Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat - Strona 160 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-03-09, 00:15   #4771
ciasteczkoowypotwor
Rozeznanie
 
Avatar ciasteczkoowypotwor
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 868
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Branoc

W przyszłym roku będę się z Tobą łączyć w bólu
Btw. dzisiaj podjęłam ostateczną decyzję,że idę od razu zaocznie na psychologię. Ale czesne mnie zabiło - 2500zł na UJ Myślałam,że na państwowej uczelni będzie trochę taniej... Ale co tam. To i tak mi wyjdzie na zdrowie, w przeciwieństwie do dziennych,bo bym się sama nie utrzymała w Krakowie
__________________


Life with Ciacho.
ciasteczkoowypotwor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 05:59   #4772
dalenka8
Zakorzenienie
 
Avatar dalenka8
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 4 319
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość
Ja mam wykłady do 18.45, więc i tak musiałabym sie urywać
A Twoja mama sama mieszka? Niefajnie, że jest chora i sama, naprawdę dobrze, że masz taką osobę, którą mogłaś tam posłać, ja też bym się martwiła na Twoim miejscu!
A co do semestru - ani się nie obejrzysz i już będzie za nami
Tak, sama- nie mam rodzeństwa . Dlatego wczoraj tym bardziej się utwierdziłam w przekonaniu, że chcę więcej niż jedno dziecko. I że dużo wcześniej, niż moi rodzice...

Cytat:
Napisane przez monnilp Pokaż wiadomość
masakra, niedobrze, że się Twoja mama tak źle czuje... dobrze, że ta koleżanka tak pomaga. A jak się przeniesiesz na indywidualny to będziesz z rodzicami mieszkać, czy jak?

Moja mama obecnie też jest na zwolnieniu lekarskim od dzisiaj, ma jakieś zmiany na oskrzelach :/ a tata jutro jedzie na pare dni z pracy na narty, a mój TŻ jutro o 4 rano jedzie na szkolenie do Warszawy i wraca w nocy..
Jak się przeniosę, to będziemy z mężem (wtedy już z mężem ) na początku mieszkać z moją mamą- tylko mamą, bo tata półtora roku temu umarł- dziewczyny wiedzą już. Dlatego też tak się martwię, bo mama jest tam sama. Potem kupimy coś swojego. Ale i tak na Śląsku, żeby być blisko mamy (może też na jakiś czas będzie u nas)- zasada obupólnej pomocy, wszystkim to wyjdzie na dobre .

Twoja mama też biedna z tymi zmianami... Niech uważa na siebie!

Cytat:
Napisane przez Karo89 Pokaż wiadomość
Z milszych rzeczy to powiem Wam, (robiąc Wam smaka jednocześnie), że zrobiliśmy sobie babeczki z konfiturą malinową
Mniam, mniam !


Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Branoc

W przyszłym roku będę się z Tobą łączyć w bólu
Btw. dzisiaj podjęłam ostateczną decyzję,że idę od razu zaocznie na psychologię. Ale czesne mnie zabiło - 2500zł na UJ Myślałam,że na państwowej uczelni będzie trochę taniej... Ale co tam. To i tak mi wyjdzie na zdrowie, w przeciwieństwie do dziennych,bo bym się sama nie utrzymała w Krakowie
Dobrze, że już masz konkretny plan! Teraz do nauki, żeby dobrze zdać maturę !

Ja zaraz jadę do domu . Mam pociąg o 8.30. Trochę mnie tu nie będzie (do soboty, albo niedzieli), więc pewnie zaszalejecie i powstanie kolejna część- w której pewnie Aga już będzie pisać o swoim synku . Proszę o info na fb o urodzinach maluszka- fb czasem mogę sprawdzić u kumpeli. Do napisania, kochane !
dalenka8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 06:35   #4773
morsmordre
sajkolidżist
 
Avatar morsmordre
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Beskidy
Wiadomości: 11 771
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Dajcie spokój z tymi wypadkami...
Jak byłam mała, to facet jadący za nami wpadł w poślizg (była zima, a on wyprzedzał na chama jak kompletny debil...) i zaczęło go dosłownie obracać wokół własnej osi, jedyne co tata mógł zrobić, to zjechać na barierki i znaki... skasowaliśmy prawie cały bok, barierkę i dwa znaki (cud,że mamie się nic nie stało, bo po tamtej stronie siedziała). Od tej pory boję się jak ktoś mnie wyprzedza albo włącza się do ruchu ... szczególnie TIR ! Wtedy już naprawdę mam takiego stresa, że głowa mała.
A mój Tż jeździ dość szybko, ale ostrożnie. Ostatnio właśnie ta jego szybka jazda uratowała nam tyłki, bo kierowca TIRa (-,-) nie zauważył,że jesteśmy przy jego kabinie i mignął kierunkowskazem z zamiarem zjechania na nasz pas ... (jechaliśmy maluchem). Myślałam,że tam umrę ! Powiem Wam, że ciekawie się przyspiesza do 110 w maluszku
O matko, tylko nie TIR-y, boję się ich okropnie! Tej zimy jechałam wąską drogą, za mną tir sie wlókł i przyszła taka śnieżyca, że na każdym zjeździe na mnie trąbił, żebym szybciej jechała, bo on nie dawał rady hamować!
Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Obawiam się, że prędzej zgubilibyśmy silnik

Cytat:
Napisane przez Karo89 Pokaż wiadomość



Przeczytałam właśnie wątek o 17 -latce w ciąży... Normalnie się zdenerwowałam czytając te kąśliwe komentarze kilku dziewczyn.
Ale dobrze dziewczyny, że zareagowałyście, bo inaczej sama bym coś mogła napisać.
Mnie też korciło żeby napisać...
Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Tak, sama- nie mam rodzeństwa . Dlatego wczoraj tym bardziej się utwierdziłam w przekonaniu, że chcę więcej niż jedno dziecko. I że dużo wcześniej, niż moi rodzice...



Jak się przeniosę, to będziemy z mężem (wtedy już z mężem ) na początku mieszkać z moją mamą- tylko mamą, bo tata półtora roku temu umarł- dziewczyny wiedzą już. Dlatego też tak się martwię, bo mama jest tam sama. Potem kupimy coś swojego. Ale i tak na Śląsku, żeby być blisko mamy (może też na jakiś czas będzie u nas)- zasada obupólnej pomocy, wszystkim to wyjdzie na dobre .

Twoja mama też biedna z tymi zmianami... Niech uważa na siebie!


Mniam, mniam !




Dobrze, że już masz konkretny plan! Teraz do nauki, żeby dobrze zdać maturę !

Ja zaraz jadę do domu . Mam pociąg o 8.30. Trochę mnie tu nie będzie (do soboty, albo niedzieli), więc pewnie zaszalejecie i powstanie kolejna część- w której pewnie Aga już będzie pisać o swoim synku . Proszę o info na fb o urodzinach maluszka- fb czasem mogę sprawdzić u kumpeli. Do napisania, kochane !
życz mamie dużo zdrowia Znowu Cie nie będzie! A myślałam, że to Ty założysz nowy wątek
__________________
Wymieniam się

2017: 34
2018: 4
morsmordre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 07:08   #4774
alonka00
Zakorzenienie
 
Avatar alonka00
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Roztocze
Wiadomości: 3 547
GG do alonka00
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Obawiam się, że prędzej zgubilibyśmy silnik


dzisiaj zajecia, a poźniej korki, nie wiem czy do 18.30 bede mogła zajżeć, takze miłego dnia!!!
__________________
Mama pamięta...
6.12.2011

1.07.2013
alonka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 08:28   #4775
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Jutro to ja w Katowicach dopiero o 14 będę :P. Jakbym miała więcej czasu, to chętnie bym pojechała do tych Gliwic w tym tygodniu :P. W ogóle dobrze się złożyło, że jadę, bo mama się rozchorowała :/. I to tak porządnie, że nie ma siły wstać z łóżka . Jeszcze zostawiła wczoraj telefon w pracy (napisała mi po południu smsa chyba od jakiejś znajomej, że zostawiła, więc wiedziałam). Dziś nie poszła, bo się źle czuła, a ja już od zmysłów odchodziłam- bo wiedziałam, że musiała nie pójść do pracy, czyli się źle czuje (albo ew. zgubić jednak ten telefon)- na tyle, żeby nie móc iść do sąsiadki do mnie zadzwonić. Wysłałam tam moją przyjaciółkę- okazało się, że mama całą noc wymiotowała i ma gorączkę i nie ma na nic kompletnie siły . Więc dobrze, że jadę jutro. I że mam taką fajną kumpelę, która jest tak uczynna, że poszła sprawdzić, co się dzieje, wyszła dziś z psem i jutro rano też pójdzie. Ja muszę iść na ten indywidualny tok- choćby dlatego, że moja mama ma czasem takie dni (choruje na reumatoidalne zapalenie stawów), a jest teraz sama i nawet nie ma jej kto pomóc . Jakoś mnie to przybiło... Niech ten semestr szybciej mija!



Poleż sobie. TŻ na pewno niedługo wróci, te wszystkie formalności zawsze długo trwają.
Dużo zdrowia dla mamy Dalenko dobrze, że do niej jedziesz... swoja droga super, że masz kogoś tam na miejscu kto mógł podejść i sprawdzić co się z nią dzieje

Cytat:
Napisane przez monnilp Pokaż wiadomość
nie no, jak jadę to się nie stresuję zaczynam dopiero jak słyszę, czytam o jakimś wypadku albo jakiś widzę...

Agula, a Ty opowiadałaś tu dziewczynom o Twoim wypadku? Bo pamiętam z pierwszej części, że pisałaś, że miałaś bardzo poważny, ale nie wiem czy coś więcej. Oczywiście zrozumiem jeśli to dla Ciebie ciężki temat i nie chcesz o tym mówić

ale teraz naprawdę sobie odpocznij i poleż spokojnie, bo dużo stresu miałaś dziś
Nie, całej historii nie opowiadałam, tylko o pobycie w szpitalu jak wspomniała Morsi, mi już ta historia nie robi nic.... kompletnie, przywykłam do niej, w końcu to część mnie....
Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość
Zawsze jest ryzyko, nawet w domu można sobie zrobić krzywdę, po prostu trzeba być rozsądnym i ostrożnym.

Ja sobie nie przypominam żeby Agula nam opowiadała o samym wypadku, raczej o pobycie w szpitalu

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Znalazłam demota, którego mogłybyśmy pokazać niektórym babom z intymnego!
http://demotywatory.pl/2811159/Kariera-to-piekna-rzecz
Dokładnie, jak to mówią, jak Cie ma spotkać to nawet w drewnianym kościele cegłą dostaniesz....

A demot genialny!
Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Dajcie spokój z tymi wypadkami...
Jak byłam mała, to facet jadący za nami wpadł w poślizg (była zima, a on wyprzedzał na chama jak kompletny debil...) i zaczęło go dosłownie obracać wokół własnej osi, jedyne co tata mógł zrobić, to zjechać na barierki i znaki... skasowaliśmy prawie cały bok, barierkę i dwa znaki (cud,że mamie się nic nie stało, bo po tamtej stronie siedziała). Od tej pory boję się jak ktoś mnie wyprzedza albo włącza się do ruchu ... szczególnie TIR ! Wtedy już naprawdę mam takiego stresa, że głowa mała.
A mój Tż jeździ dość szybko, ale ostrożnie. Ostatnio właśnie ta jego szybka jazda uratowała nam tyłki, bo kierowca TIRa (-,-) nie zauważył,że jesteśmy przy jego kabinie i mignął kierunkowskazem z zamiarem zjechania na nasz pas ... (jechaliśmy maluchem). Myślałam,że tam umrę ! Powiem Wam, że ciekawie się przyspiesza do 110 w maluszku
Też mieliśmy z tż na początku malucha.... oczywiście po wypadku, należał do jego mamy, a ta nim dachowała! z piątką małych dzieci w środku.... wiozła je z przedszkola czy jakoś tak, na szczęscie nic nikomu się wtedy nie stalo - nie wiem jakim cudem, ale nasz maluszek miał obniżony dach przez to.... i też była żyleta, przy 120km/h miało się wrażenie że się wogole drogi nie trzyma....
Cytat:
Napisane przez Karo89 Pokaż wiadomość
o masakra! dobrze, że Twojemu nic się nie stało. Miejmy nadzieję, że dziecko przeżyje.
Pierwsze co mi przeszło przez myśl po przeczytaniu to to, że dlaczego to dziecko wyleciało?! dlaczego nie miało pasów zapiętych?!


Ja za każdym razem się boję o swojego Tż'ta jak jeździ w trasy, bo kierowców wariatów nie brakuje. Ja nie mówię o kierowcach którzy jeżdżą szybko, tylko o kierowcach którzy jeżdżą bez wyobraźni. Bo takich jest co raz więcej. Wg mnie kursy na prawo jazdy powinny być dłuższe i zaoszczone przepisy wydawania tego dokumentu. ach szkoda gadać zresztą, temat jak rzeka, szkoda naszych nerwów, nic na to nie poradzimy niestety.

Z milszych rzeczy to powiem Wam, (robiąc Wam smaka jednocześnie), że zrobiliśmy sobie babeczki z konfiturą malinową

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------


już sobie to wyobrażam Przepraszam, że się śmieję, ale motyw maluszka i tej prędkości mnie rozbawił
Takie z kartonu te babeczki? bo ja ostatnio robiłam własnie takiego gotowca i o dziwo pyszne były

Niestety ludzie nie mają za grosz wyobrażni.... tz po wszystkim zadzwonił do mamy i ją zrypał o zapinanie małej w foteliku.... ciekawe czy to do niej dotrze......


Co do szybkiej jazdy, to mój brat niestety jeździ jak szalony, w prawdzie nie wyprzedza na trzeciego, tylko tam gdzie może to lubi sobie depnąć.... pamiętam jak miał sportowy samochód.... jechaliśmy na lotnisko - balice, droga prościutka, pogoda piekna i wszystko widać, bo zero zakrętów, przed nami jechał tir, widział, że się dosyć szybko zbliżamy, więc puścił kierunek, że możemy wyprzedzać bo czysto.... zaczynamy wyprzedzać, jestesmy w połowie tego tira a tu nagle na przeciwko jedzie drugi!! skąd sie wział? nie wiadomo.... no ale przy takiej prędkości jaką mielismy - ok 200km/h...... inne samochody szybko się zbliżają...... nie było szans się wycofać, na szczęscie kierowcy się rozsuneli ile mogli..... i przeszliśmy między tymi tirami dosłownie na grubość lakieru....... jak sobie przypomne jak wrzeszczałam w tym samochodzie.............. .od tamtej pory sie boje z własnym bratem jeździć, chociaż tej sportówki juz nie ma..... mimo to szybko jeździ......brrr.....


Tak wogóle dzień dobry.... nawet nie wiem o której tż wrócił..... a rano wyszedł o 6 więc nawet nie miałam z nim jak pogadac........... za to rano jak się obudzilam to na poduszce leżały piekne tulipany i mały prezencik - koszulka nocna i komplet bielizny... cuuudne z małą karteczką "Przepraszam, nie zdążyłem wczoraj...kocham Cię"

Mój misio kochany...........
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 08:57   #4776
tusia_m
Zakorzenienie
 
Avatar tusia_m
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 151
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Dzień dobry
A ja dostałam od TŻcika bukiet róż i toffifee I spędziliśmy razem caluuuutki wieczór
Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość
biorę pod uwagę wszystkie opcje salonowe, z allegro używane i szycie nie obchodzi mnie czy ktoś ją miał na sobie i jaką ma metkę, tylko ma być ładna
a to w takim razie myślę, że szybciej znajdziesz "tę jedyną"
Cytat:
Napisane przez Almariel Pokaż wiadomość
Widziałyście te nagrania ? http://www.youtube.com/user/RatujcieSzymona

Jestem w ciężkim szoku, jak można tak dziecko traktować. taką matkę to tylko
jesli to jakiś drastyczne nagrania to nawet wolę nie oglądać Po waszych komentarzach widzę, że to wyrodna matka
Cytat:
Napisane przez Karo89 Pokaż wiadomość
Byłam na uczelni i muszę się pochwalić, zaliczyłam egzamin zaległy z pierwszego semestru teraz aktualny semestr jeszcze został do zaliczenia Nie wiem czy mówiłam, kupiłam papier na zaproszenia, muszę później przelew zrobić, żeby Pan mi wysłał je jutro i żeby szybciutko przyszły

Cytat:
Napisane przez agaaga89 Pokaż wiadomość
W tym momencie racja "nie znamy dnia ani godziny" czekałabym grzecznie do terminu, ale Tż powtarza, że on czuje, że w tym tygodniu wylądujemy na porodówce i co mi strzyknie, co zaboli to od razu panikuję a Tż razem ze mną, już by mnie 2 razy na porodówkę zawiózł od wczoraj Szczerze, to już się nie mogę doczekać, już chciałabym zobaczyć jak nasz kruszynek wygląda, już bym go chciała karmić, posłuchać jak marudzi
A co do imienia, ostatecznie stanęło dziś na dwóch, ale nie będę się zdradzać po porodzie się wygadam
fajnie się czyta to, co napisałaś. Matczyna miłość emanuje z tego postu
Nie dziwię się, że nie możesz się doczekać...
Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Cholera ale się roztrzęsłam.... dzwonie do tż bo powinien byc już po spotkaniu z klientem, gdzie jest i tak dalej................ Na spotkanie nie dotarł, bo trafił na wypadek.... gościu wyjeżdżał z wjazdu, a drugi rozpędzony nie wyhamował i w niego uderzył.....podobno masakra straszna....... tż ledwo wyhamował, wyskoczył z auta bo gdzieś mu migło coś przed maską! z samochodu wyleciało dziecko przez przednią szybę................ i wyrzuciło go gdzieś w rów przydrożny.... kierowca samochodu nie przytomny, jeszcze by tego dziecka w pore nie znaleźli bo skąd by wiedzieli że dziecko jechało............. tż ją zaczął reanimować, jak przyjechała karetka to zyła.... miejmy nadzieje, że przeżyje................. chociaż stan krytyczny... pęknięta czaszka i w ogóle............. Boże......

No i oczywiście tż świadkiem, policja go przewałkowała....... bo wszystko widział, wyciągał tych gości z auta no i to dziecko........... w szoku jestem, normalnie mi łzy lecą jak grochy.............
o kurcze masakra Dobrze, że Twojemu TŻ nic się nie stało. Dzielny facet z niego, że bez zastanowienia poleciał ratować ludzi. Pewnie ja na jego miejscu bym wpadła w panikę.... A wiem, że w takiej sytuacji każda sekunda jest na wagę złota....
Najgorsze jest to, że ludzie jeżdżą jak wariaci. Ja jak skręcam z ruchliwej drogi do mnie do domu to pomimo, że mam włączony kierunkowskaz 'w lewo' i z naprzeciwka nic nie jedzie - patrzę w boczne lusterko, odwracam się czy za mną jakiś debil nie wyprzedza. Bo już parę razy zdarzyło się tak, że chcieliśmy skręcać, mamy kierunkowskaz a idiota za nami nas wyprzedza !!
Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Branoc

W przyszłym roku będę się z Tobą łączyć w bólu
Btw. dzisiaj podjęłam ostateczną decyzję,że idę od razu zaocznie na psychologię. Ale czesne mnie zabiło - 2500zł na UJ Myślałam,że na państwowej uczelni będzie trochę taniej... Ale co tam. To i tak mi wyjdzie na zdrowie, w przeciwieństwie do dziennych,bo bym się sama nie utrzymała w Krakowie

A to te czesne 2500 to za semestr?


Idę coś wszamać, bo jeszcze dziś nie nie jadłam
A potem lecę przygotowywać się na weekendowy zjazd na uczelni.
__________________
I ślubuję Ci...

Can you feel the love tonight?
It is where we are...
tusia_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 09:10   #4777
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Dalenka ogólnie chodzi o to, że dziewczyna ma 17 lat, zaszła w ciaże i nie linczuje się, nie załamuje że to jej zlamie życie, tylko po prostu się cieszy, wie że łatwo nie będzie ale chce dla dziecka jak najlepiej.... no ale zawsze zyczliwe się znajdą, dla których radość z ciązy jest dziwnie podejrzana, więc dziewczyna nie wie co robi, nie wie co ją czeka i ogólnie jest niedojrzała bo dziecko to taaaaaaka katorga,...
niech zgadnę - na intymnym?

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość
CZAICIE!!!! JEDNA BABKA W SALONIE NIE POZWOLIŁA MI ZMIERZYĆ SUKNI, BO POWIEDZIAŁA ŻE I TAK ZA DUŻA BEDZIE, CO ZA CHAMIDŁO!!! a była na prawde ładna i kosztowała 1050!! z halką!! nowa!!
co za baba
trzeba było jej powiedzieć, że od tego właśnie ona tam jest, żebyś przymierzyła

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Cholera ale się roztrzęsłam.... dzwonie do tż bo powinien byc już po spotkaniu z klientem, gdzie jest i tak dalej................ Na spotkanie nie dotarł, bo trafił na wypadek.... gościu wyjeżdżał z wjazdu, a drugi rozpędzony nie wyhamował i w niego uderzył.....podobno masakra straszna....... tż ledwo wyhamował, wyskoczył z auta bo gdzieś mu migło coś przed maską! z samochodu wyleciało dziecko przez przednią szybę................ i wyrzuciło go gdzieś w rów przydrożny.... kierowca samochodu nie przytomny, jeszcze by tego dziecka w pore nie znaleźli bo skąd by wiedzieli że dziecko jechało............. tż ją zaczął reanimować, jak przyjechała karetka to zyła.... miejmy nadzieje, że przeżyje................. chociaż stan krytyczny... pęknięta czaszka i w ogóle............. Boże......

No i oczywiście tż świadkiem, policja go przewałkowała....... bo wszystko widział, wyciągał tych gości z auta no i to dziecko........... w szoku jestem, normalnie mi łzy lecą jak grochy.............
Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Ten mój mąż to przyciąga wypadki czy jak.... wiecznie gdzieś interweniuje.......
to samo chciałam napisać
kurcze, to jest na prawdę straszne
ale już się nie denerwuj

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Jutro to ja w Katowicach dopiero o 14 będę :P. Jakbym miała więcej czasu, to chętnie bym pojechała do tych Gliwic w tym tygodniu :P. W ogóle dobrze się złożyło, że jadę, bo mama się rozchorowała :/. I to tak porządnie, że nie ma siły wstać z łóżka . Jeszcze zostawiła wczoraj telefon w pracy (napisała mi po południu smsa chyba od jakiejś znajomej, że zostawiła, więc wiedziałam). Dziś nie poszła, bo się źle czuła, a ja już od zmysłów odchodziłam- bo wiedziałam, że musiała nie pójść do pracy, czyli się źle czuje (albo ew. zgubić jednak ten telefon)- na tyle, żeby nie móc iść do sąsiadki do mnie zadzwonić. Wysłałam tam moją przyjaciółkę- okazało się, że mama całą noc wymiotowała i ma gorączkę i nie ma na nic kompletnie siły . Więc dobrze, że jadę jutro. I że mam taką fajną kumpelę, która jest tak uczynna, że poszła sprawdzić, co się dzieje, wyszła dziś z psem i jutro rano też pójdzie. Ja muszę iść na ten indywidualny tok- choćby dlatego, że moja mama ma czasem takie dni (choruje na reumatoidalne zapalenie stawów), a jest teraz sama i nawet nie ma jej kto pomóc . Jakoś mnie to przybiło... Niech ten semestr szybciej mija!
ojej trzymam kciuki za mamę, żeby szybciutko na nogi stanęła

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Dzisiaj np. jeździłam na masce ...
Tzn. wkurzyłam się,że mnie Tż wypędził z fajką na dwór (miał gdzieś matkę zawozić potem i nie chciał,żeby śmierdziało, ale co mnie to ! Ode mnie samochód dostał !) i usiadłam mu na masce. Zaczął bulgotać, żebym złaziła, bo mu maskę wgniotę i powiedziałam,że nie. No to zaczął robić kółka ze mną na masce chwała Bogu,że powoli ...
Twój TŻ jak dla mnie przegiął - to nie jest bezpieczne

Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość
O matko, tylko nie TIR-y, boję się ich okropnie! Tej zimy jechałam wąską drogą, za mną tir sie wlókł i przyszła taka śnieżyca, że na każdym zjeździe na mnie trąbił, żebym szybciej jechała, bo on nie dawał rady hamować!
Wiesz co? Mój tata jest kierowcą TIRa i jestem na 99% pewna, że temu kierowcy w Twoim przypadku chodziło, żebyś szybciej podjeżdżała pod górkę...
Bo osobówka nie ma problemu z podjazdem a TIR wiozący ogromny ciężar nie ma siły z małej prędkości podjechać pod górkę, bo go towar w dół ciągnie...
Dla mnie TIRy i osobówki powinny miec oddzielne drogi bo jedni drugich nie rozumieją
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-09, 09:22   #4778
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
niech zgadnę - na intymnym?


Wiesz co? Mój tata jest kierowcą TIRa i jestem na 99% pewna, że temu kierowcy w Twoim przypadku chodziło, żebyś szybciej podjeżdżała pod górkę...
Bo osobówka nie ma problemu z podjazdem a TIR wiozący ogromny ciężar nie ma siły z małej prędkości podjechać pod górkę, bo go towar w dół ciągnie...
Dla mnie TIRy i osobówki powinny miec oddzielne drogi bo jedni drugich nie rozumieją
Nie, na poczekalni - mama z klasą/poczekalnia.

Wydaje mi się że na odwrót, bo morsi pisała o hamowaniu, więc pewnie tir zjeżdżał z góry za nią... ja się panicznie boję zwłaszcza z początku zimy jak jade z góry a tir za mną.... nigdy nie wiadomo czy go ciężar nie popchnie, albo nie pociągnie na śliskiej nawierzchni....
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 09:55   #4779
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Nie, na poczekalni - mama z klasą/poczekalnia.

Wydaje mi się że na odwrót, bo morsi pisała o hamowaniu, więc pewnie tir zjeżdżał z góry za nią... ja się panicznie boję zwłaszcza z początku zimy jak jade z góry a tir za mną.... nigdy nie wiadomo czy go ciężar nie popchnie, albo nie pociągnie na śliskiej nawierzchni....
wiem że pisała o hamowaniu i własnie o to mi chodzi że kierowca nie chciał hamować z górki bo by nie podjechał pod kolejną i popędzał biedną Morsi...
hamulce TIRy mają bardzo silne... no chyba że ten miał zepsute, to ja juz nie wiem

już myślałam że na Intymnym bo nick Paula kojarzy mi się własnie z intymnego i ona właśnie tak dogryza wszystkim chyba nie będę szukała tego tematu bo mi zawsze nerwy puszczają
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 10:03   #4780
morsmordre
sajkolidżist
 
Avatar morsmordre
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Beskidy
Wiadomości: 11 771
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Tak wogóle dzień dobry.... nawet nie wiem o której tż wrócił..... a rano wyszedł o 6 więc nawet nie miałam z nim jak pogadac........... za to rano jak się obudzilam to na poduszce leżały piekne tulipany i mały prezencik - koszulka nocna i komplet bielizny... cuuudne z małą karteczką "Przepraszam, nie zdążyłem wczoraj...kocham Cię"

Mój misio kochany...........
Ale romantycznie
Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
Wiesz co? Mój tata jest kierowcą TIRa i jestem na 99% pewna, że temu kierowcy w Twoim przypadku chodziło, żebyś szybciej podjeżdżała pod górkę...
Bo osobówka nie ma problemu z podjazdem a TIR wiozący ogromny ciężar nie ma siły z małej prędkości podjechać pod górkę, bo go towar w dół ciągnie...
Dla mnie TIRy i osobówki powinny miec oddzielne drogi bo jedni drugich nie rozumieją
Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Nie, na poczekalni - mama z klasą/poczekalnia.

Wydaje mi się że na odwrót, bo morsi pisała o hamowaniu, więc pewnie tir zjeżdżał z góry za nią... ja się panicznie boję zwłaszcza z początku zimy jak jade z góry a tir za mną.... nigdy nie wiadomo czy go ciężar nie popchnie, albo nie pociągnie na śliskiej nawierzchni....
Dokładnie, Agula napisała to, o co mi chodziło

Nie zdałam tej poprawki...
__________________
Wymieniam się

2017: 34
2018: 4
morsmordre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 10:06   #4781
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość
Ale romantycznie



Dokładnie, Agula napisała to, o co mi chodziło

Nie zdałam tej poprawki...
Tak samo wracaliśmy w listopadzie z urlopu, pierwsze śniegi, mega gor i tir za nami.... masakra siedziałam tylko i gapilam się w lusterko kiedy go pociągnie na tej nawierzchni...

Buu no to przykro.... ale chyba Ci nie zależalo prawda??
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-09, 10:10   #4782
morsmordre
sajkolidżist
 
Avatar morsmordre
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Beskidy
Wiadomości: 11 771
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

No nie zależało mi ale jakoś tak mi smutno, jeszcze rodzice ciągle wydzwaniają mnie pocieszać i od tego "pocieszania" się pobeczałam
__________________
Wymieniam się

2017: 34
2018: 4
morsmordre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 10:12   #4783
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość
No nie zależało mi ale jakoś tak mi smutno, jeszcze rodzice ciągle wydzwaniają mnie pocieszać i od tego "pocieszania" się pobeczałam
nie plakusiaj
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 10:20   #4784
morsmordre
sajkolidżist
 
Avatar morsmordre
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Beskidy
Wiadomości: 11 771
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat


A był już Twój Bartek dowiedzieć się czegoś w szpitalu?
__________________
Wymieniam się

2017: 34
2018: 4
morsmordre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 10:23   #4785
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość

A był już Twój Bartek dowiedzieć się czegoś w szpitalu?
W koncu nie pojechał, bo już chcial jak najszybciej do domu, jeszcze jak mu napisałam, że się źle czuje....
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 10:25   #4786
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość
Dokładnie, Agula napisała to, o co mi chodziło

Nie zdałam tej poprawki...
Ale ja wiem o co Ci chodzi
Tylko napisałam od strony "tego z tyłu"...
bo nie każdy ma możliwość żeby się dowiedzieć czemu TIRowcy zachowują się tak a nie inaczej

ojej - nie płakusiaj będzie na pewno dobrze
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 10:37   #4787
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez agaaga89 Pokaż wiadomość
Przepraszam, naprawdę bardzo Cię lubię, ale to co napisałaś mnie zabiło. Chyba jeszcze musi przyjść czas, żebyś zrozumiała, że macierzyństwo to nie wygląd modelki, nawet nie wiesz ile kobiet ma problem z przybieraniem wagi w ciąży i modli się o każdy gram więcej... Naprawdę uraziłabyś wiele mam...

Agula co z Twoją wagą? Ginka się nie martwi? Chyba za mało pizzy jadasz
Aga chyba jesteś przewrażliwiona. Nie miałam nic złego na myśli i wcale nie mam zamiaru kosztem dziecka wyglądać jak modelka w ciąży. Jeśli przytyję to trudno. Zawsze można zrzucić. I nie wiem dlaczego twierdzisz, że musi przyjść czas zanim zrozumiem czym jest macierzyństwo, na podstawie jednej wypowiedzi nie możesz tego stwierdzić, tym bardziej, że wcale nie miałam na myśli tego co Ty zrozumiałaś. Zanim Ty zaszłaś w ciążę, też pewnie mówiłaś różne rzeczy i nikt się tego nie czepiał i nie rozumiał tego dosłownie, trochę dystansu do niektórych wypowiedzi. A poza tym każda kobieta ma jakieś obawy związane ze zmianami podczas ciąży i wcale nie jest powiedziane, że przez to niedojrzała do macierzyństwa.
Co innego jak kobieta jest w ciąży i odchudza się, albo wstydzi się pokazywać z brzuchem...albo jak w ogóle chce żeby za wszelką cenę urodziła się np.dziewczynka, bo ona synka nie chce.
Przykro mi, że osądzasz mnie po jednym nic nie znaczącym zdaniu.

Cytat:
Napisane przez alonka00 Pokaż wiadomość

CZAICIE!!!! JEDNA BABKA W SALONIE NIE POZWOLIŁA MI ZMIERZYĆ SUKNI, BO POWIEDZIAŁA ŻE I TAK ZA DUŻA BEDZIE, CO ZA CHAMIDŁO!!! a była na prawde ładna i kosztowała 1050!! z halką!! nowa!!
Bez sensu, wiadomo, że suknie nigdy nie leżą idealnie, ja np. wszystkie które mierzyłam były za duże, i to dużo za duże, ale każda z pań mnie zachęcała do mierzenia tego co mi się podoba...

Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość


A i muszę się pochwalić, że Tż mi zrobił niespodziewankę! Gadałam z nim przez telefon no i mi powiedział, że jest bardzo zmęczony po pracy i że musie kończyć, bo przyszedł jego tata do niego więc ja się rozłączyłam i po 2 minutach dzwoni domofon, zwlekłam się z łóżka gdzie czytałam książkę i idę do domofonu, podnoszę słuchawkę, a tu Tż! I dostałam cudny bukiet tulipanów, toffifee i pralinki z milki Niestety pojechał już, bo musi o 4 wstać do pracy..
Bardzo miła niespodzianka ja też dostałam róże i raffaello

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Cholera ale się roztrzęsłam.... dzwonie do tż bo powinien byc już po spotkaniu z klientem, gdzie jest i tak dalej................ Na spotkanie nie dotarł, bo trafił na wypadek.... gościu wyjeżdżał z wjazdu, a drugi rozpędzony nie wyhamował i w niego uderzył.....podobno masakra straszna....... tż ledwo wyhamował, wyskoczył z auta bo gdzieś mu migło coś przed maską! z samochodu wyleciało dziecko przez przednią szybę................ i wyrzuciło go gdzieś w rów przydrożny.... kierowca samochodu nie przytomny, jeszcze by tego dziecka w pore nie znaleźli bo skąd by wiedzieli że dziecko jechało............. tż ją zaczął reanimować, jak przyjechała karetka to zyła.... miejmy nadzieje, że przeżyje................. chociaż stan krytyczny... pęknięta czaszka i w ogóle............. Boże......

No i oczywiście tż świadkiem, policja go przewałkowała....... bo wszystko widział, wyciągał tych gości z auta no i to dziecko........... w szoku jestem, normalnie mi łzy lecą jak grochy.............
Całe szczęści, że Tż był na miejscu, zachował zimną krew i pomógł. Być może uratował jej życie...

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Tak, sama- nie mam rodzeństwa . Dlatego wczoraj tym bardziej się utwierdziłam w przekonaniu, że chcę więcej niż jedno dziecko. I że dużo wcześniej, niż moi rodzice...



Jak się przeniosę, to będziemy z mężem (wtedy już z mężem ) na początku mieszkać z moją mamą- tylko mamą, bo tata półtora roku temu umarł- dziewczyny wiedzą już. Dlatego też tak się martwię, bo mama jest tam sama. Potem kupimy coś swojego. Ale i tak na Śląsku, żeby być blisko mamy (może też na jakiś czas będzie u nas)- zasada obupólnej pomocy, wszystkim to wyjdzie na dobre .

Twoja mama też biedna z tymi zmianami... Niech uważa na siebie!


Mniam, mniam !




Dobrze, że już masz konkretny plan! Teraz do nauki, żeby dobrze zdać maturę !

Ja zaraz jadę do domu . Mam pociąg o 8.30. Trochę mnie tu nie będzie (do soboty, albo niedzieli), więc pewnie zaszalejecie i powstanie kolejna część- w której pewnie Aga już będzie pisać o swoim synku . Proszę o info na fb o urodzinach maluszka- fb czasem mogę sprawdzić u kumpeli. Do napisania, kochane !
Dużo zdrowia dla mamy dobrze, że do niej jedziesz i się nią zaopiekujesz Czekamy tutaj na Ciebie

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość

Tak wogóle dzień dobry.... nawet nie wiem o której tż wrócił..... a rano wyszedł o 6 więc nawet nie miałam z nim jak pogadac........... za to rano jak się obudzilam to na poduszce leżały piekne tulipany i mały prezencik - koszulka nocna i komplet bielizny... cuuudne z małą karteczką "Przepraszam, nie zdążyłem wczoraj...kocham Cię"

Mój misio kochany...........
Jaki romantyczny ten Twój Tż

Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość
Ale romantycznie



Dokładnie, Agula napisała to, o co mi chodziło

Nie zdałam tej poprawki...
Ojej, przykro mi


A ja się znowu dziś koszmarnie czuję, pół nocy nie przespałam, niedobrze mi jest, boli mnie głowa, katar mam. I jeszcze taki podły humor..
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 10:44   #4788
morsmordre
sajkolidżist
 
Avatar morsmordre
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Beskidy
Wiadomości: 11 771
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
W koncu nie pojechał, bo już chcial jak najszybciej do domu, jeszcze jak mu napisałam, że się źle czuje....
To w sumie może i lepiej
Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
Ale ja wiem o co Ci chodzi
Tylko napisałam od strony "tego z tyłu"...
bo nie każdy ma możliwość żeby się dowiedzieć czemu TIRowcy zachowują się tak a nie inaczej

ojej - nie płakusiaj będzie na pewno dobrze
Ja wiem, że TIR-owcy to ludzie tacy jak my, nie mówię, że nie lubię ich, nie lubię jak TIR jedzie za mną, po prostu on jest taaaaaki wielki, a ja maleńka...
Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość
A ja się znowu dziś koszmarnie czuję, pół nocy nie przespałam, niedobrze mi jest, boli mnie głowa, katar mam. I jeszcze taki podły humor..
__________________
Wymieniam się

2017: 34
2018: 4
morsmordre jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 11:37   #4789
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Aniqa przypomniało mi się własnie, że jak ja chodziłam po salonach to w jednym też się trafiła babka, z głupimi komentarzami, typu "u nas sie sukni nie mierzy jak nie jest Pani zdecydowana na kupno" no to jak mam kupic bez mierzenia...

O i jeszcze mi się jeden komentarz przypomniał!! "Salon" z 5-cioma sukniami na krzyż... wielka, paskudna baba- podejrzewam że włascicielka.... pomogła mi oczywiście zakładać suknie... ja rozmiar 36/38 on twardo że pewnie w 40 nie wejde! i wciska mi tą 40... no ok zmierzyłam.... ścisnęła mi gorset, kiecka leci! nie dziwne w takim rozmiarze..... wychodze pokazac się siostrze, schyliłam się żeby zobaczyć jak się dół układa a baba w krzyk "Prosze się nie zginać bo zaraz strzeli!! "

pusciłyśmy pani delikatną wiązankę...... no masakra co za babsko.......

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość
To w sumie może i lepiej

Ja wiem, że TIR-owcy to ludzie tacy jak my, nie mówię, że nie lubię ich, nie lubię jak TIR jedzie za mną, po prostu on jest taaaaaki wielki, a ja maleńka...

Tez się niepewnie czuje koło takiego wielkoluda.... a najbardziej to na autostradzie jak ich tyle pędzi.... brrr

Ale mimo wszystko podziwiam "Tirowców" jak jeżdża np po ciasnych miasteczkach.... i skladaja się na tych ciasnych uliczkach
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 11:41   #4790
Ani_qa
Zakorzenienie
 
Avatar Ani_qa
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 530
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Aniqa przypomniało mi się własnie, że jak ja chodziłam po salonach to w jednym też się trafiła babka, z głupimi komentarzami, typu "u nas sie sukni nie mierzy jak nie jest Pani zdecydowana na kupno" no to jak mam kupic bez mierzenia...

O i jeszcze mi się jeden komentarz przypomniał!! "Salon" z 5-cioma sukniami na krzyż... wielka, paskudna baba- podejrzewam że włascicielka.... pomogła mi oczywiście zakładać suknie... ja rozmiar 36/38 on twardo że pewnie w 40 nie wejde! i wciska mi tą 40... no ok zmierzyłam.... ścisnęła mi gorset, kiecka leci! nie dziwne w takim rozmiarze..... wychodze pokazac się siostrze, schyliłam się żeby zobaczyć jak się dół układa a baba w krzyk "Prosze się nie zginać bo zaraz strzeli!! "

pusciłyśmy pani delikatną wiązankę...... no masakra co za babsko.......

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------



Tez się niepewnie czuje koło takiego wielkoluda.... a najbardziej to na autostradzie jak ich tyle pędzi.... brrr

Ale mimo wszystko podziwiam "Tirowców" jak jeżdża np po ciasnych miasteczkach.... i skladaja się na tych ciasnych uliczkach
Nie spotkałam się z czymś takim w żadnym salonie i jestem bardzo zdziwiona takim podejściem na klientki...Przecież wiadomo, że jak się sukni nie zmierzy, to się jej nie kupi...
A jeszcze ta baba która wciskała Ci ten rozmiar i głupio mówiła, że strzeli...
Na mnie każda suknia była za duża, ale mogłam zmierzyć którą tylko chciałam, miałam spiętą klamerkami z tyłu i jakoś tam się trzymała, grunt, że mogłam zobaczyć jak w niej wyglądam.
Gdybym się spotkała z czymś takim jak Wy to sama bym na to zareagowała, bo to jest lekka przesada..
__________________
Ani_qa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 11:45   #4791
Almariel
Zakorzenienie
 
Avatar Almariel
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Branoc

W przyszłym roku będę się z Tobą łączyć w bólu
Btw. dzisiaj podjęłam ostateczną decyzję,że idę od razu zaocznie na psychologię. Ale czesne mnie zabiło - 2500zł na UJ Myślałam,że na państwowej uczelni będzie trochę taniej... Ale co tam. To i tak mi wyjdzie na zdrowie, w przeciwieństwie do dziennych,bo bym się sama nie utrzymała w Krakowie
Psychologia, ale faajnie. Też kiedyś o psychologii myślałam.

Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość
Tak, sama- nie mam rodzeństwa . Dlatego wczoraj tym bardziej się utwierdziłam w przekonaniu, że chcę więcej niż jedno dziecko. I że dużo wcześniej, niż moi rodzice...



Jak się przeniosę, to będziemy z mężem (wtedy już z mężem ) na początku mieszkać z moją mamą- tylko mamą, bo tata półtora roku temu umarł- dziewczyny wiedzą już. Dlatego też tak się martwię, bo mama jest tam sama. Potem kupimy coś swojego. Ale i tak na Śląsku, żeby być blisko mamy (może też na jakiś czas będzie u nas)- zasada obupólnej pomocy, wszystkim to wyjdzie na dobre .

Twoja mama też biedna z tymi zmianami... Niech uważa na siebie!


Mniam, mniam !




Dobrze, że już masz konkretny plan! Teraz do nauki, żeby dobrze zdać maturę !

Ja zaraz jadę do domu . Mam pociąg o 8.30. Trochę mnie tu nie będzie (do soboty, albo niedzieli), więc pewnie zaszalejecie i powstanie kolejna część- w której pewnie Aga już będzie pisać o swoim synku . Proszę o info na fb o urodzinach maluszka- fb czasem mogę sprawdzić u kumpeli. Do napisania, kochane !
To bardzo dobry plan, że będziecie mieszkać blisko mamy. Dużo zdrówka dla niej

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość

już myślałam że na Intymnym bo nick Paula kojarzy mi się własnie z intymnego i ona właśnie tak dogryza wszystkim chyba nie będę szukała tego tematu bo mi zawsze nerwy puszczają
Też kojarzę tą Paulę i drażnią mnie jej wypowiedzi. Nie lubię takich osób, jak ona.

Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość

A ja się znowu dziś koszmarnie czuję, pół nocy nie przespałam, niedobrze mi jest, boli mnie głowa, katar mam. I jeszcze taki podły humor..
Kuruj się, kochana.
Almariel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 11:48   #4792
monnilp
Zadomowienie
 
Avatar monnilp
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 592
GG do monnilp
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez ciasteczkoowypotwor Pokaż wiadomość
Branoc

W przyszłym roku będę się z Tobą łączyć w bólu
Btw. dzisiaj podjęłam ostateczną decyzję,że idę od razu zaocznie na psychologię. Ale czesne mnie zabiło - 2500zł na UJ Myślałam,że na państwowej uczelni będzie trochę taniej... Ale co tam. To i tak mi wyjdzie na zdrowie, w przeciwieństwie do dziennych,bo bym się sama nie utrzymała w Krakowie
Cieszę się, że podjęłaś już decyzję a 2500zł za semstr czy za rok?
Cytat:
Napisane przez dalenka8 Pokaż wiadomość


Jak się przeniosę, to będziemy z mężem (wtedy już z mężem ) na początku mieszkać z moją mamą- tylko mamą, bo tata półtora roku temu umarł- dziewczyny wiedzą już. Dlatego też tak się martwię, bo mama jest tam sama. Potem kupimy coś swojego. Ale i tak na Śląsku, żeby być blisko mamy (może też na jakiś czas będzie u nas)- zasada obupólnej pomocy, wszystkim to wyjdzie na dobre .

Twoja mama też biedna z tymi zmianami... Niech uważa na siebie!
no to bardzo fajnie, że będziecie blisko mamy, zawsze to inaczej. Moja siostra po ślubie wyprowadza się na stałe do Krakowa, więc ja też zostaję na miejscu, żeby być z Tż zarówno blisko moich, jak i jego rodziców. Ewentualnie się kiedyś nad morze wyprowadzimy, ale to też bliziutko

Uważa leży na kanapie i czyta książkę na szczęście to jeszcze nie zapalenie oskrzeli, tylko szybko wykryte jakieś zmiany
Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość


Nie, całej historii nie opowiadałam, tylko o pobycie w szpitalu jak wspomniała Morsi, mi już ta historia nie robi nic.... kompletnie, przywykłam do niej, w końcu to część mnie....




Co do szybkiej jazdy, to mój brat niestety jeździ jak szalony, w prawdzie nie wyprzedza na trzeciego, tylko tam gdzie może to lubi sobie depnąć.... pamiętam jak miał sportowy samochód.... jechaliśmy na lotnisko - balice, droga prościutka, pogoda piekna i wszystko widać, bo zero zakrętów, przed nami jechał tir, widział, że się dosyć szybko zbliżamy, więc puścił kierunek, że możemy wyprzedzać bo czysto.... zaczynamy wyprzedzać, jestesmy w połowie tego tira a tu nagle na przeciwko jedzie drugi!! skąd sie wział? nie wiadomo.... no ale przy takiej prędkości jaką mielismy - ok 200km/h...... inne samochody szybko się zbliżają...... nie było szans się wycofać, na szczęscie kierowcy się rozsuneli ile mogli..... i przeszliśmy między tymi tirami dosłownie na grubość lakieru....... jak sobie przypomne jak wrzeszczałam w tym samochodzie.............. .od tamtej pory sie boje z własnym bratem jeździć, chociaż tej sportówki juz nie ma..... mimo to szybko jeździ......brrr.....


Tak wogóle dzień dobry.... nawet nie wiem o której tż wrócił..... a rano wyszedł o 6 więc nawet nie miałam z nim jak pogadac........... za to rano jak się obudzilam to na poduszce leżały piekne tulipany i mały prezencik - koszulka nocna i komplet bielizny... cuuudne z małą karteczką "Przepraszam, nie zdążyłem wczoraj...kocham Cię"

Mój misio kochany...........
a będzie nietaktem jeśli zapytam co się stało??
Też bym się bała jeździć z Twoim bratem.. masakra
bardzo romantycznie z tym prezencikiem, chociaż podejrzewam, że Twój TŻ inaczej to wszystko sobie zaplanował..
Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość

Nie zdałam tej poprawki...
trzymasz się teraz swojego planu?
Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Aniqa przypomniało mi się własnie, że jak ja chodziłam po salonach to w jednym też się trafiła babka, z głupimi komentarzami, typu "u nas sie sukni nie mierzy jak nie jest Pani zdecydowana na kupno" no to jak mam kupic bez mierzenia...

O i jeszcze mi się jeden komentarz przypomniał!! "Salon" z 5-cioma sukniami na krzyż... wielka, paskudna baba- podejrzewam że włascicielka.... pomogła mi oczywiście zakładać suknie... ja rozmiar 36/38 on twardo że pewnie w 40 nie wejde! i wciska mi tą 40... no ok zmierzyłam.... ścisnęła mi gorset, kiecka leci! nie dziwne w takim rozmiarze..... wychodze pokazac się siostrze, schyliłam się żeby zobaczyć jak się dół układa a baba w krzyk "Prosze się nie zginać bo zaraz strzeli!! "

pusciłyśmy pani delikatną wiązankę...... no masakra co za babsko.......
heh... śmieszne, a nawet żałosne.. fajnie sobie takie babki klientki przyciagają.. no ale ich sprawa

Miłego dnia dziewczyny!
__________________




monnilp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 12:07   #4793
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez Ani_qa Pokaż wiadomość
Nie spotkałam się z czymś takim w żadnym salonie i jestem bardzo zdziwiona takim podejściem na klientki...Przecież wiadomo, że jak się sukni nie zmierzy, to się jej nie kupi...
A jeszcze ta baba która wciskała Ci ten rozmiar i głupio mówiła, że strzeli...
Na mnie każda suknia była za duża, ale mogłam zmierzyć którą tylko chciałam, miałam spiętą klamerkami z tyłu i jakoś tam się trzymała, grunt, że mogłam zobaczyć jak w niej wyglądam.
Gdybym się spotkała z czymś takim jak Wy to sama bym na to zareagowała, bo to jest lekka przesada..
Jak widać są miłe panie i chodzące wyjątki
Cytat:
Napisane przez monnilp Pokaż wiadomość

a będzie nietaktem jeśli zapytam co się stało??
Też bym się bała jeździć z Twoim bratem.. masakra
bardzo romantycznie z tym prezencikiem, chociaż podejrzewam, że Twój TŻ inaczej to wszystko sobie zaplanował..


heh... śmieszne, a nawet żałosne.. fajnie sobie takie babki klientki przyciagają.. no ale ich sprawa

Miłego dnia dziewczyny!
Chodzi Ci w dalszym ciągu o mój wypadek?
W wielkim skrócie 2,5 roku temu byłam na słowacji, wjeżdżając w zakręt (łuk w lewą strone), dokładnei na środku zakrętu wskoczyła mi przed maskę sarna.... nie było szans jej zauwazyc na tym zakręcie..... zaczęłam hamować, ale że to bylo rano, to rosa na poboczach... poza tym drobne kamyczki... zblokowałam kierownice rękami, żeby nie stracić panowania.... ale tylne koło poszło po tych kamyczkach, sliskiej trawie i samochód zaczął wirować na drodze.... na odcinku 78m obróciło mną 3 razy o 360st, 34m ciągneło samochód bokiem, poza tym odbijał się jak piłka od wysokiego brzegu po lewej stronie drogi i od krzaków i drzew po prawej.... nabierając przez te obroty prędkości.... ostatecznie samochód zatrzymał się na barierce przydrożnej.... barierka wbiła się w bak pełen paliwa (czemu sie nie zapalilo? nie mam pojęcia...)... i samochód sie zawiesił.... gdyby nie to że samochód wbil sie na barierkę samochód poleciałby w małą przepaść, którą osłaniała barierka.......

Mnie z samochodu wyrzuciło przy którymś obrocie, przez boczną szybe obok kierowcy.... wpadłam na drzewo (średnica pnia jakieś 8cm) uderzyłam miednicą... złamalam sobą to drzewo i poleciałam w głąb lasu 11m od drogi.... samochód w tym czasie obróciło i uderzył dokładnie w to miejsce... gdybym się nie sturlała w ten las to pewnie uderzył by we mnie własny samochód.......

jechałam z dwiema koleżankami, im na szczęście nic się nie stało, pamiętam tylko moment hamowania i jak wychodze z tego lasu.... jak przez mgłe zobaczylam ten wiszący samochód i że nikt się w środku nie rusza..... pamiętam że zaczęłam krzyczeć i jedna z dziewczyn się ocknęła.... zaczęła wysiadać z samochodu, druga też...... krzyczeć zaczeły dopiero na mój widok.... miałam rozwaloną całą prawą stronę twarzy, miesien policzkowy na wierzchu, rozciętą prawą powieke, brew, pełno szkieł w twarzy, rozwaloną szyję z kawałkiem szyby - na szczęscie nie wbiła się w tętnice tylko obok..... ogólne potłuczenia.... poszarpane ubrania..... zobaczyłam się w lusterku, stwierdziłam że nic mi nie jest.... niestety krwi mi zaczęło ubywać i pamiętam tylko jak zaczęłam lecieć na asfalt....... nawet nie wiem kto mnie zawiózł do szpitala i to odwiózł mnie do polskiego szpitala! zanim tam karetka dojechała to ja juz byłam szyta w naszym szpitalu.... 1,5 h szycia na żywca bez znieczulenia, tłumaczyli mi to tym, że nie mogą znieczulić bo jest 2mm do oka rozwalone i 3mm do tętnicy szyjnej.... tak że na sali operacyjnej byłam cały czas przytomna i bez znieczulenia.... oczywiście w szoku ale pamiętam to doskonale.............. mniej więcej tak to wygladalo.... szczegółów było duużo więcej... mówiłam, że brzmi jak tani dramat......
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-03-09, 12:20   #4794
monnilp
Zadomowienie
 
Avatar monnilp
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 592
GG do monnilp
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Jak widać są miłe panie i chodzące wyjątki


Chodzi Ci w dalszym ciągu o mój wypadek?
W wielkim skrócie 2,5 roku temu byłam na słowacji, wjeżdżając w zakręt (łuk w lewą strone), dokładnei na środku zakrętu wskoczyła mi przed maskę sarna.... nie było szans jej zauwazyc na tym zakręcie..... zaczęłam hamować, ale że to bylo rano, to rosa na poboczach... poza tym drobne kamyczki... zblokowałam kierownice rękami, żeby nie stracić panowania.... ale tylne koło poszło po tych kamyczkach, sliskiej trawie i samochód zaczął wirować na drodze.... na odcinku 78m obróciło mną 3 razy o 360st, 34m ciągneło samochód bokiem, poza tym odbijał się jak piłka od wysokiego brzegu po lewej stronie drogi i od krzaków i drzew po prawej.... nabierając przez te obroty prędkości.... ostatecznie samochód zatrzymał się na barierce przydrożnej.... barierka wbiła się w bak pełen paliwa (czemu sie nie zapalilo? nie mam pojęcia...)... i samochód sie zawiesił.... gdyby nie to że samochód wbil sie na barierkę samochód poleciałby w małą przepaść, którą osłaniała barierka.......

Mnie z samochodu wyrzuciło przy którymś obrocie, przez boczną szybe obok kierowcy.... wpadłam na drzewo (średnica pnia jakieś 8cm) uderzyłam miednicą... złamalam sobą to drzewo i poleciałam w głąb lasu 11m od drogi.... samochód w tym czasie obróciło i uderzył dokładnie w to miejsce... gdybym się nie sturlała w ten las to pewnie uderzył by we mnie własny samochód.......

jechałam z dwiema koleżankami, im na szczęście nic się nie stało, pamiętam tylko moment hamowania i jak wychodze z tego lasu.... jak przez mgłe zobaczylam ten wiszący samochód i że nikt się w środku nie rusza..... pamiętam że zaczęłam krzyczeć i jedna z dziewczyn się ocknęła.... zaczęła wysiadać z samochodu, druga też...... krzyczeć zaczeły dopiero na mój widok.... miałam rozwaloną całą prawą stronę twarzy, miesien policzkowy na wierzchu, rozciętą prawą powieke, brew, pełno szkieł w twarzy, rozwaloną szyję z kawałkiem szyby - na szczęscie nie wbiła się w tętnice tylko obok..... ogólne potłuczenia.... poszarpane ubrania..... zobaczyłam się w lusterku, stwierdziłam że nic mi nie jest.... niestety krwi mi zaczęło ubywać i pamiętam tylko jak zaczęłam lecieć na asfalt....... nawet nie wiem kto mnie zawiózł do szpitala i to odwiózł mnie do polskiego szpitala! zanim tam karetka dojechała to ja juz byłam szyta w naszym szpitalu.... 1,5 h szycia na żywca bez znieczulenia, tłumaczyli mi to tym, że nie mogą znieczulić bo jest 2mm do oka rozwalone i 3mm do tętnicy szyjnej.... tak że na sali operacyjnej byłam cały czas przytomna i bez znieczulenia.... oczywiście w szoku ale pamiętam to doskonale.............. mniej więcej tak to wygladalo.... szczegółów było duużo więcej... mówiłam, że brzmi jak tani dramat......
Jezu! straszne! Jakie Wy miałyście ogromne szczęście, że to się tylko tak skończyło.. poza tym, że Ty byłaś w ogóle przytomna, po tym uderzeniu w drzewo i dalej.. masakra, aż mnie zatkało jak czytałam.. poza tym Agula.. jeszcze w pierwszej części widziałam Twoje zdjęcia ślubne i wyglądasz pięknie! nie masz żadnych blizn?
szok.. jestem w szoku, że wyszłyście z takiego wypadku cało. To naprawdę ogromne szczęście
__________________




monnilp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 12:23   #4795
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez morsmordre Pokaż wiadomość
nie lubię jak TIR jedzie za mną, po prostu on jest taaaaaki wielki, a ja maleńka...
Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Tez się niepewnie czuje koło takiego wielkoluda.... a najbardziej to na autostradzie jak ich tyle pędzi.... brrr
ja tez nie lubię

Cytat:
Napisane przez Almariel Pokaż wiadomość
Też kojarzę tą Paulę i drażnią mnie jej wypowiedzi. Nie lubię takich osób, jak ona.
a najgorzej jak się ich kilka dobierze to od razu kamieniują wszystkich

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Chodzi Ci w dalszym ciągu o mój wypadek?
W wielkim skrócie 2,5 roku temu byłam na słowacji[...]
Agulka to brzmi jak jakaś straszna scena z filmu
dzięki Bogu, że wszystkie jesteście całe
nawet sobie nie potrafię wyobrazić jak straszne to przeżycie musiało być
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 12:24   #4796
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez monnilp Pokaż wiadomość
Jezu! straszne! Jakie Wy miałyście ogromne szczęście, że to się tylko tak skończyło.. poza tym, że Ty byłaś w ogóle przytomna, po tym uderzeniu w drzewo i dalej.. masakra, aż mnie zatkało jak czytałam.. poza tym Agula.. jeszcze w pierwszej części widziałam Twoje zdjęcia ślubne i wyglądasz pięknie! nie masz żadnych blizn?
szok.. jestem w szoku, że wyszłyście z takiego wypadku cało. To naprawdę ogromne szczęście
Dlatego stwierdzilam, że brzmi jak tani dramat, bo tyle tam dziwnych kwestii że pewnie nie jedna osoba by pomyślała że zmyślone....
Ale to mnie już nie interesuje... właśnie sprzątam kompa stacjonarnego to wrzuce Ci zdjęcie ze szpitala, jak chcesz...
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 12:37   #4797
Almariel
Zakorzenienie
 
Avatar Almariel
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Agula, jakaś siła wyższa nad Wami czuwała, że z tego wyszłyście cało praktycznie. Nawet sobie nie wyobrażam tego. Całe szczęście, że to wszystko już za Tobą.
Almariel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 12:38   #4798
monnilp
Zadomowienie
 
Avatar monnilp
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 592
GG do monnilp
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez agulaaabar Pokaż wiadomość
Dlatego stwierdzilam, że brzmi jak tani dramat, bo tyle tam dziwnych kwestii że pewnie nie jedna osoba by pomyślała że zmyślone....
Ale to mnie już nie interesuje... właśnie sprzątam kompa stacjonarnego to wrzuce Ci zdjęcie ze szpitala, jak chcesz...
pokaż..
__________________




monnilp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 12:43   #4799
agulaaabar
Zakorzenienie
 
Avatar agulaaabar
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 040
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez monnilp Pokaż wiadomość
pokaż..
Kompresuje mi się folder na kompie, jak przerzucę na lapka to Wam wstawie na wątek
__________________
L i l i

Czas na zmiany !
25:0
30:12
Zakończone: 2
agulaaabar jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-09, 12:47   #4800
morsmordre
sajkolidżist
 
Avatar morsmordre
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Beskidy
Wiadomości: 11 771
Dot.: Desperate Youngwives, PM-ki do 23 lat

Cytat:
Napisane przez monnilp Pokaż wiadomość
trzymasz się teraz swojego planu?
Na razie mam lekkiego doła i nie wiem co robić.

Agula, ten Twój wypadek - coś strasznego! Na szczęście wszystko się dobrze skończyło, ale tak jak Almikowi, wydaje mi się, że jakaś siła wyższa Wam pomogła z tego wyjść cało!
__________________
Wymieniam się

2017: 34
2018: 4
morsmordre jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.