|
|
#2311 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
|
|
|
|
#2312 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
|
|
|
|
#2313 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
lily nie bolało za bardzo, dziękuję...
![]() Od razu mi lżej. Nie potrafię za bardzo rozmawiać z kimś innym o tym, bo większośc znajomych to nasi wspólnie znajomi,a ja chyba nie chce tego powiedzieć na głos, że to koniec. Czekam też na jakąś falę załamki, miałam kilka gorszych dni, a tak to dobrze się trzymam. Chyba bardziej raniły mnie te bezsensowne kłótnie. Czasem wydaję mi się, że łatwiej by bylo, gdyby mnie zdradził, albo rozstalibyśmy się w kłotni.. |
|
|
|
#2314 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 686
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
U mnie nowy (róznież P. ) jak się dowiedział że się rozstałam z byłym to nagle nabrał jakiegoś dziwnego dystansu, tzn. stwierdził że to przez niego odeszłam od byłego i teraz jest mu z tym źle i czuje dziwną presję że teraz musimy być razem. Tłumaczyłam mu że zerwałam przede wszystkim dla siebie, a nie dla kogoś innego, ale on nadal od czasu do czasu porusza ten temat... w ogóle wplątałam się z nim w strasznie dziwny układ który nie wiem do czego zmierza... i nie pisz smsa z pytaniem co z Wami! Ja tak zrobiłam no i on oczywiście pomyślał że na niego naciskam ![]() Cytat:
Edytowane przez plu Czas edycji: 2011-05-23 o 09:25 |
||
|
|
|
#2315 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 804
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
|
|
|
|
#2316 | ||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Chyba załatwiłam to wczoraj. Powiedziałam mu, żeby więcej do mnie nie pisał, bo ta relacja nie ma sensu, tylko miesza mi w głowie. On na to, że "przecież i tak prędzej czy później jedno do drugiego napisze, bo nas do siebie ciągnie - nie chcę tracić tak cennej znajomości", więc wypaliłam "albo jesteśmy w związku, albo się nie kontaktujemy, żeby móc ruszyć dalej". W odpowiedzi dostałam "nie mam czasu teraz o tym myśleć" (rozmowa odbyła się przez gg, on jest z innego miasta i nie zamierzam się z nim spotykać po to, żeby porozmawiać setny raz o tym samym). I na tym skończył się kontakt, nie było smsa na dobranoc ani na dzień dobry. Zobaczymy, na jak długo. Wyćwierkałam to Nowemu, bo się pytał, czy gość jeszcze do mnie pisze i wkurzył się "no to pięknie, przecież jest od Ciebie uzależniony i prędzej zdecyduje się na związek niż urwanie kontaktu". Wypaliłam z tym hasłem właśnie dlatego, że jestem przekonana, że nie będzie powrotu... Nie chcę tracić tamtej znajomości, ale ona mnie zatrzymuje w miejscu, więc niestety brak kontaktu jest jedynym sposobem, bym mogła poczuć coś więcej do kogokolwiek. Cytat:
![]() Faceci nie rozmawiają o takich sprawach i nie lubią tego rodzaju rozmów, nie ma sensu ich zaczynać, bo tylko ukręcacie bicz na siebie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||
|
|
|
#2317 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
mimo sobotniego konca świata, miewam się dobrze
![]() Cytat:
no słow mi brakuje.Kobieto, musisz mieć jaja w tej sytuacji. Pozostań konsekwentna, to Cię doprowadzi do sukcesu. Cytat:
Wiesz co tak poza tym? nie ćwierkaj za dużo Nowemu. Wiesz jak to jest-info o przeszłych zwiazkach wszelkim "nowym" trzeba dozować z wielkim umiarem, bo to działa na zasadzie puszki Pandory. Tamta relacja to jest Twoja sprawa, musisz ją załatwić we własnym zakresie. I to definitywnie. Szkoda życia dziewczyno, serio. Nie ma nic piękniejszego, jak spalić za sobą mosty-a w Twojej sytacji to jest najlepsza decyzja. Przyjdzie zupełnie inna perspektywa, dojdą siły zyciowe, wzrośnie poczucie własnej wartości. Wolność. No kurczę, wiem, co mówię.
|
||
|
|
|
#2318 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Dearlie, tak zerwałam z nim kontakt na 4 miesiące i to był naprawdę sensownie spędzony czas, trochę rozmyślałam, trochę tęskniłam, ale nie dzwoniłam bo wiedziałam że bez sensu... nie szukałam nikogo na siłę
a później niestety zrobiło mi się przykro po pewnej imprezie i tak poszło... wczoraj się z nim widziałam... nie będziemy razem. Przyjęłam. On nie chce nikogo mieć, nie wie czego chce, nie może zapomnieć o tym co zrobiłam. Przydała mi się ta rozmowa. Teraz jesteśmy "w zgodzie".. wszystko zależy ode mnie czy się będziemy widywać czy nie. Ja myślę, że nie chcę, ale ciekawe jak długo wytrzymam... i czuję się podle, bo ja też nie wiem czego chce i z kim... co dwa dni zmieniam zdanie. Mam zamiar się teraz odciąć całkowicie od tych spraw "miłosnych", zobaczymy czy ze skutkiem. a teraz siedzę, słucham smutnych piosenek i mi tak dobrze ze sobą. |
|
|
|
#2319 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
No i dupa moje nastawiewnie pozytywne gdzieś polazło i nie wróciło
wstałam, z ochotą napisania do niego żeby się spotkać z Nowym, jednak chciałabym coś wiedzieć a nie się zadręczać o co tu chodzi dlaczego przestał się nagle odzywać, a mielismy razem zamieszkac ? ![]() weszłama na internet patrze jest, i nagle jak ja się pojawilam zniknał ![]() przeciez ja mu nic nie zrobiłam nie poklocilismy się nic, padły ciężki wyznania i plany i co nie ma go przepadł bez słowa. nie rozumiemaaa naprawde nie wytrzymam i napisze. w pt się widzielismy ciężkie love a teraz nic cisza ucieka nawet z gadu jak mnie widzi.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
#2320 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() dopiero wczoraj odbyłam z nim rzeczywiście poważną rozmowę, bo zazwyczaj to był monolog (mój) i teraz wreszcie mogę powiedzieć, że ROZUMIEM o co chodzi. czuję dokładnie tak samo.. chciałabym, żebyśmy z eksem byli na stopie przyjacielskiej, ale cholera to jest ciągłe tkwienie w miejscu i nie danie sobie szansy na coś nowego. |
|
|
|
|
#2321 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 068
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]() On pewnie lubi trzymać kilka sroczek za ogon, a Ty lecisz na to jak ostatnia naiwna, bo on pogada, jego to nie kosztuje, a podtrzymuje w Tobie nadzieję - a nóż łyżka widelec będziesz go chciała zatrzymać np. seksem? Takich delikwentów też znam
|
|
|
|
|
#2322 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 177
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
|
|
|
#2323 | ||||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Cytat:
Nie zaczynam sama tematu. Nie lubię, jak ktoś jest o mnie zazdrosny, to świadczy o braku zaufania i wcale mnie nie dowartościowuje.Cytat:
![]() Masz rację, czas odpocząć od zawirowań emocjonalnych i odnaleźć SIEBIE. Cytat:
Zachowaj godność i nie bądź naiwna! Nikt poważny nie proponuje wspólnego mieszkania na takim etapie znajomości. Gość Cię chciał okręcić wokół palca przy pomocy obietnic i zrzucania na Ciebie poczucia winy i, jak widać, udało mu się.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||||
|
|
|
#2324 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 177
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
__________________
![]() |
|
|
|
|
#2325 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
dzięki za otrzeźwienie mnie, nie napisze. Pewnie koleś przywykł ze latają za nim tumany lasek, i myśli że ja też dalej będę. nieeeee nie dam gnojkowi satysfakcji niech jego męska duma trochę podupadnie.
większego tchórza nie poznałam, z reguły jak się z kimś rozstawalam to padały te słowa i jakieś wyjaśnienia, a tu nic. Po prostu cisza. jakie to 'dorosłe' pobił rekord w milczeniu, nie odzywaniu się. więc wiadomo..---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ---------- Cytat:
wiem mało ale zawsze coś. czy mnie w ogole dopuszczą do obrony jak mam tak mało a kazdy juz oddał. :/
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#2326 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 177
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
. Weź się w garść i kiedy masz ochotę do niego napisać to zmuś się do pisania pracy. W ten sposób zabijesz czas.
__________________
![]() |
|
|
|
|
#2327 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3 640
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Malla, Masz racje w wiekszosci przypadkow sami je sobie komplikujemy
Ta sytuacja jest taka skomplikowana, to ja zainicjowalam to rozstanie, to przeze mnie sie rozstalismy, to ja sie z nim rozstalam, to ja podjelam ta decyzje on chcial byc ze mna, nadal chce. Jak bylismy razem ciagle pisalismy ze soba, non stop, i teraz tez tak jest, wczoraj, dzis ciagle piszemy jakbysmy byli dalej razem, on mowi ze w ogole nie czuje ze sie rozstalismy, ja tak samo Chcemy jeszcze raz porozmawiac bo czujemy ze to rozstanie to pomylka, ale z drugiej strony meczy mnie to ze on powiedzial ze nie jest gotowy do zwiazku to bedzie ostateczna rozmowa, zapytam sie czy na pewno tego chce, i przede wszystkim zapytam siebie czy tego chce, bo wlasnie ja tu sama nie wiem czego chce jest mi tak ciezko bez niego ale z drugiej strony nie chce byc z kims kto mowi ze nie dojrzal do zwiazku, a potem mowi ze chce byc ze mna.
__________________
. |
|
|
|
#2328 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
alka132 - tkwienie w starej kupie nie sprawi, że przestanie śmierdzieć
![]() AguŚ87 - niestety, takie typy też istnieją i trzeba się z tym po prostu pogodzić. Masz lekcję na przyszłość. Wracaj szybko do siebie, bo szkoda czasu i nerwów na typa. Nie uzyskasz od niego żadnych wyjaśnień, nie dowiesz się, dlaczego. Bo to burak i tyle.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2329 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
ja juz nie moge ..... ;(
nie chce mi wybaczyc |
|
|
|
#2330 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Od piatku cisza!
Nowy sie wogóle nie odzywa! :/ |
|
|
|
#2331 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
cycki opadają Jaki on jest żałośny, wiem pewnie co by powiedział " bo nie chciałem Cię ranić" oklepana gadka
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#2332 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
(p.s. ja straciłabym szacunek i jakiekolwiek ciepłe uczucia do faceta, który nie wie czego chce) To bardzo dobrze, ze sama nie inicjujesz takich rozmów. Ale musisz też uważać na odpowiedzi, gdy Nowy zagaduje o stare dzieje. To Ty decydujesz jakie informacje "sprzedać'. No, ale żeby sie w tym wszystkim nie poplątać, trzeba rzeczywiscie zrobić czystkę w serduchu i zamknąć tamten rozdział/rozdziały. Żyj odważnie i bądź szczera wobec samej siebie. Powodzenia
|
|
|
|
|
#2333 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
a co takiego zrobilas, ze on nie chce ci wybaczyc? |
|
|
|
|
#2334 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 194
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Witam
Długo nie zaglądałam do was ale miałam do pisania prace kontrolne nooo i mój EX się przyczepił.Pisał do mnie co bym zrobiła gdyby chciał wrócić. Mówił że żałuje itd. Szczerze? Zaczęłam się zastanawiać nad powrotem. Ciągle pytał czy już się zastanowiłam ale nie dawałam po sobie poznać żebym się w ogole zastanawiala. Pewnej nocy napisał do mnie sms'a. Bylo w nim cos, ze jakbysmy mieli byc razem, to tylko w otwartym zwiazku, poniewaz ja nie akceptuje jego samotnych wyjsc na balety. Oczywiscie stanowczo odmowilam i zaluje ze sobie znowu nim glowe zawracalam.
__________________
Zaczynam nowe życie... Ciebie w nim nie będzie- To tylko i wyłącznie Twój wybór był... Zaczynam dbać o siebie. TYLKO O SIEBIE |
|
|
|
#2335 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 92
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
musze sie wtracic bo mam dola
chyba do dobrego tematu ![]() co Was najbardziej boli po rozstaniu? Bo wiecie co. Nie wiem czy mnie boli miłosc, uczucia, przywiazanie, teskonota ... chyba juz nie to. Teraz najbardziej boli mnie to ze ma juz inną. Po prostu ma kogos. Tak łatwo wyrzucil sobie mnie z glowy. Nic dla niego nie znaczylam. Mimo ze juz minely ponad 3 miesiace serce mi chwilami peka. Jak tak mozna..
__________________
pomóż http://pajacyk.pl/ dziekuje w imieniu Dzieci ![]() --- teraz w Poznaniu na warsztatach
|
|
|
|
#2336 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Cytat:
Minie. Spokojna głowka. Ja dawno temu miałam to samo. Ciagle tylko-no jak tak można, no jak on tak mógł... ...? Ano, mógł. Po prostu nie byliśmy dla siebie i tyle. W każdym razie JA byłam w porządku
Edytowane przez wandaweranda Czas edycji: 2011-05-23 o 13:13 |
|
|
|
|
#2337 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
wiem, ze decyzja o rozstaniu z mojej strony byla dobra, nie wiedzialam, ze mi tak na nim zalezy gdy bylismy razem, teraz oddalabym wiele aby cofnac czas
czlowiek uczy sie na bledach, bede madrzejsza to juz moje drugie powazne rozstanie w zyciu ktore boli niemilosiernie ale jedni przezylam, teraz tez tak musi byc................... |
|
|
|
#2338 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Malla, mój też świadomie mnie nie rani.. z nikim się nie spotyka, nie ma nawet ochoty na nowe związki i też jak już jesteśmy razem to jak para.
I owszem, chcę odnaleźć siebie, odpocząć, ochłonąć... wstałam z takim melancholijnym, wcale nie wielce smutnym nastawieniem, ale znowu myślę, że to niewykonalne, bo przed chwilą już dostałam od niego żartobliwego smsa. A mówiłam mu wczoraj jak ja reaguję na jego telefony, smsy, powiedział, że nie będzie... Najpierw mnie rozśmieszyło to co napisał, ale za chwilę zaczęłam płakać, bo tak bardzo będę za nim tęsknić. Ja tak bardzo się boję, że to będzie jedyne co będę pamiętać z młodości ![]() ---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ---------- Syllvia - zrobiłam coś naprawdę głupiego... przez ten cały nasz "związek bez zobowiązań" stwierdziłam, że już mi jest wszystko jedno, że chcę tylko kogoś obok. No i pewnego wieczoru ..... moda na sukces zaraz edytuję tę wiadomość, bo tu zbyt dobitnie to napisałam, więc proszę nie cytujcie - edytowałam
Edytowane przez alka132 Czas edycji: 2011-05-23 o 14:34 |
|
|
|
#2339 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: odległa kraina
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
alka132
nie wiem jak na to patrzec w sumie byliscie w zwiazku bez zobowiazan ale stalo sie. Widze, ze nie ja sama jestem w skomplikowanej sytuacji juz pisalam o moim zwiazku rozstalismy sie 12tygodni temu, tzn ja zerwalam bo poznalam kogos innego a teraz od 6tygodni chce do niego wrocic, staram sie robie co moge ale on nie moze mi zapomniec tego ze go zostawialam dla innego, ostatnim razem trakotowal mnie naprawde okropnie, spotykamy sie od czasu do czasu, jestesmy ze soba blisko ale sama nie wiem co mam o tym myslec. Ile on karze mi jeszcze cierpiec i tak czekac. Nie wiem czy zacisnac zeby i przetrzymac i czekac na wybaczenie. Czy odpuscic i zyc dalej. Edytowane przez sylllvia89 Czas edycji: 2011-05-23 o 13:34 |
|
|
|
#2340 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Rozstanie z facetem, cz. XVIII
Nie daje rady. fiksuje, 3mam w ręku telefon żeby napisać, cche się z nim spotkać
aaaa myślalam, ze mi przeszło i dupa. łaziłam po miescie przed chwila powstrzymując się od płaczu.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:55.




co tam jak tam



) to P. pisał do mnie w tak cudowny i magiczny sposób, a teraz tak jakoś zwyczajnie. nie wiem, przestraszył się że nie mam już chłopaka i chce za niego od razu wychodzić za mąż? 


no słow mi brakuje.




a później niestety zrobiło mi się przykro po pewnej imprezie i tak poszło...


cycki opadają 

