Minęły mdłości, są już kopniaczki - ciągle czekamy na Was dzieciaczki - IX/X 2011

[kiciulec]

Dziewczyny może Wy tak na księżyc reagujecie i spać nie możecie, bo on coraz większy, pełnia się zbliża, może to to?
A ja znowu czuję jak się maleństwo wierci Wczoraj nie byłam pewna czy to już to, ale dzisiaj mam 100% pewności Małż też się cieszy mimo, że jeszcze on nic nie wyczuje, ale już się nie może doczekać

[golgie]

dziękuję dziewczyny za wsparcie
Dziś nie jest niestety lepszy dzień, jedną z kilku rzeczy, które mnie gnębią jest stan zdrowia mojego taty.Dziś ma wypis ze szpitala i diagnozę-zatkana tętnica szyjna, grozi to udarem i ciekawa jestem czy i na kiedy wyznaczą zabieg.Mam nadzieję, że można to jakoś zoperować, boję się bardzo bo tata ma 69 lat, więc wiek też już nienajmłodszy
Do tego dochodzą problemy moich dwóch sióstr, po prostu chodzę do tyłu i od wczoraj tylko ryczę

[gerda]

Napisane przez danika

tylko melduję, że po wczrajszej wizycie wszystko ok, szyjka ładnie trzyma, pani dr sprawdziła młodej kręgosłup i podniebienie czy nie ma żadnych rozszczepów i mamy piekną fotę, na której mozna wszystkie kręgi policzyć

poza tym nie pokazała czy jakis fiutek nie dorósł wiec zakładamy, że pozostała dziewczynką a usg połówkowe jak sie okazało za 2 tyg, bo miała za duzo pacjentek i cały jeden dzien przeznaczyła na połówkowe - w sumie ok, przynajmniej na spokojnie wszytsko obejrzy także nawet nie wiem ile wazy mały klusek - za to ja przytyłam 3,5 kilo od początku i mnie pani dr pochwaliła, że barzdo ładnie

super, że wizyta się udała i widzę, że pani dr ci przypasowała


Acelinka łączę się w bólu ja mam wielkiego siniaka na prawym kolanie tylko nie wiem od czego

Małgosia zapominałam gratuluje udanej wizyty waga 3600 przy narodzeniu to chyba taka standardowa?

[DzastaW]

Witam Was =) Ja dzisiaj się cudownie wyspałam, śniłam z około 10 godzin =)

[gerda]

Napisane przez kiciulec

Dziewczyny może Wy tak na księżyc reagujecie i spać nie możecie, bo on coraz większy, pełnia się zbliża, może to to?
A ja znowu czuję jak się maleństwo wierci Wczoraj nie byłam pewna czy to już to, ale dzisiaj mam 100% pewności Małż też się cieszy mimo, że jeszcze on nic nie wyczuje, ale już się nie może doczekać

może to księżyc? ja dzisiaj pierwszy raz tak miałam i oby ostatni
mój mąż czuje takie delikatnie, a spodziewał się kopów

Napisane przez golgie

dziękuję dziewczyny za wsparcie
Dziś nie jest niestety lepszy dzień, jedną z kilku rzeczy, które mnie gnębią jest stan zdrowia mojego taty.Dziś ma wypis ze szpitala i diagnozę-zatkana tętnica szyjna, grozi to udarem i ciekawa jestem czy i na kiedy wyznaczą zabieg.Mam nadzieję, że można to jakoś zoperować, boję się bardzo bo tata ma 69 lat, więc wiek też już nienajmłodszy
Do tego dochodzą problemy moich dwóch sióstr, po prostu chodzę do tyłu i od wczoraj tylko ryczę

przykro mi bardzo, mam nadzieje że wszytko się ułoży i tacie się zdrówko poprawi

[DzastaW]

W następnym tygodniu spotkam się może z byłą Mojego narzeczonego, więc muszę się zrobić na bóstwo =))) he he

[tusia872]

Napisane przez golgie

dziękuję dziewczyny za wsparcie
Dziś nie jest niestety lepszy dzień, jedną z kilku rzeczy, które mnie gnębią jest stan zdrowia mojego taty.Dziś ma wypis ze szpitala i diagnozę-zatkana tętnica szyjna, grozi to udarem i ciekawa jestem czy i na kiedy wyznaczą zabieg.Mam nadzieję, że można to jakoś zoperować, boję się bardzo bo tata ma 69 lat, więc wiek też już nienajmłodszy
Do tego dochodzą problemy moich dwóch sióstr, po prostu chodzę do tyłu i od wczoraj tylko ryczę

to przesyłam całą mase pozytywnych fluidów i mocno trzymam kciuki zeby wszystko sie dobrze skonczyło

[Caltea]

Napisane przez pestka78

Proszę jeszcze o nazwę wózka)

Mam Peg Perego Skate

Napisane przez agnyska81

Mamy kolejne typy imion, można się śmiać Anatol, Stefan, Bernard. Czy ktoś ma jakieś dobre lub złe skojarzenia? Chętnie poznam A może ktoś zna fajne osoby o tym imieniu?

Anatol super, mnie się bardzo podoba zwłaszcza zdrobnienie Tolek. Moim kojarzy się niestety z kawą
Bernard piękne imię, ale nie daj Boże, żeby dziecko miało wadę wymowy. I trochę ciężko zdrobnić, bo mnie się Benek nie podoba.
A Stefan to był Malutki, taka bajka o myszce - wróżce zębuszce

Napisane przez agnyska81

Ja tak pytam z tymi imionami, bo oprócz tego, że ma się podobać nam, pasować do nazwiska i do dziecka, to też chciałabym żeby nie wywoływało głupich skojarzeń u innych. Znaczy się, przeprowadzam na Was badania Dlatego za każdą opinię dziękuję

To może wrzucę wszystkie, jakie rozważamy mniej lub bardziej:
Jan, Marek, Maciej, Szymon, Ludwik, Witold, Janusz, Leon (to mąż, a ja przepraszam wszystkich, że się śmiałam, ale mam głupie skojarzenia z jego wujkiem, dość dziwnym gościem) no i te co podałam wcześniej: Bernard, Stefan, Anatol.
Sądząc po reakcjach, chyba mamy dziwny gust

Agnysko, praktycznie każde imię będzie się komuś z czymś kojarzyć. Nie przejmuj się. Tak jak piszesz imię ma pasować do nazwiska i podobać się rodzicom. A skojarzeniami się nie sugeruj.

U nas na razie jest Leon (3:1, bo małż nie bardzo), choć przecież też jest taki sok, no i teść mojej szwgierki ma tak na imię. Ale cóż z tego, skoro mnie się nawet podoba...

Napisane przez lausanne

Caltea ja tez mam coraz silniejsze skurcze - np. wczoraj w nocy i dziś w nocy. I do tego ból taki ciągnący jak na bolesną @ Taki wiesz, już jakby porodowy Napisz co Ci lekarz powiedzial, ja ide dopiero w poniedziałek, a w sobotę na USG

Lusanne już czytałaś moją relację z wizyty. Koniecznie powiedz lekarzowi o dolegliwościach, bo to może z przemęczenia, ale lepiej niech sprawdzi co z szyjką.

Napisane przez anetika

Hej kobietki Pochwalę się oddałam - w końcu magisterkę do sprawdzenia Tylko okazuje się, że moja promotorka coś się ostatnio czepia i odsyła całe rozdziały - trzymajcie kciuki żeby mi wszytko uznała, bo jak będę musiała poprawiać to się zastrzelę jak nic Jak ja bym chciała mieć już to wszystko z głowy i tą sesję i przede wszystkim obronę

A i byłam dziś u gina, powiedział, że moja ciąża przebiega wzorcowo i życzy sobie więcej takich pacjentek A i dostałam skierowanie na glukozę I znów posłuchałam serduszka
Przytyłam od początku ciąży 9 kg Nigdy nie ważyłam tyle ile teraz... trochę mnie to przerasta tym bardziej, że zawsze miałam problemy z nadwagą... Gin mnie pocieszył mówiąc "nie jest źle - wszytko przed Panią!" No rzeczywiście

Trzymam mocno za magisterkę. Fajny promotor, to podstawa. Ja swojej pani profesor dużo zawdzięczam, bo też zaczęłam pisać pracę w ciąży. Może Twoja się opamięta i popatrzy przychylniejszym okiem na ciężaróweczkę.

dla maluszka. Najważniejsze, że się dobrze rozwija. (Nad)wagą zajmiemy się późną jesienią

A ja ciągle nie mam skierowania na glukozę. Może dostanę przy kolejnej wizycie...

Napisane przez bianeczkaa

Caltea, gratuluje udanej wizyty i dużeeego interesu mąż na pewno pęknie z dumy i nie martw sie, jeśli ty o tym nikomu nie powiesz, tój tż zrobi to za ciebie, na pewno

małż powiedział, że nikomu nie będzie się chwalił. Dziwak.
Mówiłam, że powinien zapytać mamę o budowę taty, ale się oburzył. No dobra, to ja sobie pogadam z teściową

Bianeczka, ale poszalałaś. I fajna ta marynarska kiecka

[aa2]

Agnyska te malutka nie oznacza że mam malutką: malutek-dzidzius ze malutki w zrobieniu malutek mam nadzieje ze juz jasne he he

Bianeczka ile jestescie ze sobą i ile po slubie? bo takie zachowanie jakby conajmniej od tygodnie byliscie razem , ja sobie nie wyobrażam moje-twoje, u nas zawsze wszystko jest nasze, razem urządazmy mieszkanko , razem kupujemy zresztą co bede opisywac moje i meża to wspólne i nie ma innej opcji, ja kiedyś więcej zarabiałam od meża ooi co z tego maiałam przed nim chowac , mieć osobno? kurcze teraz zaraz bedziecie miec dzieciątko i chyba musisz poważną rozmowe w tym temacie przeprowadzić , bo za chwile na pieluchy nie dostaniesz bo jego?

Golgie trzymam kciuki zeby wszystko sie powiyjasniało z siostrami no a przede wszystkim aby tacie sie polepszyło bo teraz to najwazniejsze-trzymaj sie cieplutko i stara sie myslec pozytywnie-choć wiem ze to trudne

[Caltea]

Napisane przez angela006

Czekając aż maż po mnie zajedzie przeglądam allegro i wypatrzyłam takie fajniutkie body może komuś też się spodoba:
http://allegro.pl/body-od-jutra-rozm...602350964.html
http://allegro.pl/body-50-mamy-50-ta...602352861.html
i jeszcze tutaj fajne rzeczy:
http://dino.sklep.pl/nowy/odziez-dla...c-247_248.html

Fajne te bodziaki. Tylko dziewczynki pamiętajcie, że tych napisów na bodziakach raczej nie będzie widać, bo przecież maluszek będzie miał jeszcze jedną warstwę na sobie: pajacyka albo kaftanik ze śpioszkami. Szkoda....

Napisane przez kiciulec

Aaaa z dobrych rzeczy dzisiaj- chyba już czuję jak moje maleństwo się kokosi Kojarzy mi się tak jakby kotek mnie tak delikatnie łapką pacał

Napisane przez anuska_s

Caltea mam jeszcze prośbę odnośnie wózeczka. Mówiłaś jak dobrze kojarzę, że dokupiliście już fotelik a mogłabys zdradzić jaki??? Mam już pewna aukcję na oku, ale jest właśnie bez fotelikaa i przypomnij mi jaki macie kolorek oki. Szkoda, że w PL jest taki słaby wybór tych wózków prawda U nas to zawsze zacofanie cholerka

Do stelaż Skate można wpiąć na pewno fotelik Peg Perego Primo Viaggio Tri Fix (my mamy niestety ten starszy model, bez Tri Fix w nazwie i się nie wpina, ale w sumie w zimie i tak nie będę woziła malucha na spacery w foteliku, tylko w gondolce, bo jest więcej miejsca na kombinezon i kocyk. Jakbym rodziła na wiosnę, to plułabym sobie w twarz, że nie da się wpiąć mojego fotelika...) i Maxi Cosi. Musisz mieć adaptery.
Ja mam taki czarny z ciemno pomarańczową wkładką (ostatnio był taki na All, teraz widzę taki sam ale z zielonym środkiem)
Anusko, ja tam się cieszę, że nie jest taki popularny, bo np.: u mnie w mieście takiego nie ma, a za to Buzzów i Speedów coraz więcej...

Napisane przez aa2

jestem i ja ktos sie cieszy?
no a teraz ja powiem jak po wizycie
poszłam i babka oczywiście chciała zrobić mi badanie tylko giekologicznie , ale powiedziałam jej ze ma mi zrobić usg bo inaczej oszaleje , no to jak badała mni eginekologicznie to powiedziała ze jak ma byc cos nie tak skoro rośnie mi brzuch i macica , macice juz mam za pępkiem he he, potem jednak zabrała mnie na usg i pomierzyła malutka , maleństwo waży całe 250 gram , ale ile mierzy to niestety nie wiem bo nie zapytałam a na wydruku który dostałam z pomiarami sie nei znam
ogólnie powiedziała ze wszystko jest ok i w sumie tyle

no i wiem juz ze raczej do niej chodzić nie bede bo znów mni eni ezwarzyła-ba nawet nie zapytała o wage co mnie zdziwiło bo skąd bede wiedziała np jak wy ze za dużo waże albo co?
w pomniedziałek ide do tego trzeciego i chyba na niego sie juz ostatecznie zdecyduje bo przynajmniej mnie waży mierzy ciścnienie itd i jak zapytam to mi tłumaczy co i jak, jeszcze go wypróbuje i popytam o różności zeby byc pewną i wybiore-mam nadzieje ze dobrze

Ja się cieszę, ja. Widzisz jak bardzo?
Asiu, normalnie Twoje perypetie z lekarzami śledzę jak jakąś telenowelę. Ale pociesz się tym, że z trójcy, drogą eliminacji, został już tylko jeden i to na pewno ten najlepszy. Grunt, że z Wami wszystko dobrze i maleństwo dobrze się rozwija. Mój chłop to byk przy Twoim maleństwie. Waży dwa razy więcej. A to spaślaczek

Napisane przez lullaby_ml

Dobry wieczor kochane zaraz wam wszystkim poodpisuje i ponadrabiam posty, ale chcialam tylko opisac swoj dzien pomijam fakt ze jestem padnieta na maxa, ale ok; mialam dzisiaj ten coaching i dziewczyna ktora mnie widziala w marcu tez tam byla, spojrzala na mnie jak weszlam rano do biura i powiedziala:"ooo, ostatnio jak bylas to bylas taka szczupla.."...zasmialam sie i powiedzialam ze fajnie okreslila "bylas" bo to rzeczywiscie czas przeszly i obrocilam to w zart wiedzac ze ona to powiedziala celowo; przez pare godz dzwonilam z tymi doradcami i na koniec dnia menadżer zapytal o efekty o uwagi itp itd, na to wlasnie ta dziewczyna odpowiedziala ze praktycznie wszystkie dzwonimy tak samo i w sumie nie ma zadnej roznicy powiedzialam tylko ze wydzwonienie klienta to tez duza kwestia szczescia i sprzedaz kredytu przez tel tez zalezy od bazy itd na co owa dziewczyna sie skwasila, spojrzala na mnie i powiedziala ze w tym miesiacu zrobi napewno wiekszy wynik ode mnie ( co mies mam 350 albo 300 000 w akcepcie, niektore dziewczyny pewnie beda wiedzialy o co kaman gdyby ktores nie wiedzialy to jest to suma sprzedanych a pozniej uruchomionych kredytow ) i ze wlasciwie to ona i tak co mies ma super wynik i ze gdyby mi nie weszlo te 170 tys to ona by wygrala i zaczela mi sypac takimi tekstami no laska mnie dzisiaj tak draznila ze szok i na kazdym kroku probowala pokazac ze jestem niekompetentna i ze ona i tak bedzie lepsza, no ludzie..kicham tam, robie swoje i koniec, a co ona sobie mysli to jej sprawa:/ a poza tym na poprawe humoru kupilam sobie biale spodnie ktore bede mogla nosic i teraz i po ciazy i zwykla, czarna bawelniana sukienke bez ramiączek moze pozniej wystawie fotki; jestem padnieta a synus sie dzisiaj prawie nie ruszal, mam nadz ze to nic zlego bo juz sie przyzwyczailam do tego ze codziennie sie wygina w brzuszku okis kochane moje, ide was nadrabiac

Uuuu, takie to się powinno traktować muchozolem, wrrr. Czy one (te wszystkie, podobne do tej, co łażą po świecie i zatruwają dobry humor ciężarówkom) myślą, że w ciąży się chudnie??? Ależ się wkurzyłam, wrrrr, zaraz kogoś pogryzę. Niech no mi tylko ktoś dziś powie, że mam za duży brzuch do wieku ciąży

Napisane przez irmith

A więc ja już po wizycie 310 gramów rozwój prawidłowy i taaaaaaadaaaaaaaaammmmmm proszę o dopisanie córcia

sypią się nam Calzedonie

Napisane przez irmith

Dzięki wielkie, jestem przeszczęśliwa a co tam, dorzucę jeszcze fote mojej kruszynki kochanej... albo nie dorzuce bo coś się krzaczy na wizażu
Edit: oo a jednak działa ale strasznie mi muli :/

Oj śliczna kruszynka. I też się w Ciebie wtula.

[golgie]

dziękuję raz jeszcze

[tusia872]

Napisane przez aa2

Agnyska te malutka nie oznacza że mam malutką: malutek-dzidzius ze malutki w zrobieniu malutek mam nadzieje ze juz jasne he he

ja tez tak własnie wczesniej sie zastanawiałam czy może poprostu nam sie nie pochwaliłas ze masz w brzuszku malutka
ale jak o to chodzi to luzik

a ja bede miec malutka wczoraj sobie zrobiłam wróżbe (typu kocha nie kocha) ze stokrotki 2 razy wyszło ze dziewczynka
masakra ale to przez to ze nie miała co robic na ogrodku

[spray]

Golgie, glowa do góry, wczoraj to wczoraj, dzisiaj będzie lepiej

Właśnie wróciliśmy z połówkowego USG. Synek rozwija się prawidłowo, lekarka nie stwierdziła żadnych wad Ciąża jest jednak młodsza o tydzień niż wynika z OM więc termin porodu przesunął mi się na 20 września.

[DzastaW]

U Mnie leje deszcz, a muszę wyjść =///

[acelinka]

Właśnie kupiłam taką sukenusie dla Niuni:
http://moda.allegro.pl/mini-mode-sli...594868126.html
Troche mam obawy czy w ogóle będzie wygodna, czy ten jeans nie będzie twardy (licze na to że bedzie mięciutki bo oglądałam takie sukienusie w sklepie- jeansowe ale miękkie jak bawełna), no ale jedną sukienke taką mieć nie zaszkodzi, nie umiałam się oprzeć tym bardziej że wcześniej miałam inną upatrzoną taką cudowną bawełnianą i ktoś mi ją zwinął sprzed nosa musiałam sobie zrekompensować tą strate

Napisane przez bianeczkaa

Ja odniosłam wczoraj wrażenie, że faceci strasznie lukają, a takie dziadki to się normalnie wczoraj aż ogladały za mną, zastanawiałam się czy mam czystą buzię albo jakąś plamę bo to jakiś zmasowany atak był



Kurde on trochę wiecej zarabia a ja za 1000 zł miesiecznie to sobie mogę Jeszcze ma głupią tendencje po swojej matce chowania pieniędzy po domy teraz mu powiem, ze ma sobie wreszcie konto założyć i nie żadne pocztowe tylko bankowe a jak znajde pieniądze w domu to moje. W ogóle mamusia namówiła go do założyła "genialnego" konta pocztowego, takie świetne, wprost rewelacja. Ja go z tym kontem wyśmiałam, oczywiście on się oburzył że co ja wiem Ale przyszedł weekend, poczta nieczynna, i co? Weź kasy wyciagnij, później na poczcie tyle nie mieli a później jeszcze coś, no wprost genialne konto

a bo ludzie są śmieszni, ja też zauważam jak sie gapią a najlepiej sie patrzą jak ide z Wojtaskiem małym i jeszcze w ciąży co w tym dziwnego Wojtas ma 3 latka, równie dobrze mógłby być moim synkiem

co do konta to rzeczwyiscie sobie wybrał, konto dla emerytów
u nas z kasą też jest tak że to tż wiecej zarabia, ja też ok 1000 łącznie przedszkola i opieka nad Wojtasem, w sumie zależy od miesiaca no i mam stypendium niewielkie, do tego rencinka ale renta idzie zazwyczaj an szkołe i jeszcze trzeba dołożyć robimy ogólnie tak że rachunki płacimy z konta męża a ja zakupy bieżące robie ze swojego, bo to wygodniejsze swoją karta płacić a nie latać do bankomatu z kartą męża, jak mi baknie kasiury to biore od męża z konta i już ale staram sie jak najmniej brać od niego zeby tam sie odkładalo co nieco

Napisane przez Caltea

Fajne te bodziaki. Tylko dziewczynki pamiętajcie, że tych napisów na bodziakach raczej nie będzie widać, bo przecież maluszek będzie miał jeszcze jedną warstwę na sobie: pajacyka albo kaftanik ze śpioszkami. Szkoda....

.

nom, sa jeszcze półśpiochy i pod to można bodziaki z długim rękawem i wtedy napis będzie widac jak komuś zależy

ja sie zastanawialam co to są te półśpiochy a to takie spodenki co natka ostatnio pokazywała, o coś takiego:
http://allegro.pl/polspiochy-spodenk...601153898.html
bratowa mnie oświeciła powiedziała że ona prawie wcale nie używała pajacyków bo się jej nie podobają, hehhe

Ja już po pierwszym przedszkolu, miałam tylko jedną grupe bo starszaki poszły do biblioteki strasznie u mnie dziś ciężka pogoda, słonko próbuje się przebić, wieje wiatr mocny ale ogólnie jest duszno, nie ma czym oddychać - lepiej by sobie popadało ogólnie jestem jakaś taka przybita dzisiaj nic mi sie nie chce nawet rozgrzewki dzieciakom nie umiałam zrobić bo sie zacinałam i myślałam co dalej mają ćwiczyć a teraz jeszcze do Orzesza musze jechać

[Caltea]

Napisane przez agnieszka 0605

Celtea Super ze z maluszkiem wszystko dobrze, ale musisz sie teraz naprawde oszczedzac, wiec siedzenie na wizażu wskazane co do interesu synusia-normalnie gratulacje chyba co?

Takie uzasadnienie bardzo do mnie przemawia

Napisane przez lullaby_ml

Spodzienki

Fajne, marzą mi się lniane, białe, nowe, ale nic z tego bo jakieś starocie wiszą w szafie

Napisane przez cotynato

A te to są takie zwykłe klapaki , nawet nie wiem w jakim kolorze będą. Ja lubię japonki więc się na nie cieszę
takie o , na wątku u nas szał tym bardziej że tanioszki bo 21 zł tylko.

Oj fajniutkie. A czy to są te osławione i bardzo modne obecnie gówniaczki?

Napisane przez archinta

Ja dziś na naradzie tez się wkurzałam na jednego dr- omawiam mój pokaz slajdów- a on potem się zgłasza, że chciałby coś jeszcze dodać i powtarza po mnie- to taki typ , ze później mówi "no ja to powiedziałem", " no to był mój pomysł"- stary dziad, a głupi!

Caltea- Ty to masz sprawny piekarnik (nie wiem czy pamiętacie określenie na ciążę- "ciasto w piekarniku") nie dość, że wcześniej upieczesz to jeszcze jak Twoje ciasto wyrosło

przypomnialaś mi to określenie. Pasuje jak ulał
A tetrykiem się nie przejmuj. Do dla niego ode mnie:

Napisane przez anciaahk

Caltea piękne wiadomości, gratuluję udanej wizyty i udanego interesu Leosia. Jestem w szoku, że lekarz takie coś już teraz może ustalić i potwierdzić i skomentować. Uważaj na siebie, dbaj o siebie, niech szyjka służy jak najdłużej.

Ja tam biorę jego słowa z przymrużeniem oka, ale fajnie jest się podzielić takimi rewelacjami i troszkę nawet z tego pożartować, tudzież coś sobie wyobrazić.

Napisane przez archinta

Aaaaaaaaaaaaaaaa= ciągle zapominam o najważniejszym- wg suwaczka, który sobie ustawiłam wychodzi, że jestem dziś równo w połowie

Napisane przez anciaahk

Ja się odmeldowuję. Do niedzieli co najmniej. Jutro mam wizytę u gina, potem prosto do szkoły - i w domu będę pewnie dopiero w niedzielę wieczorkiem, więc nie wiem, czy dam radę nadrobić od razu. Jak mi się uda gdzieś wejść na neta, to napiszę relację z wizyty.

To pa, pa i za udaną wizytę.

Napisane przez MalgosiaM8

na bóle pachwin powiedział ze tak ma być niestety... a tamte bóle z wrażenia zapomniałam pendria też nie wziełam, nie mam zdjęć
mąż był ze mną i zwariowałam jak dziecko zobaczyłam znowu

Napisane przez spray

A mój Tatko sprezentował nam dzisiaj naszą wymarzoną Classicę w kolorze Vaniglia Caluśki komplet - gondolkę, spacerówkę i fotelik z adapterem i bazą

Szczęściara. A jaki to wózeczek, bo chętnie bym sobie zerknęła. Może jakaś fotka:prosi :

Napisane przez Ellabailasola

Heeeej
...tak sobie leze na kanapie i czekam czy sie ta moja niunia do mnie na swoj sposob odezwie....a tu nic
Zaczelam czuc "kopniaczki" w 18tym tygodniu, a ostatnie pare dni sie dziecie uspokoilo jakos...no nic, zmeczona pewnie, bo sie wytrzesie bidulka caly dzien...

Nie martw się, maluch też ma prawo do chwili spokoju. Przecież nie może ciągle wariować po swoim domku

[Ellabailasola]

witam

bianeczkaa - no niefajnie musze powiedziec z tymi waszymi finansowymi "uregulowaniami".
My z Tz rozwiazalismy to tak, ze kazdy ma swoje konto, gdzie co miesiac wplywa kaska. Oprocz tego zalozylismy jedno wspolne i przelewamy stalym zleceniem proporcjonalnie do zarobkow kaske ( w koncu nie moja wina, ze mniej zarabiam). W ten sposob mamy na domowe wspolne wydatki. Jak cos zostanie przewalamy wspolnie, jak brakuje to dokladamy z "prywatnej" kasy po trochu.
A kazdy do tego ma jakies tam swoje "fanaberie" osobno. Przynajmniej sie czlowiek nie musi ze wszystkiego tlumaczyc
Jak sie kiedys tam skoncza moje wplywy (po macierzynskim pewnie), to juz pewnie bedzie inaczej...zobaczymy ale jestem dobrej mysli!

golgie - wspolczuje zmartwienia... U nas troche podobna sytuacja. Rodzice Tz jakby sie zmowili...mama miala jakies 2 miesiace temu usuwany guz piersi, teraz dostaje etapami chemie, ktora niezbyt dobrze przechodzi (kobitka ma 75 lat). Jego tata z kolei (83letni staruszek) mial zawal serca jakis miesiac temu...I jak wczesniej nawet "nordic walking" trenowal, tak teraz woda mu sie wszedzie zbiera i nie jest w stanie bez zadyszki pojsc do ubikacji... Naprawde, az przykro patrzec. Do tej pory bylo wszystko OK!
Chcielibysmy bardzo, zeby sie dziadkowie jeszcze nacieszyli wnuczka...
Trzeba miec nadzieje po prostu i pozytywnie myslec! I cieszyc sie kazdym dniem przede wszystkim

[aa2]

Caltea ale ty masz starszą ciąże i waga dzidziusia odpowiedni ato tyg ciązy he he
no i musze chyba zaczac znów brac jakies itaminy bo powiem wam ze biore tylko zelazo i magnez a takie standardowe olałam ale moze wezmę jeszcze jednak troche je połykam, ten prenatal to lekarka powiedziała zeby brać nawet jak bede po ciaży i bede karmiła wiec chyba sie skusze

[golgie]

Napisane przez Ellabailasola

witam

bianeczkaa - no niefajnie musze powiedziec z tymi waszymi finansowymi "uregulowaniami".
My z Tz rozwiazalismy to tak, ze kazdy ma swoje konto, gdzie co miesiac wplywa kaska. Oprocz tego zalozylismy jedno wspolne i przelewamy stalym zleceniem proporcjonalnie do zarobkow kaske ( w koncu nie moja wina, ze mniej zarabiam). W ten sposob mamy na domowe wspolne wydatki. Jak cos zostanie przewalamy wspolnie, jak brakuje to dokladamy z "prywatnej" kasy po trochu.
A kazdy do tego ma jakies tam swoje "fanaberie" osobno. Przynajmniej sie czlowiek nie musi ze wszystkiego tlumaczyc
Jak sie kiedys tam skoncza moje wplywy (po macierzynskim pewnie), to juz pewnie bedzie inaczej...zobaczymy ale jestem dobrej mysli!

golgie - wspolczuje zmartwienia... U nas troche podobna sytuacja. Rodzice Tz jakby sie zmowili...mama miala jakies 2 miesiace temu usuwany guz piersi, teraz dostaje etapami chemie, ktora niezbyt dobrze przechodzi (kobitka ma 75 lat). Jego tata z kolei (83letni staruszek) mial zawal serca jakis miesiac temu...I jak wczesniej nawet "nordic walking" trenowal, tak teraz woda mu sie wszedzie zbiera i nie jest w stanie bez zadyszki pojsc do ubikacji... Naprawde, az przykro patrzec. Do tej pory bylo wszystko OK!
Chcielibysmy bardzo, zeby sie dziadkowie jeszcze nacieszyli wnuczka...
Trzeba miec nadzieje po prostu i pozytywnie myslec! I cieszyc sie kazdym dniem przede wszystkim

Współczuję równieżJak się wali to się wali

[Caltea]

Napisane przez 19natka88

A jutro sporo załatwiania mam: diabetolog, ginek i NFZ

Zaciskam mocno

Napisane przez cotynato

Ale dzisiaj się podnieciłam w sklepie normalnie Nie czuję aby ta ciąża była jeszcze taka widoczna dla innych a czasami wręcz mam wrażenie, że wszyscy patrzą jaka ja gruba jestem. A dzisiaj stoję w kolejce w sklepie, odwraca się do mnie jakaś kobieta i mówi mi że ja powinnam być poza kolejką i iść do kasy pierwszeństwa, ja stoję taka ogłupiała, ona zgłupiała jeszcze bardziej i szybko pyta czy ja w ciąży jestem. Potwierdziłam, ale tak mi się głupio a jednocześnie mega przyjemnie zrobiło, że szok Fajnie tak jak inni to widzą

Miłe to bardzo. Ale wiecie co, w sklepach to jeszcze faktycznie przepuszczają, natomiast jak byłam u lekarza rodzinnego, to nie było chętnych, żeby mnie przepuścić. Chociaż kobiety z widoczną ciążą nie muszą stać w kolejce. No cóż, każdy się spieszy, każdy ma swoje bóle, więc potulnie odstałam swoje.

Napisane przez BordAna

my juz po poniedziałkowej wizycie...
Wszystko ok, gin potwierdził chłopczyka. Problem tylko wystapil z moim cisnieniem bo miałam 145/90 i du..pa... bo mi sie ciągle waha 120/80 albo w granicy 140/90...
Lekarz kazał mi załozyć zeszyt i mierzyć ciśnienie 5x dziennie więc ja grzecznie to robię, chociaż cięzko robić to z taką częstotliwościa...
Mam nadzieje że w czerwcu jak pojde do gin to będzie juz lepiej ...

Gratuluję chłopaczka. Nie martw się na zapas. Może ciśnienie się unormuje, a w razie czego w ciąży też można zażywać pewne leki. Ale mam nadzieję, że nie będzie konieczności. Mogę Ci jedynie doradzić, żebyś unikała soli i piła dużo wody niegazowanej niskosodowej. Może pomoże...

Napisane przez 81gosia

Pokażę wam co wymodziłam.
Jakiś czas temu wymyśliłam, że oddam moje stare łóżeczko do przelakierowania na jasny krem - teraz jest w kolorze jasnego drewna. Dziś doszłam do wniosku, ze to działanie bezcelowe bo szafka na ubranka i tak jest jasno drewniana (kolor brzoza IKEA) Miałam też pomysł na dodatki do łóżeczka - np. jak by był chłopiec dodała bym parę elementów dla stworzenia efektu samochodu - dla dziewczynki nie miałam pomysłu na temat przewodni. Wczoraj wymyśliłam temat niezależny i pewnie taki zostanie jak mi sie nie odmieni - kolorowa dżdżownica (wpływ niektórych kolorowych zabawek) Chcę u stolarza wyciąć ze sklejki formę dżdżownicy i pomalować farbami - muszę się tylko dowiedzieć jakie są nieszkodliwe dla dziecka. A na szuflady szafki nakleić kolorowe kropki. Jeszcze nie wiem czy tez ze sklejki czy z folii samoprzylepnej. Szkice poniżej.

A ja widzę i bardzo mi się podoba ten pomysł. Czy to Twoja taka sprawna kreska?

Napisane przez pestka78

Ja wczoraj miałamtez fajną przygodę.... Mam lekcje informatyki z pierwszymi klasami podstawówki i jedna dziewczynka: pulchna Zuzia...której buzia się nie zamyka bo albo mówi albo je mówi do mnie: Moja starsza siostra mówiłaze pani bedzie miała dzidziusia....a ja myslałam ze pani sie tak duzo najadła.

świetne.
A ciężarna pani od matematyki w klasie mojej córki powiedziała dzieciom w klasie, że po świętach już jej nie będzie, bo jedzie się opalać na Hawaje. Hmmm, niezłe określenie porodu...

Napisane przez danika

tylko melduję, że po wczrajszej wizycie wszystko ok, szyjka ładnie trzyma, pani dr sprawdziła młodej kręgosłup i podniebienie czy nie ma żadnych rozszczepów i mamy piekną fotę, na której mozna wszystkie kręgi policzyć

Brawo dla dziewczynki, której nic nie urosło

Napisane przez SONIA004

Muszę się pochwalić... wczoraj pierwszy raz mój tż-cik wyczuł pod ręką "kopa", ale tylko raz, bo potem Maleństwo sie uspokoiło i zaczęło buszować dopiero jak wziął rękę, cwaniak mały.
No i mnie się wreszcie zmieniło z libido... cholewcia idzie w górę, mam taką ochotę na przytulanki...a tu du.. I nawet pobiegać nie można

dla cwaniaka. A dla Ciebie Soniu szklanka zimnej wody

Napisane przez 81gosia

Wczoraj miałam jakiś zwariowany dzień i strzelałam takie gafy.
Rano np wstawiając pranie jednocześnie szykowałam sobie ubranie i efekt taki ze wyjęte nowe majtki z metką wrzuciłam niechcący do pralki - mąż miał ubaw, jak do mnie dotarło że chyba się piorą.
Potem jak zawołał mnie szef, oznajmiłam, że tak tak już wychodzę na spotkanie... tylko porypała mi się godzina i zrobiła bym to godzinę za wcześnie, ale szybko oboje połapaliśmy się, że jest coś nie tak
No i przez pół dnia myślałam ze jest środa zamiast czwartek.


Na NFZ mam w Warszawie program Zdrowie mama i ja. Za nic nie płacę. A gin poleciła mi koleżanka i jest ok. Jeden minus ze nie mam USG przy każdej wizycie, ale nie wiem czy to jest zdrowe.

I własnie mam pytanie czy wiecie coś na ten temat? Mam prywatnie usg 3d na 4 czerwca i 2d państwowo na 8 czerwca. Jak mi się uda to chciałabym też zrobić 3d lub 4d na tych targach w Warszawie - chciała bym wiedzieć czy chłopiec czy dziewczynka, a po za tym każdy badający może powiedzieć co innego zwłaszcza na temat tej mojej torbieli. I zastanawiam sie czy tak częste USG nie zaszkodzi dzidzi.

No tak, ciąża odmóżdża....

Ja dziś rano zamiast pędzelkiem, zaczęłam nakładać róż na policzki mascarą. Dobrze chociaż, że nie zdążyłam jej odkręcić. Ale róż i tak sobie porysowałam, wrrr

A co do USG, to chyba nie stwierdzono do tej pory aby w jakikolwiek sposób oddziaływało na maluszka.

[19natka88]

Cotka mam coś dla ciebie

MalgosiaM8 zdrówka

Napisane przez agnyska81

Mam dwie Bavarie w lodówce, lalalala

Zapomniałam się pochwalić, że moje wyniki toxo są super

No i miałam robić zdjęcia brzuszka, a on od wczoraj jak na dopingu rośnie. Ja się pożaliłam, że nic, to teraz głupio taki duży pokazywać Do tego mały w każdej wolniejszej chwili daje czadu, wystarczy usiąść na 10 minut i zaczyna. Dziś rano aż się nagrałam, żeby pokazać mężowi (w pracy jest), ale Wam nie pokażę, bo jestem w "lekkim" negliżu

Dostałam wczoraj w prezencie od teściowej kocyk dla malucha I zaoferowała się na przyszłość, że jakby co to ona może przeszukiwać lumpki w poszukiwaniu okazji dla dziecka Żeby nie było, ma oko do tego. Kiedyś ją poprosiłąm, żeby przy okazji jak jest w lumpku rozejrzała się za poszewkami na poduszki na moją kanapę w kolorze fioletowym - po tygodniu zadzwoniła, że już ma 6 sztuk

Nadrabiania cd. będzie zaraz

Cwaniara Ja miałam Lecha Free
Gratulacje za negatywną toxo - moje 2 badanie też było negatywne
No a na brzuszek to się nie mogę doczekać Proszę się nie ociągać Ja od teściowej nic nie dostałam jeszcze Ale kołyska już u nich czeka

bianeczkaa trochę dziwnie macie, że każdy swoje pieniądze i swoje konto, moim zdaniem na dłuższą metę tak się nie da A tż faktycznie nie powinien trzymać pieniędzy w domu tylko założyć konto w sensownym banku.

Napisane przez spray

Golgie, glowa do góry, wczoraj to wczoraj, dzisiaj będzie lepiej

Właśnie wróciliśmy z połówkowego USG. Synek rozwija się prawidłowo, lekarka nie stwierdziła żadnych wad Ciąża jest jednak młodsza o tydzień niż wynika z OM więc termin porodu przesunął mi się na 20 września.

Golgie

Caltea pytałaś w galerii o moją dietę więc odpowiadam: dieta będzie (nawet trochę już jest) ponieważ test glukozy wyszedł za wysoki Ze swojej fanaberii w życiu bym się w ciąży nie odchudzała Idę dzisiaj do poradni i dowiem się więcej jak to ma wszystko wyglądać.

A teraz lecę załatwiać dalej, wpadnę późnym popołudniem

[lullaby_ml]

Napisane przez golgie

dziękuję dziewczyny za wsparcie
Dziś nie jest niestety lepszy dzień, jedną z kilku rzeczy, które mnie gnębią jest stan zdrowia mojego taty.Dziś ma wypis ze szpitala i diagnozę-zatkana tętnica szyjna, grozi to udarem i ciekawa jestem czy i na kiedy wyznaczą zabieg.Mam nadzieję, że można to jakoś zoperować, boję się bardzo bo tata ma 69 lat, więc wiek też już nienajmłodszy
Do tego dochodzą problemy moich dwóch sióstr, po prostu chodzę do tyłu i od wczoraj tylko ryczę

Kochana, naprawde Cie rozumiem, przytulam mocno i trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze

Napisane przez DzastaW

Witam Was =) Ja dzisiaj się cudownie wyspałam, śniłam z około 10 godzin =)

Zamilcz zła kobieto..

Napisane przez DzastaW

W następnym tygodniu spotkam się może z byłą Mojego narzeczonego, więc muszę się zrobić na bóstwo =))) he he

A po co sie spotykasz z byla swojego narzeczonego? sora ale ciekawosc wziela gore-ja bym nie mogla patrzec na eks swojego faceta a Ty sie z nia spotykasz

Napisane przez spray

Golgie, glowa do góry, wczoraj to wczoraj, dzisiaj będzie lepiej

Właśnie wróciliśmy z połówkowego USG. Synek rozwija się prawidłowo, lekarka nie stwierdziła żadnych wad Ciąża jest jednak młodsza o tydzień niż wynika z OM więc termin porodu przesunął mi się na 20 września.

Najwazniejsze ze rozwija sie dobrze mi tez sie tak poprzesuwaly terminy ze juz sie w tym nie lapie, stad mam trzy treminy porodu

[agnyska81]

Napisane przez archinta

Co to miski psa- przy takich okazjonalnych wizytach nie oduczysz jej by nie broniła jej- jedyna rada to zabrać to co uważa za swoje bo nie mogła się o to kłócić z innym psem.
Foty zwierzaków boskie- kocioł fajnie się zamontował na parapecie

Dzięki za poradę Ona nawet nie dała mu swojej trawy w ogrodzie poskubać
Zdecydowanie muszę z nią zacząć na nowo ćwiczyć różne rzeczy. Pojętna jest bardzo, więc nauka pójdzie nam jak marzenie
Zaraz idę do ogrodu to się będzie piesia socjalizować.

Napisane przez archinta

Caltea- Ty to masz sprawny piekarnik (nie wiem czy pamiętacie określenie na ciążę- "ciasto w piekarniku") nie dość, że wcześniej upieczesz to jeszcze jak Twoje ciasto wyrosło

Napisane przez spray

A mój Tatko sprezentował nam dzisiaj naszą wymarzoną Classicę w kolorze Vaniglia Caluśki komplet - gondolkę, spacerówkę i fotelik z adapterem i bazą

Wow, fajny prezent

Napisane przez 81gosia

Pokażę wam co wymodziłam.

Gratuluję i świetnego pomysłu i talentu do takiej twórczości

Napisane przez danika

tylko melduję, że po wczrajszej wizycie wszystko ok, szyjka ładnie trzyma, pani dr sprawdziła młodej kręgosłup i podniebienie czy nie ma żadnych rozszczepów i mamy piekną fotę, na której mozna wszystkie kręgi policzyć

Gratuluję udanej wizyty

Napisane przez golgie

dziękuję dziewczyny za wsparcie
Dziś nie jest niestety lepszy dzień, jedną z kilku rzeczy, które mnie gnębią jest stan zdrowia mojego taty.Dziś ma wypis ze szpitala i diagnozę-zatkana tętnica szyjna, grozi to udarem i ciekawa jestem czy i na kiedy wyznaczą zabieg.Mam nadzieję, że można to jakoś zoperować, boję się bardzo bo tata ma 69 lat, więc wiek też już nienajmłodszy
Do tego dochodzą problemy moich dwóch sióstr, po prostu chodzę do tyłu i od wczoraj tylko ryczę

Golgie, trzymam kciuki za zdrowie taty i rozwiązanie pozostałych problemów
Pocieszę Cię, że cioci mama, starsza od Twojego taty, z cukrzycą itd. miała operację wymiany obu tych tętnic i śmiga tak już parę lat.

Napisane przez Caltea

Bernard piękne imię, ale nie daj Boże, żeby dziecko miało wadę wymowy. I trochę ciężko zdrobnić, bo mnie się Benek nie podoba.
Agnysko, praktycznie każde imię będzie się komuś z czymś kojarzyć. Nie przejmuj się. Tak jak piszesz imię ma pasować do nazwiska i podobać się rodzicom. A skojarzeniami się nie sugeruj.

Jakoś o wadzie wymowy nie pomyślałam
Tylko chciałabym uniknąć sytuacji, że ludzie mają jakieś zbiorowe skojarzenie, a widzę, że z Anatolem mają W sumie dość sympatyczne i nie przeszkadza mi to. Ale się tak wkręciłam w tego Benka, że coraz bardziej mi się podoba Czuję, że jak się zdecyduję, to w rodzinie będzie kupa śmiechu No to się pośmiejemy razem

Napisane przez aa2

Agnyska te malutka nie oznacza że mam malutką: malutek-dzidzius ze malutki w zrobieniu malutek mam nadzieje ze juz jasne he he

No! Już myślałam, że coś tu przed nami ukrywasz

Napisane przez tusia872

a ja bede miec malutka wczoraj sobie zrobiłam wróżbe (typu kocha nie kocha) ze stokrotki 2 razy wyszło ze dziewczynka
masakra ale to przez to ze nie miała co robic na ogrodku

Noo, z wróżby to ja też mam córkę

Napisane przez spray

Właśnie wróciliśmy z połówkowego USG. Synek rozwija się prawidłowo, lekarka nie stwierdziła żadnych wad Ciąża jest jednak młodsza o tydzień niż wynika z OM więc termin porodu przesunął mi się na 20 września.

Gratulować Termin na liście zmienić?

No to jak zapowiedziałam, że idę do ogrodu, to teraz wypadałoby tam pójść Piesek na pewno się ucieszy, a ja mam w altanie do dokończenia puzzle. Chyba mi ciąża służy na spostrzegawczość, bo wczoraj po południu zaczęłam i do 21 prawie całe 1000 elementowe puzzle ułożyłam

[aa2]

cos mi tu dzisiaj za spokojne jesteście wszystkie na spacerach he he
kochane tymi terminami porodu sie nie przejmujcie bo i tak pewnie róznie urodzimy ja mam termin na 10.10 a wczoraj babka powiedziała ze z usg wychodzi juz nawet 06.10 wiec i tak penie urodze kiedy indziej he he

a zapomniałam wam jeszcze powiedziec ze mojemu maluszkowi ten mięśniak który mam wcale nie przeszkadza i nei jest mu ciasno -zapomniałam o tym napisac bo o to tez sie martwiłam

[Caltea]

Boszszsz, wreszcie Was nadrobiłam, ufff. Widzę swoje posty

Napisane przez irmith

Edit: Zapomniałam Natka Twój filmik jest cudny o matko zaraz nowy tytuł będziemy wybierać, ale Wy plotkujecie ;P

Jaki filmik Słyszę już o nim kolejny raz. Powiedzcie, bo oszaleję

Napisane przez MalgosiaM8

na chwilkę jestem i idę leżakować/spać... jakies przeziębienie mnie bierze chyba klima mnie dobiła, to dlatego wczoraj mnie zmogło o 22 a wcześniej byłam półprzytomna.
Syropik już poszedł w ruch, a ja nie mam siły sie ruszać więc idę poleżeć, bo to mi wychodzi dobrze

Uuu, biedaku, kuruj się i zdrowiej nam szybciutko

Napisane przez agnyska81

No i miałam robić zdjęcia brzuszka, a on od wczoraj jak na dopingu rośnie. Ja się pożaliłam, że nic, to teraz głupio taki duży pokazywać Do tego mały w każdej wolniejszej chwili daje czadu, wystarczy usiąść na 10 minut i zaczyna. Dziś rano aż się nagrałam, żeby pokazać mężowi (w pracy jest), ale Wam nie pokażę, bo jestem w "lekkim" negliżu

Dostałam wczoraj w prezencie od teściowej kocyk dla malucha I zaoferowała się na przyszłość, że jakby co to ona może przeszukiwać lumpki w poszukiwaniu okazji dla dziecka Żeby nie było, ma oko do tego. Kiedyś ją poprosiłąm, żeby przy okazji jak jest w lumpku rozejrzała się za poszewkami na poduszki na moją kanapę w kolorze fioletowym - po tygodniu zadzwoniła, że już ma 6 sztuk

Wklejaj zdjęcia, wklejaj! Nie kryguj się
Teściowa działa jak rakieta. Zleć jej jeszcze parę rzeczy, to co najpilniejsze i wyprawkę będziesz miała z głowy

Napisane przez bianeczkaa

Hej dziewczynki Miałam wczoraj okropny wieczór Mój mąż mnie tak totalnie zdenerwował że aż dostałam okropnego bólu głowy i zasnąć nie mogłam. Wiecie, że wstrzymali mi tą wypłatę, no i poprosiłam go, żeby mi pożyczył pieniędzy bo muszę kartę spłacić bo mi zaczną lecieć odsetki i że mu oddam jak mi zus wypłaci, a on mi na to, że nie będzie moich długów spłacał Tak się zdenrwowałam, że mu nagadałam, rozpłakałam się i rozłączyłam Normalnie świnia. Jeszcze mu parę smsów napisałam i powiedziałam, że skoro nie mogę liczyć na własnego męża to następnym razem pójdę do obcego Jeszcze żebym ja chciała, żeby on mi je dawał, a ja mu je chciałam oddać. Kurde, to ja sie staram, znajduje jak najtaniej, żeby nie być od nikogo zależnym i nie liczyć że rodzice kupią, nic mi nie dokłada do tego bo sama za to płacę a on mi takie teksty chyba zmienię strategię i zacznę po prostu od niego wymagać, że jako głowa rodziny ma na wszystko sam zarobić i to na nowe i najlepsze, wtedy zobaczy!

A to Ci dopiero znieczulak

Napisane przez golgie

dziękuję dziewczyny za wsparcie
Dziś nie jest niestety lepszy dzień, jedną z kilku rzeczy, które mnie gnębią jest stan zdrowia mojego taty.Dziś ma wypis ze szpitala i diagnozę-zatkana tętnica szyjna, grozi to udarem i ciekawa jestem czy i na kiedy wyznaczą zabieg.Mam nadzieję, że można to jakoś zoperować, boję się bardzo bo tata ma 69 lat, więc wiek też już nienajmłodszy
Do tego dochodzą problemy moich dwóch sióstr, po prostu chodzę do tyłu i od wczoraj tylko ryczę

Napisane przez tusia872

a ja bede miec malutka wczoraj sobie zrobiłam wróżbe (typu kocha nie kocha) ze stokrotki 2 razy wyszło ze dziewczynka
masakra ale to przez to ze nie miała co robic na ogrodku

To co Tusiu, gratulować Calzedonii? Usg już nie będzie potrzebne

Napisane przez spray

Właśnie wróciliśmy z połówkowego USG. Synek rozwija się prawidłowo, lekarka nie stwierdziła żadnych wad Ciąża jest jednak młodsza o tydzień niż wynika z OM więc termin porodu przesunął mi się na 20 września.

Brawo, świetne wiadomości

Napisane przez acelinka

Właśnie kupiłam taką sukenusie dla Niuni:
http://moda.allegro.pl/mini-mode-sli...594868126.html
Troche mam obawy czy w ogóle będzie wygodna, czy ten jeans nie będzie twardy (licze na to że bedzie mięciutki bo oglądałam takie sukienusie w sklepie- jeansowe ale miękkie jak bawełna), no ale jedną sukienke taką mieć nie zaszkodzi, nie umiałam się oprzeć tym bardziej że wcześniej miałam inną upatrzoną taką cudowną bawełnianą i ktoś mi ją zwinął sprzed nosa musiałam sobie zrekompensować tą strate


nom, sa jeszcze półśpiochy i pod to można bodziaki z długim rękawem i wtedy napis będzie widac jak komuś zależy

ja sie zastanawialam co to są te półśpiochy a to takie spodenki co natka ostatnio pokazywała, o coś takiego:
http://allegro.pl/polspiochy-spodenk...601153898.html
bratowa mnie oświeciła powiedziała że ona prawie wcale nie używała pajacyków bo się jej nie podobają, hehhe

Śliczna ta sukienusia. Jak wystroisz swoją panieneczkę, to nikt nie będzie mógł oderwać od niej oczu.

Mnie się wydaje, że jednak jedna warstwa to może być za mało. Chyba, że pod bodziaka z napisem włożysz bodziaka bez nadruku, ale to już za dużo przyjemności zwłaszcza w kroku.

A takie gatki są bardzo praktyczne

Napisane przez aa2

Caltea ale ty masz starszą ciąże i waga dzidziusia odpowiedni ato tyg ciązy he he
no i musze chyba zaczac znów brac jakies itaminy bo powiem wam ze biore tylko zelazo i magnez a takie standardowe olałam ale moze wezmę jeszcze jednak troche je połykam, ten prenatal to lekarka powiedziała zeby brać nawet jak bede po ciaży i bede karmiła wiec chyba sie skusze

No ja wiem Asiu, ale pomyśl tylko, że Twoje maleństwo za parę tygodni zwiększy swoją wagę dwukrotnie. Taki był zamysł mojej wypowiedzi..
No, ja jestem za witaminami. Łykam cały czas i włosy są w porządku i paznokcie też...

[lullaby_ml]

Natka moge zadac bardzo, bardzo, bardzo głupiutkie pytanie..?

[eveline22]

cześć dziewczyny dziś byliśmy na umówionej wizycie,nareszcie się doczekałam...jest synek ,więc proszę o aktualizację Pozdrawiam

[DzastaW]

lullaby miałam zamilczeć, a teraz mam pisać =P he he. Chodzi o przepisanie czegoś tam z telewizorem, bo jest na narzeczonego i chce żeby przepisać na nią, bo On nie korzysta. Też nie chce się z Nią widzieć (bo w dodatku Mnie z Nią zdradził), ale narzeczony powiedział że On chce żebym pojechała żebym nie miała głupich myśli że coś robili

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

eveline gratulacje =)))

[anetika]

Napisane przez Caltea

Uuuu, takie to się powinno traktować muchozolem, wrrr. Czy one (te wszystkie, podobne do tej, co łażą po świecie i zatruwają dobry humor ciężarówkom) myślą, że w ciąży się chudnie??? Ależ się wkurzyłam, wrrrr, zaraz kogoś pogryzę. Niech no mi tylko ktoś dziś powie, że mam za duży brzuch do wieku ciąży

Ja ostatnio usłyszałam od sąsiadki, którą ogólnie widzę raz na jakieś 2 miesiące bo ciągle wyjeżdża, że się "spasłam" i że mam się odchudzić bo młoda jestem i niedawno tak świetnie wyglądałam, a teraz znów mam dupę jak szafę (Co prawda miałam luźne ciuchy i typowo ciążowego brzuszka nie było widać...)To jej powiedziałam że spasę się jeszcze mocniej a tyłek będę miła jak szafa trzydrzwiowa bo w ciąży jestem i w nosie to mam Spojrzała się na mnie, spaliła buraka i bąknęła "a nie za szybko ta ciąża dzieciaku?" Kurde mam 23 lata a ona do mnie "dzieciaku" i jeszcze z tym "za szybko" wyjeżdża, no brak słów na niektóre babyA tak w ogóle to stara panna bezdzietna a zna się na wszystkim najlepiej...

Napisane przez spray

Właśnie wróciliśmy z połówkowego USG. Synek rozwija się prawidłowo, lekarka nie stwierdziła żadnych wad Ciąża jest jednak młodsza o tydzień niż wynika z OM więc termin porodu przesunął mi się na 20 września.

Super

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez eveline22

cześć dziewczyny dziś byliśmy na umówionej wizycie,nareszcie się doczekałam...jest synek ,więc proszę o aktualizację Pozdrawiam

Gratuluję syneczka

[lullaby_ml]

Napisane przez aa2

cos mi tu dzisiaj za spokojne jesteście wszystkie na spacerach he he
kochane tymi terminami porodu sie nie przejmujcie bo i tak pewnie róznie urodzimy ja mam termin na 10.10 a wczoraj babka powiedziała ze z usg wychodzi juz nawet 06.10 wiec i tak penie urodze kiedy indziej he he

a zapomniałam wam jeszcze powiedziec ze mojemu maluszkowi ten mięśniak który mam wcale nie przeszkadza i nei jest mu ciasno -zapomniałam o tym napisac bo o to tez sie martwiłam

No ciekawe kiedy bedziemy rodzily, ja licze ze wczesniej bo najchetniej juz bym urodzila i trzymala maluszka w swoich ramionach Super ze nic nie uciska Twojej dzidzi, a z tym mięśniakiem mozna cos zrobic zebigowo? przepraszam jesli jestem w tyle z tym tematem