|
|
#151 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Jak mamy się godzić na to, żeby jedni marnowali sobie życie, a drudzy jeszcze doradzali im, jak mają sobie to życie sprawnej marnować? I żeby to wszystko odbywało się jeszcze poparte słuszną ideologią, bo przecież za tym wszystkim stoi Kościół? Pal licho już te nieszczęsne kobiety, ale one mają dzieci, także córki, którym będą dalej przekazywały te mądrości życiowe. I tak się będą mnożyć te nieszczęścia. Bo jak ma być inaczej, skoro takie recepty są przekazywane: Cytat:
Cytat:
Pomyślałam też, że u gorliwych katolików szczęśliwe małżeństwo to tylko kwestia szczęśliwego trafu - krótki czas randek, zero seksu, szybko ślub i potem 50% szans na to, czy trafiło się na właściwego człowieka, bo jak nie (50%), to człowiek jest udupiony do końca życia, pozostają mu modlitwy i gorzkie żale. Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2011-03-12 o 14:07 |
|||
|
|
|
|
#152 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 596
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Przez ogromny wpływ KK na całe polskie społeczeństwo nie mamy w naszym kraju odpowiednich regulacji prawnych w zakresie problemów etycznie trudnych. To mnie bulwersuje. Np. Jeżeli kobieta nie wierząca w ideologię katolicką, o Bogu nie wspominając chce usunąć niechcianą ciążę niech ma do tego prawo. Jeżeli MY mamy się nie wtrącać w życie seksualne katolików to niech oni nie wtrącają się w życie seksualne niewierzących.
__________________
...podpis w budowie... |
|
|
|
|
|
#153 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: poznań
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
KK to ignoruje i uważa, że homoseksualizm można "wyleczyć" na siłę Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Cytat:
|
||||
|
|
|
|
#154 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Wiele jest tak takich sytuacji: kobieta w ciąży albo z małym dzieckiem, mąż odchodzi do kochanki... Tak, zdarzają się w życiu takie sytuacje, ale tym kobietom radzi się przede wszystkim, żeby przenigdy nie brały rozwodu, a to już skazuje je na stracone życie. Facet układa sobie życie z kochanką, tworzy nową rodzinę, a ta modli się i wyczekuje na cud, który nigdy nie nastąpi. Był tam też przypadek w tym zacytowanym przeze mnie wątku o małżeństwie z wcześniakiem, że facet mimo iż odszedł do kochanki, nie chciał rozwodu, bo przecież zawsze przed Bogiem będą małżeństwem. Dla mnie to po prostu zwykły cwaniak, boi się orzeczenia o winie i alimentów także na żonę. I mydli oczy naiwnej kobiecinie. Z drugiej strony zastanawiam się, na ile te kobiety są też winne takim sytuacjom, że facet odchodzi do kochanki. Dla mnie to kolejny dowód na to, jak ważne jest dopasowanie seksualne i udane pożycie, bo jeśli kobieta ma mnóstwo ograniczeń w łóżku rodem z kościoła, to nic dziwnego, że te małżeństwa się nie układają. Bóg katolicki jest sadystą dla swoich wiernych, których podobno tak bardzo pokochał, skoro sprowadza na nich takie nieszczęścia i zarazem nie pozwala z nich sensownie wybrnąć. Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2011-03-12 o 16:32 |
|
|
|
|
|
#155 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 596
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Rożnica polega na tym, że w ich "związku" tylko ów mąż jest gorliwym wyznawcą KK, a swoje seksualne potrzeby zaspokoił u innej, gdyż żonie usunięto macicę z powodu nowotworu. Kobieta pozbawiona macicy to już nie kobieta, prawda? Współżycie z nią nie zaowocuje potomkiem, (rzekomo bardzo pragnął kolejnego dziecka), więc jest grzeszne. Za to wskakiwanie laseczce w wieku własnej córki do łóżka już takim grzechem dla tego pana nie było... Finał jest taki, że pan do komunii przystępuje co niedzielę, mieszka z kochanicą i wychowuje z nią dziecko, a babeczka siedzi w domu z jakimś świstkiem od notariusza poświadczającym należne jej alimenty
__________________
...podpis w budowie... |
|
|
|
|
|
#156 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 144
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#157 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
To i ja się do tematu przyłączę.
Muszę przyznać, że po przeczytaniu całego wątku mam mieszane uczucia. Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że w wątku zostały zacytowane tylko te najgłupsze wypowiedzi katolików. To tak jakby zacytować tylko te najgłupsze wypowiedzi nastolatek typu "całowałam się z chłopakiem- mogę być w ciąży?" i jedynie na tej podstawie oceniać wiedzę nastolatków na temat seksu, płciowości itp. ![]() Do seksualnego życia katolików jako takiego, nie mam nic. Każdy bawi się jak lubi No i każdy wybiera taką metodą regulowania poczęć, jaką uważa za stosowną. Nie rozumiem dlaczego NPR był tutaj w kilku miejscach tak krytykowany I to, że mężczyzna również uczestniczy w planowaniu poczęć (podaje termometr, zapisuje temperaturę itp.). Moim zdaniem to bardzo fajne Rozumiem za to oburzenie faktem, iż mąż sobie ucieka do kochanki, a kobiecie się wmawia, że ma na faceta czekać. Że przecież są małżeństwem, że on na pewno wróci, że ona ma wytrzymać. Koszmar Zwłaszcza, że w takim wypadku nawet według KK kobieta nie ma obowiązku czekać na męża. I nie ma obowiązku wybaczać mu zdrady. Zgodnie z Kanonami 1152-1155 Kodeksu Prawa Kanoniczego (który obowiązuje wszystkich katolików)- zdradzony małżonek ma prawo wystąpić o separację. Nie jest to równoznaczne z rozwodem i oczywiście kolejne związki nawet zdradzonego małżonka byłyby w świetle KK grzechem, niemniej nikt nie musi zgadzać się na zdrady itp. PS To, że dany ksiądz mówi, że "takie a takie zachowanie seksualne jest grzechem", nie znaczy, że takie jest oficjalne stanowisko Kościoła Katolickiego.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#158 | |
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
![]() Mam wrażenie, że KK ma złote rady na wszystko: modlić się i znosić cierpienie w pokorze. Szkoda tylko, że jakoś zaskakująco rzadko to działa Zawsze mnie dziwi to pochwalanie kobiety niosącej swój krzyż, jakim jest mąż pijak i siódemka dzieci - módl się, kobieto i dbaj o chłopa, bo musicie być razem do końca życia ![]() Wiecie co? Ja to może dziwna jestem, ale mnie się od małego wydawało, że związek z drugim człowiekiem, czy to małżeński czy nie, powinien być czymś fajnym, a nie jakimś ciągłym poświęcaniem się i nie wiadomo czym jeszcze. Ja naprawdę wierzę w to, że jeśli Bóg istnieje, to kocha nas ludzi i nie chce wcale, żebyśmy ciągle cierpieli i mieli non stop pod górkę. Niektórzy jednak chyba mają Boga za jakiegoś tyrana, co pilnuje każdej kropli spermy i każdego dnia płodnego i srogo karze kobiety i mężczyzn, którzy uprawiali seks przed ślubem. |
|
|
|
|
|
#159 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 596
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Mnie osobiście również nie interesuje kto z kim i jak się bawi, o ile oficjalne zasady zabaw Vivat liberalizm!!
__________________
...podpis w budowie... |
|
|
|
|
|
#160 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
![]() Cytat:
To nie NPR razi sam w sobie, ale dorobiona do niego otoczka ideologiczna, czyli wyższość kobiet stosujących NPR, bo szanują swoje ciało, trenują faceta, który musi wytrzymać brak seksu w określonym czasie. I pal licho, że w celu uniknięcia zajścia w ciążę kobieta musi powstrzymywać się od współżycia w dniach, w których ma największą na to ochotę, czyli w okresie płodnym. Cytat:
Ale co tej kobiecie nawet po separacji, skoro powinna sama być do końca życia (swojego lub ex małżonka)? Bo inaczej nawet do Komunii św. nie będzie mogła przystąpić, co dla niektórych naprawdę stanowi życiową tragedię? To jest fair? Tego oczekuje Bóg, marnowania życia ziemskiego, które jest darem od Niego? Można by powiedzieć, że jak ślepo wierzą instytucji kościoła, to potem tak mają...ale i tak nawet mi jest tych ludzi szkoda.
|
|||
|
|
|
|
#161 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Cytat:
I nie widzę niczego złego w tym, że para współpracuje w kwestii antykoncepcji. Skoro małżonkowie seks uprawiają wspólnie to i o antykoncepcję* mogą zadbać wspólnie Jeżeli i kobiecie i mężczyźnie pasuje taki a nie inny podział obowiązków, to w czym problem? *Tak, wiem. NPR nie jest uznawany za antykoncepcję.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#162 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Jeszcze chciałam dodać, jaki to "szacunek" zapewnia kobiecie stosowanie NPRu najlepiej widać właśnie na przykładzie wątków z forum kryzys.org.
Mężczyzna odchodzi, gdy kobieta jest w ciąży, gdy przeżywają pierwsze problemy, często jeszcze znajduje sobie kochankę...faktycznie "szacunek", jak w mordę strzelił, od razu widać różnicę między parami stosującymi szatańskie wynalazki jak prezerwatywy czy tabletki a tymi stosującymi NPR. |
|
|
|
|
#163 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 596
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
![]() Nie jest ponieważ jest nieskuteczna, szczególnie w XXI wieku kiedy choroby cywilizacyjne dotyczą również problemów hormonalnych. No powiedz mi ile kobiet na 100 ma regularny cykl?
__________________
...podpis w budowie... |
|
|
|
|
#164 | ||||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nikt nie zmusza do stosowania NPR-u.Ale jak ktoś jest katolikiem, chce mieć dostęp do korzyści wynikających z bycia katolikiem, to musi też znosić trudy bycia katolikiem ![]() Cytat:
Ja jedynie przedstawiłam możliwe rozwiązanie. Na pewno czymś innym jest czekanie na niewiernego małżonka i wybaczenie mu iluś skoków w bok, a czymś innym jest wystąpienie o separację I cóż, jeżeli taka kobieta jest katoliczką, to powinna się stosować do zasad wyznaczonych przez KK. W tym wypadku nie powinna do czasu śmierci małżonka wchodzić w kolejny związek. Nie widzę w tym niczego złego. Albo ktoś jest katolikiem "na dobre i na złe", albo nie jest. ---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ---------- No tak. To papież ma ostateczne zdanie z tego, co wiem. Niech mnie poprawi ktoś jak się mylę. KK znam tylko od strony teoretycznej (nie należę do KK, jestem ateistką). Cytat:
), ale dlatego że przy NPRz-e nie ma żadnej mechanicznej, chemicznej ani hormonalnej bariery niepozwalającej na zapłodnienie, a zamiast niej stosowana jest okresowa wstrzemięźliwość seksualna.Cytat:
Ale to już mniejsza z tym. U niektórych NPR się sprawdza i nie widzę powodu dla którego ludzie mieliby nie stosować tej metody regulacji poczęć.
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||||
|
|
|
|
#165 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
A czy TO jest miłość? Czy raczej naiwność i zaślepienie? http://www.kryzys.org/viewtopic.php?t=5749 Zaczęłam się zastanawiać, jak to się w ogóle dzieje, że ludzie się wplątują w takie małżeństwa? Nie dostrzegają przed ślubem, co partner sobą reprezentuje czy jak ![]() Albo to: mąż ją wyzywa od szmat, poniewiera, a ona chce z nim mieć drugie dziecko i jeszcze go przeprasza http://www.kryzys.org/viewtopic.php?t=5841 I brakuje jej adoracji i przytulenia.... A porady jak zwykle: Cytat:
Cytat:
![]() Owszem, nad związkiem trzeba pracować, ale nie w sytuacji, kiedy ktoś wyzywa od szmat i nie ma w ogóle szacunku do tej drugiej osoby. Szczerze mówiąc, przed założeniem tego wątku i odkryciem tego forum o kryzysie nie zdawałam sobie sprawy z destrukcyjnego wpływu stosowania reguł wyznania katolickiego na życie ludzi... |
|||
|
|
|
|
#166 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 596
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Nie pytam o tworzenie zasad, ale o przekazywanie stanowiska KK. Bo o to, że Bóg, Jezus czy Duch Święty ich nie stworzył jest dla nas niewierzących jasne ![]() Skuteczność NPR jest baaaaaardzo wątpliwa i bynajmniej nie mylę jej z kalendarzykiem. Nikomu nie bronię takich metod, ale żywię głęboką nadzieje, że dziecko poczęte przez tę nieskuteczność nie będzie niekochane lub co gorsza oddane do domu dziecka. EDIT: Na dowód, że nie jestem ociemniała w sprawach NPR: źródło npr.pl Cytat:
Wszystko w prawidłowości wyników zależy od regularności cyklu i trybu życia.
__________________
...podpis w budowie... Edytowane przez blysk_w_oku Czas edycji: 2011-03-12 o 20:00 |
||
|
|
|
|
#167 | |||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Ale takie małżeństwa zawierają nie tylko katolicy.Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ---------- Cytat:
Cytat:
A wiesz, dziecko to się może począć zawsze Nie ma w 100% pewnej metody antykoncepcyjnej. Także lepiej żywić głęboką nadzieję, że żadne dziecko poczęte przez nieskuteczność jakiejkolwiek metody antykoncepcyjnej (albo i jej braku), nie będzie niekochane (Chociaż czasami lepiej oddać dziecko do domu dziecka niż na siłę trzymać przy sobie, mimo że się go nie kocha).
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|||||
|
|
|
|
#168 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Może by zalogować się na tamto forum i zacząć udzielać porad tym nieszczęsnym kobietom, jak się z sensem rozwieść, żeby jeszcze dostać od męża alimenty Chociaż tam pewnie bana za to dają![]() Cytat:
Niektórzy świetnie potrafią się maskować, zwłaszcza jeśli związek trwa dość krótko i opiera się wyłącznie na randkach, bo przecież mieszkanie razem przed ślubem to grzech. Te kobiety często piszą, że wcześniej było wszystko dobrze - nie wiem, czy w to wierzyć, czy nie, ale może faktycznie tak im się wydawało, bo na ile tak naprawdę poznasz człowieka widując go na randkach, a nie żyjąc i mieszkając ze sobą na co dzień? Cytat:
Zresztą, one są dość jasne: rozwód to grzech i zło. Separacja to ostateczna ostatecznośc, za wszelką cenę należy dążyć do trwałości małżeństwa, nawet jeśli chłop już się do kochanki wyprowadził, no to może przecież się nawróci i wróci. I jaki paradoks: kobieta ma się szanować, stosując NPR, ale pozwolenie na powrót (zwykle hipotetyczny albo z braku laku jak męża kochanka pogoni) niewiernego i ogólnie ohydnego męża to już nie jest brak szacunku do samej siebie? Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2011-03-12 o 20:23 |
|||
|
|
|
|
#169 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
gdy mąż/żona pije, bije można się rozwieść - na własne uszy słyszałam na katechezie dla drugoklasistów (syn idzie w tym roku do komunii) do 2. trafne do tematu: najwięcej problemów z seksem , z orgazmami, biustami, fryzurkami, pośladkami, pigułkami, liczeniem do 30. potem z karmieniem i pieluchami stwierdzam u wizażanek Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2011-03-12 o 20:24 |
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#170 | |||||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Nikt nie zmusza do bycia katolikiem. Skoro ktoś decyduje się na bycie nim, to jego sprawa. Każdy wybiera takie wyznanie jakie mu pasuje ![]() Cytat:
Cytat:
No i wtedy, gdy w inny sposób "sprawdzają" swojego partnera, bo to znaczy, że traktują go przedmiotowo.Cytat:
Cytat:
Zwłaszcza, że kobieta ma prawo zażądać separacji Cytat:
"Kan. 1152 - § 1. Chociaż bardzo zaleca się, aby współmałżonek pobudzony chrześcijańską miłością i zatroskany o dobro rodziny, nie odmawiał stronie cudzołożnej przebaczenia oraz nie zrywał z nią życia małżeńskiego, to jednak, gdy wyraźnie lub milcząco nie darował winy, ma prawo przerwać pożycie małżeńskie, chyba że zgodził się na cudzołóstwo, albo stał się jego przyczyną lub sam także popełnił cudzołóstwo[...]" "Kan. 1153 - § 1. Jeśli jedno z małżonków stanowi źródło poważnego niebezpieczeństwa dla duszy lub ciała drugiej strony albo dla potomstwa, lub w inny sposób czyni zbyt trudnym życie wspólne, tym samym daje drugiej stronie zgodną z prawem przyczynę odejścia, bądź na mocy dekretu ordynariusza miejsca, bądź też gdy niebezpieczeństwo jest bezpośrednie, również własną powagą[...]" (Cytaty z Kodeksu Prawa Kanonicznego). Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) Edytowane przez Chatul Czas edycji: 2011-03-12 o 20:25 |
|||||||
|
|
|
|
#171 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;25682646]do 1.
gdy mąż/żona pije, bije można się rozwieść - na własne uszy słyszałam na katechezie dla drugoklasistów (syn idzie w tym roku do komunii) [/QUOTE] A to ciekawe, bo z tego, co wiem, to kościół dopuszcza jedynie separację. http://www.kryzys.org/viewtopic.php?t=2275 Cytat:
Cytat:
Cytat:
A tak w ogóle to dziwne, że ksiądz drugoklasistom o rozwodzie mówi ![]() ---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ---------- Cytat:
Ludziom generalnie lepiej się żyje w szczęśliwych związkach, niż samotnie. Cytat:
Cytat:
http://www.forum.szansaspotkania.net...opic.php?t=508 Cytat:
No nie musi. Często jednak chce, i to może nawet nie w imię miłości, a życia zgodnie z zasadami wyznania. |
|||||||
|
|
|
|
#172 | ||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
![]() Ale to naprawdę mniejsza z tym. Nikt nikogo nie zmusza do bycia katolikiem. Skoro ktoś się decyduje na bycie nim, to jego sprawa. Jego życie. Może je sobie zmarnować jeśli chce ![]() Cytat:
Skoro "chodzenie ze sobą" nie jest grzechem, to i mieszkanie razem bez ślubu nie jest grzechem (jeżeli nie ma seksu itp.). Oczywiście takie mieszkanie ze sobą "bez zobowiązań" nie może być wieczne. Ma prowadzić albo do upewnienia się, że "tak, to TA osoba" i wzięcia ślubu, albo przekonania się "to nie TA osoba" i zrezygnowania w ogóle ze związku. Przynajmniej ja to tak rozumiem. Nie jestem osobą kompetentną do tłumaczenia katolikom co jest, a co nie jest grzechem. Ja tylko interpretuję to, co sam KK mówi. Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||
|
|
|
|
#173 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Poza tym zapominasz o tym, że w tych związkach często są już dzieci i to na nich najbardziej się zwykle odbijają głupie wybory rodziców. A według mnie mieszkanie przed ślubem nawet bez seksu jest grzechem, ktoś musi to rozstrzygnąć ![]() Cytat:
Cytat:
Poza tym, nie oszukujmy się, jakie szanse na znalezienie nowego partnera ma np. kobieta z 3 czy 4 małych dzieci. |
|||
|
|
|
|
#174 | ||||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Cytat:
Chociaż tak jest również w przypadku nieudanych związków niekatolickich.Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zresztą, do katolicyzmu naprawdę nikt nie zmusza. Skoro dana kobieta jest katoliczką (z wyboru), to nic dziwnego, że chce żyć zgodnie z nakazami KK. Jej sprawa... Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||||
|
|
|
|
#175 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Wiem, że te same problemy występują w związkach niekatolickich i u tych, że tak powiem, mniej gorliwych katolików.
Ale zasadnicza różnica polega na tym, że gdyby co bardziej hardkorowe (czyli facet wyprowadza się do kochanki, gdy żona jest w ciąży lub mają niemowlaka, wyzywa od szmat, bije...coś w tym stylu: http://www.kryzys.org/viewtopic.php?...er=asc&start=0 ) wątki z forum kryzys, to 90% porad brzmiałoby: rozwód, najlepiej z orzeczeniem o jego winie i układaj sobie życie z kimś innym, lepszym, bo masz prawo być szczęśliwa. Bo nie oszukujmy się, jest to jedyne sensowne wyjście z tej sytuacji. A tam (fakt, że nie zawsze, ale b.często) padają rady jak modlitwa, zastanów się, co Ty złego mu zrobiłaś, znoś z pokorą, mężczyzna to głowa rodziny, może się zmieni, módl się, jedź na rekolekcje, postaraj się męża zauroczyć, to wina kochanki, więc może porozmawiaj z nią i z jej bliskimi, upraszaj łaski przez nawet 30 lat. I nie same problemy zaskakują, bo takie jest życie, tylko metody ich rozwiązywania. Niby jeśli ktoś wybiera bycie katoliczką, to powinien się dostosować. Tylko w ilu przypadkach jest to w pełni świadomy wybór, a w ilu związany z tradycją i przekazywany nawet oficjalnie (religia katolicka w szkołach!) w naszym kraju? Ludziom od dzieciństwa wpaja się te schematy i zasady, to jaki oni mają potem wybór, zwłaszcza w tych bardziej gorliwych rodzinach, gdzie rozwód to wielki wstyd i ogólnie "u nas w rodzinie rozwodów nie ma". Przecież kobiecie w ortodoksyjnym islamie, którą dajmy na to ojciec z bratem podpalili, bo spojrzała zbyt namiętnie na obcego mężczyznę, nie powiemy, że to przecież "jej wybór", bo takiego jest wyznania, w dodatku odłamu ortodoksyjnego, i powinna się dostosować, nie? |
|
|
|
|
#176 | ||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
![]() Zwłaszcza, że katolik ma jeszcze w perspektywie życie wieczne, w którym wynagrodzone zostaną jego ziemskie cierpienia... Cytat:
Cytat:
A jak ktoś już w dorosłym życiu naprawdę żyje w zgodzie z KK, a nie tylko na pokaz, to raczej jest katolikiem. I raczej wie o co chodzi w tej wierze. Dlatego trudno powiedzieć, że jest zmuszany przez innych do życia w zgodzie z KK. Cytat:
Chociaż wiele katoliczek to osoby, które naprawdę chcą być dobrymi katolikami
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||
|
|
|
|
#177 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 572
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Przeczytałam większość wątku i im dalej tym szerzej mi się oczy otwierały ze zdziwienia.
Po pierwsze mam wrażenie, że większość katolików, którzy mają opisane tutaj problemy traktuje swoją wiarę zgodnie z tradycją judaistyczną: czyli dba o przestrzeganie nakazów i zakazów niekoniecznie zastanawiając się nad tym co się za tymi zakazami i nakazami kryje. I to właśnie prowadzi do bardzo dziwnych interpretacji. To działa trochę podobnie jak obżeranie się potrawami bezmięsnymi w czasie postu- bo przecież mięsa się nie je więc jest ok, ale nie o to chyba chodzi. Jakoś nie uważam za dziwne, że ludzie szukają u księdza porady dotyczącej tego czy ich zachowanie jest etyczne czy nie. Martwi mnie jednak, że porady te są raczej instruktażem co wolno a czego nie a nie wyjaśnieniem co jest naprawdę istotne w katolickim pożyciu intymnym (wzajemność, szacunek, otwarcie na życie i tak dalej). Takie podejście prowadzi do tego właśnie, że ludzie zaczynają obsesyjnie zastanawiać się, czy to co robią to już grzech czy nie. Kolejnym problemem jest również wybiórcze traktowanie nauk Kościoła. Gdyby ludzie faktycznie starali się żyć zgodnie ze swoją wiarą to ani nie zostawialiby współmałżonków, nie cudzołożyli i nie zamienialiby życia najbliższych w piekło tłumacząc jeszcze do tego sobie i wszystkim naokoło że ich zachowanie jest normalne i dobre. W związku z tym to nie nauki Kościoła stanowią problem ale ludzie, którzy wprowadzają je w życie w bardzo dziwny sposób. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#178 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Ale oni są dla "maluczkich" wyrocznią zwalniającą z samodzielnego myślenia.
Kiedyś przeczytałam dyskusję na forum katolickim o seksie oralnym. W jakich sytuacjach to grzech (gdy zamiast pełnego stosunku waginalnego) a kiedy nie (gdy jest traktowany jako gra wstępna). Niektórzy ludzie tak się bali grzechu, że na szelki wypadek takiego seksu nie uprawiają, by w "wirze namiętności" mężczyzna jednak nie uronił cennego nasienia powodując grzech. Inna pani twierdziła, że nie chce takiego seksu jako elementu gry wstępnej, bo się małżonkowi spodoba bardziej od "normalnego seksu" i pewnie skończy się na jego zdradzie z jakąś panią, która pozwoli doprowadzić taki stosunek do końca, do wytrysku. Lepiej więc nie kusić diabła. |
|
|
|
|
#179 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
vixen przyznaję, że nie czytałam całego wątku, ale:
polecam książkę Knotza "Seks jest boski" lub "Seks jakiego nie znacie" Uważam, ze ta książka powinna byc lektura obowiązkową katolika. (zarówno osb duchownych jak i świeckich). Od razu ludzie głosiliby mniej herezji i byliby szczęśliwsi i spokojniejsi. Oczywiście dotyczy głównie seksu małżeńskiego. I od początku przekaz jest taki, że seks jest ważny, pożądany,błogosławiony przez Boga; powinien być radosny i pełen przyjemności. Siedzenie po ciemku i pod kołdrą to stereotyp i wg mnie głupota ![]() (no chyba, że ktoś bardzo lubi Jeśli chodzi o ograniczenia: są, rzecz jasna. Nic czego nie można zaakceptować. Zresztą ludzie niewierzący tez mają swoje ograniczenia dotyczące tego: kiedy, jak i z kim.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
Edytowane przez ***luna Czas edycji: 2011-03-13 o 08:42 |
|
|
|
|
#180 | ||
|
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Seksualne problemy katolików
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:02.








I to, że mężczyzna również uczestniczy w planowaniu poczęć (podaje termometr, zapisuje temperaturę itp.). Moim zdaniem to bardzo fajne
Zwłaszcza, że w takim wypadku nawet według KK kobieta nie ma obowiązku czekać na męża. I nie ma obowiązku wybaczać mu zdrady. Zgodnie z Kanonami 1152-1155 Kodeksu Prawa Kanoniczego (który obowiązuje wszystkich katolików)- zdradzony małżonek ma prawo wystąpić o separację. Nie jest to równoznaczne z rozwodem i oczywiście kolejne związki nawet zdradzonego małżonka byłyby w świetle KK grzechem, niemniej nikt nie musi zgadzać się na zdrady itp. 




Chociaż tam pewnie bana za to dają
Zwłaszcza, że kobieta ma prawo zażądać separacji 
Chociaż tak jest również w przypadku nieudanych związków niekatolickich.
