Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

[Kolina]

agadus fuuuuuuuuuj jaki dozownik

ale majtki na okres fajne

pamietacie co to okres?

[BABONIK]

Aaniu wyślę CI te zdjęcia wieczorem a teraz chciałam się pochwalic małym Adasiem ja się chwalę bo ja widziałam
zobaczcie jaki piękny kruszynek

[BABONIK]

Kolina ja nie chcę pamiętac co to okres

[zapałeczka]

Napisane przez Kolina

agadus fuuuuuuuuuj jaki dozownik

ale majtki na okres fajne

pamietacie co to okres?

Ja jeszcze nie potrafię sobie wyobrazić powrotu okresu.... Tak mi dobrze bez niego

[agadus]

jaki fajny slodziak sobie spi

a te gadzety to śmieszne a co myslicie o pościeli??

[Kolina]

Napisane przez BABONIK

Aaniu wyślę CI te zdjęcia wieczorem a teraz chciałam się pochwalic małym Adasiem ja się chwalę bo ja widziałam
zobaczcie jaki piękny kruszynek

ale przystojniak
Aaniu, cudnego masz synka

BABONIK, chyba sie nam za jakis czas bedzie musialo przypomniec , stety czy niestety - w zaleznosci jak popatrzec

[agadus]

http://jejgadzetyqq.pl/video/multi-f...ka-dla-dziecka

wytnijcie qq

[wodaqua]

Napisane przez sygine

A co do kotów, to ja kocham prawie wszystkie futrzaki, chociaż raczej jestem psiara. Ptaków się panicznie boję i nic na to nie poradzę Ale z tymi kotami to jest różnie - generalnie prawie wszystkie są fajne poza dwoma z którymi na nieszczęście muszę mieszkać. Są to koty szwagierki i są pierdalnięte i to ostro Matka i córka - jedna gorsza od drugiej! Matki nie można pogłaskać, bo się od razu rzuca z kłami i pazurami i gotowa cię zagryźć. Chyba że chce jeść to sama przyjdzie się otrzeć o nogi, ale broń boże wziąć ją na ręce A córka, to jeszcze jej nie dotkniesz żeby pogłaskać, a już się drze jakby ją co najmniej ze skóry odzierali Więc jestem dość skutecznie zniechęcona do kotów i nie jestem pewna czy jak już będziemy na swoim to będę chciała - jedyny jaki mi się podoba to taki: http://www.cats.alpha.pl/egzotyczne.htm

Ja ze względu na kontakt z takimi kotami, przez większośc swojego życia nienawidziłąm tych zwierząt, ale gdy zamieszkałam sama, to było mi smutno i stwierdziłam, że pies to by się męczył i wzięłam kota. Taki dachowiec, ale jest cudny, charakter psi, aportuje, jak wołasz to przyjdzie, położy się tam gdzie wskażesz, ma swoje kocie zabawy oczywiście, ale generalnie to raczej pis w skórze kota
Następny będzie taki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Maine_Coon
Ma charakter psa, rośnie ogromny i ma piękną sierść, ale najpierw niech nam się sytuacja rodzinna ustabilizuje

Napisane przez dusia81

A nasza kruszynka trzymała się za uda obiema rączkami... ale był fajny widok i lekarz powiedział że ma już papelki

co to?

Napisane przez Natka_

DZIĘKUJĘ ZA KCIUKI, EGZAMIN ZALICZONY!! jeszcze tylko jeden za tydzień i koniec sesji.

Napisane przez Zmalowana

Co do kotów, polecam kotki. Koty niestety znaczą teren i ich mocz bardziej śmierdzi. Minusem kotki jest to, że jak nie chcesz aby się marcowała to koniecznie sterylizacja- czyli koło 100zł wydatku. Ale to do przeżycia. Miałam jednego kocura i powiem, że to była masakra, kot tak wredny, że potrafił się zsikać na łóżko jak chciał zrobić na złość (wyrko wywalone, bo tego smrodu nie da się wytępić)
[...]
Ja sesję mogę uznać oficjalnie za ZAKOŃCZONĄ

No bo nie był pewnie wykastrowany - wybacz, ale to brak odpowiedzialności - kotki ludzie dla wygody sterylizują żeby małych nie było, a koty to już niech się puszczają i płodzą komuś innemu. Jeśli kota w odpowiednim momencie się wykastruje to nie powinien znaczyć terenu, a jego siuski śmierdzą normalnie. Więc warto zadbać o zwierzę jak się należy.

A co do zakończonej sesji to chyba Możesz się już rozwiązywać

Baboniku, zazdroszczę że widziałaś Adasia na żywo

Ja już po sprzątaniu więc laba Co by tu zbroić?

[Lilkaa82]

Hej dziewczyny

My z Karolinką wyszlysmy dopiero wczoraj bo mała miala problemy z poziomem cukru (za niski) i miała podawana kroplowke przez weflon w raczce a pozniej pekla zylka i miala weflonik w glowce strasznie to przezywalam jak ja widzialam taka poklota bo cukier miala kilka razy dziennie badany glukometrem i klute paluszki u raczek, nozek i pietki ale naszczescie sie juz wszytsko unormowalo i jestesmy w domku oby juz wszytsko bylo wporzadku jak sie troszku ogarne to opisze porod co i jak wstawiam zdjęcie Karolinki z dzis rano

[youyou]

Napisane przez sygine

Jak to co? NORY Na dodatek w większości przypadków mało używane, więc skoro nic nie wchodzi to zaczyna wychodzić

: hahaha:

Mam nadzieję że mój szop jeszcze w norze siedzi


przypomniała mi się od razu ta pozycja seksu którą z tż od dawna uprawiamy - NA WILKA - tż leży przy norze i wyje


Natka i Zmalowana gratuluję zdanych egzaminówklask i:
To Zmalowana już może rodzić a Natka dopiero za tydzień trzymam kciuki za ostatni egzamin

Napisane przez BABONIK

Aaniu wyślę CI te zdjęcia wieczorem a teraz chciałam się pochwalic małym Adasiem ja się chwalę bo ja widziałam
zobaczcie jaki piękny kruszynek

śliczniutki jest Adaś

[brunetka2000]

Napisane przez Lilkaa82

Hej dziewczyny

My z Karolinką wyszlysmy dopiero wczoraj bo mała miala problemy z poziomem cukru (za niski) i miała podawana kroplowke przez weflon w raczce a pozniej pekla zylka i miala weflonik w glowce strasznie to przezywalam jak ja widzialam taka poklota bo cukier miala kilka razy dziennie badany glukometrem i klute paluszki u raczek, nozek i pietki ale naszczescie sie juz wszytsko unormowalo i jestesmy w domku oby juz wszytsko bylo wporzadku jak sie troszku ogarne to opisze porod co i jak wstawiam zdjęcie Karolinki z dzis rano

Super, że już wróciłaś do nas A malutka jest śliczna

[youyou]

Napisane przez Lilkaa82

Hej dziewczyny

My z Karolinką wyszlysmy dopiero wczoraj bo mała miala problemy z poziomem cukru (za niski) i miała podawana kroplowke przez weflon w raczce a pozniej pekla zylka i miala weflonik w glowce strasznie to przezywalam jak ja widzialam taka poklota bo cukier miala kilka razy dziennie badany glukometrem i klute paluszki u raczek, nozek i pietki ale naszczescie sie juz wszytsko unormowalo i jestesmy w domku oby juz wszytsko bylo wporzadku jak sie troszku ogarne to opisze porod co i jak wstawiam zdjęcie Karolinki z dzis rano

Lilka witaj w domu!! najważniejsze ze to wszystko już za Wami Karolinka jest słodziutka

[brunetka2000]

Napisane przez youyou

przypomniała mi się od razu ta pozycja seksu którą z tż od dawna uprawiamy - NA WILKA - tż leży przy norze i wyje

o ja też to praktykuje

[83monia]

Karolinka i Adas - słodziaki! Adas chyba jeszcze troche ma zółtaczke, co?

agadus - posciel pierwsza klasa

[Zmalowana]

Napisane przez wodaqua

No bo nie był pewnie wykastrowany - wybacz, ale to brak odpowiedzialności - kotki ludzie dla wygody sterylizują żeby małych nie było, a koty to już niech się puszczają i płodzą komuś innemu. Jeśli kota w odpowiednim momencie się wykastruje to nie powinien znaczyć terenu, a jego siuski śmierdzą normalnie. Więc warto zadbać o zwierzę jak się należy.

Moja jedna kotka była sterylizowana i nie ze względu na małe bo to kot który nie wychodził na dwór, ale ze względu na miauczenie. Reszta kotek nie była już steryzliowana (persy łagodnie przechodzą marcowanie). Tak samo kot nie był wykastrowany bo po co skoro siedział w domu ? Więc nie rozumiem o jakim braku odpowiedzialności mówisz

[wodaqua]

Napisane przez Zmalowana

Moja jedna kotka była sterylizowana i nie ze względu na małe bo to kot który nie wychodził na dwór, ale ze względu na miauczenie. Reszta kotek nie była już steryzliowana (persy łagodnie przechodzą marcowanie). Tak samo kot nie był wykastrowany bo po co skoro siedział w domu ? Więc nie rozumiem o jakim braku odpowiedzialności mówisz

Mój też siedzi w domu a pozbawiłam go jajec - właśnie dlatego zeby nie było dzikich śpiewów, wściekłości w TYM okresie i znaczenia terenu śmierdzącymi siuśkami, żeby potem po zniecierpliwieniu właściciela, kota z domu nie wywalic. Wiesz - ludzie biora takiego małego, milusińskiego kotecka, nic nie wiedzą o jego życiu, a jak się zaczynają zupełnie naturalne problemy, to koteczka za drzwi albo co gorsza do innej dzielnicy i niech sobie radzi. Mam nadzieję, że Wy swojego zasikańca nie wywaliliście I się nie nadymaj bo za szybko urodzisz

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

[QUOTE=Lilkaa82;27741603]Hej dziewczyny

My z Karolinką wyszlysmy dopiero wczoraj bo mała miala problemy z poziomem cukru (za niski) i miała podawana kroplowke przez weflon w raczce a pozniej pekla zylka i miala weflonik w glowce strasznie to przezywalam jak ja widzialam taka poklota bo cukier miala kilka razy dziennie badany glukometrem i klute paluszki u raczek, nozek i pietki ale naszczescie sie juz wszytsko unormowalo i jestesmy w domku oby juz wszytsko bylo wporzadku jak sie troszku ogarne to opisze porod co i jak wstawiam zdjęcie Karolinki z dzis rano [/Q UOTE]

Malutka się nacierpiała, ale nie ma ujmy na urodzie Cudna jest! Chyba zaraz powyciągam ciuszki swojej gwiazdeczki, porozczulam się

[Zmalowana]

Nie nadymam się, ale nie lubię jak mi ktoś coś zarzuca bezpodstawnie. Miałam nie jednego zwierzaka i żaden nie wylądowała na bruku. Aktualnie persy zostały oddane znajomym, ale to z innych względów.

[wodaqua]

Takie jest moje zdanie i go nie zmienię

[agni82]

Napisane przez agadus

przepraszam dziewczyny nie wiem co Wy macie między nogami jak Wam te "szopy" wychodzą

wiem wiem że to przejęzyczenie

nie przejęzyczenie tylko zabieg celowy. czop brzmi tak ...ginekologicznie.

du..a mnie boli od tego cholernego hemoroida. jak ja wytrzymam jeszcze miesiąc do porodu?:mu r:

[Zmalowana]

Nie mówię, że masz zmieniać, ale że zbyt pochopnie oceniasz. Zresztą bez sensu wałkować taką pierdołę.

[wodaqua]

Spoko spoko, ale skoro nie wysteryliwoaliscie kota to nie można narzekać że złośliwie znaczy teren - taka jest jego natura. Chyba ze faktycznie miał charakterek

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Spadam pooglądać te ciuszki Dzwonił małż i powiedział że już więcej nie chce takiej rozłąki Cieszę się że ma takie same zdanie jak ja

[BABONIK]

Lilka witajcie dziewczynki w domku Karolinka super dziewczynka dla Adasia

[Marina1]

Napisane przez Kolina

pamietacie co to okres?

Ja już sobie przypomniałam niestety...;/
Leci ze mnie, po tych tabsach, że hej.

Napisane przez Lilkaa82

Hej dziewczyny

My z Karolinką wyszlysmy dopiero wczoraj bo mała miala problemy z poziomem cukru (za niski) i miała podawana kroplowke przez weflon w raczce a pozniej pekla zylka i miala weflonik w glowce strasznie to przezywalam jak ja widzialam taka poklota bo cukier miala kilka razy dziennie badany glukometrem i klute paluszki u raczek, nozek i pietki ale naszczescie sie juz wszytsko unormowalo i jestesmy w domku oby juz wszytsko bylo wporzadku jak sie troszku ogarne to opisze porod co i jak wstawiam zdjęcie Karolinki z dzis rano

klask i:
Piękna jest królewna.
Bardzo się cieszę, że już po tych przykrych przejściach jesteście w domku!

Baboniku ale śliczny jest Adaś! Szczęściaro Ty, widziałaś go na zywo!

A ja już ściągam kilka tytułów, bo mąż doładował transfer na chomiku

mały zaraz będzie się budził na kąpanie.

A i wybaczcie zakochanej w swoim synku matce :

[BABONIK]

a jeśli chodzi o szopa, to ja się z moim pożegnałam 2 dni temu i mam teraz straszne uczulenie,we wtorek idę do gina... więc trza było zrobic pierwsze podejście.... poprostu ogolic szopa,kocura,kryśkę,pipkę ,małą-jak zwał tak zwał- to dla mnie teraz niemal że dyscyplina olympijska

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez Marina1

A i wybaczcie zakochanej w swoim synku matce :

wybaczamy, my też w Waszych dzieciach zakochane
Igorek wygląda jakby miał już ze 3 m-ce

Marinko,spróbuj zmienic to mleko.

[DaKaro]

Napisane przez Zmalowana

Ja sesję mogę uznać oficjalnie za ZAKOŃCZONĄ

gratulacje!

Napisane przez BABONIK

Aaniu wyślę CI te zdjęcia wieczorem a teraz chciałam się pochwalic małym Adasiem ja się chwalę bo ja widziałam
zobaczcie jaki piękny kruszynek

śliczniusi.

Napisane przez wodaqua

Następny będzie taki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Maine_Coon

Piękny.

Napisane przez Lilkaa82

Hej dziewczyny

My z Karolinką wyszlysmy dopiero wczoraj bo mała miala problemy z poziomem cukru (za niski) i miała podawana kroplowke przez weflon w raczce a pozniej pekla zylka i miala weflonik w glowce strasznie to przezywalam jak ja widzialam taka poklota bo cukier miala kilka razy dziennie badany glukometrem i klute paluszki u raczek, nozek i pietki ale naszczescie sie juz wszytsko unormowalo i jestesmy w domku oby juz wszytsko bylo wporzadku jak sie troszku ogarne to opisze porod co i jak wstawiam zdjęcie Karolinki z dzis rano

Na reszcie w domku, mała śliczna.
Marina a zdjęć dodawaj ile wlezie, uwielbiam foty dzieciaczków.

[brunetka2000]

Napisane przez BABONIK

a jeśli chodzi o szopa, to ja się z moim pożegnałam 2 dni temu i mam teraz straszne uczulenie,we wtorek idę do gina... więc trza było zrobic pierwsze podejście.... poprostu ogolic szopa,kocura,kryśkę,pipkę ,małą-jak zwał tak zwał- to dla mnie teraz niemal że dyscyplina olympijska

Ja to w czwartek przechodziłam Normalnie spociłam się przy tym jakbym przebiegła maraton A mój J. się ze mnie śmiał bo jak siedziałam w łazience, a on w pokoju to bluzgi niezłe leciały

[patik87]

Marina, Ania, Lilka piękne dzieci, no cudne, brakuje mi przymiotników do określenia takich istotek (chyba mam zbyt ograniczony słowozbiór)

Lilkaa witamy w domku. Czy poziom glukozy każdemu dziecku po urodzeniu się mierzy? i dlaczego on może byc zbyt niski?

Marina mieści się mały w 56 rozmiar?

Natka i Zmalowana za egzaminy. Wiedziałam, że zdacie.

Dajcie na wstrzymanie z kotami

[83monia]

Napisane przez BABONIK

a jeśli chodzi o szopa, to ja się z moim pożegnałam 2 dni temu i mam teraz straszne uczulenie,we wtorek idę do gina... więc trza było zrobic pierwsze podejście.... poprostu ogolic szopa,kocura,kryśkę,pipkę ,małą-jak zwał tak zwał- to dla mnie teraz niemal że dyscyplina olympijska

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------



wybaczamy, my też w Waszych dzieciach zakochane
Igorek wygląda jakby miał już ze 3 m-ce

Marinko,spróbuj zmienic to mleko.

heh, ja wczoraj zrobiłam wycinkę i do dziś płacze takie mnie jakieś uczulenie wzięło... wszystko czerwone, boli jak sikam, smaruje sie sudocremem nie moge urodzic teraz bo chyba bym wyła z bólu ale całkiem innego niż porodowy...

[BABONIK]

Natka i Zmalowana GRATULUJĘ EGZAMINOW

Brunetka-możemy sobie ręce podac... a tu trzeba teraz się pilnowac i byc na bieżąco.... bo jak to sie mówi:

"myjcie się dziewczyny ,bo nie znacie dnia -ani godziny"

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez 83monia

heh, ja wczoraj zrobiłam wycinkę i do dziś płacze takie mnie jakieś uczulenie wzięło... wszystko czerwone, boli jak sikam, smaruje sie sudocremem nie moge urodzic teraz bo chyba bym wyła z bólu ale całkiem innego niż porodowy...

nie ma to jak sudocremik,prawda?? mi też super wysusza to uczulenie...
a mnie swędzi,nie boli...normalnie mogłabym zadrapac sobie bikini

[margaret82]

Mnie dalej brzuch boli i jak chodze to kłuje tam na dole Na razie jeszcze leżę, ale jak nie przejdzie to chyba pojade na IP sprawdzic czy coś sie nie zaczyna rozkrecać