Wszystkie chodzimy dumnym krokiem, bo 2011 jest naszym rokiem - PM 2011, cz.32

[bambusiek]

Napisane przez T'ai

dokładnie
każdy tak mówi
koleżanka miała jakieś 10 stopni w dniu ślubu i wcale nie zmarzła a miała sam gorset tak jak ja

Mam nadzieję, że i u nas tak będzie
najwyżej na zdjęciach gęsia skóra będzie

[T'ai]

Napisane przez zaraza3

Nooo to u mnie jeszcze mniej! 173!

chyba więcej

[ardillka]

Napisane przez karolinusienka

hej
ja na chwilkę
zdaje relację co załatwiliśmy w piątek
wiec tak:
usc mamy zaliczony-bede miala podwójne nazwisko (zapłacilismy 84zł) papierek do odbioru we wtorek-tesciowa odbierze,
kancelaria-zaliczona-na zapowiedzi dane (50zł) mamy sie zgłosic na ok 2 tygodnie przed slubem spisac i podpisac protokół dostalismy karteczki do spowiedzi
kupilismy ubranie dla P - on juz jest cały ubrany na slub zostal mu tylko do kupienia garnitur na poprawiny
kupiłam bizuterie slubna dokladnie koilczyki, bo naszyjnika nie bede miała
rozdalismy juz prawie wszystkie zaproszenia od strony P-zostały nam 2 rodziny, jedna zaliczymy w przyszla sobotę z mojej rodzinki tez juz sporo poprosilismy obstawiam, ze jeszcze 2 weekendy beda nam potrzebne na zapraszanie
wiec jestesmy bardzo zadowoloni z tego co załatwiliśmy mielismy jeszcze dzisiaj isc do poradni w łodzi ale przez ta zmiane godzin-wstalismy za pozno. ale to zaliczymy jakoś mamyjeszcze sporo czasu

zmykam na obiadek
do spisania jutro z pracy

super idziecie jak burza

[zaraza3]

Napisane przez asik_met

Witam Was kochane panny młode i z lekką dozą nieśmiałości pytam czy przyjmiecie mnie w swe szeregi?

Nasz ślub,spontanicznie zaplanowany ale jakże wyczekiwany zaplanowaliśmy na 25.06.2011 Cywilny,bardzo skromny i w okrojonym gronie...Nie mniej jednak straszliwie się ciesze,stresuje i każdego dnia mój nastrój histerycznie się zmienia...

Zostały nicałe trzy miesiące aaaaaaa!

Cieś

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez T'ai

o raju jak dużo
ja planuję kupić 120 butelek na 90 osób

Moi rodzice na wesele brata kupili za dużo.. i stała jeszcze 4 lata

U nas kupiliśmy 200 na.. (miarkujemy), że będzie 100-120 osób (jak BARDZO dobrze pójdzie).

[karolinusienka]

Napisane przez ardillka

super idziecie jak burza

staramy sie

[morenica]

Hej

Tak na chwilę Zaraz lecę do urzędu oddać Nip 3 po zmianie adresu zamieszkania :P nie bardzo wiem czy dobrze wypełniłam...
Tak się rozleniwiłam, że nie chce mi się z domu wychodzić

Miłego dnia *

[HerbADKA]

Na początek, gratuluję wszystkich załatwionych spraw dziewczyny.
Przepraszam, że nie odnoszę sie do Waszych małych i dużych sukcesów na ślubnym polu ale wiecie... Choć jest mi przykro, to cieszę się Waszymi działaniami organizacyjnymi.

Napisane przez efonka

HerbADKA- strasznie mi przykro ze sie tak sprzeczacie, napewno nie mozecie sie dogadac? czy odrazu trzeba myslec o odwolaniu slubu- przeciez do tej pory sie kochaliscie!! to nie mija z chwili na chwile zycze powodzenia !!

Miłość nie mija, ale rozum chyba tak. Nie możemy się dogadać, bo on chyba tego nie chce. Wciąż uparcie twierdzi, że to nie jest szantaż... Ja rozumiem, że to dla niego ważne, ale nie rozumiem sposobu postępowania. I to nie ja chcę ślub odwołać, tylko on. Ale wiadomo, cały w tym ambarans żeby dwoje chciało naraz. Niektóre z Was pisały, że znalazł pretekst żeby uciec, na początku uważałam, że jego to nie dotyczy, ale teraz myślę, że to jednak jest pretekst.

[Mediona]

Napisane przez zaraza3

Cieś

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------



Moi rodzice na wesele brata kupili za dużo.. i stała jeszcze 4 lata

U nas kupiliśmy 200 na.. (miarkujemy), że będzie 100-120 osób (jak BARDZO dobrze pójdzie).

Ja płanuje 50 butelek czystej na 90 osób no i jakies 30 kolorowej (wiskey zubrówka zoądkowa likier wiśniówka) jeszce niewiem jak z winem

[passion80]

Napisane przez pomarancza24

ostatnio było kilka dziewczyn ktore w siebie nie wierzyły, w swoja urode!! wiec dla poprawy wiary w siebie-> http://fishki.net/comment.php?id=85681

mialam inne wyobrażenie o rosjankach


no i jak wcześniej nie miałam z tym problemu tak teraz zastanawiam się czy dawać te bileciki wszystkim czy tylko tym z którymi mamy dobry kontakt, ewentualnie bardziej wyluzowanym (nie dalabym dziadkowi, babciom Tżta, ciotkom z którymi nie mam najlepszego kontaktu itp)? Tż nie widzi w tym nic złego ale mi się wydaje trochę 'bezczelne' takie proszenie o alkohole,
jak wy robicie? piszecie wierszyki na zaproszeniach/bilecikach wszystkich gości czy tylko niektórych?[/QUOTE]
ja bym dala tylko niektorym
jeszcze przed zapraszaniem mówie a co ja będe sie przejmować ale juz na żywo jest inaczej i czasem dziwne sytuacje wychodzą

Napisane przez kaska87

nadrobiłam
Karo za załatwione sprawy

dziewczyny najpierw idzie się do USC czy spisać protokół czy obojętnie-pierwszy raz biorę ślub to nie wiem
....

my musielismy mieć papierki z USC żeby spisać protokół

Napisane przez ardillka

Cześć cześć

Nie nadrabiam za bardzo, tylko tak przebiegłam wzrokiem przez wasze wypowiedzi... Kopiliśmy w sobotę wódkę 150 butelek na dwa dni na 60 osób, wystarczy?? Nawet jak każdy litra na głowę wypije to jeszcze zostanie, więc myślimy, że to dość. Kupiliśmy żubrówkę białą
...

u mnie liczy się 1 litr na glwoe na 2 dni(w porywach do 3). Inne alkohole oczywiście też są.

Herbadka, między Wami poza zmianą nazwiska jest jeszcze jakis problem? Jak sie kochacie to chyba któreś z Was będzie musialo iść na kompromis no chyba że problem jest głębiej. Bo w sumie to dziwne, że macie się rozstać tylko przez nazwisko

[zaraza3]

Napisane przez T'ai

chyba więcej

Cicho, cicho Jedyne 173


Właśnie przyszły tablice rejestracyjne, płatki róż, ubranka na wódkę i konfetti, atak przygotowań ślubnych z samego poniedziałku.

[HerbADKA]

Napisane przez passion80

Herbadka, między Wami poza zmianą nazwiska jest jeszcze jakis problem? Jak sie kochacie to chyba któreś z Was będzie musialo iść na kompromis no chyba że problem jest głębiej. Bo w sumie to dziwne, że macie się rozstać tylko przez nazwisko

Między nami różnie bywało, dlatego, że oboje jesteśmy uparci i dążymy do celu. To nie jest kompromis gdy jedno mówi, że albo będzie tak albo wogóle. Chciałabyś żeby Twój TZ dał Ci takie ultimatum? Jak byś się czuła?
Dla mnie też jest to dziwne, ale nie rozumiem postępowania TŻ

[ardillka]

Napisane przez JennyAniolek

mi się ten wierszyk tak średnio podoba...

my mamy wierszyk o wino i wkładce do zaproszenia jest też mapka i info o księdze gości, każdy z gości (obojętnie czy młodzi czy strasze ciotki czy dziadkowie) otrzymają taki bilecik [COLOR="Silver"]

Do zaproszenia dodajecie bilecik o księdze gości?? Fajna sprawa, wybacz od gapie od was :P A to macie jakis wierszyk, czy tak normalnie napisane??

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez T'ai

o raju jak dużo
ja planuję kupić 120 butelek na 90 osób

ale my na dwa dni, Ty też na 2??

[T'ai]

Napisane przez ardillka

ale my na dwa dni, Ty też na 2??

tak na dwa
jak pisałam i tak nie wszyscy będą pić akurat wódkę
z doświadczenia widzę że większość na poprawinach pije piwo
do tego kupa gości wraca w niedzielę więc część pić nie będzie wcale
no i na poprawiny na pewno wszyscy nie przyjdą

[ardillka]

Napisane przez T'ai

bo tak się w sumie liczy
0,5 litra na głowę no i wiadomo że lekki zapasik np na bramy czy konkursy (chociaż ja coś tańszego na bramy wezmę np de luxe)
poza tym jak piszesz jest jeszcze wino i piwo
do tego część nie pije - starsze osoby czy dzieci


mój post 13 000

u nas dzieci są w ilości 2 osoby i są jeszcze 3 niepełnoletnie osoby... Ale coś tam pewnie skosztuję. Wino tylko do obiadu planujemy, już tez kupione. Kilka kolorowych alkoholi - jakiś koniak... Piwo na drugi dzień ( rozmawiałam o tym z TŻ i tak będzie dobrze - chyba że ktoś się będzie upierać że chce ).

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez notatki85

Powiem Ci, że dobrze Ksiądz Ci doradził... warto się zastanowić.
Ja w piątek byłam w Urzędzie i przyjęłam nazwisko męża przyszłego, ale mój TŻ wcześniej mówił mi, że dla niego to nie ma znaczenia, jak ja chcę to on może przyjąć moje... ale ja jestem tradycjonalistką i przyjęłam tak jak moja babcia, moja mama- nazwisko męża. Dużo moich koleżanek ma teraz dwu-członowe nazwiska i nie rozumiem zachowania Twojego Narzeczonego.
Z drugiej strony, żeby przez nazwisko nie było ślubu... hmmm

Ja się sama zastanawiam czy przyjąć nazwisko męża, czy chce dwuczłonowe... Mam sentyment do swojego. TŻ mi powiedział, że on by wolał jakbym miała jego tylko, ale sama mam zdecydować. Powiedział mi tylko, że nigdy nie przyjąłby mojego hehe :P
Każdy facet woli jak żona ma tylko jego nazwisko... Ale to nie powód żeby odwoływać ślub... Może tam jest jeszcze ukryte drugie dno w głowie tego "kolesia". Dziwne to i smutne zarazem...

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Napisane przez Niesforna_88

No dobra, suknia jest chyba podobna do tej tylko moja ma inny układ kamyków, chyba no i dekolt w lekkie seruszko, taka jakby fala.

Ja uważam że może to ładnie się komponować ze sobą... W końcu jak chcesz przykryte ramiona, to coś trzeba wybrać Ja jestem za etolą...

Mi do sukni nie pasuje etola inna niż tiulowa raczej, bo mam mocno haftowaną suknię i nie chcę wprowadzać kolejnego materiału do wyglądu... Ale jeszcze zobaczę na przymiarce jak to będzie wyglądać w salonie razem...

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez Niesforna_88

ty masz ramiączka, które cię przysłąniają trochę. A mi bardziej nawet nie chodzi o ciepło tylko o zakrycie ramion do kościoła (bo moja suknia jest bez ramiączek)

Ja mam tak samo... Pal licho z ciepłem, ale jakoś jestem wychowana że to kościoła to się ramiona zakrywa.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MiciaKicia

Justii a czy to Ciebie widziałam wczoraj w Chwałowicach (czy kajś tam) jak szłaś z koleżanką (ona chyba była z psem albo mi się zdawało) i szłyście przez przejscie dla pieszych a ja Was autem mijałam ? Może o była baaaaardzo podobna dziewczyna dlatego pytam hihi To było jakoś o 18.15 czy coś takiego

możliwe bo byłam na spacerze z mamą i psem

Napisane przez HerbADKA

Po nocy rozmów i tłumaczenia, nie wydaje mi się żebyśmy mieli się pogodzić.

Napisane przez zaraza3

Nooo to u mnie jeszcze mniej! Jedyne 173!

Napisane przez zaraza3

Moi rodzice na wesele brata kupili za dużo.. i stała jeszcze 4 lata

U nas kupiliśmy 200 na.. (miarkujemy), że będzie 100-120 osób (jak BARDZO dobrze pójdzie).

też bardzo dużo kupiliście

[zaraza3]

Napisane przez XxXJuSstiii

możliwe bo byłam na spacerze z mamą i psem



też bardzo dużo kupiliście

I tak i nie. Ojciec Pięknego stwierdził, że chce mieć kilka butelek w zapasie, bo rodzina będzie u nich kilka dni, u nas być może też ktoś, do tego jeszcze poprawiny. No i liczba gości.. ogółem zapraszamy prawie 180 osób, tylko, że moja rodzina jest specyficzna.. bo prawie 30 osób odmówiło, zanim dostało zaproszenia dlatego liczymy, że jak będzie 100-120 osób to będzie max.

[passion80]

Napisane przez HerbADKA

Między nami różnie bywało, dlatego, że oboje jesteśmy uparci i dążymy do celu. To nie jest kompromis gdy jedno mówi, że albo będzie tak albo wogóle. Chciałabyś żeby Twój TZ dał Ci takie ultimatum? Jak byś się czuła?
Dla mnie też jest to dziwne, ale nie rozumiem postępowania TŻ

nie chcialabym
to ultimatum jest mocno nei na miejscu, pytam bo probuję zrozumiec problem
a powiedziałaś Mu coś w stylu to w takim razie ślubu nei będzie? Rekacja Jego?

[ardillka]

Napisane przez zaraza3

Cicho, cicho Jedyne 173


Właśnie przyszły tablice rejestracyjne, płatki róż, ubranka na wódkę i konfetti, atak przygotowań ślubnych z samego poniedziałku.

A JA właśnie odebrałam paczkę z mulina co mi TŻ kupił Bardzo ładna jest i jeszcze agrafki dostałam Będę haftować moja firaneczkę dalej :P

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez T'ai

tak na dwa
jak pisałam i tak nie wszyscy będą pić akurat wódkę
z doświadczenia widzę że większość na poprawinach pije piwo
do tego kupa gości wraca w niedzielę więc część pić nie będzie wcale
no i na poprawiny na pewno wszyscy nie przyjdą

My się nie przejmujemy, zostanie na pępkowe - i tak się zostawia 1 lub 2 flaczki :P Poza tym alkohol można trzymać i trzymać w końcu się wypije - choćby to trwało 10 lat :P

[zaraza3]

Napisane przez ardillka

A JA właśnie odebrałam paczkę z mulina co mi TŻ kupił Bardzo ładna jest i jeszcze agrafki dostałam Będę haftować moja firaneczkę dalej :P

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------



My się nie przejmujemy, zostanie na pępkowe - i tak się zostawia 1 lub 2 flaczki :P Poza tym alkohol można trzymać i trzymać w końcu się wypije - choćby to trwało 10 lat :P

Pępkowe?

Jak to mówi mój wujek "ten towar nie skiśnie"

[karolinusienka]

Napisane przez zaraza3

Pępkowe?

Jak to mówi mój wujek "ten towar nie skiśnie"

jak Ci sie dzidziuś urodzi to robi się pępkowe

[passion80]

[QUOTE=zaraza3;26009921

Jak to mówi mój wujek "ten towar nie skiśnie" [/QUOTE]
wolę kupic więcej niż ma braknąć
Wódka ZAWSZE sie przyda
ja nie wiem czy tylko w moich stronach ludzie tak dużo piją?

[zaraza3]

Napisane przez karolinusienka

jak Ci sie dzidziuś urodzi to robi się pępkowe

jakieś sprecyzowane plany?

W ogóle dziewczyny czy myślicie i co myślicie o dzieciach? Planowaniu?

[Stysik]

cześć

Napisane przez T'ai

dziś 40 dni do ślubu

Napisane przez karolinusienka

u mnie 75 ddś

Napisane przez bambusiek

Miesiąc i 3 dni... ale to zleciało

Napisane przez niunia32

Aaaa wczoraj mieliśmy 5 miesięcy do ślubu

Napisane przez asik_met

Witam Was kochane panny młode i z lekką dozą nieśmiałości pytam czy przyjmiecie mnie w swe szeregi?

Nasz ślub,spontanicznie zaplanowany ale jakże wyczekiwany zaplanowaliśmy na 25.06.2011 Cywilny,bardzo skromny i w okrojonym gronie...Nie mniej jednak straszliwie się ciesze,stresuje i każdego dnia mój nastrój histerycznie się zmienia...

Zostały nicałe trzy miesiące aaaaaaa!

witaj

Napisane przez T'ai

mój post 13 000

toś zaszalała

Napisane przez Niesforna_88

o takkkkkk dla mnie to też rzecz oczywista, że biorę nazwisko męża, nie widze takiej potrzeby, aby używać dwuczłonowego, czy swojego. Owszem troche przykro, ale teraz będę mieć swoją rodzinę, a też wiem jakie są później problemy jak matka ma inne nazwisko i wszędzie musi się "tłumaczyć", że to jej dzieci.

ja myślę że kiedyś częściej takie problemy ludzie stwarzali, teraz jest bardzo dużo kobiet z dwuczlonowymi nazwiskami i ludzie się powoli przyzwyczajają... wystarczy zobaczyć ile tutaj dziewczyn zostawia swoje nazwisko - trochę ich jest...
mojemu jest całkowicie obojętne jakie będę miała

Napisane przez moni_ka.g

Przebiję Cię -> 33

Napisane przez zaraza3

Nooo to u mnie jeszcze mniej! Jedyne 173!

Napisane przez HerbADKA

Miłość nie mija, ale rozum chyba tak. Nie możemy się dogadać, bo on chyba tego nie chce. Wciąż uparcie twierdzi, że to nie jest szantaż... Ja rozumiem, że to dla niego ważne, ale nie rozumiem sposobu postępowania. I to nie ja chcę ślub odwołać, tylko on. Ale wiadomo, cały w tym ambarans żeby dwoje chciało naraz. Niektóre z Was pisały, że znalazł pretekst żeby uciec, na początku uważałam, że jego to nie dotyczy, ale teraz myślę, że to jednak jest pretekst.

bardzo mi przykro ja też uważam że to jest taki głupi powód żeby się rozstać że chyba bym jakiegoś głębszej przyczyny poszukała - chęć dominacji, pretekst żeby się rozstać itp.

[T'ai]

Napisane przez zaraza3

W ogóle dziewczyny czy myślicie i co myślicie o dzieciach? Planowaniu?

myśleć myślę a co wyjdzie z myślenia to nie wiem

[the rock]

Napisane przez T'ai

dziś 40 dni do ślubu

Napisane przez happy2gether

Ciekawa też jestem jakie są jego argumenty - "ma być, bo tak i koniec!", czy naprawdę jakieś sensowne?

Dla mnie jest to dosyć dziwne. Sama chce nie zmieniać nazwiska wcale a znam i pary gdzie to facet przyjął nazwisko żony. Rozumiem że może to być dla niego ważne ale ja mam swoje nazwisko 29 lat, bardzo je lubię i też ciężko mi nagle się go pozbyć. A argument "bo tak" jest dla mnie tzw. argumentem z

Napisane przez bambusiek

Nooo... ale Lwy to chyba wybitne śpiochy

Panny też

Napisane przez niunia32

Aaaa wczoraj mieliśmy 5 miesięcy do ślubu

Napisane przez asik_met

Witam Was kochane panny młode i z lekką dozą nieśmiałości pytam czy przyjmiecie mnie w swe szeregi?

Nasz ślub,spontanicznie zaplanowany ale jakże wyczekiwany zaplanowaliśmy na 25.06.2011 Cywilny,bardzo skromny i w okrojonym gronie...Nie mniej jednak straszliwie się ciesze,stresuje i każdego dnia mój nastrój histerycznie się zmienia...

Zostały nicałe trzy miesiące aaaaaaa!

Napisane przez Niesforna_88

a czy mogę prosić o wytłumaczenie? Bo ja sama nie jestem przekonana, ale chciałabym wiedzieć, czemu etolka nie będzie pasować?

Myslałam ze pytasz czy mi sie podoba a nie czy bedzie pasowac Nie podobaja mi sie takie nakrycia wiec nie moge wyrazic swojego zdania na temat pasowania.

Napisane przez bambusiek

Ja idę na żywioł i nie mam nic do okrycia oby tylko nie było jakoś bardzo zimno

Ja tez ale w sierpniu

[Stysik]

Napisane przez zaraza3

W ogóle dziewczyny czy myślicie i co myślicie o dzieciach? Planowaniu?

o planowaniu dzieci? no jak ktoś potrafi to jak najbardziej
a tak na serio to kiedyś tak, na razie nie, zaraz po ślubie nie :P

[efonka]

Napisane przez HerbADKA

Miłość nie mija, ale rozum chyba tak. Nie możemy się dogadać, bo on chyba tego nie chce. Wciąż uparcie twierdzi, że to nie jest szantaż... Ja rozumiem, że to dla niego ważne, ale nie rozumiem sposobu postępowania. I to nie ja chcę ślub odwołać, tylko on. Ale wiadomo, cały w tym ambarans żeby dwoje chciało naraz. Niektóre z Was pisały, że znalazł pretekst żeby uciec, na początku uważałam, że jego to nie dotyczy, ale teraz myślę, że to jednak jest pretekst.

ja juz naprawde nei wiem co powiedziec , oby sie wam ulozylo

[ardillka]

Napisane przez zaraza3

Pępkowe?

Jak to mówi mój wujek "ten towar nie skiśnie"

Na imprezę z okazji urodzenia dziecka...

[zaraza3]

Napisane przez Stysik

o planowaniu dzieci? no jak ktoś potrafi to jak najbardziej
a tak na serio to kiedyś tak, na razie nie, zaraz po ślubie nie :P

Oj, tylko tak piszę, bo się tak przyjęło mówić "planowanie"

Uciekam dziewczyny, do jutra!

[baskpo]

Napisane przez zaraza3

jakieś sprecyzowane plany?

W ogóle dziewczyny czy myślicie i co myślicie o dzieciach? Planowaniu?

Tak myśleliśmy i po przemyśleniach stwierdziliśmy ze dziecko dopiero za jakies dwa lata, jakos narazie nie czuje takiego instynktu, lubie dzieci (uwielbiam) ale nie swoje Chociaz jedna znajoma mi powiedziała ze postepuje egoistycznie. No ale cóż moje życie moja sprawa
Dzieci w planach narazie niema ale imiona juz wybrane Nikola i Filip