Rozstanie z facetem, cz. XVIII - Strona 49 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-12, 09:33   #1441
Jacqueline__
Zakorzenienie
 
Avatar Jacqueline__
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy uważacie, że da się zapomnieć.. O mężczyźnie przy którym byłyście szczęśliwe, ale czasem też płakałyście przez niego, który was kochał ale czasem tez ranił, który był przy was tyle lat i tyle obiecywał, z którym miałyście wspólne plany jak założenie rodziny ślub, dzieci...??? Jak myślicie da się zapomnieć? Ile może to trwać?

podpinam się pod pytanie, ale jednocześnie wydaje mi się że to chyba tylko od Nas samych zależy ile czasu spędzimy na wylewanie morza łez, zamykanie się w czterech ścianach, izolowanie od ludzi..

ja zostałam teraz też zupełnie SAMA z NASZYMI marzeniami, planami, obietnicami, miłością, tęsknotą, żalem, bólem. i chciałabym wyjść z tego jak najszybciej. w sercu dłuuugo będzie bolało, ale nie chcę z tym paradować się już na co dzień.. dlatego próbuje się ogarnąć jakoś, chociaż to dopiero 2 tygodnie, i wydaje mi się że żyje w zawieszeniu i jakby to do mnie nie docierało jeszcze, no ale..
__________________
carpe diem


Jacqueline__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 09:35   #1442
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Da się
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 09:35   #1443
Nuestro_dulce_amor
Raczkowanie
 
Avatar Nuestro_dulce_amor
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 194
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy uważacie, że da się zapomnieć.. O mężczyźnie przy którym byłyście szczęśliwe, ale czasem też płakałyście przez niego, który was kochał ale czasem tez ranił, który był przy was tyle lat i tyle obiecywał, z którym miałyście wspólne plany jak założenie rodziny ślub, dzieci...??? Jak myślicie da się zapomnieć? Ile może to trwać?
Ja tez tak mialam z moim ex. Byl dla mnie idealem. Szalony ale spokojny jak trzeba bylo. Poczucie humoru baaardzo duze ale jak trzeba to powazny. Romantyk od czasu do czasu. Mielismy razem zamieszkac, miec dzieci... Wyjechac na wakacje.. I co? nagle przestal kochac... Ehhh udawalo mi sie powoli postawic swoje zycie do pionu, ale odkad go wczoraj spotkalam nie umiem myslec o niczym innym
__________________
Zaczynam nowe życie... Ciebie w nim nie będzie- To tylko i wyłącznie Twój wybór był...

Zaczynam dbać o siebie. TYLKO O SIEBIE
Nuestro_dulce_amor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 09:41   #1444
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy uważacie, że da się zapomnieć.. O mężczyźnie przy którym byłyście szczęśliwe, ale czasem też płakałyście przez niego, który was kochał ale czasem tez ranił, który był przy was tyle lat i tyle obiecywał, z którym miałyście wspólne plany jak założenie rodziny ślub, dzieci...??? Jak myślicie da się zapomnieć? Ile może to trwać?
Mysle,ze wszystkie chcialabysmy to wiedziec Kazdy przezywa te sprawy zupelnie inaczej. Rok temu moja kolezanke zostawil chlopak,tez z dnia na dzien.Poprostu wolal spedzac noce z ich wspolna znajoma.Mieszkali razem ponad 5 lat. Ona odciela sie od niego,przez jakies 4 miesiace widac bylo po niej,ze przezywa sytuacje,tymbardziej,ze on chcial wrocic,nachodzil ja,non stop dzwonil.Ona zajela sie swoim zyciem,wychodzila na spotkania ze znajomymi,imprezy.Niedlug o potem poznala wspanialego chlopaka i dzis jest znow szczesliwa.
Takie rzeczy zostaja w Nas na zawsze,ale trzeba isc dalej.Swiat nie konczy sie na jednej osobie,ktora nas nie chce.
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 09:41   #1445
Lemalia
Raczkowanie
 
Avatar Lemalia
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy uważacie, że da się zapomnieć.. O mężczyźnie przy którym byłyście szczęśliwe, ale czasem też płakałyście przez niego, który was kochał ale czasem tez ranił, który był przy was tyle lat i tyle obiecywał, z którym miałyście wspólne plany jak założenie rodziny ślub, dzieci...??? Jak myślicie da się zapomnieć? Ile może to trwać?
Nie zapomnisz nigdy, ale przestaniesz go wspominać z żalem i bólem. Będzie tylko neutralnym wspomnieniem, zacierającym się z upływem czasu. Będziesz mogła o nim mówić swobodnie i nie czuć przy tym bólu pękającego serca. Będziesz śmiać się i cieszyć tym, co masz.
U mnie kiedyś trwało to rok, zanim całkiem przestałam się przejmować. Tymczasem do w miarę normalnego funkcjonowania wróciłam już po miesiącu, a potem każdy dzień był coraz lepszy i łatwiejszy. Nie ma na to zasady. Każdy przeżywa wszystko na swój sposób. Jedni potrzebują lat, żeby wrócić do normalności, innym wystarczy kilka tygodni. Wiadomo, że każda strata jest bolesna, po każdej się płacze, jak zdechnie pies/chomik/rybka to też się płacze. Potem się żyje dalej. I każdy dzień jest coraz piękniejszy.
__________________
"Mógłbyś przysiąc, że widziałeś wczoraj skrzydła jej, jak je chowała pod sukienką, lecz ona to nie ptak czy nie widzisz?"

Lemalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 09:54   #1446
OtTakaJa
Zakorzenienie
 
Avatar OtTakaJa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy uważacie, że da się zapomnieć.. O mężczyźnie przy którym byłyście szczęśliwe, ale czasem też płakałyście przez niego, który was kochał ale czasem tez ranił, który był przy was tyle lat i tyle obiecywał, z którym miałyście wspólne plany jak założenie rodziny ślub, dzieci...??? Jak myślicie da się zapomnieć? Ile może to trwać?
Ja nie tylko uważam, że się da, ale również wiem to. U mnie zaleczenie trwało z 3 miesiące a całkowite wyleczenie jakieś pół roku pewnie.

I znowu tu weszłam
__________________
'Jeśli jakaś kobieta jest w stanie odbić mojego mężczyznę - to ja go nie chcę'.

OtTakaJa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 10:02   #1447
Jacqueline__
Zakorzenienie
 
Avatar Jacqueline__
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Lemalia Pokaż wiadomość
Nie zapomnisz nigdy, ale przestaniesz go wspominać z żalem i bólem. Będzie tylko neutralnym wspomnieniem, zacierającym się z upływem czasu. Będziesz mogła o nim mówić swobodnie i nie czuć przy tym bólu pękającego serca. Będziesz śmiać się i cieszyć tym, co masz.
U mnie kiedyś trwało to rok, zanim całkiem przestałam się przejmować. Tymczasem do w miarę normalnego funkcjonowania wróciłam już po miesiącu, a potem każdy dzień był coraz lepszy i łatwiejszy. Nie ma na to zasady. Każdy przeżywa wszystko na swój sposób. Jedni potrzebują lat, żeby wrócić do normalności, innym wystarczy kilka tygodni. Wiadomo, że każda strata jest bolesna, po każdej się płacze, jak zdechnie pies/chomik/rybka to też się płacze. Potem się żyje dalej. I każdy dzień jest coraz piękniejszy.
noo mi umarła papużka wczoraj w nocy.. mimo że była cholernie rozdarta to przywiązaliśmy się do niej.

takie wypowiedzi dają mi nadzieję że zacznie się normalnie żyć. !
__________________
carpe diem


Jacqueline__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 10:09   #1448
Kwiat_Jednej_Nocy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 201
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Oby dziewczyny obym mogła, mogłyśmy zapomnieć jak najszybciej.. Żebyśmy mogły być znowu szczęśliwe..

Ehh... w sumie patrząc trzeźwym okiem mój eks wyrządził mi też dużo przykrości.. a ja go idealizuje.. na pewno kiedyś wam napiszę co zrobił, jaki był... ale w tej chwili pamiętam tylko te dobre wspaniałe chwile.. te złe mu zapomniałam, wybaczyłam a nie powinnam.. na prawdę nie powinnam..

Cieszę się, że jest tu taki wątek, on na prawdę pomaga jesteście najlepszymi psychologami...
Kwiat_Jednej_Nocy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 10:10   #1449
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 16 345
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy uważacie, że da się zapomnieć.. O mężczyźnie przy którym byłyście szczęśliwe, ale czasem też płakałyście przez niego, który was kochał ale czasem tez ranił, który był przy was tyle lat i tyle obiecywał, z którym miałyście wspólne plany jak założenie rodziny ślub, dzieci...??? Jak myślicie da się zapomnieć? Ile może to trwać?
DA SIE

I nawet nie chce o nim juz pamietac...zero mysli o nim i wspomnien..
Wiadomo kazda musi to przejsc bo to nie jest proste-raczej droga przez ciernie..
Ale da sie.. u mnie dalo sie po m-cu..
Spotykam sie po eksie obecnie z kims 2 m-ce i jest bardzo fajnie

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------


Dubel-problemy z netem..
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 10:27   #1450
Kwiat_Jednej_Nocy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 201
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Na razie dla mnie to nie realne ale zaczynam wierzyć, że kiedyś zapomnę.. Po prostu szkoda mi tych lat , tych planów, miałam mieć ślub, marzenie każdej kobiety i wszytsko to pękło jak bańka mydlana.
Kwiat_Jednej_Nocy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 10:32   #1451
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Na razie dla mnie to nie realne ale zaczynam wierzyć, że kiedyś zapomnę.. Po prostu szkoda mi tych lat , tych planów, miałam mieć ślub, marzenie każdej kobiety i wszytsko to pękło jak bańka mydlana.
Zycie...moze to malo pocieszajace,ale nie jestes sama,wszystkie tutaj czujemy sie bardzo podobnie.
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 10:33   #1452
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 16 345
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Na razie dla mnie to nie realne ale zaczynam wierzyć, że kiedyś zapomnę.. Po prostu szkoda mi tych lat , tych planów, miałam mieć ślub, marzenie każdej kobiety i wszytsko to pękło jak bańka mydlana.
A tam kazdy eks mial plany z nami..
JA tam slyszalam ze chce coreczke taka sliczna jaka mama
Lily tez cos opowiadala ze jej eks cos tam ja glaskal po brzuchu i mowil do dziecka..

Zycie sie na eksie nie konczy trzeba ruszyc d.. i zyc dalej.
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 10:50   #1453
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy uważacie, że da się zapomnieć.. O mężczyźnie przy którym byłyście szczęśliwe, ale czasem też płakałyście przez niego, który was kochał ale czasem tez ranił, który był przy was tyle lat i tyle obiecywał, z którym miałyście wspólne plany jak założenie rodziny ślub, dzieci...??? Jak myślicie da się zapomnieć? Ile może to trwać?
to samo pytanie zadawałamsobie setki razy. myślę, ze da sie zapomnieć, zdarzają się gorsze rzeczy o których się zapomina więc o tym też można. myślę, że musi minąć sporo czasu żeby tak sięstało. ale tenczas nadejdzie u mnie mija 3 miesiac i w porównaniu z tym co było jeszcze 1,5 miesiąca temu jest ogromna róznica mam nadzieję, że za kolejne 3 miesiące będę wspominała tą sytuację jak zły sen!!!

czy ktoś wie co się dzieje z howdoi? bo nam zniknęła

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Na razie dla mnie to nie realne ale zaczynam wierzyć, że kiedyś zapomnę.. Po prostu szkoda mi tych lat , tych planów, miałam mieć ślub, marzenie każdej kobiety i wszytsko to pękło jak bańka mydlana.
kurcze, byłam w podobnej sytuacji, byłypany, marzenia itd. strasznie to przezywałąm/ przezywam, ale pomyśl sobie, że jesteśmy młode, zdrowe, żyjemy w wolnym kraju, całe życie przed nami - takie myślenie pomaga jestem teraz na etapie wmawiania sobie ze pzecież to ekscytujące nie wiedziec co będzie dalej, wszystko może się zdarzyć, nie masz nic do stracenia
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 10:51   #1454
Kwiat_Jednej_Nocy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 201
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Ja i tak wiem, że nie jestem w najgorszej sytuacji, nie zostawił mnie dzień przed ślubem, w ciąży czy nawet po ślubie z dziećmi.. Tak naprawdę mam dopiero 22 lata całe życie przede mną, inne bez niego ale kawał życia mnie jeszcze czeka..
Kwiat_Jednej_Nocy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 11:04   #1455
pika87
Rozeznanie
 
Avatar pika87
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 849
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Ja i tak wiem, że nie jestem w najgorszej sytuacji, nie zostawił mnie dzień przed ślubem, w ciąży czy nawet po ślubie z dziećmi.. Tak naprawdę mam dopiero 22 lata całe życie przede mną, inne bez niego ale kawał życia mnie jeszcze czeka..
trzeba zebrać się w sobie i iść dalej. moja babcia mówi, że w młodym wieku bardzo przeżywa się takie rzeczy,w starszym zupełnie inaczej na to patrzy. wie co mówi bo jak była młoda to facet złamał jej serce (długa historia) po dłuższym czasie żałował, ale ona już go nie chciała. zakochała się w moim dziadku i jest z nim szczęsliwa. wiodła fajne życie z facetem który potrafił się o nią zatroszczyć, był odpowiedzialny... a tamten, no cóż, okazało się że został alkoholikiem, jego żona łatwo z nim nie miała...! wierze że to wszystko ma jakiś sens
pika87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 11:12   #1456
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 16 345
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Ja i tak wiem, że nie jestem w najgorszej sytuacji, nie zostawił mnie dzień przed ślubem, w ciąży czy nawet po ślubie z dziećmi.. Tak naprawdę mam dopiero 22 lata całe życie przede mną, inne bez niego ale kawał życia mnie jeszcze czeka..
No wlasnie..jestes tylko pol roku starsza ode mnie i zyje sie dalej
NA intymnym czytalam watek dziewczyny z 2 dzieci..planowala z mezem coreczke bo mieli synka.. on ja zdradzal jak byla w ciazy z babka z pracy..jak byla na porodowce w ich domu spala ta baba i sie gzili..
To jest dramat bo ona jest jeszcze na jego utrzymaniu z dziecmi..
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 11:22   #1457
Kwiat_Jednej_Nocy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 201
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Muszę wyperswadować sobie tą wkurzającą nadzieje... To ona nie daje mi zapomnieć.. Te złudzenia, że wróci i będzie prosił żebym wróciła..
Nadzieja jest naprawdę złudna i rani nas powoli powoli od środka.. ale jak jej nie mieć.. co zrobić..?

Własnie za to jednocześnie dziękuję Bogu, że jestem nie zależna pracuje (mam dobrą pracę) , studiuje, mam kochaną rodzinę, jetem zdrowa..
I nie jestem zależna od niego, nie mam z nim ślubu dzieci.. mam tylko ból i miłość która nigdy się nie spełni.
Kwiat_Jednej_Nocy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 11:50   #1458
madziara9900
Raczkowanie
 
Avatar madziara9900
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 72
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Wczoraj pisalam z moim eks no i sie dowiedzialm duzo na temat zdrady... napisal ze sie calowali i zaneli a jak sie rano obudzil to mial kaca moralnego a jak by doszlo do9 czegos wiecej to by chyba zwariowal...napisal mi ze jak sie obudzil to zaczal myslec jak do tego doszlo przeciesz ma kogos na kim mu bardzo zalezya potem myslam czy ja to faktycznie ta osoba z ktora chce spedzic reszte zycia. Potem wbijal sobie do glowyze to nic zdazylo sie tak poprostu...i jak widzial mnie i mnie calowal to mu sie wszystko przypominalo itp ale stwierdzil ze nie wie czy jakby sie sytuacja nie powtorzyla nie zrobil by tego samego...i przez to ze z nikim o tym nie rozmawial jakos wszystko peklo i wygaslo... i ze czuje sie jak swinia... A jak sie zapytalam czy by chcial powrotu czy cos takiego to on "Wybacz ale nie umialbyn.Nawet nie wiesz jakbym chcial Cie kochachac tak jak Ty mnie " to mu napisalam to przez ten czas mnie nie kochales a on ze Kochal i kocha ale nie tak bardzo jak kiedys....i ze zadlugo te uczucie tlumil zeby zgaslo...Dzisiaj mamy sie spotkac o chce zeby mi to wszystko w oczy powiedzial bo przez takie pisanie to wiadomo... Niech nie bedzie tchorzem...

A jak mu powiedzialam czemu mi tego od razu nie powiedzial to to ze jak sie kiedys pytal co bym zrobila gdyby mnie zdradzil to ja mu na to ze pewnie by dostal w twarz i byl zerwala... i dla tego mi tego nie powiedzial choc czasami zdrade sie wybacza jak sie kogos kocha... eh smutno mi
madziara9900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 12:02   #1459
Morello
Rozeznanie
 
Avatar Morello
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 727
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez ilo16na Pokaż wiadomość
A tam kazdy eks mial plany z nami..
JA tam slyszalam ze chce coreczke taka sliczna jaka mama
Lily tez cos opowiadala ze jej eks cos tam ja glaskal po brzuchu i mowil do dziecka..

Zycie sie na eksie nie konczy trzeba ruszyc d.. i zyc dalej.
Mój nawet tego nie miał. Zawsze były tylko jego plany, o których mnie informował, a w których nie raczył mnie uwzględniać. Jednocześnie twierdził, że mnie kocha i jestem dla niego najważniejsza
Ile ja łez wylałam przez to wylałam... Ale teraz koniec! Nie ma już go w moim życiu...
Morello jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 12:03   #1460
Kwiat_Jednej_Nocy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 201
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez madziara9900 Pokaż wiadomość
Wczoraj pisalam z moim eks no i sie dowiedzialm duzo na temat zdrady... napisal ze sie calowali i zaneli a jak sie rano obudzil to mial kaca moralnego a jak by doszlo do9 czegos wiecej to by chyba zwariowal...napisal mi ze jak sie obudzil to zaczal myslec jak do tego doszlo przeciesz ma kogos na kim mu bardzo zalezya potem myslam czy ja to faktycznie ta osoba z ktora chce spedzic reszte zycia. Potem wbijal sobie do glowyze to nic zdazylo sie tak poprostu...i jak widzial mnie i mnie calowal to mu sie wszystko przypominalo itp ale stwierdzil ze nie wie czy jakby sie sytuacja nie powtorzyla nie zrobil by tego samego...i przez to ze z nikim o tym nie rozmawial jakos wszystko peklo i wygaslo... i ze czuje sie jak swinia... A jak sie zapytalam czy by chcial powrotu czy cos takiego to on "Wybacz ale nie umialbyn.Nawet nie wiesz jakbym chcial Cie kochachac tak jak Ty mnie " to mu napisalam to przez ten czas mnie nie kochales a on ze Kochal i kocha ale nie tak bardzo jak kiedys....i ze zadlugo te uczucie tlumil zeby zgaslo...Dzisiaj mamy sie spotkac o chce zeby mi to wszystko w oczy powiedzial bo przez takie pisanie to wiadomo... Niech nie bedzie tchorzem...

A jak mu powiedzialam czemu mi tego od razu nie powiedzial to to ze jak sie kiedys pytal co bym zrobila gdyby mnie zdradzil to ja mu na to ze pewnie by dostal w twarz i byl zerwala... i dla tego mi tego nie powiedzial choc czasami zdrade sie wybacza jak sie kogos kocha... eh smutno mi
Ja też mówiłam zawsze, że zdrady nie wybaczę.. Teraz wiem, że jestem w stanie wybaczyć o wiele więcej, jak się kogoś kocha tak bardzo bardzo to wybacza się wszystko.. Nigdy nie potrafiłam zrozumieć kobiet które są bite poniżane i siedzą dalej w tym tłumacząc sadystów którzy wyżywają się na nich, szczerze teraz sama w tym tkwię.. Ok, on mnie nie był.. ale powiem wam coś pomimo , że mi strasznie wstyd i wstydzę się tego, że wtedy go nie zostawiłam.. kiedyś na imprezie (domówce) mój eks (ukochany) strasznie się spił i po pierwsze na moich oczach tańczył z taką panną bardzo dwu znacznie i to bardzo... a później wychodząc z imprezy dałam mu w twarz i gdy odwróciłam się wykrzyczał "wypierdalaj" i po prostu mnie kopnął.. Ja mu to wybaczyłam.. A bardzo mnie tym skrzywdził. Ok nie zdradził mnie, nie całował się z nią tylko tańczył ale to co zrobił później strasznie mnie bolało ale wybaczyłam ponieważ mieliśmy już datę ślubu, mieszkaliśmy razem, kochałam go (kocham nadal) a najgorsze to ,że zaczęłam go nawet tłumaczyć "bo był pijany". A on udawał albo rzeczywiście mówił "ja tego nie pamiętam" ale ja w to nie wierzę...


Jak ja mogłam takie coś wybaczyć, psa się nie kopie...
Boże tak mi wstyd.
Kwiat_Jednej_Nocy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 12:21   #1461
madziara9900
Raczkowanie
 
Avatar madziara9900
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 72
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Ja też mówiłam zawsze, że zdrady nie wybaczę.. Teraz wiem, że jestem w stanie wybaczyć o wiele więcej, jak się kogoś kocha tak bardzo bardzo to wybacza się wszystko.. Nigdy nie potrafiłam zrozumieć kobiet które są bite poniżane i siedzą dalej w tym tłumacząc sadystów którzy wyżywają się na nich, szczerze teraz sama w tym tkwię.. Ok, on mnie nie był.. ale powiem wam coś pomimo , że mi strasznie wstyd i wstydzę się tego, że wtedy go nie zostawiłam.. kiedyś na imprezie (domówce) mój eks (ukochany) strasznie się spił i po pierwsze na moich oczach tańczył z taką panną bardzo dwu znacznie i to bardzo... a później wychodząc z imprezy dałam mu w twarz i gdy odwróciłam się wykrzyczał "wypierdalaj" i po prostu mnie kopnął.. Ja mu to wybaczyłam.. A bardzo mnie tym skrzywdził. Ok nie zdradził mnie, nie całował się z nią tylko tańczył ale to co zrobił później strasznie mnie bolało ale wybaczyłam ponieważ mieliśmy już datę ślubu, mieszkaliśmy razem, kochałam go (kocham nadal) a najgorsze to ,że zaczęłam go nawet tłumaczyć "bo był pijany". A on udawał albo rzeczywiście mówił "ja tego nie pamiętam" ale ja w to nie wierzę...


Jak ja mogłam takie coś wybaczyć, psa się nie kopie...
Boże tak mi wstyd.
No bardzo zle postapil... No wlasnie jak sie kogos kocha to sie wszystko wybaczy nawet najogorsze. Potem wmawiamy sobie tak jak w Twoimj przypadku ze on byl pijany, pewnie nie wiedzial co robi poprostu bronimy go a w glebi duszy myslimy co innego. Robimy wszystko zeby tej osoby nie stracic.... ale z czasem do nas dochodzi jakie my jestesmy ze sie wyraze glupie...

Wlasnie nie wiem jaki okolicznosciach moj A mnie zdradzil...mam nadzieje ze sie dzisiaj w rozmowe z nim dowiem...
madziara9900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 12:48   #1462
xXCinderellaXx5
Zadomowienie
 
Avatar xXCinderellaXx5
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 155
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Duszek2 Pokaż wiadomość
Ooo fajnie, że jakoś sobie radzisz Powiedz ile minęło czasu od waszego rozstania? Pmaiętam jak pisałaś tu
A od mojego rozstania minęly już prawie 4 miesiace. Tyle ze przez pierwsze 2,5 miesiąca biegał za mną i prosił żebym wróciła. Ale na szczęscie znalazł sobie dziewczynę i mam nadzieję ,że będzie z nią szczęśliwy A kontaktu już nie mam z Nim żadnego


Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy uważacie, że da się zapomnieć.. O mężczyźnie przy którym byłyście szczęśliwe, ale czasem też płakałyście przez niego, który was kochał ale czasem tez ranił, który był przy was tyle lat i tyle obiecywał, z którym miałyście wspólne plany jak założenie rodziny ślub, dzieci...??? Jak myślicie da się zapomnieć? Ile może to trwać?
Da się . MÓj były był moją pierwsza miłością i pierwszym chłopakiem. To z Nim się pierwszy raz całowałam , kochałam i robiłam wiele róznych rzeczy. A Ile może to trwać ? Myślę,że to zależy tylko od Nas samych. Jednej zajmie to miesiąc a drugiej rok.
__________________
  • Zapuszczam i dbam o włosy
    • 03.09.12-Zdałam prawko

Edytowane przez xXCinderellaXx5
Czas edycji: 2011-05-12 o 12:54
xXCinderellaXx5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 13:00   #1463
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Lemalia Pokaż wiadomość
Ale wiecie co, kiedy wróciłam do domu i zaczęłam rozmyślać nad tym spotkaniem, zaczęły mi się otwierać oczy. Ciągle tkwię w zawieszeniu, facet ma w dupie moje emocje, miał je w dupie również wtedy, kiedy błagałam, żeby został, a on się pakował bez słowa. Naprawdę nie wierzę na razie w przyszłość tego związku i boję się na samą myśl o ponownym spotkaniu go. Ktoś, kto mnie tak potraktował, nie dba o moje uczucia, ważniejsza jest dla niego praca w hipermarkecie niż ja, nie może się zdecydować, bo on chce, ale się boi... No kurrrrraaaaa. To to jest facet czy jakaś galareta? Gdzie zdecydowanie? Gdzie męskość? Jestem na niego naprawdę wściekła!! Nie pozwolę już więcej pogrywać moimi emocjami.
przez kilka pierwszych dni po rozstaniu zauważyłam, że usprawiedliwiam Go.. że nie przyjmuję powodu, który mi podał.. że On taki nie jest.. wymyślałam tysiące powodów, zastanawiam się, analizowałam.. w końcu zmęczona tym wszystkim - jak już emocje opadły nieco[co nadzwyczaj szybko się stało -4-5 dzień]- zauważyłam całą sytuację z innej strony.. i wtedy do mnie dotarło, że gdyby naprawdę chciał być ze mną - to by był! pomimo wszystko.. starałby się.. walczyłby.. i też doszłam do podobnych wniosków co Ty - facet ma w dupie moje emocje!
zresztą dość szybko się z tego leczę.. jeszcze nie jestem "na finiszu", ale powiedzmy, że widzę metę

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy uważacie, że da się zapomnieć.. O mężczyźnie przy którym byłyście szczęśliwe, ale czasem też płakałyście przez niego, który was kochał ale czasem tez ranił, który był przy was tyle lat i tyle obiecywał, z którym miałyście wspólne plany jak założenie rodziny ślub, dzieci...??? Jak myślicie da się zapomnieć? Ile może to trwać?
zapomnieć nie, ale wyleczyć się [bo pewnie o to Ci bardziej chodzi] - JASNE
kwestia czasu i chęci..
i NIE MOŻNA myśleć, że straciłam TAKĄ PIĘKNĄ miłość, że TYLKO ON i nikt inny.. to jeszcze bardziej dołuje i nie pomaga w całkowitym "wyleczeniu się"..
przyjdzie taki dzień, że spojrzysz na to wszystko zupełnie z innej perspektywy i nie będziesz czuć nic prócz miłych wspomnień..

Cytat:
Napisane przez madziara9900 Pokaż wiadomość

Wlasnie nie wiem jaki okolicznosciach moj A mnie zdradzil...mam nadzieje ze sie dzisiaj w rozmowe z nim dowiem...
czy na pewno chcesz to wiedzieć ??
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 13:26   #1464
madziara9900
Raczkowanie
 
Avatar madziara9900
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 72
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

sama nie wiem czy chce to wiedziec... jedna czesc mnie chce a druga nie...

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Tez mialyscie tak ze po rozstaniu nie mialysmyscie apetytu itp? Ja mam tak ze czuje glod burczy mi w brzuchu a jak chce cos zjesc to nie umie nawet tego przelknac... najgorsze jest to ze teraz w weekend mam wazne egzaminy i mam troche nauki a nie umie sie na niej skupic bo jak zaczynam sie uczyc to zaraz mysle o nim i chce mi sie plakac Przypomina mi sie jak sie uczylam a on siedzial obok mnie i cos tam swojego robil...
madziara9900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 13:43   #1465
Kwiat_Jednej_Nocy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 201
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez madziara9900 Pokaż wiadomość
sama nie wiem czy chce to wiedziec... jedna czesc mnie chce a druga nie...

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Tez mialyscie tak ze po rozstaniu nie mialysmyscie apetytu itp? Ja mam tak ze czuje glod burczy mi w brzuchu a jak chce cos zjesc to nie umie nawet tego przelknac... najgorsze jest to ze teraz w weekend mam wazne egzaminy i mam troche nauki a nie umie sie na niej skupic bo jak zaczynam sie uczyc to zaraz mysle o nim i chce mi sie plakac Przypomina mi sie jak sie uczylam a on siedzial obok mnie i cos tam swojego robil...

Mam tak samo.. a w tym roku się bronię.. nie mogę skupić a minął już ponad miesiąc... a ja schudłam około 4 kg przez rozstanie
Kwiat_Jednej_Nocy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 14:04   #1466
madziara9900
Raczkowanie
 
Avatar madziara9900
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 72
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
Mam tak samo.. a w tym roku się bronię.. nie mogę skupić a minął już ponad miesiąc... a ja schudłam około 4 kg przez rozstanie
ja przez te 3 dni juz 2kg schudlam...

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisal mi sms-a ze wczorajsza rozmowa przez sms-y namieszala mu w glowie i pogadamy pozniej... nie wiem co mam myslec

Boje sie ze jak bedziemy rozmawiac to sie rozkleje a nie chce przy nim plakac. A najgorsze by bylo to ze gdy bym sie rozplakala to on by mnie przytulil i wogole wtedy nie wiem co bym zrobila bo wiem ze tego mi brakuje...

Edytowane przez madziara9900
Czas edycji: 2011-05-12 o 13:51
madziara9900 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 14:07   #1467
niquolle
Rozeznanie
 
Avatar niquolle
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 862
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cytat:
Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy Pokaż wiadomość
a w tym roku się bronię.. nie mogę skupić a minął już ponad miesiąc... a ja schudłam około 4 kg przez rozstanie
ja też się bronię w tym roku.. lada chwila..
pisanie pracy przez ponad 3 tygodnie - nie należały do łatwych rzeczy.. potrafiłam przez 2-3 godziny napisać dosłownie parę zdań.. i choć nie płakałam, nie analizowałam - po prostu nie mogłam się skupić.. pustka, totalna pustka.. masakra
a teraz nadrabiam zaległości..
__________________

Quando c'è il buon motivo la forza viene da sola..

niquolle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 14:22   #1468
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 585
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Cześć Wam
mimo że wszyscy znajomi mówią mi, że sobie świetnie radzę (przyjęłam taktykę: uśmiechaj się, to prostsze niż tłumaczenie milionowy raz czemu jesteś smutna), mam beznadziejny nastrój. dziś wg fb, mija ich pierwsza miesięcznica nie wchodzę na jej profil, o nie, nie zapomnę nigdy tego uczucia jak zobaczyłam ich zdjęcie i na pewno nie chcę przeżyć go ponownie, więc za nic tam nie wejdę. zastanawiam się ciągle jak spędzają razem czas, oooch, niech ktoś mnie kopnie

Edytowane przez da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329
Czas edycji: 2011-06-08 o 15:02
da0d8bfe13c8e7b1f0a45039ef3ea24cd6d05a3f_5e6435942e329 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 14:43   #1469
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Przez tydzien nie moglam nic jesc,od wczoraj jest lepiej,wraca mi apetyt.Ale co z tego skoro pale duzo wiecej.
Sesja zbliza sie wielkimi krokami,w ten weekend musze oddac zarys takiej wstepnej pracy licencjackiej.Nic jeszcze nie zrobilam bo nie mysle. Do "domu" wracam tylko na noc,w dodatku najpozniej jak moge. Nie wyobrazam sobie jak zdam w tym roku wszystkie egzaminy

Edytowane przez blueania
Czas edycji: 2011-05-12 o 14:45
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-12, 14:56   #1470
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII

Znowu mam coś nie tak w bani!

Robiłam małe porządki i znalazłam w szkatułce jeszcze kilka prezentów od niego... Jakiś jego sprawdzian w mojej książce... Otworzyłam swoje czarujące zielone pudełko i wepchałam tam te rzeczy. Oczywiście diabeł musiał mnie podkusić żeby obejrzeć co już tam w tym pudełku siedzi... Zaczełam obczajać zdjęcia, znowu przymierzać pierścionki... W końcu się poryczałam!

Poczułam się tak mega obleśnie i beznadziejnie... Że nawet ON mnie nie chce!
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.