Wiosna minęła, lato przed nami, jesienne mamuśki szaleją z wyprawkami. Mamy IX/X 2011

[danika]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Zmierzyłam sobie cukier, od kilku godz nic nie jadłam (żułam gumę orbit ) i mam 109cukru naprawdę stres podnosi cukier

sie należy Nie mozesz nie jesc przez kilka godzin...co 2,5 -3 h musisz cos przegryzc, chocby jabłko albo wasę. I wieczorem tez trzeba cos przegryzc, to nie ma wpływu na poranny cukier

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez agnieszka 0605

kasiu co lekarz to inne normy jeśli po 1h masz ok. 140 to trochę dużo, spróbuj jeść mniej.

[/COLOR]i kasik nie panikuj, bo mam wrażenie, że sama się niepotrzebnie nakręcasz. Mi niby w poradni diabetlo. podali normę, że po 2 h mogę mieć do 140, ale ja stosuje sie do norm gina czyli po 1h 120. Jem mniej a częściej. Wieczorkiem jem do późna, na czczo nie mierze. Przede wszystkim wybierz jak chcesz mierzyć cukier tzn. po jakim czasie i sama zobaczysz co możesz jeść i ile.

Ja już panikuję i wariuję, bo nikt mi niczego nie wyłożył jak krowie na rowie, niczego nie powiedział, bez Was nie wiedziała bym nic
Tyle że Aguś ja te 140 miewam po 1kromce chleba graham z plasterkiem chudej wędliny i ogórkiem a następnego ranka po takim samym posiłku mam cukru 111 Od jutra zacznę wszystko dokładniej notować

Napisane przez danika

Aga napisała juz wszystko wiec nie bede sie powtarzać, jak 3 lekarzy różnych (moj, Natki i Agi) mowi mniej wiecej to samo to mysle ze maja racje a w szpitalu ameryki przed tobą nie odkryją - diety innej niz te moje przykładowe tez ci nie dadzą bo innej nie ma poprostu ginka nie ma żadnych argumentów za szpitalem oprócz tego ze pewnie nie do konca wie, co ma z tobą zrobić

No właśnie. Ja się pytałam, czy poprzez pobyt w szpitalu moje zdrowie albo małej będzie bezpieczniejsze, to gin. powiedziała, że nic złego się nie dzieje, trzeba dietę stosować i powiedziałam jej że już dietę stosuję i mierzę poziom cukru glukometrem. Nie pójdę do żadnego szpitala!
KOCHANE jesteście

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez danika

sie należy Nie mozesz nie jesc przez kilka godzin...co 2,5 -3 h musisz cos przegryzc, chocby jabłko albo wasę. I wieczorem tez trzeba cos przegryzc, to nie ma wpływu na poranny cukier

A ja taka ciemna chcę dobrze a robię źle
Już głodna jestem przegryzę jabłko. Od jutra zrobię dokładny spis jedzonka o określonych porach. I wieczorem będę jeść skoro to nie ma wpływu na poranny wynik

[danika]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Tyle że Aguś ja te 140 miewam po 1kromce chleba graham z plasterkiem chudej wędliny i ogórkiem a następnego ranka po takim samym posiłku mam cukru 111 Od jutra zacznę wszystko dokładniej notować

to jest normalne - i nie zależy tylko od tego co zjesz, ale tez od tego jaki masz poziom hormonów łożyska (codziennie troche inny) które te nasze cukrowe kłopoty powodują

cieszę sie ze sie troszke uspokoiłaś spadam sie ubierac bo siedze w majtach

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez agnieszka 0605

ale po co mierzyć cukier tak sobie?? On nic nie mówi
Mierz po posiłkach i nie kombinuj

No właśnie nie wiem, robię jakieś eksperymenty
danika podała mi przykładowe diety, od jutra na nowo zacznę je stosować, notować posiłki i wyniki cukru. Ostatnie 3dni nie mierzyłam cukru, jadłam normalnie, tak mi rodzina (mam kilku cukrzyków) zaleciła

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez danika

to jest normalne - i nie zależy tylko od tego co zjesz, ale tez od tego jaki masz poziom hormonów łożyska (codziennie troche inny) które te nasze cukrowe kłopoty powodują

cieszę sie ze sie troszke uspokoiłaś spadam sie ubierac bo siedze w majtach

Dzięki muszę sobie wszystko w głowie na spokojnie poukładać, bo niby czytałam, Wy mi pisałyście i wiem co nieco ale martwię się wciąż że coś źle robię (i robię bo nie jem ) i w rezultacie wydaje mi się że nic nie wiem, czuję się zagubiona w tym wszystkim. Zdenerwowałam się tym szpitalem, dla mojej gin. to pierwsze i ostatnie rozwiązanie, czytaj. jedyne a ja dam radę i będziemy z Amelką obie zdrowe.
Miłego zwiedzania szpitala golasie

[Sharifa]

Napisane przez kaileight

Domyślam się Ale kocham ciepło, słońce i wolniejszy tryb życia. Taki jak w Grecji. Owszem, pewnie mój zachwyt po jakimś czasie ustapiłby normalnemu życiu... Ale pomarzyć zawsze można Za czym najbardziej tęsknisz w Maroko?

Hmmm chyba najbardziej za galeriami handlowymi z normalnymi sklepami i dobrze zorganizowana komunikacja miejska a poza tym to tak jak wczesniej - za polskim jedzeniem, sniegiem i czestszymi spotkaniami z rodzina.

Jakas strasznie rozlazla jestem dzisiaj, to pewnie przez to ze fatalnie spalam w nocy - najpierw czuwanie do chyba 1 w nocy, potem wstawanie 2 razy na siku i pobudka przed 7. Jestem tak przymulona ze obiad mi nie bardzo wyszedl - robilam soczewice, ale wyszla jakas dziwna - przesolilam troche, chyba za duzo kolendry i zapomnialam o cebuli Dobrze, ze chociaz jadalne jest, ale teraz mam smaka na cos dobrego, a nie chce mi sie juz nic robic.

[kasiuleczkakuleczka]

A wiecie jak mnie starsza kobieta w poczekalni u gin. pocieszyła z początku myślałam, że to komplement, bo spytałam która z pań ostatnia, wyjaśniłam im po co przyszłam no i mnie przepuściły, no i jedna pani stwierdziła, że nie zauważyła, że jestem w ciąży a to już 28tydz (myślałam, że to komplement ) a ona powiedziała, że wyglądam jakbym miała taką tuszę

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

a mojego synka muszę pochwalić! był ze mną dzisiaj na ej krzywej cukrowej i 3godz dzielnie ze mną siedział i czekał. Za wiele się nie ruszaliśmy, bym cukru za wiele nie spaliła, to w kiosku mu gazetkę kupiłam i ją oglądaliśmy a jak mi dmuchał na rękę po pobraniu krwi (za każdym razem) bym ała nie miała - moje cudowne kochane serduszko

[indygo79]

Napisane przez lausanne

cotka nie ma co podziwiać powoli czuję że nie wyrabiam. Nawet już nie fizycznie ale psychicznie. Siedzę juz domu prawie dwa lata. Bywa że zaczynam bez sensu drzeć się na M. albo nawet co gorsza na K. Czuję całą sobą ze potrzebuję przerwy, odskoczni, urlopu, nie wiem czego. A tu kasy brak, remont i jeszcze Małgosia w drodze

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

rozumiem Cię też to kiedyś przechodziłam, nie raz, nie dwa... miałam czasami ochotę uciec z domu, odpocząć... poza tym jestem sama z Filipem, mężul za granicą, mieszkam z mamą i bratem ale oni b.b.b.b rzadko się nim zajmują... Teraz Filip ma 2lata 7miesięcy jest trochę bardziej samodzielny i jakoś sobie radzimy ale wiadomo, że wciąż muszę mieć go na oku, opiekować się nim, pobawić się z nim, pomóc mu w tym czy tamtym... jakoś ostatnio już mi przeszło i nie narzekam na siedzenie z nim w domu, w sumie teraz już częściej z nim wychodzę do ludzi, do dzieci, najgorsze były dni kiedy nie mogłam wyjść z domu ze względu na pogodę i to, że był malutki - nie wiem jak to będzie jak zostanę sama z nim i Amelą... dlatego czasami myślałam, żeby lepiej urodzić drugie dziecko na wiosnę ale zdecydowaliśmy się na jesień (oby mnie chandra żadna nie dopadła bo dziecko to wielka radość ale bywają też gorsze dni)

podziwiam dziewczyny, które mając małe dziecko są teraz w ciąży - planowanej lub z zaskoczenia i tak sobie dzielnie radza. dziewczynki dla was wielkie . bo jesteście dzielne, ja sobie tego nie wyobrażam, w ogóle nie wyobrażam sobie drugiej ciąży.

Napisane przez Martusiaaa21

oj kochana współczuję, trzymam kciuki, aby mężusia choroba nie dopadła. Skarb ten Twój facet, wiele przeszliscie a teraz jesteście bliżej siebie i pewnie bardziej docenia to jaką jesteś świetną matką i żonką i życzę Wam abyście sobie razem poodpoczywali, pojeździli nad jeziorko i milutko Wam czas razem minął. A na pewno kochana za jakiś czas znajdziesz pracę i wyjdziesz co ludzi, wszystko się ułoży

kolejna dzielna żonka i mama

kochana bez paniki, pogadasz z ginką i się uspokoisz, powiedz, że nie masz z kim synka zostawić i nie możesz iść do szpitala a to samo możesz jeść w domu

ja też mam iść na obciążenie 75g i w laboratorium mi babka mówiła, że będzie pobierać na czczo i po dwóch godzinach, więc dobrze Ci pobrali. Z tego co kojarze jak dziewczyny pisały to jeśli byś dostałam na 50g to wtedy by mierzyli po 1h, ale jeśli się mylę to mnie poprawcie

ja miałam na czczo, po 1 h i po 2 h.

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Wróciłam od gin. ona naprawdę koniecznie chce mnie położyć u siebie w szpitalu, miałabym tam poradę diabetologiczną, nauczyli by mnie co i jak z ze stosowaniem diety... Ja się spytałam, czy to konieczne, bo nie mam z kim synka zostawić i gin. powiedziała, że mogę do poradni w Poznaniu jechać ale jak coś tam coś tam... i znów mi o szpitalu gada. Mówię jej że mama była pytać o diabetologa w mojej miejscowości, może na jutro uda się mnie wcisnąć a jak nie to spróbuje umówić się prywatnie, gin. powiedziała, żebym spróbowała ale jak coś tam coś tam to by mnie na kilka dni położyła... uparła się na ten szpital... ale spytałam się jej czy ten szpital taki konieczny, to niby nie ale coś tam coś tam... yyyy.... Koleżanka też mi powiedziała ostatnio, że (100km) do Poznania jechała w 1ciąży do tej poradni, to żebym tam nie jechała, bo będę pół dnia czekała, zmierzą mi poziom cukru, dadzą diety i glukometr. Ten diabetolog niby u nas nie jest specjalistą od kobiet w ciąży, ale tam gdzie kumpela była w tym Poznaniu też ta poradnia na specjalną dla kobiet w ciąży nie wyglądała, bo z babciami i dziadkami czekała. Zobaczymy co da się tu na miejscu załatwić, tylko najgorsze, że nie wiem kiedy ten cukier mierzyć. Mierzę rano na czczo i godz po jedzeniu, czasami w ciągu dnia też godz po posiłku mierzę i jakie mam mieć wyniki??? Oby ta wizyta u diabetologa jutro wypaliła lub najdalej za kilka dni, tzn. jak jutro nie będę miała załatwionej wizyty to w środę gin. by mnie położyła. Och

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

A wiecie jak mnie starsza kobieta w poczekalni u gin. pocieszyła z początku myślałam, że to komplement, bo spytałam która z pań ostatnia, wyjaśniłam im po co przyszłam no i mnie przepuściły, no i jedna pani stwierdziła, że nie zauważyła, że jestem w ciąży a to już 28tydz (myślałam, że to komplement ) a ona powiedziała, że wyglądam jakbym miała taką tuszę

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

a mojego synka muszę pochwalić! był ze mną dzisiaj na ej krzywej cukrowej i 3godz dzielnie ze mną siedział i czekał. Za wiele się nie ruszaliśmy, bym cukru za wiele nie spaliła, to w kiosku mu gazetkę kupiłam i ją oglądaliśmy a jak mi dmuchał na rękę po pobraniu krwi (za każdym razem) bym ała nie miała - moje cudowne kochane serduszko

babami się nie przejmuj, lekarce się nie daj-kolejny raz po niej piszesz i mam wrażenie, że jakaś dziwnawa jest..... a syncio cudny, wiedział, że mamusia nie może się denerwować

[thelilah]

oho weekend się skończył i już

Napisane przez lullaby_ml

Dzien dobry moje ulubione mamiszcza Natka spoznione ale szczere-czego sobie tylko zapragniesz i zamarzysz i wszystkiego naj
Staram sie was nadrobic kochane, dlatego jeszcze nie cytuje; ogolnie oczy i cala twarz mam jak maly mikroprocesorek-jak taki typowy japoniec, prawie nic nie widze, boli mnie glowa i gardlo i ogolnie grrrrr, ale mi sie za to pracuje jeszcze lepiej niz kiedykolwiek-ciekawe o co kaman no i walki z bankiem czesc dalsza, ale przynajmniej nie zrejectowali wniosku dzisiaj, mamy tylko jeszcz cos dostarczyc, dzisiaj moze juz bedzie odpowiedz;
cos zdążyłam przeczytac o donoszeniu ciąży-cotuś wez mi to wytlumacz bo ja juz sie tak gubie ze koniec-(nie ironizuje tylko mowie powaznie) 35 tydz to jest normalny termin a powyzej to ciaza donoszona? bo ciaza trwa 40 tyg, ale to nie jest 9 mc tylko 10 czyli liczac te 35 tyg to tak jakby koniec 9 mc dobrze mysle?

ciąża trwa 9 miesięcy kalendarzowych a 10 księżycowych w sensie od pełni do pełni. donoszona to ta powyżej 36tyg z tego co mi się o uszki obiło, ale jeśli się mylę to proszę mnie poprawiać
dużo zdrowia poza tym, żebyś się już lepiej czuła

Napisane przez malamutka

Ja moją dzidzie najpierw fasolką nazywałam, a teraz jak żartujemy ze znajomymi to nazywam ją właśnie pasożytem i mówię, że M. mnie zawirusował i teraz mam pasożyta, puchnę i z dala ode mnie bo mogę zarażać Ale oczywiście kocham tego swojego pasożytka (co krew ze mnie chyba wypija, bo w kółko mam anemię)
Współczuję takich nastrojów w domu To może wygraj choć niewielką sumę pieniędzy to tacie wycieczkę zafundujesz i wtedy odpoczniesz

a ja na swojego dzieciaszka jakoś chyba do 2miesiąca mówiłam krewetka bo tak mi się kształtem kojarzyło...
ale tekst z pasożytem i puchnięciem dobry
ja zawsze tż po obiedzie mówię głaszcząc się po brzuchu: tyyyy zobacz jak się objadłam

Napisane przez Malgosia1983

kaileight Palce u obu rąk mam jak małe paróweczki

witam w klubie, paróweczki górą

jeszcze tak apropo lotu sharify.
kochana dowiedz się, czy linie którymi lecisz nie będą chciały zaświadczenia od lekarza, bo jeśli kobietka jest w zaawansowanej ciąży to mogą na pokład nie wpuścić i będą chcieli karteczki od lekarza, że wyraża zgodę na Twój lot

a agnyska wygrała czy nie wygrała aukcję?

[acelinka]

Napisane przez pestka78

A ja nie kładę się ani na minutkę w ciągu dnia.... Ale ja ogólnie jestem pracoholik i nawet tv bezczynnie nie potrafie ogladac ..... Lekarz o lezeniu nic nie mówił, mówił ze szyjka prawidłowa i zamknięta.... I mam jakies badanie hbs na żółtaczkę....

Tabletki mam dwa razy dziennie brac i w sumie nic wiecej nie mówił....

rzeczywiście pracoholik
to dobrze ze nie musisz leżeć, ale i tak oszczędzaj się

Napisane przez tusia872

jak bedzie chłopak to smiejmy sie z TZ ze na poczatku tylko czarno - biłe zdjecia bedzie miał bo w sumie wiekszosc spiochów rózowych albo takich typowo dla dziewczynki a na czarno białym nie bedzie widac
a w sumie po co by nowe kupowac jak takie malenstwo tak szybko rosnie
i tak juz kocham tego malego szkraba co w moim brzuszku rosnie ale jakos tak mi by było zal własnie tych sukieneczek

no właśnie, czarno-białe zdjęcia też są ładne moja sąsiadka ma drugie dziecko i też mu ubiera różowe śpiochy po starszej siostrze, no przecież nie wyrzuci jak ma a dziecko i tak nie pamięta

Napisane przez lausanne

znów jestem z doskoku. Ostatni dzien kiedy jestem sama z K. - podobno. Od jutra do niedzieli w domu jest małż. Tylko od wczoraj zaczął się skarżyć na plecy - a lbo to choroba zawodowa albo korzonki. Jakby nie bylo jak on sie rozłoży i będę biegała nad nim i nad K. to przysięgam nie dam rady

dasz radę kochana
trzymam kciuki za mężusia co by się nie rozłożyć

Napisane przez danika

zaraz się biorę do obierania ziemniaków, mam schab pieczony w piekarniku, kalafiorka i dla TZ kapustę kiszoną bo kalafiora nie lubi

kalafior jutro u mnie koniecznie też kalafior!

Napisane przez cotynato

Do mnie właśnie ginka oddzwoniła i umówiłam się na wizytę na poniedziałek Doczekać się już nie mogę. Idę pić, coby znowu nie było że nie piłam

ja też mam wizyte w poniedziałek

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Wróciłam od gin. ona naprawdę koniecznie chce mnie położyć u siebie w szpitalu, miałabym tam poradę diabetologiczną, nauczyli by mnie co i jak z ze stosowaniem diety... Ja się spytałam, czy to konieczne, bo nie mam z kim synka zostawić i gin. powiedziała, że mogę do poradni w Poznaniu jechać ale jak coś tam coś tam... i znów mi o szpitalu gada. Mówię jej że mama była pytać o diabetologa w mojej miejscowości, może na jutro uda się mnie wcisnąć a jak nie to spróbuje umówić się prywatnie, gin. powiedziała, żebym spróbowała ale jak coś tam coś tam to by mnie na kilka dni położyła... uparła się na ten szpital... ale spytałam się jej czy ten szpital taki konieczny, to niby nie ale coś tam coś tam... yyyy.... Koleżanka też mi powiedziała ostatnio, że (100km) do Poznania jechała w 1ciąży do tej poradni, to żebym tam nie jechała, bo będę pół dnia czekała, zmierzą mi poziom cukru, dadzą diety i glukometr. Ten diabetolog niby u nas nie jest specjalistą od kobiet w ciąży, ale tam gdzie kumpela była w tym Poznaniu też ta poradnia na specjalną dla kobiet w ciąży nie wyglądała, bo z babciami i dziadkami czekała. Zobaczymy co da się tu na miejscu załatwić, tylko najgorsze, że nie wiem kiedy ten cukier mierzyć. Mierzę rano na czczo i godz po jedzeniu, czasami w ciągu dnia też godz po posiłku mierzę i jakie mam mieć wyniki??? Oby ta wizyta u diabetologa jutro wypaliła lub najdalej za kilka dni, tzn. jak jutro nie będę miała załatwionej wizyty to w środę gin. by mnie położyła. Och

kochana nie zgadzaj sie na ten szpital, wudaje mi sie ze naprawde nie jest to konieczne i jedyne wyjście. Nie rozumiem co Ci tam mają pokazać diete? tak samo może dostać na kartce napisane co możesz jeść, mierzenie glukometrem mogą Ciw Twojej przychodni pokazać, nie wiem co wiecej miałby dac ten szpital
spokojnie kochana bo jak się stresuje to i córcia jest niespokojna i synuś na pewno też widzi że z mamusią coś nie tak
za wizyte u diabetologa, oby sie udało umówić

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

a mojego synka muszę pochwalić! był ze mną dzisiaj na ej krzywej cukrowej i 3godz dzielnie ze mną siedział i czekał. Za wiele się nie ruszaliśmy, bym cukru za wiele nie spaliła, to w kiosku mu gazetkę kupiłam i ją oglądaliśmy a jak mi dmuchał na rękę po pobraniu krwi (za każdym razem) bym ała nie miała - moje cudowne kochane serduszko

kochany

Bylam z mamą w biedronce i u mamy na kawusi i pysznym ciachu kiedyś w biedronce były takie fajne półeczki i zostało w mojej biedronce jeszcze kilka sztuk i przecenili je na 100 zł więc chyba kupimy dwie takie, powinno być miejsca w sam raz na ubranka i inne pierdółki Natalci

Pokazałam mamie na necie wózek Roan Marita i bardzo jej się spodobał ( zielony z krateczką na dole - piękny jest), no ale cena jej się nie spodobała a to przecież ona sponsoruje wózek, więc chyba już nie będe wymyślała

Melduję że w sprzątaniu spialni widać małe postępy, teraz biorę sie za prasowanie póki się czuję na siłach

gdzie jest nasza Natka, strajkuje dzisiaj?

[lausanne]

Napisane przez miss.hot

Kochana wiem co czujesz niestety
U mnie podobna sytuacja, też często mi teraz ciężko, gorzej się czuję, synek niestety tego nie rozumie, muszę się nim zajmować
Ty w Lublinie mieszkasz, gdzie dokładnie (może na PW mi napisz) ? Może byśmy się jakoś spotkały z synkami

mieszkam na Dziesiątej, tuz obok Szpitala Kolejowego (jakby co to więcej faktycznie na PW ) Ja na spotkanie jestem chętna zawsze


Kasia, miss.hot dzięki za miłe słowa. Damy rade, jak widać jest nas więcej Mam nadzieję że nasze kolejne maluchy będą grzeczne Ja osobiście nie wyobrażam sobie kolejnego takiego łobuziaczka jak K.

Napisane przez lullaby_ml

Rozumiem Cie bliźniaczko, naprawde moze to nie jest pocieszenie, ale juz blizej niz dalej, dzieciaczki tak szybko rosna, ani sie obejrzysz a beda juz brykaly w przedszkolu w starszakach a za chwile pojda do szkoly, wtedy bedziesz miala czas tylko dla siebie, bedziesz mogla sie realizowac i spelniac i tego Ci zycze z calego serca mowisz ze kasy brak, remont i maluszek w drodze, ale wiesz co, ja sobie tak ostatnio pomyslalam ze to sie chyba tak dzieje bo musi, cos w stylu wypelniania jakiegos zadania, czlowiek zaczyna sie coraz bardziej zżywać z partnerem przez te wszystkie trudnosci i zawiklania zyciowe i poza ta cala patologiczna i patowa sytuacja mozna sobie w koncu usiwadomic ze zaczelismy byc ze soba jeszcze blizej niz zawsze a problemy tylko umacniaja zwiazek no i najwazniejsze-w koncu MUSI byc dobrze, tak dziala prawo natury-przynajmniej staram sie w to wierzyc

kocham Cię moja mądra bliźniaczko

co do tych buteleczek - to dobra firma i wiele moich koleżanek sobie te butelki chwali Ja się nie mogę wypowiedzieć, bo my akurat używamy tommee tippee. Pamiętajcie tylko ze czasem niestety dzieciaczki z rożnych powodow nie chcą takiego lub innego smoczka lub butelki i wtedy taki zestaw niestety jest nieużywany i trzeba kupowac inny - moze im nie pasowac kształt, przepływ etc. Mój synek np. uwielbia butelkę tommee tippee 150ml a dużej 220 która ma nieco inny kształt już nie dotknie
Jakby co polecam też taki smoczek: http://allegro.pl/mam-baby-smoczki-c...692230895.html
tylko oczywiście od 0 do 2 miesięcy na początek

Natuś ja chyba zapomniałam w koncu Ci złożyć życzenia - wszystkiego najlepszego kochana

Napisane przez Martusiaaa21

oj kochana współczuję, trzymam kciuki, aby mężusia choroba nie dopadła. Skarb ten Twój facet, wiele przeszliscie a teraz jesteście bliżej siebie i pewnie bardziej docenia to jaką jesteś świetną matką i żonką i życzę Wam abyście sobie razem poodpoczywali, pojeździli nad jeziorko i milutko Wam czas razem minął. A na pewno kochana za jakiś czas znajdziesz pracę i wyjdziesz co ludzi, wszystko się ułoży

oby thx

Napisane przez danika

spadam sie ubierac bo siedze w majtach

oj tam, tu są sami swoi ja też siedzę tylko w majtkach bo nei da się nic innego wlożyc dzis

Sis wysłałam małza do apteki

chyba jeszcze mialam cos pisac, ale nie pamiętam co

aaa Kasia fajnie jak maluch próbuje Ci ulżyc w bólu Moj tez juz "caluje" kuku. Ostatnio wymyslil ze mój pępek i pieprzyki to kuku. I tez na nie dmucha i caluje

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

właśnie Agnyska co z aukcją?
Danika mamy to samo na obiad

oglądałam Gordon Ramsay Mistrz Kuchni i sam ostatni finałowy odcinek nie zostal puszczony nie lubię tak!

[19natka88]

Hej Jakoś nie mam humoru dzisiaj fatalnie śpię ostatnio i mam oczy "w mokrym miejscu" Jakoś mnie brzuch pobolewa i coraz częściej mam skurcze - dobrze, że wizyta w piątek
Dziękuję za życzenia Moja "przyjaciółka" zapomniała

Zrobiłam dzisiaj pierwsze zakupy szpitalne: piżama, skarpetki i majtki jednorazowe. Pytanie bardzo ważne: ile kupujecie tych podkładów poporodowych z Belli? (te duże podpachy takie)

[cotynato]

lau jak dobrze, że są doświadczone już mamuśki.
Ja dlatego bałam się kupować więcej niż te dwie małe aventu, które były mega tanie. Ciągle też nie wiem jaki brać laktator, ale chyba też wezmę aventowy.

W ogóle z tż chyba jesteśmy znudzeni max bo gramy sobie w kanastę na kurniku

[acelinka]

natko
oj niedobrze z tymi skurczami, odpoczywaj dużo
co do podkładów ja kupiłam jedno opakowanie, a do torby włożyłam 5 sztuk bo straaaaasznie dużo miejsca zajmują, potem mężul mi dowiezie jak coś

co do torby - to ja wpadłam na to żeby spakowac gumke do włosów i spinki co by wlosy spiąć bo pewnie by mnie ku**** brała gdyby te mokre od potu włosy lazły mi do oczu i buzi, a jak się zacznie to na penwo nie będe pamiętała o takiej pierdółce jak gumka

cotka - my niekiedy z tż gramy w bilarda na necie, jedno na laptopie a drugie na stacjonarnym kompie

[Sharifa]

Napisane przez thelilah

jeszcze tak apropo lotu sharify.
kochana dowiedz się, czy linie którymi lecisz nie będą chciały zaświadczenia od lekarza, bo jeśli kobietka jest w zaawansowanej ciąży to mogą na pokład nie wpuścić i będą chcieli karteczki od lekarza, że wyraża zgodę na Twój lot

Chca, juz sie umawialam wstepnie z ginka ze przyjde kilka dni przed lotem. No i na wszelki wypadek wydrukowalam sobie info z FAQu easy jet, ze do 35 tygodnia wlacznie mozna latac z zaswiadczeniem od lekarza. To na wypadek jakby ktos z obslugi mial jakies obiekcje. No i lece z mezem, wiec wszelki konieczne "wyklocanie sie" zostawiam jemu.

[lausanne]

Napisane przez 19natka88

Hej Jakoś nie mam humoru dzisiaj fatalnie śpię ostatnio i mam oczy "w mokrym miejscu" Jakoś mnie brzuch pobolewa i coraz częściej mam skurcze - dobrze, że wizyta w piątek
Dziękuję za życzenia Moja "przyjaciółka" zapomniała

Zrobiłam dzisiaj pierwsze zakupy szpitalne: piżama, skarpetki i majtki jednorazowe. Pytanie bardzo ważne: ile kupujecie tych podkładów poporodowych z Belli? (te duże podpachy takie)

Natuś marne pocieszenie, ale jak widać coraz nas więcej tych z humorkami i hormonkami. Niedlugo się to skonczy

Co do skurczów - odpoczywaj jak najwięcej a w razie czego moze dzwon do ginka. Moze by Cię przyjął wcześniej?

Podkłady bella to sprawa indywidualna. Roznie się obkurcza macica, roznie dziewczyny zmianiają itd. Niby mozna je zawsze dokupic, ale ja np. mam zamiar kupic ich duuuuzo (przynajmniej 4-5 do szpitala - w Swidniku się lezałam 4 doby po porodzie - najwyzej mi zostana do domu) bo pamiętam ze sporo paczek mi poszlo ostatnio - macica mi się mega szybko obkurczała, biegałam do wc bardzo często i zmienialam podkłady tez bardzo często

Cotka ja mam laktator tommee tippee i polecam. A tego z aventu niestety nie znam

[cotynato]

Napisane przez acelinka

natko
oj niedobrze z tymi skurczami, odpoczywaj dużo
co do podkładów ja kupiłam jedno opakowanie, a do torby włożyłam 5 sztuk bo straaaaasznie dużo miejsca zajmują, potem mężul mi dowiezie jak coś

co do torby - to ja wpadłam na to żeby spakowac gumke do włosów i spinki co by wlosy spiąć bo pewnie by mnie ku**** brała gdyby te mokre od potu włosy lazły mi do oczu i buzi, a jak się zacznie to na penwo nie będe pamiętała o takiej pierdółce jak gumka

cotka - my niekiedy z tż gramy w bilarda na necie, jedno na laptopie a drugie na stacjonarnym kompie

No tyle, że u nas to takie oszukiwanie trochę A tż jak się tutaj emocjonuje

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Ja jak narazie mam jedną pakę tych pieluch z belli + paczkę majtek poporodowych jednorazowych + 2 pary wielokrotnego użytku, chociaż w sumie trochę mnie to brzydzi- więc chyba też zaliczę je do tych jednorazowych

Mówicie że to za mało może być

I te piżamy do szpitala Muszę poszukać jakiś tanioszkowych.

[martunia_199]

Napisane przez acelinka

natko
oj niedobrze z tymi skurczami, odpoczywaj dużo
co do podkładów ja kupiłam jedno opakowanie, a do torby włożyłam 5 sztuk bo straaaaasznie dużo miejsca zajmują, potem mężul mi dowiezie jak coś

co do torby - to ja wpadłam na to żeby spakowac gumke do włosów i spinki co by wlosy spiąć bo pewnie by mnie ku**** brała gdyby te mokre od potu włosy lazły mi do oczu i buzi, a jak się zacznie to na penwo nie będe pamiętała o takiej pierdółce jak gumka

cotka - my niekiedy z tż gramy w bilarda na necie, jedno na laptopie a drugie na stacjonarnym kompie

Ja kupiłam dwa opakowania, jak będzie mało mąż dokupi i dowiezie

[cotynato]

Napisane przez martunia_199

Ja kupiłam dwa opakowania, jak będzie mało mąż dokupi i dowiezie

Też właśnie sobie tak tłumaczę ... na bieżąco łatwiej uzupełnić jak wiadomo co jest potrzebne.

Kurde szukam tych piżam a one dwuczęściowe. Ze spodniami w większości. A chyba nie można ze spodniami nie? I wszystkie brzydulce takie

[martunia_199]

Napisane przez cotynato

Też właśnie sobie tak tłumaczę ... na bieżąco łatwiej uzupełnić jak wiadomo co jest potrzebne.

Kurde szukam tych piżam a one dwuczęściowe. Ze spodniami w większości. A chyba nie można ze spodniami nie? I wszystkie brzydulce takie

No do szpitala raczej muszą być koszule ale do domku zawsze można sobie piżamkę zakupić

[lullaby_ml]

Napisane przez lausanne

mieszkam na Dziesiątej, tuz obok Szpitala Kolejowego (jakby co to więcej faktycznie na PW ) Ja na spotkanie jestem chętna zawsze


Kasia, miss.hot dzięki za miłe słowa. Damy rade, jak widać jest nas więcej Mam nadzieję że nasze kolejne maluchy będą grzeczne Ja osobiście nie wyobrażam sobie kolejnego takiego łobuziaczka jak K.



kocham Cię moja mądra bliźniaczko

co do tych buteleczek - to dobra firma i wiele moich koleżanek sobie te butelki chwali Ja się nie mogę wypowiedzieć, bo my akurat używamy tommee tippee. Pamiętajcie tylko ze czasem niestety dzieciaczki z rożnych powodow nie chcą takiego lub innego smoczka lub butelki i wtedy taki zestaw niestety jest nieużywany i trzeba kupowac inny - moze im nie pasowac kształt, przepływ etc. Mój synek np. uwielbia butelkę tommee tippee 150ml a dużej 220 która ma nieco inny kształt już nie dotknie
Jakby co polecam też taki smoczek: http://allegro.pl/mam-baby-smoczki-c...692230895.html
tylko oczywiście od 0 do 2 miesięcy na początek

Natuś ja chyba zapomniałam w koncu Ci złożyć życzenia - wszystkiego najlepszego kochana



oby thx



oj tam, tu są sami swoi ja też siedzę tylko w majtkach bo nei da się nic innego wlożyc dzis

Sis wysłałam małza do apteki

chyba jeszcze mialam cos pisac, ale nie pamiętam co

aaa Kasia fajnie jak maluch próbuje Ci ulżyc w bólu Moj tez juz "caluje" kuku. Ostatnio wymyslil ze mój pępek i pieprzyki to kuku. I tez na nie dmucha i caluje

Ja Ciebie tez

Napisane przez 19natka88

Hej Jakoś nie mam humoru dzisiaj fatalnie śpię ostatnio i mam oczy "w mokrym miejscu" Jakoś mnie brzuch pobolewa i coraz częściej mam skurcze - dobrze, że wizyta w piątek
Dziękuję za życzenia Moja "przyjaciółka" zapomniała

Zrobiłam dzisiaj pierwsze zakupy szpitalne: piżama, skarpetki i majtki jednorazowe. Pytanie bardzo ważne: ile kupujecie tych podkładów poporodowych z Belli? (te duże podpachy takie)

Biedna Natka, jeszcze tylko chwila

Napisane przez cotynato

Też właśnie sobie tak tłumaczę ... na bieżąco łatwiej uzupełnić jak wiadomo co jest potrzebne.

Kurde szukam tych piżam a one dwuczęściowe. Ze spodniami w większości. A chyba nie można ze spodniami nie? I wszystkie brzydulce takie

ja tez bym wolala dwuczesciowe, ale chyba musi byc taka koszula zeby wietrzyc brzoskwinke tak cos mysle

[cotynato]

Napisane przez martunia_199

No do szpitala raczej muszą być koszule ale do domku zawsze można sobie piżamkę zakupić

W domku to ja mam masę piżamek, chodzi mi o te do szpitala Ciężko mi coś znaleźć Albo droooogie albo brzydkie

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Lula właśnie też słyszałam o tym wietrzeniu brzoskwinki, ale zwątpiłam teraz jak zobaczyłam ile piżam dwuczęsciowych mi wyskoczyło

[lullaby_ml]

Napisane przez cotynato

W domku to ja mam masę piżamek, chodzi mi o te do szpitala Ciężko mi coś znaleźć Albo droooogie albo brzydkie

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Lula właśnie też słyszałam o tym wietrzeniu brzoskwinki, ale zwątpiłam teraz jak zobaczyłam ile piżam dwuczęsciowych mi wyskoczyło

Hmm ja musze jeszcze kupic te gatki z siateczki i tak nie bardzo wiem czy do nich mozna wlozyc podpaske czy cus czy nam tam sie wszystko ma wietrzyc jak idzie?

[agnieszka 0605]

19natka88 nie przejmuj się humorkami, coraz więcej nas takich humorzastych a przyjaciółka - no cóż... moja i o urodzinach i o mnie zapomniała

mnie poddołowały meble te co zamówiłam, bo komoda wąska, nie wiem jak na niej się zamocuje przewijak ??? i chyba będe musiała mieć taki na łóżeczko cukier po obiedzie wyszedł wysoooki buuuu

[cotynato]

Napisane przez agnieszka 0605

19natka88 nie przejmuj się humorkami, coraz więcej nas takich humorzastych a przyjaciółka - no cóż... moja i o urodzinach i o mnie zapomniała

mnie poddołowały meble te co zamówiłam, bo komoda wąska, nie wiem jak na niej się zamocuje przewijak ??? i chyba będe musiała mieć taki na łóżeczko cukier po obiedzie wyszedł wysoooki buuuu

Pewnie pokazywałaś już 50 razy mebelki, ale może jeszcze raz byś pokazała

[kaileight]

Napisane przez agnieszka 0605

też tak miałam

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------



ja tylko zalecenia a jakie masz wyniki? Bo jak ok to znaczy, że z posiłkami kombinujesz dobrze

Włąśnie wyniki mam różne. Raczej sama czuję kiedy coś z cukrem nie tak, ale na wszelki wypadek kontroluję glukometrem. Co do diety to dostalam ogolne zalecenia, dlatego chciałam zobaczyć przykładowy jadłospis (danika->) Choć ostatnio wraca mi ochota na słodycze. Oszukuję się suszonymi owocami i dużą ilością zielonej herabty, ale jest ciężko

Napisane przez danika

ok, zbieram sie do szkoły rodzenia - dzis zwiedzamy drugi szpital w naszym miescie

Ja już niestey szkołę rodzenia skończyłam. Teraz myślę nad wyborem szpitala. Byłam w 2 , i pomiędzy nimi muszę zdecydować

Sharifa

Hehe..co do komunikacji miejskiej to wiem, że w krajach arabskich jest ciekawie Ale nie ma galerii handlowych? Czy są takie bardziej niespecyficzne? W sensie lokalnestanowiska i targi tylko? Do Maroko mieliśmy lecieć w te wakacje, no ale plany nam się trochę pozmieniały.; Chyba dopiero jak maluszek podrośnie

Napisane przez lullaby_ml

Hmm ja musze jeszcze kupic te gatki z siateczki i tak nie bardzo wiem czy do nich mozna wlozyc podpaske czy cus czy nam tam sie wszystko ma wietrzyc jak idzie?

No własnie o co to chodzi z tymi gatkami jednorazowymi z siateczki? Nie mogą być zwykłe bawełniane? Czyli trzeba wziąć podkłady porodowe, podpaski i te majtki jednorazowe, czy coś jeszcze?

[stokrotka_]

hej Mamuśki

rany...co za dzień.. ja już chce był w 36 tyg i rodzić.... wczoraj pisałam o tym twardnieniu brzucha.. dziś to samo :/ może rzeczywiście te przepowiadające skurcze.. do tego jeszcze w pracy miałam ciśnienie 103/62 ( po kubku wody z lodem) i tętno dochodziło do 140 :/ mój lekarz mówił,że jak przebije 140 to mam się niepokoić i zgłosić..
ogólnie... siedzę teraz i się kręcę z obku na bok. niby moc mam,nic mi takiego nie jest..a te zmiany pogody dobijają mnie jak nigdy przed ciążą

Napisane przez anciaahk

Marudźcie, marudźcie, w końcu to przywilej ciężarnych.

Stokrotko - na brzuszek to chyba najlepiej polożyć się, odpoczywać, przez nockę powinno być lepiej. Co do pieczenia - miewam czasami, ale nie interweniuję. Z reguły po 2-3 dniach ustępuje. Gdyby nie ustąpiło, to wtedy można coś kombinować, tak myślę.

posłuchałam wyżej .. i znów pomarudziłam sobie :P

odpoczywam odkąd z pracy wróciłam.. i dalej brzuch boli.. a ten dyskonfort minął.

Napisane przez anciaahk

A to fotelik samochodowy licytujesz?
Skoro jesteśmy przy temacie fotelików - jakie kupujecie, a może już macie??

my mamy maxi cosi cabrio fix,, a wózek to i candy apple

Napisane przez cotynato

Ale się objadłam arbuzem. Pękam!
Ginka mnie okrzyczy jak wejdę na wagę a tż znowu będzie mi truł- chyba go teraz nie zabiorę

a do mnie się arbuz z kuchni uśmiecha ale boję się ,że potem będę sikała w nocy... bo niedawno jak tak na noc się objadłam to wstałam koło 3

a co do wagi...mój ciągle krzyczał.. za dużo soków i owoców-cukrów. ale ostatnio powiedział,że ładnie mi waga stanęła

Napisane przez miss.hot

Ja mam od kilku dni takie bóle jak na @, choć nie codziennie, ale dziś już od rana czuję, a w nocy miałam strasznie twardy brzuch
U mnie wizyta też 20 lipca, a 18.07 USG

W ogóle ja dziś jak z krzyża zdjęta, bo synek wstał o 4:20, wzięłam go do nas do łóżka, ale nie chciał spać, więc padam, do tego ten ból i słabe samopoczucie przez duchotę na dworze, mam nadzieję, że przynajmniej młody pośpi sobie długo w dzień, to i ja się położę

współczuję tych upałów w Pl... ja nie wiem jakbym dała radę.. widzę ,że nie tylko ja na brzucholek narzekam

Napisane przez Malgosia1983

Stokrotka super wdzianka dla Maleństwa, a jaka szałowa, modna kamizelka a'la futerko

Ja mam jakieś 16kg na plusie... I myslę, że spokojnie do 20 dociągnę
Ostatnio na wizycie Gin poe widać wiedział, że ładnie widac Stefka bo mam mało tluszczu na brzuchu - to ja się go pytam gdzie jest te 16kg???? Chyba w cyckach i du....

dzięki ojjj wyszukuje kiecki i jeansy i wogóle ... wariatka ze mnie..ale cóż..widać każda ma jakiegoś bzika ostatnio znajomej pokazałam kiecki i ona chce odkupić..ma termin na koniec listopada chyba.. to akurat..będzie rynek zbytu

a co do wagi to ja 10 na plusie..jak mi brzuch urósł..to też nie wiem gdzie aż tyle poszło.. ale i tak ciągle marudzę do mojego Tż-ta,że zgrubłam

Napisane przez Malgosia1983

kaileight Palce u obu rąk mam jak małe paróweczki

dobrze,że jak małe . mi na szczęście jeszcze nic nie puchnie..♠

Napisane przez lausanne

co do tych buteleczek - to dobra firma i wiele moich koleżanek sobie te butelki chwali Ja się nie mogę wypowiedzieć, bo my akurat używamy tommee tippee. Pamiętajcie tylko ze czasem niestety dzieciaczki z rożnych powodow nie chcą takiego lub innego smoczka lub butelki i wtedy taki zestaw niestety jest nieużywany i trzeba kupowac inny - moze im nie pasowac kształt, przepływ etc. Mój synek np. uwielbia butelkę tommee tippee 150ml a dużej 220 która ma nieco inny kształt już nie dotknie
Jakby co polecam też taki smoczek: http://allegro.pl/mam-baby-smoczki-c...692230895.html
tylko oczywiście od 0 do 2 miesięcy na początek

co do butelek... to mi odradzili kupować narazie... ale avent to dobra firma. sama mam jedną jakąś nową dostaną od siostry chyba z lovi.. i póki co nie kupuje..chyba,że nie będę karmiła, wtedy kupię jedną z tommi a jedną z aventu.. sterylizator planuje elektryczny z aventu.. no ale to dopiero j.w.

a smoczki mam te właśnie zakupione od 0... są rzeczywiście bardzo płaskie ....i dużo osób mi je polecało

Napisane przez 19natka88

Zrobiłam dzisiaj pierwsze zakupy szpitalne: piżama, skarpetki i majtki jednorazowe. Pytanie bardzo ważne: ile kupujecie tych podkładów poporodowych z Belli? (te duże podpachy takie)

spóźnione życzenia urodzinkowe

a co do podkładów.. ja kupiłam w aptece..takie wielkie podkłady 2 paczki i w mathercare.. 1 paczkę ze skrzydełkami,coś ja te z belli. tyle że ja ich tu nie mam..a przysyłać z pl bez sensu by było. no i z mathercare mam paczkę (5 szt) tych majtek siateczkowych do szpitala...a potem to zakupię jakieś bawełnianki tanie.. żeby nie prać..

[agnieszka 0605]

Napisane przez cotynato

Pewnie pokazywałaś już 50 razy mebelki, ale może jeszcze raz byś pokazała

pokazywałam a mam z TEJ serii

[cotynato]

Bawełniane lub te jednorazowe. CHyba jak kto woli.

[kaileight]

Napisane przez 19natka88

Hej Jakoś nie mam humoru dzisiaj fatalnie śpię ostatnio i mam oczy "w mokrym miejscu" Jakoś mnie brzuch pobolewa i coraz częściej mam skurcze - dobrze, że wizyta w piątek
Dziękuję za życzenia Moja "przyjaciółka" zapomniała

Zrobiłam dzisiaj pierwsze zakupy szpitalne: piżama, skarpetki i majtki jednorazowe. Pytanie bardzo ważne: ile kupujecie tych podkładów poporodowych z Belli? (te duże podpachy takie)

Moja "przyjaciółka" tez zapomniała o moich urodzinach. A jak potem z okazji jej urodzin dałam jej kwaitka to się krzywiła gdzie prezent jest Także nie matrw się. My pamietamy o Tobie

[cotynato]

Napisane przez agnieszka 0605

pokazywałam a mam z TEJ serii

Faktycznie, widziałam
U mnie też komoda za mała i rusza przewijak utwardzany