|
|
#1711 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 82
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Hej kochane
![]() Mam nadzieję, że mogę się dołączyć. Podczytuję was od miesiąca ale jakoś wcześniej nie potrafiłam się zmusić do napisania. Mój związek zakończył się w sumie 2 miesiące temu ale do oficjalnego rozstania doszło miesiąc temu. Stwierdził, że go ograniczam, że nie umie być sobą przy mnie i nie potrafi ze mną być. Najpierw poprosił o 2 tygodnie przerwy, skończyło się na miesiącu. O ile przez cały związek traktował mnie wspaniale to ostatnie chwile były straszne. Stał się oschły, mówił słowa które łamały mi serce np. "Musiałem po każdym spotkaniu z tobą iść najarać się trawy byle tylko nie myśleć o tym jak beznadziejnie było.", "Sex z tobą jest jak spaghetti na początku super smakuje ale potem chce się od niego rzygać". Był moim pierwszym chłopakiem, to jemu oddałam swój pierwszy pocałunek, to z nim przespałam się po raz pierwszy. Niedawno dowiedziałam się, że ta przerwa była po to żeby zastanowił się czy być ze mną czy z tą nową dziewczyną. Ale nie przeszkadzało mu to dawać mi nadziei, odwlekać wszystko i traktować mnie jak ścierę którą myje się zasyfione buty. Mimo to wszystko dalej go kocham, nie wiem za co, nie wiem dlaczego. Minęło tyle czasu a ja dalej jestem w martwym punkcie. Mam wrażenie, że jestem beznadziejna nikt na mnie nie spojrzy nigdy i już zawsze będę sama, a nie chce w samotności spędzić resztę życia. Mam 21 lat a czuję jakby już nic dobrego nie miało mnie spotkać.Przepraszam, że wam truje ale czuję się taka beznadziejna może chociaż wygadanie troszkę mi pomoże... |
|
|
|
#1712 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
to nawet nie 1/4 tego co robiłam.
miało się kiedyś naście lat jak mi teraz wstyd nigdy z zadnym juz tego nie powtórzylam uffffffff
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
#1713 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Ależ nie masz za co przepraszać. Teraz sobie odpowiedz. Wolałaś jak traktował Cię jak szmatę? Kochasz go. Rozumiem. Ale pomyśl sobie teraz co zyskasz bez niego. Z moim eksem też przeżyłam swój pierwszy raz, pierwszy raz poważnie kochałam. Może dlatego tak ciężko jest zapomnieć, zamknąć za sobą drzwi i zacząć nowe życie. Jeszcze trochę potrwa aż staniesz na nogi. Nie będzie łatwo. Zasługujesz na kogoś lepszego. A tego pajaca mi żal po prostu. ---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ---------- Cytat:
e tam wstyd Ja kiedyś tłukłam byłego rakietą tenisowa i zamknęłam go w łazience i żeby nie grał na komputerze tylko zabrał mnie na spacer wykasowałam mu wszystkie gry i jeszcze tam pare pliczkow i powiedziałam " oj chyba się coś popsuło". Minę miał straszną, ale na spacer mnie zabrał :P
|
||
|
|
|
#1714 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#1715 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Jak czytałam o tym, co mówił do Ciebie ten palant to nie dowierzałam, że można tak kogokolwiek potraktować, nawet wroga. A jednak można. Sama usłyszałam niejednokrotnie, że jestem po✂✂✂ana, że jestem wariatką albo, że powinnam się leczyć. Oczywiście nie przeszkadza mi to kochać swojego byłego nadal, bo miłości po prostu nie da się wykreślić z dnia na dzień. Zadaj sobie jednak pytanie: czy mimo tego jak Cię potraktował, chciałabyś być z nim jeszcze kiedykolwiek? Czy chciałabyś właśnie z tym człowiekiem, takim jakim jest, związać swoje życie? Każda z Nas wyobraża sobie, że on się zmieni. Ale nie o to chodzi w miłości, żeby kogoś zmieniać, tylko, żeby go zaakceptować ze wszystkim, co ma do zaoferowania. A tego typu zachowania nie łatwo jest akceptować. Nie rań samej siebie, wymyślaniem bzdur na swój temat. I tak już wystarczająco zostałaś zraniona. Masz krwawiącą ranę w sercu i musisz zrobić wszystko, żeby ją wyleczyć. Bądź dla siebie dobra, nie rozpamiętuj, pozwól sobie na łzy, ale też na śmiech. Pozwól sobie cieszyć się tym, co jest, pokochać wolność i czas, jaki został Ci dany na poznanie siebie i realizację planów. Pewnego dnia będzie o niebo lepiej.
__________________
"Mógłbyś przysiąc, że widziałeś wczoraj skrzydła jej, jak je chowała pod sukienką, lecz ona to nie ptak czy nie widzisz?"
|
|
|
|
|
#1716 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Ale on też był paskudny wobec mnie. Ogólnie- nienawidzę węży. Mam jakąś cholerną wężofobie czy coś. On o tym wiedział bo coś wspominałam ale nie wiedział jaka jest moja reakcja na widok węża. Dostałam od niego prezent na urodziny. Noo... węża oczywiśćie. Węża przez okno, byłego za drzwi a ja na łózko w ryk. Ł. zbierał szczątki tego czegoś z ulicy. A ja dalej ryczałam. Pózniej się dowiedzialam, że prawdziwy prezent miałam w szafie schowany i nie był to żaden wąż ani jaszczurka. A te zwierze to jego kumpla było - pożyczył i chciał sobie pożartować Przez jakieś dwa lata bylo tak wlaśnie wesoło .
|
|
|
|
#1717 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
ja wróciłam po dłuuugim dniu do domu i pomimo tego że na zewnątrz ok to w środku czuję się okropnie
w każdej dziedzinie życia mam powody do radości (nawet duże), a ja ciągle skupiam się na jednym, czyli na jego braku. Mam ochotę odezwać się do niego, rzucić wszystko i pojechać, byle tylko być z nim chwilę. Ja już mam tego dosyć... jak chodziłam do psychologa na takie zapoznawcze spotkania to na ostatnim właśnie mi powiedział, że może te problemy emocjonalne (mam jeszcze kilka spraw) miną same, a może powinnam zdecydować się na terapię.. i teraz już sama nie wiem.MAM DOSYĆ
|
|
|
|
#1718 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
http://www.youtube.com/watch?v=CiwbabGKwjM Boże, jak tego słucham to przypomina mi się 100dn. i nasza czacza...
|
|
|
|
#1719 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
walczę ze sobą cały czas, ale czuję, że napiszę...
dobranoc dziewczyny
|
|
|
|
#1720 | ||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 544
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
rany, ile miałam stron do nadrobienia
Cytat:
no wiem, ale chyba nie umiałabym zacząć z Nim czegoś od nowa po tym.. gdybym wiedziała że był sam to ok, mogłabym z Nim pogadać bo może faktycznie chciał przerwy, ale jak On się pokazuje z tą dziewuchą to sorry. Cytat:
Cytat:
a juz i tak źle zaczęłam.. Cytat:
a to mój odkąd byłam z eksem na Burlesce w kinie: http://www.filmweb.pl/person/Cam+Gigandet-606572 Cytat:
ej, ja też chcę. lepiej się poznamy. ![]() Cytat:
Cytat:
ja też nie udźwignęłabym tego.. bałabym się o każdy dzień. Cytat:
nie słuchaj.. chociaż ja też sama katuje się piosenkami które razem słuchaliśmy, ale wiemy obie dobrze że do niczego dobrego to nie prowadzi..
__________________
carpe diem ♥
|
||||||||
|
|
|
#1721 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() Ja bym go kopnęła w dupę i postraszyła policją za takie akcje. A z dziewczyną się spotkała tak żeby nie wiedział i wyjaśniła sobie sytuację. Co to jest żeby Cię wrzucał do samochodu i nie chciał wypuścić? Sorry, ale to akcje w stylu mojego ex czyli dno dna ![]() Nie daj się, może on się ogarnął jaki skarb stracił, ale już po ptokach, a to jego tłumaczenie - po prostu żałosne. Jak dziewczyna za mało do mnie pisze to sobie idę do innych, potem jakby był Twoim mężem i byś mu zrobiła kanapki z szynką zamiast serem to by Cię poszedł zdradzać?
|
|
|
|
|
#1722 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 887
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
załamalam się.
__________________
|
|
|
|
#1723 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Cytat:
Ja się ciagle zastanawiam. W sumie nie mam tak wiele czasu, ale jeszcze myślę. Biorę pod uwagę to co wymieniłaś + to, że ponad 30 lat bede w tym siedzieć! Cytat:
Widzę, że ile ludzi, tyle opinii! Chcę! Naprawde bardzo tego chcę! I co, pewnie jakieś koszmarki tam były?! Odbiłam Ci faceta, czy coś w ten deseń?! Cytat:
Nie przejmuj się, pewnie chciał być fajny w prymitywny sposób i mu nie pykło. Cytat:
Cytat:
Wszyscy mi gadają "Ogarnij się", "Daj spokój", "Zapomnij o nim!", "Odpuść". Mam mega namieszane w bani. Jedyne co wiem, to to, że nigdy nie wrócę do niego! Chce już o nim zapomnieć! ... ale jakoś wciąż nie potrafię! ... a może podświadomie nie chcę?! |
||||||
|
|
|
#1724 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
__________________
"Mógłbyś przysiąc, że widziałeś wczoraj skrzydła jej, jak je chowała pod sukienką, lecz ona to nie ptak czy nie widzisz?"
|
|
|
|
|
#1725 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Malbork
Wiadomości: 18
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
A ja dzisiaj mam 'rozmowę' z moim facetem. raczej zerwiemy, bo juz wczoraj mu powiedzialam, ze to koniec ... Tylko , że jestem taka głupia , że powiedziałam że muszę to przemyśleć
wczoraj pięknie mi powiedział, że związki to koszmar i on nie wie, czy chce mieć dziewczynę ... buahahhaha no dobre dobre skoro zapewniał mnie po 7 miesiącach , że chce być ze mną jak najdłużej się da... no nic. a pozniej sie popłakał... ja ✂✂✂✂✂✂✂e naprawde nie wiedzialam juz wzoraj co myslec. ale perspektywa żcia bez niego jets jakas kolorowa... |
|
|
|
#1726 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Lily - Ty cwana bestyjo
Mała czcionka - duży problem. Duża czcionka - mały problem :P Chcesz a nie potrafisz. Jak każda z nas. Ja bym chciała wyjechać. Wyjechać na odwyk żeby się z niego wyleczyć. Powinni zrobic coś takiego. Odwyk z miłości. Podac nam jakieś antidotum. Podlączyć do jakiegoś urządznia żeby nam wyssało tą miłość, słowa. Cokolwiek. Oo mam plan. Zrobię takie coś. Taki odwyk dla nieszczęśliwych. |
|
|
|
#1727 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Ale jestem glupia...wczoraj znajomi wyciagneli mnie na miasto,poszlismy na piwo i chcielismy pojsc pozniej do klubu.Moja kolezanka chciala zeby moj byly do nas dolaczyl,napisala do niego.On wtedy wyslal mi smsa czy chce zeby przyszedl.Odpisalam,ze nie.Wrocilam w nocy jego nie bylo.Zlapalam jakies schizy,ze pewnie jest z jakas panienka itp.Napisalam do niego czy juz sie pocieszyl...po paru minutach wrocil.
Czemu sie zlamalam i napisalam do niego i dalam znak,ze nie jest mi do konca obojetny |
|
|
|
#1728 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
czuje, że będzie jak z eksem nr 1- że to się będzie ciągnęło w nieskończoność. Bo ostatni eks niby mówi, że mnie kocha, ale nie robi nic, żeby być ze mną. Ale też mnie nie pogoni. A ja chciałabym go pogonić, ale chyba nie potrafię znaleźć w sobie tyle siły.
Czuję, że spadam na dno i nikt mi nie poda ręki, gdy tam się już znajdę
|
|
|
|
#1729 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
ta sytuacja mnie jakos dowartościowała.. Teraz moge spokojnie odejść wiedząc że takiego durnia z siebie zrobił.. płaszczył sie błagał.. ale i tak jeszcze ściemniał.. Żałosne.. Ta dziewczyna jak widziała jak on do mnie mówił że jestem najważniejsza i że mnie kocha przepraszał ze łzami w oczach.. pisze teraz do mnie że mogła mi nic nie mówić bo jej jest teraz bardzo przykro że miedzy nami jest skończone.. i że to przez nia .. ale ja myślę ze to on dużo wcześniej s*pi*er*do*lił spotykając się z innymi mając mnie a teraz taka komedie odstawia heh ![]() Myślałam nad tym żeby mu coś zrobić z autem czy coś on mi sam powiedział że mogę go uderzyć ale ja stwierdziłam ze największa karą będzie utrata mnie
|
|
|
|
|
#1730 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
owszem, zauważam te inne dziedziny, nawet w sumie nie mogę narzekać na brak powodzenia, ale cały czas moje życie i tak kręci się wokół niego.. dla niego zostawiłabym wszystko co mam, wyrzekłabym się wszystkich przyjaciół, sukcesów. To jest chore.. ---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ---------- Cytat:
ja już nie mam nawet siły uwierzyć, że da się inaczej i że mogę to przerwać...
|
||
|
|
|
#1731 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
AguŚ87 hehe nie złą misje miałaś
haha niby on powiedział że ja jestem taka zaborcza.. niech mnie w dupę pocałuje xDYuuka on już nie ma u mnie czego szukać.. najwyżej może sobie pomarzyć o mnie tego mu już nie mogę zabronić
|
|
|
|
#1732 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Cytat:
. Cytat:
.Już dwa lata?? Dlaczego? Jak Ty to wytrzymujesz? |
|||
|
|
|
#1733 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Witam Was
haha mi jakoś szybko przeszło po nim. Jemu po mnie też. Widujemy sie może dziennie na 5 minut,co tam u Ciebie,co słychac i narka. Bez buziaków , bez przytulania. Moja mama na dzis zaprosiła go na obiad. Haha niech sobie zje i pójdzie. Coś mi się tak wydaje, że to wcale miłość nie była, może na początku, teraz patrzac na to trzezwym okiem wydaje m i się,że to przyzwyczajenie. |
|
|
|
#1734 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Conff, problem w tym że właśnie nie wytrzymuję
ja już nie wiem jak ja mogę od tego się uwolnić.. a raczej od niego. To się tak ciągnie bez sensu, ja idę dopiero na studia, mam mnóstwo celów, jestem ambitna, nie brakuje mi naprawdę niczego... i zamiast się tym cieszyć i to ja sobie taki dwoisty system stworzyłam: chłopacy, szkoła, dom, przyjaciele to jedno moje życie, a on to drugie (w moim mniemaniu pełne). Nawet całej matury nie mogłam przeżyć spokojnie bo przejmowałam się zupełnie czymś innym niż matura. I najbardziej mnie to właśnie denerwuje, że co jakiś czas muszę po prostu uciec w to drugie, z nim. Chociaż później w środku cierpię (na zewnątrz wiadomo ok) to nie mogę się powstrzymać. On teraz kończy studia i jeśli zostanie w miejscu w którym studiuje to jest po mnie.. bo ja też tam się wybieram. Jestem WŚCIEKŁA że mam dopiero 19 lat, a tak nababrane. Zmieniliśmy się oboje baaardzo przez ten czas i pomimo tego że nie jesteśmy już razem to jesteśmy jakoś tam połączeni, zżyci i wiemy o sobie wszystko. Ja nie wiem jak się z tego wyplątać
|
|
|
|
#1735 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
|
|
|
|
#1736 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 887
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
tak sobie Was czytam, znowu zasnełam późno. tym raze o 3.30 obudziłam się o 7.
naprawde nie wiem jak ja egzystuje. jutro te dwa koła.. powinnam się zabrać do roboty. postaram się. eh Dziś w nocy, pierwszy raz od 3 lat naprawde bolało mnie serce. jak zadzwoni dzisiaj znowu chyba nie odbiore tym razem, bo do końca dnia będe płakać. tak jak wczoraj i nic nie zrobie. Ściskam Was
__________________
|
|
|
|
#1737 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 74
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
teraz pisze do mnie cały czas jakies wywody.. 100tys sms na min..;/ nawet tego nie odczytuje i wyniosłam tel z domu.. nie wiem co teraz?!?!?
|
|
|
|
#1738 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lubuskie ;)
Wiadomości: 592
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Zupełnie nic. Wez relaksującą kąpiel..Telefon wyłącz. Puść fajną muzyczkę. ![]() Ide na rosół z byłego Moja mama tak mnie zachęciła na ten rosół. Jeszcze jakis niestrawności dostanę. |
|
|
|
|
#1739 | |||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|||
|
|
|
#1740 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 817
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
. Nie będę Ci pisać, że szkoda na niego życia, bo jak widzę sama zdajesz sobie z tego sprawę, a to przecież i tak niczego nie zmienia. Pozostaje liczyć chyba na to, że wyjedziesz na studia i odnajdziesz się w nowym środowisku. Jest duża szansa, że się zakochasz, a wtedy raczej na pewno zapomnisz o eksie . No właśnie, a on jak do tego wszystkiego podchodzi? Ze zmianami wiem, o co Ci chodzi. Ja już przez te 3,5 miesiąca od rozstania zauważam, że i były, i ja się zmieniliśmy. Co zabawne, wydaje mi się, że zmieniliśmy się na lepsze. I też nadal jesteśmy bardzo zżyci... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:52.






miało się kiedyś naście lat
nigdy z zadnym juz tego nie powtórzylam uffffffff

w każdej dziedzinie życia mam powody do radości (nawet duże), a ja ciągle skupiam się na jednym, czyli na jego braku. Mam ochotę odezwać się do niego, rzucić wszystko i pojechać, byle tylko być z nim chwilę. Ja już mam tego dosyć... jak chodziłam do psychologa na takie zapoznawcze spotkania to na ostatnim właśnie mi powiedział, że może te problemy emocjonalne (mam jeszcze kilka spraw) miną same, a może powinnam zdecydować się na terapię.. i teraz już sama nie wiem.



a juz i tak źle zaczęłam.. 
masakra.

