Rozstanie z facetem, cz. XVIII

[Malla]

Napisane przez howdoi

Tak zrobię, przed chwilą skasowałam jego gg ( całe szczęście nie pamiętam nr, on wykasował mnie 2 dni temu ) i nr skasuje...

Skąd wiesz, że Cię skasował?
Jakoś tak zauważyłam, że faceci rzadziej kasują kontakty, za to co jakiś czas robią wielkie czystki...

Napisane przez alka132

Malla, oddaj trochę tej silnej woli! Swoją drogą ciekawe czemu takie typy uwielbiają słowo "ważna". Kochać nie, ale ważna to jesteś.

Rok temu po Eksie moja wola była silniejsza niż teraz. Nie jestem z siebie dumna, w dodatku ten wątek trzymał mnie w dole.
Ważna jestem, bo seks jest ważny przecież Jak zapytałam, czemu mi nie mówił o wątpliwościach, czemu nie skończył tego wcześniej, to powiedział "bo wiesz, jaka jesteś w łóżku...". Aha.

Napisane przez alka132

Ale tak żeby być razem, ale gdzie tam! Bo załącza się ofiara losu i on nie może zapomnieć... Żal biedaka

A gdy szliście do łóżka, to następował cud niepamięci

[AguŚ87]

u mnie same problemy na uczelni, z egzaminami pracą, finanoswe i jeszcze ten BUC. przez to ze sie wczoraj pojawił u mnie znów mysle dumam znow o zgrozo chce sie odzywac, pisać, patrze na tel i czekam az sie odezwie ! ! znów wszystkooooo wróciło.

wszystko jest NIE TAK !

zburzył mi cały spokój i dobre nastawienie a tak świetnie mi szło.

[tamlin111]

Dobra dziewczyny zmykam na zakupy. Muszę kupić strój kąpielowy, później solarium, może kosmetyczna. W niedzielę wyruszam do SPA
Trzymać mi się tu i nie dołować Życie jest piękne

[howdoi]

Napisane przez Malla

Skąd wiesz, że Cię skasował?
Jakoś tak zauważyłam, że faceci rzadziej kasują kontakty, za to co jakiś czas robią wielkie czystki...

Rok temu po Eksie moja wola była silniejsza niż teraz. Nie jestem z siebie dumna, w dodatku ten wątek trzymał mnie w dole.
Ważna jestem, bo seks jest ważny przecież Jak zapytałam, czemu mi nie mówił o wątpliwościach, czemu nie skończył tego wcześniej, to powiedział "bo wiesz, jaka jesteś w łóżku...". Aha.

A gdy szliście do łóżka, to następował cud niepamięci

Weszłam na webgadu i jego profil widoczny jest tylko i wyłącznie dla znajomych !

[Malla]

Napisane przez Kwiat_Jednej_Nocy

Malla- 8 lat???? jaki baran... a ja rozpaczam po pięciu latach, ehh... muszę być silna, jak sobie poradziłaś po rozstaniu?

Po tylu latach życie po rozstaniu wygląda zupełnie inaczej, ale nie ukrywam, że odczułam trochę ulgi, że nie traciłam więcej czasu z człowiekiem, który był mi najlepszym przyjacielem, ale nie chciał spędzić ze mną reszty życia, nie byłam dla niego najważniejsza.

Tak jak Wandzia pisała, byłam za bardzo przyjaciółką, za mało kobietą. To mój błąd.

Jak sobie poradziłam? Szybko. Za szybko.
Tydzień spędziłam w totalnej rozpaczy, w dodatku miałam zapalenie płuc i musiałam szybko znaleźć nowe mieszkanie - niewiele pamiętam z tego czasu.
Po tygodniu skasowałam jego namiary i przestałam do niego wypisywać, zaczęłam żyć, dbać o siebie. Eks się wyniósł, nie miałam sił i nerwów na szukanie mieszkania. Robiąc porządki w kontaktach na NK natknęłam się na Zakalca, który jako kolega koleżanki coś tam kiedyś do mnie napisał, więc odezwałam się niezobowiązująco.
W 2 tygodnie po rozstaniu poznałam go osobiście i na pierwszym spotkaniu trafił nas piorun. Wszystko byłoby fajnie, gdyby po 2 miesiącach (w dzień urodzin Zakalca!) nie uaktywnił się Eks, mieszając mi w głowie. I tak mieszał przez pół roku.

Wspomnę, że po Zakalcu radziłam sobie znacznie gorzej, 3 miesiące mi zajęło wychodzenie z bagna.

Napisane przez tamlin111

Dobra dziewczyny zmykam na zakupy. Muszę kupić strój kąpielowy, później solarium, może kosmetyczna. W niedzielę wyruszam do SPA
Trzymać mi się tu i nie dołować Życie jest piękne

Aaaaaale Ci fajnie!!!

Napisane przez howdoi

Weszłam na webgadu i jego profil widoczny jest tylko i wyłącznie dla znajomych !

Sprytne, nie wpadłam na to... Przetestuję

[juniorka89]

Nowy wczoraj mnie pocałował....

Nie wiem co mam o tym sądzić

Boję się,ze to za szybko...Że skończy się tak jak ostatnim razem

[Malla]

Dżuniora - Które to było spotkanie? Ja się "dałam" na trzecim i było suuuuper Trochę szybko, ale tak wyszło. Ostatnio za dużo mi "tak wychodzi"

[elvegirl]

Dżuniorka - dałaś się pocałować, czyli wcale tak bardzo się tego tempa nie bałaś

[Malla]

Może to było w czoło, nie napisała czy go odcałowała

[elvegirl]

Napisane przez Malla

Może to było w czoło, nie napisała czy go odcałowała

No tak, mogło to też być w piętę na przykład, a ona przecież nie była przygotowana, nogi nie umyła...

[Hosenka*]

Napisane przez Malla

Dżuniora - Które to było spotkanie? Ja się "dałam" na trzecim i było suuuuper Trochę szybko, ale tak wyszło. Ostatnio za dużo mi "tak wychodzi"

Mój chciał, ale się bał mojej reakcji Więc nie próbował - dopiero później przyznał, że bał się nawet otoczyć mnie ramieniem przy wchodzeniu/wychodzeniu z knajpy.

[Malla]

Hosenka - hihi, właśnie przeszłam przez te podchody, słodkie było obserwowanie i udawanie, że nie wiem, o co chodzi Na szczęście wreszcie zachował się jak mężczyzna i dał mi siebie w pocałunku. A całuje świetnie

[wandaweranda]

Napisane przez Malla

przez większość związku za mną wlókł się cień Eksa, z którym byłam 8 lat i który co jakiś czas się uaktywniał, że może jednak jestem Tą Jedyną - może go ta moja niepewność i niewiara w końcu zmęczyły

no powód jak powód, ale tekst o tej zdradzie- żałosny po prostu.
zresztą, co tu owijac w bawełnę, jak na dłoni widać, że zalezy mu jedynie na pewnej przyjemnej sferze życia
pogrubione-jakby mu na Tobie zależało, to by Cię z rąk ani na moment nie wypuścił, tak jak i ex. To proste jak budowa cepa. Tutaj trzeba myśleć czarno-biało.

[elvegirl]

Napisane przez wandaweranda

pogrubione-jakby mu na Tobie zależało, to by Cię z rąk ani na moment nie wypuścił, tak jak i ex. To proste jak budowa cepa. Tutaj trzeba myśleć czarno-biało.

No mam wątpliwości co do tego czarno-białego myślenia - Malla będąc w związku z Zakalcem, z tamtym eksem w góry jeździła...

[Malla]

Napisane przez wandaweranda

pogrubione-jakby mu na Tobie zależało, to by Cię z rąk ani na moment nie wypuścił, tak jak i ex. To proste jak budowa cepa. Tutaj trzeba myśleć czarno-biało.

Długo się starał, wiele razy dostałam po głowie od Elve. W dodatku jego pierwsza love zostawiła go na rzecz byłego właśnie.

[Discover _The_Truth]

I myślałam, że jest już ok. Głupi fb i wspólni znajomi!!

Dziewczyny, jak zabić w sobie zazdrość o eksa ?? ...

[wandaweranda]

nnno to ładne buty
Malla

a tak serio-widocznie to wszystko było Ci potrzebne. Nie ma czego żałować. A co jest dla Ciebie teraz najważniejsze? masz jakąś wizję swojego zycia?

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Discover _The_Truth

I myślałam, że jest już ok. Głupi fb i wspólni znajomi!!

Dziewczyny, jak zabić w sobie zazdrość o eksa ?? ...

np. zlikwidować konto na fb. Ja nie wiem, co Wy za problem z tym macie. Ja tam jednym zgrabnym ruchem ręki usunęłam profil na nk. To było świetne uczucie.

[Hosenka*]

Napisane przez Malla

Hosenka - hihi, właśnie przeszłam przez te podchody, słodkie było obserwowanie i udawanie, że nie wiem, o co chodzi Na szczęście wreszcie zachował się jak mężczyzna i dał mi siebie w pocałunku. A całuje świetnie

Z mojej strony nie było to celowymi podchodami. Bardziej trafne byłoby określenie, że nie czułam potrzeby pocałunku i zmniejszenia dystansu Prędzej spodziewałam się, że go to zniechęci (choć nie miałam takiego zamierzenia) niż zaintryguje.

[Discover _The_Truth]

Napisane przez wandaweranda

np. zlikwidować konto na fb. Ja nie wiem, co Wy za problem z tym macie. Ja tam jednym zgrabnym ruchem ręki usunęłam profil na nk. To było świetne uczucie.

Może to i dobry pomysł... Przemyślę. Chociaż nie chcę żeby to wyglądało tak, że kasuje konto tylko przez niego :/ . Nk to co innego, jestem na tym portalu raz na pół roku.

[lily92920]

Napisane przez Malla

Rok temu po Eksie moja wola była silniejsza niż teraz. Nie jestem z siebie dumna, w dodatku ten wątek trzymał mnie w dole.
Ważna jestem, bo seks jest ważny przecież Jak zapytałam, czemu mi nie mówił o wątpliwościach, czemu nie skończył tego wcześniej, to powiedział "bo wiesz, jaka jesteś w łóżku...". Aha.

Ja też słyszałam, że miał radoche tylko jak mu do łóżka wskakiwałam, ba, rozkładałam nogi na każde zawołanie! Więc czemu miałby mnie zostawić...

-Dostał w jape z 10 razy i od tamtej pory go nienawidze!

[elvegirl]

Napisane przez lily92920

Ja też słyszałam, że miał radoche tylko jak mu do łóżka wskakiwałam, ba, rozkładałam nogi na każde zawołanie! Więc czemu miałby mnie zostawić...

-Dostał w jape z 10 razy i od tamtej pory go nienawidze!

Liluś, tylko że sporo racji w tym co powiedział było, sama przyznałaś, że poświęciłaś się totalnie dla niego, miał Ciebie i to co chciał od Ciebie tylko za to, że był...Ty mu nie dawaj w pysk, tylko pamiętaj, żeby w następnym związku być partnerką, a nie rozkoszną służącą

[wandaweranda]

Napisane przez Discover _The_Truth

Chociaż nie chcę żeby to wyglądało tak, że kasuje konto tylko przez niego :/ . Nk to co innego, jestem na tym portalu raz na pół roku.

ale przestan myśleć, co on sobie może pomyslec i nie chcę żeby sobie pomyślał, ani co sobie inni pomyslą. Miej to w d... Zresztą, jakie to ma znaczenie, że chłopak tak pomyśli? Żadne.

[Dearlie]

Napisane przez Malla

Wczoraj od Zakalca dostałam smsowe wyjaśnienie, jaka to jestem dla niego ważna i nie chce tracić kontaktu. Dziś standardowy sms na dzień dobry. Nie odpisuję.

Brawo!

Mi mija 4 dzień od braku kontaktu z eks. Dziwnie mi, ale cały czas powtarzam sobie, że tak będzie lepiej dla mnie.

[niquolle]

Napisane przez howdoi

Trudno.
Już nie płaczę przez niego. Nie ma już za kim.

podziwiam Twoją konsekwencję i siłę, którą w sobie masz..
oby tak dalej..

Napisane przez alka132

Dlatego zaczynam od nowa, po raz kolejny co nie oznacza że się stąd zmywam

początki też bywają przyjemne..

Napisane przez Malla

Wczoraj od Zakalca dostałam smsowe wyjaśnienie, jaka to jestem dla niego ważna i nie chce tracić kontaktu. Dziś standardowy sms na dzień dobry. Nie odpisuję.

i myślisz, że chodzi mu tylko o sex?

* * * * * *

a ja ostatnio zastanawiałam się na tym, czy powinnam zadzwonić do rodziców eksa, bo wkrótce mają w podobnym czasie imieniny.. byli wobec mnie zawsze w porządku i nie mogę im niczego zarzucić..
jednak doszłam do wniosku - że nie zrobię tego.. zamknęłam pewien rozdział w swoim życiu.. może i palę za sobą mosty, ale ja inaczej chyba nie potrafię..
nie byłabym w stanie otworzyć "nowych drzwi", gdyby poprzednie nawet były choć trochę uchylone..
myślę, że powinni to uszanować i zrozumieć - jeśli spodziewają się, że zrobię ten gest w stosunku do nich..

a co Wy o tym sądzicie? [chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat]

[lily92920]

Napisane przez elvegirl

Liluś, tylko że sporo racji w tym co powiedział było, sama przyznałaś, że poświęciłaś się totalnie dla niego, miał Ciebie i to co chciał od Ciebie tylko za to, że był...Ty mu nie dawaj w pysk, tylko pamiętaj, żeby w następnym związku być partnerką, a nie rozkoszną służącą

Nie, nie rozkładałam mu nóg na każdo zawołanie!
Poświęcałam się dla niego, tak jak on dla mnie. Poza tym, że byliśmy parą, byliśmy też przyjaciółmi, zawsze dla siebie mieliśmy czas. Byłam nim tak zakochana, że chciałam z nim spędzać najwięcej czasu...
A on ze mnie podczas tej chu*owej rozmowy zrobił totalną dziwkę, że niby był ze mną tylko dlatego...

[Malla]

Napisane przez Discover _The_Truth

I myślałam, że jest już ok. Głupi fb i wspólni znajomi!!
Dziewczyny, jak zabić w sobie zazdrość o eksa ?? ...

Na szczęście z FB można wywalić znajomych bez powiadamiania...
O co dokładnie jesteś zazdrosna?

PS. Mamy podobne avki

Napisane przez wandaweranda

nnno to ładne buty
Malla
a tak serio-widocznie to wszystko było Ci potrzebne. Nie ma czego żałować. A co jest dla Ciebie teraz najważniejsze? masz jakąś wizję swojego zycia?

Tak, Eks był moim partnerem górskim i nie chciałam rezygnować z wyjazdów z nim, były tanie i przebiegały bez zarzutu. A Zakalca zabijała zazdrość i żal, aż wreszcie powiedział, że nie chce, żebym jeździła w takim towarzystwie i zgodziłam się.

Pominę, że zaplanowałam wypad zimowy z Eksem i skłamałam, że jadę z innymi znajomymi... Pojechałam już po rozstaniu. Wtedy byłam w fazie desperackiego powrotu do Eksa, ale nie wyszło, nie wytrzymał mojej obojętności i tęsknoty za innym. Jak zapewniał, że mnie kocha nad życie, tak parę tygodni później był już zakochany w innej

Oj, święta nie jestem. Góry są dla mnie bardzo ważne, to pasja z której nie zamierzam rezygnować i dla której mogę schować wszelkie osobiste urazy. Góry są ponad rozwodami.

Wiem, że muszę przewartościować swoje życie i podejście do związków. Tak się zdarzyło, że zjawił się ktoś, z kim mogę tego spróbować. Tylko że ten ktoś jest na podobnym etapie.

Napisane przez Hosenka*

Prędzej spodziewałam się, że go to zniechęci (choć nie miałam takiego zamierzenia) niż zaintryguje.

Przecież wiadomo, że to drugie

[elvegirl]

Napisane przez lily92920

Nie, nie rozkładałam mu nóg na każdo zawołanie!

Ale całowałaś się z nim mimo tego, że nie raz i nie dwa publicznie potraktował Cię jak...

Temu więcej tak już nie będzie

[lily92920]

A tak wogóle to niech mi odda moje rzeczy w końcu, bo kuwa, się już od ponad miesiąca doprosić nie mogę!

[elvegirl]

Napisane przez Malla

Wiem, że muszę przewartościować swoje życie i podejście do związków. Tak się zdarzyło, że zjawił się ktoś, z kim mogę tego spróbować. Tylko że ten ktoś jest na podobnym etapie.

Hy,hy, niedługo będzie "a co u Ciebie, elve?" "poczytaj posty Malli, to będziesz wiedziała - u mnie to samo"

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez lily92920

A tak wogóle to niech mi odda moje rzeczy w końcu, bo kuwa, się już od ponad miesiąca doprosić nie mogę!

Chwila chwila, żaden miesiąc, sama zarządziłaś, że ma to nastąpić po maturach

[wandaweranda]

Napisane przez niquolle

a ja ostatnio zastanawiałam się na tym, czy powinnam zadzwonić do rodziców eksa, bo wkrótce mają w podobnym czasie imieniny.. byli wobec mnie zawsze w porządku i nie mogę im niczego zarzucić..
jednak doszłam do wniosku - że nie zrobię tego.. zamknęłam pewien rozdział w swoim życiu.. może i palę za sobą mosty, ale ja inaczej chyba nie potrafię..
nie byłabym w stanie otworzyć "nowych drzwi", gdyby poprzednie nawet były choć trochę uchylone..
myślę, że powinni to uszanować i zrozumieć - jeśli spodziewają się, że zrobię ten gest w stosunku do nich..

a co Wy o tym sądzicie? [chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat]

byłam kiedyś u eksa mamy na imieninach. Siedzimy w najlepsze przy stole, dzwoni telefon. Kto? była mojego eksa-do mamusi z życzeniami. Wszystkim humory siadły. Zresztą, nikt jej nie lubił i zdradziła mojego eksa co bylo powodem rozpadu tamtego związku. Nie wiem, jaki tzreba miec tupet. Potem się zorientowałam, że to byla cała strategia. Laska ciągle trzymała rekę na pulsie, i regularnie dawała znac o sobie. Rozwalala jego kazdy nowy związek. Ja tez jestem zdania, że w pewnych kwestiach nalezy być kategorycznym i stanowczym. Lepiej zamknać nieudany rozdzial życia i iść naprzód.