiot.
Limit jaki nie możesz przekroczyć w tym roku trzeba sobie wyliczyć, bo nie wiem od kiedy jest Twoja DG otwarta.
Limit jakiego nie możesz przekroczyć by nie kupować kasy to 20 000 zł
A księgowość na ryczałcie jest dość prosta i możesz prowadzić ją sama, bądź zlecić księgowej.

Napisane przez candyedycia

A czy to nie jest tak ze dostawca okresla rodzaj elementow?
a np. http://costumejewellery.pl/Element_B...20mm-663.html? to jest półfabrykat metalowy więc to jest zwykly stop, czyli nie ma nic zwiazku ze srebrem.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Albo może zapytam tak. Czyli jaką biżuterię mogę sprzedawać żeby do 20000 nie byc podatnikiem vat i zebym nie musiala posiadac kasy fiskalnej ?

Napisane przez candyedycia

Chodzi mi o to że chce być opodatkowana w formie ryczałtu. A jesli bede miala kase fiskalna to od razu musze vat placic. Dobrze mysle ?

Źle myślisz, bo możesz mieć kasę a nie musisz być Vatowcem.

[candyedycia]

aha no to w takim razie kiedy musze byc vatowcem przy podatku ryczaltowym ?

[balenka8_1]

Napisane przez Beacia87

Ad. 1. To nieprawda. Ze zwolnienia z VAT nie korzysta tylko biżuteria z udziałem metali szlachetnych.

Ad. 2. Myślę, że to wcale nie jest trudne robić biżuterię metalową. Chyba większość elementów sprzedawanych jako posrebrzane to tak naprawdę metal (wnioskuję po cenie oraz braku informacji o tym jaką próbą srebra dany element jest posrebrzany). Warto dopytać sprzedawcy czy dany element to metal.

A co do zadowolenia klientek - zależy w jaką grupę odbiorców się celuje. U mnie w mieście biżuteria metalowa (chińszczyzna) sprzedaje się świetnie, a kupujące ją nastolatki są zadowolone.

Dlatego prosiłam żeby mnie mądrzejsi poprawili dzięki,człowiek uczy się całe życie

wątpię żeby taki sprzedawca się przyznał ale zapytać zawsze można

ostatnia sprawa to ok, jeżeli "celuje" się w nastolatki którym wszysto jedno z czego byle tanio i się świeciło
Przepraszam że tak powiem ale gdybym miała robić coś na wzór chińszczyzny to wolałabym nie robić wcale.To oczywiście jest kwestia gustu.Ponieważ zas mam taki pogląd to nie mam DG bo póki co nie stać mnie na zakup drogiego towaru w dużej ilości(moje marzenia o wrapkach i ac legły w gruzach: ) więc robię rzadko i do szuflady

Chciałabym postarać się o dotacje ale nie wiem jak się za to zabrać i trochę nie mam wiary w siebie i trochę się boję więc mój mąż mi mówi że DG nie jest dla mnie i mam zostać przy szufladzie

[komiksowa]

tak btw dziewczyny - ostatnio oglądałam ddtvn i mówili tam, że co 10-ty podatnik tłumaczy się w urzędzie, że uprawia prostytucję - stąd duże wpływy na konto. Nie wiedziałam, że w Polsce prostytucja jest nieopodatkowana. Poza tym zbieranie grzybów i jagód, więc jak komuś się znudzi kręcenie biżutów, to...do lasu

[E_W]

Napisane przez komiksowa

tak btw dziewczyny - ostatnio oglądałam ddtvn i mówili tam, że co 10-ty podatnik tłumaczy się w urzędzie, że uprawia prostytucję - stąd duże wpływy na konto. Nie wiedziałam, że w Polsce prostytucja jest nieopodatkowana.

Ale trzeba przedstawić niezbite dowody, że się ma przychody z tego źródła

[staska_stasia]

Hmm, powiadasz co 10-ty podatnik... Nie wiedziałam, że w Polsce tyle osób uprawia prostytucję...
Przedstawić dowody? To chyba oni muszą Ci udowodnić, że jest inaczej :P

[mlisiewski]

Napisane przez staska_stasia

To chyba oni muszą Ci udowodnić, że jest inaczej :P

Właśnie nie. W prawie skarbowym nie ma domniemania niewinności - to Ty musisz udowadniać skarbówce, że płacisz ile trzeba.

[staska_stasia]

No tak, ale prowadzenie DG bez rejestracji i uchylanie się od podatków jest przestępstwem- a wg reguł prawa karnego istnieje domniemanie niewinności. I to nie tylko w prawie karnym powszechnym, ale w skarbowym chyba również, skoro zasada domniemania niewinności jest jedną z zasad konstytucyjnych, nie?
Cóż, przede mną długa droga jeszcze nim skończę te studia, ale tak ja to widzę.

[mlisiewski]

Napisane przez staska_stasia

No tak, ale prowadzenie DG bez rejestracji i uchylanie się od podatków jest przestępstwem- a wg reguł prawa karnego istnieje domniemanie niewinności.

Zgadza się, ale sprawa jest bardziej skomplikowana:
- O tym, czy jakiś podatek powinien być zapłacony decyduje skarbówka na podstawie obowiązujących przepisów. Jeśli z decyzją skarbówki się nie zgadzasz, to ją zaskarżasz do sądu administracyjnego i tam toczy się postępowanie zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego. Sąd administracyjny stwierdza jedynie, czy podatek powinien być zapłacony, czy też nie - nie orzeka o winie, tak więc domniemanie niewinności nie ma zastosowania.
- Osobną kwestią jest kara z powodu uchylania się od podatków/nieprowadzenia działalności (zgodnie z kodeksem karnym skarbowym) - tutaj jest już normalna sprawa karna, z zastosowaniem kodeksu postępowania karnego i z domniemaniem niewinności. Sąd karny podejmuje decyzję niezależnie od administracyjnego, ale decyzja administracyjnego może zostać potraktowana jako dowód.

Czyli może być tak, że sąd administracyjny podtrzyma decyzję skarbówki nakazującą Ci zapłacić zaległe podatki z odsetkami, ale sąd karny nie ukarze Cię dodatkową karą właśnie ze względu na domniemanie niewinności.

[E_W]

Napisane przez staska_stasia

Hmm, powiadasz co 10-ty podatnik... Nie wiedziałam, że w Polsce tyle osób uprawia prostytucję...
Przedstawić dowody? To chyba oni muszą Ci udowodnić, że jest inaczej :P

Czytaj

[MadiSilk]

Dziewczyny mam pytanie: jak nabijacie na kasę wysyłkę? Jako zwolnioną z Vatu czy na stawce A (23%)?

[skidblandir]

Kupujesz usługę (wysyłkę) z zerowym VATem, bo poczta takowy ma (zwolnienie podmiotowe), ale Ty nie jesteś z niego zwolniona, więc normalnie nabijasz 23% i o tyle jesteś w plecy